Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,042 --> 00:00:03,754
..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::..
2
00:00:12,804 --> 00:00:18,268
Połykasz w całości
czy nadążasz gryźć?
3
00:00:18,268 --> 00:00:21,563
Połykam.
4
00:00:21,563 --> 00:00:28,111
Mogę iść do cyklotrony?
5
00:00:28,111 --> 00:00:33,951
Jasne.
6
00:00:38,121 --> 00:00:42,084
Z czego się śmiejesz.
7
00:00:42,084 --> 00:00:48,632
Dzięki Brenn.
Ktoś się podkochuje.
8
00:00:48,632 --> 00:00:53,011
Jest słodka.
9
00:00:54,221 --> 00:00:57,641
Niełatwo być córką senatora.
10
00:00:57,641 --> 00:01:03,647
Jej matka ciągle
dostaje listy z pogróżkami.
11
00:01:03,647 --> 00:01:08,193
Nieźle sobie radzi.
12
00:01:08,193 --> 00:01:12,531
Brenn, zobacz.
13
00:01:17,452 --> 00:01:22,791
Innym razem.
Pora wracać.
14
00:01:25,752 --> 00:01:29,798
Ty też.
15
00:01:35,095 --> 00:01:41,518
Musimy słuchać rozkazów
twojej mamy.
16
00:01:41,518 --> 00:01:47,983
Zabierzesz mnie motorem?
Ty pojedziesz z Shalimar.
17
00:01:47,983 --> 00:01:52,237
Będę za wami.
18
00:01:52,237 --> 00:01:58,243
Pozwolę ci wybrać muzykę.
19
00:02:05,209 --> 00:02:08,462
Słucham?
20
00:02:08,462 --> 00:02:13,967
Ładne autko.
Pasuje mi.
21
00:02:14,927 --> 00:02:21,016
- Mała jedzie z nami.
- Nic z tego.
22
00:02:27,272 --> 00:02:32,778
- Coście za jedni?
- Lepiej nie zadzieraj.
23
00:02:32,778 --> 00:02:40,035
- Myśleliście że wam ją oddamy?
- Dla kogo pracujesz?
24
00:02:48,627 --> 00:02:52,089
Co się dzieje?
25
00:02:52,089 --> 00:02:56,552
Odsuńcie się.
26
00:03:05,936 --> 00:03:10,732
Łap dziewczynę.
27
00:03:41,889 --> 00:03:49,438
Porwali córkę senator.
Brennan potrzebuje pomocy.
28
00:03:58,488 --> 00:04:00,949
Nazywam się Adam Kane.
29
00:04:00,949 --> 00:04:09,583
Byłem pionierem badań genetycznych.
Manipulowałem DNA, by ratować życie.
30
00:04:09,583 --> 00:04:15,088
Geny mutowały.
31
00:04:16,131 --> 00:04:22,554
Ludzie zyskali nadprzyrodzone zdolności.
32
00:04:52,209 --> 00:05:00,509
Wraz z czwórką najsilniejszych,
bronimy nieświadomego świata.
33
00:05:03,178 --> 00:05:09,476
Tworzymy organizację Mutant X.
34
00:05:10,227 --> 00:05:14,064
Porwanie.
35
00:05:14,857 --> 00:05:20,445
Miał pan jej pilnować.
36
00:05:20,445 --> 00:05:27,786
Dołożę wszelkich starań
by odbić pani córkę.
37
00:05:27,786 --> 00:05:31,164
Będziemy za godzinę.
38
00:05:31,164 --> 00:05:37,754
Wynajęłam grupę dochodzeniową
specjalizujących się w takich sprawach.
39
00:05:37,754 --> 00:05:45,721
- Wprowadzanie nowych ludzi jest błędem.
- Czy może być jeszcze gorzej?
40
00:05:45,721 --> 00:05:50,809
Znajdę ją.
41
00:05:59,067 --> 00:06:03,113
Wybacz.
42
00:06:05,407 --> 00:06:12,080
- Nic byś na to nie poradził.
- Co mi się stało?
43
00:06:12,080 --> 00:06:20,964
Muszę dokończyć testy.
Może to zdarzenie losowe.
44
00:06:22,424 --> 00:06:29,890
Żartujesz?
Omal nie straciliśmy życia.
45
00:06:37,648 --> 00:06:47,824
- Zresztą i tak byś mi nie powiedział.
- Kiedy coś ustalę, powiadomię cię.
46
00:07:01,338 --> 00:07:06,051
- Co mówił Adam?
- Jak zwykle nic.
47
00:07:06,051 --> 00:07:13,350
- Jakby coś wiedział, powiedziałby.
