Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:03:28,910 --> 00:03:31,710
Amen. Amen.
2
00:03:34,410 --> 00:03:35,410
Amen.
3
00:03:43,420 --> 00:03:44,520
Deo gratias.
4
00:04:03,200 --> 00:04:04,780
Deo gratias.
5
00:04:13,070 --> 00:04:14,230
Prosz臋 ci臋 zaprowad藕.
6
00:04:15,010 --> 00:04:17,370
Ksi膮dz w nocy nic nie s艂ysza艂?
7
00:04:18,790 --> 00:04:21,630
W nocy to ja drogi Kulpinski 艣pi臋. A co
takiego?
8
00:04:21,910 --> 00:04:27,490
Bo psy tak ujada艂y, a偶 im w gard艂ach b贸l
gota艂o. Kto艣 obcy po nocy 艂azi艂.
9
00:04:28,490 --> 00:04:30,990
Nie wstawa艂em, my艣l臋 sobie, mo偶e to
Niemcy.
10
00:04:31,510 --> 00:04:35,010
U nas Niemcy, za wygodnie oni na nasze
drogi, panie Kulpinski.
11
00:04:35,350 --> 00:04:37,370
No to na kogo by tak szczekali?
12
00:04:37,750 --> 00:04:39,150
Przecie偶 na nikogo z naszych.
13
00:04:40,690 --> 00:04:41,690
A...
14
00:04:42,760 --> 00:04:43,920
Mo偶e to go艣cie?
15
00:04:44,880 --> 00:04:49,660
Mo偶e kt贸ry艣 z go艣ci w nocy, za
przeproszeniem, do wyg贸dki chodzi? O
16
00:04:49,660 --> 00:04:51,860
m贸wi, panie Kulpinski? O czym pan m贸wi?
17
00:04:52,600 --> 00:04:53,600
Przepraszam.
18
00:04:54,860 --> 00:04:56,860
No to ja p贸jd臋 艣wiec pogasi膰.
19
00:05:41,500 --> 00:05:42,500
Obudzili si臋?
20
00:05:42,940 --> 00:05:43,940
艢niadanie zjedli?
21
00:05:44,280 --> 00:05:47,820
Nie zjedli, prosz臋 ksi臋dza, a po艂kli.
Wiem, co m贸wi臋, po艂kli.
22
00:05:48,560 --> 00:05:50,660
Biedaki. A, biedaki.
23
00:05:51,160 --> 00:05:56,680
Co my b臋dziemy biedaki, prosz臋 ksi臋dza,
jak ksi膮dz plebanie na hotel przerobi艂.
24
00:05:57,520 --> 00:06:00,740
A wie ksi膮dz, ile jajek wczoraj posz艂o?
25
00:06:01,640 --> 00:06:04,740
Dwadzie艣cia, dwadzie艣cia. Dzisiaj w nocy
wyjad膮.
26
00:06:05,000 --> 00:06:08,480
A, jedne wyjad膮, a drugie przyjad膮. Ju偶
ja wiem, jak to jest.
27
00:06:09,180 --> 00:06:12,230
A wie ksi膮dz, Ile za jajko w mie艣cie
p艂ac膮?
28
00:06:12,910 --> 00:06:16,590
Trzydzie艣ci groszy. Jak to trzydzie艣ci?
Przecie偶 pi臋膰 groszy kosztowa艂o. No tak,
29
00:06:16,710 --> 00:06:18,090
ksi膮dz do miasta nie je藕dzi, to nie wie.
30
00:06:18,550 --> 00:06:23,050
Trzydzie艣ci. Wojna, Teresko, zawsze
m贸wi艂em i powtarza膰 b臋d臋. G艂odnego
31
00:06:23,050 --> 00:06:24,050
pragnonego napoi膰.
32
00:06:24,090 --> 00:06:25,510
Ale nie za tak膮 cen臋.
33
00:06:26,130 --> 00:06:28,530
Kulpi艅ski, czy Kulpi艅ski nogi wytar艂?
34
00:06:29,170 --> 00:06:31,230
Oj, zawsze wycieram, jak nie zapomn臋.
35
00:06:32,950 --> 00:06:36,890
Pojedzie pan do miasta, w mie艣cie wst膮pi
pan na plebani臋 i poprosi ksi臋dza
36
00:06:36,890 --> 00:06:39,650
proboszcza, 偶eby po偶yczy艂 nam kilka
butelek mszalnego.
37
00:06:40,090 --> 00:06:41,490
bo nasze ju偶 si臋 ko艅czy.
38
00:06:41,730 --> 00:06:45,990
Jak to, prosz臋 ksi臋dza? Przecie偶 ca艂a
piwnica mszelnego wina jeszcze u nas.
39
00:06:46,190 --> 00:06:47,430
Ko艅czy si臋, powiedzia艂em.
40
00:06:47,670 --> 00:06:49,170
To dla ksi臋dza Kanonika.
41
00:06:49,610 --> 00:06:53,630
A, i mam jeszcze paczk臋, tylko gdzie ja
j膮 podzia艂em?
42
00:07:00,070 --> 00:07:01,790
Nie b臋dzie pochwalony.
43
00:07:02,290 --> 00:07:04,030
No, jak si臋 spa艂o?
44
00:07:04,770 --> 00:07:07,670
Po tygodniu pierwszy raz w prawdziwym
艂贸偶ku. Wspaniale.
45
00:07:12,750 --> 00:07:15,810
A to odda Kulpinski panu aptekarzowi.
46
00:07:16,170 --> 00:07:20,450
Ale ksi膮dz mia艂 racj臋 co do tego wina.
Nie starczy.
47
00:07:20,830 --> 00:07:23,570
Prosz臋 si臋 po艣pieszy膰. Ju偶 id臋
zaprz臋ga膰.
48
00:08:03,050 --> 00:08:04,050
Chod藕 na to, bratku.
49
00:08:05,530 --> 00:08:06,550
Co艣 ty za jeden?
50
00:08:08,730 --> 00:08:15,550
Kul... Kulpi艅ski Wawrzyniec. A co to za
wie艣, panie Kul -Kulpi艅ski? Nie Kul
51
00:08:15,550 --> 00:08:17,630
-Kul, a Kulpi艅ski.
52
00:08:18,430 --> 00:08:20,530
Wie艣 owczary. A Niemcy tam we wsi?
53
00:08:21,230 --> 00:08:22,310
Co艣 podobnego.
54
00:08:22,770 --> 00:08:28,650
A, to panowie do ksi臋dza proborszcza, bo
tutaj ju偶 dw贸ch takich czeka od
55
00:08:28,650 --> 00:08:30,110
wczoraj. Jakich dw贸ch?
56
00:08:30,520 --> 00:08:33,059
No, jeden na W臋gry, a drugi do domu.
57
00:08:37,020 --> 00:08:40,159
O, prosz臋 ksi臋dza, mamy go艣ci. Znowu.
58
00:08:42,059 --> 00:08:45,360
Niech b臋dzie pochwalony. Na wieki
wiek贸w. Sk膮d B贸g prowadzi?
59
00:08:45,880 --> 00:08:46,880
Wojny.
60
00:08:47,380 --> 00:08:51,040
Ksi膮dz pozwoli. O nic nie pytam. To
zbyteczne konwenanse.
61
00:08:52,560 --> 00:08:53,580
Gwodni艣cie pewnie?
62
00:08:53,820 --> 00:08:54,880
Jak cholera.
63
00:08:55,120 --> 00:09:01,340
Nic nie szkodzi. Nie szkodzi. By艂em
kilka lat... Kapelanem wojskowym.
64
00:09:02,440 --> 00:09:05,260
Kulpi艅ski, konia i do miasta, bo przed
noc膮 nie wr贸cisz.
65
00:09:06,000 --> 00:09:08,740
Lec臋. Lec臋, prosz臋 ksi臋dza, ju偶 na
jednej nodze.
66
00:09:16,380 --> 00:09:17,380
Prosz臋.
67
00:09:29,260 --> 00:09:31,160
Dawno w drodze? Drugi tydzie艅.
68
00:09:31,560 --> 00:09:34,540
Na ca艂e szcz臋艣cie to ju偶 raczej bli偶ej
ni偶 dalej.
69
00:09:34,800 --> 00:09:36,340
No ju偶 nawet ca艂kiem blisko.
70
00:09:37,100 --> 00:09:38,320
Widzi pan ten szczyt?
71
00:09:39,220 --> 00:09:43,720
Tam ju偶 W臋gry czyta S艂owacja, jak
wolicie. Ja ksi臋dzu wygodnie, mnie tam
72
00:09:43,720 --> 00:09:44,579
wszystko jedno.
73
00:09:44,580 --> 00:09:47,520
No dalej p贸jdziecie w towarzystwie. Mam
jeszcze tu takiego.
74
00:09:47,880 --> 00:09:50,380
Te偶 wraca? Jak to wraca? Do domu.
75
00:09:51,160 --> 00:09:52,160
Panowie do domu?
76
00:09:52,360 --> 00:09:53,360
Ja nie.
77
00:09:57,360 --> 00:09:59,120
Prawdziwa w臋dr贸wka lud贸w.
78
00:10:00,040 --> 00:10:02,540
B贸g raczy wiedzie膰, kto tu ma rad臋.
79
00:10:16,500 --> 00:10:17,560
Prosz臋 bardzo.
80
00:10:17,780 --> 00:10:19,480
Na chwileczk臋, przepraszam.
81
00:10:22,180 --> 00:10:26,100
Mamy nowych go艣ci. Prosz臋, poznajcie
si臋, panowie.
82
00:10:29,360 --> 00:10:30,360
To pan?
83
00:10:30,620 --> 00:10:31,740
Nie mog臋 uwierzy膰.
84
00:10:32,440 --> 00:10:35,740
Dawno pana pogrzeba艂em. W Kulinowskiej.
W Kulinowskiej.
85
00:10:35,960 --> 00:10:38,740
To w艂a艣nie, panie majorze, ten m艂ody
cz艂owiek, dzi臋ki kt贸remu wyszli艣my z
86
00:10:38,740 --> 00:10:42,780
okr膮偶enia. Ale na mi艂y b贸g, dlaczego pan
wcze艣niej zaatakowa艂?
87
00:10:42,980 --> 00:10:46,680
To nie tak by艂o, jak pan s膮dzi. No
niewa偶ne. W ka偶dym razie to by艂o
88
00:10:47,040 --> 00:10:50,980
Gratuluj臋. Ja ca艂y czas czuj臋, 偶e to
by艂o... Ale zaraz, chwileczk臋. Mo偶e ja
89
00:10:50,980 --> 00:10:53,220
opowiem. Prosz臋 na 艣niadanie.
90
00:10:53,860 --> 00:10:55,160
Przepraszam, ja jestem za.
91
00:11:04,010 --> 00:11:06,650
No co jest? Jajecznice na stole.
Dzi臋kuj臋, nie b臋d臋 jad艂.
92
00:11:07,110 --> 00:11:08,110
Nie jestem g艂odny.
93
00:11:28,210 --> 00:11:29,910
Spok贸j, cisza.
94
00:11:32,280 --> 00:11:33,840
Jakby wojny na 艣wiecie nie by艂o.
95
00:11:40,460 --> 00:11:43,060
To my dwa i z podchor膮偶em ju偶 dzi艣 na
noc.
96
00:11:45,520 --> 00:11:46,520
No a kapral?
97
00:11:47,280 --> 00:11:48,280
Kapral my艣li.
98
00:11:48,340 --> 00:11:50,400
No w艂a艣nie, gdzie jest pa艅ski
podchor膮偶y?
99
00:11:50,940 --> 00:11:52,660
Mam wra偶enie, jakbym nie unika艂.
100
00:11:54,460 --> 00:11:56,100
Kombinuj臋, jakby tu najlepiej zgin膮膰.
101
00:11:56,920 --> 00:11:58,600
Nie ma do mnie pretensji, 偶e wracam.
102
00:12:01,160 --> 00:12:03,160
Kto go tam wie, do kogo on ma pretensje?
103
00:12:03,760 --> 00:12:05,320
Tak si臋 nie m贸wi o prze艂o偶onym.
104
00:12:06,560 --> 00:12:07,560
Tak jest.
105
00:12:09,300 --> 00:12:10,300
A inna sprawa.
106
00:12:12,680 --> 00:12:13,680
Kolega chce pracowa膰?
107
00:12:14,640 --> 00:12:18,180
Kolega chce zacz膮膰 handlowa膰 bibu艂kami z
Solali? Czy boczkiem?
108
00:12:19,160 --> 00:12:20,540
Czy to jest godne oficera?
109
00:12:21,780 --> 00:12:24,320
Godne jest walczy膰, nie ucieka膰. Nie
uciekamy.
110
00:12:24,860 --> 00:12:28,740
We Francji przeorganizuje si臋 nasz膮
armi臋. Czekaj膮 tam na nas i tylko tam
111
00:12:28,740 --> 00:12:29,609
nasze miejsce.
112
00:12:29,610 --> 00:12:31,790
Zawsze uczono mnie, 偶e miejsce jest w
ojczy藕nie.
113
00:12:32,290 --> 00:12:35,050
Prosz臋 pan贸w, r贸偶nych rzeczy nas uczono.
114
00:12:35,390 --> 00:12:39,230
Ale przy egzaminie okaza艂o si臋, 偶e to
nie my, a pedagodzy s膮 do dupy.
115
00:12:39,670 --> 00:12:40,670
Przepraszam, ksi臋dza.
116
00:12:41,190 --> 00:12:44,750
Nie szkodzi, nie szkodzi. Pszcz贸艂ki
brz臋cz膮, prawie nic nie s艂ysza艂em.
117
00:12:45,130 --> 00:12:49,350
Londyn og艂osi艂 panowie, 偶e Rumunia w
wypadku ataku na ni膮 zapali specjaln膮
118
00:12:49,350 --> 00:12:52,470
zapor臋 naftow膮 i pod jej os艂on膮
przeprowadzi mobilizacj臋.
119
00:12:53,290 --> 00:12:56,850
Chytrzy pomy艣lany. Tak niestety byli艣my
zupe艂nie bezbronni.
120
00:12:57,090 --> 00:12:58,090
Zapora naftowa.
121
00:12:58,819 --> 00:12:59,880
Stopce w to przejdzie.
122
00:13:00,800 --> 00:13:03,680
Na linii marzyno to tak偶e sobie z臋by
po艂ami膮.
