Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:28,800 --> 00:00:32,800
RODEM Z POLICJI 3
2
00:01:00,680 --> 00:01:04,680
- Zastrzelili go?
- M�wi�em ci, �e to zrobi�.
3
00:01:16,240 --> 00:01:20,160
B�d� za p� godziny.
4
00:01:20,160 --> 00:01:23,560
Dlaczego dzwoni� zawsze o 2-giej w nocy?
5
00:01:23,560 --> 00:01:27,560
Poniewa� wi�kszo�� morderstw
pope�niana jest po p�nocy.
6
00:01:28,120 --> 00:01:32,040
Sprawdzali�cie w piwnicy?
7
00:01:32,040 --> 00:01:36,040
Okna, drzwi, wszystko.
Ani �ladu.
8
00:01:39,200 --> 00:01:42,000
- Cze��, tato. Detektywie Meyers.
- Ben.
9
00:01:42,000 --> 00:01:46,000
Ju� prawie ko�czymy.
10
00:01:47,840 --> 00:01:50,800
To nie jest zwyk�e morderstwo.
11
00:01:50,800 --> 00:01:54,800
Czy kto� grozi� pani rodzicom?
12
00:01:59,280 --> 00:02:02,000
Czy to Phillip Chandler?
13
00:02:02,000 --> 00:02:03,680
My�la�am, �e mia� wi�cej w�os�w.
14
00:02:03,680 --> 00:02:07,400
I mia�.
15
00:02:07,400 --> 00:02:13,760
Oboje zgin�li od strza�u w g�ow�.
Jest system alarmowy, ale nie zadzia�a�.
16
00:02:13,760 --> 00:02:16,760
Czyli zab�jca by� im
prawdopodobnie znany.
17
00:02:16,760 --> 00:02:20,760
- Kto znalaz� cia�a?
- C�rka, Caroline Chandler.
18
00:02:22,440 --> 00:02:26,120
By�a u przyjaci�.
Cia�a znalaz�a po powrocie do domu.
19
00:02:26,120 --> 00:02:28,280
Porozmawiam z ni�.
20
00:02:28,280 --> 00:02:32,280
Dylan, rankiem sprowad� ludzi,
niech sprawdz� teren.
21
00:02:33,040 --> 00:02:37,040
To du�y obszar.
I korty tenisowe, pole golfowe.
22
00:02:38,480 --> 00:02:42,480
Wygl�da mi to na mafi�.
Nie s�dzi�em, �e by� z ni� zwi�zany.
23
00:02:45,000 --> 00:02:49,000
Benny, tu chodzi o co� wi�cej,
ni� si� nam wydaje.
24
00:02:49,800 --> 00:02:54,120
- B�d� musia� obudzi� burmistrza.
- Ona ma brata. Mieszka w Whitefish Bay.
25
00:02:54,120 --> 00:02:57,080
Dzwoni�a do niego, ale nie odpowiada.
26
00:02:57,080 --> 00:03:01,080
Lepiej tam pojed�my.
27
00:03:22,840 --> 00:03:25,240
Po co komu taki wielki dom?
28
00:03:25,240 --> 00:03:29,240
Teraz to normalne.
Ka�dy chce dom z kortami tenisowymi.
29
00:03:34,920 --> 00:03:38,920
- Sprawdz� od ty�u.
- Uwa�aj na siebie, m�j tata ci� lubi.
30
00:04:56,160 --> 00:05:00,160
Centrala, to Fein.
Wezwijcie wszystkie radiowozy.
31
00:05:01,840 --> 00:05:04,720
Wszystkie pojazdy gotowe.
32
00:05:04,720 --> 00:05:08,720
Uwaga, wszystkie zespo�y
na Lake Drive 12.
33
00:05:09,440 --> 00:05:12,840
�cigamy czarne Porsche
jad�ce na po�udnie.
34
00:05:12,840 --> 00:05:18,040
Numer SBF Badge-301. Podejrzenie broni palnej.
Mo�e by� niebezpieczny.
35
00:05:27,800 --> 00:05:31,280
Poka� r�ce!
36
00:05:31,280 --> 00:05:35,280
Nie ruszaj si�!
37
00:05:35,720 --> 00:05:38,600
Dobry wiecz�r.
38
00:05:38,600 --> 00:05:41,080
Czy co� si� sta�o?
39
00:05:41,080 --> 00:05:44,000
To syn Chandlera z poprzedniego
ma��e�stwa. Ma 26 lat.
40
00:05:44,000 --> 00:05:46,320
Studia prawnicze na Harvardzie.
41
00:05:46,320 --> 00:05:50,320
Jest te� w�a�cicielem banku.
Ma alibi.
42
00:05:50,600 --> 00:05:54,440
Do 1-szej by� na imprezie dobroczynnej
w hotelu w Wisconsin.
43
00:05:54,440 --> 00:05:56,520
Ma czterystu �wiadk�w.
44
00:05:56,520 --> 00:05:58,640
Nie mia� motywu, by zabi� ojca.
45
00:05:58,640 --> 00:06:01,800
I tak jest ju� obrzydliwie bogaty,
wi�c co by jeszcze nie odziedziczy�...
46
00:06:01,800 --> 00:06:05,800
- B�dzie bardziej zgni�y.
- W�a�nie.
47
00:06:08,720 --> 00:06:12,720
Wiem, wiem.
Co oni sobie wyobra�aj�.
48
00:06:15,560 --> 00:06:19,200
Dzie� dobry. Czy pan Chandler
zosta� poinformowany o swoich prawach?
49
00:06:19,200 --> 00:06:23,200
- Tak, ale chcemy notariusza.
- Detektyw Meyers jest notariuszem.
50
00:06:26,280 --> 00:06:28,920
Przykro nam z powodu pa�skich rodzic�w.
51
00:06:28,920 --> 00:06:33,720
- Dlaczego ucieka� pan przed policj�?
- Nie ucieka�em przed policj�.
52
00:06:34,600 --> 00:06:38,600
- S�ysza� pan moj� syren�?
- Podejrzewa�em podst�p.
53
00:06:39,000 --> 00:06:42,360
To m�g� by� morderca mojego ojca.
54
00:06:42,360 --> 00:06:46,360
- A kim on jest?
- Nie wiem.
55
00:06:46,480 --> 00:06:50,480
Nie wie pan, kim on jest,
ale ba� si� pan, �e i jego zabije?
56
00:06:52,480 --> 00:06:55,280
Gdzie pan jecha�?
57
00:06:55,280 --> 00:06:59,280
Jecha�em na lotnisko.
Chcia�em polecie� do Nowego Jorku, a potem...
58
00:07:04,120 --> 00:07:07,280
mo�e wyjecha� z kraju.
59
00:07:07,280 --> 00:07:10,360
- Czy m�wi nam pan prawd�?
- Detektywie...
60
00:07:10,360 --> 00:07:15,960
Ojciec pa�skiego klienta zosta� zamordowany,
on nie wie, kim by� morderca...
61
00:07:16,120 --> 00:07:19,560
ale postanawia odlecie� z kraju
i to jeszcze przed pogrzebem.
62
00:07:19,560 --> 00:07:24,520
Sk�d pan si� dowiedzia� o zamordowaniu ojca?
Pr�bowali�my si� dodzwoni�, ale nie odbiera� pan.
63
00:07:24,520 --> 00:07:28,520
Moja siostra Caroline
zostawi�a mi wiadomo�� na sekretarce.
64
00:07:30,400 --> 00:07:32,240
By�a w stanie histerii.
65
00:07:32,240 --> 00:07:35,640
W walizce w samochodzie mia� pan 400 tys. dolar�w.
66
00:07:35,640 --> 00:07:38,680
- Czy�by zablokowano panu kart� kredytow�?
- Detektywie Fein...
67
00:07:38,680 --> 00:07:42,680
Pan Chandler w�a�nie straci� rodzic�w
i obawia si� o w�asne �ycie.
68
00:07:43,880 --> 00:07:47,240
- Czy�by�cie traktowali go...
- Jako podejrzanego?
69
00:07:47,240 --> 00:07:51,240
W�a�nie.
Postawcie mu zarzuty, albo wychodzimy.
70
00:07:58,800 --> 00:08:01,880
On wie, kim jest zab�jca.
71
00:08:01,880 --> 00:08:05,840
Poprosz�, by Larry Milliken
przyjrza� si� temu bankowi.
72
00:08:05,840 --> 00:08:09,840
Chcia�bym list� wszystkich
kontakt�w politycznych Chandlera.
73
00:08:10,920 --> 00:08:15,320
Eddie b�dzie w pi�tek na obiedzie?
Od tygodnia z nim nie rozmawia�em.
74
00:08:15,560 --> 00:08:17,240
Pracuje na nocnej zmianie.
75
00:08:17,240 --> 00:08:22,800
�eby tak kto� zaj�� si� troch� dzie�mi.
Od o�miu miesi�cy nie ogl�da�em z Mel �adnego filmu.
76
00:08:22,800 --> 00:08:26,800
Kto ci si� bardziej podoba?
Kevin Costner czy Emma Thompson?
77
00:08:28,240 --> 00:08:32,240
Mnie te�.
78
00:09:14,040 --> 00:09:17,280
Jak dam sygna�, wchodzicie po trzech sekundach.
79
00:09:17,280 --> 00:09:20,280
- Trzy sekundy?
- Policz do trzech.
80
00:09:20,280 --> 00:09:24,280
Jak mamy liczy�?
21,22,23?
81
00:09:25,000 --> 00:09:29,000
Ja si� zajm� matematyk�.
82
00:09:31,920 --> 00:09:35,920
- Na trzy wchodzimy.
- Got�w?
83
00:10:19,960 --> 00:10:23,960
Dalej, Eddie, wchodzimy.
84
00:11:01,720 --> 00:11:05,720
Wszystko b�dzie dobrze.
85
00:11:12,400 --> 00:11:16,120
- Hej, tato.
- Ci z nim?
86
00:11:16,120 --> 00:11:19,640
Poboli go troch� g�owa
i b�dzie mia� pi�kn� blizn�.
87
00:11:19,640 --> 00:11:23,480
Ale gdyby ta kula posz�a troch�...
88
00:11:23,480 --> 00:11:27,480
Zgin�o dw�ch policjant�w.
Phillip jest w ci�kim stanie.
89
00:11:29,840 --> 00:11:33,600
- Eddie uwa�a, �e to jego wina.
- Dlaczego?
90
00:11:33,600 --> 00:11:37,600
- Sam go zapytaj.
- Dobra.
91
00:11:38,240 --> 00:11:42,240
Jak si� masz?
92
00:11:42,280 --> 00:11:46,280
Hej, braciszku. Kilka aspiryn
i mo�emy si� st�d zabiera�.
93
00:11:47,920 --> 00:11:51,920
- Czy tu ju� koniec? Mo�e i��?
- A ty jak s�dzisz?
94
00:11:52,160 --> 00:11:55,400
Nie mog�em otworzy� tych drzwi.
95
00:11:55,400 --> 00:11:59,400
Sprawdzi�em je kilkakrotnie.
Wystarczy�o je otworzy� i wej��.
96
00:12:01,760 --> 00:12:05,600
Gdy Phil mnie odepchn�� na bok,
by�o ju� za p�no.
97
00:12:05,600 --> 00:12:09,360
Na szcz�cie tobie nic si� nie sta�o.
98
00:12:09,360 --> 00:12:12,960
Jeff i Adam zgin�li, a Phil niemal tak�e.
99
00:12:12,960 --> 00:12:16,960
Wcale si� dobrze ni czuj�.
100
00:12:20,480 --> 00:12:24,480
- Hej, siostro.
- Nie mog� w to uwierzy�.
101
00:12:24,880 --> 00:12:28,880
Obdzwoni�am wszystkie szpitale,
potem musia�am obej�� trzy bloki.
102
00:12:31,760 --> 00:12:35,760
Tato, wygl�dasz na kompletnie wyko�czonego.
103
00:12:37,360 --> 00:12:41,360
A wi�c jak to by�o?
104
00:12:43,080 --> 00:12:47,080
Fein.
Czy zosta� tu przyj�ty?
105
00:12:48,120 --> 00:12:52,120
Inspektor Fein?
Jestem Fran Smolen z kana�u WGIP.
106
00:12:52,480 --> 00:12:54,960
Znamy pani�.
Prosz� nas przepu�ci�.
107
00:12:54,960 --> 00:12:58,960
S� jakie� nowiny w sprawie Chandlera?
A pa�ski syn, Eddie?
108
00:13:00,120 --> 00:13:04,000
M�wi�, �e spanikowa�.
109
00:13:04,000 --> 00:13:06,480
Je�li nie porozmawiacie ze mn�,
to i tak co� wymy�l�.
110
00:13:06,480 --> 00:13:09,480
Niech pani robi, co pani chce.
111
00:13:09,480 --> 00:13:13,480
Jak to wp�ynie na mianowanie pana
na stanowisko szefem policji.
