Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,800 --> 00:00:02,700
/W poprzednich odcinkach...
2
00:00:02,900 --> 00:00:04,500
- One tu były.
- Spokojnie.
3
00:00:04,600 --> 00:00:07,100
- Nie mogę tak żyć.
- Tu jesteś bezpieczna.
4
00:00:07,200 --> 00:00:09,500
W Londynie popełniono morderstwa.
5
00:00:09,600 --> 00:00:12,000
- Czy ofiary zastrzelono?
- Nie.
6
00:00:12,300 --> 00:00:13,400
Jak mogę pomóc?
7
00:00:13,500 --> 00:00:15,800
/W "Karczmie Żeglarza"
/stało się coś dziwnego.
8
00:00:16,000 --> 00:00:17,200
Ktoś przeżył.
9
00:00:17,800 --> 00:00:20,600
Naprawdę nigdy nie poznałem
podobnej kobiety.
10
00:00:20,700 --> 00:00:22,900
Nawet nie masz pojęcia.
11
00:00:24,800 --> 00:00:27,500
Interesujesz mnie ty sama,
/nie twoje ubranie.
12
00:00:27,600 --> 00:00:31,900
Piłam kawę z zakochanym przyjacielem,
/który chyba nie wie o tej miłości.
13
00:00:32,000 --> 00:00:35,300
/Dotknęła jego dłoni.
/Jego twarz wyrażała spokój.
14
00:00:35,400 --> 00:00:36,900
Ten dotyk jest zabójczy.
15
00:00:37,000 --> 00:00:39,400
/Wystawia twe serce
/na łaskę innego.
16
00:00:39,500 --> 00:00:42,200
/Nie wiem, co we mnie wstąpiło,
ale muszę być z tobą.
17
00:00:42,400 --> 00:00:45,500
To najważniejsza rzecz,
by posiąść ciało przeciwnika.
18
00:00:45,600 --> 00:00:48,300
/Skonsumować je
/i przejąć jego moc.
19
00:00:48,400 --> 00:00:51,000
Twoje włosy.
/Zdobyły to, po co przyszły.
20
00:00:51,100 --> 00:00:53,200
Dokładnie.
/Tworzą figurę.
21
00:00:53,300 --> 00:00:54,500
/Lalkę voodoo.
22
00:01:41,700 --> 00:01:45,650
www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
23
00:01:45,700 --> 00:01:48,200
::PROJECT HAVEN::
/prezentuje
24
00:01:50,300 --> 00:01:53,300
PENNY DREADFUL 2x06
Glorious Horrors
25
00:03:13,000 --> 00:03:16,000
Tłumaczenie: elbondo
Korekta: Nazgul
26
00:03:56,100 --> 00:03:57,500
Dzień dobry.
27
00:04:01,400 --> 00:04:04,000
Zjadłbyś jajka na śniadanie?
28
00:05:06,600 --> 00:05:08,500
Śpij dobrze, najdroższy.
29
00:05:09,500 --> 00:05:11,500
Czeka cię ciężki dzień.
30
00:05:19,800 --> 00:05:21,100
Dzień dobry.
31
00:05:21,300 --> 00:05:22,500
Boże.
32
00:05:22,600 --> 00:05:25,200
Nie możesz mnie wiedzieć,
podczas nakładania makijażu.
33
00:05:25,300 --> 00:05:27,500
Rano wyglądam okropnie.
34
00:05:28,400 --> 00:05:32,700
- Jak spędzimy dzisiejszy dzień?
- Muszę iść do domu i się przebrać.
35
00:05:32,900 --> 00:05:36,100
- Mogę przynieść tu jakieś rzeczy?
- Oczywiście.
36
00:05:37,000 --> 00:05:38,800
Może pójdziemy na zakupy?
37
00:05:38,900 --> 00:05:41,700
Do Burlington Arcade
czy na Bond Street?
38
00:05:42,100 --> 00:05:43,800
Dużo tam ludzi.
39
00:05:45,500 --> 00:05:47,300
Może coś dyskretniejszego?
40
00:05:47,500 --> 00:05:48,700
Anatema.
41
00:05:49,700 --> 00:05:53,900
W tym domu czci się, co niezwykłe.
Nadaje się ton, za którym podąża świat.
42
00:05:54,000 --> 00:05:55,800
Zuchwała zasada.
43
00:05:56,100 --> 00:05:57,700
Ale ekscytująca.
44
00:05:58,400 --> 00:06:00,200
Ekscytacja zakazanym.
45
00:06:00,600 --> 00:06:02,800
Nic nie może się temu równać.
46
00:06:04,200 --> 00:06:05,600
W zasadzie...
47
00:06:07,000 --> 00:06:08,600
chcę wyprawić bal.
48
00:06:10,600 --> 00:06:13,200
Zaproszę wszystkie
wpływowe persony.
49
00:06:13,600 --> 00:06:16,100
Niech się gapią
na twą wyjątkowość.
50
00:06:16,200 --> 00:06:19,600
- Dorianie...
- Zasługujesz na należyte ujawnienie.
51
00:06:48,000 --> 00:06:50,800
Dzień dobry.
Wspaniały mamy dzień, prawda?
52
00:06:51,100 --> 00:06:52,700
Musimy pomówić.
53
00:06:52,900 --> 00:06:55,700
Wpierw potwierdźcie
moje słowa.
54
00:06:56,500 --> 00:06:58,100
Powinieneś usiąść.
55
00:06:59,300 --> 00:07:00,700
Co się stało?
56
00:07:01,800 --> 00:07:04,700
- Chodź za mną.
- O co chodzi, Vanesso?
57
00:07:08,200 --> 00:07:09,900
Pan Boyd przyszedł do pana.
58
00:07:10,000 --> 00:07:12,200
- Mój notariusz?
- Tak.
59
00:07:17,100 --> 00:07:18,500
Chodzi o to...
60
00:07:18,900 --> 00:07:21,300
że wydarzyło się
coś strasznego.
61
00:07:21,500 --> 00:07:22,700
Powiedz.
62
00:07:23,700 --> 00:07:25,300
Bardzo mi przykro.
63
00:07:25,700 --> 00:07:27,600
Twoja żona nie żyje.
64
00:07:27,800 --> 00:07:29,000
Gladys?
65
00:07:29,600 --> 00:07:31,300
Bardzo mi przykro.
66
00:07:33,200 --> 00:07:34,200
Jak?
67
00:07:35,000 --> 00:07:36,800
To nieistotne w tej chwili.
68
00:07:37,000 --> 00:07:38,000
Jak?
69
00:07:41,900 --> 00:07:43,400
Odebrała sobie życie.
70
00:07:43,500 --> 00:07:46,200
Gladys?
To do niej niepodobne.
71
00:07:51,000 --> 00:07:54,200
- Jeśli możemy coś dla ciebie zrobić...
- Jak się zabiła?
72
00:07:54,300 --> 00:07:56,700
- Nie sądzę...
- Podcięła sobie gardło.