123
00:13:04,160 --> 00:13:07,120
Hitler jest jednak g艂upcem, porywaj膮c
si臋 na Francj臋.
124
00:13:08,060 --> 00:13:11,520
Co on wyrabia na Boga? R贸偶e mi
pogniecie.
125
00:13:11,880 --> 00:13:12,880
Co, Hitler?
126
00:13:22,860 --> 00:13:23,860
Prosz臋 ksi臋dza!
127
00:13:23,960 --> 00:13:24,960
Prosz臋 ksi臋dza!
128
00:13:25,220 --> 00:13:26,280
Gdzie mamy...
129
00:13:27,370 --> 00:13:29,990
Jedyne banda偶e i te... Na Boga co si臋
sta艂o?
130
00:13:30,370 --> 00:13:36,610
M艂ody Mucha jak raz z wojny wr贸ci艂.
Ranny? Nie, on zr贸b, ale zasta艂 swojej
131
00:13:36,610 --> 00:13:41,530
艢witalskiego i darmowa艂 si臋 troszk臋. A
wi臋c to 艢witalskiemu ta jedyna
132
00:13:41,530 --> 00:13:43,990
Tak, tak, tak. Ja m贸wi臋, i dla baby
chod藕cie histori臋.
133
00:13:44,970 --> 00:13:46,450
Bo偶e, co za nieszcz臋艣cie.
134
00:13:50,650 --> 00:13:51,670
Pora wraca膰.
135
00:14:06,000 --> 00:14:07,000
Tu jest fajne miejsce.
136
00:14:08,360 --> 00:14:09,360
Pistole.
137
00:14:34,860 --> 00:14:38,040
Mam wra偶enie, 偶e nie zrobi艂em z tym
pistoletem co trzeba.
138
00:14:38,900 --> 00:14:40,980
A, to ju偶 historia, panie podchor膮偶y.
139
00:14:41,280 --> 00:14:42,400
By艂o i si臋 zmy艂o.
140
00:14:43,540 --> 00:14:44,700
Wci膮偶 widz臋 Iwaniuka.
141
00:14:45,540 --> 00:14:46,540
Tych czterech.
142
00:14:46,900 --> 00:14:48,380
Nie mog臋 tego zapomnie膰.
143
00:14:49,440 --> 00:14:51,320
Nie s艂ysza艂 pan, co Zawistowski m贸wi艂?
144
00:14:51,540 --> 00:14:52,700
Wola艂bym tego nie s艂ysze膰.
145
00:14:54,940 --> 00:14:56,380
Wiemy tylko my obaj.
146
00:15:01,280 --> 00:15:02,600
Gdyby nie ta dziewczyna...
147
00:15:02,940 --> 00:15:06,300
Gdybym tam wtedy nie poszed艂. Gdyby,
gdyby. Gdyby szafa mia艂a sznurek, to by
148
00:15:06,300 --> 00:15:07,300
by艂a wind膮.
149
00:15:08,140 --> 00:15:10,400
Gdziekolwiek by pan wtedy nie by艂, to i
tak by na nas napadli.
150
00:15:10,600 --> 00:15:11,900
Nie, nie, nie. To moja wina.
151
00:15:13,380 --> 00:15:17,180
Na wojnie nie mo偶na nikomu ufa膰. Ale
przecie偶 oni byli dla pana jak rodzina.
152
00:15:17,180 --> 00:15:18,380
nie m贸g艂 ich pan podejrzewa膰.
153
00:15:19,920 --> 00:15:22,260
Zreszt膮 kto wiedzia艂, 偶e ta wojna tak
b臋dzie wygl膮da艂a?
154
00:15:23,340 --> 00:15:24,400
Dostan臋 si臋 do Francji.
155
00:15:24,920 --> 00:15:26,000
Tam przynajmniej walcz膮.
156
00:15:26,840 --> 00:15:28,180
Przed sob膮 pan nie ucieknie.
157
00:15:30,520 --> 00:15:33,380
Zawistowski zasmakowa艂 W臋gr贸w, a wr贸ci艂.
Tak, ale on ma czyste sumienie.
158
00:15:34,080 --> 00:15:35,080
Czyste sumienie.
159
00:15:36,000 --> 00:15:39,060
To niechodliwy towar, panie podchor膮偶y,
w dzisiejszych czasach.
160
00:15:40,120 --> 00:15:41,800
We Francji te偶 pan go nie kupi.
161
00:15:44,160 --> 00:15:45,160
Zobaczymy.
162
00:16:04,940 --> 00:16:08,200
Up艂ywa szybko 偶ycie,
163
00:16:09,940 --> 00:16:12,520
jak po...
164
00:17:04,200 --> 00:17:05,359
Prosz臋 ksi臋dza. Sam?
165
00:17:05,560 --> 00:17:06,660
A gdzie Semko?
166
00:17:07,420 --> 00:17:08,420
W艂a艣nie.
167
00:17:08,660 --> 00:17:14,819
Semko dopiero wr贸ci艂 z granicy i m贸wi,
偶e w 偶aden spos贸b nie mo偶na przej艣膰.
168
00:17:16,680 --> 00:17:19,760
M贸wi膮, mo偶e jutro uda si臋 przeprowadzi膰.
169
00:17:23,180 --> 00:17:24,380
Mnie to nie dotyczy.
170
00:17:24,700 --> 00:17:25,700
Jad臋 do domu.
171
00:17:27,380 --> 00:17:28,380
Idzie pan ze mn膮?
172
00:17:36,010 --> 00:17:37,330
Ja ju偶 to nie rozkazuj臋, Kurach.
173
00:17:39,950 --> 00:17:40,950
R贸bcie, jak chcecie.
174
00:17:42,490 --> 00:17:43,490
Poczekam do rana.
175
00:17:45,990 --> 00:17:48,470
No to dzi臋kuj臋 za go艣cin臋, prosz臋
ksi臋dza.
176
00:17:49,510 --> 00:17:50,510
Napisz臋 z Warszawy.
177
00:17:50,730 --> 00:17:56,270
Zaraz, jak Polacy wyje偶d偶ali,
przemiennego wypijanie. No ch臋tnie.
178
00:17:59,830 --> 00:18:03,610
I cho膰 to zbyt bezpluni臋cia, nie warte e
viva l 'arte.
179
00:18:16,350 --> 00:18:17,350
Pogoda si臋 psuje.
180
00:18:18,030 --> 00:18:20,290
Im wi臋cej mg艂y, tym 艂atwiej przejdziemy
granic臋.
181
00:18:20,550 --> 00:18:22,710
Mo偶e, mo偶e. To pan podchor膮偶y dzisiaj
wieczorem?
182
00:18:22,930 --> 00:18:25,110
Tak. Mo偶e pan jednak si臋 rozmy艣li?
183
00:18:29,270 --> 00:18:30,690
B臋dzie mi was brakowa艂o, kuracz.
184
00:18:35,450 --> 00:18:37,750
Chcia艂em za wszystko ksi臋dzu serdecznie
podzi臋kowa膰.
185
00:18:38,290 --> 00:18:41,470
Czas mi w drog臋. Nie ma za to. A
艣niadanie Tereska poda艂a?
186
00:18:41,710 --> 00:18:42,990
A tak, jajecznic臋.
187
00:18:43,650 --> 00:18:45,010
By艂am jak w raju, prosz臋 ksi臋dza.
188
00:18:45,900 --> 00:18:47,780
Nie trzeba, nie trzeba. Prosz臋 ksi臋dza!
189
00:18:49,100 --> 00:18:50,420
Prosz臋 ksi臋dza proborska!
190
00:18:50,900 --> 00:18:51,900
Niemcy we wsi!
191
00:18:52,160 --> 00:18:54,680
Gdzie? Tu na motocyklach, na skraju!
192
00:18:55,500 --> 00:19:00,260
Kulpinicki, hornat, sam w komrze i
idziemy msz臋 odprawia膰. Panowie wszyscy
193
00:19:00,260 --> 00:19:03,020
ko艣cio艂a. Do ko艣cio艂a nie u艣miel膮 si臋
wej艣膰.
194
00:20:46,279 --> 00:20:52,280
Dzie艅 dobry. Kogno Vitergo Pater, Fiatia
Ahola Ewa,
195
00:20:52,320 --> 00:20:59,320
Tum Fatis Dei Iesus Christus, Vivid et
Credits, Ipse Domus Dei Justota,
196
00:20:59,380 --> 00:21:02,620
Tade Evangelica Dicta, Deleam Cum
Nostram.
197
00:21:04,240 --> 00:21:09,840
Klaustrum. Acibe cante Padrum nipotens
eterni Deus Sanct, Immaculatem Hostium
198
00:21:09,840 --> 00:21:16,680
Quo Ego Indignus Frumus Tuus,
Verutimiteo meo vivo, et vero pro
199
00:21:16,680 --> 00:21:17,680
muset vocatiae.
200
00:21:25,239 --> 00:21:28,040
Dzie艅 dobry.
201
00:21:55,340 --> 00:21:56,740
Amen.
202
00:21:59,920 --> 00:22:01,320
Amen.
203
00:22:05,360 --> 00:22:07,080
Amen. Amen.
204
00:22:14,680 --> 00:22:15,680
Amen. Amen.
205
00:22:23,980 --> 00:22:24,980
Szybko, szybko!
206
00:23:14,890 --> 00:23:15,890
Dzi臋kuj臋.
207
00:24:13,300 --> 00:24:15,320
Otwar艂! Prosz臋 ksi臋dza.
208
00:24:17,360 --> 00:24:20,340
Znalaz艂am ko艂uszka tego m艂odego. Pewno
mu wypad艂o.
209
00:24:26,320 --> 00:24:27,820
O, tu jest wizyt贸wka.
210
00:24:30,620 --> 00:24:33,900
Tadeusz Mistyk, kapitan dyplomowany.
211
00:24:34,180 --> 00:24:36,480
Co? Taki m艂ody ju偶 kapitan?
212
00:24:37,220 --> 00:24:38,600
Kulpie艅ski? Tak.
213
00:24:39,460 --> 00:24:42,320
Trzeba b臋dzie zawiadomi膰 rodzin臋. Tu
jest adres.
214
00:24:43,260 --> 00:24:47,240
Warszawa, ulica Parkowa 2, mieszkania 4.
215
00:24:48,000 --> 00:24:49,000
Powt贸rzcie.
216
00:24:49,460 --> 00:24:51,020
Parkowa 2, mieszkania 4.
217
00:24:51,800 --> 00:24:54,880
Wezm臋 adwokata i jako艣 wyci膮gn膮 go z
tych tarapat贸w.
218
00:24:55,310 --> 00:24:56,650
W ko艅cu nic mnie zawini艂o.
219
00:24:57,690 --> 00:24:59,150
A to pewnie 偶ona.
220
00:25:38,960 --> 00:25:40,020
Czy mo偶na zapali膰?
221
00:25:41,280 --> 00:25:42,760
Lassen Sie Ihnen rauchen?
222
00:25:43,520 --> 00:25:46,260
Niepotrzebnie pan t艂umaczy艂. Ja 艣wietnie
znam niemiecki. Jeniec mo偶e nie
223
00:25:46,260 --> 00:25:47,860
odpowiada膰 w obcym j臋zyku.
224
00:25:48,140 --> 00:25:50,820
Oficer Jeniec ma prawo do t艂umaczenia.
Pana nigdy o nic nie pyta艂, panie
225
00:25:50,820 --> 00:25:53,100
Linowski? To pan sam prosi艂 si臋 o tego
dyma.
226
00:25:54,260 --> 00:25:57,840
Nie wiem, dok膮d odwioz臋. W ka偶dym razie,
prosz臋 pan贸w, obcy by膰 z nami, to
227
00:25:57,840 --> 00:26:00,800
musimy kategorycznie 偶膮da膰 widzenia si臋
z oficerem co najmniej r贸wnym nam
228
00:26:00,800 --> 00:26:03,460
stopniem. Ja to mam z g艂owy. Ten akurat
tutaj jest kapralem.
229
00:26:03,720 --> 00:26:05,080
Ja nie czuj臋 si臋 wi臋藕niem.
230
00:26:05,380 --> 00:26:07,460
Czuj臋 si臋 je艅cem przy艂apanym na pr贸bie
ucieczki.
231
00:26:07,850 --> 00:26:10,370
A panom te偶 radz臋 t臋 lini臋 post臋powania.
232
00:26:10,670 --> 00:26:14,110
Poniewa偶 konwencja haska, kt贸ra
gwarantuje ka偶demu oficerowi wzi臋temu do
233
00:26:14,110 --> 00:26:15,110
prawo do ucieczki.
234
00:26:18,370 --> 00:26:23,270
Poniewa偶 przys艂uguj臋 panu prawo do
t艂umacza, to t艂umacz臋 panu, 偶e on m贸wi,
235
00:26:23,270 --> 00:26:24,270
pan zabn膮艂 pyk.
236
00:26:32,370 --> 00:26:33,890
Sk膮d znasz niemiecki?
237
00:26:35,870 --> 00:26:37,660
Odpowiadaj! Jak pytam.
238
00:26:41,540 --> 00:26:42,540
Pomorza.
239
00:26:43,180 --> 00:26:44,580
Tam jest Pomorza.
240
00:26:45,000 --> 00:26:46,000
Sznajdemile.
241
00:26:46,540 --> 00:26:47,540
Sznajdemile?
242
00:26:48,040 --> 00:26:53,460
Chryste, panie! Panie Feldfebel, to
pan... Pan ode mnie mieszka o 18
243
00:26:53,900 --> 00:26:56,260
艢wierkowo! Jak to? Kuracz.
244
00:26:59,040 --> 00:27:00,040
Hej!
245
00:27:00,820 --> 00:27:01,820
Oto!
246
00:27:06,060 --> 00:27:10,880
Panie Felfebel, pozwoli pan skorzysta膰 z
okazji. Ja te偶 ch臋tnie odcedzi艂bym
247
00:27:10,880 --> 00:27:11,880
kartofelki.
248
00:27:19,580 --> 00:27:20,680
Ciep艂o si臋 zrobi艂o.
249
00:27:21,980 --> 00:27:28,920
Co my tu robimy, panie Felfebel?
250
00:27:29,080 --> 00:27:31,720
Czy to si臋 umywa do naszych pi臋knych,
pomorskich tron?
251
00:27:32,500 --> 00:27:33,980
Zostawi艂em tam 偶on臋, dzieci.
252
00:27:34,480 --> 00:27:35,880
No, pr臋dko ich nie zobaczysz.
