Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,200 --> 00:00:05,600
TAJEMNICE LAKETOP [2x02]
Bliska osoba
2
00:00:06,800 --> 00:00:10,800
Tłumaczenie:
Eelsky & yotemka
3
00:00:11,800 --> 00:00:15,800
Korekta:
moniuska
4
00:00:16,920 --> 00:00:22,120
Znajdź nas:
fb.com/RebelSubTeam
5
00:00:22,325 --> 00:00:25,325
Synchro: Peterlin
6
00:00:30,920 --> 00:00:34,520
CZTERY TYGODNIE WCZEŚNIEJ
7
00:01:48,400 --> 00:01:49,720
Żenię się.
8
00:01:51,800 --> 00:01:52,920
Ze mną?
9
00:01:55,000 --> 00:01:58,400
- Chcesz wyjść za mąż?
- Za ciebie?
10
00:02:00,320 --> 00:02:01,720
Nie wiem.
11
00:02:02,520 --> 00:02:07,520
Małżeństwo wszystko gmatwa.
Ludzie już nie są szczerzy.
12
00:02:09,000 --> 00:02:11,000
Przecież ci mówię.
13
00:02:11,800 --> 00:02:16,200
- To jest szczerość.
- Tak, ale z kim się żenisz?
14
00:02:17,800 --> 00:02:19,920
- Z dziewczyną...
- Tak?
15
00:02:21,520 --> 00:02:22,920
którą znam...
16
00:02:25,400 --> 00:02:27,000
od dzieciństwa.
17
00:02:51,200 --> 00:02:54,320
Nie, nie. Spokojnie.
Ktoś odbierze.
18
00:02:54,320 --> 00:02:55,520
Ja odbiorę.
19
00:02:55,520 --> 00:02:58,400
To pewnie od piwa.
Powiesz, gdzie jesteśmy?
20
00:03:00,000 --> 00:03:01,120
Słucham?
21
00:03:05,400 --> 00:03:06,520
Johnno?
22
00:03:07,000 --> 00:03:10,400
- W tych skarpetach wyglądam jak Hansel?
- Pośpiesz się.
23
00:03:10,400 --> 00:03:13,000
- Mam ciężką torbę.
- To ją zostaw.
24
00:03:13,120 --> 00:03:14,120
- Co?
- Wyrzuć.
25
00:03:14,200 --> 00:03:16,200
- Muszę gdzieś iść.
- Ale jest plastikowa.
26
00:03:16,200 --> 00:03:17,720
Wrócę po nią.
Biegnij.
27
00:03:17,720 --> 00:03:19,600
- Możesz biec?
- Spróbuję.
28
00:03:50,000 --> 00:03:53,120
- Co to za zgraja?
- Jestem terapeutką.
29
00:03:53,120 --> 00:03:55,920
To jego prawnik, siostra i...
30
00:03:56,720 --> 00:03:59,000
Pięć minut.
Znacie zasady.
31
00:03:59,000 --> 00:04:00,000
Słyszałam.
32
00:04:03,920 --> 00:04:09,000
- Zacznij uroczystość.
- Czekamy, aż się przebierze?
33
00:04:09,120 --> 00:04:11,600
Nie. Zaczynaj.
34
00:04:14,800 --> 00:04:18,520
Zebraliśmy się tu,
aby świętować
35
00:04:18,600 --> 00:04:21,600
związek małżeński
i przysięgę ślubną
36
00:04:21,600 --> 00:04:26,600
Jonathana Briana Mitchama
i Robin Elizabeth Griffin.
37
00:04:26,600 --> 00:04:30,000
- Teraz przysięga.
- Cztery minuty!
38
00:04:32,920 --> 00:04:36,720
Robin i Johnno
postanowili wyznać...
39
00:04:36,720 --> 00:04:38,720
- Co to za jedna?
- Co?
40
00:04:38,720 --> 00:04:41,800
To wyjdzie na dobre im...
41
00:04:41,800 --> 00:04:45,600
- Dziewczyna w twojej celi.
- ...społeczności i wszechświatowi.
42
00:04:45,600 --> 00:04:48,200
Turystka.
Nie wiem.
43
00:04:48,800 --> 00:04:52,920
Robin, to tylko liście.
Nie mają wartości.
44
00:04:52,920 --> 00:04:54,800
W Ameryce są legalne.
45
00:04:57,920 --> 00:05:00,600
Mężczyzna i kobieta.
46
00:05:01,800 --> 00:05:04,800
Pierwiastek żeński i męski.
47
00:05:13,600 --> 00:05:15,320
- Kto to?
- Co?
48
00:05:15,800 --> 00:05:19,200
- Co to za kurwa?
- Ty rozlazły chuju!
49
00:05:19,200 --> 00:05:21,600
Jonathan, ty pozerze!
Co, do chuja pana?!
50
00:05:21,600 --> 00:05:25,000
- Kurwiszcze!
- W jebanych warkoczykach!
51
00:05:25,720 --> 00:05:28,320
Będziemy na ciebie czekać!
52
00:05:28,400 --> 00:05:30,520
Fajfus!
53
00:05:56,800 --> 00:05:58,000
Zjedz coś.
54
00:06:11,000 --> 00:06:12,520
Muszę wyjechać.
55
00:06:13,400 --> 00:06:15,320
Wrócić do pracy...
56
00:06:16,720 --> 00:06:20,920
Nie szkodzi.
Też nie cierpimy swoich chłopów.
57
00:06:21,000 --> 00:06:23,400
- Wyjdzie w poniedziałek.
- Raczej szybciej.
58
00:06:23,520 --> 00:06:26,000
Nie będą go trzymać za liście.
59
00:06:27,200 --> 00:06:29,400
Dobrze, że nie mieliście dzieci.
60
00:06:34,520 --> 00:06:36,000
Trzy razy.
61
00:06:37,600 --> 00:06:39,520
Natura robi aluzje?
62
00:06:42,200 --> 00:06:44,000
Muszę wyjechać.
63
00:07:11,400 --> 00:07:14,920
- Johnno nie jest z rodziny.
- Nie jest?
64
00:07:15,000 --> 00:07:18,800
Nie jest z naszej.
Jego matka zdradziła Matta.
65
00:07:18,800 --> 00:07:21,320
- Biedny Matt, kurwa.
- Jego matka była nielojalna.
66
00:07:21,400 --> 00:07:23,120
On też jest. To zła krew.
67
00:07:23,120 --> 00:07:25,800
Nielojalność ma we krwi!
Zostawmy ją!
68
00:07:25,920 --> 00:07:28,520
Brak pokrewieństwa,
brak lojalności!
69
00:07:31,800 --> 00:07:33,200
Podjeżdżaj.
70
00:07:34,400 --> 00:07:35,600
Co sądzisz?
71
00:08:22,000 --> 00:08:23,320
Wydział zabójstw.
72
00:08:26,200 --> 00:08:30,600
- Pozwolą nam pokierować sprawą?
- Jeśli ofiara jest mało istotna.
73
00:08:34,720 --> 00:08:37,120
- Co tam masz?
- Nic przyjemnego.
74
00:08:43,000 --> 00:08:44,120
Ja pierdolę.
75
00:08:44,800 --> 00:08:46,320
Azjatka.
76
00:08:47,120 --> 00:08:50,520
- To zaginiona?
- Nikt nie zgłosił.
77
00:08:51,120 --> 00:08:52,600
Muszę gdzieś zadzwonić.
78
00:08:55,000 --> 00:08:58,000
- Panie chcą tę sprawę?
- Jak najbardziej.
79
00:08:58,000 --> 00:08:59,920
Powiadomicie koronera
i zajmiecie się ciałem?
80
00:09:00,000 --> 00:09:01,400
Kostnicę? Oczywiście.
81
00:09:03,720 --> 00:09:05,200
Przynieś mi kurtkę.
82
00:09:07,120 --> 00:09:08,320
Nie przyniesie.
83
00:09:09,400 --> 00:09:12,800
- O co ci chodzi?
- To nie jej praca.
