Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:34,775 --> 00:00:37,945
Każdy z nas nosi jakąś odznakę.
2
00:00:38,028 --> 00:00:39,947
Symbol poddania.
3
00:00:42,074 --> 00:00:44,952
On nosi blizny boksera,
który używał pięści
4
00:00:45,036 --> 00:00:48,330
by wspiąć się na wyżyny
gangsterskiego półświatka.
5
00:00:48,414 --> 00:00:53,794
Żyd, który krwią
zyskał szacunek makaroniarzy.
6
00:00:53,878 --> 00:00:56,464
Wyznawał wiarę w przemoc.
7
00:00:56,547 --> 00:00:58,132
Co nim przewodzi?
8
00:00:58,215 --> 00:01:01,469
Jego niepohamowana żądza władzy.
9
00:01:01,552 --> 00:01:04,472
Chciał rządzić tym miastem.
10
00:01:06,766 --> 00:01:09,393
Nazywa się Mickey Cohen.
11
00:01:11,145 --> 00:01:14,732
POGROMCY MAFII
12
00:01:16,358 --> 00:01:19,528
Moją odznaką jest Los Angeles.
13
00:01:19,612 --> 00:01:22,782
Po powrocie z wojny
nie mogłem go poznać.
14
00:01:23,616 --> 00:01:27,244
Burdele, rozpusta, krew.
15
00:01:28,079 --> 00:01:30,247
Cohen buduje imperium.
16
00:01:30,581 --> 00:01:32,833
Dzieci nocy.
17
00:01:33,751 --> 00:01:35,878
Jak pięknie grają.
18
00:01:37,546 --> 00:01:39,298
Zadziwiające.
19
00:01:39,799 --> 00:01:41,634
Wiele razy tu byłem.
20
00:01:42,259 --> 00:01:44,762
Widzą mnie.
Wiedzą, że dostaną nagrodę.
21
00:01:44,845 --> 00:01:46,097
Co z tobą?
22
00:01:46,305 --> 00:01:48,140
Myślisz, że w Chicago
się nie dowiedzą?
23
00:01:48,182 --> 00:01:49,767
Dopilnuję tego.
24
00:01:49,850 --> 00:01:51,143
Jesteś chory.
25
00:01:51,227 --> 00:01:52,853
Powinieneś być w kiciu.
26
00:01:52,937 --> 00:01:55,314
Jeść pudding w pasiaku.
27
00:01:55,398 --> 00:01:57,316
Przed chwilą błagałeś.
28
00:01:57,400 --> 00:01:59,276
Bo miałem cię za człowieka.
29
00:01:59,610 --> 00:02:01,195
Ale nim nie jesteś.
30
00:02:01,278 --> 00:02:03,072
Jesteś zepsuty.
31
00:02:07,868 --> 00:02:09,704
Co powiesz na to?
32
00:02:10,871 --> 00:02:12,790
Jesteś pod wrażeniem?
33
00:02:13,040 --> 00:02:14,120
Drań.
34
00:02:14,291 --> 00:02:16,794
- Dobra, chłopaki.
- Chory sukinsynie.
35
00:02:17,294 --> 00:02:18,713
Niech się rozerwie.
36
00:02:26,262 --> 00:02:28,264
Wracaj do Chicago.
37
00:02:29,014 --> 00:02:31,142
Powiedz, co widziałeś.
38
00:02:33,102 --> 00:02:36,772
Przekaż, że to miasto
należy do mnie.
39
00:02:43,237 --> 00:02:47,533
Wojna nauczyła mnie,
że gdy dobrzy ludzie nic nie robią,
40
00:02:47,616 --> 00:02:49,744
zło zwycięża.
41
00:02:50,536 --> 00:02:53,914
Ludzie się boją,
wolą patrzeć z boku.
42
00:02:53,998 --> 00:02:55,207
Przepraszam.
43
00:02:55,750 --> 00:02:58,627
Wie pani, że wygląda
jak Lauren Bacall?
44
00:02:58,711 --> 00:03:02,173
- Nie.
- Cohen nie jest jedynym bokserem.
45
00:03:02,256 --> 00:03:05,009
Jestem gotów wejść na ring.
46
00:03:05,301 --> 00:03:07,428
Nie próżnuje.
47
00:03:08,012 --> 00:03:10,097
Masz dziś szczęście,
robimy przesłuchanie.
48
00:03:10,181 --> 00:03:12,516
- Naprawdę?
- Idziemy.
49
00:03:14,935 --> 00:03:16,020
To tutaj.
50
00:03:18,981 --> 00:03:20,107
Cudownie, dziękuję.
51
00:03:20,191 --> 00:03:23,736
- Muszę pochwalić się rodzicom.
- Będą z ciebie dumni.
52
00:03:27,615 --> 00:03:28,699
Co ty wyprawiasz?
53
00:03:28,783 --> 00:03:31,577
Nie widać? Gość da jej popalić.
54
00:03:31,660 --> 00:03:33,954
O'Mara, to teren Cohena.
55
00:03:34,038 --> 00:03:35,122
Nikt tam nie wchodzi.
56
00:03:35,206 --> 00:03:37,166
Nie przyłożę do tego ręki.
57
00:03:37,249 --> 00:03:39,085
To idź na loda.
58
00:03:45,925 --> 00:03:47,134
Tędy.
59
00:03:49,470 --> 00:03:52,306
Tu robimy wszystkie próby.
60
00:03:53,182 --> 00:03:55,059
Z dala od tłumów.
61
00:03:59,772 --> 00:04:00,981
Pomóc w czymś?
62
00:04:01,065 --> 00:04:02,483
Szukam kogoś.
63
00:04:03,234 --> 00:04:04,777
Jak się nazywa?
64
00:04:05,569 --> 00:04:08,406
Myślałem, że ty mi powiesz.
65
00:04:11,033 --> 00:04:13,744
Dziękuję, zmieniłam zdanie...
66
00:04:14,078 --> 00:04:16,831
- Patrz, co tatuś znalazł.
- Milusio.
67
00:04:18,541 --> 00:04:20,668
Mówiłem, że wolę blondynki?
68
00:04:20,751 --> 00:04:24,296
Jasne, dawaj spluwę.
69
00:04:25,673 --> 00:04:26,753
Jesteś gliną?
70
00:04:27,007 --> 00:04:29,093
Masz nie po kolei?
71
00:04:37,435 --> 00:04:39,895
Proszę, zostawcie mnie!
72
00:04:51,824 --> 00:04:54,785
- Bierzcie ją.
- Puśćcie!
73
00:04:59,290 --> 00:05:00,370
Pomocy!
74
00:05:01,792 --> 00:05:04,712
Piśnij, a zginiesz.
75
00:05:13,012 --> 00:05:14,092
Kto tam?
76
00:05:15,556 --> 00:05:16,849
Łapy w górę!
77
00:05:17,558 --> 00:05:18,638
Ale już!
78
00:05:19,477 --> 00:05:20,644
Nie sądzę.
79
00:05:21,103 --> 00:05:24,106
- Dycha, że nie jest uzbrojony.
- Stoi.
80
00:05:24,648 --> 00:05:26,442
Przekonajcie się.
81
00:05:30,488 --> 00:05:31,568
Bum.
82
00:05:42,083 --> 00:05:43,163
Pomocy!
83
00:06:00,935 --> 00:06:02,015
Pomocy!
84
00:06:05,314 --> 00:06:07,316
Witam w Los Angeles.
85
00:06:11,737 --> 00:06:13,406
To było jakieś chore.
86
00:06:13,489 --> 00:06:17,785
Aresztowałem Whalena,
a on sobie uciekł.
87
00:06:17,868 --> 00:06:21,497
- Znów cię obezwładnił?
- Nie.
88
00:06:21,580 --> 00:06:23,290
Uwolnił się z kajdanek?
89
00:06:23,708 --> 00:06:26,419
Dokładnie.
Nie mogłem się nadziwić.
90
00:06:26,961 --> 00:06:28,041
Ruchy.
91
00:06:29,755 --> 00:06:31,090
Co tym razem?
92
00:06:31,173 --> 00:06:32,508
Stawianie oporu.
93
00:06:33,175 --> 00:06:35,511
- A tamci?
- Stawianie oporu.
94
00:06:36,429 --> 00:06:38,180
Przepracowujesz się.
95
00:06:40,975 --> 00:06:44,645
- Panowie...
- O'Mara, do mnie!
96
00:06:50,568 --> 00:06:52,737
Miałeś się trzymać
z dala od terenu Cohena.
97
00:06:52,820 --> 00:06:54,155
I trzymałem.
98
00:06:54,238 --> 00:06:56,574
Podobno wszedłeś bez nakazu.
99
00:06:56,824 --> 00:06:59,326
- Oni wyjdą.
- Według kogo?
100
00:07:00,828 --> 00:07:02,371
Według sędziego Cartera.
101
00:07:05,207 --> 00:07:07,668
Habeas Corpus. Nie próżnują.
102
00:07:08,044 --> 00:07:10,588
Nasi musieli dać cynka.
103
00:07:10,838 --> 00:07:13,799
Tu obowiązują zasady.
104
00:07:14,508 --> 00:07:15,926
Zrób sobie przysługę.
105
00:07:16,343 --> 00:07:17,428
Naucz się ich.
106
00:07:17,970 --> 00:07:22,725
Tak się szef dorobił tej limuzyny?
Przestrzegając zasad?
107
00:07:22,808 --> 00:07:25,561
W tej pracy
musisz uważać na dwie rzeczy.
108
00:07:25,978 --> 00:07:28,981
Co mówisz i czym strzelasz.
109
00:07:30,107 --> 00:07:31,358
To wszystko?
110
00:07:31,817 --> 00:07:32,943
Wynoś się.
111
00:07:45,498 --> 00:07:48,626
Karl Lockwood, ochroniarz Mickeya.
112
00:07:49,335 --> 00:07:51,712
Pewnie już to wiesz,
113
00:07:53,422 --> 00:07:55,299
ale nie drażnij zwierząt.
114
00:07:56,759 --> 00:07:58,427
Nie przeszkadza ci to?
115
00:08:00,304 --> 00:08:01,384
Nie.
116
00:08:04,850 --> 00:08:06,310
Nie na dłuższą metę.
117
00:08:09,188 --> 00:08:11,357
Nie pakuj się w kłopoty.
118
00:08:24,662 --> 00:08:27,164
- Obiecałeś mi.
- Wiem.
119
00:08:27,998 --> 00:08:31,001
Dokładnie tam, gdzie stoisz.
120
00:08:31,293 --> 00:08:32,373
Wiem.
121
00:08:41,554 --> 00:08:44,014
Nie prosiłem się o to. Słowo.
122
00:08:44,098 --> 00:08:47,476
Prosisz się o to zawsze,
gdy stąd wychodzisz.
123
00:08:54,233 --> 00:08:55,693
Co tym razem?
124
00:08:57,528 --> 00:08:59,113
Jakiś alfons.
125
00:09:01,866 --> 00:09:05,578
Chciał skrzywdzić dziewczynę.
126
00:09:06,162 --> 00:09:08,039
Przypominała ciebie.
127
00:09:08,497 --> 00:09:10,916
Choć ty jesteś ładniejsza.
128
00:09:13,377 --> 00:09:16,255
Przymilanie ci nie pomoże.
129
00:09:19,008 --> 00:09:23,012
Nie szukam luksusów,
nie muszę co tydzień zmieniać butów.
130
00:09:23,095 --> 00:09:25,598
Poślubiłam porządnego glinę.
131
00:09:26,265 --> 00:09:30,561
Jesteś miły,
małomówny, dobry w łóżku.
132
00:09:32,104 --> 00:09:35,149
Potrzebuję męża, nie bohatera.
133
00:09:35,316 --> 00:09:38,069
Więc nie igraj z ogniem.
134
00:09:38,736 --> 00:09:41,197
Z uwagi na mój stan. Jasne?
135
00:09:56,879 --> 00:09:58,881
Dziwki nie rosną na drzewach.
136
00:09:58,964 --> 00:10:01,759
Są jak mustangi.
Trzeba złapać je dzikie.
137
00:10:02,259 --> 00:10:05,137
I okiełznać,
zanim nauczą się sztuczek.
138
00:10:06,514 --> 00:10:10,851
Potrzebuję więc dla nich
cichego miejsca.
139
00:10:11,102 --> 00:10:13,521
Gdzie mogłyby odlecieć.
140
00:10:14,397 --> 00:10:16,232
Uważaj na brud.
141
00:10:16,816 --> 00:10:20,111
Aż nagle zjawia się ten glina.
142
00:10:25,324 --> 00:10:27,993
I całe plony zniszczone.
143
00:10:28,244 --> 00:10:31,122
Przysięgam na Boga.
144
00:10:31,288 --> 00:10:33,082
Mówisz do niego.
145
00:10:33,332 --> 00:10:35,918
Możesz przysiąc na mnie.
146
00:10:38,713 --> 00:10:41,841
Przysięgam na pana.
To przez tego glinę.
147
00:10:41,924 --> 00:10:44,385
Ten glina mnie nie obchodzi.
148
00:10:45,219 --> 00:10:46,804
Zwykły plastuś.
149
00:10:48,681 --> 00:10:50,683
Uratował damę w opałach.
150
00:10:50,766 --> 00:10:54,061
Bohater. Medal mu się należy.
