Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:25,167 --> 00:00:28,483
Nic mnie to nie obchodzi,
szanowna pani nauczycielko.
2
00:00:28,568 --> 00:00:30,975
Wypadek na łodzi
był z winy uczniów?
3
00:00:31,060 --> 00:00:35,049
A co robili w nocy na jeziorze?
Gdy mieli być już w łóżkach?
4
00:00:35,134 --> 00:00:38,227
Nic pani nie odpowie?
My nie zapłacimy grosza!
5
00:00:38,312 --> 00:00:41,236
To pani miała pilnować gnojów!
6
00:00:41,330 --> 00:00:42,918
Tato!
7
00:00:45,578 --> 00:00:48,027
Chłopaki wygrały tę łódkę w karty.
8
00:00:48,112 --> 00:00:50,015
To znaczy rejs.
9
00:00:50,323 --> 00:00:51,987
I wzięli nas z sobą.
10
00:00:52,464 --> 00:00:55,898
Ale gdy dobiliśmy do brzegu,
kapitan zgłosił, że to kradzież.
11
00:00:55,983 --> 00:00:57,849
Po prostu ich oszukał.
12
00:00:58,521 --> 00:01:01,182
- Serio.
- Nagadałeś jej, mam nadzieję?
13
00:01:01,267 --> 00:01:03,623
Musimy zapłacić 8 tysięcy.
14
00:01:05,201 --> 00:01:08,907
Gdy byłaś mała, byliśmy na wczasach
w tej zatoce po prawej.
15
00:01:09,421 --> 00:01:13,440
- Ściśnięci we trójkę w moim jamniku.
- W czym?
16
00:01:13,525 --> 00:01:17,697
W najmniejszym namiocie na świecie.
Który przeciekał.
17
00:01:18,236 --> 00:01:20,653
Miałaś może rok i nie chodziłaś.
18
00:01:20,738 --> 00:01:23,431
W nocy była burza i mama się bała.
19
00:01:24,007 --> 00:01:27,150
Przytuliliśmy się,
a ty spałaś pomiędzy nami.
20
00:01:27,606 --> 00:01:29,827
Szkoda, że tego nie pamiętam.
21
00:01:30,752 --> 00:01:32,512
Ja bym wolała zapomnieć.
22
00:01:32,825 --> 00:01:34,795
Złapałam zapalenie płuc.
23
00:01:34,908 --> 00:01:36,732
Namiot bardzo przeciekał.
24
00:01:36,817 --> 00:01:40,478
Był ponoć brudny; wyprałaś go,
ale nie zaimpregnowałaś.
25
00:01:40,566 --> 00:01:43,854
Jakim cudem wy dwoje
mieliście dziecko?
26
00:01:44,288 --> 00:01:46,493
Jesteście tacy różni.
27
00:01:53,944 --> 00:01:57,933
Obyś tylko nie miała dziecka
z tamtym, bo…
28
00:01:58,724 --> 00:02:00,287
No co?
29
00:02:01,797 --> 00:02:05,873
- Jeszcze tydzień. Wytrzymamy.
- Cześć.
30
00:02:06,240 --> 00:02:07,661
Cześć.
31
00:02:08,486 --> 00:02:10,125
Masz kogoś?
32
00:02:10,265 --> 00:02:12,302
Młoda, nie świruj!
33
00:02:12,387 --> 00:02:14,673
- Zaczekaj, tato.
- No?
34
00:02:14,789 --> 00:02:17,756
- Ta szkoła w Anglii…
- Coś z nią nie tak?
35
00:02:17,841 --> 00:02:20,408
Ustaliliśmy z Johaną,
że to idiotyzm.
36
00:02:20,655 --> 00:02:22,845
To jeszcze wciąż moja córka.
37
00:02:29,773 --> 00:02:31,173
Czego chcesz?
38
00:02:31,594 --> 00:02:34,363
Może dorzucić się do córeczki?
39
00:02:34,503 --> 00:02:38,337
Pomysł z internatem w Stafford
był, rozumiem, twój?
40
00:02:38,621 --> 00:02:42,472
- To dla niej wielka szansa.
- Dla niej? - Tak.
41
00:02:42,580 --> 00:02:45,740
A nie dla ciebie,
żeby na rok się jej pozbyć?
42
00:02:45,825 --> 00:02:48,828
- Nigdzie nie pojedzie, kumasz?
- Niby dlaczego?
43
00:02:48,913 --> 00:02:51,209
Bo nie chce i bo ja tak mówię.
44
00:02:51,398 --> 00:02:52,798
Już za nią zapłaciłem.
45
00:02:52,971 --> 00:02:56,231
Odzyskasz należność
przez jakiegoś Ukraińca.
46
00:02:56,316 --> 00:02:59,822
- Między nami kwita, nie rozkazuj mi.
- Kwita?
47
00:02:59,907 --> 00:03:01,312
Kuneš!
48
00:03:01,426 --> 00:03:06,252
Šoupal, już zapomniałeś, co ci mówiłem?
Co to było?
49
00:03:06,337 --> 00:03:08,448
Co mówiłem? Powtórz!
50
00:03:08,533 --> 00:03:10,420
Dobrze, nigdzie nie pojedzie!
51
00:03:10,536 --> 00:03:12,368
Wybacz na moment.
52
00:03:13,215 --> 00:03:14,615
Kuneš.
53
00:03:18,017 --> 00:03:20,418
Dobra, już jadę.
54
00:03:23,003 --> 00:03:26,601
::PROJECT HAVEN::
::PREZENTUJE::
55
00:04:07,747 --> 00:04:12,190
FURIA
56
00:04:12,511 --> 00:04:16,836
odcinek 9.
Amok
57
00:04:16,941 --> 00:04:20,303
tłumaczenie: titi®
58
00:04:32,359 --> 00:04:35,616
Okradli trzy domki w okolicy
w tym miesiącu.
59
00:04:36,016 --> 00:04:38,789
Możliwie, że ten też chcieli.
60
00:04:52,366 --> 00:04:54,513
Oddalone miejsce.
61
00:04:56,013 --> 00:04:57,884
Idealne dla złodzieja.
62
00:04:58,199 --> 00:05:02,728
Nie przyszło im do głowy,
że ktoś tu będzie.
63
00:05:03,469 --> 00:05:06,299
- I co?
- Co „co”?
64
00:05:06,384 --> 00:05:10,552
Przede wszystkim nie właź w tę kałużę,
bo zniszczysz dowody.
65
00:05:10,637 --> 00:05:11,918
Ty, no fakt.
66
00:05:12,243 --> 00:05:15,045
Mamy tak: rozgrzebany barłóg,
67
00:05:16,558 --> 00:05:18,970
damskie i męskie łachy…
68
00:05:19,388 --> 00:05:23,360
Jeśli kolo nie był transwestytą,
to wyraźnie brakuje jednego gościa.
69
00:05:25,105 --> 00:05:29,145
Na miejscu złodzieja nie wybrałbym
chaty służącej do dymania. A ty?
70
00:05:29,230 --> 00:05:30,814
Nie.
71
00:05:30,918 --> 00:05:32,210
I co, doktorze?
72
00:05:32,683 --> 00:05:34,647
Niezły bajzel, co?
73
00:05:35,424 --> 00:05:37,612
Powinien pan wziąć sobie urlop.
74
00:05:37,820 --> 00:05:40,507
- Może przestaliby mordować.
- I vice versa.
75
00:05:40,639 --> 00:05:42,916
- Co pan o tym powie?
- Cóż…
76
00:05:43,365 --> 00:05:45,872
Prócz rozwalonej czaszki
77
00:05:45,957 --> 00:05:49,108
zaliczył przedtem
konkretny wpierdol.