84
00:09:15,000 --> 00:09:17,800
- Mam iść po kurtkę?
- Tak, zimno mi.
85
00:09:23,600 --> 00:09:26,800
Singielka?
Udawaj, że omawiamy sprawę.
86
00:09:27,800 --> 00:09:30,600
- Jesteś nowa. Singielka?
- To nie ma znaczenia.
87
00:09:30,600 --> 00:09:32,800
Tak, ale singielka?
88
00:09:34,200 --> 00:09:37,000
- To sprawa osobista.
- Do tego zmierzam.
89
00:09:38,600 --> 00:09:39,720
Zuch dziewczyna.
90
00:09:41,400 --> 00:09:42,600
Super.
91
00:09:45,520 --> 00:09:48,600
- Jak sprawa zrobi się medialna...
- Odbierzesz nam ją.
92
00:09:48,720 --> 00:09:51,200
- Proszę, kochanie.
- Dzięki, panienko.
93
00:09:51,920 --> 00:09:53,600
Widzisz, jakie to proste?
94
00:09:55,720 --> 00:09:57,000
Odezwę się.
95
00:10:02,800 --> 00:10:05,000
Co ty tu robisz?
96
00:10:05,000 --> 00:10:08,800
Myślałem, że pozbyliśmy się ciebie
dobre cztery lata temu.
97
00:10:10,400 --> 00:10:13,800
Załóż fartuch.
Ubrania nie zaśmierdną.
98
00:10:15,520 --> 00:10:19,400
Gdybym był odważniejszy,
oświadczyłbym ci się.
99
00:10:19,520 --> 00:10:20,800
Dziękuję, Ray.
100
00:10:21,200 --> 00:10:23,000
Nie chcę brać ślubu.
101
00:10:24,000 --> 00:10:27,800
Szukałem współczucia.
Tylko na mnie zerknij.
102
00:10:29,320 --> 00:10:30,600
Dziękuję.
103
00:10:33,600 --> 00:10:35,120
Jesteś jakaś smutna.
104
00:10:36,000 --> 00:10:38,800
Też byłem,
aż skończyłem 50 lat.
105
00:10:39,320 --> 00:10:42,800
- Co było potem?
- Zmieniłem partnerkę.
106
00:10:44,000 --> 00:10:45,200
Na mężczyznę.
107
00:10:46,800 --> 00:10:49,800
Nie wzdrygnęłaś się.
Nieźle.
108
00:10:50,120 --> 00:10:52,800
Żaden ze mnie gej,
jedynie kochanek.
109
00:10:52,920 --> 00:10:56,200
Zbadamy Chinkę.
110
00:10:57,000 --> 00:11:00,520
Tymczasowa ksywka,
aż poznasz tożsamość.
111
00:11:06,720 --> 00:11:08,520
Będziesz cykać fotki?
112
00:11:12,800 --> 00:11:14,400
Chinka.
113
00:11:17,800 --> 00:11:21,800
- To na pewno Azjatka?
- Zakładam po strukturze włosów.
114
00:11:21,800 --> 00:11:24,200
Ciało długo było w wodzie.
115
00:11:24,200 --> 00:11:27,320
Patrząc na uraz twarzy,
zrzucono ją z dużej wysokości.
116
00:11:27,320 --> 00:11:31,720
Za dużo obrzęku i przebarwień,
żeby mieć pewność.
117
00:11:31,720 --> 00:11:33,720
- Włączony?
- Tak.
118
00:11:35,200 --> 00:11:36,800
Kobieta.
119
00:11:36,800 --> 00:11:42,120
Azjatycki typ włosów,
około 57 centymetrów długości.
120
00:11:42,120 --> 00:11:47,000
Patrząc na skórę i zęby,
ma jakieś 20 lat.
121
00:11:47,400 --> 00:11:49,320
Mamy gościa.
122
00:11:50,400 --> 00:11:55,000
Adrian Butler, mój przełożony,
kazał mi nabierać doświadczenia.
123
00:11:55,600 --> 00:11:57,600
Jestem posterunkowa
Miranda Hilmarson.
124
00:11:57,720 --> 00:11:59,600
- W porządku?
- Tak.
125
00:11:59,600 --> 00:12:03,120
Wpisałaś się?
Popieramy takie rzeczy.
126
00:12:03,200 --> 00:12:06,000
Twarz jest w złym stanie.
127
00:12:07,000 --> 00:12:11,600
- Zrobisz rysopis na jej podstawie?
- To raczej niemożliwe.
128
00:12:13,200 --> 00:12:16,720
Przyczyną śmierci
może być uduszenie.
129
00:12:16,800 --> 00:12:19,600
Widzisz te sińce?
130
00:12:20,920 --> 00:12:22,800
Mogła też lubić podduszanie.
131
00:12:23,400 --> 00:12:27,320
Asfiksja erotyczna?
Rzadko spotykane u kobiet.
132
00:12:28,400 --> 00:12:29,520
To prawda.
133
00:12:35,400 --> 00:12:36,920
Skalpel, Bernard.
134
00:12:38,520 --> 00:12:44,520
- Adrian nie mówił, że przyjdziesz.
- Mam być twoim cieniem.
135
00:12:45,320 --> 00:12:46,200
Dlaczego?
136
00:12:47,600 --> 00:12:50,520
- Mogę sobie pójść.
- Zostań.
137
00:12:50,520 --> 00:12:52,200
Ale mógł mi powiedzieć.
138
00:12:52,600 --> 00:12:56,000
- Przekażę.
- Nie, ja mu powiem.
139
00:12:56,000 --> 00:12:57,800
Coś tu mam.
140
00:12:59,400 --> 00:13:01,600
Była w ciąży.
141
00:13:07,520 --> 00:13:08,800
To chłopiec.
142
00:13:12,200 --> 00:13:15,800
Ładnie zachowany.
To przez słoną wodę.
143
00:13:17,720 --> 00:13:20,600
17-20 tydzień ciąży.
144
00:13:25,000 --> 00:13:29,400
- Mamy podwójne morderstwo.
- Powinno wystarczyć.
145
00:13:29,400 --> 00:13:33,400
- Ile zajmie zbadanie DNA dziecka?
- Do trzech dni. Ponaglę.
146
00:13:34,120 --> 00:13:37,400
- Co później z nim zrobisz?
- To wciąż płód.
147
00:13:37,400 --> 00:13:42,200
Włożę go z powrotem
i ładnie zszyję miejsce.
148
00:13:45,920 --> 00:13:47,800
Grillowy wtorek.
149
00:13:48,400 --> 00:13:52,720
Masz ochotę na stek?
To po drugiej stronie. Będziemy sami.
150
00:13:52,800 --> 00:13:55,600
Pracuję nad sprawą.
To istotny etap.
151
00:13:56,200 --> 00:13:57,600
15 minut.
152
00:13:58,520 --> 00:14:02,720
- Innym razem, obiecuję.
- Pamiętaj, że próbowałem.
153
00:14:04,800 --> 00:14:07,920
- Co próbowałeś?
- Naprawdę, aniołku.
154
00:14:08,000 --> 00:14:11,320
Martwa materia
dodaje ci skrzydeł.
155
00:14:13,600 --> 00:14:16,320
Prowadzę śledztwo.
Chcę wiedzieć, co się stało.
156
00:14:16,320 --> 00:14:19,720
Ja też chcę wiedzieć,
ale nie biorę zwłok do domu.
157
00:14:20,520 --> 00:14:22,800
Kim są twoi bliscy, Robbie?
158
00:14:23,400 --> 00:14:28,920
Co to ma w ogóle być?
Leci mi krew z nosa lub uszu?
159
00:14:29,000 --> 00:14:31,720
- O co ci chodzi?
- Potrzebujesz kogoś.
160
00:14:31,720 --> 00:14:33,120
To trudna praca.
161
00:14:34,200 --> 00:14:39,520
- Gdzie twój ukochany?
- Kłamie. Obiecuje. Daje dupy.
162
00:14:41,120 --> 00:14:42,720
Jestem sama.