112
00:13:13,640 --> 00:13:17,640
- O czym pani m�wi?
- Mam informacj�, �e jest pan brany pod uwag�.
113
00:13:18,120 --> 00:13:22,360
- Chcia�abym jako pierwsza przeprowadzi� z panem wywiad.
- Nie jestem zainteresowany.
114
00:13:22,360 --> 00:13:26,160
Udzieleniem wywiadu,
czy stanowiskiem szefa policji?
115
00:13:26,160 --> 00:13:29,480
- Ani ty, ani tym.
- Szef policji... nie�le.
116
00:13:29,480 --> 00:13:33,480
Masz to?
117
00:13:37,480 --> 00:13:41,480
- Caroline, to detektyw Fein.
- Postaram si�, aby to kr�tko trwa�o.
118
00:13:42,840 --> 00:13:46,480
Czy wiesz o ojcu co�, co mog�oby nam pom�c?
119
00:13:46,480 --> 00:13:50,480
Czy mia� jakie� problemy osobiste,
czy te� w interesach?
120
00:13:53,600 --> 00:13:56,480
Nie mam poj�cia.
121
00:13:56,480 --> 00:14:00,480
M�j ojciec mia� du�o pieni�dzy.
Ja tylko pomaga�am je wydawa�.
122
00:14:01,000 --> 00:14:05,000
- Jeste� historykiem sztuki.
- Jak wiele bogatych dziewcz�t.
123
00:14:05,680 --> 00:14:11,280
Wyszuka�am wi�kszo�� obraz�w z kolekcji ojca.
I wszystkie znajduj�ce si� w banku.
124
00:14:11,840 --> 00:14:15,840
Ojciec sprzeda� bank twemu bratu.
Wiesz, dlaczego?
125
00:14:17,160 --> 00:14:21,160
To chyba mia�o co� wsp�lnego
z podatkiem spadkowym, czy czym� takim...
126
00:14:23,000 --> 00:14:25,240
Ojciec by� ju� zm�czony bankowo�ci�.
127
00:14:25,240 --> 00:14:29,200
Pozosta� w zarz�dzie, ale anga�owa� si�
g��wnie w polityk�.
128
00:14:29,200 --> 00:14:32,240
Podczas ostatnich wybor�w
pracowa� dla burmistrza.
129
00:14:32,240 --> 00:14:36,240
Czy on i tw�j brat
sprzeczali si� kiedy�.
130
00:14:36,600 --> 00:14:40,600
Na okr�g�o.
131
00:14:40,600 --> 00:14:43,480
O co?
132
00:14:43,480 --> 00:14:47,480
O jego partner�w handlowych,
przyjaci�... o wszystko.
133
00:14:49,880 --> 00:14:53,120
Jeste� z bratem w bliskich stosunkach?
134
00:14:53,120 --> 00:14:56,920
To m�j brat przyrodni.
135
00:14:56,920 --> 00:15:00,920
To palant.
Nie za bardzo go lubi�.
136
00:15:03,440 --> 00:15:07,440
- Co� jeszcze?
- Kocha�am swoich rodzic�w.
137
00:15:12,360 --> 00:15:16,360
Przepraszam.
138
00:15:18,760 --> 00:15:22,240
Larry, musimy sprawdzi� ten bank.
139
00:15:22,240 --> 00:15:25,520
Bank Chandlera zarz�dza
900 milionami dolar�w.
140
00:15:25,520 --> 00:15:29,520
To zabierze moim ludziom jaki� miesi�c.
I czego mieliby�my szuka�?
141
00:15:31,120 --> 00:15:34,120
Motywu.
Czego�, co mog�o by� powodem zab�jstwa.
142
00:15:34,120 --> 00:15:36,960
Mo�e syn zrobi� co� nie tak.
143
00:15:36,960 --> 00:15:39,680
Mo�e co� z nieruchomo�ciami.
144
00:15:39,680 --> 00:15:42,680
- Pranie brudnych pieni�dzy?
- Kto wie.
145
00:15:42,680 --> 00:15:46,680
Milwaukee dzisiaj, to Miami sprzed dziesi�ciu lat.
146
00:15:47,880 --> 00:15:51,880
- Pieni�dze z narkotyk�w.
- Jeste�my w tym prawdziwymi mistrzami.
147
00:15:52,480 --> 00:15:56,360
W ostatnich latach przebadali�my 11 bank�w.
148
00:15:56,360 --> 00:16:00,360
- Ale tego nie.
- Przez tydzie� by� na li�cie, a potem znikn��.
149
00:16:00,600 --> 00:16:02,800
Kto go z niej usun��?
150
00:16:02,800 --> 00:16:08,920
Tw�j ojciec. Zadzwoni� do mnie i powiedzia�,
�e to popsu�oby mu inne dochodzenie.
151
00:16:08,920 --> 00:16:12,920
By�em zadowolony,
i tak mia�em za ma�o ludzi.
152
00:16:13,040 --> 00:16:17,040
Wi�c zrobi�em, o co prosi�.
153
00:16:24,600 --> 00:16:29,200
- Nie spodziewa�em si� tutaj pana.
- W domu bardziej mi przeszkadzaj�.
154
00:16:29,200 --> 00:16:32,120
Przygotowuj� pogrzeb.
155
00:16:32,120 --> 00:16:36,400
Staram si� utrzyma� pras� na odleg�o��.
Mo�e by�cie mi w tym pomogli?
156
00:16:36,400 --> 00:16:40,400
Mog� do nich strzela�,
ale zawsze przyjd� nast�pni.
157
00:16:44,720 --> 00:16:48,720
Panie Chandler,
to jest detektyw Milliken.
158
00:16:49,360 --> 00:16:53,200
Dzie� dobry.
To s� detektywi Barry, Fox, Hazel...
159
00:16:53,200 --> 00:16:57,200
Peal, Park i Redmoon.
Postaramy si� nie rzuca� w oczy.
160
00:16:58,040 --> 00:17:02,040
M�j ojciec sprzeda� mi ten bank
ponad dwa lata temu.
161
00:17:03,240 --> 00:17:06,520
Co ci ludzie tu szukaj�?
162
00:17:06,520 --> 00:17:10,520
Takie tam prace detektywistyczne.
163
00:17:27,960 --> 00:17:31,440
Mama pyta, czy chcesz cukru do herbaty.
164
00:17:31,440 --> 00:17:33,440
Tak, kochanie.
165
00:17:33,440 --> 00:17:37,440
Tak, mamo.
166
00:17:40,720 --> 00:17:43,840
Myjesz naczynia?
167
00:17:43,840 --> 00:17:46,520
To jaka� nowa gra wst�pna?
168
00:17:46,520 --> 00:17:50,320
Je�li chcesz powa�ne zadanie,
to zmie� pieluch� Josha.
169
00:17:50,320 --> 00:17:53,880
Ju� to zrobi�em.
170
00:17:53,880 --> 00:17:57,520
Co mi robisz?
171
00:17:57,520 --> 00:18:01,520
Co si� dzieje z Eddie?
Zadzwoni� do niego.
172
00:18:02,320 --> 00:18:05,760
- Nie ma go w domu.
- A gdzie jest.
173
00:18:05,760 --> 00:18:09,760
- Nie mog� powiedzie�.
- Gdzie on jest?
174
00:18:11,040 --> 00:18:14,160
Po prostu nie mia� ochoty
na rodzinny obiad.
175
00:18:14,160 --> 00:18:18,160
Da�em mu wi�c namiary pewnego baru.
176
00:18:20,160 --> 00:18:24,160
W najgorszym razie obudzi si� przy kim�,
kto by si� nam nie spodoba�.
177
00:18:25,320 --> 00:18:28,800
Jak udaje ci si� zdawa� egzaminy
w Akademii Policyjnej?
178
00:18:28,800 --> 00:18:32,800
�ci�gam.
179
00:18:35,080 --> 00:18:39,080
Kate, o co chodzi?
180
00:18:42,400 --> 00:18:46,400
Chod�, poka�� ci jego pok�j.
181
00:18:47,240 --> 00:18:51,240
Ostro�nie.
182
00:18:56,200 --> 00:18:59,520
Rozmawia�em ostatnio z Larrym Millikenem.
183
00:18:59,520 --> 00:19:06,000
Powiedzia� mi, �e dwa lata temu
zabroni�e� mu dochodzenia w banku Chandlera.
184
00:19:06,000 --> 00:19:09,760
Dlaczego to zrobi�e�?
185
00:19:09,760 --> 00:19:13,760
Nie pami�tam ju�.
186
00:19:21,160 --> 00:19:25,160
- Co si� sta�o?
- B�dziemy mieli dziecko.
187
00:19:25,200 --> 00:19:29,200
Tylko nie patrz na mnie.
188
00:19:31,160 --> 00:19:33,600
A kto jest ojcem?
189
00:19:33,600 --> 00:19:36,240
- To najzwyklejsze pytanie.
- Przyjaciel.
190
00:19:36,240 --> 00:19:38,400
Jeste� w ci��y z przyjacielem?
191
00:19:38,400 --> 00:19:42,400
Jak Kr�lewna �nie�ka z krasnoludkiem Sneezy?
192
00:19:43,840 --> 00:19:47,840
Pami�tasz Matthew, tego kuratora?
Widywa�am si� z nim.
193
00:19:49,200 --> 00:19:51,800
- Widywa�a�?
- Zamknij si�.
194
00:19:51,800 --> 00:19:57,000
On nic o tym jeszcze nie wie.
I nie jestem pewna, czy chc� wyj�� za m��.
195
00:19:57,160 --> 00:20:00,680
Ale chc� urodzi� to dziecko.
196
00:20:00,680 --> 00:20:05,880
Je�li b�dzie ch�opiec, nazwiemy go
Alvin McBride. To stare nazwisko.
197
00:20:06,360 --> 00:20:10,360
Nie naszej rodziny,
ale dobre stare nazwisko...
198
00:20:18,520 --> 00:20:22,520
Jeszcze dwa, Sean.
199
00:20:22,880 --> 00:20:25,880
Co ci si� sta�o w g�ow�?
200
00:20:25,880 --> 00:20:29,880
Zosta�em porwany przez kosmit�w.
201
00:20:30,000 --> 00:20:33,920
Zrobili co� z moim m�zgiem.
202
00:20:33,920 --> 00:20:37,920
- I bardzo mnie boli.
- �a�osny kawa�ek dupy.
203
00:20:39,480 --> 00:20:43,480
Naprawd�?
Sprawd� jeszcze raz.
204
00:20:43,960 --> 00:20:47,080
- Co si� dzieje?
- Nic takiego, to b�azen.
205
00:20:47,080 --> 00:20:51,080
Naprawd� jestem mam �a�osn� dup�?
206
00:20:52,520 --> 00:20:56,520
Chc� si� napi� piwa.
207
00:20:58,200 --> 00:21:02,200
Chcesz jeszcze?
208
00:21:13,960 --> 00:21:17,960
- Zabieraj �apy.
- A teraz trafisz do paki, �a�osny dupku.
209
00:21:45,520 --> 00:21:47,800
Ojciec najch�tniej by mnie zabi�, prawda?
210
00:21:47,800 --> 00:21:51,760
Nie zachowa�e� si� du�o lepiej,
ni� on kiedy�.
211
00:21:51,760 --> 00:21:55,760
Co ty wyrabiasz, Eddie?
212
00:22:45,440 --> 00:22:48,840
Nienawidz�, gdy zabijaj� mi
g��wnego podejrzanego.
213
00:22:48,840 --> 00:22:51,960
- Gdzie jest teraz jego siostra.
- U znajomych.
214
00:22:51,960 --> 00:22:55,520
Lepiej dajmy jej ochron�.
Tylko ona nam ju� zosta�a.
215
00:22:55,520 --> 00:22:59,520
- To czyni z niej podejrzan�.
- Ona wszystko dziedziczy, tak?
216
00:23:06,240 --> 00:23:10,240
Pyta�em ci� wczoraj o to dochodzenie
w banku Chandlera.
217
00:23:11,400 --> 00:23:14,520
- Nie teraz, Bennie.
- O co chodzi? Co ukrywasz?
218
00:23:14,520 --> 00:23:18,400
- My�lisz, �e zabi�em Chandlera?
- Nie.
219
00:23:18,400 --> 00:23:22,080
Powiedz mi tylko, o co chodzi.
220
00:23:22,080 --> 00:23:26,080
Powiem ci, kiedy b�d� do tego gotowy.
221
00:23:44,320 --> 00:23:48,320
Zamknijcie si�.
Wszyscy nowi na odpraw�.
222
00:23:53,480 --> 00:23:57,320
Zosta�e� zawieszony na dwa dni.
223
00:23:57,320 --> 00:24:00,520
Nie mo�esz po pijanemu
bi� innych ludzi.
224
00:24:00,520 --> 00:24:03,120
Ani mundurowych ani cywil�w.
