All language subtitles for Warszawianka.S01E10

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian Download
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese Download
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:12,320 --> 00:00:14,440 Jestem złym człowiekiem. 2 00:00:15,080 --> 00:00:18,040 Inni ludzie mnie nie interesują. 3 00:00:18,480 --> 00:00:21,120 Chyba że cierpią. Wtedy się cieszę. 4 00:00:22,120 --> 00:00:25,040 Chociaż… „zły człowiek” – to brzmi nazbyt dumnie. 5 00:00:26,080 --> 00:00:28,480 Lepsze określenie to po prostu „kawał chuja”. 6 00:00:29,920 --> 00:00:32,040 I tak zwyczajnie mówisz, że miał zawał? 7 00:00:32,120 --> 00:00:34,600 - No ale przeżył, to chyba najważniejsze. - A. 8 00:00:35,120 --> 00:00:37,400 - Jeszcze u niego nie byłeś? - Matka tam jest. 9 00:00:40,520 --> 00:00:44,280 - No, to normalne, że się boisz. - Czego się boję? Że umarł? 10 00:00:44,360 --> 00:00:46,920 - Dziadek umarł? - Nie no, nie umarł. 11 00:00:47,800 --> 00:00:49,920 Kiedyś umrze, ale jeszcze nie teraz. 12 00:00:51,920 --> 00:00:54,160 Tak myślisz? Że to jest mój problem? 13 00:00:56,000 --> 00:00:57,520 Tak myślę. 14 00:00:59,120 --> 00:01:01,640 Byłaś przecież na kolacji. 15 00:01:01,760 --> 00:01:04,800 No Franek byłam, ale czy tam się wydarzyło coś nowego? 16 00:01:04,880 --> 00:01:08,840 - Babcia jest trochę jak Thanos. - Thanos był milszy. 17 00:01:08,920 --> 00:01:10,040 To prawda. 18 00:01:10,120 --> 00:01:13,200 Dobra, dziwnie tu tak z wami siedzieć. Idę do wody. 19 00:01:13,320 --> 00:01:15,480 Przepraszamy cię, ale psycholog nam kazał. 20 00:01:23,320 --> 00:01:24,920 No ale rzeczywiście dziwnie. 21 00:01:26,280 --> 00:01:29,640 A, że… No, z nią też byłam taka chuda. 22 00:01:30,160 --> 00:01:34,160 Dopiero w szóstym miesiącu, nagle… piłeczka. 23 00:01:36,280 --> 00:01:39,040 - Mówię o tym, że tak sobie siedzimy. - Pa. 24 00:01:40,120 --> 00:01:42,120 - Łaa! - Hej. 25 00:01:44,160 --> 00:01:46,200 Wszyscy na nas patrzą… 26 00:01:46,320 --> 00:01:47,320 i myślą: 27 00:01:47,640 --> 00:01:50,480 „o, jaka piękna, zgrana rodzina”. 28 00:01:50,760 --> 00:01:56,920 A co mają myśleć, jak widzą kobietę, mężczyznę i ich dziecko? 29 00:01:58,480 --> 00:02:00,360 Czyli jesteśmy rodziną? 30 00:02:04,480 --> 00:02:10,080 Słuchaj, a za ten… za kilka dni jedziemy na Mazury. Może pojechałbyś z nami? 31 00:02:11,640 --> 00:02:15,920 - Ale się rozpędzasz teraz. - No chodź, dobrze ci to zrobi. 32 00:02:18,640 --> 00:02:22,520 Tego byś chciała? Takiej patchworkowej rodziny? 33 00:02:24,080 --> 00:02:26,080 No. Przemyśl. 34 00:02:27,560 --> 00:02:28,560 OK, pomyślę. 35 00:02:30,040 --> 00:02:32,080 Mamo, tato, patrzcie! 36 00:02:40,520 --> 00:02:41,480 Chodź tu. 37 00:02:41,800 --> 00:02:43,920 - Cześć, łobuzie. - Pa, pa. 38 00:02:44,880 --> 00:02:45,880 Woda? 39 00:02:47,520 --> 00:02:48,800 Aha. 40 00:02:52,160 --> 00:02:53,120 A. 41 00:02:53,600 --> 00:02:54,640 Zastanowię się. 42 00:02:54,760 --> 00:02:55,760 - I will. - No. 43 00:02:56,000 --> 00:02:57,360 - Pa. - Pa. 44 00:03:24,000 --> 00:03:25,560 Cześć, synku. 45 00:03:29,400 --> 00:03:30,560 I jak? 46 00:03:30,640 --> 00:03:32,400 Żyję. 47 00:03:34,400 --> 00:03:35,760 No to dobrze. 48 00:03:40,360 --> 00:03:45,000 - Wszczepili mi te… kurwa, no… - Steny. 49 00:03:47,480 --> 00:03:52,320 - Ale żyjesz. - No żyję, a co, kurwa, mam nie żyć. 50 00:03:52,920 --> 00:03:57,080 - Ale co się stało? - Miał zawał. W jego wieku to normalne. 51 00:03:57,160 --> 00:03:58,920 Nie ciebie, kurwa, pytam... 52 00:04:00,120 --> 00:04:03,560 Ale ja ci, synku, kurwa, odpowiadam, bo on nie może mówić. 