Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:04,839 --> 00:00:08,119
Jak mog膮 oskar偶y膰 ich o zab贸jstwo? Je艣li
jest podejrzenie o zab贸jstwo ma艂ego
2
00:00:08,119 --> 00:00:12,400
dziecka. Widzia艂em jak ni贸s艂 to dziecko.
Czy to by艂 Dawid Schlesinger? Nie wiem,
3
00:00:12,440 --> 00:00:13,440
by艂o ciemno.
4
00:00:13,620 --> 00:00:17,160
Nikola si臋 skar偶y艂a o jeden z tych
pr臋t贸w, on nawet o tym nie wiedzia艂.
5
00:00:17,260 --> 00:00:21,080
Przyklei艂a si臋 jej jaki艣 plaster? Czy
wiadomo w jaki spos贸b krew znalaz艂a si臋
6
00:00:21,080 --> 00:00:23,880
pr臋cie? Nie. Czy bada艂 pan krew z
plastra?
7
00:00:24,120 --> 00:00:25,900
Pr贸bki pochodzi艂y od tej samej osoby.
8
00:00:26,330 --> 00:00:29,530
I wiek krwi by艂 ten sam. Dostaniesz po
dupie za aresztowanie niewinnego
9
00:00:29,530 --> 00:00:31,490
cz艂owieka. Przez W臋gier nie wygl膮da艂em
niewinnego.
10
00:00:32,170 --> 00:00:35,710
艢pieprzy艂a艣 si臋 z facetem, kt贸ry mo偶e
by膰 g艂贸wnym podejrzanym w sprawie? Dawid
11
00:00:35,710 --> 00:00:37,910
wierzy, 偶e 偶ona doprawia艂a mu rogi?
Dowie si臋 na rozprawie.
12
00:00:38,210 --> 00:00:39,210
Aktywowali alarm o 19.
13
00:00:39,530 --> 00:00:43,790
Normalnie w艂膮czali ko艂o p贸艂nocy. Tylko
to jeden raz. W dniu zagini臋cia pa艅skiej
14
00:00:43,790 --> 00:00:46,010
c贸rki w艂膮czy艂 pan alarm o godzinie 19.
15
00:00:46,630 --> 00:00:50,210
Tego dnia dowiedzia艂em si臋, 偶e moja 偶ona
ma romans. Czy powiedzia艂a z kim?
16
00:00:50,630 --> 00:00:52,790
Sakrat Tatarnikow. W co oni graj膮?
17
00:00:53,410 --> 00:00:54,790
Rodona z Wa艂azordon.
18
00:01:14,280 --> 00:01:18,120
Kiedy posz艂am do sakrata, powiedzia艂am,
偶e to koniec. Nie przyj膮艂 tego dobrze,
19
00:01:18,220 --> 00:01:20,480
ale nie pozostawi艂am mu wyboru.
20
00:01:21,760 --> 00:01:28,020
Sakrat nie jest osob膮 porywcz膮. W
trakcie k艂贸tni by艂 spokojny, ale p贸藕niej
21
00:01:28,020 --> 00:01:29,020
zacz膮艂 mi grozi膰.
22
00:01:30,000 --> 00:01:34,360
Powiedzia艂, 偶e nie mog臋 tego tak
zako艅czy膰, 偶e to, co jest mi臋dzy nami,
23
00:01:34,360 --> 00:01:40,660
bardziej warto艣ciowe ni偶 to, co 艂膮czy
mnie z Dawidem.
24
00:01:43,280 --> 00:01:49,440
Nie s膮dz臋, 偶e nie s膮dzi艂am, 偶e m贸g艂by
zrealizowa膰 t臋 gro藕b臋 i nadal tak
25
00:01:50,460 --> 00:01:52,080
Jakiego rodzaju by艂y to gro藕by?
26
00:01:52,340 --> 00:01:59,220
M贸wi艂, 偶e zniszczy mi 偶ycie, 偶e decyzja
o zerwaniu
27
00:01:59,220 --> 00:02:02,400
z nim by艂a najgorsz膮 rzecz膮, jak膮 w
偶yciu zrobi艂am.
28
00:02:04,220 --> 00:02:05,960
Wdra偶a艂, 偶e po偶a艂uj臋 tego.
29
00:02:06,540 --> 00:02:08,000
Kontaktowa艂a si臋 pani z nim p贸藕niej?
30
00:02:09,340 --> 00:02:10,340
Nie.
31
00:02:12,780 --> 00:02:14,000
Zna go Pani kilka lat.
32
00:02:15,200 --> 00:02:17,960
Mo偶liwe, 偶e najlepiej ze wszystkich
mieszka艅c贸w Tajenka, prawda?
33
00:02:19,260 --> 00:02:20,360
Tak, by膰 mo偶e tak.
34
00:02:20,620 --> 00:02:24,440
Czy w takim razie mog艂aby Pani nam
powiedzie膰, dlaczego on znikn膮艂?
35
00:02:24,440 --> 00:02:25,780
tylko Pani zdaniem.
36
00:02:26,520 --> 00:02:31,880
Tak jak wcze艣niej powiedzia艂am, nie
uwa偶am, 偶e sekret mia艂 co艣 wsp贸lnego z
37
00:02:31,880 --> 00:02:33,000
porwaniem Nikoli.
38
00:02:36,260 --> 00:02:39,620
I nie wiem, co by艂o powodem jego
znikni臋cia.
39
00:02:40,000 --> 00:02:44,460
By膰 mo偶e mia艂 wszystkiego dobrze膰.
Musia艂 wiedzie膰, 偶e jego nag艂y wyjazd
40
00:02:44,460 --> 00:02:46,100
sprowadzi na niego podejrzenie.
41
00:02:46,800 --> 00:02:47,800
Owszem.
42
00:02:48,180 --> 00:02:49,720
Czyli musia艂 mie膰 jaki艣 pow贸d.
43
00:02:51,520 --> 00:02:52,520
Tak.
44
00:02:57,340 --> 00:02:59,440
I nie mo偶e pani 偶adnego wymy艣li膰.
45
00:03:00,520 --> 00:03:01,520
S艂ucham?
46
00:03:02,460 --> 00:03:04,780
Nie mo偶e pani teraz 偶adnego wymy艣li膰.
47
00:03:06,080 --> 00:03:08,480
Nie, nic nie przychodzi mi do g艂owy.
48
00:03:11,240 --> 00:03:13,280
A fakt, 偶e by艂 tutaj nielegalnie?
49
00:03:13,680 --> 00:03:17,360
Rano pan Tatarnikow dowiaduje si臋, 偶e
pani spac贸wka znikn臋艂a.
50
00:03:17,780 --> 00:03:21,040
Orientuje si臋, 偶e prawdopodobnie b臋dzie
jedn膮 z pierwszych os贸b, kt贸re b臋d膮
51
00:03:21,040 --> 00:03:25,400
przes艂uchiwane. Jego dokumenty zostan膮
przejrzane, a on zostanie deportowany na
52
00:03:25,400 --> 00:03:27,820
Bia艂orusi臋. No tak, to m贸g艂by by膰 pow贸d.
53
00:03:31,840 --> 00:03:33,080
Nie mam wi臋cej pyta艅.
54
00:03:55,790 --> 00:03:56,850
Oddaj臋 g艂os pani mecenas.
55
00:03:58,210 --> 00:04:01,290
Co si臋 wydarzy艂o po k艂贸tni z Sakratem?
56
00:04:01,770 --> 00:04:06,150
Kiedy wr贸ci艂am do domu, Dawid zacz膮艂
krzycze膰. Uspokoi艂 si臋 dopiero wtedy,
57
00:04:06,150 --> 00:04:08,150
powiedzia艂am, 偶e zerwa艂am z Sakratem.
58
00:04:10,110 --> 00:04:14,550
Obawia艂 si臋, 偶e Tatarnikow b臋dzie nas
nachodzi艂, wi臋c w艂膮czy艂 alarm.
59
00:04:15,110 --> 00:04:18,290
Wie pani, 偶e pani Kochanek zosta艂
skazany na Bia艂orusi?
