All language subtitles for Blisko coraz blizej - odc 7 Ojcowski dom Rok 1919

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:28,750 --> 00:00:30,370 Jest rok 1919. 2 00:00:30,850 --> 00:00:37,690 11 listopada 1918 roku, w dniu zako艅czenia I wojny 艣wiatowej, powstaje 3 00:00:37,690 --> 00:00:39,070 niepodleg艂e pa艅stwo polskie. 4 00:00:39,330 --> 00:00:43,850 G贸rny 艢l膮sk na razie pozostaje przy Niemczech. O jego ostatecznej 5 00:00:43,850 --> 00:00:48,010 pa艅stwowej, zgodnie z traktatem wersalskim ustanawiaj膮cym pok贸j w 6 00:00:48,010 --> 00:00:51,790 zadecydowa膰 plebiscy, przeprowadzony pod kontrol膮 wojsk aliant贸w. 7 00:00:52,110 --> 00:00:55,270 Francuskich, angielskich i w艂oskich. 8 00:00:56,140 --> 00:01:00,340 Nasila si臋 akcja propagandowa z obu stron, prowadzona dla pozyskania g艂osu w 9 00:01:00,340 --> 00:01:01,340 czasie plebiscytu. 10 00:01:02,020 --> 00:01:07,120 Na G贸rnym 艢l膮sku stacjonuj膮 oddzia艂y wojska niemieckiego, stanowi膮ce Stra偶 11 00:01:07,120 --> 00:01:11,700 Graniczn膮, tak zwany Gr臋cz贸w, kt贸rego okrucie艅stwo daje si臋 we znaki Polak贸w. 12 00:01:12,520 --> 00:01:18,600 Robotnicy polscy, stanowi膮cy wi臋kszo艣膰 po艣r贸d za艂贸g, hut, fabryk i kopal, na 13 00:01:18,600 --> 00:01:20,400 prze艣ladowania odpowiadaj膮 strajkami. 14 00:01:21,780 --> 00:01:24,080 Powstaj膮 podziemne organizacje bojowe. 15 00:01:24,480 --> 00:01:25,480 Polska, 16 00:01:36,000 --> 00:01:42,660 Stanik i Tomasz s膮 cz艂onkami Polskiej 17 00:01:42,660 --> 00:01:43,800 Organizacji Wojskowej. 18 00:01:44,520 --> 00:01:50,200 W prowadzeniu agitacji polskiej pomagaj膮 im 偶ona Tomasza Paulina 19 00:01:50,200 --> 00:01:54,060 i Teresa z Robertem. 20 00:01:56,140 --> 00:01:57,880 Henryk jest kr贸tko przed matur膮. 21 00:01:59,140 --> 00:02:01,900 Jerzy oddala si臋 coraz bardziej od polskiego gniazda. 22 00:02:02,600 --> 00:02:05,860 Jego 偶ona Irma zajmuje si臋 wychowaniem syn贸w. 23 00:02:09,820 --> 00:02:14,120 R贸偶a pr贸buje 艂agodzi膰 mi臋dzy nas i w rodzinie, pojawiaj膮ce si臋 na tle wyboru 24 00:02:14,120 --> 00:02:15,120 ojczyzny. 25 00:03:21,160 --> 00:03:22,400 A z Herdingiem to co? 26 00:03:23,100 --> 00:03:24,460 No to inna taka uchytka. 27 00:03:24,900 --> 00:03:29,740 Jedno wielkie cyga艅stwo. No co ten pieron zrobi艂 dla robotnik贸w? 28 00:03:30,060 --> 00:03:33,840 No taj s膮 te jego rady 偶o艂niersko -robotnicze. 29 00:03:34,460 --> 00:03:38,400 Przesz艂y na stron臋 dyrektor贸w. Ale dali by艣cie ju偶 spok贸j dzi艣 z t膮 polityk膮. 30 00:03:38,660 --> 00:03:41,480 A ty se daj poz贸r, 偶eby ci si臋 kompot nie przepoli艂. 31 00:03:43,420 --> 00:03:48,140 A twoja nie przyjdzie? 32 00:03:48,800 --> 00:03:49,940 Zosta艂a przy dzieciach. 33 00:03:50,280 --> 00:03:54,100 To by si臋 co艣 jeszcze znad艂o miejsce dla twoich dzieci. 34 00:04:04,340 --> 00:04:06,060 No nie no. 35 00:04:20,760 --> 00:04:22,660 Braciszku, matura tu偶, tu偶. 36 00:04:23,660 --> 00:04:26,640 Tak, sko艅cz膮 si臋 dobre czasy. 37 00:04:27,420 --> 00:04:28,880 I co dalej? 38 00:04:30,400 --> 00:04:31,720 Wybierasz si臋 na studia? 39 00:04:33,320 --> 00:04:36,060 To zale偶y od ojca, czy da pieni膮dze. 40 00:04:37,020 --> 00:04:41,760 A to nie jest wcale takie pewne. Mnie ju偶 to kilka razy wypomina艂. 41 00:04:42,280 --> 00:04:46,220 Ale gdyby艣 chcia艂 studiowa膰 w Krakowie, pewnie by grosza nie posk膮pi艂. 42 00:04:46,480 --> 00:04:50,840 Ja bym ju偶 poszed艂 do tego Krakowa. Na co ci polski uniwersytet? 43 00:04:51,160 --> 00:04:53,680 Chyba, 偶e chcesz przenie艣膰 si臋 na sta艂e do Polski. 44 00:04:54,620 --> 00:04:56,240 Ja? O co? 45 00:04:58,120 --> 00:04:59,700 Ich zapytaj. 46 00:05:00,620 --> 00:05:03,280 Masz tu ca艂膮 rodzin臋 pasternik贸w jak na d艂oni. 47 00:05:04,420 --> 00:05:06,000 Polski im si臋 zachciewa. 48 00:05:06,260 --> 00:05:10,520 W razie czego nie cofn膮 si臋 przed buntem. Stan膮 przeciw prawowitej w艂adzy. 49 00:05:13,030 --> 00:05:14,810 Mo偶e jej sobie nie 偶ycz膮? 50 00:05:18,010 --> 00:05:19,990 Tebie ju偶 te偶 chce kabatili. 51 00:05:22,310 --> 00:05:24,630 Jerzy, w tym co艣 musi by膰. 52 00:05:24,910 --> 00:05:29,830 Skoro w traktacie wersalskim postanowiono przeprowadzi膰 tutaj 53 00:05:29,830 --> 00:05:32,230 jest 偶aden traktat. To jest zemsta zwyci臋zc贸w. 54 00:05:33,310 --> 00:05:37,610 Jeszcze si臋 nie mud艂awi膮. Nie daj si臋 wci膮gn膮膰 we polskim rz膮dzie. Tylko my 55 00:05:37,610 --> 00:05:41,050 jeste艣my inteligentami w tej rodzinie. Musimy ratowa膰 jej honor. 56 00:05:42,190 --> 00:05:44,210 Ju偶 za艣 po niemiecku swandrocie? 57 00:05:44,690 --> 00:05:50,090 艁atwi mi si臋 go do... No 58 00:05:50,090 --> 00:05:56,530 co to, to, to... 艢pijcie na ojcowych 59 00:05:56,530 --> 00:06:01,930 urodzinach. My艣my s膮 pasterniki, a pasterniki to 艣piewaki, no nie? No to 60 00:06:02,350 --> 00:06:04,590 No czekamy na ciebie, przecie偶 co艣 dyrygujesz. 61 00:06:04,890 --> 00:06:05,890 No to jad臋. 62 00:06:06,770 --> 00:06:07,770 Ojcowski dom. 63 00:06:09,390 --> 00:06:10,610 Ojcowski dom. 64 00:06:41,230 --> 00:06:42,630 Piosenka na pianinie. 65 00:06:53,520 --> 00:06:59,020 W pami臋ci Twej na wieki. 66 00:06:59,520 --> 00:07:05,940 Ojcowski dom w dziedzinom jej, w pami臋ci 67 00:07:05,940 --> 00:07:07,380 Twej na wieki. 68 00:07:40,090 --> 00:07:46,390 Drogi ojcze, je偶eli pozwolisz, z艂o偶y膰 mi 偶yczenia po niemiecku. 69 00:07:46,690 --> 00:07:47,730 艁atwiej mi si臋 m贸wi. 70 00:07:47,950 --> 00:07:50,850 To nie wszyscy tu rozumiej膮. 71 00:07:51,310 --> 00:07:52,750 Kto na przyk艂ad? 72 00:07:53,670 --> 00:07:54,770 Ja na przyk艂ad. 73 00:07:55,050 --> 00:07:56,050 Ja te偶. 74 00:07:56,150 --> 00:07:57,150 I ja. 75 00:07:57,450 --> 00:07:59,090 No i co, Jergele? 76 00:07:59,590 --> 00:08:01,150 Musisz go da膰 po naszemu. 77 00:08:02,960 --> 00:08:03,740 Wielkie 78 00:08:03,740 --> 00:08:11,960 dzi臋ki 79 00:08:11,960 --> 00:08:14,920 i do zobaczenia! 80 00:08:32,590 --> 00:08:36,210 Pi臋knie dzi臋kuj臋 za te 艣piewki. 81 00:08:42,010 --> 00:08:48,130 Dzisiaj m贸j ojciec, a wasz dziadek mia艂by 82 00:08:48,130 --> 00:08:50,890 dziewi臋膰dziesi膮t dziewi臋膰 lat. 83 00:08:53,370 --> 00:08:55,150 Jednego dnia my si臋 rodzili. 84 00:08:55,610 --> 00:08:58,510 Na bezrok mia艂by sto lat. 85 00:09:01,360 --> 00:09:02,680 Zawczas si臋 urodzi艂. 