53 00:04:03,880 --> 00:04:07,280 - Po chuj ty tu jeszcze jesteś? - Opiekuję się nim. 54 00:04:07,640 --> 00:04:11,440 Gdybyś była tam, gdzie byłaś do tej pory, ojciec by nie leżał w szpitalu. 55 00:04:11,480 --> 00:04:14,400 Tak? Siedemdziesięcioparolatek, który jest ciągle albo na koksie, 56 00:04:14,480 --> 00:04:16,480 albo na viagrze, nie byłby w szpitalu? 57 00:04:16,560 --> 00:04:18,520 I kto by tu z nim siedział? Ty? 58 00:04:18,600 --> 00:04:21,480 Czy może jego modelki? Czy może któraś z twoich? 59 00:04:22,480 --> 00:04:24,000 Przecież tu jestem, nie? 60 00:04:24,320 --> 00:04:29,040 - Cytując cię, syneczku: po chuj? - Przyszedłem go odwiedzić. 61 00:04:29,640 --> 00:04:34,280 - Tak? Ja myślałam, że podziękować. - Niby za co? 62 00:04:43,920 --> 00:04:48,080 - Za co mam ci dziękować? - Wypierdalaj. 63 00:04:50,000 --> 00:04:51,440 O co ci kurwa chodzi? 64 00:04:52,760 --> 00:04:54,040 O chuj. 65 00:05:06,600 --> 00:05:08,040 Franek? 66 00:05:09,880 --> 00:05:12,280 - Co ty tu robisz? - Jak ojciec? 67 00:05:12,880 --> 00:05:14,320 - No, żyje... - O Jezus… 68 00:05:14,400 --> 00:05:15,480 A co ty tu robisz? 69 00:05:17,320 --> 00:05:19,160 Wiesz, to było straszne, jak go znalazłam. 70 00:05:19,280 --> 00:05:21,520 Ale... To, co zrobił... 71 00:05:21,600 --> 00:05:23,160 O czym ty mówisz? Gdzie ty go znalazłaś? 72 00:05:23,280 --> 00:05:25,880 Jesteśmy kwita, Franek, nic nie jesteś mi winien. 73 00:05:26,520 --> 00:05:29,920 To, że go przekonałeś, to, co mam na ścianach… 74 00:05:34,320 --> 00:05:38,120 Wszystko, czego będziesz potrzebował. Ty i twoja rodzina. 75 00:05:38,840 --> 00:05:40,160 Zawsze. 76 00:05:54,160 --> 00:05:56,560 Zły człowiek nie powinien mieć rodziny. 77 00:05:58,920 --> 00:06:02,000 Rodzina sprawia, że zły człowiek musi się starać. 78 00:06:04,800 --> 00:06:09,000 Starania – jak to starania – nigdy nie wychodzą. 79 00:06:10,560 --> 00:06:12,760 Zły człowiek zaczyna się frustrować. 80 00:06:14,040 --> 00:06:15,800 Zaczyna się wyżywać. 81 00:06:16,040 --> 00:06:18,040 Obwiniać. Karać. 82 00:06:18,120 --> 00:06:19,480 Mścić. 83 00:06:21,480 --> 00:06:23,160 Zły człowiek robi się zły. 84 00:06:24,800 --> 00:06:26,040 Posłuchaj tego. 85 00:06:26,120 --> 00:06:29,840 Znalazłem producenta, który chce kupić prawa do ekranizacji wszystkich książek. 86 00:06:29,920 --> 00:06:32,480 Nawet tej, której jeszcze nie ma. 87 00:06:33,000 --> 00:06:37,920 Daje 400 koła za całą serię. Ja biorę 50%. To jest dla mnie OK. 88 00:06:38,880 --> 00:06:41,800 - Nie, posłuchaj… - Nie no, nie ma teraz, że nie. Nie, no co ty. 89 00:06:41,880 --> 00:06:43,840 Siedzimy na żyle złota. 90 00:06:45,800 --> 00:06:47,560 Widzisz, właśnie… 91 00:06:47,640 --> 00:06:51,040 Wydaje mi się, że my już nigdzie nie siedzimy. 92 00:06:55,320 --> 00:06:57,480 - Mieliśmy umowę. - No. 93 00:07:00,120 --> 00:07:01,480 Właśnie się z niej wycofuję. 94 00:07:02,360 --> 00:07:04,320 - Spierdalaj. - Czekaj… 95 00:07:04,400 --> 00:07:07,840 Spierdalaj, ty ciulu jebany. Świnie idź paść… 96 00:07:07,920 --> 00:07:11,000 Posłuchaj, wiem, że jesteś zdenerwowany… 97 00:07:11,920 --> 00:07:16,160 Pieniążki odlatują, wszyscy jesteśmy smutni, ale posłuchaj. 98 00:07:17,000 --> 00:07:18,800 Sprzedajemy za bezcen… 99 00:07:20,400 --> 00:07:22,400 ...wszystko, co mamy. 100 00:07:25,120 --> 00:07:30,480 Pół miliona, kurwa, milion? To ja mam ci tłumaczyć, że to jest nic? 101 00:07:31,440 --> 00:07:34,840 To jest jedyna prawda. To jest wszystko, co mamy. 102 00:07:37,480 --> 00:07:40,360 I albo to ochronimy, albo pójdziemy do piekła. 103 00:07:42,280 --> 00:07:43,400 OK. 104 00:07:43,920 --> 00:07:45,480 OK, tylko… 105 00:07:46,840 --> 00:07:50,320 Ja mam takie długi, za które zamyka się w bagażniku. 