Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:27,720 --> 00:00:29,140
Jest rok 1920.
2
00:00:30,000 --> 00:00:34,420
Po drugim powstaniu w sierpniu z obszaru
plebiscytowego usuni臋ta zosta艂a policja
3
00:00:34,420 --> 00:00:38,720
niemiecka. Jej miejsce zaj臋艂a policja
plebiscytowa sk艂adaj膮ca si臋 po po艂owie z
4
00:00:38,720 --> 00:00:39,740
Niemc贸w i Polak贸w.
5
00:00:40,300 --> 00:00:46,760
W dniu 20 marca 1921 roku ma odby膰 si臋
plebiscyt. Od jego wynik贸w zale偶y
6
00:00:46,760 --> 00:00:49,060
przy艂膮czenie G贸rnego 艢l膮ska do Polski
lub Niemiec.
7
00:00:49,920 --> 00:00:54,740
POW, czyli Polska Organizacja Wojskowa
dzia艂aj膮ca nielegalnie, gotowa jest do
8
00:00:54,740 --> 00:00:55,740
wyst膮pienia zbrojnego.
9
00:00:56,090 --> 00:01:00,950
Na wojskowego dow贸dc臋 ewentualnego
powstania wyznaczony zosta艂 pu艂kownik
10
00:01:00,950 --> 00:01:01,970
Maciej Miel偶y艅ski.
11
00:01:02,850 --> 00:01:07,410
Wojciech Korfancy, kieruj膮cy polskim
komisariatem plebiscytowym, tak偶e nie
12
00:01:07,410 --> 00:01:09,850
wyklucza czynu zbrojnego w razie
przegrania plebiscytu.
13
00:01:10,930 --> 00:01:15,150
Stanik, mimo i偶 zbli偶a si臋 do
sze艣膰dziesi膮tki, jest aktywnym cz艂onkiem
14
00:01:15,670 --> 00:01:18,070
Wraz z nim dzia艂aj膮 Tomasz i Robert.
15
00:01:19,770 --> 00:01:23,710
Henryk, kt贸ry po pierwszym powstaniu
przeni贸s艂 si臋 do Krakowa i podj膮艂 studia
16
00:01:23,710 --> 00:01:24,910
prawnicze, przerwa艂 je.
17
00:01:25,240 --> 00:01:28,080
by zg艂osi膰 si臋 do pracy w komisariacie
plebiscytowym w Bytomiu.
18
00:01:29,340 --> 00:01:35,940
Najm艂odszy syn Anny i Kazimierza
Boruckich, Tadeusz,
19
00:01:35,980 --> 00:01:39,300
jako porucznik rezerwy zosta艂 powo艂any
do Wojska Polskiego.
20
00:01:39,880 --> 00:01:42,840
Ma ju偶 za sob膮 udzia艂 w wojnie polsko
-rosyjskiej.
21
00:01:43,520 --> 00:01:46,300
Jerzy Pasternik zmieni艂 nazwisko na
Pasteraj.
22
00:01:46,680 --> 00:01:50,780
Jako oficer rezerwy zg艂osi艂 si臋
ochotniczo do policji plebiscytowej i
23
00:01:50,780 --> 00:01:53,280
dow贸dc膮 oddzia艂u w miasteczku niedaleko
Katowic.
24
00:03:20,840 --> 00:03:24,900
A, Heniu, witaj. Ju偶 my艣leli艣my, 偶e o
nas zapomnia艂e艣.
25
00:03:25,160 --> 00:03:29,840
Mia艂em zaleg艂o艣ci w nauce. Siadaj,
siadaj. Nie chc臋 dra艅 艣piewa膰.
26
00:03:32,680 --> 00:03:35,600
W艂a艣ciwie, przychodz臋 mi te po偶egna膰.
Jak to?
27
00:03:36,020 --> 00:03:37,260
A studia?
28
00:03:38,240 --> 00:03:40,680
Wyje偶d偶am, przerywam studia i jad臋 na
G艂贸wny 艢l膮sk.
29
00:03:40,900 --> 00:03:42,140
Tam trzeba naszych.
30
00:03:42,580 --> 00:03:44,440
Do przygotowania pewien typu.
31
00:03:46,300 --> 00:03:48,660
呕a艂uj臋, 偶e tatka nie spotka艂em.
32
00:03:49,300 --> 00:03:50,660
Ci膮gle w wojsku.
33
00:03:51,740 --> 00:03:53,520
Awansowa艂 teraz na porucznika.
34
00:03:54,360 --> 00:03:55,500
Jest we Lwowie.
35
00:03:56,020 --> 00:03:57,500
Wisa艂 do nas niedawno.
36
00:03:58,200 --> 00:04:00,080
Ale nie wiemy nic o urlopie.
37
00:04:02,260 --> 00:04:04,660
Jak Lucja ko艅czy studia, to si臋
zobaczymy.
38
00:04:05,360 --> 00:04:07,000
Musz臋 i艣膰. Do widzenia.
39
00:04:08,500 --> 00:04:13,440
Trzymaj si臋, wujku. Do widzenia, Heniu.
I pozdr贸w tam wszystkich od nich.
40
00:04:20,430 --> 00:04:27,130
Kilka wiek贸w obcego panowania sprawi艂o,
偶e G贸rny 艢l膮sk zosta艂 pozbawiony
41
00:04:27,130 --> 00:04:32,430
rodzimej inteligencji polskiej. Tam
polsko艣膰 jest ju偶 tylko plebejska.
42
00:04:32,930 --> 00:04:39,250
Nadchodz膮cy plebiscyt i zasada parytet贸w
w policji plebiscytowej, narzucona
43
00:04:39,250 --> 00:04:44,810
przez mi臋dzysojusznicz膮 komisj臋 rz膮dz膮c膮
i plebiscytow膮, wymaga zasilenia
44
00:04:44,810 --> 00:04:48,390
polskiej strony kadr膮 polskich oficer贸w.
45
00:04:48,970 --> 00:04:53,470
I o to w imieniu komisarza Korfantego
serdecznie prosz臋.
46
00:04:53,730 --> 00:04:54,730
Mam pytanie.
47
00:04:54,890 --> 00:05:00,950
Jaki jest stosunek rz膮du polskiego, a
艣ci艣lej m贸wi膮c naczelnika pa艅stwa, pana
48
00:05:00,950 --> 00:05:05,250
marsza艂ka J贸zefa Pi艂sudskiego, do
poczyna艅 pana Korfantego?
49
00:05:05,530 --> 00:05:07,690
A to nie s膮 偶adne poczynania.
50
00:05:07,930 --> 00:05:14,090
Jest to 艣wiadoma dzia艂alno艣膰 polityczna
zmierzaj膮ca do przy艂膮czenia G贸rnego
51
00:05:14,090 --> 00:05:15,770
艢l膮ska do Polski.
52
00:05:17,099 --> 00:05:19,540
Prowadzona w 艣cis艂ej wsp贸艂pracy z rz膮dem
Polski.
53
00:05:19,840 --> 00:05:26,740
A je艣li chodzi o stosunek pana marsza艂ka
Pi艂sudskiego do plebiscytu, to pan
54
00:05:26,740 --> 00:05:31,780
kapitan wiedza pewnie lepiej ode mnie,
偶e marsza艂ek by艂 bardzo zaj臋ty na
55
00:05:31,780 --> 00:05:36,280
wschodzie i nie mia艂 czasu na zajmowanie
si臋 tym, co si臋 dzieje na zachodnich
56
00:05:36,280 --> 00:05:37,280
granicach kraju.
57
00:05:37,680 --> 00:05:39,600
Panowie, to oszczerstwo.
58
00:05:40,420 --> 00:05:41,680
Prosz臋 o g艂os, panowie.
59
00:05:43,040 --> 00:05:44,760
Przyjecha艂 do nas delegat.
60
00:05:45,230 --> 00:05:48,850
Polskiego komisarza plebiscytowego z
pro艣b膮 o pomoc kadrow膮.
61
00:05:49,730 --> 00:05:55,630
Pozosta艅my przy tym. Po co te spory o
charakterze do艣膰 prowokacyjnym?
62
00:05:55,850 --> 00:06:00,110
A ja chc臋 wiedzie膰, kto za tym stoi.
63
00:06:00,790 --> 00:06:01,790
Polska.
64
00:06:02,350 --> 00:06:07,070
Mam pe艂nomocnictwo pana ministra. Bez
niego nie odwa偶y艂bym si臋 tutaj przyj艣膰.
65
00:06:07,730 --> 00:06:11,450
Panowie, sprawa jest przera藕liwie
prosta.
66
00:06:11,970 --> 00:06:13,470
G贸rny 艢l膮sk...
67
00:06:13,800 --> 00:06:14,960
Czeka na Polsk臋.
68
00:06:33,540 --> 00:06:38,780
Z jednej wojny wr贸ci艂e艣, a ju偶 idziesz
na drug膮. Po co ci tam?
69
00:06:40,200 --> 00:06:41,920
Tam trzeba by膰 obecnym mam膮.
70
00:06:43,340 --> 00:06:45,080
Ale po co ty tam idziesz?
71
00:06:45,800 --> 00:06:47,380
Nie znasz Niemc贸w.
72
00:06:48,780 --> 00:06:51,180
Zjad臋 na twoj膮 rodzinn膮 dziewi臋,
mamusiu.
73
00:06:55,340 --> 00:06:56,340
Rodzinn膮?
74
00:06:58,780 --> 00:07:00,540
No powiedz mu co艣.
75
00:07:02,280 --> 00:07:03,380
Powiem mu.
76
00:07:06,040 --> 00:07:07,380
Jed藕, synku.
77
00:07:08,680 --> 00:07:11,860
I wr贸膰 tutaj w ca艂ym g贸rnym floku.
78
00:07:13,390 --> 00:07:16,330
Z wielowicami, z ku藕ni膮, ze szybkimu.
79
00:07:18,290 --> 00:07:19,630
Poruczniku Boruckim.
80
00:07:20,230 --> 00:07:23,050
Teraz to ja si臋 nazywam porucznik Morwa,
tatu艣.
81
00:08:06,030 --> 00:08:07,470
Dzie艅 dobry. Dzie艅 dobry.
82
00:08:07,690 --> 00:08:08,690
S艂ucham Pana.
83
00:08:16,130 --> 00:08:18,930
Rejestracja oficera Policji
Prywiscytowej prowadzi kolega.
84
00:08:19,750 --> 00:08:20,750
Tam?
85
00:08:33,490 --> 00:08:35,270
Policznik Tadeusz Morwa.
86
00:08:38,849 --> 00:08:40,210
Tadek, ty tutaj.
87
00:08:40,450 --> 00:08:41,450
Tak widzisz.
88
00:08:42,210 --> 00:08:45,490
Zosta艂em oficerem policji plebiscytowej.
Po waszemu Apo.
89
00:08:47,150 --> 00:08:48,150
By艂em u ciebie.
90
00:08:49,430 --> 00:08:51,710
My艣l臋, 偶e odwiedzisz nas. Masz adres.
91
00:08:51,950 --> 00:08:52,950
Oczywi艣cie.
92
00:08:53,210 --> 00:08:54,270
Zapisz臋 tylko, co trzeba.
93
00:08:58,150 --> 00:08:59,590
Bardzo si臋 ciesz臋, 偶e jeste艣.
94
00:08:59,910 --> 00:09:04,150
A m贸wili ci, 偶eby艣 patrzy艂 na r臋ce
twojemu dow贸dcy z Apo, co?
