All language subtitles for Kariera.Nikodema.Dyzmy.1080p.E06.PL.BluRay.x265.HEVC-LTN

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:23,960 --> 00:01:26,660 (Transcribed by TurboScribe.ai. Go Unlimited to remove this message.) Warszawa lat dwudziestych, kryzys. 2 00:01:27,160 --> 00:01:28,680 Oto Nicodem Dyzma. 3 00:01:28,680 --> 00:01:31,580 Szcz臋艣liwy traf utorowa艂 drog臋 jego karierze. 4 00:01:32,160 --> 00:01:34,520 Jeszcze niedawno skromny urz臋dnik prowincjonalnej poczty. 5 00:01:34,780 --> 00:01:36,420 Bezrobotny, cz臋sto g艂odny. 6 00:01:37,040 --> 00:01:39,080 P贸藕niej administrator w dobrach Kunickiego. 7 00:01:39,760 --> 00:01:41,840 Wiele si臋 od niego nauczy艂 s艂uchaj膮c pilnie wywod贸w 8 00:01:41,840 --> 00:01:43,140 o interesach i gospodarce. 9 00:01:43,960 --> 00:01:46,160 W rozmowach z ministrem Dyzma przedk艂ada jako sw贸j 10 00:01:46,160 --> 00:01:48,960 w艂asny, zas艂yszany od Kunickiego, pomys艂 magazynowania zbo偶a. 11 00:01:49,360 --> 00:01:52,240 Projekt, kt贸ry zapewnia pa艅stwu maksymalne zyski w handlu 12 00:01:52,240 --> 00:01:52,720 zbo偶em. 13 00:01:52,720 --> 00:01:55,100 M膮偶 opatrzno艣ciowy kraju. 14 00:01:55,520 --> 00:01:57,340 Znakomity ekonomista, szerzy si臋 mit. 15 00:01:57,880 --> 00:02:00,220 Zostaje mianowany prezesem banku zbo偶owego. 16 00:02:00,840 --> 00:02:02,240 Popieraj膮 go sfery rz膮dz膮ce. 17 00:02:02,580 --> 00:02:04,020 Przyjmuj膮 salony arystokracji. 18 00:02:04,280 --> 00:02:06,880 Wspaniale m臋偶czyzna, ekscytuj膮 si臋 panie z towarzystwa. 19 00:02:07,380 --> 00:02:09,900 W Koborowie czeka st臋skniona Nina Kunicka. 20 00:02:10,680 --> 00:02:11,860 Szczyty powodzenia. 21 00:02:12,800 --> 00:02:14,300 A jednak czai si臋 niebezpiecze艅stwo. 22 00:02:14,480 --> 00:02:17,600 Szanta偶uje i grozi Boczek, by艂y zwierzchnik Dyzmy z 23 00:02:17,600 --> 00:02:18,600 prowincjonalnej poczty. 24 00:02:18,600 --> 00:02:21,900 Dyzma op艂aca bandzior贸w, 偶eby dali mu nauczk臋. 25 00:02:22,840 --> 00:02:25,300 Prasa donios艂a, 偶e Boczka zamordowano. 26 00:03:01,620 --> 00:03:04,240 Znowu udana wycieczka z krabin膮 lal膮. 27 00:03:05,740 --> 00:03:07,480 Ach, du偶e dzieje mnie cholery. 28 00:03:10,440 --> 00:03:12,800 Z takimi babami to trzeba uwa偶a膰. 29 00:03:15,220 --> 00:03:16,540 Uwa偶a膰, uwa偶a膰, uwa偶a膰. 30 00:03:21,440 --> 00:03:22,540 No siadaj, no siadaj. 31 00:03:27,980 --> 00:03:32,780 A propos, wie pan, 偶e dyrektor Wandryszewski zaleca 32 00:03:32,780 --> 00:03:34,680 si臋 do maszynistki z dzia艂u korespondencji? 33 00:03:35,440 --> 00:03:36,260 Kt贸ra to? 34 00:03:37,060 --> 00:03:38,320 A taka siedzi przy oknie. 35 00:03:39,600 --> 00:03:40,280 A ona jest 艂adna? 36 00:03:42,300 --> 00:03:43,580 Bardzo 艂adna. 37 00:03:50,790 --> 00:03:53,030 Ach, wzgl臋dem tego... 38 00:03:56,010 --> 00:03:59,470 Panie prezesie, czy to cz艂owiek o jakiej艣 kobiecie 39 00:03:59,470 --> 00:04:00,310 mo偶e co艣 wiedzie膰? 40 00:04:02,490 --> 00:04:05,750 Pan to jest taki spryciarz, panie. 41 00:04:11,230 --> 00:04:15,810 A 偶eby艣 pan wiedzia艂, z jak膮 kobiet膮 ja 42 00:04:15,810 --> 00:04:19,410 mia艂em okoliczno艣膰, to by艣 pan zbarania艂. 43 00:04:20,829 --> 00:04:21,430 A ja j膮 znam? 44 00:04:23,630 --> 00:04:24,830 Zna艂e艣 j膮, pan. 45 00:04:27,650 --> 00:04:29,070 Jak jeszcze by艂a panno. 46 00:04:31,410 --> 00:04:32,610 Poj臋cia nie mam. 47 00:04:35,140 --> 00:04:36,660 Pani Kunicka. 48 00:04:38,440 --> 00:04:39,320 Nina? 49 00:04:40,240 --> 00:04:41,300 Nie, to niemo偶liwe. 50 00:04:42,120 --> 00:04:42,940 S艂owo honoru. 51 00:04:43,780 --> 00:04:44,220 Niemo偶liwe. 52 00:04:46,000 --> 00:04:46,940 Panie, m贸wi臋 panu. 53 00:04:47,100 --> 00:04:47,920 Tipe stope. 54 00:04:48,340 --> 00:04:50,160 Panie prezesie, niech si臋 pan na mnie nie 55 00:04:50,160 --> 00:04:53,260 pogniewa, ale ja nigdy w 偶yciu nie uwierz臋, 56 00:04:53,420 --> 00:04:55,060 偶eby Nina puszcza艂a si臋 z ka偶dym. 57 00:04:57,040 --> 00:04:58,960 A kto pan powiedzia艂, 偶e z ka偶dym? 58 00:04:59,660 --> 00:05:00,640 Ze mn膮, rozumie pan? 59 00:05:01,280 --> 00:05:02,140 To nie z ka偶dym. 