Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:12,000 --> 00:01:14,500
W ROLACH G��WNYCH
2
00:01:29,000 --> 00:01:31,500
BO�Y DAR
3
00:01:42,000 --> 00:01:44,500
W POZOSTA�YCH ROLACH
4
00:01:57,000 --> 00:01:59,500
Uspok�jcie si�.
5
00:02:04,000 --> 00:02:06,500
Nie b�dzie wi�cej napoj�w.
6
00:02:07,000 --> 00:02:09,500
Taxi!
7
00:02:30,000 --> 00:02:32,500
Hej!
8
00:02:33,000 --> 00:02:35,500
Gdzie masz portfel?
9
00:02:36,000 --> 00:02:38,500
Gdzie jest Paul?
10
00:02:39,000 --> 00:02:41,500
-Maurice?
-Cholera. Pan Duncan.
11
00:02:42,000 --> 00:02:44,500
-Znasz tego kolesia?
-By� moim studentem. 5 lat temu.
12
00:02:49,000 --> 00:02:51,500
Widz�, �e dodatkowe godziny
lekcyjne nie za bardzo ci pomog�y.
13
00:02:53,000 --> 00:02:54,800
Spadajmy st�d.
14
00:02:55,000 --> 00:02:57,500
Ten go�� jest w porz�dku.
Najlepszy nauczyciel jakiego mia�em.
15
00:02:58,000 --> 00:03:00,500
Idziemy.
16
00:03:01,000 --> 00:03:03,500
Przepraszam za to, panie Duncan.
17
00:03:09,000 --> 00:03:11,500
Nie trzeba by�o t�dy i��.
18
00:03:29,000 --> 00:03:30,800
Wszystko pod kontrol�?
19
00:03:31,000 --> 00:03:32,800
Gdzie si� podziewa�e�, Paul?
20
00:03:33,000 --> 00:03:35,500
Spotka�em by�ego studenta.
Nieco mnie zatrzyma�.
21
00:03:36,000 --> 00:03:37,800
-Kupi�e� prezent?
-Tak.
22
00:03:38,000 --> 00:03:39,800
Prosz� bardzo.
23
00:03:40,000 --> 00:03:42,500
No dobrze. Do dzie�a.
24
00:03:44,000 --> 00:03:45,800
Zga� �wiat�a.
25
00:03:46,000 --> 00:03:48,500
Wszyscy gotowi?
26
00:03:49,000 --> 00:03:51,500
Gdzie on jest?
Gdzie jest m�j ch�opak?
27
00:03:53,000 --> 00:03:55,500
Tato!
28
00:04:29,000 --> 00:04:31,500
-To gdzie dok�adnie masz
teraz pracowa�?
-Na Marsie.
29
00:04:32,000 --> 00:04:34,500
Bardzo �mieszne. To szko�a
na przedmie�ciach. Jakie� p�
godziny drogi st�d.
30
00:04:36,000 --> 00:04:38,500
To �wietna propozycja,
ale Paul jeszcze si� nie zdecydowa�.
31
00:04:39,000 --> 00:04:41,500
-To chyba lepsza szko�a.
-O tak. Mniej palonej trawki,
lepszy bufet.
32
00:04:42,000 --> 00:04:44,500
Nie przejmujcie si� nim.
Nadal zmaga si� z w�asnym sumieniem.
33
00:04:45,000 --> 00:04:47,500
Mamo! Tato!
To najwspanialszy prezent na �wiecie.
34
00:04:49,000 --> 00:04:51,500
-Nie s�dzisz, �e wystarczy ju�
s�odyczy na dzisiaj?
-Wiem, ci�gle �ami� zasady.
35
00:04:54,000 --> 00:04:56,500
-Halo? Jest tam kto?
-Uwa�aj.
36
00:04:57,000 --> 00:04:59,500
Hej. Przynios�am kawa�ek
tortu dla Steggy'ego.
37
00:05:00,000 --> 00:05:02,500
-On nie mo�e tego je��.
-Dlaczego?
-Jest ro�lino�erny.
38
00:05:06,000 --> 00:05:08,500
Ro�lino�erny powiadasz?
39
00:05:09,000 --> 00:05:11,500
-No to w takim razie zabieram to.
-Zaczekaj, lepiej to zostaw.
Na wszelki wypadek.
40
00:05:13,000 --> 00:05:14,800
Dobranoc.
41
00:05:15,000 --> 00:05:17,500
-Urodziny si� podoba�y?
-Tak.
-No to w porz�dku.
42
00:05:18,000 --> 00:05:19,800
-Dobranoc, tato.
-Dobranoc.
43
00:05:20,000 --> 00:05:22,500
-Kt�ry z prezent�w najbardziej
ci si� podoba�?
-Moja kurtka.
44
00:05:24,000 --> 00:05:26,500
-Wyda�o si�.
-Do twarzy ci w czerwonym.
45
00:05:30,000 --> 00:05:31,800
Jakie masz plany na jutro?
46
00:05:32,000 --> 00:05:33,800
Musz� wst�pi� do galerii,
47
00:05:34,000 --> 00:05:36,500
odebra� zam�wione szk�a kontaktowe,
48
00:05:37,000 --> 00:05:39,500
kupi� nowe tenis�wki dla Adama.
49
00:05:42,000 --> 00:05:44,500
No i jeszcze zaj�� si� tob�.
50
00:05:45,000 --> 00:05:47,500
Chocia� to mog� zrobi�
ju� teraz.
51
00:05:53,000 --> 00:05:55,500
Zastanowi�e� si�
nad t� ofert� pracy?
52
00:05:59,000 --> 00:06:01,500
Chyba zdajesz sobie spraw�,
�e to by oznacza�o przeprowadzk�.
53
00:06:05,000 --> 00:06:07,500
-Wi�c by�my si� przeprowadzili.
-Kiedy� uznali�my, �e dobrze si�
tu mieszka.
54
00:06:09,000 --> 00:06:11,500
No c�. Kiedy� ja r�wnie�
my�la�am, �e cztery kanapki
i cola to idealny posi�ek.
55
00:06:13,000 --> 00:06:15,500
Skarbie, kocham to miejsce tak samo,
jak ty, ale musimy my�le� o dziecku.
56
00:06:17,000 --> 00:06:19,500
W tej chwili to nie jest najlepsza
dzielnica na wychowywanie dziecka.
57
00:06:21,000 --> 00:06:23,500
-Poza tym b�dziesz zarabia�
dwa razy wi�cej.
-Nie wiem czy to odpowiedni moment.
58
00:06:25,000 --> 00:06:27,500
-Poza tym chc� wystawi� twoje zdj�cia--
-Tu nie chodzi o mnie.
59
00:06:28,000 --> 00:06:30,500
No dobrze, ale mimo wszystko
nie mog� oprze� si� wra�eniu,
60
00:06:31,000 --> 00:06:33,500
�e przyjmuj�c t� ofert�
po prostu si� sprzedam.
61
00:06:35,000 --> 00:06:37,500
No dobrze.
Pos�uchaj.
62
00:06:38,000 --> 00:06:40,500
Wiesz, jak bardzo szanuj�
twoje zasady.
63
00:06:41,000 --> 00:06:42,800
Ale tu chodzi o Adama.
64
00:06:43,000 --> 00:06:45,500
Czasami trzeba odsun��
zasady na bok.
65
00:06:50,000 --> 00:06:52,500
-Teraz twoja kolej.
-Dobrze.
66
00:06:53,000 --> 00:06:54,800
Wybieram si� na piknik.
67
00:06:55,000 --> 00:06:57,500
Zabior� ze sob� picie,
68
00:06:58,000 --> 00:07:00,500
bagietk�, rogalika,
69
00:07:01,000 --> 00:07:03,500
-zabawkowy dzwonek.
-Taki jak ty.
70
00:07:05,000 --> 00:07:07,500
Mamo.
71
00:07:10,000 --> 00:07:12,500
Sklep obuwniczy na trzeciej godzinie.
72
00:07:13,000 --> 00:07:15,500
-Super.
-Daj r�k�.
73
00:07:20,000 --> 00:07:22,500
Jak jeszcze troch� je napompujesz,
to chyba eksploduj�.
74
00:07:23,000 --> 00:07:25,500
Naprawd�?
75
00:07:30,000 --> 00:07:31,800
-Chcesz je czy nie?
-Chc�.
76
00:07:32,000 --> 00:07:34,500
-A to te� chcesz?
-Tak.
77
00:07:37,000 --> 00:07:39,500
P�jd� wypr�bowa� je
na zewn�trz, dobrze?
78
00:07:40,000 --> 00:07:42,500
Dobrze, ale nie odchod� za daleko.
79
00:07:43,000 --> 00:07:45,500
-Jaka forma p�atno�ci?
-Zap�ac� kart�.
80
00:08:07,000 --> 00:08:09,500
-Prosz� pani, musi pani
podpisa�.
-Przepraszam. Ju� id�.
81
00:08:17,000 --> 00:08:19,500
Dzi�kuj�.
82
00:08:43,000 --> 00:08:45,500
Halo?
83
00:08:48,000 --> 00:08:50,500
Gdzie jeste�cie?
84
00:08:51,000 --> 00:08:53,500
Gdzie jest m�j komitet powitalny?
85
00:08:54,000 --> 00:08:56,500
Jess?
86
00:08:57,000 --> 00:08:59,500
Przepraszam za sp�nienie.
Zatrzymali mnie na radzie nauczycielskiej.
87
00:09:01,000 --> 00:09:03,500
Jessie?
88
00:09:08,000 --> 00:09:10,500
#Masz 4 nowe wiadomo�ci#
89
00:09:11,000 --> 00:09:13,500
Paul...
90
00:09:53,000 --> 00:09:55,500
Zajmiemy si� przygotowaniami
do pogrzebu. B�g z wami.
91
00:09:56,000 --> 00:09:58,500
Dzi�kuj� za ojca pomoc.
92
00:10:22,000 --> 00:10:24,500
Przepraszam.
Pani Jessie Duncan?
93
00:10:25,000 --> 00:10:26,800
Tak.
94
00:10:27,000 --> 00:10:29,500
Jestem Richard.
Richard Wells.
95
00:10:30,000 --> 00:10:31,800
Richard?
96
00:10:32,000 --> 00:10:34,500
Pana �ona studiowa�a u mnie
wiele lat temu.
97
00:10:36,000 --> 00:10:38,500
Prawd� m�wi�c, Richard,
to teraz nie najlepszy moment.
98
00:10:40,000 --> 00:10:42,500
Wiem. Czyta�em o tym w gazecie.
Bardzo mi przykro.
99
00:10:43,000 --> 00:10:45,500
-Dzi�kuj�.
-Mo�e jednak po�wi�cicie mi
chwil� czasu.
100
00:10:47,000 --> 00:10:49,500
-Raczej nie.
-Wiem, �e to z�y moment.
101
00:10:50,000 --> 00:10:52,500
Gdyby tylko by� inny spos�b...
Nie �atwo by�o was znale��,
ale chc� wam pom�c.
102
00:10:57,000 --> 00:10:58,800
Pom�c?
103
00:10:59,000 --> 00:11:01,500
Jestem lekarzem.
Specjalizuj� si� w sztucznym
zap�adnianiu.
104
00:11:02,000 --> 00:11:04,500
Gdyby�my tylko mogli porozmawia�.
Obiecuj�, �e to zajmie chwil�.
Tam jest restauracja.
105
00:11:07,000 --> 00:11:09,500
Na pocz�tku zrobi�em specjalizacj�
z pediatrii, ale tak naprawd�
fascynuje mnie praca badawcza.
106
00:11:13,000 --> 00:11:14,800
Czym ty si� zajmujesz, Paul?
107
00:11:15,000 --> 00:11:17,500
-Jestem nauczycielem biologii.
-Naprawd�?
108
00:11:19,000 --> 00:11:21,500
Mo�esz powiedzie�
o co w�a�ciwie chodzi?
109
00:11:27,000 --> 00:11:29,500
Prawda jest taka, �e--
110
00:11:30,000 --> 00:11:32,500
Tego nie mo�na w �atwy
spos�b wyt�umaczy�, wi�c
najlepiej powiem wprost.
111
00:11:37,000 --> 00:11:39,500
Moja klinika opracowa�a metod�,
dzi�ki kt�rej pojedyncz� kom�rk�
112
00:11:41,000 --> 00:11:43,500
mo�na wykorzysta� do stworzenia
genetycznie identycznego zarodka.
