All language subtitles for Warszawianka.S01E03

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian Download
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese Download
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian Download
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese Download
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:22,760 --> 00:00:24,640 Podoba ci się? 2 00:00:28,880 --> 00:00:32,880 Za trzy gumy „shocki” dotknę cię za ptaka. Chcesz? 3 00:00:33,880 --> 00:00:37,000 Całe dzieciństwo czekałem na Piotrusia Pana. 4 00:00:38,040 --> 00:00:42,200 Czekałem, aż obudzi mnie i powie, abym leciał z nim do Nibylandii. 5 00:00:44,400 --> 00:00:46,520 Mam w domu, mogę dać ci później? 6 00:00:48,000 --> 00:00:49,600 OK. 7 00:00:49,680 --> 00:00:54,440 Ale dość szybko zrozumiałem, że nie czekam na Piotrusia Pana, 8 00:00:54,680 --> 00:00:56,760 tylko na Dzwoneczka. 9 00:00:57,000 --> 00:01:01,680 I że zamiast czekać, trzeba zacząć się za nim rozglądać. 10 00:01:54,840 --> 00:01:57,200 O czym myślisz? 11 00:02:00,520 --> 00:02:03,480 Ej! O czym myślisz? 12 00:02:06,400 --> 00:02:08,360 Wszystko dobrze? 13 00:02:09,120 --> 00:02:10,800 Tak. 14 00:02:11,600 --> 00:02:13,640 Pamiętasz tę Wiolkę? 15 00:02:15,560 --> 00:02:18,480 Ta, co tu przyjeżdżała na wakacje? 16 00:02:19,880 --> 00:02:21,360 No. 17 00:02:26,040 --> 00:02:30,480 Ta Wiola jest teraz naukowcem w Finlandii. Wiesz, czym tam się zajmują? 18 00:02:30,560 --> 00:02:33,600 - Robią jedzenie z samej wody. - Oo! 19 00:02:33,680 --> 00:02:35,320 - Tak. - Jak połowa knajp w Warszawie. 20 00:02:35,400 --> 00:02:37,400 Nie, nie, nie śmiej się. 21 00:02:38,640 --> 00:02:44,320 Czyste białko, z wody i z dwutlenku węgla. 22 00:02:44,400 --> 00:02:46,440 Pracuje w zespole, który to opatentował. 23 00:02:46,480 --> 00:02:48,840 Pisali o tym w „Świecie Nauki”. 24 00:02:49,320 --> 00:02:52,120 - Możesz sobie poczytać. - Nie no, to dobrze, że wyszła na ludzi. 25 00:02:52,200 --> 00:02:55,040 O, nie, nie, nie. Ludzi to ona uratuje. 26 00:02:55,480 --> 00:02:58,440 Od głodu i od suszy. 27 00:02:59,520 --> 00:03:03,480 A ty myślisz, że co, że globalne ocieplenie to jest żart? 28 00:03:03,920 --> 00:03:07,680 A zastanawiałeś się, w jakim świecie będzie żyła Ninka? 29 00:03:07,800 --> 00:03:10,920 W jakim świecie wy dwie będziecie żyły. Wy dwie i Keith Richards. 30 00:03:11,200 --> 00:03:14,200 - Richards? Jagger – to… - Aaa. 31 00:03:16,400 --> 00:03:19,160 Dobra, muszę lecieć. Mam pracę o osiemnastej. 32 00:03:20,440 --> 00:03:21,680 Ale jest… 33 00:03:22,280 --> 00:03:23,360 …czternasta. 34 00:03:23,440 --> 00:03:27,320 No wiem, ale jeszcze muszę się przebrać w coś. Bo to jest taki bankiet, 35 00:03:27,400 --> 00:03:29,320 ą, ę. 36 00:03:31,120 --> 00:03:34,000 Wiesz co? Coś ci pokażę. 37 00:03:35,520 --> 00:03:39,840 Zawsze mówiłam, że jesteś jeden do jednego w wujka. 38 00:03:40,880 --> 00:03:43,640 - No. Mogę pożyczyć? - Oj, chyba żartujesz. 39 00:03:44,400 --> 00:03:47,360 Masz to wziąć. A, i pozostałe 10. 40 00:03:48,520 --> 00:03:50,200 Ciociu. 41 00:03:50,840 --> 00:03:54,000 - No co? Czterdziestka była? - No była. 42 00:03:54,040 --> 00:03:57,000 - Wszystkiego najlepszego. - Dzięki. 43 00:04:00,200 --> 00:04:04,280 Kiedy przybyłem do Nibylandii, zobaczyłem, że tam jest wspaniale. 44 00:04:04,920 --> 00:04:08,400 I że mieszka tam nie jeden, ale pełno Dzwoneczków. 45 00:04:09,000 --> 00:04:11,640 Wszyscy są szczęśliwi i sympatyczni. 46 00:04:12,480 --> 00:04:14,560 Jest tylko jedno „ale”. 47 00:04:15,480 --> 00:04:17,800 Żeby dobrze się bawić w Nibylandii, 48 00:04:17,880 --> 00:04:23,480 trzeba organizować sobie od czasu do czasu takie śmieszne kolorowe papierki 49 00:04:23,520 --> 00:04:25,680 z rysunkami martwych facetów. 50 00:04:26,480 --> 00:04:29,000 No i tu zaczynają się schody. 