60
00:04:18,730 --> 00:04:21,209
Za co skazano pana Tatarnikowa?
61
00:04:21,510 --> 00:04:23,610
Za nieumy艣lne spowodowanie 艣mierci.
62
00:04:24,140 --> 00:04:26,080
Mo偶e pani co艣 wi臋cej powiedzie膰 na ten
temat?
63
00:04:27,180 --> 00:04:28,180
Niestety nie.
64
00:04:28,900 --> 00:04:32,780
I pyta艂a pani go o to? Swojego
wieloletniego kochanka?
65
00:04:33,500 --> 00:04:35,400
Pyta艂am, ale nie chcia艂 o tym rozmawia膰.
66
00:04:36,320 --> 00:04:37,320
Denerwowa艂 si臋?
67
00:04:37,840 --> 00:04:43,180
Tak. Kiedy pr贸bowa艂am si臋 czego艣
dowiedzie膰, m贸wi艂, 偶e rozdrapuje stare
68
00:04:43,180 --> 00:04:44,280
偶e chce go zrani膰.
69
00:04:44,540 --> 00:04:45,540
Rozumiem.
70
00:04:46,080 --> 00:04:51,660
Nied艂ugo po panu Tatarnikowie wnikn膮艂
inny mieszkaniec Sajenka, tak?
71
00:04:51,900 --> 00:04:53,140
Tak, Antoni Ekel.
72
00:04:53,710 --> 00:04:58,090
Mo偶e ma pani jak膮艣 wiedz臋 na ten temat?
Domy艣la si臋, dlaczego znikn臋li razem?
73
00:04:59,190 --> 00:05:04,430
Przypuszczam, 偶e Antoni pom贸g艂 znikn膮膰
sekretowi.
74
00:05:04,690 --> 00:05:05,690
Dlaczego?
75
00:05:07,550 --> 00:05:10,010
Byli bardzo blisko od d艂u偶szego czasu.
76
00:05:10,490 --> 00:05:14,930
To Antoni Ekiel widzia艂 m臋偶czyzn臋 z
dzieckiem nad jeziorem tej nocy, kiedy
77
00:05:14,930 --> 00:05:16,430
znikn臋艂a Nikola? Tak.
78
00:05:16,670 --> 00:05:21,190
Pani mecenas, prosz臋 nie szczegurowa膰
oskar偶onej wyja艣nie艅. Rol膮 obro艅cy jest
79
00:05:21,190 --> 00:05:22,250
zadawanie pyta艅.
80
00:05:22,680 --> 00:05:25,600
Oczywi艣cie, Wysoki S膮dzie, nie mam
wi臋cej pyta艅.
81
00:05:29,840 --> 00:05:36,300
Wygl膮da na to, 偶e twoja protegowana
ci膮gle w formie.
82
00:05:37,120 --> 00:05:39,780
No co, martwi艂e艣 si臋 Dzyma R膮dowicza?
83
00:05:41,180 --> 00:05:42,180
Nie.
84
00:05:42,760 --> 00:05:44,840
Bardziej martwi mnie szum medialny.
85
00:05:45,100 --> 00:05:48,980
Znasz statystyki pochwa艂y. Niepotrzebna
nam pogra艅 pod kamerami. Ale...
86
00:05:57,000 --> 00:06:01,280
Uprzedzam 艣wiadka odpowiedzialno艣ci
karnej za zeznanie nieprawdy lub za
87
00:06:01,280 --> 00:06:04,660
prawdy. Grozi za to kara pozwolenia
wolno艣ci do lat 8.
88
00:06:05,060 --> 00:06:06,900
Prosz臋 poda膰 imi臋 i nazwisko.
89
00:06:07,760 --> 00:06:08,860
Jacek Chacanowski.
90
00:06:13,160 --> 00:06:18,340
Panie sier偶ancie, w jaki spos贸b dziecko
mog艂o zosta膰 uprowadzone?
91
00:06:22,780 --> 00:06:24,380
艢wiadek nie ma nic do powiedzenia?
92
00:06:27,080 --> 00:06:29,420
Wysoki S膮dzie, nie bardzo wiem, jak mog臋
odpowiedzie膰.
93
00:06:31,180 --> 00:06:34,160
Potwierdzili艣my, 偶e alarm zosta艂
uzbrojony o godzinie 19.
94
00:06:35,360 --> 00:06:40,480
Obydwoje rodzice twierdzili, 偶e dziecko
by艂o w贸wczas w domu. Nie ma fizycznej
95
00:06:40,480 --> 00:06:43,120
mo偶liwo艣ci, by ktokolwiek m贸g艂 je
porwa膰.
96
00:06:43,440 --> 00:06:44,800
Wi臋c co si臋 z nim sta艂o?
97
00:06:45,300 --> 00:06:46,520
Staramy si臋 to ustali膰.
98
00:06:47,220 --> 00:06:49,000
A najbardziej prawdopodobna teza?
99
00:06:50,130 --> 00:06:54,370
Obawiam si臋, 偶e 艂膮czy si臋 bezpo艣rednio z
rodzicami. Zasadniczo wykluczyli艣my
100
00:06:54,370 --> 00:06:55,530
udzia艂 os贸b trzecich.
101
00:06:56,250 --> 00:07:00,830
Panie sier偶ancie, o czym konkretnie
艣wiadczy fakt, 偶e alarm zosta艂 w艂膮czony
102
00:07:00,830 --> 00:07:01,830
19?
103
00:07:03,490 --> 00:07:07,130
艢wiadczy o tym, 偶e drzwi i okna nie
zosta艂y otwarte a偶 do rana.
104
00:07:07,350 --> 00:07:08,350
Wszystkie okna?
105
00:07:08,450 --> 00:07:09,890
Z wyj膮tkiem tych dachowych.
106
00:07:10,170 --> 00:07:11,270
Bo tam nie ma alarmu?
107
00:07:13,010 --> 00:07:14,010
Nie, nie ma.
108
00:07:15,570 --> 00:07:19,860
Czyli m贸g艂 kto艣 wej艣膰 i wyj艣膰? Nie
w艂膮czaj膮c alarmu?
109
00:07:20,260 --> 00:07:21,260
Teoretycznie tak.
110
00:07:21,420 --> 00:07:22,420
Dlaczego teoretycznie?
111
00:07:22,660 --> 00:07:26,960
Bo na zewn膮trz nie znale藕li艣my 偶adnych
艣lad贸w, opr贸cz tych, kt贸re zostawili
112
00:07:26,960 --> 00:07:28,960
oskar偶eni. No ale te mog艂y powsta膰
wcze艣niej.
113
00:07:29,340 --> 00:07:32,380
Tak. To nie zmienia faktu, 偶e innych tam
po prostu nie ma.
114
00:07:33,200 --> 00:07:36,940
Od kilku lat pracuje pan w policji?
115
00:07:37,620 --> 00:07:42,780
Pi臋ciu. Czy w tym czasie spotka艂 si臋 pan
z sytuacj膮, 偶eby przest臋pca nie
116
00:07:42,780 --> 00:07:44,280
pozostawi艂 po sobie 偶adnych 艣lad贸w?
117
00:07:50,830 --> 00:07:52,950
Pan prokurator nie przygotowa艂 pana na
takie pytanie?
118
00:07:53,190 --> 00:07:54,250
Panie mecenasze.
119
00:07:57,970 --> 00:07:59,190
Prosz臋 o odpowied藕 na pytanie.
120
00:08:00,550 --> 00:08:02,590
Nie przypominam sobie takiej sytuacji.
121
00:08:03,050 --> 00:08:04,330
Zawsze s膮 jakie艣 艣lady.
122
00:08:05,070 --> 00:08:09,790
Rozumiem. Od ilu lat pracuje pan w
zespole do spraw poszukiwa艅 i
123
00:08:09,790 --> 00:08:14,990
os贸b? Od trzech. A ile z tych spraw
dotyczy poszukiwa艅, a ile identyfikacji?
124
00:08:15,130 --> 00:08:18,050
Nie, nie prywatne takich praktyk. Prosz臋
powiedzie膰 mniej wi臋cej.