113
00:11:45,000 --> 00:11:47,500
Zarodka, kt�ry mo�e normalnie
rozwija� si� w �onie matki
114
00:11:48,000 --> 00:11:49,800
i po prostu ponownie si� narodzi�.
115
00:11:50,000 --> 00:11:52,500
-M�wisz o klonowaniu?
-Tak.
116
00:11:54,000 --> 00:11:56,500
To by�by dok�adnie taki
sam ch�opiec co do ostatniego
chromosomu
117
00:11:58,000 --> 00:12:00,500
jego pojedynczego w�osa.
118
00:12:02,000 --> 00:12:03,800
Tak chcesz nam pom�c?
119
00:12:04,000 --> 00:12:06,500
Kiedy� wsp�pracowa�em
z tutejszym szpitalem i mia�em
okazj�
120
00:12:07,000 --> 00:12:09,500
-przejrze� akta medyczne Jessie.
-Co zrobi�e�?
121
00:12:10,000 --> 00:12:12,500
Wiem o komplikacjach, jakie
pojawi�y si� przy narodzinach Adama.
122
00:12:13,000 --> 00:12:15,500
-Wiem, �e nie mo�esz ponownie
zaj�� w ci���.
-Ogl�da�e� jej akta?
123
00:12:18,000 --> 00:12:20,500
Musia�em mie� pewno��, �e Jessie
jest w stanie donosi� ci���
124
00:12:21,000 --> 00:12:23,500
i rzeczywi�cie mo�e,
wi�c ja mog� wam pom�c.
125
00:12:24,000 --> 00:12:25,800
Mo�ecie odzyska� waszego
syna, Adama.
126
00:12:26,000 --> 00:12:28,500
-Mo�e si� ponownie narodzi�,
ponownie go wychowacie--
-Adam nie �yje.
127
00:12:30,000 --> 00:12:31,800
M�j syn nie �yje.
128
00:12:32,000 --> 00:12:33,800
-Paul, prosz�.
-W tym chcesz mi pom�c?
129
00:12:34,000 --> 00:12:36,500
Wiem, �e prze�yli�cie piek�o.
Ostatnie czego chc� to przysparza�
wam wi�cej b�lu.
130
00:12:39,000 --> 00:12:41,500
Ale to jest mo�liwe i chc�,
�eby�cie byli tego �wiadomi.
131
00:12:43,000 --> 00:12:45,500
To o czym m�wisz nie tylko
jest nielegalne, ale r�wnie� niemoralne.
132
00:12:46,000 --> 00:12:47,800
Nielegalne - tak.
Niemoralne - nie.
133
00:12:48,000 --> 00:12:50,500
M�wimy tu o stworzeniu
�ycia z �ycia. To wszystko.
134
00:12:51,000 --> 00:12:53,500
Robi�e� to ju� wcze�niej.
Uda�o ci si� zklonowa� cz�owieka?
135
00:12:54,000 --> 00:12:56,500
Nie, poniewa� ca�y czas
szuka�em odpowiednich kandydat�w.
136
00:12:57,000 --> 00:12:59,500
Przeczyta�em w gazetach o waszej
tragedii. Je�li jeste�cie zainteresowani
moj� propozycj�--
137
00:13:01,000 --> 00:13:03,500
-Co dok�adnie proponujesz?
-Przecie� on nawet nie jest pewny, czy--
138
00:13:04,000 --> 00:13:06,500
Przeciwnie. Mam pewno��,
ale mimo wszystko to sprowadza si�
do zaufania.
139
00:13:15,000 --> 00:13:17,500
Ja b�d� ryzykowa� w takim
samym stopniu co wy.
140
00:13:18,000 --> 00:13:20,500
Moja klinika jest jakie� 500 km st�d.
Je�li si� zdecydujecie, to b�dziecie
musieli si� przeprowadzi�.
141
00:13:23,000 --> 00:13:25,500
Co wi�cej, b�dziecie musieli
ca�kowicie odmieni� swoje �ycie.
142
00:13:26,000 --> 00:13:28,500
Paul ma racj�.
To jest niezgodne z prawem.
143
00:13:29,000 --> 00:13:31,500
B�dziecie musieli zerwa� kontakty
z ka�dym, kto zna� Adama.
144
00:13:32,000 --> 00:13:34,500
Oczywi�cie pomog� wam w przeprowadzce.
Mog� za�atwi� ci prac� w tamtejszej szkole.
145
00:13:36,000 --> 00:13:37,800
Dosy� si� ju� nas�ucha�em.
146
00:13:38,000 --> 00:13:40,500
-Paul, wiem jaki jeste� zdenerwowany.
-Nie. Nie wiesz.
147
00:13:42,000 --> 00:13:44,500
Nigdy si� tego nie dowiesz.
148
00:13:45,000 --> 00:13:47,500
-Idziemy.
-Przepraszam, �e was zdenerwowa�em.
149
00:13:49,000 --> 00:13:51,500
Jessie.
150
00:13:53,000 --> 00:13:54,800
Jestem uchwytny pod tym
numerem.
151
00:13:55,000 --> 00:13:57,500
DNA mo�na przechowywa�
bardzo d�ugo, ale kom�rki Adama
152
00:13:58,000 --> 00:14:00,500
b�d� �y�y jeszcze przez
72 godziny, wi�c je�li zmienicie
zdanie...
153
00:14:05,000 --> 00:14:07,500
To praktycznie obcy cz�owiek.
Nie mog� uwierzy�, �e to rozwa�asz.
154
00:14:08,000 --> 00:14:10,500
A ja nie wierze, �e ty tego
nie rozwa�asz.
155
00:14:11,000 --> 00:14:13,500
Wiesz, ile rzeczy mo�e
p�j�� nie tak?
156
00:14:17,000 --> 00:14:19,500
Skarbie. Kocham ci�.
157
00:14:21,000 --> 00:14:23,500
Kocham ci� ponad wszystko.
158
00:14:24,000 --> 00:14:26,500
Ale wystarczy, �e najmniejsza
rzecz p�jdzie nie tak.
To wielkie ryzyko.
159
00:14:28,000 --> 00:14:30,500
-A je�li si� uda?
-To i tak nie b�dzie Adam
tylko identyczny bli�niak.
160
00:14:32,000 --> 00:14:34,500
Ale b�dzie mia� te same w�osy
i taki sam �miech.
161
00:14:35,000 --> 00:14:37,500
-Postaramy si� o drugie dziecko.
-Przecie� wiesz, �e to niemo�liwe.
162
00:14:38,000 --> 00:14:40,500
Znajdziemy jaki� spos�b.
Zaadoptujemy dziecko.
163
00:14:41,000 --> 00:14:43,500
Nie chc� innego dziecka.
Chc� Adama.
164
00:14:44,000 --> 00:14:46,500
Chc� mie� go z powrotem.
165
00:15:15,000 --> 00:15:17,500
Wiesz o czym my�la�am, kiedy
czeka�am na karetk�?
166
00:15:19,000 --> 00:15:21,500
�e trzymam go w ramionach
167
00:15:22,000 --> 00:15:24,500
i patrz� jak umiera.
168
00:15:28,000 --> 00:15:30,500
I �e to ostatni raz,
kiedy trzymam go w ramionach.
169
00:15:43,000 --> 00:15:45,500
M�j ma�y ch�opiec.
170
00:16:38,000 --> 00:16:40,500
INSTYTUT "BO�Y DAR"
171
00:16:42,000 --> 00:16:44,500
Halo?
172
00:16:45,000 --> 00:16:46,800
W�a�nie si� dowiedzia�em.
173
00:16:47,000 --> 00:16:48,800
Tak mi przykro.
174
00:16:49,000 --> 00:16:51,500
Dzi�kuj�, Sam.
175
00:16:53,000 --> 00:16:55,500
Jak Jessie sobie z tym radzi?
176
00:16:57,000 --> 00:16:59,500
Prawd� m�wi�c, nie za dobrze.
177
00:17:01,000 --> 00:17:03,500
No tak. To oczywiste.
178
00:17:04,000 --> 00:17:06,500
Przeka� jej, prosz�,
moje kondorencje.
179
00:17:07,000 --> 00:17:09,500
Dobrze.
180
00:17:10,000 --> 00:17:12,500
Sam, mog� ci� o co� zapyta�?
181
00:17:14,000 --> 00:17:16,500
S�ysza�e� kiedy� o lekarzu,
Richardzie Wellsie?
182
00:17:17,000 --> 00:17:19,500
Richard Wells?
Oczywi�cie, �e o nim s�ysza�em.
Dlaczego pytasz?
183
00:17:21,000 --> 00:17:23,500
-Jessie by�a kiedy� jego
studentk�.
-Naprawd�?
184
00:17:24,000 --> 00:17:25,800
Ten go�� jest prawdziw�
legend�.
185
00:17:26,000 --> 00:17:28,500
Prowadzi� zaawansowane
badania w zakresie genetyki.
186
00:17:29,000 --> 00:17:31,500
Bardzo zaawansowane.
187
00:17:33,000 --> 00:17:35,500
Ostatnie co o nim s�ysza�em,
to to, �e sprzeda� wyniki
swoich bada� du�ej firmie,
188
00:17:37,000 --> 00:17:39,500
zarobi� na tym marne grosze
i ca�kowicie wycofa� si�
ze sceny badawczej.
189
00:17:42,000 --> 00:17:44,500
Co jaki� czas widuj� jego
artyku�y w przegl�dzie medycznym.
190
00:17:45,000 --> 00:17:46,800
S� jak zwykle genialne.
191
00:17:47,000 --> 00:17:48,800
Tak, jak m�wi�em. On jest--
192
00:17:49,000 --> 00:17:51,500
Geniuszem.
Wiem o tym.
193
00:17:52,000 --> 00:17:54,500
-Paul, naprawd� bardzo mi przykro.
-Dzi�kuj�.
194
00:18:17,000 --> 00:18:19,500
Trzy, dwa, jeden, start!
195
00:18:22,000 --> 00:18:23,800
Jestem do g�ry nogami.
196
00:18:24,000 --> 00:18:26,500
Czekaj, wszystko mi si� miesza.
197
00:18:33,000 --> 00:18:34,800
-Zgadnij, kto tam?
-Nie wiem.
198
00:18:35,000 --> 00:18:36,800
-To ja, Adam.
-Nie znam �adnego Adama.
199
00:18:37,000 --> 00:18:39,500
Jestem twoim synem.
200
00:18:41,000 --> 00:18:43,500
Klejnoty rodzinne.
201
00:18:44,000 --> 00:18:46,500
Wida� nas wszystkich?
202
00:18:47,000 --> 00:18:49,500
Tak. Ale elegancka
z nas paczka.
203
00:19:37,000 --> 00:19:39,500
Wszystkie dojrza�e kom�rki
to w rzeczywisto�ci klony.
204
00:19:40,000 --> 00:19:42,500
Identyczne kopie jednej
kom�rki macierzystej.
205
00:19:43,000 --> 00:19:45,500
Kluczem do sztucznej replikacji
jest zredukowanie doros�ej,
wyspecjalizowanej kom�rki
206
00:19:48,000 --> 00:19:50,500
do jej pierwotnego,
niewykszta�conego stanu.
207
00:19:51,000 --> 00:19:53,500
Musimy cofn�� kom�rk� do
pocz�tkowego stadium rozwoju,
zanim sta�a si�
208
00:19:55,000 --> 00:19:57,500
kom�rk� w�troby, kom�rk� m�zgow�
czy jedn� z kom�rek tworz�cych policzek.
209
00:20:02,000 --> 00:20:04,500
Po osi�gnieciu tego stanu,
j�dro kom�rki jest natychmiast wszczepiane
210
00:20:06,000 --> 00:20:08,500
do pozbawionej j�dra
kom�rki jajowej.
211
00:20:09,000 --> 00:20:11,500
Po zako�czeniu procesu
kom�rka jajowa uzna nowe j�dro
za w�asne
212
00:20:13,000 --> 00:20:15,500
i od tej chwili wystarczy pozwoli�,
aby natura zrobi�a swoje.
213
00:20:24,000 --> 00:20:26,500
Spisa�a si� na medal.
214
00:20:27,000 --> 00:20:29,500
Na wszelki wypadek
zatrzymamy j� tu do jutra.
215
00:20:31,000 --> 00:20:32,800
Ale uda�o si�.
216
00:20:33,000 --> 00:20:35,500
Jeszcze przez godzin� b�dzie
musia�a le�e�, wi�c mo�e
poka�� ci dom.
217
00:20:37,000 --> 00:20:39,500
�ona jest w dobrych r�kach.