51 00:04:48,040 --> 00:04:50,840 - Kurwa, Czuły, gdzie ty byłeś? - Musiałem… 52 00:04:50,920 --> 00:04:53,040 - No kurwa, miałeś tu być godzinę temu! - Dobrze, no! 53 00:04:53,400 --> 00:04:55,920 No! No! No to zapierdalaj na zaplecze się przebrać! 54 00:04:56,440 --> 00:04:57,840 Kurwa! 55 00:05:01,480 --> 00:05:04,320 - Ale gdzie? - W prawo! 56 00:05:15,560 --> 00:05:16,920 Sorry. 57 00:05:24,840 --> 00:05:26,440 Chcesz? 58 00:05:32,400 --> 00:05:33,920 Daj szybko. 59 00:05:38,000 --> 00:05:40,080 To mój czwarty dzień. Inaczej nie dam rady. 60 00:05:41,160 --> 00:05:42,640 Spoko. 61 00:05:43,520 --> 00:05:45,440 Co z alarmem? 62 00:05:46,040 --> 00:05:47,880 Chuj w alarmy. 63 00:05:50,160 --> 00:05:51,880 Słowa mędrca. 64 00:06:03,840 --> 00:06:05,360 To co? Co robimy? 65 00:06:05,440 --> 00:06:08,520 Lej im dwa razy to, o co proszą, to szybciej pójdziemy na chatę. 66 00:06:11,480 --> 00:06:13,800 - Dzięki za fuchę. - Spoko. 67 00:06:14,400 --> 00:06:17,120 - Pomagamy sobie, nie? - No tak. 68 00:06:42,440 --> 00:06:43,400 Ej! 69 00:06:45,360 --> 00:06:47,000 - Weźmiesz zjeba tego? - No. 70 00:06:47,040 --> 00:06:48,480 Dzięki. 71 00:06:49,000 --> 00:06:51,000 Co podać? 72 00:06:52,480 --> 00:06:55,640 Najlepsze, co masz. To znaczy dla mnie najlepsze, 73 00:06:56,320 --> 00:06:58,800 a dla świń Mojito. 74 00:06:59,360 --> 00:07:00,880 I colę. 75 00:07:05,520 --> 00:07:07,480 - Żarcik. - Zaraz podam. 76 00:07:09,160 --> 00:07:10,640 Zrobisz im Mojito? 77 00:07:10,760 --> 00:07:13,280 - Cola jest gdzie? - Tam. 78 00:07:23,000 --> 00:07:25,080 Minuta! Kibel. 79 00:07:25,840 --> 00:07:27,160 Cześć. 80 00:07:28,120 --> 00:07:30,640 - Chyba musimy pogadać. - Teraz? 81 00:07:30,760 --> 00:07:34,400 No nie. Ale chcę, żebyś wiedział, że uważam, że to było kretyńskie, z tysiąca powodów. 82 00:07:34,480 --> 00:07:35,480 Dobrze. 83 00:07:35,800 --> 00:07:38,360 - Jak u Ciebie? - Dobrze, dziękuję. 84 00:07:38,440 --> 00:07:41,000 Wybacz, Michael. To mój stary, dobry przyjaciel. 85 00:07:41,600 --> 00:07:42,560 Miło poznać. 86 00:07:42,640 --> 00:07:44,000 A to jest Michael. 87 00:07:44,400 --> 00:07:47,200 Ja bardziej pa ruski gawarju. Tak że… 88 00:07:47,480 --> 00:07:48,400 - Mm... - Ta. 89 00:07:48,480 --> 00:07:51,040 Musisz sobie znaleźć jakiegoś ogra z Kremla. Tam też są przystojni. 90 00:07:51,120 --> 00:07:53,000 - Ogra z Kremla? - Ławrow… 91 00:07:53,040 --> 00:07:55,360 Może będziesz grzeczny, bo to jest mój kontrahent. 92 00:07:56,000 --> 00:07:58,000 Powiedział mi, że masz mocny uścisk dłoni. 93 00:08:00,680 --> 00:08:01,760 Dzięki. 94 00:08:03,840 --> 00:08:05,480 Do zobaczenia. 95 00:08:06,800 --> 00:08:10,080 Jaki jest problem? O co chodzi? Pomóc ci w czymś? 96 00:08:10,160 --> 00:08:14,400 Mi? Po prostu lubię takie pobazgrolone. 97 00:08:14,760 --> 00:08:16,400 Dobrze. Może chodźmy stąd, co? 98 00:08:16,480 --> 00:08:19,600 Tak, chodźmy stąd, bo tu brzydko pachnie. Jakimś chujem! 99 00:08:20,440 --> 00:08:22,440 Ja pierdolę. 100 00:08:28,720 --> 00:08:30,560 Spierdalaj! 101 00:08:33,200 --> 00:08:36,320 - Znaczy… Proszę mnie zostawić! - Zostawić? Ciebie? 102 00:08:49,000 --> 00:08:50,600 Spokojnie. 103 00:08:50,680 --> 00:08:52,400 Słuchajcie... 104 00:08:56,120 --> 00:08:57,800 Jak się bawicie? 105 00:09:02,080 --> 00:09:04,000 Jak się bawicie? 106 00:09:07,360 --> 00:09:09,440 Chujowo? No tak. 107 00:09:10,680 --> 00:09:14,520 Też bym się bawił chujowo, jakbym był taki chujowy, jak wy. 108 00:09:15,120 --> 00:09:16,320 Kurwa. 109 00:09:16,400 --> 00:09:17,800 Nie, no nie. 110 00:09:17,880 --> 00:09:20,400 Żarty, żarty, żarty… Dobra. 111 00:09:20,520 --> 00:09:23,000 Chciałem po prostu powiedzieć parę słów. 112 00:09:23,640 --> 00:09:25,760 Wielkie dzięki dla reżysera. 113 00:09:26,160 --> 00:09:27,720 Naprawdę. 114 00:09:29,360 --> 00:09:33,600 No tam, było, jak było, ale co żeśmy się najebali, to akurat jest nasze. 