- Boi się bo nie zna wszystkich faktów.
48
00:07:13,350 --> 00:07:15,227
Wszyscy się boimy.
49
00:07:15,227 --> 00:07:20,858
Przeze mnie porwano Megan.
To jest teraz moje zmartwienie.
50
00:07:20,858 --> 00:07:26,280
- Nasze.
- Omal cię nie usmażyłem.
51
00:07:26,280 --> 00:07:32,244
- Adam to rozgryzie.
- Zobaczymy.
52
00:07:32,870 --> 00:07:40,210
- Obaj jesteście siebie warci.
- To nie jego ciało się rozpada.
53
00:07:40,210 --> 00:07:48,051
- Nie trać wiary.
- Łatwo ci mówić.
54
00:07:49,761 --> 00:07:54,183
Wiem że cierpisz, dlatego
puszczę to mimo uszu.
55
00:07:54,183 --> 00:07:58,645
Ale coś ci powiem.
56
00:07:58,645 --> 00:08:05,277
Mutacja postępuje nie tyko
o ciebie ale u wszystkich.
57
00:08:05,277 --> 00:08:10,490
Tyle że ja wierzę.
58
00:08:21,835 --> 00:08:28,300
Wyobraź sobie że to Halloween.
59
00:08:28,300 --> 00:08:32,930
Mrok i strach.
60
00:08:35,641 --> 00:08:43,482
Pojadę do twojej mamy i powiem:
Słodycz albo psikus.
61
00:08:43,482 --> 00:08:53,951
Kiedy da mi słodkości
pójdę straszyć sąsiadów.
62
00:08:57,955 --> 00:09:07,840
Jeśli jednak nic mi nie da
spłatam jej psikusa.
63
00:09:12,845 --> 00:09:18,350
A ty zginiesz.
64
00:09:19,184 --> 00:09:26,066
Módl się by mamusia była hojna.
65
00:09:34,241 --> 00:09:36,118
Pomówię z nim.
66
00:09:36,118 --> 00:09:43,876
Powinniśmy usiąść razem.
Może to czeka nas wszystkich.
67
00:09:43,876 --> 00:09:48,964
Może to nie wypadek
tylko naturalna mutacja.
68
00:09:48,964 --> 00:09:52,009
Na pewno nie.
69
00:09:52,009 --> 00:09:58,765
Wszyscy się boimy. Brennan
jest mi bliższy niż rodzina.
70
00:09:58,765 --> 00:10:03,770
Nadal jednak mutujemy
a to się może źle skończyć.
71
00:10:03,770 --> 00:10:09,526
- Nie masz pewności.
- Ale może mam rację.
72
00:10:09,526 --> 00:10:15,157
Możliwe że przed śmiercią
zabłyśniemy na podobieństwo komety.
73
00:10:15,157 --> 00:10:22,039
- Brennan nie umiera.
- Mam nadzieję.
74
00:10:22,039 --> 00:10:29,421
Niestety nie znamy odpowiedzi
i to mnie przeraża.
75
00:10:34,885 --> 00:10:41,058
- Czy on?
- Tak.
76
00:10:44,228 --> 00:10:50,692
- Odwiedzimy panią senator.
- Wyrzuciła nas.
77
00:10:50,692 --> 00:10:56,406
Ja nie poddaję się tak łatwo.
78
00:11:00,035 --> 00:11:06,250
Znajdziemy ją.
Uruchomiliśmy system.
79
00:11:06,917 --> 00:11:11,296
- Co to ma znaczyć?
- Wyraziłam się jasno.
80
00:11:11,296 --> 00:11:20,472
Owszem, ale mam nadzieję że zmieniła
pani zdanie. Będziemy współpracowali.
81
00:11:22,933 --> 00:11:28,397
Moja agencja specjalizuje się w
takich sprawach. Pracujemy sami.
82
00:11:28,397 --> 00:11:34,778
Nie pora na przepychani.
Musimy się przygotować.
83
00:11:34,778 --> 00:11:40,492
Pan musi tylko stąd wyjść.
84
00:11:44,288 --> 00:11:51,170
- Mam pana usunąć?
- Proszę nie utrudniać zadania.
85
00:11:51,170 --> 00:11:57,342
Duchem będziemy z panią.
86
00:12:03,348 --> 00:12:07,936
Należą się im podziękowania.
Odwalili czarną robotę.
87
00:12:07,936 --> 00:12:12,941
Zostawiłeś podsłuch.
88
00:12:12,941 --> 00:12:16,361
W porządku?
89
00:12:16,361 --> 00:12:22,618
Odczułam wiele intensywnych emocji.
