All language subtitles for bergerac.s03.e03.holiday.snaps.(1983).pol.1cd.(7502886)
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Danish
Dutch
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soranî)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:55,106 --> 00:00:57,395
WAKACYJNE FOTKI
2
00:01:42,920 --> 00:01:45,832
- Dzi�kuj� panu, do widzenia.
- Do widzenia.
3
00:01:45,920 --> 00:01:47,478
- Madame Morel.
- Dzie� dobry.
4
00:01:47,560 --> 00:01:50,791
Mi�o pani� widzie�.
Wr�cili�cie tu?
5
00:01:50,880 --> 00:01:52,711
Lubimy to miejsce, panie Tardieu.
6
00:01:52,800 --> 00:01:54,552
Wi�c...
7
00:01:54,640 --> 00:01:58,633
Poprosz�
ser i
ma��e?
8
00:01:58,720 --> 00:02:00,597
Dobrze.
9
00:02:06,200 --> 00:02:09,590
- Jeszcze, panie Morel?
- Tak.
10
00:02:09,680 --> 00:02:11,750
Co z twoj� �on�?
11
00:02:11,840 --> 00:02:14,513
- Alphonse.
- Moja �ona mo�e poczeka�.
12
00:02:18,280 --> 00:02:21,078
- Smacznego, madame.
- Dzi�kuj�.
13
00:02:21,160 --> 00:02:23,116
Mog� usi���?
14
00:02:26,200 --> 00:02:27,952
A co z m�em?
15
00:02:28,040 --> 00:02:31,749
My�la�em, �e p�niej pogra
w karty z paroma starymi znajomymi.
16
00:02:31,840 --> 00:02:34,832
On ju� gra w karty
z paroma starymi znajomymi.
17
00:02:34,920 --> 00:02:38,629
Tak? Zatem zostanie pani sama,
a� �al je�� samotnie.
18
00:02:42,000 --> 00:02:43,956
Pani wybaczy, stara mnie wo�a.
19
00:02:44,040 --> 00:02:45,837
Przepraszam.
20
00:02:48,080 --> 00:02:51,629
Panowie wybacz�, jest ju� p�no,
ko�czcie swoj� gr�.
21
00:02:51,720 --> 00:02:55,554
- Jeszcze dziesi�� minut.
- Nie, musz� i��.
22
00:02:55,640 --> 00:02:57,580
Dobranoc, Alphonse.
Dobranoc i dzi�kuj�.
23
00:02:57,689 --> 00:02:58,862
Mi�o pana zn�w widzie�.
24
00:02:58,920 --> 00:03:00,035
Dzi�kuj�.
25
00:05:29,720 --> 00:05:33,315
Wypu�ci� go?!
Widzia� pan zdj�cia?
26
00:05:33,400 --> 00:05:35,675
Nie interesuj� mnie one,
27
00:05:35,760 --> 00:05:38,433
Martwi� si� o sprawiedliwos�,
inspektorze.
28
00:05:38,520 --> 00:05:40,192
To by�o barbarzy�skie zab�jstwo.
29
00:05:40,280 --> 00:05:43,590
Nie mo�e go pan wypu�ci�.
30
00:05:43,680 --> 00:05:46,478
Denatka i jej m��,
oboje z Jersey, inspektorze?
31
00:05:46,560 --> 00:05:48,835
Zgadza si�, zajmuje si� rybami.
32
00:05:48,920 --> 00:05:51,912
To by� ich dziewi�ty sezon tu.
33
00:05:52,006 --> 00:05:55,469
Opu�ci� Caf� Coq D'Argent wp�
do jedenastej, to potwierdzone.
34
00:05:56,015 --> 00:05:58,028
Nie mo�e pan sugerowa�,
�e zostanie zwolniony.
35
00:05:58,127 --> 00:06:00,395
Chce pan zatrzyma�... obcokrajowca,
36
00:06:00,421 --> 00:06:02,682
mo�e to wywo�a�
reperkusje na samej g�rze.
37
00:06:03,440 --> 00:06:06,955
Dowody nie s� wystarczaj�ce.
38
00:06:07,840 --> 00:06:11,913
Doszed�em do wniosku,
i� g��wnym podejrzany jest m��.
39
00:06:12,000 --> 00:06:15,959
Morel?! Tony Morel o morderstwo?
40
00:06:16,040 --> 00:06:17,821
Postrada�e� zmys�y, Maurice...
41
00:06:17,969 --> 00:06:19,102
nigdy w �yciu.
42
00:06:19,160 --> 00:06:20,465
Znasz go?
43
00:06:20,558 --> 00:06:22,655
Jasne. Wszyscy ich tu znaj�.
44
00:06:23,431 --> 00:06:29,101
Naprawd�? Jest tu prawnik z Jersey,
kt�ry tylko pogarsza jego sytuacj�.
45
00:06:29,172 --> 00:06:30,598
William Gibson.
46
00:06:30,680 --> 00:06:34,434
- Tak. Jak si� w to wpl�ta�?
- Tw�j te�� przys�a� go.
47
00:06:34,520 --> 00:06:36,875
- Kto go przys�a�?
- Tw�j te��...
48
00:06:36,960 --> 00:06:38,951
Charles Hungerford.
49
00:06:51,400 --> 00:06:53,914
- Witaj, Maurice.
- Jak tam?
50
00:06:54,000 --> 00:06:55,752
Dobra podr�?
51
00:06:55,840 --> 00:06:57,956
Powiniene� przyje�d�a� cz�ciej.
52
00:06:58,680 --> 00:07:01,194
Tak, by�a �liczn� kobiet�.
53
00:07:01,280 --> 00:07:05,398
Tak, to prawda.
I popularn�, bardzo lubian�.
54
00:07:05,480 --> 00:07:08,199
- Zna�a si� na interesach.
- Jakich? Jego interesach?
55
00:07:08,280 --> 00:07:11,511
Tak, na ostrygach, okoniach morskich,
krabach, ca�ym tym rybim interesie.
56
00:07:11,600 --> 00:07:14,831
Najlepsze ryby, eksluzywni klienci.
57
00:07:14,920 --> 00:07:16,558
Op�acalny biznes.
58
00:07:16,640 --> 00:07:18,915
Byli dru�yn�.
59
00:07:19,000 --> 00:07:21,434
On zajmowa� si� zaopatrzeniem.
60
00:07:21,520 --> 00:07:24,318
Ona zakupem i opiek� nad ostrygami.
61
00:07:24,400 --> 00:07:26,516
Byli dru�yn�.
62
00:07:29,400 --> 00:07:31,630
Byli bardzo lubiani na Jersey.
63
00:07:31,720 --> 00:07:33,676
Bardzo lubiani.
64
00:07:41,720 --> 00:07:44,234
Chwila uniesienia, mo�e we w�ciek�o�ci?
65
00:07:44,800 --> 00:07:47,553
Szczerze m�wi�c,
takie rzeczy mnie przera�aj�.
66
00:07:47,640 --> 00:07:51,838
Je�li udowodnisz niewinno�� swego
przyjaciela, wszyscy odetchn�?
67
00:07:52,680 --> 00:07:55,558
- Jest jeszcze co�.
- Chwileczk�.
68
00:07:57,480 --> 00:07:59,311
To niemo�liwe.
69
00:08:00,920 --> 00:08:03,388
Chodzicie po ca�ym kempingu.
70
00:08:03,480 --> 00:08:07,314
Klienci wyje�d�aj�.
71
00:08:07,400 --> 00:08:11,552
Przecie� p�ac� podatki, nie?
Mam pozwolenie, op�acam sk�adki!
72
00:08:11,640 --> 00:08:14,712
- Wyno�cie si�.
- Dobrze.
73
00:08:14,800 --> 00:08:17,155
Obwinia nas za spadek obrot�w.
74
00:08:17,240 --> 00:08:20,869
Kiedy prasa wyniucha histori�,
ca�a okolica na tym straci.
75
00:08:20,960 --> 00:08:24,396
Jest presja na wykrycie zab�jcy.
76
00:08:24,480 --> 00:08:27,711
- Albo wszyscy tury�ci st�d uciekn�.
- Nie mo�na ich za to wini�.
77
00:08:27,800 --> 00:08:29,916
Ten kto to zrobi�, to psychopata.
78
00:08:31,520 --> 00:08:34,512
Panie Gibson, je�li chce pan
z�o�y� formaln� skarg�
79
00:08:34,600 --> 00:08:39,116
na metody francuskiej policji,
s�u�� wszelk� niezb�dn� pomoc�.