73
00:07:56,800 --> 00:07:57,800
Gdzie?
74
00:07:59,600 --> 00:08:02,100
- "Gdzie"?
- Gdzie to zrobiła?
75
00:08:02,400 --> 00:08:05,400
W głównej sypialni.
W domu na wsi.
76
00:08:06,600 --> 00:08:08,300
Rozumiem.
77
00:08:11,300 --> 00:08:13,700
Każę służbie wymienić dywan.
78
00:08:16,800 --> 00:08:18,500
Dobrego dnia.
79
00:09:50,700 --> 00:09:54,900
Oczywiście nie robię ich od zera.
Mamy od tego pracownika.
80
00:09:55,100 --> 00:09:57,300
Ale ja tchnę w nie życie.
81
00:09:58,500 --> 00:10:00,200
To imponujące.
82
00:10:01,900 --> 00:10:02,900
Tak.
83
00:10:03,200 --> 00:10:07,200
Wydaje mi się, że przez ślepotę
moje palce są bardziej czułe.
84
00:10:09,200 --> 00:10:11,500
Pokażę panu.
Proszę podejść.
85
00:10:14,900 --> 00:10:16,700
Proszę podać mi rękę.
86
00:10:23,300 --> 00:10:25,600
- Zimna.
- Przepraszam...
87
00:10:27,200 --> 00:10:29,800
- Taki już jestem.
- Bardzo zimna.
88
00:10:30,300 --> 00:10:33,100
- Jakby nie w pełni żywa.
- Przepraszam, muszę pracować.
89
00:10:33,200 --> 00:10:34,500
Chwila.
90
00:10:36,600 --> 00:10:38,000
Panie Clare.
91
00:10:38,900 --> 00:10:41,500
Dlaczego pana dłoń
wydaje się martwa?
92
00:10:41,900 --> 00:10:45,000
Nie mogę na to odpowiedzieć.
Jest, jaka jest.
93
00:10:45,400 --> 00:10:47,500
Więc dlaczego
jestem przerażona?
94
00:10:48,200 --> 00:10:49,500
Niepotrzebnie.
95
00:10:49,600 --> 00:10:53,000
Nie zważam na pana przeszłość,
bo jest pan dobry.
96
00:10:55,400 --> 00:10:57,600
Więc dlaczego
jestem przerażona?
97
00:10:57,700 --> 00:10:59,000
Tu jesteście.
98
00:10:59,600 --> 00:11:03,100
Mamy masę pracy przed jutrzejszym
otwarciem miejsca zbrodni.
99
00:11:03,200 --> 00:11:05,600
- Żwawo za mną.
- Oczywiście.
100
00:11:05,800 --> 00:11:10,100
Przy okazji, w piwnicy znajdą się
dodatkowe atrakcje.
101
00:11:10,600 --> 00:11:14,100
- Więcej miejsc zbrodni?
- Coś bardziej pomysłowego.
102
00:11:14,800 --> 00:11:17,900
Zostało trochę prac konstrukcyjnych,
ale wynająłem do niej ludzi,
103
00:11:18,000 --> 00:11:19,800
więc się tym nie przejmuj.
104
00:11:19,900 --> 00:11:22,900
- Cóż to za atrakcje?
- Kolejne dyrdymały.
105
00:11:24,600 --> 00:11:27,000
Widzimy się na lunchu, skarbie.
106
00:11:29,100 --> 00:11:30,200
Chodź.
107
00:11:52,800 --> 00:11:54,400
Jakby go to nie obchodziło.
108
00:11:54,500 --> 00:11:57,300
Byłem przy nim,
gdy ujrzał martwego syna.
109
00:11:58,300 --> 00:12:00,200
To do niego niepodobne.
110
00:12:00,800 --> 00:12:03,000
- Może potrzebuje czasu.
- To...
111
00:12:03,500 --> 00:12:05,000
nie jest on.
112
00:12:15,600 --> 00:12:18,100
Może aż tak
go to nie dotknęło.
113
00:12:20,600 --> 00:12:24,100
Nie wszystkie zgony są taką tragedią,
jaką być powinny.
114
00:12:25,600 --> 00:12:28,300
Poderżnęła sobie gardło
jego brzytwą.
115
00:12:33,000 --> 00:12:34,600
Panie Chandler.
116
00:12:35,600 --> 00:12:37,100
Ma pan gościa.
117
00:13:04,900 --> 00:13:06,500
Witaj, stary druhu.
118
00:13:09,100 --> 00:13:11,100
Przedstawisz mnie?
119
00:13:13,300 --> 00:13:15,100
Zostawicie nas samych.
120
00:13:37,500 --> 00:13:40,000
Ładnie tu masz.
121
00:13:42,200 --> 00:13:44,900
Bardziej przepastnie
niż na starych śmieciach.
122
00:13:45,100 --> 00:13:47,900
Nie ma tu też krwistych plam.
123
00:13:51,100 --> 00:13:54,300
- Szykujesz się na bitwę?
- Powiedz, czy muszę.
124
00:13:55,400 --> 00:13:56,800
To był żart.
125
00:13:58,300 --> 00:14:02,300
Może nie widziałeś uśmiechu.
Wciąż przyzwyczajam się do maski.
126
00:14:02,800 --> 00:14:05,900
Ciężko coś wyrazić
za tą skórą.
127
00:14:07,400 --> 00:14:11,000
- Chyba nie spróbujesz mnie zastrzelić?
- Dlaczego bym nie miał?
128
00:14:11,100 --> 00:14:13,300
Daj spokój, chłopcze.
129
00:14:13,600 --> 00:14:15,400
Tak z zimną krwią?
130
00:14:15,600 --> 00:14:19,300
Na środku salonu,
gdy twoi przyjaciele są obok?
131
00:14:19,800 --> 00:14:21,200
Czego chcesz?
132
00:14:22,800 --> 00:14:25,400
- Mogę ci coś opowiedzieć?
- Nie.
133
00:14:26,600 --> 00:14:28,200
To krótka historia.
134
00:14:28,600 --> 00:14:30,800
Choć tyle jesteś mi winien.
135
00:14:34,900 --> 00:14:38,300
Nim zacząłem pracować
dla zacnego Pinkertona,
136
00:14:38,500 --> 00:14:40,500
byłem strażnikiem Teksasu.
137
00:14:41,400 --> 00:14:44,700
Ścigaliśmy raz koniokradów
z Meksyku.
138
00:14:47,500 --> 00:14:49,800
Tropiliśmy ich miesiącami.
139
00:14:50,600 --> 00:14:52,500
W końcu ich dorwaliśmy.
140
00:14:54,100 --> 00:14:56,900
Pod koniec byliśmy tak zmęczeni
tropieniem ich,
141
00:14:57,000 --> 00:14:59,400
że nie mieliśmy siły
wlec ich do Abilene,
142
00:14:59,500 --> 00:15:02,900
więc zastrzeliliśmy ich
i zdjęliśmy skalpy,
143
00:15:03,000 --> 00:15:05,300
co było dotrzymaniem umowy.