90
00:12:22,618 --> 00:12:28,165
Spróbujemy odzyskać jej córkę.
91
00:12:28,165 --> 00:12:33,837
Więc porywacze
jeszcze się nie odezwali?
92
00:12:33,837 --> 00:12:40,135
Kiedy zadzwonią, namierzymy
ich współrzędne w ciągu kilku sekund.
93
00:12:40,135 --> 00:12:46,642
Wtedy Shalimar poprowadzi akcję.
94
00:12:55,192 --> 00:13:00,489
Brennan zostaniesz w bazie.
95
00:13:00,489 --> 00:13:06,828
- Jadę z nimi.
- W twoim stanie to wykluczone.
96
00:13:06,828 --> 00:13:10,707
Co to ma znaczyć?
97
00:13:10,707 --> 00:13:16,797
Wiem że chcesz pomóc, ale poczekaj
aż ustalimy co się z tobą dzieje.
98
00:13:16,797 --> 00:13:24,054
Nie jestem tu pacjentem
ani więźniem. Pojadę.
99
00:13:24,054 --> 00:13:31,603
- Adam martwi się o ciebie.
- A może boisz się że coś komuś zrobię?
100
00:13:31,603 --> 00:13:37,276
Szukam sposobu
na stabilizacje twojego stanu.
101
00:13:37,276 --> 00:13:44,241
- Tymczasem trzeba znaleźć dziewczynę.
- Mam siedzieć i czekać na śmierć?
102
00:13:44,241 --> 00:13:47,369
- Spokojnie.
- Chcę robić co do mnie należy.
103
00:13:47,369 --> 00:13:50,998
Ręce.
104
00:13:51,832 --> 00:13:58,255
Brennan, skup się.
Skoncentruj się.
105
00:14:40,005 --> 00:14:45,010
- Nie wygląda najlepiej.
- Wyładowanie go wyczerpało.
106
00:14:45,010 --> 00:14:50,641
- Nie tylko jego.
- Co to było?
107
00:14:54,311 --> 00:15:02,569
- Wiem tylko że traci równowagę.
- Co to oznacza dla nas?
108
00:15:05,072 --> 00:15:14,039
Wiem że boicie się dalszych mutacji,
ale na razie nic wam nie grozi.
109
00:15:14,039 --> 00:15:16,416
Jeszcze.
110
00:15:16,416 --> 00:15:26,718
Postaram się ustabilizować Brennana
i pomóc również wam, ale musicie mi zaufać.
111
00:15:32,099 --> 00:15:37,604
Omal nie zabiłem Jessego.
112
00:15:38,564 --> 00:15:45,988
Zrobię wszystko
by więcej do tego nie doszło.
113
00:15:45,988 --> 00:15:50,868
Myślicie teraz pewnie
o Gabrielu Ashlocke,
114
00:15:50,868 --> 00:15:56,415
zastanawiając się czy
nie ulegniecie samozniszczeniu.
115
00:15:56,415 --> 00:16:05,549
- Powiesz mi że nam to nie grozi?
- Geny Ashlocke zaczęły się rozpadać.
116
00:16:05,549 --> 00:16:13,891
Wasze tracą równowagę
na wskutek wzrostu mocy.
117
00:16:13,891 --> 00:16:19,021
Ale ja szukam sposobu
by nad tym zapanować.
118
00:16:19,021 --> 00:16:25,402
A jeśli ci się nie uda,
zaczniemy wybuchać?
119
00:16:25,402 --> 00:16:32,451
Panuj nad swoimi emocjami.
Wzmacniają tylko efekt.
120
00:16:32,451 --> 00:16:38,332
Czuję się jak żywa bomba zegarowa.
121
00:16:38,332 --> 00:16:46,548
W każdej chwili mogę wybuchnąć,
zabijając Shalimar, Jessego i ciebie.
122
00:16:46,548 --> 00:16:55,265
Ta myśl nie daj mi spokoju,
a ty każesz mi panować nad emocjami.
123
00:16:55,265 --> 00:17:02,272
Za każdym razem kiedy tracisz
panowanie dochodzi do wyładowania.
124
00:17:02,272 --> 00:17:09,488
Dopóki nie znajdę dla ciebie rady,
musisz zachować spokój.
125
00:17:09,488 --> 00:17:14,993
Przeze mnie małej dziewczynce
grozi niebezpieczeństwo.
126
00:17:14,993 --> 00:17:23,710
Nie dość że nie daje mi spokoju,
to jeszcze muszę walczyć z ciałem.
127
00:17:26,171 --> 00:17:31,885
Weź głęboki oddech.