151
00:10:56,355 --> 00:10:59,150
Muszę znaleźć nową melinę.
152
00:10:59,275 --> 00:11:00,526
Jak mawiają,
153
00:11:00,901 --> 00:11:06,365
"Wszystko co dobre, w końcu
musi spłonąć dla forsy z polisy".
154
00:11:08,909 --> 00:11:12,830
Dziękuję.
Obiecuję, to był ostatni raz.
155
00:11:13,080 --> 00:11:14,160
Wiem.
156
00:11:16,584 --> 00:11:17,752
Co robisz?
157
00:11:18,461 --> 00:11:19,712
Wypuść nas.
158
00:11:43,694 --> 00:11:45,571
Jerry. Wypastować?
159
00:11:46,697 --> 00:11:49,200
Wypastować ci limo
pod okiem? Idź spać.
160
00:11:49,408 --> 00:11:51,118
Ja też pracuję.
161
00:11:51,202 --> 00:11:54,538
Ciągle ci powtarzam,
że gdy jest ciemno, masz być w domu.
162
00:11:54,622 --> 00:11:57,500
Chętnie, ale muszę zarobić.
163
00:11:58,334 --> 00:12:00,211
- Pójdziesz, jak dam dolara?
- Tak.
164
00:12:00,294 --> 00:12:01,629
- Obiecujesz?
- Tak.
165
00:12:01,712 --> 00:12:02,792
Zmiataj.
166
00:12:03,214 --> 00:12:04,924
Komu wypastować?
167
00:12:09,011 --> 00:12:11,097
W porządku, detektywie.
168
00:12:14,475 --> 00:12:15,555
Cześć, słonko.
169
00:12:21,649 --> 00:12:22,817
Miłe panie.
170
00:12:44,880 --> 00:12:48,718
- Jack, miło cię widzieć.
- Ciebie również.
171
00:12:49,677 --> 00:12:52,221
- Dobrze wyglądasz.
- Klapnij sobie.
172
00:12:54,181 --> 00:12:55,391
Co słychać?
173
00:12:55,808 --> 00:12:58,227
Zamówiłem twój ulubiony stek.
174
00:12:58,853 --> 00:12:59,933
Dzięki.
175
00:13:00,730 --> 00:13:02,231
Pewnie jesteś głodny.
176
00:13:02,314 --> 00:13:04,483
Od sześciu tygodni
nic nie wygrałeś?
177
00:13:04,567 --> 00:13:06,902
- Pięciu.
- Szef może ci pomóc.
178
00:13:07,236 --> 00:13:11,323
Wiesz, że ustawia wyścigi.
Wystarczy poprosić.
179
00:13:11,490 --> 00:13:14,118
Po pierwsze,
nie możesz mi tego mówić.
180
00:13:14,201 --> 00:13:17,371
Po drugie, wiesz,
że mam na ciebie nakaz?
181
00:13:17,830 --> 00:13:20,124
- Pod jakim zarzutem?
- Lichwy.
182
00:13:20,875 --> 00:13:22,877
- Że co?
- Pożyczanie na wysoki procent.
183
00:13:22,960 --> 00:13:26,005
- Mam go wyciągnąć? Mam w kieszeni.
- Nie wyjmuj.
184
00:13:26,088 --> 00:13:29,300
- Przeczytałbym i byś wiedział.
- Nie trzeba.
185
00:13:29,675 --> 00:13:33,387
- Wysłuchasz mnie?
- Mów.
186
00:13:33,804 --> 00:13:35,264
Cohen szykuje się na wojnę.
187
00:13:38,768 --> 00:13:41,145
Raczej na małe co nieco.
188
00:13:41,395 --> 00:13:45,733
- Skup się na obsadzie.
- Bez plakatu ich nie rozpoznam.
189
00:13:49,195 --> 00:13:51,989
Stojący to Wrevock, zabójca.
190
00:13:52,698 --> 00:13:55,117
Poniżej sędzia Carter.
191
00:13:55,242 --> 00:13:57,495
Obok Max Solomon, prawnik Cohena.
192
00:13:57,578 --> 00:14:00,206
I Elmer Jackson,
nadkomisarz policji Burbank.
193
00:14:00,289 --> 00:14:06,128
Naprzeciwko Eugene W. Biscailuz,
nadszeryf hrabstwa Los Angeles.
194
00:14:14,220 --> 00:14:15,471
A ta lisica?
195
00:14:16,013 --> 00:14:19,100
Grace Faraday.
Uczy Cohena etykiety.
196
00:14:19,183 --> 00:14:21,685
- Czyżby?
- Chce być wyrafinowany.
197
00:14:21,769 --> 00:14:23,270
- Miło.
- Co?
198
00:14:24,605 --> 00:14:27,149
Brakuje mi takich lekcji.
199
00:14:27,942 --> 00:14:30,111
Choć się o nie starałem.
200
00:14:31,529 --> 00:14:35,950
Pieczony paw.
Przysmak Rzymian.
201
00:14:37,243 --> 00:14:38,577
Mieli klasę.
202
00:14:38,911 --> 00:14:40,204
Zły widelec.
203
00:14:44,208 --> 00:14:45,288
Dziś...
204
00:14:45,835 --> 00:14:49,463
świętujemy narodziny nowego miasta.
205
00:14:50,297 --> 00:14:53,592
Powstałego z ruin Los Angeles.
206
00:14:54,260 --> 00:14:56,303
- Gratulacje.
- Zdrowie.
207
00:15:04,645 --> 00:15:06,564
Idę zapalić.
208
00:15:08,524 --> 00:15:10,067
Nie martw się.
209
00:15:10,526 --> 00:15:11,652
Załatwione.
210
00:15:14,572 --> 00:15:16,282
Nawet o tym nie myśl.
211
00:15:16,699 --> 00:15:21,996
Karą za upolowanie królewskiej łani
są wakacje w drewnianej skrzyni.
212
00:15:23,664 --> 00:15:25,541
Za coś trzeba umrzeć.
213
00:15:26,500 --> 00:15:27,585
Wybacz.
214
00:15:37,636 --> 00:15:38,716
Dzięki.
215
00:15:39,472 --> 00:15:40,552
Drobiazg.
216
00:15:45,352 --> 00:15:46,562
Jestem Jerry.
217
00:15:47,480 --> 00:15:50,858
Pewnie nie lada historia
kryje się za tą zapalniczką.
218
00:15:50,983 --> 00:15:53,069
Znam historyjki.
219
00:15:53,903 --> 00:15:56,822
- Dirty Shirley raz.
- Robi się.
220
00:15:57,073 --> 00:15:59,867
Postrzelono mnie na Pacyfiku.
221
00:16:00,785 --> 00:16:05,539
Nocą rekiny obijały mi się o nogi,
kiedy trzymałem się skrzydła samolotu.
222
00:16:05,706 --> 00:16:07,500
Kolana już ci się uginają?
223
00:16:07,708 --> 00:16:08,788
Jasne.
224
00:16:10,628 --> 00:16:13,631
Za lichy jesteś na lichwiarza.
225
00:16:13,714 --> 00:16:15,049
Poddaję się.
226
00:16:15,466 --> 00:16:16,717
Kim jesteś?
227
00:16:18,594 --> 00:16:22,181
- Facetem lubiącym zabawę.
- Jakiego typu?
228
00:16:22,932 --> 00:16:27,395
- Bawię się w listonosza.
- To dla dzieci.
229
00:16:27,770 --> 00:16:29,397
Nie w mojej wersji.
230
00:16:31,649 --> 00:16:34,360
A zawodowo sprzedaję Biblię.
231
00:16:34,694 --> 00:16:37,822
Chcesz zrobić ze mnie
porządną kobietę?
232
00:16:37,988 --> 00:16:39,068
Nie.
233
00:16:40,116 --> 00:16:42,368
Raczej zabrać do łóżka.
234
00:16:48,499 --> 00:16:52,336
Co pan powie o tych dziewczynach
przetrzymywanych w Croesus?
235
00:16:52,420 --> 00:16:55,923
To podobno budynek Cohena.
Kiedy zacznie pan działać?
236
00:16:56,006 --> 00:16:57,800
Komendant nie ma komentarza.
237
00:16:59,385 --> 00:17:01,387
To kto tu rządzi?
238
00:17:01,554 --> 00:17:05,808
- Czyja to sprawka?
- Johna O'Mary z wydziału zabójstw.
239
00:17:06,475 --> 00:17:07,893
Nikogo więcej?
240
00:17:08,853 --> 00:17:09,979
Nie.
241
00:17:16,736 --> 00:17:18,696
Sierżancie O'Mara.
Jestem Darryl Gates.
242
00:17:19,447 --> 00:17:20,614
Czyli kto?
243
00:17:21,532 --> 00:17:23,117
Kierowca komendanta.
244
00:17:23,451 --> 00:17:25,619
Chce z panem pomówić.
245
00:17:27,163 --> 00:17:31,876
PIĘĆ OFIAR WYBUCHU W BURDELU
- Oficerze Gates, wydaj przyjęcie.
246
00:17:33,044 --> 00:17:36,130
Odnalazłem syna marnotrawnego.
247
00:17:36,297 --> 00:17:38,090
Dwa Purpurowe Serca.
248
00:17:38,758 --> 00:17:40,426
Srebrna Gwiazda.
249
00:17:41,427 --> 00:17:43,137
Szkolony w Camp X?
250
00:17:43,304 --> 00:17:46,766
- Nie znam tego obozu.
- Oczywiście.
251
00:17:47,516 --> 00:17:50,561
Ale jesteś wyszkolonym partyzantem.
252
00:17:50,728 --> 00:17:53,230
Mogę zapytać o cel tej wizyty?
253
00:17:53,397 --> 00:17:55,524
Usiądź.
254
00:17:56,692 --> 00:17:59,070
Chcę pomówić o wojnie
255
00:18:00,613 --> 00:18:02,865
o duszę Los Angeles.
256
00:18:03,949 --> 00:18:05,409
Nasi przodkowie
257
00:18:06,243 --> 00:18:11,707
walczyli o Los Angeles z
Indianami i meksykańską bandyterką.
258
00:18:11,832 --> 00:18:16,379
Teraz tracimy miasto
dla oszusta ze wschodu.
259
00:18:17,505 --> 00:18:19,590
Nikt nie chce zeznawać.
260
00:18:20,966 --> 00:18:23,427
Wiedzą, że to samobójstwo.
261
00:18:23,969 --> 00:18:25,846
To nie fala przestępstw.
262
00:18:26,013 --> 00:18:31,602
To okupacja,
a ty pod nią walczyłeś.
263
00:18:32,561 --> 00:18:35,731
- Zgadza się.
- Zawalczysz raz jeszcze.
264
00:18:36,440 --> 00:18:40,486
Poprowadzisz partyzantkę
przeciwko Mickeyowi Cohenowi.
265
00:18:40,861 --> 00:18:42,905
Zabieramy się za niego.
266
00:18:42,988 --> 00:18:46,784
- Potrzebuję ludzi.
- Zwerbuj. Nie wychylając się.
267
00:18:46,867 --> 00:18:48,786
To poza protokołem.
268
00:18:49,578 --> 00:18:51,956
Nie będzie aresztowań.
269
00:18:52,540 --> 00:18:54,417
- Mam ich zabić?
- Nie.
270
00:18:54,583 --> 00:18:59,880
Śmierć Cohena
przyciągnie jemu podobnych.
271
00:19:00,881 --> 00:19:04,051
Masz sabotować jego działania.
272
00:19:04,468 --> 00:19:07,221
Zniszczyć jego organizacje.
273
00:19:07,430 --> 00:19:11,100
I wykurzyć go stąd.
274
00:19:12,017 --> 00:19:13,097
Rozkaz.
275
00:19:24,447 --> 00:19:25,527
Co to?
276
00:19:28,534 --> 00:19:31,662
Szukam ludzi do nowej ekipy.
277
00:19:33,164 --> 00:19:34,582
Jakiej ekipy?
278
00:19:35,207 --> 00:19:38,544
Mały oddział. Może pięciu ludzi.
279
00:19:40,838 --> 00:19:42,256
Jakiej ekipy?
280
00:19:45,760 --> 00:19:47,678
Polujemy na Mickeya Cohena.
281
00:20:06,113 --> 00:20:09,492
Mówiłeś, że będziemy
tu mieli jak w raju.
282
00:20:10,701 --> 00:20:14,663
Zapach oceanu miał wpadać
z wiatrem przez okno.
283
00:20:14,747 --> 00:20:19,752
Dzięki temu się nie poddałem.
Tu chciałem wychowywać rodzinę.
284
00:20:20,127 --> 00:20:23,255
Nie mogę oddać tego Cohenowi.
285
00:20:23,339 --> 00:20:27,051
Niech Cohen weźmie sobie miasto.
286
00:20:27,218 --> 00:20:29,637
Tylko niech ciebie nie zabiera.
287
00:20:33,557 --> 00:20:34,683
Kochanie...
288
00:20:36,852 --> 00:20:38,479
Już po wojnie.
289
00:20:40,189 --> 00:20:41,315
Nie walcz.
290
00:20:42,942 --> 00:20:44,485
Wróć do mnie.
291
00:20:45,778 --> 00:20:46,858
Próbuję.
