Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:05,427 --> 00:00:07,064
Poprzednio w serialu...
2
00:00:07,422 --> 00:00:10,323
Uwolnij nas, duchu ognia...
3
00:00:11,593 --> 00:00:12,623
Wierzba?
4
00:00:13,466 --> 00:00:15,050
Widziałeś jej twarz.
5
00:00:15,128 --> 00:00:16,660
Była w szoku.
6
00:00:16,662 --> 00:00:19,484
I przestraszona.
Jakby... znalazła się w pułapce.
7
00:00:19,486 --> 00:00:23,585
Zbudowaliśmy tu społeczność,
która potrzebuje silnej ochrony.
8
00:00:23,919 --> 00:00:28,254
Zbudowaliśmy rodzinę,
która jest zarówno silna, jak i krucha.
9
00:00:30,080 --> 00:00:31,033
Chubba?
10
00:00:32,017 --> 00:00:32,908
Lock?
11
00:00:44,518 --> 00:00:46,023
11 lat wcześniej...
.
12
00:00:46,024 --> 00:00:48,110
11 lat wcześniej...
CAIRNS
13
00:00:48,437 --> 00:00:50,766
- Jezu, Chubba!
- Aresztowano Duncana.
14
00:00:50,768 --> 00:00:52,513
- Wiem, kolego.
- A ty dokąd?
15
00:00:52,522 --> 00:00:54,891
- Jadę do Sydney.
- Samochodem Duncana?
16
00:00:54,893 --> 00:00:58,286
Właśnie złapano go z 2,5 kg mety,
wóz mu się nie przyda.
17
00:00:58,287 --> 00:00:59,745
Ale co ja mam zrobić?
18
00:00:59,747 --> 00:01:01,743
Co masz na myśli?
Nic nie zrobiłeś.
19
00:01:01,745 --> 00:01:05,664
Dunc w więzieniu, ty się zmywasz,
co, do cholery, mam zrobić?
20
00:01:05,666 --> 00:01:08,713
Jesteście moimi przyjaciółmi!
Nie mam innych.
21
00:01:08,715 --> 00:01:10,402
Do jasnej cholery, Chubb!
22
00:01:10,418 --> 00:01:13,118
Słuchaj, stary,
mówię to z miłości do ciebie...
23
00:01:13,120 --> 00:01:16,942
Jesteś fajnym facetem,
ale trochę cienias z ciebie.
24
00:01:16,971 --> 00:01:19,629
Po prostu rób swoje.
25
00:01:20,775 --> 00:01:23,015
- Co to znaczy?
- Nie wiem.
26
00:01:23,351 --> 00:01:27,447
Zacznij uprawiać jogę
lub zażywaj grzybki,
27
00:01:27,448 --> 00:01:30,123
albo naucz się gry na ukulele.
28
00:01:32,585 --> 00:01:35,838
W porządku, Chubba,
wszystko będzie dobrze.
29
00:01:44,904 --> 00:01:46,631
"Kocia kołyska"
Kurt Vonnegut
30
00:01:46,633 --> 00:01:47,909
Zostawiłeś swoje...
31
00:02:06,763 --> 00:02:10,956
DO PIONUs02e07 "Nieszkodliwe łgarstwo"
32
00:02:11,512 --> 00:02:14,126
tłumaczenie: nkate
33
00:02:32,610 --> 00:02:33,587
Nie! Jezu!
34
00:02:35,027 --> 00:02:37,612
Co to... do cholery, Chubba?
35
00:02:37,614 --> 00:02:39,637
Proszę, nie nazywaj mnie Chubbą.
36
00:02:39,639 --> 00:02:41,854
Wybacz, dobra. Co z...
37
00:02:41,856 --> 00:02:45,943
- Możesz mówić do mnie Ojcze.
- Nie mam zamiaru.
38
00:02:45,945 --> 00:02:48,748
- Cóż, szkoda.
- O co chodzi z kajdankami?
39
00:02:48,750 --> 00:02:50,789
Obaj wiemy,
jak łatwo wychodzisz z siebie.
40
00:02:50,791 --> 00:02:54,030
- Dlaczego są puszyste?
- Są przyjemniejsze.
41
00:02:55,026 --> 00:02:57,143
Jak się czujesz? Już lepiej?
42
00:02:59,365 --> 00:03:02,844
- Tak.
- Uzdrowiłem cię, z pomocą Reiki.
43
00:03:04,411 --> 00:03:06,915
I... dożylnych antybiotyków.
44
00:03:06,957 --> 00:03:09,557
Jedna z naszych sióstr
była pielęgniarką.
45
00:03:09,577 --> 00:03:12,288
Jasne, dziękuję.
46
00:03:12,588 --> 00:03:15,632
- Posłuchaj, Chubb...
- Nie nazywaj mnie tak!
47
00:03:15,673 --> 00:03:19,677
Naprawdę potrzebuję mego telefonu.