86 00:09:04,580 --> 00:09:09,820 Tak czeka艂 na ta Polska i nie doczeka艂 si臋. 87 00:09:11,340 --> 00:09:12,700 Ma艂y traci艂. 88 00:09:14,380 --> 00:09:18,700 A my m艂odzi doczekali艣my si臋. 89 00:09:19,460 --> 00:09:20,740 Tak, dzieci. 90 00:09:22,000 --> 00:09:24,800 Polska ju偶 jest blisko. 91 00:09:25,280 --> 00:09:26,780 Za Brnic膮. 92 00:09:27,800 --> 00:09:29,500 Wida膰 j膮 bez rzeka. 93 00:09:29,840 --> 00:09:30,940 Co to za Polska? 94 00:09:32,100 --> 00:09:34,000 Ino j膮 terpn膮膰, a si臋 przewr贸ci. 95 00:09:34,780 --> 00:09:36,600 To ci, 偶e si臋 przewr贸ci. 96 00:09:37,720 --> 00:09:39,920 Bo mu dopiero pora miesi臋cy. 97 00:09:41,300 --> 00:09:45,360 Jak偶e艣 ty tyle mia艂, to jeszesz w sro艂 w pieluchy, rozumiesz? 98 00:09:45,880 --> 00:09:47,720 Ju偶 wy mi nie powiecie, co to jest Polska. 99 00:09:49,160 --> 00:09:51,180 Sezonstat. Pa艅stwo sezonowe. 100 00:09:52,900 --> 00:09:55,160 Pi臋knie ci臋 w tej szkole nauczyli. 101 00:09:57,000 --> 00:09:58,640 呕a艂ujecie, 偶e艣cie mnie do niej pos艂ali, co? 102 00:09:59,530 --> 00:10:01,850 Mia艂e艣 zosta膰 takim ciemnym niedoukiem jak inni, tak? 103 00:10:02,890 --> 00:10:04,630 Jak kto na ten przyk艂ad? 104 00:10:05,230 --> 00:10:06,710 Szko艂a mi da艂a troch臋 rozumu. 105 00:10:07,470 --> 00:10:10,430 A rozum mi godo, 偶e co Niemcy, to Niemcy. 106 00:10:10,930 --> 00:10:16,350 To czemu nie idziesz do tych Niemiec? Nie musz臋 nikaj chodzi膰. Tu s膮 Niemcy. 107 00:10:17,390 --> 00:10:20,510 Tutaj nie ma 偶adnych Niemc贸w. 108 00:10:21,550 --> 00:10:23,550 Tu jest polsko rodzina. 109 00:10:24,670 --> 00:10:26,370 A komu si臋 nie podoba? 110 00:10:27,020 --> 00:10:29,060 Przesta艅, nikt czemu艣 to tak. 111 00:10:31,920 --> 00:10:32,920 Wyciepujecie mnie? 112 00:10:34,240 --> 00:10:36,060 Dobrze, id臋. 113 00:10:37,240 --> 00:10:40,580 Jorgusz, zosta艅, przecie偶 nikt ci臋 nie wyciepuje. 114 00:10:41,420 --> 00:10:43,500 My jedna rodzina. 115 00:10:49,500 --> 00:10:50,900 Nie mo偶na tak. 116 00:10:52,020 --> 00:10:53,020 呕o膰cie go? 117 00:10:54,060 --> 00:10:55,500 No to biegnij za nim! 118 00:11:01,200 --> 00:11:05,880 Dalej, Robert, bo bez gorzo艂y to my z tego pierunictwa nie wylazymy. 119 00:11:49,880 --> 00:11:52,300 Nasze male艅stwo p艂aka艂o. Co mu jest? 120 00:11:52,820 --> 00:11:54,500 Nic powa偶nego. 121 00:11:55,040 --> 00:11:56,160 Szybko wr贸ci艂e艣. 122 00:11:56,840 --> 00:11:58,660 Nie chcia艂em si臋 k艂贸ci膰. 123 00:12:00,860 --> 00:12:03,500 Wci膮偶 ci maj膮 za z艂e? Nie, to nie to. 124 00:12:05,280 --> 00:12:08,020 Ojciec nawet pyta艂, dlaczego nie przyszed艂em z tob膮. 125 00:12:08,700 --> 00:12:11,400 B膮d藕 co b膮d藕, jeste艣 matk膮 jego wnuka. 126 00:12:13,360 --> 00:12:14,360 Mi艂e to. 127 00:12:16,200 --> 00:12:20,320 Ale nie mog臋 z nich tego ich ciel臋cego zapatrzenia w Polsk臋. 128 00:12:21,240 --> 00:12:23,020 Nikt z nich tam nigdy nie by艂. 129 00:12:23,280 --> 00:12:27,400 Oni nie maj膮 poj臋cia, co to jest Polska, jaka to bieda, jakie zacofanie. Nie 130 00:12:27,400 --> 00:12:28,400 denerwuj si臋. 131 00:12:28,620 --> 00:12:32,660 Nic na to nie poradz臋. Nie potrafi臋 si臋 opanowa膰, kiedy co艣 takiego s艂ysz臋. 132 00:12:34,200 --> 00:12:36,940 Ju偶 nie p贸jd臋 do nich na 偶adne uroczysto艣ci. 133 00:12:37,180 --> 00:12:39,700 Na urodziny matki albo ojca te偶? 134 00:12:42,240 --> 00:12:43,780 P贸jd臋, jak ich wszystkich nie b臋dzie. 135 00:12:47,180 --> 00:12:48,420 Przejdzie ci, przejdzie. 136 00:12:50,080 --> 00:12:52,880 Nie przypuszcza艂em, 偶e b臋dziesz tak wyrozumia艂a. 137 00:12:59,380 --> 00:13:01,660 Jeste艣 taki dobry dla mnie i dla Willego. 138 00:13:05,080 --> 00:13:08,020 Tak bym chcia艂a, 偶eby i tobie by艂o z nami dobrze. 139 00:13:11,360 --> 00:13:12,400 Lepiej ju偶 nie b臋dzie. 140 00:13:25,580 --> 00:13:28,780 I god膮 ci, ch艂opie. Nie mog艂yby si臋 da膰 na to nabra膰. 141 00:13:29,000 --> 00:13:32,300 Dobrze m贸wisz, ch艂opie. Ja te偶 tak m贸wi臋. Ale po to to robi膮. 142 00:14:09,180 --> 00:14:12,700 Panie dyrektorze, robotnicy prosz膮 pana na wiedz. 143 00:14:14,980 --> 00:14:17,280 Nie p贸jd臋 na 偶adne zebranie. 144 00:14:18,240 --> 00:14:19,900 Tak jest, panie dyrektorze. 145 00:14:25,720 --> 00:14:26,900 I tak, Gibko. 146 00:14:27,980 --> 00:14:29,180 To ma znaczenie. 147 00:14:32,180 --> 00:14:33,580 No to jak? 148 00:14:35,700 --> 00:14:36,700 P贸jdzie pan? 149 00:14:36,900 --> 00:14:38,260 Czy mamy pana za nim? 150 00:14:39,460 --> 00:14:41,500 To jest w sprawie. 151 00:14:42,200 --> 00:14:44,700 Panie dyrektorze, wezwa膰 wojsko? Tak. 152 00:14:45,460 --> 00:14:48,440 Poleku, p贸jdzie z panem dyrektorem. 153 00:14:53,960 --> 00:14:55,020 Zap艂acicie mi za. 154 00:15:14,030 --> 00:15:20,870 My艣my tu poprosili pana dyrektora, 偶eby si臋 zapyta膰, za co zostali zwolnieni 155 00:15:20,870 --> 00:15:26,630 Janida i Morawiec, d艂ugoletni g贸rnicy naszej kopalni. 156 00:15:28,650 --> 00:15:30,710 S艂ysza艂 pan? Naszej. 157 00:15:31,310 --> 00:15:33,090 S艂uchamy pana dyrektora. 158 00:15:34,110 --> 00:15:38,350 Znale偶eli do Stra偶y Obywatelskiej, a jest to organizacja nielegalna. 159 00:15:39,630 --> 00:15:46,130 Prasa obywatelska zosta艂a rozwi膮zana zarz膮dzeniem rejencji opolskiej z dniem 160 00:15:46,130 --> 00:15:48,410 grudnia 1918 roku. 161 00:15:49,730 --> 00:15:53,870 Jak mo偶na nale偶e膰 do organizacji, kt贸ra nie istnieje? 162 00:15:56,090 --> 00:15:58,770 Powiedzia艂em ju偶, 偶e jest nielegalna. 163 00:15:59,450 --> 00:16:03,790 My si臋 nie b臋dziemy targowa膰 z panem dyrektorem. 164 00:16:04,920 --> 00:16:09,480 Albo pan cofnie wym贸wienie, albo og艂aszamy strajk. 165 00:16:13,100 --> 00:16:18,500 Ej, wy tam Bawarczycy. Albo przestaniecie wrzeszcze膰, albo was st膮d 166 00:16:19,000 --> 00:16:24,100 Panie dyrektorze, co ci ludzie robi膮 w kopalni? To s膮 偶o艂nierze w cywilu. Pan 167 00:16:24,100 --> 00:16:27,440 naszych ludzi zwalnia, a na ich miejsce przyjmuje zawodowych zabijak贸w. 168 00:16:28,240 --> 00:16:29,520 Co to jest? 169 00:16:30,080 --> 00:16:31,560 S艂uchamy, panie dyrektorze. 170 00:16:32,810 --> 00:16:36,910 Mamy coraz mniej zam贸wie艅 na w臋giel. To skutek wojny. 171 00:16:37,110 --> 00:16:41,450 W takim razie, dlaczego kopalnia przyjmuje od tych ludzi, od tych tam? 172 00:16:43,050 --> 00:16:47,970 Nar贸d niemiecki ma pewne powinno艣ci wobec demobilizowanych 偶o艂nierzy, kt贸rzy 173 00:16:47,970 --> 00:16:50,210 dzielnie walczyli na wszystkich frontach wojny. 