144
00:15:06,600 --> 00:15:09,700
"Dowód zatrzymania",
jak mawiają prawnicy.
145
00:15:10,200 --> 00:15:12,200
Nie wrócę do Ameryki.
146
00:15:14,200 --> 00:15:15,400
Wrócisz.
147
00:15:16,500 --> 00:15:19,200
A może sprzedam cię
do wesołego miasteczka?
148
00:15:19,400 --> 00:15:21,000
Masz niezłe umiejętności.
149
00:15:21,100 --> 00:15:24,400
Takich jeszcze nie widziałem,
a widziałem wiele.
150
00:15:26,900 --> 00:15:31,300
Nie dojdzie między nami
do rękoczynów czy strzelaniny.
151
00:15:33,000 --> 00:15:36,400
Twój tatuś chce cię w całości,
więc tak wrócisz.
152
00:15:40,100 --> 00:15:41,400
Wiesz co...
153
00:15:42,800 --> 00:15:45,700
Jeśli zobaczę cię jeszcze
przed tym domem...
154
00:15:46,500 --> 00:15:48,000
to zabiję.
155
00:15:50,400 --> 00:15:51,500
Cóż...
156
00:15:52,800 --> 00:15:54,400
możesz spróbować.
157
00:15:56,800 --> 00:16:00,000
Ale przedstawię ci alternatywę.
158
00:16:03,100 --> 00:16:04,900
Powiedzmy, że śpisz.
159
00:16:06,400 --> 00:16:08,700
Powiedzmy, że poszedłeś
na spacer.
160
00:16:09,200 --> 00:16:11,100
Powiedzmy, że mrugnąłeś.
161
00:16:12,400 --> 00:16:15,500
Powiedzmy, że ja tu przyjdę,
a wiesz, że mogę.
162
00:16:16,800 --> 00:16:19,600
Nie ma drzwi,
które zatrzymają diabła.
163
00:16:20,700 --> 00:16:23,400
Powiedzmy, że mam ze sobą
nóż myśliwski.
164
00:16:23,500 --> 00:16:25,800
Powiedzmy, że się tu włóczę.
165
00:16:28,000 --> 00:16:32,600
Powiedzmy, że zdejmę skalp
każdej osobie pod tym dachem.
166
00:16:36,500 --> 00:16:39,200
Życzę miłego dnia.
167
00:16:39,400 --> 00:16:43,800
Czekam na szybkie i pokojowe
rozwiązanie tej sytuacji.
168
00:16:50,400 --> 00:16:55,900
Twoja kobieta mieszka
na drugim piętrze, na końcu.
169
00:16:57,100 --> 00:16:59,100
Za narożnikowym oknem.
170
00:17:01,100 --> 00:17:03,100
Jakie ona ma włosy.
171
00:17:21,300 --> 00:17:23,700
Problem w tym, że wciąż
próbujesz czegoś nowego.
172
00:17:23,800 --> 00:17:27,000
Ludzi nuży to, co znane.
173
00:17:27,700 --> 00:17:30,300
Powtórki są zgubą
podążania za sensacją.
174
00:17:30,400 --> 00:17:32,800
- Wkrótce się przekonamy.
- Pan Clare...
175
00:17:35,600 --> 00:17:37,600
Coś jest z nim nie tak.
176
00:17:39,200 --> 00:17:40,700
Co masz na myśli?
177
00:17:43,600 --> 00:17:45,600
Dotknęłam dziś jego dłoni.
178
00:17:47,200 --> 00:17:49,800
- Była zimna.
- Wiele osób ma zimne ręce.
179
00:17:49,900 --> 00:17:51,300
Nie aż tak.
180
00:17:53,200 --> 00:17:54,400
Czułam...
181
00:17:56,900 --> 00:17:58,700
Jakby nie był żywy.
182
00:18:04,800 --> 00:18:06,200
Mów dalej.
183
00:18:09,000 --> 00:18:13,300
"Chwycił nas za skrzydła
i wzniósł nad swą głowę.
184
00:18:13,600 --> 00:18:19,500
Zrzucił nas z Niebieskiego Tronu
wprost na Ziemię i do piekła.
185
00:18:19,700 --> 00:18:21,300
Zostaliśmy"...
186
00:18:21,400 --> 00:18:24,300
- Potępieni?
- To na pewno.
187
00:18:25,000 --> 00:18:27,700
Fascynująca narracja...
188
00:18:28,900 --> 00:18:32,600
- ale nam to nie pomaga.
- To ukryty język demona.
189
00:18:34,100 --> 00:18:37,600
- Musi mieć jakieś przesłanie.
- Nie wszystko ma.
190
00:18:38,600 --> 00:18:41,400
Brzmi pan jak mój przyjaciel,
pan Clare.
191
00:18:43,700 --> 00:18:44,900
Proszę?
192
00:18:45,500 --> 00:18:49,500
Poznałam człowieka, która nazywa się
jak zmarły poeta, John Clare.
193
00:18:51,200 --> 00:18:53,000
Złamał mi serce.
194
00:18:53,800 --> 00:18:55,500
Jakby bratnia dusza.
195
00:18:56,400 --> 00:18:58,800
W dziwny sposób
się poznaliśmy.
196
00:18:59,800 --> 00:19:01,900
Zastanawiam się,
czy przez przypadek,
197
00:19:02,000 --> 00:19:05,000
czy ma to jakieś przeznaczenie,
jak te relikty.
198
00:19:06,000 --> 00:19:07,600
Nauka nam odpowie.
199
00:19:08,000 --> 00:19:10,200
Wszystko działa jak w zegarku.
200
00:19:10,700 --> 00:19:12,500
Nic nie jest przypadkiem.
201
00:19:13,500 --> 00:19:15,000
Nosi pan kwiatek.
202
00:19:17,500 --> 00:19:19,000
Co u pana kuzynki?
203
00:19:20,600 --> 00:19:22,100
Jakoś funkcjonuje.
204
00:19:23,200 --> 00:19:27,200
Mnie pan nie oszuka, doktorze.
Widziałam płomień w jej oczach.
205
00:19:29,100 --> 00:19:30,800
To przedziwna rzecz.
206
00:19:32,200 --> 00:19:34,500
Przez całe życie myślałem,
207
00:19:35,100 --> 00:19:37,600
że jestem skazany
na wyjątkowość.
208
00:19:38,500 --> 00:19:41,300
Byłem inny od moich braci.
Zupełnie...
209
00:19:43,300 --> 00:19:45,600
zwichnięty i dziwny.
210
00:19:47,600 --> 00:19:50,100
Więc sławiłem się
moją unikalnością.
211
00:19:50,600 --> 00:19:51,600
A teraz?
212
00:19:53,200 --> 00:19:54,600
Noszę kwiat.
213
00:19:57,200 --> 00:19:59,200
Byłem samotny, a teraz...
214
00:19:59,800 --> 00:20:03,000
- jestem taki jak wszyscy.