Muszę zadzwonić do brata.
48
00:03:19,679 --> 00:03:23,035
- Nie mogę na to pozwolić.
- Nie rozumiesz. Moja córka jest...
49
00:03:23,038 --> 00:03:26,676
Nie mogę pozwolić, byś komunikował się
z kimś spoza tego pokoju.
50
00:03:26,678 --> 00:03:28,457
Co? Dlaczego nie?
51
00:03:28,810 --> 00:03:31,786
Bo wiesz o mnie.
52
00:03:31,788 --> 00:03:32,900
I co z tego?
53
00:03:32,941 --> 00:03:36,429
Wierzą, że dorastałem
w slumsach Bombaju.
54
00:03:37,174 --> 00:03:39,620
Ty pieprzony idioto, Chubba.
55
00:03:39,622 --> 00:03:42,151
- Nie nazywaj mnie tak!
- Slumsy Bombaju?
56
00:03:42,154 --> 00:03:45,077
Stary, dorastałeś w kafejkach
Bellevue Hill.
57
00:03:45,078 --> 00:03:46,213
Wiem, gdzie się wychowałem.
58
00:03:46,214 --> 00:03:48,076
Twój stary zarządzał
funduszem hedgingowym.
59
00:03:48,078 --> 00:03:49,717
Zamknij się, zasrańcu!
60
00:03:49,719 --> 00:03:51,431
Jaja sobie robisz?
61
00:03:51,433 --> 00:03:53,502
Nie wolno ci tak do mnie mówić.
62
00:03:53,504 --> 00:03:56,506
Jestem liderem i budzę szacunek.
63
00:03:56,774 --> 00:03:58,984
To bardzo imponujące, kolego.
64
00:03:58,986 --> 00:04:04,841
Szczerze mówiąc, nie sądziłem,
że odważysz się zapuścić taką głupią brodę.
65
00:04:04,864 --> 00:04:08,564
- Uwielbiasz dręczyć ludzi.
- To ty przykułeś mnie do kanapy!
66
00:04:08,566 --> 00:04:09,929
To jest sofa!
67
00:04:11,454 --> 00:04:13,026
Co ty tu robisz?
68
00:04:13,190 --> 00:04:14,607
Co ja tu robię?
69
00:04:14,609 --> 00:04:18,330
Gdybym znał odpowiedź,
założyłbym własny, perwersyjny seks-kult.
70
00:04:18,332 --> 00:04:20,618
To nie jest perwersyjny seks-kult!
71
00:04:20,620 --> 00:04:24,408
Wygląda dość perwersyjnie.
Ten duży, fantazyjny gobelin...
72
00:04:24,763 --> 00:04:25,716
To lilia.
73
00:04:25,718 --> 00:04:28,376
Seksowne, niebinarne,
tańczące bliźniaczki.
74
00:04:28,378 --> 00:04:31,432
- Czego chcesz ode mnie?
- Niczego.
75
00:04:31,546 --> 00:04:33,651
Pomagam tylko przyjaciółce.
76
00:04:33,722 --> 00:04:37,774
Pierwszy raz to ci się zdarza,
prawda, DJ Locku?
77
00:04:37,776 --> 00:04:40,318
Meg musi porozmawiać z Lindą,
to wszystko.
78
00:04:40,327 --> 00:04:43,048
A ja potrzebuję
mojego pieprzonego telefonu,
79
00:04:43,049 --> 00:04:45,706
by zadzwonić
do mojego pieprzonego brata!
80
00:04:45,708 --> 00:04:46,917
- Dobra.
- Szlag!
81
00:04:47,208 --> 00:04:49,390
Zobaczmy więc, co powie twoja Meg.
82
00:04:49,836 --> 00:04:51,671
- Hej, ojcze?
- Co?
83
00:04:51,673 --> 00:04:56,968
Tylko jej dotkniesz, a spalę do cna
twój pieprzony park rozrywki.
84
00:05:22,243 --> 00:05:23,444
Przepraszam.
85
00:05:26,068 --> 00:05:27,635
Zaskoczyłaś mnie.
86
00:05:29,362 --> 00:05:33,374
Powinnam była dać znać na WhatsApp?
Mój błąd.
87
00:05:36,349 --> 00:05:39,505
Pomyślałam,
że mogłybyśmy pójść na spacer.
88
00:05:40,277 --> 00:05:44,656
A nie zabierzesz mnie z powrotem
do swego włochatego guru?
89
00:05:47,165 --> 00:05:48,624
Hej tam?
90
00:05:50,568 --> 00:05:51,763
Jest tam ktoś?
91
00:05:51,823 --> 00:05:54,365
Hej?
92
00:05:57,578 --> 00:05:58,653
Hipisi?
93
00:06:06,845 --> 00:06:08,055
Szlag!
94
00:06:10,016 --> 00:06:13,643
- Kraczesz jak wrona.
