All language subtitles for The English.S01E01 (1)

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:19,018 --> 00:00:20,854 Bez ciebie 2 00:00:20,937 --> 00:00:25,317 już na początku zostałabym zabita. 3 00:00:30,197 --> 00:00:31,949 Tak się spotkaliśmy. 4 00:00:32,907 --> 00:00:35,159 Dlatego się spotkaliśmy. 5 00:00:37,620 --> 00:00:39,664 Zapisano to w gwiazdach. 6 00:00:42,334 --> 00:00:45,336 A my wierzyliśmy w gwiazdy. 7 00:00:47,755 --> 00:00:49,883 Ty i ja. 8 00:01:00,184 --> 00:01:01,936 Tam, wtedy. 9 00:01:03,270 --> 00:01:07,858 Nie miało znaczenia, skąd pochodzimy, z Europy czy z Rosji. 10 00:01:08,944 --> 00:01:13,574 Od Skały Plymouth wszyscy byliśmy dla ciebie tacy sami. 11 00:01:14,074 --> 00:01:17,618 Wszyscy byliśmy Anglikami. 12 00:01:22,707 --> 00:01:24,585 Zabawne, 13 00:01:25,127 --> 00:01:27,337 że po tych wszystkich latach 14 00:01:28,045 --> 00:01:31,133 zostało mi tylko jedno słowo. 15 00:01:32,216 --> 00:01:36,138 Słowo Paunisów. Twoje słowo. 16 00:01:45,104 --> 00:01:46,689 Miłuję cię. 17 00:01:51,570 --> 00:01:53,655 W międzyczasie 18 00:01:55,906 --> 00:01:58,493 chciałam zabić człowieka, 19 00:01:59,077 --> 00:02:01,495 który zamordował moje dziecko. 20 00:02:02,789 --> 00:02:05,125 Ty chciałeś odzyskać ziemię, 21 00:02:06,625 --> 00:02:08,586 którą ci ukradziono. 22 00:02:10,547 --> 00:02:13,759 Lecz różnica pomiędzy tym, czego pragnęliśmy, 23 00:02:17,053 --> 00:02:19,056 a potrzebowaliśmy, 24 00:02:23,268 --> 00:02:26,479 była czymś, co oboje... 25 00:02:29,191 --> 00:02:31,108 musieliśmy odkryć. 26 00:02:38,074 --> 00:02:41,995 1890 13 LAT WCZEŚNIEJ 27 00:03:01,515 --> 00:03:04,518 Wiedziałeś, nim jeszcze ściągnąłeś spust! 28 00:03:05,351 --> 00:03:07,938 Trafiłeś go, do diaska! 29 00:03:09,856 --> 00:03:12,191 Ty niechybiający sukinkocie! 30 00:03:23,412 --> 00:03:26,789 NOWO POWSTAŁE TERYTORIUM OKLAHOMY 31 00:03:29,208 --> 00:03:32,920 WCZEŚNIEJ TERENY INDIAN 32 00:03:43,724 --> 00:03:45,475 Załatwiłeś go? 33 00:03:47,643 --> 00:03:49,103 Załatwiłeś! 34 00:03:55,193 --> 00:03:56,361 Kto to? 35 00:03:56,987 --> 00:03:59,156 To, proszę pana, 36 00:04:02,617 --> 00:04:04,870 to Biegnący Jastrząb. 37 00:04:05,828 --> 00:04:08,707 W '66 zgotował nam masakrę Fettermana. 38 00:04:09,624 --> 00:04:12,793 To on ułożył na głazie oczy Lonniego Myersa. 39 00:04:14,128 --> 00:04:17,715 A my obiecaliśmy mu zrobić to samo. 40 00:04:18,632 --> 00:04:22,596 Tyle że całkiem odstrzeliłem mu twarz. 41 00:04:24,722 --> 00:04:26,098 Nie szkodzi. 42 00:04:27,016 --> 00:04:28,727 Kilku zostało. 43 00:04:35,525 --> 00:04:39,653 Rozkaz brzmi ogarnąć ich i odesłać w drogę. 44 00:04:39,737 --> 00:04:43,115 Powtórzymy to, tylko odwróć pan wzrok. 45 00:04:44,408 --> 00:04:46,035 Matko! 46 00:04:57,088 --> 00:04:58,297 Nie dziś. 47 00:05:02,801 --> 00:05:04,803 Kto tak twierdzi? 48 00:05:05,596 --> 00:05:07,057 Ja. 49 00:05:07,641 --> 00:05:09,142 A czemu to? 50 00:05:10,601 --> 00:05:12,270 To mój ostatni. 51 00:05:32,373 --> 00:05:36,503 Jesteś jednym z nich! 52 00:05:47,096 --> 00:05:49,640 Do kupy ich i ruszamy. 