253
00:27:36,280 --> 00:27:37,980
A no nie pr臋dko, B贸g raczy wiedzie膰
kiedy.
254
00:27:38,900 --> 00:27:42,340
Zapomnia艂em, 偶e si膮d藕. Ale to nie od
Boga zale偶y, a od gestapo.
255
00:27:42,620 --> 00:27:44,660
Gestapo? Uciesz膮 si臋 z was jeszcze
dzisiaj.
256
00:27:51,500 --> 00:27:52,500
Co, nic?
257
00:27:53,520 --> 00:27:54,960
Powiem prawd臋, panie Feldwebel.
258
00:27:55,500 --> 00:27:58,280
La膰 mi si臋 nie chc臋, ale mam pewien
interes do pana.
259
00:27:59,080 --> 00:28:00,080
No.
260
00:28:00,500 --> 00:28:03,900
Jestem handlarzem. Przyjecha艂em tutaj
kupi膰 par臋 sztuk byd艂a. A mnie to nie
261
00:28:03,900 --> 00:28:08,300
obchodzi. Powiesz to na gestapo. A
szkoda. W handlu kto pierwszy, ten
262
00:28:08,300 --> 00:28:09,820
co ma kto inny zarobi膰, skoro m贸g艂by
pan?
263
00:28:10,260 --> 00:28:11,280
Handlarza ka偶dy wypu艣ci.
264
00:28:12,000 --> 00:28:13,240
Mam sporo forsy przy sobie.
265
00:28:14,080 --> 00:28:15,080
Wracamy.
266
00:28:15,800 --> 00:28:17,700
Tysi膮c? Idziemy. Dwa.
267
00:28:18,940 --> 00:28:19,940
Cztery.
268
00:28:21,020 --> 00:28:23,280
No, na co si臋 b臋d臋 z Pomorzakiem
targowa艂?
269
00:28:23,980 --> 00:28:24,980
A w markach?
270
00:28:25,070 --> 00:28:27,390
Nie, w z艂otych. Ale ka偶dy handlarz panu
wymieni.
271
00:28:27,990 --> 00:28:30,850
Nowiutkie, prosto z banku. W z艂otych
dasz 10 tysi臋cy.
272
00:28:31,450 --> 00:28:35,530
Ile? Za 10 tysi臋cy przed wojn膮 to
starosta szewrolet臋 sobie kupi艂.
273
00:28:37,810 --> 00:28:39,150
Dam 10 tysi臋cy.
274
00:28:45,150 --> 00:28:46,150
Dawaj.
275
00:29:14,350 --> 00:29:19,070
No, to jeste艣my wolni, panie Feldfebel.
276
00:29:20,690 --> 00:29:23,290
No, ty jeste艣 wolny. Tamci jad膮 dalej.
277
00:29:24,410 --> 00:29:28,570
Jak to, panie Feldfebel, za tyle forcji?
M贸j porucznik Wiggenlohe potrzebuje
278
00:29:28,570 --> 00:29:29,569
du偶o pieni臋dzy.
279
00:29:29,570 --> 00:29:30,830
Musz臋 si臋 z nim dzieli膰.
280
00:29:31,250 --> 00:29:32,250
No.
281
00:29:34,190 --> 00:29:36,210
Ile? Ty wiesz.
282
00:29:47,220 --> 00:29:49,900
Sve... te... fie... A stajen!
283
00:29:50,740 --> 00:29:51,800
Dalej maszerowa膰!
284
00:29:52,080 --> 00:29:55,720
No ju偶, flot, flot, flot! Potestuj臋.
Jako oficer w my艣l konwencji mam prawo
285
00:29:55,720 --> 00:29:56,720
doprowadzony do obozu.
286
00:29:57,220 --> 00:30:02,260
Zamknij rz臋dzi贸w 艂aj do jedna. Pan
Felfebel tymczasem nam darowa艂. Wla藕!
287
00:30:02,260 --> 00:30:03,580
ju偶, flot, flot, flot!
288
00:30:03,860 --> 00:30:04,860
A fal!
289
00:30:05,260 --> 00:30:06,260
No!
290
00:30:19,500 --> 00:30:20,840
Kuraz, co to by艂o?
291
00:30:21,940 --> 00:30:24,320
Tylko ryba nie bierze, panie podchor膮偶y.
Szwab zawsze.
292
00:30:24,540 --> 00:30:25,540
A sk膮d wy艣cie mieli pieni膮dze?
293
00:30:25,800 --> 00:30:28,700
Panie podchor膮偶y, pami臋ta pan t膮
specjaln膮 przesy艂k臋?
294
00:30:29,540 --> 00:30:32,480
No s艂owem, wtedy nie wszystko si臋
spali艂o.
295
00:30:33,500 --> 00:30:34,960
Ale przecie偶 to nic nie jest warte.
296
00:30:35,320 --> 00:30:38,500
Jaka w艂adza, takie pieni膮dze? Oj
kurazie, to w 艂贸偶ku nie umrzecie.
297
00:30:39,620 --> 00:30:45,160
艁ap贸wka jest form膮 podst臋pu, ale
podejmuj膮cemu ucieczk臋 dopuszcza si臋
298
00:30:45,160 --> 00:30:46,160
podst臋pu.
299
00:30:47,360 --> 00:30:50,560
Daruj臋 wam wasze niew艂a艣ciwe zachowanie
w stosunku do wy偶szego rolnika.
300
00:30:50,880 --> 00:30:53,040
Dzi臋kuj臋 wam za umo偶liwienie mi
ucieczki.
301
00:30:53,280 --> 00:30:54,280
Jak to dzi臋kuj臋?
302
00:30:54,760 --> 00:30:56,860
Jest mi pan winien 10 tysi臋cy z艂otych.
303
00:31:00,540 --> 00:31:01,940
Ja? Tak.
304
00:31:02,240 --> 00:31:03,460
Odda mi pan po wojnie.
305
00:31:03,820 --> 00:31:05,460
No, panowie, chod藕my, bo si臋 rozmy艣l膮.
306
00:31:35,800 --> 00:31:37,980
Dworzec to chyba nie najbardziej
bezpieczne miejsce dla nas.
307
00:31:38,560 --> 00:31:39,680
A zna pan gdzie艣 takie?
308
00:31:43,360 --> 00:31:44,360
No jak, b臋dzie co艣?
309
00:31:45,360 --> 00:31:46,400
Wojenny rozk艂ad jazdy.
310
00:31:46,640 --> 00:31:49,160
Mo偶e za godzin臋, mo偶e za dwie, a mo偶e
wcale.
311
00:31:50,060 --> 00:31:52,540
A w og贸le to do Kielca. A c贸偶 panu po
Kielcu?
312
00:31:53,120 --> 00:31:54,120
Jak pan powiedzia艂?
313
00:31:54,260 --> 00:31:55,740
No przecie偶 to nie po drodze.
314
00:31:56,440 --> 00:31:57,520
A nie, to nie to.
315
00:31:57,920 --> 00:31:59,080
Pan to inaczej powiedzia艂.
316
00:32:00,230 --> 00:32:01,230
Pierwszy raz.
317
00:32:02,410 --> 00:32:04,170
Pierwszy raz powiedzia艂 pan do mnie per
pan.
318
00:32:05,090 --> 00:32:10,290
Tak. No to wida膰, 偶e si臋 wszystko
faktycznie sko艅czy艂o i 偶e czas, jak to
319
00:32:10,290 --> 00:32:11,290
m贸wi, rozformowa膰.
320
00:32:12,830 --> 00:32:16,570
Czasem by艂em kopytami, ale... ale
Niemc贸w si臋 boj臋.
321
00:32:17,370 --> 00:32:18,970
Buzi da膰 to zn贸w pana si臋 boj臋.
322
00:32:19,870 --> 00:32:21,690
Jak si臋 nie kr臋cisz, dupa zawsze z ty艂u.
323
00:32:24,910 --> 00:32:26,210
Panie, nic z tego.
324
00:32:26,570 --> 00:32:28,530
Idzie transport niemiecki poza
rozk艂adem.
325
00:32:29,070 --> 00:32:31,650
O cholera. No to co, p贸jdzie pan ze mn膮
do Krakowa?
326
00:32:32,170 --> 00:32:33,310
Ciotka przyjmie na sob膮.
327
00:32:33,710 --> 00:32:37,250
Niestety, panie W艂adeczku, kurasiowa
sama pod pierzyn膮.
328
00:32:37,490 --> 00:32:41,730
Odliwie si臋 panu, w takiej sytuacji
pan... Ja chyba p贸jd臋.
329
00:32:41,950 --> 00:32:42,950
Chwileczk臋.
330
00:32:43,390 --> 00:32:44,430
Zobacz pan Krak贸w.
331
00:32:44,730 --> 00:32:48,790
By艂 pan w Krakowie? Nie, nie by艂em. W
Berlinie te偶 mia艂em by膰, ale jako艣 nie
332
00:32:48,790 --> 00:32:49,790
wysz艂o.
333
00:32:49,890 --> 00:32:51,250
Niefartowny jestem do turystyki.
334
00:32:52,290 --> 00:32:55,050
No to... Z Czemiannego.
335
00:32:55,270 --> 00:32:56,270
A to sk膮d?
336
00:32:56,410 --> 00:32:58,810
A pan my艣la艂, 偶e ja tych ludzi o lini臋
Marginota pyta艂em?
337
00:32:59,910 --> 00:33:00,910
Najpierw si臋 pan z nami?
338
00:33:01,130 --> 00:33:02,390
A, pan jest tu tutaj?
339
00:33:04,730 --> 00:33:06,230
To jest m贸j adres. A, dzi臋kuj臋.
340
00:33:06,450 --> 00:33:09,250
Mo偶e si臋 panu przyda, jak pan kiedy
b臋dzie przez Pomorze przeje偶d偶a艂.
341
00:33:28,650 --> 00:33:29,609
To do lepszych, co?
342
00:33:29,610 --> 00:33:30,610
Do lepszych.
343
00:33:30,790 --> 00:33:32,910
A za to, 偶e przegra艂em t臋 wojn臋,
przepraszam.
344
00:33:34,330 --> 00:33:35,330
Drugi raz si臋 nie kuchni.
345
00:33:35,730 --> 00:33:36,730
Chod藕my, chod藕my.
346
00:34:29,130 --> 00:34:30,130
No, co jest, ludzie?
347
00:34:31,190 --> 00:34:32,190
Wszyscy niepal膮cy?
348
00:34:34,150 --> 00:34:35,530
Pan te偶 niepal膮cy? Nie.
349
00:34:36,190 --> 00:34:37,190
No.
350
00:34:42,550 --> 00:34:43,550
No, do艂贸偶 si臋 pan.
351
00:34:52,310 --> 00:34:54,270
Bo偶ek Antoni z Che艂m偶y jedzie.
352
00:34:56,350 --> 00:34:57,350
Zi臋ba!
353
00:34:58,630 --> 00:35:01,450
Pieszcha艂a Pawe艂 z Wrze艣ni. Jedzie kto z
Wrze艣ni?
354
00:35:15,590 --> 00:35:18,030
Ludzie! Ludzie, czy艣cie powariowali?
355
00:35:18,490 --> 00:35:20,250
Listy obecno艣ci wam si臋 zachcia艂o.
356
00:35:20,670 --> 00:35:25,010
Czy mi chcecie nakarmi膰 w艂asnymi
zmartwieniami? A papieroska to nie
357
00:35:25,630 --> 00:35:27,930
Uby za was nastawiali, a wy co?
358
00:35:28,410 --> 00:35:29,410
No?
359
00:35:29,850 --> 00:35:31,090
Dalibymy, tylko jak poda膰.
360
00:35:31,410 --> 00:35:35,110
Tak? I 偶ycie te偶 by pan odda艂 za
ojczyzn臋, tylko zdrowko nie pozwala, co?
361
00:35:35,110 --> 00:35:36,110
panie.
362
00:35:44,390 --> 00:35:46,210
Pan kolejarz, chod藕 na pan.
363
00:35:46,810 --> 00:35:51,150
Mam do pana interesik. To co powinien?
A, dzi臋kuj臋, dzi臋kuj臋.
364
00:36:11,339 --> 00:36:15,100
Co? Jedne ju偶 sprawdza艂em. Berlin, Rzym.
I co z tego wysz艂o? G贸wno. Panie, a dla
365
00:36:15,100 --> 00:36:16,100
mnie?
366
00:36:21,800 --> 00:36:22,800
Wierzcie, ch艂opie.
367
00:36:46,120 --> 00:36:47,120
Ja,
368
00:36:47,820 --> 00:36:48,820
ja.
369
00:36:48,900 --> 00:36:49,900
A moment.
370
00:36:50,800 --> 00:36:51,800
Dokumenty.
371
00:36:52,240 --> 00:36:53,240
Tak.
372
00:36:54,160 --> 00:36:55,160
Nie ma.
373
00:36:55,540 --> 00:36:57,100
Soldat? Nie.
374
00:36:57,740 --> 00:36:58,940
Platwus. Platwus.
375
00:36:59,680 --> 00:37:00,780
Werflikt umfek.
376
00:37:01,300 --> 00:37:04,120
Platwus. Herr Hauptmann. Platwus. Los,
rein.
377
00:37:04,540 --> 00:37:05,540
Maul halten.
378
00:37:06,080 --> 00:37:08,600
Herr Hauptmann, ich muss die Wagone
nachschauen.
379
00:37:09,520 --> 00:37:13,120
Herr Hauptmann, to si臋 stara kura si臋
was zap艂acze za mn膮.
380
00:38:37,870 --> 00:38:38,870
Kolego Niewi艅ski!
381
00:38:40,110 --> 00:38:41,110
Dzie艅 dobry.
382
00:38:42,230 --> 00:38:43,230
Dzie艅 dobry.
383
00:38:43,510 --> 00:38:44,510
I tam.
384
00:38:44,570 --> 00:38:45,610
Dzie艅 dobry. Mo偶na?
385
00:38:46,590 --> 00:38:47,590
Widzia艂 pan?
386
00:38:47,690 --> 00:38:51,730
Tak. Bior膮 do uprz臋tania gruz贸w. Ja te偶
musia艂em wczoraj odwali膰 swoje pi臋膰
387
00:38:51,730 --> 00:38:54,090
godzin na Marsza艂kowskich. W plecach
czuj臋 jeszcze dzisiaj.