218
00:20:40,000 --> 00:20:42,500
Wi�c wiedz� o tym tylko
ludzie z kliniki?
219
00:20:44,000 --> 00:20:46,500
Ca�a procedura niewiele
r�ni si� od zwyk�ego zap�odnienia 'in vitro'.
220
00:20:47,000 --> 00:20:49,500
Dla moich pracownik�w Jessie
jest po prostu kolejn� pacjentk�
poddan� leczeniu bezp�odno�ci.
221
00:20:52,000 --> 00:20:54,500
-Doktorze Wells.
-Dzi�kuj�, George.
222
00:21:00,000 --> 00:21:02,500
Rivers to wspania�e miasto.
Na pewno ci si� tu spodoba.
223
00:21:04,000 --> 00:21:06,500
Mo�e jest nieco na uboczu,
ale ludzie s� tu wspaniali.
224
00:21:07,000 --> 00:21:09,500
S� mili. Mieszka tu du�o rodzin.
225
00:21:10,000 --> 00:21:12,500
To idealne miejsce
na wychowanie dziecka.
226
00:21:13,000 --> 00:21:15,500
Jed� za mn�. Wszystko ci poka��.
227
00:21:41,000 --> 00:21:42,800
Pi�kna okolica, prawda?
228
00:21:43,000 --> 00:21:44,800
Ma swoj� histori�.
229
00:21:45,000 --> 00:21:47,500
Sam dom ma conajmniej 100 lat.
230
00:21:49,000 --> 00:21:51,500
Wybacz, �e nie ma tu mebli,
ale pozwoli�em sobie zam�wi� nowe.
231
00:21:52,000 --> 00:21:54,500
-Powinni przywie�� je jutro.
-A je�li to si� nie uda, Richard?
232
00:21:57,000 --> 00:21:59,500
Je�li implant si� nie przyjmie
i zabieg si� nie uda?
233
00:22:00,000 --> 00:22:02,500
-Uda si�, Paul.
-Mo�esz to zagwarantowa�?
234
00:22:03,000 --> 00:22:05,500
Niczego nie mo�na gwarantowa�.
Nawet przy zwyk�ej ci��y istnieje ryzyko.
235
00:22:08,000 --> 00:22:10,500
Ale je�li mam by� szczery,
to co masz do stracenia?
236
00:22:11,000 --> 00:22:12,800
J�.
237
00:22:13,000 --> 00:22:14,800
Jessie.
238
00:22:15,000 --> 00:22:17,500
Ona pok�ada w tym wielkie nadzieje.
239
00:22:24,000 --> 00:22:26,500
Nie zawiod� ani jej, ani ciebie.
240
00:22:27,000 --> 00:22:29,500
Masz moje s�owo.
241
00:22:43,000 --> 00:22:45,500
Czy to dzieje si� naprawd�?
242
00:22:46,000 --> 00:22:48,500
Jak na razie tak.
243
00:22:55,000 --> 00:22:57,500
To miejsce jest niesamowite.
244
00:23:12,000 --> 00:23:14,500
Hej.
245
00:23:16,000 --> 00:23:18,500
-Sp�jrz na to.
-Co to jest?
246
00:23:28,000 --> 00:23:30,500
O m�j bo�e, Paul.
247
00:23:31,000 --> 00:23:33,500
Wiesz co tu jest?
248
00:23:34,000 --> 00:23:36,500
Ciemnia?
249
00:23:44,000 --> 00:23:46,500
-Jak si� czujesz?
-Dobrze.
250
00:23:50,000 --> 00:23:52,500
Jessie?
251
00:23:55,000 --> 00:23:57,500
Wr�ci�em.
252
00:23:58,000 --> 00:24:00,500
Jestem w domu.
253
00:24:01,000 --> 00:24:02,800
W naszym wielkim domu.
254
00:24:03,000 --> 00:24:05,500
Hej!
255
00:24:15,000 --> 00:24:17,500
Cze��.
256
00:24:30,000 --> 00:24:32,500
A powiedzia�a�, �e nigdy nie
urz�dzimy tu zabawy.
257
00:24:43,000 --> 00:24:45,500
-Dalej. Przyj.
-Nie mog�. To boli.
258
00:24:47,000 --> 00:24:49,500
Wszystko idzie dobrze, Jessie.
Wida� ju� g��wk�. Musisz tylko prze�.
259
00:24:53,000 --> 00:24:55,500
-Co� jest nie tak.
-Wszystko w porz�dku.
260
00:24:56,000 --> 00:24:58,500
Ju� wida� g��wk�. Przyj dalej.
261
00:25:01,000 --> 00:25:03,500
Przyj, przyj.
262
00:25:05,000 --> 00:25:07,500
I ju�.
263
00:25:08,000 --> 00:25:10,500
Ju� po wszystkim.
264
00:25:12,000 --> 00:25:14,500
Teraz tylko zap�acz dla nas.
265
00:25:17,000 --> 00:25:19,500
No dalej.
266
00:25:25,000 --> 00:25:27,500
Nic mu nie jest.
267
00:25:31,000 --> 00:25:32,800
-Ile min�o czasu?
-30 sekund.
268
00:25:33,000 --> 00:25:35,500
31, 32, 33, 34, 35...
269
00:25:40,000 --> 00:25:42,500
-Trzeba pod��czy� respirator.
-Co si� dzieje?
270
00:25:46,000 --> 00:25:48,500
Dalej.
271
00:26:03,000 --> 00:26:05,500
Jest tak samo jak wtedy, pami�tasz?
272
00:26:06,000 --> 00:26:08,500
To on.
Wtedy te� nas tak nastraszy�.
273
00:26:10,000 --> 00:26:12,500
Dzi�ki ci, Bo�e.
274
00:26:13,000 --> 00:26:15,500
Dzi�kuj�.
275
00:26:23,000 --> 00:26:25,500
Dobry maluch.
276
00:26:29,000 --> 00:26:31,500
Dobranoc, Adam.
277
00:26:35,000 --> 00:26:36,800
M�j ma�y ch�opiec.
278
00:26:37,000 --> 00:26:39,500
Nadal uwa�am, �e to nieco dziwne.
279
00:26:41,000 --> 00:26:43,500
To jego imi�.
Zawsze tak mia� na imi�. Adam.
280
00:27:18,000 --> 00:27:19,800
Wujek Richard!
281
00:27:20,000 --> 00:27:22,500
Wszystkiego najlepszego, Adam.
282
00:27:25,000 --> 00:27:26,800
-Jak idzie w pracy?
-Dobrze.
283
00:27:27,000 --> 00:27:29,500
Dzieciaki s� mi�e.
284
00:27:31,000 --> 00:27:33,500
Ale sam nie wiem. Czasami
mam wra�enie, �e ucz� ryby p�ywa�
i powinienem je trzaska� w g�ow�.
285
00:27:37,000 --> 00:27:39,500
Chyba nie t�sknisz za dawn� szko��?
286
00:27:41,000 --> 00:27:43,500
Nie. Raczej brakuje mi
t�sknoty za ni�.
287
00:27:45,000 --> 00:27:47,500
Wujku Richardzie,
pomo�esz mi go pu�ci�?
288
00:27:49,000 --> 00:27:51,500
Jak ju� jest w powietrzu,
to musisz trzyma� go z dala od drzew.
289
00:27:53,000 --> 00:27:55,500
Co to by�o za s�owo,
kt�re powiedzia�e�?
290
00:27:56,000 --> 00:27:58,500
"Zbiornik relekcyjny".
To taki termin naukowy, wujku.
291
00:27:59,000 --> 00:28:01,500
W szkole omawiamy teraz
naturalne zasoby ziemi.
292
00:28:02,000 --> 00:28:04,500
Chodzi ci o zbiornik retencyjny.
293
00:28:05,000 --> 00:28:07,500
To takie jezioro,
tylko sztucznie stworzone przez cz�owieka.
294
00:28:09,000 --> 00:28:11,500
-My�la�em, �e B�g wszystko stworzy�.
-W pewnym sensie tak,
295
00:28:12,000 --> 00:28:14,500
je�li przyjmiesz, �e B�g stworzy�
tych, kt�rzy stworzyli zbiornik retencyjny.
296
00:28:19,000 --> 00:28:20,800
Hej!
297
00:28:21,000 --> 00:28:23,500
Chod� do domu i po�egnaj si�
z kolegami.
298
00:28:26,000 --> 00:28:28,500
Dzi�ki, Adam!
299
00:28:29,000 --> 00:28:31,500
Na razie, Adam!
300
00:28:33,000 --> 00:28:35,500
Do widzenia.
301
00:28:36,000 --> 00:28:38,500
Adam!
302
00:28:53,000 --> 00:28:54,800
Solenizancie?!
303
00:28:55,000 --> 00:28:57,500
M�wi�em ci, �eby� nie zostawia�
rozrzuconych zabawek.
304
00:28:58,000 --> 00:29:00,500
Jeszcze kto� si� o nie
przewr�ci.
305
00:29:04,000 --> 00:29:06,500
Niekt�rzy z nas nie zak�adaj�
w domu kask�w na g�ow�.
306
00:29:11,000 --> 00:29:13,500
Co robisz?
307
00:29:17,000 --> 00:29:18,800
Sk�d to masz?
308
00:29:19,000 --> 00:29:21,500
To prezent od Joeya.
309
00:29:22,000 --> 00:29:24,500
Podoba ci si�?
310
00:29:25,000 --> 00:29:27,500
Tak.
311
00:29:29,000 --> 00:29:31,500
Id� spa�.
312
00:29:32,000 --> 00:29:34,500
-Tato, tak sobie my�la�em.
-O czym?
313
00:29:35,000 --> 00:29:37,500
Chyba ju� ci� nie lubi�.
314
00:29:49,000 --> 00:29:51,500
Nabra�em ci�.
315
00:29:52,000 --> 00:29:54,500
Kto� tu b�dzie mia�
powa�ne k�opoty.
316
00:30:04,000 --> 00:30:06,500
Pod tyloma wzgl�dami
jest taki sam.
317
00:30:09,000 --> 00:30:11,500
Ale mimo wszystko
ma w�asn� osobowo��.
318
00:30:13,000 --> 00:30:15,500
Ale jak na niego patrz�,
to czasami zupe�nie zapominam o tym.
319
00:30:18,000 --> 00:30:20,500
A potem zdarza si� co� takiego,
jak ten prezent w postaci dinozaura.
320
00:30:21,000 --> 00:30:23,500
Nie przejmuj si�.
Mnie te� si� to zdarza.
321
00:30:24,000 --> 00:30:25,800
-Martwi� si� tylko.
-Czym?
322
00:30:26,000 --> 00:30:28,500
-Tym, �e si� dowie.
-Nie dowie si�.
323
00:30:29,000 --> 00:30:31,500
A je�li jednak si� dowie?
324
00:30:32,000 --> 00:30:34,500
Jak to by na niego wp�yn�o?
Tak bardzo go kocham.
325
00:30:37,000 --> 00:30:39,500
Was oboje.
326
00:31:59,000 --> 00:32:01,500
Nie!
327
00:32:03,000 --> 00:32:05,500
Nie! Pomocy!
328
00:32:07,000 --> 00:32:09,500
Adam!
329
00:32:11,000 --> 00:32:12,800
Ju� dobrze.
330
00:32:13,000 --> 00:32:14,800
Jestem przy tobie.
331
00:32:15,000 --> 00:32:17,500
Kim jeste�?
332
00:32:18,000 --> 00:32:19,800
Tato!
333
00:32:20,000 --> 00:32:22,500
-Adam!
-Nie.
334
00:32:25,000 --> 00:32:27,500
Mamo!
335
00:32:29,000 --> 00:32:30,800
Adam?
336
00:32:31,000 --> 00:32:32,800
O m�j bo�e.
337
00:32:33,000 --> 00:32:35,500
Adam.
338
00:32:45,000 --> 00:32:47,500
-Zostaw mnie!
-Uspok�j si�. Ju� dobrze.
339
00:32:48,000 --> 00:32:49,800
Nie podchod�!
340
00:32:50,000 --> 00:32:52,500
-Jessie!
-Zostaw mnie.
341
00:32:56,000 --> 00:32:58,500
Ju� dobrze. Uspok�j si�.
342
00:32:59,000 --> 00:33:01,500
Jessie.
343
00:33:02,000 --> 00:33:03,800
O bo�e.
344
00:33:04,000 --> 00:33:05,800
-Adam?
-Co si� sta�o?
-Nie wiem.
345
00:33:06,000 --> 00:33:07,800
Po prostu straci� przytomno��.