53 00:05:51,850 --> 00:05:55,187 Jednego zabijasz, a drugiego słuchasz? 54 00:05:58,065 --> 00:05:59,734 Mniej więcej. 55 00:06:53,329 --> 00:06:54,998 Czego chcesz? 56 00:06:57,584 --> 00:07:01,254 Przepraszam za wczoraj, ale należało mu się. 57 00:07:02,005 --> 00:07:04,006 - Z dawna? - Właśnie. 58 00:07:05,467 --> 00:07:08,720 Lonnie i ja mieliśmy po 16 lat, gdy się zaciągaliśmy. 59 00:07:10,347 --> 00:07:12,307 To, co mu zrobili, 60 00:07:14,099 --> 00:07:16,811 mogli zrobić mnie, a mogli... 61 00:07:19,022 --> 00:07:20,481 dowolnemu z nas. 62 00:07:21,940 --> 00:07:25,820 - Długo służysz? - Dłużej niż ty. 63 00:07:29,031 --> 00:07:30,908 I co teraz? 64 00:07:33,161 --> 00:07:35,537 - Północ. - Do rezerwatu? 65 00:07:35,954 --> 00:07:37,706 Nebraska. Loup. 66 00:07:37,791 --> 00:07:39,960 - Czemu? - Tam się urodziłem. 67 00:07:40,042 --> 00:07:43,004 - To już nie ziemia Paunisów. - Nie chcę całej. 68 00:07:43,588 --> 00:07:47,133 - Kilka akrów. - Których ci nie dadzą. 69 00:07:48,677 --> 00:07:50,469 Ustawa o działkach. 70 00:07:51,471 --> 00:07:54,056 - Nie jest dla ciebie. - Sekcja druga. 71 00:07:54,432 --> 00:07:59,603 "Osoba, która odbyła służbę w armii USA, może się ubiegać". 72 00:08:00,562 --> 00:08:03,942 - Ja zamierzam. - Miejsce przy kominku? 73 00:08:10,115 --> 00:08:14,828 Brat Lonniego, Billy Myers. Pamiętasz go? 74 00:08:16,913 --> 00:08:18,915 - Jest tam. - W Nebrasce? 75 00:08:18,999 --> 00:08:22,334 Wyoming. W hrabstwie Caine, zdaje się. 76 00:08:22,752 --> 00:08:24,337 Poszukaj go. 77 00:08:24,753 --> 00:08:28,550 - Raczej nie. - Powiedz, że wreszcie go dostaliśmy. 78 00:08:30,426 --> 00:08:32,220 Zabójcę Lonniego. 79 00:08:41,812 --> 00:08:43,772 Żegnaj, sierżancie. 80 00:08:45,692 --> 00:08:47,318 Z lepszym nie służyłem. 81 00:09:00,457 --> 00:09:04,753 Tylko pamiętaj, że tam byłeś jednym z nas. 82 00:09:07,838 --> 00:09:08,965 A tutaj, 83 00:09:12,301 --> 00:09:14,344 jesteś jednym z nich. 84 00:09:54,134 --> 00:09:58,055 ANGIELKA 85 00:10:26,751 --> 00:10:30,797 ODCINEK I: CZEGO CHCESZ I CZEGO POTRZEBUJESZ 86 00:10:32,215 --> 00:10:35,968 TYDZIEŃ PÓŹNIEJ 87 00:10:36,928 --> 00:10:41,014 Wielu powitałoby panią w prawdziwej Ameryce, 88 00:10:43,434 --> 00:10:45,227 lecz tylko jeden... 89 00:10:46,395 --> 00:10:48,648 uczyni to szczerze. 90 00:12:11,855 --> 00:12:15,400 WYSOKIE RÓWNINY, KANSAS 91 00:12:20,113 --> 00:12:24,077 - Dlaczego pędził pan na złamanie karku? - Bo mu kazałem. 92 00:12:24,827 --> 00:12:26,287 Dlaczego? 93 00:12:26,370 --> 00:12:27,747 - Indianie. - Mówiłem. 94 00:12:31,291 --> 00:12:34,254 - Jacy? - Od Tańca Ducha. 95 00:12:34,337 --> 00:12:37,297 - Mówiłem. - Tańczący Indianie? 96 00:12:37,632 --> 00:12:41,427 - Ich trzeba się bać? - Gdy przestaną. 97 00:12:44,305 --> 00:12:47,934 - Żadnego nie widzę. - A teraz owszem. 98 00:12:58,736 --> 00:13:00,237 Co zrobił? 99 00:13:02,197 --> 00:13:04,742 Co takiego zrobił, Drew? 100 00:13:05,410 --> 00:13:08,995 Nie wiem, panie Watts, co zrobił obesraniec. 