Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:11,164 --> 00:01:13,519
STARA ZNAJOMA
2
00:01:23,504 --> 00:01:27,146
- W czym mog臋 pom贸c?
- Szukam Christine Nash. Jest ju偶?
3
00:01:27,385 --> 00:01:28,997
Tak. Prosz臋 ze mn膮.
4
00:01:34,097 --> 00:01:35,472
Peter.
5
00:01:35,856 --> 00:01:37,297
Witaj z powrotem w Londynie.
6
00:01:38,056 --> 00:01:39,542
Wspaniale wygl膮dasz.
7
00:01:40,976 --> 00:01:43,187
- Zreszt膮 jak zawsze.
- Dzi臋kuj臋.
8
00:01:43,519 --> 00:01:45,417
- Jak by艂o w Oslo?
- 艢wietnie.
9
00:01:45,911 --> 00:01:49,356
- Zam贸wi艂am butelk臋 z '78. Mo偶e by膰?
- Pewnie.
10
00:01:51,889 --> 00:01:53,643
Zamawia pani teraz?
11
00:01:54,256 --> 00:01:55,782
Zam贸wimy za chwil臋.
12
00:01:58,624 --> 00:02:01,134
- My si臋 znamy?
- Nie przypominam sobie.
13
00:02:02,016 --> 00:02:04,175
Ma艂a zas艂ona dymna.
Wybaczysz mi chyba.
14
00:02:06,976 --> 00:02:08,612
Dostali艣my cynk, Billy,
15
00:02:09,237 --> 00:02:11,181
偶e zesz艂ej nocy by艂o tu ze 30 aut,
16
00:02:11,716 --> 00:02:13,915
w tym dwa porsche i jedno bmw.
17
00:02:14,616 --> 00:02:17,114
I siedzieli do trzeciej dzi艣 rano.
18
00:02:17,376 --> 00:02:20,054
Kto ci to powiedzia艂?
Musieli by膰 pijani.
19
00:02:20,376 --> 00:02:23,476
- Picie to straszna rzecz.
- Wielkie dzi臋ki, Billy.
20
00:02:24,093 --> 00:02:26,418
Wi臋c ostatni膮 noc
sp臋dzi艂e艣 w cnotliwej izolacji?
21
00:02:26,656 --> 00:02:29,693
Tego nie m贸wi臋.
Mo偶e z dw贸ch kumpli wpad艂o na piwko,
22
00:02:29,936 --> 00:02:31,700
ale 30 aut?
23
00:02:32,096 --> 00:02:33,521
Co to za kumple?
24
00:02:34,104 --> 00:02:35,630
Normalni.
25
00:02:36,049 --> 00:02:37,678
Nie wysilaj si臋.
26
00:02:38,816 --> 00:02:40,780
Sprawd藕my,
czy posprz膮tali po sobie.
27
00:02:59,816 --> 00:03:02,879
Podobno masz dla mnie
propozycj臋 biznesow膮.
28
00:03:03,136 --> 00:03:06,261
Zgadza si臋, Peter.
I to bardzo lukratywn膮.
29
00:03:07,336 --> 00:03:09,327
Pracuj臋 dla Selco International.
30
00:03:10,016 --> 00:03:13,303
Istnieje spora luka
na rynku napoj贸w bezalkoholowych.
31
00:03:14,193 --> 00:03:16,821
Czas pijus贸w si臋 sko艅czy艂,
32
00:03:17,096 --> 00:03:18,502
czas na zdrowe trunki.
33
00:03:19,176 --> 00:03:22,360
Szukamy kogo艣,
kto ma ju偶 taki wizerunek.
34
00:03:23,053 --> 00:03:25,441
Kogo艣, kto sprzeda nasze produkty.
35
00:03:26,489 --> 00:03:29,879
Ale dlaczego ja?
Moja s艂awa dawno ju偶 przemin臋艂a.
36
00:03:30,125 --> 00:03:32,691
Nadal ludzie ci臋 szanuj膮, Peter.
37
00:03:32,961 --> 00:03:35,847
Nie tylko sportowcy,
ale og贸艂 spo艂ecze艅stwa.
38
00:03:36,283 --> 00:03:38,756
Nie owijasz w bawe艂n臋
i jeste艣 uczciwy.
39
00:03:40,954 --> 00:03:44,608
Je偶eli przyjmiesz nasz膮 ofert臋,
chcieliby艣my zacz膮膰 niebawem.
40
00:03:45,289 --> 00:03:46,592
Nie mam nic przeciwko.
41
00:03:47,081 --> 00:03:50,484
Reklam贸wki chcieliby艣my
zacz膮膰 kr臋ci膰 niemal natychmiast.
42
00:03:51,826 --> 00:03:53,445
Pojutrze, prawd臋 m贸wi膮c.
43
00:03:54,054 --> 00:03:55,377
Rozumiem.
44
00:03:55,816 --> 00:03:58,170
- A gdzie dok艂adnie?
- Na Bermudach.
45
00:03:59,661 --> 00:04:02,411
- Fajne miesce, te Bermudy.
- Owszem.
46
00:04:02,689 --> 00:04:04,431
I strasznie daleko od Kanady.
47
00:04:05,658 --> 00:04:08,867
Selco International
to chyba farmaceutyki.
48
00:04:09,221 --> 00:04:11,062
Etykietowanie lek贸w,
na przyk艂ad.
49
00:04:11,796 --> 00:04:14,331
Magiczny proszek,
kt贸ry poprawi twoje mi臋艣nie,
50
00:04:14,767 --> 00:04:16,243
czasem przewa偶y szal臋,
51
00:04:16,485 --> 00:04:18,735
albo doda ci dodatkowej werwy.
52
00:04:20,630 --> 00:04:22,669
To bardzo hojna oferta, Peter.
53
00:04:24,296 --> 00:04:26,679
Z pewno艣ci膮. Pos艂uchaj...
54
00:04:27,480 --> 00:04:30,883
nie podj膮艂em jeszcze decyzji
co do Kanady, ale przeka偶 szefom,
55
00:04:31,134 --> 00:04:33,800
偶e takie za艂atwianie sprawy,
to nie ze mn膮.
56
00:04:34,428 --> 00:04:36,447
Trudno si臋 wyzby膰 uprzedze艅, prawda?
57
00:04:37,883 --> 00:04:39,898
Ja nie jestem na posy艂ki.
58
00:04:40,742 --> 00:04:42,655
Ja nie wykonuj臋 czyich艣 polece艅.
59
00:04:43,089 --> 00:04:45,886
艢wietnie.
Zatem oszcz臋dzisz sobie fatygi.
60
00:05:08,256 --> 00:05:10,151
- Co to jest?
- To?
61
00:05:11,696 --> 00:05:14,207
- 呕eton do gry w pche艂ki?
- 呕e co?
62
00:05:14,656 --> 00:05:17,057
Moi siostrze艅cy czasami tu w to graj膮.
63
00:05:17,624 --> 00:05:19,427
Kr贸tkowzroczne ch艂opaki, co?
64
00:05:21,090 --> 00:05:22,911
Kr贸tkowzroczne p艂otki i migacze.
65
00:05:25,408 --> 00:05:26,823
Wiesz, co my艣l臋?
66
00:05:27,775 --> 00:05:30,167
My艣l臋, 偶e to 偶eton do ruletki.
67
00:05:30,496 --> 00:05:33,301
- Bez jaj!
- Szokuj膮ce, prawda?
68
00:05:33,646 --> 00:05:35,890
Gdy偶 hazard u nas jest nielegalny.
69
00:05:36,164 --> 00:05:38,758
S艂usznie prawisz.
Hazard to straszna rzecz.
70
00:05:39,496 --> 00:05:41,814
- Mia艂em kiedy艣 kuzyna...
- Billy, prosz臋.
71
00:05:42,155 --> 00:05:45,151
Nie chc臋 wi臋cej s艂ysze膰
o twojej obrzydliwej rodzinie.
72
00:05:46,409 --> 00:05:49,945
Mo偶e 藕le to rozegrali艣my.
Mo偶e trzeba by艂o obstawi膰 to miejsce.
73
00:05:50,297 --> 00:05:52,324
To zawodowcy z kontynentu.
74
00:05:52,562 --> 00:05:54,444
Ci膮gle zmieniaj膮 miejsce.