163
00:14:43,200 --> 00:14:45,800
Wierz lub nie,
ale jestem szczęśliwa.
164
00:15:25,400 --> 00:15:26,600
Co się stało w kostnicy?
165
00:15:26,720 --> 00:15:30,120
- Zaczął autopsję...
- Chodzi mi o Hilmarson.
166
00:15:31,120 --> 00:15:32,520
Nic.
167
00:15:33,200 --> 00:15:34,600
Nie wydaje mi się.
168
00:15:35,720 --> 00:15:38,400
Wolę pracować sama.
Tak będzie lepiej.
169
00:15:38,400 --> 00:15:40,000
Nie, nie będzie.
170
00:15:41,400 --> 00:15:43,000
Co ci w niej nie pasuje?
171
00:15:43,000 --> 00:15:46,720
Ma o mnie jakieś wyobrażenie,
jakby była moją fanką.
172
00:15:47,600 --> 00:15:50,000
Daj jej tydzień.
Wyleczysz ją z tego.
173
00:15:50,120 --> 00:15:52,200
Bev, zawołaj Hilmarson.
174
00:15:53,400 --> 00:15:55,720
Nikt nie chce z wami pracować.
175
00:15:55,800 --> 00:15:59,000
Jesteście odrzutkami.
Zmień nastawienie.
176
00:16:00,520 --> 00:16:01,720
Posterunkowa.
177
00:16:01,800 --> 00:16:03,920
Detektyw Griffin.
178
00:16:04,320 --> 00:16:07,800
Chodź za nią wszędzie.
Podstawowe czynności.
179
00:16:08,720 --> 00:16:10,400
Sprawa się skomplikowała.
180
00:16:12,000 --> 00:16:15,800
Była w ciąży.
Patolog wyjął przy mnie płód.
181
00:16:16,200 --> 00:16:17,920
17. tydzień.
182
00:16:18,520 --> 00:16:19,600
Jezu.
183
00:16:22,200 --> 00:16:24,200
Przepraszam.
184
00:16:28,320 --> 00:16:31,600
Dowody przekazaliśmy technikom.
185
00:16:33,320 --> 00:16:34,920
Idź do swojej koleżanki.
186
00:16:39,320 --> 00:16:43,720
Od tego dostaję pierdolca.
Nie mogę spać.
187
00:16:46,600 --> 00:16:48,200
Oddzwonię.
188
00:16:49,520 --> 00:16:51,200
Dziękuję.
Do widzenia.
189
00:16:52,320 --> 00:16:53,720
Dobrze się czujesz?
190
00:16:55,000 --> 00:16:57,000
Nie za dobrze.
191
00:16:59,920 --> 00:17:02,320
To przez hormony.
192
00:17:03,520 --> 00:17:05,000
Jakiego rodzaju?
193
00:17:07,000 --> 00:17:10,320
Ciążowe.
Jestem w ciąży.
194
00:17:11,520 --> 00:17:15,120
18. tydzień, tak jak ofiara.
Zaskoczyło mnie to.
195
00:17:19,520 --> 00:17:22,920
- Lepiej rzuć.
- Co?
196
00:17:26,200 --> 00:17:27,400
Tak.
197
00:17:27,800 --> 00:17:32,000
- Przyszli z wydziału zabójstw.
- Zaraz przyjdę.
198
00:17:39,600 --> 00:17:42,400
Pracowałem z Carsonem
nad pewną teorią.
199
00:17:43,200 --> 00:17:46,120
Kobiety od swoich mężczyzn
oczekują opanowania,
200
00:17:46,200 --> 00:17:49,200
żeby same mogły
wybuchać i siać ferment.
201
00:17:49,200 --> 00:17:50,200
Zgadza się.
202
00:17:50,200 --> 00:17:53,720
A kiedy wrócą do punktu wyjścia,
oczekują, że faceci będą płakać.
203
00:17:53,720 --> 00:17:55,400
Włączysz telewizor?
204
00:17:57,800 --> 00:18:02,400
Właśnie wtedy faceci się odcinają
i zaczynają kombinować.
205
00:18:02,400 --> 00:18:04,520
Pornole, romanse, prostytutki.
206
00:18:04,600 --> 00:18:07,000
Ciekawa teoria.
Tak było z tobą?
207
00:18:07,520 --> 00:18:12,800
- Nie, nie płakałem od siedmiu lat.
- Sierżancie. Szefie.
208
00:18:14,320 --> 00:18:16,600
Robin, zacznij.
Powiedz, na czym stoimy.
209
00:18:16,600 --> 00:18:17,600
Tak.
210
00:18:18,200 --> 00:18:22,720
To sprawa morderstwa,
bo wiele na to wskazuje.
211
00:18:22,800 --> 00:18:25,600
- Umarł także płód.
- To nie morderstwo.
212
00:18:25,600 --> 00:18:28,920
Powinno nim być,
ale dziecko musi się urodzić.
213
00:18:28,920 --> 00:18:30,800
„Istota ludzka”.
214
00:18:30,800 --> 00:18:33,400
Mamy problem z identyfikacją.
215
00:18:33,720 --> 00:18:37,920
Twarz jest bardzo uszkodzona.
Programy komputerowe nie pomogą.
216
00:18:38,720 --> 00:18:42,320
W ostatnich dziesięciu dniach
nikt nie zgłosił zaginięcia Azjatki.
217
00:18:42,400 --> 00:18:44,800
Rozszerzyliśmy do miesiąca
i nadal nic z tego.
218
00:18:44,800 --> 00:18:46,920
Nie jest Australijką
pochodzenia azjatyckiego.
219
00:18:47,000 --> 00:18:48,200
Co z DNA?
220
00:18:48,200 --> 00:18:51,200
Pobrano DNA i odciski
i sprawdzono w bazie.
221
00:18:51,200 --> 00:18:52,320
Brak zgodności.
222
00:18:52,400 --> 00:18:56,200
Urząd ds. Cudzoziemców nic nie ma,
więc albo pochodzi z Australii,
223
00:18:56,200 --> 00:18:58,920
albo przyleciała
na fałszywych papierach.
224
00:18:59,000 --> 00:19:01,600
- Przeszukano walizkę?
- Za przywieszką na bagaż?
225
00:19:01,720 --> 00:19:05,320
- Mogą nie grzeszyć mądrością.
- Na moje oko to azjatycka studentka
226
00:19:05,400 --> 00:19:07,800
pracująca w seksbiznesie.
To luka w prawie.
227
00:19:07,800 --> 00:19:10,600
Opłacają studia,
robiąc w burdelach,
228
00:19:10,600 --> 00:19:13,520
- usługując oblechom.
- Spokojnie!
229
00:19:13,520 --> 00:19:16,120
- Może ze 2%.
- Szefie, to dwa tysiące.
230
00:19:16,200 --> 00:19:21,000
Na tych uczelniach nikogo nie ma.
Nie mają zamiaru się uczyć.
231
00:19:21,520 --> 00:19:26,600
To wysoce prawdopodobne.
Ale tu mamy zbrodnię w afekcie.
232
00:19:27,320 --> 00:19:32,400
Wywodzi się z biedoty.
Nie zna ani języka, ani ludzi.
233
00:19:32,400 --> 00:19:35,120
Liczy, że coś zarobi
i wyśle rodzinie pieniądze.
234
00:19:35,120 --> 00:19:38,200
Burdel opłacił przelot
i pewnie miała u nich dług.
235
00:19:38,200 --> 00:19:41,800
Nie zabezpieczała się
i zaszła w ciążę.
236
00:19:41,800 --> 00:19:46,400
Miała dziwną relację
z klientem albo alfonsem.
237
00:19:47,720 --> 00:19:49,800
Fakty mówią znacznie mniej.
238
00:19:49,800 --> 00:19:53,720
- Właśnie, nic.
- Nie tak zupełnie.
239
00:19:53,720 --> 00:19:57,600
Mamy płód.
Można ustalić, kto jest ojcem.