60 00:05:02,920 --> 00:05:04,700 Oczywi艣cie, ale cho膰by i z panem. 61 00:05:05,320 --> 00:05:07,020 Ju偶 ja tam w swoim czasie pr贸bowa艂em i 62 00:05:07,020 --> 00:05:07,280 nic. 63 00:05:07,780 --> 00:05:08,740 A teraz, kiedy ma m臋偶a? 64 00:05:08,920 --> 00:05:10,140 Nie id藕 pan do pani z tym jej 65 00:05:10,140 --> 00:05:10,480 m臋偶em. 66 00:05:10,960 --> 00:05:12,080 Ona si臋 we mnie kocha, rozumie pan? 67 00:05:12,660 --> 00:05:13,080 We mnie. 68 00:05:13,380 --> 00:05:14,480 Zakocha艂a si臋 w Trimiga. 69 00:05:16,740 --> 00:05:19,900 Pan prezes posiada jak膮艣 tajemnicz膮 si艂臋, kt贸rej ja 70 00:05:19,900 --> 00:05:23,500 nie rozumiem, ale kt贸rej dzia艂anie widz臋 na ka偶dym 71 00:05:23,500 --> 00:05:23,920 kroku. 72 00:05:24,800 --> 00:05:27,600 No, w ogie艅 by za mn膮 skoczy艂a. 73 00:05:28,580 --> 00:05:30,220 No to mo偶e pan prezes si臋 o偶eni? 74 00:05:34,100 --> 00:05:34,820 Go艂a. 75 00:05:35,480 --> 00:05:36,140 A Koborowo? 76 00:05:36,880 --> 00:05:39,180 Ona ma pewno tam jak膮艣 cz臋艣膰. 77 00:05:39,880 --> 00:05:41,280 Na papierze. 78 00:05:42,040 --> 00:05:43,800 Na papierze Koborowo jest jej. 79 00:05:43,800 --> 00:05:45,040 A tylko na papierze. 80 00:05:46,100 --> 00:05:47,760 To niez艂y maj膮tek. 81 00:05:49,300 --> 00:05:52,560 No c贸偶, niech pan rozwiedzie Nin臋 z Kunickim 82 00:05:52,560 --> 00:05:53,600 i o偶eni si臋 z ni膮. 83 00:05:54,760 --> 00:05:59,300 Panie, gdyby Koborowo by艂o jej, to w Trimiga. 84 00:05:59,780 --> 00:06:02,160 Ale przecie偶 nominalnie to ona jest w艂a艣cicielk膮. 85 00:06:02,680 --> 00:06:06,500 Nie, Kunicki ma plenipotencj臋 bez ogranicze艅. 86 00:06:09,280 --> 00:06:11,360 Plenipotencj臋 mo偶na cofn膮膰. 87 00:06:15,500 --> 00:06:17,120 Ale weksli pan nie cofnie. 88 00:06:26,800 --> 00:06:29,860 Jad臋, jad臋, patrz臋, a tu bank zbo偶owy. 89 00:06:30,400 --> 00:06:32,120 Sam budynek budzi zaufanie. 90 00:06:32,600 --> 00:06:35,300 Idea, idea, kochany panie Nikodemie, a pan j膮 91 00:06:35,300 --> 00:06:37,000 najwspanialej wciela. 92 00:06:38,800 --> 00:06:40,600 No i pan sam 艣wietnie wygl膮da. 93 00:06:41,160 --> 00:06:43,440 A c贸偶 tam w polityce, jak interesach? 94 00:06:44,020 --> 00:06:45,900 S艂owo daje, 艣liczny pan ma gabinet. 95 00:06:46,540 --> 00:06:48,380 Ze smakiem taki, stylowy. 96 00:06:49,280 --> 00:06:51,840 Mo偶e zrobi mi pan t臋 艂ask臋, kochany panie 97 00:06:51,840 --> 00:06:52,100 Nikodemie. 98 00:06:52,180 --> 00:06:53,440 Niech pan mi odmawia i zje ze mn膮 99 00:06:53,440 --> 00:06:54,060 艣niadanko. 100 00:06:54,520 --> 00:06:56,060 Od rana nic w ustach nie mia艂em. 101 00:06:57,440 --> 00:06:58,280 艢liczny gabinet. 102 00:07:00,440 --> 00:07:02,180 Nie wybra艂by si臋 pan na par臋 dni do 103 00:07:02,180 --> 00:07:03,740 mnie, do Koborowa? 104 00:07:04,560 --> 00:07:05,200 Spok贸j, spok贸j. 105 00:07:05,420 --> 00:07:06,360 Dla nerw贸w to konieczne. 106 00:07:06,500 --> 00:07:07,640 No i Nina si臋 ucieszy. 107 00:07:08,040 --> 00:07:09,620 Ona taka troch臋 samotna, biedna. 108 00:07:09,900 --> 00:07:10,620 Co, na par臋 dni? 109 00:07:12,740 --> 00:07:13,780 Mo偶e za tydzie艅. 110 00:07:15,100 --> 00:07:15,980 Dzi臋kuj臋 kr贸lu. 111 00:07:16,740 --> 00:07:18,940 A to teraz co, na 艣niadanko? 112 00:07:19,540 --> 00:07:20,200 Do Bachusa, co? 113 00:07:21,220 --> 00:07:21,820 Nie mog臋. 114 00:07:22,300 --> 00:07:23,220 Niestety nie mog臋. 115 00:07:24,060 --> 00:07:27,440 Jestem um贸wiony na 艣niadanie u ksi臋cia Rostockiego. 116 00:07:30,450 --> 00:07:33,190 Co najlepsze domy w kraju przed panem otwarte. 117 00:07:33,570 --> 00:07:36,970 No widz臋, widz臋, kochany prezesie, 偶e pa艅skie mo偶liwo艣ci 118 00:07:36,970 --> 00:07:39,370 i stosunki s膮 nieograniczone, a przy takich znajomo艣ciach 119 00:07:39,370 --> 00:07:41,110 to... 120 00:07:41,110 --> 00:07:42,170 A co tak? 121 00:07:43,310 --> 00:07:46,270 Gdyby tak zacz膮膰 robi膰 podk艂ady kolejowe na zam贸wienie 122 00:07:46,270 --> 00:07:49,690 pa艅stwowe, no to dochody Koborowa by wzros艂y trzykrotnie, 123 00:07:50,050 --> 00:07:50,930 a to niewiele trzeba. 