346
00:33:08,000 --> 00:33:10,500
-Dzwo� po karetk�.
-Dzwoni� do Richarda.
347
00:33:28,000 --> 00:33:29,800
Richard. Dzi�ki bogu.
348
00:33:30,000 --> 00:33:32,500
-Chc�, �eby trafi� do szpitala.
-Moi ludzie poradz� sobie.
349
00:33:33,000 --> 00:33:35,500
-Twoi ludzie nawet o tym nie wiedz�.
-I nie musz�.
350
00:33:36,000 --> 00:33:38,500
-Jeste�my przyjaci�mi i zawarli�my umow�.
-Mo�e powinni�my j� zmieni�.
351
00:33:40,000 --> 00:33:42,500
-On ju� od 5-ciu godzin jest
nieprzytomny.
-Oddycha samodzielnie,
352
00:33:43,000 --> 00:33:45,500
ma w�a�ciwy kolor sk�ry,
reaguje na bod�ce.
On w�a�ciwie tylko �pi.
353
00:33:47,000 --> 00:33:49,500
-Wi�c dlaczego si� nie budzi?
-To co opisali�cie wygl�da mi
na typowe zaburzenia snu.
354
00:33:51,000 --> 00:33:53,500
Dziecko krzyczy przez sen,
mo�e nawet usi���, wsta�, chodzi�
pod domu, ale nie mo�na go dobudzi�.
355
00:33:57,000 --> 00:33:59,500
Nie. To co� innego.
356
00:34:00,000 --> 00:34:01,800
No dobrze.
Tylko spokojnie.
357
00:34:02,000 --> 00:34:04,500
Wiem, �e to was przera�a,
ale rozmawiali�my ju� o tym.
358
00:34:05,000 --> 00:34:07,500
M�wi�em, �e mog� pojawi� si�
pewne zmiany po tym, jak Adam
przekroczy wiek, w kt�rym zgin��.
359
00:34:09,000 --> 00:34:11,500
Min�o ju� 8 lat, wi�c teraz
w�a�nie go przekroczy�.
360
00:34:13,000 --> 00:34:15,500
M�wi�e� o zmianach,
ale nie o czym� takim.
361
00:34:16,000 --> 00:34:18,500
Poniewa� nie mog�em
tego przewidzie�.
On jest jedyny w swoim rodzaju.
362
00:34:20,000 --> 00:34:21,800
Zawsze o tym wiedzieli�my.
363
00:34:22,000 --> 00:34:24,500
A� do teraz mieli�my swego
rodzaju map�.
Pierwsze 8 lat Adama.
364
00:34:25,000 --> 00:34:27,500
Ale teraz wkraczamy na
nowe terytorium. Nie mamy poj�cia,
jaki b�dzie Adam
365
00:34:29,000 --> 00:34:31,500
w wieku 9, 10 czy 50 lat.
366
00:34:33,000 --> 00:34:35,500
Jakie problemy b�dzie mia�
lub jakich uniknie.
367
00:34:36,000 --> 00:34:38,500
Zapewniam was, �e w szpitalu
nic wi�cej dla niego nie zrobi�.
368
00:34:39,000 --> 00:34:41,500
-Co si� dzieje, Richard?
-Tego chc� si� dowiedzie�,
ale to pewnie nic takiego.
369
00:34:43,000 --> 00:34:45,500
Dajmy mu troch� czasu.
370
00:34:47,000 --> 00:34:49,500
No dobrze.
371
00:34:56,000 --> 00:34:58,500
Przez ostatnie 8 lat,
372
00:34:59,000 --> 00:35:01,500
niezale�nie od tego,
jacy byli�my szcz�liwi,
373
00:35:03,000 --> 00:35:05,500
zawsze mia�am wra�enie,
�e to nie ujdzie nam na sucho.
374
00:35:09,000 --> 00:35:11,500
�e kto� si� o tym dowie
375
00:35:13,000 --> 00:35:15,500
i �e znowu go stracimy.
376
00:35:24,000 --> 00:35:26,500
Ju� dobrze.
377
00:36:26,000 --> 00:36:28,500
Adam.
378
00:36:29,000 --> 00:36:31,500
-Nic mu nie jest?
-Wszystko w porz�dku.
379
00:36:32,000 --> 00:36:34,500
Jestem g�odny.
380
00:36:36,000 --> 00:36:38,500
-Chod�, ma�y.
-Nic mu nie jest.
381
00:36:47,000 --> 00:36:49,500
-Dzi�kuj�, Richard.
-Do zobaczenia jutro.
382
00:37:12,000 --> 00:37:14,500
Adam, obiad gotowy.
383
00:37:16,000 --> 00:37:17,800
Jessie!
384
00:37:18,000 --> 00:37:20,500
Nie ma go tutaj.
385
00:37:43,000 --> 00:37:45,500
Adam!
386
00:37:49,000 --> 00:37:51,500
Wracaj tu.
387
00:39:09,000 --> 00:39:11,500
Tu jeste�.
Co ty tu robisz?
388
00:39:12,000 --> 00:39:14,500
Nie s�ysza�e�, jak ci� wo�a�em?
389
00:39:17,000 --> 00:39:18,800
Wszystko w porz�dku?
390
00:39:19,000 --> 00:39:21,500
M�wi� do ciebie.
391
00:39:25,000 --> 00:39:27,500
Adam?
392
00:39:28,000 --> 00:39:30,500
Odpowiedz mi.
393
00:39:31,000 --> 00:39:33,500
Odpowiedz.
394
00:39:34,000 --> 00:39:35,800
Tak, tato.
395
00:39:36,000 --> 00:39:38,500
S�ysza�e�, jak ci� wo�a�em?
396
00:39:41,000 --> 00:39:43,500
Obiad ju� gotowy.
Wracaj do domu.
397
00:40:23,000 --> 00:40:25,500
Paul m�wi�, �e to by�a
bardzo dziwna sytuacja.
398
00:40:27,000 --> 00:40:29,500
Nie, wygl�da na zdrowego.
399
00:40:30,000 --> 00:40:32,500
Te� my�l�, �e to pewnie
nic takiego.
400
00:40:33,000 --> 00:40:35,500
My�l�, �e nie ma si� czym martwi�.
401
00:40:36,000 --> 00:40:37,800
Trzymajcie si�.
Do zobaczenia.
402
00:40:38,000 --> 00:40:40,500
Dzi�kuj�, Richard.
Do zobaczenia.
403
00:40:43,000 --> 00:40:45,500
Uwa�am, �e powinni�my zabra� go
do specjalisty.
404
00:40:47,000 --> 00:40:49,500
-Richard twierdzi, �e nie ma si�--
-Czy jego s�owa s� wyroczni�?
405
00:40:53,000 --> 00:40:55,500
Jak d�ugo mamy jeszcze tak �y�?
406
00:40:57,000 --> 00:40:59,500
Kiedy sko�czy si� nasza
wdzi�czno��?
407
00:41:37,000 --> 00:41:39,500
-Na pewno wszystko w porz�dku?
-Tak.
408
00:41:41,000 --> 00:41:43,500
Na razie.
409
00:42:15,000 --> 00:42:17,500
Kto� wie co to jest?
410
00:42:18,000 --> 00:42:20,500
To wielka, okropna
pomoc naukowa. Obejdziemy si� bez niej.
411
00:42:22,000 --> 00:42:24,500
Ludzkie DNA jest czym�
w rodzaju deski rozdzielczej,
412
00:42:26,000 --> 00:42:28,500
na kt�rej poszczeg�lne geny
s� w��czone lub wy��czone,
413
00:42:29,000 --> 00:42:31,500
w zale�no�ci
od konkretnej kom�rki.
414
00:42:32,000 --> 00:42:34,500
Na przyk�ad geny odpowiedzialne
u Kevina za...
415
00:42:37,000 --> 00:42:39,500
w�osy w nosie s� ma�o przydatne
w rejonie jego palc�w u n�g.
416
00:42:41,000 --> 00:42:43,500
-Wi�c tych gen�w tam nie ma?
-S�, ale s� nieaktywne.
417
00:42:48,000 --> 00:42:50,500
S� martwe.
418
00:42:53,000 --> 00:42:55,500
Mo�e do ko�ca zaj��
przejrzycie teraz...
419
00:42:56,000 --> 00:42:58,500
rozdzia� 11-ty.
A potem mo�ecie i��.
420
00:43:04,000 --> 00:43:05,800
Powiem wam co�, ch�opaki.
421
00:43:06,000 --> 00:43:08,500
Je�li nie b�dziecie oddawa� mi
swoich pieni�dzy na lunch,
422
00:43:09,000 --> 00:43:11,500
to b�d� was t�uk� do ko�ca �ycia.
423
00:43:12,000 --> 00:43:14,500
-A co powiesz na to?
-Nie.
424
00:43:15,000 --> 00:43:17,500
Lepiej powiedz tak.
425
00:43:18,000 --> 00:43:20,500
I co mi zrobisz?
426
00:43:30,000 --> 00:43:32,500
A je�li to, �e przekroczy� teraz
wiek �ycia tej pierwszej kom�rki
spowodowa�o,
427
00:43:34,000 --> 00:43:36,500
�e teraz wychodz� na jaw
jakie� u�pione wcze�niej problemy?
428
00:43:37,000 --> 00:43:39,500
Mo�e to i jest wa�ne,
a mo�e nie jest, ale nie zmienia
to faktu,
429
00:43:40,000 --> 00:43:42,500
�e te problemy mog�y pojawi� si�
r�wnie� za pierwszym razem.
430
00:43:43,000 --> 00:43:45,500
-Na przyk�ad te zaburzenia snu.
-Je�li to jest to.
431
00:43:46,000 --> 00:43:48,500
-To bardzo pospolita dolegliwo��.
-Jemu daleko jest do pospolito�ci.
432
00:43:49,000 --> 00:43:51,500
Wi�c co mam ci powiedzie�?
Chcesz us�ysze�, �e co� jest nie tak?
My�lisz, �e ja si� nie martwi�?
433
00:43:54,000 --> 00:43:56,500
-Nie. Oczywi�cie, �e nie.
-Masz pe�ne prawo do niepokoju.
434
00:43:57,000 --> 00:43:59,500
Przez 8 lat wiedzieli�my,
czego si� spodziewa�. Inni rodzice
nie mieli takiego komfortu.
435
00:44:01,000 --> 00:44:03,500
-Ale od tej chwili jedziemy
z nimi na tym samym w�zku.
-My?
436
00:44:04,000 --> 00:44:06,500
Wiesz co mam na my�li.
Mog� teraz wr�ci� do moich pacjent�w?
437
00:44:10,000 --> 00:44:12,500
Nie my�la�e� nigdy
o w�asnych dzieciach?
438
00:44:14,000 --> 00:44:16,500
Jessie ci�gle powtarza, jaki
wspania�y jeste� dla Adama.
By�by� wspania�ym ojcem.
439
00:44:18,000 --> 00:44:20,500
On jest waszym synem. Wiem, ile
dla was znaczy, ale mo�e i ty
m�g�by� pami�ta�,
440
00:44:22,000 --> 00:44:24,500
�e dla mnie on r�wnie� jest wa�ny.
441
00:44:35,000 --> 00:44:37,500
Tutaj jeste�.
442
00:44:38,000 --> 00:44:39,800
Czemu jeste� taki smutny?
443
00:44:40,000 --> 00:44:42,500
W szkole jest nowy ch�opak,
Roy Hazen.
444
00:44:43,000 --> 00:44:45,500
Ciagle si� popisuje.
445
00:44:46,000 --> 00:44:48,500
Jaki to on jest wysportowany
i w og�le.
446
00:44:49,000 --> 00:44:51,500
To sko�czony kretyn.
447
00:44:52,000 --> 00:44:54,500
-Gdzie si� nauczy�e� tak m�wi�?
-Nie wiem.
448
00:44:56,000 --> 00:44:58,500
Nie podoba mi si� to.
Wsiadaj do samochodu.
449
00:45:20,000 --> 00:45:21,800
O bo�e!
450
00:45:22,000 --> 00:45:24,500
-Adam, nic ci nie jest?
-Wszystko w porz�dku.
451
00:45:25,000 --> 00:45:27,500
Nie widzia�em, jak najde�d�asz.
Przysi�gam, nie widzia�em ci�.
452
00:45:28,000 --> 00:45:29,800
Prawie ci� potr�ci�em.
453
00:45:30,000 --> 00:45:32,500
Rozumiesz, �e mog�e� zgin��?