115 00:09:35,440 --> 00:09:39,440 I dla koleżanek też wielkie dzięki, bo co żeśmy się tam na planie… 116 00:09:40,120 --> 00:09:41,520 To też jest nasze, nie? 117 00:09:43,240 --> 00:09:45,640 Ale poza tym film jest zajebisty. 118 00:09:46,760 --> 00:09:49,680 Tak że dziękuję uprzejmie za… 119 00:09:49,760 --> 00:09:52,080 …obsadzenie mnie w tym chujowym filmie, 120 00:09:52,400 --> 00:09:54,720 który i tak się doskonale sprzeda. Wiecie dlaczego? 121 00:09:54,800 --> 00:09:59,000 Bo kupicie na niego bilety, dlatego, że jesteście po prostu debilami. 122 00:10:00,520 --> 00:10:01,760 I tyle! 123 00:10:12,120 --> 00:10:16,200 Panowie, weźmiecie go, bo on już chyba ma dosyć. 124 00:11:04,400 --> 00:11:06,880 Tipy. Za tego zjeba. 125 00:11:09,680 --> 00:11:12,200 Dziękuję ci, jesteś zajebisty koleś. 126 00:11:16,120 --> 00:11:18,600 - Siema! - Hej. 127 00:11:25,720 --> 00:11:27,440 A co z alarmem? 128 00:11:31,920 --> 00:11:33,800 Chuj w alarmy. 129 00:11:34,640 --> 00:11:37,320 W Nibylandii najpiękniejsze jest to, 130 00:11:38,720 --> 00:11:41,120 że jestem tam bohaterem. 131 00:11:45,160 --> 00:11:47,680 Wszyscy mnie kochają. 132 00:11:51,600 --> 00:11:53,920 I czuję taki wielki… 133 00:11:54,760 --> 00:11:57,720 Piękny... Spokój. 134 00:12:01,000 --> 00:12:02,800 Powtórzy pan mi dokładny adres? 135 00:12:08,200 --> 00:12:09,840 Halo? 136 00:12:09,920 --> 00:12:12,040 Powtórzy pan adres? 137 00:12:15,280 --> 00:12:19,280 Cicho, bo ciotka śpi. 138 00:12:20,520 --> 00:12:22,200 Że co? 139 00:12:26,000 --> 00:12:28,080 Gdzie dokładnie kończymy? 140 00:12:31,760 --> 00:12:35,320 No tu. No tu. Tutaj. Kończymy tutaj. 141 00:12:35,400 --> 00:12:37,440 Tylko kurwa cicho. 142 00:13:03,640 --> 00:13:06,800 Za to zawsze, gdy wracasz z Nibylandii, 143 00:13:06,880 --> 00:13:08,920 wszystko cię boli. 144 00:13:09,400 --> 00:13:12,080 Nie możesz ruszyć ręką ani nogą 145 00:13:12,320 --> 00:13:14,560 i potwornie chce się pić. 146 00:13:15,760 --> 00:13:18,920 Nie wiesz, kim jesteś, i skąd się tu wziąłeś. 147 00:13:22,400 --> 00:13:26,360 I nagle czujesz te kajdanki, które zawsze masz na sobie. 148 00:13:27,640 --> 00:13:31,880 Kajdanki, w których zasypiasz, myjesz zęby, 149 00:13:32,160 --> 00:13:34,160 bierzesz prysznic, 150 00:13:34,840 --> 00:13:37,320 te, w których się pieprzysz. 151 00:13:40,440 --> 00:13:44,160 Kac tylko sprawia, że są dwa razy bardziej zaciśnięte. 152 00:13:56,280 --> 00:13:58,080 Jedyne, co ci je zdejmie, 153 00:14:00,040 --> 00:14:02,120 to forsa. 154 00:14:03,120 --> 00:14:04,840 No niestety. 155 00:14:05,360 --> 00:14:07,160 Nic innego. 156 00:15:07,520 --> 00:15:09,080 Czuły, kurwa… 157 00:15:10,280 --> 00:15:12,360 Przecież to było twoje życie, 158 00:15:12,440 --> 00:15:14,240 twój interes, stary, 159 00:15:15,720 --> 00:15:19,120 a nie siódma panna w miesiącu, która ci się po prostu nudzi. 160 00:15:19,200 --> 00:15:20,840 Ale miałem już dość. 161 00:15:22,080 --> 00:15:25,240 Ale czego dość, że sąsiad ci kurwa knajpę zalał? 162 00:15:25,680 --> 00:15:29,520 - Ludziom palą się fabryki, wieżowce. - Ale są ubezpieczeni. 163 00:15:31,000 --> 00:15:35,000 I nie robią wszystkiego sami, kurwa, bez pomysłu, po pijaku. 164 00:15:35,080 --> 00:15:38,120 Nie, stary, ty po prostu o nic nie umiesz walczyć. 165 00:15:39,000 --> 00:15:40,440 Nie, Elka, 166 00:15:43,080 --> 00:15:45,440 ja o nic nie umiem dbać. 167 00:15:49,520 --> 00:15:52,000 - To też. - Dzięki. 168 00:15:54,600 --> 00:15:57,600 - Prawda przede wszystkim, pamiętasz? - Mhm. 169 00:15:59,600 --> 00:16:03,600 Prawda przede wszystkim. To jak z twoim kontrahentem? 170 00:16:08,520 --> 00:16:10,000 No… 171 00:16:10,840 --> 00:16:12,720 Powiedział, że 172 00:16:14,440 --> 00:16:17,400 albo się wyprowadzamy razem do LA, 173 00:16:19,000 --> 00:16:21,320 i on mnie utrzymuje, 174 00:16:22,600 --> 00:16:24,360 albo to finito. 