Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,504 --> 00:00:04,454
www.NapiProjekt.pl - nowa jako�� napis�w.
Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
2
00:00:04,504 --> 00:00:08,591
WIOSNA 1847
3
00:00:11,720 --> 00:00:14,305
OSIEM MIESI�CY PӏNIEJ
4
00:00:24,482 --> 00:00:27,819
Nadal si� trzyma
mimo o�miomiesi�cznej bezczynno�ci.
5
00:00:27,902 --> 00:00:32,115
Ma wi�cej ni� do�� w�gla.
Palacze regularnie go smaruj�.
6
00:00:32,115 --> 00:00:35,994
Mog� go uruchomi� w jeden dzie�,
gdy tylko zwiadowcy przy�l� dobre wie�ci.
7
00:00:35,994 --> 00:00:40,290
Stawiam na Le Vesconte'a.
L�d pu�ci najpierw od zachodu.
8
00:00:40,915 --> 00:00:44,502
I przegrasz, bo Graham sprawdzi
dwa razy wi�cej terenu, id�c l�dem.
9
00:00:44,502 --> 00:00:48,298
- Zgadzam si� z kapitanem.
- Zak�ad stoi.
10
00:00:50,008 --> 00:00:52,093
Mia�em ciotk� w Brighton.
11
00:00:52,093 --> 00:00:54,679
Je�dzi�em do niej,
ruszaj�c ze stacji London Bridge.
12
00:00:54,679 --> 00:00:58,099
I kln� si�,
�e to ten sam silnik.
13
00:00:58,516 --> 00:01:01,311
A prosz� spojrze� teraz.
Od przypisu do nag��wk�w gazet.
14
00:01:01,311 --> 00:01:04,314
Mog� to wykorzysta�
w dzisiejszym wpisie do dziennika.
15
00:01:04,314 --> 00:01:06,316
B�d� zaszczycony.
16
00:01:08,193 --> 00:01:09,903
A skoro jeste�my w nastroju,
17
00:01:09,903 --> 00:01:12,697
to za�o�ymy si�,
czy Francis zaszczyci nas wizyt�?
18
00:01:12,697 --> 00:01:13,907
Licz� na to.
19
00:01:13,907 --> 00:01:17,494
Mo�e widok wyruszaj�cych zwiadowc�w
podniesie go na duchu.
20
00:01:39,808 --> 00:01:42,686
- Oto nasza chodz�ca biblioteka.
- Zd��y�em w ostatniej chwili.
21
00:01:42,811 --> 00:01:46,106
Kolejne dzie�o Jonathana Swifta
czy mo�e powr�t do Herodota?
22
00:01:46,189 --> 00:01:49,901
Koniec z Herodotem.
Ale to komedia.
23
00:01:50,402 --> 00:01:54,280
Podczas 50-milowej w�dr�wki
przyda ci si� nieco rozweselenia.
24
00:01:58,618 --> 00:02:03,415
Przeszukujcie l�d
i niech Opatrzno�� was prowadzi.
25
00:02:03,915 --> 00:02:05,583
Oby�cie powr�cili z wie�ciami,
26
00:02:05,709 --> 00:02:10,505
�e nasz d�ugi, zimowy post�j
niebawem si� zako�czy.
27
00:02:11,297 --> 00:02:16,219
Aby�my zn�w mogli wyp�yn��
ku upragnionemu przej�ciu.
28
00:02:16,386 --> 00:02:18,888
Graham.
29
00:02:19,806 --> 00:02:23,101
- Dzi�kuj�, �e zabra� pan cylindry.
- To zaszczyt, kapitanie.
30
00:02:23,101 --> 00:02:26,604
Pozostawimy pierwszy trwa�y �lad
i pa�skie s�owa na Ziemi Kr�la Williama.
31
00:02:26,604 --> 00:02:29,607
- Wracajcie bezpiecznie.
- Z ch�ci�, kapitanie.
32
00:02:30,692 --> 00:02:33,695
�a�uj�, �e nie mog�
do was do��czy�.
33
00:02:33,820 --> 00:02:36,281
- Francisie!
- Kapitanie.
34
00:02:36,281 --> 00:02:38,783
Chcia�by� co� doda�?
35
00:02:42,787 --> 00:02:44,789
Bezpiecznej podr�y.
36
00:02:47,083 --> 00:02:49,294
Dok�adnie.
Powodzenia, panowie.
37
00:02:49,419 --> 00:02:52,297
Ludzie! Trzy okrzyki!
38
00:03:48,395 --> 00:03:53,608
.:: GrupaHatak.pl ::.
39
00:03:53,608 --> 00:03:57,404
facebook.pl/GrupaHatak
40
00:04:15,505 --> 00:04:18,091
T�umaczenie:
kat & Igloo666
41
00:04:19,718 --> 00:04:22,303
Doktor McDonald
po�yczy� mi swoje dzienniki,
42
00:04:22,303 --> 00:04:24,681
kt�re powsta�y podczas pobytu
w Zatoce Cumberland.
43
00:04:24,806 --> 00:04:28,518
To wtedy wr�cili do Aberdeen
z Eskimosem.
44
00:04:29,185 --> 00:04:31,604
Wyobra�cie to sobie.
45
00:04:32,105 --> 00:04:36,609
Nie pami�tam jego imienia,
ale by� z plemienia Innuit�w.