95
00:09:04,750 --> 00:09:05,750
Znasz go?
96
00:09:08,170 --> 00:09:09,270
Tak, bardzo dobrze.
97
00:09:09,570 --> 00:09:10,910
Mo偶e co艣 przekaza膰?
98
00:09:12,170 --> 00:09:13,170
Nie.
99
00:09:13,790 --> 00:09:14,790
Trzeba.
100
00:09:16,050 --> 00:09:17,590
Bardzo si臋 ciesz臋, 偶e jeste艣.
101
00:09:19,350 --> 00:09:20,810
Do zobaczenia.
102
00:09:21,030 --> 00:09:22,030
Cze艣膰.
103
00:09:27,910 --> 00:09:31,910
Wczorajszy transport ju偶 na miejscu? Tak
jest, panie poruczniku. Te worki z
104
00:09:31,910 --> 00:09:33,450
呕ytem by艂y cholernie ci臋偶kie.
105
00:09:34,390 --> 00:09:35,390
Dzisiaj.
106
00:09:35,880 --> 00:09:37,880
Pierwszy transport p贸jdzie do Cegielni.
107
00:09:38,160 --> 00:09:42,880
Drugi umie艣cicie u pastora Ebla. W
ko艣ciele? Na plebanii.
108
00:09:43,120 --> 00:09:44,120
Organista wie gdzie.
109
00:09:44,700 --> 00:09:45,760
Nie za blisko?
110
00:09:46,560 --> 00:09:48,260
Polaczki mog膮 co艣 zw膮cha膰.
111
00:09:48,660 --> 00:09:52,400
Nie twoja sprawa, Reszke. Od tego jestem
ja, 偶eby nie zw膮chali.
112
00:09:52,680 --> 00:09:55,540
Dostan膮 zaj臋cia w koszarach. Nie b臋d膮
si臋 sw臋dza膰 po mie艣cie.
113
00:09:55,880 --> 00:09:57,780
Dzie艅 dobry. Prosz臋 zaczeka膰.
114
00:09:58,780 --> 00:10:02,900
To wszystko o wykonaniu jak zwykle
zameldowa膰. Tak jest, panie poruczniku.
115
00:10:06,569 --> 00:10:11,810
Jestem porucznik Morwa, pa艅ski zast臋pca.
Oto moje dokumenty.
116
00:10:21,310 --> 00:10:24,030
Pan pozwoli, 偶e si臋 przedstawi臋.
117
00:10:25,370 --> 00:10:28,050
Porucznik Georg Paschenreich.
118
00:10:28,550 --> 00:10:31,490
Pan jest zawodowym oficerem? Nie.
119
00:10:31,890 --> 00:10:35,970
To dobrze. Ja te偶 nie. B臋dzie nam
艂atwiej wsp贸艂pracowa膰.
120
00:10:36,380 --> 00:10:37,380
Prosz臋 bardzo. Dzi臋kuj臋.
121
00:10:38,180 --> 00:10:39,780
Obowi膮zuje nas noszenie munduru.
122
00:10:41,220 --> 00:10:43,000
Przepraszam, jestem tu par臋 godzin.
123
00:10:43,220 --> 00:10:45,400
Prosz臋 tego nie traktowa膰 jako zarzutu.
124
00:10:48,920 --> 00:10:49,600
Na
125
00:10:49,600 --> 00:10:57,680
pocz膮tku
126
00:10:57,680 --> 00:11:01,020
powinni艣my sobie wszystko wyja艣ni膰.
127
00:11:02,120 --> 00:11:04,320
Jeste艣my przeciwnikami politycznymi.
128
00:11:05,000 --> 00:11:10,000
Zosta艂y nam powierzone zadania
organizacji plebiscytu. Panu w imieniu
129
00:11:10,000 --> 00:11:14,460
sk艂aniaj膮cej si臋 ku Polsce, mnie w
imieniu ludno艣ci niemieckiej. Jako
130
00:11:14,460 --> 00:11:18,520
oficerowie, a wi臋c ludzie honoru, wiemy,
偶e zadania te musimy wykona膰 rzetelnie.
131
00:11:18,520 --> 00:11:22,800
Nie jeste艣my agitatorami, jeste艣my
str贸偶ami porz膮dku. Przepraszam, ale pan
132
00:11:22,800 --> 00:11:23,800
ju偶 agituje.
133
00:11:24,260 --> 00:11:26,400
No wi臋c kr贸tko, musimy sobie ufa膰.
134
00:11:27,720 --> 00:11:29,960
To niemo偶liwe, panie poruczniku.
135
00:11:30,380 --> 00:11:33,900
Zgadza艂 pan bardzo szczerze, jeste艣my
przeciwnikami politycznymi.
136
00:11:34,320 --> 00:11:38,080
A zatem m贸wienie o zaufaniu wydaje si臋
by膰 czystym wolontaryzmem.
137
00:11:38,860 --> 00:11:42,320
Przeciwnicy polityczni jednak偶e mog膮
post臋powa膰 wobec siebie fair.
138
00:11:43,500 --> 00:11:47,200
Je偶eli to nam si臋 uda, jak s膮dz臋,
spe艂nimy swoje zadania z honorem.
139
00:11:51,980 --> 00:11:55,240
Przepraszam, nie wiedzia艂am, 偶e pan ma
go艣cia. Prosz臋 bardzo, prosz臋.
140
00:11:59,720 --> 00:12:00,920
Pani pozwoli?
141
00:12:02,500 --> 00:12:03,520
Porucznik Morwa.
142
00:12:04,120 --> 00:12:09,200
Pana Harding, nasza t艂umaczka. Jak panu
wiadomo, mamy do czynienia z wojskami
143
00:12:09,200 --> 00:12:11,960
alianckimi, a pana Harding zna kilka
j臋zyk贸w.
144
00:12:20,320 --> 00:12:21,900
Pan jest Polakiem?
145
00:12:23,500 --> 00:12:27,220
By艂oby mi przykro, gdyby to mia艂o pani膮
w czymkolwiek urazi膰, ale po czym pani
146
00:12:27,220 --> 00:12:28,220
pozna艂a?
147
00:12:28,590 --> 00:12:32,990
Czy to takie trudne? Tylko Polacy ca艂uj膮
Panie w r臋k臋 w ka偶dym miejscu. W
148
00:12:32,990 --> 00:12:35,530
biurze, w poci膮gu, w sklepie. A Panu si臋
to nie podoba?
149
00:12:35,930 --> 00:12:40,330
Co innego salon, tam jest miejsce na
wytworn膮膰. Ale tak na co dzie艅?
150
00:12:40,570 --> 00:12:41,570
Co to jest?
151
00:12:42,050 --> 00:12:44,430
Grzeczno艣膰. Po prostu grzeczno艣膰.
Przepraszam.
152
00:12:56,880 --> 00:13:01,020
Popisuje si臋, Gogu艣. Kto to jest? Polski
porucznik, m贸j zast臋pca.
153
00:13:01,360 --> 00:13:03,480
My艣l臋, 偶e w mundurze b臋dzie mu do
twarzy.
154
00:13:05,680 --> 00:13:08,040
Ma pan co艣 do przet艂umaczenia?
155
00:13:08,680 --> 00:13:10,980
Strasznie nudno w tej dziurze. Nie uwa偶a
pan?
156
00:13:11,420 --> 00:13:13,080
To moje rodzinne strony.
157
00:13:13,340 --> 00:13:16,240
Tutaj? Nie, ale w pobli偶u.
158
00:13:16,620 --> 00:13:19,360
Zreszt膮 tu te偶 mo偶na przyjemnie sp臋dzi膰
czas.
159
00:13:20,200 --> 00:13:21,200
Przekona si臋 pani.
160
00:13:23,560 --> 00:13:25,560
Zapraszam pani膮 na wiecz贸r do kawiarni.
161
00:13:27,240 --> 00:13:31,060
Kawiarnia w miasteczku. To brzmi jak
tytu艂 romansu z 偶ycia we trzech sferach.
162
00:13:35,460 --> 00:13:37,060
Dzie艅 dobry, panie poruczniku.
163
00:13:38,180 --> 00:13:42,820
Pan mnie zna? Nie, ale wiem, 偶e pan jest
zast臋pc膮 dow贸dcy.
164
00:13:43,160 --> 00:13:44,440
Macie dobre informacje.
165
00:13:44,840 --> 00:13:46,860
U nas wszystko dobre, panie poruczniku.
166
00:13:47,100 --> 00:13:52,480
Ja si臋 nazywam Labus i niech mnie
pierdol膮 szczery, jak偶e nie jest Polak.
167
00:13:53,120 --> 00:13:55,660
I ciesz臋 si臋, 偶e pan porucznik ju偶 jest.
168
00:13:56,100 --> 00:13:59,220
My tu nie mieli zast臋pcy pod 艂uk
parytetu.
169
00:13:59,740 --> 00:14:02,060
To ten pieron robi艂 z nami co chcia艂.
170
00:14:02,260 --> 00:14:04,200
Co to ma znaczy膰? M贸wicie o dow贸dcy.
171
00:14:04,500 --> 00:14:06,160
Tak jest, panie poruczniku.
172
00:14:06,580 --> 00:14:07,720
Mog臋 si臋 odmeldowa膰?
173
00:14:08,000 --> 00:14:09,000
Chcieli艣cie mi co艣 powiedzie膰?
174
00:14:09,300 --> 00:14:12,960
A nie, nie, nie. Nic, panie poruczniku.
To na drugi raz nie zawracajcie mi
175
00:14:12,960 --> 00:14:15,080
g艂owy. Labus. Tak jest.
176
00:14:22,000 --> 00:14:23,520
Nie gada艂by艣 takich rzeczy.
177
00:14:24,160 --> 00:14:25,740
A ja ci powiem jedno.
178
00:14:26,860 --> 00:14:29,160
Oficerka my dostali, a nie oficera.
179
00:14:29,780 --> 00:14:32,400
Mo偶e on jest i dobry na defilad臋.
180
00:14:32,980 --> 00:14:36,460
Mo偶e troch臋 za wczoraj przyjecha艂.
181
00:14:36,800 --> 00:14:38,040
Ej, pok贸j.
182
00:14:38,620 --> 00:14:40,580
Ch艂op Krakowa przyjecha艂.
183
00:14:41,480 --> 00:14:42,920
Co艣 go tu ci膮g艂o.
184
00:14:44,080 --> 00:14:46,500
No to ja ci powiem, co go tu ci膮g艂o.
185
00:14:46,760 --> 00:14:47,920
Ciep艂y stowek.
186
00:14:48,620 --> 00:14:50,600
Do plebiscytu niedaleko.
187
00:14:51,050 --> 00:14:57,890
A jak tu Polska przyjdzie, to on ju偶
b臋dzie czeka艂 na order i na dobro
188
00:14:58,790 --> 00:15:01,390
Tak albo tak, to jest nasz dow贸dca.
189
00:15:02,030 --> 00:15:04,690
Widzisz? W膮topcy tupikowe. Tak jest.
190
00:15:04,950 --> 00:15:09,330
Dow贸dca. Jak si臋 to sko艅czy, to mo偶esz
go blisko przyj艣膰. A teraz patrz, czy艣
191
00:15:09,330 --> 00:15:10,330
prawo patrz.
192
00:15:25,290 --> 00:15:27,990
Pan to nazywa towarzystwem?