124 00:07:51,110 --> 00:07:54,510 To jedno s艂贸wko i zam贸wienie Ministerstwa Komunikacji i 125 00:07:54,510 --> 00:07:55,530 rzeka pieni臋dzy p艂ynie. 126 00:07:55,650 --> 00:07:56,650 A do kogo p艂ynie? 127 00:07:57,750 --> 00:07:58,730 Do nas. 128 00:08:02,240 --> 00:08:02,640 Nie wiem. 129 00:08:03,200 --> 00:08:03,820 Ale ja wiem. 130 00:08:04,420 --> 00:08:07,300 Wystarczy, 偶e kochany pan paluszkiem kiwnie o kr贸lu 131 00:08:07,300 --> 00:08:07,700 z W艂ochy. 132 00:08:08,340 --> 00:08:10,720 Niech偶e pan pogada z ministrem komunikacji, co? 133 00:08:13,340 --> 00:08:13,880 Dobra. 134 00:08:14,860 --> 00:08:16,380 Ale jak si臋 przyjdzie uk艂ada膰, to niech pan 135 00:08:16,380 --> 00:08:17,840 nie wyje偶d偶a, bo ja si臋 na tym za 136 00:08:17,840 --> 00:08:18,800 choler臋 nie zam贸wi臋. 137 00:08:19,100 --> 00:08:19,420 No czemu? 138 00:08:19,540 --> 00:08:20,220 Oczywi艣cie, oczywi艣cie. 139 00:08:20,440 --> 00:08:22,080 Ale przy pana genialnej g艂owie to ja jestem 140 00:08:22,080 --> 00:08:23,500 spokojny, 偶e nie b臋d臋 potrzebny. 141 00:08:34,159 --> 00:08:35,200 Znany spryciarz. 142 00:08:36,760 --> 00:08:38,320 A i z uczciwo艣ci膮 r贸偶nie. 143 00:08:39,580 --> 00:08:41,520 Jakie艣 procesy o podk艂ady? 144 00:08:43,220 --> 00:08:44,000 Co艣 tam by艂o. 145 00:08:46,440 --> 00:08:46,580 Tak. 146 00:08:49,060 --> 00:08:50,700 To wielki spryciarz. 147 00:08:52,360 --> 00:08:55,740 Takiego nie艂atwo wykiwa膰, cholera. 148 00:08:56,720 --> 00:08:59,360 Moim zdaniem, panie prezesie, nie ma takiego wielkiego 149 00:08:59,360 --> 00:09:02,340 spryciarza, kt贸ry by nie znalaz艂 wi臋kszego. 150 00:09:05,580 --> 00:09:07,140 A co pan kalkuluje? 151 00:09:08,780 --> 00:09:12,140 Kalkuluje, 偶e nasze czasy nale偶膮 do tego, kto 152 00:09:12,140 --> 00:09:13,400 umie 艂apa膰 okazj臋. 153 00:09:14,380 --> 00:09:15,060 Jak膮 okazj臋? 154 00:09:15,860 --> 00:09:16,540 Kopuropo. 155 00:09:17,540 --> 00:09:19,860 To pi臋kny grosz. 156 00:09:20,200 --> 00:09:23,280 Nie ka偶demu si臋 zdarza. 157 00:09:24,020 --> 00:09:25,460 Kunickiemu si臋 zdarzy艂o. 158 00:09:25,900 --> 00:09:26,840 Mo偶e si臋 zdarzy膰. 159 00:09:27,800 --> 00:09:28,400 I panu. 160 00:09:30,480 --> 00:09:31,020 Mnie? 161 00:09:32,960 --> 00:09:38,060 艢wiat nale偶y do tych, kt贸rzy umiej膮 wyrzuci膰 skrupu艂y 162 00:09:38,060 --> 00:09:38,640 za okno. 163 00:09:41,480 --> 00:09:43,980 Ale to znaczy nie by膰 skrupulantami. 164 00:09:44,540 --> 00:09:47,020 Panie prezesie, wie pan, 偶e jestem dla pana 165 00:09:47,020 --> 00:09:48,300 wi臋cej ni偶 偶yczliwy. 166 00:09:48,480 --> 00:09:48,820 Wiem. 167 00:09:49,540 --> 00:09:50,580 Dla pa艅skiego dobra. 168 00:09:51,240 --> 00:09:54,780 A nie przecz臋, 偶e i dla mojego. 169 00:09:55,600 --> 00:09:56,800 No, gadaj pan o choler臋. 170 00:09:57,780 --> 00:09:58,720 A nie pogniewa si臋 pan? 171 00:09:59,300 --> 00:10:00,860 Co, ma pan mnie za g艂upiego? 172 00:10:09,460 --> 00:10:10,340 Uszanowanie panom? 173 00:10:27,260 --> 00:10:29,560 Pan to ma sz艂eb, panie Krzepi艅ski. 174 00:10:31,540 --> 00:10:34,220 呕eby si臋 wszystko uda艂o, dlaczego mia艂oby si臋 nie 175 00:10:34,220 --> 00:10:34,440 umie膰? 176 00:10:35,520 --> 00:10:36,040 W sztabach? 177 00:10:37,560 --> 00:10:38,580 W sztabach. 178 00:10:39,540 --> 00:10:42,200 Id臋 do ministra, a pan zajmie si臋 rejtem. 179 00:11:00,030 --> 00:11:03,250 Panie prezesie, to s艂oweczko w cyrku. 180 00:11:03,510 --> 00:11:04,930 To niech ci臋 kaczuszki podepcz膮. 181 00:11:05,910 --> 00:11:08,230 Ja my艣la艂em, 偶e my艣laczek trafi ze 艣miechu. 182 00:11:08,790 --> 00:11:09,760 To si臋 nazywa okre艣lonk膮? 183 00:11:10,760 --> 00:11:13,720 Mo偶e niezbyt salonowe. 184 00:11:15,580 --> 00:11:19,760 Mamy w naszym krajiku za du偶o ugrzeczniaczk贸w i 185 00:11:19,760 --> 00:11:20,460 fajt艂apk贸w. 186 00:11:21,060 --> 00:11:21,980 Za du偶o cukiereczk贸w. 187 00:11:22,720 --> 00:11:24,880 Silne s艂贸wko to tak dzia艂a, jak kube艂eczek zimnej 188 00:11:24,880 --> 00:11:25,320 woduni. 189 00:11:26,060 --> 00:11:28,500 By艂em tak poirytowany, 偶e nie mog艂em wytrzyma膰. 190 00:11:28,560 --> 00:11:29,260 Musia艂em wygarn膮膰. 