106 00:07:51,640 --> 00:07:53,880 No i to już nie jest metafora. 107 00:07:54,320 --> 00:07:56,360 Będziesz jeszcze bogaty, obiecuję ci. 108 00:07:56,800 --> 00:08:01,080 Będziesz tak bogaty, że nawet sobie tego nie wyobrażasz. 109 00:08:12,920 --> 00:08:14,160 Ta twoja książka, ta… 110 00:08:14,280 --> 00:08:15,840 pierwsza „Warszawianka”. 111 00:08:16,840 --> 00:08:18,840 No? Co z nią? 112 00:08:20,440 --> 00:08:23,280 - Kurwa. - Co? 113 00:08:26,240 --> 00:08:30,400 To była najlepsza książka, jaką wydano w ciągu ostatnich 20 lat w tym śmiesznym kraju. 114 00:08:30,880 --> 00:08:33,360 Tylko żaden z nas, tak zwanych… 115 00:08:34,320 --> 00:08:37,320 „prawdziwych pisarzy” ci tego nie powie. 116 00:08:37,720 --> 00:08:39,120 Za dobrze się sprzedała. 117 00:08:39,560 --> 00:08:40,640 To raz. 118 00:08:41,000 --> 00:08:44,840 A po drugie dlatego, że musielibyśmy przyznać, że jesteśmy blagierami. 119 00:08:44,920 --> 00:08:46,120 Bardzo proszę... 120 00:08:46,200 --> 00:08:48,000 - Nie… - Dzięki. 121 00:08:49,880 --> 00:08:52,000 Nie jesteś blagierem. 122 00:08:53,320 --> 00:08:55,400 No, może trochę tam… 123 00:08:57,880 --> 00:08:59,200 Cześć. 124 00:09:05,760 --> 00:09:08,000 - Cześć. - Co słychać? 125 00:09:12,800 --> 00:09:16,520 - Masz najgłupszy wyraz twarzy na świecie. - Przepraszam. 126 00:09:16,920 --> 00:09:19,920 - A… co ty tu robisz? - Jestem? 127 00:09:20,160 --> 00:09:21,400 Cześć. 128 00:09:21,520 --> 00:09:23,920 - Jakub Mostowicz. - Miło mi. 129 00:09:24,160 --> 00:09:26,920 - Przyleciałaś ze Stanów? - Jak widać. 130 00:09:27,600 --> 00:09:29,240 Zjesz ze mną jutro kolację? 131 00:09:29,680 --> 00:09:31,120 - Jasne. - Super. 132 00:09:32,640 --> 00:09:34,680 Mam ci coś ważnego do powiedzenia. 133 00:09:37,240 --> 00:09:39,920 Spoko. Czyli widzimy się. 134 00:09:42,120 --> 00:09:45,240 O, jesteś! Dzień dobry! 135 00:09:47,080 --> 00:09:49,000 Cześć! 136 00:09:51,040 --> 00:09:53,000 Bóg cię kocha. 137 00:09:57,560 --> 00:10:00,920 - Może byś oddał właścicielce. - Sorry. 138 00:10:04,920 --> 00:10:09,840 A moglibyśmy być dla siebie fajniejsi, tak jak kiedyś? 139 00:10:13,520 --> 00:10:15,200 Mam prośbę. 140 00:10:17,400 --> 00:10:18,680 Moja mama… 141 00:10:19,920 --> 00:10:22,360 przyjeżdża tutaj jutro rano. 142 00:10:23,640 --> 00:10:26,600 - Odbieram ją z dworca o 8. - Rozumiem. 143 00:10:26,680 --> 00:10:28,600 - Na pewno? - Tak. 144 00:10:30,160 --> 00:10:31,040 Tak. 145 00:10:32,160 --> 00:10:34,040 Moja mama też jest teraz w mieście. 146 00:10:36,760 --> 00:10:38,600 Niestety. 147 00:10:40,080 --> 00:10:42,560 No ale twoja mama jest na pewno bardzo fajna. 148 00:10:44,040 --> 00:10:45,080 No. 149 00:10:45,720 --> 00:10:47,800 Pamiętaj, obiecałeś. 150 00:10:53,240 --> 00:10:54,680 Czuły, Elka przyszła. 151 00:10:56,120 --> 00:10:57,440 O. 152 00:10:57,560 --> 00:10:58,560 Hejka. 153 00:11:00,040 --> 00:11:01,400 Cześć. 154 00:11:03,200 --> 00:11:04,760 Co jest? 155 00:11:10,240 --> 00:11:11,560 No co? 156 00:11:12,800 --> 00:11:14,320 Herbata? 157 00:11:15,400 --> 00:11:17,560 - No… Może. - Wino? 158 00:11:18,640 --> 00:11:20,760 Nie, Czuły, nie mam czasu. 159 00:11:25,240 --> 00:11:26,760 Co? 160 00:11:32,240 --> 00:11:35,200 Zastanawiam się od jakiegoś czasu i... 161 00:11:39,800 --> 00:11:42,000 Muszę ci coś powiedzieć, stary. 162 00:11:42,720 --> 00:11:44,800 Do brzegu, kurwa. 163 00:11:46,760 --> 00:11:50,240 - Ta twoja dziewczyna… - Bez przesady, że dziewczyna. 164 00:11:52,760 --> 00:11:56,920 Robimy teraz dużo deali z Katarem i z Saudami. 