225
00:24:03,120 --> 00:24:07,120
A co do akcji w magazynie...
nie b�dzie �adnego dochodzenia.
226
00:24:08,600 --> 00:24:11,960
Uwa�amy, �e zrobi�e� wszystko, co mog�e�.
227
00:24:11,960 --> 00:24:14,760
Powiedzia� pan "zrobi�e�",
czy "zawali�e�".
228
00:24:14,760 --> 00:24:17,840
Lepiej b�dzie, je�li zrezygnuj�
z dalszej s�u�by.
229
00:24:17,840 --> 00:24:21,840
Eddie, nie musisz odchodzi�.
Wiemy, jakim jeste� policjantem.
230
00:24:32,440 --> 00:24:36,440
- Co ty tu robisz?
- Ca�a moja grupa odbywa tu sta�.
231
00:24:37,040 --> 00:24:42,240
- Jak posz�o?
- A jak my�lisz? Jestem glin�, synem gliny, bratem gliny...
232
00:24:42,520 --> 00:24:45,800
I tak mnie potraktowali.
233
00:24:45,800 --> 00:24:49,800
Dali mi klapsa. Dwa dni zawieszenia.
I wspieraj� mnie.
234
00:24:51,240 --> 00:24:54,400
A wi�c wszystko w porz�dku.
235
00:24:54,400 --> 00:24:58,400
Tak, wspaniale.
236
00:24:59,960 --> 00:25:03,960
Niech wejdzie.
237
00:25:04,520 --> 00:25:08,080
- Paul.
- Panie burmistrzu.
238
00:25:08,080 --> 00:25:12,040
Siadaj.
Napijesz si� czego�?
239
00:25:12,040 --> 00:25:15,080
- Nie, dzi�kuj�
- Ciesz� si�, �e ci� widz�.
240
00:25:15,080 --> 00:25:17,440
Ja te�, szefie.
241
00:25:17,440 --> 00:25:23,440
Burmistrz ma dzi� konferencj� prasow�.
B�d� go pyta� o zab�jstwo Chandlera.
242
00:25:23,720 --> 00:25:26,120
Co ma powiedzie�?
243
00:25:26,120 --> 00:25:30,920
- �e prowadzimy dochodzenie.
- Chandler by� szefem kampanii burmistrza.
244
00:25:31,320 --> 00:25:34,720
Reporterze zaczn� zadawa�
pytania osobiste.
245
00:25:34,720 --> 00:25:38,720
Burmistrz b�dzie wiedzia�,
co odpowiedzie� na pytania osobiste.
246
00:25:40,040 --> 00:25:42,680
To dopiero pocz�tkowy etap �ledztwa.
247
00:25:42,680 --> 00:25:46,760
Paul nie mia� jeszcze okazji zapyta� mnie
o moje relacje z Chandlerem.
248
00:25:46,760 --> 00:25:50,760
- Ale masz taki zamiar, prawda?
- Rzeczywi�cie, panie burmistrzu.
249
00:25:52,480 --> 00:25:54,760
Przejd�my do czego� innego.
250
00:25:54,760 --> 00:25:58,760
Kilka tygodni temu Jim zawiadomi� mnie,
i to jest poufne...
251
00:25:58,920 --> 00:26:00,600
�e chce przej�� na emerytur�.
252
00:26:00,600 --> 00:26:04,240
W nast�pnym tygodniu chc� przedstawi� ciebie
jako nowego szefa policji.
253
00:26:04,240 --> 00:26:08,240
Musi si� jeszcze zgodzi� Rada Miejska.
Co na to powiesz?
254
00:26:09,240 --> 00:26:13,240
Powiedz co�.
Chyba ju� to do ciebie dotar�o.
255
00:26:14,440 --> 00:26:18,440
Rzeczywi�cie, powiedziano mi o tym.
Czuj� si� zaszczycony.
256
00:26:20,880 --> 00:26:24,680
Wi�c mo�emy za to wypi�.
257
00:26:24,680 --> 00:26:28,680
Za nowego szefa policji.
258
00:27:09,680 --> 00:27:15,280
Te pieni�dze, kt�re ci po�yczy�em
i obiady, za kt�re zap�aci�em...
259
00:27:16,720 --> 00:27:20,720
wci�� mi to wisisz.
260
00:27:24,560 --> 00:27:28,560
Tak mi przykro, Phil.
261
00:27:39,960 --> 00:27:43,960
Dobrze, Kate, s�dzia oddzwoni po lunchu.
262
00:27:50,640 --> 00:27:54,640
Mog� m�wi� z Matthew Hufflingerem?
Kate Fein.
263
00:28:02,760 --> 00:28:06,760
Mo�e mogliby�my si� spotka�?
Tak, chc� porozmawia�.
264
00:28:08,320 --> 00:28:12,320
Dobrze, do zobaczenia.
265
00:28:12,960 --> 00:28:16,960
- Wci�� jeszcze mu nie powiedzia�a�?
- Nie.
266
00:28:18,840 --> 00:28:22,840
- Co tu robisz?
- Naprawd� chcesz mie� to dziecko?
267
00:28:23,080 --> 00:28:27,880
Tak, naprawd� kocham to dziecko.
I nie chc� teraz o tym m�wi�.
268
00:28:29,240 --> 00:28:33,240
Bardzo si� ciesz�.
269
00:28:37,680 --> 00:28:41,680
- Wi�c o co chodzi?
- Martwi� si� o ojca.
270
00:28:42,760 --> 00:28:46,760
Wci�� nie chce mi opowiedzie�
o banku Chandlera.
271
00:28:47,960 --> 00:28:51,960
- Co wiesz o CID?
- To detektywi podatkowi.
272
00:28:52,680 --> 00:28:56,680
Zwykle s� zatrudniani przez rz�d
do du�ych spraw.
273
00:28:57,520 --> 00:29:01,520
Do tych, kt�rzy unikaj� podatk�w,
jak John Gotti,
274
00:29:01,920 --> 00:29:05,920
- Maj� swoje biuro w Milwaukee.
- Znasz kt�rego� z nich?
275
00:29:07,240 --> 00:29:11,240
Broni�am kogo� w ich sprawie...
tak, pewnego faceta.
276
00:29:18,200 --> 00:29:22,200
Rozmawia�a� z Mel o po�o�niku?
Jak si� ten go�� nazywa...
277
00:29:23,440 --> 00:29:27,440
- Dr Teaback.
- Tak, jest bardzo dobry.
278
00:29:29,760 --> 00:29:33,760
B�d� u niego w poniedzia�ek.
279
00:29:35,200 --> 00:29:38,480
Kate, je�li b�d� m�g� ci w czym� pom�c,
zawie�� ci� do lekarza, czy co�...
280
00:29:38,480 --> 00:29:41,880
Wszystko to robi�em tak�e z Mel
i nie�le mi sz�o.
281
00:29:41,880 --> 00:29:45,880
Po prostu daj mi zna�.
282
00:29:47,040 --> 00:29:51,040
Sam Lejman.
Typ jak z Doliny Krzemowej.
283
00:29:52,600 --> 00:29:55,640
Pi�ro w kieszonce, okulary, bardzo mi�y.
284
00:29:55,640 --> 00:29:59,640
Powiedz mu, �e jeste� moim bratem.
Chyba mu si� podoba�am.
285
00:30:03,600 --> 00:30:05,960
Wspaniale.
286
00:30:05,960 --> 00:30:09,960
Benny...
dzi�kuj�.
287
00:30:13,440 --> 00:30:17,440
Wujek Bennie.
288
00:30:20,520 --> 00:30:24,520
- Kate kaza�a pana pozdrowi�.
- Prosz� jej podzi�kowa�.
289
00:30:24,520 --> 00:30:27,400
Co pan wie o �ledztwie
w City Bank w Milwaukee...
290
00:30:27,400 --> 00:30:30,520
a co mog�oby mi pom�c w znalezieniu
zab�jcy Phillipa Chandlera?
291
00:30:30,520 --> 00:30:33,760
Przykro mi, nasze �ledztwa s� poufne.
292
00:30:33,760 --> 00:30:36,120
Jeste�my po tej samej stronie.
293
00:30:36,120 --> 00:30:39,000
Nie, pan jest z sekcji zab�jstw...
294
00:30:39,000 --> 00:30:42,320
a my pracujemy dla sekcji
dochodze� podatkowych.
295
00:30:42,320 --> 00:30:46,320
Mam kilku zamordowanych a �lady prowadz�
do banku. Mo�e pan mi pom�c?
296
00:30:49,840 --> 00:30:53,840
- Nie wiem, kto zabi� Phillipa Chandlera.
- A co pan robi w Milwaukee?
297
00:30:56,080 --> 00:30:59,560
- Jeste�my ksi�gowymi.
- Kogo sprawdzacie?
298
00:30:59,560 --> 00:31:01,080
Niech zgadn�.
299
00:31:01,080 --> 00:31:05,240
Specjalne dochodzenie sugeruje miliony dolar�w
z nielegalnych operacji.
300
00:31:05,240 --> 00:31:09,240
A nos podpowiada mi, �e szukacie
pralni brudnych pieni�dzy.
301
00:31:10,240 --> 00:31:14,720
- Napije si� pan kawy?
- Co z ciebie za facet, czy wy macie 10 lat na spraw�?
302
00:31:14,720 --> 00:31:18,720
Z komputerami idzie szybciej.
Mo�e wystarczy pi��.
303
00:31:19,000 --> 00:31:22,760
- Nie wiem, kto zabi� Chandlera.
- Ale wiesz, kto kaza� go zabi�.
304
00:31:22,760 --> 00:31:26,760
I nic mi nie powiesz,
�eby nie zrujnowa� w�asnego �ledztwa.
305
00:31:27,440 --> 00:31:29,520
Bo wtedy ci� zwolni�.
306
00:31:29,520 --> 00:31:33,520
I b�dziesz musia� wype�nia�
zeznania podatkowe takich jak ja.
307
00:31:36,200 --> 00:31:39,200
Naprawd� nic mi nie powiesz?
308
00:31:39,200 --> 00:31:41,800
Nie mog�, ale obiecuj� ci jedno.
309
00:31:41,800 --> 00:31:47,400
Je�li zn�w nie b�d� m�g� czego� powiedzie�,
natychmiast do ciebie zadzwoni�.
310
00:32:03,960 --> 00:32:07,960
A teraz powiedz mi, co wiesz
o zab�jstwie Chandlera.
311
00:32:10,440 --> 00:32:14,280
- Dlaczego mam co� wiedzie�.
- Dwa lata temu wyda�e� mi rozkaz...
312
00:32:14,280 --> 00:32:18,280
wstrzymania dochodzenia
w City Ban w Milwaukee.
313
00:32:18,280 --> 00:32:21,240
- Dlaczego?
- Powiedzia�em ci wtedy.
314
00:32:21,240 --> 00:32:23,560
Poprosi�o mnie o to FBI.
315
00:32:23,560 --> 00:32:27,560
- Musia�em wyda� ten rozkaz.
- To nie by�o FBI.
316
00:32:28,160 --> 00:32:31,680
Wykorzysta�e� mnie.
317
00:32:31,680 --> 00:32:35,680
Pami�tasz, jak byli�my m�odymi policjantami?
318
00:32:37,760 --> 00:32:41,760
Takimi staro�wieckimi detektywami...
319
00:32:42,520 --> 00:32:46,520
uczciwymi, wiarygodnymi.
Stara�em si� taki by�.
320
00:32:49,800 --> 00:32:53,800
Pieni�dze z narkotyk�w.
321
00:32:53,840 --> 00:32:57,840
Nawet ich nie liczyli�my.
Brali�my je na wag�.
322
00:32:58,800 --> 00:33:03,960
Robi�em za nie takie ma�e rzeczy...
jak wstrzymanie tego dochodzenia w banku.
323
00:33:06,520 --> 00:33:10,520
Co Chandler mia� z tym wsp�lnego?
324
00:33:11,200 --> 00:33:13,200
Nie mam poj�cia.
325
00:33:13,200 --> 00:33:16,600
Nigdy nie mia�em z nim do czynienia.
326
00:33:16,600 --> 00:33:20,600
- Wiesz, kto go zabi�?
- Nie.
327
00:33:22,280 --> 00:33:26,280
Z kim si� kontaktowa�e�?
328
00:33:27,000 --> 00:33:31,000
Powiedz mi, albo wsadz� ci� do wi�zienia.
329
00:33:33,760 --> 00:33:37,720
Nazywa si�...
330
00:33:37,720 --> 00:33:40,920
Gasparro.
331
00:33:40,920 --> 00:33:43,560
Zadzwo� do niego.
332
00:33:43,560 --> 00:33:48,200
Powiedz mu, �e b�d� nowym szefem policji,
i uwa�asz, �e powinienem si� z nim spotka�.
333
00:33:48,200 --> 00:33:52,040
Dzwo�!