175 00:16:26,600 --> 00:16:29,880 Kurwa, ty to wygrywasz cały czas szóstkę w totka, 176 00:16:30,360 --> 00:16:34,600 i ciągle narzekasz. Tamten Hiszpan też cię chciał zabrać… do Madrytu? 177 00:16:35,800 --> 00:16:39,200 Jestem taka jak ty. Realnie oceniam. 178 00:16:41,360 --> 00:16:42,440 Hm. 179 00:16:42,920 --> 00:16:44,800 A to nie jest tak, 180 00:16:45,440 --> 00:16:48,000 że jak coś musimy, to się zaczynamy tego bać? 181 00:16:52,000 --> 00:16:54,320 To chyba nie jest takie proste. 182 00:16:56,840 --> 00:16:58,880 Masz córkę. 183 00:16:59,920 --> 00:17:02,720 Ona jest trwała. I jej się nie boisz. 184 00:17:03,320 --> 00:17:06,800 Nie, nie, nie boję się. Ale o nią się kurwa boję tak, że… 185 00:17:07,240 --> 00:17:09,080 jeszcze jak. 186 00:17:09,400 --> 00:17:11,000 A już największy mój koszmar 187 00:17:11,080 --> 00:17:14,000 to jest to, że Matylda z tym swoim przydupasem mają wypadek samochodowy. 188 00:17:14,040 --> 00:17:18,000 A ja zostaję z Niną tutaj sam, ze wszystkim. I nie daję rady. 189 00:17:19,200 --> 00:17:22,400 - Ale z czym? - Ze wszystkim. 190 00:17:25,080 --> 00:17:26,920 Z niebyciem durniem. 191 00:17:29,640 --> 00:17:31,720 Ty nie jesteś durniem. 192 00:17:34,240 --> 00:17:37,880 Jakbym nie był durniem, to bym miał prąd w mieszkaniu. 193 00:17:43,520 --> 00:17:45,360 No tak. 194 00:17:47,200 --> 00:17:51,080 A ja kogoś normalnego na co dzień w łóżku. 195 00:18:04,200 --> 00:18:07,360 Ale wtedy byśmy sobie tutaj nie siedzieli razem, co? 196 00:18:13,080 --> 00:18:14,920 L'chaim. 197 00:18:20,840 --> 00:18:22,360 L'chaim. 198 00:19:20,360 --> 00:19:22,360 Ja w sprawie rachunku. 199 00:19:23,440 --> 00:19:26,160 - Kartą czy gotówką? - Nie, nie, nie, bo... 200 00:19:28,280 --> 00:19:30,880 Tam jest chyba pomyłka jakaś. 201 00:19:36,400 --> 00:19:39,360 - Nie, to nie pomyłka. - Na pewno? 202 00:19:42,600 --> 00:19:45,920 - Może to ja bym na raty w takim razie? - To nic panu nie da. 203 00:19:47,920 --> 00:19:50,520 Nie, chodzi mi o to, żebyście mi włączyli jednak… 204 00:19:51,440 --> 00:19:54,640 prąd… a ja wtedy… po jakimś czasie… 205 00:19:54,720 --> 00:19:56,440 Traci pan czas. 206 00:19:57,680 --> 00:19:58,720 Nie rozumiem. 207 00:20:01,760 --> 00:20:03,600 Ja jestem tylko trybem w maszynie. 208 00:20:03,680 --> 00:20:06,240 Maszyna jest potężna. Działa swoją własną logiką. 209 00:20:06,520 --> 00:20:09,360 Moje samopoczucie, współczucie, nie mają tutaj żadnego znaczenia. 210 00:20:09,640 --> 00:20:12,640 Ja jestem tylko trybem w maszynie, patrzę w komputer i kontroluję cyfry. 211 00:20:12,720 --> 00:20:15,920 To maszyna podejmuje decyzje. Maszyna jest nieomylna. 212 00:20:20,920 --> 00:20:24,160 - Pani to sama wymyśliła? - Kartą czy gotówką? 213 00:20:28,360 --> 00:20:30,920 Ja może potem przyjdę. 214 00:20:56,240 --> 00:20:59,520 - Nalejesz mi pracownicze? - Na krechę ci mogę dać. 215 00:21:00,320 --> 00:21:03,320 Brachu, na jaką krechę, ja nie mam prądu w mieszkaniu. 216 00:21:03,840 --> 00:21:07,440 Ty, morda, ja się coś w ogóle muszę ciebie o coś spytać. 217 00:21:07,840 --> 00:21:09,800 No, musisz, to pytaj. 218 00:21:10,840 --> 00:21:12,720 Ty, to jest prawda, że ty sam Warszawską zalałeś, 219 00:21:12,800 --> 00:21:16,280 bo się schlałeś i w wannie z sąsiadem wylądowałeś? 220 00:21:16,920 --> 00:21:19,440 Daj mi to pracownicze jebane. 221 00:21:19,800 --> 00:21:21,920 Ale prawda czy nie? 222 00:21:22,640 --> 00:21:24,120 Dasz? 223 00:21:25,240 --> 00:21:26,920 W butelce. 224 00:21:28,160 --> 00:21:31,640 Dobra, nie chcesz mówić, to nie mów. Ja tam rozumiem. 225 00:21:33,160 --> 00:21:35,120 Chyba że chcesz. 226 00:21:36,280 --> 00:21:37,200 He! 227 00:21:39,760 --> 00:21:44,440 Dobra, ty, temat jest jutro. Ciekawy. Sympatyczny. 228 00:21:45,080 --> 00:21:47,440 Parę groszy można przytulić. 