174 00:16:51,070 --> 00:16:53,930 My nie jeste艣my nar贸d niemiecki. 175 00:16:54,590 --> 00:16:57,290 Dobrze, cofam to wym贸wienie. 176 00:17:03,790 --> 00:17:07,250 S艂yszeli艣cie, kamraci? Pan dyrektor Belsze da艂 s艂owo. 177 00:17:08,410 --> 00:17:10,290 Idziemy do domu. 178 00:17:10,790 --> 00:17:12,450 Jest sko艅czony. 179 00:17:15,430 --> 00:17:21,050 Moi panowie, powinni艣my sobie zdawa膰 spraw臋 z trzech fakt贸w. 180 00:17:22,890 --> 00:17:25,869 Fakt pierwszy to rewolucja w Rosji. 181 00:17:26,390 --> 00:17:30,210 Jaka rewolucja? Nie nazywajmy ka偶dej w艂adzy rewolucj膮. 182 00:17:30,410 --> 00:17:32,370 Zobaczy pan, co z tego b臋dzie za rok. 183 00:17:33,260 --> 00:17:39,540 Jak na razie to upad艂y pot臋偶ne trony, m .in. cara, 184 00:17:39,780 --> 00:17:41,780 naszego cesarza. 185 00:17:43,320 --> 00:17:46,200 Ja bym tego faktu nie lekcewa偶y艂. 186 00:17:46,860 --> 00:17:48,760 Podp贸lstwo poczu艂o si臋 silne. 187 00:17:48,960 --> 00:17:53,620 Fakt drugi to zachwianie wiary w pot臋g臋 Niemiec. 188 00:17:53,960 --> 00:17:57,320 To tylko chwilowe, panie dyrektorze. 189 00:17:58,200 --> 00:17:59,520 Odbieramy si臋 szybko. 190 00:18:00,740 --> 00:18:06,120 Nigdy nie brak艂o nam dobrych przyw贸dc贸w i temu zawdzi臋czamy nasze miejsce w 191 00:18:06,120 --> 00:18:09,880 historii Europy. I przegran膮 wojn臋. 192 00:18:10,900 --> 00:18:12,260 Przegrana wojna? 193 00:18:12,980 --> 00:18:19,160 Byli艣my pod Pary偶em i daleko w Rosji, a na teren rzeszy nie spu艣cili艣my 偶adnego 194 00:18:19,160 --> 00:18:21,720 obcego 偶o艂nierza, chyba ze charakteru je艅ca. 195 00:18:23,380 --> 00:18:26,020 I to pan nazywa przegran膮. 196 00:18:26,270 --> 00:18:30,630 Prawo przynale偶no艣ci G贸rnego 艢l膮ska jednak stoi pod znakiem zapytania. 197 00:18:31,850 --> 00:18:35,550 Zostanie rozwi膮zana po naszej my艣li. Jestem o to spokojny. 198 00:18:37,350 --> 00:18:38,890 Pozw贸lcie, panowie, 偶e sko艅cz臋. 199 00:18:42,090 --> 00:18:43,350 Fakt kwestii. 200 00:18:44,750 --> 00:18:49,790 Niedaleko st膮d, za w膮sk膮 rzek膮, istnieje co艣, co nazywa si臋 Polska. 201 00:18:50,930 --> 00:18:54,710 Nie by艂o tego pa艅stwa na mapie Europy przez d艂ugi czas. 202 00:18:55,530 --> 00:18:56,530 Znowu jest. 203 00:18:58,530 --> 00:19:04,390 Dodaj臋 to otuchy Polakom mieszkaj膮cym tutaj. Te trzy fakty razem wzi臋te tworz膮 204 00:19:04,390 --> 00:19:06,730 niebezpieczn膮 mieszank臋 wybuchow膮. 205 00:19:07,170 --> 00:19:11,610 U mnie w kopalni niedawno o ma艂o nie dosz艂o do eksplozji. 206 00:19:13,510 --> 00:19:18,910 Zwolni艂em dw贸ch Polak贸w. Pod presj膮 tej ho艂ocy musia艂em ich przyj膮膰 z powrotem. 207 00:19:18,970 --> 00:19:19,970 Musia艂 pan? 208 00:19:20,210 --> 00:19:23,530 A co? Mia艂em dopu艣ci膰 do jeszcze jednego strajku? 209 00:19:24,330 --> 00:19:26,230 A偶 tak 藕le by艂o? 210 00:19:26,470 --> 00:19:27,470 Tak. 211 00:19:28,530 --> 00:19:33,770 I dlatego pozwoli艂em sobie zaprosi膰 na nasze spotkanie majora Harbinga. 212 00:19:34,830 --> 00:19:39,990 Nasza wschodnia granica przebiega nie tylko wzd艂u偶 Brynicy i Psemszy. 213 00:19:40,670 --> 00:19:43,710 Biegnie ona przez nasze fabryki i osiedla. 214 00:19:44,070 --> 00:19:49,170 Uwa偶am, 偶e oddzia艂y Grenzschutzu powinny przede wszystkim pilnowa膰 naszych 215 00:19:49,170 --> 00:19:52,850 zak艂ad贸w, 偶eby ukr贸ci膰 buntownic臋 na stoje robotnik贸w. 216 00:19:55,580 --> 00:19:59,660 Zgadzam si臋 w zupe艂no艣ci z panem dyrektorem. Jeste艣my tutaj w celu 217 00:19:59,660 --> 00:20:03,720 porz膮dku. W takim razie proponuj臋 kieliszek koniaku. 218 00:20:31,020 --> 00:20:32,540 Jak tam wasz bal? 219 00:20:33,060 --> 00:20:36,400 Chcieli艣my ci臋 prosi膰, tato, 偶eby艣 przejrza艂 list臋 zaproszonych go艣ci. 220 00:20:36,980 --> 00:20:39,660 Zostawi艂em wam przecie偶 woln膮 r臋k臋. To s膮 wasi go艣cie. 221 00:20:39,940 --> 00:20:40,940 O, 222 00:20:41,460 --> 00:20:44,000 czy to c贸rka radcy Schindlera? Tak, tato. 223 00:20:46,380 --> 00:20:49,960 Zapro艣 tak偶e c贸rk臋 majora Hardinga. Niech pozna swoich r贸wie艣nik贸w. 224 00:20:50,220 --> 00:20:51,240 Dzi臋kuj臋, tato. 225 00:20:53,040 --> 00:20:55,860 A to syn Stigara Grubera? Tak. 226 00:20:56,910 --> 00:20:58,910 A ten Pasternik to kto? 227 00:21:00,290 --> 00:21:03,270 Kolega z tej samej klasy. Najlepszy ucze艅, bardzo kole偶e艅ski. 228 00:21:03,890 --> 00:21:07,770 Za du偶o m贸wisz, synu. Nie trzeba o kim艣 m贸wi膰, na przyk艂ad, 偶e jest ry偶y. To 229 00:21:07,770 --> 00:21:08,770 wida膰 od razu. 230 00:21:10,550 --> 00:21:13,270 A kim jest jego ojciec? Nie wiem. 231 00:21:13,490 --> 00:21:14,830 To bardzo 藕le. 232 00:21:15,170 --> 00:21:16,470 Mam go skre艣li膰? 233 00:21:16,890 --> 00:21:23,610 Sk膮d偶e? To nazwisko nie jest mi obce. Nie b臋d臋 ci wybiera膰 koleg贸w, ani 234 00:21:23,610 --> 00:21:24,970 od ciebie tych, kt贸rych lubisz. 235 00:21:26,440 --> 00:21:30,580 Wiele pochwa艂 powiedzia艂e艣 pod jego adresem. Szkoda, 偶e nie wiesz 236 00:21:30,940 --> 00:21:31,980 Dowiem si臋, tato. 237 00:21:33,800 --> 00:21:34,800 Dobrze. 238 00:21:39,260 --> 00:21:40,760 Poda膰 kaw臋? Za chwil臋. 239 00:21:41,580 --> 00:21:45,880 Nazwisko Pasternik co艣 ci m贸wi? Wiem, 偶e tw贸j sekretarz tak si臋 nazywa. Nie 240 00:21:45,880 --> 00:21:46,879 tylko. 241 00:21:46,880 --> 00:21:49,300 Co si臋 sta艂o? Nic, nic. Skaz poda膰 kaw臋. 242 00:21:56,870 --> 00:21:58,970 Zamierza pan pozosta膰 w wojsku? 243 00:21:59,630 --> 00:22:02,830 Noszysz niemal ca艂e 偶ycie nosi艂em mundur. Wiem. 244 00:22:04,690 --> 00:22:07,530 Reprezentowa艂 pan Niemcy na dzikich terenach Afryki. 245 00:22:08,550 --> 00:22:11,190 Wojna wielu rodakom odebra艂a wszystko. 246 00:22:11,570 --> 00:22:13,190 Wysadzi艂a z siod艂a. Tak. 247 00:22:14,890 --> 00:22:17,010 Wsp贸艂czucie to nie jest m臋ski odruch. 248 00:22:18,090 --> 00:22:20,250 Od mi艂osierdzia lepsza jest pomoc. 249 00:22:21,750 --> 00:22:24,250 Kiedy艣 nastan膮 tu normalne czasy. 250 00:22:25,880 --> 00:22:30,160 Chocia偶, bo ja wiem, czy to kiedykolwiek b臋dzie normalnie. 251 00:22:31,860 --> 00:22:36,420 W ka偶dym razie potrzebna nam jest silna stra偶 przemys艂owa. 252 00:22:39,880 --> 00:22:42,560 M贸g艂by pan zosta膰 jej komendantem. 