- Kto tam?
95
00:06:13,761 --> 00:06:15,140
Tak kraczą wrony.
96
00:06:16,688 --> 00:06:19,595
Hej, Jęczmień!
Cześć, kolego. Jak leci?
97
00:06:19,816 --> 00:06:21,533
Posłuchaj, Jęczmień...
98
00:06:22,295 --> 00:06:24,541
Znów przypadkowo się zamknąłem.
99
00:06:24,543 --> 00:06:27,424
- Musisz kontemplować.
- Racja.
100
00:06:27,426 --> 00:06:33,418
Wieki rozmyślałem, ale teraz muszę
wyjść i znaleźć mój telefon.
101
00:06:34,483 --> 00:06:35,595
Moja...
102
00:06:36,521 --> 00:06:37,908
mała dziewczynka...
103
00:06:38,263 --> 00:06:41,239
leci wielkim samolotem,
by się ze mną spotkać.
104
00:06:41,241 --> 00:06:44,615
Muszę się upewnić,
że ktoś odbierze ją z lotniska.
105
00:06:44,617 --> 00:06:46,593
Chcesz użyć mojego telefonu?
106
00:06:46,635 --> 00:06:48,804
- Masz telefon?
- To sekret.
107
00:06:49,318 --> 00:06:51,848
Potrafię milczeć jak grób.
108
00:06:56,061 --> 00:06:57,016
Jęczmień?
109
00:07:05,635 --> 00:07:06,893
Co to?
110
00:07:07,523 --> 00:07:10,177
To? To są kajdanki.
111
00:07:10,367 --> 00:07:13,518
- Dlaczego są puszyste?
- Są przyjemniejsze.
112
00:07:14,863 --> 00:07:15,797
Proszę bardzo.
113
00:07:18,896 --> 00:07:23,067
- To jest twój telefon?
- Tak. Używam go do gier.
114
00:07:23,797 --> 00:07:24,849
Jasne.
115
00:07:25,919 --> 00:07:27,858
Halo? Boże?
116
00:07:28,218 --> 00:07:30,580
Tak, tu Lucky.
To nie jest śmieszne.
117
00:07:30,582 --> 00:07:32,199
Nie, głupku.
118
00:07:34,724 --> 00:07:35,851
Co?!
119
00:07:37,053 --> 00:07:40,312
To niesamowite!
Jesteś niesamowity.
120
00:07:42,874 --> 00:07:45,495
- Kurwa!
- Kurwa!
121
00:07:45,497 --> 00:07:47,151
Wzgórze, potrzebuję wzgórza.
122
00:07:47,327 --> 00:07:50,171
Wiesz jak się stąd wymknąć.
123
00:07:50,350 --> 00:07:54,188
Pokażesz mi?
Nie wpakuję cię w kłopoty, obiecuję.
124
00:07:54,486 --> 00:07:55,508
Proszę...
125
00:08:01,668 --> 00:08:05,645
Jęczmień jest moim...
przyrodnim bratem?
126
00:08:08,161 --> 00:08:09,101
Tak.
127
00:08:13,332 --> 00:08:14,371
Ile ma lat?
128
00:08:15,334 --> 00:08:16,313
Sześć.
129
00:08:18,434 --> 00:08:19,565
Ma sześć lat.
130
00:08:26,811 --> 00:08:28,393
Jak długo tu jesteś?
131
00:08:28,757 --> 00:08:30,111
6,5 roku.
132
00:08:40,921 --> 00:08:43,382
Czyli obie przyjechałyśmy tu w ciąży.
133
00:08:49,375 --> 00:08:50,402
Nic takiego.
134
00:08:53,323 --> 00:08:54,323
Przepraszam.
135
00:08:55,679 --> 00:08:57,052
Za co przepraszasz?
136
00:09:08,352 --> 00:09:11,147
- Jak twój tata?
- W porządku.
137
00:09:14,172 --> 00:09:15,228
A Matty?
138
00:09:16,360 --> 00:09:17,923
Ma 23 lata, prawda?
139
00:09:18,995 --> 00:09:22,641
Jak się ma? Nadal mieszka
w domu, w Karingunnie?
140
00:09:26,892 --> 00:09:27,945
Siostro.
141
00:09:32,491 --> 00:09:36,012
- Ładne okulary, bracie.
- Chodź ze mną.
142
00:09:36,185 --> 00:09:37,403
Nie, odwal się.
143
00:09:37,652 --> 00:09:38,424
Siostro?
144
00:09:38,952 --> 00:09:41,727
Powiedz swojej córce,
by poszła ze mną.
145
00:09:45,196 --> 00:09:46,094
No jasne.
146
00:09:46,994 --> 00:09:49,372
Chodź, brodaczu, przejedziemy się.