46
00:04:37,402 --> 00:04:40,989
Poruczniku Gore,
pami�ta pan jego imi�?
47
00:04:40,989 --> 00:04:43,616
Nie, panie Goodsir.
48
00:04:44,617 --> 00:04:48,204
By�o bardzo d�ugie
i bardzo eskimoskie.
49
00:04:52,500 --> 00:04:57,005
Prosz� kogo� ze mn� zmieni�, poruczniku.
Od trzech dni patrz� si� tylko w dal.
50
00:04:57,005 --> 00:04:59,716
Niech kto� w ko�cu odpocznie.
51
00:05:03,595 --> 00:05:05,680
Hartnell, zamie�cie si�.
52
00:05:16,816 --> 00:05:19,611
To bardzo proste, doktorze.
53
00:05:19,819 --> 00:05:23,698
Prosz� patrze� na Morfina
i k�tem oka na mnie,
54
00:05:24,115 --> 00:05:26,701
�eby zr�wna� krok.
Przywyknie pan.
55
00:05:31,706 --> 00:05:33,208
Ci�gn��!
56
00:05:44,219 --> 00:05:45,720
Przepraszam.
57
00:06:08,910 --> 00:06:11,079
Sir Johnie.
Przyszed�bym na wezwanie.
58
00:06:11,079 --> 00:06:14,416
Nic si� nie sta�o.
Spacer dobrze mi zrobi�.
59
00:06:14,499 --> 00:06:16,209
Usi�dziemy?
60
00:06:25,385 --> 00:06:30,306
Chc� naprawi� nasze relacje.
Chcia�bym, aby�my zn�w byli przyjaci�mi.
61
00:06:31,099 --> 00:06:37,313
- Nigdy nie utraci�e� mojej przyja�ni.
- Ale z pewno�ci� twoje towarzystwo.
62
00:06:37,689 --> 00:06:40,400
Nie tylko ja zauwa�y�em,
63
00:06:40,400 --> 00:06:44,195
�e z powodzeniem unika�e� Erebusa
przez wi�kszo�� zimy.
64
00:06:44,279 --> 00:06:49,909
Jestem kapitanem.
�le si� czuj� poza swoim statkiem.
65
00:06:51,786 --> 00:06:58,209
Gdy tylko go opuszcz�,
wyczuwam jak�� katastrof�.
66
00:06:58,793 --> 00:07:02,714
Czy co� si� zmieni,
je�li przyznam si� do b��du?
67
00:07:04,799 --> 00:07:06,384
Nie rozumiesz, sir Johnie.
68
00:07:06,384 --> 00:07:10,680
Wyja�ni�em, dlaczego mam taki nastr�j.
Nikogo nie oceniam.
69
00:07:11,181 --> 00:07:16,686
No tak, ale zbli�a si� lato.
To pora na odrobin� optymizmu.
70
00:07:16,686 --> 00:07:20,106
W tych rejonach lato
jest latem tylko z nazwy.
71
00:07:20,190 --> 00:07:24,986
Temperatura ledwo osi�ga zero stopni.
S�o�ce poboczne nie ust�puje.
72
00:07:25,820 --> 00:07:28,615
- Oto prawdziwe znaki.
- Znaki zimna.
73
00:07:28,615 --> 00:07:32,202
Znaki, �e natura
ma gdzie� nasze plany.
74
00:07:32,285 --> 00:07:36,206
A Stw�rca natury
nie odgrywa wed�ug ciebie �adnej roli?
75
00:07:38,416 --> 00:07:41,795
Musisz czu� si� rozczarowany.
76
00:07:42,587 --> 00:07:46,299
Jeste�my dwojgiem ludzi
na dw�ch r�nych okr�tach.
77
00:07:46,299 --> 00:07:50,303
A jednak wybra�em si� tu,
by zawrze� pok�j na twoim terenie.
78
00:07:50,303 --> 00:07:53,181
Odwdzi�czysz mi si� tym samym?
79
00:07:54,015 --> 00:07:58,687
Zawsze przyb�d� w razie potrzeby.
Jeste� moim dow�dc�.
80
00:08:07,987 --> 00:08:09,698
W porz�dku.
81
00:08:12,492 --> 00:08:16,788
A, i klapa od twojego wychodka
nie jest zbyt szczelna.
82
00:08:52,407 --> 00:08:55,785
Musieli�my dotrze� do brzegu.
83
00:08:59,706 --> 00:09:02,917
Sp�jrzcie, jak wypi�trzy�o l�d.
84
00:09:04,002 --> 00:09:07,881
Niepohamowana si�a
napotyka niewzruszon� mas�.
85
00:09:09,883 --> 00:09:14,095
- Co� pi�knego.
- Dalej idziemy bez sa�.
86
00:10:29,212 --> 00:10:32,507
Zas�u�y� pan na nagrod�,
panie Des Voeux.
87
00:10:32,507 --> 00:10:36,386
Widz� kopiec.
Nieca�e p� mil od nas.
88
00:11:28,104 --> 00:11:31,399
Eskimosi go nie ruszyli.
89
00:11:31,608 --> 00:11:34,903
17 lat.
Mo�e si� go boj�.