78
00:05:49,270 --> 00:05:53,450
Poza tym tradycyjnie:
reszta po sekcji.
79
00:05:55,149 --> 00:05:57,790
Sekcja. To jakaś pańska mantra.
80
00:05:58,663 --> 00:06:01,452
- Kto go znalazł?
- Ktoś z innego domku.
81
00:06:01,559 --> 00:06:04,668
Drzwi były otwarte,
więc wziął to za włamanie.
82
00:06:10,377 --> 00:06:12,278
Ma tu 6500.
83
00:06:12,704 --> 00:06:15,181
Złodzieje rozumem nie grzeszyli.
84
00:06:16,172 --> 00:06:18,096
Urząd celny.
85
00:06:18,802 --> 00:06:20,603
To dobry adres.
86
00:06:33,207 --> 00:06:38,063
Nie… miałam taki piękny sen.
87
00:06:41,868 --> 00:06:44,714
Cześć, robaczku.
88
00:06:46,391 --> 00:06:47,796
Ależ ona jest słodka.
89
00:06:50,395 --> 00:06:52,368
Muszę lecieć do pracy.
90
00:07:15,181 --> 00:07:16,733
Cicho bądź.
91
00:07:24,543 --> 00:07:26,359
Słucham, policja Jáchymow.
92
00:07:28,560 --> 00:07:30,609
Chwileczkę.
93
00:07:32,652 --> 00:07:35,755
Słucham. Tak, śledczy Lupínek.
94
00:07:35,991 --> 00:07:37,391
Tak, oczywiście.
95
00:07:41,650 --> 00:07:44,720
Powiem swemu szefowi
i zaraz oddzwonię.
96
00:07:48,025 --> 00:07:51,301
Tak. Dziękuję, do widzenia.
97
00:07:52,588 --> 00:07:53,988
O co chodzi?
98
00:07:54,503 --> 00:07:59,415
Policja w Klingenthal znalazła babkę,
lunatyczkę czy coś.
99
00:07:59,500 --> 00:08:01,118
Biegała nago po lesie.
100
00:08:01,203 --> 00:08:04,639
- Czemu dzwonią z tym do nas?
- Bo mówi po czesku.
101
00:08:08,004 --> 00:08:11,314
To może mieć związek.
Jedź po nią.
102
00:08:11,399 --> 00:08:12,750
Związek z czym?
103
00:08:12,935 --> 00:08:14,409
Z tym porannym zabójstwem.
104
00:08:14,825 --> 00:08:17,942
Zatłukli faceta
w domkach w Rotavie.
105
00:08:18,033 --> 00:08:21,288
Rudawska masakra
piłą mechaniczną, stary.
106
00:08:21,373 --> 00:08:22,953
Kuneš już nad tym pracuje.
107
00:08:23,038 --> 00:08:26,195
- Sam Kuneš?
- Nie, z Máchą.
108
00:08:27,543 --> 00:08:29,901
A mnie już w ogóle skreśliliście?
109
00:08:29,986 --> 00:08:31,662
Spójrz do lustra.
110
00:08:32,051 --> 00:08:36,173
Jesteś niewyspany przez te zupki,
kupki i odciąganie mleka.
111
00:08:36,258 --> 00:08:39,416
- Super.
- Wiemy, przez co przechodzisz.
112
00:08:40,854 --> 00:08:42,607
Wszyscy to znamy.
113
00:08:43,589 --> 00:08:45,458
Oprócz Máchy.
114
00:08:47,501 --> 00:08:49,650
Gówno pan wie, szefie.
115
00:09:06,186 --> 00:09:10,277
Kuneš, to, że urodziła mi się córka,
nie znaczy, że nie istnieję.
116
00:09:10,480 --> 00:09:12,711
- Skończyłeś?
- Tak.
117
00:09:26,341 --> 00:09:29,790
Pepíčku, co ci mam powiedzieć?
Przecież go znasz.
118
00:09:30,120 --> 00:09:33,386
Tak być nie może.
Nie będę pracował z tym ciulem.
119
00:09:33,471 --> 00:09:34,677
Ja…
120
00:09:35,586 --> 00:09:36,986
Czego pan chce?
121
00:09:37,111 --> 00:09:39,203
Jestem zajęty, nie widać?
122
00:09:39,288 --> 00:09:41,432
Major Kuneš z kryminalnej.
123
00:09:42,066 --> 00:09:44,356
Wpadnij później, Michal.
124
00:09:46,426 --> 00:09:48,566
Porucznik Štajdl, słucham?
125
00:09:48,751 --> 00:09:51,388
- Pisane po czesku czy po niemiecku?
- Słucham?
126
00:09:51,473 --> 00:09:54,810
- Štajdl. Po czesku czy niemiecku?
- Nazwisko? Po czesku.
127
00:09:54,895 --> 00:09:57,983
Zdeněk Hruška.
Miał tu stały meldunek.
128
00:09:58,068 --> 00:10:01,541
Jeśli chodzi o jego alimenty,
to proszę się ustawić w kolejce.
129
00:10:01,626 --> 00:10:04,865
- Od dwóch dni nie chodzi do pracy.
- Nawet wiem dlaczego.
130
00:10:05,747 --> 00:10:07,732
Ponieważ nie żyje.
131
00:10:07,817 --> 00:10:10,727
Dokładniej: zamordowano go.
To on?
132
00:10:12,867 --> 00:10:14,267
Rany boskie.
133
00:10:15,245 --> 00:10:18,844
Kpiliśmy z chłopakami,
że kiedyś go te baby wykończą.
134
00:10:19,037 --> 00:10:21,803
Potrzebny mi jego prawdziwy adres.
135
00:10:23,720 --> 00:10:25,120
Co pan mówił?
136
00:10:25,413 --> 00:10:29,027
Że potrzebny mi
jego prawdziwy adres.
137
00:10:30,204 --> 00:10:33,134
- Oczywiście.
- Kontaktuje pan?
138
00:10:33,352 --> 00:10:36,699
Tak. Sekundkę, zaraz sprawdzę.
139
00:13:19,114 --> 00:13:21,767
Powie mi pani, co się stało?
140
00:13:32,377 --> 00:13:36,571
Ma pani „Miluše” na obrączce.
To pani prawdziwe imię?
141
00:13:43,108 --> 00:13:45,123
Zawiozę panią do lekarza,
142
00:13:45,350 --> 00:13:49,740
ale przedtem musimy wpaść do nas
i uzupełnić papiery.
143
00:13:57,414 --> 00:13:58,814
Boże…
144
00:13:59,346 --> 00:14:01,011
Wszystko w porządku?
145
00:14:04,403 --> 00:14:06,144
Przepraszam.
146
00:14:06,229 --> 00:14:09,825
Nic się nie stało.
Nie róbmy cyrku dla gawiedzi.
147
00:14:09,910 --> 00:14:11,947
- Cześć, Robin.
- Cześć.
148
00:14:12,032 --> 00:14:14,907
Jestem cały,
mogę was gdzieś podrzucić.
149
00:14:14,992 --> 00:14:16,902
Dzięki. Proszę pani!
150
00:14:21,564 --> 00:14:23,765
Potem ci to wyjaśnię.
151
00:14:32,514 --> 00:14:34,688
W raporcie z sekcji czytamy:
152
00:14:34,773 --> 00:14:38,363
złamanie podstawy czaszki
i jej liczne wgniecenia,
153
00:14:38,448 --> 00:14:42,600
poważne uszkodzenie mózgu
i inne śmiertelne urazy,
154
00:14:42,685 --> 00:14:46,882
spowodowane przed podłużny, cienki
i bardzo twardy przedmiot.