229 00:21:47,720 --> 00:21:49,880 No, zobaczysz, śmieszny temat. 230 00:21:50,360 --> 00:21:55,000 Prąd se podłączysz. Światło. Gaz, kurwa. Będziesz wesoły Romek. 231 00:21:56,760 --> 00:21:59,320 Ej, ale ty, prąd to na lewo możesz przecież pociągnąć. 232 00:21:59,400 --> 00:22:02,600 Ten typ ze Szkolnej, jak on miał, no… 233 00:22:04,000 --> 00:22:05,640 No jak on miał, ten… 234 00:22:06,280 --> 00:22:09,440 Pinokio. Pół roku tak ciągnął. 235 00:22:11,440 --> 00:22:12,760 No i? 236 00:22:12,840 --> 00:22:16,360 No i poszedł siedzieć. Ale wiesz... W więzieniu też masz prąd, nie? 237 00:22:16,440 --> 00:22:18,240 - Co za temat? - Jaki temat? 238 00:22:18,320 --> 00:22:20,720 Na jutro ten temat. 239 00:22:22,040 --> 00:22:25,360 - Do Tworek pojedziemy. - Najwyższy czas. 240 00:22:25,440 --> 00:22:29,720 Ty, ale serio, nie. Jest typ, mojego wujka znajomy. 241 00:22:29,800 --> 00:22:32,640 I on ma tam temat taki biznesowy. 242 00:22:33,720 --> 00:22:36,760 - Parę groszy można ukręcić, nie? - Ale na czym ukręcić? 243 00:22:37,080 --> 00:22:38,440 - Otruli ją! - Na czym ukręcić? 244 00:22:38,560 --> 00:22:41,880 Otruli ją! Na czerwono sika, daj mi telefon. Szybko, daj mi kurwa telefon! 245 00:22:42,280 --> 00:22:44,600 Trzeba jechać do szpitala. 246 00:22:45,640 --> 00:22:46,680 Jak to się odblokowuje… 247 00:22:46,760 --> 00:22:49,600 Jeszcze żaden cham nie chce jej kurwa do taksy wziąć… Pierdolę… 248 00:22:49,680 --> 00:22:52,080 Chodź, jedziesz ze mną. Jedziesz ze mną, chodź. 249 00:22:52,160 --> 00:22:53,640 Ej, ale ty, ja nie ogarnę sam tu. 250 00:22:53,720 --> 00:22:57,560 - Ogarniesz, bądź człowiekiem. - Janek, ty zaczynasz robotę za 15 minut, ej! 251 00:23:11,440 --> 00:23:13,320 Potrzebuję pomocy! 252 00:23:17,800 --> 00:23:19,320 Halo! 253 00:23:21,440 --> 00:23:23,240 Co się stało? Słucham pana? 254 00:23:23,320 --> 00:23:25,240 Błagam pana bardzo, bardzo pana błagam. 255 00:23:25,320 --> 00:23:27,360 Ktoś ją otruł. Proszę ją wziąć. Proszę ją uratować. 256 00:23:27,440 --> 00:23:28,240 Dobrze, dobrze. 257 00:23:32,880 --> 00:23:35,320 To moja jedyna przyjaciółka. 258 00:23:37,640 --> 00:23:39,680 To jest twoja jedyna przyjaciółka? 259 00:23:41,760 --> 00:23:43,360 Nie miałem szczęścia. 260 00:23:44,160 --> 00:23:46,280 Z kobietami? 261 00:23:51,760 --> 00:23:53,640 Nie łam się. No co ty. 262 00:23:56,000 --> 00:23:59,520 Na pewno mnóstwo lasek na ciebie poleci. Przecież jesteś spoko typem, 263 00:24:01,000 --> 00:24:03,880 dobrze wyglądasz, lubisz psy... 264 00:24:04,160 --> 00:24:08,400 - Jak to psy? Co to ma w ogóle do rzeczy? - Jak to co? 265 00:24:09,760 --> 00:24:11,880 Jeśli lubisz psy, 266 00:24:14,040 --> 00:24:16,600 a najlepiej jeśli go masz, 267 00:24:17,760 --> 00:24:20,440 a już najlepiej, jeżeli ze schroniska, 268 00:24:21,400 --> 00:24:24,680 to już masz wszystko. Już wystarczy wybierać. 269 00:24:24,760 --> 00:24:27,440 Nie mów, że o tym nie wiesz. Nie masz czterech lat. 270 00:24:28,280 --> 00:24:30,560 Tylko widzisz, problem polega na tym, że… 271 00:24:31,600 --> 00:24:33,600 Ludzie tutaj traktują się jak buty. 272 00:24:37,440 --> 00:24:41,280 Wiesz, masz... masz strasznie złe doświadczenia. 273 00:24:41,360 --> 00:24:44,000 A ty co, masz same zajebiste? 274 00:24:49,200 --> 00:24:52,600 Ludzie nie wiedzą, że to jest ciężka praca. Kochać kogoś. 275 00:24:53,400 --> 00:24:56,520 - Nie, to nie jest ciężka praca. - A co to jest? 276 00:25:01,320 --> 00:25:02,840 Nie wiem. 277 00:25:04,360 --> 00:25:08,360 Jakbym wiedział, to bym nie był... stracony. 278 00:25:12,120 --> 00:25:13,520 Jak to stracony? 279 00:25:17,240 --> 00:25:20,160 Widzisz na czole napis „Piotruś Pan”? 280 00:25:24,080 --> 00:25:26,600 Ciekawe, bo one widzą. 281 00:25:27,360 --> 00:25:30,080 Oczywiście dopiero rano, jak się robi jasno. 282 00:25:35,800 --> 00:25:37,280 Będzie żyć. 283 00:25:37,720 --> 00:25:39,280 Alleluja! 