- Cieszę się.
215
00:20:08,200 --> 00:20:10,100
Mój związek z kuzynką...
216
00:20:10,700 --> 00:20:12,600
nie jest bez komplikacji.
217
00:20:14,200 --> 00:20:18,300
Tak nazywają wnętrza
w zegarkach, wiedziała pani?
218
00:20:19,500 --> 00:20:22,000
Małe koła zębate
i inne mechanizmy.
219
00:20:23,200 --> 00:20:26,400
- Komplikacje.
- Proszę się z nich cieszyć.
220
00:20:26,600 --> 00:20:29,500
Będą tykać dalej,
niezależnie od nas.
221
00:20:32,300 --> 00:20:34,100
Pan Gray do pani.
222
00:20:35,300 --> 00:20:36,700
Niech wejdzie.
223
00:20:43,700 --> 00:20:44,900
Panno Ives.
224
00:20:45,900 --> 00:20:47,100
Panie Gray.
225
00:20:48,000 --> 00:20:50,000
To dr Victor Frankenstein.
226
00:20:50,500 --> 00:20:52,900
- Jak się pan miewa?
- Panie Gray.
227
00:20:53,900 --> 00:20:55,300
Ładny kwiat.
228
00:20:57,100 --> 00:21:00,500
- Przychodzę jako zwiastun przygody.
- To nic nowego.
229
00:21:00,600 --> 00:21:02,100
Wyprawiam bal.
230
00:21:02,600 --> 00:21:05,900
Chciałem ciebie i sir Malcolma
zaprosić osobiście.
231
00:21:06,600 --> 00:21:09,300
Sprawicie mi przyjemność
i nań przyjdziecie?
232
00:21:10,000 --> 00:21:11,800
Od dawna nie byłam na balu.
233
00:21:11,900 --> 00:21:14,700
Chciałbym zapoznać cię
z pewną kobietą.
234
00:21:15,300 --> 00:21:17,000
Ona wyraża taką chęć.
235
00:21:18,900 --> 00:21:23,000
- Świat wypełniony jest romansami.
- Pragnę, byś ją poznała.
236
00:21:23,400 --> 00:21:25,800
Doktor niech także przyjdzie.
Poproszę adres,
237
00:21:26,000 --> 00:21:29,200
- wyślę na niego zaproszenie.
- To miłe, dziękuję.
238
00:21:29,500 --> 00:21:31,500
Powiedz, że to przemyślisz.
239
00:21:32,500 --> 00:21:35,600
- Oczywiście, panie Gray.
- A nie "Dorianie"?
240
00:21:36,900 --> 00:21:38,800
Po tym, co przeszliśmy?
241
00:21:41,100 --> 00:21:43,500
Tak jest bezpieczniej,
Dorianie.
242
00:21:44,500 --> 00:21:46,100
Życzę miłego dnia.
243
00:21:47,200 --> 00:21:48,200
Doktorze.
244
00:21:49,500 --> 00:21:50,600
Vanesso.
245
00:22:00,100 --> 00:22:01,900
Więc jak, doktorze...
246
00:22:02,100 --> 00:22:04,700
zatańczymy wspólnie
pierwszy taniec?
247
00:22:06,300 --> 00:22:07,700
Może drugi.
248
00:22:15,200 --> 00:22:16,600
Proszę.
249
00:22:30,900 --> 00:22:32,700
Co sądzisz o mojej brodzie?
250
00:22:32,800 --> 00:22:34,700
- Proszę?
- Moja broda.
251
00:22:34,800 --> 00:22:36,900
Noszę ją, odkąd pamiętam,
252
00:22:37,100 --> 00:22:39,700
ale nie wiem,
czy do mnie pasuje.
253
00:22:40,500 --> 00:22:42,200
A dlaczego by nie miała?
254
00:22:42,300 --> 00:22:43,900
Postarza mnie.
255
00:22:45,200 --> 00:22:46,600
Sir Malcolmie.
256
00:22:47,600 --> 00:22:49,500
Czy wszystko w porządku?
257
00:22:49,900 --> 00:22:51,500
Co masz na myśli?
258
00:22:53,000 --> 00:22:56,000
Nie zachowujesz się,
jak się spodziewałam.
259
00:22:59,700 --> 00:23:01,500
Mówisz o biednej Gladys.
260
00:23:01,600 --> 00:23:05,000
Nie wybieram się na pogrzeb,
tyle się tu dzieje.
261
00:23:09,000 --> 00:23:10,000
Co to?
262
00:23:12,400 --> 00:23:13,900
Zaproszenie.
263
00:23:14,000 --> 00:23:16,500
Pan Gray organizuje bal.
Byłam pewna, że nie...
264
00:23:16,600 --> 00:23:19,800
Od lat nie byłem na balu.
265
00:23:21,700 --> 00:23:25,200
W młodości byłem niezłym tancerzem,
dasz wiarę?
266
00:23:25,900 --> 00:23:29,900
Oczywiście, że przyjdę.
Znajdziesz odpowiedniego towarzysza?
267
00:23:30,400 --> 00:23:31,400
Proszę?
268
00:23:32,800 --> 00:23:33,800
Tak.
269
00:23:35,800 --> 00:23:37,200
Sam nie wiem.
270
00:23:45,800 --> 00:23:47,600
Oczywiście, że przyjdę.
271
00:23:47,800 --> 00:23:50,600
Mój szarmancki zalotnik nalegał.
272
00:23:53,900 --> 00:23:55,400
Żałosny amant.
273
00:23:56,000 --> 00:23:58,900
Czy to mądre?
Panna Ives tam będzie.
274
00:23:59,500 --> 00:24:02,400
Nadchodzi czas,
gdy pająk musi tknąć swą muchę.
275
00:24:02,600 --> 00:24:04,900
A jeśli mucha zje pająka?
276
00:24:08,300 --> 00:24:09,700
Podziwiasz ją.
277
00:24:11,100 --> 00:24:12,100
Dobrze.
278
00:24:13,400 --> 00:24:17,000
W naszych starych bestiariuszach
jawi się jako...
279
00:24:18,200 --> 00:24:19,900
niezwykła istota.
280
00:24:20,100 --> 00:24:22,100
Nawet nie wiesz jak bardzo.
281
00:24:24,600 --> 00:24:29,100
Wiesz, że w czasach renesansu
kobiety zatruwały sobie oczy?
282
00:24:30,600 --> 00:24:33,700
Kropla atropiny,
by rozszerzyć źrenice.
283
00:24:34,600 --> 00:24:37,400
Co wyzwalało erotyczne doznania.
284
00:24:39,700 --> 00:24:43,800
Jak przy wszystkich nałogach,
z czasem trzeba zwiększać dawkę.
285
00:24:44,800 --> 00:24:48,700
Powoli się więc zabijały.
286
00:24:52,200 --> 00:24:54,500
Czegóż nie zrobimy
dla piękna?
287
00:24:55,400 --> 00:24:56,600
I młodości.