193
00:15:29,790 --> 00:15:32,750
Sklepikarze, rze藕nicy, podrabiani
policjanci.
194
00:15:33,570 --> 00:15:35,250
Dlaczego podrabiani?
195
00:15:35,470 --> 00:15:36,790
Na przyk艂ad pan.
196
00:15:38,470 --> 00:15:41,090
Kto艣 musi pe艂ni膰 t臋 s艂u偶b臋.
197
00:15:41,430 --> 00:15:44,150
Nie mo偶emy wszystkiego zostawi膰 Polakom.
198
00:15:44,430 --> 00:15:47,850
Czy pan rzeczywi艣cie uwa偶a, 偶e G贸rny
艢l膮sk to Niemcy?
199
00:15:49,070 --> 00:15:51,370
To przecie偶 czyste kwiny.
200
00:15:52,430 --> 00:15:54,650
Jest pani w z艂ym nastroju.
201
00:15:55,790 --> 00:15:56,790
Nie.
202
00:15:58,650 --> 00:16:00,790
Jestem w ma艂ym miasteczku.
203
00:16:01,490 --> 00:16:04,070
M贸j ojciec ci膮gle poza domem.
204
00:16:04,430 --> 00:16:08,870
Jakie艣 wa偶ne sprawy, wielka polityka. A
ja ci膮gle sama.
205
00:16:09,490 --> 00:16:11,090
Mam tego do艣膰.
206
00:16:24,620 --> 00:16:26,720
Niech go pan zaprosi do naszego stolika.
207
00:16:31,340 --> 00:16:33,280
Zrobi臋 to wy艂膮cznie dla pani.
208
00:16:34,460 --> 00:16:38,640
Prosz臋 jednak pami臋ta膰, 偶e zasady nie
utrzymuje kontakt贸w towarzyskich z
209
00:16:38,640 --> 00:16:41,720
Polakami. To s膮 pa艅skie zasady.
210
00:17:14,839 --> 00:17:17,819
Prosz臋. Panowie, mam ochot臋 na szampana.
211
00:17:20,040 --> 00:17:22,260
Poruczniku, jest pan moim go艣ciem.
212
00:17:22,760 --> 00:17:23,760
Szampana, prosz臋.
213
00:17:26,099 --> 00:17:27,480
Tak, tak.
214
00:17:28,760 --> 00:17:31,600
Kontakty towarzyskie w miasteczku to
bardzo wa偶na rzecz.
215
00:17:33,320 --> 00:17:38,040
Przepraszam bardzo. Pan porucznik
Pattenreich jest proszony w pilnej
216
00:17:39,720 --> 00:17:40,960
Przepraszam bardzo.
217
00:17:45,540 --> 00:17:46,540
Co jest?
218
00:17:59,690 --> 00:18:01,510
Labus pilnuje domu pastora.
219
00:18:01,930 --> 00:18:02,930
My艣lisz, 偶e on wie?
220
00:18:03,110 --> 00:18:04,110
Chyba tak.
221
00:18:04,990 --> 00:18:06,610
Kto ma dzisiaj s艂u偶b臋?
222
00:18:06,890 --> 00:18:08,850
Lukaszek. To dobrze.
223
00:18:09,290 --> 00:18:13,110
Powiedz Lukaszkowi, 偶eby zebra艂 naszych,
ale szybko. Ty te偶 dostaniesz poszara.
224
00:18:13,290 --> 00:18:14,790
A je艣li przyjdzie porucznik Morwa?
225
00:18:15,030 --> 00:18:16,810
Nie przyjdzie. Zmykaj.
226
00:18:21,090 --> 00:18:24,530
Bardzo mi przykro, ale musz臋 pa艅stwa na
chwil臋 opu艣ci膰.
227
00:18:24,890 --> 00:18:26,250
Wa偶na sprawa s艂u偶bowa.
228
00:18:26,530 --> 00:18:27,630
To mo偶e ja?
229
00:18:27,950 --> 00:18:31,690
Jeszcze pan wszystkiego nie zna,
poruczniku. By艂bym panu niezmiernie
230
00:18:31,690 --> 00:18:35,350
zobowi膮zany, gdyby pan zechcia艂
towarzyszy膰 panie Hildzie do mojego
231
00:18:35,630 --> 00:18:37,990
S膮dz臋, 偶e nie b臋dzie pani mia艂a nic
przeciwko temu.
232
00:18:39,070 --> 00:18:41,050
No c贸偶, nie mam wyboru.
233
00:18:58,730 --> 00:19:03,830
Jest pan rasowym policjantem. Nie
rozmawia pan z osobami, kt贸rych pan
234
00:19:06,550 --> 00:19:08,750
Nie ma pani wybor贸w.
235
00:19:09,150 --> 00:19:13,750
Co to jest, 偶e nie spotka艂am tu jeszcze
oficer贸w z poczuciem humoru?
236
00:19:15,630 --> 00:19:19,310
Gdzie pani takich spotka艂a? W koloniach.
237
00:19:20,550 --> 00:19:23,870
Tam oficerowie nie zajmowali si臋
polityk膮.
238
00:19:24,870 --> 00:19:26,630
Woleli bi膰 murzyn贸w.
239
00:19:26,940 --> 00:19:28,160
Nie, m贸j panie.
240
00:19:29,500 --> 00:19:31,080
Woleli kobiety.
241
00:19:33,820 --> 00:19:35,860
Ma pan dziewczyn臋?
242
00:19:36,380 --> 00:19:38,800
Tam u siebie w Polsce?
243
00:19:40,620 --> 00:19:41,620
Owszem.
244
00:19:42,780 --> 00:19:43,780
艁adna?
245
00:19:45,440 --> 00:19:48,840
A czy kochana dziewczyna mo偶e by膰
brzydka?
246
00:19:49,300 --> 00:19:50,840
Nie wiem.
247
00:19:54,950 --> 00:19:57,090
Wypijmy za t臋 nie艣wiadomo艣膰.
248
00:20:36,460 --> 00:20:37,680
Co wy tu?
249
00:20:37,920 --> 00:20:39,260
Tak sobie spacerujemy.
250
00:20:39,500 --> 00:20:42,180
Co to za gadanie? M贸wi do was dow贸dca.
251
00:20:42,380 --> 00:20:44,100
My nie na s艂u偶bie.
252
00:20:44,460 --> 00:20:49,340
Policjan w mundurze jest zawsze na
s艂u偶bie. Chcemy si臋 zapisa膰 do
253
00:20:49,660 --> 00:20:51,740
Czekamy na pastora, 偶eby nas oszci艂.
254
00:20:53,820 --> 00:20:55,360
Do koszar.
255
00:20:55,680 --> 00:20:56,960
Zameldowa膰 si臋 u Lukaszka.
256
00:20:57,600 --> 00:20:59,140
Odmaserowa膰. Tak jest.
257
00:21:18,920 --> 00:21:22,820
Idziemy do koszar? Co ty, g艂upi? Zaraz
za rogiem skr臋cymy. A mo偶emy tak
258
00:21:22,820 --> 00:21:23,900
powiedzie膰 porucznikowi.
259
00:21:24,180 --> 00:21:25,180
Co ty?
260
00:21:25,240 --> 00:21:27,440
呕eby nam zabroni艂, bo to jest
niedozwolone?
261
00:21:28,200 --> 00:21:30,280
Daj spok贸j. Ja tam wiem, co mam robi膰.
262
00:21:47,310 --> 00:21:49,330
To musi natychmiast znikn膮膰.
263
00:21:49,750 --> 00:21:53,590
Jestem organist膮, a nie cudotw贸rc膮. Nie
potrafi臋 konkretnych przedmiot贸w
264
00:21:53,590 --> 00:21:54,590
zamieni膰 w powietrze.
265
00:21:54,870 --> 00:21:59,170
Niech mi pan tu takich drdyma艂ek nie
prawi. I prosz臋 nie zapomina膰, czym to
266
00:21:59,170 --> 00:22:03,750
grozi. Pastor by艂 temu przeciwny. To ju偶
historia. Teraz wa偶ne s膮 godziny.
267
00:22:04,110 --> 00:22:06,530
Po艣le panu ludzi. Na co mi pa艅stwo
ludzie?
268
00:22:06,990 --> 00:22:09,890
Niech pan zrozumie, to musi natychmiast
znikn膮膰.
269
00:22:10,130 --> 00:22:14,310
Ale nie mo偶e by膰 wyniesione poza obr臋b
plebanii. Niech pan ruszy g艂ow膮.
270
00:22:14,910 --> 00:22:19,710
Mo偶e jaki艣 grobowiec, studnia, loch? Nie
wiem, co wy tutaj macie. Gdzie to jest
271
00:22:19,710 --> 00:22:21,130
teraz? W piwnicy.
272
00:22:21,850 --> 00:22:22,930
Chod藕my zobaczy膰.
273
00:22:23,350 --> 00:22:24,710
Jakie艣 wyj艣cie musi si臋 znale藕膰.
274
00:22:30,530 --> 00:22:34,130
Wie pan, moje imi臋 jest okropne.
275
00:22:34,890 --> 00:22:39,230
Czy nie uwa偶a pan, 偶e ka偶dy cz艂owiek
powinien sobie sam wybiera膰 imi臋?
276
00:22:39,650 --> 00:22:42,730
No wie pani, by艂oby to dosy膰 trudne.
277
00:22:44,300 --> 00:22:47,640
Ale ja na przyk艂ad jestem ze swego
imienia zadowolony.
278
00:22:47,960 --> 00:22:50,920
Nasz narodowy bohater nosi艂 to imi臋, m贸j
stryj.
279
00:22:51,540 --> 00:22:53,760
Och, wy patrioci.
280
00:22:54,160 --> 00:22:56,700
Ja jestem Hildegarda.
281
00:22:59,440 --> 00:23:04,340
To przypomina maszeruj膮c膮 gwardi臋.
282
00:23:04,620 --> 00:23:05,620
No wie pani?
283
00:23:07,000 --> 00:23:08,680
Jak na pani膮 wo艂ano w domu?
284
00:23:10,040 --> 00:23:11,460
Mama? Na przyk艂ad.
285
00:23:18,540 --> 00:23:19,540
Te偶 艣miesznie.
286
00:23:20,240 --> 00:23:22,860
Tak. A jakby to by艂o po polsku?
287
00:23:25,400 --> 00:23:30,700
Hildegarda? U nas nie ma tego imienia,
ale wydaje mi si臋, 偶e Hildzia.
288
00:23:32,680 --> 00:23:33,900
Tak. Nie.
289
00:23:34,940 --> 00:23:36,740
Hildzia. Mi臋kko. Hildzia.
290
00:23:38,500 --> 00:23:43,020
Te j臋zyki s膮 bardzo podobne.
291
00:23:43,610 --> 00:23:44,610
呕artujesz?
292
00:23:46,150 --> 00:23:49,410
Oczywi艣cie. Bardzo lubi臋 偶artowa膰.
293
00:23:56,150 --> 00:24:00,010
No c贸偶, nasz komendant chyba ju偶 nie
przyjdzie.
294
00:24:02,070 --> 00:24:08,790
Tak. W takim razie pozostanie panu
jeszcze jeden obowi膮zek. Odprowadzi膰
295
00:24:08,790 --> 00:24:09,790
domu.
296
00:24:10,330 --> 00:24:11,430
S艂u偶臋 pani.
297
00:24:16,750 --> 00:24:18,170
Hild偶ad do domu.