165 00:11:57,360 --> 00:11:58,800 Tak? 166 00:11:59,320 --> 00:12:05,040 No i jak jest taka kolacja na grubo i na szeroko, 167 00:12:06,760 --> 00:12:09,160 to ci Saudowie lubią sobie przyjść w towarzystwie. 168 00:12:09,520 --> 00:12:11,520 No i widziałam ją… 169 00:12:14,000 --> 00:12:17,080 wiesz, nie, że raz. 170 00:12:20,240 --> 00:12:22,200 Tak że wiesz… 171 00:12:24,920 --> 00:12:26,000 Tak, wiem. 172 00:12:27,600 --> 00:12:32,000 A może… wiedziałeś, a ja teraz robię z siebie idiotkę. 173 00:12:33,720 --> 00:12:34,920 Nie… 174 00:12:35,000 --> 00:12:36,120 Nie wiedziałem. 175 00:12:36,520 --> 00:12:37,760 Mhm. 176 00:12:47,520 --> 00:12:49,560 No dobra, no to… 177 00:12:56,120 --> 00:12:58,560 Przynajmniej nie musiałem płacić. 178 00:13:02,840 --> 00:13:05,760 Nie byłoby cię na nią stać, gwarantuję ci. 179 00:13:05,840 --> 00:13:07,000 Mhm. 180 00:13:09,040 --> 00:13:11,240 - Będziesz się trzymać? - Tak. 181 00:13:11,320 --> 00:13:12,720 - Tak? - Mhm. 182 00:13:12,800 --> 00:13:14,800 - Obiecujesz? - Tak. 183 00:13:16,240 --> 00:13:19,920 OK. No to teraz możesz mi nalać. 184 00:13:27,640 --> 00:13:30,920 Czasami złego człowieka spotykają dobre rzeczy, 185 00:13:31,920 --> 00:13:36,400 chociaż oczywiście wcale nie powinny. Wytłumaczenia są dwa. 186 00:13:36,880 --> 00:13:39,760 Albo ma miejsce jakaś kosmiczna pomyłka… 187 00:13:40,720 --> 00:13:44,600 albo ta pozornie dobra rzecz jest tylko zmyłką, 188 00:13:44,680 --> 00:13:47,200 prologiem do wielkiej sprawiedliwości. 189 00:13:47,280 --> 00:13:51,200 Takiej, która spada na łeb jak kowadło w kreskówce. 190 00:14:08,120 --> 00:14:09,800 Siema, co tam? 191 00:14:16,920 --> 00:14:19,200 Nikomu nie powiem, ale… nie świruj. 192 00:14:27,240 --> 00:14:29,360 Morda, wiesz, jak jest, nie? 193 00:14:30,800 --> 00:14:34,000 - Coraz ciężej, nigdy lżej. - Przecież zarobiłeś ostatnio na boku. 194 00:14:35,240 --> 00:14:36,240 Pomogłem ci. 195 00:14:39,080 --> 00:14:41,000 Ty mi pomogłeś? 196 00:14:41,040 --> 00:14:42,520 W czym ty mi pomogłeś? 197 00:14:44,000 --> 00:14:46,160 Kurwa mać… Serio tak myślisz? 198 00:14:46,240 --> 00:14:48,240 Przecież ty jesteś jak to dziecko… 199 00:14:48,640 --> 00:14:51,840 co mu się pokaże robota-zabawkę i w 10 sekund jest w pizdu rozjebany. 200 00:14:51,920 --> 00:14:53,320 W czym ty mi pomogłeś, kurwa? 201 00:14:53,720 --> 00:14:55,320 Kiedykolwiek? 202 00:15:00,760 --> 00:15:03,000 Kapitan na pokładzie! 203 00:15:03,040 --> 00:15:03,920 Serwus. 204 00:15:04,000 --> 00:15:05,600 - Siema. - Siema. 205 00:15:06,720 --> 00:15:09,040 - To nie twoja zmiana. - Wiem. 206 00:15:09,400 --> 00:15:12,520 Potrzebuję stówę z wypłaty. Dwie stówy. 207 00:15:15,040 --> 00:15:17,000 Podaj kasetkę. 208 00:15:25,080 --> 00:15:26,720 Proszsz. 209 00:15:35,320 --> 00:15:36,560 Wystarczy? 210 00:15:37,200 --> 00:15:38,360 Tak. 211 00:15:39,800 --> 00:15:41,360 Dzięki. 212 00:15:43,080 --> 00:15:44,720 Na razie. 213 00:15:54,920 --> 00:15:57,040 - Ciociu? - Cześć, Franiu. 214 00:15:57,400 --> 00:16:00,440 Cześć. Mama mówiła, że źle się czujesz. 215 00:16:00,560 --> 00:16:02,320 Nie. Wszystko jest dobrze. 216 00:16:02,400 --> 00:16:03,720 Na pewno? 217 00:16:03,800 --> 00:16:06,000 Głowa mnie trochę boli. Ale... 218 00:16:06,080 --> 00:16:08,920 jak tam było na kolacji? Co straciłam? 219 00:16:09,200 --> 00:16:11,920 Mamusia podobno w głównej roli. 220 00:16:12,000 --> 00:16:13,080 No... 221 00:16:13,520 --> 00:16:15,240 Konkretna awantura. 222 00:16:15,720 --> 00:16:17,240 Może przyjadę do ciebie, co? 223 00:16:22,000 --> 00:16:24,320 Ciociu, zadzwonię do ciebie jeszcze, dobra? 224 00:17:41,560 --> 00:17:43,280 Muszę ci coś powiedzieć. 