334
00:34:10,280 --> 00:34:14,280
�eby nie by�o niespodzianek,
jestem uzbrojony.
335
00:34:15,360 --> 00:34:19,120
- Wedge, ten facet jest uzbrojony.
- Ty te�.
336
00:34:19,120 --> 00:34:22,920
Witaj, Jim.
Chcesz si� czego� napi�?
337
00:34:22,920 --> 00:34:26,920
- Od kiedy jeste� policjantem?
- Od 37 lat.
338
00:34:28,520 --> 00:34:30,560
To kawa� czasu.
339
00:34:30,560 --> 00:34:34,560
- Po co tu przyszed�e�?
- Pos�ucha�.
340
00:34:35,880 --> 00:34:39,880
Jim powiedzia�, �e powinienem si�
z tob� spotka�. To mog� zrobi�.
341
00:34:39,920 --> 00:34:42,800
Jim, czy to rozmowa kwalifikacyjna
o prac�?
342
00:34:42,800 --> 00:34:46,800
Raczej nie przypuszcza�em,
�e chodzi ci o randk�.
343
00:34:47,040 --> 00:34:51,040
- Wiesz, czym si� zajmuj�?
- Tak... chc� si� w to w��czy�.
344
00:34:51,320 --> 00:34:55,080
Dlaczego?
Potrzebujesz pieni�dzy?
345
00:34:55,080 --> 00:34:57,560
Na co?
346
00:34:57,560 --> 00:35:01,560
Nie masz �ony.
Twoje dzieci s� ju� doros�e.
347
00:35:02,640 --> 00:35:06,000
Dlaczego chcesz w to wej��?
348
00:35:06,000 --> 00:35:10,000
- Nie ma w tym sensu.
- Chc� troch� po�y�.
349
00:35:10,680 --> 00:35:15,880
Przez te wszystkie lata w s�u�bie
nie dorobi�em si� takiego zegarka, jak ty.
350
00:35:16,880 --> 00:35:20,880
Chcia�bym tego posmakowa�
na emeryturze.
351
00:35:22,640 --> 00:35:26,640
Posmakowa�.
Pewnie, czemu nie.
352
00:35:27,960 --> 00:35:31,960
Zadzwo� do mnie,
gdy ju� zostaniesz szefem.
353
00:35:33,440 --> 00:35:37,440
Jasne, Jim?
354
00:35:37,480 --> 00:35:40,520
Wedge, Ash...
355
00:35:40,520 --> 00:35:44,520
idziemy.
356
00:35:45,400 --> 00:35:49,400
- Czy to jaka� pu�apka?
- Nie, dupku.
357
00:36:40,000 --> 00:36:43,000
Wezw� karetk�.
358
00:36:43,000 --> 00:36:47,000
Czy to by�o s�uszne?
359
00:36:49,680 --> 00:36:53,680
Przykro mi, Paul.
360
00:37:02,960 --> 00:37:05,720
M�wi� na �ywo z biura burmistrza,
Williama Jerome.
361
00:37:05,720 --> 00:37:08,040
Czekam na o�wiadczenie w sprawie...
362
00:37:08,040 --> 00:37:12,160
brutalnego zab�jstwa przechodz�cego na emerytur�
szefa policji, Jima Gerkowskiego.
363
00:37:12,160 --> 00:37:16,160
- Dzie� dobry.
- Niezbyt dobry.
364
00:37:16,680 --> 00:37:22,280
M�wi si�, �e Paul Fein, proponowany na nowego
szefa policji jest zamieszany w to morderstwo.
365
00:37:22,640 --> 00:37:26,640
�r�d�a potwierdzaj�, �e inspektor Fein
jest otoczony lud�mi...
366
00:37:26,960 --> 00:37:29,960
podejrzanymi o mi�dzynarodowy proceder
prania brudnych pieni�dzy.
367
00:37:29,960 --> 00:37:34,520
Je�li to przyprawia mnie o b�l g�owy,
to dlaczego ty masz na niej banda�.
368
00:37:34,520 --> 00:37:36,840
Zdj�li mi szwy dzi� rano.
369
00:37:36,840 --> 00:37:38,760
Wydaje si�, �e wszyscy mamy k�opoty.
370
00:37:38,760 --> 00:37:42,760
Inspektor Fein nie wyg�osi� rano
�adnego komentarza...
371
00:37:44,120 --> 00:37:48,120
ani o morderstwie, ani o skandalu
bankowym i ich zwi�zkami z policj�.
372
00:37:48,920 --> 00:37:52,920
Wi�c zado�owa�e� gdzie�
kilkaset milion�w dolar�w?
373
00:37:54,000 --> 00:37:58,000
- Dasz z jeden rodzinie?
- S�ysza�em, �e odchodzisz ze s�u�by.
374
00:37:58,880 --> 00:38:02,880
Tak, Obi Wan.
Odchodz�.
375
00:38:03,880 --> 00:38:07,600
Rozmawia�e� z komisarzem, prawda?
�eby mnie potraktowali �agodnie.
376
00:38:07,600 --> 00:38:09,640
Wcale nie musia�em.
377
00:38:09,640 --> 00:38:15,240
To te� gliny... i wiedz�, �e gdy chcesz
jak najlepiej, cz�sto wychodzi najgorzej.
378
00:38:15,640 --> 00:38:18,360
Wi�c uwa�asz, �e to pech?
379
00:38:18,360 --> 00:38:22,280
Ju� sobie id�.
Wpad�em by sprawdzi�, jak si� czujesz.
380
00:38:22,280 --> 00:38:25,600
Dobrze, a jak ty?
381
00:38:25,600 --> 00:38:29,600
Jab�ko nie spada daleko od jab�oni.
Jak wy dobrze, to i ja.
382
00:38:31,280 --> 00:38:33,440
Wszyscy Feinowie maj� si� dobrze.
383
00:38:33,440 --> 00:38:37,440
Je�li chcesz, �eby by�o dobrze,
spr�buj w�a�nie tutaj.
384
00:38:45,000 --> 00:38:48,400
Detektyw Fein?
385
00:38:48,400 --> 00:38:52,400
Umie�� to w aktach.
386
00:38:53,840 --> 00:38:57,480
Nie s�dz�, bym zrobi�a co� z�ego wykorzystuj�c to,
czego si� dowiedzia�am o twoim ojcu.
387
00:38:57,480 --> 00:38:59,360
Wszystko to og�lnie dost�pne informacje.
388
00:38:59,360 --> 00:39:03,160
Nigdzie nie ma nic o zwi�zku
mojego ojca z praniem pieni�dzy.
389
00:39:03,160 --> 00:39:07,160
- Sk�d wzi�a� t� bzdur�.
- Nie mog� powiedzie�.
390
00:39:07,480 --> 00:39:11,880
- Czego chcesz ode mnie?
- Newsa, czegokolwiek z pierwszej r�ki.
391
00:39:12,320 --> 00:39:14,960
Mam ci� jako� nazywa�?
392
00:39:14,960 --> 00:39:18,960
Nazywaj mnie "News".
Masz jakie�?
393
00:39:22,480 --> 00:39:26,480
Ja zadaj� pytanie,
a ty odpowiadasz to, co chcesz.
394
00:39:30,080 --> 00:39:35,680
Czy wczorajsze zab�jstwo szefa policji
ma co� wsp�lnego z zab�jstwem Chandlera?
395
00:39:36,600 --> 00:39:40,600
Czy wiesz, gdzie jest Caroline Chandler?
396
00:39:41,600 --> 00:39:45,600
Czy jest podejrzana o morderstwo?
397
00:39:46,840 --> 00:39:49,680
Nie powiedzia�e� zbyt wiele.
398
00:39:49,680 --> 00:39:53,680
Nie, ale z pewno�ci�
znajdziesz w tym twarde fakty.
399
00:39:54,920 --> 00:39:58,920
Jeszcze jedno pytanie.
400
00:39:59,320 --> 00:40:03,320
Mo�e zjemy kiedy� razem obiad?
401
00:40:04,280 --> 00:40:08,280
- Jestem �onaty.
- Wiem.
402
00:40:12,000 --> 00:40:16,000
Nie chcesz mi pom�c,
to ja pomog� tobie.
403
00:40:16,400 --> 00:40:20,400
Sprawd� niejakiego Vincenta Coello.
404
00:40:25,920 --> 00:40:27,960
Jeste� pewna?
405
00:40:27,960 --> 00:40:31,960
Testy ci��owe nie k�ami�.
By�am te� u lekarza.
406
00:40:33,880 --> 00:40:36,480
Musimy wi�c podj�� jak�� decyzj�.
407
00:40:36,480 --> 00:40:40,440
Z pewno�ci� b�d� mia�a dziecko,
a ty b�dziesz ojcem tak, czy inaczej.
408
00:40:40,440 --> 00:40:43,440
Twoje zobowi�zanie
dotyczy dziecka, nie mnie.
409
00:40:43,440 --> 00:40:47,440
Dlaczego tak m�wisz?
Wiesz, �e ci� kocham.
410
00:40:49,440 --> 00:40:53,440
- A sk�d mam to wiedzie�?
- Bo ci to cz�sto m�wi�.
411
00:40:55,200 --> 00:40:59,160
- Chcesz �lubu?
- Czy to o�wiadczyny?
412
00:40:59,160 --> 00:41:03,160
Ah... tak...
413
00:41:03,280 --> 00:41:06,640
To "ah".
414
00:41:06,640 --> 00:41:09,720
Wiem, co ja mam na my�li, m�wi�c "ah".
415
00:41:09,720 --> 00:41:13,720
"Mo�e"...
"nie jestem pewna"...
416
00:41:14,280 --> 00:41:18,280
Czy tak w�a�nie my�lisz?
417
00:41:19,000 --> 00:41:23,000
- Czy to w�a�nie oznacza u ciebie "ah"?
- Nie.
418
00:41:40,400 --> 00:41:43,120
Chcia�e� ze mn� m�wi�?
419
00:41:43,120 --> 00:41:45,960
Chcieli�my ci tylko wyrazi�
sw�j szacunek.
420
00:41:45,960 --> 00:41:49,440
Wszyscy ci� popieramy.
Burmistrz tak�e i chce, �eby� to wiedzia�.
421
00:41:49,440 --> 00:41:53,440
Co mo�esz nam powiedzie�
o tamtej nocy?
422
00:41:53,840 --> 00:41:57,840
Mog� porozmawia� z Tomem
na osobno�ci?
423
00:42:00,600 --> 00:42:03,440
Czy podejrzewacie mnie o co�?
424
00:42:03,440 --> 00:42:06,120
Prokurator nakaza� zdj�� ci�
ze sprawy Chandlera...
425
00:42:06,120 --> 00:42:09,360
a� do wyja�nienia stawianych ci zarzut�w.
426
00:42:09,360 --> 00:42:12,360
Ja b�d� prowadzi� �ledztwo
w sprawie �mierci Jima.
427
00:42:12,360 --> 00:42:15,200
Jim by� skorumpowany.
428
00:42:15,200 --> 00:42:18,840
Dowiedzia�em si� o tym
tu� przed jego �mierci�.
429
00:42:18,840 --> 00:42:22,840
Je�li on by� skorumpowany,
to pewnie jest takich wi�cej.
430
00:42:23,560 --> 00:42:26,840
- Mo�e ty.
- Albo ty.
431
00:42:26,840 --> 00:42:30,080
Znasz mnie od 20-tu lat.
My�lisz, �e nie jestem uczciwy?
432
00:42:30,080 --> 00:42:34,080
Musia�bym to sprawdzi� osobi�cie.
433
00:42:35,960 --> 00:42:38,320
Cholerne narkotyki.
434
00:42:38,320 --> 00:42:41,000
To ca�e �wi�stwo nap�ywaj�ce
z Ameryki Po�udniowej...
435
00:42:41,000 --> 00:42:44,880
z Dalekiego Wschodu
i sk�d tam jeszcze...
436
00:42:44,880 --> 00:42:48,520
Pami�tam jeszcze, �e dalekim wschodem
by�o dla nas Rhode Island.
437
00:42:48,520 --> 00:42:52,520
Ale pieni�dze zarabiaj�
nie tylko obcokrajowcy.
438
00:42:52,520 --> 00:42:56,520
Ben b�dzie prowadzi� spraw� Chandlera.
439
00:43:01,960 --> 00:43:04,520
- Gdzie tata?
- Nie ma go, te� go szukam.
440
00:43:04,520 --> 00:43:08,000
Zdj�li go z tej sprawy.
441
00:43:08,000 --> 00:43:10,520
Tak, Vincent Coello.
442
00:43:10,520 --> 00:43:13,920
C-O-E-L-L-O.
Sprawd� go.
443
00:43:13,920 --> 00:43:17,320
Je�li jedziesz do Vincenta Coello,
to ja te� chc�.
444
00:43:17,320 --> 00:43:20,080
- Dobrze wygl�dasz.
- Dzi�kuj�.