75
00:05:55,016 --> 00:05:58,038
Odnosz臋 wra偶enie,
偶e nie masz serca do tej sprawy.
76
00:05:59,235 --> 00:06:00,922
Nigdy nie p贸jdziesz wy偶ej.
77
00:06:01,152 --> 00:06:03,680
- A Barney p贸jdzie?
- Stawiam pi膮taka, 偶e tak.
78
00:06:04,911 --> 00:06:06,272
Przyjmuj臋.
79
00:06:07,248 --> 00:06:09,308
- Rozmowa jest po po艂udniu?
- Tak.
80
00:06:11,784 --> 00:06:14,703
Starszy koordynator?
Po co mu co艣 takiego?
81
00:06:15,176 --> 00:06:17,680
- To jedyny awans na horyzoncie.
- Cynik.
82
00:06:28,259 --> 00:06:30,246
DYREKTOR DZIA艁U KADR
ROZMOWA W TOKU
83
00:06:31,524 --> 00:06:34,399
- Dzi臋kuj臋 bardzo.
- Damy zna膰, panie Harvey.
84
00:06:38,096 --> 00:06:40,304
- I jak posz艂o, John?
- Chyba obla艂em.
85
00:06:41,722 --> 00:06:43,399
Nadinspektor Crozier.
86
00:06:49,536 --> 00:06:53,435
Dzi艣 troch臋 cieplej,
ale i tak czeka nas zimna noc.
87
00:07:11,500 --> 00:07:12,908
Charlie.
88
00:07:20,416 --> 00:07:22,015
Masz swoje mleczko.
89
00:07:23,663 --> 00:07:25,004
Prosz臋.
90
00:07:56,089 --> 00:07:58,044
Chwileczk臋!
91
00:08:03,562 --> 00:08:05,952
- Halo?
- Zm膮drzej, panie Jason.
92
00:08:06,456 --> 00:08:08,859
Skoro nie chcesz roboty,
zr贸b sobie wakacje.
93
00:08:09,700 --> 00:08:11,310
D艂ugie, przyjemne wakacje.
94
00:08:12,072 --> 00:08:14,095
Dok膮dkolwiek zawiedzie ci臋 fantazja.
95
00:08:14,776 --> 00:08:16,578
Za wyj膮tkiem Kanady,
rzecz jasna.
96
00:08:17,244 --> 00:08:18,602
S艂uchaj no!
97
00:08:52,225 --> 00:08:53,534
Halo?
98
00:08:53,795 --> 00:08:58,252
# P贸j艣膰 ma w niepami臋膰 stary druh
99
00:08:58,489 --> 00:09:01,864
# Wspomnienie zgasn膮膰 w nas?
100
00:09:02,944 --> 00:09:06,601
# P贸j艣膰 ma w niepami臋膰 stary druh
101
00:09:06,896 --> 00:09:10,369
# I dawny czas? #
102
00:09:16,225 --> 00:09:21,147
W艂a艣nie wyl膮dowa艂 samolot linii
European Airways nr JY142 z Dinard.
103
00:09:23,936 --> 00:09:25,261
Dzi臋kuj臋.
104
00:09:33,536 --> 00:09:35,950
M贸j Bo偶e!
To ty, prawda?
105
00:09:36,196 --> 00:09:38,102
Nie ma sensu zaprzecza膰.
106
00:09:38,499 --> 00:09:41,631
Co pani膮 tu sprowadza?
Cho膰 raczej to pytanie retoryczne.
107
00:09:41,903 --> 00:09:44,258
Musz臋 od czasu do czasu go sprawdzi膰.
108
00:09:45,656 --> 00:09:48,537
Zobaczy膰, czy si臋 dobrze trzyma
i czy za mn膮 t臋skni.
109
00:09:49,532 --> 00:09:52,446
W ko艅cu to pierwszorz臋dny ogier,
110
00:09:52,687 --> 00:09:54,539
nie ma co ryzykowa膰.
111
00:09:56,583 --> 00:09:58,747
M贸wi pani o tym koniu wy艣cigowym.
112
00:10:01,902 --> 00:10:04,010
Oczywi艣cie.
A co艣 ty sobie ubzdura艂?
113
00:10:09,376 --> 00:10:14,713
Lot GE721 linii Guernsey Airlines
z Manchesteru w艂a艣nie wyl膮dowa艂.
114
00:10:36,554 --> 00:10:38,055
Peter Jason!
115
00:10:38,975 --> 00:10:40,488
Hej, Peter Jason.
116
00:10:40,730 --> 00:10:43,551
Ten biegacz.
Z艂oty olimpijczyk z 1976 i 1980 roku.
117
00:10:45,186 --> 00:10:47,666
- Przepraszam. Ja...
- Niewa偶ne. Przepraszam.
118
00:10:49,692 --> 00:10:52,976
- Do zobaczenia na premierze ksi膮偶ki.
- Panie Jason!
119
00:10:53,958 --> 00:10:56,972
- Charles Hungerford. Witam na Jersey.
- Dzi臋kuj臋.
120
00:10:57,227 --> 00:11:00,977
Moje nazwisko nic panu nie m贸wi,
ale jestem tu do艣膰 wp艂ywowy.
121
00:11:01,680 --> 00:11:05,939
Otwieramy nowe centrum sportowe
z basenem, restauracjami...
122
00:11:06,196 --> 00:11:09,174
- Panie Dangerfield...
- Hungerford.
123
00:11:10,089 --> 00:11:12,947
Ju偶 m贸wi艂em prasie,
i偶 nie jestem tu na wakacjach.
124
00:11:13,353 --> 00:11:15,786
Pisz臋 ksi膮偶k臋 o lekkoatletach.
125
00:11:16,056 --> 00:11:18,049
W takim razie rozg艂os si臋 przyda.
126
00:11:18,330 --> 00:11:21,822
I rzecz jasna,
wynagrodzimy to panu finansowo.
127
00:11:22,976 --> 00:11:25,707
W艂a艣ciwie to mo偶e
pan co艣 dla mnie zrobi膰.
128
00:11:26,120 --> 00:11:29,317
Prosz臋 popilnowa膰 mojej torby,
kiedy b臋d臋 w ubikacji.
129
00:11:30,585 --> 00:11:31,969
Jasne.
130
00:11:32,966 --> 00:11:35,482
Poczekam tu na pana,
panie Jason.
131
00:13:20,856 --> 00:13:23,080
Hej! Chwileczk臋!
132
00:13:24,082 --> 00:13:26,754
Panie Jason!
133
00:13:27,359 --> 00:13:30,283
A co z pana walizk膮?
134
00:13:32,394 --> 00:13:34,411
Cholera jasna!
135
00:13:35,765 --> 00:13:38,126
- I z艂apa艂 go pan?
- Pewnie, kurwa, 偶e nie!
136
00:13:38,656 --> 00:13:41,454
- Co to za kobieta?
- Philippa Vale. A kt贸偶by inny?
137
00:13:45,216 --> 00:13:47,020
Dzie艅 dobry.
138
00:13:47,696 --> 00:13:49,407
- Wygra艂em zak艂ad?
- Jeszcze go nie ma.
139
00:13:49,892 --> 00:13:51,776
Masz ochot臋 na kolejny zak艂adzik?
140
00:13:52,010 --> 00:13:53,860
- Co prosz臋?
- To by艂 m贸j szpicel.
141
00:13:54,152 --> 00:13:56,196
- Barman z Malibu Room.
- 艢ciemniacz.
142
00:13:56,416 --> 00:13:58,785
Kevin Farrance by艂 tam zesz艂ej nocy.
143
00:13:59,016 --> 00:14:00,961
- Najebany jak zwykle.
- Ha艅ba.
144
00:14:01,256 --> 00:14:04,167
Te偶 by艣 pi艂,
gdyby tatu艣 zostawi艂 ci spadek.
145
00:14:04,447 --> 00:14:07,621
呕ali艂 si臋,
偶e straci艂 10 tys. poprzedniej nocy.
146
00:14:07,896 --> 00:14:11,650
- Mia艂 o co.
- Chwali艂 si臋, 偶e si臋 odegra...
147
00:14:12,048 --> 00:14:15,094
- o ile w pi膮tek zn贸w go nie skr臋c膮.
- Czyja to sprawa?