225 00:17:56,400 --> 00:17:59,640 Jest coś między nami, co wymaga takiego tonu? 226 00:18:02,320 --> 00:18:03,320 Jest. 227 00:18:05,040 --> 00:18:07,640 Musisz to wiedzieć dla porządku obrad. 228 00:18:13,600 --> 00:18:14,600 No dobrze. 229 00:18:26,120 --> 00:18:28,000 Twój ojciec. 230 00:18:31,160 --> 00:18:34,000 Mój ojciec jest chujem. 231 00:18:45,120 --> 00:18:46,400 Wiem. 232 00:18:52,920 --> 00:18:54,560 Nie… 233 00:18:54,800 --> 00:18:56,920 Ale tylko parę razy. 234 00:18:57,320 --> 00:18:59,560 Kurwa, nie! 235 00:19:01,000 --> 00:19:02,920 Ale on płacił. A ty nie. 236 00:19:07,240 --> 00:19:10,280 To jest jak jakiś scenariusz pornosa. 237 00:19:12,920 --> 00:19:14,640 Nie wiem, nie oglądam pornoli. 238 00:19:21,720 --> 00:19:24,920 Nie wiem, co, mam się teraz śmiać czy mam zwymiotować? 239 00:19:32,200 --> 00:19:34,320 Franek. Przecież sam mówiłeś, że nie jestem adresem, 240 00:19:34,400 --> 00:19:36,680 pod którym można się jakkolwiek schować. 241 00:19:42,920 --> 00:19:44,120 Ja też jestem człowiekiem. 242 00:19:46,640 --> 00:19:48,840 I mam taką przeszłość, kurwa, jaką mam. 243 00:19:49,400 --> 00:19:51,160 Ale mam też teraźniejszość. 244 00:19:51,240 --> 00:19:52,240 I przyszłość. 245 00:19:53,800 --> 00:19:55,080 Chociaż może chuj wie jaką. 246 00:20:00,880 --> 00:20:03,160 Może ja po prostu zacznę płakać i tyle. 247 00:20:07,200 --> 00:20:09,120 Mam cię przeprosić? 248 00:20:12,240 --> 00:20:13,720 Przepraszam. 249 00:20:15,120 --> 00:20:16,800 Przepraszam. 250 00:20:16,880 --> 00:20:19,640 Nie wiem, za co, ale przepraszam. 251 00:20:19,720 --> 00:20:23,240 Ja chyba cię też nie będę przepraszał, że muszę przerobić sobie to, 252 00:20:24,000 --> 00:20:26,640 że się pieprzyłaś z moim ojcem za kasę. 253 00:21:01,280 --> 00:21:03,120 - Cześć. - Cześć. 254 00:21:03,920 --> 00:21:06,680 Miałem ci je dać na lotnisku. 255 00:21:08,640 --> 00:21:10,840 To te same? 256 00:21:12,280 --> 00:21:14,000 Powiedzmy. 257 00:21:15,600 --> 00:21:17,880 Stare. Ale ładne. 258 00:21:20,760 --> 00:21:24,160 Ciekawy wybór… restauracji. 259 00:21:25,040 --> 00:21:26,640 Nie podoba ci się? 260 00:21:29,120 --> 00:21:30,720 Podoba. 261 00:21:37,520 --> 00:21:38,760 Hmm. 262 00:21:41,160 --> 00:21:43,040 Co u ciebie? 263 00:21:44,000 --> 00:21:45,120 Spoko. 264 00:21:46,400 --> 00:21:48,200 Kocham cię za to „spoko”. 265 00:21:50,760 --> 00:21:53,160 Chciałaś się ze mną zobaczyć, 266 00:21:54,120 --> 00:21:57,760 żeby mi powiedzieć coś ważnego. 267 00:21:59,600 --> 00:22:01,000 Tak. 268 00:22:04,040 --> 00:22:05,040 A co? 269 00:22:10,160 --> 00:22:15,800 Pamiętasz, jak mówiłam, że jestem wolna, pojawiam się, znikam… i tak dalej? 270 00:22:19,160 --> 00:22:21,000 Pamiętam. 271 00:22:24,000 --> 00:22:26,320 Okazało się, że chyba wcale tak nie jest. 272 00:22:32,200 --> 00:22:33,560 Bo…? 273 00:22:39,800 --> 00:22:42,000 Biorę ślub. 274 00:23:00,000 --> 00:23:01,560 Wow. 275 00:23:26,120 --> 00:23:28,160 A czemu zawdzięczam... 276 00:23:31,840 --> 00:23:34,120 Wiesz, że cię uwielbiam. 277 00:23:37,600 --> 00:23:39,600 Nie wiem, po prostu… 278 00:23:41,720 --> 00:23:45,520 Myślałam, że… możemy być… przyjaciółmi. 279 00:23:48,560 --> 00:23:52,880 Że mogę jeszcze wziąć trochę od ciebie tego… buntu. 280 00:23:54,120 --> 00:23:55,600 Twojej mądrości. 281 00:23:56,680 --> 00:23:59,560 Ty już chyba wszystko wzięłaś ode mnie. 282 00:24:02,640 --> 00:24:05,200 Zresztą nie było tego tak dużo. 283 00:24:10,120 --> 00:24:11,640 Franek… 284 00:24:12,920 --> 00:24:15,200 - Przecież… - Wiem. 285 00:24:22,200 --> 00:24:23,720 Wiem. 286 00:24:31,320 --> 00:24:32,400 Mm. 287 00:24:34,240 --> 00:24:36,000 Tak było… 288 00:24:36,760 --> 00:24:37,920 No. 289 00:24:38,160 --> 00:24:40,080 Bardzo ciekawa historia. 