445
00:43:20,080 --> 00:43:23,840
Mam to w genach.
446
00:43:23,840 --> 00:43:26,440
- Wiesz, kto to Coello?
- Pewnie.
447
00:43:26,440 --> 00:43:29,360
- Wi�c kto to jest?
- Nie wiesz?
448
00:43:29,360 --> 00:43:33,360
- Nie, inaczej bym ci� nie pyta�.
- W�a�cicielem Havana Norte.
449
00:43:35,200 --> 00:43:39,200
To Cigar Club w budynku Landau
przy Wisconsin Avenue.
450
00:43:39,720 --> 00:43:42,720
Bardzo elegancki.
Czego chcesz od Coello?
451
00:43:42,720 --> 00:43:44,880
- Ma to zwi�zek z ojcem?
- Mo�liwe.
452
00:43:44,880 --> 00:43:50,480
Przysz�am ci powiedzie�, �e b�d� przes�uchania
w sprawie �mierci szefa policji.
453
00:43:51,080 --> 00:43:53,640
Wezw� tak�e tat� i ciebie.
454
00:43:53,640 --> 00:43:56,440
Czy powiedzia� ci, dlaczego
wstrzyma� to �ledztwo w banku?
455
00:43:56,440 --> 00:43:58,360
Jim mu kaza�.
456
00:43:58,360 --> 00:44:02,360
Teraz b�dzie to trudno udowodni�.
Tata jest czysty.
457
00:44:03,600 --> 00:44:07,600
- Chc�, �eby� z kim� porozmawia�a.
- Z kim?
458
00:44:12,680 --> 00:44:15,760
Sam, prosz�.
459
00:44:15,760 --> 00:44:19,160
Wiesz, �e ci� lubi�.
Zawsze ci� lubi�am.
460
00:44:19,160 --> 00:44:23,160
Ale je�li mi nie pomo�esz,
mog� si� irytuj�co zmieni�.
461
00:44:25,280 --> 00:44:29,280
P�jd� do swojego szefa,
dyrektora biura obro�c�w z urz�du...
462
00:44:29,520 --> 00:44:31,400
mojego bardzo bliskiego przyjaciela...
463
00:44:31,400 --> 00:44:34,200
i poprosz� go, by zwr�ci� si�
do prokuratora okr�gowego...
464
00:44:34,200 --> 00:44:36,640
jego bardzo bliskiego przyjaciela...
465
00:44:36,640 --> 00:44:42,240
a wtedy on zarzuci ciebie i tw�j zesp�
tak� ilo�ci� ��da� o opinie...
466
00:44:42,680 --> 00:44:47,880
�e w nich utoniecie, cho�by�cie byli
najlepszymi surferami z Kalifornii.
467
00:44:48,320 --> 00:44:52,320
Tak wi�c na czyje pytania
wolisz odpowiada�?
468
00:44:53,120 --> 00:44:57,120
Larry Kinga, New York Times'a... czy moje?
469
00:45:02,120 --> 00:45:06,120
- Wszystko, co wam powiem...
- Nie... �adnych warunk�w.
470
00:45:09,200 --> 00:45:13,200
Nie chodzi�bym do prokuratora okr�gowego.
471
00:45:13,520 --> 00:45:17,520
- Podejrzewacie go o co�?
- Podejrzewamy wielu ludzi.
472
00:45:19,000 --> 00:45:21,560
Kto zabi� Chandlera?
473
00:45:21,560 --> 00:45:25,360
Nie wiemy.
Nie wiemy te�, dlaczego.
474
00:45:25,360 --> 00:45:28,360
To morderstwo nas nie interesuje.
475
00:45:28,360 --> 00:45:32,360
Kto jest waszym g��wnym celem.
476
00:45:32,680 --> 00:45:36,000
Mam cztery trupy i ojca pod zarzutami.
477
00:45:36,000 --> 00:45:40,000
Nie mam czasu czeka�, a� si� namy�lisz.
Rozumiesz?
478
00:45:43,000 --> 00:45:46,640
Nazywaj� go "Wielkim Po�rednikiem".
479
00:45:46,640 --> 00:45:50,640
Przez cztery lata zbudowa�
ogromn� operacj� prania pieni�dzy.
480
00:45:51,720 --> 00:45:54,120
A wszystkim kieruje z Milwaukee.
481
00:45:54,120 --> 00:45:58,120
- Kim on jest?
- Nie mog� powiedzie�.
482
00:46:03,920 --> 00:46:07,920
Mrugnij oczami,
je�li to nie jest Vincent Coello.
483
00:46:14,600 --> 00:46:19,800
Relacja na �ywo z 3-go Komisariatu.
Przes�uchiwany jest inspektor Paul Fein...
484
00:46:26,520 --> 00:46:30,520
S� ju� jakie� ustalenia
w sprawie Chandlera?
485
00:46:30,560 --> 00:46:34,560
Kto b�dzie nowym szefem policji?
486
00:46:58,280 --> 00:47:00,560
Nie mog� ci� tam wpu�ci�.
487
00:47:00,560 --> 00:47:04,560
- Przykro mi.
- Co si� dzieje?
488
00:47:17,800 --> 00:47:21,800
Caroline.
Wszystko w porz�dku?
489
00:47:22,200 --> 00:47:26,200
Wiem, kto jest zab�jc�.
I my�l�, �e teraz poluje na mnie.
490
00:47:27,040 --> 00:47:31,040
Chod� ze mn�.
491
00:47:32,400 --> 00:47:36,400
Masz jakie� wolne ��ko, inspektorze?
492
00:47:37,160 --> 00:47:40,880
Tak d�ugo, jak zechcesz.
493
00:47:40,880 --> 00:47:44,880
- Jak si� ma Phil?
- Troch� lepiej.
494
00:47:45,200 --> 00:47:50,400
- Teraz Ben zajmuje si� spraw� Chandlera?
- Tak, wszyscy zostali�my zdyskredytowani.
495
00:47:50,400 --> 00:47:53,040
Koniec dynastii.
496
00:47:53,040 --> 00:47:59,440
- A je�li dowiedz� si�, �e dalej w�szysz?
- Pozostanie mi rzuci� si� na w�asny miecz.
497
00:47:59,800 --> 00:48:03,040
- Chcesz piwa?
- Pewnie.
498
00:48:03,040 --> 00:48:07,040
Wiem, co si� stanie,
je�li b�dziesz pi� sam.
499
00:48:43,880 --> 00:48:47,880
- Nic ci si� nie sta�o?
- Nie.
500
00:48:49,880 --> 00:48:53,880
Tato, uwa�aj!
501
00:49:03,760 --> 00:49:06,960
- Nic ci nie jest?
- Nie.
502
00:49:06,960 --> 00:49:10,080
Kto to by�, do diab�a?
503
00:49:10,080 --> 00:49:12,440
M�w wreszcie.
504
00:49:12,440 --> 00:49:16,400
Czy wiesz, kto w�a�nie chcia� nas zamordowa�?
505
00:49:16,400 --> 00:49:20,120
My�l�, �e Vincent Coello.
506
00:49:20,120 --> 00:49:23,000
To on zabi� moich rodzic�w.
507
00:49:23,000 --> 00:49:27,000
Dlaczego nie powiedzia�a� nam
tego od razu?
508
00:49:27,240 --> 00:49:30,040
Dowiedzia�am si� p�niej.
509
00:49:30,040 --> 00:49:34,000
Od brata.
W nocy, kiedy zgin��.
510
00:49:34,000 --> 00:49:37,720
Czy powiedzia� ci,
dlaczego Coello zabi� rodzic�w?
511
00:49:37,720 --> 00:49:41,720
Coello wykorzystywa� bank
do prania pieni�dzy.
512
00:49:42,520 --> 00:49:46,520
M�j ojciec si� o tym dowiedzia�,
i chcia� go wyda�.
513
00:49:46,720 --> 00:49:50,520
To z kolei dotar�o do Coello.
514
00:49:50,520 --> 00:49:53,680
Burmistrz jest te� w to zamieszany.
515
00:49:53,680 --> 00:49:59,280
Zadzwoni� do Evana, gdy u niego by�am,
i s�ysza�am, jak rozmawiali o Coello.
516
00:50:01,520 --> 00:50:05,000
Id� z Eddie na g�r�.
Sam si� nimi zajm�.
517
00:50:05,000 --> 00:50:09,000
Chod�, poka�� ci wschodnie skrzyd�o.
518
00:50:21,120 --> 00:50:25,120
To m�j pok�j.
To znaczy, m�j stary pok�j.
519
00:50:29,160 --> 00:50:31,000
Zbiera�e� te� znaczki?
520
00:50:31,000 --> 00:50:35,000
W�a�ciwie... to tropikalne rybki.
521
00:50:37,320 --> 00:50:41,320
Ale nadal gram w koszyk�wk�.
522
00:50:43,000 --> 00:50:47,000
Dzi�kuj�... za uratowanie mi �ycia.
523
00:50:47,040 --> 00:50:51,040
Nie ma sprawy.
524
00:50:53,600 --> 00:50:57,840
To wszystko, inspektorze. Je�li pan chce,
zostawimy na zewn�trz samoch�d do rana.
525
00:50:57,840 --> 00:51:01,840
To dobry pomys�.
Dzi�kuj� wam za przybycie.
526
00:51:20,280 --> 00:51:25,080
- Zosta� tu, a� wr�c�. Jad� z Bennym do miasta.
- A ci ludzie na dole?
527
00:51:25,360 --> 00:51:30,160
B�d� na zewn�trz, ale nie chc�,
�eby si� dowiedzieli, �e ona jest tutaj.
528
00:51:34,520 --> 00:51:38,920
- Jeste� policjantem, jak tw�j ojciec?
- Nie takim, jak ojciec.
529
00:51:39,120 --> 00:51:43,120
- M�j brat to te� policjant.
- Taki rodzinny interes, co?
530
00:51:44,000 --> 00:51:47,920
Mniej wi�cej.
Napijesz si� czego�?
531
00:51:47,920 --> 00:51:51,920
Znaj�c ojca, masz wyb�r
pomi�dzy kaw�, szkock� i piwem.
532
00:51:53,000 --> 00:51:57,000
Mam to wszystko zmiesza�
w jednej szklance?
533
00:51:58,880 --> 00:52:02,880
- Co ci si� sta�o w g�ow�?
- Kto� mnie postrzeli�.
534
00:52:03,640 --> 00:52:07,640
Czerwony znak odwagi?
535
00:52:14,000 --> 00:52:18,000
- Wi�c nie wychodzisz za m��?
- Nie, ale to dobrze.
536
00:52:20,160 --> 00:52:23,920
Dobrze... jak cholera.
537
00:52:23,920 --> 00:52:27,920
Wyczuwam jaki� smutek w twoim g�osie.
538
00:52:28,960 --> 00:52:32,960
- Chcia�aby� za niego wyj��, prawda?
- Sama nie wiem.
539
00:52:36,280 --> 00:52:40,280
To proste pytanie.
Kochasz go?
540
00:52:42,280 --> 00:52:46,280
Odpowiedz uczciwie.
541
00:52:49,160 --> 00:52:54,360
- Prosi� ci� o r�k�, prawda?
- Tak, ale w g��bi duszy tego nie chce.
542
00:52:54,680 --> 00:52:58,680
- Sk�d wiesz, �e tego nie chce.
- Po prostu wiem, rozumiesz?
543
00:53:01,000 --> 00:53:06,600
Facetowi musisz da� przynajmniej dwie szanse,
by m�g� potraktowa� co� powa�nie.
544
00:53:06,880 --> 00:53:11,680
�ycie matki jest wystarczaj�co ci�kie,
nawet z m�czyzn� do pomocy.
545
00:53:12,000 --> 00:53:16,000
Ale samotna matka...
546
00:53:17,040 --> 00:53:21,040
Musz� ju� i��.
547
00:53:21,680 --> 00:53:25,680
Mo�e powinnam zadzwoni�.
Sama nie wiem.
548
00:53:31,800 --> 00:53:35,800
Sko�czymy to jutro.
549
00:53:37,040 --> 00:53:42,240
Pracuje pan do p�na, burmistrzu.
Jest pan naprawd� dum� tego miasta.
550
00:53:42,640 --> 00:53:46,640
Co robisz w mie�cie o tej godzinie?
Postanowi�e� si� zabawi�?
551
00:53:47,440 --> 00:53:50,080
Mam pytanie.
552
00:53:50,080 --> 00:53:55,680
Czy Vincent Coello finansowa� pa�sk� kampani�
wypranymi pieni�dzmi z narkotyk�w?
553
00:53:57,040 --> 00:54:01,040
Albright, spotkamy si� p�niej
w pa�skim biurze.
554
00:54:01,480 --> 00:54:04,720
Mo�e pan Fein junior napi�by si� kawy?
555
00:54:04,720 --> 00:54:08,720
W porz�dku.