388
00:38:54,330 --> 00:38:58,430
A co ze szko艂ami? Kiedy zaczn膮? No,
powszechnie podobno maj膮 pozwoli膰
389
00:38:58,430 --> 00:39:01,930
listopadzie. Gimnazja? Nikt nic nie wie.
Zajrza艂em dzisiaj do Ministerstwa
390
00:39:01,930 --> 00:39:05,890
Wyzna艅 i O艣wietlenia Publicznego, ale w
tym gmachu mie艣ci si臋 teraz policja.
391
00:39:06,490 --> 00:39:07,570
Co pan powie? Naszucha?
392
00:39:07,930 --> 00:39:08,930
Naszucha.
393
00:39:10,170 --> 00:39:11,990
Podobno dom pa艅stwa r贸wnie偶 zburzony.
394
00:39:12,850 --> 00:39:15,590
Tak. Mieszkamy teraz u kuzyn贸w na
Wilczej.
395
00:39:15,890 --> 00:39:19,110
B臋d臋 mia艂 kawa艂 drogi, by szkodzi膰 na
kole. No i wiadomo, czy pan w og贸le
396
00:39:19,110 --> 00:39:20,110
mia艂 po co przychodzi膰.
397
00:39:20,410 --> 00:39:22,430
M贸wi膮, 偶e historia ma by膰 zabroniona.
398
00:39:22,650 --> 00:39:23,650
A pa艅ska geografia?
399
00:39:24,910 --> 00:39:29,490
Geografia? Je艣li si臋 nadu偶y za zmianami
w geografii, pan s艂ysza艂, co b臋dzie z
400
00:39:29,490 --> 00:39:34,110
Warszaw膮. Podobno trwaj膮 rozmowy, 偶eby
Warszaw臋 przej臋li Sowieci, w zamian za
401
00:39:34,110 --> 00:39:36,010
wkrocz膮 Niemcy do...
402
00:39:36,440 --> 00:39:38,780
Borys艂awa. Nasza, rozumiem pan?
403
00:39:39,020 --> 00:39:41,800
Pan to m贸wi powa偶nie. My艣la艂em, 偶e to
nie pobrany 藕r贸de艂.
404
00:39:42,240 --> 00:39:45,260
Najlepsze pa艅skie przekonania. To chyba
pan odpowiada.
405
00:39:51,880 --> 00:39:52,900
Mo偶e by膰 kawa?
406
00:39:54,680 --> 00:39:55,720
Trudno, poprosz臋.
407
00:39:58,180 --> 00:39:59,180
Oczywi艣cie,
408
00:39:59,780 --> 00:40:00,780
oczywi艣cie.
409
00:40:01,100 --> 00:40:02,420
No i zapomnia艂em.
410
00:40:03,260 --> 00:40:04,660
Chc臋 panu po偶yczy膰.
411
00:40:06,440 --> 00:40:07,440
Dzi臋kuj臋 bardzo.
412
00:40:25,020 --> 00:40:26,660
Dzie艅 dobry, panie Tokiusz.
413
00:40:27,440 --> 00:40:29,440
Dzie艅 dobry, panu profesorowi.
414
00:40:30,580 --> 00:40:31,580
Dzie艅 dobry.
415
00:40:32,140 --> 00:40:33,360
Prosz臋, niech pan siada.
416
00:40:34,640 --> 00:40:36,100
Ta wanna to z Omer贸w.
417
00:40:36,720 --> 00:40:37,960
Sprowadzili j膮 a偶 z 艁odzi.
418
00:40:38,440 --> 00:40:41,360
Tak. No i co? Jak si臋 偶yje? Gdzie?
419
00:40:41,740 --> 00:40:46,000
Na Wilczej. Ale gr膮dze si臋 w og贸le 偶yje,
panie Tosiu. Tak jest, tak.
420
00:40:46,320 --> 00:40:47,640
A pan W艂adaczek wr贸ci艂?
421
00:40:48,040 --> 00:40:51,580
Nie. Nie? I niestety nie mamy 偶adnej
pewnej wiadomo艣ci o nim.
422
00:40:52,480 --> 00:40:54,560
Podobno przedar艂 si臋 do Rumunii. Do
Rumunii?
423
00:40:54,840 --> 00:40:56,360
Tam podobnie wkradn膮.
424
00:40:56,680 --> 00:41:02,520
A co, ma艂偶onka po staremu, na poczcie,
co? Tak, dwa dni temu kazali jej wr贸ci膰
425
00:41:02,520 --> 00:41:03,419
do pracy.
426
00:41:03,420 --> 00:41:04,420
Ojciec Omer.
427
00:41:06,360 --> 00:41:08,700
Codziennie tu przychodzi, staje i
patrzy.
428
00:41:09,340 --> 00:41:11,480
Panie, taka cha艂upa, no i co?
429
00:41:12,280 --> 00:41:17,080
A teraz czapki, 艣liwek i popali膰 nikt by
za to nie da艂.
430
00:41:17,300 --> 00:41:19,140
Jestem mu winien komorne za wrzesie艅.
431
00:41:19,900 --> 00:41:20,900
Zomerowi?
432
00:41:21,620 --> 00:41:22,880
Przecie偶 bra艂 z g贸ry.
433
00:41:24,380 --> 00:41:25,660
Co艣 pan chory.
434
00:41:27,880 --> 00:41:30,400
To nie bli hartkich czasem? Nie wiem.
435
00:41:31,069 --> 00:41:33,130
Panie tocie, ja mam do pana pro艣b臋. Tak
jest.
436
00:41:34,890 --> 00:41:38,450
Pan wygrzebuje tu czasem to i owo, a ja
w 偶aden spos贸b nie mog臋 znale藕膰 mojego
437
00:41:38,450 --> 00:41:39,730
notesu za zesz艂y rok szkolny.
438
00:41:41,190 --> 00:41:44,670
Notesu? Tak, wie pan, byli u mnie
wczoraj dwaj ch艂opcy z mojej klasy.
439
00:41:45,190 --> 00:41:48,370
Jestem prawie pewny, 偶e mieli poprawki,
a oni twierdz膮, 偶e nie. No wi臋c
440
00:41:48,370 --> 00:41:52,210
chcia艂bym si臋 upewni膰, 偶eby, wie pan,
偶eby by膰 w porz膮dku wobec nich i wobec
441
00:41:52,210 --> 00:41:53,210
szko艂y. No tak.
442
00:41:53,350 --> 00:41:54,970
A poza tym wszystko dobrze.
443
00:41:55,350 --> 00:41:57,510
O, dzie艅 dobry panu gospodarzowi. Dzie艅
dobry.
444
00:42:00,430 --> 00:42:02,670
A, pan profesor z wizytk膮. Dzie艅 dobry.
445
00:42:04,090 --> 00:42:05,390
Pan si臋 nie boi?
446
00:42:05,790 --> 00:42:07,730
呕ydowi r臋k臋? No, jak pan widzi.
447
00:42:09,250 --> 00:42:15,230
Ja powiedzia艂em mojej 偶onie, ty si臋 nie
chod藕 patrze膰 na ten dom, ty si臋 popatrz
448
00:42:15,230 --> 00:42:16,109
na mnie.
449
00:42:16,110 --> 00:42:18,030
Zobaczy si臋, a on zgierachnie to samo.
450
00:42:18,290 --> 00:42:22,090
Bo mnie ju偶 te偶 w艂a艣ciwie nie ma, panie
profesorze. Co艣 panu powiem. Co mi pan
451
00:42:22,090 --> 00:42:23,150
powie, 偶e jestem, tak?
452
00:42:23,570 --> 00:42:25,170
Jutro pan to samo powt贸rzy?
453
00:42:25,630 --> 00:42:26,990
To ja m贸wi臋 jutro.
454
00:42:27,290 --> 00:42:30,570
Za godzin臋, za p贸艂 godziny mo偶e mnie ju偶
nie by膰. Pan wie?
455
00:42:31,330 --> 00:42:34,690
Wczoraj gestapo zrobi艂o rewizj臋. U
pewnego ku艣nierza.
456
00:42:35,570 --> 00:42:40,890
Znale藕li tam dwa tysi膮ce z艂otych i
jeszcze pi臋膰dziesi膮t. To zabrali jego i
457
00:42:40,890 --> 00:42:45,610
i jego c贸rk臋, bo nam wolno mie膰 tylko
dwa tysi膮ce z艂otych, a reszt臋 trzeba
458
00:42:45,610 --> 00:42:47,470
do banku. Ja ju偶 widz臋 ten bank.
459
00:42:47,710 --> 00:42:50,550
Je偶eli ju偶 o tym mowa, to jestem panu
winien za wrzesie艅.
460
00:42:50,770 --> 00:42:51,850
Za wrzesie艅.
461
00:42:52,250 --> 00:42:54,850
Za wrzesie艅. Za wrzesie艅 to mi jest
winien.
462
00:42:55,210 --> 00:42:57,550
Co najwy偶ej rycz mig艂y. Nie pan.
463
00:42:59,550 --> 00:43:00,670
Komu pan daje?
464
00:43:01,850 --> 00:43:02,850
Trupu.
465
00:43:03,090 --> 00:43:04,130
Niech pan pos艂ucha.
466
00:43:05,090 --> 00:43:08,150
S艂ysza艂em z absolutnie pewnego 藕r贸d艂a,
偶e lada dzie艅 maj膮 Warszaw臋 zaj膮膰
467
00:43:08,150 --> 00:43:10,550
Rosjanie. W zamian za Borych艂aw. No wi臋c
g艂owa do g贸ry.
468
00:43:10,790 --> 00:43:15,870
Ja pana bardzo przepraszam, panie
profesorze. Ale jak mnie pan p艂aci
469
00:43:15,870 --> 00:43:19,810
ja nie mog臋 pana traktowa膰 powa偶nie.
Mnie pan mo偶e traktowa膰 niepowa偶nie, ale
470
00:43:19,810 --> 00:43:23,870
wiadomo艣膰... Wiadomo艣膰, wiadomo艣膰.
Wiadomo艣膰 to nie jest ten towar, w
471
00:43:23,870 --> 00:43:24,870
dzi艣 lokuje.
472
00:43:25,150 --> 00:43:29,650
Ja ju偶 s艂ysza艂em takie wiadomo艣ci o
Anglii, o Francji, 偶e Hitler, jakby to
473
00:43:29,650 --> 00:43:34,390
s艂ysza艂, to z samego strachu powinien
przyj艣膰 do mnie i powiedzie膰, panie
474
00:43:34,470 --> 00:43:36,050
ja pana bardzo przepraszam.
475
00:43:36,430 --> 00:43:40,030
O, pan widzi, co on zrobi艂 z moj膮
kamienic膮.
476
00:43:59,600 --> 00:44:00,800
Numer czternasty to tu?
477
00:44:01,160 --> 00:44:02,240
No, kiedy艣 by艂.
478
00:44:02,500 --> 00:44:03,500
Jeste艣cie dozorc膮?
479
00:44:04,000 --> 00:44:05,660
Znaczy si臋, kiedy艣 by艂em.
480
00:44:05,900 --> 00:44:07,440
A lokatorzy gdzie teraz s膮, co?
481
00:44:08,360 --> 00:44:09,660
Rozeszli si臋 po mie艣cie.
482
00:44:11,020 --> 00:44:12,180
A Niwi艅ski?
483
00:44:12,820 --> 00:44:13,880
Gdzie mieszka teraz to?
484
00:44:14,980 --> 00:44:15,980
Niwi艅ski?
485
00:44:16,220 --> 00:44:21,640
M艂ody jak poszed艂 do wojska, to tyle go
widzia艂em, a stary cholera go wie gdzie艣
486
00:44:21,640 --> 00:44:24,480
tu. A ty?
487
00:44:25,360 --> 00:44:28,960
Ty te偶 tu mieszka艂e艣? Nie, to s膮siad z
pod szesnastego.
488
00:44:29,460 --> 00:44:31,320
Sprz膮tamy. Ordnok musi by膰, nie?
489
00:44:31,820 --> 00:44:35,060
To znaczy, 偶e W艂adys艂aw Niewi艅ski nie
wr贸ci艂 jeszcze z wojny. A nie.
490
00:44:35,820 --> 00:44:36,920
A jego ojciec?
491
00:44:37,800 --> 00:44:38,800
Leopold na imi臋.
492
00:44:39,640 --> 00:44:40,940
Tak, co艣 takiego.
493
00:44:41,240 --> 00:44:42,880
Leon czy Leopold, tak.
494
00:44:44,420 --> 00:44:45,420
Nauczyciel.
495
00:44:45,780 --> 00:44:49,980
Niech go cholera we藕mie stary pierdo艂a.
Dwa lata mi dziecko przytrzyma艂 w
496
00:44:49,980 --> 00:44:50,959
czwartej klasie.
497
00:44:50,960 --> 00:44:52,420
Pami臋ta pan panie Piotrowski?
498
00:44:52,840 --> 00:44:55,200
Tu na drugim mieszka艂, w oficynie.
499
00:44:55,960 --> 00:44:56,960
Pami臋tam.
500
00:45:09,080 --> 00:45:10,240
M艂odego nie znajdziesz.
501
00:45:11,560 --> 00:45:12,560
Wystarczy mi dalej.
502
00:45:12,720 --> 00:45:14,080
Z nim te偶 moje jest wystarcz膮.
503
00:45:14,300 --> 00:45:15,420
Do biura adresowego.
504
00:45:41,200 --> 00:45:42,300
Ma pan mo偶e papierosa?
505
00:45:43,600 --> 00:45:44,600
Tak.
506
00:45:44,860 --> 00:45:46,800
Szukaj膮 mnie. Nie wiem dlaczego, ale
szukaj膮.
507
00:45:48,540 --> 00:45:55,440
Wie pan, ja wprawdzie nie pal臋, ale...
Nie
508
00:45:55,440 --> 00:45:57,920
przemeldowali艣my si臋 na razie, wi臋c jest
mo偶e jeszcze troch臋 czasu.
509
00:46:05,060 --> 00:46:07,380
Dzi臋kuj臋. Pan jest nadzwyczajnym
cz艂owiekiem, panie Tosiu.
510
00:46:10,090 --> 00:46:11,270
Dzi臋kuj臋 panu, do widzenia.
511
00:46:11,730 --> 00:46:14,070
Bardzo przepraszam za tego pierdole.
512
00:46:16,230 --> 00:46:19,510
A jak znajd臋 notes, to go panu od艂o偶臋.
513
00:46:37,830 --> 00:46:38,830
Dzie艅 dobry.