240
00:19:57,720 --> 00:19:59,920
Jeszcze tego nie robiono,
241
00:19:59,920 --> 00:20:03,920
ale jeśli mamy w bazie DNA ojca,
mamy już punkt zaczepienia.
242
00:20:31,000 --> 00:20:35,600
Najdroższa Mary i rodzice.Choć nie widziałam cię od narodzin,
243
00:20:35,600 --> 00:20:39,600
myślałam o tobiei zastanawiałam się...
244
00:22:18,400 --> 00:22:21,800
- Co podać?
- Wodę z cytryną.
245
00:22:21,800 --> 00:22:25,600
- Wezmę cappuccino, dzięki.
- A ja wodę bez cytryny.
246
00:22:25,720 --> 00:22:28,000
Woda dla wszystkich.
Dzięki.
247
00:22:32,520 --> 00:22:34,920
Ciągle podchodzi do ciebie.
To musi być znak.
248
00:22:35,000 --> 00:22:36,400
Neonowy.
249
00:22:37,200 --> 00:22:41,000
Jest kelnerką, to podchodzi.
Płacą jej za to.
250
00:22:41,120 --> 00:22:45,600
Jeśli chcesz ją poderwać,
sam musisz do niej podejść.
251
00:22:47,400 --> 00:22:49,200
Jak by to miało wyglądać?
252
00:22:49,600 --> 00:22:51,600
- Chcesz zobaczyć?
- No.
253
00:22:57,600 --> 00:23:00,600
Naprawdę to zrobi?
254
00:23:01,800 --> 00:23:04,720
„Dalsze przygody magów ruchania”.
255
00:23:05,120 --> 00:23:08,200
- Uśmiecha się.
- Szczerze czy udaje?
256
00:23:08,200 --> 00:23:10,120
To uśmiech...
257
00:23:10,800 --> 00:23:11,800
Idzie.
258
00:23:11,920 --> 00:23:14,400
Zdobywca powraca...
259
00:23:14,400 --> 00:23:17,000
- Ogórki, panowie.
- z ogórem kiszonym.
260
00:23:18,320 --> 00:23:21,000
- Jak poszło?
- Lubi wietnamskie żarcie.
261
00:23:21,800 --> 00:23:24,200
Nie umówiłeś się z nią?
262
00:23:24,320 --> 00:23:29,000
Zrobiłem pokaz męskości.
Teraz musi to przemyśleć.
263
00:23:29,000 --> 00:23:32,800
- I kupiłeś ogórki?
- Wyszedłem poza friendzone.
264
00:23:32,800 --> 00:23:37,120
Pogadaliśmy jak dorośli.
„Ładnie wyglądasz. Jak leci?
265
00:23:37,120 --> 00:23:41,600
Zwrócił na mnie uwagę.
Feromony zaczynają działać”.
266
00:23:41,600 --> 00:23:45,320
Tyle że ty, Nathan, nie umiesz
umówić się z normalną dziewczyną.
267
00:23:45,400 --> 00:23:46,520
Co?
268
00:23:46,720 --> 00:23:50,520
A ty jesteś nudziarzem.
Zanudzasz laski na śmierć.
269
00:23:50,520 --> 00:23:54,000
Jak tę znalezioną na Bondi.
Ofiara twojej nudy.
270
00:23:54,000 --> 00:23:56,000
- Która?
- Umarła z nudów.
271
00:23:56,000 --> 00:23:58,720
- O czym ty mówisz?
- Nie oglądasz wiadomości?
272
00:23:58,800 --> 00:24:03,520
Pokaż mu. Trąbią o tym.
To pewnie twoja panna. Patrz.
273
00:24:03,520 --> 00:24:05,120
Jest w jakimś worku.
274
00:24:05,800 --> 00:24:09,600
- Smutna sprawa.
- Szukaliście jej?
275
00:24:09,600 --> 00:24:12,600
- Próbowaliśmy, ale...
- Wystawiłeś jej świetną ocenę.
276
00:24:12,720 --> 00:24:16,320
Długie nogi, duże piersi,
ciemna skóra...
277
00:24:16,320 --> 00:24:18,600
„Wydaje fajne odgłosy.
Podobało jej się.
278
00:24:18,600 --> 00:24:25,000
- Najlepsze było leżenie na łyżeczkę”.
- Dziwki umierają, jak ich nie ruchasz.
279
00:24:25,000 --> 00:24:27,600
Są jak rośliny.
Nawadniasz je kutasem.
280
00:24:28,720 --> 00:24:31,400
Dopiero przyszliśmy.
Daj spokój.
281
00:24:31,400 --> 00:24:33,800
Trzeba obgadać interesy.
Nie skończyliśmy jeszcze.
282
00:24:33,800 --> 00:24:35,720
- Muszę coś sprawdzić.
- Poważnie?
283
00:24:35,800 --> 00:24:37,600
- Poszedł.
- Niech idzie.
284
00:25:03,120 --> 00:25:07,120
- Przychodzę na godzinę GFE.
- Czego?
285
00:25:07,200 --> 00:25:09,120
„Doświadczanie dziewczyny”.
286
00:25:09,720 --> 00:25:13,200
- Gdzie to kupiłeś?
- Gardeners Road Chinese.
287
00:25:14,320 --> 00:25:16,400
Niedobre. Złe jedzenie.
288
00:25:17,000 --> 00:25:18,520
Cinnamon lubi.
289
00:25:20,600 --> 00:25:23,400
- Już to jadła?
- Tak, i smakuje jej.
290
00:25:26,800 --> 00:25:28,120
Pójdę po nią.
291
00:25:28,120 --> 00:25:29,720
- Poczekaj.
- Dziękuję.
292
00:25:37,000 --> 00:25:38,120
Mahlee?
293
00:25:39,000 --> 00:25:40,200
Chodź, zbadam cię.
294
00:25:48,800 --> 00:25:50,120
Lepiej się czujesz?
295
00:25:51,720 --> 00:25:53,000
Proszę.
296
00:26:01,320 --> 00:26:02,800
Pokój nr 4.
297
00:26:04,320 --> 00:26:07,800
Wezmę to.
Zakaz jedzenia w pokoju seksu.
298
00:26:14,000 --> 00:26:15,400
Baw się dobrze.
299
00:26:19,400 --> 00:26:22,000
Prysznic.
Umyj swojego pana.
300
00:26:22,720 --> 00:26:26,120
- Cinnamon jest...?
- Najpierw prysznic.
301
00:26:49,920 --> 00:26:53,520
Dobrze.
Duży chłopiec.
302
00:26:56,200 --> 00:26:58,000
Cinnamon jest zajęta?
303
00:26:59,520 --> 00:27:01,000
Lubisz?
304
00:27:02,400 --> 00:27:03,720
Tak.
305
00:27:08,200 --> 00:27:12,000
- Żartowniś.
- Nie, to nie żarty.
306
00:27:12,920 --> 00:27:16,200
Możesz dać mi klapsa.
307
00:27:16,320 --> 00:27:17,600
Nie.
308
00:27:18,800 --> 00:27:20,600
- Przepraszam.
- Żartowniś.
309
00:27:22,000 --> 00:27:26,320
- To nie dla mnie.
- Dlaczego nie?
310
00:27:31,720 --> 00:27:34,800
Podoba się? Chodź.
311
00:27:35,520 --> 00:27:36,600
Podoba się?
312
00:27:40,800 --> 00:27:43,520
- Coś nie tak?
- To nie jest Cinnamon.
313
00:27:43,600 --> 00:27:47,400
- Mówiłaś, że to ona.
- Nowa Cinnamon. Stara odeszła.
314
00:27:50,200 --> 00:27:54,200
Na plaży znaleziono Azjatkę.
315
00:27:54,600 --> 00:27:56,200
Poleciała do Canberry.
316
00:27:57,720 --> 00:27:59,400
Kochasz Cinnamon.
317
00:27:59,520 --> 00:28:01,800
Ale to prostytutka.
Przecież wiesz.
318
00:28:01,800 --> 00:28:03,920
Obciągnęła mi bez gumki.