298
00:24:20,690 --> 00:24:26,350
Strasznie to pani wymawia. Nie Hild偶ad,
a tylko Hildzia. Mi臋kko, Hildzia. Jest
299
00:24:26,350 --> 00:24:29,490
r贸偶nica. Czy w kochaniu te偶 jest
r贸偶nica?
300
00:24:31,870 --> 00:24:33,450
Trzeba si臋 przekona膰.
301
00:24:35,810 --> 00:24:37,390
No, idziemy.
302
00:24:41,350 --> 00:24:43,090
Prosz臋 rachunek.
303
00:24:43,690 --> 00:24:45,050
Wszystko ju偶 zap艂acone.
304
00:24:45,500 --> 00:24:46,500
Dzi臋kuj臋.
305
00:24:51,240 --> 00:24:54,420
To moja pierwsza prawdziwa zima w 偶yciu.
306
00:24:55,080 --> 00:24:57,600
W ostatnim dniu zimy plebiscyt.
307
00:24:57,820 --> 00:25:00,840
Niech偶e pan sko艅czy z t膮 polityk膮.
Dobrze.
308
00:25:02,400 --> 00:25:04,300
Tutaj b臋dzie Polska.
309
00:25:04,860 --> 00:25:09,260
Wyrzucicie nas st膮d? Ale sk膮d? Jeste艣my
tolerancyjni. Na to wskazuje ca艂a nasza
310
00:25:09,260 --> 00:25:10,300
historia. To ju偶 tutaj.
311
00:25:14,490 --> 00:25:16,510
Dobranoc, pan Nosildziu.
312
00:25:17,790 --> 00:25:18,790
Dobranoc.
313
00:25:25,350 --> 00:25:32,310
To niemo偶liwe.
314
00:25:32,910 --> 00:25:35,630
Wiedzia艂em, 偶e pan nie uwierzy.
315
00:25:36,350 --> 00:25:42,070
Cz艂owieku, a je艣li to prowokacja, to
mo偶e by膰 pr贸ba skompromitowania nas
316
00:25:42,070 --> 00:25:43,230
wszystkich w oczach aliant贸w.
317
00:25:44,300 --> 00:25:49,780
Panie poruczniku, mnie pan takimi
cudzymi s艂owami nie wystraszy. A co si臋
318
00:25:49,780 --> 00:25:52,140
aliant贸w, to oni ju偶 wiedz膮.
319
00:25:52,880 --> 00:25:55,520
Zameldowa艂 ich to Francuzom.
320
00:25:56,180 --> 00:26:03,000
Nasi pilnuj膮 tej ewangelickiej plebanii.
Labus, nie mieli艣cie prawa
321
00:26:03,000 --> 00:26:04,440
zg艂asza膰 o tym Francuzom.
322
00:26:05,720 --> 00:26:08,440
To mo偶e zrobi膰 tylko dow贸dca albo
zast臋pca dow贸dcy.
323
00:26:10,920 --> 00:26:12,920
Bestorzech zg艂osi艂.
324
00:26:15,470 --> 00:26:16,950
Labus, nie macie do mnie zaufania.
325
00:26:17,410 --> 00:26:18,410
Nie.
326
00:26:19,430 --> 00:26:20,990
Powiem prawd臋.
327
00:26:22,130 --> 00:26:25,250
Pan tu jest obcy.
328
00:26:27,350 --> 00:26:29,190
Jaki tam obcy, Labus?
329
00:26:30,210 --> 00:26:32,290
Niewiele brakowa艂o, a tutaj bym si臋
urodzi艂.
330
00:26:33,070 --> 00:26:34,750
Szkoda, panie poruczniku.
331
00:26:35,710 --> 00:26:40,990
Mo偶e by pan wtedy wi臋cej rozumia艂 z
tego, co tu si臋 robi.
332
00:26:47,200 --> 00:26:49,180
Francuzi prosz膮 nas pod plebanie.
333
00:26:49,820 --> 00:26:50,940
Francuzi? Po co?
334
00:26:51,420 --> 00:26:52,500
Szczeg贸艂贸w nie znam.
335
00:26:54,020 --> 00:26:59,440
By艂a informacja, 偶e kto艣 przechowuje tam
bro艅 boj贸wki niemieckiej.
336
00:26:59,660 --> 00:27:01,060
Kto艣? Kto?
337
00:27:01,580 --> 00:27:02,700
Mo偶e pastor?
338
00:27:03,380 --> 00:27:04,720
Co za bzdury.
339
00:27:05,340 --> 00:27:07,540
Kto powiadomi艂 Francuz贸w? Ja.
340
00:27:08,740 --> 00:27:10,080
Pan oszala艂?
341
00:27:10,320 --> 00:27:11,320
Wypraszam sobie.
342
00:27:11,800 --> 00:27:14,660
I b臋d臋 zawsze informowa艂 aliant贸w o
naruszeniu zasad.
343
00:27:15,300 --> 00:27:17,240
Niezale偶nie od tego, kto temu patronuje.
344
00:27:17,880 --> 00:27:19,440
Co pan chcia艂 przez to powiedzie膰?
345
00:27:19,640 --> 00:27:22,400
To, co powiedzia艂em. Tutaj ja jestem
dow贸dc膮.
346
00:27:22,640 --> 00:27:27,080
Ja utrzymuj臋 艂膮czno艣膰 z aliantami, jak
pan to nazywa. Pan nie ma prawa.
347
00:27:27,300 --> 00:27:32,440
A ja jestem pa艅stwim zast臋pc膮. A poza
tym jestem absolwentem prawa
348
00:27:32,440 --> 00:27:34,960
Jagiello艅skiego. Jakie takie poj臋cie o
prawie mam?
349
00:27:35,400 --> 00:27:36,720
Domaga si臋 pan przeprosin?
350
00:27:36,940 --> 00:27:38,740
Nie. Przyj臋cie do wiadomo艣ci.
351
00:27:53,550 --> 00:27:54,550
Dzie艅 dobry.
352
00:27:54,570 --> 00:27:56,470
Mamy nakaz rewizji.
353
00:28:00,390 --> 00:28:04,650
Jestem osob膮 duchown膮. Co nas nie
interesuje? Pan tu jest gospodarzem?
354
00:28:04,910 --> 00:28:06,170
Prosz臋 nas pu艣ci膰.
355
00:28:06,610 --> 00:28:09,670
To jest naruszenie moich praw jako
tutejszego pastora.
356
00:28:11,370 --> 00:28:12,730
Pastorze, nie mamy wiele czasu.
357
00:28:13,050 --> 00:28:14,050
Dziewczyny sp臋dz膮.
358
00:28:14,110 --> 00:28:16,150
Raz, dwa, za艂atwimy co trzeba i wracamy.
359
00:28:28,060 --> 00:28:29,500
Pastorze, na co to panu wszystko?
360
00:28:29,780 --> 00:28:30,780
Do czego potrzebne?
361
00:28:31,620 --> 00:28:34,680
Mo偶e do konfirmacji? Nic o tym nie wiem.
362
00:28:34,940 --> 00:28:38,180
Mo偶e pan nie wie, ale wie ten, kto tu to
przynosi艂.
363
00:28:39,360 --> 00:28:42,300
To si臋 sta艂o na terenie powiezonym mojej
pieczy.
364
00:28:42,780 --> 00:28:43,780
Odpowiadam za to.
365
00:28:44,730 --> 00:28:48,650
Wyja艣ni臋 to i wobec innych wyci膮gn臋
surowe konsekwencje w my艣l postanowie艅
366
00:28:48,650 --> 00:28:49,870
mi臋dzysojuszniczej komisji.
367
00:28:50,250 --> 00:28:53,450
O nie, to ju偶 teraz nie jest Pa艅stwa
sprawa. My si臋 tym zajmiemy.
368
00:28:54,210 --> 00:28:57,630
Pastorze, pozwoli Pan z nami. Wsp贸lnie
wyja艣nimy, kto to wszystko wymy艣li艂 i
369
00:28:57,630 --> 00:28:58,890
wykona艂. Prosz臋 bardzo.
370
00:29:09,330 --> 00:29:12,170
Gratuluj臋, poruczniku. Pastor ma atak
serca.
371
00:29:12,770 --> 00:29:16,220
Wsp贸艂czuj臋. A organista zosta艂
aresztowany.
372
00:29:16,680 --> 00:29:17,680
Organista?
373
00:29:18,180 --> 00:29:20,040
My艣la艂em, 偶e to niebezpieczny boj贸wkarz.
374
00:29:20,900 --> 00:29:24,820
Nied艂ugo posiedzi. Za kilkana艣cie dni
odb臋dzie si臋 tu plebiscyt.
375
00:29:25,300 --> 00:29:27,480
A potem co? Jak pan s膮dzi?
376
00:29:27,780 --> 00:29:32,080
W ci膮gu tych kilkunastu dni mo偶e si臋
jeszcze bardzo wiele wydarzy膰.
377
00:29:33,280 --> 00:29:37,820
Szczeg贸lnie przy pomocy takiej broni jak
ta, kt贸r膮 znaleziono na plebanii. Po
378
00:29:37,820 --> 00:29:40,380
plebiscycie b臋dzie pan musia艂 mie膰 si臋
na baczno艣ci.
379
00:29:42,050 --> 00:29:44,070
Przed osob膮 duchown膮?
380
00:29:44,530 --> 00:29:45,530
Poruczniku.
381
00:29:46,790 --> 00:29:50,590
A mo偶e przed mi艂o艣nikami muzyki
organowej?
382
00:29:58,370 --> 00:30:03,270
Ju偶 si臋 zje偶d偶aj膮 te pieru艅skie
imigranty. A g艂osowanie dopiero w
383
00:30:03,370 --> 00:30:04,610
B臋d膮 robi膰 propaganda.
384
00:30:04,970 --> 00:30:07,310
Kto pieru艅sku st膮d przep臋dzi艂?
385
00:30:10,909 --> 00:30:14,650
Cze艣膰, Tadziu. Jak ci idzie w tych
ci臋偶kich czasach? No c贸偶, dobijamy do
386
00:30:14,790 --> 00:30:15,790
Niedziel臋 plebiscyt.
387
00:30:16,490 --> 00:30:18,030
Co tutaj taki ruch na ulicach?
388
00:30:19,150 --> 00:30:20,850
Niemcy si臋 zje偶d偶aj膮 na plebiscyt.
389
00:30:21,290 --> 00:30:23,350
Emigranci, kt贸rzy tu si臋 urodzili, potem
wyjechali.
390
00:30:24,330 --> 00:30:26,930
Du偶o ich si臋 jeszcze nazje偶d偶a艂o, ale to
im tak nic nie pomo偶e.
391
00:30:28,250 --> 00:30:29,910
A jak ci idzie wsp贸艂praca z dow贸dc膮?
392
00:30:30,190 --> 00:30:31,610
O, kawa艂 drania.
393
00:30:34,010 --> 00:30:35,010
To jest m贸j brat.
394
00:30:39,530 --> 00:30:40,530
Zaskoczy艂em ci臋.
395
00:30:40,940 --> 00:30:44,700
Wiesz, tutaj wszystko takie pogmatwane.
A my艣la艂e艣, 偶e wszystko wiesz.
396
00:30:46,440 --> 00:30:49,960
No c贸偶, za par臋 dni plebiscyt, a potem
do Domciu, do Krakowa.