80
00:08:39,200 --> 00:08:42,829
Nie, chc� tylko dzia�a�
w najlepszym interesie mojego klienta.
81
00:08:42,920 --> 00:08:47,232
Niestety, przypominam panu,
odpowiadam za t� spraw�.
82
00:08:47,320 --> 00:08:49,595
Wej��.
83
00:08:52,280 --> 00:08:54,635
- Bergerac?
- Nie marnujesz czasu, William.
84
00:08:54,720 --> 00:08:57,837
Sier�ant Bergerac, policja z Jersey,
Ma�tre Thiery.
85
00:08:57,920 --> 00:09:00,434
Musz� spyta�, co jest grane?
86
00:09:00,520 --> 00:09:03,637
Musimy rozwi�za�
delikatny, polityczny problem.
87
00:09:03,720 --> 00:09:05,756
Co� w tym stylu.
88
00:09:06,440 --> 00:09:09,910
Bergerac, dzi�ki za przybycie i pomoc.
89
00:09:10,000 --> 00:09:12,912
Nie ma sprawy, panie Morel.
To cz�� mojej pracy.
90
00:09:13,000 --> 00:09:15,594
M�wi� powa�nie.
Wiem, jacy potrafi� by�.
91
00:09:16,680 --> 00:09:19,831
Po prostu nie mam czasu
na my�lenie, wci�� to widz�...
92
00:09:21,360 --> 00:09:24,989
- To by�o straszne.
- Dop�ki b�dzie pan na Jersey.
93
00:09:26,960 --> 00:09:30,270
Musi pan co� zrozumie�.
94
00:09:30,360 --> 00:09:33,318
Je�li b�d� chcieli z jakiego� powodu,
niewa�ne z jakiego,
95
00:09:33,400 --> 00:09:36,153
by pan wr�ci�,
musi pan to zrobi�, jasne?
96
00:09:36,240 --> 00:09:39,437
Przykro mi, to nie�atwe.
Je�li mog� w czym� pom�c.
97
00:09:39,520 --> 00:09:40,748
Dzi�ki.
98
00:09:40,840 --> 00:09:44,628
Prosz� wpa�� do sklepu,
podzi�kuj� w�a�ciwie.
99
00:09:44,720 --> 00:09:47,280
Wszystko w porz�dku?
100
00:09:47,360 --> 00:09:49,874
Po prostu �a�uj�, �e wr�cili�my tam.
101
00:09:51,320 --> 00:09:53,072
Ale Janet nalega�a.
102
00:10:11,840 --> 00:10:15,196
- Nie za wcze�nie na ciebie, Charlie?
- Czego chcesz?
103
00:10:15,280 --> 00:10:17,236
Fili�ank� kawy nie pogardz�.
104
00:10:18,880 --> 00:10:20,950
- Jak tw�j go��?
- Tony?
105
00:10:21,040 --> 00:10:23,349
Dobrze, chcia� zosta� sam.
106
00:10:23,440 --> 00:10:26,512
Nie lubi� go niepokoi�.
To ju� tydzie�, prawda?
107
00:10:26,600 --> 00:10:29,910
Tydzie�! By� w rozsypce,
dochodzi do siebie.
108
00:10:30,000 --> 00:10:33,356
Ostatnie, czego mu trzeba,
to policja. Wyra�am si� jasno?
109
00:10:33,440 --> 00:10:37,672
Tony zostaje tu, to stary przyjaciel
i nie mo�na mu zawraca� g�owy.
110
00:10:37,760 --> 00:10:40,320
- Tylko na s��wko.
- Nie da rady.
111
00:10:40,400 --> 00:10:42,516
- S�ucham?
- Nie ma go.
112
00:10:46,840 --> 00:10:49,673
- Jak d�ugo tu zostanie?
- Tak d�ugo, jak b�dzie chcia�.
113
00:10:49,760 --> 00:10:52,991
I nie mo�na go tkn��,
nie kiedy jest tu ze mn�.
114
00:10:54,640 --> 00:10:57,950
- A o co chodzi w og�le?
- Jego sprawa, bez zwi�zku z tob�.
115
00:10:58,040 --> 00:10:59,792
Mi�ego dnia.
116
00:11:06,800 --> 00:11:10,156
Dzie� dobry. Jest pan Morel?
117
00:11:10,240 --> 00:11:12,196
- Tak, prosz�.
- Dzi�kuj�.
118
00:11:14,760 --> 00:11:18,116
Co Wydzia� d/s Cudzoziemc�w
chce od pana Morela?
119
00:11:18,200 --> 00:11:21,351
- Sk�d pani wie?
- Zauwa�y�am odznak�, sier�ancie.
120
00:11:27,960 --> 00:11:30,110
Szkoda, prawda?
121
00:11:30,200 --> 00:11:32,191
Sami swoi, Morelowie.
122
00:11:32,280 --> 00:11:34,635
S� tu od lat jak ja.
123
00:11:34,720 --> 00:11:39,032
Nie dotyka�, w�a�nie je czy�ci�am,
nie chce zaczyna� od nowa przez pana.
124
00:11:39,120 --> 00:11:40,758
Przepraszam.
125
00:11:40,840 --> 00:11:44,355
O wp� do jedenastej,
to ju� pana Morela nie ma w domu,
126
00:11:44,440 --> 00:11:46,749
teraz te� ju� go nie ma.
127
00:11:46,840 --> 00:11:50,799
Rzadko tu bywa teraz.
Nie mo�na go za to wini�.
128
00:11:50,880 --> 00:11:52,711
Wszystko mu si� przypomina,
tak twierdzi.
129
00:11:53,680 --> 00:11:57,468
- Zna� pan pani� Morel?
- Nie. By�a bardzo popularna.
130
00:11:59,160 --> 00:12:01,754
Miejsce kobiety jest w domu.
131
00:12:01,840 --> 00:12:06,231
Dbanie o m�a, posiadanie rodziny,
niech on martwi si� o reszt�.
132
00:12:06,320 --> 00:12:09,118
A pan �onaty? Racja, nie jest pan.
133
00:12:09,200 --> 00:12:11,430
Pan i c�rka Hungerforda,
znam ca�� histori�.
134
00:12:11,520 --> 00:12:13,875
Macie fajn� c�rk�, Kim.
135
00:12:13,960 --> 00:12:16,076
Nosi�a spodnie.
136
00:12:16,160 --> 00:12:17,229
Kto?
137
00:12:18,560 --> 00:12:21,597
Janet Morel. W tym domu,
to ona nosi�a spodnie.
138
00:12:21,680 --> 00:12:25,229
Wa�ne decyzje ona podejmowa�a.
On robi�, co mu kaza�a.
139
00:12:25,320 --> 00:12:28,869
Ale na zewn�trz zachowywali pozory.
140
00:12:30,840 --> 00:12:34,913
Janet by�a bardzo pobo�na,
nie opu�ci�a �adnej mszy w niedziel�.
141
00:12:35,000 --> 00:12:38,629
Katoliczka, bezdzietna.
Nasuwa si� pytanie, dlaczego?
142
00:12:39,600 --> 00:12:41,158
Nie do ko�ca rozumiem.
143
00:12:41,240 --> 00:12:42,992
Prosz� pomy�le�.
144
00:12:43,080 --> 00:12:46,789
Interesowa�o go tylko babranie si�
tymi aparatami fotograficznymi.
145
00:12:46,880 --> 00:12:49,440
Naprawd� lubi fotografowa�.
146
00:12:49,520 --> 00:12:51,556
Ci�gle tylko pstryka te fotki.
147
00:12:51,640 --> 00:12:54,712
Ma ich setki w tych albumach.
148
00:12:54,800 --> 00:12:57,189
Znajdzie go pan przy �awicy ostryg.
149
00:13:12,520 --> 00:13:16,115
- No wi�c.
- Pi�kny dzie�, panie Morel.
150
00:13:16,200 --> 00:13:18,270
- Wystarczy Tony.
- Tony.
151
00:13:19,360 --> 00:13:21,316
Tak tu spokojnie.
152
00:13:21,400 --> 00:13:24,392
Mo�na pomy�le�, pozbiera� si�.
153
00:13:25,200 --> 00:13:27,156
Tylko ptaki i morze.
154
00:13:28,400 --> 00:13:33,520
Mog� to zrobi� ? Naprawd� mog�
uwieczni� ten moment na zdj�ciu?
155
00:13:33,600 --> 00:13:34,953
W �yciu.
156
00:13:35,760 --> 00:13:39,070
- Pi�kne, nieprawda�?
- Twoja �ona, Tony.