319
00:28:04,200 --> 00:28:08,400
A później powiedziała,
że zwykle tego nie robi. Tak?
320
00:28:09,320 --> 00:28:14,000
Udawała. Nie może
pojechać z tobą do Gold Coast.
321
00:28:14,000 --> 00:28:16,920
Musi pracować.
Pieprzyć się z klientami.
322
00:28:16,920 --> 00:28:20,720
- Musi spłacić kupę kasy.
- Komu? Ile jest winna?
323
00:28:20,800 --> 00:28:26,200
- Trzydzieści tysięcy dolarów.
- To trzystu klientów.
324
00:28:27,320 --> 00:28:28,800
Chodź.
325
00:28:37,720 --> 00:28:40,320
Usiądź.
326
00:28:44,400 --> 00:28:48,000
Kogo chcesz?
Ladyboya? Nieucięty.
327
00:28:48,000 --> 00:28:52,120
- Spróbuj. Bardzo popularny.
- Mam dużego fiuta.
328
00:28:52,120 --> 00:28:54,000
Nie, dzięki.
329
00:28:54,800 --> 00:28:58,800
- Jak mogę pomóc?
- Lubisz jeździć na wakacje?
330
00:28:58,800 --> 00:29:03,600
- Planowaliśmy je z Cinnamon.
- Ona odeszła.
331
00:29:03,800 --> 00:29:07,520
Zdenerwowała się.
Nie rozumiała Pussa.
332
00:29:07,520 --> 00:29:09,400
- Kogo?
- Pussa.
333
00:29:09,520 --> 00:29:14,400
Uczy nas, że jesteśmy ofiarami.
Uciśnione. Musimy być silne.
334
00:29:14,400 --> 00:29:17,800
- Kim jest ten facet?
- To bardzo dobry nauczyciel.
335
00:29:17,800 --> 00:29:23,400
Czasem robi się zły.
Krzywdzi nas, ale to dobry nauczyciel.
336
00:29:24,600 --> 00:29:28,000
To jest Puss!
Chcesz coś zjeść?
337
00:29:28,000 --> 00:29:31,400
- Puss, jesteś głodny?
- Nie, dziękuję. Kto to?
338
00:29:31,520 --> 00:29:34,920
- On kocha Cinnamon.
- Nie wstawaj.
339
00:29:37,400 --> 00:29:40,000
- Kocha Cinnamon?
- Tak.
340
00:29:41,720 --> 00:29:45,320
- Studiujesz?
- Tak.
341
00:29:47,400 --> 00:29:51,200
- Filozofię? IT?
- Mniej więcej.
342
00:29:52,000 --> 00:29:54,200
Masz dużego wacka?
343
00:30:07,200 --> 00:30:08,800
Cześć, Mary.
344
00:30:17,800 --> 00:30:22,200
Należy do stowarzyszenia prostytutek
i nie przepada za policją.
345
00:30:22,520 --> 00:30:27,800
Wykręcała się przez telefon, ale potrzebujemy
jej pomocy, więc nie przestrasz jej.
346
00:30:27,800 --> 00:30:29,800
Nie przestrasz?
347
00:30:30,000 --> 00:30:32,600
- Co masz na myśli?
- Ja będę mówić.
348
00:30:33,000 --> 00:30:36,400
Nie chodzi o to, jak mówię.
349
00:30:37,920 --> 00:30:39,720
Tylko o to.
350
00:30:41,400 --> 00:30:43,200
Postaraj się słuchać.
351
00:30:51,120 --> 00:30:53,400
- Słucham?
- Policja.
352
00:30:53,400 --> 00:30:55,800
- Szukamy Lindy.
- Proszę poczekać.
353
00:30:55,800 --> 00:30:57,920
- Powiadomię ją.
- Dziękuję.
354
00:31:04,200 --> 00:31:07,000
- Jest przyjazna?
- Tak.
355
00:31:09,000 --> 00:31:14,920
Dlaczego uważacie, że to prostytutka?
To smutne, że od razu to zakładacie.
356
00:31:15,200 --> 00:31:17,920
Praca w domu publicznym
jest bezpieczniejsza niż chodzenie po zmroku.
357
00:31:18,000 --> 00:31:21,600
Można liczyć na wsparcie innych kobiet,
a odkąd działamy legalnie,
358
00:31:21,720 --> 00:31:25,200
- możemy wezwać policję.
- Sprawdzamy też inne możliwości.
359
00:31:25,320 --> 00:31:28,920
Ale teraz chcemy wiedzieć,
czy zaginęły jakieś Azjatki.
360
00:31:29,000 --> 00:31:31,000
Nie ustaliliśmy jeszcze tożsamości.
361
00:31:31,120 --> 00:31:35,320
I tak najpewniej pracowałaby,
posługując się fałszywym paszportem.
362
00:31:35,400 --> 00:31:38,320
Przestępcy uczą dziewczyny,
które znają angielski,
363
00:31:38,400 --> 00:31:41,920
jak przechodzić wywiady,
by otrzymać wizę studencką.
364
00:31:42,000 --> 00:31:44,200
Zdjęcia byłyby inne.
365
00:31:44,520 --> 00:31:48,200
Znam dziewczynę,
która przeszła 26 wywiadów.
366
00:31:48,600 --> 00:31:53,000
- Dla was wszystkie wyglądamy tak samo.
- A my dla was też?
367
00:32:02,800 --> 00:32:04,720
Muszę odebrać.
Przepraszam.
368
00:32:09,920 --> 00:32:11,400
Robin Griffin.
369
00:32:13,200 --> 00:32:14,520
Tak.
370
00:32:16,400 --> 00:32:20,000
Tak, zostawiłam go.
Mam nadzieję, że to nie problem.
371
00:32:21,800 --> 00:32:23,200
Oczywiście.
372
00:32:24,520 --> 00:32:26,920
Mogę wpaść jutro.
373
00:32:28,520 --> 00:32:30,000
Świetnie.
374
00:32:30,400 --> 00:32:32,200
Dziękuję.
Do zobaczenia.
375
00:32:41,720 --> 00:32:44,800
Macie jej zdjęcie?
376
00:32:49,400 --> 00:32:54,320
- Znaleziono ją w tym.
- A gdzie dziewczyna?
377
00:32:56,400 --> 00:33:00,400
- Nie chce pani tego zobaczyć.
- Proszę mi pokazać.
378
00:33:14,720 --> 00:33:19,800
Zrobię, co mogę. Mówię po koreańsku
i całkiem nieźle rozumiem tajski.
379
00:33:29,720 --> 00:33:32,120
Bardzo bym chciała...
380
00:33:32,200 --> 00:33:35,400
Chciałabym wiedzieć,
ile dziewczyn tu pracuje.
381
00:33:35,520 --> 00:33:37,600
Na pełny etat,
pół etatu...
382
00:35:05,520 --> 00:35:10,200
Tak. Wybacz,
muszę coś załatwić.
383
00:35:19,400 --> 00:35:22,120
Czyli sześć zaginionych.
384
00:35:22,200 --> 00:35:25,920
Jedna dziewczyna, Charlie,
to pseudonim,
385
00:35:26,000 --> 00:35:29,600
pracuje w Cheapest Escorts,
nie pojawiła się w tym tygodniu.
386
00:35:29,600 --> 00:35:33,320
Wysłała SMS-a, potem jej telefon
przestał odpowiadać.
387
00:35:33,520 --> 00:35:35,000
Sprawdzimy ją.
388
00:35:35,800 --> 00:35:40,120
Piątka podobno przeprowadziła się
lub wróciła do domu.
389
00:35:40,200 --> 00:35:44,720
Ta z Silk 41 jest jedną z nich.
390
00:35:44,720 --> 00:35:48,520
Pracuje jako Cinnamon.
Podobno wyjechała do Canberry.
391
00:35:49,120 --> 00:35:54,120
Nie odpowiada na telefony.
Inna dziewczyna przechowuje jej paszport.
392
00:35:54,920 --> 00:36:00,920
- To jego wydruk.