397
00:30:51,340 --> 00:30:55,600
To si臋 spotkamy w Krakowie. Po
plebiscycie te偶 wracam do Krakowa na
398
00:30:55,600 --> 00:30:56,660
zobaczenia w Krakowie.
399
00:32:01,710 --> 00:32:03,190
L膮sk jest nasz!
400
00:32:08,130 --> 00:32:10,090
L膮sk jest niemiecki!
401
00:32:17,350 --> 00:32:22,610
I co pan na to?
402
00:32:22,910 --> 00:32:27,350
Sprawy si臋 jeszcze bardziej
skomplikowa艂y. Pan 偶artuje. Wygrali艣my.
403
00:32:27,590 --> 00:32:30,630
W miastach. Wie艣 g艂osowa艂a za Polsk膮.
404
00:32:31,180 --> 00:32:34,460
Bo jest ciemna, ale ma przewag臋.
405
00:32:35,100 --> 00:32:36,700
Liczy si臋 wynik og贸lny.
406
00:32:37,080 --> 00:32:41,940
No c贸偶, niech d艂ugo staniemy si臋 tu
niepotrzebni jako policja. Pan pewnie
407
00:32:41,940 --> 00:32:43,440
do Krakowa. Tak, naturalnie.
408
00:32:46,480 --> 00:32:48,840
Ciesz臋 si臋, 偶e pan przegra艂, poruczniku.
409
00:32:51,860 --> 00:32:55,680
Dzi臋kuj臋 za szczero艣膰. Nie b臋dzie pan
taki pewny siebie.
410
00:32:57,490 --> 00:32:59,730
Witam pana, komendancie. Dok膮d
p贸jdziemy?
411
00:32:59,930 --> 00:33:01,810
Pan porusznik jest bardzo zaj臋ty.
412
00:33:08,590 --> 00:33:09,850
Hildja. Tak dobrze?
413
00:33:10,390 --> 00:33:13,730
Je偶eli pani jeszcze troszk臋 pocici, mo偶e
co艣 z tego b臋dzie.
414
00:33:14,650 --> 00:33:16,290
Przyjd臋 jutro, 偶eby pan sprawdzi艂.
415
00:33:31,500 --> 00:33:34,160
Na razie policja plebiscytowa zostaje
utrzymana.
416
00:33:36,020 --> 00:33:38,360
A na wyjazd do Krakowa b臋dziesz musia艂
poczeka膰.
417
00:33:41,700 --> 00:33:42,780
By艂 tu wolny?
418
00:33:43,080 --> 00:33:44,620
Nie, nie by艂o, panie komisarzu.
419
00:33:45,060 --> 00:33:46,460
Gdzie on do diab艂a chodzi?
420
00:33:46,960 --> 00:33:47,960
To co?
421
00:33:48,780 --> 00:33:49,840
Korfantyt. Nie znasz go?
422
00:33:51,500 --> 00:33:52,500
Ach, to on.
423
00:33:54,640 --> 00:33:55,820
Wiele o nim s艂ysza艂em.
424
00:33:56,040 --> 00:33:57,180
Jeszcze wiele us艂yszysz.
425
00:33:57,540 --> 00:34:00,820
No, powracaj膮c do tematu. Na razie
zostajemy na miejscu.
426
00:34:01,230 --> 00:34:02,830
a偶 zapadn膮 decyzje w Pary偶u.
427
00:34:11,170 --> 00:34:13,790
Pan konsul K臋szycki czeka na Pana.
428
00:34:20,550 --> 00:34:21,909
Prosz臋. Dzi臋kuj臋.
429
00:34:25,929 --> 00:34:29,570
Panie komisarzu, o tym spotkaniu nikt
nie mo偶e si臋 dowiedzie膰.
430
00:34:30,320 --> 00:34:31,320
Da艂em s艂owo.
431
00:34:31,780 --> 00:34:32,840
Jest 藕le.
432
00:34:33,739 --> 00:34:34,739
Bardzo 藕le.
433
00:34:35,620 --> 00:34:40,000
Anglicy skumali si臋 z W艂ochami. Do
Pary偶a zosta艂y przes艂ane dwie
434
00:34:40,900 --> 00:34:41,900
A jednak.
435
00:34:42,460 --> 00:34:47,100
Pod 艂uk Anglik贸w i W艂och贸w w Polsce
nale偶y zwieli膰 tylko powiaty Pszczy艅ski,
436
00:34:47,199 --> 00:34:49,139
Rybnicki i cz臋艣膰 Katowickiego.
437
00:34:49,639 --> 00:34:54,380
Genera艂 Leron natomiast proponuje
przekaza膰 Polsce obszar a偶 po linii
438
00:34:55,040 --> 00:34:56,620
Tego si臋 pani spodziewa艂em.
439
00:34:57,800 --> 00:34:59,920
A czy ci wsparzy, 偶e stan膮 po jego
stronie?
440
00:35:00,400 --> 00:35:05,860
4 lub 5 maja ma zapa艣膰 ostateczna
decyzja w prawie G贸rnego 艢l膮ska.
441
00:35:06,420 --> 00:35:07,840
To ju偶 tylko pi臋膰 dni.
442
00:35:09,620 --> 00:35:10,620
Dzi臋kuj臋.
443
00:35:11,220 --> 00:35:13,180
Dzi臋kuj臋, musz臋 natychmiast wraca膰.
444
00:35:54,910 --> 00:35:56,550
Panowie, jest 藕le.
445
00:35:57,570 --> 00:36:01,610
Nie jest wykluczone, 偶e b臋dziemy musieli
podj膮膰 ostateczn膮 decyzj臋.
446
00:36:03,230 --> 00:36:07,330
Proponuj臋, 偶eby pu艂kownik Miel偶y艅ski
zreferowa艂 stan organizacji wojskowej.
447
00:36:07,970 --> 00:36:09,490
To s膮 sprawy tajne.
448
00:36:09,850 --> 00:36:11,230
Pan chyba upad艂 na g艂ow臋.
449
00:36:11,450 --> 00:36:12,450
Wypraszam sobie.
450
00:36:12,790 --> 00:36:16,290
Jestem przedstawicielem rz膮du polskiego,
a wi臋c i pa艅skiego ministra.
451
00:36:16,830 --> 00:36:20,850
Ale ja si臋 nie wtr膮cam do pa艅skich
spraw, panie komisazu.
452
00:36:21,290 --> 00:36:23,430
Bo bym sobie nigdy na to nie pozwoli艂.
453
00:36:24,040 --> 00:36:25,620
No wi臋c referuje pan czy nie?
454
00:36:27,380 --> 00:36:30,000
Mamy zorganizowanych 20 tysi臋cy
偶o艂nierzy.
455
00:36:30,760 --> 00:36:33,780
W tym dwa bataliony kobiecej s艂u偶by
sanitarnej. Nie interesuje mnie
456
00:36:33,780 --> 00:36:35,260
intendentura, ile pan ma broni.
457
00:36:35,980 --> 00:36:37,640
Na pocz膮tek wystarczy.
458
00:36:38,500 --> 00:36:40,000
Reszt臋 zdob臋dziemy na wrogu.
459
00:36:41,100 --> 00:36:45,260
Takie bajeczki mogli艣cie sobie opowiada膰
tam u was w Legionach. My tu znamy
460
00:36:45,260 --> 00:36:46,860
naszego wroga uzbrojonego po z臋by.
461
00:36:47,300 --> 00:36:51,960
Je偶eli dojdzie do ostatecznej decyzji,
trzeba uderzy膰 ostro i jak najszybciej
462
00:36:51,960 --> 00:36:53,200
dotrze膰 do linii Odry.
463
00:36:54,000 --> 00:36:58,440
Za rzek膮 stoi niemieckie wojsko. Jak膮艣
decyzj臋 trzeba podj膮膰.
464
00:36:58,880 --> 00:37:03,600
Dobrze. Proponuj臋, 偶eby jeszcze dzisiaj
zwo艂a膰 narady przyw贸dc贸w. Niech ludzie
465
00:37:03,600 --> 00:37:04,600
si臋 wypowiedz膮.
466
00:37:04,640 --> 00:37:11,200
W tej naradzie powinni bra膰 udzia艂 moi
dow贸dcy grup oraz ich szefowie sztabu.
467
00:37:11,440 --> 00:37:13,220
Przesta艅 pan z tymi swoimi sztabami.
468
00:37:14,420 --> 00:37:17,880
Jednej doby by艣cie nie wytrzymali, gdyby
dosz艂o do otwartej wojny.
469
00:37:19,120 --> 00:37:20,560
No wi臋c o co panu chodzi?
470
00:37:20,920 --> 00:37:22,040
Plebiscyt przegrany.
471
00:37:23,470 --> 00:37:26,490
G贸rny 艢l膮sk mo偶na uratowa膰 jeszcze tylko
walk膮.
472
00:37:27,770 --> 00:37:29,410
Ju偶 dwa razy ratowali艣cie.
473
00:37:29,730 --> 00:37:33,670
Ale pan przeszkadza艂. Tak, tak,
przeszkadza艂em, przeszkadza艂em p贸艂g艂贸wk膮
474
00:37:33,670 --> 00:37:34,670
b臋d臋 przeszkadza艂.
475
00:37:34,990 --> 00:37:41,270
Szylak, wy... Do krymina艂u pruskiego
szed艂em. Za to przeszkadzanie po pysku
476
00:37:41,270 --> 00:37:42,270
bra艂em.
477
00:37:45,270 --> 00:37:47,850
Przepraszam. No id藕 pan do cholery.
478
00:37:50,590 --> 00:37:51,590
Mam...
479
00:37:52,110 --> 00:37:53,470
Konkretny wniosek.
480
00:37:54,150 --> 00:37:58,750
Proponuj臋 og艂osi膰 strajk generalny.
Prosz臋 nie przerywa膰.
481
00:38:01,210 --> 00:38:07,870
Strajk musi przekona膰 aliant贸w, 偶e
robotnik g贸rno艣l膮ski nigdy nie zgodzi
482
00:38:07,870 --> 00:38:08,930
niesprawiedliwy podzia艂.
483
00:38:09,650 --> 00:38:13,790
Strajk winien rozpocz膮膰 si臋 2 maja we
wszystkich zak艂adach pracy.
484
00:38:14,690 --> 00:38:21,290
Po p贸艂nocy, z 2 na 3, wyst膮pi膮 si艂y
zbrojne dla...
485
00:38:21,790 --> 00:38:25,790
Poparcia strajku generalnego. Kto jest
za tym wnioskiem?
486
00:38:34,410 --> 00:38:35,490
Prosz臋.
487
00:38:45,850 --> 00:38:48,010
Ko艣ci zosta艂y rzucone.
488
00:38:50,250 --> 00:38:53,170
Co zapowiedzia艂 to jako 偶o艂nierz, nie
jako polityk?
489
00:38:54,770 --> 00:38:56,990
Jako 偶o艂nierz odnosi艂 zwyci臋stwa.
490
00:38:58,130 --> 00:39:01,010
Jako polityk zosta艂 zasztyletowany.
491
00:39:02,370 --> 00:39:03,770
Czy to pogr贸偶ka?
492
00:39:04,050 --> 00:39:05,050
Nie.
493
00:39:06,950 --> 00:39:08,790
Nie 偶o艂nierz go zamordowa艂.
494
00:39:09,250 --> 00:39:12,830
To tylko przyk艂ad, do czego mo偶e
prowadzi膰 polityka.
495
00:39:13,970 --> 00:39:18,710
Rozumiem. Jest pan zwolennikiem
militarnych rozstrzygni臋膰.