157
00:13:40,320 --> 00:13:43,790
W porz�dku, Francuzi s�
gotowi ju� odes�a� cia�o.
158
00:13:43,880 --> 00:13:45,996
Czeka ci� mn�stwo formalno�ci.
159
00:13:46,080 --> 00:13:49,834
S� do�� skomplikowane,
wi�c je�li b�dziesz...
160
00:13:51,320 --> 00:13:53,231
Dzi�kuj�.
161
00:14:04,600 --> 00:14:08,036
Oka� swe mi�osierdzie, Panie,
swojej zmar�ej s�u�ebnicy.
162
00:14:08,800 --> 00:14:13,271
Albowiem stara�a si� wype�nia�
tw� wol�, odpu�� jej grzechy.
163
00:14:13,360 --> 00:14:17,797
Zjednoczona w prawdziwej wierze
wraz z reszt� twoich wiernych,
164
00:14:17,880 --> 00:14:21,953
dopu�� j� do Kr�lestwa Niebieskiego.
165
00:14:22,040 --> 00:14:24,474
Prosimy o to
przez Chrystusa, Pana Naszego.
166
00:14:24,560 --> 00:14:25,993
Amen.
167
00:14:26,080 --> 00:14:28,719
Obdarz j� wiecznym
odpoczynkiem, o Panie...
168
00:14:28,800 --> 00:14:31,439
I roz�wietl przy niej �wiat�o wieczne.
169
00:14:31,520 --> 00:14:34,830
- Niech spoczywa w spokoju.
- Amen.
170
00:14:50,080 --> 00:14:51,991
Hej, Kim.
171
00:14:52,080 --> 00:14:54,036
Co jest?
172
00:14:54,120 --> 00:14:56,680
Co� si� sta�o?
Mo�esz mi powiedzie�.
173
00:14:59,640 --> 00:15:02,791
Dzi�kuj� za przybycie, sier�ancie.
174
00:15:03,520 --> 00:15:05,272
By�e� bardzo uprzejmy, Charlie.
175
00:15:05,360 --> 00:15:07,954
Zosta� z nami tak d�ugo, jak chcesz.
Jeste� mile widziany.
176
00:15:08,040 --> 00:15:10,429
Kim, zabierz Tony'ego do auta, dobrze?
177
00:15:10,520 --> 00:15:12,238
Kim?
178
00:15:13,440 --> 00:15:16,432
Nie s�yszy, kiedy jej to pasuje.
Nie wiem, co w ni� wst�pi�o.
179
00:15:16,520 --> 00:15:19,318
Zdenerwowa�a si� prawdopodobnie.
Nie powiniene� jej tu zabiera�.
180
00:15:19,400 --> 00:15:21,595
Przejd� si�, Charlie,
dobrze mi to zrobi.
181
00:15:21,680 --> 00:15:23,432
Sier�ancie.
182
00:15:25,040 --> 00:15:27,395
Sk�d ten pomys�?
183
00:15:27,480 --> 00:15:30,153
S�abo go znasz,
Janet w og�le nie zna�e�.
184
00:15:30,240 --> 00:15:32,037
Czemu� przyszed� na pogrzeb?
185
00:15:32,120 --> 00:15:35,237
- �wietna publika.
- By�a bardzo popularna.
186
00:15:35,320 --> 00:15:40,269
Twoi francuscy przyjaciele
poszli w ko�cu po rozum do g�owy.
187
00:15:40,360 --> 00:15:42,476
Jest dobrze poinformowany, Charlie.
Ja nic nie wiem.
188
00:15:42,560 --> 00:15:45,870
- Wydali cia�o. Sprawa jasna.
- Pewnie masz racj�.
189
00:15:45,960 --> 00:15:47,871
Zatem daj Tony'emu spok�j, jasne?
190
00:15:47,960 --> 00:15:50,428
Charlie, zrobisz co� dla mnie?
191
00:15:50,520 --> 00:15:53,717
Powiedz Kim, �e chcia�bym zabra� j�
w ten weekend. W sobot�.
192
00:16:01,520 --> 00:16:05,069
# ..Prawie pod niebo
193
00:16:05,160 --> 00:16:11,030
# Tak jak moje marzenia,
znikaj� i umieraj� #
194
00:16:39,040 --> 00:16:44,637
# ..Pi�kne mydlane ba�ki w niebo #
195
00:16:44,720 --> 00:16:46,836
Pierdolnij sobie grza�ca
i po�� si� do ��ka, Lil.
196
00:16:46,920 --> 00:16:50,833
Marne szanse. Jak to zrobi�,
mog�abym nie mie� czego zbiera�.
197
00:16:50,920 --> 00:16:52,717
Taka robota, Jim.
198
00:16:52,800 --> 00:16:55,519
Pogadamy chwil�?
199
00:16:58,160 --> 00:17:00,913
Cz�sto tak robi?
200
00:17:01,000 --> 00:17:04,356
Niecz�sto, niecz�sto tracisz �on�.
201
00:17:04,440 --> 00:17:06,396
- Niecz�sto znajdujesz j�...
- Jasne.
202
00:17:08,160 --> 00:17:10,515
- Lubi�a� j�?
- Janet?
203
00:17:12,040 --> 00:17:16,113
- Co to mia�o znaczy�?
- Nie wiem, o co pytasz.
204
00:17:16,200 --> 00:17:18,919
To znaczy, �e cz�owiek pije na um�r,
staraj�c si� zapomnie�.
205
00:17:19,000 --> 00:17:20,831
I to r�wnie� cz�� tej roboty.
206
00:17:20,920 --> 00:17:22,433
- Rozumiesz, Jim?
- Tak, wybacz.
207
00:17:25,120 --> 00:17:29,398
Kobiety za ni�
nie przepada�y i nawzajem.
208
00:17:29,480 --> 00:17:33,678
Owin�a go sobie wok� ma�ego palca.
Prawd� m�wi�c, to straszny nudziarz.
209
00:17:33,760 --> 00:17:37,673
Gada tylko o pracy i fotografii,
i tak w k�ko.
210
00:17:37,760 --> 00:17:39,990
Poza tym, to kompletny nikt, Jim.
211
00:17:41,120 --> 00:17:43,953
- Co jest grane?
- Nic. Tak tylko pytam.
212
00:17:46,040 --> 00:17:47,871
Id� si� leczy�.
213
00:17:47,960 --> 00:17:49,916
Dobranoc, Jim.
214
00:18:44,480 --> 00:18:47,233
Panie Morel? Tony?
215
00:18:47,320 --> 00:18:49,072
Dobrze si� czujesz?
216
00:18:49,880 --> 00:18:53,111
- Poda� kaw�? To chyba dobry pomys�.
- Nie, �adnej kawy.
217
00:18:53,200 --> 00:18:54,952
Potrzebuj� drinka.
218
00:18:55,040 --> 00:18:58,157
- Nie mog�, jeste�...
- Daj mi cholernego drinka!
219
00:18:59,880 --> 00:19:02,997
Przepraszam.
220
00:19:05,120 --> 00:19:06,872
Prosz�.
221
00:19:16,600 --> 00:19:20,229
Masz szcz�cie.
Ludzie mnie nie znosz�.
222
00:19:22,760 --> 00:19:27,959
Kiedy� my�la�em, �e ludzie nas lubi�.
223
00:19:29,320 --> 00:19:31,470
Sporo my�la�em.
224
00:19:31,560 --> 00:19:34,518
Nie ma si� co zadr�cza�, Tony.
To koniec.
225
00:19:35,760 --> 00:19:37,637
Nieprawda.
226
00:19:37,720 --> 00:19:39,676
Ludzie patrz� na mnie.
227
00:19:41,280 --> 00:19:43,555
Przestali ode mnie kupowa�.
228
00:19:43,640 --> 00:19:45,835
Mam najlepsze ryby, �adnej tandety.
229
00:19:49,720 --> 00:19:54,874
Kto� w�ama� si� do sklepu,
opr�ni� zbiorniki,
230
00:19:54,960 --> 00:19:57,110
zniszczy� towar, dlaczego?
231
00:19:59,760 --> 00:20:01,751
Tak mi przykro, Tony.
232
00:20:07,160 --> 00:20:09,116
Nikt nie wie, ale ja wiem.
233
00:20:10,920 --> 00:20:13,195
Malunki na �cianach.
234
00:20:14,000 --> 00:20:16,992
Pogr�ki, �wi�stwa.
235
00:20:18,400 --> 00:20:20,834
Prze�ladowanie, oto czym to jest.
236
00:20:20,920 --> 00:20:22,717
Co namalowali, Tony?