101 00:13:10,038 --> 00:13:11,666 Już mówię. 102 00:13:11,749 --> 00:13:15,295 Wszedł do mojego hotelu i poprosił o drinka. 103 00:13:16,294 --> 00:13:19,506 Użył nawet słowa "proszę". 104 00:13:20,508 --> 00:13:24,262 Nie chodzi o jego maniery, łaskawa pani, 105 00:13:25,679 --> 00:13:29,015 - a kolor skóry. - Kto go pobił? 106 00:13:33,061 --> 00:13:34,731 Zawsze do usług. 107 00:13:44,615 --> 00:13:46,616 Znasz angielski? 108 00:13:49,369 --> 00:13:50,954 Co mogę zrobić? 109 00:14:14,561 --> 00:14:17,147 - Jesteś sama? - Tak. 110 00:14:17,814 --> 00:14:20,400 - Nie masz nikogo? - Nie. 111 00:14:23,321 --> 00:14:27,116 - To nic. - Bo jestem kobietą? 112 00:14:30,119 --> 00:14:33,498 Nie twoja walka, nie walcz. 113 00:14:40,837 --> 00:14:42,798 10 dolarów za odcięcie go, 114 00:14:43,424 --> 00:14:46,593 10 za obmycie i 10 za wyprawienie w drogę. 115 00:14:47,761 --> 00:14:52,098 - Mnóstwo forsy. - Wygląda na to, że jej pan potrzebuje. 116 00:14:55,812 --> 00:15:01,526 Nie jestem nieobeznana z interesami, po prostu nie przywykłam się targować. 117 00:15:02,193 --> 00:15:06,447 - Nie zamierzam się targować. - A zatem zgoda? 118 00:15:06,530 --> 00:15:10,535 Czekam jedynie, by wreszcie zdała sobie pani sprawę, 119 00:15:11,117 --> 00:15:14,539 w jak opłakanej sytuacji raczyła się pani znaleźć. 120 00:15:39,730 --> 00:15:41,941 Całą drogę taka pyskata? 121 00:15:42,024 --> 00:15:44,902 Ujadała jak pies za powozem. 122 00:15:56,539 --> 00:15:58,624 Zawróć no ten dyliżans. 123 00:16:09,634 --> 00:16:11,303 Wracasz. 124 00:16:13,013 --> 00:16:16,016 - Gdzie? - Do Ellsworth. 125 00:16:17,351 --> 00:16:21,564 - Nie jadę z Ellsworth. - Nic bliżej piekła nie znam. 126 00:16:23,857 --> 00:16:24,983 Dojdziesz? 127 00:16:27,193 --> 00:16:30,363 - Do konia? - Do niego. 128 00:16:33,034 --> 00:16:35,745 - A torba? - Zapłata za przejazd. 129 00:16:36,120 --> 00:16:38,288 Już zabrałeś mi konia. 130 00:16:39,831 --> 00:16:42,543 I mogę zabrać wart 25 dolarów skalp. 131 00:16:45,296 --> 00:16:46,464 Decyduj. 132 00:17:48,442 --> 00:17:50,110 Każ jej włożyć. 133 00:18:49,754 --> 00:18:51,463 Widziałem. 134 00:18:53,465 --> 00:18:55,760 - Jakiś czas temu. - Cholera. 135 00:18:56,593 --> 00:19:00,097 Czemu zawsze musicie wszystko widzieć pierwsi? 136 00:19:00,472 --> 00:19:04,560 Może też widziałem, tylko nie czułem potrzeby o tym gadać? 137 00:19:08,063 --> 00:19:09,523 Chodzi o nas? 138 00:19:15,111 --> 00:19:16,988 W życiu im nie uciekniemy. 139 00:19:17,657 --> 00:19:18,908 Bita karta. 140 00:19:33,506 --> 00:19:36,007 Po co zgodziłem się wracać? 141 00:19:37,008 --> 00:19:38,551 Właśnie. 142 00:19:40,763 --> 00:19:41,971 Indianie? 143 00:19:43,140 --> 00:19:46,434 Jeśli tak, lepiej dla ciebie, jeśli zdejmiesz. 144 00:19:52,190 --> 00:19:53,818 Niezła próba. 145 00:19:55,026 --> 00:19:57,488 - Zwiadowca? - Były. 146 00:19:58,072 --> 00:20:01,617 Apaczem nie jesteś. Paunis? 147 00:20:02,826 --> 00:20:05,120 Wędrowałem z Paunisami. 148 00:20:05,788 --> 00:20:07,915 - Jak cię zwą? - Eli Whipp. 149 00:20:07,997 --> 00:20:10,708 Nie, głupcze. Paunisi. 