155
00:14:50,142 --> 00:14:53,199
Na narzędziu zbrodni
trzy różne odciski.
156
00:14:53,413 --> 00:14:57,757
Jedne należą do ofiary,
pozostałych nie mamy w rejestrze.
157
00:14:58,620 --> 00:15:00,153
Poza tym mamy portfel
158
00:15:00,550 --> 00:15:03,701
z sześcioma tysiącami koron
i tym symbolem.
159
00:15:03,786 --> 00:15:08,031
- Ktoś odczyta tę rozsypaną herbatę?
- Tu jest napisane: wół.
160
00:15:08,352 --> 00:15:09,752
Mácha…
161
00:15:09,877 --> 00:15:14,744
Chodzi mi o znak wołu.
Hruška jest z 1973, to jego znak.
162
00:15:14,829 --> 00:15:16,373
Dzięki, Kuro.
163
00:15:16,518 --> 00:15:20,441
A pozostałe ślady
jeszcze są analizowane.
164
00:15:20,529 --> 00:15:23,735
Znaleźliśmy też rozlany alkohol,
165
00:15:23,820 --> 00:15:26,809
butelkę po szampanie i po wódce.
166
00:15:27,101 --> 00:15:29,661
- Biały niedźwiedź.
- Co?
167
00:15:29,912 --> 00:15:33,096
Szampan z wódką to Biały niedźwiedź,
tak się ten drink nazywa.
168
00:15:33,181 --> 00:15:37,009
- Żadna ci po nim nie odmówi.
- Dobrze wiedzieć, jak to robisz.
169
00:15:37,094 --> 00:15:38,884
Co masz jeszcze?
170
00:15:38,969 --> 00:15:44,034
Na pościeli ślady spermy,
damskie ciuchy…
171
00:15:44,119 --> 00:15:47,035
Znalazłem u niego w Warach
200 koła w zamrażarce.
172
00:15:47,120 --> 00:15:50,671
I masę rachunków,
głównie za elektroniczne bajery.
173
00:15:50,756 --> 00:15:54,190
Jeśli nie dostał właśnie spadku,
to musiał być w coś zamieszany.
174
00:15:54,275 --> 00:15:59,056
- Proszę. Wody?
- Tropów macie całkiem sporo.
175
00:15:59,141 --> 00:16:01,289
Do jutra czekam na wyniki.
176
00:16:01,374 --> 00:16:04,995
Mácha, ty się już nie wygłupiaj;
to nie będzie prosta sprawa.
177
00:16:05,080 --> 00:16:09,742
Kuneš, zajmiesz się tym z Lupínkiem,
jeśli urwie się z macierzyńskiego.
178
00:16:09,827 --> 00:16:11,295
Mácha!
179
00:16:11,767 --> 00:16:14,030
Slepičková…
180
00:16:14,989 --> 00:16:16,850
Tak że rozkaz brzmi…?
181
00:16:17,156 --> 00:16:22,252
Pierwszy rozkaz: przynieś mi
10 deka szynki i dwie bułki.
182
00:16:22,337 --> 00:16:23,631
Zaczniemy?
183
00:16:23,716 --> 00:16:24,954
Takie rozkazy lubię!
184
00:16:25,039 --> 00:16:28,974
Chryste! Do cholery.
Pomóżcie któryś!
185
00:16:31,888 --> 00:16:34,958
Wcześniej nie kontaktowała.
Zobaczyła to zdjęcie i upadła.
186
00:16:35,043 --> 00:16:37,362
- Kto to, jak się nazywa?
- Chyba Miluše.
187
00:16:37,447 --> 00:16:38,876
Ale mi odpowiedź!
188
00:16:38,961 --> 00:16:42,914
- To nic takiego, tylko zemdlała.
- Wezwij karetkę. Lupínek!
189
00:16:45,710 --> 00:16:48,069
Dla mnie to raczej jasne.
190
00:16:48,526 --> 00:16:51,113
Obok zwłok znaleźliśmy
damskie ubrania.
191
00:16:52,225 --> 00:16:56,467
A 5 km od miejsca zbrodni
Lupínek odebrał kobietę,
192
00:16:56,552 --> 00:16:58,550
nagą i przerażoną.
193
00:16:58,821 --> 00:17:01,872
Zemdlała, widząc zdjęcie ofiary.
194
00:17:01,957 --> 00:17:06,373
Jako bonus – jest na filmiku,
który znalazłem w mieszkaniu Hruški.
195
00:17:07,300 --> 00:17:09,404
Myśli pan, że jest sprawczynią?
196
00:17:09,489 --> 00:17:13,089
Nie miałaby siły
zrobić takiej demolki.
197
00:17:13,182 --> 00:17:17,402
Ladislav Drozda, jej mąż.
Miał już problemy przez bójki.
198
00:17:18,611 --> 00:17:20,820
Na co czekacie? Do roboty!
199
00:17:22,432 --> 00:17:24,177
„Na co czekacie? Do roboty!”
200
00:17:24,269 --> 00:17:25,679
Robin?
201
00:17:25,764 --> 00:17:28,767
- Miałeś mi coś wyjaśnić.
- Niby co?
202
00:17:28,852 --> 00:17:31,898
Co to miało być?
Wozisz obce baby naszym autem?
203
00:17:32,029 --> 00:17:33,631
Odbiło ci chyba!
204
00:17:33,716 --> 00:17:36,817
Była naga pod tą bluzą,
widziałam!
205
00:17:36,902 --> 00:17:38,350
Nie teraz!
206
00:17:38,435 --> 00:17:42,642
- Jeszcze przez nią miałeś stłuczkę!
- Ja?! Przez nią?
207
00:17:55,209 --> 00:17:57,628
Ta kobieta przeżyła jakiś horror.
208
00:17:57,771 --> 00:18:01,006
W środku nocy
biegała nago po lesie.
209
00:18:01,526 --> 00:18:05,373
Zazdrość to straszna diagnoza,
niezależnie od płci.
210
00:18:15,184 --> 00:18:18,109
- Uspokój się, Láďo.
- Wypierdalaj!
211
00:18:27,756 --> 00:18:29,586
Zostawcie mnie, kurwa!
212
00:18:29,858 --> 00:18:31,922
Coś mi mówi, że to dobry adres.
213
00:18:33,764 --> 00:18:35,839
Potrzebne posiłki!
214
00:18:43,155 --> 00:18:44,997
A telewizor, Láďo?
215
00:18:45,296 --> 00:18:49,942
Telewizor, kurwa, dobry pomysł!
216
00:19:10,250 --> 00:19:11,988
Pan Ladislav Drozda?
217
00:19:14,331 --> 00:19:16,531
Będzie pan grzeczny, prawda?
218
00:19:22,222 --> 00:19:24,854
Pójdziemy, dziadku.
219
00:19:25,645 --> 00:19:27,480
Wypierdalaj!
220
00:19:40,285 --> 00:19:43,491
- Teraz już serio pójdziemy, co?
- No.
221
00:19:43,576 --> 00:19:45,929
- To chodźmy.
- Celnie!
222
00:20:09,607 --> 00:20:13,367
Powinien dostać dychę
tylko za to, z czego gotuje.
223
00:20:50,924 --> 00:20:52,704
Nie mogę pana wpuścić.
224
00:20:52,976 --> 00:20:56,607
Ma pan zgłoszone
zupełnie inne auto.
225
00:21:02,709 --> 00:21:04,277
Panie Musil, co się stało?
226
00:21:04,362 --> 00:21:09,396
Chcą to tu wyładować,
a mają zgłoszone zupełnie inne auto!
227
00:21:09,481 --> 00:21:10,797
Pan pokaże.