90
00:11:36,613 --> 00:11:40,492
Ci�ko wyobrazi� sobie,
by ktokolwiek mia� tu przyby�.
91
00:11:41,201 --> 00:11:44,496
Niepokoi pana to miejsce,
doktorze?
92
00:11:44,496 --> 00:11:48,917
Technicznie jestem tylko chirurgiem.
A dok�adnie anatomem.
93
00:11:48,917 --> 00:11:50,919
Czyli doktorem.
94
00:11:51,419 --> 00:11:53,004
Dzi�kuj�.
95
00:12:00,220 --> 00:12:01,388
Dzi�kuj�.
96
00:12:53,106 --> 00:12:57,402
Oby przeczytali to wkr�tce
angielscy kupcy p�yn�cy z Kantonu.
97
00:12:58,820 --> 00:13:01,698
Widzi pan co�, Goodsir?
98
00:13:01,781 --> 00:13:03,199
Nie, poruczniku.
99
00:13:04,492 --> 00:13:07,704
Sier�ancie Bryant,
chod�my do drugiego kopca.
100
00:13:07,704 --> 00:13:10,206
P�jdziemy lodem
i rozejrzymy si� za otwart� wod�.
101
00:13:10,290 --> 00:13:14,294
Panie Des Voeux,
wr��cie do sa� i za��cie ob�z.
102
00:13:14,711 --> 00:13:18,298
- Odpocznijcie troch�.
- Powodzenia, poruczniku.
103
00:13:20,300 --> 00:13:22,218
Idziemy.
104
00:13:36,483 --> 00:13:38,610
Poruczniku Gore!
105
00:13:54,918 --> 00:13:57,087
Jest tu kto?
106
00:13:57,796 --> 00:13:59,381
Odpowiada�!
107
00:14:02,384 --> 00:14:04,803
Poruczniku Irving.
108
00:14:05,095 --> 00:14:07,514
Panie Gibson.
109
00:14:08,515 --> 00:14:10,100
Co pan tu robi?
110
00:14:10,100 --> 00:14:14,896
Przyszed�em po w�giel
i us�ysza�em zawodz�cego kota.
111
00:14:14,979 --> 00:14:17,816
Kto� jest tu z panem?
112
00:14:17,982 --> 00:14:21,319
Pan Hickey postanowi�
pom�c mi go odnale��.
113
00:14:21,403 --> 00:14:25,115
- W�a�nie go tam szuka.
- Trzeba odwiedzi� kajut� kapitana.
114
00:14:25,198 --> 00:14:27,784
Jego wychodek jest nieszczelny.
115
00:14:27,784 --> 00:14:32,414
- Niech pan Hickey si� tym zajmie.
- Jestem tu, panie poruczniku.
116
00:14:40,213 --> 00:14:44,300
- Idzie nas wyda�.
- Nie s�dz�.
117
00:14:46,302 --> 00:14:49,514
Wybato�� nas, Corneliusie.
118
00:14:51,599 --> 00:14:55,103
Je�li porucznik Irving
powiadomi dow�dztwo,
119
00:14:55,103 --> 00:14:58,106
b�dzie musia� powiedzie�,
co takiego zobaczy�.
120
00:14:58,189 --> 00:15:03,903
Czyli b�dzie musia� wyobrazi� sobie to,
czego nie widzia�.
121
00:15:08,199 --> 00:15:11,703
Widzia�em go na niedzielnych mszach
organizowanych przez sir Johna.
122
00:15:11,703 --> 00:15:14,581
Widzia�em, w jaki spos�b si� modli.
123
00:15:14,998 --> 00:15:20,295
Ten cz�owiek l�ka si� chaosu
i nie b�dzie do niego d��y�.
124
00:15:21,004 --> 00:15:24,799
- Nie mamy pewno�ci.
- Owszem.
125
00:15:30,597 --> 00:15:33,600
Ale s� rzeczy gorsze
ni� kilka bat�w.
126
00:15:44,903 --> 00:15:48,615
Pewnie nie mo�ecie
doczeka� si� ciep�ego posi�ku.
127
00:15:54,204 --> 00:15:56,289
Patrzcie.
128
00:16:01,086 --> 00:16:03,088
Co mog�o to zrobi�?
129
00:16:05,215 --> 00:16:09,719
- Pewnie nied�wied�.
- Twierdzisz, �e to robota nied�wiedzia?
130
00:16:12,889 --> 00:16:15,308
Dowiemy si�,
gdy sprawdzimy �lady.
131
00:16:16,309 --> 00:16:18,311
Mo�e by�o ich wi�cej.
132
00:16:26,695 --> 00:16:28,196
Idziemy wszyscy?
133
00:16:31,616 --> 00:16:37,205
- Nie wiem, sk�d jego niech��, Jamesie.
- To cz�owiek rozczarowany �yciem.
134
00:16:38,415 --> 00:16:40,500
Nie przejmuj si�
jego zachowaniem.
135
00:16:40,500 --> 00:16:45,588
Mo�e to ja zawodz� w nak�onieniu go
do zbli�enia si� do mnie.
136
00:16:46,214 --> 00:16:47,882
Zawsze mam taki zamiar.
137
00:16:48,008 --> 00:16:51,011
Ale gdy si� z nim spotykam,
ci�ko mi co� uczyni�.
138
00:16:51,094 --> 00:16:54,097
- Uczyni� pan dla niego wszystko.