292
00:20:48,447 --> 00:20:49,527
Musisz mi pomóc.
293
00:20:59,375 --> 00:21:02,044
Spójrz na mnie, mam pytanie.
294
00:21:04,797 --> 00:21:06,841
Chodzi o to, że...
295
00:21:10,886 --> 00:21:12,847
Pewnie każdej tak mówisz.
296
00:21:12,930 --> 00:21:14,010
Nie...
297
00:21:17,727 --> 00:21:19,770
...wiem, o czym mówisz.
298
00:21:23,190 --> 00:21:25,943
Gdzie byłeś
całe moje żałosne życie?
299
00:21:28,154 --> 00:21:30,031
Sprzedawco Biblii.
300
00:21:33,284 --> 00:21:34,368
Piłem.
301
00:21:37,246 --> 00:21:38,831
Szlachetne zajęcie.
302
00:21:50,885 --> 00:21:53,012
Zabije cię, jak się dowie.
303
00:21:55,514 --> 00:21:56,594
Kto?
304
00:21:58,601 --> 00:21:59,685
Mickey.
305
00:22:04,774 --> 00:22:05,983
Myszka Miki?
306
00:22:10,571 --> 00:22:12,907
Po co się z nim zadajesz?
307
00:22:13,657 --> 00:22:15,910
Raczej nie jest w twoim typie.
308
00:22:19,288 --> 00:22:20,748
Ja jestem w jego.
309
00:22:22,375 --> 00:22:23,834
To się liczy.
310
00:22:38,808 --> 00:22:40,518
Jesteś niesamowita.
311
00:22:46,065 --> 00:22:48,275
Najlepszy z najlepszych?
312
00:22:48,359 --> 00:22:52,029
Ten został detektywem
przed trzydziestką.
313
00:22:52,822 --> 00:22:55,991
Na miejscu Cohena
właśnie ich bym kupiła.
314
00:22:56,534 --> 00:22:58,619
Za parę lat będą porucznikami.
315
00:22:59,120 --> 00:23:01,747
Czyli mam znaleźć palantów, jak ja?
316
00:23:01,831 --> 00:23:03,624
Chodzi o to, że...
317
00:23:03,999 --> 00:23:06,627
to nie robota dla harcerzyków.
318
00:23:16,387 --> 00:23:17,805
Organizujemy zespół.
319
00:23:18,097 --> 00:23:20,599
Potrzebuję kogoś, kto zna teren.
320
00:23:21,809 --> 00:23:25,855
Niestety pracuję nad inną sprawą.
321
00:23:27,231 --> 00:23:29,316
Na kogo tym razem padło?
322
00:23:31,110 --> 00:23:32,653
ZAŻARTA WENDETA COHENA
323
00:23:36,699 --> 00:23:37,779
Powodzenia.
324
00:23:37,783 --> 00:23:38,993
Tylko tyle?
325
00:23:39,493 --> 00:23:41,162
Miasto jest pod wodą.
326
00:23:41,620 --> 00:23:44,665
Zamiast stroju kąpielowego
chwytasz wiadro.
327
00:23:46,167 --> 00:23:47,585
Co z tobą?
328
00:23:50,546 --> 00:23:52,298
To, co z tobą.
329
00:23:52,965 --> 00:23:56,302
Ale już po wojnie,
nie musimy walczyć.
330
00:23:57,470 --> 00:23:59,680
Niczego nie zmienisz.
331
00:23:59,889 --> 00:24:03,392
Tylko pewnego dnia obudzisz się
po drugiej stronie trawnika.
332
00:24:03,559 --> 00:24:04,894
W imię czego?
333
00:24:04,977 --> 00:24:08,981
Jeśli nie wiesz,
to zdejmij odznakę.
334
00:24:13,819 --> 00:24:14,899
Do dna.
335
00:24:18,491 --> 00:24:20,743
Skoro każesz.
336
00:24:21,369 --> 00:24:25,164
Może on.
Zwą go szeryfem Central Avenue.
337
00:24:25,206 --> 00:24:26,832
Coleman Harris.
338
00:24:27,249 --> 00:24:29,251
Nadużywanie władzy,
niesubordynacja.
339
00:24:29,335 --> 00:24:31,462
Twoja bratnia dusza.
340
00:24:43,140 --> 00:24:44,220
Spokojnie.
341
00:24:44,600 --> 00:24:45,810
Nie wierć się.
342
00:24:46,227 --> 00:24:47,978
Lepiej wyszarpnij.
343
00:24:50,106 --> 00:24:52,566
Sierżant John O'Mara.
344
00:24:53,859 --> 00:24:55,444
Mogę postawić drinka?
345
00:24:56,070 --> 00:24:58,155
Jak widać jestem na służbie.
346
00:24:58,364 --> 00:24:59,907
Lepiej postaw dwa.
347
00:25:05,371 --> 00:25:09,166
Heroina zżera
Central Avenue do szpiku.
348
00:25:11,127 --> 00:25:14,338
Rok temu zabrała mi bratanicę.
349
00:25:14,839 --> 00:25:18,008
Tylko ja stanowię tu prawo.
350
00:25:18,718 --> 00:25:20,761
Pozwól, że zabiorę cię
w górę rzeki.
351
00:25:21,595 --> 00:25:23,347
Aż do źródła.
352
00:25:23,597 --> 00:25:24,677
Żadnych dilerów.
353
00:25:25,057 --> 00:25:27,101
Zatkasz dziurę u samego wylotu.
354
00:25:30,730 --> 00:25:32,565
- Sierżancie.
- Co to?
355
00:25:33,232 --> 00:25:35,943
- Patrz.
- No co?
356
00:25:36,027 --> 00:25:38,237
- Nie.
- Czemu?
357
00:25:38,404 --> 00:25:43,617
Bierzesz gościa z okładki
jakby był magicznym dżinem.
358
00:25:44,035 --> 00:25:48,205
Max załatwił więcej zbirów,
niż jakikolwiek inny glina.
359
00:25:48,664 --> 00:25:52,752
W końcu padną strzały
i Kennard ma tam wtedy być.
360
00:25:56,172 --> 00:25:57,506
Max Kennard.
361
00:25:58,841 --> 00:26:00,051
Mogę się dosiąść?
362
00:26:01,385 --> 00:26:02,465
Proszę.
363
00:26:05,431 --> 00:26:06,807
Navidad Ramirez.
364
00:26:07,767 --> 00:26:09,643
Boże Narodzenie Ramirez.
365
00:26:09,852 --> 00:26:14,565
To imię dla tancerzyka,
nie stróża prawa.
366
00:26:15,191 --> 00:26:16,901
Mogę z panem pomówić?
367
00:26:18,361 --> 00:26:20,863
Idź się przewietrzyć.
368
00:26:25,785 --> 00:26:28,079
Długo z tobą nie pociągnie.
369
00:26:28,204 --> 00:26:31,749
Nikt nie chce z nim pracować
ze względu na pochodzenie.
370
00:26:33,125 --> 00:26:34,960
Poluję na Mickeya Cohena.
371
00:26:36,837 --> 00:26:38,422
Potrzebuję rewolwerowca.
372
00:26:43,135 --> 00:26:44,553
Co ty powiesz?
373
00:26:45,596 --> 00:26:47,765
Akurat znam jednego.
374
00:26:48,557 --> 00:26:51,727
- Proszę. Jak nowy.
- Dzięki.
375
00:26:51,936 --> 00:26:53,729
Nie rozbij się.
376
00:26:55,773 --> 00:26:56,941
Conway Keeler?
377
00:26:57,400 --> 00:26:58,984
Pomóc w czymś?
378
00:27:00,611 --> 00:27:03,698
Masz mięśniaków,
potrzebujesz myśliciela.
379
00:27:04,198 --> 00:27:05,700
Był w wywiadzie wojskowym.
380
00:27:05,783 --> 00:27:08,828
Zdegradowany,
bo nie przejmował się nakazami.
381
00:27:09,161 --> 00:27:12,123
Rocketdyne testuje
nową rakietę w Santa Susana.
382
00:27:12,665 --> 00:27:14,291
Mają być szybsze od V2.
383
00:27:14,375 --> 00:27:15,455
Dziękuję.
384
00:27:16,711 --> 00:27:19,880
Nie musisz znać rakiet V2.
Ale ich są szybsze.
385
00:27:20,798 --> 00:27:23,175
Podobno byłeś specem
od podsłuchów.
386
00:27:23,342 --> 00:27:24,422
Miło mi.
387
00:27:25,177 --> 00:27:28,681
Reszta przepytanych
nie ma rodzin.
388
00:27:29,682 --> 00:27:30,975
Chcesz to przemyśleć?
389
00:27:31,392 --> 00:27:33,018
Tato, odpalają!
390
00:27:34,061 --> 00:27:35,479
Pośpiesz się!
391
00:27:37,732 --> 00:27:38,899
Piękna.
392
00:27:41,068 --> 00:27:42,194
Popatrz.
393
00:27:43,195 --> 00:27:44,447
Niezła, co?
394
00:27:46,574 --> 00:27:47,654
To.
395
00:27:48,409 --> 00:27:50,036
Lepsze jutro.
396
00:27:50,202 --> 00:27:52,246
O to walczyliśmy, nie?
397
00:27:53,497 --> 00:27:54,623
Dokładnie.
398
00:27:55,166 --> 00:27:56,500
Gdy dorośnie,
399
00:27:56,959 --> 00:27:59,879
nie chcę mu powiedzieć,
że się przypatrywałem,
400
00:28:00,087 --> 00:28:02,256
jak Mickey Cohen nam to odbierał.
401
00:28:08,471 --> 00:28:09,805
Tędy, panie Cohen.
402
00:28:09,889 --> 00:28:12,224
Jak idzie przemysł galanteryjny?
403
00:28:12,308 --> 00:28:13,476
Jak burza.
404
00:28:14,185 --> 00:28:16,312
Co pan sądzi
o komendancie Parkerze?
405
00:28:16,854 --> 00:28:17,934
O kim?
406
00:28:18,647 --> 00:28:21,776
Tommy Russo zniknął.
Wiesz coś o tym?
407
00:28:23,402 --> 00:28:24,820
Wyprowadził się na farmę,
408
00:28:24,904 --> 00:28:28,908
gdzie ma dużo miejsca,
by bawić się z innymi gangsterami.
409
00:28:29,408 --> 00:28:32,995
Mogę cię do niego zaprowadzić.
410
00:28:45,341 --> 00:28:46,421
Cześć, Jack.
411
00:28:48,469 --> 00:28:51,722
Wy przychylajcie ucha,
ja pójdę przechylić szkło.
412
00:28:53,391 --> 00:28:57,269
Parka waletów.
Panu już podziękujemy.
413
00:28:58,938 --> 00:29:00,481
Będę przy barze.
414
00:29:05,194 --> 00:29:06,274
Szkocką.
415
00:29:12,993 --> 00:29:18,290
Daj spokój Jerry'emu,
zanim coś mu się stanie.
416
00:29:18,624 --> 00:29:20,501
To duży chłopak.
417
00:29:21,377 --> 00:29:22,457
Serio.
418
00:29:23,254 --> 00:29:26,882
Zrobię wielką plamę na chodniku,
jak Cohen się dowie.
419
00:29:27,258 --> 00:29:30,261
To mój przyjaciel.
Znam go od zawsze.
420
00:29:31,429 --> 00:29:33,347
To owca w wilczej skórze.
421
00:29:35,099 --> 00:29:36,809
Może i jest sprytny w gębie,
422
00:29:37,309 --> 00:29:39,437
ale też głupi gdzie trzeba.
423
00:29:41,105 --> 00:29:45,443
To, co zrobiłeś Russo było podłe.
424
00:29:46,068 --> 00:29:50,906
Gość przyjechał tu
z Chicago w dobrej wierze.
425
00:29:51,741 --> 00:29:52,867
Nie rozumiem.
426
00:29:53,367 --> 00:29:55,953
Masz świat na wyciągnięcie dupy.
427
00:29:56,037 --> 00:30:01,000
Masz prestiż, forsę, cipki.
428
00:30:01,083 --> 00:30:03,669
A ty obrażasz Chicago.
429
00:30:05,004 --> 00:30:06,084
Czemu?
430
00:30:07,048 --> 00:30:08,128
Więcej.
431
00:30:08,966 --> 00:30:10,301
Chcę więcej.
432
00:30:11,260 --> 00:30:14,138
Rozżalaj się nad Tommym.
Możesz za niego wypić,
433
00:30:14,221 --> 00:30:15,848
jak za kogoś,
kto zginął budując kolej.
434
00:30:15,931 --> 00:30:20,061
Przykro mi, nie będzie go,
gdy nią odjadę.
435
00:30:20,352 --> 00:30:23,856
Ale jego przypadek to nic.
436
00:30:25,024 --> 00:30:26,817
To nie było morderstwo.
437
00:30:27,485 --> 00:30:28,778
Tylko postęp.
438
00:30:29,695 --> 00:30:32,406
Ja jestem postępem.
439
00:30:33,908 --> 00:30:37,912
Myślisz, że jesteś pierwszy.
440
00:30:39,080 --> 00:30:43,125
Mnóstwo takich jak ty
leży na pustyni Mojave.
441
00:30:43,209 --> 00:30:47,922
Bystrzachów,
co chcieli wzbić się na wyżyny.