290 00:24:41,240 --> 00:24:43,920 Z Zośką czy ta druga? 291 00:24:47,000 --> 00:24:51,160 W ogóle twoja rzeczywistość emocjonalna jest bardzo ciekawa. 292 00:24:51,840 --> 00:24:53,560 Ale że co? 293 00:24:55,000 --> 00:24:58,400 Wiesz, o co chodzi… no że ty tak inwestujesz w te stracone sprawy, nie? 294 00:24:59,120 --> 00:25:02,680 Ty jesteś biznesmen. Ja w nic nie inwestuję, kurwa, to się po prostu dzieje. 295 00:25:03,280 --> 00:25:05,000 Się dzieje… 296 00:25:11,000 --> 00:25:13,720 - O-o-o. - O-o-o. 297 00:25:14,080 --> 00:25:16,120 Wyglądasz jak gówno. 298 00:25:17,560 --> 00:25:20,840 - Dzięki. - Ja z troski mówię, naprawdę. 299 00:25:20,920 --> 00:25:23,120 Wyglądasz jak gówno, co jest? 300 00:25:27,200 --> 00:25:32,080 Pogadamy, wiesz, jak będziesz miał 20 lat tę samą żonę i nastolatkę w domu. 301 00:25:32,920 --> 00:25:36,000 Mi tu nie machaj chujem, jaki jesteś wyjątkowy w ogóle, co? 302 00:25:36,920 --> 00:25:39,040 To jest moja rzeczywistość emocjonalna, nie? 303 00:25:39,120 --> 00:25:40,920 Chlanie od rana? 304 00:25:42,080 --> 00:25:43,760 Spierdalaj. 305 00:25:44,600 --> 00:25:47,320 Nie kłamie ta twarz, kurwa. 306 00:25:50,920 --> 00:25:52,400 Wiesz co… 307 00:25:56,920 --> 00:25:59,440 Ja cię po prostu rozumiem, Franek, czasami, wiesz. 308 00:25:59,560 --> 00:26:00,920 To chyba dobrze, nie? 309 00:26:02,880 --> 00:26:04,280 Wypierdalaj, pedale! 310 00:26:05,120 --> 00:26:06,360 Ej, kurwa… 311 00:26:06,680 --> 00:26:07,680 - Ej! - Ej! 312 00:26:07,760 --> 00:26:09,760 Ej, ej, ej! Zostaw go, kurwa! 313 00:26:10,400 --> 00:26:12,240 - Spokojnie, spokojnie, spokojnie… - Spierdalaj. 314 00:26:12,320 --> 00:26:13,280 - Co wam zrobił? - Uciekaj! 315 00:26:13,360 --> 00:26:14,160 Spierdalaj, spierdalaj. 316 00:26:14,240 --> 00:26:18,160 Tu jest Polska! Tu nie ma miejsca dla jebanych ciapaków, kurwa! 317 00:26:18,240 --> 00:26:21,560 - Co ty pierdolisz w ogóle? - Ej, spokój! 318 00:26:41,240 --> 00:26:42,640 Spierdalamy! 319 00:26:42,880 --> 00:26:44,200 Dawać! 320 00:26:53,760 --> 00:26:55,000 O, fuck... 321 00:26:55,080 --> 00:26:57,040 Kurwa! Ale mi przyjebali! 322 00:27:44,400 --> 00:27:47,240 - Śmierdzi tutaj. - Mamo, to jest stary blok. 323 00:27:52,160 --> 00:27:55,840 To co… Może zrobię jakieś śniadanko? 324 00:27:56,720 --> 00:27:58,920 Ja przywiozłam jakieś wędliny. 325 00:27:59,920 --> 00:28:01,800 Sojowe w sensie. 326 00:28:02,040 --> 00:28:05,120 A tofucznicę jadłaś? 327 00:28:06,200 --> 00:28:08,400 To jest ten twój współlokator? 328 00:28:09,160 --> 00:28:10,560 Tak, mamo. 329 00:28:10,920 --> 00:28:13,560 Ale to nie jest twój chłopak, co? 330 00:28:13,920 --> 00:28:16,560 Nie. To nie jest mój chłopak. 331 00:28:16,880 --> 00:28:19,160 Słuchaj, a czemu on tak leży na ziemi? 332 00:28:22,920 --> 00:28:24,200 Gdzie? 333 00:28:25,000 --> 00:28:26,320 No tutaj. 334 00:28:33,320 --> 00:28:35,880 O ty kurwo… Czuły! 335 00:28:38,800 --> 00:28:41,000 Wypierdalaj! 336 00:28:42,080 --> 00:28:44,680 Zabieraj go i wypierdalaj! 337 00:29:27,640 --> 00:29:31,400 - Na tydzień tylko. - Dobra, ile chcesz. Walnij to tu. 338 00:29:32,840 --> 00:29:34,200 Ja jebię... 339 00:29:37,400 --> 00:29:40,400 Nie, bo… nie chcę być wrzodem. 340 00:29:40,520 --> 00:29:44,200 Wiesz co… od dawna nim jesteś, tak że spoko. 341 00:29:44,280 --> 00:29:45,240 Daj. 342 00:29:45,320 --> 00:29:47,320 - Zdrowie. - O Chryste. 343 00:29:55,680 --> 00:29:57,120 O, jest. 344 00:29:58,360 --> 00:30:00,000 Matylda. 