228
00:21:11,119 --> 00:21:12,519
O tu!
229
00:21:13,276 --> 00:21:15,942
Jedyny nieporządek
jest w pańskich dokumentach.
230
00:21:16,027 --> 00:21:18,427
- Jak to?
- Ma dobrze, patrz pan.
231
00:21:18,747 --> 00:21:20,596
No w sumie…
232
00:21:25,511 --> 00:21:27,107
Jedź!
233
00:21:48,772 --> 00:21:51,333
Co tam masz, na litość boską?
Oddaj!
234
00:21:51,642 --> 00:21:53,042
Oddaj!
235
00:22:04,335 --> 00:22:06,278
Wytrzeźwiał pan?
236
00:22:07,661 --> 00:22:09,970
Wie pan, czemu się tu znalazł?
237
00:22:10,771 --> 00:22:12,810
Przestawiłem komuś facjatę?
238
00:22:13,739 --> 00:22:15,584
To pan poznaje?
239
00:22:18,078 --> 00:22:19,893
To mojej żony.
240
00:22:21,437 --> 00:22:24,882
- Gdzie ona jest?!
- Hej. Jedna napaść chyba wystarczy?
241
00:22:24,967 --> 00:22:28,634
Spokojnie, Mácha.
Napijmy się kawy i pogadajmy.
242
00:22:29,629 --> 00:22:32,539
- Słodzi pan?
- Co? - Nic.
243
00:22:32,624 --> 00:22:34,237
Won z łapami!
244
00:22:37,789 --> 00:22:42,741
Slepičková, jedź na wysypisko,
znaleziono tam zwłoki.
245
00:22:42,826 --> 00:22:44,586
Ja później dojadę.
246
00:22:44,671 --> 00:22:48,151
Wysypisko przy tej pogodzie?
Sama rozkosz.
247
00:22:48,362 --> 00:22:51,681
Weź z magazynu pelerynę
i też jedź.
248
00:22:51,766 --> 00:22:53,319
Z Kurą.
249
00:22:53,723 --> 00:22:55,308
Dokładnie to obejrzałem.
250
00:22:55,393 --> 00:22:58,901
W domku jest sporo jego odcisków,
również ten na pogrzebaczu.
251
00:22:58,986 --> 00:23:02,066
Krew na jego ubraniu
odpowiada grupie krwi ofiary.
252
00:23:02,151 --> 00:23:03,622
Trochę to za proste.
253
00:23:03,738 --> 00:23:09,219
Za bardzo się z nim pieści.
Z takim gościem trzeba ostro.
254
00:23:09,304 --> 00:23:13,391
Jasne. Może książką
wytłuczesz z niego prawdę?
255
00:23:15,281 --> 00:23:18,676
Nie jesteśmy w teatrze!
Zasuwaj!
256
00:23:24,801 --> 00:23:27,495
- Ja prowadzę!
- Tajest!
257
00:23:28,533 --> 00:23:30,227
Ależ z ciebie twardziel!
258
00:23:56,620 --> 00:23:58,837
Cukrzycy pan raczej nie ma.
259
00:24:01,307 --> 00:24:04,405
Na początek:
co pan robił przedwczoraj wieczorem?
260
00:24:09,829 --> 00:24:12,419
Pewnie, mamy czas.
261
00:24:14,503 --> 00:24:16,647
Mogę o coś pana zapytać?
262
00:24:18,546 --> 00:24:21,099
Zdradziła pana kiedyś żona?
263
00:24:22,430 --> 00:24:25,643
- Nie czuje się pan jak w teatrze?
- Lupen!
264
00:24:26,116 --> 00:24:27,351
Tak.
265
00:24:28,919 --> 00:24:30,906
I co pan wtedy robił?
266
00:24:33,143 --> 00:24:34,957
Przeważnie chlałem.
267
00:24:36,243 --> 00:24:37,643
Ja też.
268
00:24:41,041 --> 00:24:45,159
Pamięta pan, co robił tego wieczora,
nim się pan tak upił?
269
00:24:49,928 --> 00:24:51,861
Wieczór zaczął się zwyczajnie.
270
00:24:52,712 --> 00:24:56,350
Miluše pojechała na gimnastykę,
jak co środę,
271
00:24:56,664 --> 00:24:59,307
i z początku nic się nie działo.
272
00:25:04,333 --> 00:25:07,258
- Jadę na gimnastykę.
- Dobrze. Pa.
273
00:25:10,737 --> 00:25:14,445
- Też bym się „pogimnastykował”.
- Zamknij gębę.
274
00:25:14,714 --> 00:25:17,035
Sami dowcipnisie.
275
00:25:17,344 --> 00:25:19,367
Tylko Pepík Rozmaska się wkurzał,
276
00:25:19,945 --> 00:25:22,181
że przegrał w mariasza.
277
00:25:22,266 --> 00:25:25,658
Wywaliłem go z knajpy,
bo się awanturował.
278
00:25:25,743 --> 00:25:29,630
Graj!
Nie umiesz liczyć atutów, baranie?
279
00:25:29,915 --> 00:25:31,363
Mówię ci, graj!
280
00:25:31,448 --> 00:25:33,348
Jak ci tym w łeb zapalę…
281
00:25:33,437 --> 00:25:36,247
Wypad, Rozmaska!
Nikogo bić nie będziesz.
282
00:25:36,664 --> 00:25:39,599
- Puszczaj mnie!
- Do domu!
283
00:25:40,086 --> 00:25:41,486
A potem?
284
00:25:41,801 --> 00:25:46,194
Potem?
Poszedłem podolewać do kufli
285
00:25:46,279 --> 00:25:48,040
i wtedy dostałem SMS-a.
286
00:25:52,316 --> 00:25:53,716
Anonimowego.
287
00:25:54,400 --> 00:25:56,467
Wyglądał wiarygodnie.
288
00:25:57,336 --> 00:25:58,619
Że Miluše…
289
00:25:58,704 --> 00:26:02,014
- Dziwka!
- …że jest gdzieś z jakimś chłopem.
290
00:26:02,161 --> 00:26:04,109
Zacząłem więc chlać.
291
00:26:04,295 --> 00:26:05,980
Ale to nie pomogło.
292
00:26:08,319 --> 00:26:10,488
Musiałem to załatwić.
293
00:26:13,973 --> 00:26:15,289
A to szmata!
294
00:26:15,374 --> 00:26:17,917
Przyjechał pan,
wdarł się do domku…
295
00:26:20,106 --> 00:26:22,886
Pojechałem do tego domku.
296
00:26:37,440 --> 00:26:39,441
Nakryłem ich w trakcie…
297
00:26:40,721 --> 00:26:42,437
wiecie czego.
298
00:26:51,288 --> 00:26:53,638
Spoko, stary, nie świruj.
299
00:26:53,733 --> 00:26:57,961
Wszystko ci wyjaśnię, dobra?
300
00:27:01,957 --> 00:27:03,595
Uderzył go pan?
301
00:27:03,979 --> 00:27:05,456
No, uderzyłem…
302
00:27:12,096 --> 00:27:16,202
Złapał pogrzebacz i rzucił się z nim
na mnie. Zasłoniłem się i…
303
00:27:16,544 --> 00:27:18,909
wyłączyłem mu światło.
304
00:27:25,638 --> 00:27:28,348
Następnym razem
się lowelas zastanowi.
305
00:27:28,596 --> 00:27:32,310
Byłby to pierwszy na świecie
zastanawiający się trup.
306
00:27:32,395 --> 00:27:35,308
- Facet nie żyje.
- Że jak?
307
00:27:35,700 --> 00:27:37,641
Jaja se robicie?
308
00:27:37,835 --> 00:27:39,327
To bzdura, chłopaki!