- Doprawdy?
139
00:16:54,180 --> 00:16:58,393
Kapitanie, nikt na pocz�tku
nie chcia� go tu wysy�a�.
140
00:16:59,394 --> 00:17:00,687
Mnie r�wnie�.
141
00:17:02,689 --> 00:17:07,694
Niewa�ne, jak otrzymuje si� dowodzenie,
tylko w jaki spos�b si� dowodzi.
142
00:17:10,989 --> 00:17:14,117
I czy spe�nia si� oczekiwania.
143
00:17:16,786 --> 00:17:20,790
Nie chc�, by melancholia Francisa
�le na ciebie wp�yn�a.
144
00:17:21,207 --> 00:17:23,418
Nie pozwol� na to.
145
00:17:25,295 --> 00:17:27,714
- Prosz�!
- Prosz� mi wybaczy�.
146
00:17:27,797 --> 00:17:32,510
- O co chodzi, panie Bridgens?
- Pierwszy zesp� w�a�nie wr�ci�.
147
00:17:38,600 --> 00:17:42,020
Jakie wie�ci, poruczniku?
Prosz� nie wstawa�.
148
00:17:42,020 --> 00:17:46,983
Dotarli�my 11 mil na wsch�d, kapitanie.
�adnych oznak, by l�d ust�powa�.
149
00:17:47,484 --> 00:17:51,196
- Co z pa�skimi lud�mi?
- Doktor Stanley nad nimi czuwa.
150
00:17:51,780 --> 00:17:55,116
- Mieli�my te� problem z prowiantem.
- To znaczy?
151
00:17:55,116 --> 00:17:58,495
Cz�� si� zepsu�a.
Nie nadawa�a si� do spo�ycia.
152
00:18:00,205 --> 00:18:04,793
Niech pan Wall przygotuje wieczerz�
dla porucznika i jego ludzi.
153
00:18:05,210 --> 00:18:09,297
Zbierzcie si�y
przed powrotem na sw�j okr�t.
154
00:18:11,091 --> 00:18:13,718
- Przepraszam, �e pana zawiod�em.
- Sk�d�e.
155
00:18:13,718 --> 00:18:17,097
Nie wi�zali�my wi�kszych nadziei
ze wschodnim kierunkiem.
156
00:18:17,180 --> 00:18:21,518
Ale i tak pan oraz pa�scy ludzie
bardzo przys�u�yli�cie si� misji.
157
00:18:23,520 --> 00:18:25,188
�wietna robota.
158
00:18:40,495 --> 00:18:43,998
Zesp� wys�any na zach�d
powinien wkr�tce wr�ci�.
159
00:18:44,082 --> 00:18:47,419
I dobrze,
bo pogoda zaczyna si� psu�.
160
00:18:54,300 --> 00:18:58,388
Zabawna rzecz; uzna� takie miejsce
za co� w rodzaju domu, prawda?
161
00:19:09,190 --> 00:19:10,900
I nadesz�a.
162
00:19:11,109 --> 00:19:14,112
Zaczyna�em s�dzi�,
�e porwali ci� Mohawkowie.
163
00:19:14,279 --> 00:19:16,614
Znacznie gorzej.
164
00:19:20,493 --> 00:19:23,204
O�wiadczy� mi si�.
Znowu.
165
00:19:24,706 --> 00:19:26,583
Odm�wi�a�, rzecz jasna?
166
00:19:28,001 --> 00:19:31,087
Wida� nie do�� stanowczo.
167
00:19:32,505 --> 00:19:36,509
Jestem wam wdzi�czna za opiek�,
lecz wola�abym zachowa� prywatno��.
168
00:19:36,509 --> 00:19:41,806
Droga Sophio, pragniemy, by� zachowa�a
przede wszystkim bezpiecze�stwo.
169
00:19:42,015 --> 00:19:46,019
Ta sprawa z Francisem nie sko�czy si�,
p�ki nie oka�esz stanowczo�ci.
170
00:19:46,519 --> 00:19:47,395
To odkrywca.
171
00:19:47,395 --> 00:19:50,607
Wiesz zapewne,
�e odkrywcy zbudowani s� z nadziei.
172
00:19:50,607 --> 00:19:52,609
Oddychaj� ni� jak powietrzem.
173
00:19:52,609 --> 00:19:55,612
Przecie� nie poprosz� go,
by przesta� oddycha�, wuju.
174
00:19:55,695 --> 00:19:56,780
Nie.
175
00:19:57,113 --> 00:19:59,991
Ale na tym etapie
powinna� odrzuci� jego wzgl�dy.
176
00:20:00,116 --> 00:20:02,702
Nie b�dzie to tak przyjemne
jak zach�canie go,
177
00:20:02,786 --> 00:20:04,913
lecz nie jeste� ju� dzieckiem.
178
00:20:04,996 --> 00:20:07,582
Dla wielu kobiet
b�dzie odpowiednim kandydatem.
179
00:20:08,583 --> 00:20:10,293
Nie mam co do tego w�tpliwo�ci.
180
00:20:10,293 --> 00:20:15,590
Jednak mo�e...
nie dla kobiet z naszej rodziny.
181
00:20:40,407 --> 00:20:42,283
Te� nie spa�e�?