253 00:22:43,860 --> 00:22:50,540 Ta stra偶 nie musi nosi膰 paradnych mundur贸w, ma nosi膰 odbezpieczone 254 00:22:52,520 --> 00:22:54,660 Interesuje mnie ta propozycja. 255 00:22:55,760 --> 00:22:59,000 Lubi臋 u艣mierza膰 bunty i podskramia膰 krn膮brnych. 256 00:23:00,040 --> 00:23:02,620 L膮dcy murzyni w艂a艣nie si臋 buntuj膮. 257 00:23:03,980 --> 00:23:06,680 Uspokoimy ich, panie dyrektorze. Nie w膮tpi臋. 258 00:23:06,960 --> 00:23:09,740 Kilku z nich nale偶a艂oby ju偶 uci膰. Na zawsze? 259 00:23:11,280 --> 00:23:13,380 Prosz臋 mi nie zadawa膰 takich pyta艅. 260 00:23:13,640 --> 00:23:14,640 Rozumiem. 261 00:23:32,300 --> 00:23:34,200 Na pocz膮tek tych dw贸ch. 262 00:23:59,470 --> 00:24:03,430 W miastach, miasteczkach i wioskach G贸rnego 艢l膮ska pojawili si臋 podburzacze, 263 00:24:03,430 --> 00:24:06,290 kt贸rzy chcieliby si艂膮 przy艂膮czy膰 G贸rny 艢l膮sk do Polski. 264 00:24:06,530 --> 00:24:10,350 Ka偶demu, kto wska偶e nazwiska przyw贸dc贸w polskich, kt贸rym mo偶na b臋dzie udowodni膰 265 00:24:10,350 --> 00:24:14,650 win臋 na drodze s膮dowej, przyznana zostanie nagroda w wysoko艣ci 4000 marek. 266 00:24:48,240 --> 00:24:52,840 Wiesz, m贸j drugi, ci m艂odzi ludzie nie maj膮 ju偶 tego szyku ani tej elegancji 267 00:24:52,840 --> 00:24:54,140 w艂a艣ciwej naszej epoce. 268 00:24:55,040 --> 00:24:57,520 No c贸偶, demokracja. 269 00:24:58,220 --> 00:25:01,840 Demokracja, demokracja. Ale powinni umie膰 si臋 zachowa膰. 270 00:25:02,580 --> 00:25:07,520 Czy znasz dziewczyn臋 w wi艣niowej sukni? To c贸rka Majora Hardinga. 271 00:25:07,720 --> 00:25:11,280 艁adna. W jej wieku by艂a艣 m艂odniejsza. Dzi臋kuj臋. 272 00:25:11,920 --> 00:25:14,760 Czy pami臋tasz nasz pierwszy bal? 273 00:25:15,720 --> 00:25:17,740 Mia艂a艣 niebiesk膮 sukienk臋. 274 00:25:18,030 --> 00:25:20,070 Tak jak dzisiaj nasza Inga. 275 00:25:20,650 --> 00:25:22,590 Specjalnie wybra艂am dla niej ten kolor. 276 00:25:23,790 --> 00:25:25,010 Przynosi szcz臋艣cie. 277 00:25:34,970 --> 00:25:36,650 Jak si臋 bawicie? 278 00:25:36,990 --> 00:25:37,990 Wspaniale. 279 00:25:39,570 --> 00:25:44,470 Powiedz mi, jaka jest r贸偶nica mi臋dzy gerundium a gerundivum? 280 00:25:48,409 --> 00:25:49,409 Siadaj, ba艂wanie. 281 00:25:49,710 --> 00:25:51,050 Znowu si臋 nie nauczy艂e艣. 282 00:26:02,310 --> 00:26:04,410 Helmut, gdzie tu mo偶na zapali膰? 283 00:26:04,730 --> 00:26:07,410 Nie wyg艂upiaj si臋. Przecie偶 wiesz, 偶e rodzice s膮 w domu. 284 00:26:07,890 --> 00:26:10,850 I dlatego mam nie pali膰? Nie mog艂e艣 ich gdzie艣 wys艂a膰? 285 00:26:26,410 --> 00:26:29,330 Ingo, zajmij si臋 pann膮 Harding, sied藕 sama. 286 00:26:40,090 --> 00:26:41,770 Jak si臋 bawisz? 287 00:26:43,410 --> 00:26:44,410 艢wietnie. 288 00:26:45,490 --> 00:26:47,910 Jak ci si臋 podoba ta czarna? 289 00:26:52,410 --> 00:26:53,410 Kto to jest? 290 00:26:54,950 --> 00:26:57,690 Hildegarda Harding, c贸rka Majora. 291 00:26:58,410 --> 00:27:05,230 Nowa. Dobra, to buzia, owszem. Ale niech nie znam matury, jak oficer 292 00:27:05,230 --> 00:27:07,110 Gensutsu mo偶e mie膰 normaln膮 c贸rk臋. 293 00:27:08,150 --> 00:27:09,430 To ci zale偶y. 294 00:27:09,810 --> 00:27:15,150 Popatrz, jakie ma oczy. Ty wiesz, 偶e ona podobno tam w koloniach jad艂a ludzkie 295 00:27:15,150 --> 00:27:16,150 mi臋so? 296 00:27:16,330 --> 00:27:19,610 Tak? A wiesz, co sobie najbardziej chwali艂a? 297 00:28:30,170 --> 00:28:34,970 Trudno uwierzy膰, 偶e jest pani niemk膮. Ma pani w sobie co艣 w krwi roma艅skiej. Czy 298 00:28:34,970 --> 00:28:36,410 to jest tutaj karalne? Tutaj? 299 00:28:37,090 --> 00:28:38,830 Moja matka by艂a hiszpank膮. 300 00:28:40,190 --> 00:28:41,630 A wi臋c zgad艂em. 301 00:29:48,389 --> 00:29:49,610 Odprowadz臋 pani膮, dobrze? 302 00:29:49,870 --> 00:29:51,190 Nie wolno mi odm贸wi膰? 303 00:29:55,330 --> 00:29:56,330 Przepraszam. 304 00:30:05,970 --> 00:30:08,490 Pan dyrektor pana prosi. 305 00:30:09,450 --> 00:30:11,370 Przepraszam, pan Nohildo, zaraz wr贸c臋. 306 00:30:26,830 --> 00:30:27,870 S艂ucham ci臋, tato. 307 00:30:28,170 --> 00:30:29,710 Chcia艂em z tob膮 porozmawia膰. 308 00:30:30,290 --> 00:30:34,190 Chcia艂bym odprowadzi膰 pann臋 Harding. Jeszcze nie zna dobrze miasta. 309 00:30:34,730 --> 00:30:37,870 Zaraz ka偶e zawsze on skonie. Winter odwiezie j膮 do domu. 310 00:30:38,450 --> 00:30:41,290 Czy jednak nie powinienem jej odprowadzi膰? 311 00:30:41,930 --> 00:30:42,930 Nie rozumiem. 312 00:30:43,290 --> 00:30:47,530 Form膮 stanie si臋 zado艣膰. Je偶eli masz ochot臋 p贸j艣膰 z ni膮 na spacer, mo偶esz to 313 00:30:47,530 --> 00:30:50,690 zrobi膰 jutro albo pojutrze. O ile dziewczyna wyrazi na to zgod臋. 314 00:30:51,490 --> 00:30:53,550 No dobrze, id藕 si臋 po偶egna膰. 315 00:31:02,300 --> 00:31:05,760 Jestem tu od niedawna i jeszcze nie zd膮偶y艂am przyzwyczai膰 si臋 do tutejszych 316 00:31:05,760 --> 00:31:09,180 warunk贸w. Zaraz b臋dzie pow贸d i odwiedz臋 pani膮 do domu. 317 00:31:11,520 --> 00:31:13,200 Ojciec ma co艣 pilnego do mnie. 318 00:31:13,580 --> 00:31:15,380 Przepraszam, 偶e nie mog臋 pani odprowadzi膰. 319 00:31:16,260 --> 00:31:18,160 By艂aby to dla mnie wielka przyjemno艣膰. 320 00:31:19,600 --> 00:31:23,440 Czy mo偶emy si臋 spotka膰 jutro, 偶ebym m贸g艂 jednak pani膮 odprowadzi膰? 321 00:31:24,220 --> 00:31:26,840 Zostawmy to raczej przypadkowi. To mo偶e by膰 ciekawsze. 322 00:31:32,389 --> 00:31:35,870 Henryku, opiekuj si臋 pann膮 Hild膮, p贸ki pow贸z nie zajedzie. 323 00:31:44,870 --> 00:31:47,390 S艂ysza艂a pani? Mam si臋 pani膮 opiekowa膰. 324 00:31:47,670 --> 00:31:49,290 I jak pan to zrobi? 325 00:31:51,330 --> 00:31:52,770 Nie wiem. 326 00:31:54,150 --> 00:31:58,430 Najch臋tniej wyprowadzi艂 pani膮 z tego domu i poszed艂 piechot膮. Oczywi艣cie z 327 00:31:58,430 --> 00:31:59,430 pani膮. 328 00:31:59,770 --> 00:32:00,770 Chod藕my. 329 00:32:05,140 --> 00:32:07,840 Dobrze si臋 pani bawi艂a? 330 00:32:08,160 --> 00:32:14,160 Dobrze? Zosta艂am zaproszona z lito艣ci. Czy w takiej sytuacji mo偶na si臋 dobrze 331 00:32:14,160 --> 00:32:18,140 bawi膰? Czemu tak gorzko? Wojna zrobi艂a z nas niemal 偶ebrak贸w. 332 00:32:20,260 --> 00:32:24,000 Nienawidzi pani wojny? Owszem, przegranej wojny. 333 00:32:24,860 --> 00:32:25,960 Mieli艣my wszystko. 334 00:32:27,200 --> 00:32:29,200 S艂u偶b臋 czarn膮 i bia艂膮. 335 00:32:29,600 --> 00:32:33,940 Mieszkali艣my nie w takiej marnej willi, ale w prawdziwym pa艂acu. 