148
00:14:16,416 --> 00:14:19,791
Dzie艅 dobry, Barney.
A mo偶e powinieniem rzec, komisarzu?
149
00:14:21,408 --> 00:14:22,864
Dopiero za miesi膮c.
150
00:14:23,114 --> 00:14:26,150
- Uda艂o si臋! Znakomicie!
- Moje gratulacje!
151
00:14:26,447 --> 00:14:28,350
Mi艂o, 偶e kto艣 we mnie wierzy艂.
152
00:14:28,657 --> 00:14:30,044
Zaczekaj no, komisarzu.
153
00:14:30,568 --> 00:14:32,785
Benny dosta艂 cynk,
偶e m艂ody Farrance...
154
00:14:33,015 --> 00:14:35,060
mo偶e grywa膰 w ruletk臋.
155
00:14:35,441 --> 00:14:37,972
Mo偶emy go 艣ledzi膰,
ale to powa偶na sprawa?
156
00:14:38,296 --> 00:14:41,979
Prawo jest prawem, Jim.
Nielegalna ruletka to nie zabawa.
157
00:14:43,216 --> 00:14:44,628
Wiesz, co mam na my艣li.
158
00:14:47,688 --> 00:14:50,782
Potrzebujesz ekip臋
do艣wiadczonych wuefist贸w.
159
00:14:51,296 --> 00:14:53,585
Nie chodzi a偶 tak o do艣wiadczenie.
160
00:14:53,898 --> 00:14:57,491
Bardziej chcemy
par臋 obrotnych dziewcz膮t...
161
00:14:57,985 --> 00:15:00,582
i ch艂opak贸w
w doskona艂ej formie fizycznej.
162
00:15:00,976 --> 00:15:03,790
Wsp贸艂pracuj臋
z wykwalifikowanymi zawodowcami.
163
00:15:04,024 --> 00:15:06,327
A jakie偶 mog膮 by膰 lepsze kwalifikacje?
164
00:15:06,576 --> 00:15:08,889
Maj膮 zach臋ca膰 klient贸w
i wyznacza膰 im cel.
165
00:15:09,856 --> 00:15:11,317
Jeste艣 niereformowalny.
166
00:15:11,809 --> 00:15:15,150
- Na pi膮t膮 b臋dziesz mia艂 list臋.
- Dzi臋ki.
167
00:15:16,656 --> 00:15:18,278
Charlie...
168
00:15:20,442 --> 00:15:23,403
Nie. Nie mam prawa
wykorzystywa膰 ci臋 jako spowiednika.
169
00:15:23,630 --> 00:15:25,917
艢mia艂o. Sprawiasz,
偶e czuj臋 si臋 potrzebny.
170
00:15:32,096 --> 00:15:34,101
Chodzi o ciebie i Jima?
171
00:15:34,741 --> 00:15:36,062
Tak.
172
00:15:36,296 --> 00:15:38,526
A raczej nie o mnie i Jima.
173
00:15:40,256 --> 00:15:41,809
To koniec, Charlie.
174
00:15:43,025 --> 00:15:44,720
On to wie, ja to wiem.
175
00:15:45,696 --> 00:15:48,353
Tyle 偶e 偶adne z nas
nie chce tego powiedzie膰.
176
00:15:48,610 --> 00:15:50,137
Tak mi przykro, moja droga.
177
00:15:51,354 --> 00:15:53,814
- Jeste艣 pewna?
- Ca艂kowicie.
178
00:15:54,856 --> 00:15:58,224
Wal膮c w mur tyle razy,
czeka ci臋 jedynie b贸l g艂owy.
179
00:15:59,001 --> 00:16:01,446
Skoro tak czujesz,
moja rada jest zbyteczna.
180
00:16:02,976 --> 00:16:05,544
Ale cokolwiek uczynisz,
zako艅cz to...
181
00:16:05,851 --> 00:16:07,896
szybko i czysto.
182
00:16:09,136 --> 00:16:11,704
Daj szans臋 obojgu,
by ruszy膰 dalej, pozbiera膰 si臋.
183
00:16:12,682 --> 00:16:14,060
Tak.
184
00:16:14,976 --> 00:16:17,907
To chyba nie ma nic wsp贸lnego
z Philipp膮 Vale?
185
00:16:19,296 --> 00:16:20,660
Z Philipp膮 Vale?
186
00:16:21,336 --> 00:16:24,333
- A co ona ma tu do rzeczy?
- Nic.
187
00:16:26,864 --> 00:16:28,772
Zgadza si臋, Philippa Vale.
188
00:16:30,085 --> 00:16:32,461
Panno Nash?
189
00:16:33,216 --> 00:16:34,868
Tak, Moxton,
wci膮偶 tu jestem.
190
00:16:35,126 --> 00:16:37,853
Pr贸buj臋 sobie przypomnie膰,
kto mi ci臋 poleci艂.
191
00:16:38,275 --> 00:16:42,046
Nadal mog臋 ich znale藕膰,
ale czy to ma jakie艣 znaczenie?
192
00:16:42,353 --> 00:16:44,451
Skoro jest na Jersey,
193
00:16:44,681 --> 00:16:46,290
to nie ma go w Kanadzie.
194
00:16:46,799 --> 00:16:49,676
Wiesz, co Peter Jason
zamierza robi膰 na Jersey?
195
00:16:50,296 --> 00:16:51,720
By艂o to w wiadomo艣ciach.
196
00:16:52,238 --> 00:16:54,000
Zamierza napisa膰 ksi膮偶k臋...
197
00:16:54,641 --> 00:16:58,301
i wyciagn膮膰 brudy z ostatnich 15 lat.
198
00:16:59,393 --> 00:17:01,114
Pr贸buje nam co艣 powiedzie膰?
199
00:17:01,388 --> 00:17:04,532
- Ale co ja mog臋...?
- Trzeba go zniech臋ci膰.
200
00:17:05,353 --> 00:17:07,027
Pr贸偶no艣膰 to straszna rzecz.
201
00:17:07,856 --> 00:17:10,568
Trzeba go przekona膰
do porzucenia projektu,
202
00:17:11,066 --> 00:17:12,427
dla jego w艂asnego dobra.
203
00:17:12,649 --> 00:17:15,774
Panno Nash, rozwi膮zania si艂owe
jako艣 mi nie wychodz膮.
204
00:17:16,177 --> 00:17:17,863
Chyba si臋 przes艂ysza艂am.
205
00:17:18,523 --> 00:17:20,965
To zrekrutuj kogo艣.
206
00:17:25,696 --> 00:17:27,129
Philippa Vale?
207
00:17:28,136 --> 00:17:31,229
Sprawd藕 j膮.
Moxton pogubi艂 si臋.
208
00:17:35,700 --> 00:17:38,108
Mia艂am poczu膰 si臋 lepiej
po tym wyznaniu.
209
00:17:39,498 --> 00:17:41,853
Tak, sam te偶
nie czuj臋 si臋 z tym dobrze.
210
00:17:50,127 --> 00:17:51,577
Wsz臋dzie prze艂om.
211
00:17:52,010 --> 00:17:54,789
Ty i ja, Crozier dostaje awans.
212
00:17:55,493 --> 00:17:56,845
Co ty na to?
213
00:17:57,536 --> 00:18:00,024
- Zast膮pisz go?
- Nie s膮dz臋.
214
00:18:02,980 --> 00:18:04,376
Pozostaniemy...
215
00:18:05,389 --> 00:18:08,219
w kontakcie?
Nie chcia艂abym, 偶eby艣my...
216
00:18:08,692 --> 00:18:10,113
Tak, oczywi艣cie.
217
00:18:13,856 --> 00:18:15,447
Tak, ty te偶.
218
00:18:30,536 --> 00:18:33,774
Przynajmniej Philippa Vale
b臋dzie mia艂a teraz drog臋 woln膮.
219
00:18:39,016 --> 00:18:41,553
- Dzie艅 dobry, Terry.
- Witam, sier偶ancie.
220
00:18:42,045 --> 00:18:44,855
Wygl膮da na zadbanego
i w formie?
221
00:18:45,105 --> 00:18:48,130
Tak. Panna Vale nie oszcz臋dza go.
Ale on to uwielbia.
222
00:18:48,896 --> 00:18:51,062
- Mi艂o, 偶e wr贸ci艂a na wysp臋.