284 00:26:20,720 --> 00:26:23,240 Siema. 285 00:26:27,920 --> 00:26:30,000 Wow, ty tutaj? 286 00:26:31,720 --> 00:26:35,120 Czuły… Muszę gdzieś pracować. Sorry. 287 00:26:35,200 --> 00:26:37,360 Nie no, spoko, co ty. 288 00:26:38,400 --> 00:26:40,040 Cieszę się. 289 00:26:46,160 --> 00:26:48,240 Okej… 290 00:26:51,000 --> 00:26:53,840 Cześć, Janek. Dasz mi jedno? 291 00:26:56,920 --> 00:26:58,520 Schowaj to. 292 00:26:59,360 --> 00:27:02,440 - No weź. - U mnie masz pracownicze do końca życia. 293 00:27:03,000 --> 00:27:06,080 - Nie obrażaj mnie. - Nie, to ty nie obrażaj mnie. 294 00:27:08,080 --> 00:27:11,280 - Widzę, że się zaprzyjaźniliście. - Na całe życie. 295 00:27:18,600 --> 00:27:21,520 To jest fajna dziewczyna. Pracowała u mnie w knajpie. 296 00:27:21,760 --> 00:27:24,520 - Jak sprawy, Franek? - Kurwa, prąd mi odcięli w domu. 297 00:27:24,840 --> 00:27:27,760 - Ja cię zawsze zapraszam. - Na pracownicze? 298 00:27:27,840 --> 00:27:29,360 Nie, do roboty. 299 00:27:29,440 --> 00:27:33,120 Nie, tak to nie działa. Że masz knajpę, a później wracasz za bar... 300 00:27:33,200 --> 00:27:37,280 Dla wiem, że dla ciebie byłby to żaden zaszczyt. Ale dla nas tutaj to… wielki. 301 00:27:37,640 --> 00:27:39,960 Ty jesteś żywą legendą. 302 00:27:40,000 --> 00:27:43,800 - Prawie jak pan Roman. Tylko młodszy. - I nie taki przystojny. 303 00:27:44,440 --> 00:27:48,440 Strasznie wam dziękuję, ale jednak wolę tę stronę baru. 304 00:27:51,120 --> 00:27:53,160 Co za piękny dzień. 305 00:27:55,440 --> 00:27:58,200 Najpierw dostaję główną działkę w filmie, 306 00:27:58,600 --> 00:28:02,040 a potem na Zbawicielu widzę przez okno tę kurwę, 307 00:28:03,160 --> 00:28:05,160 która mnie ostatnio upokorzyła na bankiecie. 308 00:28:05,240 --> 00:28:08,040 Świetnie, że dostałeś rolę, ale to nie jest plan filmowy. 309 00:28:11,200 --> 00:28:11,840 Że co? 310 00:28:12,040 --> 00:28:14,360 Że nie ma tutaj miejsca na przemocowe zachowania. Wypierdalaj. 311 00:28:20,600 --> 00:28:22,080 Lalka, 312 00:28:23,040 --> 00:28:26,320 ty chyba lubisz parady dla pedałów, co nie? 313 00:28:30,000 --> 00:28:32,040 Ty, laluś. Chodź tu. 314 00:28:38,320 --> 00:28:40,680 No? I co teraz? 315 00:28:43,000 --> 00:28:47,280 Ty nawet nie potrafisz liczyć do kwoty, jaką przez ciebie straciłem. 316 00:28:50,200 --> 00:28:53,160 Straciłem rolę w, kurwa, „Majorze Pileckim”. 317 00:28:54,640 --> 00:28:57,840 I kontrakt na energetyki, razem za bańkę. 318 00:29:01,360 --> 00:29:03,120 Zasłużyłeś. 319 00:29:04,000 --> 00:29:06,440 A wiesz, co teraz będzie? Wiesz? 320 00:29:10,720 --> 00:29:13,000 Pójdziemy sobie na spacerek. 321 00:29:13,040 --> 00:29:14,840 - No to idźcie. - Pójdziesz z nami. 322 00:29:33,320 --> 00:29:35,440 - Won. - Spokojnie, Janeczek. 323 00:29:37,640 --> 00:29:40,520 A teraz panowie wyjdą i to wszystko sobie przemyślą. 324 00:29:46,240 --> 00:29:47,840 Janeczku! 325 00:29:52,160 --> 00:29:54,400 - Janek! - Janek! 326 00:29:55,200 --> 00:29:57,080 Bruce Lee! 327 00:29:57,560 --> 00:29:59,440 Będzie podwyżka, Janek! 328 00:30:10,200 --> 00:30:12,520 - Co? - Fajny chłopak. 329 00:30:13,560 --> 00:30:16,920 Wiesz co? Lepiej za prąd zapłać. 330 00:30:35,680 --> 00:30:36,680 Ej. 331 00:30:36,760 --> 00:30:38,760 Mów, o co chodzi. 332 00:30:40,400 --> 00:30:42,560 Słuchaj… Facet… 333 00:30:43,400 --> 00:30:45,280 sprowadza… te… 334 00:30:46,720 --> 00:30:48,800 no, jakieś gówno z Chin. 335 00:30:50,800 --> 00:30:54,120 Gówno? Po co gówno? Przecież tutaj też ludzie srają. 336 00:30:54,400 --> 00:30:58,000 Gówno, w sensie… Plastik. 337 00:31:00,560 --> 00:31:02,600 Gówno czy plastik? 338 00:31:03,600 --> 00:31:05,720 Plastikowe zabawki. 339 00:31:08,360 --> 00:31:10,440 Jakie zabawki? 340 00:31:10,560 --> 00:31:14,000 No różne. Czuły. Zabawki do zabawy. 