309
00:27:39,412 --> 00:27:42,731
Przykro mi, trochę mocniej
go pan potraktował.
310
00:27:42,816 --> 00:27:44,744
Odpowie pan za zabójstwo.
311
00:27:44,829 --> 00:27:46,631
Nikogo nie zabiłem!
312
00:27:46,715 --> 00:27:50,797
Spuściłem mu łomot, owszem,
ale zawsze wiem, kiedy skończyć.
313
00:27:53,265 --> 00:27:55,897
Nie, to niemożliwe.
314
00:28:03,367 --> 00:28:04,774
Pies mi to przyniósł.
315
00:28:04,968 --> 00:28:09,185
Schowałem, żebyście nie powiedzieli,
że mi odbiło.
316
00:28:09,270 --> 00:28:13,764
Zgłosił pan znalezienie zwłok.
A to jest stopa.
317
00:28:14,136 --> 00:28:15,911
A to co, za mało?
318
00:28:15,996 --> 00:28:18,899
- Prowadzi pan ewidencję?
- Proszę.
319
00:28:20,698 --> 00:28:24,065
Ale szpitale tu nic nie zrzucają.
320
00:28:24,150 --> 00:28:26,003
To wysypisko organiczne.
321
00:28:26,215 --> 00:28:28,675
A to jest odpad organiczny.
322
00:28:28,760 --> 00:28:31,103
- Mówi pan, że nie zrzucają?
- Nie.
323
00:28:31,231 --> 00:28:33,313
Pokaże nam pan to miejsce?
324
00:28:33,680 --> 00:28:35,255
Wie pan, co to jest?
325
00:28:36,923 --> 00:28:38,323
Pogrzebacz.
326
00:28:38,742 --> 00:28:40,142
Narzędzie zbrodni.
327
00:28:40,267 --> 00:28:42,031
Z pańskimi odciskami.
328
00:28:42,116 --> 00:28:44,773
Mówiłem: rzucił się na mnie,
zasłoniłem się…
329
00:28:44,858 --> 00:28:47,353
Proszę podwinąć lewy rękaw.
330
00:28:50,324 --> 00:28:52,601
Zrobimy sobie przerwę.
331
00:28:54,594 --> 00:28:56,582
Co robicie z moją żoną?
332
00:28:57,531 --> 00:28:58,948
Jest w szpitalu.
333
00:28:59,503 --> 00:29:04,612
- Zaraz, ale jej nawet nie tknąłem!
- Tego nie mówimy. Jest w szoku.
334
00:29:05,382 --> 00:29:07,561
Przekaże jej pan coś?
335
00:29:08,037 --> 00:29:09,714
Że jej wybaczyłem.
336
00:29:16,625 --> 00:29:20,305
Czemu pan przerwał przesłuchanie?
Już go pan miał!
337
00:29:20,390 --> 00:29:23,447
No właśnie. Przyznałby się
do nie swojej zbrodni.
338
00:29:23,532 --> 00:29:25,205
Nie rozumiem pana.
339
00:29:25,499 --> 00:29:28,611
- Może pójdzie pan do lekarza?
- Tam właśnie idziemy.
340
00:29:28,696 --> 00:29:30,607
Chodź, wariatkowo czeka.
341
00:29:47,457 --> 00:29:51,519
Zawału przez ciebie dostanę!
Wpadasz jak do własnego biura.
342
00:29:51,622 --> 00:29:52,879
Co tu robisz?
343
00:29:53,018 --> 00:29:56,508
Przyszedłem do Lupínka.
Taka mała stłuczka.
344
00:29:57,128 --> 00:29:59,966
Myślałem, że to
dawno zamknięta sprawa.
345
00:30:01,544 --> 00:30:06,047
- Czyta się jak dobry kryminał.
- Ale to się stało naprawdę, wiesz?
346
00:30:06,445 --> 00:30:09,371
Wybacz, czasem gadam
straszne bzdury.
347
00:30:10,094 --> 00:30:13,693
Niezła była, co nie?
W sensie, że policjantka.
348
00:30:13,778 --> 00:30:18,276
Zostaw, to przeszłość.
Powiedz raczej, co było z Lupínkiem?
349
00:30:18,361 --> 00:30:21,574
Drobiazg. Parę wgnieceń i tyle.
350
00:30:21,673 --> 00:30:23,200
To co, urwiesz się?
351
00:30:23,285 --> 00:30:26,058
- A o co chodzi?
- Zobaczysz.
352
00:30:31,727 --> 00:30:33,305
Znalazłeś coś?
353
00:30:33,933 --> 00:30:37,784
Brud i smród. Tylko chemia.
354
00:30:38,790 --> 00:30:41,506
- To na pewno było tu?
- Co?
355
00:30:41,591 --> 00:30:44,575
- Czy to było tu?
- Tak.
356
00:30:44,660 --> 00:30:47,546
Albo… gdzieś.
357
00:30:48,398 --> 00:30:50,383
Dzwonię do Rohana.
358
00:30:58,847 --> 00:31:02,272
Co w tym dziwnego?
W końcu to wysypisko.
359
00:31:02,407 --> 00:31:05,548
Ale formalnie organiczne.
360
00:31:05,633 --> 00:31:08,530
Na zgniłe ziemniaki
i trawę z ogródków,
361
00:31:08,615 --> 00:31:11,963
ale wygląda to,
jakby połowa Niemiec zwoziła tu śmieci.
362
00:31:12,048 --> 00:31:13,480
Slepičková, do cholery,
363
00:31:13,565 --> 00:31:18,484
jeśli nie znalazłaś tam masowego grobu,
przekażemy to dalej.
364
00:31:18,569 --> 00:31:22,246
Nie musimy pomagać celnikom,
mamy chyba dość pracy.
365
00:31:23,377 --> 00:31:24,740
Szlag by to…
366
00:31:28,709 --> 00:31:30,153
No wiecie…!
367
00:31:31,688 --> 00:31:35,478
Oby się te zwłoki nie znalazły,
bo właśnie ich odwołałem.
368
00:31:35,563 --> 00:31:38,564
Dziś już nie tak łatwo
wywozić śmieci z Niemiec.
369
00:31:38,937 --> 00:31:40,949
Czemu nie?
370
00:31:41,034 --> 00:31:44,996
Nie mówię, że się nie da,
ale to nie takie proste jak w latach 90.
371
00:31:45,081 --> 00:31:49,108
Kumpel mi mówił, jak było na granicy
zaraz po rewolucji.
372
00:31:49,193 --> 00:31:53,371
Szło się do celnika i mówiło:
„Dzień dobry, chcę coś przemycić”.
373
00:31:53,506 --> 00:31:54,906
„Tak? A co?”
374
00:31:55,127 --> 00:31:56,527
„Papierosy”.
375
00:31:56,678 --> 00:31:58,078
„Ile?”
376
00:31:58,326 --> 00:31:59,891
„Cały TIR”.
377
00:32:00,207 --> 00:32:02,020
„Należy się milion”.
378
00:32:02,463 --> 00:32:03,863
I sprawa była załatwiona!
379
00:32:06,909 --> 00:32:09,694
- Dokąd jedziemy?
- Donikąd.
380
00:32:10,608 --> 00:32:12,166
Jesteśmy na miejscu.
381
00:32:14,751 --> 00:32:17,753
Pamiętasz nasze plany za dzieciaka?
382
00:32:17,850 --> 00:32:21,392
- Twoje się spełniły. Fajnie masz.
- Jakie konkretnie?
383
00:32:21,477 --> 00:32:26,486
- Od małego chciałeś być gliniarzem.
- Tak? Nie pamiętam.