191 00:11:31,400 --> 00:11:33,240 A teraz do interesiku. 192 00:11:33,940 --> 00:11:37,640 Wprawdzie ostatecznej decyzji ja jeszcze nie mog臋 wyda膰. 193 00:11:37,640 --> 00:11:40,260 Ale dla trzecigodnego prezesa zrobi臋 wszystko. 194 00:11:40,980 --> 00:11:43,520 Wprogi kolejowe zawsze si臋 przydadz膮. 195 00:11:44,540 --> 00:11:46,520 To jest ma pan moje pszczeczonko. 196 00:11:47,200 --> 00:11:48,640 Za艂atwimy si臋 pr臋dziutko. 197 00:11:48,840 --> 00:11:50,220 Tak czy owaga, by szybciutko. 198 00:11:50,440 --> 00:11:51,480 Taka moja metodka. 199 00:11:53,280 --> 00:11:58,000 Mnie by chodzi艂o o to, 偶eby za艂atwienie sprawy 200 00:11:58,000 --> 00:11:58,780 troch臋 przeci膮gn膮膰. 201 00:11:59,980 --> 00:12:01,320 Przeci膮gn膮膰, braciszku? 202 00:12:02,460 --> 00:12:04,300 Nie 艣pieszy mi si臋 za bardzo. 203 00:12:06,600 --> 00:12:10,020 Szanowny prezes Unia musi by膰 niebywa艂y interesancik. 204 00:12:11,180 --> 00:12:13,020 Czy ja mog臋 przyj艣膰 po odpowied藕 jutro? 205 00:12:13,560 --> 00:12:14,380 Dlaczego jutro? 206 00:12:15,460 --> 00:12:16,180 A po co jutro? 207 00:12:17,040 --> 00:12:17,440 Dzisiaj. 208 00:12:18,380 --> 00:12:23,960 Jutro, kochanie, tylko za艂atwimy spraw臋 kontygent贸w i warunienki. 209 00:12:24,220 --> 00:12:26,360 Ale to ju偶 z naczelnikiem Czerpakiem. 210 00:12:28,600 --> 00:12:31,180 Za艂atwimy t臋 transakcyjk臋 z tego powodziku, 偶e mamy 211 00:12:31,180 --> 00:12:32,400 do prezesa Unia zaopatko. 212 00:12:32,400 --> 00:12:35,120 Jestem pewni, 偶e tak czcigodna osobka daje nam 213 00:12:35,120 --> 00:12:36,980 gwarancj臋, 偶e wszystko b臋dzie w porz膮dku. 214 00:12:38,080 --> 00:12:38,720 Murowane. 215 00:12:46,820 --> 00:12:48,420 Bardzo zdolniutki 艂ebek. 216 00:12:49,840 --> 00:12:53,180 Wierzej mi, kochanie, 偶e ka偶da grzeczna steczka zrobiona 217 00:12:53,180 --> 00:12:55,740 jemu to dobrze ulokowany kapitalik. 218 00:12:56,160 --> 00:12:56,760 Wiem, wiem. 219 00:12:56,960 --> 00:12:59,500 Zreszt膮 prezes Dyzma wywiera bardzo korzystne wra偶enie. 220 00:13:00,000 --> 00:13:01,840 I warto z nim trzyma膰. 221 00:13:01,840 --> 00:13:04,040 B膮d藕 co b膮d藕 jest filarem ca艂ego ich obozu. 222 00:13:04,240 --> 00:13:05,660 A szapelki bankiczki jad膮. 223 00:13:05,920 --> 00:13:07,000 Taka g艂owa. 224 00:13:07,680 --> 00:13:08,520 Samietka, prawda? 225 00:13:10,280 --> 00:13:15,080 Taki przyjacielek mo偶e by膰 nam kiedy艣 bardzo potrzebniutki. 226 00:13:15,780 --> 00:13:17,060 Ple艅 i potencja艂 na moje nazwisko. 227 00:13:17,920 --> 00:13:18,280 Wa偶ne. 228 00:13:19,200 --> 00:13:20,060 Wiele spraw w ni膮 za艂atwi臋. 229 00:13:20,700 --> 00:13:22,780 Zosta艂a mi jeszcze z czas贸w administrowania w Koborowie. 230 00:13:23,340 --> 00:13:24,480 Wszystko w absolutnym porz膮dku. 231 00:13:24,540 --> 00:13:26,300 A dowiedzia艂 si臋 pan, kto w ministerskie b臋dzie 232 00:13:26,300 --> 00:13:27,340 za艂atwia艂 ten ca艂y gips? 233 00:13:27,820 --> 00:13:30,820 Niejaki Czerpak, naczelnik wydzia艂u. 234 00:13:30,820 --> 00:13:31,180 Jak? 235 00:13:32,340 --> 00:13:33,200 Czerpak. 236 00:13:33,660 --> 00:13:34,660 艢miesznie. 237 00:13:34,980 --> 00:13:35,800 Co to za facet? 238 00:13:36,300 --> 00:13:37,980 A podobno mo偶na z nim pogada膰. 239 00:13:38,740 --> 00:13:40,960 Minister Pichlen uwiez艂 nam u艂atwi膰 sytuacj臋. 240 00:13:41,560 --> 00:13:41,820 Czego? 241 00:13:44,880 --> 00:13:47,080 Witam, witam. 242 00:13:47,620 --> 00:13:48,200 Dzie艅 dobry. 243 00:13:48,920 --> 00:13:51,220 Teatr powiadam kochanemu prezesowi. 244 00:13:51,800 --> 00:13:52,280 艢wietny. 245 00:13:53,380 --> 00:13:56,900 Aktorki, tancerki, no stolica wiadomo. 246 00:13:57,680 --> 00:13:58,680 Stolica. 247 00:13:58,680 --> 00:14:00,680 Panie Krzewickim. 248 00:14:04,500 --> 00:14:08,340 Czy te偶 kochany prezes ma dla mnie jakie艣 249 00:14:08,340 --> 00:14:09,400 wie艣ci? 250 00:14:10,100 --> 00:14:12,400 Tak, by艂em wczoraj u ministra. 251 00:14:12,860 --> 00:14:14,060 Kr贸lu Z艂oty. 252 00:14:14,960 --> 00:14:15,420 I co? 253 00:14:16,660 --> 00:14:18,780 Ci臋偶ko by艂o, ci臋偶ko by艂o. 254 00:14:19,740 --> 00:14:20,860 Ale obieca艂 nam pom贸c. 