345 00:30:01,600 --> 00:30:03,000 Tak? 346 00:30:04,640 --> 00:30:06,120 Co? 347 00:30:08,120 --> 00:30:11,160 O czym ty mówisz? Jakie kucyki, kurwa? Konie… 348 00:30:11,240 --> 00:30:13,200 Konie? Konie to wiem. 349 00:30:13,560 --> 00:30:14,200 Tak. 350 00:30:14,560 --> 00:30:15,840 Dobra. 351 00:30:15,920 --> 00:30:17,200 Kurwa mać. 352 00:30:17,280 --> 00:30:19,640 Muszę Ninę na konie zawieźć. 353 00:30:20,280 --> 00:30:23,560 - Ona może tutaj spać? - No co się głupio pytasz. 354 00:30:35,120 --> 00:30:37,400 - Sorry, korki. - Spoko. 355 00:30:43,760 --> 00:30:45,640 - Chodź. - Chwilę. 356 00:30:50,360 --> 00:30:53,000 - A ty na pewno możesz prowadzić? - Czemu? 357 00:30:53,080 --> 00:30:54,920 Bo strasznie śmierdzisz. 358 00:30:56,120 --> 00:30:59,360 - Od śmierdzenia jeszcze nikt nie umarł. - Dziś jedziemy na konie? 359 00:30:59,720 --> 00:31:01,200 Tak, no tylko… 360 00:31:01,640 --> 00:31:05,720 - To się pojadę, przebiorę i umyję. - Dobra, tylko jedź ostrożnie. 361 00:31:05,800 --> 00:31:09,120 Czy ja kiedykolwiek jechałem nieostrożnie? No co jest? 362 00:31:18,560 --> 00:31:20,840 Dawaj tam na kanapę, Ninka. 363 00:31:22,800 --> 00:31:27,080 - Fajnie, że możemy u ciebie nocować. - No przecież jesteście dla mnie jak rodzina. 364 00:31:27,160 --> 00:31:30,400 - A nie masz swojej? - Mam, ale nie taką fajną. 365 00:31:31,040 --> 00:31:33,760 - Patrz, co mam dla ciebie. - Ale ekstra! 366 00:31:33,840 --> 00:31:34,760 Pizza! 367 00:31:34,840 --> 00:31:37,800 - Ja muszę się wykąpać. - No a co z końmi? 368 00:31:37,880 --> 00:31:40,320 - No zaraz pojedziemy. - Za 2 godziny zamykają. 369 00:31:40,400 --> 00:31:42,160 A zjadłaś? 370 00:31:43,680 --> 00:31:44,720 Cześć, Marysiu. 371 00:31:44,800 --> 00:31:46,880 Franek, muszę się z tobą zobaczyć. 372 00:31:48,040 --> 00:31:50,120 Co się dzieje? Halo? Spokój… 373 00:31:50,640 --> 00:31:51,840 Chodzi... 374 00:31:51,920 --> 00:31:53,200 Chodzi o Piotrka. 375 00:31:55,000 --> 00:31:58,200 Poczekaj, poczekaj… coś mu się stało? Gdzie ty jesteś? 376 00:31:58,280 --> 00:31:59,840 Musimy pogadać, mogę do ciebie przyjechać? 377 00:31:59,920 --> 00:32:02,720 Dobra, no to przyjedź. Jestem u Elki. Tylko spokojnie. 378 00:32:07,560 --> 00:32:10,920 Marysia tu jedzie. Coś z Piotrkiem. 379 00:32:27,280 --> 00:32:28,920 Co jest? 380 00:32:32,120 --> 00:32:36,280 Od dawna podejrzewałam, że… że coś jest nie tak. 381 00:32:37,040 --> 00:32:39,760 Detektyw był dobry, drogi… 382 00:32:44,600 --> 00:32:47,200 Filmy, zdjęcia, billingi. Przyznał się od razu. 383 00:32:52,920 --> 00:32:55,360 Kurwa mać, Marysia… 384 00:32:59,600 --> 00:33:03,040 Ja nic nie wiem, mi nic nie mówił. 385 00:33:03,120 --> 00:33:04,800 Przysięgam ci. 386 00:33:06,120 --> 00:33:07,880 Ty nic nie rozumiesz, Franek. 387 00:33:09,720 --> 00:33:11,400 To Kama. 388 00:33:13,320 --> 00:33:16,200 - Jaka Kama? - Przyjaciółka Celi. 389 00:33:21,720 --> 00:33:23,280 Ta dziewczynka? 390 00:33:25,040 --> 00:33:26,760 Co? 391 00:33:29,800 --> 00:33:32,200 Znam go 20 lat, Franek. 392 00:33:32,560 --> 00:33:34,920 Znam go od podszewki. 393 00:33:37,120 --> 00:33:40,120 Ja nawet nie musiałam brać tego detektywa, ja… 394 00:33:41,240 --> 00:33:43,000 Ja ją wywąchałam. 395 00:33:49,080 --> 00:33:52,520 Kiedy ta dziewczynka przyszła na świat, my byliśmy 3 lata po ślubie. 396 00:34:04,720 --> 00:34:07,040 Powiedz mi, kurwa, dlaczego? 397 00:34:18,680 --> 00:34:23,560 Odwiozę cię do domu, co? Chodź się zamienimy, ja poprowadzę. 398 00:34:35,000 --> 00:34:38,680 Sanczo ma romans z piętnastolatką. 399 00:34:39,400 --> 00:34:41,280 Z koleżanką córki. 400 00:34:51,000 --> 00:34:53,200 Marysia. Jezu… 401 00:35:04,400 --> 00:35:06,200 Ja pierdolę... 