384
00:32:29,592 --> 00:32:30,931
A ty kim chciałeś być?
385
00:32:31,016 --> 00:32:35,161
Złodziejem! Zawsze chciałem okraść bank,
żeby móc kupować, co chcę.
386
00:32:35,246 --> 00:32:38,465
- Dzięki bogu nie spełniło się.
- Trochę jednak tak.
387
00:32:38,550 --> 00:32:41,179
- Ruchy, staruszku!
- Cicho bądź.
388
00:32:43,964 --> 00:32:47,406
Wiedziałem, że masz świra.
389
00:32:47,681 --> 00:32:51,527
Lodówka, telewizor, kanapa, WC…
390
00:32:51,946 --> 00:32:55,638
ale tu na taką ambonę
w życiu nie dostaniesz zezwolenia.
391
00:32:55,723 --> 00:32:57,169
Tak sądzisz?
392
00:32:57,254 --> 00:33:00,260
Jak okiem sięgnąć, wszystko moje.
393
00:33:00,345 --> 00:33:02,667
Mamy tu 300 hektarów, braciszku.
394
00:33:02,901 --> 00:33:05,001
Obeszło się bez napadu na bank.
395
00:33:19,739 --> 00:33:22,325
Jakim cudem
przekonałeś ordynatora?
396
00:33:22,612 --> 00:33:23,946
Nie przekonałem.
397
00:33:24,031 --> 00:33:26,055
Zdecydowanie się sprzeciwił.
398
00:33:26,532 --> 00:33:29,903
Nie ma mowy o przesłuchaniu;
ty go przekonaj.
399
00:33:31,268 --> 00:33:33,564
Jesteś takim samym świrem
jak Drozda.
400
00:33:34,212 --> 00:33:36,412
KLINIKA PSYCHIATRYCZNA
401
00:33:37,165 --> 00:33:40,071
W tym stadium trzeba dbać o to,
402
00:33:40,156 --> 00:33:44,546
żeby u pacjentki nie rozwinął się
zespół stresu pourazowego.
403
00:33:44,848 --> 00:33:49,202
Inaczej
post-traumatic stress disorder.
404
00:33:49,747 --> 00:33:51,861
Według ostatnich badań,
405
00:33:51,946 --> 00:33:56,952
pewne okresy mają w terapii
większe znaczenie niż inne.
406
00:34:20,206 --> 00:34:23,470
Wie pan, że jej mąż
jest podejrzany o zabójstwo?
407
00:34:23,555 --> 00:34:24,764
Być może niesłusznie.
408
00:34:24,849 --> 00:34:27,188
Oby też u was nie wylądował.
409
00:34:27,540 --> 00:34:28,940
No tak.
410
00:34:29,073 --> 00:34:31,724
W naszej branży
wszystko się może stać.
411
00:34:32,149 --> 00:34:36,406
Okazało się też, że objawy depresji
spowodowanej traumą
412
00:34:36,491 --> 00:34:38,638
z czasem często zanikają.
413
00:34:38,723 --> 00:34:44,231
Ale inne symptomy PTSD
nie słabły nawet po wielu latach.
414
00:34:45,075 --> 00:34:49,740
Obecnie pacjentka jest apatyczna,
niezainteresowana otoczeniem.
415
00:34:49,928 --> 00:34:52,652
Presja mogłaby ją zestresować.
416
00:34:53,229 --> 00:34:56,695
Szczególnie nieprofesjonalnie
przeprowadzona rozmowa.
417
00:35:11,802 --> 00:35:16,322
Pół roku spędziłem na odwyku,
więc wiem, jak się pani czuje.
418
00:35:18,560 --> 00:35:21,907
Nic pani nie musi mówić.
Proszę tylko słuchać.
419
00:35:23,635 --> 00:35:27,706
Podejrzewamy, że pani mąż
zabił w afekcie pani kochanka.
420
00:35:28,396 --> 00:35:33,650
Wszystko go obciąża –
dowody, ślady, brak alibi.
421
00:35:34,152 --> 00:35:37,880
Tylko ja uważam,
że to mógł zrobić ktoś inny.
422
00:35:39,553 --> 00:35:43,629
Z uwagi na pani stan
nie wolno mi pani przesłuchiwać,
423
00:35:43,714 --> 00:35:47,351
ale tylko pani pomoc
może mi dać punkt zaczepienia.
424
00:35:47,571 --> 00:35:51,606
Mam pani przekazać pozdrowienia.
I że się na panią nie gniewa.
425
00:35:54,993 --> 00:35:57,236
Jestem taką idiotką…
426
00:36:00,812 --> 00:36:02,407
Zabił go?
427
00:36:03,674 --> 00:36:06,651
- Tak. - Na pani oczach?
- Nie.
428
00:36:06,980 --> 00:36:08,741
Uciekłam do lasu.
429
00:36:09,400 --> 00:36:13,887
Gdy wróciłam,
zobaczyłam przez okno trupa i…
430
00:36:14,677 --> 00:36:16,238
strasznie dużo krwi.
431
00:36:16,323 --> 00:36:20,007
- Weszła pani do środka?
- Nie. Policjant po mnie przyjechał.
432
00:36:21,693 --> 00:36:24,919
- Widziała go pani?
- Nie. Oślepił mnie latarką.
433
00:36:25,004 --> 00:36:29,523
Uciekłam do lasu, spanikowałam.
Byłam naga, byłam…
434
00:36:33,976 --> 00:36:36,292
To na pewno był policjant?
435
00:36:36,379 --> 00:36:38,819
Tak, jestem pewna.
436
00:36:38,943 --> 00:36:43,351
Często w PTSD
występuje wiele czynników,
437
00:36:43,436 --> 00:36:45,657
mogących wywołać niepokój,
438
00:36:45,895 --> 00:36:51,361
przy jednoczesnym braku
namacalnych wspomnień.
439
00:36:52,669 --> 00:36:56,918
Wie pan, że ludzki mózg
jest mniej zbadany, niż kosmos?
440
00:36:57,807 --> 00:36:59,616
Słucham?
441
00:37:00,388 --> 00:37:03,623
Pan pozwoli ze mną,
coś panu pokażę.
442
00:37:05,769 --> 00:37:10,701
Czasem teoretyzowanie nie ma sensu.
Pacjentka może milczeć tygodniami.
443
00:37:10,784 --> 00:37:14,880
Doktorze, co z naszą córką?
Pielęgniarka mi nie powie.
444
00:37:15,444 --> 00:37:19,165
Niestety utrzymują się
tendencje samobójcze.
445
00:37:19,265 --> 00:37:22,335
Wczoraj znów próbowała
podciąć sobie żyły.
446
00:37:22,492 --> 00:37:25,621
Za chwilę do pana przyjdę.
447
00:37:30,168 --> 00:37:34,190
To wszystko moja wina.
Wszystko!
448
00:37:34,275 --> 00:37:38,151
Kolega Kuneš
nieprofesjonalnie przeprowadza rozmowę.
449
00:37:38,236 --> 00:37:39,896
Ale chyba zaczęła mówić.
450
00:37:40,992 --> 00:37:44,452
Jestem taka zmęczona.
Niech mi pan da spokój.
451
00:37:47,560 --> 00:37:50,563
Niczego nie zgłoszę,
ale natychmiast proszę wyjść!
452
00:38:02,494 --> 00:38:04,292
A ten co tu robi?
453
00:38:06,074 --> 00:38:09,727
- Co?
- Nic, już mi odwala.
454
00:38:17,990 --> 00:38:20,812
I jak, coś znaleźliście?
455
00:38:21,636 --> 00:38:22,996
Masę rzeczy.
456
00:38:23,081 --> 00:38:24,650
Do wyboru, do koloru.