514
00:46:39,130 --> 00:46:40,130
Dzie艅 dobry.
515
00:46:41,030 --> 00:46:43,290
Prosz臋 pana, jest 偶ona, jest.
516
00:46:43,770 --> 00:46:45,730
Tylko u naczelnika na zebraniu.
517
00:46:47,830 --> 00:46:50,010
A czy pa艅stwo w臋giel ju偶 brali?
518
00:46:51,210 --> 00:46:55,730
Bo wie pan, daj膮 po 50 kilo na
mieszkanie. Na ca艂膮 zim臋 jak to jest
519
00:46:55,730 --> 00:46:57,390
nich to wszystko jest mo偶liwe.
520
00:46:57,710 --> 00:47:02,390
Przecie偶 widzi pan, wezwali wszystkich
do pracy, kazali przyj艣膰, a tymczasem
521
00:47:02,390 --> 00:47:06,830
nasi listonosze to ju偶 trzeci dzie艅 w
tysi膮ca graj膮, siedz膮 i graj膮.
522
00:47:08,590 --> 00:47:13,330
Z list贸w w skrzynkach zebra艂o si臋 sporo
i od jutra zaczniemy je rozprowadza膰.
523
00:47:13,470 --> 00:47:17,130
Przypominam, 偶e w dalszym ci膮gu
obowi膮zuj膮 znaczki z marsza艂kiem
524
00:47:17,130 --> 00:47:22,810
偶a艂obnej serii i miasta polskie. Za
kilka dni uka偶膮 si臋 z nowymi nadrukami.
525
00:47:23,430 --> 00:47:27,710
Chcia艂em zwr贸ci膰 uwag臋 Pa艅stwa na
szczeg贸lne 偶膮dania w艂adz niemieckich.
526
00:47:27,930 --> 00:47:34,930
Chodzi mianowicie o to, 偶e listy i
przesy艂ki, kt贸re nosz膮 dawne nazwy ulic,
527
00:47:34,930 --> 00:47:36,310
kt贸re zosta艂y przemianowane.
528
00:47:36,760 --> 00:47:38,200
nie mog膮 by膰 dor臋czane.
529
00:47:39,260 --> 00:47:44,780
Obowi膮zuje nomenklatura wy艂膮cznie nowa,
wi臋c na przyk艂ad Sonnenstrasse, a nie
530
00:47:44,780 --> 00:47:46,660
Belwederska, prawda? I tak dalej, i tak
dalej.
531
00:47:46,960 --> 00:47:52,420
Tutaj mam wykaz tych ulic i mo偶e pani
te偶 chce si臋 tym
532
00:47:52,420 --> 00:47:54,160
zainteresowa膰.
533
00:47:54,960 --> 00:47:56,660
Aha, i co do pobor贸w.
534
00:47:57,220 --> 00:48:02,960
Ot贸偶 na pocz膮tku wojny w艂adze polskie
da艂y wszystkim trzymiesi臋czn膮 odpraw臋 i
535
00:48:02,960 --> 00:48:04,600
zdaniem w艂adz niemieckich...
536
00:48:04,810 --> 00:48:07,810
Jeste艣my do 1 grudnia zabezpieczeni.
537
00:48:09,350 --> 00:48:12,030
Grunt, 偶e pracujemy. Do jutra, prosz臋
Pa艅stwa. Dzi臋kuj臋.
538
00:48:13,010 --> 00:48:14,690
Chcia艂bym, 偶eby Pani Iwi艅ska zosta艂a.
539
00:48:23,730 --> 00:48:28,730
Pani Zofio, to, co chc臋 teraz Pani
opowiedzie膰, to nie polecenie, ale
540
00:48:29,190 --> 00:48:30,190
S艂ucham.
541
00:48:30,530 --> 00:48:34,030
Kr贸tko m贸wi膮c, chodzi o to, aby to, o
czym b臋dziemy m贸wili, zosta艂o mi臋dzy
542
00:48:34,480 --> 00:48:35,580
艢cis艂e mi臋dzy nami, dobrze?
543
00:48:36,760 --> 00:48:38,480
Niekt贸re listy zatrzyma pani u siebie.
544
00:48:38,760 --> 00:48:40,380
Prosz臋 ich nie kierowa膰 do ekspedycji.
545
00:48:41,240 --> 00:48:44,740
Tak, pami臋tam. Te, kt贸re maj膮 nazwy...
Nie, nie, to nie o te listy mi chodzi.
546
00:48:45,420 --> 00:48:49,880
Zale偶y mi nie tylko na tym, 偶eby nie
dotar艂y do adresata, ale 偶eby pani
547
00:48:49,880 --> 00:48:50,880
do 艣rodka.
548
00:48:51,300 --> 00:48:52,940
Mam otwiera膰 listy?
549
00:48:53,480 --> 00:48:54,480
Tak.
550
00:48:54,780 --> 00:48:55,780
To bardzo wa偶ne.
551
00:48:58,200 --> 00:49:01,160
Komu innym bym tego nie proponowa艂, ale
znamy si臋 tyle lat.
552
00:49:01,420 --> 00:49:03,120
Znam dobrze profesora, wi臋c...
553
00:49:04,010 --> 00:49:09,030
Wszystko teraz stoi na g艂owie, ale to,
czego pan 偶膮da... Ja nie 偶膮dam.
554
00:49:09,470 --> 00:49:10,490
Ja proponuj臋.
555
00:49:12,070 --> 00:49:15,110
Tajemnica korespondencji. S膮dzi pani, 偶e
Niemcy jej nie naruszaj膮?
556
00:49:15,590 --> 00:49:18,170
Ludzie maj膮 swoje intymne, prywatne
sprawy.
557
00:49:20,070 --> 00:49:21,830
Nie wiem, co panu odpowiedzie膰.
558
00:49:23,010 --> 00:49:27,270
S膮dzi艂em, 偶e pani zrozumie, o co chodzi,
ale w takim razie powiem pani wprost.
559
00:49:28,230 --> 00:49:31,150
Chodzi o listy do getta, bo do policji i
do w艂adz niemieckich.
560
00:49:31,610 --> 00:49:34,970
Ale je偶eli to wykryj膮, to... Znale藕li
si臋 kilka w skrzynkach.
561
00:49:36,770 --> 00:49:37,770
Przeczytam.
562
00:49:39,450 --> 00:49:45,770
Do komendy policji zawiadamiam, 偶e
Kazimierz Strupi艅ski, zamieszka艂y
563
00:49:45,770 --> 00:49:50,130
mieszkania 8, jest wrogo nastawiony do
Niemc贸w, co nie jest nic dziwnego, bo
564
00:49:50,130 --> 00:49:56,510
jego 偶ona Halina us艂ugiwa艂a przed wojn膮
pu艂kownika polskiego wojska, przez co
565
00:49:56,510 --> 00:50:00,210
ukrywa do dnia dzisiejszego pistolet i
amunicj臋 tego pu艂kownika wojska
566
00:50:00,210 --> 00:50:04,070
polskiego, Kt贸ry jak poszed艂 na wojn臋,
to wi臋cej nie wr贸ci艂.
567
00:50:04,430 --> 00:50:07,890
Przechowuje ten pistolet z amunicj膮 na
pawlaczu. Zaraz jak si臋 wejdzie z
568
00:50:07,890 --> 00:50:09,870
korytarza, jeszcze mo偶e by膰 w lodzi.
569
00:50:10,110 --> 00:50:12,230
Wstr臋tne. Przeczyta膰 pani inne?
570
00:50:13,210 --> 00:50:14,410
Nie, to straszne.
571
00:50:16,670 --> 00:50:20,690
C贸偶, to s膮 z pewno艣ci膮 osobiste
porachunki, ale tacy ludzie istniej膮.
572
00:50:22,390 --> 00:50:24,690
S膮 to jednak wypadki sporadyczne.
573
00:50:24,930 --> 00:50:27,230
Prosz臋 pami臋ta膰, 偶e tysi膮ce ludzi utrywa
si臋.
574
00:50:27,610 --> 00:50:29,210
Setki podj臋艂o walk臋 z wrogiem.
575
00:50:30,320 --> 00:50:32,900
Panie naczynniku, nasz urz膮d to kropla w
morzu.
576
00:50:33,660 --> 00:50:36,040
S膮dzi pan, 偶e ten cz艂owiek nie napisze
powt贸rnie?
577
00:50:36,260 --> 00:50:37,260
Z pewno艣ci膮.
578
00:50:37,820 --> 00:50:40,580
Ale tymczasem zd膮偶ymy ostrzec
zagro偶onych.
579
00:50:41,680 --> 00:50:47,640
Czy chce pan, 偶eby... 偶ebym ja... To ju偶
zale偶y od pani.
580
00:50:52,640 --> 00:50:55,420
Tak bardzo chcia艂abym prze偶y膰 ten
koszmar.
581
00:50:56,320 --> 00:50:57,320
Nie nale偶y.
582
00:51:01,760 --> 00:51:05,140
M贸g艂bym tylko m贸wi膰 codziennie list臋
os贸b, kt贸re trzeba ostrzec.
583
00:51:17,800 --> 00:51:18,800
Byli po mnie.
584
00:51:18,900 --> 00:51:19,900
Kto?
585
00:51:20,180 --> 00:51:21,180
Niemcy.
586
00:51:21,600 --> 00:51:23,580
Pytali o mnie i o W艂ad臋. Co robi膰?
587
00:51:24,220 --> 00:51:25,220
Poczekaj.
588
00:51:25,920 --> 00:51:28,060
Do domu na razie nie wracaj. Oczywi艣cie.
589
00:51:29,100 --> 00:51:30,900
Po raz pierwszy dzi臋kowa艂em Bogurze.
590
00:51:31,340 --> 00:51:32,720
Nasz dom zosta艂 zbombardowany.
591
00:51:33,980 --> 00:51:37,320
Nowego adresu nie znaj膮, a sprawy
meldinkowe s膮 na szcz臋艣cie... Ka偶dy mo偶e
592
00:51:37,320 --> 00:51:38,420
poda膰 ten nowy adres.
593
00:51:39,980 --> 00:51:40,980
Kto mo偶e?
594
00:51:43,800 --> 00:51:45,060
Nic nie wiesz, kochanie.
595
00:52:06,190 --> 00:52:07,330
W porz膮dku, prosz臋 pana.
596
00:52:08,550 --> 00:52:10,130
Mog臋 chodzi膰 do tych ludzi?
597
00:52:11,430 --> 00:52:12,590
Co si臋 sta艂o?
598
00:52:12,970 --> 00:52:13,970
Nic.
599
00:52:15,170 --> 00:52:16,930
Po prostu namy艣li艂am si臋.
600
00:52:27,550 --> 00:52:29,070
Patrz, zdoby艂em kaszank臋.
601
00:52:29,370 --> 00:52:30,370
艢wietnie.
602
00:52:33,350 --> 00:52:34,710
Siadaj, teraz b臋dzie herbata.
603
00:52:35,260 --> 00:52:37,100
Te dwie poprawki nie daj膮 mi spokoju.
604
00:52:37,660 --> 00:52:38,740
Nie przesadzaj.
605
00:52:42,840 --> 00:52:43,840
Zobra藕 sobie.
606
00:52:44,280 --> 00:52:46,480
M贸wi艂 mi pan Tosiek, 偶e wczoraj znowu
pytali o mnie.
607
00:52:47,000 --> 00:52:48,200
Ty co艣 z tego rozumiesz?
608
00:52:51,220 --> 00:52:52,460
Mo偶e i rozumiem.
609
00:52:53,540 --> 00:52:54,960
Ludzie s膮 nieobliczalni.
610
00:52:56,260 --> 00:52:58,120
Czy pami臋tasz nazwiska tych ch艂opc贸w?
611
00:52:58,900 --> 00:53:01,580
Oczywi艣cie. Ale to w tej chwili
niewa偶ne.
612
00:53:03,340 --> 00:53:04,340
Wa偶ne.
613
00:53:06,110 --> 00:53:08,210
Odszukaj tych ch艂opc贸w i skre艣l im
poprawki.
614
00:53:08,490 --> 00:53:09,570
Jak to skre艣l臋?
615
00:53:09,830 --> 00:53:11,230
Ty wiesz, co to s膮 donoty.
616
00:53:14,030 --> 00:53:16,290
Ja nie rozumiem, o czym ty w艂a艣ciwie
m贸wisz.
617
00:53:18,150 --> 00:53:19,430
Daruj im te poprawki.
618
00:53:35,630 --> 00:53:36,850
Jeste艣 nowego, pani Zofia?
619
00:53:37,410 --> 00:53:38,410
Dwa.
620
00:53:42,250 --> 00:53:44,350
Jeden sama zanios臋, bo to niedaleko
mnie.
621
00:53:44,890 --> 00:53:45,970
Oba do Gustawu?
622
00:53:46,910 --> 00:53:47,910
Tak.
623
00:53:49,250 --> 00:53:52,670
Ten m贸j jest o by艂ym wojskowym, Henryku
Gor膮czko.
624
00:53:53,290 --> 00:53:55,350
Jak na donos wyj膮tkowo dok艂adny.
625
00:53:55,910 --> 00:53:59,130
Chce pan rzuci膰 okiem? Nie za艂atwi pani
to samo jak zwykle.
626
00:53:59,670 --> 00:54:00,670
Postaram si臋.
627
00:54:01,910 --> 00:54:03,330
Ciekawe, 偶e to nie anonim.
628
00:54:04,620 --> 00:54:08,800
Nadawca podaje imi臋, nazwisko, adres. W
takim razie chcia艂bym to zobaczy膰.
629
00:54:12,140 --> 00:54:14,840
Helmut Piwonicz, to pewnie Holst Zoi膰.
630
00:54:15,860 --> 00:54:21,440
Ale dlaczego tak otwarcie?
631
00:54:22,180 --> 00:54:23,780
No c贸偶, mo偶e si臋 przyda膰.
632
00:54:28,580 --> 00:54:30,240
A co z synem, pani Zofia?
633
00:54:30,900 --> 00:54:32,260
S膮 jakie艣 wiadomo艣ci?
634
00:54:33,800 --> 00:54:37,540
Niestety. A pewno jest w Rumunii, nic mu
nie grozi.
635
00:54:37,900 --> 00:54:38,960
Daj Bo偶e.
636
00:54:40,200 --> 00:54:45,180
Podobno Londyn codziennie o dziewi膮tej
podaje listy odnalezionych.