336 00:32:37,040 --> 00:32:40,060 Ojciec pani by艂 chyba gubernatorem. Nie. 337 00:32:40,980 --> 00:32:45,300 Ojciec by艂 majorem policji. Ale tak si臋 tam 偶y艂o. 338 00:32:46,260 --> 00:32:48,100 To inny 艣wiat. 339 00:32:50,680 --> 00:32:51,860 Stracili艣my wszystko. 340 00:32:53,660 --> 00:32:55,120 Dlaczego akurat my? 341 00:32:57,660 --> 00:33:01,020 Dlaczego dyrektor Bursche na przyk艂ad mimo kl臋ski ocali艂 wszystko? 342 00:33:03,380 --> 00:33:08,740 Nie ma pan poj臋cia, jak bardzo pragn臋 si臋 zem艣ci膰 na tych wszystkich 343 00:33:08,740 --> 00:33:09,900 paniczykach i panienkach. 344 00:33:13,060 --> 00:33:17,620 Obejrze膰 ich w pewno艣ci siebie, 偶eby bali si臋 o 偶ycie, o maj膮tek, o wszystko. 345 00:33:17,620 --> 00:33:18,980 wszystko, co stanowi ich si艂臋. 346 00:33:32,240 --> 00:33:33,240 U偶ali艂am si臋. 347 00:33:33,380 --> 00:33:34,620 Teraz mi l偶ej. 348 00:33:53,800 --> 00:33:57,120 Ale pan te偶 do nich nie nale偶y. 349 00:34:42,479 --> 00:34:44,600 Hejna, po ojca przyszli. 350 00:34:45,280 --> 00:34:46,280 A kto? 351 00:34:46,840 --> 00:34:47,840 Grynszut. 352 00:34:55,739 --> 00:34:57,139 Mamo, co si臋 sta艂o? 353 00:34:58,560 --> 00:34:59,560 Zabrali go. 354 00:35:00,060 --> 00:35:01,060 Bili. 355 00:35:02,280 --> 00:35:03,500 Tomasa te偶 wzi臋li. 356 00:35:06,720 --> 00:35:09,740 To musi by膰 jakie艣 nieporozumienie, mamo. 357 00:35:10,820 --> 00:35:11,920 Mamo, wypuszczam ich. 358 00:35:14,260 --> 00:35:15,260 Za艂atwi臋 to. 359 00:35:23,970 --> 00:35:28,750 Wcale nie twierdz臋, 偶e jest Polakiem. S膮 to sprawy nie tyle trudne, co 360 00:35:28,750 --> 00:35:29,750 po艂matwane. 361 00:35:31,390 --> 00:35:35,510 Niekt贸rym wydaje si臋, 偶e s膮 Polakami. Jego brat jest moim sekretarzem. 362 00:35:35,910 --> 00:35:37,990 Jestem z niego wi臋cej ni偶 zadowolony. 363 00:35:38,690 --> 00:35:42,070 Natomiast jego drugi brat jest rebeliantem. 364 00:35:43,390 --> 00:35:45,810 Targn膮艂 do mojego gabinetu i zniewa偶y艂 mnie. 365 00:35:46,310 --> 00:35:52,170 Jego ojciec jest ju偶 mniej aktywny, ale moim zdaniem on jest najbardziej winny. 366 00:35:52,670 --> 00:35:53,790 On ich tak wychowa艂. 367 00:35:55,010 --> 00:35:58,610 Mo偶e ten tw贸j kolega jest taki jak m贸j sekretarz. 368 00:35:59,390 --> 00:36:00,490 Cieszy艂bym si臋 z tego. 369 00:36:01,090 --> 00:36:02,830 A je艣li jest inaczej? 370 00:36:04,610 --> 00:36:09,490 W tych 艣l膮skich rodzinach z patriotyzmem jest jak z w艂osami. Raz jasne, raz 371 00:36:09,490 --> 00:36:10,490 ciemne. 372 00:36:11,890 --> 00:36:14,050 Dlatego nale偶y by膰 ostro偶nym. 373 00:36:14,290 --> 00:36:18,870 Nie nale偶y dowierza膰 tym ludziom, dop贸ki nie zrobi膮 czego艣, co by ich zwi膮za艂o z 374 00:36:18,870 --> 00:36:19,870 nami na zawsze. 375 00:36:22,460 --> 00:36:24,140 Dobrze, 偶e mi o tym m贸wisz, ojcze. 376 00:36:24,940 --> 00:36:26,900 Wkr贸tce przyst膮pisz do matury. 377 00:36:27,220 --> 00:36:28,780 Zacznie si臋 偶ycie na serio. 378 00:36:29,960 --> 00:36:33,700 M艂odzie艅cze fanaberie b臋d膮 musia艂y ust膮pi膰 ch艂odnej kalkulacji. 379 00:36:35,140 --> 00:36:41,120 Kiedy艣 odziedzicisz po mnie t臋 kopalni臋. Ona mo偶e egzystowa膰 tylko w Niemczech. 380 00:36:41,180 --> 00:36:42,680 Powiniene艣 o tym pami臋ta膰. 381 00:36:47,160 --> 00:36:50,440 Pan pasternik do m艂odszego pana. 382 00:36:50,880 --> 00:36:56,800 Henryk? M贸wi, 偶e to bardzo pilna sprawa. Prosz臋 powiedzie膰, 偶e nie mog臋 go 383 00:36:56,800 --> 00:36:57,800 przyj膮膰. 384 00:37:07,960 --> 00:37:10,740 Pan Helmut nie mo偶e pana przyj膮膰. 385 00:37:11,740 --> 00:37:12,740 Helmut! 386 00:37:35,000 --> 00:37:36,000 Co tak wcze艣nie? 387 00:37:36,380 --> 00:37:37,700 Niedziela, wyspa膰 si臋 nie da. 388 00:37:38,300 --> 00:37:39,198 Rozbie偶 si臋. 389 00:37:39,200 --> 00:37:40,760 Spieprzaj si臋. No to wejd藕. 390 00:37:44,080 --> 00:37:46,040 Ojca i Tomasa zamkn臋li. 391 00:37:46,680 --> 00:37:47,680 Musisz im pom贸c. 392 00:37:49,220 --> 00:37:50,220 Musz臋? 393 00:37:52,780 --> 00:37:56,340 A ty wiesz, co Tomasz zrobi艂 ze mn膮 w biurze? Nie wiem, 394 00:37:57,060 --> 00:38:00,240 czy dyrektor Belszcze potem si臋 z kim nie wyrzuci mnie na zbity pysk. Mo偶e 395 00:38:00,240 --> 00:38:02,680 post膮pili 藕le, ale kto ma im pom贸c? Obcy? 396 00:38:06,890 --> 00:38:10,570 Mnie wstydz Belszemu spojrze膰 w oczy, a ty chcesz, 偶ebym go prosi艂 o 397 00:38:10,570 --> 00:38:13,410 stawiennictwo. Wi臋c to on za tym stoi? 398 00:38:14,590 --> 00:38:16,350 Co ty ode mnie chcesz? 399 00:38:16,750 --> 00:38:19,230 Jerzy, to przecie偶 rodzina. 400 00:38:20,010 --> 00:38:21,010 Ojciec, brat. 401 00:38:21,030 --> 00:38:22,030 Ona chyba co艣 znaczy. 402 00:38:23,010 --> 00:38:24,010 Znaczy, znaczy. 403 00:38:27,050 --> 00:38:28,750 Potrafi by膰 kul膮 u nogi. 404 00:38:29,670 --> 00:38:33,510 Ojciec i Tomasz doskonale wiedz膮, co robi膮. Wiedz膮, na co si臋 nara偶aj膮. Jak偶e 405 00:38:33,510 --> 00:38:34,550 si臋 mog臋 wstawia膰 za nimi? 406 00:38:34,890 --> 00:38:36,230 To tak, jakbym im przyzna艂 racj臋. 407 00:38:38,090 --> 00:38:40,210 Daruj, ale ja tego nie mog臋 zrozumie膰. 408 00:38:47,630 --> 00:38:52,310 Helmut, nie mo偶esz mi tego odm贸wi膰. To chodzi o mojego ojca i brata. 409 00:38:52,960 --> 00:38:53,698 Nie mog臋. 410 00:38:53,700 --> 00:38:57,320 Chod藕my, zaraz b臋dzie dzwonek. Powiedz przynajmniej twojemu ojcu, 偶eby zechcia艂 411 00:38:57,320 --> 00:38:58,480 mnie wys艂ucha膰. Nie mog臋. 412 00:38:59,340 --> 00:39:01,980 Na bogato si臋 sta艂o. Nie udawaj, 偶e nic nie wiesz. 413 00:39:02,300 --> 00:39:05,820 Co mam wiedzie膰, 偶e wojna si臋 sko艅czy艂a, a tu wci膮偶 niespokojnie? I co z tego? 414 00:39:06,720 --> 00:39:08,460 Wkr贸tce dostaniemy 艣wiadectwa dojrza艂o艣ci. 415 00:39:08,920 --> 00:39:11,180 Przestaniemy 艣l臋ce膰 nad Tastytem Sillerem. 416 00:39:12,120 --> 00:39:13,200 Szko艂a nas 艂膮czy艂a. 417 00:39:13,440 --> 00:39:14,540 呕ycie nas rozdzieli. 418 00:39:16,690 --> 00:39:21,430 Tw贸j ojciec i brat podnie艣li r臋k臋 na mojego ojca. Ale m贸j drugi brat pracuje 419 00:39:21,430 --> 00:39:22,590 twojego ojca. A ty? 420 00:39:23,970 --> 00:39:24,970 Pomagasz nam? 421 00:39:25,210 --> 00:39:27,310 Nie. Przecie偶 to moi najbli偶si. Nie rozumiesz tego? 422 00:39:27,510 --> 00:39:28,510 Nie. 423 00:39:33,010 --> 00:39:37,970 Panie dyrektorze, chcia艂em pana przeprosi膰 za mojego ojca i brata. To s膮 424 00:39:37,970 --> 00:39:40,910 pro艣ci. Poddali si臋 nastrojom anarchistycznym. 