All language subtitles for FISK.S01E01

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French Download
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:15,480 --> 00:00:20,080 Dziesięć lat w Peacock i Lee w Sydney. Ale jesteś z Melbourne. 2 00:00:20,240 --> 00:00:23,520 Przeniosłam się do Sydney po ślubie, ale mój mąż 3 00:00:23,680 --> 00:00:27,160 porzucił mnie dla starszej. Postanowiłam uciec przed traumą. 4 00:00:27,320 --> 00:00:30,120 Wróciłem do Melbourne. To tymczasowy adres. 5 00:00:30,280 --> 00:00:34,200 Wynajmuję pokój w Airbnb, póki się nie ogarnę. Ale to nieważne. 6 00:00:34,360 --> 00:00:36,200 - Nie widzę referencji. - Nie? 7 00:00:36,360 --> 00:00:37,880 Masz jakieś? 8 00:00:39,000 --> 00:00:40,320 Nie. 9 00:00:40,480 --> 00:00:42,080 Możesz je zdobyć? 10 00:00:42,600 --> 00:00:43,920 Nie. 11 00:00:44,080 --> 00:00:46,520 - To zawęża wybór. - Wezmę cokolwiek. 12 00:00:47,080 --> 00:00:48,440 Prawo rodzinne. 13 00:00:48,600 --> 00:00:51,920 Trochę liznęłam, ale nie mam doświadczenia w sądzie. 14 00:00:52,080 --> 00:00:54,920 - I nie jestem zbyt towarzyska. - A zmarli? 15 00:00:56,080 --> 00:00:59,240 - Nie przepadam. - Gruber i Gruber. 16 00:00:59,400 --> 00:01:04,120 Mała kancelaria specjalizująca się w testamentach. 17 00:01:04,280 --> 00:01:06,360 - Nie jestem wybredna. - Nie. 18 00:01:07,880 --> 00:01:09,840 Tak ubierasz się do pracy? 19 00:01:10,000 --> 00:01:12,960 Codziennie. Mam trzy takie same garsonki. 20 00:01:13,120 --> 00:01:16,000 To oszczędność czasu i nie mam dylematów. Super. 21 00:01:16,160 --> 00:01:17,680 Tak? 22 00:01:18,040 --> 00:01:20,960 Możesz odszykować się na rozmowę. 23 00:01:21,120 --> 00:01:22,960 Co tu można odszykować? 24 00:01:23,120 --> 00:01:25,720 To odpuść chociaż festiwal brązów. 25 00:01:25,880 --> 00:01:28,440 Wtapiasz się w krzesło niczym 26 00:01:29,280 --> 00:01:30,600 kameleon. 27 00:01:30,760 --> 00:01:34,040 Annabelle, omówmy przyszły tydzień. 28 00:01:35,560 --> 00:01:38,320 Przepraszam. Nie zauważyłam pani. 29 00:01:56,040 --> 00:01:58,000 KANCELARIA PRAWNA GRUBER I GRUBER 30 00:02:00,760 --> 00:02:02,600 - Dziękuję. - Ładna garsonka. 31 00:02:02,760 --> 00:02:04,480 Kojarzy mi się z serem. 32 00:02:07,920 --> 00:02:11,000 - Śmiały kolor. Ray Gruber. - Helen Tudor-Fisk. 33 00:02:11,160 --> 00:02:15,680 - Tudafish. Holenderskie nazwisko? - Fisk. Z "k" na końcu. 34 00:02:15,840 --> 00:02:18,120 - Tak jak... - Sędzia Anthony Fisk. 35 00:02:18,280 --> 00:02:20,560 - Tak, to mój tata. - Wielki człowiek. 36 00:02:20,720 --> 00:02:23,400 - Na emeryturze, ale tak. - Zetknąłem się z nim. 37 00:02:23,560 --> 00:02:27,840 Podoba mi się jego styl. To prawdziwy erudyta. 38 00:02:28,000 --> 00:02:30,120 - Uwielbia anegdoty. - Co my tu mamy? 39 00:02:30,280 --> 00:02:33,080 Peacock i Lee, dobra kancelaria. Są referencje? 