556
00:54:16,000 --> 00:54:19,440
Uwa�aj, Paul.
557
00:54:19,440 --> 00:54:23,440
Martwi�bym si� teraz
o twoj� reputacj�... nie o moj�.
558
00:54:24,280 --> 00:54:28,040
Nie obchodzi mnie, czy wzi�� pan
wyprane pieni�dze, czy nie.
559
00:54:28,040 --> 00:54:32,040
By� mo�e da si� oskar�y� pana
o co� gorszego.
560
00:54:32,320 --> 00:54:36,320
- Jak spisek i morderstwo.
- Co ci si� wydaje, �e wiesz?
561
00:54:37,560 --> 00:54:41,560
Mo�e pomo�e mi Vincent Coello,
je�li pan nie chce.
562
00:54:43,200 --> 00:54:47,200
Do zobaczenia w drodze do piek�a.
563
00:54:47,920 --> 00:54:51,920
Zga� �wiat�o, jak b�dziesz wychodzi�.
564
00:54:57,960 --> 00:55:01,960
Chyba nie zostan� szefem policji.
565
00:55:07,600 --> 00:55:11,520
Zrobi� herbaty.
566
00:55:11,520 --> 00:55:15,360
Dobra robota.
By�a� skautem?
567
00:55:15,360 --> 00:55:18,640
Nie, rodzice wys�ali mnie raz na ob�z.
568
00:55:18,640 --> 00:55:21,840
Nauczy�am si� tam wielu po�ytecznych rzeczy.
569
00:55:21,840 --> 00:55:25,560
- Jakich?
- Jak... rozpali� ognisko...
570
00:55:25,560 --> 00:55:29,560
opatrywa� rany...
kierowa� ��dk�...
571
00:55:30,000 --> 00:55:32,920
i rozmawia� z przystojnymi facetami.
572
00:55:32,920 --> 00:55:35,800
Wi�c tak dorastaj� dzieci bogaczy?
573
00:55:35,800 --> 00:55:39,400
Naogl�da�e� si� telewizji...
i film�w.
574
00:55:39,400 --> 00:55:41,920
Gdzie herbata?
575
00:55:41,920 --> 00:55:45,920
Nie mam poj�cia.
Sprawd� w tym.
576
00:55:47,680 --> 00:55:51,680
Jak to jest by� policjantem?
577
00:55:51,800 --> 00:55:55,800
Mamy takie powiedzenie.
"Przechodzi� przez drzwi".
578
00:55:57,160 --> 00:56:03,560
Oznacza to, �e faceci przechodz�cy przez drzwi
mog� liczy� na siebie nawzajem.
579
00:56:07,040 --> 00:56:11,040
I by�y takie drzwi...
a ja nie potrafi�em...
580
00:56:11,920 --> 00:56:15,600
nie przeszed�em przez nie.
581
00:56:15,600 --> 00:56:19,600
A m�j partner przez to niemal zgin��.
582
00:56:22,000 --> 00:56:26,000
Wi�c nie jestem ju� policjantem.
583
00:56:26,600 --> 00:56:29,400
Ale wci�� trzymasz si� prosto.
584
00:56:29,400 --> 00:56:33,400
- W moim przypadku raczej le�ysz.
- To znaczy?
585
00:56:35,520 --> 00:56:39,280
Upad�e� na mnie i chroni�e�
w�asnym cia�em.
586
00:56:39,280 --> 00:56:42,640
Czyli jeste� ca�kiem mi�ym facetem.
587
00:56:42,640 --> 00:56:46,120
To tylko odruch.
588
00:56:46,120 --> 00:56:50,120
Mo�e nie powiniene� przechodzi�
przez te ostatnie drzwi.
589
00:56:51,240 --> 00:56:55,240
By� mo�e twoje �ycie
ulegnie zmianie.
590
00:56:56,640 --> 00:57:00,640
Zmianie?
Na co?
591
00:57:01,160 --> 00:57:05,160
Nie mam poj�cia.
592
00:57:17,000 --> 00:57:21,000
- Dobrze si� czujesz?
- Tak, przepraszam.
593
00:57:43,520 --> 00:57:47,520
Ju� dobrze..
594
00:58:06,800 --> 00:58:09,960
To Vincent Coello.
595
00:58:09,960 --> 00:58:13,960
W wieku sze�ciu lat
przyjecha� tu z Peru z matk�.
596
00:58:16,440 --> 00:58:18,800
Przez lata pracowa�
dla Kolumbijczyk�w w Nowym Jorku.
597
00:58:18,800 --> 00:58:22,720
Cztery lata temu przyby� do Milwaukee
i otworzy� ten prywatny Cigar Club.
598
00:58:22,720 --> 00:58:26,720
- Kim s� cz�onkowie klubu?
- Wielcy biznesmani z Milwaukee...
599
00:58:27,160 --> 00:58:31,160
prawnicy, gwiazdy sportu, bankierzy.
Nawet burmistrz.
600
00:58:31,520 --> 00:58:35,960
Je�li mo�na ich tak �atwo kupi�,
to dlaczego my tak ci�ko pracujemy?
601
00:58:37,000 --> 00:58:39,840
Nie potrzebujemy waszej rodziny.
Zostawcie to nam.
602
00:58:39,840 --> 00:58:43,840
Nie mo�emy tego zrobi�.
603
00:59:04,200 --> 00:59:08,080
- Mog� w czym� pom�c.
- Raczej nie.
604
00:59:08,080 --> 00:59:11,280
To jest prywatny klub.
Jeste�cie pa�stwo cz�onkami?
605
00:59:11,280 --> 00:59:14,120
Nie.
606
00:59:14,120 --> 00:59:15,800
Obawiam si� wi�c,
�e musicie pa�stwo wyj��.
607
00:59:15,800 --> 00:59:20,600
Prosz� powiedzie� panu Coello,
�e inspektor Paul Fein z policji Milwaukee...
608
00:59:20,640 --> 00:59:24,000
chcia�by zje�� obiad
i wypali� cygaro.
609
00:59:24,000 --> 00:59:28,000
Popro� pana Coello.
610
00:59:28,200 --> 00:59:32,200
To jedna z korzy�ci z tej pracy.
611
00:59:33,080 --> 00:59:36,720
Inspektorze, z przyjemno�ci� pana witam.
612
00:59:36,720 --> 00:59:40,720
Jestem Vincent Coello.
613
00:59:40,720 --> 00:59:44,520
Je�li przeszkadza pa�stwu dym,
mo�ecie zje�� na g�rze.
614
00:59:44,520 --> 00:59:48,160
Na dole b�dzie zupe�nie dobrze.
615
00:59:48,160 --> 00:59:52,160
Vondra, stolik numer pi��.
�ycz� smacznego.
616
00:59:56,200 --> 01:00:00,200
Mog� zabra� okrycia?
617
01:00:13,920 --> 01:00:17,920
- Napijecie si� pa�stwo czego�?
- Waszego najlepszego szampana.
618
01:00:19,520 --> 01:00:23,400
Szampana?
Przywo�ujesz dziewcz�ce marzenia.
619
01:00:23,400 --> 01:00:26,160
Jakiego rodzaju marzenia?
620
01:00:26,160 --> 01:00:30,160
Czuj� si� jak w starym filmie.
621
01:00:31,080 --> 01:00:35,080
- Uwielbiam stare filmy.
- A starych m�czyzn?
622
01:00:37,480 --> 01:00:40,800
To zale�y od faceta.
Ty mo�esz by�.
623
01:00:40,800 --> 01:00:44,800
Z szampanem lub bez.
624
01:00:46,320 --> 01:00:50,320
Mo�na na chwilk�?
625
01:00:55,000 --> 01:00:59,000
Pude�ko Montecristo numer 4.
626
01:01:04,560 --> 01:01:08,560
Je�eli woli pan Cohiba lub Partagas,
prosz� powiedzie�.
627
01:01:11,360 --> 01:01:15,360
Dzi�kuj�.
628
01:01:16,280 --> 01:01:22,280
Inspektorze... jest pan elegancko ubrany
i w towarzystwie pi�knej kobiety.
629
01:01:23,000 --> 01:01:26,400
A jednak... mam wra�enie,
�e przyszed� tu pan w interesach.
630
01:01:26,400 --> 01:01:30,000
Czy wszyscy przychodz� tu w interesach?
631
01:01:30,000 --> 01:01:34,000
Zapali� cygaro z s�dzi�...
wypi� drinka z bankierem...
632
01:01:34,000 --> 01:01:37,320
nam�wi� dealera narkotyk�w
do sfinansowania kampanii.
633
01:01:37,320 --> 01:01:41,320
Czy Evan Chandler by� cz�onkiem
pa�skiego klubu?
634
01:01:41,520 --> 01:01:45,520
Tak... ale zmar�.
635
01:01:46,200 --> 01:01:50,320
S�ysza�em, �e zdj�to pana z dochodzenia
w sprawie zab�jstwa Chandlera.
636
01:01:50,320 --> 01:01:53,720
S� jeszcze dochodzenia specjalne.
637
01:01:53,720 --> 01:01:57,320
Czy tutaj jest pan
na specjalnym dochodzeniu?
638
01:01:57,320 --> 01:02:01,320
To tajne dochodzenie.
639
01:02:10,120 --> 01:02:14,120
Smacznego.
Szampan na koszt firmy.
640
01:02:17,280 --> 01:02:21,280
- Chyba go rozz�o�ci�e�.
- I co z tego?
641
01:02:33,880 --> 01:02:37,760
Jak si� masz?
642
01:02:37,760 --> 01:02:41,760
Chyba jeste�my otoczeni.
643
01:02:48,560 --> 01:02:51,720
My�lisz, �e burmistrz
ma powi�zanie z Coello?
644
01:02:51,720 --> 01:02:55,000
Pewnie tak.
Nie wiem tylko, jak rozleg�e.
645
01:02:55,000 --> 01:02:58,280
Chcia�e� zosta� szefem policji, prawda?
646
01:02:58,280 --> 01:03:02,280
- Pewnie by mi si� spodoba�o.
- Zas�ugujesz na to.
647
01:03:02,600 --> 01:03:06,600
Mam wi�cej, ni� na to zas�uguj�.
648
01:03:07,280 --> 01:03:11,280
Inspektorze, mo�na s��wko?
649
01:03:12,200 --> 01:03:16,200
W pa�skim biurze za 20 minut?
650
01:03:18,360 --> 01:03:22,360
A ju� tak dobrze sz�o.
651
01:03:24,040 --> 01:03:26,520
Evan Chandler wiedzia�,
kto zabi� jego rodzic�w.
652
01:03:26,520 --> 01:03:30,520
- Powiedzia� mi.
- Powiedzia� chyba wszystkim, tylko nie mnie.
653
01:03:31,520 --> 01:03:35,520
- Co pan ma na my�li?
- A kto, wed�ug niego, jest morderc�?
654
01:03:36,800 --> 01:03:38,600
I tu stoj� przed dylematem.
655
01:03:38,600 --> 01:03:42,520
To informacja od klienta.
Nie mog� powiedzie�.
656
01:03:42,520 --> 01:03:45,840
Przecie� pa�ski klient nie �yje.
657
01:03:45,840 --> 01:03:48,280
Zobowi�zanie istnieje nadal.
658
01:03:48,280 --> 01:03:52,280
Je�li wyjdzie na jaw,
�e zawiod�em zaufanie klienta...
659
01:03:52,840 --> 01:03:56,560
moja licencja nie b�dzie warta
funta k�ak�w.
660
01:03:56,560 --> 01:03:59,240
Jest jednak kto�,
komu m�g�bym to powiedzie�.
661
01:03:59,240 --> 01:04:03,240
Gdy klient umiera,
wszystko przechodzi na spadkobierc�w.
662
01:04:03,280 --> 01:04:08,400
Jedyn� osob�, kt�rej legalnie mog� przekaza�,
co powiedzia� m�j klient jest...
663
01:04:08,800 --> 01:04:12,560
Caroline Chandler.
664
01:04:12,560 --> 01:04:16,000
Ale pan jej nie powiedzia�.
665
01:04:16,000 --> 01:04:20,800
Czy Evan Chandler powiedzia� panu,
�e to jego siostra zabi�a rodzic�w?
666
01:04:21,360 --> 01:04:25,360
Ona twierdzi,
�e zabi� ich Vincent Coello.
667
01:04:25,600 --> 01:04:28,960
To mo�e by� prawda, inspektorze.
668
01:04:28,960 --> 01:04:34,160
Czy pan wie, �e Caroline Chandler
spotyka�a si� z Vincentem Coello?
669
01:05:07,640 --> 01:05:09,960
Dzie� dobry.
670
01:05:09,960 --> 01:05:13,800
Chcesz �niadanie?
S� jajka, bu�ki, sok pomara�czowy.
671
01:05:13,800 --> 01:05:16,520
O, ona umie gotowa�.
M�j ojciec jest szcz�ciarzem.