125
00:08:19,140 --> 00:08:24,420
Wi臋kszo艣膰 spraw dotyczy identyfikacji. A
kiedy ju偶 dochodzi do uprowadze艅, jaki
126
00:08:24,420 --> 00:08:25,460
zazwyczaj maj膮 charakter?
127
00:08:25,840 --> 00:08:27,580
Przewa偶nie s膮 to porwania rodzicielskie.
128
00:08:30,920 --> 00:08:36,980
Prosz臋 wybaczy膰, 偶e o to pytam, ale ile
miejsc zbrodni mia艂 pan szans臋 bada膰?
129
00:08:37,620 --> 00:08:40,980
Nie wiem, nie jestem w stanie
odpowiedzie膰 na to pytanie.
130
00:08:41,240 --> 00:08:44,080
Nie jest pan w stanie, a jednak
wypowiada si臋 pan jak 艣wiatowej klasy
131
00:08:44,080 --> 00:08:45,440
specjalista. To i ma klar臋.
132
00:08:45,820 --> 00:08:49,340
Rozumiem, 偶e koncepcja tego zak艂ada
pewien rodzaj konfrontacji.
133
00:08:49,620 --> 00:08:53,720
Niemniej s膮d by艂by wdzi臋czny, gdyby
ograniczy艂a pani swoje wypowiedzi do
134
00:08:54,020 --> 00:08:55,700
Oczywi艣cie, wysoki s膮dzie.
135
00:08:56,840 --> 00:08:59,500
Zatem, je艣li 艣wiadek pozwoli, zadam mu
pytanie.
136
00:08:59,900 --> 00:09:04,380
Czy jest mo偶liwe, 偶eby przest臋pca nie
pozostawi艂 po sobie 偶adnych 艣lad贸w?
137
00:09:08,000 --> 00:09:09,220
Czekamy na odpowied藕.
138
00:09:11,460 --> 00:09:12,460
C贸偶...
139
00:09:13,290 --> 00:09:16,790
Zawsze s膮 jakie艣 艣lady. Ale nie zawsze
艣ledcy je odnajduj膮, prawda?
140
00:09:18,830 --> 00:09:22,370
Owszem, mo偶liwe, 偶e tak w艂a艣nie jest.
141
00:09:22,610 --> 00:09:24,650
Zw艂aszcza je艣li uwa偶aj膮, 偶e maj膮
sprawc臋.
142
00:09:28,590 --> 00:09:32,350
Czy policja w og贸le bra艂a pod uwag臋
jakiekolwiek inne wersje 艣ledcze?
143
00:09:32,710 --> 00:09:34,570
Nie by艂o 偶adnych innych trop贸w.
144
00:09:34,790 --> 00:09:38,570
A czy fakt, 偶e w okolicy mieszka艂a osoba
wskazana prawomocnym wyrokiem za
145
00:09:38,570 --> 00:09:41,470
zn臋canie si臋 na nieletniej nie wzbudzi艂
Waszych zainteresowa艅?
146
00:09:41,800 --> 00:09:43,420
Ma pani na my艣li Antoniego Ekiela? Tak.
147
00:09:44,600 --> 00:09:46,660
Nie by艂o 偶adnych trop贸w prowadz膮cych do
niego.
148
00:09:46,880 --> 00:09:48,320
I nawet go nie przes艂uchali艣cie? Nie.
149
00:09:48,640 --> 00:09:49,640
Dlaczego?
150
00:09:51,800 --> 00:09:56,680
Znale藕li艣my zakrwawiony pr臋t obci膮偶aj膮cy
Dawida Schlesingiera. Nie by艂o powodu.
151
00:09:56,860 --> 00:09:59,660
Czyli z g贸ry za艂o偶yli艣cie, 偶e winna jest
rodzina?
152
00:09:59,880 --> 00:10:00,880
Nie.
153
00:10:01,500 --> 00:10:04,180
Ale wszystkie dowody... Wszystkie, czyli
jeden.
154
00:10:04,480 --> 00:10:09,100
A fakt, 偶e Antoni Ekiel zagin膮艂 niemal
r贸wnocze艣nie z sekretem Tatarnikowem nie
155
00:10:09,100 --> 00:10:10,240
wzbudzi艂 waszych podejrze艅?
156
00:10:15,010 --> 00:10:16,590
Wysoki pr膮d, ja nie mam wi臋cej pyta艅.
157
00:10:25,790 --> 00:10:29,210
Panie sier偶ancie, znale藕li艣my Antoniego
Ekiela.
158
00:10:30,470 --> 00:10:33,350
Dawajcie z nim na komisariat, chc臋 go
jako艣 uciekn膮膰, s艂ucha膰. To mo偶e by膰
159
00:10:33,350 --> 00:10:34,530
trudne, panie sier偶ancie. Bo?
160
00:10:34,810 --> 00:10:36,610
Bo p艂ywa w jeziorze twarz膮 do do艂u.
161
00:11:10,890 --> 00:11:11,910
Dawid wyjdzie, prawda?
162
00:11:13,930 --> 00:11:14,930
Chy艂ka.
163
00:11:18,430 --> 00:11:19,810
Co wy odpierdalacie?
164
00:11:20,050 --> 00:11:23,290
Bronimy si臋 tak, jak umiemy najlepiej.
Chyba o to w tym wszystkim chodzi,
165
00:11:23,410 --> 00:11:26,490
prawda? Tak, bo jeste艣cie specjalistami
od prawa karnego. Nie, nie jeste艣my.
166
00:11:26,990 --> 00:11:29,990
Pos艂uchaj ten padzido. Czy nie
rozumiesz, 偶e je偶eli Dawid wiedzia艂 o
167
00:11:29,990 --> 00:11:32,370
romansie, to staje si臋 g艂贸wnym
podejrzanym w sprawie?
168
00:11:38,860 --> 00:11:41,600
Uda艂o si臋 tylko dlatego, 偶e Aronowicz
by艂 r贸wnie zaskoczony jak ja.
169
00:11:42,560 --> 00:11:44,120
A Satanowski okaza艂 si臋 slecent.
170
00:11:45,180 --> 00:11:48,020
Jeste艣my po waszej stronie, do jasnej
cholery. No nie zauwa偶y艂am.
171
00:11:48,800 --> 00:11:51,260
S艂ucham? Uwa偶asz, 偶e jeste艣my winni,
prawda?
172
00:11:51,580 --> 00:11:52,580
A kogo to obchodzi?
173
00:11:57,280 --> 00:12:00,560
Brzoni艂am najwi臋kszych zwyrodnialc贸w z
ca艂膮 艣wiadomo艣ci膮 tego, kim byli. No
174
00:12:00,560 --> 00:12:04,480
zajebi艣cie. Jestem wasz膮 jedyn膮 szans膮,
rozumiesz? Ale musz臋 wcze艣niej wiedzie膰,
175
00:12:04,520 --> 00:12:06,640
co powiecie w s膮dzie, 偶eby si臋
przygotowa膰 na ka偶dy atak.
176
00:12:08,680 --> 00:12:11,720
Jeszcze raz wietniecie mi taki numer i
mo偶ecie sobie szuka膰 innego obro艅cy.
177
00:12:31,960 --> 00:12:32,960
Sied藕.
178
00:12:35,640 --> 00:12:37,800
Niech sobie przemy艣li wszystko w
samotno艣ci.
179
00:12:38,990 --> 00:12:39,990
Co to by艂o, Chy艂ka?
180
00:12:40,450 --> 00:12:43,930
Pos艂uchaj, g贸rniarzu. Nigdy, ale to
nigdy nie dawaj poczucia klientom, 偶e
181
00:12:43,930 --> 00:12:47,030
wyci膮gniesz ich z ka偶dego g贸wna. Ale ty
w艂a艣nie powiedzia艂a艣 klientce, 偶e masz w
182
00:12:47,030 --> 00:12:48,030
dupie jej niewinno艣膰.
183
00:12:51,290 --> 00:12:52,290
Potrzebuj臋 mi臋sa.
184
00:13:12,040 --> 00:13:13,040
Chyba dobrze nam posz艂o.