- Owszem.
223
00:18:51,510 --> 00:18:54,230
- Gdzie jest? Byli艣my um贸wieni.
- Min臋li艣cie si臋.
224
00:18:54,458 --> 00:18:56,781
- Z艂api臋 j膮 w domu.
- Pewnie tak.
225
00:18:57,140 --> 00:18:58,867
- 艁adne miejsce.
- Bardzo 艂adne.
226
00:18:59,896 --> 00:19:02,970
- Cho膰 zabawna nazwa.
- Valley Farm?
227
00:19:07,656 --> 00:19:09,108
O rany.
228
00:19:09,946 --> 00:19:12,461
O rany.
229
00:19:14,387 --> 00:19:17,077
Sier偶ancie drogi.
Prawdziwy z ciebie detektyw.
230
00:19:17,603 --> 00:19:20,322
My艣la艂em, 偶e milionerzy...
231
00:19:20,698 --> 00:19:23,855
- pilnuj膮 swoich dom贸w przed tob膮.
- Nonsens.
232
00:19:24,132 --> 00:19:27,673
Istnieje ogromny spo艂eczny presti偶
na wynajem dom贸w z艂odziejom.
233
00:19:28,065 --> 00:19:30,326
My艣l臋 o otworzeniu agencji
"Wynajmij z艂oczy艅c臋".
234
00:19:30,870 --> 00:19:32,506
Zaprosisz mnie na kaw臋?
235
00:19:32,963 --> 00:19:35,285
Troch臋 jeste艣 nie w por臋, James.
236
00:19:35,484 --> 00:19:37,251
W艂a艣nie wysz艂am spod prysznica.
237
00:19:37,477 --> 00:19:40,223
Daj spok贸j.
Zanim do ciebie dotr臋,
238
00:19:40,575 --> 00:19:42,497
zd膮偶ysz si臋 wypacykowa膰.
239
00:19:44,021 --> 00:19:45,417
No dobrze.
240
00:19:50,058 --> 00:19:51,457
O rany.
241
00:19:59,536 --> 00:20:01,628
Prosz臋 do Wydzia艂u ds. Cudzoziemc贸w.
242
00:20:08,694 --> 00:20:10,820
O tak. Skromnie...
243
00:20:11,248 --> 00:20:14,067
- acz gustownie.
- Dziewczyna musi gdzie艣 mieszka膰.
244
00:20:14,496 --> 00:20:16,277
- Co jest na g贸rze?
- Nie wiem.
245
00:20:16,776 --> 00:20:19,721
Ca艂e jest w prze艣cierad艂ach.
Na razie robi臋 parter.
246
00:20:19,976 --> 00:20:21,582
Biedactwo.
247
00:20:22,176 --> 00:20:23,932
Kto ci powiedzia艂,
gdzie jestem?
248
00:20:24,201 --> 00:20:26,804
Je艣li chcesz by膰 odludkiem,
pozb膮d藕 si臋 konia.
249
00:20:27,016 --> 00:20:28,553
Powiedzieli mi w stadninie.
250
00:20:29,016 --> 00:20:31,222
- Po co to wszystko?
- Ale co?
251
00:20:31,418 --> 00:20:34,040
Ca艂a ta 艣ciema w stylu Grety Garbo:
"Chc臋 by膰 sama".
252
00:20:34,776 --> 00:20:37,889
W艂a艣nie w tym rzecz, James,
偶e chc臋 by膰 sama.
253
00:20:38,256 --> 00:20:40,652
Kilka lat 偶ycia kosztem innych,
254
00:20:40,910 --> 00:20:42,761
nast臋pnie trzy lata 艣cigana,
255
00:20:43,135 --> 00:20:45,221
zwie艅czeniem tego p贸艂roczna odsiadka,
256
00:20:45,496 --> 00:20:49,126
wszystko to bardzo ekscytuj膮ce,
ale niezbyt chwalebne.
257
00:20:50,296 --> 00:20:52,037
Uzna艂am,
偶e znajd臋 swoje miejsce
258
00:20:52,239 --> 00:20:55,896
w tej ma艂ej rozpieszczonej samotni,
poczytam, porozmy艣lam...
259
00:20:56,574 --> 00:21:00,260
i wypracuj臋 fajny spos贸b
sp臋dzenia swoich schy艂kowych lat.
260
00:21:01,736 --> 00:21:04,343
Philippo, jeszcze nie umierasz.
261
00:21:04,776 --> 00:21:07,166
Jeste艣 przemi艂y, James,
ale nie m艂odniejemy.
262
00:21:07,457 --> 00:21:10,344
To prawda.
No c贸偶, niech ci b臋dzie.
263
00:21:13,296 --> 00:21:15,366
A swoj膮 drog膮, Susan i ja...
264
00:21:16,416 --> 00:21:17,956
rozstali艣my si臋.
265
00:21:19,415 --> 00:21:20,714
Serio?
266
00:21:20,948 --> 00:21:23,290
Zdecydowali艣my zesz艂ej nocy.
Za obop贸ln膮 zgod膮.
267
00:21:24,733 --> 00:21:27,913
A zatem oboje mamy
du偶o do przemy艣lenia.
268
00:21:29,344 --> 00:21:30,743
Zgadza si臋.
269
00:21:31,576 --> 00:21:33,203
Dzi臋ki za kaw臋.
270
00:21:42,801 --> 00:21:45,411
- Poradzisz sobie tu sama?
- A czemu by nie?
271
00:21:45,976 --> 00:21:49,020
Miejsce jest ca艂kiem bezpieczne,
ale b臋dziesz sama.
272
00:21:49,376 --> 00:21:50,788
James, ty stary seksist膮.
273
00:21:51,008 --> 00:21:55,037
Naprawd臋 nic mi nie b臋dzie.
Tylko ja, zaduma i Marcel Proust.
274
00:21:55,656 --> 00:21:57,079
To pisarz.
275
00:21:59,056 --> 00:22:00,887
Zadzwoni臋 do ciebie za par臋 dni.
276
00:22:15,456 --> 00:22:16,844
Cholera!
277
00:22:21,056 --> 00:22:22,500
- Dzie艅 dobry.
- Doprawdy?
278
00:22:22,818 --> 00:22:24,225
Dzie艅 dobry.
279
00:22:26,687 --> 00:22:29,887
Dzie艅 dobry, Jim.
Taki to dzie艅?
280
00:22:30,219 --> 00:22:31,665
- Prosz臋.
- Dzi臋kuj臋.
281
00:22:31,906 --> 00:22:35,178
Gdybym wyzna艂 ci,
偶e kobiety powinno si臋 sma偶y膰 w oleju,
282
00:22:35,456 --> 00:22:37,613
- nie obrazi艂aby艣 si臋?
- Jasne, 偶e nie.
283
00:22:38,163 --> 00:22:40,539
W swoim czasie
my艣la艂am podobnie o panach.
284
00:22:40,929 --> 00:22:42,766
- Gdyby艣 tylko wiedzia艂a.
- Nim zaczniesz,
285
00:22:43,033 --> 00:22:46,350
desygnowany komisarz
zaprasza ci臋 na kaw臋.
286
00:22:47,242 --> 00:22:48,611
Jak mi艂o.
287
00:22:51,016 --> 00:22:53,958
Peter Jason?
Bra艂 w tym udzia艂?
288
00:22:54,255 --> 00:22:56,030
Nie, doping go nie interesowa艂.
289
00:22:56,905 --> 00:22:59,761
Ale by艂 na topie
w艣r贸d lekkoatlet贸w przez 12 lat.
290
00:23:00,717 --> 00:23:02,498
Na pewno zna 艣rodowisko.
291
00:23:03,016 --> 00:23:06,233
ISC, Mi臋dzynarodowa Rada Sportu
zajmuje si臋 tym w Toronto.
292
00:23:06,460 --> 00:23:07,948
Pan Logan stamt膮d pochodzi.
293
00:23:08,267 --> 00:23:10,717
Pragniemy wyeliminowa膰 doping
raz na zawsze.
294
00:23:11,136 --> 00:23:13,245
Kilku czo艂owych biegaczy
chce zeznawa膰.
295
00:23:13,542 --> 00:23:14,883
Peter Jason te偶?