425 00:39:41,110 --> 00:39:42,470 Co m贸wi z kawalerze? 426 00:39:43,680 --> 00:39:47,220 Bardzo pana prosz臋, panie dyrektorze, 偶eby zostali zwolnieni. 427 00:39:47,940 --> 00:39:49,840 Ja z tym nie mam nic wsp贸lnego. 428 00:39:50,240 --> 00:39:52,560 Tylko tyle, 偶e obaj pracowali u mnie. 429 00:39:54,000 --> 00:39:57,000 Nie mam poj臋cia, za co zostali aresztowani. 430 00:39:59,840 --> 00:40:05,740 Gdyby pan 偶e chcia艂... Kawalerze, ja si臋 do polityki nie mieszam. 431 00:40:06,420 --> 00:40:09,180 Nie mam nic przeciwko ojcu i bratu. 432 00:40:10,020 --> 00:40:13,880 Ch臋tnie ci臋 zobacz臋 w gronie moich urz臋dnik贸w, jak sko艅cz臋 studia. 433 00:40:17,420 --> 00:40:18,960 Do widzenia. 434 00:40:35,440 --> 00:40:38,240 W sobot臋 by艂 pan rozmowniejszy. 435 00:40:39,200 --> 00:40:41,040 Od soboty wiele si臋 zmieni艂o. 436 00:40:41,340 --> 00:40:44,260 Tak? To mo偶e si臋 po偶egnamy? 437 00:40:44,620 --> 00:40:45,620 Nie, pan Nofildo. 438 00:40:46,040 --> 00:40:47,500 Aresztowali mi ojca i brata. 439 00:40:48,100 --> 00:40:49,100 Za co? 440 00:40:51,420 --> 00:40:53,020 Dzisiaj 艂atwo si臋 narazi膰. 441 00:40:54,460 --> 00:41:00,560 Polacy? Kto tu w og贸le jest Polakiem? O nie, niech pan tak nie m贸wi. M贸j ojciec 442 00:41:00,560 --> 00:41:01,560 wie co艣 o tym. 443 00:41:02,700 --> 00:41:06,260 Prosz臋 pani, to s膮 porz膮dni ludzie, a w ko艅cu to si臋 liczy. 444 00:41:07,549 --> 00:41:13,030 Porozmawiam z ojcem. Nie chcia艂bym nadu偶ywa膰 naszej znajomo艣ci, gdyby 445 00:41:13,030 --> 00:41:14,550 Ale偶 pana nudziask. 446 00:41:14,770 --> 00:41:17,230 Ojciec zrobi wszystko, o co go poprosz臋. 447 00:41:18,390 --> 00:41:21,450 To zaczyna by膰 interesuj膮ce. 448 00:41:21,790 --> 00:41:24,770 W naszym domu cz臋sto bywali cudzoziemcy. 449 00:41:24,990 --> 00:41:28,970 Je偶eli rzeczywi艣cie jest pan Polakiem... Nie, nie jestem. 450 00:41:29,250 --> 00:41:30,250 Nie? 451 00:41:30,850 --> 00:41:34,310 Szkoda. A pani lubi Polak贸w? 452 00:41:35,160 --> 00:41:41,200 Nie znam ich, ale przez moment wydawa艂o mi si臋, 偶e pozna艂am jednego z nich. 453 00:41:42,080 --> 00:41:44,120 Pan jest oczywi艣cie Niemcem. 454 00:41:47,180 --> 00:41:52,940 Sko艅czy pan studia, o偶eni si臋 pan z bogat膮 dziewczyn膮, b臋dziecie mieli du偶o 455 00:41:52,940 --> 00:41:57,500 dzieci, a najstarszy syn b臋dzie zawodowym oficerem. Tak? 456 00:42:00,540 --> 00:42:03,280 A najm艂odszy si臋 zakocha. 457 00:42:03,740 --> 00:42:04,740 W kim? 458 00:42:05,840 --> 00:42:08,340 W pewnej dziewczynie. 459 00:42:10,080 --> 00:42:15,140 O Afryce musimy zapomnie膰. Teraz nasze miejsce jest tutaj. 460 00:42:15,980 --> 00:42:18,820 A oni chc膮 to miejsce odda膰 Polsce. 461 00:42:19,980 --> 00:42:24,960 Krajowi dziewczyni plus trzy nale偶膮 do ulubionych zwierz膮t domowych, gdzie nie 462 00:42:24,960 --> 00:42:26,140 ma ust臋p贸w ani myd艂a. 463 00:42:27,210 --> 00:42:31,970 Ci tam w Pary偶u nie maj膮 poj臋cia o tym i daj膮 wiar臋 muzykantowi, kt贸ry mo偶e i 464 00:42:31,970 --> 00:42:36,110 potrafi gra膰 na fortepianie. Ale z takiego brania jeszcze nigdy nie 465 00:42:36,110 --> 00:42:37,130 solidne pa艅stwo. 466 00:42:38,890 --> 00:42:42,450 Polska przysy艂a do r贸偶nych podburzaczy, 偶eby ba艂amucili ludzi. 467 00:42:43,230 --> 00:42:48,410 Chodzi o to, 偶eby mie膰 na to dowody. Nasz rz膮d przeka偶e je Radzie Ambasador贸w 468 00:42:48,410 --> 00:42:50,830 Pary偶u, 偶eby nie dawa艂a wiary r贸偶nym muzykantom. 469 00:42:52,890 --> 00:42:55,630 Ojcze, dlaczego tu tyle ludzi m贸wi po polsku? 470 00:42:56,560 --> 00:42:58,640 Tak jest na ka偶dej granicy. 471 00:42:58,960 --> 00:43:00,700 Ludno艣膰 jest dwuj臋zyczna. 472 00:43:01,740 --> 00:43:04,660 Nie ka偶dy, kto m贸wi po polsku, jest Polakiem. 473 00:43:05,040 --> 00:43:06,360 I odwrotnie? 474 00:43:09,620 --> 00:43:11,380 W pewnym sensie. 475 00:43:12,740 --> 00:43:18,740 Musisz podpisa膰 o艣wiadczenie, 偶e tw贸j ojciec i brat dali pos艂uch podburzaczom. 476 00:43:18,780 --> 00:43:21,780 呕e przychodz膮 do nich ludzie, kt贸rzy agituj膮 za Polsk膮. 477 00:43:22,540 --> 00:43:25,180 I to zdejmie sam膮 win臋 z ojca i brata. 478 00:43:25,940 --> 00:43:28,360 Dali si臋 zba艂amuti膰, rozumiesz? 479 00:43:28,660 --> 00:43:30,880 W艂adza musi mie膰 podstaw臋 do zwolnienia. 480 00:43:33,220 --> 00:43:36,160 Uwa偶asz, 偶e ja powinienem co艣 takiego podpisa膰? 481 00:43:36,480 --> 00:43:40,960 Nie wiem. To jest twoja sprawa. Sam musisz zdecydowa膰. 482 00:43:54,540 --> 00:43:57,080 Jak pan to podpisze, b臋d膮 wolni. 483 00:44:05,300 --> 00:44:08,960 Dlaczego ojciec i brat nie chc膮 tego podpisa膰? Nie wie pan? 484 00:44:09,380 --> 00:44:10,380 A ja wiem. 485 00:44:12,080 --> 00:44:13,840 By艂oby to przyznaniem si臋 do winy. 486 00:44:17,200 --> 00:44:22,600 A ja chcia艂em im zostawi膰 szans臋. Dlatego nie proponowa艂em im podpisania 487 00:44:22,600 --> 00:44:26,200 o艣wiadczenia. Niech za nich zrobi to kto inny, kto艣 z rodziny. 488 00:44:26,660 --> 00:44:29,240 Mo偶e pan w tych sprawach na mnie polega膰. 489 00:44:30,100 --> 00:44:34,760 O艣wiadczy pan, 偶e przychodzili obcy m臋偶czy藕ni i namawiali do tajnej 490 00:44:36,980 --> 00:44:38,360 Nigdy ich nie widzia艂em. 491 00:44:38,620 --> 00:44:40,000 Chce pan im pom贸c? 492 00:44:48,590 --> 00:44:50,010 Kiedy zostan膮 zwolnieni? 493 00:44:50,490 --> 00:44:51,650 Lada dzie艅. 494 00:45:06,270 --> 00:45:07,950 Bardzo panu dzi臋kuj臋. 495 00:45:16,880 --> 00:45:18,920 Trzymaj膮 ich pareszcie na policji. 496 00:45:21,460 --> 00:45:23,640 By艂a wojna, by艂a sama. 497 00:45:24,680 --> 00:45:28,360 Wojna si臋 sko艅czy艂a, a ja za艣 sama z dzieckami. 498 00:45:29,340 --> 00:45:31,480 No kiedy si臋 to wszystko sko艅czy? 499 00:45:31,780 --> 00:45:33,120 Ja nie wiem, dzio艂cha. 500 00:45:34,340 --> 00:45:35,600 Co艣 im si臋 艣ni. 501 00:45:37,160 --> 00:45:40,240 Co艣 by chcieli, co艣 by szli. 502 00:45:40,680 --> 00:45:42,560 Pasterniki niespokojne duchy. 503 00:45:45,870 --> 00:45:47,330 Ojca i Tomasza puszcz膮. 504 00:45:49,470 --> 00:45:50,730 Co ci powiedzia艂? 505 00:45:51,070 --> 00:45:52,070 Co艣 wa偶ne. 506 00:45:52,430 --> 00:45:55,450 Ja ci gadam, Heinel, ty si臋 do polityki nie mieszaj. 507 00:45:55,650 --> 00:45:57,110 Pewnie b臋d臋 taki g艂upi agonii. 