182
00:20:42,909 --> 00:20:45,620
Nie wystarczy
po prostu zamkn�� oczu.
183
00:20:47,497 --> 00:20:49,207
Rozmy�la�em o Tadzie.
184
00:20:52,293 --> 00:20:55,005
Pierwszym spo�r�d
renifer�w poci�gowych Parry'ego.
185
00:20:56,006 --> 00:20:57,298
Tad!
186
00:20:58,383 --> 00:20:59,884
Sk�d my�li o tym hultaju?
187
00:21:00,218 --> 00:21:04,180
Ci�gn�li�my te renifery
tysi�c mil na p�noc od Norwegii.
188
00:21:05,306 --> 00:21:08,018
Tylko po to,
by zar�n�� je potem na lodzie.
189
00:21:08,810 --> 00:21:11,813
Zapragn��em wtedy
specjalizowa� si� w lodzie.
190
00:21:13,106 --> 00:21:16,317
Tamten l�d hamowa� nasz progres
ze wszystkich si�.
191
00:21:16,609 --> 00:21:18,486
Nieprzyjemne do�wiadczenie.
192
00:21:19,988 --> 00:21:22,782
Renifery nie mog�y
ci�gn�� po nim �adunku.
193
00:21:24,409 --> 00:21:26,494
Od razu si� o tym przekonali�my.
194
00:21:27,704 --> 00:21:29,914
Ale i tak zatrzymali�my zwierzaki.
195
00:21:30,498 --> 00:21:34,794
Przeprawiali�my je
z jednej kry na drug�.
196
00:21:36,004 --> 00:21:37,297
�odzi�.
197
00:21:37,505 --> 00:21:39,716
Przecie� w ko�cu si� przydadz�.
198
00:21:40,091 --> 00:21:42,719
Wozili�my te renifery na ��dkach.
199
00:21:44,012 --> 00:21:49,184
Niczym eleganckie panieneczki
w strusich powozach.
200
00:21:49,601 --> 00:21:51,603
Kompletnie zdezorientowane.
201
00:21:59,903 --> 00:22:03,114
A teraz?
Czy sami si� tacy stali�my?
202
00:22:04,115 --> 00:22:06,618
Zdezorientowani?
Przyt�oczeni sytuacj�?
203
00:22:07,118 --> 00:22:09,579
Bywali�my ju�
w gorszych tarapatach.
204
00:22:10,205 --> 00:22:14,000
Wiem te�, �e z sir Jamesem na po�udniu
mieli�cie o wiele gorzej.
205
00:22:14,000 --> 00:22:18,004
S�ysza�em inne wersje tej opowie�ci.
Ze sprawdzonych �r�de�.
206
00:22:18,797 --> 00:22:22,592
- To co innego.
- Prawda.
207
00:22:23,718 --> 00:22:26,096
Ufa�e� Rossowi i Parry'emu.
208
00:22:28,807 --> 00:22:31,017
Albo jeste� jasnowidzem,
209
00:22:31,017 --> 00:22:35,397
albo ukrywam swoje my�li
o wiele gorzej, ni� mi si� zdawa�o.
210
00:22:35,605 --> 00:22:37,399
Po prostu dobrze ci� znam.
211
00:22:41,903 --> 00:22:44,406
Co nam grozi
ze strony tego lodu?
212
00:22:44,989 --> 00:22:49,411
Je�li nie znajdziemy korytarzy
i przyjdzie nam tu zn�w przezimowa�.
213
00:22:50,120 --> 00:22:52,205
Bez odwil�y,
kt�ra stopi stary l�d,
214
00:22:52,288 --> 00:22:55,792
wszystko najpierw zacznie si� cofa�,
a potem wysoko pi�trzy�.
215
00:22:56,793 --> 00:23:00,714
B�dziemy niczym jeden kraj
wciskany na si�� w granice drugiego.
216
00:23:01,006 --> 00:23:02,716
Oba okr�ty p�jd� w g�r�.
217
00:23:03,008 --> 00:23:06,720
Widywa�em �odzie w zatorze
wyniesione na niemal 10 metr�w.
218
00:23:07,679 --> 00:23:09,889
Wytrzymamy takie ci�nienie?
219
00:23:11,808 --> 00:23:15,020
Je�li poci�gnie nas w g�r�,
jako� si� to porozk�ada.
220
00:23:15,895 --> 00:23:18,106
Ale mo�e ci�gn�� nas pod l�d.
221
00:23:18,481 --> 00:23:21,484
Po�amie nam kad�ub
i zmia�d�y �ebra.
222
00:23:22,902 --> 00:23:24,988
Miejmy wi�c nadziej�
na p�j�cie w g�r�.
223
00:23:55,685 --> 00:23:57,395
Rozbij� trzeci namiot.
224
00:23:58,980 --> 00:24:02,817
Przyda si� nam wi�cej miejsca,
skoro idzie za�amanie pogody.
225
00:24:18,291 --> 00:24:22,587
W�a�nie tego nam teraz potrzeba:
jeszcze wi�cej lodu.
226
00:24:37,102 --> 00:24:38,520
Chowamy si�, ch�opcy.
227
00:24:39,896 --> 00:24:41,189
Zaraz si� zacznie.
228
00:24:42,190 --> 00:24:43,817
Naprawiacie t� ��d�?