185
00:13:15,420 --> 00:13:16,580
Dobrze, ale nie idealnie.
186
00:13:17,480 --> 00:13:21,660
Ci膮gle nie mamy dowod贸w uprowadzenia, a
jedyny 艣wiadek znikn膮艂. To chyba nie
187
00:13:21,660 --> 00:13:22,660
najgorzej dla nas.
188
00:13:22,860 --> 00:13:23,860
Beznadziejnie dla nas.
189
00:13:23,920 --> 00:13:28,140
Gdybym mia艂a ekiela na m贸wnicy,
docisn膮艂abym go tak, 偶e w ko艅cu
190
00:13:28,140 --> 00:13:30,240
nie jest pewien, kogo widzia艂 na brzegu
w nocy z ma艂膮.
191
00:13:32,920 --> 00:13:33,920
No tak.
192
00:13:35,860 --> 00:13:36,860
Mo偶e go znajdziemy.
193
00:13:37,920 --> 00:13:38,920
Kurwa, jak?
194
00:13:41,290 --> 00:13:42,290
Nie wiem.
195
00:13:42,730 --> 00:13:43,730
Pot艂ukamy?
196
00:13:44,190 --> 00:13:48,190
Ty ca艂y czas wierzysz, 偶e
Schrodingerowie to niewinni, co?
197
00:13:49,170 --> 00:13:50,810
To udowodnij mi to.
198
00:13:51,290 --> 00:13:53,810
W jaki spos贸b kto艣 uprowadzi艂 ma艂膮 i
dlaczego?
199
00:13:54,930 --> 00:13:55,930
Nie wiem.
200
00:13:56,430 --> 00:13:57,970
A ja nie wiem, czemu ci膮gle jej m贸wisz.
201
00:13:58,210 --> 00:14:00,690
Mo偶e gdyby艣 wzi臋艂a ze mnie przyk艂ad, to
nie wystawiliby na stronie.
202
00:14:01,870 --> 00:14:05,050
Wyt艂umacz mi, jak to si臋 dzieje. To
twoja kobieta intuicja ci podpowiada?
203
00:14:05,990 --> 00:14:09,070
Nie u艣miecha艂oby ci si臋 broni膰
dzieciob贸jcy, co?
204
00:14:09,870 --> 00:14:10,870
Nikomu to nie u艣miecha.
205
00:14:13,350 --> 00:14:20,190
Wiesz, ja zdaj臋 sobie spraw臋, 偶e kiedy艣
trafi臋 na pedofila, zab贸jc臋, zbocze艅ca.
206
00:14:20,910 --> 00:14:22,430
Ale oni si臋 do tego nie kwalifikuj膮.
207
00:14:22,650 --> 00:14:24,010
Jeste艣my obro艅cami.
208
00:14:24,650 --> 00:14:28,550
Naszym obowi膮zkiem jest wygra膰 spraw臋
dla klienta, a nie rozs膮dza膰, kto jest
209
00:14:28,550 --> 00:14:29,550
winny, a kto nie.
210
00:14:53,410 --> 00:14:54,410
Wiesz,
211
00:15:02,250 --> 00:15:04,330
偶e sport to zdrowie, tylko 偶e
bezpowrotnie stracone?
212
00:15:05,810 --> 00:15:06,810
Mam trop.
213
00:15:08,010 --> 00:15:09,670
No, m贸j charkie, o艣wie膰 mnie.
214
00:15:11,330 --> 00:15:13,450
Uzna艂em, 偶e sakrat, kiedy ucieka艂,
musia艂 si臋 spieszy膰.
215
00:15:13,970 --> 00:15:15,210
I dzia艂a膰 bardzo szybko.
216
00:15:15,730 --> 00:15:19,610
Bo doskonale zdawa艂 sobie spraw臋 z tego,
偶e je艣li zostan膮 w tajemku, to wydarzy
217
00:15:19,610 --> 00:15:20,610
mu si臋, co si臋 wydarzy.
218
00:15:20,930 --> 00:15:22,190
Musi si臋 gdzie艣 zatrzyma膰, prawda?
219
00:15:23,090 --> 00:15:24,390
No, przypuszczam, 偶e prawda.
220
00:15:25,730 --> 00:15:29,950
My艣l臋, 偶e czeka艂, a偶 ekiel zbierze
oszcz臋dno艣ci i za艂atwi im jaki艣
221
00:15:31,210 --> 00:15:32,210
No i?
222
00:15:33,430 --> 00:15:34,910
No i gdzie by艂 wtedy Zotarnikow?
223
00:15:37,340 --> 00:15:39,480
Okoliczne lasy idealnie nadaj膮 si臋 do
tego, 偶eby si臋 laszy膰.
224
00:15:41,440 --> 00:15:42,800
Zw艂aszcza dla dzikich zwierz膮t.
225
00:15:45,180 --> 00:15:46,180
Dok艂adnie.
226
00:15:46,640 --> 00:15:49,400
Nie m贸g艂 si臋 zatrzyma膰 w 偶adnym domu, bo
to zbyt du偶e rydyko.
227
00:15:50,920 --> 00:15:54,780
Dodatkowo potrzebowa艂 miejsca, z kt贸rego
mia艂by dobry widok na okolice, gdyby
228
00:15:54,780 --> 00:15:56,920
zbli偶a艂 si臋 kto艣 przeszukuj膮cy lasy.
229
00:15:59,000 --> 00:16:02,000
No i? No i idealnie do tego nadaj膮 si臋
ambony my艣lbiskie.
230
00:16:03,940 --> 00:16:04,940
Znalaz艂e艣 t臋 ambon臋.
231
00:16:15,720 --> 00:16:18,620
Upakowania po orzeszkach, chipsach,
puszki po piwie.
232
00:16:19,720 --> 00:16:23,660
To mogli by膰 my艣liwi albo kursownicy. To
musia艂 by膰 Sakrat. Zostawi艂 kilka
233
00:16:23,660 --> 00:16:25,160
pustych paczek po bia艂olskich ritzach.
234
00:16:25,860 --> 00:16:27,560
Tutaj w tym drugim domu takie pal膮.
235
00:16:27,940 --> 00:16:32,020
Panie sier偶ancie, a mo偶e czas wreszcie
przyzna膰, 偶e za zagini臋ciem Nikoli
236
00:16:32,020 --> 00:16:35,880
Szlezingiery nie stoj膮 rodzice? Nie mo偶e
pan ignorowa膰 dowod贸w wskazuj膮cych na
237
00:16:35,880 --> 00:16:40,300
udzia艂 Ekiela i Sakrata w sprawie. Pani
mecenat, nie ignoruj臋.
238
00:16:41,920 --> 00:16:45,860
Ale trop Ekela za daleko nas nie
zaprowadzi. Bo co? Bo nie pasuje do
239
00:16:45,860 --> 00:16:48,320
tezy. Bo znale藕li艣my go wczoraj w
jeziorze.
240
00:16:49,720 --> 00:16:50,720
Bartwego.
241
00:17:13,640 --> 00:17:15,980
Kormak, nad jeziorem Sajenko znale藕li
zw艂oki.
242
00:17:16,599 --> 00:17:19,099
Mo偶esz poszuka膰, czy kto艣 z miejscowych
nie wrzuci艂 czego艣 do sieci?
243
00:17:20,859 --> 00:17:21,859
Dzi臋ki.
244
00:17:25,900 --> 00:17:28,260
Jeden z gatuj贸w spr贸bowa艂 obchn膮膰
zdj臋cia do NFI.
245
00:17:28,980 --> 00:17:33,180
Obchn膮膰? A oni nie maj膮 jakiej艣
platformy dla amatorskich reporter贸w,
246
00:17:33,180 --> 00:17:34,180
takiego?
247
00:17:34,400 --> 00:17:36,080
Maj膮, ale ten chcia艂 sprzeda膰 popk臋.
248
00:17:37,680 --> 00:17:38,700
Od Tysmaila.