672
01:05:16,520 --> 01:05:19,200
A mo�e po prostu zosta�a�,
by mie� oko na Caroline Chandler?
673
01:05:19,200 --> 01:05:23,200
W�a�nie.
674
01:05:26,600 --> 01:05:30,600
- Dobrze spa�e�?
- Nie za bardzo.
675
01:05:35,280 --> 01:05:37,920
Co u ciebie?
676
01:05:37,920 --> 01:05:41,040
I jak tu szczerze odpowiedzie�
na takie pytanie.
677
01:05:41,040 --> 01:05:45,040
�eby odpowiedzie�,
nie trzeba by� mistrzem Zen.
678
01:05:46,520 --> 01:05:49,920
S�ysza�em, �e na razie
nie pracujesz w policji.
679
01:05:49,920 --> 01:05:53,920
To raczej... ostateczne.
680
01:05:55,360 --> 01:05:58,560
Kiedy� te� mi si�
co� takiego przytrafi�o.
681
01:05:58,560 --> 01:06:02,560
- Nie musisz mnie pociesza�.
- M�wi� tylko, jak by�o.
682
01:06:06,120 --> 01:06:09,680
Mia�em 22 lata, od roku w s�u�bie.
683
01:06:09,680 --> 01:06:13,320
By� taki du�y po�ar w szwalni.
684
01:06:13,320 --> 01:06:18,320
Pami�tam, mia�em 11 lat.
Skr�ci�e� wtedy kostk�, czy co� takiego...
685
01:06:18,320 --> 01:06:21,000
- Pami�tasz jeszcze Erica?
- By� twoim partnerem.
686
01:06:21,000 --> 01:06:25,000
On pierwszy spostrzeg� dym.
Pobiegli�my tam.
687
01:06:26,040 --> 01:06:30,000
Wsz�dzie si� pali�o.
Maszyny, zgromadzona odzie�.
688
01:06:30,000 --> 01:06:35,600
Pracowa�o tam 36 kobiet, wiele ju� zemdla�o.
Zabrali�my wi�kszo�� z nich...
689
01:06:36,880 --> 01:06:40,880
Ogie� i dym by� taki,
�e nie widzia�em drzwi wyj�ciowych.
690
01:06:40,920 --> 01:06:44,920
Stan��em przy oknie, �eby zaczerpn��
troch� powietrza do p�uc.
691
01:06:48,320 --> 01:06:51,320
Wydawa�o mi si�, �e twarz mi si� topi...
692
01:06:51,320 --> 01:06:55,320
brakowa�o powietrza.
693
01:06:56,480 --> 01:07:00,480
Wdrapa�em si� na parapet okna.
To by�o trzecie pi�tro.
694
01:07:01,720 --> 01:07:05,160
Skoczy�e�?
695
01:07:05,160 --> 01:07:09,160
Tak... skoczy�em.
696
01:07:11,880 --> 01:07:15,120
Dziewi�� kobiet zgin�o.
697
01:07:15,120 --> 01:07:19,120
Zawsze staramy si� opanowa� strach...
698
01:07:20,320 --> 01:07:23,520
ale czasami nie dajemy rady.
699
01:07:23,520 --> 01:07:26,800
To dotyczy nas wszystkich.
700
01:07:26,800 --> 01:07:30,800
- Cze��, tato.
- Dzie� dobry wszystkim.
701
01:07:33,000 --> 01:07:37,000
- Chcesz jajka?
- Pewnie.
702
01:07:38,160 --> 01:07:40,000
Ona ju� wsta�a?
703
01:07:40,000 --> 01:07:44,000
Wsta�a i jest g�odna.
704
01:07:45,920 --> 01:07:49,920
Prosz� usi���, panno Chandler.
705
01:07:55,000 --> 01:07:59,000
Wczoraj powiedzia�a�, �e Vincent Coello
zabi� twoich rodzic�w.
706
01:07:59,840 --> 01:08:01,360
Tak.
707
01:08:01,360 --> 01:08:05,360
Dlaczego nie powiedzia�a�,
�e si� z nim spotyka�a�?
708
01:08:09,320 --> 01:08:13,320
- Jak si� poznali�cie?
- Przez mojego brata.
709
01:08:13,400 --> 01:08:17,400
Nie byli�cie z bratem zbyt blisko,
wi�c jak to si� sta�o?
710
01:08:17,640 --> 01:08:21,280
Pewnego wieczoru Evan zabra� mnie
do Cigar Club.
711
01:08:21,280 --> 01:08:24,520
Tam pozna�am Coello.
712
01:08:24,520 --> 01:08:28,520
Spotykali�my si� przez miesi�c,
czy co� ko�o tego.
713
01:08:28,560 --> 01:08:32,560
Podarowa� mi bu�garsk�
diamentow� bransoletk�.
714
01:08:32,680 --> 01:08:36,680
Ojciec wpad� w gniew,
kiedy si� dowiedzia�.
715
01:08:37,920 --> 01:08:41,920
Kaza� mi z tym sko�czy�.
Zrobi�am to.
716
01:08:43,960 --> 01:08:47,960
Vincent by� w�ciek�y.
Wrzuci� bransoletk� do toalety.
717
01:08:51,600 --> 01:08:54,880
Chyba powinnam powiedzie� o tym od razu.
718
01:08:54,880 --> 01:08:57,600
To dlaczego tego nie zrobi�a�?
719
01:08:57,600 --> 01:09:01,600
To bolesne przyzna�, �e spa�o si�
z morderc� w�asnych rodzic�w.
720
01:09:05,640 --> 01:09:08,880
Chcia�abym wr�ci� do domu.
721
01:09:08,880 --> 01:09:12,880
Eddie ci� odwiezie, prawda?
722
01:09:16,800 --> 01:09:20,800
Tak.
723
01:09:34,600 --> 01:09:38,600
- Dzi�ki, �e mnie odwozisz.
- Nie ma sprawy.
724
01:09:38,600 --> 01:09:42,600
- Ju� nie jeste� mi�ym facetem?
- Tego nie powiedzia�em.
725
01:09:43,160 --> 01:09:47,160
- Znienawidzi�e� mnie?
- Tego te� nie powiedzia�em.
726
01:09:53,080 --> 01:09:56,800
No wi�c?
727
01:09:56,800 --> 01:09:59,160
Nienawidz� takiego "No wi�c?".
To zawsze �le wr�y.
728
01:09:59,160 --> 01:10:03,160
Oznacza zwykle "Zadzwoni�"
lub "Zosta�my przyjaci�mi".
729
01:10:04,960 --> 01:10:08,960
Polubi�am ci�, rozumiesz?
730
01:10:10,040 --> 01:10:14,040
Tak.
731
01:10:19,200 --> 01:10:21,480
Szuka�em ci�.
732
01:10:21,480 --> 01:10:25,480
Sp�jrz na to.
Znalaz�em to w szafie w banku.
733
01:10:31,360 --> 01:10:35,360
Tato!
I kto by przypuszcza�?
734
01:10:39,360 --> 01:10:43,360
Teraz musimy to tylko udowodni�.
735
01:10:45,200 --> 01:10:50,000
Jeste�my przed Trzecim Komisariatem,
gdzie inspektor Paul Fein...
736
01:10:50,480 --> 01:10:54,480
- Masz co� przeciwko obiadowi?
- Nie.
737
01:11:00,600 --> 01:11:03,160
�wietnie wygl�dasz.
738
01:11:03,160 --> 01:11:06,880
Dzi�kuj�.
Ty te�.
739
01:11:06,880 --> 01:11:10,480
Dzi� pierwszy raz
za�o�y�em ten garnitur.
740
01:11:10,480 --> 01:11:14,480
- A co na to twoja �ona?
- Nie przejmuj si�.
741
01:11:25,240 --> 01:11:29,240
Znam dobry lokal.
Najlepszy w mie�cie.
742
01:11:44,720 --> 01:11:48,720
Co my tu robimy?
743
01:11:53,680 --> 01:11:57,680
Nie wierz�.
Co my tu robimy?
744
01:11:58,520 --> 01:12:01,280
Zabra�e� mnie do swojego domu?
Poczekaj.
745
01:12:01,280 --> 01:12:04,520
Chc�, �eby� pozna�a moj� rodzin�.
746
01:12:04,520 --> 01:12:08,520
- Jeste� szalony.
- Mam nadziej�, �e lubisz kasz�.
747
01:12:09,640 --> 01:12:13,440
Kto to jest "kasza"?
748
01:12:13,440 --> 01:12:17,440
- Tato!
- Chod� tutaj.
749
01:12:17,680 --> 01:12:20,760
Ale jeste�cie ci�kie.
750
01:12:20,760 --> 01:12:23,160
Jestem Melanie, �ona Bena.
751
01:12:23,160 --> 01:12:27,160
Powiedzia�, �e chcesz go poderwa�.
Czuj� si� zaszczycona.
752
01:12:27,840 --> 01:12:31,400
Ty jeste� t� dziennikark�,
kt�ra nagada�a na mojego ojca.
753
01:12:31,400 --> 01:12:34,560
Nie martw si�, nie b�dzie tu
�adnych niewerbalnych konwersacji.
754
01:12:34,560 --> 01:12:39,360
Niewerbalna konwersacja jest
synonimem dla "brutalno�ci policji".
755
01:12:39,760 --> 01:12:42,560
Jestem Kate.
Mog� wzi�� tw�j p�aszcz?
756
01:12:42,560 --> 01:12:46,560
Pewnie.
757
01:12:47,520 --> 01:12:51,520
Zapalamy ju� �wiece.
758
01:12:53,040 --> 01:12:57,040
- Jeszcze kaszy?
- Nie, jestem pe�na.
759
01:12:57,880 --> 01:13:00,560
Mo�esz mi ju� powiedzie�,
co ja tutaj robi�?
760
01:13:00,560 --> 01:13:02,800
Chcemy ci da� wy��czno��.
761
01:13:02,800 --> 01:13:05,200
- Chochelka.
- Chochelka?
762
01:13:05,200 --> 01:13:08,440
My�licie, �e jestem Jimmy Olsen?
763
01:13:08,440 --> 01:13:12,400
Podaj�c wiadomo�ci
ludzie nie zawsze m�wi� prawd�.
764
01:13:12,400 --> 01:13:16,400
- Obchodzi ci� to?
- Oczywi�cie, �e j� obchodzi.
765
01:13:16,520 --> 01:13:20,320
To absurd. Sk�d niby masz wiedzie�,
�e to, co ci m�wi� ludzie, to prawda?
766
01:13:20,320 --> 01:13:22,680
Musi mie� dwa �r�d�a, no nie?
767
01:13:22,680 --> 01:13:26,480
No, dobra.
Wi�c co to jest ta chochelka?
768
01:13:26,480 --> 01:13:28,440
Odpowiedz wpierw na pytanie.
769
01:13:28,440 --> 01:13:31,960
Da�a� nam cynk.
Skierowa�a� nas na Vincenta Coello.
770
01:13:31,960 --> 01:13:35,960
- Dlaczego?
- Uzna�am to za sw�j obowi�zek.
771
01:13:36,120 --> 01:13:40,040
- Co tak naprawd� wiesz?
- Nie mog� powiedzie� o moim �r�dle...
772
01:13:40,040 --> 01:13:42,400
Jakim �r�dle?
773
01:13:42,400 --> 01:13:45,720
Nie mog� powiedzie�.
774
01:13:45,720 --> 01:13:48,320
Wi�c my ci powiemy.
775
01:13:48,320 --> 01:13:52,320
Fran, s�dzimy, �e wiemy,
kto zabi� Chandler�w.
776
01:13:54,520 --> 01:13:58,440
Uwa�amy, �e to twoje �r�d�o.
777
01:13:58,440 --> 01:14:02,440
Aresztujemy go...
a ciebie razem z nim.
778
01:14:03,880 --> 01:14:07,880
Dlaczego?
779
01:14:10,560 --> 01:14:12,360
Przepraszamy wszystkich!
780
01:14:12,360 --> 01:14:16,080
Chcemy tylko sprawdzi� drzwi po�arowe.
781
01:14:16,080 --> 01:14:19,280
Poczytaj sobie.
782
01:14:19,280 --> 01:14:22,240
- Co tu robicie?
- Szukamy kontrabandy.
783
01:14:22,240 --> 01:14:26,240
- O w�a�nie, kuba�skie cygara.
- Chcesz aresztowa� burmistrza?
784
01:14:27,360 --> 01:14:31,360
- Rozz�o�cisz tylko wa�nych ludzi.
- Zamknij si�.
785
01:14:32,520 --> 01:14:36,520
- O co chodzi, Fein?
- Te cygara s� kuba�skie.
786
01:14:38,440 --> 01:14:40,560
Z ca�ym szacunkiem, panie burmistrzu...
787
01:14:40,560 --> 01:14:44,520
woleliby�my, by wr�ci� pan
swoim samochodem do miasta.