454
00:45:33,000 --> 00:45:35,500
Ile razy mam ci powtarza�,
�eby� nie wyje�d�a� rowerem na ulic�!
455
00:45:37,000 --> 00:45:39,500
Co si� z tob� dzieje?
456
00:45:43,000 --> 00:45:45,500
-Wszystko w porz�dku, skarbie?
-Tak.
457
00:45:46,000 --> 00:45:48,500
Na pewno?
458
00:46:01,000 --> 00:46:03,500
ZABURZENIA SNU
459
00:46:36,000 --> 00:46:38,500
Halo?
460
00:47:16,000 --> 00:47:18,500
Prawd� m�wi�c,
to mo�e si� przyda�.
Wezm� tylko co� do pisania.
461
00:47:19,000 --> 00:47:20,800
Dr Lieber?
462
00:47:21,000 --> 00:47:23,500
Dobrze. Miejscowo�� Ballfort.
463
00:47:25,000 --> 00:47:26,800
Dzi�ki za pomoc, Sam.
464
00:47:27,000 --> 00:47:29,500
Odezw� si�. Na razie.
465
00:47:30,000 --> 00:47:32,500
-Kto dzwoni�?
-Pomy�ka.
466
00:49:10,000 --> 00:49:12,500
Adam?
467
00:49:14,000 --> 00:49:15,800
Adam, otw�rz drzwi.
468
00:49:16,000 --> 00:49:18,500
Otw�rz drzwi, synu.
469
00:49:19,000 --> 00:49:21,500
Otw�rz drzwi.
470
00:49:24,000 --> 00:49:26,500
Otw�rz te drzwi, do cholery!
471
00:49:34,000 --> 00:49:36,500
Co jest?
Czemu drzwi by�y zamkni�te?
472
00:49:37,000 --> 00:49:39,500
Zas�ona.
By� pod ni�.
473
00:49:40,000 --> 00:49:41,800
Nie.
Popatrz.
474
00:49:42,000 --> 00:49:44,500
O czym ty m�wisz?
475
00:49:45,000 --> 00:49:46,800
Zas�ona jest w porz�dku.
476
00:49:47,000 --> 00:49:49,500
-Nie. Nie pozw�l mu jej
zerwa�.
-Cicho. Nikt nie zrobi ci krzywdy.
477
00:49:50,000 --> 00:49:52,500
Wszystko w porz�dku.
478
00:49:53,000 --> 00:49:54,800
Uspok�j si�.
479
00:49:55,000 --> 00:49:57,500
-Ju� dobrze. To by� tylko z�y sen.
-Nie.
480
00:50:00,000 --> 00:50:02,500
-Widzia�em to.
-Co?
481
00:50:03,000 --> 00:50:05,500
Co widzia�e�?
482
00:50:07,000 --> 00:50:08,800
Adam, powiedz mi.
483
00:50:09,000 --> 00:50:10,800
Prosz�.
484
00:50:11,000 --> 00:50:13,500
Porozmawiaj ze mn�.
Nie b�d� m�g� ci pom�c,
je�li mi nie powiesz.
485
00:50:17,000 --> 00:50:19,500
Ja co� wiem.
486
00:50:21,000 --> 00:50:22,800
Co wiesz?
487
00:50:23,000 --> 00:50:25,500
O co chodzi?
488
00:50:26,000 --> 00:50:27,800
Wydarzy si� co� z�ego.
489
00:50:28,000 --> 00:50:29,800
Nic si� nie wydarzy.
490
00:50:30,000 --> 00:50:32,500
Nie pozwol�, �eby
spotka�o ci� co� z�ego.
491
00:50:34,000 --> 00:50:36,500
Nie mnie.
492
00:50:40,000 --> 00:50:42,500
Pos�uchaj. Jeste� moim synem.
Rozumiesz?
493
00:50:45,000 --> 00:50:47,500
-Powt�rz to.
-Jestem twoim synem.
494
00:50:48,000 --> 00:50:50,500
Zgadza si�.
Wszystko b�dzie dobrze.
495
00:50:52,000 --> 00:50:54,500
Nic nam nie b�dzie.
496
00:51:02,000 --> 00:51:03,800
Richard?
497
00:51:04,000 --> 00:51:05,800
Wbacz, je�li przysz�am nie w por�.
498
00:51:06,000 --> 00:51:08,500
Nic nie szkodzi.
Prosz� nam wybaczy�.
499
00:51:10,000 --> 00:51:12,500
-Co si� sta�o. Wygl�dasz na--
-Ja--
500
00:51:13,000 --> 00:51:15,500
Musz� z tob� o czym�
porozmawia�.
501
00:51:16,000 --> 00:51:18,500
Musz� wpa�� do domu po dokumenty.
Mo�e zjemy u mnie lunch?
502
00:51:26,000 --> 00:51:28,500
I co ty na to?
503
00:51:31,000 --> 00:51:33,500
Mam pomys�. Mo�e urz�dzimy
zawody w hu�taniu?
504
00:51:34,000 --> 00:51:36,500
-Tak.
-Wy b�dziecie s�dziowa�.
505
00:51:37,000 --> 00:51:39,500
Wtedy oceny b�d� bezstronne.
Panie maj� pierwsze�stwo.
506
00:51:45,000 --> 00:51:47,500
Tylko nie za wysoko,
�eby� si� nie rozbecza�.
507
00:51:52,000 --> 00:51:54,500
Tylko nie z�am sobie paznokcia.
508
00:51:58,000 --> 00:51:59,800
-Co jest?
-�winia.
509
00:52:00,000 --> 00:52:02,500
Adam, przesta� plu�.
Dalej. Zejd� z hu�tawki.
510
00:52:06,000 --> 00:52:08,500
Uspok�j si�.
511
00:52:14,000 --> 00:52:16,500
Adam?
512
00:52:19,000 --> 00:52:21,500
Wi�c twierdzisz, �e te koszmary
s� genetycznie uwarunkowane?
513
00:52:23,000 --> 00:52:25,500
Albo zosta�y wywo�ane
przez szereg r�nych czynnik�w.
514
00:52:29,000 --> 00:52:30,800
Przez szko��,
515
00:52:31,000 --> 00:52:33,500
stres, napi�t� atmosfer�
w domu.
516
00:52:35,000 --> 00:52:37,500
Paul jest przekonany, �e ta
jedna kom�rka--
517
00:52:38,000 --> 00:52:40,500
Wywo�a�a u Adama wsponienia
z poprzedniego �ycia?
518
00:52:41,000 --> 00:52:43,500
Jest taki dosy� cz�sto opisywany
eksperyment.
519
00:52:44,000 --> 00:52:46,500
Naukowcy nauczyli szczura
porusza� si� w labiryncie.
520
00:52:47,000 --> 00:52:49,500
Potem go zabili, a jego
kom�rki wszczepili innemu szczurowi.
521
00:52:50,000 --> 00:52:52,500
I ten drugi szczur przeszed�
labirynt w rekordowym czasie
522
00:52:54,000 --> 00:52:56,500
i tym samym udowodni�,
�e razem z kom�rkami przeszczepiono
mu pami��.
523
00:52:58,000 --> 00:52:59,800
To naprawd� fascynuj�ce.
524
00:53:00,000 --> 00:53:02,500
Ale to r�wnie� sterta bzdur.
Miejska legenda.
525
00:53:06,000 --> 00:53:08,500
-Wi�c to niemo�liwe, �eby pami�ta�?
-Nie.
526
00:53:10,000 --> 00:53:12,500
-Nie.
-Dzi�ki bogu.
527
00:53:15,000 --> 00:53:17,500
Prawd� m�wi�c bardziej martwi
mnie to, �e Paul opracowuje
takie teorie.
528
00:53:21,000 --> 00:53:23,500
Paul przechodzi teraz trudny okres.
529
00:53:31,000 --> 00:53:33,500
Dobre.
530
00:53:34,000 --> 00:53:36,500
On nigdy nie czu� si� tu
tak dobrze, jak ty, prawda?
531
00:53:39,000 --> 00:53:41,500
Tak.
532
00:53:44,000 --> 00:53:46,500
Nie s�dzisz chyba, �e b�dzie
chcia� st�d wyjecha�?
533
00:53:49,000 --> 00:53:51,500
Jessie.
Nie mo�e do tego doj��.
534
00:53:52,000 --> 00:53:54,500
Tutaj na odludziu �atwo jest
zapomnie� o konsekwencjach tego,
co zrobili�my.
535
00:53:57,000 --> 00:53:59,500
Ale je�li kto� si� o tym dowie,
to by� mo�ne nigdy wi�cej
nie zobaczysz Adama.
536
00:54:04,000 --> 00:54:06,500
-Wiem.
-Uspokoisz go nieco?
537
00:54:09,000 --> 00:54:11,500
Tak.
538
00:54:18,000 --> 00:54:20,500
Przepraszam. W�a�nie
dosta�a wiadomo��.
539
00:54:21,000 --> 00:54:23,500
Zadzwonili do mnie do pracy.
Podobno by�a� nieuchwytna.
540
00:54:24,000 --> 00:54:25,800
Musia�am wyj��.
541
00:54:26,000 --> 00:54:28,500
-Co z Adamem?
-Wszystko w porz�dku.
Czeka w moim biurze.
542
00:54:29,000 --> 00:54:31,500
Nie wiem, jak to powiedzie�, ale
Adam wyra�nie stroni od innych dzieci.
543
00:54:34,000 --> 00:54:36,500
I m�g� sobie zrobi� krzywd�.
544
00:54:38,000 --> 00:54:39,800
Chod�my do niego.
545
00:54:40,000 --> 00:54:41,800
Pi�a� wino?
546
00:54:42,000 --> 00:54:44,500
-Jad�am lunch.
-Z kim?
547
00:54:49,000 --> 00:54:51,500
Dlaczego si� tak denerwujesz?
Zjedli�my tylko lunch.
548
00:54:53,000 --> 00:54:55,500
Chcia�am z nim porozmawia�
o Adamie.
549
00:54:57,000 --> 00:54:59,500
Bo�e, Paul.
550
00:55:00,000 --> 00:55:01,800
Dok�d jedziemy?
551
00:55:02,000 --> 00:55:04,500
Zasi�gn�� drugiej opinii.
552
00:55:09,000 --> 00:55:10,800
�artujesz chyba?
553
00:55:11,000 --> 00:55:13,500
A wida� na mojej
twarzy u�miech?
554
00:55:16,000 --> 00:55:18,500
-Je�li chodzi o te koszmary nocne--
-Je�li to rzeczywi�cie to.
555
00:55:19,000 --> 00:55:21,500
Widuj� to u wielu ch�opc�w
w wieku Adama.
556
00:55:22,000 --> 00:55:24,500
Rodzice s� przera�eni,
ale dzieci z tego wyrastaj�.
557
00:55:26,000 --> 00:55:28,500
A te zmiany w zachowaniu Adama -
brakuje mu najwyra�niej wypoczynku.
558
00:55:29,000 --> 00:55:31,500
Nie zna go pan.
Tu chodzi o co� innego.
559
00:55:36,000 --> 00:55:38,500
-On nie chce mnie zostawi�
w spokoju.
-Kto?
560
00:55:40,000 --> 00:55:42,500
-Zachary.
-Zachary?
-Panie Duncan, kim jest Zachary?
561
00:55:43,000 --> 00:55:45,500
-Czy to jaki� ch�opiec ze szko�y?
-Nie wiem. Skarbie, kim jest Zachary?
562
00:55:51,000 --> 00:55:53,500
To ch�opiec, kt�ry mieszka
w moich snach.
563
00:55:56,000 --> 00:55:58,500
Ten ch�opiec sam ci
powiedzia�, �e ma na imi� Zachary?
564
00:56:00,000 --> 00:56:02,500
Niezupe�nie. Ja to
po prostu wiem.
565
00:56:04,000 --> 00:56:06,500
-Nigdy nie widzia�e� jego twarzy?
-Nie lubi si� pokazywa�.
566
00:56:08,000 --> 00:56:10,500
-Ale wiem to dzi�ki jego kurtce.
-Jakiej kurtce?
567
00:56:11,000 --> 00:56:13,500
-Ju� wystarczy.
-Daj mu odpowiedzie�.
568
00:56:14,000 --> 00:56:16,500
Taka czerwona kurtka
z bia�ymi r�kawami.
569
00:56:21,000 --> 00:56:23,500
Dok�d jedziemy?
570
00:56:24,000 --> 00:56:26,500
Dok�d kto jedzie, Adam?
571
00:56:27,000 --> 00:56:28,800
Adam?
572
00:56:29,000 --> 00:56:30,800
Zachary.