341 00:31:14,200 --> 00:31:17,080 Jakie mogą być zabawki, kolorowe? 342 00:31:24,000 --> 00:31:26,320 - Jakie kurwa zabawki? - Oj kurwa. 343 00:31:26,400 --> 00:31:28,240 Nie miałeś nigdy zabawek, jak byłeś mały? 344 00:31:29,160 --> 00:31:30,880 Dla dzieci. 345 00:31:34,240 --> 00:31:36,240 To jest legalne? 346 00:31:37,240 --> 00:31:40,880 A co to jest za różnica, no? Biznes to jest biznes. 347 00:31:41,200 --> 00:31:43,760 Czekaj. Chcesz mi powiedzieć, że ty nie wiesz, co to jest? 348 00:31:43,840 --> 00:31:46,800 Wiem. Nie wnikałem, no. 349 00:31:47,520 --> 00:31:51,680 Nie orientowałem się, czy to jest tam… klocki… 350 00:31:53,440 --> 00:31:55,240 To jest w porządku chłop. 351 00:31:56,000 --> 00:31:57,640 Zaufaj mi. 352 00:32:01,560 --> 00:32:04,800 Bardzo w porządku człowiek, ci mówię. 353 00:32:06,040 --> 00:32:09,080 Pracowałem z nim kiedyś na polu golfowym, pamiętasz? 354 00:32:10,160 --> 00:32:13,720 - Znaczy podawałeś mu piłki. - No. Między innymi. 355 00:32:14,640 --> 00:32:16,560 I teraz on chce z tobą robić biznes. 356 00:32:16,640 --> 00:32:20,280 Jezu… Polubił mnie, kurwa. Sympatyczny jestem bardzo, tak? 357 00:32:20,680 --> 00:32:22,120 No tak. 358 00:32:27,840 --> 00:32:29,560 Witam, no witam! 359 00:32:29,800 --> 00:32:31,120 Proszę bardzo! 360 00:32:32,160 --> 00:32:34,240 Pycha! Pycha po prostu! 361 00:32:35,840 --> 00:32:39,440 To... to jest syn mistrza Czułkowskiego? 362 00:32:41,000 --> 00:32:43,720 - Uwielbiam. Proszę bardzo. - Bardzo mi miło, panie… 363 00:32:43,800 --> 00:32:46,160 Koński. Proszę. Zapraszam. 364 00:32:47,680 --> 00:32:49,320 Mam prace ojca. Pokażę. 365 00:32:49,640 --> 00:32:51,000 - Ja pierwszy kupiłem... - Aa! 366 00:32:51,080 --> 00:32:54,000 Pierwsze to ja jeszcze w siedemdziesiątych latach kupiłem, wie pan. 367 00:32:54,400 --> 00:32:56,880 Jeszcze nie było tak drogo. 368 00:32:57,120 --> 00:32:58,800 A tatuś to tam… 369 00:32:58,880 --> 00:33:01,880 Poświntuszyć trochę lubi, no lubi, no, umówmy się. 370 00:33:02,080 --> 00:33:03,600 Tak… 371 00:33:04,000 --> 00:33:07,720 Pycha! Pycha, że jesteście, po prostu. Pycha! 372 00:33:08,200 --> 00:33:10,840 - Ja pójdę przodem. Proszę bardzo. - Proszę bardzo. 373 00:33:11,120 --> 00:33:13,120 - Oczywiście, jak najbardziej. - Śmiało! 374 00:33:17,040 --> 00:33:18,320 O. 375 00:33:19,440 --> 00:33:23,600 I to jest… jednorożec, na ten przykład. 376 00:33:26,160 --> 00:33:28,640 To ja takich zabawek nie miałem. Ty? 377 00:33:29,400 --> 00:33:31,920 I… To się, po prostu, no, 378 00:33:34,280 --> 00:33:36,160 no, za przeproszeniem, w dupę wsadza. 379 00:33:39,320 --> 00:33:44,000 No i tu jest taki plan, żeby sieć otworzyć takich sklepów. 380 00:33:45,080 --> 00:33:48,120 Na prowincji. W sensie w miastach małych. 381 00:33:48,200 --> 00:33:52,000 Tam to ludzie kupią, tylko wstydzą się. 382 00:33:54,400 --> 00:33:57,200 No gdzieś to muszę opierdolić, kontener tego mam. 383 00:33:57,440 --> 00:34:01,160 Przez pomyłkę mi wysłali. Kucyki pony miały być. 384 00:34:02,160 --> 00:34:05,800 Ale to jest… świetny pomysł może być. 385 00:34:06,760 --> 00:34:12,000 I tu pan Dobromir abyśmy byli wspólnikami jakby chce. 386 00:34:12,800 --> 00:34:16,640 No, jakoś tam się dogadamy. Wszyscy się najedzą. 387 00:34:17,360 --> 00:34:20,600 - Już jestem, tato! - Córcia! 388 00:34:20,680 --> 00:34:22,520 Córcia, chodź. 389 00:34:22,920 --> 00:34:25,360 Poznaj pana Czułkowskiego. 390 00:34:25,440 --> 00:34:30,600 Jego tata namalował tamten obraz piękny, który wisi tam w jadalni u nas. 391 00:34:31,200 --> 00:34:34,800 Popatrz, jakiego mamy gościa. Pycha po prostu. Pycha. 392 00:34:35,160 --> 00:34:38,600 - Bardzo mi miło pana poznać. - Mi również. 393 00:34:42,200 --> 00:34:44,760 Luizka, moja jedyna córenieńka. 