237
00:20:22,800 --> 00:20:24,518
�wi�stwa.
238
00:20:24,600 --> 00:20:26,511
Zg�asza�e� to na policj�?
239
00:20:26,600 --> 00:20:28,318
Nie.
240
00:20:30,280 --> 00:20:32,032
I tak nic by nie zrobili.
241
00:20:46,080 --> 00:20:49,834
- Zamkni�te.
- Jest tu pan Morel?
242
00:20:49,920 --> 00:20:53,515
Nie. Otwieramy wp� do pi�tej, czasami.
243
00:20:53,600 --> 00:20:57,388
Mo�e jest na rynku, albo u dostawc�w,
ewentualnie przy �awicy ostryg.
244
00:20:57,480 --> 00:21:00,711
Pan Morel prze�ywa ci�kie chwile.
Mo�e odpoczywa, zas�u�y� na to.
245
00:21:00,800 --> 00:21:02,552
Czemu nie zostawi go pan w...?
246
00:21:09,920 --> 00:21:12,434
Okropne, i to bardzo.
247
00:21:15,280 --> 00:21:18,670
- Gdzie go znajd�?
- Mo�e przy �awicy ostryg.
248
00:21:18,760 --> 00:21:21,479
Albo wr�ci� do Charliego.
249
00:21:21,560 --> 00:21:23,710
Dzi�kuj� bardzo.
250
00:21:31,480 --> 00:21:33,710
Cze��, Kim. Witaj, Debs.
251
00:21:33,880 --> 00:21:35,074
Taty nie ma.
252
00:21:35,160 --> 00:21:37,628
- Jest pan Morel?
- Nie wiem.
253
00:21:37,720 --> 00:21:40,473
- Tato, mo�e zosta� na troch�?
- Nie mog�, skarbie. Wybacz.
254
00:21:40,560 --> 00:21:43,120
Chc� pogada� z Tonym.
Liczy�em, �e tu b�dzie.
255
00:21:43,200 --> 00:21:46,317
Nie wr�ci�, odk�d wyszed� na rynek.
Widzia�am, jak wychodzi�.
256
00:21:46,400 --> 00:21:49,710
- O kt�rej to by�o?
- Wp� do sz�stej. Tak jest co rano.
257
00:21:49,800 --> 00:21:51,279
Kim, nie przesadzaj.
258
00:21:51,360 --> 00:21:54,238
- Nie przesadzam.
- Dobrze ju�.
259
00:21:57,720 --> 00:22:01,349
- Ona dorasta.
- Tak.
260
00:22:02,720 --> 00:22:05,996
Tata jest w�ciek�y na ciebie.
N�kasz niewinnych ludzi.
261
00:22:06,080 --> 00:22:09,390
Nikogo nie n�kam, robi� swoje.
262
00:22:11,040 --> 00:22:12,393
Wybacz.
263
00:24:29,600 --> 00:24:31,556
Co si� dzieje, panie Morel?
264
00:24:33,480 --> 00:24:35,277
Musi nam pan powiedzie�.
265
00:24:35,360 --> 00:24:38,158
Pa�ski sklep zniszczony,
asortyment zabity.
266
00:24:41,560 --> 00:24:43,516
Co tu si� sta�o?
267
00:24:45,720 --> 00:24:47,472
Hamulce nie dzia�a�y.
268
00:24:48,840 --> 00:24:50,796
W og�le.
269
00:24:52,920 --> 00:24:54,876
Jak kto� m�g�?
270
00:24:57,800 --> 00:25:01,475
My�la�em, �e ludzie
mnie lubi�, lubi� Janet.
271
00:25:03,000 --> 00:25:06,276
Powiniene� to zg�osi� niezw�ocznie
po pierwszym zdarzeniu.
272
00:25:06,360 --> 00:25:09,591
Daliby�my ci jak�� ochron�,
pilnowali ci�.
273
00:25:12,120 --> 00:25:16,033
Sprowadz� drog�wk�.
Odwioz� ci� do domu, sprawdz� vana.
274
00:25:17,160 --> 00:25:18,513
No chod�.
275
00:25:30,200 --> 00:25:32,509
Przyszed�em rano i to ju� by�o.
276
00:25:32,600 --> 00:25:36,513
Nie mam z tym nic wsp�lnego, sier�ancie.
Nigdy nie mia�em problem�w z policj�.
277
00:25:36,600 --> 00:25:39,751
Jestem jak Tony,
zawsze by� dla mnie w porz�dku.
278
00:25:41,160 --> 00:25:42,912
Jak weszli?
279
00:25:43,000 --> 00:25:46,072
Przez dach, tak samo, jak ostatnio.
280
00:25:47,080 --> 00:25:50,959
- Ostatnio?
- Tak, jak rok temu.
281
00:25:52,040 --> 00:25:55,237
- Napisy na �cianie?
- Nie to samo, ale te� �wi�stwa.
282
00:25:55,320 --> 00:25:57,629
Nie pami�tam, co� o zdj�ciach.
283
00:25:57,720 --> 00:25:59,915
Pogr�ki.
284
00:26:00,000 --> 00:26:02,753
- Zg�osi�e� to?
- Kaza� nie zawraca� sobie tym g�owy.
285
00:26:02,840 --> 00:26:05,991
Nie ma sensu, przecie�?
I tak nikt by nic nie zrobi�.
286
00:26:17,400 --> 00:26:19,277
- Bergerac.
- Jim.
287
00:26:19,360 --> 00:26:22,158
Mo�esz odetchn��,
rozwi�zali�my spraw� zab�jstwa Morel.
288
00:26:22,240 --> 00:26:25,391
- Rozwi�zali�cie?
- Mamy go.
289
00:26:25,480 --> 00:26:28,392
Jim, to by�a dobra
policyjna robota, prawda?
290
00:26:28,480 --> 00:26:32,951
To by�o przebieg�e morderstwo,
bardzo przebieg�e.
291
00:26:33,040 --> 00:26:35,395
Maurice, mo�esz tu przyjecha�?
292
00:26:35,480 --> 00:26:38,472
- Teraz za bardzo mi nie pasuje.
- Wykr�� si� jako�.
293
00:26:38,560 --> 00:26:41,870
Ale mamy ju� kogo�, Jim,
jest pod kluczem.
294
00:26:41,960 --> 00:26:46,351
- Oskar�yli�cie go ju�?
- Jeszcze nie, ale to zrobimy.
295
00:26:46,440 --> 00:26:48,510
Mia� kilka drobiazg�w z jej torebki.
296
00:26:48,600 --> 00:26:50,556
Przywie� je do identyfikacji,
297
00:26:50,640 --> 00:26:53,108
chcia�bym z tob� pom�wi�, prosz�.
298
00:27:11,280 --> 00:27:12,838
Cze��, Deborah.
299
00:27:14,880 --> 00:27:16,711
Co tu robisz?
300
00:27:16,800 --> 00:27:18,677
Chc� porozmawia�.
301
00:27:18,760 --> 00:27:21,558
Zdaje si�, �e nie masz czasu albo ch�ci.
302
00:27:21,640 --> 00:27:24,552
Wiesz, jak to bywa z czasem, Debs.
Jak tu wesz�a�?
303
00:27:25,240 --> 00:27:26,798
Po�yczy�am klucz Kim.
304
00:27:27,760 --> 00:27:31,150
A co? Aresztujesz mnie za w�amanie?
305
00:27:32,160 --> 00:27:34,116
Martwi� si� o Kim.
306
00:27:35,280 --> 00:27:37,236
Ona...
307
00:27:38,320 --> 00:27:40,276
wydaje si� by� bardzo nieszcz�liwa.
308
00:27:40,760 --> 00:27:42,352
Rozumiem.
309
00:27:42,440 --> 00:27:46,228
- Przesta�.
- Dobra. Chcesz, bym z ni� pom�wi�?
310
00:27:46,320 --> 00:27:48,754
Chc�, by� sp�dza� z ni� wi�cej czasu.
311
00:27:50,600 --> 00:27:53,319
- Postaram si�, tylko...
- Tak?
312
00:27:53,400 --> 00:27:55,356
Zrobi�, co w mojej mocy, Debs.
313
00:27:57,120 --> 00:27:59,873
Przyjdziesz na jej urodzinowy lunch?
Nie zapomnia�e�?
314
00:27:59,960 --> 00:28:02,793
Jasne, �e nie zapomnia�em.
Kupi�em jej prezencik.
315
00:28:02,880 --> 00:28:07,158
Przepraszam. Potrzebuje sp�dza�
wi�cej czasu z tob�. To wszystko.