457
00:38:25,254 --> 00:38:31,229
Farby, żywice, rozcieńczalniki,
smołę, plastiki, nawozy…
458
00:38:31,386 --> 00:38:33,534
tylko trupa nie ma.
459
00:38:35,281 --> 00:38:37,341
Masz, Kuro, pozamiatane.
460
00:38:37,601 --> 00:38:42,719
Rohan mówił wyraźnie, żeby to olać,
a ty wezwałaś armię techników.
461
00:38:42,804 --> 00:38:45,812
Przecież to mógł być
głupi przypadek.
462
00:38:45,897 --> 00:38:48,549
W tym bajzlu są odpady szpitalne.
463
00:38:48,634 --> 00:38:52,462
Moim zdaniem ta noga
nie należała do żadnego trupa,
464
00:38:52,888 --> 00:38:55,401
tylko amputowano ją… amputantowi.
465
00:38:55,486 --> 00:39:00,806
Tyle, że bajzel jest nie tylko
na wysypisku, ale i w ewidencji.
466
00:39:00,891 --> 00:39:04,187
- Ktoś nieźle na tym zarabia.
- Tak? Kto?
467
00:39:04,272 --> 00:39:06,840
Aha, chodzi ci o tego dziadka?
468
00:39:07,758 --> 00:39:12,073
Ty, to może być jego noga!
Trochę kuleje, sam widziałem.
469
00:39:12,538 --> 00:39:14,364
Mamy coś!
470
00:39:16,520 --> 00:39:17,941
Cud miód!
471
00:39:18,788 --> 00:39:20,772
Szukajcie dalej.
472
00:39:21,609 --> 00:39:24,292
Kura, a ty dokąd?!
473
00:39:36,104 --> 00:39:38,340
Dzień dobry, Jáchymov, kryminalny.
474
00:39:38,425 --> 00:39:41,061
Muszę pomówić z kimś z celników.
475
00:39:41,334 --> 00:39:43,156
Proszę za mną.
476
00:39:50,097 --> 00:39:53,018
Czułem, że coś jeszcze wyjdzie.
477
00:39:53,475 --> 00:39:55,506
Że z tym Hrušką będą kłopoty.
478
00:39:55,891 --> 00:39:59,140
Chodzi mi o wysypisko.
Hruška nie ma z tym związku.
479
00:40:00,094 --> 00:40:01,999
Niestety, najwyraźniej ma.
480
00:40:02,928 --> 00:40:06,795
Proszę. To on sprawdzał
wszystkie te ciężarówki.
481
00:40:06,880 --> 00:40:08,936
Miał pieczątkę. Cholera!
482
00:40:09,100 --> 00:40:12,907
Fakt, że znaleźliśmy u niego
sporo gotówki i rachunków.
483
00:40:12,992 --> 00:40:16,320
Zauważyłem, że ostatnio
żył dość rozrzutnie.
484
00:40:17,178 --> 00:40:19,394
Wciąż kupował coś nowego.
485
00:40:19,538 --> 00:40:21,459
Drogie telefony, nawet motor…
486
00:40:23,534 --> 00:40:25,511
a wszystko spadnie na mnie.
487
00:40:25,788 --> 00:40:28,698
Odpowiadam za niego
jako przełożony.
488
00:40:30,429 --> 00:40:32,871
Za mało mam jeszcze zmartwień.
489
00:40:33,319 --> 00:40:37,880
Córka w szpitalu,
lekarze rozkładają ręce…
490
00:40:39,359 --> 00:40:41,959
a teraz jeszcze ten durny Hruška.
491
00:42:21,329 --> 00:42:24,809
Zawsze tu siadał,
gdy miał ciężki dzień.
492
00:42:25,586 --> 00:42:27,546
Miałeś ciężki dzień?
493
00:42:30,000 --> 00:42:33,263
Jak rozróżnić lekki od ciężkiego?
494
00:42:34,000 --> 00:42:36,100
Czy ktoś to wie?
495
00:42:41,489 --> 00:42:43,814
Lupínek coś podejrzewa.
496
00:42:45,918 --> 00:42:49,067
Będzie niezła jazda,
jeśli to wyjdzie.
497
00:42:49,665 --> 00:42:52,731
Musimy przestać, póki możemy.
498
00:42:55,149 --> 00:42:56,580
Chcesz?
499
00:42:59,525 --> 00:43:03,638
Chcę.
Ale to niemożliwe.
500
00:43:07,990 --> 00:43:10,985
- Twoja córka…
- Johana.
501
00:43:11,707 --> 00:43:13,674
Chciałabym się z nią zobaczyć.
502
00:43:16,099 --> 00:43:19,336
No. Ja też.
503
00:43:20,347 --> 00:43:23,906
Ostatni raz ją widziałem,
gdy przydzwoniła statkiem.
504
00:43:24,151 --> 00:43:27,585
- Co?!
- Nic, tak tylko świruję.
505
00:43:33,290 --> 00:43:35,139
Nie mogę mieć dzieci.
506
00:43:39,200 --> 00:43:40,829
No i?
507
00:43:42,212 --> 00:43:46,039
- Po prostu nie musisz się obawiać.
- Rozumiem.
508
00:44:46,927 --> 00:44:48,677
Cześć.
509
00:44:59,070 --> 00:45:03,213
Jeśli pierwszym, co rano oglądam,
ma być ta wkurzona gęba,
510
00:45:03,298 --> 00:45:05,855
to napraw sobie szybko to auto.
511
00:45:14,140 --> 00:45:15,968
Plecy mi wysiadają.
512
00:45:16,942 --> 00:45:18,679
Musiałem spać na kanapie.
513
00:45:19,812 --> 00:45:23,515
Lucie sobie wymyśliła,
że ją zdradzam z tamtą babką.
514
00:45:25,083 --> 00:45:26,880
Moje gratulacje.
515
00:45:30,183 --> 00:45:32,638
Tę malinkę ci zrobiła łasica?
516
00:45:37,007 --> 00:45:40,831
Vanesa już zniszczyła jednego glinę,
więc też gratuluję.
517
00:45:45,615 --> 00:45:50,711
Czemu, Slepičková, wezwałaś techników
do grzebania w odpadkach,
518
00:45:50,796 --> 00:45:54,232
- choć dostałaś jasne wytyczne?
- Mówiłem, że się wkurzy.
519
00:45:54,317 --> 00:45:56,826
Bo znalazła się
kolejna ręka i kończyny.
520
00:45:56,911 --> 00:46:00,786
Natychmiast zamknij tę sprawę
albo ukręcę ci łeb jak kurze.
521
00:46:00,974 --> 00:46:05,258
Może całych zwłok nie mamy,
ale to śmierdząca sprawa.
522
00:46:05,343 --> 00:46:09,079
Nie widzicie,
że tu są dwie powiązane sprawy?
523
00:46:09,164 --> 00:46:13,303
Hruška jest w to zamieszany,
przynajmniej według… no, szefa.
524
00:46:13,388 --> 00:46:15,088
Nie pamiętam nazwiska.
525
00:46:15,173 --> 00:46:17,806
- Štajdl.
- Właśnie, dzięki.
526
00:46:17,891 --> 00:46:22,064
Ma córkę w szpitalu
i jeszcze zbierze bęcki za to.
527
00:46:22,794 --> 00:46:24,205
Biedny facet.
528
00:46:24,949 --> 00:46:29,128
Czemu wcześniej na to nie wpadłem?
Puśćcie to nagranie.
529
00:46:33,215 --> 00:46:35,104
Zatrzymaj!
530
00:46:52,958 --> 00:46:55,628
Slepičková dobrze gada.
Biedny Štajdl.