40 00:02:33,240 --> 00:02:35,360 Powinny tam być. 41 00:02:35,520 --> 00:02:37,680 Agencja nie...? Zadzwonić do nich? 42 00:02:37,840 --> 00:02:39,560 - Przyślą. - Nie trzeba. 43 00:02:39,720 --> 00:02:42,800 Wiesz, dlaczego? Podoba mi się twoja twarz. 44 00:02:42,960 --> 00:02:45,800 - Ta? - Bije z niej doświadczenie. 45 00:02:45,960 --> 00:02:48,800 Pewność siebie i profesjonalizm. 46 00:02:49,160 --> 00:02:52,760 Pracowitość. "Robię, co do mnie należy". 47 00:02:52,920 --> 00:02:54,600 - Mam rację? - Tak. To ja. 48 00:02:54,760 --> 00:02:57,320 Haruję jak wół. 49 00:02:57,960 --> 00:03:02,040 Helen, śmierć to smutna okoliczność. 50 00:03:03,520 --> 00:03:06,920 Potem robi się nudno. Jest dużo papierkowej roboty. 51 00:03:07,080 --> 00:03:11,520 Ludzie wolą to załatwiać z bardziej dojrzałymi kobitkami. 52 00:03:11,680 --> 00:03:14,960 Już tak nie można mówić, więc - paniami. 53 00:03:15,280 --> 00:03:18,040 - Czy jak tam o sobie mówisz. - Zwykle - kobieta. 54 00:03:18,200 --> 00:03:21,600 Właśnie kogoś takiego szukamy, droga Helen Tudor Fisk. 55 00:03:21,760 --> 00:03:24,640 - A więc dostałam tę pracę? - Tak. 56 00:03:24,800 --> 00:03:27,920 Wiekowo nawet się do ciebie nie zbliżają. Ile masz lat? 57 00:03:28,080 --> 00:03:30,600 - Pięćdziesiąt pięć? - Czterdzieści siedem. 58 00:03:30,760 --> 00:03:33,720 Wyglądasz starzej. I dobrze. Od poniedziałku? 59 00:03:33,880 --> 00:03:36,600 - Jasne. Dziękuję. - Witaj na pokładzie. 60 00:03:36,760 --> 00:03:38,760 - Uwielbiam żółć. - Świetnie, bo... 61 00:03:38,920 --> 00:03:40,360 Żartuję. Do poniedziałku. 62 00:03:40,520 --> 00:03:43,000 - Bez krzykliwości. - Dobrze. 63 00:03:44,760 --> 00:03:46,480 Wielkie dzięki. 64 00:03:47,320 --> 00:03:48,840 Bardzo proszę. 65 00:03:51,360 --> 00:03:54,400 - Co to za chodzący banan? - Twoja następczyni. 66 00:03:54,560 --> 00:03:58,560 - Nowa wersja ciebie. - Boi się, że potrąci ją samochód? 67 00:03:59,040 --> 00:04:00,960 - A referencje? - Zapomnieli wysłać. 68 00:04:01,120 --> 00:04:02,560 - Spokojnie, to Fisk. - Kto? 69 00:04:02,720 --> 00:04:06,400 To córka sędziego Sądu Najwyższego. 70 00:04:06,560 --> 00:04:10,280 Tego nam trzeba, Rosaline. Odrobiny klasy. 71 00:04:26,640 --> 00:04:27,960 Świetnie. 72 00:04:32,040 --> 00:04:33,640 Cześć, Juliana. 73 00:04:33,800 --> 00:04:36,720 Dzwoniłaś do mnie milion razy. Co się stało? 74 00:04:36,880 --> 00:04:39,760 Twoja babcia znów jest w mojej sypialni. 75 00:04:39,920 --> 00:04:43,320 Ciągle tu przychodzi i sprząta. 76 00:04:43,480 --> 00:04:45,480 Pewnie bałaganisz, bo tego nie lubi. 77 00:04:45,640 --> 00:04:47,280 Ale wynajmuję ten dom. 78 00:04:47,440 --> 00:04:49,520 Nie, to Airbnb. 79 00:04:49,680 --> 00:04:51,640 - Bez różnicy. - Nie do końca. 80 00:04:51,800 --> 00:04:55,240 W ogłoszeniu była mowa o całym domu, a twoja babcia 81 00:04:55,400 --> 00:04:57,440 ma osobny pokój, więc... 82 00:04:57,600 --> 00:05:00,800 Zgodziła się na psa. Powinnaś być jej wdzięczna. 