402 00:35:20,400 --> 00:35:22,120 Kurwa. 403 00:35:27,080 --> 00:35:29,680 Dlaczego zawsze… 404 00:35:38,280 --> 00:35:40,000 Wiesz... 405 00:35:49,720 --> 00:35:52,600 Oni mi, kurwa, dawali nadzieję. 406 00:35:57,080 --> 00:35:58,600 Na co? 407 00:36:01,640 --> 00:36:04,040 No, że nie trzeba się oszukiwać… 408 00:36:06,240 --> 00:36:08,720 że się można kochać… 409 00:36:10,120 --> 00:36:12,040 I być razem. 410 00:36:15,400 --> 00:36:17,600 No mi też, też. 411 00:36:30,560 --> 00:36:32,400 Ale słabo. 412 00:36:39,720 --> 00:36:43,000 Pierdolony w dupę jebany chuj. 413 00:36:50,240 --> 00:36:52,720 Po prostu kolejny zły człowiek. 414 00:36:54,880 --> 00:36:56,520 Nasz człowiek. 415 00:37:21,120 --> 00:37:23,720 Tato. Tato! 416 00:37:25,320 --> 00:37:27,240 No obudź się, tato! 417 00:37:28,400 --> 00:37:29,880 Mama dzwoni. 418 00:37:39,400 --> 00:37:40,760 Tak? 419 00:37:40,840 --> 00:37:43,120 No? Gdzie wy jesteście? Przecież zaraz wyjeżdżamy, Franek. 420 00:37:44,080 --> 00:37:45,680 Kiedy, teraz? 421 00:37:45,760 --> 00:37:48,240 Jezu, przecież ci mówiłam, że na Mazury wyjeżdżamy. 422 00:37:48,320 --> 00:37:50,280 Miałeś ją przywieźć o 8. Zapomniałeś? 423 00:37:50,680 --> 00:37:52,240 Mazury… 424 00:37:53,720 --> 00:37:56,360 Zastanowiłeś się? Jedziesz z nami? 425 00:37:56,800 --> 00:38:00,440 Na Mazury z wami? Nie… Znaczy teraz to nie mogę. 426 00:38:00,560 --> 00:38:03,920 Dobra, rób, jak chcesz. Ale my musimy zaraz wyjeżdżać. 427 00:38:04,000 --> 00:38:05,880 - Przywieź ją. Natychmiast. - Dobra. 428 00:38:10,200 --> 00:38:14,000 - Musimy jechać do mamy. - No, a konie? 429 00:38:15,000 --> 00:38:16,800 A konie… 430 00:38:18,320 --> 00:38:21,840 - Konie będą jak wrócisz z Mazur, no. - Przecież obiecałeś. 431 00:38:21,920 --> 00:38:24,920 No wiem, no ale co mam zrobić, jak mama każe cię przywieźć… 432 00:38:25,000 --> 00:38:26,720 Mogłam się domyślić. 433 00:38:26,800 --> 00:38:28,200 Czego? 434 00:38:29,120 --> 00:38:33,240 - Gówna psiego. - Co? Jak ty się do mnie odzywasz! 435 00:38:34,520 --> 00:38:37,200 Od początku wiedziałam, że nie będzie żadnych koni, tato! 436 00:38:37,280 --> 00:38:41,080 Ale powiedziałem ci, że cię zawiozę na konie, to cię zawiozę na konie! 437 00:38:41,160 --> 00:38:44,120 No co, to jest moja wina, że twoja matka jest głupią cipą, 438 00:38:44,200 --> 00:38:46,880 która zmienia zdanie co 5 minut?! 439 00:38:49,400 --> 00:38:51,120 Ubieraj się! 440 00:39:17,320 --> 00:39:19,760 Nie tylko ty jesteś kawałem chuja. 441 00:39:20,320 --> 00:39:23,840 To jeszcze byłoby w porządku. Czyniłoby cię wyjątkowym. 442 00:39:24,760 --> 00:39:26,880 Wszyscy są chujami. 443 00:39:27,160 --> 00:39:30,360 Każdy myśli tylko o sobie. 444 00:39:30,920 --> 00:39:35,920 Ja, ja, ja i ja. 445 00:39:36,360 --> 00:39:40,120 Ja, ja i ja. 446 00:39:40,520 --> 00:39:43,880 Tylko ja i ja. 447 00:39:44,120 --> 00:39:47,440 Ja. Moje zabawki. Moja lalka. 448 00:39:47,560 --> 00:39:50,560 Moja godzina. Moje koniki. 449 00:39:50,640 --> 00:39:53,160 Ja teraz wyjeżdżam. Ja. 450 00:39:53,680 --> 00:39:56,960 Moje zasady. Moje życie. 451 00:39:57,000 --> 00:39:59,800 Moje romanse z małolatkami. 452 00:40:01,160 --> 00:40:03,800 A ty się dostosuj albo spierdalaj. 453 00:40:08,800 --> 00:40:11,600 Jesteś złym człowiekiem. 454 00:40:12,920 --> 00:40:15,120 Ale nie dali ci, kurwa, wyboru. 455 00:40:16,320 --> 00:40:18,360 Kowadło spada ci na głowę. 456 00:40:20,080 --> 00:40:21,080 Uważaj. 457 00:40:54,360 --> 00:40:55,360 Nina! 458 00:41:00,120 --> 00:41:01,120 Ratunku! 459 00:41:05,360 --> 00:41:06,360 Ratunku! 32271

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.