128
00:17:51,947 --> 00:17:55,200
Lepiej?
129
00:17:55,200 --> 00:18:00,914
Wcale nie jest lepiej.
130
00:18:26,190 --> 00:18:31,236
Senator Morrison.
Wie pani po co dzwonię.
131
00:18:31,236 --> 00:18:34,281
Chcę mówić z córką.
132
00:18:34,281 --> 00:18:39,536
Dobrze jest mieć cel.
Sama pani tak mówiła.
133
00:18:39,536 --> 00:18:44,082
Pamięta pani?
134
00:18:44,625 --> 00:18:48,253
Ja mam.
135
00:18:48,253 --> 00:18:51,256
Gotowa?
136
00:18:51,256 --> 00:18:54,343
Czego pan chce?
137
00:18:54,343 --> 00:19:00,474
Pani fundusz na kampanię
wynosi pięć milionów.
138
00:19:00,474 --> 00:19:05,312
Mam je zdefraudować?
139
00:19:06,355 --> 00:19:10,776
Czyżby uczciwy polityk?
140
00:19:10,776 --> 00:19:17,366
Poświęci pani córkę dla zasad?
141
00:19:18,492 --> 00:19:21,995
Zrobię wszystko.
142
00:19:21,995 --> 00:19:33,757
Pięć milionów za 24 godziny.
Później powiem gdzie i kiedy.
143
00:19:41,098 --> 00:19:44,351
Namierzyłeś ich?
144
00:19:44,351 --> 00:19:47,062
- Tak
- Gdzie są?
145
00:19:47,062 --> 00:19:54,361
- W starej fabryce.
- Dolecimy tam przed policją.
146
00:19:59,116 --> 00:20:04,872
- Tutaj?
- Stąd dzwonili.
147
00:20:12,504 --> 00:20:18,010
Sezamie otwórz się.
148
00:21:27,871 --> 00:21:32,084
- Pusto.
- Tu też nic.
149
00:21:32,084 --> 00:21:36,672
Chodźmy na górę.
150
00:22:06,869 --> 00:22:10,789
Co to jest?
151
00:22:10,789 --> 00:22:16,712
Urządzenie do przekazywania połączeń.
152
00:22:16,712 --> 00:22:22,009
- Znajdziesz porywaczy?
- Jasne.
153
00:22:22,009 --> 00:22:29,725
To było głupie.
Złamała pani zasadę.
154
00:22:29,725 --> 00:22:33,228
- Bomba.
- Prawie ich mam.
155
00:22:33,228 --> 00:22:38,317
Zaraz wybuchnie.
156
00:23:07,596 --> 00:23:11,141
- Niedobrze.
- Skąd wiedzieli że przyjdziemy?
157
00:23:11,141 --> 00:23:17,481
Przewidzieli że ludzie senator
będą ich namierzali.
158
00:23:17,481 --> 00:23:23,320
Musieliśmy spróbować.
Co teraz?
159
00:23:33,413 --> 00:23:39,378
- Co robisz?
- Nic takiego.
160
00:23:39,837 --> 00:23:44,508
No powiedz.
161
00:23:44,508 --> 00:23:48,178
Co się dzieje?
162
00:23:48,178 --> 00:23:53,559
Chodzi o całą sytuację.
163
00:23:53,559 --> 00:24:01,650
Nie chce wypaść z obiegu.
Czuję się bezużyteczny.
164
00:24:02,150 --> 00:24:07,364
Należę przecież do zespołu.
165
00:24:07,364 --> 00:24:12,119
Tylko niczego nie spal.
166
00:24:12,786 --> 00:24:17,124
Obiecuję.
167
00:24:19,543 --> 00:24:27,843
- Pamiętasz szefa ochrony senator?
- Poznałem go kiedy odbieraliśmy Megan.
168
00:24:27,843 --> 00:24:33,515
Emanował dziwnymi emocjami
w biurze senator.
169
00:24:33,515 --> 00:24:37,603
Nabrałam podejrzeń kiedy
nie przysłał swoich ludzi.
170
00:24:37,603 --> 00:24:42,065
- Sprawdźmy go.
- Już to zrobiłam.
171
00:24:42,065 --> 00:24:49,990
Na pierwszy rzut oka wydaje się
czysty. Ale znalazłam to.
172
00:24:49,990 --> 00:24:55,913
W Seattle porwano syna
gubernatora dla okupu.
173
00:24:55,913 --> 00:25:01,960
Szefem ochrony był Simon Flether.
174
00:25:01,960 --> 00:25:03,295
I co?