788
01:14:44,520 --> 01:14:46,960
Witam, panie burmistrzu,
jak si� pan miewa?
789
01:14:46,960 --> 01:14:50,200
Pani Smolen zrobi z tego
niez�� historyjk�.
790
01:14:50,200 --> 01:14:52,720
Oczywi�cie, je�li nie b�dzie pan wsp�pracowa�.
791
01:14:52,720 --> 01:14:56,720
- Chce pan z�o�y� jakie� o�wiadczenie?
- Bez komentarza.
792
01:14:56,880 --> 01:15:00,840
Prosz� ze mn�.
793
01:15:00,840 --> 01:15:04,840
Zn�w mnie aresztuj�.
794
01:15:18,640 --> 01:15:21,800
Fein!
To jakie� �arty?
795
01:15:21,800 --> 01:15:24,080
Wiesz ile wp�ynie za to skarg?
796
01:15:24,080 --> 01:15:25,600
- Niewiele.
- �adne.
797
01:15:25,600 --> 01:15:28,480
Ci, kt�rzy mogli,
ju� pewnie znikn�li.
798
01:15:28,480 --> 01:15:33,880
To policja... czy banda t�ustych kot�w
pal�cych kuba�skie cygara po 50 dolc�w?
799
01:15:33,880 --> 01:15:36,200
Panie Coello, prosz� do mojego biura.
800
01:15:36,200 --> 01:15:39,080
- Fein, postrada�e� zmys�y!
- Prosz� ze mn�.
801
01:15:39,080 --> 01:15:42,840
To jest tw�j pogrzeb!
802
01:15:42,840 --> 01:15:45,200
Nic nie powiem,
zanim nie b�dzie tu mego prawnika.
803
01:15:45,200 --> 01:15:47,640
Cze�� Paul, co u ciebie?
Zagramy w niedziel� w golfa?
804
01:15:47,640 --> 01:15:49,600
Do mojego biura.
805
01:15:49,600 --> 01:15:52,800
Wi�c nie wiedzia� pan, �e cygara
w jego klubie s� nielegalne?
806
01:15:52,800 --> 01:15:56,520
- Pewnie traktujesz to powa�nie?
- Bardzo powa�nie.
807
01:15:56,520 --> 01:16:00,520
Nielegalne cygara, nielegalny kawior
przemycany z Rosji...
808
01:16:00,960 --> 01:16:04,960
i trawka sprzedawana
dzieciom w szko�ach.
809
01:16:07,480 --> 01:16:10,640
Rozwali�e� ca�e moje dochodzenie.
Co ty robisz, do diab�a!
810
01:16:10,640 --> 01:16:13,160
Nie mog� ci powiedzie�.
Ale jedno ci obiecuj�.
811
01:16:13,160 --> 01:16:18,360
Je�li zn�w nie b�d� ci m�g� czego� powiedzie�,
z pewno�ci� dam ci o tym zna�.
812
01:16:18,400 --> 01:16:21,280
Wybiera si� pan
na wcze�niejsz� emerytur�?
813
01:16:21,280 --> 01:16:23,240
Dlaczego aresztuje pan w ten spos�b
moich klient�w?
814
01:16:23,240 --> 01:16:26,360
Znale�li�my tam ca�� mas� kontrabandy.
815
01:16:26,360 --> 01:16:29,160
Sprawdzili�my te� pa�sk� szafk�.
Jest pan czysty.
816
01:16:29,160 --> 01:16:32,520
O co chodzi?
Nie m�g� pan nigdzie dosta� kuba�skich?
817
01:16:32,520 --> 01:16:36,240
Vincent... tylko konkretne
i podstawowe pytania. Nic wi�cej.
818
01:16:36,240 --> 01:16:40,240
Nie�le si� tu bawi�.
819
01:16:43,960 --> 01:16:47,080
William, wyci�gnij mnie st�d, do diab�a.
820
01:16:47,080 --> 01:16:49,240
Zaraz si� tym zajm�.
821
01:16:49,240 --> 01:16:53,240
Jeszcze tylko kilka pyta�.
822
01:16:54,800 --> 01:16:57,120
- Ernesto.
- Willy.
823
01:16:57,120 --> 01:17:00,880
Inspektorze, z pewno�ci� mia� pan swoje powody.
Ale co tu si� dzieje, do diab�a?
824
01:17:00,880 --> 01:17:04,880
- Reprezentuje pan tego cz�owieka?
- Tak.
825
01:17:06,400 --> 01:17:09,040
Jedn� chwilk�.
826
01:17:09,040 --> 01:17:11,480
To nie potrwa d�ugo.
827
01:17:11,480 --> 01:17:13,360
Vincent Coello to te� pa�ski klient?
828
01:17:13,360 --> 01:17:16,240
Tak... i burmistrz te�.
829
01:17:16,240 --> 01:17:21,840
I wielu innych. Wygl�da na to,
�e chce pan aresztowa� ich wszystkich.
830
01:17:22,280 --> 01:17:25,120
To nie jest zabawne.
831
01:17:25,120 --> 01:17:29,160
- Inspektorze, mo�emy porozmawia� na osobno�ci?
- Ju� rozmawiali�my na osobno�ci.
832
01:17:29,160 --> 01:17:34,760
Tej nocy, gdy sugerowa� pan,
�e Vincent Coello zamordowa� Chandler�w.
833
01:17:34,760 --> 01:17:38,560
- Co pan wygaduje?
- Powiedzia�e�, �e to ja?
834
01:17:38,560 --> 01:17:41,040
Nigdy tego nie m�wi�em.
835
01:17:41,040 --> 01:17:43,520
Pani Smolen?
836
01:17:43,520 --> 01:17:47,520
- Powiedzia�e� mi to samo.
- Warden, o co tu chodzi?
837
01:17:49,280 --> 01:17:51,600
Dlaczego mia�bym powiedzie�,
�e to Coello zabi� Chandler�w?
838
01:17:51,600 --> 01:17:54,960
Mo�e chcia� pana wykorzysta�,
by si� zabezpieczy�.
839
01:17:54,960 --> 01:17:57,120
Z pewno�ci� dobrze mu pan p�aci.
840
01:17:57,120 --> 01:18:01,080
Nie musz� manipulowa� policj� i pras�,
by mie� wi�cej klient�w.
841
01:18:01,080 --> 01:18:05,080
Mo�e zrobi� to pan
dla odwr�cenia uwagi od siebie.
842
01:18:06,560 --> 01:18:11,760
- Fein, to ju� przesta�o by� �mieszne.
- Po co mia�by zabija� Chandler�w?
843
01:18:12,800 --> 01:18:16,800
Warden jest dyrektorem wykonawczym banku.
844
01:18:17,240 --> 01:18:21,240
Po �mierci wszystkich Chandler�w
Warden uzyskuje pe�n� kontrol�.
845
01:18:21,680 --> 01:18:25,680
900 milion�w dolar�w
to bardzo dobry pow�d.
846
01:18:26,520 --> 01:18:30,520
- Zabierzcie go.
- Wy wszyscy mo�ecie ju� i��.
847
01:18:54,760 --> 01:18:58,760
Mack idzie ze mn�.
848
01:19:04,120 --> 01:19:08,120
Wyno� si�.
Wyno� si� z samochodu!
849
01:19:18,080 --> 01:19:22,080
Ruszaj.
850
01:19:25,640 --> 01:19:29,640
Dok�d on jedzie?
851
01:19:39,880 --> 01:19:43,880
Mo�e uda nam si� zatrzyma� go
na mo�cie.
852
01:19:51,160 --> 01:19:54,720
Dobrze, masz go!
853
01:19:54,720 --> 01:19:58,720
Zablokowa� przecznice.
Wszyscy na stanowiska.
854
01:20:20,920 --> 01:20:24,920
Ju� jeste�my.
855
01:20:29,240 --> 01:20:33,240
Bierzcie go.
856
01:20:37,880 --> 01:20:41,880
Wyjd� z r�kami w g�rze!
857
01:20:44,320 --> 01:20:48,320
Wyjd� z samochodu!
858
01:21:02,320 --> 01:21:06,320
Powiedzia�em, �eby� wyszed� z samochodu!
859
01:21:53,840 --> 01:21:57,840
- Wszyscy cali?
- Tak, w porz�dku.
860
01:22:10,160 --> 01:22:12,160
Uda�o ci si�?
861
01:22:12,160 --> 01:22:16,160
To jest ci�kie.
862
01:22:18,960 --> 01:22:22,960
Ciociu Kate, przygotowujemy si� do "Suka".
863
01:22:23,080 --> 01:22:26,880
- Powiesi�am warzywa.
- A ja zrobi�am torb� z papieru.
864
01:22:26,880 --> 01:22:30,880
Wspaniale. Zrobi�y�cie dobr� robot�.
Daj, powiesz� to.
865
01:22:33,040 --> 01:22:38,640
Wiadomo�� pojawi�a si� niespodziewanie
i jest w tym sporo spekulacji.
866
01:22:38,960 --> 01:22:42,960
Popatrzcie.
867
01:22:43,160 --> 01:22:46,280
Zawsze uwa�a�em, �e praca burmistrza
powinna by� wynikiem...
868
01:22:46,280 --> 01:22:49,920
zaufania spo�ecznego, a nie szczeblem kariery.
869
01:22:49,920 --> 01:22:53,920
Dlatego te�, w porozumieniu z �on�...
870
01:22:54,600 --> 01:22:58,600
postanowi�em nie stara� si�
o reelekcj� w nast�pnych wyborach.
871
01:23:00,480 --> 01:23:01,760
C� za strata.
872
01:23:01,760 --> 01:23:07,200
My�l�, �e nasi przyjaciele z CID dobior� si� teraz
do Ernesto Gasparro i Vincenta Coello.
873
01:23:07,200 --> 01:23:09,680
- Jeszcze ich nie ma.
- Co oni robi� tak d�ugo?
874
01:23:09,680 --> 01:23:12,800
Nie wiesz, jaki jest t�ok w "Marvin"
w niedzielny poranek?
875
01:23:12,800 --> 01:23:16,600
A nim ci starsi si� na co� zdecyduj�...
876
01:23:16,600 --> 01:23:20,600
- Powinna� mie� wi�cej szacunku.
- Pos�uchaj sama siebie.
877
01:23:20,920 --> 01:23:22,880
Poczekaj, a� twoje dziecko
wr�ci do domu...
878
01:23:22,880 --> 01:23:26,440
wytatuowane i wymalowane
od g�ry do do�u.
879
01:23:26,440 --> 01:23:31,640
- Tak, je�li to b�dzie dziewczynka.
- Z pewno�ci� b�dzie dziewczynka.
880
01:23:39,800 --> 01:23:42,440
Gdzie zabierasz moj� kaw�?
881
01:23:42,440 --> 01:23:46,440
My�la�am, �e �pisz.
882
01:23:49,200 --> 01:23:53,200
- Przyjdzie tw�j przyjaciel?
- Nie.
883
01:23:55,120 --> 01:23:59,120
Dosta� prac� w Eagle River.
884
01:23:59,280 --> 01:24:02,480
Ju� dobrze, tato.
885
01:24:02,480 --> 01:24:06,480
B�dziemy mieli dziecko.
Nie mog� si� ju� doczeka�.
886
01:24:17,080 --> 01:24:21,080
- Do kogo przyjecha� ten mercedes?
- Chyba do mnie.
887
01:24:24,880 --> 01:24:28,880
- Jestem Kate.
- Caroline.
888
01:24:30,640 --> 01:24:32,560
Chod�cie, jestem g�odny.
889
01:24:32,560 --> 01:24:36,560
Najpierw modlitwa "Suka"
i b�ogos�awie�stwo.
890
01:24:38,200 --> 01:24:42,200
- Czy to jak �wi�to Dzi�kczynienia?
- Tak, to �wi�to plon�w.
891
01:24:44,040 --> 01:24:47,360
Zrobicie to obie.
Powiem wam, kiedy.
892
01:24:47,360 --> 01:24:51,360
Dajmy Annie odm�wi� modlitw�.
893
01:24:53,360 --> 01:24:57,360
Chcesz?
894
01:24:59,120 --> 01:25:02,040
B�ogos�awimy ci�, Panie...
895
01:25:02,040 --> 01:25:06,720
W�adco wszech�wiata, kt�ry czuwasz
nad naszym �yciem i zdrowiem...
896
01:25:06,720 --> 01:25:10,720
i zgromadzi�e� nas,
by u�wi�ci� t� chwil�. Amen.
897
01:25:13,560 --> 01:25:17,560
Dziewcz�ta, jeste�cie gotowe?
898
01:25:19,200 --> 01:25:22,080
Potrz��nij tym.
899
01:25:22,080 --> 01:25:26,080
Do przodu i do ty�u...
900
01:25:26,160 --> 01:25:30,160
i na lewo...
901
01:25:30,560 --> 01:25:34,560
Ju� dobrze.
77103
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.