496
00:39:19,820 --> 00:39:21,520
Wielka szkoda, 偶e si臋 w tym r贸偶nimy.
497
00:39:22,060 --> 00:39:26,180
Dla mnie wasza organizacja wojskowa jest
tylko jednym z narz臋dzi polityki.
498
00:39:26,880 --> 00:39:33,660
Na naradzie zapowiedzia艂em wyst膮pienie
zbrojne. Ma to by膰 akt desperacji ludu
499
00:39:33,660 --> 00:39:38,840
g贸rno艣l膮skiego. To nie mo偶e by膰 walka
zbrojna z regularn膮 armi膮 niemieck膮.
500
00:39:40,080 --> 00:39:45,840
Jako by艂y oficer pruski doskonale pan
si臋 orientuje, jak膮 si艂臋 wci膮偶 jeszcze
501
00:39:45,840 --> 00:39:47,060
reprezentuje ta armia.
502
00:39:47,980 --> 00:39:49,500
No, przegra艂a wojn臋.
503
00:39:50,320 --> 00:39:55,220
Ale nie pozwoli艂a nieprzyjacielowi zaj膮膰
skrawka swojej ziemi.
504
00:39:55,740 --> 00:40:01,120
Jest jeszcze na tyle silna, 偶eby utopi膰
nasze powstanie we krwi.
505
00:40:02,420 --> 00:40:08,220
O tym pan, jako przysz艂y dow贸dca
wojskowy,
506
00:40:08,300 --> 00:40:10,440
musi pami臋ta膰.
507
00:40:11,440 --> 00:40:16,840
O losie G贸rnego 艢l膮ska zdecyduj膮
politycy, a nie 偶o艂nierze.
508
00:40:19,310 --> 00:40:20,950
Pozwoli pan, 偶e si臋 z tym nie zgodzi.
509
00:40:22,630 --> 00:40:28,170
Je艣li jednak sprawy potocz膮 si臋 tak, 偶e
zostan臋 panu podporz膮dkowany, panie
510
00:40:28,170 --> 00:40:34,930
komisarzu, sprawa lojalno艣ci stanie si臋
spraw膮 mojego
511
00:40:34,930 --> 00:40:36,050
honoru.
512
00:40:37,370 --> 00:40:39,450
Wysoko sobie ceni臋, pa艅ski honor.
513
00:40:44,110 --> 00:40:45,990
Jakie wie艣ci, panie poruczniku?
514
00:40:46,230 --> 00:40:47,149
Nic mojej dobre.
515
00:40:47,150 --> 00:40:48,150
A my?
516
00:40:48,220 --> 00:40:49,280
Czekamy na rozkaz.
517
00:40:51,980 --> 00:40:52,980
Pierona.
518
00:40:54,800 --> 00:40:57,700
Na naradzie zapad艂a uchwa艂a o powstanie.
519
00:40:58,600 --> 00:41:03,540
Pu艂kownik Mierzy艅ski o艣wiadczy艂 mi
dzisiaj, 偶e rz膮d polski nie wyra偶a zgody
520
00:41:03,540 --> 00:41:04,540
powstanie zbroi.
521
00:41:05,140 --> 00:41:07,360
Jakie jest pa艅stwo stanowisko w tej
sprawie?
522
00:41:08,920 --> 00:41:11,440
A pan tu przyszed艂 w jakim charakterze?
523
00:41:11,940 --> 00:41:14,520
O sprawach wojskowych rozmawiam tylko z
dow贸dc膮.
524
00:41:14,860 --> 00:41:17,240
Jestem zast臋pc膮 szefa wydzia艂u
organizacyjnego.
525
00:41:18,000 --> 00:41:20,300
A na wypadek powstania mam inny metr
udzia艂u.
526
00:41:20,580 --> 00:41:22,340
Dostan臋? Nie.
527
00:41:22,940 --> 00:41:23,940
I co z tego?
528
00:41:24,960 --> 00:41:27,260
Pan nas nie docenia, panie komisarzu.
529
00:41:27,940 --> 00:41:28,940
Was?
530
00:41:29,740 --> 00:41:31,360
A kt贸偶 to taki?
531
00:41:33,740 --> 00:41:35,500
Polska organizacja wojskowa.
532
00:41:37,900 --> 00:41:42,380
Polska. A wi臋c polskich g贸rnik贸w,
chudnik贸w, kolejarzy.
533
00:41:42,920 --> 00:41:44,540
Tych wed艂ug pana nie doceniam.
534
00:41:45,410 --> 00:41:48,670
A gdzie pan by艂, panie Borolowski, kiedy
ja organizowa艂em dla nich wiece?
535
00:41:49,570 --> 00:41:51,470
M贸wi艂em im, co to Polska. Gdzie ich
ojczyzna?
536
00:41:52,530 --> 00:41:56,010
Pan panuje, 偶e organizacja wojskowa to
tych kilku oficer贸w o wyg贸rowanych
537
00:41:56,010 --> 00:41:58,050
ambicjach, nie znaj膮cych tej ziemi, a
nie jej ludzi.
538
00:41:58,570 --> 00:42:01,130
Nie na tak膮 rozmow臋 tu przyszed艂em,
panie komisarzu.
539
00:42:02,590 --> 00:42:03,710
Wiem, 偶e panu ci臋偶ko.
540
00:42:04,730 --> 00:42:08,330
Kto艣 musi stan膮膰 na czele powstania,
wzi膮膰 na siebie ca艂膮 odpowiedzialno艣膰,
541
00:42:08,410 --> 00:42:09,530
wytyczy膰 cel.
542
00:42:11,790 --> 00:42:12,790
Tak, pan Sonny.
543
00:42:13,710 --> 00:42:15,590
A czym by to mia艂 by膰 dachem?
544
00:42:16,370 --> 00:42:20,490
Po艂膮czenie 艢l膮ska z Polsk膮. No patrz,
patrz.
545
00:42:21,070 --> 00:42:25,330
A ja my艣la艂em, 偶e chodzi o utworzenie
Polski numer dwa.
546
00:42:36,990 --> 00:42:38,970
To dla pani.
547
00:42:41,879 --> 00:42:42,900
Ci臋偶kie? Tak.
548
00:42:43,580 --> 00:42:47,160
To nie puderniczka. Co mam w tym robi膰?
549
00:42:47,380 --> 00:42:48,620
Nosi膰 stale przy sobie.
550
00:42:49,080 --> 00:42:50,080
Po co?
551
00:42:50,360 --> 00:42:52,320
Mamy strajk generalny.
552
00:42:52,920 --> 00:42:59,840
Mam strzela膰 do robotnik贸w? To nie
偶arty, pan Nohildo. W Afryce strzela艂am
553
00:42:59,840 --> 00:43:01,200
ze sztuczera na polowaniach.
554
00:43:02,040 --> 00:43:03,140
R臋ce do g贸ry!
555
00:43:08,230 --> 00:43:12,930
Dlaczego pan si臋 nie boi? Pani tak
celuje, jakby pani mia艂a rzeza. Prosz臋 o
556
00:43:12,930 --> 00:43:16,430
pozwolenie na bro艅. To nie moje.
Dosta艂am od porucznika Basenreicha.
557
00:43:20,550 --> 00:43:25,090
Posiadanie broni bez pozwolenia jest
karalne. Prosz臋, niech pan mnie uka偶e.
558
00:43:25,430 --> 00:43:28,250
Jak dla damy, to niebezpieczna zabawka.
559
00:43:28,610 --> 00:43:31,470
Mo偶e mnie pan nauczy膰 strzela膰 z tego
pistoletu?
560
00:43:31,810 --> 00:43:33,590
Niech pani zostawi te 偶arty.
561
00:43:36,110 --> 00:43:37,310
S艂ucham, poruczniku.
562
00:43:37,560 --> 00:43:41,840
Czy s膮 jakie艣 dyspozycje w zwi膮zku z
zaistnia艂膮 sytuacj膮? Jak b臋d膮, dam zna膰.
563
00:43:41,920 --> 00:43:42,920
Dzi臋kuj臋.
564
00:43:50,000 --> 00:43:51,000
Zarozumiales.
565
00:43:54,380 --> 00:43:55,380
Sk膮d to?
566
00:43:55,400 --> 00:43:56,420
Pierwsza zdobycz.
567
00:43:57,300 --> 00:43:58,300
Masi wiedz臋?
568
00:43:58,820 --> 00:43:59,820
Tak jest.
569
00:44:01,360 --> 00:44:05,080
Niech pani zostanie. Tutaj b臋dzie pani
bezpieczna.
570
00:44:05,390 --> 00:44:09,510
W czasie strajku zdarzaj膮 si臋 rozruchy.
Pani wie, jak to by艂o w ostatnich dw贸ch
571
00:44:09,510 --> 00:44:13,350
latach. Przecie偶 nie zostan臋 tu na noc.
Mam tu sw贸j pok贸j.
572
00:44:14,850 --> 00:44:18,690
Mimo szlif贸w oficerskich jest pan
prostakiem, poruczniku.
573
00:44:19,830 --> 00:44:20,830
Przepraszam.
574
00:44:24,390 --> 00:44:25,390
Szybciej!
575
00:44:26,010 --> 00:44:27,010
Bez ust!
576
00:44:28,630 --> 00:44:31,190
Jeste艣cie od tej pory je艅cami Polskiego
Wojska Powsta艅czego.
577
00:44:32,670 --> 00:44:34,110
Ko艅czy膰 kolacj臋 i na podw贸rze.
578
00:44:50,800 --> 00:44:51,800
R臋ce do g贸ry.
579
00:44:56,000 --> 00:44:58,140
Pan zwariowa艂?
580
00:45:04,040 --> 00:45:07,600
Guzdo艅, odebra膰 mu bro艅. Tak jest.
581
00:45:09,520 --> 00:45:12,740
Na staro艣膰 b臋d臋 wnukom gada艂.
582
00:45:13,700 --> 00:45:18,560
Siaro艅kie najduchy, wasz dziadek zrobi艂
z pruskiego oficera fojermana.
583
00:45:19,920 --> 00:45:23,040
Mundur pozostawi艂, ale bro艅 mu odebra艂,
nie?
584
00:45:26,560 --> 00:45:30,660
Pracowa艂em pana jako oficera, a pan
okaza艂 si臋 zwyk艂ym zimieszkiem. Od tej
585
00:45:30,660 --> 00:45:34,340
chwili jest pan je艅cem. Jutro zostanie
pan odstawiony do punktu zbornego w
586
00:45:34,340 --> 00:45:36,700
Bierszowicach. B臋dziecie traktowani jak
oficerowie.
587
00:45:38,940 --> 00:45:43,260
Chc臋 si臋 po偶egna膰 z pann膮 Hild膮. Ze mn膮?
Taki tw贸rz?
588
00:46:02,570 --> 00:46:03,770
Jest pani wolna.
589
00:46:04,730 --> 00:46:09,630
Niech mnie pan aresztuje. Jestem Niemk膮.
My z kobietami nie walczymy.
590
00:46:26,470 --> 00:46:27,470
Dru偶yna, st贸j!
591
00:46:29,410 --> 00:46:31,430
Powstaniec Kardacz melduje si臋 ze swoj膮
dru偶yn膮.
592
00:46:31,820 --> 00:46:32,820
Ile karabin贸w?
593
00:46:33,140 --> 00:46:35,440
Siedem. Zameldujcie si臋 u labusa.