150 00:20:15,296 --> 00:20:19,008 Wilk... Ranny. 151 00:20:19,093 --> 00:20:21,178 Gdzie zdobyłeś imię? 152 00:20:22,387 --> 00:20:25,515 - W Kanionie Masakry. - Wojna z Siuksami? 153 00:20:27,600 --> 00:20:31,647 Powiedz w takim razie, których Indian lubisz? 154 00:20:33,190 --> 00:20:35,441 Bo walczysz przeciw wszystkim. 155 00:20:36,861 --> 00:20:42,533 - Przed wami też mieliśmy wrogów. - I rozum, by przejść na naszą stronę. 156 00:20:42,949 --> 00:20:46,787 Ale nie tyle, by pojąć, że robimy wam to, co tamci. 157 00:20:47,453 --> 00:20:52,417 Mniej w tobie ranionego wilka niż wybatożonego psa, prawda? 158 00:20:52,960 --> 00:20:55,253 Skąd masz angielskie nazwisko? 159 00:20:59,883 --> 00:21:02,760 Nigdy niczego nie zakładaj z góry. 160 00:21:04,304 --> 00:21:05,597 To nie Indianie. 161 00:21:15,107 --> 00:21:17,150 Ale kłopotów narobią. 162 00:21:27,661 --> 00:21:29,412 Taki ze mnie wynalazca. 163 00:21:31,290 --> 00:21:33,082 Wypróbowane? 164 00:21:33,167 --> 00:21:38,504 Nie, ale tak czy siak zobaczą, że mam jaja. 165 00:21:50,975 --> 00:21:52,310 A niech tam! 166 00:21:53,229 --> 00:21:55,146 Wróg mojego wroga... 167 00:21:56,231 --> 00:21:58,984 Na pewno coś o tym wiesz, Paunisie. 168 00:22:09,035 --> 00:22:11,247 - Ile kul? - 10. 169 00:22:11,329 --> 00:22:13,998 Dwa poszły na zająca preriowego. 170 00:22:14,457 --> 00:22:16,669 - Spudłowałeś? - A pewnie! 171 00:22:47,658 --> 00:22:49,577 Przyjaciele? 172 00:22:51,328 --> 00:22:53,621 - Dokąd? - Do Ellsworth. 173 00:22:57,500 --> 00:22:58,835 Deczko późno. 174 00:22:59,378 --> 00:23:01,297 Zaczynam się przekonywać. 175 00:23:01,921 --> 00:23:04,299 - A ten? - Aresztowany. 176 00:23:04,383 --> 00:23:07,845 - Za co? - Zabił kobietę. 177 00:23:09,388 --> 00:23:10,722 Angielkę. 178 00:23:12,224 --> 00:23:14,310 Nie wygląda na więźnia. 179 00:23:15,144 --> 00:23:20,232 Nie byłem pewien, kto nas goni. Uznałem, że przyda mi się pomoc. 180 00:23:20,816 --> 00:23:23,067 - My go weźmiemy. - Dokąd? 181 00:23:23,152 --> 00:23:24,819 Na najbliższe drzewo. 182 00:23:26,654 --> 00:23:28,531 I ciebie w razie kłopotów. 183 00:23:31,827 --> 00:23:34,996 Liczyłem, że zgarnę nagrodę. 184 00:23:35,079 --> 00:23:37,665 Martwy Indianin to najlepsza. 185 00:23:37,750 --> 00:23:41,002 - Nie zabiłem Angielki. - Nie musiałeś. 186 00:23:42,755 --> 00:23:45,506 - Chętnie zrobię to tu. - Chwileczkę! 187 00:23:46,842 --> 00:23:49,762 Prowadzę interes. 188 00:23:50,887 --> 00:23:55,058 Nie rozsmarujecie mi draba po całym wozie. 189 00:23:55,976 --> 00:24:01,273 - Trzeba go było nie brać. - Siedzę wyżej. Mam większe szanse. 190 00:24:02,775 --> 00:24:04,151 Tak myślisz? 191 00:24:06,153 --> 00:24:10,490 - W zakładach to trzy do jednego. - Co powiedziałeś? 192 00:24:11,783 --> 00:24:13,160 Powiedziałem, 193 00:24:15,079 --> 00:24:17,497 że to trzy... 194 00:24:19,959 --> 00:24:20,834 do... 195 00:24:26,422 --> 00:24:28,216 - jednego. - Biorę. 196 00:24:28,300 --> 00:24:29,509 A niech to! 197 00:25:05,129 --> 00:25:09,508 To mnie akurat bardzo ucieszyło. 