83 00:05:00,960 --> 00:05:04,480 Jestem wdzięczna, ale musi przestać go karmić. 84 00:05:04,640 --> 00:05:08,000 Ja się tym zajmuję. Mnie też nie musi karmić. 85 00:05:08,160 --> 00:05:10,840 Lodówka jest pełna jedzenia. Czemu mi je przynosi? 86 00:05:11,040 --> 00:05:13,240 Narzekałaś, że kuchenka się zepsuła. 87 00:05:13,400 --> 00:05:16,320 - Czego się spodziewałaś? - Że ją naprawi. 88 00:05:16,480 --> 00:05:18,040 I jeszcze buty. Muszę... 89 00:05:18,200 --> 00:05:21,400 - Juliana! Co tu robisz? - Moje buty... 90 00:05:21,560 --> 00:05:24,440 Narzeka, że ciągle tu przychodzisz. 91 00:05:24,600 --> 00:05:26,720 Wyjaśnisz jej zasady? 92 00:05:28,000 --> 00:05:30,320 Powiedz jej, że buty mają być na zewnątrz. 93 00:05:30,480 --> 00:05:32,280 Nie chcę tu brudu. 94 00:05:32,760 --> 00:05:34,360 Tak, ale... 95 00:05:34,520 --> 00:05:36,680 I nie opiekuje się psem. 96 00:05:36,840 --> 00:05:39,080 Nie karmi go, jest zawsze głodny. 97 00:05:40,520 --> 00:05:42,480 Trudno, zasady to zasady. 98 00:05:42,640 --> 00:05:45,960 Wszyscy ich przestrzegajmy, dzięki. 99 00:05:46,120 --> 00:05:50,440 Boże! Moje buty! Możecie oddać mi buty? 100 00:06:02,720 --> 00:06:04,040 Tak. 101 00:06:04,760 --> 00:06:06,240 Spójrz na liczby. 102 00:06:06,400 --> 00:06:09,760 Nieźle, ale mogło być lepiej. Zawsze może być lepiej. 103 00:06:16,520 --> 00:06:18,240 Cały Bevo. 104 00:06:24,280 --> 00:06:26,760 Jakie zgranie w czasie. Jeff? 105 00:06:27,040 --> 00:06:30,800 Jeff. Coś przerywa. Słyszysz mnie? 106 00:06:30,960 --> 00:06:34,560 - Słyszysz mnie? - Wszyscy cię słyszymy. 107 00:06:35,160 --> 00:06:37,320 Oddzwoń, kiedy będziesz mógł. 108 00:06:41,280 --> 00:06:42,840 Cześć. 109 00:06:43,000 --> 00:06:45,040 Przykro mi, ale musisz wyjść. 110 00:06:45,200 --> 00:06:48,440 - Ja mam wyjść? - U nas się nie krzyczy. 111 00:06:48,600 --> 00:06:51,160 - Nie krzyczałam. - Mówiłaś agresywnie. 112 00:06:52,120 --> 00:06:54,480 Zachowywałaś się bardzo głośno. 113 00:06:54,640 --> 00:06:58,720 Dobrze, ale głośne to jest to. 114 00:06:58,880 --> 00:07:00,440 Siema, brachu! 115 00:07:00,600 --> 00:07:03,680 Jestem ważnym biznesmenem. Biznes, biznes, biznes. 116 00:07:03,840 --> 00:07:06,480 Liczby. Jestem ważny. To jest głośne. 117 00:07:06,640 --> 00:07:08,640 Ale mój ton teraz i wcześniej 118 00:07:08,800 --> 00:07:11,840 był absolutnie stosowny do kawiarni. 119 00:07:12,000 --> 00:07:15,680 Możesz już iść? Krzyk jest dla nas nieznośny. 120 00:07:15,840 --> 00:07:18,120 "Nieznośny". Jasne. 121 00:07:35,920 --> 00:07:38,040 - Po co zdjęcia? - Na stronę. 122 00:07:38,200 --> 00:07:40,320 Do zakładki "o nas". Jestem adminem. 123 00:07:43,600 --> 00:07:45,680 - Chyba wystarczy. - Może być? 124 00:07:45,840 --> 00:07:47,600 Boże, nie, jeszcze jedno. 125 00:07:50,280 --> 00:07:52,880 - Może nałóż jakiś filtr? - Może. 126 00:07:53,040 --> 00:07:57,160 Helen? Roz Gruber, kierowniczka biura. Poznałaś już George'a? 127 00:07:57,320 --> 00:08:01,640 - Admin nadal robi zdjęcia. - To nasz specjalista od spadków. 