147
00:09:54,808 --> 00:09:57,758
Nie wiem,
jaki jest twój związek z Lockiem,
148
00:09:58,059 --> 00:10:01,014
ale nie możesz pozwolić,
by zatruł twą duszę.
149
00:10:01,016 --> 00:10:02,203
To cynik.
150
00:10:02,205 --> 00:10:05,415
Nigdy nie będzie szczęśliwy
i w nic nie wierzy.
151
00:10:05,417 --> 00:10:09,454
Wolałabym nie wierzyć w nic,
niż w to gówno, którym karmisz Lindę.
152
00:10:09,456 --> 00:10:13,340
- Podaję jej tlen, karmię miłością.
- Fuj!
153
00:10:13,343 --> 00:10:14,951
Karmię ją nadzieją.
154
00:10:16,531 --> 00:10:18,168
Dotykasz mojej nogi.
155
00:10:23,844 --> 00:10:25,090
Chodź.
156
00:10:27,007 --> 00:10:29,760
Możesz zostać z nami,
jeśli chcesz, Meg.
157
00:10:31,735 --> 00:10:32,866
Bądź z matką.
158
00:10:33,876 --> 00:10:37,672
Wszystko, co musisz zrobić,
by osiągnąć prawdziwy pokój, to...
159
00:10:37,674 --> 00:10:39,223
Co jest, do cholery?
160
00:10:39,420 --> 00:10:41,701
- Gdzie on jest?
- Skąd mam wiedzieć?
161
00:10:41,703 --> 00:10:44,414
- Gdzie on jest?
- Nie wiem. Odczep się!
162
00:10:46,333 --> 00:10:47,536
Co ty robisz?
163
00:10:49,819 --> 00:10:51,863
- Stań twarzą do ręki.
- Co?
164
00:10:51,865 --> 00:10:55,047
- Obróć się twarzą do ręki!
- Nie! Odwal się!
165
00:10:55,050 --> 00:10:57,009
- Twarzą do ręki!
- OK!
166
00:11:16,363 --> 00:11:18,604
- Przepraszam.
- Prosto w penis!
167
00:11:18,614 --> 00:11:19,783
Przepraszam.
168
00:11:19,785 --> 00:11:21,918
Dobra, w porządku.
169
00:11:21,920 --> 00:11:24,911
- To było trochę przerażające.
- Założę się.
170
00:11:26,295 --> 00:11:29,512
Dziękuję. Nie mów nikomu,
że wyszedłem, dobrze?
171
00:11:29,523 --> 00:11:31,906
Nie mów nikomu o moim ziemniaku.
172
00:11:31,933 --> 00:11:33,000
Umowa stoi.
173
00:11:34,339 --> 00:11:35,551
Do zobaczenia.
174
00:11:35,951 --> 00:11:38,383
Hej!
175
00:11:54,587 --> 00:11:55,888
Słodka cipka.
176
00:12:02,804 --> 00:12:04,174
Dziwne...
177
00:12:11,278 --> 00:12:14,239
6-9-6-9.
178
00:12:16,089 --> 00:12:18,501
Chubba, to naprawdę przygnębiające.
179
00:13:15,711 --> 00:13:19,892
Tobes, nie zdążę. Powiedz jej,
że coś mi wypadło. Znienawidzi mnie.
180
00:13:23,703 --> 00:13:29,084
3... Jak to było...
181
00:13:29,355 --> 00:13:33,249
3,4,1,1,8.
Jak to szło...
182
00:13:33,291 --> 00:13:36,252
Do diabła! Skup się, Lucky!
183
00:13:36,254 --> 00:13:38,759
Znasz ten numer
od pieprzonych 20 lat.
184
00:13:38,761 --> 00:13:39,682
Cholera!
185
00:13:41,834 --> 00:13:42,949
Kurwa.
186
00:14:46,010 --> 00:14:47,230
O kurczę!
187
00:15:16,060 --> 00:15:18,170
Lucky? Cholerka!
188
00:15:25,071 --> 00:15:26,051
Chubba?
189
00:15:26,577 --> 00:15:29,885
Jeszcze raz nazwiesz mnie Chubbą,
a przysięgam, że...
190
00:15:29,887 --> 00:15:32,670
Przepraszam, to tylko nawyk.
191
00:15:33,421 --> 00:15:34,781
Kurwa, moja głowa.
192
00:15:36,699 --> 00:15:40,327
- Czy to szabla?
- To samurajski miecz, kurzy móżdżku.
193
00:15:40,329 --> 00:15:41,125
Pewnie.
194
00:15:41,127 --> 00:15:43,566
Dlaczego nie miałbym mieć
samurajskiego miecza?
195
00:15:43,568 --> 00:15:45,515
Nie jest dość ironiczny dla ciebie?
196
00:15:45,517 --> 00:15:48,134
Nie powiedziałbyś tego
prawdziwemu samurajowi.
197
00:15:48,136 --> 00:15:52,346
Pewnie nie, gdybym natknął się
na prawdziwego samuraja.