198 00:25:09,590 --> 00:25:12,718 - Kobieta naprawdę jest martwa? - Będzie. 199 00:25:13,387 --> 00:25:17,223 - Zrzucisz to na mnie? - Taki był plan. 200 00:25:18,892 --> 00:25:22,312 Wtedy cię jeszcze nie znałem. 201 00:25:32,197 --> 00:25:33,782 To cię zabije. 202 00:25:34,991 --> 00:25:37,703 Przynajmniej zdążę jeszcze pomyśleć. 203 00:25:43,833 --> 00:25:45,753 Deborah Crawford. 204 00:25:50,047 --> 00:25:52,468 Skąd ja znam to imię? 205 00:26:02,602 --> 00:26:04,145 Masz rację. 206 00:26:08,734 --> 00:26:11,570 Niektórych rzeczy lepiej nie pamiętać. 207 00:27:01,328 --> 00:27:05,541 W tym świetle i sukni przypomina mi pani żonę. 208 00:27:08,877 --> 00:27:10,586 Krwawiąca? 209 00:27:11,213 --> 00:27:12,506 Też. 210 00:27:14,091 --> 00:27:18,135 - Gdzie ona jest? - Chce pani wylać żale? 211 00:27:18,219 --> 00:27:21,055 - Nie mam żalu. - A ja żony. 212 00:27:29,313 --> 00:27:30,898 Pan mnie zabije. 213 00:27:48,208 --> 00:27:50,335 Ja nie... 214 00:27:50,419 --> 00:27:53,879 Znaczy owszem, ale z zupełnie innych powodów. 215 00:27:56,091 --> 00:27:57,092 Jestem... 216 00:27:57,968 --> 00:27:59,635 taka... 217 00:28:00,846 --> 00:28:03,055 - wściekła. - Tak. 218 00:28:03,140 --> 00:28:07,476 Ciekawi mnie z jakiej przyczyny. 219 00:28:10,271 --> 00:28:12,607 Ktoś zabił moje dziecko. 220 00:28:14,191 --> 00:28:16,569 A teraz ja zabiję jego. 221 00:28:21,032 --> 00:28:22,201 Chyba nie. 222 00:28:31,208 --> 00:28:35,923 Właściwie na pewno nie. To się nie stanie. 223 00:28:36,798 --> 00:28:41,010 Bo takim właśnie człowiekiem jest. 224 00:29:00,863 --> 00:29:02,657 Skąd wiedział? 225 00:29:03,325 --> 00:29:06,495 Wyczuwa najdrobniejsze drżenie. 226 00:29:08,080 --> 00:29:12,209 Czasem myślę, że tak głęboko ukrył ten swój mózg, 227 00:29:12,625 --> 00:29:16,588 że diabeł ominął go i wskoczył mu w serce. 228 00:29:19,716 --> 00:29:22,636 Tak właśnie nauczyłem się skradać. 229 00:29:24,263 --> 00:29:27,765 Nie usłyszała mnie pani, prawda? 230 00:29:32,562 --> 00:29:34,522 - Gdzie? - Wszędzie. 231 00:29:35,564 --> 00:29:40,444 - Miałam tyle możliwości. - Zastanawia mnie Southampton. 232 00:29:40,904 --> 00:29:42,571 Było najbliżej. 233 00:29:42,948 --> 00:29:45,826 Przez Liverpool zawsze jest szybciej. 234 00:29:47,869 --> 00:29:50,497 Za to w Hawanie musiało być przyjemnie. 235 00:29:50,955 --> 00:29:52,540 Nowy Orlean? 236 00:29:52,998 --> 00:29:58,170 Ominęła pani St. Louis, a szkoda, bo mają tam przepiękny most. 237 00:30:00,256 --> 00:30:04,845 Włóczenie się z taką ilością gotówki 238 00:30:05,971 --> 00:30:08,889 to jak proszenie się o kłopoty. 239 00:30:10,142 --> 00:30:14,980 Kilka razy musieliśmy zapobiec pani niechybnej śmierci. 240 00:30:17,149 --> 00:30:19,151 Po co tyle zachodu? 241 00:30:20,359 --> 00:30:22,571 Chciał, żeby koniec nastał tutaj. 242 00:30:25,573 --> 00:30:30,035 - Jesteśmy na pustkowiu. - Prawdziwa Ameryka. 243 00:30:31,163 --> 00:30:35,541 Sprawdzę, czy nie wyrośnie na pani krzew bawełny. 244 00:30:36,041 --> 00:30:38,003 Będzie pani jego częścią. 