316
00:28:07,240 --> 00:28:10,198
Ostatnio jeste� troch� zaabsorbowany.
317
00:28:10,280 --> 00:28:11,713
Tak.
318
00:28:11,800 --> 00:28:13,756
Dobrze, poprawi� si�.
319
00:28:15,640 --> 00:28:17,995
- Czekasz na kogo�?
- Tak, to nie...
320
00:28:18,080 --> 00:28:19,798
Spoko, nie przeszkadzam d�u�ej.
321
00:28:19,880 --> 00:28:22,189
Zatem do urodzinowego lunchu.
322
00:28:22,280 --> 00:28:24,032
Baw si� dobrze, Jim.
323
00:28:35,960 --> 00:28:38,554
Doskona�e, przyjacielu.
324
00:28:38,640 --> 00:28:41,552
Teraz ja zrobi� kaw�, a ty posied�.
325
00:28:41,640 --> 00:28:44,598
- Robi� �wietn� kaw�.
- Ja robi� lepsz�.
326
00:28:49,040 --> 00:28:51,873
Ta sprawa z vanem
nie daje mi spokoju, Maurice.
327
00:28:51,960 --> 00:28:54,235
Hamulce z pewno�ci� zawiod�y,
328
00:28:54,320 --> 00:28:57,551
ale nie ma dowod�w,
�e celowo je uszkodzono.
329
00:28:57,640 --> 00:29:03,988
Tak, wsp�czuj� temu Morelowi,
by� tak zaszczutym jak on.
330
00:29:04,080 --> 00:29:06,389
Pe�no �wi� na �wiecie?
331
00:29:06,480 --> 00:29:09,472
Jeste�cie przekonani?
332
00:29:09,560 --> 00:29:14,759
S�uchaj, mamy go w areszcie,
by�y przy nim pewne przedmioty.
333
00:29:14,840 --> 00:29:16,592
Nie potrafi si� z nich wyt�umaczy�.
334
00:29:16,680 --> 00:29:18,636
Wed�ug nas nale�a�y do Janet Morel.
335
00:29:41,120 --> 00:29:45,432
Tak, nale�� do niej...
336
00:29:45,520 --> 00:29:47,750
nale�a�y.
337
00:29:47,840 --> 00:29:51,833
- Przepraszam, wybaczcie mi.
- To nam niech pan wybaczy,
338
00:29:51,920 --> 00:29:53,831
ale to konieczne.
339
00:29:54,960 --> 00:29:57,633
Ten facet, kt�rego macie.
340
00:29:58,760 --> 00:30:00,830
To bardzo smutne.
341
00:30:00,920 --> 00:30:04,117
Prosty robotnik rolny.
342
00:30:04,200 --> 00:30:06,794
Zawsze by� stabilny umys�owo.
343
00:30:06,880 --> 00:30:10,668
Nie przyznaje si�, ale te rzeczy
znaleziono w jego pokoju.
344
00:30:10,760 --> 00:30:14,150
S�dz�, �e zbli�amy si� do ko�ca
tej podr�y, panie Morel.
345
00:30:14,240 --> 00:30:16,276
Dzi�ki Bogu.
346
00:30:16,360 --> 00:30:21,275
Prosz� o parafki stwierdzaj�ce,
�e zidentyfikowa� pan te przedmioty?
347
00:30:21,360 --> 00:30:22,759
Tak, oczywi�cie.
348
00:30:23,840 --> 00:30:26,559
Przykro mi, ale b�dzie musia� pan
raz jeszcze si� do nas pofatygowa�.
349
00:30:28,160 --> 00:30:32,199
Kiedy b�dzie proces...
przykro mi, ale to konieczne.
350
00:30:33,000 --> 00:30:36,913
- Oczywi�cie, inspektorze.
- Dzi�kuj� panu.
351
00:30:37,000 --> 00:30:39,594
- To wszystko, sier�ancie?
- Tak, sprowadz� w�z.
352
00:30:39,680 --> 00:30:43,753
Nie, poradz� sobie.
I tak musz� si� napi�.
353
00:30:43,840 --> 00:30:45,398
Sier�ancie.
354
00:30:45,480 --> 00:30:47,436
- Monsieur.
- Inspektorze.
355
00:30:52,680 --> 00:30:55,353
Panie Morel, b�dziemy w kontakcie.
356
00:30:58,640 --> 00:30:59,993
No i, przyjacielu?
357
00:31:06,360 --> 00:31:08,510
Dzi�kuj� bardzo.
358
00:31:12,320 --> 00:31:14,072
Pozw�l, ja to zrobi�.
359
00:31:16,720 --> 00:31:19,393
Tw�j �abojad oczarowa� je.
360
00:31:19,480 --> 00:31:23,109
Charlie, nie mog�em go nie zaprosi�.
Zazna�em wiele go�cinno�ci u niego.
361
00:31:23,200 --> 00:31:25,077
Du�o mi pom�g�.
Jestem mu co� winien.
362
00:31:25,160 --> 00:31:28,311
Wi�c sp�acam twoje d�ugi? Pi�knie!
Nie lubi� francuskich policjant�w.
363
00:31:28,400 --> 00:31:31,039
Policjant�w w og�le nie lubisz,
to tw�j problem.
364
00:31:31,120 --> 00:31:32,553
Uwa�aj na mi�so.
365
00:31:32,640 --> 00:31:34,551
Przypala si�.
366
00:31:40,640 --> 00:31:44,792
Jim, chyba si� przenios�
i tu b�d� gliniarzem?
367
00:31:44,880 --> 00:31:48,429
Nie zawsze tak jest, Maurice.
368
00:31:48,520 --> 00:31:51,478
Mademoiselle Kim.
369
00:31:52,320 --> 00:31:55,517
Przyjmie pani podarek od adoratora?
370
00:31:55,600 --> 00:31:57,636
- Dzi�kuj�.
- Jest pan bardzo mi�y.
371
00:31:57,720 --> 00:31:59,517
Kiedy to kupi�e�?
372
00:31:59,600 --> 00:32:01,556
Otworzysz?
373
00:32:03,400 --> 00:32:06,631
Tato, Maurice kupi� Kim
kolczyki na urodziny.
374
00:32:06,720 --> 00:32:08,676
Urodziny, wi�c...
375
00:32:08,760 --> 00:32:12,719
- S� pi�kne, dzi�kuj�.
- Mo�esz tu mnie poca�owa�.
376
00:32:13,200 --> 00:32:18,718
- S� pi�kne, to mi�o z twojej strony.
- Nie mam w�asnych dzieci, wi�c...
377
00:32:18,800 --> 00:32:20,677
Jak mi�so, Charlie?
378
00:32:20,760 --> 00:32:22,512
Cholerny oblech.
379
00:32:22,600 --> 00:32:24,989
Mog� ci� o co� spyta�, Charlie?
380
00:32:25,080 --> 00:32:26,479
Janet Morel.
381
00:32:26,560 --> 00:32:28,152
Nie, pozw�l mi doko�czy�.
382
00:32:28,240 --> 00:32:30,754
- By�a szcz�liwa?
- Bardzo, i popularna.
383
00:32:30,840 --> 00:32:35,709
Nie chc� zepsu� urodzin wnuczce,
nawet przez ciebie. Odpu��, jasne?
384
00:32:35,800 --> 00:32:37,756
Dobra, przepraszam.
385
00:32:37,840 --> 00:32:40,673
Tony jeste�, w sam� por�.
Stek i sa�atka?
386
00:32:40,760 --> 00:32:43,433
Nie, dzi�ki, Charlie, naprawd�.
Nie chc� przeszkadza�.
387
00:32:43,520 --> 00:32:47,149
Nie wyg�upiaj si�, �arcia jest pe�no,
potrzebny tylko kolejny talerz.
388
00:32:47,240 --> 00:32:48,992
Przynios�.
389
00:33:04,000 --> 00:33:06,992
Co si� sta�o, Kim?
390
00:33:08,200 --> 00:33:09,952
Nic.
391
00:33:15,040 --> 00:33:18,032
Nie chcesz mi powiedzie�?
392
00:33:18,120 --> 00:33:19,838
Powiedz swojemu ojcu.
393
00:33:19,920 --> 00:33:21,990
My�li pan, �e pos�ucha?
394
00:33:22,080 --> 00:33:25,197
Musi, Mademoiselle, naka�� mu.
395
00:33:25,280 --> 00:33:29,512
Jestem inspektorem,
sier�anci musz� s�ucha� inspektor�w.
396
00:33:30,600 --> 00:33:32,556
Nie m�j ojciec.