637
00:54:46,560 --> 00:54:48,200
Niestety nie mamy ju偶 radia.
638
00:54:48,580 --> 00:54:53,020
Gdyby pan s艂ysza艂 cokolwiek... No, p贸jd臋
ju偶.
639
00:55:26,160 --> 00:55:27,160
Prosz臋.
640
00:55:29,560 --> 00:55:30,560
Prosz臋.
641
00:55:33,000 --> 00:55:35,020
Prosz臋. Czy pan gor膮czko?
642
00:55:35,360 --> 00:55:36,600
Tak, o co chodzi?
643
00:55:38,240 --> 00:55:39,240
Chod藕my.
644
00:55:39,880 --> 00:55:41,020
Opomn臋 panu po drodze.
645
00:55:58,670 --> 00:55:59,890
Niech pan Filesz doczeka. Dzi臋kuj臋.
646
00:56:05,830 --> 00:56:09,130
Dzie艅 dobry, panie majorze. Dzie艅 dobry.
Jak si臋 uda艂a podr贸偶? Dzi臋kuj臋.
647
00:56:09,830 --> 00:56:11,910
Przywo偶臋 panu niezadowolenie moich
stwierd藕nik贸w.
648
00:56:12,290 --> 00:56:16,070
Przez ostatnie trzy lata z najwi臋kszym
wysi艂kiem utrzymywali艣my pana w
649
00:56:16,070 --> 00:56:19,830
bezpo艣redniej blisko艣ci tych wa偶nych
akt. I co? W ostatniej chwili pozwoli艂
650
00:56:19,830 --> 00:56:20,990
sobie str膮pn膮膰 je z przednosa.
651
00:56:21,210 --> 00:56:26,010
Ale pan nie ma poj臋cia, jakie to by艂o
piek艂o. Rozkazy zmienia艂y si臋 co
652
00:56:26,640 --> 00:56:30,440
Natomiast uda艂o mi si臋 ustali膰, 偶e w
ostatniej chwili dwie pancerne skrzynie
653
00:56:30,440 --> 00:56:34,260
wywi贸z艂 oficer, prawdopodobnie w rad臋
kapitana. Jego nazwisko? Tego nie wiem,
654
00:56:34,320 --> 00:56:38,180
ale jest pewien 艣lad. Numer
rejestracyjny samochodu, w kt贸rym te
655
00:56:38,180 --> 00:56:39,480
pancerne zosta艂y wywiezione.
656
00:56:40,200 --> 00:56:43,700
By艂 to Mercedes, numer rejestracyjny
4280.
657
00:56:44,000 --> 00:56:48,900
Samochodem tym zawsze je藕dzi艂 jeden i
ten sam kierowca. Ustali艂em plutonowy
658
00:56:48,900 --> 00:56:53,520
Wac艂aw Bugajczyk. Czyli co z nim? No
mo偶liwo艣ci jest wiele, tyle ile by艂o we
659
00:56:53,520 --> 00:56:58,260
wrze艣niu. M贸g艂 polec, albo dosta膰 si臋 do
Rosji, albo uciec do Rumunii, albo na
660
00:56:58,260 --> 00:57:01,660
W臋gry. Ja by艂em u niego w domu,
rozmawia艂em z jego 偶on膮. Nic nie wie.
661
00:57:01,980 --> 00:57:03,340
Sama jest zrozpaczona.
662
00:57:03,700 --> 00:57:07,600
Tak. Nie wie, albo udaje, 偶e nie wie.
663
00:57:08,200 --> 00:57:10,040
Trzeba b臋dzie poobserwowa膰 t臋 kobiet臋.
664
00:57:11,300 --> 00:57:14,380
A ten cz艂owiek rzeczywi艣cie m贸g艂 dosta膰
si臋 do niewoli.
665
00:57:15,320 --> 00:57:17,420
No dobrze, zawiadomi臋 wszystkie stalagi.
666
00:57:18,300 --> 00:57:19,500
Jak nazwisko jego?
667
00:57:20,160 --> 00:57:21,160
Bugajczyk.
668
00:57:21,340 --> 00:57:24,180
Bugajczyk. Jest jeszcze jedna sprawa,
panie majorze.
669
00:57:24,540 --> 00:57:30,300
Cz臋艣膰 akt wojskowych istotnie uda艂o si臋
przewie藕膰 do Archiwum Miejskiego i nie
670
00:57:30,300 --> 00:57:31,640
wiemy, jakie s膮 warto艣ci.
671
00:57:31,920 --> 00:57:35,840
No to niech pan si臋 o tym przekona. No
ale nie ma w tej chwili tam dost臋pu.
672
00:57:36,380 --> 00:57:40,360
W tej chwili tam jest jedna wielka
spedycja. Od rana do nocy pakuj膮
673
00:57:40,360 --> 00:57:41,660
r贸偶nicy do skrzyni i wysy艂aj膮.
674
00:57:42,140 --> 00:57:45,680
Nie ma mo偶liwo艣ci studiowania
czegokolwiek, bo wszystko odbywa si臋 pod
675
00:57:45,680 --> 00:57:47,580
specjalnie sprowadzonych w tym celu
oficer贸w.
676
00:57:48,040 --> 00:57:49,880
To nasi historycy, wiem o tym.
677
00:57:50,410 --> 00:57:54,410
W og贸le r贸wnie偶 zostali sprowadzeni nasi
wybitni naukowcy, aby wywie藕膰 to
678
00:57:54,410 --> 00:57:55,410
wa偶niejsze eksponaty.
679
00:57:55,790 --> 00:57:59,590
To to jedyny spos贸b, aby ocali膰 te
dzie艂a sztuki pr臋dzej szko艂y. Tutaj nie
680
00:57:59,590 --> 00:58:00,590
si臋 nimi co zajmowa膰.
681
00:58:01,610 --> 00:58:04,290
Niemcy nie si臋gaj膮 po cudze, mo偶e pan mi
wierzy膰.
682
00:58:04,710 --> 00:58:08,750
My chcemy jedynie ocali膰 to, co jest
warto艣ci膮 og贸lnoludzk膮.
683
00:58:09,130 --> 00:58:16,090
To na przyk艂ad tutaj w Warszawie ze
zbior贸w zach臋ty nie zosta艂o zabrane ani
684
00:58:16,090 --> 00:58:17,610
jedno dzie艂o polskiego autorstwa.
685
00:58:22,600 --> 00:58:26,460
Chcia艂bym jeszcze, panie majorze,
wyja艣ni膰 spraw臋 donosu, kt贸ra mnie
686
00:58:26,460 --> 00:58:27,780
kt贸ry na szcz臋艣cie przechwyci艂em.
687
00:58:28,220 --> 00:58:30,600
My艣l臋, 偶e ta sprawa mo偶e nas wsp贸lnie
zainteresowa膰.
688
00:58:31,720 --> 00:58:35,840
Myli si臋 pan, to mo偶e interesowa膰 tylko
Sturmf眉hrera Kliphorna. Niech pan si臋 z
689
00:58:35,840 --> 00:58:36,759
nim skontaktuje.
690
00:58:36,760 --> 00:58:37,578
Uprzedz臋 go.
691
00:58:37,580 --> 00:58:39,680
Niech pan nie przywi膮zuje do tego zbyt
wielkiej wagi.
692
00:58:40,460 --> 00:58:41,460
Dzi臋kuj臋. Do widzenia.
693
00:58:47,660 --> 00:58:49,440
Kto to jest ten Helmut Piwonik, pan go
zna?
694
00:58:49,820 --> 00:58:53,320
Owszem, dawny znajomy, obecnie
narodowo艣ci niemieckiej. Folk to ju偶.
695
00:58:53,540 --> 00:58:56,220
Wydaje si臋, 偶e pan nie nale偶y do jego
przyjaci贸艂. Odbi艂 mu pan 偶on臋?
696
00:58:56,580 --> 00:58:58,460
To dawne dzieje. Ale zgad艂em.
697
00:58:58,900 --> 00:59:02,280
Ale dobry Niemiec.
698
00:59:02,560 --> 00:59:03,560
A ta kobieta?
699
00:59:04,240 --> 00:59:07,300
Ju偶 nie 偶yje. Jak to nie 偶yje? Wczoraj
wieczorem przynios艂a panu listki i
700
00:59:07,300 --> 00:59:11,520
natychmiast umar艂a? Ach, my艣la艂em, 偶e
pan m贸wi o Piwonikowej, a ta to nie
701
00:59:11,680 --> 00:59:12,680
Pan nie wie.
702
00:59:12,900 --> 00:59:14,240
Sprz膮taj膮 nam listy sprzed nosa.
703
00:59:14,670 --> 00:59:17,910
By膰 mo偶e po艂owa korespondencji do nas
wyjdzie teraz w wychodkach pa艅skich
704
00:59:17,910 --> 00:59:18,910
rodak贸w, a pan nie wie.
705
00:59:23,170 --> 00:59:24,530
Nie m贸g艂 pan z niej nic wyci膮gn膮膰?
706
00:59:25,710 --> 00:59:26,689
P贸j艣膰 danio?
707
00:59:26,690 --> 00:59:30,370
Wybacz pan, ale to nie nale偶y do moich
obowi膮zk贸w. Ja nie jestem policjantem.
708
00:59:30,450 --> 00:59:31,590
Pracuje pan z nami od siedmiu lat.
709
00:59:31,830 --> 00:59:32,870
Ale nie z policj膮.
710
00:59:33,630 --> 00:59:38,250
Mam wa偶niejsze sprawy ni偶 艣ciganie
pionk贸w. 艢ciganie pionk贸w, pionk贸w. Tych
711
00:59:38,250 --> 00:59:39,950
pionk贸w zaczyna by膰 coraz wi臋cej na
szachownicy.
712
00:59:40,210 --> 00:59:41,210
Zaczynaj膮 si臋 organizowa膰.
713
00:59:41,710 --> 00:59:45,210
11 listopada znale藕li艣my napisy na
grobach 偶o艂nierskich.
714
00:59:45,570 --> 00:59:48,110
Pom艣ciny. Tych napis贸w by艂y setki.
715
00:59:48,650 --> 00:59:53,070
Jak panu si臋 zdaje, 偶e to jeden cz艂owiek
biega艂 od krzy偶a do krzy偶a, p臋tl臋 nie
716
00:59:53,070 --> 00:59:54,070
pisa艂?
717
00:59:57,790 --> 00:59:58,890
Co ona powiedzia艂a?
718
00:59:59,870 --> 01:00:02,610
Przyj臋li艣my list i radzimy nie nocowa膰 w
domu.
719
01:00:03,370 --> 01:00:04,570
Przyj臋li艣my. Kto?
720
01:00:05,630 --> 01:00:08,410
Oczywi艣cie chodzi tu o jak膮艣 poczt臋, ale
t膮 poczt膮 kto艣 kieruje.
721
01:00:18,510 --> 01:00:22,150
Zechce pan 艂askawie w艂膮czy膰 w zakres
swoich obowi膮zk贸w tak偶e i nasze sprawy.
722
01:00:22,890 --> 01:00:23,890
To wszystko.
723
01:01:01,049 --> 01:01:03,590
Weso艂o, nie? Jak w kinie.
724
01:01:04,050 --> 01:01:05,230
To 呕ydzi?
725
01:01:05,730 --> 01:01:08,170
Dlaczego? A Polacy to ludzie?
726
01:01:08,410 --> 01:01:09,410
Te偶 nie.
727
01:01:09,770 --> 01:01:12,110
Pi臋膰 godzin dostali na przeprowadzk臋.
728
01:01:12,610 --> 01:01:14,890
Teraz to b臋dzie niemiecka dzielnica.
729
01:01:15,490 --> 01:01:17,270
Rozumiem. Przepraszam.
730
01:01:29,240 --> 01:01:31,280
Ruci艅scy. A no to pan widzia艂 przed
chwil膮.
731
01:01:32,040 --> 01:01:36,200
Jak to? To byli pa艅stwo ruci艅scy? Nie
same, bo same s膮 na cmentarzu.
732
01:01:36,840 --> 01:01:38,580
Krewni te graty pomogli zabra膰.
733
01:01:39,340 --> 01:01:40,780
Cz艂owiek nie mo偶e si臋 rozerwa膰.
734
01:01:41,060 --> 01:01:42,980
Albo cmentarz, albo przeprowadzka.
735
01:01:43,240 --> 01:01:46,180
Tak偶e na g贸rze nie ma nikogo. Szkoda tam
chodzi膰, tam s膮 ju偶 Niemcy.
736
01:01:46,720 --> 01:01:49,480
To pan szanowny widz臋 nie z rodziny.
Nie, nie.
737
01:01:49,920 --> 01:01:53,720
Bo na pogrzeb to by pan jeszcze zd膮偶y艂.
No ale jak nie z rodziny... A czyli to
738
01:01:53,720 --> 01:01:59,340
pogrzeb? 16 lat, ch艂opak. Jak Boga
kocham, do tej pory nie mog臋 zapomnie膰.
739
01:02:01,020 --> 01:02:02,780
Jak to, Marek Ruci艅ski?
740
01:02:03,400 --> 01:02:05,400
Marek? Nie 偶yje?
741
01:02:05,660 --> 01:02:07,080
Nie trudno dzisiaj o to.
742
01:02:07,340 --> 01:02:08,340
Na co chorowa艂?
743
01:02:08,560 --> 01:02:10,600
Na co mo偶na chorowa膰, jak si臋 ma 16 lat?
744
01:02:10,820 --> 01:02:12,100
Na Polsk臋 chorowa艂.
745
01:02:12,980 --> 01:02:14,020
Pan go zna艂?
746
01:02:14,280 --> 01:02:15,280
Tak, jestem.
747
01:02:15,840 --> 01:02:17,860
To znaczy, by艂em jego nauczycielem.
748
01:02:19,460 --> 01:02:23,420
Na piszy, na murach stawia艂, 艣wieczki na
grobach 偶o艂nierzy pali艂.
749
01:02:23,870 --> 01:02:25,730
Dopiero wczoraj rodzinie cia艂o wydali.
750
01:02:26,870 --> 01:02:27,890
O Bo偶e.
751
01:02:28,970 --> 01:02:34,270
A rano przysz艂y nowe, 偶eby mieszkanie
opu艣ci膰. Pi臋膰 godzin. To co by艣 pan
752
01:02:34,270 --> 01:02:37,390
wybra艂? Kredyt wynosi膰 czy syna?