245 00:30:38,795 --> 00:30:42,214 Jeśli to jakieś pocieszenie, też go nienawidzę. 246 00:30:44,675 --> 00:30:48,930 Zyski i straty znaczą dla niego tyle co wpis w rejestrze. 247 00:30:49,263 --> 00:30:51,767 Pani też gdzieś tam jest. 248 00:30:52,183 --> 00:30:56,145 Ja jestem. W garniturze z Savile Row i trzewikach od Burlingtona. 249 00:30:57,064 --> 00:31:01,902 Odpicował mnie niczym gówniarza na niedzielne modły. 250 00:31:03,152 --> 00:31:05,322 I za to go nienawidzę. 251 00:31:05,988 --> 00:31:07,699 Właśnie tak. 252 00:31:08,866 --> 00:31:10,577 Niech mnie pan puści. 253 00:31:15,749 --> 00:31:19,502 Tak po prawdzie nauczyłem się akceptować umniejszenie. 254 00:31:21,337 --> 00:31:23,840 Ograniczać myśli jedynie do kontraktu. 255 00:31:24,548 --> 00:31:28,135 Kontraktu, którego, choć okrutnie cuchnie siarką, 256 00:31:29,304 --> 00:31:32,556 z dość dużą ochotą przestrzegam. 257 00:31:34,810 --> 00:31:38,103 Do tego dochodzą oczywiście ukryte koszty. 258 00:31:39,022 --> 00:31:42,609 Miewam je co jakiś czas, bo daje mi to sposobność 259 00:31:43,193 --> 00:31:45,069 napluć mu do zupy. 260 00:31:45,152 --> 00:31:47,696 Żałosne, lecz taki los. 261 00:31:49,990 --> 00:31:52,076 Cóż pozostało wiernemu słudze? 262 00:31:56,247 --> 00:31:58,208 Chce mnie pan zgwałcić? 263 00:31:59,084 --> 00:32:02,837 Jeśli chodzi o kwestię przyzwolenia pozostaję realistą. 264 00:32:04,297 --> 00:32:06,674 Radzę zerżnąć konia. 265 00:32:06,757 --> 00:32:08,677 Przydatna myśl. 266 00:32:10,220 --> 00:32:12,139 Noc już zapada. 267 00:32:17,101 --> 00:32:19,104 Gotowane jądra. 268 00:32:39,290 --> 00:32:41,166 Zabiję pana. 269 00:32:41,251 --> 00:32:43,086 Naprawdę są wyśmienite. 270 00:32:43,920 --> 00:32:46,630 Nie teraz, nie wtedy... 271 00:32:47,466 --> 00:32:48,924 ale zabiję. 272 00:32:49,425 --> 00:32:52,636 W tym celu musiałaby pani wrócić z martwych. 273 00:32:54,347 --> 00:32:55,849 Wrócę. 274 00:32:57,184 --> 00:33:01,563 Może w takim razie wróciłaby pani jako koń? 275 00:33:36,765 --> 00:33:38,724 Uwaga na wielkie. 276 00:34:09,004 --> 00:34:12,675 Jest pani zaskakującą kobietą. 277 00:34:17,264 --> 00:34:19,890 Pan za to nie zaskakuje wcale. 278 00:35:33,505 --> 00:35:34,883 Graj dalej. 279 00:35:35,759 --> 00:35:39,136 Uciekniesz, to wytropię. Żyłem z tego. 280 00:35:48,103 --> 00:35:50,357 - Gdzie drugi? - Chodźmy stąd. 281 00:35:52,609 --> 00:35:54,110 Nie wróciłem po ciebie. 282 00:36:06,748 --> 00:36:09,083 Ktoś chce się z tobą spotkać. 283 00:36:09,167 --> 00:36:10,877 - Kto? - On. 284 00:36:14,381 --> 00:36:15,839 Puść mnie! 285 00:36:40,448 --> 00:36:41,782 Moja torba. 286 00:36:42,241 --> 00:36:43,867 - Co? - Gdzie? 287 00:36:46,121 --> 00:36:48,915 Skrzynia! Szefa. 288 00:36:53,670 --> 00:36:54,920 Niech wisi. 289 00:37:04,597 --> 00:37:08,517 - Mogę już przestać grać? - Nie. 290 00:37:12,020 --> 00:37:14,148 Palce bolą. 291 00:37:14,231 --> 00:37:15,900 Mam bąble. 292 00:38:19,506 --> 00:38:22,717 Gdy byłem mały, baptysta dał mi białe imię. 293 00:38:23,843 --> 00:38:25,261 Eli Whipp. 