397
00:33:36,200 --> 00:33:37,792
Dzi�kuj� panu.
398
00:33:37,880 --> 00:33:41,236
Stek by�
doskona�y,
absolutnie wysmienity.
399
00:33:41,320 --> 00:33:44,153
- Urocze przyj�cie, Kim.
- Musisz mi da� przepis.
400
00:33:44,240 --> 00:33:47,437
- Mi�o mi to s�ysze�, panie DuPont.
- Maurice, prosz�.
401
00:33:47,520 --> 00:33:50,990
Bardzo nam pan pom�g�, panie Morel.
Dzi�kuj�, mi�ego popo�udnia.
402
00:33:51,080 --> 00:33:53,036
- Do widzenia, Madame.
- Do widzenia.
403
00:35:07,760 --> 00:35:09,512
Dlaczego?
404
00:35:10,360 --> 00:35:12,316
Powiedzcie mi dlaczego.
405
00:35:13,720 --> 00:35:16,917
Nie gro�� wam, chc� wiedzie�,
dlaczego to zrobili�cie.
406
00:35:19,000 --> 00:35:22,356
To wa�ne. Bardzo wa�ne.
407
00:35:22,440 --> 00:35:24,556
Bardzo wa�ne.
408
00:35:29,360 --> 00:35:32,670
- We Francji, przyjacielu...
- Dopilnuj, by zacz�li m�wi�.
409
00:35:33,280 --> 00:35:35,271
Adamson, Jenkins, Stevens?
410
00:35:35,360 --> 00:35:39,433
Wasi rodzice tu s�.
Nie s� zadowoleni, ja r�wnie�.
411
00:35:39,520 --> 00:35:43,957
Sier�ant Bergerac powiedzia� wam,
co s�dzimy o takich jak wy.
412
00:35:44,040 --> 00:35:45,268
Teraz wynocha.
413
00:35:45,360 --> 00:35:47,999
Je�li pan Morel wniesie oskar�enie,
wiemy do kogo si� zg�osi�.
414
00:35:48,080 --> 00:35:50,389
Zostaw to!
415
00:35:50,480 --> 00:35:52,436
No ju�, wyj��.
416
00:35:55,680 --> 00:35:59,434
Ich rodzice s� w�ciekli.
Wyci�gn��e� co� z nich?
417
00:35:59,520 --> 00:36:01,909
Nie, ani s�owa.
418
00:36:02,000 --> 00:36:04,833
- Ile maj�lat?
- Za m�odzi, by ich oskar�y�.
419
00:36:04,920 --> 00:36:08,151
Dwaj ch�opcy maj� po 15 lat,
dziewczynka ma 13, uwierzysz.
420
00:36:11,600 --> 00:36:14,717
Dziadek nie by�
zbyt zadowolony wczoraj.
421
00:36:14,800 --> 00:36:16,870
G�upio si� zachowa�.
422
00:36:16,960 --> 00:36:18,916
Ciesz� si�, �e Maurice przyszed�.
423
00:36:20,000 --> 00:36:23,390
- Lubisz go?
- Tak. Jest bardzo mi�y, prawda?
424
00:36:23,480 --> 00:36:26,119
Maurice m�wi�, �e chcesz pogada�.
425
00:36:27,240 --> 00:36:29,834
Tak, kaza� ci si� ze mn� spotka�?
426
00:36:29,920 --> 00:36:31,751
Powiedzia�, �e tak zrobisz.
427
00:36:31,840 --> 00:36:35,515
M�wi�, �e sier�ant
zawsze s�ucha inspektora.
428
00:36:35,600 --> 00:36:38,751
- Naprawd�?
- Owszem.
429
00:36:38,840 --> 00:36:41,798
Odpowiedzia�am mu,
�e nie s�uchasz rozkaz�w.
430
00:36:41,880 --> 00:36:44,110
- Chyba �e chcesz.
- Tak.
431
00:36:44,200 --> 00:36:46,270
Kim?
432
00:36:47,360 --> 00:36:50,796
- Musz� ci� spyta�...
- Tato, prosz�. Nie jestem podejrzan�.
433
00:36:53,200 --> 00:36:55,998
- Chod�, przejd�my si�.
- Dobrze.
434
00:37:00,320 --> 00:37:05,314
Mama jest niespokojna,
�e rzadko mnie widujesz.
435
00:37:06,680 --> 00:37:10,719
M�wi, �e jestem kapry�na
i gderliwa. Jak ty, powiada.
436
00:37:10,800 --> 00:37:12,358
Mo�e.
437
00:37:14,120 --> 00:37:16,634
Dziadek i mama dzi� wyszli.
438
00:37:16,720 --> 00:37:18,312
Mia�am z nimi i��.
439
00:37:18,960 --> 00:37:20,837
Odm�wi�am.
440
00:37:21,920 --> 00:37:23,478
Dziadek by� w�ciek�y.
441
00:37:23,560 --> 00:37:26,677
Nie lubi, jak si� mu odmawia.
442
00:37:26,760 --> 00:37:31,754
Poszli na �awic� ostryg.
�awic� ostryg pana Morela.
443
00:37:31,840 --> 00:37:34,035
Odm�wi�am panu Morelowi.
444
00:37:35,960 --> 00:37:37,757
Powiedzia�a� mu dlaczego?
445
00:37:37,840 --> 00:37:40,070
Masz mnie za g�upi�, tak?
446
00:37:40,160 --> 00:37:41,718
- Za dziecko.
- Nie.
447
00:37:46,600 --> 00:37:48,955
- P�jdziemy na pla��?
- Tak.
448
00:37:54,160 --> 00:37:58,517
Je�dzi�am na tej pla�y,
po piasku i wodzie.
449
00:38:00,520 --> 00:38:04,195
Pami�tasz, kiedy dziadek da� mi Domino?
450
00:38:04,280 --> 00:38:10,594
Kiedy mia�am 10 lat,
raz widzia�am go tu.
451
00:38:11,680 --> 00:38:14,148
- Kogo? Pana Morela?
- Tak.
452
00:38:14,240 --> 00:38:17,277
By� na wydmach
z aparatem fotograficznym.
453
00:38:17,360 --> 00:38:20,557
Z d�ugim obiektywem, bardzo d�ugim.
454
00:38:21,640 --> 00:38:23,596
Obserwowa� mnie.
455
00:38:23,680 --> 00:38:26,433
- Jeste� tego pewna?
- Jestem.
456
00:38:26,520 --> 00:38:29,034
Wszystkich nas obserwowa�.
457
00:38:29,120 --> 00:38:31,475
Wszyscy wiemy.
458
00:38:31,560 --> 00:38:34,279
Ubieg�ej nocy mieli�my tr�jk�
dzieciak�w na posterunku.
459
00:38:34,360 --> 00:38:37,318
M�wisz dzieciak�w, tato,
to nie s� dzieciaki.
460
00:38:38,880 --> 00:38:40,677
Obserwowa� ich.
461
00:38:41,760 --> 00:38:44,718
Jak to, obserwowa� ich?
462
00:38:44,800 --> 00:38:48,190
Ch�opc�w i dziewczynki, razem.
463
00:38:49,680 --> 00:38:51,511
Obserwowa� ich.
464
00:38:51,600 --> 00:38:54,114
Robi� zdj�cia.
465
00:38:54,200 --> 00:38:56,236
Nie znosz� go.
466
00:38:56,320 --> 00:38:58,834
Tato, naprawd� si� go boj�.
467
00:39:50,920 --> 00:39:52,273
- Jim.
- Dzie� dobry.
468
00:39:52,360 --> 00:39:54,920
Pan Gibson dzwoni�,
prosi� o oddzwonienie.
469
00:39:55,000 --> 00:39:58,754
- Tw�j by�y te�� tu jest, ze skarg�.
- To ci niespodzianka.
470
00:39:58,840 --> 00:40:01,479
- M�wi�, �e wci�� prowadzisz t� spraw�.
- Zgadza si�, siadaj.
471
00:40:01,560 --> 00:40:02,959
Poprosz� dwie herbaty, Charlotte?
472
00:40:03,040 --> 00:40:05,395
Nie mam czasu na herbatk�.
Nie mam czasu na uprzejmo�ci.
473
00:40:05,480 --> 00:40:07,550
Zauwa�y�em, usi�d�, Charlie.
474
00:40:09,360 --> 00:40:12,989
- W czym mog� pom�c?
- Pom�c? Pom�c Tony'emu Morelowi, chyba?