175
00:25:03,295 --> 00:25:10,844
Pojechał z pieniędzmi
ale porywaczy nie znaleziono.
176
00:25:11,470 --> 00:25:16,475
A dzieciaka?
177
00:25:24,107 --> 00:25:33,116
Czuje że Simon maczał w tym palce.
Podobnie jak w porwaniu Megan.
178
00:25:33,450 --> 00:25:39,498
- Utnę sobie z nim pogawędkę.
- Adam ci nie pozwoli.
179
00:25:39,498 --> 00:25:45,796
Brennan, przyjdź do laboratorium.
180
00:25:47,464 --> 00:25:54,012
- Szef czeka.
- Wszystko będzie dobrze.
181
00:25:59,935 --> 00:26:04,523
- Co nowego?
- Mam teorię.
182
00:26:04,523 --> 00:26:08,777
Interesuje mnie tylko lek.
183
00:26:08,777 --> 00:26:17,870
To co działa na poziomie mikroskopowym
nie zadziała na poziomie makro.
184
00:26:23,667 --> 00:26:28,839
Po prostu przyznaj że umieram.
185
00:26:28,839 --> 00:26:32,050
Nawet o tym nie myśl.
186
00:26:32,050 --> 00:26:37,389
Nie wierzę ci.
Sam sobie nie wierzysz.
187
00:26:37,389 --> 00:26:44,646
Walczyłem za twoje ideały,
ale potraktowałeś nas...
188
00:26:44,646 --> 00:26:50,402
Okłamałeś nas.
Dłużej nie będę słuchał twoich rozkazów.
189
00:26:50,402 --> 00:26:52,738
Pomogę ci.
190
00:26:52,738 --> 00:26:58,660
Nie chcę byś się narażał.
Nie pozwolę ci umrzeć.
191
00:26:58,660 --> 00:27:03,207
Za późno.
Mam coś do załatwienia.
192
00:27:03,207 --> 00:27:11,632
- Ryzykujesz własne życie.
- Nie mam nic do stracenia.
193
00:27:23,060 --> 00:27:29,858
Brennan właśnie wybiegł z bazy.
194
00:27:31,568 --> 00:27:33,904
To moja wina.
195
00:27:33,904 --> 00:27:38,825
Powiedziałam że podejrzewam Flethera.
196
00:27:38,825 --> 00:27:43,997
Wiem dokąd poszedł.
197
00:27:57,803 --> 00:28:02,599
Nie łatwo cię znaleźć.
198
00:28:03,517 --> 00:28:12,067
- To wy oddaliście porywaczom córkę senator.
- A ty ją porwałeś.
199
00:28:13,443 --> 00:28:18,532
Jasne.
Porwałem córkę szefowej.
200
00:28:18,532 --> 00:28:22,536
Spadaj.
201
00:28:22,870 --> 00:28:31,170
- Pamiętasz syna gubernatora Nelsona?
- Nie wiem o czym mówisz.
202
00:28:31,170 --> 00:28:36,800
Kłamiesz.
Nie cierpię kłamców.
203
00:28:36,800 --> 00:28:44,516
Jesteś za głupi by zaplanować to samemu, ale
na tyle chciwy by połasić się na procent z okupu.
204
00:28:44,516 --> 00:28:52,065
Gadaj kto jest twoim wspólnikiem
i gdzie go znaleźć.
205
00:28:52,065 --> 00:28:59,072
- Zabije mnie.
- Martw się raczej o mnie.
206
00:29:00,324 --> 00:29:06,038
- Co się dzieje?
- Nie panuję nad tym.
207
00:29:06,038 --> 00:29:10,209
Za dziesięć sekund
rozbłysnę jak gwiazdka.
208
00:29:10,209 --> 00:29:15,964
- Chcesz tak odejść?
- Nazywa się Chrystian.
209
00:29:15,964 --> 00:29:20,344
Gdzie i kiedy?
210
00:29:20,344 --> 00:29:26,808
Ma zadzwonić wieczorem.
Trzyma ją w magazynie w dokach.
211
00:29:26,808 --> 00:29:30,896
Nie zabijaj.
212
00:29:53,001 --> 00:29:56,755
Żyjesz?
213
00:29:59,466 --> 00:30:01,718
Chyba.
214
00:30:01,718 --> 00:30:07,599
Zachowałeś się jak kretyn.
215
00:30:08,517 --> 00:30:11,478
Umarł?
216
00:30:11,478 --> 00:30:16,358
Nie.
Zabieramy go.
217
00:30:16,358 --> 00:30:21,697
- Dokąd?
- Do bazy.