288
00:24:57,700 --> 00:24:58,700
Tak.
289
00:25:01,000 --> 00:25:02,100
Młodości.
290
00:25:04,100 --> 00:25:06,800
To wymaga więcej
niż kropla trucizny.
291
00:25:08,300 --> 00:25:10,900
To wymaga wszystkiego,
prawda?
292
00:25:18,400 --> 00:25:20,300
Jaką cenę płacimy.
293
00:25:24,400 --> 00:25:26,000
Jaką cenę.
294
00:25:30,600 --> 00:25:32,900
Wbrew temu,
co możesz sądzić,
295
00:25:33,700 --> 00:25:35,900
nie odwróciłam się
od Boga.
296
00:25:37,400 --> 00:25:39,400
On odwrócił się ode mnie.
297
00:25:40,000 --> 00:25:41,600
Od nas wszystkich.
298
00:25:42,500 --> 00:25:43,900
Rozejrzyj się.
299
00:25:44,800 --> 00:25:46,500
Powiedz, gdzie jest...
300
00:25:46,700 --> 00:25:48,700
w mieście pełnym przemocy?
301
00:25:48,900 --> 00:25:50,200
W tym życiu?
302
00:25:52,200 --> 00:25:53,600
Powiedz, gdzie.
303
00:25:53,800 --> 00:25:57,300
Są tacy, którzy twierdzą,
że można go znaleźć w sobie.
304
00:25:57,700 --> 00:25:58,900
Mylą się.
305
00:26:05,000 --> 00:26:06,300
Tak więc...
306
00:26:08,700 --> 00:26:10,600
musimy działać dalej,
307
00:26:12,000 --> 00:26:14,900
by otrzymać nagrodę
od Mistrza.
308
00:26:16,900 --> 00:26:18,600
A co nią jest?
309
00:26:22,800 --> 00:26:25,600
Wieczne życie
w świecie pełnym cierpienia.
310
00:26:30,700 --> 00:26:33,000
Smutna to nagroda, prawda?
311
00:26:51,900 --> 00:26:53,700
Dostaliśmy zaproszenie.
312
00:26:55,100 --> 00:26:56,300
Na bal.
313
00:26:57,500 --> 00:27:00,700
- Pewnie w rodzaju przyjęcia.
- Pójdziemy tam?
314
00:27:01,900 --> 00:27:03,800
Musimy się przygotować.
315
00:27:04,000 --> 00:27:05,800
Przede wszystkim z tańcem.
316
00:27:06,000 --> 00:27:10,000
Będzie tam dużo nieznanych osób,
z którymi nie musisz rozmawiać.
317
00:27:10,200 --> 00:27:12,900
- Boisz się, że cię zawstydzę?
- Nie.
318
00:27:13,500 --> 00:27:14,500
Nie.
319
00:27:15,100 --> 00:27:18,300
- W życiu.
- Postaram się tego nie zrobić.
320
00:27:19,000 --> 00:27:20,200
Obiecuję.
321
00:27:25,600 --> 00:27:28,500
Oczywiście, że pójdziemy,
przecież to bal.
322
00:27:30,000 --> 00:27:33,100
- Cóż mogłoby pójść nie tak?
- Kto wyprawia ten bal?
323
00:27:33,200 --> 00:27:35,400
Człowiek, którego dziś poznałem.
324
00:27:35,600 --> 00:27:37,900
Nazywa się Dorian Gray.
325
00:27:37,900 --> 00:27:39,600
- Co to?
- Mięso z ziemniakami.
326
00:27:39,700 --> 00:27:42,400
Idź na górę, zawołam,
gdy będzie gotowe.
327
00:27:53,100 --> 00:27:55,400
Chodźcie tu wszyscy!
328
00:27:55,500 --> 00:28:02,400
Czeka na was pełna przepychu,
najohydniejsza w Londynie scena zbrodni!
329
00:28:02,900 --> 00:28:06,100
Odkryjcie przerażającą prawdę
330
00:28:06,200 --> 00:28:10,800
potwornego zabójstwa
i ohydnego znieprawienia!
331
00:28:11,500 --> 00:28:15,000
Wejdźcie i przygotujcie się...
332
00:28:15,200 --> 00:28:18,500
/na ujrzenie straszliwych cudów
333
00:28:18,600 --> 00:28:23,100
/i doświadczenie straszliwej grozy,
/która stać będzie przed wami!
334
00:28:23,600 --> 00:28:26,600
/Figury woskowe Putneya!
335
00:28:34,800 --> 00:28:37,000
KRYMINAŁ
MORDERCA CHODZI PO LONDYNIE,
336
00:28:37,100 --> 00:28:38,700
MOŻE GO WIDZIAŁEŚ.
337
00:28:39,400 --> 00:28:40,500
"Kryminał".
338
00:28:42,300 --> 00:28:44,500
- Inspektor.
- Pan Chandler.
339
00:28:45,400 --> 00:28:46,800
Rzeczywiste?
340
00:28:47,700 --> 00:28:48,700
Co?
341
00:28:49,800 --> 00:28:51,600
Odwzorowanie karczmy.
342
00:28:51,900 --> 00:28:55,700
Nie pamiętam.
To miejsce niewarte zapamiętania.
343
00:28:56,400 --> 00:28:59,100
- A scena zbrodni?
- Bardzo podobna.
344
00:28:59,800 --> 00:29:02,300
Pewnie mają kontakty
z naszymi fotografami.
345
00:29:02,400 --> 00:29:04,600
Choć nie wszystko
się tu zgadza.
346
00:29:04,700 --> 00:29:08,100
- Co takiego?
- Tam przypominało to akt kanibalizmu.
347
00:29:10,600 --> 00:29:14,900
W Transwal widziałem lwy
podczas posiłku.
348
00:29:16,100 --> 00:29:18,400
To przypominało
scenę w karczmie.
349
00:29:18,500 --> 00:29:22,100
Rozszarpują wszystko,
wykradają sobie nawzajem.
350
00:29:23,000 --> 00:29:25,500
Ale one mają cel.
Żywienie się.
351
00:29:25,700 --> 00:29:27,200
Nie zawsze.
352
00:29:28,500 --> 00:29:32,900
Czasem doznają nagłej zmiany
jak za sprawą jakiegoś dreszczu,
353
00:29:33,800 --> 00:29:35,600
zupełnie bez powodu.
354
00:29:37,300 --> 00:29:38,600
Żądza krwi.
355
00:29:40,600 --> 00:29:46,000
Zastanawiałem się, czy pamiętają ten szał
po całym zdarzeniu.
356
00:29:47,900 --> 00:29:49,300
Jak pan sądzi?
357
00:29:50,100 --> 00:29:54,900
- Nie mam doświadczenia z lwami.
- A jakie drapieżniki żyją w Ameryce?
358
00:29:55,400 --> 00:29:57,200
Niedźwiedzie grizzly.
359
00:30:00,800 --> 00:30:02,100
A wilki?
360
00:30:03,300 --> 00:30:04,600
Chyba też.