255 00:14:22,140 --> 00:14:24,380 Do Bogu dzi臋ki, Bogu dzi臋ki. 256 00:14:24,600 --> 00:14:26,980 Spad艂 mi pan z nieba, kochanie pa艅nik ode 257 00:14:26,980 --> 00:14:27,220 mnie. 258 00:14:27,220 --> 00:14:28,660 Staram si臋 jak mog臋. 259 00:14:29,580 --> 00:14:32,020 A mo偶e bli偶ej jakie艣 s艂贸wko? 260 00:14:32,380 --> 00:14:35,240 Sprawa przeci膮gnie si臋 kilka dni, mo偶e i tydzie艅. 261 00:14:35,900 --> 00:14:38,640 Oczywi艣cie wymaga szeregu rozm贸w i konfrontacji. 262 00:14:39,400 --> 00:14:40,980 Nic jeszcze nie jest zdecydowane ostatecznie. 263 00:14:42,040 --> 00:14:45,280 Mo偶e si臋 pan do ministerstwa nie trudzi膰, ale 264 00:14:45,280 --> 00:14:47,400 jak przyjdzie do finalizowania umowy b臋dzie pan musia艂 265 00:14:47,400 --> 00:14:49,240 osobi艣cie om贸wi膰 szczeg贸艂y. 266 00:14:50,260 --> 00:14:50,980 艢wietnie, 艣wietnie. 267 00:14:50,980 --> 00:14:57,840 A je偶eli by jakie艣 koszty, to ch臋tnie s艂u偶臋. 268 00:14:58,980 --> 00:15:02,520 No za 5 tysi膮czk贸w to trzeba b臋dzie da膰. 269 00:15:09,560 --> 00:15:12,360 Niech b臋dzie 6. 270 00:15:14,100 --> 00:15:15,880 Odbijemy to sobie z 艂adnym procentem. 271 00:15:16,480 --> 00:15:18,740 Kto chce szybko jecha膰 musi dobrze osi smarowa膰. 272 00:15:19,220 --> 00:15:20,880 Nie ba膰 si臋 wydatk贸w, kiedy si臋 chce mie膰 273 00:15:20,880 --> 00:15:21,560 dochody. 274 00:15:28,750 --> 00:15:31,480 A nie zmieni艂by pan zaj臋cia? 275 00:15:35,210 --> 00:15:41,190 Niepotrzebny s膮 tacy rozumiej膮cy, przedsi臋biorczy ludzie. 276 00:15:44,960 --> 00:15:51,230 Na przyk艂ad w dobrach pani Niny Kunickiej. 277 00:15:52,770 --> 00:15:55,070 Kierownik Tartak贸w-Koborowskich. 278 00:15:56,070 --> 00:15:59,530 No, co pana tak膮 propozycj臋? 279 00:16:00,090 --> 00:16:01,010 U pana prezesa? 280 00:16:02,190 --> 00:16:03,190 Wsp贸艂pracowa膰 z panem? 281 00:16:03,290 --> 00:16:03,850 Najch臋tniej. 282 00:16:04,230 --> 00:16:05,390 Bardzo ciekawa propozycja. 283 00:16:07,550 --> 00:16:08,310 Panie Czerpak. 284 00:16:10,130 --> 00:16:14,010 Za dwa dni wezmiesz pan do siebie pana 285 00:16:14,010 --> 00:16:14,490 Kunickiego. 286 00:16:15,470 --> 00:16:15,970 Rozkaz. 287 00:16:19,350 --> 00:16:22,510 Zacznie pan z nim nagrywa膰 ca艂膮 spraw臋, ale 288 00:16:22,510 --> 00:16:25,750 tak, 偶eby wiedzia艂, 偶e dostawy otrzyma, tylko trzeba 289 00:16:25,750 --> 00:16:27,030 za艂atwi膰 mas臋 formalno艣ci. 290 00:16:28,050 --> 00:16:29,190 Rozumiem, panie prezesie. 291 00:16:29,830 --> 00:16:30,810 Ju偶 ja go wypi艂uj臋. 292 00:16:32,630 --> 00:16:35,890 Po trzech dniach takiej gadaniny powierz膮 pan, 偶e 293 00:16:35,890 --> 00:16:39,590 w pi膮tek rano, pami臋taj pan, w pi膮tek rano, 294 00:16:39,850 --> 00:16:43,870 b臋dzie przyj臋ty przez ministra Pilchena, kt贸ry musi osobi艣cie 295 00:16:43,870 --> 00:16:47,870 z nim obgada膰 szczeg贸艂y sprawy, poniewa偶 na drugi 296 00:16:47,870 --> 00:16:49,630 dzie艅 wieczorem wyje偶d偶a na miesi膮c za granic臋. 297 00:16:51,610 --> 00:16:52,450 Kapujesz pan? 298 00:16:53,370 --> 00:16:55,330 Tak jest, panie prezesie. 299 00:16:57,250 --> 00:16:58,910 To pan powiesz w czwartek rano. 300 00:17:00,690 --> 00:17:05,730 Pami臋taj pan, w czwartek rano, o godzinie, powiedzmy, 301 00:17:05,770 --> 00:17:10,130 jedenasty, po偶egnasz si臋 pan z nim, a o 302 00:17:10,130 --> 00:17:13,950 pierwszy zadzwonisz pan do mnie do banku, b臋dzie 303 00:17:13,950 --> 00:17:16,829 u mnie Kunicki, poprosi go pan do telefonu 304 00:17:17,670 --> 00:17:21,770 i powiesz pan, 偶e minister Pilchen dowiedzia艂 si臋 305 00:17:21,770 --> 00:17:24,650 o jakim艣 tam procesie i 偶e ze wszystkiego 306 00:17:24,650 --> 00:17:28,570 b臋d膮 nici, je偶eli Kunicki nie przedstawi mi odpowiednich 307 00:17:28,570 --> 00:17:29,550 dokument贸w w tej sprawie. 308 00:17:30,990 --> 00:17:33,350 A by艂 taki proces? 309 00:17:34,770 --> 00:17:35,890 By艂 taki proces. 310 00:17:37,310 --> 00:17:39,150 Na to Kunicki powie panu, 偶e ma takie 311 00:17:39,150 --> 00:17:41,130 dokumenty, ale w Kowalowie. 312 00:17:42,010 --> 00:17:42,970 To na pewno panu powie. 