229
00:24:45,318 --> 00:24:46,903
Do �rodka, szybko!
230
00:25:18,810 --> 00:25:21,813
Co do tej �odzi,
zastali�my j� w takim stanie.
231
00:25:38,288 --> 00:25:41,207
- Cholera.
- Nied�wied� za nami szed�.
232
00:25:42,584 --> 00:25:46,212
S�yszeli�my go mil� temu w lodzie
i jeszcze mil� wcze�niej.
233
00:25:46,212 --> 00:25:48,006
Strzeli�em raz
w jego kierunku,
234
00:25:48,006 --> 00:25:51,801
ale bydl� nigdy wida� nie zw�cha�o
czego� dor�wnuj�cego Anglikom.
235
00:25:52,719 --> 00:25:54,095
I co teraz?
236
00:25:54,512 --> 00:25:57,182
Strzelimy mu w �eb
i sprawimy na kolacj�.
237
00:25:59,392 --> 00:26:01,686
A je�li nie jest sam?
238
00:26:13,907 --> 00:26:15,492
Bierzcie bro�.
239
00:26:28,505 --> 00:26:30,006
Tam jest.
240
00:27:13,800 --> 00:27:17,303
Panie Goodsir!
Do nas, szybko!
241
00:27:39,701 --> 00:27:41,703
Dosta� w pier�.
242
00:27:56,593 --> 00:27:58,094
To dziewczyna.
243
00:28:10,190 --> 00:28:11,483
Za kim si� rozgl�da?
244
00:28:14,194 --> 00:28:15,403
P�jd� po porucznika.
245
00:28:39,219 --> 00:28:40,887
Ciebie te� zaraz uszczelni�.
246
00:29:02,409 --> 00:29:05,995
To sprawka Neptuna.
Nie zd��y�em zawo�a� pana Jopsona.
247
00:29:05,995 --> 00:29:07,914
Nie da� po sobie pozna�,
�e musi.
248
00:29:07,914 --> 00:29:10,709
- I sam pan zainterweniowa�.
- Prosz� o wybaczenie.
249
00:29:10,709 --> 00:29:13,294
- Powinienem zaj�� si� w�asn� prac�.
- Nonsens.
250
00:29:13,420 --> 00:29:16,089
Wyrazi�em tylko wdzi�czno��,
panie Hickey.
251
00:29:17,799 --> 00:29:19,718
Drobiazg, panie kapitanie.
252
00:29:22,804 --> 00:29:26,099
- Pochodzi pan z Limerick?
- Mniej wi�cej.
253
00:29:27,517 --> 00:29:29,602
Ani troch� tego nie s�ycha�.
254
00:29:33,189 --> 00:29:37,318
Gdybym nie przeczyta� spisu za�ogi,
nie wzi��bym pana za Irlandczyka.
255
00:29:37,402 --> 00:29:40,905
P� �ycia mieszka�em
w Liverpoolu i Manchesterze.
256
00:29:41,281 --> 00:29:43,616
Ledwie pami�tam
cokolwiek poza Angli�.
257
00:29:44,492 --> 00:29:46,286
Musia�o panu by� �atwiej.
258
00:29:47,287 --> 00:29:50,582
Owszem.
259
00:29:51,207 --> 00:29:55,587
Ludzie nierzadko oceniaj� czyj�� warto��
na podstawie wygl�du.
260
00:29:57,505 --> 00:30:03,595
S�u�ba Odkrywcza nie odstaje
pod tym wzgl�dem od reszty �wiata.
261
00:30:03,887 --> 00:30:05,513
By� mo�e jest wr�cz gorzej.
262
00:30:06,097 --> 00:30:07,891
Pan �wietnie sobie poradzi�.
263
00:30:09,100 --> 00:30:12,896
Zosta� pan kapitanem okr�tu.
Nadziej� reszty Iroli.
264
00:30:19,819 --> 00:30:21,196
Napije si� pan?
265
00:30:23,490 --> 00:30:24,991
Nie chc� pana k�opota�.
266
00:30:31,498 --> 00:30:34,584
- Jaki mamy dzie� tygodnia?
- �rod�.
267
00:30:36,795 --> 00:30:38,713
Pora wi�c si� napi�.
268
00:30:39,881 --> 00:30:41,091
Idealna okazja.
269
00:30:56,106 --> 00:30:58,817
Drugi zesp�
powr�ci� ubieg�ej nocy.
270
00:31:02,404 --> 00:31:04,781
Na zachodzie brak korytarzy.
271
00:31:05,490 --> 00:31:10,912
Prosz� wybaczy� mi �mia�o��, ale w�tpi�,
by�my jakie� ujrzeli w tym roku.
272
00:31:18,211 --> 00:31:21,589
Mo�e lepiej bym wyszed�,
przyjmuj�c pa�sk� postaw�
273
00:31:21,715 --> 00:31:24,092
i nie bior�c �wiata na powa�nie.
274
00:31:27,012 --> 00:31:28,388
Szanuj�.
275
00:31:30,306 --> 00:31:31,391
Wej��!
276
00:31:32,684 --> 00:31:35,603
- S�ucham, John?
- Bo...
277
00:31:38,189 --> 00:31:43,403
Przepraszam.
Dostrze�ono ostatni zesp�.