442
00:30:48,631 --> 00:30:50,591
Myśleli, że mają wizję.
443
00:30:51,008 --> 00:30:52,468
Nieprawda.
444
00:30:52,760 --> 00:30:55,888
W sumie to ja mam teraz wizję.
445
00:30:57,223 --> 00:31:02,686
Pewnego dnia obudzisz się
ssając własnego kutasa.
446
00:31:03,396 --> 00:31:04,730
Mówiłeś coś?
447
00:31:07,566 --> 00:31:08,646
Żartowałem.
448
00:31:09,276 --> 00:31:11,278
Słyszałem, zabawny jesteś.
449
00:31:12,530 --> 00:31:14,532
Nie będę już cię słuchał.
450
00:31:14,699 --> 00:31:16,409
Ty tępy Żydku.
451
00:31:16,701 --> 00:31:18,369
Jesteś stary, wolny.
452
00:31:19,620 --> 00:31:23,165
- Przerosłem cię.
- Może i jestem stary,
453
00:31:23,249 --> 00:31:25,334
ale moi znajomi z Chicago nie są.
454
00:31:25,418 --> 00:31:27,128
To nie Chicago!
455
00:31:27,545 --> 00:31:29,839
Tylko dziki zachód.
456
00:31:30,756 --> 00:31:32,049
Czytałem o nim.
457
00:31:32,633 --> 00:31:34,301
Znasz koncepcję
"Boskiego Przeznaczenia"?
458
00:31:34,385 --> 00:31:36,429
Bierzesz, co możesz, kiedy możesz.
459
00:31:36,512 --> 00:31:39,014
Meksykańce zabrali Indiańcom, a my im.
460
00:31:39,098 --> 00:31:42,560
A ja tobie wszystko odbiorę.
Nie dlatego, że mogę,
461
00:31:43,310 --> 00:31:45,730
tylko dlatego,
że tak jest mi pisane.
462
00:31:45,813 --> 00:31:50,484
Los Angeles jest moim
przeznaczeniem, skurwielu!
463
00:31:56,907 --> 00:32:00,453
Nikt nie będzie wiedział
o naszym zwycięstwie.
464
00:32:00,745 --> 00:32:03,456
Żadnych medali, awansów.
465
00:32:05,082 --> 00:32:09,503
Za to śmierć będzie czekać
na tych, co się zawahają.
466
00:32:09,587 --> 00:32:13,466
Naszą przewagą jest to,
że nas nie zna.
467
00:32:13,674 --> 00:32:16,677
Ustalam więc tylko jedną regułę.
468
00:32:17,928 --> 00:32:19,889
Schowajcie odznaki.
469
00:32:20,431 --> 00:32:22,391
To nie śledztwo.
470
00:32:22,933 --> 00:32:24,143
To wojna.
471
00:32:24,226 --> 00:32:25,728
Mnie pasuje.
472
00:32:26,437 --> 00:32:28,356
Spokojnie, jestem z wami.
473
00:32:29,190 --> 00:32:30,900
A ten to kto?
474
00:32:31,525 --> 00:32:34,570
Mój wrzód na dupie.
475
00:32:35,029 --> 00:32:36,447
Śledził cię?
476
00:32:37,490 --> 00:32:39,158
Cudownie, kowboju.
477
00:32:39,241 --> 00:32:41,118
Wszystko usłyszał.
478
00:32:41,535 --> 00:32:44,538
- Wiem, co planujecie.
- Właśnie to powiedziałem.
479
00:32:45,039 --> 00:32:46,540
Wchodzę w to.
480
00:32:46,707 --> 00:32:48,334
Myślisz, że się nadajesz?
481
00:32:48,501 --> 00:32:50,461
Zdobyłem nad wami przewagę.
482
00:32:52,046 --> 00:32:55,633
Młody wie, kiedy wyciągnąć broń.
483
00:33:00,805 --> 00:33:02,515
To twoje zmartwienie.
484
00:33:04,517 --> 00:33:05,597
Kiedy zaczynamy?
485
00:33:05,643 --> 00:33:09,313
Dzisiaj. Uderzamy
w jego kasyno w Burbank.
486
00:33:23,828 --> 00:33:25,996
Zniszczyć gry, spalić pieniądze.
487
00:33:26,122 --> 00:33:29,667
Dziesięć minut i uciekamy,
nim połapią się, że ktoś ich napadł.
488
00:33:29,959 --> 00:33:31,502
Gadamy, czy działamy?
489
00:33:31,794 --> 00:33:33,045
Do dzieła.
490
00:33:33,129 --> 00:33:35,381
- Wielki duch będzie dziś z nami?
- Pan patrzy na jego ludzi.
491
00:33:35,464 --> 00:33:37,717
Oby. Żona potrzebuje mokasynów.
492
00:33:37,800 --> 00:33:39,802
Młody wojownik ich potrzebuje.
493
00:33:40,678 --> 00:33:41,929
Statyści.
494
00:33:45,891 --> 00:33:47,017
Na ziemię!
495
00:33:50,271 --> 00:33:53,065
Leżeć, a nic wam się nie stanie!
496
00:33:53,149 --> 00:33:54,900
- Gleba!
- Zabieramy kasę.
497
00:33:54,984 --> 00:33:57,486
- Liż glebę!
- Cholera! Gliny!
498
00:33:57,570 --> 00:33:59,030
- Co?
- Co to za jedni?
499
00:33:59,113 --> 00:34:01,240
- To nie kostiumy.
- Odłóżcie broń!
500
00:34:01,323 --> 00:34:03,409
Skurwiele tu pilnują.
501
00:34:03,492 --> 00:34:05,453
- Rzucać broń!
- Walcie się!
502
00:34:05,494 --> 00:34:06,574
Jazda!
503
00:34:06,996 --> 00:34:08,076
Leżeć!
504
00:34:08,914 --> 00:34:11,083
Skurwiele z Burbank.
505
00:34:13,377 --> 00:34:15,755
To był debilny pomysł!
506
00:34:31,103 --> 00:34:33,147
Nie odpala. Pchajcie!
507
00:34:33,230 --> 00:34:35,399
Nie wciskaj hamulca!
508
00:34:39,487 --> 00:34:42,365
- Szybko, właźcie!
- Jazda!
509
00:34:43,115 --> 00:34:45,534
Łapy w górę!
510
00:34:47,953 --> 00:34:49,080
Kurde.
511
00:34:51,040 --> 00:34:52,666
Bambo miał to.
512
00:34:53,918 --> 00:34:56,253
Nosisz żegadło, bwana?
513
00:34:58,923 --> 00:35:01,717
Pewnie jesteście z Chicago.
514
00:35:02,259 --> 00:35:04,387
Albo z Marsa.
515
00:35:04,970 --> 00:35:10,639
Bo wszyscy na Ziemi wiedzą,
że lokale Cohena są święte.
516
00:35:12,645 --> 00:35:15,356
- Dragna was nasłał?
- Wal się.
517
00:35:18,984 --> 00:35:23,239
Uwierzcie, Cohen nie będzie taki miły.
518
00:35:24,115 --> 00:35:25,282
Zamknąć ich.
519
00:35:37,628 --> 00:35:39,755
Wypastować?
520
00:35:40,131 --> 00:35:42,550
Zmień płytę.
521
00:35:42,758 --> 00:35:46,470
Te buty przeszły
istną drogę krzyżową.
522
00:35:46,554 --> 00:35:50,599
Zrobimy tak.
Będą lśnić jak księżyc.
523
00:35:52,184 --> 00:35:53,352
No dobra.
524
00:35:59,775 --> 00:36:03,320
Nowy Jork. Labirynt dla szczurów.
525
00:36:03,696 --> 00:36:05,865
Jeden włazi na drugiego.
526
00:36:05,948 --> 00:36:09,535
Syf niewyobrażalny.
527
00:36:10,703 --> 00:36:12,413
Wszędzie wokoło.
528
00:36:12,747 --> 00:36:16,042
- Jak mama?
- Skąd mam wiedzieć?
529
00:36:16,125 --> 00:36:17,918
Powinieneś.
530
00:36:24,383 --> 00:36:27,678
Cohen podobno rusza na Dragnę.
531
00:36:29,055 --> 00:36:30,181
Serio?
532
00:36:30,973 --> 00:36:32,308
Ale tutaj...
533
00:36:34,727 --> 00:36:37,855
człowiek może
stać się kimś więcej.
534
00:36:37,938 --> 00:36:39,857
Co o nich wiesz?
535
00:36:40,941 --> 00:36:42,860
Nie wychylaj się.
536
00:36:44,653 --> 00:36:47,031
Sam się nie wychylaj.
537
00:36:47,740 --> 00:36:49,325
Dzieciak jesteś.
538
00:36:49,492 --> 00:36:53,662
Lepiej myśl,
jak się dobrać do dziewczyny.
539
00:36:54,497 --> 00:36:56,415
Tym się interesuj.
540
00:36:58,667 --> 00:37:00,336
Powietrze jest suche.
541
00:37:01,128 --> 00:37:02,208
Czyste.
542
00:37:02,671 --> 00:37:04,465
Można je poczuć.
543
00:37:07,468 --> 00:37:08,886
Zmienia cię.
544
00:37:09,929 --> 00:37:11,347
Idź do domu.
545
00:37:11,806 --> 00:37:14,433
- Nie skończyłem.
- Już.
546
00:37:14,767 --> 00:37:15,935
Słyszałeś?
547
00:37:16,394 --> 00:37:18,521
Zmiataj.
548
00:37:27,196 --> 00:37:29,031
Kocham Los Angeles.
549
00:38:39,685 --> 00:38:42,480
Nie zastrzelisz mnie.
Jesteś gliną.
550
00:38:43,064 --> 00:38:44,440
Już nie.
551
00:39:26,190 --> 00:39:27,650
Zbierz się do kupy.
552
00:39:28,526 --> 00:39:29,735
Co z tobą?
553
00:39:30,611 --> 00:39:32,363
Czyja to krew?
554
00:39:35,074 --> 00:39:36,617
Kojarzysz tego pucybuta?
555
00:39:36,701 --> 00:39:38,703
- Zabili go.
- Przykro mi.
556
00:39:39,036 --> 00:39:40,287
Otrzeźwiej.
557
00:39:40,955 --> 00:39:43,332
Ktoś napadł
lokal Cohena w Burbank.
558
00:39:44,291 --> 00:39:47,753
Myślą, że to ludzie Dragny,
ale ja sądzę inaczej.
559
00:39:47,837 --> 00:39:50,965
Paru osiłków
chciało opierdzielić jego kasyno.
560
00:39:51,549 --> 00:39:53,384
Dwóch zgarnęły gliny.
561
00:39:54,343 --> 00:39:56,470
Ludzie Cohena jadą do nich.
562
00:40:00,099 --> 00:40:02,560
Szlag by cię, O'Mara.
563
00:40:06,439 --> 00:40:08,816
Wiedziałem, że zginę w Burbank.
564
00:40:09,483 --> 00:40:10,901
Nie zabiją nas.
565
00:40:12,403 --> 00:40:15,990
Ale Cohen kogoś po nas przyśle.
Wtedy będziesz żałował, że żyjesz.
566
00:40:20,286 --> 00:40:21,412
Pilnuj.
567
00:40:29,003 --> 00:40:31,464
Jak tutejsze żarcie?
568
00:40:32,465 --> 00:40:33,716
Sierżancie.
569
00:40:38,095 --> 00:40:40,097
Co robisz, kowboju?
570
00:40:40,681 --> 00:40:43,100
Szeryf spodziewa się ucieczki.
571
00:40:43,267 --> 00:40:47,063
Kiedyś byliśmy policjantami,
nie cyrkowcami.
572
00:41:02,703 --> 00:41:04,205
Pomóc w czymś?
573
00:41:05,331 --> 00:41:10,127
Podnieś dupę
i przyprowadź moich więźniów.
574
00:41:12,296 --> 00:41:14,215
Co za durny pomysł.
575
00:41:15,174 --> 00:41:18,344
Ciebie aresztowali,
ale to ja jestem durniem?
576
00:41:18,969 --> 00:41:20,763
Szybko przyjechałeś.
577
00:41:21,222 --> 00:41:23,224
Panu Cohenowi zależało.
578
00:41:28,229 --> 00:41:29,313
Sam jesteś?
579
00:41:30,231 --> 00:41:31,565
Nie martw się.
580
00:41:32,400 --> 00:41:33,901
Dam im radę.
581
00:41:34,068 --> 00:41:37,238
Zostanie wam pełno resztek.
Otwieraj.
582
00:41:40,157 --> 00:41:41,409
Pomóc w czymś?
583
00:41:41,826 --> 00:41:44,120
Przyjechaliśmy po śmieci.
584
00:41:44,453 --> 00:41:45,663
Dwa worki.
585
00:41:46,664 --> 00:41:47,748
Cholera.
586
00:41:49,750 --> 00:41:52,545
Nie otwieraj! To oszust!
587
00:41:55,673 --> 00:41:56,966
Gasimy światła.
588
00:41:58,259 --> 00:41:59,339
Jedź!
589
00:42:04,515 --> 00:42:05,933
No i klapa.
590
00:42:18,612 --> 00:42:19,692
Kto tam?
591
00:42:21,866 --> 00:42:24,910
Bwana znaczy "pan".