198
00:15:52,348 --> 00:15:55,859
- Nie jesteś zabawny.
- Jestem, kurwa, półprzytomny.
199
00:15:55,860 --> 00:15:56,763
Co to jest?
200
00:15:58,196 --> 00:16:00,447
Znalazłem go leżącego w pobliżu.
201
00:16:00,448 --> 00:16:03,601
- Do kogo zadzwoniłeś?
- Do nikogo.
202
00:16:03,603 --> 00:16:07,091
Próbowałem napisać
do mego pieprzonego brata.
203
00:16:07,203 --> 00:16:11,172
To takie żałosne.
Zaraz się rozpłaczę.
204
00:16:11,174 --> 00:16:15,170
Jakie samobiczowanie.
I ty masz czelność mnie osądzać?
205
00:16:15,171 --> 00:16:18,106
Nie osądzam.
Nigdy cię nie oceniałem, stary.
206
00:16:18,108 --> 00:16:19,738
Tylko cię drażnię.
207
00:16:19,759 --> 00:16:24,285
Tak postępują faceci, by podzielić się
swoją nienawiścią do siebie.
208
00:16:24,288 --> 00:16:26,414
Chubb, to akt hojności.
209
00:16:26,416 --> 00:16:28,878
Nie mów do mnie Chubb!
210
00:16:31,210 --> 00:16:32,897
Do diabła, Chubba!
211
00:16:32,939 --> 00:16:34,255
Zabiję cię!
212
00:16:40,363 --> 00:16:42,945
- Cześć.
- Cześć!
213
00:16:45,337 --> 00:16:48,205
- Twoja głowa krwawi.
- Moja głowa krwawi!
214
00:16:48,207 --> 00:16:50,433
Zamknij się, kapitanie Sprośnoręki.
215
00:16:50,436 --> 00:16:51,544
Co to, kurwa?
216
00:17:11,011 --> 00:17:14,770
- O co chodzi z tą seks-huśtawką?
- To po prostu huśtawka.
217
00:17:16,204 --> 00:17:18,417
Wal się.
Gram na niej w FIFĘ.
218
00:17:18,914 --> 00:17:21,537
Raz uprawiałem na niej seks.
I co z tego?
219
00:17:21,540 --> 00:17:24,115
Nie wiem...
Myślę, że raz wystarczy.
220
00:17:24,157 --> 00:17:27,075
- To czyni z niej seks-huśtawkę.
- Nieprawda!
221
00:17:27,084 --> 00:17:30,112
Więc o to chodzi w tym oszustwie?
222
00:17:30,555 --> 00:17:34,408
Smutny szkolny kujon
w poszukiwaniu seksu?
223
00:17:34,410 --> 00:17:37,128
Wolno mi, jesteśmy dorośli.
224
00:17:37,130 --> 00:17:40,849
- Serio tylko dla dorosłych?
- Jasne, że dla dorosłych, psycholu.
225
00:17:40,852 --> 00:17:43,256
Nie wiem.
Zawsze znajdzie się precedens.
226
00:17:43,258 --> 00:17:45,535
Gdzie są bogowie, tam są ofiary.
227
00:17:45,537 --> 00:17:47,771
- Więc co jeszcze?
- Jeszcze co?
228
00:17:47,805 --> 00:17:49,390
Cóż, seks jest,
229
00:17:49,411 --> 00:17:51,702
unikanie opodatkowania też.
230
00:17:51,704 --> 00:17:55,413
Co z dodatkowym dochodem?
Zawsze jest jakiś poboczny zysk.
231
00:17:55,415 --> 00:17:59,054
Ludzie, którzy do nas dołączają,
zrzekają się wszystkiego.
232
00:17:59,056 --> 00:18:02,265
Niektórzy byli bardzo bogaci
i przez to byli smutni.
233
00:18:02,267 --> 00:18:05,253
Więc wciskasz im, że jesteś guru,
234
00:18:05,254 --> 00:18:09,117
przekonujesz,
by porzucili doczesne rzeczy,
235
00:18:09,118 --> 00:18:12,372
ich buty, technikę i alkohol,
236
00:18:12,413 --> 00:18:14,916
a potem zabierasz ich pieniądze
237
00:18:14,918 --> 00:18:19,839
i wydajesz na buty,
technologię i alkohol?
238
00:18:19,842 --> 00:18:22,012
Nie, inwestuję
w fundusze hedgingowe.
239
00:18:22,015 --> 00:18:25,204
- A dywidendę wydaję na...
- Jesteś pieprzonym hipokrytą!
240
00:18:25,214 --> 00:18:26,478
I co z tego?
241
00:18:26,480 --> 00:18:33,001
Uszczęśliwiają mnie buty,
miecze, koktajle i wirtualny hentai.
242
00:18:33,003 --> 00:18:38,027
Ich uszczęśliwia brak butów
i całej reszty.