294 00:38:26,720 --> 00:38:30,349 Wiesz dlaczego? Dobrze sobie radzę z liną. 295 00:38:32,392 --> 00:38:35,395 - Nazwałeś mnie obesrańcem. - Ja? 296 00:38:36,689 --> 00:38:40,401 To nie moje imię, ale tobie pasuje. 297 00:38:41,528 --> 00:38:42,904 Proszę... 298 00:38:42,987 --> 00:38:44,780 Nie zabiję cię. 299 00:38:45,740 --> 00:38:47,659 Koń zdecyduje. 300 00:38:50,160 --> 00:38:52,288 Zobaczmy, czy go napoiłeś. 301 00:38:56,084 --> 00:38:57,334 Puść go. 302 00:40:41,814 --> 00:40:43,774 To było... 303 00:40:47,402 --> 00:40:50,865 - To było... Dziękuję. - Za co? 304 00:40:51,824 --> 00:40:55,453 Gdyby nie ty, oni... 305 00:40:56,286 --> 00:41:00,916 - Twoja sprawa, nie moja. - Dziękuję, że stała się twoją. 306 00:41:01,584 --> 00:41:03,502 Już nie jest. 307 00:41:07,507 --> 00:41:09,257 Po to wróciłeś? 308 00:41:10,134 --> 00:41:13,054 - Po konia? - I po to. 309 00:41:15,097 --> 00:41:16,556 Co tam jest? 310 00:41:18,058 --> 00:41:20,268 - Leki. - Jesteś chory? 311 00:41:21,020 --> 00:41:22,563 Tylko bez nich. 312 00:41:23,855 --> 00:41:24,898 Magia. 313 00:41:26,859 --> 00:41:30,279 - Nie sztuczka. - Tego nie mówiłam. 314 00:41:30,363 --> 00:41:34,158 To jest kosmyk mojego syna. 315 00:41:35,702 --> 00:41:37,536 - Potężny? - Tak. 316 00:41:38,204 --> 00:41:41,249 Doprowadził mnie tutaj, do ciebie. 317 00:41:43,543 --> 00:41:44,835 Ja jadę. 318 00:41:45,628 --> 00:41:48,006 A ja co mam robić? 319 00:41:50,299 --> 00:41:51,634 Wybieraj. 320 00:41:52,092 --> 00:41:55,595 - Przyjechałem na dobrym koniu. - A moje rzeczy? 321 00:41:56,889 --> 00:41:58,682 Weź, co potrzebujesz. 322 00:41:59,766 --> 00:42:01,309 Wszystko. 323 00:42:01,393 --> 00:42:05,564 Chcesz wszystko, a potrzebujesz, co zmieścisz na konia. 324 00:42:07,859 --> 00:42:09,317 Dokąd jedziesz? 325 00:42:11,112 --> 00:42:13,740 - Na północ. - Chcesz wiedzieć, dokąd ja? 326 00:42:14,115 --> 00:42:16,074 - Nie. - Na zachód. 327 00:42:16,159 --> 00:42:18,577 Hrabstwo Caine, Powder River, Wyoming. 328 00:42:19,829 --> 00:42:21,039 To północ. 329 00:42:24,249 --> 00:42:26,169 Miesiąc jazdy. 330 00:42:26,877 --> 00:42:29,546 - Jesteś Angielką? - Tak. 331 00:42:32,008 --> 00:42:34,635 - Wracaj do Anglii. - Nie mogę. 332 00:42:35,636 --> 00:42:36,970 Jak chcesz. 333 00:42:45,563 --> 00:42:49,734 Wiedzą, że to masz? Daleko nie zajedziesz. 334 00:42:50,317 --> 00:42:54,613 To nie może być kraj wyłącznie morderców i złodziei. 335 00:42:56,781 --> 00:42:58,700 - Pomożesz mi? - Nie. 336 00:42:58,783 --> 00:43:00,952 - Proszę. - Mam, co chciałem. 337 00:43:01,037 --> 00:43:03,371 Nie wierzę, że tylko po to wróciłeś. 338 00:43:04,498 --> 00:43:05,833 Cofnęłam konia. 339 00:43:09,628 --> 00:43:12,339 - Sam by się cofnął. - Ale cofnęłam. 340 00:43:13,340 --> 00:43:15,842 - Twój wybór. - A po południu? 341 00:43:15,926 --> 00:43:19,054 Nie twoja walka. I nie moja. 342 00:43:19,137 --> 00:43:22,350 Mówię o tym, że tu jesteśmy. 343 00:43:23,683 --> 00:43:27,730 A po południu ty byłeś tam, a ja leżałam tam 344 00:43:28,189 --> 00:43:30,482 i obojgu groziła śmierć. 