249
00:17:40,080 --> 00:17:44,080
Zanim pojawi艂y si臋 s艂u偶by, dw贸ch
ch艂opak贸w wesz艂o do wody i oduci艂o
250
00:17:44,340 --> 00:17:45,920
Ma 艣lady ze zia偶gni臋cia.
251
00:17:47,520 --> 00:17:49,300
Brawo. Dzi臋ki, karmatysko.
252
00:17:52,240 --> 00:17:53,240
Widzisz to?
253
00:17:53,680 --> 00:17:54,900
Obok planu podowych.
254
00:17:56,140 --> 00:17:57,560
Sam sobie tego nie zrobi艂.
255
00:17:58,660 --> 00:17:59,660
Tak, tak?
256
00:18:00,700 --> 00:18:02,400
Bo 偶yjemy koniec przyja藕ni.
257
00:18:04,780 --> 00:18:07,040
A my艣lisz, 偶e Satanowski o tym wie?
258
00:18:07,320 --> 00:18:08,480
Tak g艂upi nie jest.
259
00:18:09,409 --> 00:18:11,110
Ale zakomunikuj臋 mu to osobi艣cie.
260
00:18:11,390 --> 00:18:13,550
A ty id藕 i popytaj o Sakrata w
tajemniku.
261
00:19:32,970 --> 00:19:35,370
Ja tam o tym nic nie wiem. Ja za to wiem
wszystko.
262
00:19:35,810 --> 00:19:36,870
Potrzebuj臋 potwierdzenia.
263
00:19:39,770 --> 00:19:40,770
No tak.
264
00:19:41,610 --> 00:19:45,870
Sokrat mia艂 czasem troch臋 ta艅szych
papieros贸w. To je odsprzedawa艂 znajomym.
265
00:19:45,970 --> 00:19:48,030
M贸wi艂am przecie偶, 偶e to jest dobry
ch艂opak.
266
00:19:50,190 --> 00:19:51,950
Antoni Ekiel zosta艂 zamordowany.
267
00:19:53,070 --> 00:19:54,310
Do prawdy? Tak.
268
00:19:54,510 --> 00:19:56,010
Zdj臋li艣my zdj臋cia z miejsca zdarzenia.
269
00:19:56,270 --> 00:19:59,670
Denat ma na szyi 艣lady nadzie偶y zdj臋cia.
Nie widzia艂em 偶adnych zdj臋膰.
270
00:19:59,880 --> 00:20:03,420
To na twoim mailu. Spraw skrzynka. Nie,
nie, nie. Ja nie zamierzam bawra膰 si臋
271
00:20:03,420 --> 00:20:07,360
absolutnie w 偶adne materia艂y, kt贸re
publikuj膮 serwisy podkarskie. Je偶eli wy
272
00:20:07,400 --> 00:20:10,900
to 艣wiadczy wy艂膮czka. Mo偶emy sobie tak
docina膰 do Wielkanocy, ale nie zmienia
273
00:20:10,900 --> 00:20:12,820
faktu, 偶e wy m贸wili艣cie z jeziora trupa.
274
00:20:13,120 --> 00:20:16,840
Przede wszystkim nie wiadomo... To by艂o
zab贸jstwo. Cz艂owieku, przejrzyj na oczy.
275
00:20:17,240 --> 00:20:21,180
Aresztowali艣cie niewinnego cz艂owieka, a
teraz ignorujecie dowody w sprawie. Mog臋
276
00:20:21,180 --> 00:20:24,760
was dojecha膰 dla utrudnienia... Pani
mecenas, dop贸ki nie b臋dzie sekcji zw艂ok,
277
00:20:24,760 --> 00:20:27,780
nie b臋dziemy mie膰 opinii medyczno
-s膮dowej, nie mo偶emy m贸wi膰 o 偶adnych
278
00:20:29,640 --> 00:20:30,960
No, a tu pani powinna go wiedzie膰.
279
00:20:37,400 --> 00:20:41,180
Tak rad handlowa艂, maj膮c na karku wyrok
bia艂oruskiego s膮du?
280
00:20:41,900 --> 00:20:44,040
No nie on jeden, je艣li wierzy膰
statystykom.
281
00:20:44,960 --> 00:20:49,640
Oko艂o 15 % papieros贸w wypalanych w
Polsce pochodzi ze wschodniej granicy.
282
00:20:49,640 --> 00:20:50,239
to wiesz?
283
00:20:50,240 --> 00:20:51,240
Sprawdzi艂em w dacie.
284
00:20:52,440 --> 00:20:54,360
Nie chce mi si臋 wierzy膰, 偶eby tak
krytykowa艂.
285
00:20:54,620 --> 00:20:57,540
On by艂 tylko po艣rednikiem, a towar
dostarcza艂em umr贸偶.
286
00:20:57,820 --> 00:20:59,340
A jasne, i nawija艂y w sreberka.
287
00:20:59,800 --> 00:21:03,740
Tak. On bra艂 t臋 sreberka i cz臋艣膰
sprzedawa艂 tutaj, a cz臋艣膰 wi贸z艂 na
288
00:21:03,780 --> 00:21:04,780
nie wiem gdzie.
289
00:21:04,820 --> 00:21:06,060
Przypuszczam, 偶e pomaga艂 mu ekiel.
290
00:21:06,740 --> 00:21:09,040
No dobra, Jordan, to jaka jest twoja
propozycja?
291
00:21:10,000 --> 00:21:11,600
Tatarnikow korzysta艂 z samochodu ekiela.
292
00:21:13,080 --> 00:21:14,080
Prawo!
293
00:21:15,500 --> 00:21:17,260
Zamierzam go po偶yczy膰 i pojecha膰 z nim
na granic臋.
294
00:21:18,140 --> 00:21:21,320
Puszcz, czekaj, chcesz ukra艣膰 auto
jednego z potencjalnych 艣wiadk贸w? Nie
295
00:21:21,340 --> 00:21:22,259
偶e od razu ukra艣膰.
296
00:21:22,260 --> 00:21:25,400
Dobra, dobra, Jordan, ja nie m贸wi臋, 偶e
masz mi si臋 t艂umaczy膰.
297
00:21:34,960 --> 00:21:36,160
No, rozwalaj.
298
00:21:36,660 --> 00:21:37,780
No i wala膰?
299
00:21:38,200 --> 00:21:39,200
Chod藕 odpuszczaj.
300
00:21:39,700 --> 00:21:42,020
I tak trudno jest wej艣膰 do rozpadaj膮cego
si臋 domu?
301
00:21:48,080 --> 00:21:49,580
St贸j, st贸j, no!
302
00:21:51,740 --> 00:21:53,300
Mo偶e klucz臋 skrzynk臋?
303
00:21:54,800 --> 00:21:58,960
I co艣 niemo偶liwe, Zerdon.
304
00:22:00,800 --> 00:22:02,460
Naprawd臋 chcia艂e艣 rozwali膰 te drzwi?
305
00:22:07,980 --> 00:22:08,980
Zaimponowa艂e艣 mi.
306
00:22:45,870 --> 00:22:46,870
Zordon!
307
00:23:11,510 --> 00:23:12,510
No i co dalej?
308
00:23:13,350 --> 00:23:14,350
Mr贸wki.
309
00:23:26,540 --> 00:23:30,580
Jedziesz pod granic臋, wychodzisz,
opierasz si臋 o mask臋 i czekasz.
310
00:23:31,060 --> 00:23:33,120
Czekasz, czekasz, a偶 podbije do ciebie
kto艣.
311
00:23:33,380 --> 00:23:37,060
I m贸wisz, 偶e przys艂a艂 ci臋 Sakrat, bo on
od jakiego艣 czasu jest niedysponowany.
312
00:23:37,260 --> 00:23:39,380
Tylko wiesz, do tej pory ju偶 pewnie kto艣
zaj膮艂 jego miejsce.
313
00:23:39,960 --> 00:23:40,960
Zordon.
314
00:23:41,840 --> 00:23:44,600
S艂uchaj, martwi mnie troch臋 ten
potencjalny konflikt interes贸w.