243
00:18:38,044 --> 00:18:41,055
- Ale są w pułapce.
- Już wcześniej w niej byli.
244
00:18:41,058 --> 00:18:42,712
Są tylko dwie opcje, bracie,
245
00:18:42,714 --> 00:18:45,369
jesteś po jednej lub drugiej
stronie ogrodzenia.
246
00:18:45,371 --> 00:18:46,947
Za wyjątkiem Ojca.
247
00:18:47,059 --> 00:18:51,128
- Stoisz po obu stronach.
- Tak, to mój cholerny obóz!
248
00:18:51,847 --> 00:18:52,830
Widzisz?
249
00:19:09,067 --> 00:19:10,475
Wiedziałaś o tym?
250
00:19:12,624 --> 00:19:13,667
Nie.
251
00:19:23,108 --> 00:19:24,006
I?
252
00:19:26,173 --> 00:19:28,264
- Miło tu.
- Miło?
253
00:19:30,408 --> 00:19:33,171
Miło, do jasnej cholery? Mogłabyś...
254
00:19:33,411 --> 00:19:36,305
Zrozum, nie musisz tu zostawać.
255
00:19:38,416 --> 00:19:39,337
Mamo?
256
00:19:39,834 --> 00:19:41,085
Ty...
257
00:19:41,794 --> 00:19:43,295
Lucky, powiedz coś.
258
00:19:43,296 --> 00:19:47,840
- Linda, jeśli chcesz odejść, możemy...
- Możemy odejść. W tej chwili.
259
00:19:47,842 --> 00:19:50,820
Zabierzemy Jęczmienia
i po prostu pójdziemy.
260
00:19:50,850 --> 00:19:53,019
To jebany oszust.
261
00:19:54,028 --> 00:19:55,095
Nie widzisz?
262
00:19:56,217 --> 00:20:00,028
Żyjesz jak zakonnica,
a on ma pieprzoną seks-huśtawkę.
263
00:20:00,030 --> 00:20:03,723
- To zwykła huśtawka.
- Nie wiem, czego ode mnie chcesz!
264
00:20:03,726 --> 00:20:06,603
Nie jestem twoją mamą, Meg.
265
00:20:11,066 --> 00:20:13,275
Nie mogłabym być twoją mamą.
266
00:20:15,125 --> 00:20:16,684
Chciałam ale...
267
00:20:25,670 --> 00:20:29,742
Niczego od ciebie nie potrzebuję.
OK? Niczego nie chcę.
268
00:20:29,744 --> 00:20:30,800
Nie rozumiesz.
269
00:20:30,802 --> 00:20:34,802
- Chcę jedynie, byś była w porządku.
- Nie chcę cię tutaj.
270
00:20:34,806 --> 00:20:40,117
Dlaczego chcesz być ze mną?
Próbowałam cię skrzywdzić!
271
00:20:41,436 --> 00:20:43,688
Dlaczego tu przybyliście?
272
00:20:45,315 --> 00:20:46,737
Dlaczego tu jesteś?
273
00:21:33,364 --> 00:21:35,987
Wiesz, że śledzę cię
na Instagramie?
274
00:21:35,998 --> 00:21:37,036
Naprawdę?
275
00:21:38,407 --> 00:21:40,132
Nie widziałem twoich postów.
276
00:21:40,134 --> 00:21:43,080
Niczego nie piszę.
Nie jestem milenialsem.
277
00:21:45,167 --> 00:21:47,028
To po co ci Instagram?
278
00:21:49,054 --> 00:21:52,313
Wiesz, dla tych spadających kotów.
279
00:21:53,842 --> 00:21:55,802
Ale to, co naprawdę lubię...
280
00:21:58,541 --> 00:22:01,322
to oglądać twoje zdjęcia z Avery.
281
00:22:02,643 --> 00:22:07,011
Jak bywacie na wytwornych kolacjach
i pijecie szampana,
282
00:22:07,196 --> 00:22:11,386
zbierając pieniądze
dla jebanego zespołu tanecznego,
283
00:22:11,402 --> 00:22:13,619
czy na jakieś inne bzdury.
284
00:22:14,655 --> 00:22:17,646
I publikujesz zdjęcia
ze swego telefonu.
285
00:22:17,776 --> 00:22:20,653
Tego samego, z którego
przez 4 pieprzone lata
286
00:22:20,655 --> 00:22:22,687
nie mogłeś do mnie zadzwonić.
287
00:22:24,984 --> 00:22:28,844
Podczas gdy ja tłukłam się do szkoły
na cholernym zadupiu,
288
00:22:29,670 --> 00:22:33,401
po trzy godziny dziennie
w rozpalonym autobusie,
289
00:22:33,402 --> 00:22:36,802
próbując odrobić lekcje,
próbując się skoncentrować.