361
00:30:05,200 --> 00:30:09,700
- Dlaczego pan tu przyszedł?
- Zobaczyłem afisz. A pan?
362
00:30:11,000 --> 00:30:13,900
Jest takie powiedzenie,
często się sprawdza,
363
00:30:14,100 --> 00:30:17,100
że morderca zawsze wraca
na miejsce zbrodni,
364
00:30:17,200 --> 00:30:18,900
by napawać się dumą.
365
00:30:19,000 --> 00:30:21,900
Tutaj akurat mamy
figury woskowe.
366
00:30:24,600 --> 00:30:27,000
Wiem, że maczał pan
w tym palce.
367
00:30:27,900 --> 00:30:29,900
- Ma pan dowód?
- Znajdę.
368
00:30:31,300 --> 00:30:32,900
Jestem w tym dobry.
369
00:30:33,300 --> 00:30:35,300
Byłem w śpiączce,
gdy amputowali mi rękę.
370
00:30:35,400 --> 00:30:37,000
A gdy się obudziłem...
371
00:30:37,600 --> 00:30:41,000
Poszedłem ją znaleźć
w stosie uciętych kończyn.
372
00:30:41,100 --> 00:30:43,300
Obrazek podobny do tej sceny.
373
00:30:44,300 --> 00:30:47,600
- I co pan z nią zrobił?
- Wyrzuciłem z powrotem.
374
00:30:49,000 --> 00:30:52,700
Musiałem tylko zakończyć historię
na własnych warunkach.
375
00:30:53,100 --> 00:30:55,800
Napisać "finis" grubą czcionką
376
00:30:56,900 --> 00:30:59,600
- i ruszyć przed siebie.
- Życzę szczęścia
377
00:30:59,700 --> 00:31:02,700
- w poszukiwaniach wśród tych ciał.
- Dziękuję.
378
00:31:02,900 --> 00:31:06,400
I proszę się nie martwić.
Tym razem nie spróbujemy pana śledzić.
379
00:31:06,500 --> 00:31:08,600
- Nie ma takiej potrzeby.
- Dlaczego?
380
00:31:08,700 --> 00:31:12,800
Bo nikt zamieszany w takie zbrodnie
nie może wiecznie z nimi żyć.
381
00:31:14,900 --> 00:31:16,900
Lepiej szybko zawisnąć,
382
00:31:17,400 --> 00:31:20,400
niż być torturowanym
przez poczucie winy.
383
00:32:05,900 --> 00:32:07,300
Panie Chandler.
384
00:32:08,300 --> 00:32:09,600
Panie Chandler.
385
00:32:10,800 --> 00:32:12,900
Panno Ives, przepraszam.
386
00:32:13,500 --> 00:32:15,300
Wszystko w porządku?
387
00:32:15,900 --> 00:32:17,600
Mam wiele na głowie.
388
00:32:18,800 --> 00:32:20,800
Mam prośbę osobistej natury.
389
00:32:22,700 --> 00:32:26,000
Zgodziłbyś się mi towarzyszyć?
390
00:32:26,900 --> 00:32:28,300
Na balu.
391
00:32:29,500 --> 00:32:31,800
- Jako towarzysz?
- Tak.
392
00:32:33,300 --> 00:32:35,300
- Kiedy?
- W piątek.
393
00:32:37,700 --> 00:32:38,900
W piątek...
394
00:32:41,700 --> 00:32:42,800
Nie mogę.
395
00:33:50,600 --> 00:33:52,700
- Panno Poole.
- Panie Lyle.
396
00:33:56,800 --> 00:33:58,500
Zatańczy pan ze mną?
397
00:34:00,200 --> 00:34:01,500
Byłbym marnym partnerem.
398
00:34:01,800 --> 00:34:05,100
Na pewno był pan uczony
towarzyskiego obycia.
399
00:34:07,200 --> 00:34:09,500
Szczególnie fałszywości
i zdrady.
400
00:34:11,100 --> 00:34:14,200
Nie wiem, w jaką grę grasz, skarbie,
ale podoba mi się
401
00:34:14,400 --> 00:34:16,700
odbicie światła
w twych lokach.
402
00:34:16,800 --> 00:34:19,700
- Nie lubi pan gier?
- Tylko niektóre.
403
00:34:22,000 --> 00:34:26,100
- Pani matka wie o pani?
- Moja matka ma własne gry.
404
00:34:26,400 --> 00:34:29,400
Moje są bardziej dalekowzroczne.
405
00:34:29,800 --> 00:34:34,000
Na to będzie jeszcze czas.
Jestem w końcu bardzo młoda.
406
00:34:35,400 --> 00:34:36,700
Ona także.
407
00:34:37,800 --> 00:34:39,000
Na razie.
408
00:36:20,400 --> 00:36:22,000
Mój Boże.
409
00:36:25,200 --> 00:36:28,400
- Nasz pokoik przy tym blednie.
- Nieprawda.
410
00:36:46,400 --> 00:36:48,500
Dobry wieczór, doktorze.
411
00:36:49,700 --> 00:36:52,500
Pozwolę sobie przedstawić
pannę Hekate Poole.
412
00:36:53,200 --> 00:36:55,900
To moja kuzynka, Lily.
A to jest pan Lyle.
413
00:36:56,100 --> 00:36:58,000
- Miło mi.
- Panno Lily.
414
00:36:58,100 --> 00:37:00,000
Jaka piękna biżuteria.
415
00:37:00,700 --> 00:37:03,800
Bardzo stara.
To chyba skarabeusz.
416
00:37:06,800 --> 00:37:11,100
- Hekate to niezwykłe imię.
- Miałam niezwykłych rodziców.
417
00:37:12,000 --> 00:37:14,100
Proszę ze mną zatańczyć.
418
00:37:14,200 --> 00:37:17,400
Pan Lyle pozostaje głuchy
na me prośby.
419
00:37:17,600 --> 00:37:20,500
Może później,
obiecałem taniec mojej kuzynce.
420
00:37:20,700 --> 00:37:23,100
- Więc zostanę sama.
- Proszę ze mną, panno Poole.
421
00:37:23,200 --> 00:37:25,400
Utopimy gdzieś pani smutki.
422
00:37:32,000 --> 00:37:34,700
To wszystko jest takie piękne.
423
00:37:35,200 --> 00:37:38,200
Ale mam zabawne uczucie,
że już tu byłam.
424
00:37:38,800 --> 00:37:40,700
To mało prawdopodobne.
425
00:37:41,200 --> 00:37:43,400
Naprawdę ze mną zatańczysz?
426
00:37:44,700 --> 00:37:46,400
Jeśli się zgodzisz.
427
00:38:22,800 --> 00:38:27,300
- Witam, doktorze Frankenstein.
- Bardzo dziękuję za zaproszenie.
428
00:38:29,400 --> 00:38:33,000
To moja kuzynka,
panna Lily Frankenstein.