313 00:17:43,950 --> 00:17:45,130 I 偶e zaraz je przywiezie. 314 00:17:45,850 --> 00:17:49,490 呕e jeszcze zd膮偶y przed wyjazdem ministra. 315 00:17:50,270 --> 00:17:51,650 Na to pan powie, 偶e to jest niemo偶liwe, 316 00:17:52,470 --> 00:17:54,150 bo minister chce si臋 z nim widzie膰 rano, 317 00:17:54,550 --> 00:17:55,390 tak jak by艂o um贸wione. 318 00:17:56,570 --> 00:17:57,050 Kapujesz pan? 319 00:17:58,370 --> 00:18:00,250 Tak jest, panie prezesie. 320 00:18:00,550 --> 00:18:00,830 No. 321 00:18:03,350 --> 00:18:06,650 Musisz pan to tak zrobi膰, 偶eby Kunicki musia艂 322 00:18:06,650 --> 00:18:09,250 kogo艣 wys艂a膰 po te dokumenty do Kowalowa, a 323 00:18:09,250 --> 00:18:11,050 sam nie m贸g艂 ruszy膰 si臋 z Warszawy. 324 00:18:12,930 --> 00:18:15,030 Wiesz pan to potrafi膰, panie serwet? 325 00:18:15,150 --> 00:18:17,250 Dla pana prezesa wszystko potrafi臋. 326 00:18:29,470 --> 00:18:31,010 Nie po偶a艂ujesz pan tego. 327 00:18:36,390 --> 00:18:38,910 Musi pan uwierzy膰, inaczej wszystko diabli wezm膮. 328 00:18:39,070 --> 00:18:40,270 Spr贸bowa艂by nie uwierzy膰. 329 00:18:40,630 --> 00:18:42,370 呕eby tylko pani Nina w ostatniej chwili wszystkiego 330 00:18:42,370 --> 00:18:42,870 nie zepsu艂a. 331 00:18:42,870 --> 00:18:45,090 B膮d藕 pan spokojny, damy sobie rad臋. 332 00:18:45,470 --> 00:18:45,970 Panie prezesie... 333 00:18:45,970 --> 00:18:51,670 Tak kochanego cz艂owieka, jak najdro偶szy panikotem, jak czcigodny 334 00:18:51,670 --> 00:18:54,050 prezes, nie ma na ca艂ej kuli. 335 00:18:56,890 --> 00:18:59,450 Z podk艂adami ju偶 prawie, prawie dobijamy ko艅ca. 336 00:18:59,750 --> 00:19:01,330 Czcigodno艣膰 za czcigodno艣膰. 337 00:19:01,770 --> 00:19:04,510 Chocia偶 jeszcze ta rozmowa z ministrem. 338 00:19:05,070 --> 00:19:07,430 Ale potem jak ju偶 za艂atwimy z podk艂adami, trzeba 339 00:19:07,430 --> 00:19:09,090 by pomy艣le膰 o czym艣 jeszcze. 340 00:19:11,470 --> 00:19:12,750 S艂upy telegraficzne. 341 00:19:18,860 --> 00:19:19,500 Psiakrew. 342 00:19:20,440 --> 00:19:23,820 Pozwoli panie Kunicki, 偶e zobacz臋, kto tam czego 343 00:19:23,820 --> 00:19:24,120 chce. 344 00:19:24,220 --> 00:19:26,100 Ale prosz臋, prosz臋, kochany panie nikotemie. 345 00:19:28,320 --> 00:19:28,640 Halo? 346 00:19:29,940 --> 00:19:30,160 Tak. 347 00:19:31,320 --> 00:19:31,960 Kto? 348 00:19:33,560 --> 00:19:37,540 Tak jest, tak jest, wypadkiem spotka艂 pan. 349 00:19:37,540 --> 00:19:39,000 Pan Kunicki jest u mnie. 350 00:19:39,900 --> 00:19:42,140 Naczelnik Czerpak, szuka艂 pana ca艂y dzie艅. 351 00:19:44,120 --> 00:19:44,320 Halo? 352 00:19:45,180 --> 00:19:45,900 Moje uszanowanie? 353 00:19:46,940 --> 00:19:47,820 Moje uszanowanie? 354 00:19:48,380 --> 00:19:50,160 Czym mog臋 s艂u偶y膰 panu naczelnikowi? 355 00:19:52,240 --> 00:19:53,120 Tak. 356 00:19:55,020 --> 00:19:56,320 Rozumiem, oczywi艣cie. 357 00:20:04,630 --> 00:20:05,510 Jaboczne. 358 00:20:06,850 --> 00:20:08,170 Co jaboczne? 359 00:20:08,830 --> 00:20:09,610 Albo co si臋 sta艂o? 360 00:20:10,710 --> 00:20:12,730 Koniecznie 偶膮daj膮 dokument贸w z procesu. 361 00:20:12,730 --> 00:20:14,630 I to do jutra, do 贸smej wiecz贸r. 362 00:20:14,910 --> 00:20:15,870 Rany boskie. 363 00:20:16,610 --> 00:20:17,970 A tu ja si臋 ruszy膰 nie mog臋, bo 364 00:20:17,970 --> 00:20:20,250 audiencj臋 u ministra mam o 11 rano, a 365 00:20:20,250 --> 00:20:22,570 minister wieczorem poci膮giem wyje偶d偶a nam ca艂y miesi膮c. 366 00:20:23,250 --> 00:20:23,930 Co tu robi膰? 367 00:20:24,030 --> 00:20:25,250 No rad藕, no rad藕, co robi膰? 368 00:20:25,530 --> 00:20:27,690 Ratuj panie Dyzmo, panie nikotemie, kochany. 369 00:20:28,710 --> 00:20:29,190 Mam. 370 00:20:29,810 --> 00:20:31,650 Trzeba natychmiast zatelegrafowa膰 do Koborowa. 371 00:20:31,750 --> 00:20:32,930 Niech panu przy艣l膮 te dokumenty. 372 00:20:33,250 --> 00:20:34,450 A, 偶eby to by艂o mo偶liwe. 373 00:20:35,090 --> 00:20:37,310 Dokumenty s膮 w kasie obniotra艂ej, a klucze mam 374 00:20:37,310 --> 00:20:37,690 przy sobie. 375 00:20:39,510 --> 00:20:41,350 To mo偶e wys艂a膰 kogo艣? 376 00:20:41,610 --> 00:20:43,250 Przecie偶 ma pan auto, mo偶e szofera. 