218
00:30:21,697 --> 00:30:26,785
I to nie jest prośba.
219
00:30:30,289 --> 00:30:43,802
Wiem że się boisz jak my wszyscy.
Teraz zależy mi tylko na tobie.
220
00:30:48,599 --> 00:30:52,686
Wybacz.
221
00:30:52,686 --> 00:31:00,569
Przynajmniej dopiąłeś swego.
Powiedział gdzie jest Magan?
222
00:31:01,320 --> 00:31:04,573
Tak.
223
00:31:04,573 --> 00:31:11,872
Szczegóły podasz po drodze.
Pozwól Adamowi pomóc.
224
00:31:11,872 --> 00:31:21,673
Ma pomysł. Musimy spróbować.
Jeśli się uda, pomoże i nam.
225
00:31:29,848 --> 00:31:35,270
- Dasz radę iść?
- Jasne.
226
00:31:36,063 --> 00:31:42,236
To dobrze.
Przeniesiesz drania.
227
00:31:48,450 --> 00:31:53,080
- Nie mogę w to uwierzyć.
- Już to robił.
228
00:31:53,080 --> 00:32:00,254
- Wie gdzie jest Megan?
- Tak. Możemy działać.
229
00:32:01,255 --> 00:32:09,179
Facet ma zaraz zadzwonić.
Proszę udawać że nic pani nie wie.
230
00:32:14,810 --> 00:32:17,938
Już.
231
00:32:20,482 --> 00:32:27,489
- Chyba wystarczy tych nauczek?
- Czy moja córka jest cała?
232
00:32:27,489 --> 00:32:35,622
Wykorzystałem frustrację
w produktywny sposób.
233
00:32:35,622 --> 00:32:46,049
Ale jeśli popełni pani jeszcze jedną
pomyłkę zrobię małej coś złego.
234
00:32:48,260 --> 00:33:00,147
Niech szef pani ochrony przyjedzie
do magazynu 16-tego w dokach o ósmej rano.
235
00:33:00,147 --> 00:33:04,318
Z moją forsą.
236
00:33:04,318 --> 00:33:10,741
Jeśli się spóźni mała zginie.
237
00:33:12,201 --> 00:33:17,289
Myślałam że to ja mam jechać.
238
00:33:17,289 --> 00:33:22,211
Raz już mi pani podpadła.
239
00:33:22,211 --> 00:33:29,718
Może pani pracownik będzie posłuszniejszy.
240
00:33:30,427 --> 00:33:36,475
Chce żeby to Simon przywiózł pieniądze.
241
00:33:36,475 --> 00:33:41,021
Nie wie że go mamy.
Gramy dalej.
242
00:33:41,021 --> 00:33:45,400
Simon nas wprowadzi.
243
00:33:48,028 --> 00:33:55,994
Proszę się nie obawiać.
Jutro odzyska pani córkę.
244
00:34:16,098 --> 00:34:23,230
- O co chodzi?
- Wyczuwam coś dziwnego.
245
00:34:23,230 --> 00:34:31,363
Odnoszę wrażenie że nie ja
jeden płatam ludziom figle.
246
00:34:32,698 --> 00:34:34,908
Co robisz?
247
00:34:34,908 --> 00:34:43,584
To tylko zabezpieczenie.
W obroży jest C4.
248
00:34:44,668 --> 00:34:59,558
W razie wpadki córeczka wróci
do mamusi bez głowy.
249
00:35:14,823 --> 00:35:20,746
Czas nas goni.
Rozumiecie plan?
250
00:35:21,747 --> 00:35:25,918
Jasne.
Każdy robi swoje.
251
00:35:25,918 --> 00:35:29,421
Nie do końca.
252
00:35:29,421 --> 00:35:37,304
Jeśli stracę panowanie Emma
uspokoi mnie telepatycznie.
253
00:35:37,304 --> 00:35:43,602
- Tak wygląda strona techniczna?
- Mówcie, ja nic z tego nie rozumiem.
254
00:35:43,602 --> 00:35:53,612
- Zmobilizuję cię do zebrania sił.
- Potraktuj to jak teleempatyczny dopalacz.
255
00:35:54,363 --> 00:35:57,783
Umysł ponad ciałem?
256
00:35:57,783 --> 00:36:06,083
Ciało mutuje szybciej, więc
umysł nie nadążą za zmianami.
257
00:36:08,752 --> 00:36:14,299
- Trzeba je zestroić.
- O to chodzi.
258
00:36:14,299 --> 00:36:18,303
Gotowa?
259
00:36:21,974 --> 00:36:29,064
- Jesteś pewna.
- Pogadamy po wszystkim.