475
00:40:13,080 --> 00:40:16,072
O 6.30 dzi� rano zosta� obudzony,
476
00:40:16,160 --> 00:40:19,709
zabrany na prom i wyp�yn��
razem z tym paskudnym �abojadem!
477
00:40:19,800 --> 00:40:23,236
Poproszono go, by pom�g� w�adzom
francuskim. Formalno��, ot co.
478
00:40:23,320 --> 00:40:25,993
Zosta� zabrany bez pytania.
479
00:40:26,080 --> 00:40:29,390
Bzdura, zgodzi� si� pojecha�.
Spytaj Gibsona. Morel zgodzi� si�.
480
00:40:29,480 --> 00:40:33,712
Maj� sprawc� w areszcie,
poproszono go o pomoc przy �ledztwie.
481
00:40:33,800 --> 00:40:35,438
- A co, narzeka�?
- Nie by� szcz�liwy.
482
00:40:35,520 --> 00:40:37,272
O sz�stej rano wcale si� nie dziwi�.
483
00:40:37,360 --> 00:40:41,478
To nie �art, Jim,
poganiaj� go niemi�osiernie.
484
00:40:41,560 --> 00:40:45,758
Charlie, kobiet� zabito,
brutalnie zad�gano na �mier�.
485
00:40:45,840 --> 00:40:47,831
Chcesz obejrze� zdj�cia?
486
00:40:47,920 --> 00:40:51,754
Czy za wcze�nie dla ciebie?
Dla Duponta i mnie nie jest za wcze�nie.
487
00:40:51,840 --> 00:40:55,150
Dla Morela r�wnie�,
znalaz� j�, pami�tasz?
488
00:40:55,240 --> 00:40:57,595
Co ten biedak przeszed�.
489
00:40:57,680 --> 00:41:00,478
Wy�lij mu swego prawnika,
niech mu pomo�e.
490
00:41:00,560 --> 00:41:05,714
Ju� to zrobi�em, gada�em tak�e
z Prezesem Komitetu Policyjnego.
491
00:41:06,960 --> 00:41:10,032
Charlie, pogadaj lepiej z Kim.
492
00:41:13,200 --> 00:41:16,317
�lady, fakty, dowody?
493
00:41:16,400 --> 00:41:18,470
Mog� je zdoby�, wiem, �e mog�.
494
00:41:19,560 --> 00:41:21,835
Potrzebuj� tylko czasu.
495
00:41:21,920 --> 00:41:24,559
- Kryj mnie.
- Wie�� niesie, �a zako�czy�e� spraw�.
496
00:41:24,640 --> 00:41:29,111
Francuzi decyduj�.
My nie mamy nic do gadania.
497
00:41:30,200 --> 00:41:32,668
Instynkt, Barney, pami�tasz?
498
00:41:32,760 --> 00:41:34,512
Pami�tasz to, prawda?
499
00:41:34,600 --> 00:41:37,239
Smak, dotyk, zapach.
500
00:41:38,640 --> 00:41:42,838
Pogadaj z tymi dzieciakami.
Pogadaj z Kim, przekonasz si�.
501
00:41:42,920 --> 00:41:44,672
Zobaczysz i poczujesz to.
502
00:41:45,720 --> 00:41:48,109
Przykro mi, Jim, nie mog� ci� kry�.
503
00:41:48,200 --> 00:41:50,760
Zatem ta rozmowa
nie mia�a miejsca, prawda?
504
00:41:57,400 --> 00:42:00,437
Nie jestem pewna,
czy powinnam, sier�ancie.
505
00:42:00,520 --> 00:42:02,511
Tylko 20 minut,
kr�tki rekonesans po pokoju.
506
00:42:02,600 --> 00:42:07,310
Niczego pan nie dotknie?
Lubi� porz�dek, tak jak pan M.
507
00:42:07,400 --> 00:42:10,392
Niech pan zobaczy,
co zrobi�y te dzieciaki, ohyda.
508
00:42:13,240 --> 00:42:16,789
Znam ich rodzic�w,
lepiej ich wychowali.
509
00:42:26,760 --> 00:42:29,149
- Du�o tego.
- Zgadza si�.
510
00:42:29,240 --> 00:42:30,992
Od tamtej pory by� tu?
511
00:42:31,080 --> 00:42:33,719
Po ciuchy, nic wi�cej.
Prawie nie zamienili�my s�owa.
512
00:42:33,800 --> 00:42:35,358
Czego pan szuka?
513
00:42:35,440 --> 00:42:39,592
Mo�e zna� osob�,
kt�ra zna�a pani� Morel?
514
00:42:40,600 --> 00:42:43,672
Mo�e jaka�
wakacyjna fotka co� nam powie?
515
00:42:43,760 --> 00:42:45,910
No, nie wiem.
516
00:42:48,320 --> 00:42:53,713
- Metodyczny ten pan M.
- M�wi�am, lubi� porz�dek.
517
00:42:53,800 --> 00:42:56,519
Lubi� to u faceta,
nieprawda�, sier�ancie?
518
00:42:56,600 --> 00:42:59,160
- A gdzie '74?
- S�ucham?
519
00:42:59,240 --> 00:43:01,515
Prosz� spojrze�.
520
00:43:01,600 --> 00:43:06,720
Jest zima '73, wiosna '75,
brak '74. Tam jest luka.
521
00:43:07,395 --> 00:43:08,387
A niech mnie!
522
00:43:09,520 --> 00:43:10,612
Nie mam poj�cia.
523
00:43:11,080 --> 00:43:13,239
Trzyma� wszystkie razem,
by� z tego dumny.
524
00:43:13,780 --> 00:43:16,203
Tak nie mo�na!
525
00:43:30,720 --> 00:43:33,314
Zrobi� herbaty.
526
00:44:07,440 --> 00:44:08,793
Nic.
527
00:44:08,880 --> 00:44:10,518
A co z tym wszystkim?
528
00:44:10,600 --> 00:44:12,477
Od�o�� je z powrotem.
529
00:44:12,560 --> 00:44:14,357
Ja to zrobi�.
530
00:44:16,080 --> 00:44:19,277
Ten 1974 mo�e zabra� ze sob�.
531
00:44:21,320 --> 00:44:23,788
Do zobaczenia, pani Farrell.
532
00:44:23,880 --> 00:44:25,836
Dzi�kuj� bardzo.
533
00:44:26,920 --> 00:44:28,876
Zrobi� to, sier�ancie?
534
00:44:33,920 --> 00:44:36,354
Chyba �artujesz, nie mam go.
535
00:44:36,440 --> 00:44:40,479
Szukam czego�, co przybli�y mnie
do bardzo gro�nego zab�jcy, Charlie.
536
00:44:42,120 --> 00:44:45,829
W�a�nie przejrza�em 10,
nie, 15 lat album�w ze zdj�ciami.
537
00:44:45,920 --> 00:44:48,346
Setki szcz�liwych fotek
zebranych do kupy.
538
00:44:48,553 --> 00:44:50,679
Z pedantyczn� staranno�ci�
opatrzone przypisami,
539
00:44:50,705 --> 00:44:51,781
rz�dek po rz�dku.
540
00:44:51,840 --> 00:44:52,805
Masz nakaz?
541
00:44:53,800 --> 00:44:56,221
Przy ca�ym tym pedantyzmie
brakuje jednego albumu.
542
00:44:57,080 --> 00:44:59,266
- Dlaczego?
- Nie wiem, ty te� nie wiesz.
543
00:44:59,359 --> 00:45:01,393
Ale jeste� zdeterminowany
obci��y� tym Tony'ego.
544
00:45:01,455 --> 00:45:03,246
Je�li jest niewinny,
nie ma si� czego ba�.
545
00:45:03,640 --> 00:45:04,782
Jednak je�li jest winny...
546
00:45:06,520 --> 00:45:09,246
Mog� zobaczy� pok�j,
czy musz� zej�� na drog� s�u�bow�?
547
00:45:24,520 --> 00:45:27,990
Tego szukasz?
Ale go schowa�, co?
548
00:45:28,080 --> 00:45:30,230
Z trudem ukrywa dowody, co nie?
549
00:45:30,320 --> 00:45:32,550
Nic do ukrycia, m�wi�em ci.
550
00:45:50,160 --> 00:45:51,513
Co jest?
551
00:45:53,680 --> 00:45:59,277
Sp�jrz, 21 czerwca,
24 czerwca, 29 czerwca.
552
00:46:00,360 --> 00:46:02,635
Mniej wi�cej co trzy dni zdj�cie.
Teraz sp�jrz tu.
553
00:46:03,640 --> 00:46:05,676
6 sierpnia, zdj�cie.