594
00:46:35,900 --> 00:46:36,900
Takie.
595
00:46:55,660 --> 00:47:00,080
Karabin jest z trzech. Dwa giwery, jedna
pistola i jedna dupluma.
596
00:47:03,690 --> 00:47:04,830
Po co wam to dubeltowa?
597
00:47:05,090 --> 00:47:07,650
Bo jakby co, no to...
598
00:47:07,650 --> 00:47:16,790
Nie
599
00:47:16,790 --> 00:47:22,210
jestem ju偶 komisarzem plebiscytowym, ale
jestem krwi膮 z krwi ko艣ci膮 ko艣ci
600
00:47:22,210 --> 00:47:23,210
waszej.
601
00:47:23,530 --> 00:47:28,410
Synem biednego ludu g贸rno艣l膮skiego,
kt贸ry od dwudziestu lat cieszy si臋
602
00:47:28,410 --> 00:47:29,410
zaufaniem.
603
00:47:29,870 --> 00:47:32,670
Kt贸ry przez lat dwadzie艣cia walczy razem
z wami.
604
00:47:33,180 --> 00:47:35,300
za prawo i wolno艣膰 G贸rnego 艢l膮ska.
605
00:47:36,340 --> 00:47:39,260
Zwyci臋stwo osi膮gniemy za wszelk膮 cen臋.
606
00:47:40,320 --> 00:47:47,180
Nie ma takiego mocarza na 艣wiecie, kt贸ry
by nas
607
00:47:47,180 --> 00:47:50,760
m贸g艂 sku膰 ponownie w kajdany germa艅skie.
608
00:47:51,780 --> 00:47:57,180
Miejsce postoju dnia 3 maja 1921 roku.
609
00:47:58,680 --> 00:47:59,700
Wa偶no艣膰!
610
00:48:02,350 --> 00:48:06,210
Podpisano Wojciech Korfanty, dyktator
powstania.
611
00:48:06,830 --> 00:48:07,830
Spu艣膰 mi!
612
00:48:10,330 --> 00:48:11,710
Dow贸dcy pluton贸w do mnie!
613
00:48:24,490 --> 00:48:25,990
Naszerujemy w kierunku Gliwic.
614
00:48:26,490 --> 00:48:30,790
Po drodze mo偶emy napotka膰 oddzia艂y
niemieckie w Pani贸wkach i Plutowicach.
615
00:48:31,690 --> 00:48:34,830
Maszerujemy zatem w cyku ubezpieczonym.
616
00:48:35,410 --> 00:48:37,570
Na czele pluton dla busa.
617
00:48:37,850 --> 00:48:38,850
Tak jest.
618
00:48:54,290 --> 00:48:58,770
Panie oficjerze, panie oficjerze, jak
wygl膮dnie si臋 偶yczy?
619
00:49:01,320 --> 00:49:06,060
Dzi臋kuj臋 ojciec, dzi臋kuj臋. To ju偶
nied艂ugo. Chyba ju偶 wieczorem te
620
00:49:06,260 --> 00:49:07,260
Dzi臋kuj臋 bardzo.
621
00:49:54,830 --> 00:49:56,070
Czemu my si臋 zatrzymali?
622
00:49:56,410 --> 00:49:57,610
Tam co艣 si臋 dzieje.
623
00:49:58,190 --> 00:50:00,050
Mo偶e nasi potrzebuj膮 pomocy?
624
00:50:00,370 --> 00:50:05,710
Nie, sami si臋 dadz膮 rady. Nie ma co mi
tr臋偶y膰 i nadogwali膰 k艂odrze.
625
00:50:05,950 --> 00:50:07,250
Co to na strzelanina?
626
00:50:07,590 --> 00:50:09,370
To zwyk艂e czyszczenie broni.
627
00:50:16,870 --> 00:50:18,970
Zabrz贸d! Zemrochopysz!
628
00:50:22,390 --> 00:50:24,030
Niech pan da te profeta.
629
00:50:31,380 --> 00:50:36,760
Panie poruczniku, co艣 mi si臋 zdo, 偶e co艣
z tego bydzie.
630
00:50:50,620 --> 00:50:54,300
Nie, ci, co ich goni膮, to nasi.
631
00:50:55,760 --> 00:50:57,040
Wyznymy ich w dwa ognie.
632
00:50:57,520 --> 00:50:59,760
Pana m贸j rok to s艂abusz. A kajmy to s膮.
633
00:51:00,910 --> 00:51:04,030
Pierwszy pluton zajmiecie pozycj臋 na
cmentarzu. Drugi i trzeci z d艂u偶szoci.
634
00:52:21,610 --> 00:52:22,610
Chod藕, chopy!
635
00:52:22,650 --> 00:52:24,050
Nie strzela膰!
636
00:52:26,730 --> 00:52:27,790
Pozbierasz bro艅.
637
00:52:28,930 --> 00:52:32,370
Po艂owa je艅c贸w, panie poruczniku, jest
nasza. Po艂owa, co chc臋, tu jest nasza.
638
00:52:32,410 --> 00:52:33,550
Je艅c贸w mog膮 sobie zabra膰.
639
00:52:41,270 --> 00:52:42,610
Cze艣膰, kamraci!
640
00:52:42,910 --> 00:52:46,870
Ale艣cie im zdrowo przygrzoli. A,
podzi臋kuj panu porucznikowi.
641
00:52:47,560 --> 00:52:51,120
Panie poruczniku, Plutonowy Pasternik
melduje, 偶e razem ze swoim oddzia艂em...
642
00:52:51,120 --> 00:52:52,120
Jakie nazwisko?
643
00:52:52,380 --> 00:52:53,880
Pasternik. Ojcu jak?
644
00:52:54,620 --> 00:52:57,580
Stanis艂aw. Wo艂aj膮 go Stanik. To my
krewni.
645
00:52:58,120 --> 00:53:00,300
Moja matka Anna. Z domu te偶 Pasternik.
646
00:53:00,640 --> 00:53:02,300
A ojciec Kazimierz?
647
00:53:03,760 --> 00:53:05,720
Robert! P贸jd藕 no!
648
00:53:06,140 --> 00:53:07,580
A to szwagier.
649
00:53:08,300 --> 00:53:11,400
Henryka ju偶 pozna艂em. Jak si臋 powstanie
z ko艅ca, odwiedz臋 was wszystkich.
650
00:53:11,980 --> 00:53:13,000
Ca艂膮 rodzin臋.
651
00:53:13,420 --> 00:53:15,300
No, jeszcze raz pi臋knie dzi臋kuj臋.
652
00:53:15,850 --> 00:53:17,110
Zadzi臋kuj臋, nic nie kupi臋.
653
00:53:17,470 --> 00:53:21,350
My艣l臋, 偶e troch臋 z tych zdobytych
karabin贸w nie b臋dziemy kwita.
654
00:53:21,570 --> 00:53:22,670
No zgoda!
655
00:53:33,670 --> 00:53:38,490
Tak dalej p贸jdzie, panie poruczniku. Co
do wieczora, ka偶dy z noc by ziemi膮. Po
656
00:53:38,490 --> 00:53:39,490
dwa karabiny.
657
00:53:39,590 --> 00:53:40,790
A teraz w drog臋.
658
00:53:41,350 --> 00:53:44,590
A potem se zakurzymy po trzygarze.
659
00:54:24,490 --> 00:54:25,490
Co by tam tak, Labus?
660
00:54:26,630 --> 00:54:28,350
Chcia艂oby si臋, chcia艂o.
661
00:54:29,870 --> 00:54:31,530
Chcieli艣my zakurzy膰 po cygarze.
662
00:54:31,830 --> 00:54:35,750
Jak tak by cz艂owiek na drug膮 stron臋
wskoczy艂?
663
00:54:37,470 --> 00:54:38,470
Za rzek臋?
664
00:54:40,710 --> 00:54:44,850
To wy rozkazy nie znacie, Labus. By艂o
powiedziane wyra藕nie. Do Odry i koniec.
665
00:54:45,130 --> 00:54:47,090
A ja bych spodkopi艂 inaczej.
666
00:54:48,350 --> 00:54:51,210
Do Odry to jest rozkaz. Mus.
667
00:54:52,740 --> 00:54:55,320
No, nimogadaniu. Tak albo tak. Trzeba.
668
00:54:55,920 --> 00:55:00,800
Ale przecie偶 nie jest powiedziane, 偶e na
drug膮 stron臋. Nie wolno.
669
00:55:01,060 --> 00:55:02,840
Co wy tam kombinujecie, Labus?
670
00:55:04,680 --> 00:55:06,820
Widzi pan, panie poruczniku, ta wie艣?
671
00:55:08,140 --> 00:55:10,680
Moja matka si臋 tam za rzek膮 urodzi艂a.
672
00:55:11,300 --> 00:55:12,300
No to co z tego?
673
00:55:14,360 --> 00:55:15,560
Pan nie ma matki?
674
00:55:18,420 --> 00:55:19,920
Teraz jest wojna, Labus.
675
00:55:20,200 --> 00:55:21,580
A wam si臋 zbiera na sentymenty.
676
00:55:23,320 --> 00:55:26,140
Tam za 艁odr膮 te偶 mieszkaj膮 Polaki.
677
00:55:27,960 --> 00:55:30,100
Pan nie wie, jak to jest.
678
00:55:30,900 --> 00:55:32,560
Arabu, ko艅cz teraz, tym pan nie wie.
679
00:55:33,620 --> 00:55:34,620
Ja wiem.
680
00:55:34,820 --> 00:55:39,500
Bardzo dobrze wiem. A pan wie, co by to
by艂o, jakby tam poszli i zadzwonili w
681
00:55:39,500 --> 00:55:40,500
kapliczce.
682
00:55:41,320 --> 00:55:42,540
Po艣rodku wsi stoi.
683
00:55:43,280 --> 00:55:44,520
Ludzie by si臋 zeszli.
684
00:55:44,840 --> 00:55:48,040
Bo tam nie ma ko艣cio艂a, tylko jak
trzeba, to si臋 w kapliczce dzwoni.
685
00:55:48,400 --> 00:55:50,040
Sk膮d ci jest Labus? Niech ma pos艂ucho.
686
00:55:50,420 --> 00:55:53,400
Ludzie by si臋 zebrali, a my no tak.
687
00:55:54,380 --> 00:55:56,600
Bracia, Polska idzie.
688
00:55:58,860 --> 00:56:00,140
Wie pan, co by to by艂o?
689
00:56:04,740 --> 00:56:06,320
Labus, tam stoi wojsko?
690
00:56:07,100 --> 00:56:11,380
Gdzie? W Ko藕lu, w J臋kszycach, w
Krapkowicach, ale nie tam.
691
00:56:12,900 --> 00:56:13,900
No jak?
692
00:56:18,299 --> 00:56:19,600
Dajcie mi spok贸j na w贸d藕.
693
00:56:21,600 --> 00:56:23,540
Ja nie chc臋 o niczym s艂ysze膰. Dobrze?
694
00:56:25,580 --> 00:56:29,440
Dzi臋kuj臋 pi臋knie, panie poruczy艅ku.
695
00:57:03,470 --> 00:57:04,470
Co to ma znaczy膰?
696
00:57:04,810 --> 00:57:05,810
Wojsko czy burde?
697
00:57:06,890 --> 00:57:07,890
Wypraszam sobie.
698
00:57:07,950 --> 00:57:10,950
Panie krabio, wypraszasz to sobie pan
mo偶e u siebie w porwarku.