278
00:32:04,215 --> 00:32:06,593
Przej�cie!
Oficerowie id�!
279
00:32:06,593 --> 00:32:09,095
Uwaga, ch�opcy.
280
00:32:09,304 --> 00:32:11,681
Id� oficerowie, przej�cie!
281
00:32:25,320 --> 00:32:26,780
A gdzie Graham?
282
00:32:34,788 --> 00:32:38,416
- Doktorze Stanley.
- Nie dotkn� tego cz�owieka, komandorze.
283
00:32:38,500 --> 00:32:41,586
Nie trzeba.
Zajmuj� si� nim od dw�ch dni.
284
00:32:41,711 --> 00:32:45,090
- Panie Goodsir...
- Musz� usun�� kul� i zaszy� ran�.
285
00:32:45,215 --> 00:32:49,886
Inaczej jego p�uco b�dzie si� zapada�.
A ju� teraz szkodzi jego sercu.
286
00:32:51,179 --> 00:32:53,598
A jakie �yczenia
wyra�a sir John?
287
00:32:55,016 --> 00:32:59,396
Jest szansa, bym go uratowa�.
Czy wolno mi spr�bowa�?
288
00:33:01,481 --> 00:33:05,485
Nie mia� nic wsp�lnego
z wypadkiem porucznika Gore'a.
289
00:33:13,702 --> 00:33:16,287
Przesta�!
Nic nie rozumiesz!
290
00:33:16,413 --> 00:33:18,289
Co wy robicie?!
291
00:33:18,707 --> 00:33:21,292
Przesta�cie!
Rozumiecie?!
292
00:33:21,710 --> 00:33:24,212
- Zabierzcie go st�d!
- Spokojnie.
293
00:33:24,212 --> 00:33:26,715
My przyjaciele.
294
00:33:27,090 --> 00:33:31,011
To lekarze.
Przyjaciele.
295
00:33:31,386 --> 00:33:32,679
Wszyscy.
296
00:33:33,888 --> 00:33:37,308
- Prosz�, zostawcie mojego ojca.
- To jej ojciec.
297
00:33:37,892 --> 00:33:42,605
Prosz� jej przekaza�, �e go zaboli,
ale postaram si� uwin�� jak najszybciej.
298
00:33:42,605 --> 00:33:46,401
On chce pom�c twojemu ojcu.
299
00:33:46,693 --> 00:33:50,113
B�dzie go bole�.
300
00:34:25,899 --> 00:34:28,485
Utkn�a zbyt g��boko w tkance.
301
00:34:29,903 --> 00:34:33,198
- Nie da si� wyci��?
- Pogarsza mu si� z ka�dym oddechem.
302
00:34:33,281 --> 00:34:35,909
Pewnie go te� poobijali�my,
ci�gn�c na okr�t.
303
00:34:42,916 --> 00:34:48,088
Nie mo�e pom�c twojemu ojcu.
304
00:34:50,882 --> 00:34:53,718
To zbyt trudne.
305
00:35:08,316 --> 00:35:10,485
Nie odchod�, prosz�!
306
00:35:10,819 --> 00:35:12,487
Sama sobie nie poradz�.
307
00:35:17,492 --> 00:35:20,120
Nie pro� mnie o to.
Nie jestem gotowa.
308
00:35:20,704 --> 00:35:24,207
Tuunbaq si� mnie nie pos�ucha.
309
00:35:24,499 --> 00:35:28,420
- Co m�wi?
- B�aga go, by jej o to nie prosi�.
310
00:35:28,420 --> 00:35:29,587
Czyli o co?
311
00:35:30,380 --> 00:35:32,382
Nie zdo�a ci� odnale��.
312
00:35:35,093 --> 00:35:36,219
Nie!
313
00:35:36,803 --> 00:35:38,596
Musi umrze� pod niebem!
314
00:35:38,680 --> 00:35:41,516
Na lodzie!
Nie tutaj!
315
00:35:43,893 --> 00:35:47,313
Musi umrze� pod niebem!
Na lodzie!
316
00:35:47,313 --> 00:35:48,690
- Dajcie nosze!
- Nie tu!
317
00:35:48,815 --> 00:35:51,901
- Co si� dzieje?
- Musi umrze� na lodzie, a nie tu.
318
00:35:52,193 --> 00:35:54,279
Pom� mi, prosz�!
319
00:35:54,988 --> 00:35:56,114
Pomocy!
320
00:36:11,004 --> 00:36:13,006
Nie odchod�.
321
00:36:14,883 --> 00:36:22,891
Nie odchod�!
322
00:36:30,106 --> 00:36:34,402
Komandorze, prosz� wyprowadzi� t� kobiet�
z pok�adu Erebusa.
323
00:36:34,611 --> 00:36:38,198
- Doktorze, prosz� tu posprz�ta�.
- Naturalnie.
324
00:36:38,281 --> 00:36:42,285
Za pa�skim pozwoleniem, kapitanie,
zabior� kobiet� na pok�ad Terroru.
325
00:36:42,994 --> 00:36:49,084
Zostaniesz tu i pomo�esz przes�ucha�
wszystkich cz�onk�w zespo�u Grahama.
326
00:36:54,881 --> 00:36:57,217
Zapraszam, panie Goodsir.
327
00:36:59,302 --> 00:37:01,596
Znale�li�my tylko jeden trop.