573
00:56:31,000 --> 00:56:33,500
Zachary?
574
00:56:34,000 --> 00:56:35,800
-Gdzie teraz jeste�?
-W domu.
575
00:56:36,000 --> 00:56:38,500
Nie chc� tego robi�.
To szale�stwo.
576
00:56:39,000 --> 00:56:40,800
Wed�ug kogo?
Richarda?
577
00:56:41,000 --> 00:56:43,500
On nam czego� nie m�wi, Jessie.
Czuj� to. To, jak si� zajmuje Adamem,
jak jest z nami zwi�zany.
578
00:56:47,000 --> 00:56:49,500
-Po prostu troszczy si� o Adama.
-Zachary, gdzie jeste�?
579
00:56:50,000 --> 00:56:52,500
-Opowiedz mi o Zacharym.
-On nigdy nie zna� �adnego Zacharego.
580
00:56:57,000 --> 00:56:58,800
Co pr�bujesz nam powiedzie�, Adam?
581
00:56:59,000 --> 00:57:01,500
Powiedz to.
582
00:57:02,000 --> 00:57:04,500
-Dosy� tego.
-On pr�buje nam co� powiedzie�.
583
00:57:07,000 --> 00:57:09,500
-Jak mamy z tym walczy�,
skoro tego nie rozumiemy?
-Ja nie chc� tego rozumie�.
584
00:57:11,000 --> 00:57:13,500
-Tato!
-Uwa�aj, Paul!
585
00:57:24,000 --> 00:57:26,500
Nic ci nie jest?
586
00:57:27,000 --> 00:57:29,500
Nic mu nie jest?
587
00:57:30,000 --> 00:57:32,500
Nie. Wszystko w porz�dku.
588
00:57:38,000 --> 00:57:40,500
Prosz� bardzo, ma�y.
589
00:57:41,000 --> 00:57:43,500
Ju� jeste� w domu.
590
00:57:45,000 --> 00:57:47,500
Teraz spr�buj zasn��, dobrze?
591
00:57:48,000 --> 00:57:50,500
Tato, czy ja umar�em?
592
00:57:57,000 --> 00:57:59,500
Oczywi�cie, �e nie.
593
00:58:00,000 --> 00:58:02,500
Ca�y czas by�e� tu z nami.
594
00:58:05,000 --> 00:58:07,500
Id� spa�.
595
00:58:14,000 --> 00:58:16,500
M�j bo�e. To jest to.
596
00:58:17,000 --> 00:58:19,500
On w snach zaczyna sobie
przypomina� swoje pierwsze �ycie.
597
00:58:20,000 --> 00:58:22,500
-Nie wolno ci tak m�wi�.
-Ch�opiec. Miasto.
598
00:58:24,000 --> 00:58:26,500
Jezu, to mo�liwe.
Je�li geny u�yte podczas zabiegu
599
00:58:27,000 --> 00:58:29,500
-w jaki� spos�b zachowa�y
cz�� wspomnie�.
-On niczego nie pami�ta.
600
00:58:31,000 --> 00:58:33,500
-Jak mo�esz tak m�wi�?
-Poniewa� on nie mo�e pami�ta�.
601
00:59:07,000 --> 00:59:09,500
Obud� si�, kochanie.
Jeste�my w szkole.
602
00:59:17,000 --> 00:59:19,500
Na rysunkach chc� widzie�
ka�d� osob� z waszej rodziny,
dobrze?
603
00:59:24,000 --> 00:59:26,500
Nie musicie si� spieszy�.
604
00:59:27,000 --> 00:59:28,800
U�yjcie jak najwi�cej kolor�w.
605
00:59:29,000 --> 00:59:31,500
I nie zapomnijcie podpisa� rysunk�w.
Wielkimi literami.
606
00:59:32,000 --> 00:59:34,500
Chc� je rozwiesi� w klasie.
607
00:59:56,000 --> 00:59:58,500
-Cze��, Pat.
-Cze��, Jessie.
608
01:00:00,000 --> 01:00:02,500
Pomy�la�am, �e wpadn� i zapytam,
jak sprzedaj� si� zdj�cia.
609
01:00:03,000 --> 01:00:05,500
Bardzo dobrze.
By� tu wczoraj Richard Wells
610
01:00:06,000 --> 01:00:08,500
i od r�ki kupi� to du�e
i trzy mniejsze.
611
01:00:11,000 --> 01:00:13,500
To wspaniale.
Przepraszam.
612
01:00:14,000 --> 01:00:15,800
-Halo?
-Witaj.
613
01:00:16,000 --> 01:00:17,800
Richard.
614
01:00:18,000 --> 01:00:20,500
Chcia�em zapyta� co u Adama?
615
01:00:21,000 --> 01:00:23,500
Prawd� m�wi�c, nie najlepiej.
616
01:00:25,000 --> 01:00:27,500
Wczoraj w nocy znowu
�ni�y mu si� koszmary.
617
01:00:28,000 --> 01:00:30,500
Tym razem Paulowi
uda�o si� co� z niego wyci�gn��.
618
01:00:31,000 --> 01:00:33,500
Mo�e uda nam si� wykorzysta�
to, �e zacz�� o tym m�wi�.
619
01:00:34,000 --> 01:00:36,500
Sama nie wiem.
Co by to oznacza�o?
620
01:00:37,000 --> 01:00:39,500
Na pocz�tek chcia�bym,
�eby� przyprowadzi�a go do instytutu.
621
01:00:40,000 --> 01:00:42,500
-Paulowi si� to nie spodoba.
-My�la�em, �e zgodzi�a� si�
z nim porozmawia�.
622
01:00:44,000 --> 01:00:46,500
-Wiem. Porozmawiam z nim.
-Dobrze.
623
01:00:47,000 --> 01:00:49,500
Musz� ju� ko�czy�. Do widzenia.
624
01:01:19,000 --> 01:01:20,800
Dalej, ch�opaki. Chod�cie.
625
01:01:21,000 --> 01:01:23,500
No dalej, tch�rze.
626
01:01:24,000 --> 01:01:26,500
No chod�cie. Ja to robi�,
to wy te� mo�ecie.
627
01:01:29,000 --> 01:01:31,500
Boicie si� czy co?
Dalej. Idziemy.
628
01:01:54,000 --> 01:01:56,500
Co z wami, mazgaje?
Chcecie do tatusia?
629
01:01:58,000 --> 01:02:00,500
Idziemy.
630
01:03:00,000 --> 01:03:02,500
Kto tu jest?
631
01:04:40,000 --> 01:04:42,500
B�agam, b�d�cie ca�e.
632
01:05:03,000 --> 01:05:05,500
Jessie?
633
01:05:09,000 --> 01:05:11,500
Jeste� na dole?
634
01:05:20,000 --> 01:05:22,500
Nie s�ysza�a�, jak ci� wo�a�em?
635
01:05:23,000 --> 01:05:25,500
Wszystko w porz�dku?
636
01:05:26,000 --> 01:05:28,500
-Jeste� g�odny?
-Cze��, mamo. Cze��, tato.
637
01:05:32,000 --> 01:05:34,500
Jeste� g�odny?
638
01:05:42,000 --> 01:05:43,800
Halo?
639
01:05:44,000 --> 01:05:46,500
Nie. Przykro mi, Toni,
ale nie ma go tu.
640
01:05:48,000 --> 01:05:49,800
Toni, m�w powoli.
641
01:05:50,000 --> 01:05:52,500
Zaczekaj,
zaraz si� go zapytam.
642
01:05:57,000 --> 01:05:59,500
Adam, mama Roya m�wi,
�e nie wr�ci� ze szko�y do domu.
643
01:06:01,000 --> 01:06:03,500
-Wiesz mo�e,
dok�d m�g� p�j��?
-Nie.
644
01:06:05,000 --> 01:06:07,500
Chwileczk�. Co robi�e�
dzisiaj po szkole nad rzek�?
645
01:06:10,000 --> 01:06:12,500
Bawi�em si�.
646
01:06:14,000 --> 01:06:16,500
Z kim?
647
01:06:18,000 --> 01:06:20,500
Nie wolno mi m�wi�.
648
01:06:21,000 --> 01:06:23,500
Adam, odpowiedz mi.
649
01:06:28,000 --> 01:06:30,500
Id� do swojego pokoju.
650
01:06:32,000 --> 01:06:34,500
Id�!
651
01:06:42,000 --> 01:06:44,500
Przykro mi, Toni, ale on
nic nie wie.
652
01:06:47,000 --> 01:06:49,500
Tak. Powodzenia.
653
01:06:52,000 --> 01:06:54,500
Powiedzia�a�, �e zdolno�� Adama
do opisywania swoich koszmar�w
654
01:06:56,000 --> 01:06:58,500
pozwoli Richardowi
dowiedzie� si� czego� wi�cej.
Zadzwo� do niego.
655
01:06:59,000 --> 01:07:01,500
Jutro zawieziemy do niego Adama.
656
01:07:07,000 --> 01:07:09,500
Adam, jak nazywa si� ta szko�a?
657
01:07:10,000 --> 01:07:12,500
Mo�esz poda� mi nazw� tej szko�y?
658
01:07:22,000 --> 01:07:24,500
Chyba chodzi mu o szko�� �w. Piusa.
659
01:07:25,000 --> 01:07:27,500
-Czy to na pewno go nie boli?
-Dosta� �agodny �rodek uspokajaj�cy.
660
01:07:29,000 --> 01:07:31,500
Na razie tylko strzelamy w ciemno,
�eby zobaczy�, czy co� z tego wyjdzie.
Prawda, Paul?
661
01:07:34,000 --> 01:07:36,500
Tak.
662
01:07:39,000 --> 01:07:40,800
Adam,
663
01:07:41,000 --> 01:07:43,500
czy Zachary tam jest?
664
01:07:44,000 --> 01:07:46,500
Jest w szkole?
665
01:07:52,000 --> 01:07:54,500
Wszyscy tam s�.
666
01:08:04,000 --> 01:08:05,800
Wszyscy tam s�.
667
01:08:06,000 --> 01:08:08,500
Jeste�cie pewni,
�e chcecie to zrobi�?
668
01:08:14,000 --> 01:08:16,500
Zachary Clark.
669
01:08:18,000 --> 01:08:20,500
Teraz znamy jego imi�.
Zachary Clark.
670
01:08:21,000 --> 01:08:23,500
Kim jest Zachary Clark?
671
01:08:30,000 --> 01:08:32,500
Czy ty jeste� nim?
Ty jeste� Zachary?
672
01:08:37,000 --> 01:08:39,500
Kim jeste�?
673
01:08:40,000 --> 01:08:42,500
Oni my�l�, �e nim jestem.
674
01:08:43,000 --> 01:08:45,500
Oni my�l�, �e nim jestem!
675
01:08:49,000 --> 01:08:51,500
-Nie!
-Adam.
676
01:08:52,000 --> 01:08:54,500
-Adam.
-Zr�b co�, Richard. To go boli.
677
01:08:57,000 --> 01:08:59,500
Adam.
Zr�b co�, do cholery.
Adam.
678
01:09:02,000 --> 01:09:03,800
Obud� si�, Adam.
679
01:09:04,000 --> 01:09:06,500
-Adam.
-Zachary.
680
01:09:07,000 --> 01:09:09,500
Skarbie?
681
01:09:11,000 --> 01:09:13,500
Tata?
682
01:09:17,000 --> 01:09:19,500
Ju� wszystko w porz�dku.
683
01:09:26,000 --> 01:09:28,500
Hej, dlaczego nazwa�e� go Zachary?
684
01:09:29,000 --> 01:09:30,800
Odpowiedz mi.
685
01:09:31,000 --> 01:09:33,500
-Richard.
-Poniewa� na swoje imi� nie reagowa�.
686
01:09:34,000 --> 01:09:36,500
-G�wno prawda. Chc� zna� prawd�.
Wykorzysta�e� mnie.
-Wszystko w porz�dku.
687
01:09:37,000 --> 01:09:39,500
M�wi�e�, �e ten zabieg nam pomo�e,
a w rzeczywisto�ci to tobie
na tym zale�a�o. Dlaczego?
688
01:09:41,000 --> 01:09:43,500
-Paul, ty chyba zupe�nie--
-Nie m�w mi, co jest ze mn� nie tak
689
01:09:44,000 --> 01:09:46,500
tylko powiedz mi co dolega
mojemu synowi!
690
01:09:51,000 --> 01:09:53,500
Naprawd� chcia�bym wam pom�c.
691
01:09:54,000 --> 01:09:56,500
Adam si� zmienia.