592
00:42:27,538 --> 00:42:29,165
Tak, proszę pana.
593
00:42:30,416 --> 00:42:31,496
Jedziemy.
594
00:42:38,758 --> 00:42:40,342
Co to za jeden?
595
00:42:41,093 --> 00:42:42,261
Jerry Wooters.
596
00:42:42,678 --> 00:42:43,971
Jest z nami.
597
00:42:48,559 --> 00:42:51,020
Wiem, że teraz marnie to wygląda.
598
00:42:52,229 --> 00:42:54,857
Ale to będzie mój klejnot koronny.
599
00:42:54,940 --> 00:42:57,318
Witajcie w kartelu El Dorado.
600
00:42:57,401 --> 00:43:01,947
Stoimy w sercu drukarni pieniędzy.
601
00:43:02,031 --> 00:43:03,366
Aż w głowie mi się miesza.
602
00:43:03,449 --> 00:43:05,701
Mamy dziwki i dragi.
603
00:43:05,826 --> 00:43:07,328
Ale loteria,
604
00:43:08,412 --> 00:43:10,664
nielegalne zakłady konne,
605
00:43:10,748 --> 00:43:12,750
tam jest gruba kasa.
606
00:43:12,958 --> 00:43:14,835
Niedługo otwarcie.
607
00:43:15,252 --> 00:43:19,507
A wtedy wszystko na zachód od Chicago
będzie przepływać przez to miejsce.
608
00:43:19,590 --> 00:43:20,670
Miliony.
609
00:43:20,758 --> 00:43:23,886
Nie przyśpieszyłbym,
nawet gdybym sam je drukował.
610
00:43:23,969 --> 00:43:25,221
A syndykat?
611
00:43:25,679 --> 00:43:28,140
To przeszłość. Tu jest przyszłość.
612
00:43:28,474 --> 00:43:31,644
Wykupię ich za kasę,
jaką tu wyciągniemy.
613
00:43:32,186 --> 00:43:34,522
Kupię każdego polityka
stąd do San Francisco.
614
00:43:34,605 --> 00:43:38,275
W miesiąc owinę wstążką
całe zachodnie wybrzeże.
615
00:43:55,209 --> 00:43:56,289
Chodź.
616
00:44:26,532 --> 00:44:28,034
Wasza kolej.
617
00:44:36,208 --> 00:44:39,503
Wyciągasz broń,
czy będziesz się tak gapił?
618
00:44:53,851 --> 00:44:54,977
Coś mówiłeś?
619
00:44:55,311 --> 00:44:57,063
Chodź no, Navidad.
620
00:45:00,816 --> 00:45:01,896
Nabity?
621
00:45:10,493 --> 00:45:12,620
Nie strzelaj tam, gdzie ona jest.
622
00:45:13,079 --> 00:45:14,914
Strzelaj tam, gdzie będzie.
623
00:45:31,389 --> 00:45:32,640
Dopadli Dragnę.
624
00:45:33,015 --> 00:45:35,101
Zabili wszystkich w domu.
625
00:45:35,810 --> 00:45:36,890
Żonę...
626
00:45:37,311 --> 00:45:39,146
GANGSTERSKA MASAKRA
- Nawet pokojówkę.
627
00:45:39,271 --> 00:45:42,566
Cohen pewnie myślał, że na kasyno
napadli ludzie Dragny.
628
00:45:42,650 --> 00:45:43,984
Zemścił się.
629
00:45:44,735 --> 00:45:46,612
Mamy wojnę. Ludzie giną.
630
00:45:47,530 --> 00:45:50,574
Jak możesz tak mówić?
631
00:45:50,950 --> 00:45:54,787
- Nie chcę więcej niewinnych ofiar.
- Pogadaj z Cohenem.
632
00:45:55,329 --> 00:45:56,622
Wolę go posłuchać.
633
00:45:56,831 --> 00:45:59,875
Zamontujemy pluskwę
i wszystko usłyszymy.
634
00:46:01,877 --> 00:46:03,129
W klubie?
635
00:46:03,921 --> 00:46:05,001
W domu.
636
00:46:15,182 --> 00:46:17,852
Obchód zajmie im
trzy minuty. Idź.
637
00:46:44,378 --> 00:46:45,458
Wchodzicie w to?
638
00:46:46,964 --> 00:46:48,883
Wciąż wisisz mi dziesięć.
639
00:47:08,736 --> 00:47:11,030
- Co robisz?
- Oglądam zdjęcie.
640
00:47:18,788 --> 00:47:21,374
Cohen wrócił. Wyłaźcie.
641
00:47:31,759 --> 00:47:32,839
Deserek?
642
00:47:33,761 --> 00:47:35,388
Lody z czekoladą.
643
00:47:36,305 --> 00:47:37,932
Spróbujmy.
644
00:47:39,016 --> 00:47:40,768
Pierwsza klasa.
645
00:47:41,602 --> 00:47:43,938
- Przypudruję nosek.
- Srosek.
646
00:48:08,671 --> 00:48:10,548
Puk, puk, Mickey.
647
00:48:20,141 --> 00:48:21,221
Wyłapałeś coś?
648
00:48:21,392 --> 00:48:26,022
Johnny Stomp dupczy Lanę Turner.
Sinatrze się to nie podoba.
649
00:48:26,105 --> 00:48:30,985
Sędzia Carter to dziwkarz.
Mickey go zaopatruje.
650
00:48:31,360 --> 00:48:34,071
- Na to wygląda.
- Mam też adresy jego zamówień.
651
00:48:34,155 --> 00:48:36,657
Nie nadążam. Pełno ich.
652
00:48:36,741 --> 00:48:39,493
Buduje coś. Nie wiem co.
653
00:48:40,369 --> 00:48:41,704
Dowiemy się.
654
00:48:42,747 --> 00:48:44,081
Nie dotykaj.
655
00:48:44,582 --> 00:48:45,666
Kup żarcie.
656
00:48:48,252 --> 00:48:50,296
Nic nie powiesz, Romeo?
657
00:48:52,590 --> 00:48:53,670
To nic.
658
00:48:55,760 --> 00:48:58,637
- Nie wyglądało.
- Co to ma być?
659
00:48:58,721 --> 00:49:01,390
Mówią coś o dostawie heroiny.
660
00:49:01,474 --> 00:49:02,975
Daj posłuchać.
661
00:49:05,978 --> 00:49:08,773
- Podgłośnij.
- Już się nie da.
662
00:49:09,565 --> 00:49:11,817
- Nic nie słyszę.
- Chyba wychodzą.
663
00:49:13,444 --> 00:49:14,524
Wyszli.
664
00:49:14,570 --> 00:49:15,650
Cholera.
665
00:49:18,282 --> 00:49:21,494
- Musimy znać adres.
- Będę słuchał.
666
00:49:21,577 --> 00:49:23,871
- Znam gościa, który może zdradzić.
- Kto?
667
00:49:23,954 --> 00:49:25,414
Stary znajomy.
668
00:49:27,541 --> 00:49:29,960
Dokąd Cohen szykuje
dostawę proszku?
669
00:49:30,044 --> 00:49:31,128
Nie wiem!
670
00:49:32,129 --> 00:49:34,048
- Nie kłam.
- Czekaj!
671
00:49:34,131 --> 00:49:35,383
Zabiją mnie.
672
00:49:35,466 --> 00:49:38,969
Nie, jeśli stąd uciekniesz. Gadaj.
673
00:49:40,680 --> 00:49:43,140
Piątkowa noc, lotnisko w Burbank.
674
00:49:43,224 --> 00:49:44,600
- Na pewno?
- Tak!
675
00:49:44,684 --> 00:49:46,310
Zabieraj dupę.
676
00:49:47,228 --> 00:49:48,308
Cholera.
677
00:49:48,938 --> 00:49:52,483
Że też musimy wracać
do Burbank.
678
00:49:56,445 --> 00:49:58,364
To trucizna Mickeya.
679
00:49:58,656 --> 00:50:01,200
Odbierzemy jego najsilniejszą broń.
680
00:50:11,836 --> 00:50:12,916
Już?
681
00:50:16,173 --> 00:50:17,341
Jedziemy.
682
00:50:26,726 --> 00:50:29,395
Poczekajmy,
aż będą w Los Angeles.
683
00:50:29,478 --> 00:50:32,398
Policjanci z Burbank
mają już nas dość.
684
00:50:38,612 --> 00:50:40,031
Ruszamy teraz.
685
00:50:44,118 --> 00:50:46,120
Mamy jakieś przybłędy.
686
00:50:46,704 --> 00:50:48,205
Pozbądźmy się ich.
687
00:50:52,710 --> 00:50:53,790
Cholera!
688
00:50:56,630 --> 00:50:58,049
Głowy w dół!
689
00:50:59,508 --> 00:51:01,594
Będzie ostra jazda!
690
00:51:11,854 --> 00:51:13,230
Zdejmijcie ich!
691
00:51:25,284 --> 00:51:27,036
Mają nas na muszce!
692
00:51:27,119 --> 00:51:30,039
- Mam dość.
- A on dokąd?
693
00:51:30,956 --> 00:51:33,334
- Miejsce!
- Co on wyprawia?
694
00:51:33,417 --> 00:51:34,752
Przesuń się!
695
00:51:43,886 --> 00:51:45,388
Gdzie ich wcięło?
696
00:51:45,554 --> 00:51:46,931
- Widzisz ich?
- Nie.
697
00:51:47,014 --> 00:51:48,641
Donald, widzisz?
698
00:51:52,687 --> 00:51:53,767
Szlag!
699
00:52:10,162 --> 00:52:11,247
A to co?
700
00:52:16,711 --> 00:52:18,295
Odpuśćmy sobie.
701
00:52:21,006 --> 00:52:22,717
Cholera, granat!
702
00:52:24,135 --> 00:52:25,215
Weź go!
703
00:52:34,186 --> 00:52:35,266
Uderz mocniej!
704
00:52:38,899 --> 00:52:40,192
Trzymajcie się!
705
00:52:41,610 --> 00:52:42,690
Sukinsyn!
706
00:52:51,370 --> 00:52:52,450
Bliżej!
707
00:53:12,433 --> 00:53:13,513
Wysiadka.
708
00:53:15,061 --> 00:53:18,147
- Czego chcecie?
- Chodźcie no.
709
00:53:19,690 --> 00:53:20,858
Kim jesteście?
710
00:53:20,941 --> 00:53:24,487
Nie wiesz, co zrobiłeś.
Myślisz, że on puści to płazem?
711
00:53:24,570 --> 00:53:25,988
Dopadnie was!
712
00:53:26,447 --> 00:53:28,282
Tym się nie przejmuj.
713
00:53:31,077 --> 00:53:33,329
Masz ich portfele?
Jak się nazywają?
714
00:53:33,412 --> 00:53:35,206
Edgar Beaumont i Jeffrey Clark.
715
00:53:35,790 --> 00:53:36,957
Znamy was.
716
00:53:37,291 --> 00:53:41,253
Przemycaliście dla Cohena?
Czas na emeryturę.
717
00:53:52,848 --> 00:53:53,933
Zmywamy się.
718
00:54:06,654 --> 00:54:09,073
Chcesz naprawdę wygrać?
719
00:54:10,032 --> 00:54:14,203
Ja też lubię strzelać
w nogi bandziorom.
720
00:54:14,787 --> 00:54:17,373
Ale musimy być sprytniejsi.
721
00:54:17,540 --> 00:54:22,044
Zabawa w dwa ognie
z granatem to żadna strategia.
722
00:54:23,587 --> 00:54:25,172
Mieliśmy farta.
723
00:54:26,424 --> 00:54:29,885
Ale długo tak nie pociągniemy.
724
00:54:30,761 --> 00:54:33,514
Udało się. Wsiadaj.
725
00:54:47,403 --> 00:54:51,365
Ktoś napadł na ładunek.
726
00:54:55,578 --> 00:54:56,704
Kto?
727
00:54:57,371 --> 00:55:00,166
Może makaroniarze,
albo ludzie Russo.
728
00:55:00,249 --> 00:55:01,329
Nie wiem.
729
00:55:03,419 --> 00:55:05,504
Może ludzie Russo.
730
00:55:11,469 --> 00:55:12,720
Zdarza się.
731
00:55:16,515 --> 00:55:18,017
Dziękuję.
732
00:55:21,187 --> 00:55:23,022
Wiecie co robić.
733
00:55:25,316 --> 00:55:27,318
Nie, puśćcie mnie!
734
00:55:48,714 --> 00:55:50,716
- Proszę.
- Pani O'Mara.
735
00:55:50,966 --> 00:55:53,803
- Mów mi Connie.
- Jerry Wooters.
736
00:55:53,969 --> 00:55:57,556
- Miło mi.
- Również. Co przyniosłeś?
737
00:55:58,015 --> 00:55:59,225
Ciasto z owocami.
738
00:56:04,522 --> 00:56:05,602
Gratuluję.
739
00:56:06,023 --> 00:56:08,484
Dziękuję. John nie mówił?
740
00:56:09,151 --> 00:56:10,231
Nie.
741
00:56:10,444 --> 00:56:12,738
- Gdzie jest?
- Na podwórku.
742
00:56:21,580 --> 00:56:27,002
Kto podjąłby się tego
mając ciężarną żonę?