- Pewnie zdjęcie i imię są fałszywe.
393
00:36:07,600 --> 00:36:12,600
- Prada. Widać metkę.
- Może to podróbka.
394
00:36:12,800 --> 00:36:16,400
- Porządna, jak z Hongkongu.
- Nie, są prawdziwe.
395
00:36:17,200 --> 00:36:22,200
- Ilu to klientów?
- Dla niej? Jeden.
396
00:36:25,000 --> 00:36:28,320
Myślałaś kiedyś o pracy
jako osoba do towarzystwa?
397
00:36:28,400 --> 00:36:29,520
Nie.
398
00:36:31,000 --> 00:36:32,320
A ty?
399
00:36:34,520 --> 00:36:38,720
Miałam propozycje.
To chyba przez wzrost.
400
00:36:38,800 --> 00:36:44,000
Myślałam o tym, bo kasa jest niezła,
ale sama praca...
401
00:36:44,000 --> 00:36:45,120
Co?
402
00:36:46,720 --> 00:36:48,720
Jest trochę ponura.
403
00:36:51,600 --> 00:36:53,720
- I jak?
- Mamy coś.
404
00:36:54,120 --> 00:36:55,600
To dobrze. Co?
405
00:36:57,120 --> 00:37:00,000
Dziewczyny na telefon
ubierają się u Prady.
406
00:37:00,200 --> 00:37:02,720
- Napije się pan kawy?
- Chętnie.
407
00:37:12,720 --> 00:37:15,320
- Usiądź.
- Panda zniknęła.
408
00:37:17,120 --> 00:37:21,400
Co? A tak, dałem ją Patrickowi.
409
00:37:24,400 --> 00:37:27,920
- Muszę wyjść na kilka godzin.
- Dobra.
410
00:37:33,400 --> 00:37:36,920
Adrian...
Bywasz w burdelach?
411
00:37:38,200 --> 00:37:41,120
Już nie.
412
00:38:18,000 --> 00:38:19,520
To ona?
413
00:38:20,520 --> 00:38:22,520
Za młoda.
414
00:38:27,520 --> 00:38:29,920
Po co zakładasz marynarkę?
415
00:38:31,000 --> 00:38:33,400
Pyke, nie flirtuj.
416
00:38:35,920 --> 00:38:38,520
- Pamiętaj.
- Dobrze.
417
00:38:48,600 --> 00:38:49,720
Robin?
418
00:38:50,600 --> 00:38:53,920
Jestem Pyke.
Tata Mary.
419
00:38:55,000 --> 00:38:56,400
Zapraszam.
420
00:38:57,920 --> 00:38:59,600
To moje biuro.
421
00:39:11,520 --> 00:39:15,200
Tak jak mówiłem,
Mary tu nie ma.
422
00:39:16,000 --> 00:39:20,400
Nie czytała jeszcze twojego listu.
Chcieliśmy cię najpierw poznać.
423
00:39:23,320 --> 00:39:25,120
Przyglądasz mi się.
424
00:39:26,200 --> 00:39:32,920
- Jesteśmy podobne?
- To mama Mary, Julia.
425
00:39:38,520 --> 00:39:41,520
- Wiedz, że oboje...
- Pyke...
426
00:39:42,520 --> 00:39:44,520
Napijesz się kawy?
Bo ja chętnie.
427
00:39:44,600 --> 00:39:52,600
- Tak, dziękuję. Flat white. A ty...?
- Nie. Pił już jedną rano.
428
00:39:53,320 --> 00:39:56,200
- Jest bardzo zdyscyplinowany.
- Napiję się.
429
00:39:58,000 --> 00:40:02,520
- Zgadza się. Napiję się kawy.
- Super. Powiedz Bettinie.
430
00:40:11,000 --> 00:40:14,600
Chciałabym ci podziękować,
że urodziłaś moją córkę.
431
00:40:15,720 --> 00:40:20,000
Chociaż obecnie
jest ona koszmarna.
432
00:40:21,320 --> 00:40:23,600
Liczyłam, że to mnie,
433
00:40:23,920 --> 00:40:27,600
- ale robi się coraz gorzej.
- To nastolatka, więc...
434
00:40:27,720 --> 00:40:31,400
Nie udawaj.
Wiesz, że to coś więcej.
435
00:40:33,120 --> 00:40:38,400
- Coś się stało?
- Kiedy miała 12 lat,
436
00:40:38,520 --> 00:40:41,320
bardzo chciała się z tobą skontaktować.
437
00:40:42,000 --> 00:40:46,400
Spytała, czy nie mamy nic przeciwko.
A zwłaszcza ja.
438
00:40:48,800 --> 00:40:51,400
Ostrzegaliśmy ją,
że może się rozczarować.
439
00:40:51,400 --> 00:40:54,720
Że list może do ciebie nie dotrzeć,
ale nalegała, by spróbować.
440
00:40:54,800 --> 00:40:57,000
Nie obchodziło ją, co się stanie.
441
00:40:58,920 --> 00:41:00,400
Otrzymałaś list?
442
00:41:01,720 --> 00:41:04,520
Głupie pytanie,
skąd byś miała nasz adres.
443
00:41:06,720 --> 00:41:12,120
- Otrzymałam.
- I nie pomyślałaś, że trzeba odpisać?
444
00:41:13,000 --> 00:41:17,200
Trzeba było.
Ale nie mogłam.
445
00:41:18,920 --> 00:41:22,720
- Nie mogłaś?
- Nie.
446
00:41:24,520 --> 00:41:27,400
- Ona też jest matką.
- Czyżby?
447
00:41:29,000 --> 00:41:31,520
To zły pomysł.
448
00:41:32,800 --> 00:41:37,200
Odcięłaś się od niej.
Matki tak nie postępują.
449
00:41:38,200 --> 00:41:40,920
Matki uspokajają swoje dzieci.
450
00:41:44,200 --> 00:41:47,520
Nie dam rady.
Muszę iść.
451
00:41:53,600 --> 00:41:58,920
Długo nie dostawała odpowiedzi.
Pomyślała, że pewnie adres był błędny.
452
00:41:59,000 --> 00:42:04,600
Ale nie dawało jej to spokoju.
Uznała, że napisała coś odpychającego.
453
00:42:04,720 --> 00:42:10,120
- Albo coś nietaktownego.
- Tego słowa użyła.
454
00:42:10,720 --> 00:42:16,120
Każdego dnia męczył ją ten list.
Analizowała każdy szczegół.
455
00:42:18,120 --> 00:42:21,000
Dlaczego nie dostała odpowiedzi?
456
00:42:22,000 --> 00:42:24,520
Potem zmieniła jej się osobowość.
457
00:42:24,800 --> 00:42:30,800
Zaczęła mówić z amerykańskim akcentem.
Jakby była prezenterem wiadomości.
458
00:42:30,920 --> 00:42:33,120
To było niedorzeczne.
Boleśnie.
459
00:42:33,200 --> 00:42:37,200
- To już minęło.
- Znowu się zmieniła.
460
00:42:37,320 --> 00:42:45,200
- Jest nieuprzejma i bywa agresywna.
- Nie zawsze jest tak źle.
461
00:42:45,200 --> 00:42:48,520
Ktoś czeka na mnie w aucie.
462
00:42:49,600 --> 00:42:51,320
Moja przyjaciółka.
463
00:42:55,520 --> 00:42:58,000
Czasami przesadzam, ale...
464
00:42:59,000 --> 00:43:04,800
Bardzo kochałam twoją córkę,
a teraz ona mnie nienawidzi.
465
00:43:20,120 --> 00:43:23,320
Inne rzeczy też mają wpływ
na zachowanie Mary.
466
00:43:24,400 --> 00:43:25,920
Rozwodzimy się.
467
00:43:27,600 --> 00:43:31,520
Julia poznała kogoś w szkole
i zakochała się.
468
00:43:32,120 --> 00:43:37,520
- On też był po ślubie?
- To właściwe ona, i tak, była zamężna.
469
00:43:38,800 --> 00:43:46,000
Mary jest zła w moim imieniu.