260
00:36:31,859 --> 00:36:36,905
Zaczynajcie.
261
00:36:54,131 --> 00:36:58,468
Dalej.
262
00:37:02,514 --> 00:37:10,522
- Powinniśmy im przerwać.
- Emma nalegała.
263
00:37:11,690 --> 00:37:17,029
- Teraz?
- Jeszcze nie.
264
00:37:24,536 --> 00:37:28,832
Teraz.
265
00:37:34,004 --> 00:37:39,301
Pomóż mu się skupić.
266
00:38:00,072 --> 00:38:05,744
- Co się dzieje?
- To działa.
267
00:38:20,968 --> 00:38:25,389
W porządku?
268
00:38:28,767 --> 00:38:35,399
- Więcej tego nie róbmy.
- Może wystarczy.
269
00:38:37,651 --> 00:38:42,239
Jak się czujesz?
270
00:38:42,447 --> 00:38:48,370
- Przekonajmy się.
- Już możesz?
271
00:38:49,454 --> 00:38:54,168
Jak myślisz?
272
00:39:08,432 --> 00:39:14,146
Chodźmy po córkę senator.
273
00:39:14,646 --> 00:39:18,901
Lepiej się pilnuj.
274
00:39:18,901 --> 00:39:29,161
Jeśli dasz porywaczom sygnał, przez twoje
serce przebiegnie pół miliona woltów.
275
00:39:44,510 --> 00:39:49,306
Tu masz pieniądze.
276
00:40:02,653 --> 00:40:05,572
Co mu przypiąłeś?
277
00:40:05,572 --> 00:40:13,664
- Kilka starych części z komputera.
- Ale on o tym nie wie.
278
00:40:33,934 --> 00:40:42,526
Shall, stań tutaj i obserwuj.
279
00:40:58,000 --> 00:41:03,005
Punktualnie.
280
00:41:03,005 --> 00:41:09,386
Zakładam że nie było kłopotów.
281
00:41:10,053 --> 00:41:17,269
- Wszystko zgonie z planem.
- Forsa na stół.
282
00:41:32,910 --> 00:41:37,164
Na stół.
283
00:41:53,388 --> 00:41:57,851
Otwórz.
284
00:42:08,028 --> 00:42:16,328
Senator potrafi jednak pociągnąć
za sznurki kiedy czuje nóż na gardle.
285
00:42:16,328 --> 00:42:19,998
Pójdę po małą.
286
00:42:19,998 --> 00:42:24,670
Zmiana planów.
287
00:42:30,259 --> 00:42:34,263
Wchodzę.
288
00:42:38,809 --> 00:42:43,313
- Mieliśmy umowę.
- Zrywam ją.
289
00:42:43,313 --> 00:42:48,110
Ponegocjujmy.
290
00:43:06,795 --> 00:43:11,550
Jeszcze krok.
291
00:43:12,634 --> 00:43:20,434
Podejdź,
a córeczka senator straci głowę.
292
00:43:36,491 --> 00:43:41,121
- Masz forsę, puść ja.
- Za późno.
293
00:43:41,121 --> 00:43:45,375
To jeszcze dziecko.
294
00:43:45,375 --> 00:43:53,175
Powinna się przekonać
jak wygląda prawdziwe życie.
295
00:43:54,760 --> 00:43:59,139
Znam ten ból.
296
00:44:11,652 --> 00:44:15,656
Nie dotykaj!
297
00:44:22,955 --> 00:44:30,754
- Jeśli rozepnę zamek, wybuchnie.
- Zdejmijcie to, nie chcę umierać.
298
00:44:30,754 --> 00:44:37,177
- Nie bój się.
- Sfazuj to.
299
00:44:41,390 --> 00:44:48,355
Mechanizm reaguje na ładunki
elektrostatyczne ciała. Wybuchnie.
300
00:44:48,355 --> 00:44:55,279
- Musi istnieć drugie wyjście.
- Nie znalazłem.
301
00:44:55,279 --> 00:45:04,079
A jeśli wypełnię otoczenie
ładunkami elektrostatycznymi?
302
00:45:13,338 --> 00:45:17,467
- Zyskam, czas.
- To wystarczy.
303
00:45:17,467 --> 00:45:22,848
Musi istnieć inne wyjść.
304
00:45:23,098 --> 00:45:27,603
Posłuchaj.
Zaufaj mi.
305
00:45:27,603 --> 00:45:33,901
Nie pozwolę by coś ci się stało.
306
00:46:04,681 --> 00:46:11,522
- To ta strefa bezpieczeństwa?
- Przekonamy się.