315
00:23:45,060 --> 00:23:48,400
Mo偶e jednak nawiadomimy policj臋? No i
spok贸j, kwiatom wszystko zjebi膮, a my
316
00:23:48,400 --> 00:23:49,400
stracimy trop.
317
00:23:49,840 --> 00:23:53,120
Zordon, kurwa, jeszcze przed chwil膮
mia艂e艣 jaja jak ksi臋偶yce Jowisza.
318
00:23:53,500 --> 00:23:55,100
Znajd藕 w sobie jeszcze troch臋 odwagi.
319
00:23:56,530 --> 00:23:58,910
Tety przemycaj膮 mr贸weczki, a nie gro藕ni
gangsterzy.
320
00:25:26,030 --> 00:25:27,050
Na razie spok贸j.
321
00:25:27,570 --> 00:25:29,570
Nie widz臋 ci臋 za dobrze, podjad臋 bli偶ej.
322
00:25:29,810 --> 00:25:31,170
Trzymaj si臋 z daleka, bo ich s艂yszysz.
323
00:25:32,130 --> 00:25:33,870
Tylko nie r贸b nic g艂upiego, s艂yszysz?
324
00:25:34,310 --> 00:25:35,430
To jest rozkaz.
325
00:25:36,190 --> 00:25:37,210
Ju偶 si臋 martwisz, tak?
326
00:25:37,690 --> 00:25:38,790
Tak, martwi臋.
327
00:25:39,610 --> 00:25:40,610
Badaj.
328
00:25:46,630 --> 00:25:47,630
Gdzie jest Sakrat?
329
00:25:48,810 --> 00:25:49,810
Jestem za niego.
330
00:25:50,770 --> 00:25:52,070
Co艣 ty kurwa zjad艂em.
331
00:25:54,960 --> 00:25:56,740
Tatar twierdzi, 偶e s膮 braki w dostawie.
332
00:25:57,460 --> 00:26:00,120
To nie gada ze Skubczykiem, ja wszystko
przerzucam jak leci.
333
00:26:01,260 --> 00:26:02,620
M贸wi, 偶e padki si臋 nie zgadzaj膮.
334
00:26:04,040 --> 00:26:05,140
A gdzie on kurwa jest?
335
00:26:06,940 --> 00:26:07,940
Musia艂 si臋 skitra膰.
336
00:26:08,540 --> 00:26:09,540
Skitra膰?
337
00:26:11,340 --> 00:26:12,940
Mam sprawdzi膰, gdzie ginie ten towar.
338
00:26:14,640 --> 00:26:15,980
No to czekaj na Skubczyka.
339
00:26:16,420 --> 00:26:17,440
A kiedy on tu b臋dzie?
340
00:26:18,040 --> 00:26:19,040
Jak b臋dzie.
341
00:26:20,120 --> 00:26:21,800
I uwa偶aj, jak b臋dziesz z nim gada艂.
342
00:26:22,380 --> 00:26:23,560
Jest popierdolony.
343
00:26:36,590 --> 00:26:37,590
Dwo艅 do Zordon.
344
00:26:42,450 --> 00:26:43,369
Co jest?
345
00:26:43,370 --> 00:26:44,370
B臋dzie nalot.
346
00:26:44,790 --> 00:26:45,790
Co?
347
00:26:45,970 --> 00:26:48,530
Zaraz na tym placu b臋dzie stra偶
graniczna.
348
00:26:49,690 --> 00:26:50,690
Ale sk膮d ty to wiesz?
349
00:26:50,930 --> 00:26:51,990
Wiem, bo sama ich wezwa艂am.
350
00:26:52,870 --> 00:26:57,010
Znajd藕 kogo艣, kto nam dowodzi, przeka偶
mu cynk i ruszaj z nim ku bezpiecznej
351
00:26:57,010 --> 00:26:58,630
przystani. No, Zordon.
352
00:26:59,030 --> 00:27:00,030
呕ycz臋 szcz臋艣cia.
353
00:27:12,650 --> 00:27:14,210
Co to za frajer wa艂czy za krat臋?
354
00:27:14,430 --> 00:27:17,230
Nie wiem kurwa, przyjecha艂, pierdoli艂
sobie, 偶e paczki gin膮.
355
00:27:23,110 --> 00:27:24,230
Co艣 ty kurwa daj jeden.
356
00:27:24,590 --> 00:27:27,610
B臋dzie na lot pograniczny. Co ty
pierdolisz? Ju偶 tu jad膮.
357
00:27:27,850 --> 00:27:29,610
Zawijajmy si臋 albo b臋dzie za p贸藕no. Sk膮d
wiesz?
358
00:27:30,470 --> 00:27:32,190
Dosta艂em cynk od znajomej ze stra偶y
granic.
359
00:27:32,910 --> 00:27:33,910
Spierdalajmy st膮d, gdzie to jest.
360
00:27:38,250 --> 00:27:39,670
Dawajcie Lesu, kurwa jedziemy.
361
00:27:46,290 --> 00:27:47,930
Idzie z nami, wsiadaj na pakra. Co?
362
00:27:48,970 --> 00:27:49,970
Kurwa, nie ma czasu.
363
00:28:33,070 --> 00:28:34,070
Spraw graniczna.
364
00:28:34,230 --> 00:28:36,230
Znaczy tutejszych przemytnik贸w? To pani
zmieni艂a?
365
00:28:36,590 --> 00:28:38,470
Tak, ja prowadz臋 spraw臋 szlezingier贸w.
366
00:28:38,730 --> 00:28:43,290
Kto idzie takim niebieskim odrapanym
busem? Mam tam swojego cz艂owieka. A kim
367
00:28:43,290 --> 00:28:44,209
pani w og贸le jest?
368
00:28:44,210 --> 00:28:45,710
Daj mi numer do swojego dow贸dcy, dobrze?
369
00:28:47,670 --> 00:28:50,810
A gdzie s膮 ci ludzie, o kt贸rych pani
donios艂a? W pierdolonym niebieskim busie
370
00:28:50,810 --> 00:28:55,070
s膮. Spokojnie. Ja nie 偶膮dam wiele.
Chodzi o to, 偶eby艣cie pojechali za tym
371
00:28:55,070 --> 00:28:58,870
dla dobra mojego partnera, okej? Pani
mecenas polecono nam, 偶eby艣my zabrali
372
00:28:58,870 --> 00:28:59,870
pani膮 do Bia艂egostoku.
373
00:29:00,130 --> 00:29:01,830
Jasne. Prosz臋 poczeka膰.
374
00:29:02,140 --> 00:29:04,960
Mamy odeskortowa膰 paj膮 do centrali.
Mo偶ecie do mnie strzela膰.
375
00:29:14,360 --> 00:29:15,400
Dzwoni臋 do Zordon.
376
00:29:18,260 --> 00:29:21,660
Tu Kordian Ory艅ski. Po sygnale zostaw
wiadomo艣膰.
377
00:29:24,580 --> 00:29:25,700
Dzwoni臋 do Kormak.
378
00:29:27,520 --> 00:29:29,820
Zabij臋 ci臋 znowu. Znajd臋 i ci臋 zabij臋.
379
00:29:30,800 --> 00:29:31,800
Kochana, za to chcesz mnie zabi膰?
380
00:29:32,980 --> 00:29:36,400
Kormak, potrzebuj臋 namiary na telefon
Ory艅skiego. Szybko.
381
00:29:36,920 --> 00:29:37,920
Co si臋 dzieje?
382
00:29:38,260 --> 00:29:41,320
Straci艂am go z radaru pod bia艂orusk膮
granic膮. Musz臋 si臋 z nim skontaktowa膰
383
00:29:41,320 --> 00:29:42,320
najszybciej.
384
00:29:44,760 --> 00:29:45,760
Dobra, poczekaj.
385
00:29:46,040 --> 00:29:47,940
Nie z艂膮czaj si臋.
386
00:30:08,550 --> 00:30:13,290
Pos艂uchaj, ja nie mog臋 namierzy膰 jego
rozsygna艂u. Kurwa, ty nie mo偶esz? Nie
387
00:30:13,290 --> 00:30:14,970
mog臋, przepraszam, nie mog臋, przykro mi,
nie mog臋.