290
00:22:37,372 --> 00:22:39,831
Starając się nie martwić o tatę.
291
00:22:40,048 --> 00:22:41,433
I oto jesteś...
292
00:22:42,279 --> 00:22:47,609
ze swoimi błyszczącymi zębami
i promienną dziewczyną.
293
00:22:47,869 --> 00:22:52,080
Zastanawiałam się, czy wtedy,
kiedy cię spotkałam
294
00:22:52,407 --> 00:22:56,039
i sprawiłeś, że uwierzyłam,
że nie masz mnie w dupie...
295
00:22:56,041 --> 00:23:02,662
czy po prostu nie byłam głupią smarkulą,
która wymyśliła sobie to wszystko,
296
00:23:02,994 --> 00:23:07,729
czy to wszystko nie było po prostu,
no wiesz...
297
00:23:09,544 --> 00:23:10,768
niczym.
298
00:23:11,337 --> 00:23:12,796
Wiele razy chciałem...
299
00:23:12,797 --> 00:23:16,800
A potem znalazłam listy od mamy
i tata się wystraszył.
300
00:23:16,801 --> 00:23:20,469
A ja oczekuję dziecka
tego wielkiego, wspaniałego idioty
301
00:23:20,470 --> 00:23:23,540
i nie wiem co, kurwa, zrobić.
302
00:23:24,370 --> 00:23:27,640
Ale oczywiście nie chcę
pozbywać się dziecka,
303
00:23:27,642 --> 00:23:31,251
bo mama się mnie pozbyła
i wiem jakie to uczucie.
304
00:23:32,045 --> 00:23:33,198
To jest jak...
305
00:23:34,429 --> 00:23:37,445
jeden wielki szajs.
306
00:23:39,073 --> 00:23:42,868
Całe życie.
Całe pieprzone życie.
307
00:23:42,870 --> 00:23:46,486
I wiem, że to nie ma sensu,
bo jak się go pozbędę to...
308
00:23:46,488 --> 00:23:49,574
nie doświadczy tego, rozumiesz?
309
00:23:50,020 --> 00:23:56,745
Dlatego cię odszukałam,
bo potrzebowałam kogoś.
310
00:23:58,926 --> 00:24:01,907
Potrzebowałam, by choć raz
311
00:24:02,040 --> 00:24:06,662
zaopiekowała się mną
jedna pieprzona osoba.
312
00:24:11,022 --> 00:24:13,524
Wiedziałam, że nie będzie nią Linda.
313
00:24:18,446 --> 00:24:19,953
Szukałam ciebie.
314
00:24:47,502 --> 00:24:49,127
- Lucky, padnij!
- Szlag!
315
00:24:49,129 --> 00:24:50,126
Znajdźcie ich.
316
00:24:50,128 --> 00:24:53,052
Pewnie kierują się w stronę rzeki
lub drogi do Gungardie.
317
00:24:53,082 --> 00:24:54,749
Dalej, pośpieszcie się!
318
00:24:55,893 --> 00:24:57,922
- OK.
- Co OK?
319
00:24:58,331 --> 00:25:00,741
Billie ląduje za 22 godziny.
320
00:25:01,137 --> 00:25:04,310
- To nieważne, już za późno...
- Nie jest za późno.
321
00:25:04,312 --> 00:25:07,099
Musimy tylko znaleźć
drogę powrotną do wspólnoty.
322
00:25:07,102 --> 00:25:09,021
Wrócić? Po co?
323
00:25:09,023 --> 00:25:10,191
Wykonać zadanie.
324
00:25:10,831 --> 00:25:12,336
Jak się wydostałeś?
325
00:25:21,043 --> 00:25:22,461
- OK.
- Tak.
326
00:25:25,554 --> 00:25:27,389
- Szybko.
- Czekaj.
327
00:25:27,431 --> 00:25:29,227
- Są w wazonie.
- Którym?
328
00:25:29,557 --> 00:25:30,888
Są cztery!
329
00:25:30,891 --> 00:25:33,245
Środkowym, tym wysokim.
330
00:25:34,278 --> 00:25:35,354
Pospiesz się.
331
00:25:39,235 --> 00:25:40,641
Szybko.
332
00:25:41,273 --> 00:25:42,279
To twój?
333
00:25:42,321 --> 00:25:44,406
- Tak.
- OK.
334
00:25:45,309 --> 00:25:46,248
Chodź.
335
00:25:46,549 --> 00:25:47,748
Bacopa!
336
00:25:51,455 --> 00:25:54,733
Hej, Szałwia.
Naprawdę masz na imię Tammy, prawda?
337
00:25:55,472 --> 00:25:57,960
Geert powiedział, że musisz być głodna.
338
00:25:57,962 --> 00:26:01,673
Jeśli chcesz odejść, musisz teraz.
Weź swoje rzeczy.
339
00:26:03,300 --> 00:26:04,477
Żadnych rzeczy.