345 00:43:32,067 --> 00:43:34,403 A teraz cała reszta nie żyje. 346 00:43:34,904 --> 00:43:36,531 Jakby to była magia. 347 00:43:37,781 --> 00:43:39,283 Bo to magia! 348 00:43:42,536 --> 00:43:45,289 Nie wróciłeś tylko po torbę. 349 00:43:47,707 --> 00:43:49,960 Albo torba cię przymusiła. 350 00:43:50,418 --> 00:43:53,256 To moje leki. Mojego rodu. 351 00:43:53,339 --> 00:43:54,841 A to moje. 352 00:43:55,674 --> 00:43:57,426 Mojego syna. 353 00:43:58,760 --> 00:44:00,638 On nie żyje. 354 00:44:07,102 --> 00:44:12,774 A przy Powder River jest ktoś, kto usiłuje zapomnieć o jego istnieniu. 355 00:44:15,653 --> 00:44:18,781 Dlatego pojadę mu o tym przypomnieć. 356 00:44:21,741 --> 00:44:24,160 I będzie to ostatnia rzecz, jaką usłyszy. 357 00:44:25,079 --> 00:44:28,207 - Długo tu jesteś? - Dwa tygodnie. 358 00:44:29,874 --> 00:44:34,170 - Ile zabójstw widziałaś? - Cztery. 359 00:44:35,339 --> 00:44:36,924 W dwa tygodnie? 360 00:44:38,551 --> 00:44:40,510 Ja żyję tu od narodzin. 361 00:44:41,596 --> 00:44:46,809 Straciłem ojca, matkę, żonę, synów, córki, przyjaciół i rodzinę. 362 00:44:48,184 --> 00:44:51,063 Widziałem palone wioski i sam je paliłem. 363 00:44:51,647 --> 00:44:54,983 Mężczyzn, kobiety i dzieci ginących na różne sposoby. 364 00:44:57,027 --> 00:44:59,322 Widziałem piekło i je sprowadzałem. 365 00:44:59,947 --> 00:45:02,407 I zaniosę to brzemię do kolejnego życia. 366 00:45:05,620 --> 00:45:08,247 Nie oczekuj, że przejmę się jednym chłopcem. 367 00:45:15,630 --> 00:45:16,880 Proszę. 368 00:45:26,974 --> 00:45:28,308 Proszę. 369 00:45:47,411 --> 00:45:48,955 Umiesz strzelać? 370 00:45:49,746 --> 00:45:53,167 - Jeśli będę musiała. - Będziesz. 371 00:45:57,380 --> 00:45:59,423 Czekali na ciebie. 372 00:46:01,425 --> 00:46:03,760 - Wiedzieli, że się zjawisz? - Tak. 373 00:46:12,019 --> 00:46:13,562 Wiesz, jak suszyć? 374 00:46:14,063 --> 00:46:17,525 - Do Kearney z nią nie dojedziesz. - A gdzie to? 375 00:46:18,234 --> 00:46:22,112 Na północ. Potem radź sobie sama. 376 00:46:24,155 --> 00:46:27,867 Jednak nie tylko mordercy i złodzieje. Są też tacy jak ty. 377 00:46:28,451 --> 00:46:32,580 Byłem nimi. I pewnie będę. 378 00:46:32,665 --> 00:46:35,334 - Jak jest tobie? - Samemu lepiej. 379 00:46:36,668 --> 00:46:38,379 Pytam o imię. 380 00:46:39,754 --> 00:46:42,091 - Mam wiele. - A które lubisz? 381 00:46:43,383 --> 00:46:45,845 - Żadnego. - Znów coś nas łączy. 382 00:46:47,137 --> 00:46:50,140 Ja jestem Cornelia Locke. Lady. 383 00:46:52,851 --> 00:46:55,229 - Czyli żona wodza? - Córka. 384 00:46:56,105 --> 00:46:58,606 Nie miałam i nie będę mieć męża. 385 00:47:00,443 --> 00:47:02,361 Jestem też Skorpionem. 386 00:47:02,777 --> 00:47:04,613 - Co? - W gwiazdach. 387 00:47:05,156 --> 00:47:07,074 W Londynie to moda. 388 00:47:09,993 --> 00:47:11,787 Mój znak to zemsta. 389 00:47:12,371 --> 00:47:14,415 Twój pewnie też. 390 00:47:22,798 --> 00:47:24,090 Mierz w głowę. 391 00:48:30,032 --> 00:48:32,618 Tekst: Wojtek Stybliński 25348

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.