429
00:38:34,400 --> 00:38:37,400
Pan Dorian Gray,
wspaniałomyślny gospodarz.
430
00:38:38,600 --> 00:38:40,500
Panna Angelique.
431
00:38:41,000 --> 00:38:43,500
- Jak się pani miewa?
- Doktorze. Panno Lily.
432
00:38:43,700 --> 00:38:46,400
- Niesamowita suknia.
- Dziękuję.
433
00:38:48,000 --> 00:38:51,000
Panno Lily, zaszczyci mnie
pani tańcem?
434
00:38:58,400 --> 00:39:01,700
Zostaliśmy porzuceni.
Myślę o lampce szampana.
435
00:39:02,300 --> 00:39:05,800
- Nie pijam alkoholu.
- Nie mam tego za złe.
436
00:39:26,200 --> 00:39:28,900
- Ładnie pani tańczy.
- Skądże.
437
00:39:29,300 --> 00:39:31,900
Choć Victor
uczył mnie najlepiej, jak mógł.
438
00:39:33,400 --> 00:39:35,300
Podoba się pani ta sala?
439
00:39:37,000 --> 00:39:40,200
Ludzie patrzący z tych obrazów,
trochę mnie krępują.
440
00:39:40,800 --> 00:39:44,000
Mam dziwne uczucie,
że gdzieś już się poznaliśmy.
441
00:39:44,300 --> 00:39:45,700
Czy to możliwe?
442
00:39:46,600 --> 00:39:48,200
W innym życiu?
443
00:39:49,600 --> 00:39:53,300
- Nie wiedziałam, że są inne życia.
- Z pewnością istnieją.
444
00:39:53,600 --> 00:39:55,300
Echa przeszłości.
445
00:39:56,200 --> 00:39:58,400
Mojej i pani.
446
00:40:00,600 --> 00:40:02,000
Czuje to pani?
447
00:40:03,100 --> 00:40:04,300
Może.
448
00:40:08,300 --> 00:40:11,100
Pani ręce są chłodne
w dotyku.
449
00:40:11,200 --> 00:40:14,500
- Przepraszam.
- Niepotrzebnie, to do pani pasuje.
450
00:40:14,700 --> 00:40:16,700
Niczym marmur.
451
00:40:22,300 --> 00:40:26,100
Czy śmiałym posunięciem
byłoby skomplementowanie pani oczu?
452
00:40:27,300 --> 00:40:28,300
Tak.
453
00:40:29,500 --> 00:40:31,300
Ale proszę to zrobić.
454
00:41:22,200 --> 00:41:24,100
Pomożesz mi przy czymś?
455
00:41:40,700 --> 00:41:44,100
Panna Ives przyszła bez towarzysza.
Ależ odważna.
456
00:41:44,200 --> 00:41:47,100
- Co zamierzasz?
- Spokojnie, człowieczku.
457
00:41:49,100 --> 00:41:54,400
- Nie możesz jej zranić.
- Jest nienaruszalna, wierz mi.
458
00:42:00,100 --> 00:42:02,700
- Dobry wieczór.
- Panno Ives.
459
00:42:03,500 --> 00:42:06,900
To panna Angelique,
kompanka pana Graya.
460
00:42:09,800 --> 00:42:11,400
Jak się pani miewa?
461
00:42:12,400 --> 00:42:14,900
Rozumiem, że jest pani
gościem honorowym.
462
00:42:15,000 --> 00:42:16,400
Najwyraźniej.
463
00:42:34,300 --> 00:42:37,000
Witam, panno Ives,
cieszę się z pani przybycia.
464
00:42:37,100 --> 00:42:40,200
To dla mnie przyjemność.
Wyglądasz uroczo, Lily.
465
00:42:40,300 --> 00:42:43,700
- Pan Gray powiedział, że różowy mi pasuje.
- Nie mylił się.
466
00:42:43,800 --> 00:42:45,900
Do niektórych
pasują tylko blade kolory.
467
00:42:46,000 --> 00:42:48,600
- Zatańczymy, Lily?
- Proszę jej jeszcze nie kraść.
468
00:42:48,700 --> 00:42:50,700
Mogę tu zostać i rozmawiać?
469
00:42:51,100 --> 00:42:54,400
- Victor boi się, że go zawstydzę.
- Niemożliwe.
470
00:42:54,500 --> 00:42:58,800
Naturalny wdzięk
to największy dar, prawda?
471
00:42:59,000 --> 00:43:02,200
- Na wsi pełno jest naturalnych wdzięków.
- Dorastałam na wsi.
472
00:43:02,300 --> 00:43:04,200
- Gdzie?
- W Lake District.
473
00:43:04,400 --> 00:43:06,900
- Kraina poetów.
- I bydła.
474
00:43:07,300 --> 00:43:10,000
- Zatańcz ze mną, Dorianie.
- Za chwilę.
475
00:43:10,300 --> 00:43:12,000
Wpierw wznieśmy toast.
476
00:43:12,800 --> 00:43:15,500
- Ona nie pija alkoholu.
- Może odrobinę.
477
00:43:17,000 --> 00:43:18,400
Skoro chcesz.
478
00:43:18,800 --> 00:43:19,800
A pan?
479
00:43:20,800 --> 00:43:21,800
Dziękuję.
480
00:43:23,500 --> 00:43:25,500
Nasz doktor jest rozważny.
481
00:43:25,600 --> 00:43:27,800
Nie wiem, co byśmy
bez niego zrobili.
482
00:43:27,900 --> 00:43:30,700
To raczej nie noc na rozwagę,
prawda, skarbie?
483
00:43:30,900 --> 00:43:32,900
To noc na wszystko, poza tym.
484
00:43:33,000 --> 00:43:34,600
Witajcie w moim domu.
485
00:43:34,800 --> 00:43:36,700
Za moją drogą Angelique.
486
00:43:36,800 --> 00:43:41,800
A szczególnie witam w naszym
wspaniałym mieście pannę Frankenstein.
487
00:43:42,700 --> 00:43:43,900
Zdrowie.
488
00:43:59,700 --> 00:44:01,000
Dziękuję.
489
00:44:05,800 --> 00:44:07,000
Dobry wieczór.
490
00:44:11,400 --> 00:44:13,600
Coś fantastycznego.
491
00:44:26,900 --> 00:44:29,500
Chciałem, by dobrze się tu czuła...
492
00:44:30,500 --> 00:44:33,400
Spokojnie, doktorze.
To tylko jeden wieczór.
493
00:44:33,700 --> 00:44:37,200
Pan Gray jest miły
dla nowych gości, to wszystko.
494
00:44:38,800 --> 00:44:40,700
Wiem, że pani to widzi.
495
00:44:43,100 --> 00:44:45,100
Chciałem, by miała życie.
496
00:44:46,800 --> 00:44:48,100
Teraz ma.
497
00:45:03,900 --> 00:45:06,200
Dobry wieczór, panno Ives.
Doktorze Frankenstein.
498
00:45:06,300 --> 00:45:09,600
- Niech pan pozna panię Poole.