753
01:02:39,110 --> 01:02:45,890
A ja my艣la艂em, 偶e uczy艂em go historii,
wie pan. No to艣 go pan 艂adnie wyuczy艂.
754
01:02:47,150 --> 01:02:48,150
Przepraszam.
755
01:03:02,020 --> 01:03:03,080
Jeszcze nic nie wiem.
756
01:03:03,500 --> 01:03:06,900
Zburzyli inny dom i gdzie艣 znikn臋li. To
osobista sprawa.
757
01:03:07,140 --> 01:03:08,140
Tak jest.
758
01:03:09,920 --> 01:03:10,920
Zabili mi ojca.
759
01:03:14,320 --> 01:03:15,320
Przeczyta艂em to pismo.
760
01:03:17,500 --> 01:03:21,380
Na razie jednak wykorzystam wasz膮
znajomo艣膰 j臋zyka polskiego w roli
761
01:03:22,200 --> 01:03:24,440
Wyjedziecie. Dok膮d? Do Krakowa.
762
01:03:25,360 --> 01:03:27,900
Zbli偶a si臋 11 listopada, to ich 艣wi臋to
narodowe.
763
01:03:28,880 --> 01:03:30,840
Trzeba zapobiec ewentualnym rozruchom.
764
01:03:31,660 --> 01:03:33,040
A po powrocie porozmawiamy.
765
01:03:34,200 --> 01:03:35,420
A wi臋c powodzenia.
766
01:03:36,060 --> 01:03:37,060
Hejla.
767
01:04:09,900 --> 01:04:13,180
Dzie艅 dobry panu. Chcia艂em gazetk臋
prosi膰 i zapa艂ki. Dobrze.
768
01:04:14,800 --> 01:04:15,800
Prosz臋.
769
01:04:28,040 --> 01:04:29,280
Po co tu chodzi?
770
01:04:30,300 --> 01:04:33,020
Proklamowali generalne gubernatorstwo.
771
01:04:33,320 --> 01:04:35,560
Nie rozumiem. Koniec wojny.
772
01:04:35,980 --> 01:04:37,500
Cywilna administracja.
773
01:04:38,640 --> 01:04:40,560
I Krak贸w stolic膮. A Warszawa?
774
01:04:41,380 --> 01:04:45,900
Prowincja. No bo mi臋dzy Bogiem a prawd膮,
historycznie rzecz bior膮c, to co?
775
01:04:45,900 --> 01:04:48,880
Panie, co pan opowiada? A Pozna艅,
Bydgoszcz, Katowice?
776
01:04:49,600 --> 01:04:50,800
Niestety wszystko rajs.
777
01:04:51,860 --> 01:04:54,420
Przepraszam. Prosz臋, Tutki Morwitan.
778
01:04:54,680 --> 01:04:55,860
Prosz臋. Ile p艂ac臋?
779
01:04:56,400 --> 01:04:58,600
Pi臋膰dziesi膮t groszy. Ju偶 panu daj臋.
Dzi臋kuj臋.
780
01:05:12,110 --> 01:05:13,110
To do mnie.
781
01:05:13,130 --> 01:05:15,590
Prosz臋 wej艣膰, wejd藕, kochany. Chod藕,
chod藕.
782
01:05:26,830 --> 01:05:29,170
Dzie艅 dobry, dzie艅 dobry. Co to za
Niemiec?
783
01:05:29,470 --> 01:05:35,030
Lokatu. Zaj臋li na kwater臋 dwa pokoje, a
ty przestraszy艂e艣 si臋, biedaku.
784
01:05:39,310 --> 01:05:40,430
Wsiadaj, wsiadaj.
785
01:05:43,760 --> 01:05:44,760
No co?
786
01:05:45,060 --> 01:05:47,540
Ojej, ale zmizernia艂e艣.
787
01:05:47,880 --> 01:05:49,600
Macie o takiej 艣wiadomo艣ci z domu?
788
01:05:51,720 --> 01:05:53,340
No... Czy co艣 si臋 sta艂o?
789
01:05:54,200 --> 01:05:55,920
Bomba spad艂a na wasz dom.
790
01:05:56,140 --> 01:06:02,020
Rodzice? Nie, w porz膮dku, 偶yj膮, 偶yj膮.
Rano dosta艂am od mamy list, no, a w
791
01:06:02,020 --> 01:06:03,640
po艂udnie, poza dzie艅.
792
01:06:04,160 --> 01:06:05,300
Mog艂abym przepyta膰 o list.
793
01:06:05,540 --> 01:06:06,540
O list, o mnie.
794
01:06:08,620 --> 01:06:09,820
Czy widzisz?
795
01:06:13,290 --> 01:06:18,890
Wiesz, i tak nic z tego nie rozumiem,
poza tym, 偶e ty wyjecha艂e艣 do jakiej艣
796
01:06:18,890 --> 01:06:19,990
cioci Romy, no.
797
01:06:20,630 --> 01:06:24,570
To jest chyba ze strony matki, ja nie
pami臋tam.
798
01:06:26,030 --> 01:06:27,990
Mama s膮dzi, 偶e pojecha艂em do Rumunii.
799
01:06:28,190 --> 01:06:31,590
A gdzie pisze? Ja nie zauwa偶y艂am. Nie,
to jest mi臋dzy wierszami.
800
01:06:31,950 --> 01:06:33,690
Ciocia Roma, to znaczy Rumunia.
801
01:06:35,550 --> 01:06:40,070
Mama pisze, 偶e odwiedz臋 cioci臋 Franie,
to znaczy Francj臋.
802
01:06:40,610 --> 01:06:45,550
Nie no, nigdy bym na to nie wpad艂a. Tak,
tylko 偶e to z 艂atwo艣ci膮 odczyta ka偶dy
803
01:06:45,550 --> 01:06:48,950
prowincjonalny 偶andar. Brakuje nam
jeszcze wiadomo艣ci o ciecie Anieli,
804
01:06:48,950 --> 01:06:50,330
nas odwiedzi膰 na Bo偶e Narodzenie.
805
01:06:50,890 --> 01:06:55,950
Jaka Aniela, synku? Anglia. Do 艣wi膮t ma
by膰 po wszystkim, bo Anglia wygra wojn臋.
806
01:06:56,170 --> 01:06:57,590
Nie no, dobrze by...
807
01:07:04,580 --> 01:07:08,100
Profesor Kainowski wypytuje si臋 o mnie i
ojca. Ciesz臋 si臋, 偶e pami臋ta
808
01:07:08,100 --> 01:07:12,760
profesorza. Doskonale. By艂am na jego
pogrzebie, ale jak to pyta?
809
01:07:13,580 --> 01:07:14,700
Nieboszczyk? No w艂a艣nie.
810
01:07:15,180 --> 01:07:16,680
Profesor uczy艂 niemieckiego.
811
01:07:16,920 --> 01:07:20,460
To znaczy, 偶e Niemcy wypytuj膮 si臋 o nas.
812
01:07:21,580 --> 01:07:23,180
Dlaczego w艂a艣nie o nas?
813
01:07:23,760 --> 01:07:27,680
Nie wiem. Z tego wynika, 偶e do Warszawy
nie mam po co jecha膰. To proste.
814
01:07:32,810 --> 01:07:35,730
To jest serbato przed wyj艣ciem?
815
01:07:38,030 --> 01:07:44,910
Nie mog臋 nocowa膰 nikogo
niezameldowanego. Nie wiem, czy mnie
816
01:07:45,370 --> 01:07:46,370
Tak.
817
01:07:47,190 --> 01:07:52,150
Dam ci adres Helenki. Mieszka na Borku
Fa艂臋ckim. Tam Niemc贸w prawie si臋 nie
818
01:07:52,150 --> 01:07:53,150
widuje.
819
01:07:53,390 --> 01:07:56,530
Pami臋tasz Helenk臋, nia艅k臋 Ludwiczka?
820
01:07:56,990 --> 01:07:58,390
Nie, nie pami臋tam.
821
01:08:00,090 --> 01:08:01,710
Po偶yczy mi ciocia pieni臋dzy?
822
01:08:02,860 --> 01:08:05,600
Du偶o? Na bilet do Warszawy mo偶e.
823
01:08:07,600 --> 01:08:12,100
A m贸wi艂e艣, 偶e nie pojedziesz. Tak, ale
rozmy艣li艂em si臋.
824
01:08:12,360 --> 01:08:15,180
A to zaraz, zaraz dostaniesz.
825
01:08:15,700 --> 01:08:20,560
M贸j drogi, to nie jest 偶adna po偶yczka.
Przecie偶 jeste艣my w rodzinie, w tych
826
01:08:20,560 --> 01:08:22,540
czasach musimy sobie pomaga膰.
827
01:08:35,660 --> 01:08:38,380
Kawalerze na moment, sekundy kawalerze,
dok膮d tak pieszno?
828
01:08:38,700 --> 01:08:40,279
Co pan mnie nie poznaje?
829
01:08:41,520 --> 01:08:43,899
Wygadlewicz. Ach, pan profesor, dzie艅
dobry.
830
01:08:44,300 --> 01:08:48,140
Zwyczajny i zwyczajny szpieg niemiecki.
831
01:08:48,420 --> 01:08:54,260
Co pan tu robi? W tym mie艣cie czy przed
tym sklepem? No w tym mie艣cie, przed
832
01:08:54,260 --> 01:08:59,300
wielu laty, jego magnificencja pan
rektor postawi艂 mnie za katedr膮
833
01:08:59,319 --> 01:09:05,270
A przed sklepem postawi艂a mnie moja
偶ona. A ja... Nie wiedzia艂em, 偶e pan
834
01:09:05,270 --> 01:09:06,270
z Krakowa.
835
01:09:06,490 --> 01:09:08,109
Nie, nie, nie. Ja tylko przypadkiem.
836
01:09:08,550 --> 01:09:10,450
Aha. A dok膮d pan spieszy?
837
01:09:10,770 --> 01:09:11,790
Szczerze m贸wi膮c, nie wiem.
838
01:09:12,450 --> 01:09:13,649
A tak, tak, tak.
839
01:09:14,189 --> 01:09:18,029
Mili admirandum, nie nale偶y si臋 niczemu
dziwi膰.
840
01:09:18,550 --> 01:09:22,090
Zatem i cz艂owiekowi, kt贸ry spieszy, cho膰
nie wie dok膮d.
841
01:09:24,590 --> 01:09:26,790
Ma pan jakie艣 k艂opoty?
842
01:09:27,010 --> 01:09:28,490
Kto ich nie ma, panie profesorze?
843
01:09:29,590 --> 01:09:31,710
No, to nie jest pytanie retoryczne.
844
01:09:32,270 --> 01:09:34,189
poniewa偶 pan ich ju偶 mie膰 nie b臋dzie.
845
01:09:34,470 --> 01:09:35,470
Ale jak to?
846
01:09:35,830 --> 01:09:40,109
P艂ac臋 sw贸j d艂ug uczciwie. S艂owo
niedosz艂ego wisielca.
847
01:09:40,350 --> 01:09:44,229
Ale panie profesorze... A niech diabli
wezm膮 stronin臋. No, idziemy do mnie.
848
01:09:55,930 --> 01:10:00,810
Mamy jedynie do czynienia z kl臋sk膮
militarn膮, lecz nie ha艅bi膮c膮.
849
01:10:01,160 --> 01:10:06,300
Znamy to z historii. Na przyk艂ad
Hannibal, Aleksander Wielki. Dlatego
850
01:10:06,300 --> 01:10:07,300
pan tym nie przejmuje.
851
01:10:08,540 --> 01:10:11,160
Zachodzi jedynie pytanie, co dalej?
852
01:10:12,040 --> 01:10:16,660
Walczy膰. Zreszt膮 m贸wi艂em ju偶 panu
profesorowi swoje zdanie. W kraju panuje
853
01:10:16,660 --> 01:10:21,040
terror. Naszym obowi膮zkiem jest... 呕e
niby gwa艂t, niech si臋 gwa艂tem odciska.
854
01:10:22,000 --> 01:10:27,920
Gdyby Miskiewicz 偶y艂 w Krakowie, mo偶e by
tego nie napisa艂. Zreszt膮 znamy
855
01:10:27,920 --> 01:10:30,340
przyk艂ady, 偶e bez gwa艂tu mo偶na
przetrwa膰.
856
01:10:30,750 --> 01:10:32,510
Nic nie trac膮c z polsko艣ci.
857
01:10:33,930 --> 01:10:37,410
Pan m贸wi, terror, terror. No, no, to
prawo wojny.
858
01:10:37,850 --> 01:10:43,250
Ale niech pan zwa偶y, 偶e ostatnio okupant
prowadzi艂 w艂adz臋 cywiln膮.
859
01:10:43,750 --> 01:10:49,230
A z urz臋dnikami mo偶e pan wierzy膰 staremu
Krakusowi. Mo偶na si臋 zawsze dogada膰.
860
01:10:50,490 --> 01:10:51,790
Nawet z niemieckimi.
861
01:10:52,410 --> 01:10:55,730
O to, 偶eby przetrwa膰. Rzecz jasna,
godnie.
862
01:10:56,430 --> 01:11:00,250
Ale obawiam si臋, 偶e godno艣膰 w poj臋ciu
Polaka zaraz si臋...
863
01:11:00,490 --> 01:11:01,930
kojarzy z podniesion膮 g艂ow膮.
864
01:11:03,330 --> 01:11:08,870
Panie W艂adys艂awie, niech ta g艂owa b臋dzie
opuszczona, byleby ta g艂owa my艣la艂a.
865
01:11:09,650 --> 01:11:14,350
A czy pan s膮dzi, 偶e gdyby Wyspia艅ski
chodzi艂 po bronowicach i pra艂 po pyskach
866
01:11:14,350 --> 01:11:16,530
Austriak贸w, mieliby艣my dzisiaj wesele?
867
01:11:16,930 --> 01:11:22,890
No a jednak pozwalali wystawia膰,
pozwalali drukowa膰, pisa膰.
868
01:11:23,110 --> 01:11:24,770
A wie pan, co Niemcy drukuj膮?
869
01:11:25,050 --> 01:11:27,610
Umys艂 zawsze zwyci臋偶a艂 pi臋艣膰.
870
01:11:28,590 --> 01:11:31,830
Je艣li艣 m膮dry, powiedzia艂 Seneka, b膮d藕
pszczo艂膮.
871
01:11:32,130 --> 01:11:37,130
No a Seneka, jak panu wiadomo, w
m艂odo艣ci by艂 sercem, mia艂 wi臋c du偶o
872
01:11:37,130 --> 01:11:38,130
rozmy艣lenia.