340
00:26:09,278 --> 00:26:13,011
Szukajcie dalej, musimy ich znaleźć.
Ojciec jest wściekły.
341
00:26:13,602 --> 00:26:16,384
Może powinnaś usiąść
w Namiocie Dyskomfortu.
342
00:26:16,386 --> 00:26:17,527
Na litość boską.
343
00:26:17,969 --> 00:26:19,520
Chryzantema, odbiór.
344
00:26:20,401 --> 00:26:21,693
Tak, Szałwia?
345
00:26:22,115 --> 00:26:26,100
Dzieci widziały mężczyznę
i dziewczynę przy dolnej bramie.
346
00:26:26,566 --> 00:26:27,372
Za mną!
347
00:26:30,292 --> 00:26:32,864
Chodźmy!
348
00:26:46,725 --> 00:26:48,810
Potrzebuję tego.
349
00:26:52,141 --> 00:26:55,140
- Odchodzisz?
- Żegnaj, Jęczmieniu.
350
00:27:00,032 --> 00:27:02,843
Kiedy trochę podrośniesz, wrócę...
351
00:27:03,522 --> 00:27:07,010
i zabiorę cię w wielką podróż.
352
00:27:07,128 --> 00:27:08,214
Zgoda?
353
00:27:14,830 --> 00:27:17,271
Pozdrowisz ode mnie tatę?
354
00:27:19,210 --> 00:27:20,341
I Matty'ego?
355
00:27:28,177 --> 00:27:32,656
Tak. Ucieszą się na wieść,
że wszystko u ciebie w porządku.
356
00:27:37,554 --> 00:27:38,728
Żegnaj, Lindo.
357
00:27:47,939 --> 00:27:50,226
Tylko popatrzcie! Seks-huśtawka.
358
00:27:50,560 --> 00:27:51,557
Co teraz?
359
00:27:52,034 --> 00:27:55,957
- Znajdź kluczyki do samochodu.
- Kluczyki... Widziałem je.
360
00:27:56,538 --> 00:27:58,207
Kabelek. Mam kabelek.
361
00:27:58,916 --> 00:28:00,675
Mam kluczyki do samochodu!
362
00:28:02,360 --> 00:28:06,005
Dla Lucky'ego od mamy, Boże Narodzenie 1993
- Lucky! rusz się! - To moja...
363
00:28:06,006 --> 00:28:07,310
Rany, ma buty.
364
00:28:08,932 --> 00:28:11,707
- Tyle cholernych butów!
- Te są moje!
365
00:28:13,861 --> 00:28:16,397
- W nogi! Szybko!
- Idę!
366
00:28:19,812 --> 00:28:21,677
Gorąca sztuka.
367
00:28:22,251 --> 00:28:24,090
- Meg, co robisz?
- Już idę!
368
00:28:24,092 --> 00:28:27,441
- Wsiadaj do wozu! Ale już!
- Zamknij się, kurwa!
369
00:28:28,020 --> 00:28:31,071
Meg! Wsiądziesz do tego
pieprzonego samochodu?
370
00:28:31,073 --> 00:28:32,866
Jazda, Lucky.
371
00:28:36,462 --> 00:28:38,539
Nie wiem dlaczego...
372
00:28:38,768 --> 00:28:40,715
Otwórz te pieprzone drzwi!
373
00:28:44,121 --> 00:28:45,164
Spadaj!
374
00:28:45,166 --> 00:28:46,417
Wynocha z wozu!
375
00:28:50,551 --> 00:28:51,844
Nie!
376
00:28:56,724 --> 00:28:58,057
Co było pod plandeką?
377
00:28:58,059 --> 00:28:58,856
Gońcie ich!
378
00:28:58,858 --> 00:28:59,951
Trawka!
379
00:29:00,156 --> 00:29:02,925
Zarobek na boku.
Chryste, prawie mi go żal.
380
00:29:02,927 --> 00:29:04,611
Pieprzyć go! To kłamca.
381
00:29:04,619 --> 00:29:07,287
Zresztą to była głównie wódka,
niezbyt rozpali.
382
00:29:07,289 --> 00:29:09,193
Gonić ich!
Gdzie drugi samochód?
383
00:29:09,194 --> 00:29:11,169
Dopóki ogień nie dosięgnie...
384
00:29:14,859 --> 00:29:16,383
beczek z benzyną.
385
00:29:20,511 --> 00:29:24,056
♪ Człowieku,
czuję się teraz jak powietrzny żywioł
386
00:29:24,752 --> 00:29:27,851
♪ Czuję, że nic innego nie ma znaczenia
387
00:29:28,684 --> 00:29:30,089
♪ Możesz się założyć
388
00:29:30,090 --> 00:29:32,733
♪ Dam sobie radę, pomóż mi latać ♪
389
00:29:32,959 --> 00:29:35,783
tłumaczenie: nkate
28788
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.