699
00:57:11,930 --> 00:57:13,830
Niemcy zr膮bi膮, 偶e linia Odry to za ma艂o.
700
00:57:14,090 --> 00:57:16,070
呕e Korfantemu 艣ni si臋 lewy brzeg Odry.
701
00:57:16,610 --> 00:57:19,370
呕e granica na Odrze to bujda. Niech pan
czyta, co pisz膮.
702
00:57:20,570 --> 00:57:21,590
To ma by膰 wojsko?
703
00:57:22,090 --> 00:57:23,410
To jest zwyk艂a banda.
704
00:57:24,290 --> 00:57:25,310
By艂 rozkaz? By艂.
705
00:57:25,890 --> 00:57:27,670
Ja z tego sobie pokazowa艂 spraw臋.
706
00:57:29,130 --> 00:57:30,290
Sier偶ancie, zast膮picie mnie tu.
707
00:57:30,830 --> 00:57:32,810
Wzywaj膮 mnie do naczelnego dow贸dztwa, do
szopienic.
708
00:57:33,210 --> 00:57:36,110
Pewnie szykuj膮 panu jaki艣 ciep艂y sto艂ek
w sztabie.
709
00:57:36,450 --> 00:57:40,570
To wciek艂y z was cz艂owiek, sier偶ancie.
Przynajmniej to by艂 porz膮dek. Tak jest.
710
00:58:12,940 --> 00:58:14,440
Porucznik Morwa melduje si臋 na rozstaw.
711
00:58:14,980 --> 00:58:15,980
Porucznik?
712
00:58:16,380 --> 00:58:17,380
Zdegranowa膰!
713
00:58:17,820 --> 00:58:20,000
Kto panu pozwoli艂 pcha膰 si臋 na drug膮
stron臋?
714
00:58:20,880 --> 00:58:23,000
Gdzie jest ten awanturnik, kt贸ry tam
polaz艂?
715
00:58:23,560 --> 00:58:25,660
To 偶aden awanturnik, to m贸j dow贸dca
plutonu.
716
00:58:25,880 --> 00:58:30,480
Odpr膮dnij! Ja mu pozwoli艂em tam p贸j艣膰.
Ja za to odpowiadam. Nie znam zakazu
717
00:58:30,480 --> 00:58:31,480
przekroczenia odry.
718
00:58:31,660 --> 00:58:32,660
Nie zna pan?
719
00:58:32,980 --> 00:58:34,540
Mo偶e pan czyta膰 nie umie?
720
00:58:35,820 --> 00:58:37,540
Do mnie taki rozstaw nie dotar艂.
721
00:58:38,300 --> 00:58:39,300
Jak to jest?
722
00:58:43,930 --> 00:58:44,930
niemo偶liwe.
723
00:58:47,230 --> 00:58:50,790
Ja si臋 tu nie chc臋 zas艂ania膰, ale mo偶e
by panowie wprowadzili wreszcie jaki艣
724
00:58:50,790 --> 00:58:51,850
w wydawaniu rozkaz贸w.
725
00:58:53,030 --> 00:58:55,430
Nie pa艅ska sprawa. To moja.
726
00:58:55,950 --> 00:58:58,270
Bo ja te sprzeczne rozkazy musz臋
wykonywa膰.
727
00:59:00,970 --> 00:59:03,970
Uzgodnijcie najpierw panowie ich tre艣膰,
a potem podawajcie do wykonywania.
728
00:59:06,670 --> 00:59:09,290
Du偶o pan ma takich bolszewickich
oficerk贸w.
729
00:59:10,380 --> 00:59:13,860
Tu jecha艂em z frontu, gdzie leje si臋
krew. Jako oficer frontowy nie pozwol臋
730
00:59:13,860 --> 00:59:14,860
obra偶a膰.
731
00:59:16,320 --> 00:59:18,280
Trybuuj臋 pana do porz膮dku, poruczniku.
732
00:59:18,600 --> 00:59:20,260
Czy pan wie, z kim pan rozmawia?
733
00:59:22,040 --> 00:59:23,880
To jest w艂a艣nie tym przykrzejsze.
734
00:59:27,480 --> 00:59:28,780
Mo偶e pan odej艣膰?
735
00:59:36,020 --> 00:59:39,580
A to b臋dzie spokazow膮 spraw膮.
736
00:59:51,820 --> 00:59:52,820
No jak tam by艂o, Labus?
737
00:59:53,720 --> 00:59:55,760
Czekaj膮 na nas, panie poruczniku.
738
00:59:56,460 --> 01:00:00,940
S艂ysza艂em, 偶e mia艂 pan 艂ostuda z kuli
mojej wizyty za rzek膮.
739
01:00:01,700 --> 01:00:02,700
Nie, nie.
740
01:00:04,580 --> 01:00:05,640
M贸wicie, 偶e czekaj膮?
741
01:00:06,480 --> 01:00:10,140
Czemu ta rzeka nie p艂ynie ze dwadzie艣cia
kilometr贸w dalej?
742
01:00:10,840 --> 01:00:11,940
Tylko akurat tutaj.
743
01:00:12,640 --> 01:00:14,740
Jak rzeka, to sama wie, gdzie ma p艂yn膮膰.
744
01:00:16,400 --> 01:00:18,760
Tylko ludzie nie zawsze wiedz膮, gdzie
jest ich miejsce.
745
01:00:19,860 --> 01:00:20,860
A panowi?
746
01:00:23,530 --> 01:00:24,530
W Krakowie.
747
01:00:25,210 --> 01:00:28,310
A niewiele brakowa艂o, urodzi艂bym si臋
g贸rno艣l膮zakiem.
748
01:00:29,270 --> 01:00:34,970
Moi rodzice, gdyby ich st膮d nie
wysiedlili, to tutaj bym si臋 urodzi艂.
749
01:00:35,270 --> 01:00:36,270
Tak,
750
01:00:36,730 --> 01:00:40,090
cz艂owieka czasem ci膮gnie na takie
miejsca.
751
01:00:40,910 --> 01:00:45,430
No bo tak na zdrowy rozum, to po co by
si臋 pchali na druga strona?
752
01:00:45,790 --> 01:00:48,510
Ale jak jak stan膮艂 na tamtym brzegu.
753
01:00:48,930 --> 01:00:52,270
Na kiery matka chodzi艂a, kiedy jeszcze
dzie艂k膮 by艂a.
754
01:00:52,810 --> 01:00:54,410
To by si臋 tak jako艣 zrobi艂o.
755
01:00:55,650 --> 01:00:58,130
Co by nie wiem jak. No w艂a艣nie.
756
01:00:58,710 --> 01:00:59,710
Ci膮g艂o mnie tam.
757
01:01:00,690 --> 01:01:07,250
W艂a艣nie, w艂a艣nie. Przychodzi jaki艣 taki
k艂oc od 艣rodka i pcha cz艂owieka gdzie艣
758
01:01:07,250 --> 01:01:11,730
dalej. A pan by艂 na tym swoim miejscu?
759
01:01:12,470 --> 01:01:13,470
Nie.
760
01:01:14,690 --> 01:01:16,630
Nie. Tam jest jaka艣 ku藕nia.
761
01:01:17,070 --> 01:01:18,590
M贸j dziadek by艂 tam kowalem.
762
01:01:19,450 --> 01:01:20,770
Trzeba tam pojecha膰.
763
01:01:22,030 --> 01:01:23,030
Pojad臋.
764
01:01:24,710 --> 01:01:26,430
Pojad臋, jak to si臋 wszystko sko艅czy.
765
01:01:26,690 --> 01:01:28,130
A, to ju偶 nied艂ugo.
766
01:01:29,490 --> 01:01:33,090
A potem se zakurzymy pod wygad臋.
767
01:01:35,730 --> 01:01:37,410
Teren znacie.
768
01:01:37,670 --> 01:01:41,910
Wiecie, gdzie s膮 rozstawione stra偶e.
Reszta powsta艅c贸w jest w folwarku.
769
01:01:43,190 --> 01:01:48,010
Zdecydujemy ich stra偶e bez strza艂u i
posuwamy si臋 w kierunku lasu na ty艂y
770
01:01:48,010 --> 01:01:51,150
powsta艅c贸w. Tam dzia艂amy przez
zaskoczenie.
771
01:01:53,020 --> 01:01:55,420
Teraz do 艁odzi.
772
01:03:37,840 --> 01:03:40,260
Do diab艂a, mia艂o by膰 bez strza艂u.
773
01:03:40,840 --> 01:03:44,640
Trzeba szybko oderwa膰 si臋 od Odry,
omijaj膮c Polwark.
774
01:03:45,480 --> 01:03:46,480
Zrozumiano?
775
01:03:48,620 --> 01:03:51,580
Panie poruczniku, Niemcy uderzaj膮 od
Odry.
776
01:03:52,320 --> 01:03:55,380
Kopania, rano naprz贸d, biegiem, marsz!
777
01:04:02,280 --> 01:04:04,580
Panie poruczniku, Polacy od Polwarku.
778
01:04:05,120 --> 01:04:06,120
Naprz贸d!
779
01:05:06,160 --> 01:05:08,220
Hardacz, obejdziesz Niemc贸w i uderzysz o
Dodry.
780
01:05:08,660 --> 01:05:09,660
Rozkaz.
781
01:05:21,840 --> 01:05:22,840
Zaw贸d.
782
01:05:23,280 --> 01:05:24,540
Musimy przeskoczy膰 drog臋.
783
01:05:25,000 --> 01:05:26,700
Ja z punktonem Carvata uderzam pierwszy.
784
01:05:26,940 --> 01:05:28,460
Wy nas os艂aniajcie, a potem atakujcie.
785
01:05:58,310 --> 01:06:00,590
Panie poruczniku. Panie poruczniku.
786
01:06:02,230 --> 01:06:04,590
Wy imiecie dow贸dztwo.
787
01:06:05,230 --> 01:06:07,670
Niech pan mnie chyci za kark. No.
788
01:06:09,930 --> 01:06:10,930
Rozkazuj臋.
789
01:06:56,460 --> 01:07:02,160
Pierwszy pluton odprowadzi je艅c贸w, drugi
po zbirorannych i poleg艂ych. Za mn膮!
790
01:07:09,200 --> 01:07:14,620
Panie burmistrzu, rozkaz wykonany.
Zdobyli mnie broni i wzi臋li je艅c贸w.
791
01:07:15,160 --> 01:07:17,480
Ch艂opie, jeszcze jeden szakiet.
792
01:07:37,040 --> 01:07:38,040
A teraz gibko.
793
01:07:50,380 --> 01:07:53,300
Wszystko b臋dzie dobrze, panie
poruczniku.
794
01:07:56,360 --> 01:07:57,360
Jawors.
795
01:08:00,160 --> 01:08:02,480
Zawiadam matk臋.
796
01:08:04,500 --> 01:08:06,720
Adres masz?
797
01:08:12,900 --> 01:08:14,380
Zawiadam. Przepro艣.
798
01:08:15,620 --> 01:08:18,140
Nie trzeba, panie poruczniku.
799
01:08:18,620 --> 01:08:20,160
Matka jak to matka.
800
01:08:20,640 --> 01:08:23,520
Jak pan wyzdrowieje, co pan napisze?
801
01:08:26,040 --> 01:08:29,939
A potem se zakurzymy po cygarze.
802
01:08:39,430 --> 01:08:40,430
Kajta fura!
59439
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.