508 00:46:00,650 --> 00:46:05,190 Czy ojciec co艣 zrobi艂 w twojej sprawie? Obieca艂, 偶e zostan膮 zwolnieni. 509 00:46:05,850 --> 00:46:09,770 Bardzo si臋 ciesz臋, 偶e moje po艣rednictwo na co艣 si臋 przyda艂o. 510 00:46:10,490 --> 00:46:14,410 A swoj膮 drog膮 to dziwna ziemia ten wasz 艢l膮sk. 511 00:46:14,760 --> 00:46:17,760 Jeden ci膮gnie w t臋 stron臋, drugi w drug膮 stron臋. 512 00:46:18,560 --> 00:46:23,560 Jak tu 偶y膰? W ko艅cu wszyscy si臋 pozabijacie. Ja si臋 do tego nie mieszam. 513 00:46:24,640 --> 00:46:27,240 Siebie ci膮gnie do palmiarni. Tak. 514 00:46:27,960 --> 00:46:29,220 Przypomina mi Afryk臋. 515 00:46:29,780 --> 00:46:34,700 Tam w koloniach te偶 byli tacy mu偶yni, kt贸rzy pr贸bowali 偶y膰 w zgodzie z 516 00:46:36,860 --> 00:46:38,040 I 偶yli? 517 00:46:39,140 --> 00:46:40,760 Dop贸ki nie pola艂a si臋 krew. 518 00:46:45,250 --> 00:46:46,390 Ale mamy temat. 519 00:46:46,690 --> 00:46:48,150 Widzia艂a艣 ju偶 艣nieg? Nie. 520 00:46:48,670 --> 00:46:50,290 To za p贸艂 roku zobaczysz. 521 00:46:50,730 --> 00:46:52,970 A teraz chod藕my zobaczy膰 艂ab臋dzie. 522 00:46:53,250 --> 00:46:54,250 Te偶 bia艂e. 523 00:47:09,230 --> 00:47:13,950 Bardzo pana przepraszam. Ja w sprawie mojego ojca i brata. Mieli zosta膰 524 00:47:13,950 --> 00:47:16,110 zwolnieni. Nazwisko? Pasternik. 525 00:47:17,930 --> 00:47:20,050 Pan kpi, m艂ody cz艂owieku. 526 00:47:20,590 --> 00:47:23,390 Zostali przewiezieni do wi臋zienia w Mys艂owicach. 527 00:47:24,990 --> 00:47:27,250 Dlaczego zostali przewiezieni? Niemo偶liwe. 528 00:47:27,670 --> 00:47:31,190 By艂o im tu niewygodnie, a czeka ich ci臋偶ki proces. 529 00:47:31,430 --> 00:47:32,510 Musz膮 odpocz膮膰. 530 00:47:59,060 --> 00:48:01,860 Nie ma 531 00:48:01,860 --> 00:48:08,360 w 532 00:48:08,360 --> 00:48:13,760 domu. 533 00:48:15,480 --> 00:48:17,160 Nie ma? 534 00:48:18,150 --> 00:48:19,150 Zobaczymy. 535 00:48:24,550 --> 00:48:26,530 Co to ma znaczy膰? 536 00:48:27,150 --> 00:48:32,290 Prosz臋 st膮d wyj艣膰, bo zawo艂am ojca. Sam go zawo艂am. Panie majorze Harding, to 537 00:48:32,290 --> 00:48:33,830 ja, Henryk Pasternik. 538 00:48:34,050 --> 00:48:35,650 Chcia艂em panu co艣 powiedzie膰. 539 00:48:35,930 --> 00:48:37,350 Ojca naprawd臋 nie ma w domu. 540 00:48:37,690 --> 00:48:38,690 A gdzie jest burdelu? 541 00:48:39,110 --> 00:48:40,110 Wyno艣 si臋. 542 00:48:40,590 --> 00:48:42,450 Wiesz, kto to jest major Harding? 543 00:48:45,240 --> 00:48:48,280 Kaza艂 mojego ojca i brata zamkn膮膰 w wi臋zieniu w Mys艂owicach. 544 00:48:49,980 --> 00:48:50,980 Poszuka艂 mnie. 545 00:48:52,200 --> 00:48:53,360 Zreszt膮 nie tylko on. 546 00:48:55,180 --> 00:48:56,760 To niemo偶liwe. 547 00:49:26,880 --> 00:49:28,200 Nie 艣pisz jeszcze? 548 00:49:29,280 --> 00:49:31,120 Nie zauwa偶y艂e艣? 549 00:49:32,340 --> 00:49:33,460 Sta艂o si臋 co艣? 550 00:49:34,940 --> 00:49:35,940 Poszuka艂e艣 nas. 551 00:49:37,680 --> 00:49:38,678 Kogo偶 to? 552 00:49:38,680 --> 00:49:40,140 Przede wszystkim mnie. 553 00:49:41,940 --> 00:49:42,980 Kto艣 tu by艂. 554 00:49:43,500 --> 00:49:46,580 Pyta艂 o ciebie. Chcia艂 ci podzi臋kowa膰 za przys艂ug臋. 555 00:49:47,160 --> 00:49:49,820 呕e mu ojca i brata. 556 00:49:50,140 --> 00:49:52,240 Ach, to ten. 557 00:49:56,590 --> 00:49:59,050 To jest chi艅stwo, rozumiesz? 558 00:49:59,750 --> 00:50:02,690 Uspok贸j si臋, Hildiu. Przecie偶 robi臋 to tylko dla ciebie. 559 00:50:03,090 --> 00:50:04,230 Wiem, jak ci tutaj 藕le. 560 00:50:04,690 --> 00:50:05,970 Brak ci tam tego luksusu. 561 00:50:07,410 --> 00:50:09,070 Przekam, 偶e ci go znowu zdob臋d臋. 562 00:50:09,630 --> 00:50:13,330 Mnie on jest niepotrzebny, ale ty, dziecko, usychasz bez niego. 563 00:50:13,950 --> 00:50:18,210 Musz臋 zdoby膰 zaufanie i szacunek tych, kt贸rzy zapewni膮 nam komfort. 564 00:50:21,150 --> 00:50:22,150 Chcyt mi. 565 00:50:23,400 --> 00:50:28,020 W tydzie艅 trzeba tylko s艂abo艣ci, bo ona prowadzi do n臋dzy. 566 00:50:34,140 --> 00:50:35,660 Powiesz mi dobranoc? 567 00:50:41,200 --> 00:50:43,620 Przejdzie ci to, malutka, przejdzie. 568 00:50:48,480 --> 00:50:49,900 Kiedy ich zwolni膮? 569 00:50:51,460 --> 00:50:52,480 Nie wiem. 570 00:50:54,060 --> 00:50:55,480 Chc臋 im uwierzy膰, synku. 571 00:51:03,660 --> 00:51:09,720 Dzi臋kuj臋 panu za dotrzymanie w s艂owach honoru polskiego oficera. O co chodzi? 572 00:51:09,740 --> 00:51:11,960 Dlaczego ich przewieziono do Mys艂owic? 573 00:51:12,500 --> 00:51:14,360 To zaszczyt. 574 00:51:14,780 --> 00:51:16,060 Solidne wi臋zienie. 575 00:51:17,200 --> 00:51:20,640 Pan jest zwyczajnym asystem. S艂owowy! 576 00:51:22,020 --> 00:51:23,020 艁apa膰 go! 577 00:51:24,970 --> 00:51:25,970 Aresztowa膰! 578 00:52:02,850 --> 00:52:05,850 Jeden do piwnicy, dwaj na podw贸rze. Szybko! 579 00:52:14,690 --> 00:52:21,290 Co si臋 580 00:52:21,290 --> 00:52:22,290 sta艂o? 581 00:52:32,520 --> 00:52:35,120 Co to ma znaczy膰? Pan nie wie, kto tu mieszka? 582 00:52:35,320 --> 00:52:37,000 Wykonuje tylko sw贸j obowi膮zek. 583 00:52:37,980 --> 00:52:40,160 Jestem c贸rk膮 majora Hardinga. 584 00:52:41,620 --> 00:52:45,620 Prosz臋 pouczy膰 tego gbura, 偶e w mieszkaniu oficera nie przeprowadza si臋 585 00:52:46,520 --> 00:52:50,200 Najmocniej. Przepraszam. 艢cigamy polskiego bandyce. W mieszkaniu 586 00:52:50,200 --> 00:52:53,800 oficera? Prosz臋 wybaczy膰. W po艣piechu nie zauwa偶yli艣my. 587 00:52:54,820 --> 00:52:57,660 A c贸偶 on takiego zrobi艂, 偶e go tak szuka si臋? 588 00:52:58,100 --> 00:52:59,140 Wniewa偶y艂 oficera. 589 00:52:59,360 --> 00:53:00,740 Rzuci艂 si臋 na panie ojca. 590 00:53:02,380 --> 00:53:03,720 Jeszcze raz przepraszam. 591 00:53:05,800 --> 00:53:08,040 Durniu, na drugi raz uwa偶aj, gdzie leziesz. 592 00:53:21,120 --> 00:53:22,800 To nieprawda. 593 00:53:39,180 --> 00:53:40,360 Wynosz臋 st膮d. 594 00:54:05,860 --> 00:54:07,260 Bilitu! 595 00:54:08,170 --> 00:54:09,170 Szukaj膮 si臋. 596 00:54:09,530 --> 00:54:10,530 Uciekaj. 597 00:54:11,210 --> 00:54:12,250 Dok膮d, mamo? 598 00:54:12,470 --> 00:54:16,310 Do ciotki El偶bietki. Przeczek o synku to najgorszy. 599 00:54:18,730 --> 00:54:19,730 Mamo. 600 00:54:31,370 --> 00:54:32,990 Prosz臋 z nami. Idziemy. 601 00:54:41,520 --> 00:54:42,520 Dzie艅 dobry. 602 00:54:42,660 --> 00:54:47,320 Jestem bardzo zaj臋ty, moja droga. Mo偶e p贸藕niej. To bardzo wa偶ne, ojcze. 