328
00:37:02,305 --> 00:37:06,393
Ogromne �lady.
Po p� metra.
329
00:37:10,980 --> 00:37:15,193
Jak d�ugo szukali�cie porucznika,
nim postanowili�cie go porzuci�?
330
00:37:15,318 --> 00:37:17,696
Szukali�my setki metr�w
w ka�d� stron�.
331
00:37:17,779 --> 00:37:20,407
Sk�d wi�c ta pewno��,
�e zgin��?
332
00:37:20,699 --> 00:37:23,785
Na lodzie by�o
zbyt du�o krwi.
333
00:37:24,911 --> 00:37:27,914
Nikt nie prze�y�by
utraty takiej ilo�ci.
334
00:37:29,416 --> 00:37:34,295
- I potwierdza to pan jako praktyk?
- Owszem.
335
00:37:35,797 --> 00:37:39,718
Nie wiem, czy to z �alu czy wyczerpania,
ale niekt�rzy z nas,
336
00:37:40,010 --> 00:37:42,303
konkretnie Hartnell i Morfin,
337
00:37:42,595 --> 00:37:45,890
nabrali przekonania,
�e nied�wied� pod��a naszym �ladem.
338
00:37:46,182 --> 00:37:48,893
Ca�� drog�, a� do okr�t�w.
339
00:37:48,893 --> 00:37:50,979
Jakie by�y na to dowody?
340
00:37:52,397 --> 00:37:54,107
Panie Goodsir?
341
00:37:55,191 --> 00:37:57,819
Byli�my ogromnie poruszeni tym,
co si� sta�o.
342
00:37:57,986 --> 00:38:01,906
- Gore by� jednym z najlepszych...
- Kana�y, doktorze.
343
00:38:02,115 --> 00:38:04,117
Dostrzegli�cie jakie� �cie�ki?
344
00:38:05,285 --> 00:38:08,413
Nie dostrzegli�my
�adnych oznak roztop�w.
345
00:38:09,205 --> 00:38:13,209
Wr�cz przeciwnie. Spi�trzenie lodu
wzd�u� brzegu Ziemi Kr�la Williama
346
00:38:13,209 --> 00:38:15,712
by�o wi�ksze,
ni� spodziewa� si� porucznik Gore.
347
00:38:15,712 --> 00:38:18,715
Jest pan teraz ekspertem od lodu,
panie Goodsir?
348
00:38:20,508 --> 00:38:22,093
Dzi�kujemy.
Mo�e pan odej��.
349
00:38:23,011 --> 00:38:25,597
- Jest jeszcze co�, panowie kapitanowie.
- Tak?
350
00:38:25,597 --> 00:38:28,183
- Ten Eskimos.
- O co chodzi?
351
00:38:29,100 --> 00:38:33,897
Dostrzeg�em u niego �lady...
przeprowadzonego zabiegu.
352
00:38:34,397 --> 00:38:36,691
Jakiego zn�w zabiegu?
353
00:38:37,400 --> 00:38:38,902
Nie mia� j�zyka.
354
00:38:39,611 --> 00:38:44,115
Wyci�to mu go d�u�szy czas temu
jakim� ostrym narz�dziem.
355
00:38:44,783 --> 00:38:50,705
Nie k�opoczmy si� tymi lud�mi.
Musimy op�aka� cz�onka za�ogi.
356
00:38:52,082 --> 00:38:55,001
- Mo�e pan odej��.
- Tak jest.
357
00:39:34,290 --> 00:39:37,293
- Czego si� dowiedzieli�cie?
- Jest zdrowa.
358
00:39:37,293 --> 00:39:40,296
Silna.
Dobrze od�ywiona.
359
00:39:40,296 --> 00:39:43,383
Widocznie jej lud
jest w stanie polowa� w okolicy.
360
00:39:46,302 --> 00:39:48,805
- Co� powiedzia�a?
- Nic.
361
00:40:01,609 --> 00:40:05,113
Tw�j ojciec.
Przykro mi.
362
00:40:09,993 --> 00:40:15,999
W twoim j�zyku
zwano mnie Aglooka.
363
00:40:18,918 --> 00:40:20,295
A ty jak si� zwiesz?
364
00:40:25,717 --> 00:40:28,011
Gdzie jest tw�j lud?
365
00:40:29,387 --> 00:40:35,810
Chcemy pom�c.
366
00:40:39,814 --> 00:40:44,819
Je�li chcecie pom�c,
zabierzcie st�d �odzie.
367
00:40:47,197 --> 00:40:49,491
Nie wolno wam tu by�.
368
00:40:51,117 --> 00:40:53,119
�odzie utkn�y.
369
00:40:55,413 --> 00:40:57,707
Musimy czeka�, a� l�d stopnieje.
370
00:41:20,313 --> 00:41:23,316
M�wi, �e je�li
natychmiast nie odp�yniemy,
371
00:41:24,693 --> 00:41:26,986
czeka nas huk-kah-hoi.
372
00:41:27,987 --> 00:41:29,489
Znikniemy.
373
00:41:48,883 --> 00:41:51,803
.:: GrupaHatak.pl ::.
374
00:41:52,803 --> 00:41:56,753
www.NapiProjekt.pl - nowa jako�� napis�w.
Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
30900
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.