377 00:20:43,530 --> 00:20:45,830 Kr贸lu Z艂otym, jak偶e ja mog臋 da膰 klucze od 378 00:20:45,830 --> 00:20:46,430 kasy szoferowi? 379 00:20:46,510 --> 00:20:48,230 Tam s膮 papiery, pieni膮dze, bi偶uteria. 380 00:20:48,730 --> 00:20:50,810 Dokumenty, olbrzymiego znaczenia. 381 00:20:51,430 --> 00:20:53,330 Bo偶e, co robi膰? 382 00:20:53,730 --> 00:20:54,270 Zaraz, zaraz. 383 00:20:54,610 --> 00:20:57,030 Nie ma pan rodziny w Warszawie, kogo艣 bliskiego? 384 00:20:58,110 --> 00:20:58,690 Panie 偶ywej ju偶. 385 00:21:02,610 --> 00:21:04,710 To na podk艂ady trzeba b臋dzie pogwizda膰. 386 00:21:04,710 --> 00:21:06,810 Ale panie, przecie偶 to s膮 miliony. 387 00:21:07,290 --> 00:21:08,850 Przecie偶 na to czeka艂em ca艂ymi latami, a tu 388 00:21:08,850 --> 00:21:09,310 nagle... 389 00:21:09,310 --> 00:21:11,930 Co za idiota ze mnie, 偶e nie zabra艂em... 390 00:21:11,930 --> 00:21:12,250 Czego? 391 00:21:13,210 --> 00:21:14,310 Teczki tej granatowej. 392 00:21:14,630 --> 00:21:15,850 Pami臋ta pan, co panu pokazywa艂em? 393 00:21:16,590 --> 00:21:17,310 Pami臋tam. 394 00:21:18,150 --> 00:21:19,010 Granatowa teczka. 395 00:21:22,990 --> 00:21:24,510 By艂by jeden spos贸b. 396 00:21:25,270 --> 00:21:27,030 By艂oby jedno wyj艣cie. 397 00:21:28,450 --> 00:21:28,810 Jaki? 398 00:21:29,750 --> 00:21:32,470 Nie chcia艂bym pana prosi膰, ale pan sam wie, 399 00:21:32,530 --> 00:21:35,170 jakie to wa偶ne dla mnie i dla pana. 400 00:21:37,350 --> 00:21:38,310 Jak to? 401 00:21:39,070 --> 00:21:40,810 Miliony piechot膮 nie chodz膮. 402 00:21:42,210 --> 00:21:46,190 Panie Nicodemie, pan jest jedynym cz艂owiekiem, kt贸ry mo偶e 403 00:21:46,190 --> 00:21:47,170 uratowa膰 sytuacj臋. 404 00:21:47,570 --> 00:21:47,770 Ja. 405 00:21:50,570 --> 00:21:51,290 Panu. 406 00:21:51,290 --> 00:21:52,690 Bo panu jednemu mog臋 zaufa膰. 407 00:21:53,350 --> 00:21:55,510 Panie Nicodemie kochany, kr贸l z艂oty. 408 00:21:56,310 --> 00:21:57,670 Niech pan mi nie odmawia. 409 00:21:58,010 --> 00:21:58,690 Ale niby czego? 410 00:21:59,590 --> 00:22:00,870 Ja wiem, 偶e pan si臋 zm臋czy, ale wie 411 00:22:00,870 --> 00:22:02,190 pan, przy pana m艂odym wieku, to co to 412 00:22:02,190 --> 00:22:02,650 tam znaczy? 413 00:22:03,610 --> 00:22:05,870 Niech pan si臋 machnie do koborowa. 414 00:22:06,790 --> 00:22:07,850 Niech pan mnie ratuje. 415 00:22:12,010 --> 00:22:13,590 Patrze膰 po cudzych schowkach. 416 00:22:15,170 --> 00:22:16,210 Kr贸lu z艂oty. 417 00:22:17,590 --> 00:22:21,530 Potem cz艂owiek si臋 ugania jak wariat, nie wy艣pi 418 00:22:21,530 --> 00:22:21,810 si臋. 419 00:22:24,370 --> 00:22:25,950 Co ja poczn臋? 420 00:22:27,210 --> 00:22:28,490 Co ja poczn臋? 421 00:22:38,450 --> 00:22:39,710 Pal pana licho. 422 00:22:39,910 --> 00:22:40,290 Pojad臋. 423 00:22:41,510 --> 00:22:42,190 Kr贸lu. 424 00:22:42,690 --> 00:22:44,830 Kr贸lu kochany panie Nicodemie. 425 00:22:48,310 --> 00:22:49,410 Kt贸ry to klucz? 426 00:22:52,230 --> 00:22:52,510 Ten. 427 00:22:55,290 --> 00:22:58,110 Otwiera si臋 bardzo prosto, ale trzeba koniecznie przekr臋ci膰 428 00:22:58,110 --> 00:23:00,610 g贸rn膮 rozetk臋 na dziewi膮tk臋 doln膮, na si贸demk臋. 429 00:23:00,610 --> 00:23:02,170 G贸rna, dziewi膮tk臋, dolna, na si贸demk臋. 430 00:23:02,210 --> 00:23:03,190 Dzwo艅 pan po samoch贸d. 431 00:23:03,590 --> 00:23:05,210 Teczka z dokumentami le偶y na samej g贸rze w 432 00:23:05,210 --> 00:23:07,730 prawym rogu, tak偶e nigdzie wi臋cej szuka膰 nie trzeba. 433 00:23:09,890 --> 00:23:12,530 Panie Nicodemie, kochany, tylko niech pan mi zapomni 434 00:23:12,530 --> 00:23:15,990 dobrze zamkn膮膰 kas臋 i koniecznie przekr臋ci膰 rozetk臋. 435 00:23:35,680 --> 00:23:37,160 Za p贸艂 godziny wracamy do Warszawy. 436 00:23:38,360 --> 00:23:38,960 Pani w domu? 437 00:23:39,160 --> 00:23:40,120 Tak w艂a艣nie, panie, u siebie. 438 00:23:40,200 --> 00:23:40,900 Czy mam zameldowa膰? 439 00:23:40,900 --> 00:23:42,320 Nie, nie trzeba. 440 00:24:08,500 --> 00:24:09,780 Przyjecha艂e艣, nareszcie. 441 00:24:10,500 --> 00:24:13,320 Nareszcie, m贸j s艂odki, jedyny, kochany. 