743
00:56:27,253 --> 00:56:28,333
On.
744
00:56:29,380 --> 00:56:33,843
Jest odważny,
ale nie umie myśleć abstrakcyjnie.
745
00:56:33,926 --> 00:56:36,846
Honor i służbę
stawia na równi ze mną.
746
00:56:36,929 --> 00:56:39,890
Jeśli więc stanie
pomiędzy życiem a służbą...
747
00:56:39,974 --> 00:56:42,727
Mam mu wskazać
właściwy kierunek?
748
00:56:42,810 --> 00:56:44,979
Popchnąć we właściwym kierunku?
749
00:56:45,062 --> 00:56:47,106
Dlatego cię wybrałam.
Zdawałeś się rozsądny.
750
00:56:47,189 --> 00:56:48,691
Ładnie to ujęłaś.
751
00:56:48,774 --> 00:56:53,154
Wybrałam was wszystkich,
poza Meksykaninem. Dziwny wybór.
752
00:56:53,404 --> 00:56:54,739
Zgadzam się.
753
00:56:57,199 --> 00:56:58,659
Zabierzesz na zewnątrz?
754
00:56:58,826 --> 00:57:00,661
John jest szczęściarzem.
755
00:57:04,707 --> 00:57:07,668
Powinieneś sprawić żonie Cadillaca.
756
00:57:07,918 --> 00:57:09,628
Jak sprawy miłosne?
757
00:57:09,795 --> 00:57:11,505
Zasługuje na Cadillaca.
758
00:57:11,547 --> 00:57:14,258
Jeździsz Studebakerem.
Sprawcie sobie Cadillaca.
759
00:57:14,341 --> 00:57:15,801
To dobre auto.
760
00:57:15,885 --> 00:57:17,011
Wyjątkowe.
761
00:57:17,970 --> 00:57:20,139
W końcu się znudzi.
762
00:57:21,724 --> 00:57:22,804
Wystraszy.
763
00:57:23,851 --> 00:57:27,104
Albo naszprycuje ją
i sama do nas przyjdzie.
764
00:57:27,188 --> 00:57:31,692
Albo dowie się
o jej kochasiu. Oby nie.
765
00:57:35,196 --> 00:57:39,909
Z całym szacunkiem,
nie wiesz nic o niej.
766
00:57:40,868 --> 00:57:41,948
Panowie.
767
00:57:43,079 --> 00:57:47,166
Pogratulowałbym
dobrze wykonanej pracy.
768
00:57:48,250 --> 00:57:50,503
Ale nigdy mnie tutaj nie było.
769
00:57:51,212 --> 00:57:54,215
Cohen szykuje obławę.
770
00:57:54,298 --> 00:57:59,804
Ma ludzi w wydziale ścigających tych,
co napadli na jego ładunek.
771
00:57:59,970 --> 00:58:04,058
Wkrótce dowie się,
że jesteście glinami.
772
00:58:04,225 --> 00:58:07,520
Musimy działać szybciej.
773
00:58:07,937 --> 00:58:10,523
Nie możemy okazać mu litości.
774
00:58:10,606 --> 00:58:13,901
- Nie jestem litościwy.
- Ja również.
775
00:58:52,523 --> 00:58:53,603
Wynocha!
776
00:58:59,321 --> 00:59:02,033
TAJEMNICZY ŁOWCY
POLUJĄ NA COHENA
777
00:59:02,199 --> 00:59:03,993
KARTEL EL DORADO
778
00:59:06,620 --> 00:59:08,414
FARBY I BARWNIKI
779
00:59:14,545 --> 00:59:16,964
SKLEP MALARSKI
LA BREA
780
00:59:17,298 --> 00:59:19,508
GANGSTERZY CZY OBROŃCY?
781
00:59:29,143 --> 00:59:30,223
Tam.
782
00:59:31,437 --> 00:59:33,314
Telefony, kable...
783
00:59:34,607 --> 00:59:35,941
Już po was.
784
00:59:39,487 --> 00:59:41,072
Stara śpiewka.
785
00:59:56,045 --> 00:59:59,965
BIZNES MAFIJNY NA CELOWNIKU
NIEZNANYCH NAPASTNIKÓW
786
01:00:02,134 --> 01:00:03,928
Znajdź tych drani.
787
01:00:05,721 --> 01:00:06,801
Zabij.
788
01:00:08,057 --> 01:00:09,684
Dopadnij ich rodziny.
789
01:00:09,850 --> 01:00:10,930
Dzieci.
790
01:00:11,185 --> 01:00:12,311
Psy, koty.
791
01:00:13,396 --> 01:00:15,022
Są na tropie kartelu.
792
01:00:15,690 --> 01:00:18,901
Musimy im przeszkodzić.
793
01:00:21,237 --> 01:00:24,073
Kartel El Dorado.
794
01:00:26,909 --> 01:00:28,369
Chodzi o heroinę.
795
01:00:28,911 --> 01:00:30,413
Klejnot Cohena.
796
01:00:31,789 --> 01:00:36,752
Zabił Russo, żeby przejąć
Continental Wire Service.
797
01:00:36,919 --> 01:00:41,465
Dzięki czemu ma jedyne
przyłącze stąd do Chicago.
798
01:00:41,882 --> 01:00:46,470
Buduje centrum bukmacherskie
na cały zachód.
799
01:00:46,554 --> 01:00:48,389
Centrum bukmacherskie?
800
01:00:48,472 --> 01:00:51,892
Cała kasa z zakładów będzie
przez to przepływać
801
01:00:51,976 --> 01:00:54,395
a Cohen położy łapy na każdym cencie.
802
01:00:54,478 --> 01:00:58,816
Jeśli ruszy z tym,
szlag trafi nasze starania.
803
01:00:58,899 --> 01:01:01,360
Nie zdołamy tego powstrzymać.
804
01:01:01,861 --> 01:01:05,281
- Będzie rządził całym stanem.
- Gdzie to jest?
805
01:01:06,073 --> 01:01:07,153
Nie wiem.
806
01:01:07,825 --> 01:01:09,076
Nie mówili.
807
01:01:09,869 --> 01:01:13,039
- Ale musimy je znaleźć.
- Tak.
808
01:01:14,582 --> 01:01:16,459
Mamy mało czasu, Jerry.
809
01:01:28,054 --> 01:01:29,805
Nie dam jej zginąć.
810
01:01:30,639 --> 01:01:33,726
Zapytaj ją. Albo ja to zrobię.
811
01:01:36,270 --> 01:01:38,397
Nie muszę ci nic udowadniać.
812
01:01:38,647 --> 01:01:40,524
Sam mnie tu zaprosiłeś.
813
01:01:41,108 --> 01:01:43,903
Jak reszta ryzykuję życie.
814
01:01:44,278 --> 01:01:45,613
Ale jest granica.
815
01:01:46,030 --> 01:01:50,743
Przekroczysz ją,
gdy narazisz ją na niebezpieczeństwo.
816
01:01:51,243 --> 01:01:53,746
Nie wątpię w twoją lojalność.
817
01:01:54,121 --> 01:01:55,247
Zostaw ją.
818
01:01:56,040 --> 01:01:57,750
Zrób co trzeba.
819
01:02:14,392 --> 01:02:15,601
Idziesz gdzieś?
820
01:02:17,353 --> 01:02:18,521
Muszę.
821
01:02:25,945 --> 01:02:27,738
Musisz to przy mnie robić?
822
01:02:28,698 --> 01:02:31,367
Malować się dla niego?
823
01:02:32,201 --> 01:02:33,281
Co jest?
824
01:02:33,828 --> 01:02:35,079
Masz tupet.
825
01:02:37,331 --> 01:02:38,833
W co my się bawimy?
826
01:02:39,166 --> 01:02:41,335
Nie wiem, po co to robisz.
827
01:02:42,294 --> 01:02:43,374
A ty?
828
01:02:43,796 --> 01:02:46,674
- Co robiłeś u niego?
- Nie pytaj.
829
01:02:50,136 --> 01:02:51,887
Czemu nie powiedziałeś,
że jesteś gliną?
830
01:02:52,972 --> 01:02:54,432
Dbam o ciebie.
831
01:02:54,515 --> 01:02:57,268
- Zaufaj mi.
- Nie mogę.
832
01:03:01,522 --> 01:03:03,024
Rozgryzie nas.
833
01:03:08,362 --> 01:03:09,780
Podnieca cię to, co?
834
01:03:09,864 --> 01:03:12,033
- Żebyś wiedziała.
- Przyznaj!
835
01:03:12,116 --> 01:03:14,118
Jeszcze jak!
836
01:03:15,369 --> 01:03:17,079
Może dlatego jesteś z nim.
837
01:03:17,830 --> 01:03:20,583
- Tak myślisz?
- Nie wiem.
838
01:03:22,376 --> 01:03:24,712
Przyjechałam tu, by zostać gwiazdą.
839
01:03:26,213 --> 01:03:28,257
Myślałam, że mi się uda.
840
01:03:31,719 --> 01:03:33,971
Źle myślałam, prawda?
841
01:03:38,934 --> 01:03:40,853
Jestem otwarta na sugestie.
842
01:03:41,854 --> 01:03:43,105
Zostań.
843
01:03:44,315 --> 01:03:45,441
Zmuś mnie.
844
01:04:03,709 --> 01:04:05,419
Jeden do dwóch.
845
01:04:06,587 --> 01:04:08,714
Tutaj łamiesz mu szczękę?
846
01:04:11,133 --> 01:04:12,551
Pani aktoreczko.
847
01:04:15,388 --> 01:04:16,806
Pokażę ci coś.
848
01:04:17,390 --> 01:04:18,470
Wal!
849
01:04:24,271 --> 01:04:26,357
Gość chciał odebrać mi tytuł.
850
01:04:28,567 --> 01:04:30,403
Jak wielu innych.
851
01:04:30,486 --> 01:04:33,656
Wciąż ktoś chce mi coś odebrać.
852
01:04:34,740 --> 01:04:35,820
Tańcz!
853
01:04:40,121 --> 01:04:41,372
Wykończ go!
854
01:04:47,461 --> 01:04:48,541
Tato.
855
01:04:49,630 --> 01:04:51,882
Mama pyta, kiedy powiesisz lampki.
856
01:04:51,966 --> 01:04:55,177
Jak tylko skończę. Podasz mi stripper?
857
01:04:57,013 --> 01:04:58,093
Proszę.
858
01:04:59,432 --> 01:05:01,684
Masz genialnego tatę.
859
01:05:03,978 --> 01:05:05,855
Powiedz to mamie.
860
01:05:06,480 --> 01:05:11,027
Pierwszy należy do Pacific Telephone.
Drugi do Western Union.
861
01:05:11,235 --> 01:05:13,154
- A trzeci...
- Cohena.
862
01:05:13,237 --> 01:05:14,317
Właśnie.
863
01:05:15,197 --> 01:05:16,824
Wystarczy przeciąć?
864
01:05:16,907 --> 01:05:20,578
Nie. Wtedy po prostu to naprawią.
865
01:05:20,661 --> 01:05:23,372
Przewód kończy się
w kartelu El Dorado.
866
01:05:23,456 --> 01:05:27,001
Trafimy tam mierząc prędkość
przepływu sygnału.
867
01:05:28,127 --> 01:05:29,295
Nie pomyślałem o tym.
868
01:05:29,462 --> 01:05:30,963
Rozglądajcie się.
869
01:05:45,644 --> 01:05:47,605
Zapamiętajcie "75".
870
01:05:52,276 --> 01:05:54,320
- Bingo.
- Bez jaj.
871
01:05:55,446 --> 01:05:57,698
Czy tylko dla mnie to popieprzone?
872
01:05:57,782 --> 01:06:00,159
Mają alarm, który Cohen zaraz usłyszy.
873
01:06:00,242 --> 01:06:02,453
Dziesięć minut minie,
zanim go wyłączę.
874
01:06:02,536 --> 01:06:04,246
Dostaniesz pięć.
875
01:06:04,372 --> 01:06:06,916
Strzelanina zwabi gliny.
876
01:06:07,708 --> 01:06:10,419
Jesteś pewien, że się uda?
877
01:06:10,503 --> 01:06:11,583
Nie.
878
01:06:12,088 --> 01:06:13,589
To do roboty.
879
01:06:57,425 --> 01:06:58,505
Cześć.
880
01:07:00,302 --> 01:07:02,513
- Kim jesteście?
- Rozrywką.
881
01:07:05,224 --> 01:07:06,304
Cholera.
882
01:07:10,938 --> 01:07:12,982
- Keeler.
- Czysto.
883
01:07:44,430 --> 01:07:46,515
Czas do domu!
884
01:07:47,600 --> 01:07:49,769
Fajrant, miłe panie.
885
01:07:49,894 --> 01:07:52,396
Panienki, czyli wy. Wstajemy.
886
01:07:53,022 --> 01:07:54,102
Idziemy.
887
01:07:54,899 --> 01:07:56,901
Już się tym zajęliśmy.
888
01:08:23,344 --> 01:08:24,428
Won! Już!
889
01:08:25,471 --> 01:08:26,551
Wynocha!
890
01:08:53,624 --> 01:08:55,000
To ci dopiero.
891
01:08:56,210 --> 01:08:58,754
Co tu się odpierdoliło?