- Jak się pani miewa?
499
00:45:09,700 --> 00:45:10,700
Doktorze.
500
00:45:11,900 --> 00:45:14,300
Pamiętam oczywiście
pannę Ives.
501
00:45:16,100 --> 00:45:18,900
Z seansu.
Madame Kali.
502
00:45:20,600 --> 00:45:21,900
Oczywiście.
503
00:45:23,800 --> 00:45:25,900
Jednak zgoliłeś brodę.
504
00:45:26,500 --> 00:45:28,200
Niepokojąca zmiana.
505
00:45:28,300 --> 00:45:30,900
Wygnałam starego niedźwiedzia,
a przywitałam młodzieńca.
506
00:45:31,000 --> 00:45:34,000
Czuję się jak nowo narodzony.
Odważyłem się nawet
507
00:45:34,100 --> 00:45:36,500
bezwstydnie chwalić
umiejętnością tańca.
508
00:45:36,600 --> 00:45:37,700
I słusznie.
509
00:45:37,900 --> 00:45:40,400
Proszę jednak uważać,
to skomplikowany taniec.
510
00:45:40,500 --> 00:45:42,000
Proszę wybaczyć.
511
00:45:44,000 --> 00:45:45,600
Ruszamy na parkiet?
512
00:45:47,200 --> 00:45:50,800
- Może wpierw się napijmy.
- Oczywiście, najdroższa.
513
00:45:57,800 --> 00:46:00,700
- Zmienił się.
- Tak?
514
00:46:01,400 --> 00:46:03,900
Odkąd panią zapoznał.
515
00:46:04,800 --> 00:46:07,200
Cóż... zgolił brodę.
516
00:46:08,500 --> 00:46:11,100
Nie mówiłam o jego zaroście.
517
00:46:12,300 --> 00:46:13,600
Więc o czym?
518
00:46:13,900 --> 00:46:16,200
O jego stosunkach z panią.
519
00:46:16,500 --> 00:46:19,900
To nic więcej niż ciepły dotyk
w jesieni jego życia.
520
00:46:20,500 --> 00:46:23,500
Znam go od dawna,
ale nigdy nie był taki.
521
00:46:23,800 --> 00:46:26,500
Była pani przyjaciółką
jego zmarłej córki?
522
00:46:26,800 --> 00:46:29,900
- I zmarłej żony.
- Cóż za tragedia.
523
00:46:31,500 --> 00:46:33,000
Życie z nas kpi.
524
00:46:33,800 --> 00:46:37,200
Musimy trwać w sile najdłużej,
jak potrafimy.
525
00:46:37,600 --> 00:46:40,400
To sztuczka, pozostanie młodym,
nieprawdaż?
526
00:46:40,800 --> 00:46:42,900
Nie takiej sztuczki szukam.
527
00:46:43,600 --> 00:46:46,100
Bardzo panią ceni,
pani Poole.
528
00:46:46,300 --> 00:46:48,600
A o pani mówi tak rzadko.
529
00:46:48,700 --> 00:46:52,100
Można powiedzieć,
że traktuje panią jak młódkę.
530
00:46:52,300 --> 00:46:54,200
Wolę myśleć,
że jak przyjaciółkę,
531
00:46:54,300 --> 00:46:56,200
która troszczy się
o jego dobrostan.
532
00:46:56,800 --> 00:47:00,300
Brzmi to jak ostrzeżenie.
Nie pochwala pani tego związku?
533
00:47:00,400 --> 00:47:03,300
- Miałoby to jakieś znaczenie?
- Oczywiście.
534
00:47:04,300 --> 00:47:07,300
Chciałabym zagościć
w twym życiu, Vanesso.
535
00:47:07,800 --> 00:47:10,900
Więc powinnaś nas odwiedzić
w Grandage Place.
536
00:47:12,400 --> 00:47:13,900
W swoim czasie.
537
00:47:50,100 --> 00:47:51,600
Nałóż mi je.
538
00:48:11,700 --> 00:48:13,700
Usiądź tam.
539
00:48:23,300 --> 00:48:25,000
Cokolwiek się stanie...
540
00:48:26,000 --> 00:48:28,100
nie wstawaj z tego krzesła.
541
00:48:29,200 --> 00:48:30,200
Zgoda?
542
00:48:34,400 --> 00:48:36,000
Co mam robić?
543
00:48:37,100 --> 00:48:38,300
Obserwować.
544
00:48:45,800 --> 00:48:47,700
Wyglądasz cudownie.
545
00:48:52,200 --> 00:48:54,000
Rano poczujesz się lepiej.
546
00:48:54,200 --> 00:48:57,600
Chodź tu!
Nie zawstydzaj mnie tak więcej.
547
00:48:59,400 --> 00:49:00,900
Panno Ives.
548
00:49:04,600 --> 00:49:07,000
Oszałamiająca panorama,
prawda?
549
00:49:08,800 --> 00:49:12,800
Wszelakie miłostki
rozproszone po parkiecie.
550
00:49:13,100 --> 00:49:16,100
Które pod koniec nocy
trzeba będzie ukryć.
551
00:49:17,300 --> 00:49:20,300
- Okropne gierki.
- Grała pani kiedyś?
552
00:49:21,700 --> 00:49:23,600
Czy tylko je obserwowała?
553
00:49:23,800 --> 00:49:25,800
Nie nauczyłam się zasad.
554
00:49:26,600 --> 00:49:29,100
"Komplikacje", jak powiedział
dr Frankenstein.
555
00:49:29,300 --> 00:49:31,200
Jak mechanizmy w zegarku.
556
00:49:34,900 --> 00:49:39,100
Droga, odprowadzę panią do domu,
tu nie jest bezpiecznie.
557
00:49:39,800 --> 00:49:41,200
"Bezpiecznie"?
558
00:49:41,600 --> 00:49:43,800
Zbyt wiele komplikacji,
559
00:49:44,300 --> 00:49:46,100
a pani nie zna zasad.
560
00:49:46,300 --> 00:49:49,400
- A pan?
- Uważam, że znam.
561
00:49:51,000 --> 00:49:53,300
Ale stawka jest zbyt wysoka.
562
00:49:53,500 --> 00:49:56,000
Proszę pozwolić
się odprowadzić.
563
00:49:57,100 --> 00:50:00,000
Pożegnam się z doktorem
i zaraz wrócę.
564
00:50:00,200 --> 00:50:01,200
Dziękuję.
565
00:50:03,300 --> 00:50:07,300
Nie co noc przechadzam się
z najpiękniejszą kobietą w Londynie.
566
00:50:09,000 --> 00:50:11,200
Nie możemy chodzić
na takie bale.
567
00:52:15,900 --> 00:52:17,700
Panno Ives.
568
00:52:18,300 --> 00:52:20,000
Słyszy mnie pani?
569
00:53:27,000 --> 00:53:31,200
/Lubię to!
facebook.com/ProHaven
570
00:53:32,200 --> 00:53:36,150
www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.41511
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.