531
00:46:55,903 --> 00:46:58,826
Jego córka
chciała się zabić przez Hruškę.
532
00:47:25,467 --> 00:47:28,840
- Wyglądają jak policjanci.
- Nie powiedziałbym.
533
00:47:29,906 --> 00:47:31,306
Użyj wyobraźni.
534
00:47:31,563 --> 00:47:33,583
Przerażona kobieta, w nocy…
535
00:47:34,431 --> 00:47:36,845
mogła go wziąć za policjanta.
536
00:47:36,930 --> 00:47:39,382
W dodatku oślepił ją latarką.
537
00:47:42,778 --> 00:47:44,092
Dobra.
538
00:47:57,462 --> 00:48:01,804
Ponoć przez ten posterunek
przewiezie się nawet reaktor jądrowy.
539
00:48:04,374 --> 00:48:06,457
Chodźmy, panie Štajdl.
540
00:48:06,934 --> 00:48:09,738
Nie mogę, jestem w pracy.
541
00:48:09,823 --> 00:48:11,199
To tak jak my.
542
00:48:11,636 --> 00:48:14,761
Jest pan aresztowany
za zabójstwo Zdeňka Hruški.
543
00:48:20,883 --> 00:48:23,603
Roman Štajdl, przełożony Hruški.
544
00:48:23,688 --> 00:48:27,008
Mogli razem kręcić te wałki,
ale to teraz nieistotne.
545
00:48:27,093 --> 00:48:30,906
Założę się, że Drozda
te SMS-y dostawał od niego.
546
00:48:30,991 --> 00:48:32,667
Štajdl go wrobił.
547
00:48:32,802 --> 00:48:35,958
Drozda wprawdzie zlał Hruškę,
ale go nie zabił.
548
00:48:36,043 --> 00:48:39,185
Gdy tylko odjechał,
pojawił się morderca.
549
00:48:40,437 --> 00:48:42,984
A co może pan udowodnić?
550
00:48:43,624 --> 00:48:46,355
Wszystko i nic.
551
00:48:47,230 --> 00:48:49,269
No to powodzenia.
552
00:48:59,553 --> 00:49:00,953
Co to ma znaczyć?!
553
00:49:01,151 --> 00:49:05,999
Panie Štajdl, co pan robił
w nocy z 20 na 21 czerwca?
554
00:49:06,084 --> 00:49:07,511
Nie wiem!
555
00:49:08,445 --> 00:49:09,990
Pracowałem, miałem nockę.
556
00:49:10,075 --> 00:49:11,472
Nie było pana w pracy.
557
00:49:11,557 --> 00:49:15,240
Według pańskiego współpracownika
zniknął pan na parę godzin.
558
00:49:15,325 --> 00:49:16,968
Pytał pan, co to znaczy.
559
00:49:17,053 --> 00:49:21,090
Porównamy pańskie odciski
z odciskami z miejsca zbrodni…
560
00:49:21,324 --> 00:49:23,193
Czego to ma dowieść?
561
00:49:23,617 --> 00:49:25,787
Często bywałem w tym domku.
562
00:49:25,931 --> 00:49:29,035
Ostatnio miesiąc temu,
na imprezie u Hruški.
563
00:49:29,607 --> 00:49:32,153
…i z odciskami
na narzędziu zbrodni.
564
00:49:32,265 --> 00:49:33,665
Powoli.
565
00:49:34,419 --> 00:49:37,220
Mówiłem, że byłem na imprezie.
566
00:49:37,424 --> 00:49:40,443
Było zimno,
więc napaliliśmy w kominku.
567
00:49:40,528 --> 00:49:44,417
Dokładałem do niego, pamiętam,
więc musiałem użyć pogrzebacza.
568
00:49:44,502 --> 00:49:47,717
- Potem już pan tam nie chodził?
- Nie.
569
00:50:01,754 --> 00:50:04,090
Z tego Hruški był dziwak.
570
00:50:04,235 --> 00:50:06,395
Nigdy nie wyrzucał rachunków.
571
00:50:06,689 --> 00:50:09,107
Ten pogrzebacz kupił tydzień temu.
572
00:50:10,045 --> 00:50:15,570
Akcesoria kominkowe Albion Excalibur,
kute, patynowane, 1150 koron.
573
00:50:15,655 --> 00:50:18,563
Zatem jeśli nie ma tam
pańskich odcisków,
574
00:50:18,648 --> 00:50:19,993
jest pan wolny.
575
00:50:26,943 --> 00:50:29,605
Ale pańskie odciski tam są.
576
00:50:31,136 --> 00:50:33,325
Czemu miałbym go zabić?
577
00:50:34,141 --> 00:50:35,541
Z zemsty.
578
00:50:35,674 --> 00:50:38,175
Chodził z pańską córką,
była nieletnia.
579
00:50:38,260 --> 00:50:41,119
Zaszła w ciążę, a on ją rzucił.
580
00:50:41,204 --> 00:50:44,058
Zrobiła aborcję,
ale już jej nie chciał.
581
00:50:44,143 --> 00:50:48,029
Najadła się prochów;
na szczęście zdążył ją pan znaleźć.
582
00:51:11,102 --> 00:51:13,169
Początkowo…
583
00:51:15,007 --> 00:51:16,732
nie chciałem go zabić.
584
00:51:17,048 --> 00:51:18,448
Ale go pan zabił.
585
00:51:19,896 --> 00:51:23,109
Tak. Zabiłem.
586
00:51:43,249 --> 00:51:45,716
Za cienki byłeś, żeby przyjść sam?
587
00:51:47,937 --> 00:51:52,967
Liczyłem, że chociaż przeprosi,
ale on się jeszcze stawiał.
588
00:51:54,167 --> 00:51:57,523
Szkoda było rzucać
tę twoją konwalijkę.
589
00:51:58,192 --> 00:52:00,488
Ale młode dziewczyny,
sam rozumiesz…
590
00:52:02,238 --> 00:52:06,033
Kto ma znosić
te ich samobójcze przedstawienia?
591
00:52:20,726 --> 00:52:24,439
To był arogancki łajdak
i dostał, na co sobie zasłużył.
592
00:52:31,604 --> 00:52:33,005
Straż!
593
00:52:36,423 --> 00:52:39,667
A ponoć wysypisko
nie ma nic wspólnego z ciałem.
594
00:52:40,808 --> 00:52:43,676
Tak w ogóle –
namierzyłam tę firmę.
595
00:52:43,879 --> 00:52:46,965
Pracowali dla jakiejś
niemieckiej kliniki.
596
00:52:47,583 --> 00:52:50,654
W porządku, przepraszam, Slepičková.
Wystarczy?
597
00:52:50,739 --> 00:52:52,070
Dziękuję.
598
00:53:07,319 --> 00:53:09,688
Dzięki, że pan mi pomógł.
599
00:53:11,138 --> 00:53:15,979
Poukładam sprawy,
naprawię zniszczenia w knajpie.
600
00:53:18,195 --> 00:53:21,472
Ale różnica wieku
rzeczywiście jest za duża.
601
00:53:21,738 --> 00:53:23,225
To się nie uda.
602
00:54:09,405 --> 00:54:12,315
Johana? Co znów narozrabialiście?
603
00:54:12,400 --> 00:54:16,539
Tato,
mama w ogóle nie przyjechała!
604
00:54:17,463 --> 00:54:21,235
Są tu policjanci i są jacyś dziwni.
Nic mi nie chcą powiedzieć!
605
00:56:16,418 --> 00:56:17,961
Mama nie żyje.
606
00:56:34,953 --> 00:56:39,319
tłumaczenie: titi®
facebook.com/ProHaven
43318
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.