554
00:46:05,760 --> 00:46:08,035
Kiedy jest kolejne, Charlie?
555
00:46:08,120 --> 00:46:10,554
- 25 sierpnia 1974.
- W�a�nie.
556
00:46:10,640 --> 00:46:14,394
Du�a luka, jakie� dwie strony.
Widzisz, gdzie je wyci�to.
557
00:46:16,320 --> 00:46:18,629
Jak my�lisz dlaczego?
558
00:46:22,720 --> 00:46:24,392
Tak, 1974.
559
00:46:25,400 --> 00:46:27,436
Niedaleko kempingu Z�oty Kr�g.
560
00:46:28,760 --> 00:46:32,116
Kolejny kemping,
by� mo�e ko�o St Malo.
561
00:46:32,920 --> 00:46:35,480
Tak, czekam.
562
00:46:35,560 --> 00:46:39,109
Je�li mamy racj�,
co� wyp�ynie w owym czasie.
563
00:46:39,200 --> 00:46:41,509
Je�li si� mylimy...
564
00:46:41,600 --> 00:46:46,116
M�j zwierzchnik si� wkurzy.
Tw�j pan Gibson pewnie si� w�cieka.
565
00:46:46,200 --> 00:46:47,553
Je�li si� mylimy...
566
00:46:47,640 --> 00:46:50,154
- Powinni�my szuka� innej pracy.
- Dok�adnie.
567
00:46:50,600 --> 00:46:51,555
Tak.
568
00:46:55,840 --> 00:46:57,717
Tak.
569
00:46:59,560 --> 00:47:00,515
Kto?
570
00:47:10,640 --> 00:47:12,995
Oczywi�cie, czekam.
571
00:47:14,960 --> 00:47:16,916
Dobrze.
572
00:47:19,080 --> 00:47:20,513
Nie.
573
00:47:22,440 --> 00:47:24,874
Dzi�kuj�.
574
00:47:38,400 --> 00:47:42,234
Marianne Dumas,
studentka z Pary�a na wakacjach.
575
00:47:42,320 --> 00:47:44,880
Jej pierwsze wakacje bez rodzic�w.
576
00:47:44,960 --> 00:47:46,996
Obozowa�a z przyjaci�k�.
577
00:47:47,080 --> 00:47:51,232
Owej nocy wysz�a z ch�opakiem,
kt�rego pozna�a, studentem z Lyonu.
578
00:47:52,360 --> 00:47:55,636
Odprowadzi� j� do jej namiotu,
po�egnali si�.
579
00:47:55,720 --> 00:47:58,393
Wcze�niej si� kochali.
580
00:47:58,480 --> 00:48:02,758
Marianne nie chcia�a, by zosta�.
581
00:48:03,880 --> 00:48:06,235
Przyjaci�ka Marianne
wysz�a na ca�� noc.
582
00:48:06,320 --> 00:48:10,836
Kiedy wr�ci�a nazajutrz,
znalaz�a Marianne, wypatroszon�.
583
00:48:10,920 --> 00:48:12,751
Takich s��w u�y�a.
584
00:48:12,840 --> 00:48:16,958
Wezwano policj�,
sprawa pozostaje nierozwi�zana.
585
00:48:17,600 --> 00:48:21,593
Kemping Les Jardins straci�
na popularno�ci po tym zdarzeniu.
586
00:48:30,600 --> 00:48:32,636
Wi�c?
587
00:48:32,720 --> 00:48:34,711
C�...
588
00:48:34,800 --> 00:48:37,519
Dla pa�skiego dobra mniemam,
�e wie pan, co robi.
589
00:48:40,720 --> 00:48:42,995
Urocza, prawda?
590
00:48:50,840 --> 00:48:52,876
Co si� dzieje, sier�ancie?
591
00:48:55,160 --> 00:48:58,197
Co tu robimy?
Czemu si� tu zatrzymali�my?
592
00:48:58,960 --> 00:49:00,916
Jeste�my na miejscu, Tony.
593
00:49:03,080 --> 00:49:04,957
Oczywi�cie znasz to miejsce?
594
00:49:05,040 --> 00:49:08,157
Nie... nigdy tu nie by�em.
595
00:49:08,800 --> 00:49:12,236
By�e�, twoje nazwisko
figuruje w rejestrze obozowym.
596
00:49:13,680 --> 00:49:15,955
Wysi�dziemy rozprostowa� nogi?
597
00:49:27,680 --> 00:49:30,353
Podejd� tu, chc�, by� co� zobaczy�.
598
00:49:42,360 --> 00:49:45,830
Pi�kny tu widok, Tony? Przyjemnie.
599
00:49:47,480 --> 00:49:49,994
Mo�esz tu sp�dzi� fajne wakacje.
600
00:49:50,760 --> 00:49:53,274
Ty i Janet dobrze si� tu bawili�cie?
601
00:49:55,240 --> 00:49:57,708
By�o tak, jak by�e� tu ostatnio?
602
00:49:57,800 --> 00:49:59,870
Kiedy to by�o,
dziewi�� lat temu, w '74?
603
00:50:01,920 --> 00:50:03,876
Idziesz?
604
00:50:05,080 --> 00:50:08,914
Nie pami�tam tego miejsca.
605
00:50:09,000 --> 00:50:11,514
Janet organizowa�a
wszystkie nasze wakacje.
606
00:50:12,600 --> 00:50:14,556
Mo�emy ju� i��? Prosz�?
607
00:50:14,640 --> 00:50:17,200
Sp�jrz tam?
608
00:50:18,840 --> 00:50:23,277
Pi�kne, nieprawda�?
Id�ce na ca�o��, czy� nie?
609
00:50:23,360 --> 00:50:26,318
�liczne, m�ode cia�ka, Tony?
610
00:50:28,240 --> 00:50:31,915
Chc� ju� i��, sier�ancie, prosz�.
Tak b�dzie najlepiej.
611
00:50:32,000 --> 00:50:34,560
Lubisz patrze� na m�ode dzieczyny?
612
00:50:34,640 --> 00:50:37,996
- Nie, ja...
- Z ich ch�opakami? Na wydmach?
613
00:50:38,080 --> 00:50:39,433
W zau�kach?
614
00:50:39,520 --> 00:50:41,954
Lubisz to, prawda?
615
00:50:42,040 --> 00:50:44,713
Nie, zwariowa�e�.
616
00:50:44,800 --> 00:50:47,314
Dzieciaki z Jersey
wiedzia�y o tym, Tony.
617
00:50:47,400 --> 00:50:50,358
Wiedzia�y, �e je obserwujesz.
Uprawiali seks, tak?
618
00:50:50,440 --> 00:50:53,238
- Nie... ja nigdy...
- Nawet porobi�e� zdj�cia.
619
00:50:53,320 --> 00:50:54,878
Gdzie je pochowa�e�?
620
00:50:54,960 --> 00:50:56,916
- Ja...
- Chod� tu.
621
00:50:58,000 --> 00:51:00,639
To by�o tu, w tym miejscu sta� namiot.
622
00:51:00,720 --> 00:51:03,154
By�e� tu, dziewi�� lat temu.
623
00:51:04,240 --> 00:51:06,470
Dziewczyna zosta�a zamordowana,
w�a�nie tu.
624
00:51:07,560 --> 00:51:08,709
Nie, oszala�e�.
625
00:51:08,800 --> 00:51:11,155
Twoja �ona wiedzia�a
o twoim podgl�dactwie?
626
00:51:11,240 --> 00:51:13,151
- Nie, ona...
- Gnoi�a ci�?
627
00:51:13,240 --> 00:51:15,196
- Mo�e chcia�a ci� wyda�?
- Ona...
628
00:51:15,280 --> 00:51:19,034
Nast�pnie skojarzy�a fakty?
Jak do tego dosz�o?
629
00:51:19,120 --> 00:51:22,192
Zgad�a? Powiedzia�e� jej?
630
00:51:22,280 --> 00:51:25,590
Potem dosta�a to, co tamta dziewczyna.
631
00:51:25,680 --> 00:51:28,513
Mia�a na imi�, panie Morel, Marianne.
632
00:51:28,600 --> 00:51:30,113
Nie.
633
00:51:30,200 --> 00:51:33,556
�mia�o, zerknij! By�a wypatroszona.
634
00:51:33,640 --> 00:51:35,437
Nie znam jej.
635
00:51:35,520 --> 00:51:37,192
- Wypatroszona.
- Nie znam...
636
00:51:37,280 --> 00:51:40,829
- Jak ryba, tak m�wili.
- Nie!50281