692
01:09:57,000 --> 01:09:59,500
Jest co raz gorzej.
693
01:10:00,000 --> 01:10:02,500
Czasami mam wra�enie,
�e on ma dwie r�ne osobowo�ci.
694
01:10:03,000 --> 01:10:05,500
Ma destruktywny charakter.
Dzieci w szkole si� go boj�, Richard.
695
01:10:12,000 --> 01:10:14,500
Co� przed nami ukrywasz.
696
01:10:15,000 --> 01:10:17,500
Widzia�em, jak z nim rozmawiasz.
Nawet jak jest zamy�lony, to ciebie
s�ucha, prawda?
697
01:10:21,000 --> 01:10:22,800
Nie pogrywaj ze mn�, Richard.
698
01:10:23,000 --> 01:10:25,500
Adam jest dla mnie
najwa�niejszy na �wiecie.
699
01:10:26,000 --> 01:10:28,500
P�jd� z tym do prasy,
je�li nie dasz mi konkretnych
odpowiedzi, rozumiesz?
700
01:10:32,000 --> 01:10:33,800
Ja nie �artuj�.
701
01:10:34,000 --> 01:10:36,500
Przysi�gam, �e powiem ca�emu
�wiatu o tym, co zrobi�e�.
702
01:10:43,000 --> 01:10:45,500
Co my zrobili�my, Paul.
My.
703
01:11:00,000 --> 01:11:01,800
Mo�e masz racj�.
704
01:11:02,000 --> 01:11:04,500
Mo�e on rzeczywi�cie
zaczyna sobie przypomina�.
705
01:11:05,000 --> 01:11:06,800
A mo�e to jednak co� innego.
706
01:11:07,000 --> 01:11:09,500
Mamy to nazwisko,
Zachary Clark, i nazw� szko�y.
707
01:11:10,000 --> 01:11:12,500
Jutro wezm� sobie wolne.
Do miasta jest tylko kilka godzin.
708
01:11:14,000 --> 01:11:16,500
-Sprawdz� to.
-Nie, Paul. A je�li Richard si� dowie?
709
01:11:17,000 --> 01:11:19,500
Nie dowie si�.
Wyjad� rano i wr�c� dopiero
po po�udniu.
710
01:11:26,000 --> 01:11:28,500
Nie!
711
01:11:44,000 --> 01:11:46,500
Pu��cie mnie!
712
01:11:49,000 --> 01:11:51,500
Moje dziecko!
713
01:12:32,000 --> 01:12:34,500
Jessie, mog� ci� na chwil�
prosi�? Teraz?
714
01:12:39,000 --> 01:12:41,500
M�wi�em ci.
715
01:12:44,000 --> 01:12:45,800
Sama m�wi�a�, �e prawda
wyjdzie na jaw.
716
01:12:46,000 --> 01:12:48,500
Bli�niaki m�wi�y, �e widzia�y,
jak Roy bawi� si� nad wod�.
�e si� popisywa�.
717
01:12:50,000 --> 01:12:52,500
-S� prawie pewni, �e sam
wpad� do wody. Ty nie jeste�?
-W tej chwili niczego nie jestem pewny.
718
01:12:58,000 --> 01:13:00,500
Niezale�nie od tego co robi,
on nadal jest naszym synem.
719
01:13:03,000 --> 01:13:05,500
I ten fakt napawa ci�
optymizmem?
720
01:13:07,000 --> 01:13:08,800
Co chcesz powiedzie�?
721
01:13:09,000 --> 01:13:11,500
�e nie powinni�my byli tego robi�?
722
01:13:20,000 --> 01:13:22,500
Mama ci� kocha.
723
01:14:23,000 --> 01:14:25,500
Przestraszy�e� mnie.
724
01:14:27,000 --> 01:14:29,500
Ju� dobrze, mamo.
725
01:15:08,000 --> 01:15:10,500
Przepraszam, tu nic nie ma.
Jest pani pewna, �e to jedyna
szko�a o tej nazwie?
726
01:15:12,000 --> 01:15:14,500
Jedyna w tym mie�cie.
Zamkni�to j� jaki� czas temu.
727
01:15:17,000 --> 01:15:19,500
A co z kartotekami uczni�w?
Mo�na je przeszuka� po nazwisku?
728
01:15:20,000 --> 01:15:22,500
Szukam danych o Zacharym Clarku.
729
01:15:23,000 --> 01:15:25,500
-Szukanie po nazwisku troch�
potrwa.
-Mog� zaczeka�.
730
01:15:26,000 --> 01:15:28,500
Nawet kilka tygodni.
731
01:17:20,000 --> 01:17:22,500
-S�ucham?
-Przepraszam, �e przeszkadzam.
Nazywam si� Paul Duncan.
732
01:17:23,000 --> 01:17:25,500
By� mo�e to zabrzmi niedorzecznie,
ale przyszed�em w sprawie
Zacharego Clarka.
733
01:17:27,000 --> 01:17:28,800
Czy to nazwisko co� pani m�wi?
734
01:17:29,000 --> 01:17:31,500
-Dziecko. Ma�y ch�opiec.
-Nie. Przykro mi.
735
01:17:32,000 --> 01:17:34,500
A co z poprzednimi w�a�cicielami?
Mo�e oni mieli dzieci?
736
01:17:35,000 --> 01:17:37,500
-Melinda.
-Przepraszam.
737
01:17:40,000 --> 01:17:42,500
Nie. Nie by�o poprzednich
w�ascicieli. Razem z m�em kupili�my
ten dom 6 lat temu.
738
01:17:45,000 --> 01:17:47,500
By� doszcz�tnie spalony, ale m��
jest architektem, wi�c go odbudowali�my.
739
01:17:49,000 --> 01:17:51,500
-Wi�c dom sta� pusty.
-Tak. Przez kilka lat.
740
01:17:52,000 --> 01:17:54,500
Ale nie wiem,
kto wcze�niej tu mieszka�.
741
01:17:55,000 --> 01:17:57,500
-Przykro mi. Prosz� mi wybaczy�.
-Przepraszam za naj�cie.
742
01:18:13,000 --> 01:18:15,500
Opiekunka. Rozmawiali�my
z wieloma opiekunkami do dziecka.
Zwykle przez telefon.
743
01:18:17,000 --> 01:18:19,500
Ale pami�tam, �e jedna z nich
m�wi�a, �e wcze�niej pracowa�a
744
01:18:20,000 --> 01:18:22,500
dla rodziny, kt�ra tu mieszka�a.
Chyba zachowa�am jej dane.
745
01:18:25,000 --> 01:18:27,500
To wspaniale.
Dzi�kuj�.
746
01:18:38,000 --> 01:18:40,500
Clara Williams?
747
01:18:41,000 --> 01:18:43,500
Nie zna mnie pani,
ale musz� z pani� porozmawia�.
748
01:18:45,000 --> 01:18:47,500
Chodzi o Zacharego Clarka.
749
01:18:59,000 --> 01:19:01,500
Prosz� wej��.
750
01:19:24,000 --> 01:19:26,500
#Nie masz nowych wiadomo�ci#
751
01:19:27,000 --> 01:19:29,500
Cholera.
752
01:19:40,000 --> 01:19:42,500
Mia�am nadziej�, �e nigdy
wi�cej nie us�ysz� tego nazwiska.
753
01:19:43,000 --> 01:19:45,500
-Co on zrobi�?
-W szkole zdarza�y si� r�ne incydenty.
754
01:19:47,000 --> 01:19:49,500
Nigdy nie mia� przyjaci�.
Zawsze przynosi� do domu
jakie� paskudztwa.
755
01:19:51,000 --> 01:19:53,500
Pewnego razu dzieci zamkn�y
go w pustej klasie.
756
01:19:54,000 --> 01:19:56,500
Nauczyciel znalaz� go tam p�niej.
By� przera�ony i ca�y si� trz�s�.
757
01:19:57,000 --> 01:19:59,500
To by�o przed tym,
jak zacz�� sprawia� problemy.
758
01:20:00,000 --> 01:20:02,500
P�niej inne dzieciaki zm�drza�y
i trzyma�y si� od niego z daleka.
759
01:20:04,000 --> 01:20:05,800
A potem by� ten po�ar.
760
01:20:06,000 --> 01:20:07,800
W szkole �w. Piusa?
761
01:20:08,000 --> 01:20:10,500
Nigdy nie ustalono,
jak wybuch� ten po�ar.
762
01:20:11,000 --> 01:20:13,500
Ale ja wiedzia�am.
Kiedy Zachary wr�ci� do domu,
zapyta�am go o to.
763
01:20:15,000 --> 01:20:17,500
A on tylko si� u�miechn��.
764
01:20:23,000 --> 01:20:25,500
Adam?
765
01:20:26,000 --> 01:20:28,500
Przysi�gam, �e patrz�c wtedy
w jego oczy widzia�am w nich tylko z�o.
766
01:20:32,000 --> 01:20:34,500
Stara�am si� zachowa�
wobec niego dystans. Ba�am si� tego,
do czego by� zdolny.
767
01:20:37,000 --> 01:20:39,500
W mojej g�owie k��bi�y si�
potworne my�li.
768
01:20:47,000 --> 01:20:48,800
Tego dnia byli�my w domu
sami.
769
01:20:49,000 --> 01:20:51,500
Zachary k�pa� si�, kiedy
nagle zrozumia�am, co musz� zrobi�.
770
01:20:55,000 --> 01:20:57,500
Nawet nie s�ysza�,
jak wesz�am do �azienki.
771
01:21:17,000 --> 01:21:18,800
Pr�bowa�am to zrobi�.
772
01:21:19,000 --> 01:21:21,500
Przysi�gam.
773
01:21:22,000 --> 01:21:23,800
Ale...
774
01:21:24,000 --> 01:21:25,800
nie mog�am.
775
01:21:26,000 --> 01:21:28,500
Po prostu nie mog�am.
776
01:21:29,000 --> 01:21:31,500
Kiedy wr�ci�a jego matka,
Zachary nie powiedzia� ani s�owa
o tym, co zrobi�am.
777
01:21:43,000 --> 01:21:45,500
Jeste� tutaj?
778
01:21:47,000 --> 01:21:48,800
Nast�pnego dnia by�am w domu,
779
01:21:49,000 --> 01:21:51,500
kiedy ogarn�o mnie
straszne przeczucie.
780
01:21:52,000 --> 01:21:53,800
Pobieg�am do nich jak najszybciej.
781
01:21:54,000 --> 01:21:56,500
Ju� dwie przecznice wcze�niej
s�ysza�am syreny.
782
01:21:57,000 --> 01:21:59,500
Potem zobaczy�am te k��by dymu.
Wbieg�am do domu.
783
01:22:01,000 --> 01:22:03,500
O�lepia�y mnie p�omienie.
784
01:22:04,000 --> 01:22:06,500
Modli�am si�,
�eby nie by�o za p�no.
785
01:22:07,000 --> 01:22:09,500
-Ale jednak by�o.
-Okaza�o si�, �e jego matka
ju� wtedy nie �y�a.
786
01:22:19,000 --> 01:22:21,500
Pami�tam, �e tego dnia by�o
bardzo zimno.
787
01:22:22,000 --> 01:22:24,500
W tym wielkim domu
zawsze by�o zimno.
788
01:22:25,000 --> 01:22:26,800
Adam?
789
01:22:27,000 --> 01:22:29,500
Jego matka zesz�a na d�
do piwnicy, �eby w��czy� ogrzewanie.
790
01:22:32,000 --> 01:22:33,800
Jeste� na dole?
791
01:22:34,000 --> 01:22:36,500
I tam go znalaz�a.
792
01:22:37,000 --> 01:22:39,500
Czeka� na ni�.
793
01:22:41,000 --> 01:22:43,500
Wi�c Zachary zabi� swoj� matk�?
794
01:22:44,000 --> 01:22:46,500
U�y� do tego m�otka,
kt�ry zdj�� ze �ciany.
795
01:22:49,000 --> 01:22:51,500
Nie!
796
01:22:52,000 --> 01:22:53,800
A kiedy sko�czy�,
797
01:22:54,000 --> 01:22:56,500
to wtedy podpali� dom.
798
01:22:57,000 --> 01:22:59,500
Poszed� na g�r�
i dalej si� bawi�.
799
01:23:02,000 --> 01:23:04,500
Tam znale�li jego cia�o.
800
01:23:06,000 --> 01:23:07,800
A gdzie by� jego ojciec?
801
01:23:08,000 --> 01:23:10,500
By� w szpitalu. Jak zwykle.