873
01:11:39,610 --> 01:11:42,930
B膮d藕my pszczo艂ami, pracujmy, pracujmy!
874
01:11:43,450 --> 01:11:45,050
To znaczy, uczmy si臋.
875
01:11:45,850 --> 01:11:48,290
A t臋 uwag臋 kieruj臋 do pana.
876
01:11:48,570 --> 01:11:49,850
Karolu, telefon do ciebie.
877
01:11:51,150 --> 01:11:52,150
Przepraszam.
878
01:11:53,590 --> 01:11:55,170
M贸j Bo偶e, gdyby nie pan.
879
01:11:56,650 --> 01:11:59,710
Kiedy o tym teraz pomy艣l臋, to... A co
s艂ycha膰 u c贸rki pa艅stwa?
880
01:12:00,170 --> 01:12:01,850
Justyna? Zar臋czy艂a si臋.
881
01:12:02,430 --> 01:12:03,990
Gratuluj臋. Dzi臋kuj臋.
882
01:12:05,550 --> 01:12:07,490
Rozmawia艂em w艂a艣nie w pa艅skiej sprawie.
883
01:12:07,790 --> 01:12:10,550
Za dwa dni b臋dzie pan mia艂 gotowe
dokumenty.
884
01:12:11,230 --> 01:12:15,510
A zdj臋膰 pana oczywi艣cie nie ma. Nie, nie
mam. A tutaj niedaleko na Grodzkiej
885
01:12:15,510 --> 01:12:16,510
jest fotograf.
886
01:12:16,810 --> 01:12:17,810
Dzi臋kuj臋 bardzo.
887
01:12:18,110 --> 01:12:20,230
P贸jd臋 tam jutro rano. To bardzo dobry
fotograf.
888
01:12:20,490 --> 01:12:21,590
Na razie spa膰, spa膰.
889
01:12:22,150 --> 01:12:23,990
Widzisz, przecie偶 si臋 wali z n贸g.
890
01:12:37,320 --> 01:12:38,720
Nie poznaje mnie Pani? Nie.
891
01:12:40,960 --> 01:12:43,020
Ojciec Pani jednak mia艂 lepsz膮 pami臋膰.
892
01:12:45,620 --> 01:12:47,440
Kt贸ry ten fajnie te偶 nie robi艂a.
893
01:13:26,280 --> 01:13:27,280
Tato? Tak?
894
01:13:29,260 --> 01:13:31,180
Nie widzia艂e艣 gdzie艣 numeru 17?
895
01:13:31,620 --> 01:13:33,780
Jest ko艂o powi臋kszalnika.
896
01:13:44,940 --> 01:13:46,400
Prosz臋. Dzi臋kuj臋.
897
01:13:47,760 --> 01:13:49,320
Dzie艅 dobry. Dzie艅 dobry.
898
01:13:52,160 --> 01:13:53,900
Co to ja? Tak, oczywi艣cie.
899
01:13:59,399 --> 01:14:05,920
Eee... Eee... No przecie偶 pan... No,
mo偶e jest jakie艣 og贸lne podobie艅stwo,
900
01:14:05,920 --> 01:14:09,520
ale charakter w og贸le nieokreczony. Nie,
dlaczego? Bardzo dobrze pan wyszed艂.
901
01:14:09,620 --> 01:14:10,780
Tak pan s膮dzi? Tak, oczywi艣cie.
902
01:14:11,540 --> 01:14:12,820
No, mo偶e, mo偶e.
903
01:14:13,080 --> 01:14:14,260
Dzi臋kuj臋, do widzenia.
904
01:14:14,640 --> 01:14:15,760
Do widzenia panu.
905
01:14:18,360 --> 01:14:19,360
S艂ucham.
906
01:14:20,440 --> 01:14:21,620
Pan do zdj臋cia?
907
01:14:21,880 --> 01:14:25,030
Nie. Poprosz臋 dwa schabowe i p贸艂 litra.
908
01:14:26,150 --> 01:14:27,150
Tato!
909
01:14:28,010 --> 01:14:30,510
Jaki艣 dowcipny pan do ciebie. Dzie艅
dobry panu.
910
01:14:32,630 --> 01:14:33,630
Dobrze.
911
01:14:33,970 --> 01:14:35,090
Prosz臋, niech pan wejdzie.
912
01:14:35,550 --> 01:14:36,550
Dzi臋kuj臋.
913
01:14:45,610 --> 01:14:46,870
Co pan sobie 偶yczy?
914
01:14:47,190 --> 01:14:48,470
A co pani umie?
915
01:14:50,510 --> 01:14:51,510
Niewiele.
916
01:14:52,670 --> 01:14:54,030
Legitymacyjne czy portret?
917
01:14:54,950 --> 01:14:55,950
Legitymacyjne.
918
01:14:56,830 --> 01:14:58,990
M贸g艂by mi pan pom贸c? Prosz臋.
919
01:15:01,770 --> 01:15:03,270
Przeszkadza to? Przeszkadza.
920
01:15:04,010 --> 01:15:05,010
Dzi臋kuj臋.
921
01:15:05,970 --> 01:15:08,090
Mo偶e pan usi膮dzie i przygotuje si臋.
922
01:15:27,080 --> 01:15:28,340
Tato, jaka przes艂ona?
923
01:15:28,800 --> 01:15:29,800
Pi臋膰, sze艣膰.
924
01:15:31,860 --> 01:15:33,340
To pani pierwszy raz?
925
01:15:34,020 --> 01:15:35,020
Tak.
926
01:15:36,520 --> 01:15:39,180
Wola艂bym z tej strony, mam lepszy profil
lewy.
927
01:15:39,920 --> 01:15:41,420
Oba ma pan 艣wietny.
928
01:15:46,080 --> 01:15:47,620
Prosz臋 tu popatrze膰.
929
01:15:48,400 --> 01:15:49,400
Uwaga.
930
01:15:50,000 --> 01:15:52,520
Raz, dwa, trzy.
931
01:15:55,300 --> 01:15:56,300
Dzi臋kuj臋.
932
01:15:59,310 --> 01:16:00,310
Pana nazwisko?
933
01:16:01,270 --> 01:16:07,510
Wie pani... Je艣li pan wymy艣la jaki艣 nowy
dowcip, to prosz臋 si臋 nie wysila膰. Mnie
934
01:16:07,510 --> 01:16:08,510
i tak jest weso艂o.
935
01:16:10,490 --> 01:16:12,090
Ma pan numer 38?
936
01:16:12,930 --> 01:16:14,230
O, dzi臋kuj臋 bardzo.
937
01:16:14,690 --> 01:16:16,110
A pojutrze wystarczy?
938
01:16:16,410 --> 01:16:18,510
Tak, tylko czy si臋 rozpoznam?
939
01:16:19,550 --> 01:16:21,410
Ciesz臋 si臋, 偶e si臋 pan dobrze bawi艂.
940
01:16:22,270 --> 01:16:23,350
Do widzenia.
941
01:16:28,390 --> 01:16:29,390
Do widzenia.
942
01:16:36,470 --> 01:16:38,130
No i prosz臋, i prosz臋.
943
01:16:38,450 --> 01:16:39,610
Nie m贸wi艂em?
944
01:16:40,370 --> 01:16:45,030
Krakali, 偶e nie pozwol膮 otworzy膰
uniwersytetu. A widzicie? Zgodzili si臋.
945
01:16:45,910 --> 01:16:48,110
13. rozpoczynamy wyk艂ady.
946
01:16:48,730 --> 01:16:52,110
Widzisz, W艂adeczku? Jednak b臋dziesz moim
studentem.
947
01:16:52,850 --> 01:16:55,030
Jeszcze nic nie wiadomo, panie
profesorze.
948
01:16:55,250 --> 01:16:56,890
Ale nie o艣mieliliby si臋.
949
01:16:57,340 --> 01:17:01,700
Nie otworzy膰. Wiedz膮 dobrze, z kim maj膮
do czynienia. To Jagiellonka.
950
01:17:02,040 --> 01:17:05,280
Ca艂y 艣wiat cywilizowany uj膮艂by si臋 za
nami.
951
01:17:05,880 --> 01:17:07,480
Wol膮 nie ryzykowa膰.
952
01:17:08,960 --> 01:17:12,400
Mroweczko, czy m贸j czarny garnitur jest
odpracowany?
953
01:17:12,680 --> 01:17:14,800
Ale偶 to jeszcze ca艂y tydzie艅, Karol.
954
01:17:15,040 --> 01:17:16,280
Ale nic podobnego.
955
01:17:16,620 --> 01:17:22,080
W艂a艣nie rektor powiadomi艂 mnie, 偶e jutro
o dwunastej jaki艣 pu艂kownik Miller ma
956
01:17:22,080 --> 01:17:25,500
wyg艂osi膰 odczyt o pogl膮dach rz膮du
Rzeszy.
957
01:17:25,840 --> 01:17:32,000
na wy偶sze szkolnictwo. Bo oczywi艣cie
b臋dziemy wszyscy, 偶eby absencji nie
958
01:17:32,000 --> 01:17:35,480
poczytywano za demonstracj臋. Jeszcze
wszystko b臋dzie dobrze.
959
01:17:35,860 --> 01:17:36,860
No i widzisz?
960
01:17:38,080 --> 01:17:40,240
Zmi臋kli bez mojego pistoletu.
961
01:17:41,060 --> 01:17:44,360
Karolu, czy p贸jdziesz w lakierkach? No
oczywi艣cie.
962
01:17:45,800 --> 01:17:47,700
Nie chodzi o tego szwaba.
963
01:17:47,980 --> 01:17:50,820
Ale zbierze si臋 w ko艅cu ca艂y senat.
964
01:18:07,500 --> 01:18:10,440
To jest kolegium Majus? Nie, to jest
kolegium Nowum.
965
01:18:10,860 --> 01:18:12,300
Majus z tamtej strony.
966
01:18:13,920 --> 01:18:15,460
To mo偶e ja poczekam na pana.
967
01:18:15,860 --> 01:18:20,560
Nie, W艂adeczku, id藕 ju偶. I w domu
czekajcie na mnie. Nie b贸j si臋, wszystko
968
01:18:20,560 --> 01:18:23,360
opowiem. A mo偶e chcesz zobaczy膰 Aul臋?
969
01:18:23,720 --> 01:18:26,580
Nie, dzi臋kuj臋, panie profesor. To na
razie. Do zobaczenia.
970
01:19:11,890 --> 01:19:13,610
Widz臋, 偶e ten Miller to nie lada figura.
971
01:19:14,070 --> 01:19:18,210
Czy偶by si臋 bali naszej prowokacji? Nie,
nie przypuszczam. Chod藕my, bo p贸藕no.
972
01:19:19,530 --> 01:19:24,590
Bardzo pan贸w przepraszam. Udajemy si臋 na
uniwersytet. Prosz臋 nas przepu艣ci膰. Ale
973
01:19:24,590 --> 01:19:27,330
panie, przecie偶 my jeste艣my zaproszeni.
974
01:19:27,570 --> 01:19:30,930
Prosz臋 nas przepu艣ci膰. Tam stoi oficer.
Mo偶e porozmawiamy? Dobrze.
975
01:19:33,570 --> 01:19:35,050
Jestem profesorem.
976
01:19:35,870 --> 01:19:38,230
To moja legitymacja.
977
01:19:39,230 --> 01:19:42,430
Jestem zaproszony na wyk艂ad k贸艂kownika
Miller.
978
01:19:43,070 --> 01:19:48,230
Nie rozumiem, panie oficerze. Oto moja
legitymacja. Jestem profesorem.
979
01:19:49,040 --> 01:19:50,040
Dzie艅 dobry.
980
01:19:50,340 --> 01:19:51,340
Dzie艅 dobry.
981
01:19:59,600 --> 01:20:00,600
Dzie艅 dobry.
982
01:20:19,080 --> 01:20:19,919
No prosz臋.
983
01:20:19,920 --> 01:20:23,760
Niby porz膮dek niemiecki, a sp贸藕nia si臋.
Ju偶 po dwunastej.
984
01:20:24,220 --> 01:20:25,680
Kolego, zegarek 艣pieszy.
985
01:20:26,580 --> 01:20:28,120
Dwunasta jest w艂a艣nie w tej chwili.
986
01:20:56,110 --> 01:21:03,030
Przez to, 偶e usi艂owali艣cie pracowa膰 w
zak艂adach i prowadzi膰 egzaminy, nie
987
01:21:03,030 --> 01:21:04,530
pytaj膮c nas o pozwolenie.
988
01:21:05,110 --> 01:21:11,670
Przez to, 偶e usi艂owali艣cie otworzy膰
uniwersytet, nie pytaj膮c nas o
989
01:21:11,670 --> 01:21:12,670
zgod臋.
990
01:21:13,130 --> 01:21:18,130
Dali艣cie dow贸d, 偶e nie orientujecie si臋
zupe艂nie w sytuacji, w jakiej
991
01:21:18,130 --> 01:21:22,170
uniwersytet znajduje si臋 obecnie i to co
najmniej do ko艅ca wody.
992
01:21:23,560 --> 01:21:30,040
Wasze usi艂owania prowadzenia egzamin贸w i
otwarcia uniwersytetu s膮 aktem
993
01:21:30,040 --> 01:21:33,660
z艂o艣liwym i wrogim wzgl臋dem Rzeszy
Niemieckiej.
994
01:21:35,720 --> 01:21:42,160
Zreszt膮 Uniwersytet Jagiello艅ski zawsze
by艂 centrum propagandy antyniemieckiej.
995
01:21:43,160 --> 01:21:45,320
Uwa偶ajcie si臋 za aresztowanych.
996
01:21:45,820 --> 01:21:50,900
Zostaniecie przewiezieni do obozu
je艅c贸w, gdzie b臋dziecie pouczeni.
997
01:21:51,420 --> 01:21:53,180
o prawdziwej waszej sytuacji.
998
01:21:53,540 --> 01:21:56,160
Pyta艅 nie nale偶y stawia膰 偶adnych.
999
01:21:57,760 --> 01:22:00,200
Odtransportowanie zaczyna si臋
natychmiast.
1000
01:22:01,620 --> 01:22:05,300
S膮dz臋, 偶e pan rektor zechce poch贸d
otworzy膰.
1001
01:22:45,870 --> 01:22:48,450
Dzie艅 dobry.
74522
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.