Atakuje Julię za ten lesbijski aspekt.
470
00:43:55,920 --> 00:44:00,800
Pięć lat.
Tu chyba miała osiem.
471
00:44:01,320 --> 00:44:05,400
A to jej pierwszy kucyk.
Monarcha.
472
00:44:05,800 --> 00:44:10,000
Siodło się obluzowało.
Złamała rękę.
473
00:44:16,000 --> 00:44:18,720
Chcieliśmy, żebyś poznała sytuację.
474
00:44:18,800 --> 00:44:24,000
W zeszłym tygodniu poznaliśmy jej chłopaka.
Ma 42 lata, ona 17.
475
00:44:28,000 --> 00:44:31,520
Ile miała,
kiedy zabraliście ją do domu?
476
00:44:32,800 --> 00:44:34,200
Dwa dni.
477
00:44:36,600 --> 00:44:38,200
Dwa dni?
478
00:44:41,400 --> 00:44:43,800
Wtedy widziałam ją
po raz ostatni.
479
00:44:47,120 --> 00:44:48,720
Miałam 16 lat.
480
00:44:56,000 --> 00:44:58,920
Nie sądzę, bym mogła pomóc.
481
00:44:59,920 --> 00:45:04,720
Nie jestem jej matką.
Po prostu ją urodziłam.
482
00:45:05,800 --> 00:45:08,120
Myślę, że musi cię poznać.
483
00:45:39,800 --> 00:45:42,520
- Do zobaczenia.
- Nie mogę się doczekać.
484
00:45:46,800 --> 00:45:51,000
- Pomyślałem, że ugotuję ci kolację.
- Dzięki. To miłe.
485
00:45:51,000 --> 00:45:55,000
Zaprosiłem twoją przyjaciółkę.
Nie jesteś zła?
486
00:45:56,600 --> 00:46:00,200
To nie przyjaciółka.
Pracujemy razem.
487
00:46:04,200 --> 00:46:11,600
- Mirando, też egzekwujesz prawo?
- Tak. Masz popielniczkę?
488
00:46:13,800 --> 00:46:15,800
Rzucam je.
489
00:46:16,800 --> 00:46:18,400
Użyj tego.
490
00:46:22,920 --> 00:46:27,920
Czym się zajmujesz, kiedy nie gotujesz
kurczaka w zielonym curry?
491
00:46:27,920 --> 00:46:33,200
Medycyną holistyczną.
Robię masaże, również chińskie.
492
00:46:33,320 --> 00:46:38,920
Pomagam ludziom wejść
na nowy poziom świadomości.
493
00:46:38,920 --> 00:46:46,400
Jasne. Lubię dziwne masaże, ale...
przerastam możliwości większości ludzi.
494
00:46:49,600 --> 00:46:52,920
To zajmie tylko chwilę,
jeśli chcesz spróbować.
495
00:46:53,920 --> 00:46:57,000
Ja tylko wskazuję drzwi.
Masz, spróbuj tego.
496
00:46:59,120 --> 00:47:01,000
Dobre, nie?
497
00:47:01,200 --> 00:47:06,200
Gdy już je znajdziesz,
możesz przez nie przejść w każdej chwili.
498
00:47:07,800 --> 00:47:09,400
A co z kolacją?
499
00:47:13,000 --> 00:47:16,120
- Przypilnujesz kurczaka?
- Pewnie.
500
00:47:16,720 --> 00:47:20,920
- Tylko zmniejszę ogień.
- Dobra, pokaż mi te drzwi.
501
00:47:30,520 --> 00:47:36,800
Powolutku podejdź do drzwi
i je otwórz.
502
00:47:38,320 --> 00:47:42,800
- Są zaryglowane.
- Nie szkodzi.
503
00:47:43,000 --> 00:47:48,520
- Zatem sięgnij do kieszeni.
- Przecież jestem lampartem.
504
00:47:49,200 --> 00:47:50,200
No tak.
505
00:47:50,720 --> 00:47:56,320
Dotknij swej lamparciej skóry,
by znaleźć klucz.
506
00:47:59,000 --> 00:48:00,520
Teraz weź ten klucz...
507
00:48:10,920 --> 00:48:12,600
Otwierają się.
508
00:48:13,400 --> 00:48:18,120
Przekrocz próg tego innego świata.
509
00:48:47,520 --> 00:48:48,800
Tu Robin.
510
00:48:52,320 --> 00:48:53,320
Tak.
511
00:48:56,720 --> 00:48:59,600
Poznałam po głosie.
512
00:49:03,000 --> 00:49:04,800
Kiedy tylko chcesz.
513
00:49:06,320 --> 00:49:07,600
Dobrze.
514
00:49:14,400 --> 00:49:16,400
Spokojnie, wyluzuj.
515
00:49:16,600 --> 00:49:17,800
Masz.
516
00:49:18,200 --> 00:49:22,120
Nigdy nie zapomnisz tej chwili.
517
00:49:22,120 --> 00:49:24,520
Więc skup się.
Jesteś piękna.
518
00:49:39,800 --> 00:49:42,400
Zdaje się, że dzielimy pulę genów.
519
00:49:45,200 --> 00:49:46,320
Tak.
520
00:49:47,800 --> 00:49:49,400
To prawda.
521
00:49:49,920 --> 00:49:53,920
Możesz mi mówić skarbie.
Nie Mary, nie lubię tego imienia.
522
00:49:56,720 --> 00:50:01,320
- Przepraszam, że nie odpisałam...
- Nie.
523
00:50:01,920 --> 00:50:05,000
To była nastoletnia fantazja.
Miałam 12 lat.
524
00:50:05,120 --> 00:50:10,000
Myślałam, że przyjedziesz po mnie,
byśmy żyły razem pośród Cyganów.
525
00:50:11,200 --> 00:50:14,600
Wiem, co zamówię.
Jeśli chcesz przejrzeć menu...
526
00:50:15,320 --> 00:50:20,720
- Już to zrobiłam.
- Musiałabyś bić się o mnie z Julią.
527
00:50:20,800 --> 00:50:25,400
Złodziejką dzieci. Intruzem.
Ale to koszula jest bliższa ciału.
528
00:50:28,120 --> 00:50:31,400
- Co panie wezmą?
- Shake'a truskawkowego.
529
00:50:32,400 --> 00:50:33,920
Mrożoną herbatę.
530
00:50:34,920 --> 00:50:39,000
- Nie mogę długo zostać.
- Dobrze.
531
00:50:40,200 --> 00:50:43,720
Więc jesteś policjantką?
To zabawne.
532
00:50:44,120 --> 00:50:46,000
Nie jest mi do śmiechu.
533
00:50:46,120 --> 00:50:49,200
Zastanawiam się,
czy robię coś nielegalnego.
534
00:50:51,120 --> 00:50:53,520
Tak, jestem detektywem.
535
00:50:54,120 --> 00:50:57,200
Jak się ubierasz?
Skąd wiesz, co założyć?
536
00:50:57,200 --> 00:51:00,320
- Macie jakiś dress code?
- Spodnie, garsonki, to.
537
00:51:00,400 --> 00:51:04,000
- Jaki styl?
- Sportowa elegancja.
538
00:51:04,200 --> 00:51:06,600
Już wiem.
539
00:51:11,600 --> 00:51:13,520
Nadal mi przykro.
540
00:51:14,720 --> 00:51:18,800
- Wybacz, że nie odpisałam.
- Nie szkodzi. Znalazłaś mnie.
541
00:51:20,600 --> 00:51:23,000
Chyba jechałaś za mną autem.
542
00:51:23,520 --> 00:51:25,520
Nie szkodzi.
543
00:51:26,400 --> 00:51:30,400
Trudno ze mną wytrzymać, co?
Jestem zbyt intensywna i potrzebująca.
544
00:51:30,400 --> 00:51:33,720
Zbyt bezpośrednia.
Powiedz to, zniosę to.
545
00:51:35,200 --> 00:51:39,200
- Myślę, że jesteś niesamowita.