802
01:23:11,000 --> 01:23:12,800
W szpitalu?
By� lekarzem?
803
01:23:13,000 --> 01:23:14,800
Pediatr�.
804
01:23:15,000 --> 01:23:17,500
Chocia� dla mnie by� jak syn.
805
01:23:28,000 --> 01:23:30,500
Dalej. Odbierz.
806
01:23:37,000 --> 01:23:38,800
Jeste� w domu?
Jessie?
807
01:23:39,000 --> 01:23:40,800
Je�li tam jeste�,
podnie� s�uchawk�.
808
01:23:41,000 --> 01:23:43,500
Pos�uchaj, musz� z tob�
porozmawia� o czym� wa�nym.
809
01:23:44,000 --> 01:23:46,500
Zadzwo� do mnie, jak tylko
ods�uchasz t� wiadomo��.
Kocham ci�.
810
01:24:09,000 --> 01:24:10,800
Adam?
811
01:24:11,000 --> 01:24:13,500
Nie powiniene� by� tego otwiera�.
812
01:24:16,000 --> 01:24:18,500
Nie powiniene� by�
dotyka� tej skrzynki.
813
01:24:19,000 --> 01:24:20,800
Adam?
814
01:24:21,000 --> 01:24:23,500
Czy to ja?
815
01:24:27,000 --> 01:24:29,500
Pozw�l, �e to wyja�ni�.
816
01:24:33,000 --> 01:24:35,500
Adam.
817
01:24:39,000 --> 01:24:41,500
-Zachary.
-Co!
818
01:24:42,000 --> 01:24:44,500
Musz� porozmawia� z doktorem
Wellsem.
819
01:24:45,000 --> 01:24:47,500
-Przykro mi, ale doktor
Wells jest na pogrzebie.
-Gdzie odbywa si� ten pogrzeb?
820
01:24:50,000 --> 01:24:52,500
Skarbie, nie b�j si�.
Wszystko w porz�dku.
821
01:24:54,000 --> 01:24:56,500
Jestem tutaj.
Tylko b�d� ostro�ny, dobrze?
822
01:24:59,000 --> 01:25:01,500
Co to by�o?
823
01:25:05,000 --> 01:25:06,800
Skarbie.
824
01:25:07,000 --> 01:25:09,500
Mamo?
825
01:25:10,000 --> 01:25:12,500
Gdzie jeste�?
826
01:25:18,000 --> 01:25:20,500
-Adam?
-Adam nie mo�e teraz
wyj�� si� pobawi�, pani Duncan.
827
01:25:22,000 --> 01:25:24,500
Zaczekaj.
828
01:25:26,000 --> 01:25:28,500
Zaczekaj!
829
01:25:29,000 --> 01:25:31,500
Pozw�l, �e wszystko wyja�ni�.
830
01:25:43,000 --> 01:25:45,500
Adam?
831
01:26:06,000 --> 01:26:08,500
Nie mog�e� u�y� jego kom�rek,
prawda?
832
01:26:09,000 --> 01:26:10,800
M�wi� o Zacharym.
833
01:26:11,000 --> 01:26:13,500
Nie mog�e� wykorzysta� jego
kom�rek. Pewnie nawet nie pr�bowa�e�.
834
01:26:19,000 --> 01:26:21,500
-Pr�bowa�em.
-Ale ogie� zniszczy� jego tkanki.
Nie mia�e� �ywej kom�rki.
835
01:26:25,000 --> 01:26:27,500
Wyodr�bni�em jego DNA,
ale by�o dziurawe. Uratowa�em,
ile si� da�o,
836
01:26:29,000 --> 01:26:31,500
a potem by�em ju� tak
blisko opracowania metody--
837
01:26:32,000 --> 01:26:34,500
Nawet nie wiesz,
jakie to by�o cierpienie.
838
01:26:35,000 --> 01:26:37,500
Mia�em w�adz� i wiedz�,
ale mimo wszystko nic wi�cej
nie mog�em zrobi�.
839
01:26:38,000 --> 01:26:40,500
Przecie� zrobi�e�.
Jak tylko dosta�e� kom�rk� Adama,
840
01:26:41,000 --> 01:26:43,500
mog�e� zachowa� jego wygl�d
zewn�trzny i zmodyfikowa� geny
841
01:26:44,000 --> 01:26:46,500
odpowiedzialne za umys�,
osobowo��, pami��.
842
01:26:47,000 --> 01:26:49,500
-Mam racj�, prawda?
-Z wyj�tkiem jednego.
843
01:26:50,000 --> 01:26:52,500
Nie mo�na by�o przewidzie�
rezultat�w.
844
01:26:53,000 --> 01:26:55,500
Mog�em tylko �y� i mie� nadziej�,
�e jaka� cz�stka jego przetrwa�a.
845
01:26:56,000 --> 01:26:58,500
Przetrwa�a? Masz poj�cie
co zrobi�e� mojemu synowi?
846
01:27:01,000 --> 01:27:03,500
-I mojej rodzinie?!
-My�la�em, �e ty mnie zrozumiesz.
847
01:27:04,000 --> 01:27:06,500
W ko�cu oboje chcieli�my
tego samego. Ja chcia�em odzyska� syna.
848
01:27:07,000 --> 01:27:09,500
-Eksperymentowa�e� z ludzkim �yciem.
-Ty r�wnie�. I twoja �ona te�.
849
01:27:10,000 --> 01:27:12,500
-Nie. Istnieje znacz�ca r�nica--
-Czy�by?
850
01:27:13,000 --> 01:27:15,500
My�lisz, �e mo�esz tak po prostu
otworzy� puszk� Pandory
851
01:27:16,000 --> 01:27:18,500
-i p�niej j� po prostu zamkn��?
-Zaufali�my ci, do cholery!
852
01:27:19,000 --> 01:27:21,500
-O niczym nie wiedzieli�my.
To co zrobi�e� daleko wykracza poza--
-Poza co?
853
01:27:23,000 --> 01:27:25,500
Poza etyk� naukow�?
A poka� mi, kt�ry eksperyment
tego nie robi.
854
01:27:26,000 --> 01:27:28,500
Powiedz mi, Paul. Skoro nie
powinienem tego robi�,
to dlaczego mog�?
855
01:27:32,000 --> 01:27:34,500
Jeste� naukowcem.
Ale tu nie chodzi o nauk�.
856
01:27:35,000 --> 01:27:37,500
Tu chodzi o przekroczenie
granic moralnych i o odr�nianie
dobra od z�a.
857
01:27:39,000 --> 01:27:41,500
A ty, Paul? Ty niczego
nie przekroczy�e�?
858
01:27:43,000 --> 01:27:44,800
Nie wiem.
859
01:27:45,000 --> 01:27:46,800
Tak.
860
01:27:47,000 --> 01:27:49,500
Mo�e to jest kara za zrobienie
czego�, czego nie powinienem by� robi�.
861
01:27:51,000 --> 01:27:53,500
Je�li tak jest,
to pogodz� si� z tym.
862
01:27:54,000 --> 01:27:56,500
Ale wierz mi, zrobi� wszystko,
�eby uratowa� moje dziecko.
863
01:27:57,000 --> 01:27:59,500
I dopilnuj�, �eby� zap�aci�
za to co zrobi�e�.
To ju� koniec, rozumiesz?
864
01:28:00,000 --> 01:28:02,500
P�jd� na policj�, a potem
znajdziemy miejsce, w kt�rym mu pomog�.
865
01:28:05,000 --> 01:28:07,500
-Nigdzie nie p�jdziesz.
-Tylko popatrz.
866
01:28:08,000 --> 01:28:10,500
To by� tylko eksperyment.
Nie uda� si�, ale zawsze mo�emy
go zako�czy� i zacz�� od nowa.
867
01:28:13,000 --> 01:28:15,500
Zako�czy�?
868
01:28:16,000 --> 01:28:18,500
M�wisz o moim synu.
869
01:28:20,000 --> 01:28:22,500
O naszym synu.
Jest tw�j, poniewa� ja ci go da�em.
870
01:28:24,000 --> 01:28:26,500
Trzymaj si� od niego z daleka!
S�yszysz?!
871
01:28:27,000 --> 01:28:29,500
Trzymaj si� od niego
z daleka!
872
01:28:41,000 --> 01:28:43,500
Mia�e� szcz�cie maj�c go
przy sobie tak d�ugo.
873
01:28:44,000 --> 01:28:46,500
Kiedy ci� znalaz�em,
nie mia�e� nic. Ja da�em ci
dziecko, dom, prac�.
874
01:28:49,000 --> 01:28:51,500
Wszystko co cenisz w swoim
�yciu pochodzi ode mnie.
875
01:28:52,000 --> 01:28:54,500
Pami�taj o tym,
ty niewdzi�czny gnojku.
876
01:29:36,000 --> 01:29:38,500
Dlaczego?
Dlaczego mnie nie pos�ucha�?
877
01:29:59,000 --> 01:30:01,500
Adam!
878
01:30:34,000 --> 01:30:36,500
Adam?
879
01:30:40,000 --> 01:30:42,500
Jeste� tutaj?
880
01:31:04,000 --> 01:31:05,800
Adam?
881
01:31:06,000 --> 01:31:08,500
Gdzie jeste�?
882
01:32:11,000 --> 01:32:13,500
Pu��.
Od�� siekier�.
883
01:32:15,000 --> 01:32:17,500
Adam.
884
01:32:27,000 --> 01:32:29,500
Tak, tato?
885
01:32:31,000 --> 01:32:32,800
Kim jeste�?
886
01:32:33,000 --> 01:32:35,500
Kim jeste� w tej chwili?
887
01:32:38,000 --> 01:32:40,500
Jestem twoim synem.
888
01:33:18,000 --> 01:33:20,500
#Nadal nie ma nowych wie�ci
o zaginionym doktorze#
889
01:33:24,000 --> 01:33:26,500
6 MIESI�CY PӏNIEJ
890
01:33:28,000 --> 01:33:30,500
#Lekarz nadal nieodnaleziony#
891
01:34:30,000 --> 01:34:32,500
Hej!
Jak ci si� podoba tw�j nowy pok�j?
892
01:34:38,000 --> 01:34:40,500
Jeszcze nie jest sko�czony.
893
01:34:45,000 --> 01:34:47,500
Pos�uchaj.
Wiemy, �e to dla ciebie
du�a zmiana.
894
01:34:51,000 --> 01:34:53,500
Ale ci lekarze, kt�rzy
ci pomagaj�--
895
01:34:54,000 --> 01:34:56,500
Wszyscy m�wi�, �e ta zmiana
wyjdzie ci na dobre, prawda?
896
01:35:05,000 --> 01:35:07,500
Skarbie,
tak dobrze ci idzie.
897
01:35:09,000 --> 01:35:11,500
Za�o�� si�, �e w nowym mie�cie,
z nowymi przyjaci�mi
898
01:35:13,000 --> 01:35:15,500
b�dzie ci sz�o jeszcze lepiej.
899
01:35:16,000 --> 01:35:18,500
Wiem.
900
01:35:19,000 --> 01:35:20,800
Pani Duncan?
901
01:35:21,000 --> 01:35:23,500
Ju� id�.
902
01:35:24,000 --> 01:35:26,500
Na dole stoj� 3 pud�a
i na wszystkich jest napis
903
01:35:28,000 --> 01:35:30,500
ZABAWKI.
904
01:35:31,000 --> 01:35:33,500
Mo�e pomo�esz mi je rozpakowa�?
905
01:35:35,000 --> 01:35:37,500
-Gdzie mam to postawi�?
-Ostro�nie z tym. To idzie na d�.
906
01:36:43,000 --> 01:36:45,500
Hej, my�la�em, �e pomo�esz mi--
907
01:36:47,000 --> 01:36:49,500
Adam?
908
01:37:14,000 --> 01:37:16,500
My�la�em, �e zejdziesz na d�.
909
01:37:17,000 --> 01:37:19,500
Dobrze si� czujesz?
910
01:37:22,000 --> 01:37:24,500
-Powiedz mi, je�li--
-Wszystko w porz�dku, tato.
911
01:37:25,000 --> 01:37:27,500
Nic mi nie jest.
912
01:37:34,000 --> 01:37:35,800
Zaufaj mi.
913
01:37:36,000 --> 01:37:38,500
Wszystko si� �wietnie u�o�y.
914
01:37:44,000 --> 01:37:46,500
Tutaj mo�emy zacz��
wszystko od nowa.
915
01:38:15,000 --> 01:38:17,500
WYST�PILI
74062
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.