394 00:34:45,240 --> 00:34:50,720 Bardzo zdolna. Studiuje na Koźmińskich w Warszawie, 395 00:34:50,800 --> 00:34:53,200 gra na fortepianie, harfie, 396 00:34:53,640 --> 00:34:55,560 - uprawia szermierkę. - Oo! 397 00:34:55,640 --> 00:34:56,720 No. 398 00:34:57,000 --> 00:34:59,440 Skarb mój, po prostu skarb mój jedyny. 399 00:35:00,120 --> 00:35:03,320 A! No i maluje przecież sama też. Pastelami. 400 00:35:03,400 --> 00:35:05,000 - Nie no, tato, nie przesadzaj. - No jak? 401 00:35:05,080 --> 00:35:06,560 No to pycha. 402 00:35:07,440 --> 00:35:09,080 No tak. 403 00:35:10,120 --> 00:35:13,000 - A, właśnie, panie... - Czuły, Czuły. 404 00:35:13,440 --> 00:35:16,720 Panie Czułkowski, a może byłaby szansa, 405 00:35:17,160 --> 00:35:21,000 żeby pokazać tacie prace Luizki? 406 00:35:22,000 --> 00:35:24,680 Byłbym naprawdę bardzo zobowiązany. 407 00:35:25,400 --> 00:35:29,160 Tato, a może pan Czuły najpierw zobaczy samemu? 408 00:35:29,880 --> 00:35:33,640 KOŃSKI: Co? A, że… Tak, to świetny pomysł, bardzo dobry pomysł. 409 00:35:34,000 --> 00:35:38,000 Śmiało. No... To weź pana Czuł… Czuły… to idźcie i… 410 00:35:42,520 --> 00:35:45,440 No… Bardzo... bardzo ładne. 411 00:35:47,080 --> 00:35:48,840 Podobają się panu? 412 00:35:59,160 --> 00:36:01,360 - Tata mówił, że w szermierce jesteś też niezła. 413 00:36:01,440 --> 00:36:03,120 Też lubię. 414 00:36:09,320 --> 00:36:11,440 Podoba ci się? 415 00:36:13,000 --> 00:36:16,160 Nie, no ale... Ten koń jest bardzo ładny. 416 00:36:16,240 --> 00:36:18,720 To jest też mój ulubiony. 417 00:36:21,040 --> 00:36:24,680 To co, chcesz się pogapić, czy w końcu mnie wyruchasz? 418 00:36:56,000 --> 00:36:58,600 Co się stało z moim tatą? Tatusiem? 419 00:37:01,040 --> 00:37:03,880 Na szczęście był to tylko atak paniki, 420 00:37:05,440 --> 00:37:08,320 ale musimy poczekać do momentu wybudzenia się pacjenta. 421 00:37:43,760 --> 00:37:45,920 Kurczę no… 422 00:37:46,440 --> 00:37:47,720 No tak... 423 00:37:48,720 --> 00:37:51,360 Ale może nie będzie tak źle, no, może, wiesz, ja... 424 00:37:51,440 --> 00:37:56,040 Też tak wylądowałem kiedyś. Bo mi się wydawało, słuchaj, że mam zawał. 425 00:37:56,120 --> 00:37:59,320 Ale to się okazało, że to na tle nerwowym było. 426 00:38:02,000 --> 00:38:05,440 - Ty pało durna jebana. - Akurat, bo miliony straciłeś. 427 00:38:05,760 --> 00:38:08,720 Kurwa, musisz wszędzie patyka wsadzać? Cię nie nauczył nikt? 428 00:38:09,000 --> 00:38:11,000 A chuj, komu ja tłumaczę. 429 00:38:26,760 --> 00:38:29,680 Weź mojego starego następnym razem. 430 00:38:33,000 --> 00:38:36,840 Z halabardą… do trójkąta. 431 00:38:39,080 --> 00:38:40,800 Bilety proszę. 432 00:38:45,320 --> 00:38:46,760 Przepraszam. 433 00:38:50,440 --> 00:38:52,520 Bilety proszę. 434 00:38:55,160 --> 00:38:57,440 Weźże wypierdalaj. 435 00:39:03,080 --> 00:39:04,920 Przepraszam. 436 00:39:12,880 --> 00:39:16,280 Prawdziwy Piotruś Pan miał swoich kumpli. 437 00:39:17,720 --> 00:39:19,720 Zagubionych Chłopców. 438 00:39:21,600 --> 00:39:24,520 Byli bandą prawdziwych przyjaciół. 439 00:39:25,200 --> 00:39:29,280 Oddanych, lojalnych, dzielnych. 440 00:39:30,640 --> 00:39:33,560 Potrafili nakopać każdemu, 441 00:39:33,640 --> 00:39:36,760 nawet temu durnemu piratowi bez ręki. 442 00:39:38,680 --> 00:39:42,040 I nawet Dzwoneczek ich nie poróżnił. 443 00:39:44,720 --> 00:39:47,880 W prawdziwej Nibylandii nie było żadnych pieniędzy. 444 00:39:49,640 --> 00:39:51,720 Nie były potrzebne, 445 00:39:53,000 --> 00:39:55,320 nikt nie nosił kajdanek. 446 00:39:56,360 --> 00:39:59,800 Nikt nie musiał uśmiechać się, gdy śmierdzi. 447 00:40:00,760 --> 00:40:04,760 Wkładać sobie siebie samego do dupy i udawać, że deszcz pada. 448 00:40:05,440 --> 00:40:06,560 Nie. 449 00:40:06,800 --> 00:40:09,600 Nikt nie musiał niczego sobie odmawiać. 450 00:40:10,560 --> 00:40:12,840 W prawdziwej Nibylandii. 451 00:40:14,440 --> 00:40:17,120 Której nigdy nie było.33885

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.