- Niesamowita?
546
00:51:40,720 --> 00:51:42,000
Czemu?
547
00:51:43,200 --> 00:51:44,920
Bo jesteś żywa.
548
00:51:47,520 --> 00:51:49,000
Tak bardzo żywa.
549
00:51:51,120 --> 00:51:52,400
I taka piękna.
550
00:51:54,400 --> 00:51:58,800
Nie jestem piękna.
Mam nieprawidłowości na twarzy i ciele.
551
00:51:58,920 --> 00:52:03,800
Mój nos jest gorszy z prawego profilu,
nie mam szpary między udami
552
00:52:03,800 --> 00:52:05,920
i jestem płaska.
553
00:52:07,400 --> 00:52:09,520
Pewnie myślałaś o aborcji.
554
00:52:10,000 --> 00:52:13,600
Nie szkodzi.
Nie zrobiłaś tego.
555
00:52:16,800 --> 00:52:22,800
- Masz już jakieś plany?
- Na życie?
556
00:52:23,920 --> 00:52:25,600
Chcę być żoną.
557
00:52:25,720 --> 00:52:27,600
Biorę ślub.
Powiedzieli ci?
558
00:52:28,400 --> 00:52:32,600
Tata go polubił.
I tak, Julia jest wściekła.
559
00:52:32,600 --> 00:52:36,720
Ale jest teraz wojującą lesbijką.
560
00:52:36,800 --> 00:52:40,520
Wspólne przeżywanie złości
zbliży ją i Isidore do siebie.
561
00:52:40,600 --> 00:52:46,000
Zwłaszcza gdy chodzi o „skończenie szkoły”.
Ale szkoła jest nic nie warta.
562
00:52:46,000 --> 00:52:48,720
- Kochasz go?
- Alexandra?
563
00:52:49,320 --> 00:52:50,800
Ubóstwiam go.
564
00:52:51,920 --> 00:52:54,600
On też mnie kształci,
ale na inny sposób.
565
00:52:54,600 --> 00:52:56,400
Jest czuły i troskliwy.
566
00:52:56,400 --> 00:53:00,600
Żyje w prawdziwym świecie.
Ma swoje ideały.
567
00:53:00,720 --> 00:53:04,400
Coś, czego moi rodzice
tak usilnie unikają.
568
00:53:06,200 --> 00:53:08,800
Pójdę już,
bo zaczynam się irytować.
569
00:53:08,800 --> 00:53:12,800
Dziękuję, że mnie urodziłaś.
570
00:53:13,400 --> 00:53:16,600
I dzięki, że mnie nie usunęłaś.
571
00:53:18,000 --> 00:53:22,600
- Może jeszcze do ciebie zadzwonię.
- Kiedy tylko chcesz.
572
00:53:28,000 --> 00:53:31,520
- Zostanę, bo to marnotrawstwo.
- Weź go ze sobą.
573
00:53:33,200 --> 00:53:35,520
Wiem, czemu unikałaś kontaktu.
574
00:53:38,120 --> 00:53:40,920
- Naprawdę?
- Przecież wiesz.
575
00:53:43,920 --> 00:53:49,720
W porządku.
Nie dla ciebie, ale dla mnie.
576
00:53:53,120 --> 00:53:55,720
Nie jestem taka jak on.
577
00:53:56,120 --> 00:54:02,120
Jeśli chcesz, mogę go nawet zabić.
Urodzona, by się zemścić.
578
00:54:02,120 --> 00:54:05,320
Mój tata był gwałcicielem,
więc go zastrzeliłam.
579
00:54:11,200 --> 00:54:12,600
Lubię cię.
580
00:54:21,800 --> 00:54:26,320
- Palę. Przepraszam...
- Spoko, ja też.
581
00:54:26,520 --> 00:54:28,000
- Serio?
- Tak.
582
00:54:28,520 --> 00:54:32,120
Zapalimy razem?
583
00:54:43,800 --> 00:54:45,720
Tak, zgwałcono mnie.
584
00:54:46,800 --> 00:54:51,920
Powinnaś wiedzieć,
że sprawców było kilku.
585
00:54:53,120 --> 00:54:54,320
Dobrze?
586
00:54:57,400 --> 00:54:58,920
Było ich trzech.
587
00:55:03,200 --> 00:55:05,120
Mamusia i tatusiowie.
588
00:55:11,400 --> 00:55:13,200
Zrobimy sobie zdjęcie?
589
00:55:15,400 --> 00:55:16,800
Pewnie.
590
00:55:34,120 --> 00:55:37,800
Skarbie, jeśli będziesz chciała
się ze mną zobaczyć
591
00:55:37,800 --> 00:55:42,120
albo będziesz miała kłopoty,
po prostu zadzwoń, dobrze?
592
00:55:42,320 --> 00:55:47,000
Nie uwierzysz, ale moje koleżanki z Azji
nigdy nie były na plaży.
593
00:55:47,000 --> 00:55:50,400
Chciałam je tam zabrać
i nauczyć pływać.
594
00:55:50,720 --> 00:55:53,000
- Jeśli umiesz pływać...
- Umiem.
595
00:55:53,320 --> 00:55:54,600
Fajnie.
596
00:56:21,200 --> 00:56:23,520
Nie musiałaś się fatygować.
597
00:56:23,600 --> 00:56:26,600
Chciałem pomówić,
bo wyniki są dziwne.
598
00:56:27,800 --> 00:56:29,400
Zapraszam.
599
00:56:30,000 --> 00:56:32,200
To Andy, mieszkam z nim.
600
00:56:35,000 --> 00:56:40,520
Mieliśmy mały problem z próbką.
Wyniki nie były prawdziwe.
601
00:56:40,920 --> 00:56:44,600
- To znaczy?
- DNA płodu nie pasowało do Chinki.
602
00:56:45,600 --> 00:56:49,120
- Naprawdę?
- Tak. Podejrzewałem zanieczyszczenie.
603
00:56:49,120 --> 00:56:52,400
Pobrałem nową
i wysłałem do dwóch laboratoriów.
604
00:56:53,520 --> 00:56:55,200
Wyniki są takie same.
605
00:56:56,000 --> 00:56:58,800
Sam już nie wiem,
byłaś przy tym.
606
00:56:58,800 --> 00:57:02,920
Oboje widzieliśmy,
jak ten malec rozwijał się w jej łonie.
607
00:57:03,920 --> 00:57:06,200
Pierwszy raz widzę coś takiego.
608
00:57:08,600 --> 00:57:10,000
Ray.
609
00:57:11,320 --> 00:57:14,120
Dziś spotkałam moją córkę
po raz pierwszy.
610
00:57:16,600 --> 00:57:18,400
Ma 17 lat.
611
00:57:23,400 --> 00:57:27,600
Kochana, nic mi nie mówiłaś.
Aniołeczek.
612
00:57:27,600 --> 00:57:30,800
- Zobacz.
- Nie dorastała ze mną.
613
00:57:32,600 --> 00:57:37,000
Oto twoja rana, Robbie.
614
00:57:39,000 --> 00:57:42,200
Czy ja wiem?
Nic nie czuję.
615
00:57:42,920 --> 00:57:45,600
To normalne.
616
00:57:46,520 --> 00:57:52,800
Jest za wcześnie.
Poczekaj, a poczujesz to.
617
00:58:22,120 --> 00:58:25,600
Chinka jest surogatką.
Dlatego nie było zgodności.
618
00:58:25,920 --> 00:58:28,120
- To surogatka.
- Oczywiście.
619
00:58:28,400 --> 00:58:30,920
To surogatka.
620
00:58:31,520 --> 00:58:34,920
Dobry Boże.
Nawet nie przyszło mi to na myśl.
621
00:58:36,400 --> 00:58:39,320
Kurna. Takie czasy.
622
00:58:42,520 --> 00:58:44,000
Napijmy się.
623
00:58:46,200 --> 00:58:47,720
Pracuję.
624
00:58:57,600 --> 00:59:07,600
facebook.com/RebelSubTeam
47290
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.