388
00:30:51,790 --> 00:30:53,130
Ale kurwa, uwa偶aj na fajki, nie?
389
00:30:58,170 --> 00:30:59,210
Co to za zjeb?
390
00:30:59,770 --> 00:31:00,770
Nie wiem.
391
00:31:01,450 --> 00:31:02,990
Podbi艂 do mnie i m贸wi, 偶e nalot b臋dzie.
392
00:31:04,470 --> 00:31:05,470
Jest szef?
393
00:31:06,710 --> 00:31:07,710
Nie ma.
394
00:31:08,750 --> 00:31:10,690
Trudno, b臋dziemy musieli poczeka膰, a偶
przyjedzie.
395
00:31:11,850 --> 00:31:13,170
Pom贸偶 ogarnia膰 przy aucie.
396
00:31:15,530 --> 00:31:17,150
Widz臋 karty twoje, cz艂owieku.
397
00:31:18,930 --> 00:31:20,210
Kiedy ich dla mnie si臋 znajd膮?
398
00:32:04,379 --> 00:32:05,379
Dzi臋kuj臋.
399
00:32:19,960 --> 00:32:25,760
Co to za jeden do kurwy n臋dzy?
400
00:32:26,840 --> 00:32:28,200
M贸wi, 偶e ma do ciebie spraw臋.
401
00:32:28,640 --> 00:32:29,640
Do mnie?
402
00:32:30,120 --> 00:32:31,140
Kieletki, 偶e nie gor臋czy.
403
00:32:31,550 --> 00:32:34,930
Ej, skurwa, nie wiem, przyjecha艂 z
samochodem Sakrata. A kim on jest, si臋
404
00:32:35,030 --> 00:32:38,310
M贸wi, 偶e jest od Sakrata, da艂 nam syn
przecie偶. Mam go z pytaniem.
405
00:32:38,510 --> 00:32:39,510
Nie rzekaj, kurwa.
406
00:32:40,290 --> 00:32:41,290
Znam ten ryj.
407
00:32:42,190 --> 00:32:43,190
Chuju.
408
00:32:43,550 --> 00:32:44,630
Widzia艂em ci臋 w telewizji.
409
00:32:45,270 --> 00:32:46,270
Wiesz, kim jestem?
410
00:32:47,070 --> 00:32:48,850
Domy艣lam. Chuja si臋 mo偶esz domy艣la膰.
411
00:32:49,190 --> 00:32:51,010
Za to ja doskonale wiem, kim ty jeste艣.
412
00:32:51,630 --> 00:32:52,650
Bronicie szlew臋gier贸w.
413
00:32:53,030 --> 00:32:54,890
Razem t膮 chud膮 dup膮 bezstynku. Zgadza
si臋?
414
00:32:56,590 --> 00:32:57,830
No kurwa, zgadza si臋 czy nie?
415
00:32:58,410 --> 00:32:59,410
Zgadza si臋.
416
00:32:59,510 --> 00:33:00,510
Tu siadaj, kurwa.
417
00:33:02,090 --> 00:33:03,090
Zasiadaj, kurwa!
418
00:33:07,370 --> 00:33:12,150
Nie wiem, czego tu szukasz i co tu
robisz, ale jak zobacz臋 cho膰by ogon
419
00:33:12,150 --> 00:33:15,930
psa, to ci臋, kurwa, nadamy zwrotnym w
foliowym worku. Zrozumia艂e艣?
420
00:33:20,210 --> 00:33:22,690
Znaczy, wszystko b臋dzie zale偶a艂o od
tego, jak b臋dziesz odpowiada艂 na moje
421
00:33:22,690 --> 00:33:23,690
pytania.
422
00:33:25,530 --> 00:33:26,690
Sk膮d dosta艂e艣 tynk?
423
00:33:29,510 --> 00:33:30,590
Od znajomej.
424
00:33:31,440 --> 00:33:35,400
Z Izby Celnej. A znajoma si臋 nazywa
jako艣... Nie mam poj臋cia, jak si臋
425
00:33:36,660 --> 00:33:37,660
Kurwa.
426
00:33:41,840 --> 00:33:42,920
Daj臋 w kurw臋!
427
00:33:49,720 --> 00:33:51,140
Gdzie jest Dziupla Takrata?
428
00:33:52,380 --> 00:33:53,980
Jego ludzie porwali z Ordona.
429
00:33:54,640 --> 00:33:56,880
Co wiesz o jego drugiej pracy?
430
00:33:57,550 --> 00:34:01,150
Nic nie wiem. Skup si臋, Angela. Je偶eli
temu gnojkowi co艣 si臋 stanie, dojad臋 ci臋
431
00:34:01,150 --> 00:34:04,350
na wsp贸艂udzia艂. Rozumiesz? Dlaczego si臋
na niego tak uwzi臋艂a艣? Przecie偶 m贸wi艂am
432
00:34:04,350 --> 00:34:07,090
ci, 偶e sakrat nie ma nic wsp贸lnego z
porwaniem Nikoli.
433
00:34:08,489 --> 00:34:09,550
Potrzebowa艂am ci臋 dzisiaj chy艂ka.
434
00:34:09,790 --> 00:34:10,790
Tak? Do czego?
435
00:34:11,350 --> 00:34:12,949
Nie wiem, co m贸wi膰 w wywiadach.
436
00:34:13,250 --> 00:34:15,190
No, masz parcie na szk艂o. Nie ma co.
437
00:34:15,530 --> 00:34:18,090
Nawet w obliczu w艂asnej tragedii nie
potrafisz sobie odpu艣ci膰, co?
438
00:34:18,510 --> 00:34:19,949
Wiesz, na czym polega tw贸j problem?
439
00:34:20,150 --> 00:34:21,150
O艣wie膰 mnie!
440
00:34:21,590 --> 00:34:25,170
Mierzysz wszystkich swoj膮 miar膮.
Naprawd臋 my艣lisz, 偶e wszyscy m臋偶czy藕ni
441
00:34:25,170 --> 00:34:26,170
jak tw贸j ojciec?
442
00:35:15,669 --> 00:35:16,669
Pobudka.
443
00:35:21,090 --> 00:35:22,750
Od kogo dosta艂e艣 cynk?
444
00:35:26,290 --> 00:35:32,590
Od kogo kurwa dosta艂e艣 cynk?
445
00:35:34,510 --> 00:35:37,130
Od znajomej. Od jakiej kurwa znajomej?
446
00:35:38,750 --> 00:35:40,210
Od tej chudej suki?
447
00:35:41,810 --> 00:35:42,810
Pierdol si臋.
448
00:35:44,810 --> 00:35:45,830
Tu ci臋 boli.
449
00:35:47,470 --> 00:35:49,030
Zabuja艂e艣 si臋 w starszej kole偶ance?
450
00:35:49,950 --> 00:35:51,130
To b臋dziesz mia艂 problem.
451
00:35:52,030 --> 00:35:53,030
Bardzo du偶y problem.
452
00:35:53,250 --> 00:35:55,010
Bo ja nie pozostawiam donos贸w, ot tak.
453
00:35:55,670 --> 00:35:58,870
Jak kto艣 mi nasra na wycieraczk臋, to nie
pozostaje d艂u偶ny. Wiesz co zrobi臋?
454
00:36:00,850 --> 00:36:06,150
We藕m臋 j膮 od ty艂u za te blond kurwa kud艂y
i zaparkuj臋 w tej jej chudej dupie, bo
455
00:36:06,150 --> 00:36:07,790
zas艂uguje na nieprzeci臋te traktowanie.
456
00:36:08,230 --> 00:36:11,270
A jak kto艣 mi si臋 znudzi, to oddam j膮
pozostaw, 偶eby sobie te偶 pou偶ywali.
457
00:36:12,170 --> 00:36:14,930
A ty b臋dziesz tutaj siedzia艂 i na to
patrzy艂. Po kiego chuja tutaj jeste艣?
458
00:36:16,210 --> 00:36:17,890
Sakra Tatarnikow.
459
00:36:18,170 --> 00:36:19,170
Co z nim?