442 00:24:14,500 --> 00:24:16,880 Nie masz poj臋cia, jak bardzo st臋skni艂am si臋 za 443 00:24:16,880 --> 00:24:17,220 tob膮. 444 00:24:18,500 --> 00:24:19,060 A ja? 445 00:24:19,900 --> 00:24:20,800 To niby nie. 446 00:24:22,400 --> 00:24:24,480 Nie zauwa偶y艂e艣, obci膮艂am w艂osy. 447 00:24:24,560 --> 00:24:25,360 Podoba mi si臋 tak? 448 00:24:26,220 --> 00:24:26,720 Bardzo. 449 00:24:28,020 --> 00:24:29,740 Za d艂ugo przyjecha艂e艣. 450 00:24:32,840 --> 00:24:34,840 Wiesz, musz臋 si臋 艣pieszy膰. 451 00:24:35,500 --> 00:24:36,300 Ale dlaczego? 452 00:24:36,920 --> 00:24:40,000 Musz臋 tam w gabinecie przeczyta膰 par臋 papier贸w, porobi膰 453 00:24:40,000 --> 00:24:40,540 notatki. 454 00:24:41,600 --> 00:24:43,500 Gdyby艣 by艂a przy mnie, nie chcia艂bym si臋 nic 455 00:24:43,500 --> 00:24:43,840 robi膰. 456 00:24:46,120 --> 00:24:46,460 Minu艣. 457 00:24:48,480 --> 00:24:51,720 Je偶eli mi nic nie stanie na przeszkodzie, pobierzemy 458 00:24:51,720 --> 00:24:52,820 si臋 wcze艣niej, ni偶 my艣lisz. 459 00:25:31,290 --> 00:25:34,750 A jak si臋 ma dobre kiepe艂ko, to i 460 00:25:34,750 --> 00:25:35,610 wytrycha nie trzeba. 461 00:26:17,800 --> 00:26:20,680 W razie mojej 艣mierci spali膰 nie otwieraj膮c. 462 00:26:22,540 --> 00:26:24,900 Ale poniewa偶 nie umar艂em... 463 00:26:32,900 --> 00:26:33,660 Konik. 464 00:27:44,100 --> 00:27:45,400 Fa艂szywe zeznanie. 465 00:27:47,700 --> 00:27:48,670 Przekup 100 urz臋dnika. 466 00:27:58,350 --> 00:27:58,780 Konik. 467 00:28:06,030 --> 00:28:06,930 Nie ma na co czeka膰. 468 00:28:07,050 --> 00:28:08,190 Jedziemy do urz臋du 艣ledczyego. 469 00:28:09,430 --> 00:28:09,850 A weksle? 470 00:28:12,390 --> 00:28:12,930 Weksle? 471 00:28:16,090 --> 00:28:18,800 Mo偶na by je zatrzyma膰 na wypadek zmiany uczu膰 472 00:28:18,800 --> 00:28:20,320 lub zainteresowa艅 pani Niny. 473 00:28:21,940 --> 00:28:24,440 Ale bezpieczniej b臋dzie spali膰 je. 474 00:28:25,140 --> 00:28:28,000 Je偶eli jest pan oczywi艣cie pewien, 偶e pani Nina 475 00:28:28,000 --> 00:28:30,780 wyjdzie za pana, to jest murowane. 476 00:28:32,900 --> 00:28:34,020 No to klasa. 477 00:28:34,940 --> 00:28:35,380 Jedziemy. 478 00:28:44,120 --> 00:28:46,760 Wsadzenie Kunickiego do wi臋zienia poci膮gnie za sob膮 jako 479 00:28:46,760 --> 00:28:49,000 naturaln膮 konsekwencj臋 proces s膮dowy. 480 00:28:50,580 --> 00:28:51,380 Tak, to prawda. 481 00:28:51,840 --> 00:28:52,300 Ot贸偶 to. 482 00:28:53,040 --> 00:28:55,040 A chyba taki proces, kt贸ry z natury rzeczy 483 00:28:55,040 --> 00:28:58,600 by艂by wielk膮 sensacj膮, nie by艂by mi艂膮 rzecz膮 dla 484 00:28:58,600 --> 00:29:02,180 pa艅skiej przysz艂ej ma艂偶onki ani dla pana, panie prezesie. 485 00:29:04,040 --> 00:29:05,720 A wi臋c co robi膰? 486 00:29:07,720 --> 00:29:11,400 By艂oby mo偶e pewne wyj艣cie z sytuacji. 487 00:29:11,820 --> 00:29:12,100 Jakie? 488 00:29:14,090 --> 00:29:17,500 Powiedzmy, 偶e Kunickiemu grozi 10, a przynajmniej 6 489 00:29:17,500 --> 00:29:18,220 lat wi臋zienia. 490 00:29:18,360 --> 00:29:19,260 To nie ulega w膮tpliwo艣ci. 491 00:29:19,340 --> 00:29:21,520 Dowody s膮 tego rodzaju, 偶e nie potrafi si臋 492 00:29:21,520 --> 00:29:22,240 z tego wymiga膰. 493 00:29:23,220 --> 00:29:25,260 Ot贸偶 co by pan powiedzia艂 na to, panie 494 00:29:25,260 --> 00:29:29,160 prezesie, gdyby艣my spr贸bowali u艂o偶y膰 si臋 z Kunickim? 495 00:29:32,380 --> 00:29:32,940 U艂o偶y膰? 496 00:29:33,520 --> 00:29:37,240 On zrzeka si臋 wszelkich pretensji do maj膮tku 偶ony 497 00:29:37,240 --> 00:29:38,180 i do pana. 498 00:29:39,080 --> 00:29:41,780 Za to pan daje mu, powiedzmy, pewn膮 kwot臋 499 00:29:41,780 --> 00:29:44,140 pieni臋dzy i paszport zagraniczny. 500 00:29:44,880 --> 00:29:46,220 Niech sobie jedzie na Zbity Wew贸d, gdzie chce. 501 00:29:47,000 --> 00:29:50,020 Tak, tylko 偶e mo偶e p贸藕niej wr贸ci膰. 502 00:29:51,080 --> 00:29:52,280 A inna to jest rada. 503 00:29:53,180 --> 00:29:53,900 Zrobimy tak. 504 00:29:54,520 --> 00:29:57,320 Dzisiaj go aresztuj臋, bardzo surowo przes艂ucham, no poka偶臋 505 00:29:57,320 --> 00:29:58,960 mu te wszystkie szparga艂y i zamkn臋, powiedzmy... 33194

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.