296
00:23:15,862 --> 00:23:17,558
W tym tkwi sedno tej wizyty.
297
00:23:17,855 --> 00:23:20,306
Skontaktowali艣my si臋 z nim w Londynie,
298
00:23:20,896 --> 00:23:23,084
by艂 skory do wsp贸艂pracy.
299
00:23:23,962 --> 00:23:26,779
Ale na wczorajsze um贸wione spotkanie
nie przyszed艂.
300
00:23:27,136 --> 00:23:29,000
- I tu w艂a艣nie wchodzisz ty.
- Ja?
301
00:23:29,453 --> 00:23:31,411
Jason przylecia艂 do nas wczoraj,
302
00:23:31,662 --> 00:23:34,747
ale zapad艂 si臋 pod ziemi臋
w towarzystwie by艂ego wi臋藕nia.
303
00:23:35,098 --> 00:23:36,438
Twojej starej znajomej.
304
00:23:37,495 --> 00:23:40,680
Jason to zdecydowanie najwi臋ksze
nazwisko gotowe zeznawa膰.
305
00:23:42,496 --> 00:23:44,939
Kto艣 musia艂 go zastraszy膰,
偶e zmieni艂 zdanie.
306
00:23:45,241 --> 00:23:46,556
Te偶 tak my艣l臋.
307
00:23:47,103 --> 00:23:48,450
Ja to wiem.
308
00:23:48,762 --> 00:23:51,107
Wielomilionowy biznes
stoi na kraw臋dzi.
309
00:23:52,416 --> 00:23:55,091
A niekt贸rym dyrektorom
grozi kilka lat w pierdlu.
310
00:23:56,237 --> 00:23:58,042
Oby nie przycisn臋li go za mocno.
311
00:23:59,325 --> 00:24:00,737
To ona?
312
00:24:09,952 --> 00:24:11,465
Przyprowadzi艂e艣 koleg臋.
313
00:24:11,730 --> 00:24:14,005
To jakie艣 tutejsze
atawistyczne zaloty?
314
00:24:14,291 --> 00:24:15,716
Jestem tu s艂u偶bowo.
315
00:24:15,976 --> 00:24:18,024
To pan Logan
z Mi臋dzynarodowej Rady Sportu.
316
00:24:18,626 --> 00:24:20,888
Chcia艂by pom贸wi膰
z panem Peterem Jasonem.
317
00:24:21,335 --> 00:24:23,061
Jason?
318
00:24:23,303 --> 00:24:25,065
Przykro mi, zagi膮艂e艣 mnie.
319
00:24:26,336 --> 00:24:28,481
- Doprawdy, panno Vale?
- Absolutnie.
320
00:24:29,270 --> 00:24:30,728
Spodziewasz si臋 obl臋偶enia?
321
00:24:30,963 --> 00:24:34,044
Ty powiniene艣 wiedzie膰,
偶e lubi臋 zdrowe jedzenie.
322
00:24:34,296 --> 00:24:36,379
S艂odkie ziemniaki, ignamy.
323
00:24:37,087 --> 00:24:38,542
Na karaibsk膮 popijaw臋?
324
00:24:38,972 --> 00:24:40,971
Dziwne, 偶e nie pami臋ta pani Jasona.
325
00:24:41,416 --> 00:24:45,221
Powszechnie wiadomo,
偶e byli艣cie blisko swego czasu.
326
00:24:46,136 --> 00:24:48,738
Naprawd臋?
Wiadomo nie wiadomo,
327
00:24:49,016 --> 00:24:50,589
powtarzam raz jeszcze,
328
00:24:50,853 --> 00:24:52,889
w tym domu
nie ma nikogo opr贸cz mnie.
329
00:24:53,362 --> 00:24:54,677
Jeste艣 pewna?
330
00:24:54,958 --> 00:24:56,391
Wi臋c mog臋 sie rozejrze膰?
331
00:24:56,710 --> 00:24:58,342
Pewnie, o ile masz nakaz.
332
00:24:58,584 --> 00:25:00,538
Przecie偶 wiesz, 偶e nie mam.
333
00:25:00,865 --> 00:25:03,321
W takim razie, panowie,
lunch czeka.
334
00:25:23,798 --> 00:25:25,789
Wiedzia艂e艣? O niej i Jasonie?
335
00:25:26,576 --> 00:25:27,965
To nie moja sprawa.
336
00:25:28,857 --> 00:25:30,519
To by艂o jakie艣 pi臋膰 lat temu.
337
00:25:31,776 --> 00:25:34,535
- Masz dobre 藕r贸d艂a.
- Tak.
338
00:25:35,255 --> 00:25:38,062
Chyba uznali,
偶e to ca艂kiem dobra pora
339
00:25:38,488 --> 00:25:40,377
na odnowienie starych znajomo艣ci.
340
00:25:41,416 --> 00:25:42,764
Na to wygl膮da.
341
00:25:47,536 --> 00:25:49,496
- Halo?
- Panno Vale...
342
00:25:49,738 --> 00:25:51,495
tu Charlie Hungerford.
343
00:25:51,740 --> 00:25:54,050
Chcia艂bym zamieni膰 s艂贸wko
z panem Jasonem.
344
00:25:55,816 --> 00:25:57,191
Panno Vale?
345
00:25:57,882 --> 00:26:00,621
Widzi pani,
ja wci膮偶 mam jego walizk臋.
346
00:26:01,016 --> 00:26:03,802
Najpierw Wydzia艂, teraz ty.
Ca艂a wyspa...
347
00:26:04,075 --> 00:26:06,146
zdaje si臋 by膰 w jakim艣 amoku.
348
00:26:06,404 --> 00:26:08,478
Wszyscy my艣l膮,
偶e ukrywam tu faceta.
349
00:26:08,713 --> 00:26:10,229
Co艣 wam dosypali do wody?
350
00:26:10,885 --> 00:26:12,354
Panno Vale...
351
00:26:12,622 --> 00:26:14,959
chc臋 z艂o偶y膰 panu Jasonowi
ofert臋 biznesow膮.
352
00:26:15,241 --> 00:26:18,737
. He is not here.
353
00:26:19,096 --> 00:26:22,225
Mam to gdzie艣, co ty chcesz.
Jego tu nie ma.
354
00:26:22,976 --> 00:26:25,045
To co mam zrobi膰 z jego walizk膮?
355
00:26:43,738 --> 00:26:46,482
M贸wi艂em ju偶, mam sporo pracy.
Nie dasz sobie rady?
356
00:26:46,742 --> 00:26:49,537
W porz膮dku. Super.
357
00:26:50,616 --> 00:26:52,783
- Co jest?
- Nic, szefie.
358
00:26:53,016 --> 00:26:56,302
Chodzi o t臋 ruletk臋,
ka偶臋 艣ledzi膰 Farrance'a.
359
00:26:56,568 --> 00:26:59,245
- Doprowadzi nas do reszty.
- Pom贸wimy o tym p贸藕niej.
360
00:27:00,176 --> 00:27:02,614
Nie przejmuj si臋.
Na pewno to tylko platoniczne.
361
00:27:07,416 --> 00:27:10,674
Czy mam postawi膰 szyld?
Nie ma tu 偶adnego...
362
00:27:10,956 --> 00:27:12,274
Petera w tym domu.
363
00:27:12,482 --> 00:27:14,779
W porz膮dku, panno Vale.
Niech pani b臋dzie.
364
00:27:15,536 --> 00:27:17,721
Prosz臋 mu powt贸rzy膰,
偶e ma dob臋...
365
00:27:17,963 --> 00:27:19,994
na przyj臋cie oferty
Selco International.
366
00:27:20,536 --> 00:27:22,008
W zamian chcemy jedynie...
367
00:27:22,299 --> 00:27:25,080
r臋kopis wszystkiego,
co do tej pory napisa艂.
368
00:27:25,432 --> 00:27:27,097
I to wszystko, czego chcecie?
369
00:27:27,540 --> 00:27:29,832
- To wszystko.
- A macie te偶 nadziej臋...
370
00:27:30,121 --> 00:27:32,183
偶e dostaniecie rowerek na 艣wi臋ta?
371
00:27:39,896 --> 00:27:41,856
- Tak?
- Chyba mamy problem.
372
00:27:47,016 --> 00:27:49,754
- Nie m贸wi艂e艣 mi, 偶e to przes艂uchanie.