307
00:46:19,321 --> 00:46:23,951
Teraz.
308
00:46:38,549 --> 00:46:42,970
Bramka.
309
00:47:10,372 --> 00:47:18,005
Dziękuję. Nie da się
opisać słowami tego co czuję.
310
00:47:18,005 --> 00:47:20,632
Rozumiem.
311
00:47:20,632 --> 00:47:26,889
Flether przyznał się do winy.
Na pocieszenie.
312
00:47:26,889 --> 00:47:30,225
Jak Megan?
313
00:47:30,225 --> 00:47:38,400
Martwi się o mnie
tak samo jak ja o nią.
314
00:47:38,400 --> 00:47:41,862
Podziękuje pan Brennanowi?
315
00:47:41,862 --> 00:47:49,786
- Sama już to zrobiłaś.
- Lepiej się czujesz?
316
00:47:50,329 --> 00:47:56,335
- Czy teraz zabierzesz mnie do muzeum?
- Jesteśmy umówieni.
317
00:47:56,335 --> 00:48:00,130
Dziękuję.
318
00:48:01,548 --> 00:48:04,259
Miła dziewczyna.
319
00:48:04,259 --> 00:48:09,556
Powinna być wdzięczna losowi
za taką matkę.
320
00:48:09,556 --> 00:48:14,394
Ja też jestem wdzięczny.
Za życie.
321
00:48:14,394 --> 00:48:26,698
- Dostałeś drugą szansę.
- Czy na pewno? Powiedz mi.
322
00:48:27,282 --> 00:48:35,832
Prawdę?
Emma pomogła ci uniknąć kulki.
323
00:48:35,832 --> 00:48:40,295
- Wiem.
- Nie.
324
00:48:44,049 --> 00:48:53,725
Sam tak naprawdę nie wiem które z was
będzie następne, ani jak wam pomóc.
325
00:48:53,725 --> 00:49:00,315
- Czujesz się bezsilny?
- Owszem.
326
00:49:03,402 --> 00:49:07,072
Zawsze znałem wszystkie odpowiedzi.
327
00:49:07,072 --> 00:49:14,121
Nie spocznę dopóki
nie dowiem się jak działacie.
328
00:49:14,121 --> 00:49:18,375
I jak utrzymać nas przy życiu.
329
00:49:18,375 --> 00:49:23,088
Też.
330
00:49:25,716 --> 00:49:29,553
Dzięki.
331
00:49:30,929 --> 00:49:37,769
To nie mnie należą się podziękowania.
332
00:50:07,257 --> 00:50:12,304
Nie poraża?
333
00:50:15,724 --> 00:50:23,982
Chciałem tylko powiedzieć
że byłaś rewelacyjna.
334
00:50:23,982 --> 00:50:27,277
Wzajemnie.
335
00:50:27,277 --> 00:50:31,782
Gdyby nie ty, nie rozmawialibyśmy.
336
00:50:31,782 --> 00:50:35,160
Wątpię.
337
00:50:35,160 --> 00:50:42,209
Ocaliłaś mi życie
i nigdy tego nie zapomnę.
338
00:50:42,209 --> 00:50:45,170
Dlaczego?
339
00:50:45,170 --> 00:50:49,508
Nie wiedziałaś co cię czeka.
Mogłaś zginąć?
340
00:50:49,508 --> 00:50:56,056
Nie miałam wyboru.
Siedzimy w tym razem.
341
00:50:56,056 --> 00:51:03,605
Uciekłbyś gdybym
to ja zaczęła szaleć?
342
00:51:06,441 --> 00:51:11,113
To nie w naszym stylu.
343
00:51:11,113 --> 00:51:16,326
Trzymamy się razem.
344
00:51:16,869 --> 00:51:20,080
Mam pytanie.
345
00:51:20,080 --> 00:51:27,504
Które z was postawiło na nie krzyżyk?
346
00:51:32,050 --> 00:51:38,515
- Nawet nie przeszło nam to przez myśl.
- Wierzyliśmy w ciebie.
347
00:51:38,515 --> 00:51:44,646
- Nie zwątpiłam ani na chwilę.
- Naprawdę?
348
00:51:44,646 --> 00:51:49,693
Nie umiecie kłamać.
349
00:51:58,827 --> 00:52:03,457
Już ci przeszło?
350
00:52:04,750 --> 00:52:09,838
To dobrze.
351
00:52:44,957 --> 00:52:51,088
Wersja polska HBO Polska
tekst Artur Nowak.
..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::..
352
00:52:51,088 --> 00:52:55,676
Napiski wklepał AndrzejS.
..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::..
27091
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.