603 00:54:49,160 --> 00:54:51,320 Przepraszam, panowie. Si艂a wy偶sza. 604 00:54:57,180 --> 00:54:58,980 Co to ma znaczy膰? 605 00:54:59,280 --> 00:55:03,360 Wiesz, ci m贸wi艂em, 偶e nie 偶ycz臋 sobie wizyt w biurze. M贸wi臋 ci to po raz 606 00:55:03,360 --> 00:55:07,660 ostatni. Moja cierpliwo艣膰 ma swoje granice. Nast臋pnym razem ci臋 wyrzuc臋. 607 00:55:08,480 --> 00:55:10,960 Przyrzekam, nast臋pnego razu nie b臋dzie. O co chodzi? 608 00:55:13,620 --> 00:55:14,620 Pu艣膰 go. 609 00:55:15,980 --> 00:55:16,980 Ewariowa艂a艣? 610 00:55:17,680 --> 00:55:18,680 Zr贸b to dla mnie. 611 00:55:19,500 --> 00:55:20,500 Prosz臋 ci臋, ojcze. 612 00:55:21,100 --> 00:55:22,100 Zwolnij go. 613 00:55:22,460 --> 00:55:26,620 No wi臋c o kogo ci w ko艅cu chodzi? O ojca i brata, czy o niego? 614 00:55:29,960 --> 00:55:32,560 A mo偶e serduszko, co? 615 00:55:33,980 --> 00:55:36,020 Owszem, owszem, ch艂opak, niczego sobie. 616 00:55:36,720 --> 00:55:40,360 Szkoda tylko, 偶e tak sparszywia艂 jak jego ojciec i brat. 617 00:55:41,000 --> 00:55:45,740 Musisz o nim zapomnie膰. Ta rada to jedyne, co mog臋 zrobi膰 dla ciebie. 618 00:55:49,840 --> 00:55:51,380 Mo偶esz si臋 z nim po偶egna膰. 619 00:55:51,740 --> 00:55:52,740 Dy偶urny! 620 00:55:57,620 --> 00:56:00,240 Zaprowad藕cie moj膮 c贸rk臋 do wi臋zienia. 621 00:56:25,070 --> 00:56:26,070 Chcesz co艣? 622 00:56:26,530 --> 00:56:28,770 Co艣 si臋 z nim zrobili. 623 00:56:29,210 --> 00:56:32,970 To na co sobie zas艂u偶y艂. Jak mog艂e艣? 624 00:56:33,510 --> 00:56:37,410 Ja? Ja mam czyste r臋ce. 625 00:56:37,710 --> 00:56:39,850 Dosi臋g艂a go r臋ka sprawiedliwo艣ci. 626 00:56:40,090 --> 00:56:45,270 I dosi臋gnie ka偶dego, kto si臋 nam sprzeciwi. A ty si臋 dziewczyno 627 00:56:46,230 --> 00:56:49,310 Chcesz, 偶ebym ja le偶a艂 na jego miejscu? 628 00:56:50,410 --> 00:56:53,070 Zakochani cz臋sto 艣lepn膮, ale przejrzysz. 629 00:56:53,290 --> 00:56:54,890 Jeszcze nie jedno tu zobaczy. 630 00:56:55,690 --> 00:56:58,610 Tutaj codziennie leje si臋 krew, a ona wyostrza wzrok. 631 00:56:58,830 --> 00:57:00,870 Co z nim teraz b臋dzie? 632 00:57:02,230 --> 00:57:03,350 Na razie nic. 633 00:57:03,550 --> 00:57:08,810 Jak si臋 umyje, uczesze, doprowadzi do trudnego wygl膮du, zostanie przewieziony 634 00:57:08,810 --> 00:57:11,590 wi臋zienia w Mych艂owicach, gdzie stanie przed s膮dem. 635 00:57:26,090 --> 00:57:27,090 Zosta艂 go! 636 00:57:29,130 --> 00:57:30,570 Co znaczy, doktor? 637 00:57:31,850 --> 00:57:34,810 Tyle dni ju偶 tu jest, jeszcze nie pu艣ci艂 pary z g臋by. 638 00:57:36,050 --> 00:57:39,630 Chcia艂bym wreszcie wiedzie膰, czy kogo艣 zabi艂, czy obrabowa艂. 639 00:57:41,010 --> 00:57:42,970 Kopnie go w jaj臋, to si臋 przekonasz. 640 00:57:43,210 --> 00:57:44,290 Mo偶e nie mowa. 641 00:57:45,490 --> 00:57:46,490 Wychodzi膰! 642 00:58:10,279 --> 00:58:12,940 Ch艂opy, kalfaktor mi gada艂, to strajk si臋 jeszcze nie sko艅czy艂. 643 00:58:13,560 --> 00:58:14,840 Czuj臋, 偶e co艣 z tego b臋dzie. 644 00:58:15,400 --> 00:58:16,400 Co b臋dzie? 645 00:58:16,440 --> 00:58:17,620 Kupot i nic z tego b臋dzie. 646 00:58:18,760 --> 00:58:21,300 Ch艂opy, zamiast robi膰, to one si臋 z babami wyleguj膮. 647 00:58:21,700 --> 00:58:25,180 Nie fulej, nie fulej. To czemu dyrektorzy boj膮 si臋 strajku? 648 00:58:25,760 --> 00:58:27,540 Oni si臋 boj膮 o swoje pieni膮dze. 649 00:58:28,740 --> 00:58:33,840 Tu nie ma co strajkowa膰 i do flinta do 艂apy i wykurzy膰 tych pieru艅skich 650 00:58:33,840 --> 00:58:34,840 podciep贸w. 651 00:58:54,480 --> 00:58:56,820 Tam jest Henryk. Nie mo偶e by膰. 652 00:58:57,340 --> 00:58:59,340 No idziecie wam godom, 偶e to jest on. 653 00:58:59,940 --> 00:59:00,940 Jaki on? 654 00:59:02,000 --> 00:59:03,000 B贸g. 655 00:59:08,980 --> 00:59:11,760 A co wy tu, pierunak, chcecie rodzinny wi臋zie艅 zak艂ada膰? 656 00:59:13,040 --> 00:59:16,240 My tu oba siedzimy przed niego. 657 00:59:17,060 --> 00:59:20,620 Ja, no to ju偶 m膮dro 呕yd贸wka Saba Salomnowi go da艂a. 658 00:59:21,200 --> 00:59:25,120 呕e brat bydzie przeciwko bratu, a syn przeciwko ojcu. 659 00:59:25,580 --> 00:59:26,600 A kiedy to? 660 00:59:27,840 --> 00:59:31,620 Jemu dobry 艣lub i zaraz powodz膮, czym karny 艣mierdzi. 661 00:59:31,880 --> 00:59:33,280 To ty 艂akiem poniosz. 662 00:59:33,760 --> 00:59:34,760 A jak? 663 00:59:34,860 --> 00:59:37,300 A jak wejrzysz na g贸wno, to ci nie 艣mierdzi? 664 00:59:43,680 --> 00:59:44,720 A kiedy to? 665 00:59:45,480 --> 00:59:48,800 O, o, o. W tym z tej bia艂ej koszuli. 666 00:59:53,800 --> 00:59:55,640 Niech pyst dostan臋, jak to nie z艂odziej. 667 00:59:56,560 --> 00:59:57,620 Jaki z艂odziej? 668 00:59:58,060 --> 00:59:59,560 Jakim艣 ch艂opu baba ukrot. 669 01:00:09,440 --> 01:00:14,320 Tam jest du偶o naszych kryminalnych pyst. 670 01:00:15,800 --> 01:00:16,860 Wypuszczamy i do naszych. 671 01:00:17,480 --> 01:00:21,480 Jeden stra偶nik jest po naszej stronie, powie nam, gaj s膮 nasi. A teraz 672 01:00:21,480 --> 01:00:22,480 s艂uchajcie, ch艂opy. 673 01:00:24,970 --> 01:00:28,370 Fajta, Rozmus i Holanek wezm膮 si臋 za brama. 674 01:00:29,050 --> 01:00:31,490 Hardach ze swoj膮 dru偶yn膮 b臋dzie was ubezpiecza艂. 675 01:00:32,590 --> 01:00:38,410 Jakby si臋 stra偶nicy mocno stawiali, nie 偶a艂owa膰 im kul. 676 01:00:39,670 --> 01:00:42,510 Zaraz po uwolnieniu naszych wycofujemy si臋 z nimi do S艂upnej. 677 01:02:02,910 --> 01:02:03,910 Jeszcze brat. 678 01:02:42,650 --> 01:02:43,650 I艣膰, dziewczyny! 679 01:02:45,890 --> 01:02:47,870 S艂aby ojciec! Grymszu zrobi to lepiej! 680 01:02:48,290 --> 01:02:49,290 Grymszu, ciebie! 681 01:02:49,370 --> 01:02:52,990 O, cyganinie mnie! Ja tak nie chc臋, ojciec! Co jest, ch艂opy? Szybciej, 682 01:02:53,010 --> 01:02:54,010 wytopujemy si臋! 683 01:02:54,170 --> 01:02:55,510 Kowarz, we藕cie mnie ze sob膮! 684 01:02:57,730 --> 01:02:58,850 Mam go kopn膮膰 w dupa? 685 01:02:59,110 --> 01:03:00,250 No co stoisz, 艣piku? 686 01:03:00,730 --> 01:03:03,070 Z ciebie mnie powsta艂e艣, jak z kozi dupy rajzny, Tasia! 687 01:03:10,010 --> 01:03:11,010 A nie gadaj! 688 01:03:11,880 --> 01:03:15,140 偶e te piero艅skie pasterniki zrodz膮 tam rodzinne powstanie. 689 01:03:15,800 --> 01:03:17,400 Hopy, idziemy. 690 01:03:17,760 --> 01:03:20,260 Ty przyjd藕. Zajd藕my. 51031

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.