460
00:36:21,610 --> 00:36:24,910
Porwa艂 dziecko, ma艂膮 dziewczynk臋. Jakie
kurwa dziecko? Co ty pierdolisz?
461
00:36:25,190 --> 00:36:26,230
Dziecko Szlezyngier贸w.
462
00:36:27,830 --> 00:36:28,930
Ona ma trzylatka.
463
00:36:31,410 --> 00:36:32,410
Kurwa.
464
00:36:35,090 --> 00:36:36,970
S艂uchaj, ja mam w duchie ten ca艂y tw贸j
przemyt.
465
00:36:37,370 --> 00:36:39,710
Chc臋 po prostu znale藕膰 to dziecko i
zwr贸ci膰 je rodzicom.
466
00:36:42,940 --> 00:36:44,320
Skupczyk! Przynie艣 mi browara!
467
00:36:55,880 --> 00:36:57,000
Wolniej kurwa si臋 nie da艂o?
468
00:37:02,420 --> 00:37:05,340
Ale chyba za bardzo w to ci臋 nic nie
zrobi艂em, nie?
469
00:37:07,760 --> 00:37:08,760
Nie.
470
00:37:10,140 --> 00:37:11,400
Jestem Ci bardzo wdzi臋czny.
471
00:37:11,620 --> 00:37:12,620
Nie ma za co.
472
00:37:13,580 --> 00:37:14,580
Chcesz browara?
473
00:37:16,180 --> 00:37:17,440
A masz mo偶e papierosa?
474
00:37:17,700 --> 00:37:18,960
No, oczywi艣cie znajdzie.
475
00:37:19,820 --> 00:37:20,920
Zale偶y, jakie palisz.
476
00:37:39,400 --> 00:37:40,400
A chcesz browara?
477
00:37:41,140 --> 00:37:43,320
A, sorry, we藕 go rozetnij.
478
00:37:51,120 --> 00:37:52,120
A, napij si臋.
479
00:38:01,060 --> 00:38:03,320
A temu sakratowi to samo mog艂em znikn膮膰.
480
00:38:03,940 --> 00:38:06,640
Ale kurwa, o 偶adnym dziecku nie
wiedzia艂em. Kurwa, cz艂owieku, my tu nie
481
00:38:06,640 --> 00:38:07,640
handlujemy 偶ywym towarem.
482
00:38:10,160 --> 00:38:11,360
Pom贸偶 mi go znale藕膰.
483
00:38:27,140 --> 00:38:28,260
Masz, zadzwo艅 do niej.
484
00:38:39,049 --> 00:38:40,810
Gdzie ty jeste艣, kretynie?
485
00:38:41,310 --> 00:38:44,010
Wola艂bym, 偶eby艣 zapyta艂a, czy wszystko w
porz膮dku, czy 偶yj臋.
486
00:38:44,570 --> 00:38:45,850
Wydaje mnie w dup臋, Jordan.
487
00:38:46,650 --> 00:38:47,650
Martwi艂a艣 si臋, co?
488
00:38:47,690 --> 00:38:51,170
Tak. A jak szuka si臋 martwiostwa, jest
zagubione szczenie.
489
00:38:51,990 --> 00:38:52,990
Du偶o wypi艂a艣?
490
00:38:54,130 --> 00:38:55,690
Niewystarczaj膮co, ale za du偶o, 偶eby
prowadzi膰.
491
00:38:57,370 --> 00:38:59,230
Zgarnij mnie z estacji benzynowej ko艂o
lewiedzina.
492
00:38:59,450 --> 00:39:00,450
A co ty tam robisz?
493
00:39:00,910 --> 00:39:01,970
Wiem, gdzie szuka膰 ta krapa.
494
00:39:02,710 --> 00:39:03,770
Powiem ci, jak przyjedziesz.
495
00:39:07,560 --> 00:39:09,500
No dawaj, dawaj. Nie przyzwyczaj臋 si臋.
496
00:39:11,680 --> 00:39:14,780
Wiesz, 偶e jak zobacz臋 jakiego艣 psa, to
ca艂y ten nasz dobry uk艂ad si臋 zmieni?
497
00:39:15,640 --> 00:39:17,000
Zdaj臋 sobie z tego spraw臋.
498
00:39:17,800 --> 00:39:19,580
A ta dupa ich nie 艣ci膮gnie?
499
00:39:20,980 --> 00:39:21,980
Nie ma szans.
500
00:39:22,360 --> 00:39:23,640
Na niej jak na zawiszu.
501
00:39:26,480 --> 00:39:28,160
Czyli jednak mia艂em racj臋.
502
00:39:28,620 --> 00:39:30,340
Troch臋 si臋 w niej zabuja艂e艣, co?
503
00:39:31,440 --> 00:39:32,440
Jasne.
504
00:39:34,240 --> 00:39:35,240
Tyle?
505
00:39:37,000 --> 00:39:38,000
Tyle.
506
00:40:13,420 --> 00:40:14,420
W pi艂ach?
507
00:40:14,460 --> 00:40:16,140
Nie, ale taki mam zamiar.
508
00:40:16,740 --> 00:40:17,960
To s膮 moje kierowcy.
509
00:40:18,280 --> 00:40:19,640
Trzeba odebra膰 Kortian臋.
510
00:40:20,080 --> 00:40:21,700
To znajd藕 sobie innego szofera.
511
00:40:22,020 --> 00:40:24,640
Kurwa, gnoja! Przez ciebie ma艂o nie
zabili.
512
00:40:25,380 --> 00:40:26,540
Jeste艣 mu to winna.
513
00:40:26,760 --> 00:40:27,760
Chyba tobie.
514
00:40:28,100 --> 00:40:29,100
O co ci chodzi?
515
00:40:29,560 --> 00:40:30,560
O nic.
516
00:40:30,760 --> 00:40:31,760
Zaczekaj na dole.
517
00:41:25,710 --> 00:41:26,710
Nie zabij膮 mnie tu?
518
00:41:29,110 --> 00:41:31,570
Si臋 nie b贸j, wszyscy widzieli z kim
przyjecha艂e艣.
519
00:41:32,990 --> 00:41:33,990
S艂uchaj.
520
00:41:34,930 --> 00:41:41,550
Jakby si臋 okaza艂o, 偶e ten Tatar jednak
ruszy艂 t臋 dziewczynk臋, to... Dasz go
521
00:41:43,190 --> 00:41:44,830
Przynajmniej nie b臋dziesz musia艂 nic
udowadnia膰.
522
00:41:45,650 --> 00:41:46,650
B臋d臋 pami臋ta艂.
523
00:41:47,790 --> 00:41:52,190
Jakby co, to dzwo艅 na tw贸j stary numer
telefonu. Zatrzymam go sobie na
524
00:42:12,360 --> 00:42:14,200
Czym s膮 ci ludzie, kt贸rzy porwali
Kordiana?
525
00:42:15,280 --> 00:42:16,280
Przemytnikami.
526
00:42:16,460 --> 00:42:17,600
O czym ty m贸wisz?
527
00:42:18,760 --> 00:42:23,140
Nie chodzi o przemyt os贸b, tylko
papieros贸w. Spokojnie. A sk膮d mo偶esz
528
00:42:23,140 --> 00:42:26,800
pewno艣膰, je偶eli oni porwali Nikol臋? Nie
uprawiaj czarnowity.
529
00:42:27,280 --> 00:42:29,760
Musieli艣cie tak my艣le膰, skoro poszli艣cie
tym tropem.
530
00:42:30,000 --> 00:42:34,220
Po prostu szukali艣my Sakrata. Aha, czyli
Sakrat jest winny, tak? To znaczy, 偶e
531
00:42:34,220 --> 00:42:35,620
ja te偶 jestem winna, w twoim zdaniu.
532
00:42:35,880 --> 00:42:40,330
Zwolnij. Wolnie, je偶eli m贸j obro艅ca w
ko艅cu przyzna, 偶e jestem niewinna.
533
00:42:40,330 --> 00:42:42,870
ile ty masz lat? Wierz臋, 偶e jeste艣cie
niewinni. Powiedz to!
40889
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.