- Naprawd臋?
373
00:27:50,016 --> 00:27:53,533
Wszyscy moi ludzie b臋d膮 mie膰
艣wietne kwalifikacje i referencje.
374
00:27:53,798 --> 00:27:58,299
Pomy艣la艂em, 偶e ten ca艂y pokaz
to wspania艂y chwyt na nasze otwarcie.
375
00:27:58,776 --> 00:28:01,181
M贸g艂bym ich zatrudni膰
tylko na jeden dzie艅?
376
00:28:01,675 --> 00:28:04,812
- Nie, Charlie, nie m贸g艂by艣.
- Szkoda.
377
00:28:05,416 --> 00:28:09,675
Liczy艂em te偶 na anga偶 Petera Jasona,
ale mieszka teraz u Philippy Vale...
378
00:28:09,930 --> 00:28:12,156
- Co?
- To nie wiedzia艂a艣?
379
00:28:12,778 --> 00:28:15,515
To starzy znajomi.
Ca艂a wyspa ju偶 wie.
380
00:28:15,776 --> 00:28:18,574
- Jim te偶?
- Tak. Biedaczysko.
381
00:28:19,718 --> 00:28:21,874
- Rozumiem.
- To nie jest jego tydzie艅.
382
00:28:27,531 --> 00:28:28,955
Dobranoc, Jim.
383
00:28:29,983 --> 00:28:31,374
Dobranoc, Peggy.
384
00:28:49,731 --> 00:28:51,410
Chcemy ich tylko przestraszy膰.
385
00:28:51,910 --> 00:28:53,559
- Jasne?
- Spokojnie.
386
00:28:53,802 --> 00:28:56,154
Nikomu nic si臋 nie stanie.
Na razie.
387
00:30:05,804 --> 00:30:07,677
- Dobrze idzie.
- Cieszy mnie to.
388
00:30:58,976 --> 00:31:01,974
- Wystarczy! Nie!
- Dobra!
389
00:31:02,373 --> 00:31:03,688
Zje偶d偶ajmy!
390
00:31:42,584 --> 00:31:44,178
Nie za wcze艣nie dla ciebie?
391
00:31:46,056 --> 00:31:47,944
Jim zostawi艂 ci臋 z t膮 spraw膮 ruletki?
392
00:31:48,225 --> 00:31:50,799
- Delegacja ci s艂u偶y.
- Tak?
393
00:31:51,136 --> 00:31:53,274
Kto beknie, jak co艣 spieprzysz?
394
00:31:53,976 --> 00:31:55,502
Barney autoryzuje wszystko.
395
00:31:55,760 --> 00:31:58,561
To 艣wietnie.
Nie mamy si臋 czym martwi膰.
396
00:32:00,140 --> 00:32:02,451
Dziwne,
偶e Jimowi zmieni艂y si臋 priorytety.
397
00:32:03,249 --> 00:32:06,014
- Ten sam stary problem?
- Chcia艂bym mie膰 takie problemy.
398
00:32:06,256 --> 00:32:09,331
- To znaczy?
- Brylantowa panna wr贸ci艂a do miasta.
399
00:32:10,296 --> 00:32:13,370
- Ta, kt贸ra garowa艂a?
- Ta sama.
400
00:32:15,605 --> 00:32:19,405
Jako艣 nie wyobra偶am sobie Jima
w艂贸cz膮cego si臋 ze z艂oczy艅c膮.
401
00:32:19,931 --> 00:32:22,383
Daj偶e spok贸j.
Zakazany owoc.
402
00:32:23,955 --> 00:32:26,776
Nigdy nie mia艂e艣 ochoty
podrze膰 swojej legitymacji policyjnej?
403
00:32:27,216 --> 00:32:29,662
- Nie.
- Oddany profesjonalista.
404
00:32:29,936 --> 00:32:32,262
- Co w tym z艂ego?
- Nic, kiedy pracuj臋.
405
00:32:32,538 --> 00:32:34,724
Poza s艂u偶b膮 oddany jestem tylko sobie.
406
00:32:34,998 --> 00:32:37,408
W tym rzecz.
W tej pracy to niemo偶liwe.
407
00:32:37,647 --> 00:32:39,709
Oszcz臋d藕 mi tych kaza艅.
Gdzie moja kawa?
408
00:32:39,936 --> 00:32:42,709
W ka偶dym razie,
ta Brylantowa panna...
409
00:32:43,194 --> 00:32:44,691
porzuci艂a stare nawyki?
410
00:32:45,416 --> 00:32:47,863
Czas poka偶e, m贸j synu.
Czas poka偶e.
411
00:33:01,016 --> 00:33:02,924
Ani s艂owa o zesz艂ej nocy.
412
00:33:05,401 --> 00:33:07,473
Dzie艅 dobry.
Mia艂a pani udany lot?
413
00:33:07,737 --> 00:33:09,271
Kto zatem obserwuje dom?
414
00:33:10,905 --> 00:33:12,923
- Przepraszam, panno Nash.
- "Przepraszam."
415
00:33:14,176 --> 00:33:17,927
S艂owu "amatorski"
nadajesz nowy wymiar, Moxton.
416
00:33:18,766 --> 00:33:20,227
To nie takie 艂atwe.
417
00:33:20,461 --> 00:33:22,687
Nie mo偶emy tam po prostu wparowa膰.
418
00:33:22,960 --> 00:33:24,234
Dlaczego nie?
419
00:33:24,936 --> 00:33:27,171
Zak艂adam,
偶e ty tu robisz za Action Mana?
420
00:33:27,416 --> 00:33:28,760
Przekonaj si臋.
421
00:33:29,846 --> 00:33:33,708
Skoro tylko ja tutaj mam m贸zg,
stajesz si臋 zb臋dny, Moxton.
422
00:33:34,681 --> 00:33:37,673
Zabierz mnie do hotelu.
Musimy pogada膰.
423
00:33:38,497 --> 00:33:40,296
Podrzucisz Pi臋knisia po drodze.
424
00:33:40,626 --> 00:33:42,349
Dok膮d?
425
00:33:49,576 --> 00:33:51,230
No, nie wierz臋.
426
00:33:54,284 --> 00:33:56,354
- Panna Young?
- Panna Vale.
427
00:33:57,007 --> 00:33:58,450
Chce pani czego艣?
428
00:34:00,296 --> 00:34:01,924
Zaleca pan jeden samoch贸d?
429
00:34:02,151 --> 00:34:04,027
Pewnie.
B臋dziemy mniej widoczni.
430
00:34:04,259 --> 00:34:07,494
Ustawi臋 kilka radiowoz贸w w gotowo艣ci
na wszelki wypadek.
431
00:34:07,818 --> 00:34:09,160
艢wietnie.
432
00:34:10,919 --> 00:34:13,915
- Tego b臋dzie mi brakowa膰.
- S艂ucham?
433
00:34:14,745 --> 00:34:16,375
Tam, gdzie toczy si臋 akcja.
434
00:34:32,176 --> 00:34:34,327
- Drinka?
- Nie, dzi臋kuj臋.
435
00:34:41,503 --> 00:34:44,760
- No wi臋c?
- Wiesz, 偶e Jim i ja si臋 rozstali艣my?
436
00:34:45,580 --> 00:34:48,905
- Tak, m贸wi艂 mi.
- I 偶e cz臋艣ci膮 przyczyny
437
00:34:49,155 --> 00:34:52,486
by艂 jego dwuznaczny
stosunek do ciebie?
438
00:34:53,336 --> 00:34:56,963
- Tego nie wiedzia艂am.
- Pami臋tasz nasz膮 ostatni膮 rozmow臋,
439
00:34:57,203 --> 00:34:59,275
gdy poleci艂am mi si臋 zdecydowa膰?
440
00:34:59,601 --> 00:35:02,386
- Nie, nie zapomnia艂am.
- No wi臋c si臋 zdecydowa艂am.
441
00:35:03,190 --> 00:35:07,259
Po wielkim b贸lu i g艂臋bokiej zadumie
z obu stron rozstali艣my si臋.
442
00:35:07,829 --> 00:35:09,204
A ty co?
443
00:35:09,877 --> 00:35:11,697
- Susan...
- Wpadasz tutaj.