892
01:08:59,088 --> 01:09:02,383
Nie wiemy. Obecnie uzgadniam...
893
01:09:03,801 --> 01:09:05,720
"Uzgadnia". Popilnuj psa.
894
01:09:06,137 --> 01:09:07,596
Znaczy się zastępcę.
895
01:09:12,643 --> 01:09:14,437
Tak pilnujesz interesów?
896
01:09:14,520 --> 01:09:16,439
Skurwielu!
897
01:09:16,772 --> 01:09:21,152
Znajdziesz odpowiedzialnych
za to kutasów.
898
01:09:21,235 --> 01:09:22,361
Znajdziesz!
899
01:09:24,572 --> 01:09:25,781
Dalej, pij.
900
01:09:26,240 --> 01:09:27,908
Cicho!
901
01:09:28,534 --> 01:09:30,077
Dalej, pijesz.
902
01:09:31,370 --> 01:09:33,748
- Pasuję.
- Nie dygaj.
903
01:09:34,957 --> 01:09:38,711
Młody Ramirez jest zalany w trupa.
904
01:09:39,045 --> 01:09:40,421
- Naleję ci.
- Nie trzeba.
905
01:09:40,504 --> 01:09:41,584
Na pewno?
906
01:09:41,922 --> 01:09:43,549
Nie jest dobrze.
907
01:09:43,883 --> 01:09:44,967
Sierżancie, podejdź.
908
01:09:45,051 --> 01:09:46,552
Zawołajcie go.
909
01:09:50,097 --> 01:09:53,476
Zdrowie sierżanta za to,
że nic nam się nie stało.
910
01:09:53,642 --> 01:09:57,980
Jesteś jak słoń w składzie porcelany,
ale i tak jesteśmy z tobą.
911
01:09:58,064 --> 01:10:01,233
Chwila. To wspólne zwycięstwo.
912
01:10:01,859 --> 01:10:07,073
Jesteście najlepszymi dziwakami,
z jakimi pracowałem.
913
01:10:08,407 --> 01:10:11,494
- Zdrowie.
- Za pogromców mafii.
914
01:10:21,003 --> 01:10:22,546
Ile zabrali?
915
01:10:23,422 --> 01:10:24,502
Nic.
916
01:10:25,091 --> 01:10:27,385
Neddy mówił,
że nie wzięli pieniędzy.
917
01:10:33,808 --> 01:10:34,888
To gliny.
918
01:10:38,562 --> 01:10:41,399
To ludzie komendanta Parkera.
919
01:10:42,983 --> 01:10:47,363
Mam dość tego nawiedzonego pijaka.
920
01:10:49,615 --> 01:10:51,033
Już po nim.
921
01:10:52,076 --> 01:10:54,453
Wcześniej to się nie zdarzało.
922
01:10:55,454 --> 01:10:56,580
Uwierz mi.
923
01:10:57,665 --> 01:11:01,502
Kupiłem tyle glin,
że wiem co mówię.
924
01:11:03,170 --> 01:11:05,715
To wyjątkowy rodzaj.
925
01:11:06,966 --> 01:11:09,010
Nie chcą pieniędzy.
926
01:11:09,301 --> 01:11:11,554
Niesprzedajny glina jest jak
pies z wścieklizną.
927
01:11:11,637 --> 01:11:14,265
Nie ma na to lekarstwa.
928
01:11:15,641 --> 01:11:17,059
Trzeba uśpić.
929
01:11:24,316 --> 01:11:26,027
Ktoś im doniósł.
930
01:11:28,446 --> 01:11:30,656
Mamy kreta!
931
01:11:32,742 --> 01:11:34,827
Tu są pluskwy!
932
01:11:35,119 --> 01:11:36,495
Znajdź je!
933
01:11:37,413 --> 01:11:38,873
Jebane kable!
934
01:11:40,207 --> 01:11:43,919
Wyjdź, zanim poobija
wszystkie ładne rzeczy.
935
01:11:44,754 --> 01:11:47,465
Niech pani tu nie wraca.
936
01:12:09,945 --> 01:12:11,025
Posłuchaj.
937
01:12:14,075 --> 01:12:17,661
Będzie po nas,
jeśli w to nie wejdziemy.
938
01:12:17,745 --> 01:12:20,039
Wciąż nie pozbieraliśmy się
po ostatnim.
939
01:12:20,206 --> 01:12:23,042
Wrevock odbierze dziś
dostawę z Chinatown.
940
01:12:23,125 --> 01:12:26,545
Przyjedź wozem z pralni.
Nie zjeb tego.
941
01:12:27,254 --> 01:12:28,422
Słyszeliśmy.
942
01:12:28,839 --> 01:12:30,174
Traci forsę.
943
01:12:30,716 --> 01:12:32,218
Jest gotów zrobić to publicznie.
944
01:12:32,301 --> 01:12:35,471
Będzie po nim,
jak przejmiemy te dragi.
945
01:12:36,639 --> 01:12:39,809
Zgodziłem się na to,
946
01:12:42,353 --> 01:12:46,982
by móc powiedzieć synowi,
że nie stałem biernie,
947
01:12:47,066 --> 01:12:49,819
ale nie chcę,
by się o tym dowiedział.
948
01:12:49,902 --> 01:12:51,696
Zrobiliśmy, co było trzeba.
949
01:12:51,779 --> 01:12:55,950
Przypomnij mi,
co odróżnia nas od nich.
950
01:12:58,119 --> 01:13:00,746
Bo już nie widzę różnicy.
951
01:13:01,080 --> 01:13:03,666
Znajdziesz świadka,
który podpisze na siebie wyrok?
952
01:13:03,708 --> 01:13:04,788
Nie.
953
01:13:05,292 --> 01:13:07,837
Tylko tak ich pokonamy.
954
01:13:12,091 --> 01:13:13,171
Dobra.
955
01:13:19,974 --> 01:13:22,018
Będziesz dziś słuchał.
956
01:13:22,393 --> 01:13:26,022
W razie, gdyby Cohen
zmienił zdanie.
957
01:13:26,731 --> 01:13:29,483
Poradzimy sobie.
958
01:13:48,711 --> 01:13:50,171
Chciałaś pogadać?
959
01:13:50,796 --> 01:13:52,214
Wyczuł kreta.
960
01:13:52,798 --> 01:13:55,801
- Co?
- Dowie się, że to ja.
961
01:13:55,885 --> 01:13:58,721
- Co tu robisz?
- Wyjeżdzam. Ty też powinieneś.
962
01:13:58,804 --> 01:13:59,884
Nie mogę.
963
01:13:59,972 --> 01:14:02,141
Choćby nie wiem co...
964
01:14:06,645 --> 01:14:10,399
Choćby nie wiem co,
Cohen nie ma z nami nic wspólnego.
965
01:14:10,483 --> 01:14:12,109
Nie uciekaj. Zostań.
966
01:14:14,653 --> 01:14:15,946
Pomóc w czymś?
967
01:14:16,113 --> 01:14:19,533
- Za chwilę.
- Chcemy tylko pogadać.
968
01:14:20,242 --> 01:14:21,619
Mamy wiadomość od pana Cohena.
969
01:14:21,702 --> 01:14:24,205
Panienka nie chce z wami rozmawiać.
970
01:14:24,288 --> 01:14:27,750
Kto? To kolejna dziwka Mickeya.
971
01:14:36,050 --> 01:14:37,510
Gdzie ją masz?
972
01:14:37,593 --> 01:14:38,673
Tam!
973
01:14:40,596 --> 01:14:41,676
Nie.
974
01:14:42,098 --> 01:14:45,226
To ta wiadomość? Kwas?
975
01:14:46,394 --> 01:14:49,438
Zbliżcie się do niej, to zabiję.
976
01:14:49,855 --> 01:14:50,935
Dobrze.
977
01:14:57,905 --> 01:14:59,323
Doigrasz się!
978
01:15:02,201 --> 01:15:04,787
Wrevock ma tu odebrać
transport Cohena.
979
01:15:05,496 --> 01:15:08,541
Obserwujcie, aż dotrze do celu.
980
01:15:09,041 --> 01:15:10,960
Doprowadzi nas do dragów.
981
01:15:11,669 --> 01:15:14,547
Przejmiemy je - koniec gry.
982
01:15:14,880 --> 01:15:16,257
Zadanie wykonane.
983
01:15:16,674 --> 01:15:18,843
Cywile mogą oberwać.
984
01:15:19,343 --> 01:15:20,886
Oby nie.
985
01:15:24,598 --> 01:15:27,435
- Gdzie Wooters?
- Nie jestem jego niańką.
986
01:15:47,538 --> 01:15:48,618
Wejdźcie.
987
01:15:49,081 --> 01:15:50,161
Szybko.
988
01:15:58,799 --> 01:16:00,009
Mam prośbę.
989
01:16:00,843 --> 01:16:03,012
Wywieź dzisiaj Grace z miasta.
990
01:16:05,639 --> 01:16:06,719
Dobra.
991
01:16:07,892 --> 01:16:08,972
Dzięki.
992
01:16:10,519 --> 01:16:11,687
Muszę iść.
993
01:16:32,875 --> 01:16:35,711
Czekajcie, w razie gdyby zawrócił.
994
01:17:51,912 --> 01:17:53,247
CHIŃSKA PRALNIA LINA
995
01:18:02,923 --> 01:18:05,051
- Chryste, Wooters.
- Gdzieś się podziewał?
996
01:18:05,134 --> 01:18:06,214
Gdzie John?
997
01:18:24,153 --> 01:18:25,233
Stój!
998
01:18:40,169 --> 01:18:41,249
Uważaj!
999
01:19:38,602 --> 01:19:40,146
- Żyjesz?
- Tak.
1000
01:19:57,204 --> 01:19:58,284
Kurwa!
1001
01:20:04,670 --> 01:20:05,750
Keeler.
1002
01:20:06,297 --> 01:20:10,593
Miałem dziewięć lat,
gdy kijem obrabowałem Palace Theater.
1003
01:20:11,719 --> 01:20:13,512
Kasjer się śmiał.
1004
01:20:14,764 --> 01:20:17,058
Więc rozwaliłem mu łeb.
1005
01:20:18,142 --> 01:20:20,061
Buchnąć było łatwo.
1006
01:20:20,144 --> 01:20:22,646
Dziewięciolatek z forsą,
1007
01:20:22,938 --> 01:20:26,317
udający się z Broadwayu
do Boyle Heights.
1008
01:20:26,400 --> 01:20:29,403
Co przecznicę musiałem
bić się z dzieciakami o tę forsę.
1009
01:20:29,487 --> 01:20:33,616
Ale nie pozwoliłem
nikomu mi jej odebrać.
1010
01:20:35,409 --> 01:20:37,620
Wiesz, kto w końcu ją zabrał?
1011
01:20:43,084 --> 01:20:44,164
Glina.
1012
01:20:45,127 --> 01:20:46,837
Skorumpowany pies.
1013
01:20:47,380 --> 01:20:49,507
Podsłuchujący glina.
1014
01:20:56,013 --> 01:20:57,723
Sprytny pomysł z tą pluskwą.
1015
01:20:59,350 --> 01:21:00,935
Choć zasięg krótki.
1016
01:21:11,654 --> 01:21:13,739
Nie jestem zły. Stało się.
1017
01:21:13,989 --> 01:21:15,449
Taka praca.
1018
01:21:44,395 --> 01:21:45,688
Nie martw się.
1019
01:21:46,022 --> 01:21:47,398
Wywiozę cię stąd całą.
1020
01:21:47,481 --> 01:21:50,484
Nie chcę wyjeżdżać,
chcę nowe życie.
1021
01:21:55,489 --> 01:21:56,569
Zostań.
1022
01:22:03,748 --> 01:22:04,915
Gdzie ją masz?
1023
01:22:05,291 --> 01:22:07,668
Gdzie ta ruda pinda?
1024
01:22:08,461 --> 01:22:09,670
Tu jej nie ma.
1025
01:22:09,837 --> 01:22:12,131
Zabrałeś obstawę,
by zobaczyć się z Grace?
1026
01:22:12,298 --> 01:22:14,050
Mało ci kłopotów?
1027
01:22:14,884 --> 01:22:17,762
- Szukasz czegoś?
- Mój pies, Mickey Junior,
1028
01:22:18,304 --> 01:22:20,931
wysra więcej kłopotów,
niż ty mi sprawisz.
1029
01:22:21,307 --> 01:22:22,475
Przekonamy się.
1030
01:22:23,309 --> 01:22:24,518
Postarajcie się.
1031
01:22:40,826 --> 01:22:42,328
Twoja kolej, pokrako.
1032
01:22:43,621 --> 01:22:45,623
Dla ciebie mam coś ekstra.
1033
01:22:47,500 --> 01:22:50,127
Już nie boksuję.
1034
01:22:59,595 --> 01:23:01,681
- Boli?
- Wal się.
1035
01:23:53,274 --> 01:23:55,234
- John, nie rób tego.
- Nie mieszaj się, Jerry.
1036
01:23:55,317 --> 01:23:56,397
Posłuchaj.
1037
01:23:57,903 --> 01:24:00,239
Ty cholerny samobójco.
1038
01:24:00,698 --> 01:24:02,491
- Uderz mnie, jeśli chcesz.
- Odsuń się.
1039
01:24:02,575 --> 01:24:04,035
Uderz mnie...