444
00:35:12,041 --> 00:35:15,222
Wynajmujesz t臋 ma艂膮 fortec臋
i 偶yjesz na koci膮 艂ap臋 z...
445
00:35:15,434 --> 00:35:18,232
- ''Na koci膮 艂ap臋''?
- Tak, na koci膮 艂ap臋.
446
00:35:18,689 --> 00:35:21,493
Zabawiasz si臋 ze swoim znajomym,
a Jima sp艂awiasz.
447
00:35:21,961 --> 00:35:25,002
To nie do ko艅ca tak.
Ale skoro ju偶 nie jeste艣cie razem...
448
00:35:25,226 --> 00:35:27,393
To nie znaczy,
偶e mi na nim nie zale偶y.
449
00:35:29,030 --> 00:35:30,934
Pewnie tak wszyscy my艣l膮.
450
00:35:32,775 --> 00:35:34,412
Ale wiesz, co mnie wkurza?
451
00:35:35,724 --> 00:35:38,158
Co doprowadza mnie do sza艂u?
452
00:35:38,376 --> 00:35:40,213
Zmieni艂am o tobie opini臋.
453
00:35:40,744 --> 00:35:42,694
Powiedzia艂am:
"Susan, nie jeste艣 fair.
454
00:35:43,273 --> 00:35:45,743
To nie tylko te jej gierki,
na sw贸j w艂asny...
455
00:35:45,967 --> 00:35:48,766
specyficzny spos贸b
naprawd臋 jej na nim zale偶y.
456
00:35:49,940 --> 00:35:53,649
Nie jest zimnokrwist膮 przebieg艂膮 suk膮,
za jak膮 j膮 uwa偶am."
457
00:36:28,856 --> 00:36:31,877
Jed藕! Ani s艂owa. Jed藕!
458
00:36:36,656 --> 00:36:38,243
O m贸j Bo偶e!
459
00:36:45,877 --> 00:36:48,341
Tak? Co takiego?
460
00:36:50,974 --> 00:36:52,368
Co?
461
00:37:19,736 --> 00:37:21,068
Da艂em mu dob臋.
462
00:37:21,462 --> 00:37:24,118
- Je艣li nie zagra...
- Mo偶esz zosta膰 bez pracy.
463
00:37:31,976 --> 00:37:34,649
- M贸wi艂em, 偶e to 艂atwizna.
- Nie jestem Philipp膮 Vale.
464
00:37:34,905 --> 00:37:37,398
Nie jestem cholern膮 Philipp膮 Vale!
465
00:37:37,632 --> 00:37:38,937
Morda w kube艂!
466
00:37:39,187 --> 00:37:41,295
- Ci膮gle to powtarza.
- Doprawdy?
467
00:37:42,616 --> 00:37:43,973
Ciekawe, dlaczego?
468
00:37:44,256 --> 00:37:48,113
- Dlaczego mieliby chcie膰 ciebie?
- By uzyska膰 r臋kopis od Jasona.
469
00:37:48,416 --> 00:37:49,926
To lepiej niech im go odda.
470
00:37:50,136 --> 00:37:52,730
Czas przesta膰 si臋 chowa膰
za sp贸dnic膮 kobiety
471
00:37:52,961 --> 00:37:55,213
i zacz膮膰 rozwi膮zywa膰 swoje problemy.
472
00:37:56,559 --> 00:37:59,128
- Mia艂a艣 racj臋, przystojniak.
- Pan nie jest...
473
00:38:01,055 --> 00:38:04,207
- Gdzie Jason?
- W Kanadzie od dw贸ch dni.
474
00:38:04,488 --> 00:38:05,923
To kto to jest?
475
00:38:06,565 --> 00:38:08,847
- To jest Winston Julian.
- Kto?
476
00:38:09,896 --> 00:38:11,437
Seksowny, acz analfabeta.
477
00:38:11,922 --> 00:38:14,125
Powie艣ciopisarz.
Spisuje Petera notatki.
478
00:38:14,628 --> 00:38:16,340
Ale Jason by艂 widziany na lotnisku.
479
00:38:16,667 --> 00:38:19,333
Zrobili艣my podmiank臋 w toalecie
i odlecia艂 czarterem.
480
00:38:19,799 --> 00:38:24,153
Chcieli艣my tylko zyska膰 na czasie,
by Jason m贸g艂 zeznawa膰 przed komisj膮.
481
00:38:26,136 --> 00:38:29,043
Sk膮d mia艂em wiedzie膰?
M贸wi艂e艣, 偶e jest tam jedna laska.
482
00:38:29,296 --> 00:38:31,346
- By艂a w aucie Vale.
- Auto Vale jest niebieskie.
483
00:38:31,589 --> 00:38:33,500
A jej jest czerwone.
Jeste艣 daltonist膮?
484
00:38:33,883 --> 00:38:37,650
Tak. I co z tego?
Jestem zab贸jc膮, a nie krawcem.
485
00:38:37,907 --> 00:38:39,356
Zamkn膮膰 si臋!
486
00:38:40,047 --> 00:38:41,790
Po co艣 j膮 tu przywlek艂?
487
00:38:42,033 --> 00:38:44,406
- Susan Young.
- Do domu mia艂em j膮 zabra膰?
488
00:38:45,376 --> 00:38:48,129
Tak. Susan Young.
Tak si臋 nazywa.
489
00:38:49,256 --> 00:38:51,831
I bez w膮tpienia
to przyjaci贸艂ka Philippy Vale.
490
00:38:53,487 --> 00:38:55,185
Wi臋c czyj to by艂 pomys艂?
491
00:38:55,584 --> 00:38:58,261
Zrealizowali go Kanadyjczycy,
ale pomys艂 by艂 m贸j.
492
00:38:58,473 --> 00:39:01,766
Oczywi艣cie. Kurtka na krze艣le,
dodatkowe jedzenie.
493
00:39:02,376 --> 00:39:05,030
Ma艂y striptiz przed koleg膮 Winstonem.
494
00:39:05,856 --> 00:39:08,734
Sier偶ancie, czai艂e艣 si臋 w krzakach.
495
00:39:10,300 --> 00:39:12,434
- Bergerac do bazy. Odbi贸r.
- Tak dla porz膮dku,
496
00:39:12,659 --> 00:39:15,222
wdzi臋ki Philippy
nie robi膮 na mnie wra偶enia.
497
00:39:15,549 --> 00:39:17,571
- Bez obrazy.
- S艂ucham, sier偶ancie.
498
00:39:18,059 --> 00:39:19,799
Dobrze ci tak, podgl膮daczu.
499
00:39:20,170 --> 00:39:21,951
Podgl膮daczu?
Wiesz, co tam zasz艂o?
500
00:39:22,176 --> 00:39:23,576
Sier偶ancie, jest pan tam?
501
00:39:24,466 --> 00:39:25,775
Tak.
502
00:39:26,825 --> 00:39:28,129
Odwo艂aj to.
503
00:39:29,096 --> 00:39:31,730
Kanadyjczycy siedzieli w tym
od pocz膮tku?
504
00:39:32,095 --> 00:39:33,542
Tak.
505
00:39:34,376 --> 00:39:35,820
Mog臋 po偶yczy膰 twoje auto?
506
00:39:36,976 --> 00:39:38,659
Mo偶e nikt nie wie,
偶e zagin臋艂a.
507
00:39:38,969 --> 00:39:40,385
Mo偶e.
508
00:39:40,718 --> 00:39:43,771
Zatrzymamy j膮 tu,
p贸ki nie skontaktujesz si臋 z Jasonem.
509
00:39:44,536 --> 00:39:46,073
Je艣li to zawiedzie...
510
00:39:47,691 --> 00:39:50,043
spraw臋 za艂atwi kto艣 inny.
511
00:39:51,976 --> 00:39:53,372
Porwanie?
512
00:39:54,202 --> 00:39:56,515
Nie s膮dzi艂em,
偶e posun膮 si臋 a偶 tak daleko.
513
00:39:57,616 --> 00:39:59,085
Biedactwo.
514
00:39:59,886 --> 00:40:01,612
Odbijemy j膮. Bez obaw.
515
00:40:02,374 --> 00:40:04,972
Zrozumiesz na pewno,
偶e twoja komisja sportowa
516
00:40:05,235 --> 00:40:07,128
nie jest ju偶 naszym priorytetem.
517
00:40:07,555 --> 00:40:09,591
Jasne.
Nie widz臋 tego inaczej.
518
00:40:11,056 --> 00:40:14,376
Rozmawia艂em z Jasonem.
Ca艂a ta sprawa troch臋 go przeros艂a.
519
00:40:14,690 --> 00:40:16,188
Chce przeczeka膰.
520
00:40:16,896 --> 00:40:19,330
Chyba mo偶esz zapomnie膰
o tym jego zeznaniu.
521
00:40:21,776 --> 00:40:23,247
Takie 偶ycie.
522
00:40:24,346 --> 00:40:27,262
Jednak nie podda艂 si臋 ca艂kowicie...
523
00:40:28,157 --> 00:40:30,004
i ma co艣 dla ciebie na os艂od臋.
524
00:40:30,238 --> 00:40:32,285
- Co to jest?
- R臋kopis Jasona.
525
00:40:32,893 --> 00:40:34,299
Jeszcze nieuko艅czony.
526
00:40:34,544 --> 00:40:37,547
S膮 tam rzeczy,
kt贸re mog膮 ci si臋 przyda膰.
527
00:40:46,336 --> 00:40:49,055
- No i?
- No i zobaczymy.
528
00:41:00,176 --> 00:41:02,485
Tak, b臋dzie mi tego brakowa膰.
529
00:41:20,536 --> 00:41:22,452
To on. To Farrance.
530
00:41:43,656 --> 00:41:45,001
Ruszajmy.
531
00:42:47,651 --> 00:42:50,374
Nie za blisko.
Nie chcemy w niego przydzwoni膰.
532
00:42:50,681 --> 00:42:52,082
Przepraszam, szefie.
533
00:42:59,016 --> 00:43:01,657
Nie za daleko, James.
Nie chcemy go zgubi膰.
534
00:43:01,881 --> 00:43:04,507
Bardzo dzi臋kuj臋, Philippo.
Ju偶 to robi艂em.
535
00:43:33,672 --> 00:43:36,422
- Co si臋 sta艂o? - Przepraszam.
- Zgubisz go.
536
00:43:42,704 --> 00:43:44,118
Hej, to jest...
537
00:44:21,741 --> 00:44:24,087
Wygl膮da na to,
偶e zawsze zmieniaj膮 miejsce.
538
00:45:02,674 --> 00:45:04,091
Dzie艅 dobry, panowie.
539
00:45:04,825 --> 00:45:06,232
Chcecie si臋 przy艂膮czy膰?
540
00:45:14,776 --> 00:45:17,115
Poszed艂 na g贸r臋.
Do panny Christine Nash.
541
00:45:18,616 --> 00:45:20,159
Na co czekasz, James?
542
00:45:21,838 --> 00:45:23,178
No, nie wiem.
543
00:45:23,431 --> 00:45:25,033
Co艣 za 艂atwo posz艂o.
544
00:45:25,496 --> 00:45:27,911
- Za 艂atwo?
- Zawodowa zazdro艣膰, Alec.
545
00:45:29,001 --> 00:45:32,652
Wi臋c naprawd臋 nie chce zeznawa膰.
546
00:45:32,925 --> 00:45:34,443
Tak powiedzia艂 ten facet.
547
00:45:35,121 --> 00:45:36,547
Zatem to koniec.
548
00:45:37,094 --> 00:45:38,549
Mo偶emy wr贸ci膰 do domu.
549
00:45:40,591 --> 00:45:42,174
To jeszcze nie koniec.
550
00:45:53,188 --> 00:45:55,375
Znalaz艂em ich.
Trzech m臋偶czyzn i kobieta.
551
00:45:55,593 --> 00:45:57,131
Jeden z m臋偶czyzn ma bro艅.
552
00:45:57,976 --> 00:46:00,383
Na mi艂o艣膰 bosk膮.
Mnie te偶 si臋 to nie podoba.
553
00:46:00,736 --> 00:46:02,805
Ale widzia艂a ciebie,
widzia艂a mnie.
554
00:46:03,043 --> 00:46:05,106
Mo偶e nas wszystkich wsadzi膰 na lata.
555
00:46:05,604 --> 00:46:07,598
Nie martw si臋,
nic nie musisz robi膰.
556
00:46:07,897 --> 00:46:10,268
Tw贸j ma艂y kolega
艣lini si臋 na sam膮 my艣l.
557
00:46:15,096 --> 00:46:17,592
Wedle umowy, plus 500.
Wyje偶d偶amy.
558
00:46:17,936 --> 00:46:19,858
- Liczy艂em na wi臋cej.
- Za co?
559
00:46:20,257 --> 00:46:23,155
- O nic ci臋 nie prosi艂am.
- Co si臋 dzieje?
560
00:46:26,776 --> 00:46:30,207
- Halo? Kto tam?
- Paczka dla panny Nash.
561
00:46:31,816 --> 00:46:34,855
Przepraszam, ale badamy
przypadek fa艂szywej to偶samo艣ci.
562
00:46:35,472 --> 00:46:38,928
Mamy powody przypuszcza膰,
偶e jest tu pewna oszustka.
563
00:46:48,266 --> 00:46:49,713
艢wietnie.
564
00:46:53,616 --> 00:46:55,141
Zajmij si臋 nimi.
565
00:46:55,823 --> 00:46:57,274
W艂adczy jest, nieprawda偶?
566
00:48:01,333 --> 00:48:03,000
Co si臋 dzieje?
567
00:48:03,275 --> 00:48:05,367
Sk膮d on si臋 wzi膮艂?
568
00:48:05,621 --> 00:48:07,293
- Co to za jeden?
- Nie wiem.
569
00:48:07,616 --> 00:48:09,646
Je偶eli to jaka艣 twoja sztuczka...
570
00:48:10,775 --> 00:48:13,280
- Co si臋 tu dzieje?
- Zepsu艂 st贸艂.
571
00:48:13,556 --> 00:48:15,087
O Bo偶e!
572
00:48:15,856 --> 00:48:18,016
- Kto to jest?
- Nie mam poj臋cia.
573
00:48:18,361 --> 00:48:20,798
Gdzie telefon?
Dzwo艅 po karetk臋.
574
00:48:21,012 --> 00:48:22,743
No dobra.
575
00:48:24,161 --> 00:48:25,837
Wszyscy jeste艣cie aresztowani.
576
00:48:26,056 --> 00:48:28,834
- O Bo偶e.
- No wspaniale.
577
00:48:38,296 --> 00:48:40,519
Sier偶ancie,
wyprostujesz si臋 w ko艅cu,
578
00:48:40,776 --> 00:48:42,467
czy mam si臋 zni偶y膰 do ciebie?
579
00:48:44,113 --> 00:48:45,472
James?
580
00:49:08,176 --> 00:49:10,811
Oto i on.
Ostatni ma艂y dow贸d.
581
00:49:11,132 --> 00:49:12,612
Serio? Cieszy mnie to.
582
00:49:14,062 --> 00:49:16,400
Peter Jason dobrze wypad艂
wczoraj w telewizji.
583
00:49:16,695 --> 00:49:19,236
Tak, dobrze si臋 spisali艣my.
584
00:49:19,534 --> 00:49:23,047
Polecisz tam?
A mo偶e on wr贸ci tutaj?
585
00:49:23,470 --> 00:49:25,929
Nie ma powrotu, sier偶ancie.
Koniec to koniec.
586
00:49:27,416 --> 00:49:28,743
Masz racj臋.
587
00:49:28,972 --> 00:49:30,780
M贸wi艂am o Peterze, idioto.
588
00:49:31,056 --> 00:49:33,211
My nigdy, tak naprawd臋,
nie zacz臋li艣my.
589
00:49:33,496 --> 00:49:34,893
Chyba tak.
590
00:49:35,543 --> 00:49:38,296
Wynajmuj臋 to miejsce
do ko艅ca tygodnia.
591
00:49:41,216 --> 00:49:42,814
Jak twoje plecy, James?
592
00:49:43,236 --> 00:49:46,745
- Nie za dobrze.
- Szkoda. Jest tu siedem sypialni.
593
00:49:50,569 --> 00:49:52,427
Przyda艂oby mi si臋 troch臋 膰wicze艅.45598
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.