1040
01:24:13,419 --> 01:24:14,499
Mickey!
1041
01:24:35,483 --> 01:24:36,776
Sierżancie...
1042
01:24:39,528 --> 01:24:40,863
Ja wysiadam.
1043
01:25:57,815 --> 01:26:01,569
KIM SĄ POGROMCY MAFII?!
ZWRÓĆ ODZNAKĘ, KOMENDANCIE!
1044
01:26:04,321 --> 01:26:08,492
Prasa chce mojej rezygnacji.
1045
01:26:09,827 --> 01:26:13,456
A burmistrz twojej głowy.
1046
01:26:14,582 --> 01:26:18,836
Zastąpią mnie pewnie
sługusem Cohena.
1047
01:26:19,170 --> 01:26:23,007
A ty zostaniesz zwolniony ze służby.
1048
01:26:23,674 --> 01:26:27,762
To koniec twojej pracy w policji.
1049
01:26:30,431 --> 01:26:31,849
Co do reszty...
1050
01:26:31,891 --> 01:26:33,809
Wykonywali moje rozkazy.
1051
01:26:35,436 --> 01:26:37,229
To wyłącznie moja wina.
1052
01:26:40,566 --> 01:26:42,485
Służyłeś wzorowo.
1053
01:26:43,778 --> 01:26:45,029
Przykro mi.
1054
01:26:45,905 --> 01:26:47,281
On wygrał.
1055
01:27:19,313 --> 01:27:20,481
Spokojnie.
1056
01:27:43,087 --> 01:27:45,339
Jeśli wyjadę, śmierć Keelera
pójdzie na marne.
1057
01:27:45,631 --> 01:27:48,968
Tak mam powiedzieć synowi,
gdy zapyta o ojca?
1058
01:28:42,897 --> 01:28:44,648
Wojna nauczyła nas walczyć.
1059
01:28:46,192 --> 01:28:47,818
Nie nadaremno.
1060
01:28:50,613 --> 01:28:52,990
Teraz tylko to umiem.
1061
01:28:55,159 --> 01:28:56,702
Nie umiem żyć.
1062
01:28:58,496 --> 01:29:00,122
Tylko walczyć.
1063
01:29:04,251 --> 01:29:05,920
Mógłbym być jak Cohen.
1064
01:29:07,254 --> 01:29:08,798
Jesteś dobrym człowiekiem.
1065
01:29:09,757 --> 01:29:11,509
Zasranym aniołem.
1066
01:29:19,433 --> 01:29:21,060
Jesteś bohaterem.
1067
01:29:22,770 --> 01:29:26,857
Tracąc wszystko i wygrywając wojnę,
1068
01:29:27,441 --> 01:29:29,276
jesteś bohaterem.
1069
01:29:30,945 --> 01:29:34,198
Tracąc wszystko i przegrywając,
1070
01:29:39,829 --> 01:29:41,455
jesteś głupcem.
1071
01:30:10,568 --> 01:30:12,403
Wszędzie cię szukałam.
1072
01:30:20,578 --> 01:30:23,622
- Słyszałem o Jacku i myślałem...
- Wiem.
1073
01:30:27,501 --> 01:30:28,878
Uratował mnie.
1074
01:30:29,962 --> 01:30:31,464
Walczył jak mógł.
1075
01:30:32,548 --> 01:30:34,091
Co tu robisz?
1076
01:30:35,885 --> 01:30:37,678
Widziałam, jak Cohen go zabija.
1077
01:30:38,554 --> 01:30:40,723
Tym bardziej powinnaś wyjechać.
1078
01:30:41,349 --> 01:30:42,808
Jestem świadkiem.
1079
01:30:44,185 --> 01:30:46,604
- Posłuchaj...
- Jestem świadkiem!
1080
01:30:50,900 --> 01:30:52,068
Pozwól mi.
1081
01:31:03,746 --> 01:31:05,706
Znamy się?
1082
01:31:05,956 --> 01:31:07,249
Mamy prośbę.
1083
01:31:07,333 --> 01:31:10,461
Od jakiegoś czasu
nagrywaliśmy Cohena.
1084
01:31:10,711 --> 01:31:13,923
Wiemy, że sąd tego nie uzna.
1085
01:31:14,256 --> 01:31:16,759
Ale prasa nie będzie taka wybredna.
1086
01:31:16,926 --> 01:31:20,262
Chłopcy Cohena idą do paki,
ty ich wypuszczasz i dostajesz dziwkę.
1087
01:31:20,346 --> 01:31:22,765
- Brzmi znajomo?
- Czego chcecie?
1088
01:31:23,140 --> 01:31:24,850
Pójdzie pan na emeryturę.
1089
01:31:25,184 --> 01:31:27,311
Ale najpierw, ten jeden raz
1090
01:31:27,395 --> 01:31:30,481
NAKAZ ARESZTOWANIA
- postąpi pan właściwie.
1091
01:31:31,023 --> 01:31:32,108
Podpisz.
1092
01:31:32,650 --> 01:31:33,730
Podpisuj.
1093
01:31:37,446 --> 01:31:39,824
Obyście wiedzieli, w co się pakujecie.
1094
01:31:40,741 --> 01:31:42,034
Gdzie on jest?
1095
01:31:42,284 --> 01:31:44,412
Zaszył się w hotelu Park Plaza.
1096
01:31:44,829 --> 01:31:48,207
Wykupił cały hotel. To forteca.
1097
01:31:48,666 --> 01:31:50,209
Nie wyciągniecie go.
1098
01:31:53,796 --> 01:31:55,381
Jutro zabiorą mi odznakę.
1099
01:31:56,257 --> 01:31:57,967
Dziś wciąż jestem gliną.
1100
01:31:58,968 --> 01:32:02,430
Mam nakaz aresztowania Cohena
pod zarzutem morderstwa.
1101
01:32:04,682 --> 01:32:06,267
Idę po niego.
1102
01:32:06,726 --> 01:32:09,103
Beze mnie nie pójdziesz.
1103
01:32:10,104 --> 01:32:11,605
Mam wolny wieczór.
1104
01:32:13,524 --> 01:32:14,604
Wchodzę w to.
1105
01:32:14,734 --> 01:32:16,193
Skończmy to.
1106
01:32:29,373 --> 01:32:32,918
Rozmawiałem z sędzią.
Podpisał nakaz.
1107
01:32:33,252 --> 01:32:36,422
Kto go doręczy?
Pięciu chłopa? Zapomnij.
1108
01:32:37,548 --> 01:32:38,841
Nie dotrą do holu.
1109
01:32:51,354 --> 01:32:52,480
Do środka.
1110
01:32:59,612 --> 01:33:02,031
Czas spłacić długi wdzięczności.
1111
01:33:06,118 --> 01:33:07,370
Mickeyu Cohenie,
1112
01:33:08,496 --> 01:33:11,624
mówi sierżant John O'Mara.
1113
01:33:13,167 --> 01:33:14,960
Mamy nakaz aresztowania.
1114
01:33:15,711 --> 01:33:20,257
Wyjdź z podniesionymi rękami,
a nic ci się nie stanie.
1115
01:33:21,467 --> 01:33:24,178
To ostatnie ostrzeżenie.
1116
01:33:24,970 --> 01:33:26,889
Lubię jadać jednym widelcem.
1117
01:33:28,265 --> 01:33:29,934
Bo nigdy nie wybiorę źle.
1118
01:33:31,352 --> 01:33:34,980
- Mam dość.
- Koniec odliczania. Wchodzimy.
1119
01:33:35,690 --> 01:33:40,861
Mamy lepszy pomysł.
Wsadźcie sobie tę broń w dupę.
1120
01:33:42,697 --> 01:33:44,240
Daj sygnał, sierżancie.
1121
01:33:46,909 --> 01:33:47,989
Strzelać.
1122
01:34:02,174 --> 01:34:03,254
Osłaniajcie mnie.
1123
01:34:51,432 --> 01:34:52,975
Musimy go zdjąć!
1124
01:34:54,685 --> 01:34:55,936
Patrz na to.
1125
01:35:40,314 --> 01:35:41,394
Mam pusto!
1126
01:36:15,850 --> 01:36:19,520
Elmer ma samolot w Burbank.
Ale musimy się zmywać.
1127
01:36:21,689 --> 01:36:23,190
Mogę zawiązać krawat?!
1128
01:36:25,443 --> 01:36:28,612
Mam wyjść bez niego do ludzi?
1129
01:36:29,822 --> 01:36:31,615
- Żyjesz?
- Tak.
1130
01:36:33,075 --> 01:36:34,155
Trzymaj się.
1131
01:36:36,746 --> 01:36:38,080
Dopadnij go.
1132
01:36:54,472 --> 01:36:55,556
To ty, O'Mara?
1133
01:36:56,057 --> 01:36:57,475
Zgadza się!
1134
01:36:58,225 --> 01:36:59,769
Podano do stołu!
1135
01:37:01,604 --> 01:37:03,564
Nadchodzi święty Mikołaj!
1136
01:37:40,851 --> 01:37:42,353
Sprowadź auto!
1137
01:38:06,794 --> 01:38:07,874
Pomóż mi!
1138
01:38:20,599 --> 01:38:21,679
Dalej!
1139
01:38:27,106 --> 01:38:28,186
Szybciej!
1140
01:38:31,277 --> 01:38:32,445
Sukinsyn!
1141
01:38:57,928 --> 01:39:00,931
Navidad, pomóż mi wycelować.
1142
01:39:08,189 --> 01:39:10,983
Pamiętaj, nie tam, gdzie jest,
1143
01:39:11,525 --> 01:39:13,194
tylko tam, gdzie będzie.
1144
01:39:34,965 --> 01:39:36,045
Brawo.
1145
01:39:53,317 --> 01:39:57,113
Jesteś aresztowany
za zabójstwo Jacka Whalena.
1146
01:40:00,616 --> 01:40:02,410
Aresztuj mnie.
1147
01:40:03,703 --> 01:40:04,783
No dalej.
1148
01:40:13,421 --> 01:40:14,501
Chcesz potańczyć?
1149
01:40:29,395 --> 01:40:32,898
Stoisz na drodze postępu.
1150
01:40:34,900 --> 01:40:36,277
Ja jestem postępem.
1151
01:41:28,829 --> 01:41:29,909
Wstawaj!
1152
01:41:50,768 --> 01:41:52,186
To Mickey Cohen.
1153
01:42:04,615 --> 01:42:05,783
Zgarnijcie go.
1154
01:42:16,460 --> 01:42:18,337
Każdy z nas nosi jakąś odznakę.
1155
01:42:19,046 --> 01:42:21,841
Cohen oddał się swojej władzy.
1156
01:42:22,425 --> 01:42:25,553
Zdobył ją przemocą,
która go zgubiła.
1157
01:42:26,512 --> 01:42:30,891
W więzieniu
przywitano go ołowianą rurą.
1158
01:42:34,061 --> 01:42:38,399
Parker pozostał komendantem
do śmierci w 1966 roku.
1159
01:42:39,066 --> 01:42:41,277
Zyskał uznanie za obalenie Cohena.
1160
01:42:41,861 --> 01:42:44,196
Słuch o pogromcach mafii zaginął.
1161
01:42:45,406 --> 01:42:50,745
Panowanie Cohena dobiegło końca.
1162
01:42:51,370 --> 01:42:53,122
Parker zasłużył na wyróżnienie.
1163
01:42:53,456 --> 01:42:56,917
W tych trudnych czasach
niezmiennie strzegł porządku.
1164
01:42:57,376 --> 01:43:00,546
Jak tysiące zwykłych posterunkowych.
1165
01:43:01,130 --> 01:43:04,425
Choćby i bez zasług,
za to z dumą i zaszczytem.
1166
01:43:05,843 --> 01:43:09,513
Pojmaliśmy Cohena,
ale to zeznania Grace go pogrążyły.
1167
01:43:10,514 --> 01:43:13,726
Po procesie
nie odstąpiła Jerry'ego na krok.
1168
01:43:14,518 --> 01:43:16,729
Jerry straszył, że odejdzie ze służby,
1169
01:43:17,063 --> 01:43:18,564
ale nie zrobił tego.
1170
01:43:19,065 --> 01:43:22,651
Widocznie poczucie obowiązku
było silniejsze.
1171
01:43:24,403 --> 01:43:26,489
Każdy z nas nosi jakąś odznakę.
1172
01:43:26,864 --> 01:43:28,240
Ta była moja.
1173
01:43:29,700 --> 01:43:31,661
Ale nadszedł czas się z nią rozstać.
1174
01:43:33,037 --> 01:43:35,915
Mafia nie postawiła
już stopy w Los Angeles.
1175
01:43:36,624 --> 01:43:39,168
Lubię myśleć,
że się ku temu przyczyniłem.
1176
01:43:40,628 --> 01:43:44,757
Choć już nie walczę,
nadal kocham moje miasto.
1177
01:43:46,258 --> 01:43:47,760
Nie jest rajem.
1178
01:43:48,636 --> 01:43:50,888
Ale są w nim anioły.
1179
01:44:12,243 --> 01:44:16,163
tłumaczenie: zL
<>
1180
01:44:16,372 --> 01:44:20,292
korekta: jacob93
<>
1181
01:44:20,459 --> 01:44:24,380
<>
http://kinomania.org
73877
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.