128 00:08:01,800 --> 00:08:04,440 - Konsultuj się z nim. - Dobrze. 129 00:08:04,600 --> 00:08:07,240 Jesteś jedną z Gruberów? 130 00:08:07,400 --> 00:08:09,080 Tak, siostrą Raymonda. 131 00:08:09,240 --> 00:08:11,320 Ale nie jesteś prawniczką? 132 00:08:11,480 --> 00:08:13,040 Straciła licencję. 133 00:08:13,200 --> 00:08:16,000 Zostałam tymczasowo zawieszona. 134 00:08:16,160 --> 00:08:17,640 Ale grozi ci... 135 00:08:17,800 --> 00:08:20,400 - Zajmij się czymś. - Poprawię twarz Helen. 136 00:08:20,560 --> 00:08:22,040 Dziękuję. 137 00:08:22,400 --> 00:08:24,120 - Oprowadzę cię. - Świetnie. 138 00:08:24,280 --> 00:08:26,480 - Powiesz, za co cię zawiesili? - Nie. 139 00:08:26,800 --> 00:08:29,240 - To nie pytam. - Kuchnia. 140 00:08:29,400 --> 00:08:32,440 Możesz się częstować wszystkim po tej stronie. 141 00:08:32,600 --> 00:08:35,760 Batony, herbatniki, kubki, itd. 142 00:08:35,920 --> 00:08:38,000 po tej stronie - tylko dla klientów. 143 00:08:38,160 --> 00:08:41,720 Przynieś własny kubek, a krążki kukurydziane są moje. 144 00:08:41,880 --> 00:08:43,680 - Nie ruszaj. - Dzień dobry. 145 00:08:43,840 --> 00:08:46,680 - Dokumenty na początek. - Jestem gotowa. 146 00:08:46,840 --> 00:08:49,600 - Właśnie ją oprowadzam. - To nie muzeum. 147 00:08:49,760 --> 00:08:51,840 Nudzi się, odkąd straciła licencję. 148 00:08:52,000 --> 00:08:54,920 Zostałam zawieszona. Nie straciłam licencji. 149 00:08:55,080 --> 00:08:56,720 Wciąż ją to boli. 150 00:08:57,280 --> 00:08:59,560 - Chodźmy dalej. - Już idę. 151 00:09:01,320 --> 00:09:04,040 - Już. - Klucz do toalety wisi na haczyku 152 00:09:04,200 --> 00:09:07,400 przy moim biurku, i zawsze należy go zwracać. 153 00:09:07,560 --> 00:09:10,120 - Gdzie jest toaleta? - Tam, po lewej. 154 00:09:10,280 --> 00:09:12,800 - Po co zamykać? - Wiem, co i jak. 155 00:09:12,960 --> 00:09:15,440 Dzięki temu chłopcy są porządni. 156 00:09:15,600 --> 00:09:17,640 Sprawdzasz po każdej wizycie? 157 00:09:17,800 --> 00:09:20,400 Nie po każdej. Mam inne rzeczy do roboty. 158 00:09:20,560 --> 00:09:23,400 Więc teoretycznie mogę zostać obwiniona 159 00:09:23,560 --> 00:09:25,600 za czyjś nieporządek. 160 00:09:25,760 --> 00:09:28,440 Ktoś nabrudzi, nie sprawdzisz, 161 00:09:28,600 --> 00:09:31,920 potem ja wejdę, potem ty i będzie na mnie. 162 00:09:32,080 --> 00:09:33,440 Słuchaj. 163 00:09:33,840 --> 00:09:36,320 Klucz do toalety jest na haku. 164 00:09:40,040 --> 00:09:42,680 - Rozumiesz, co mam na myśli? - Nie. 165 00:09:42,840 --> 00:09:46,760 Krwisty, średnio wysmażony. Już po wycieczce? 166 00:09:46,920 --> 00:09:49,080 Skończyłaś rozmawiać o toalecie? 167 00:09:49,240 --> 00:09:52,680 Nie rozumiem, po co ją zamykać. Skończyłam. 168 00:09:52,840 --> 00:09:55,520 Na razie posadzimy cię tutaj, 169 00:09:55,680 --> 00:09:58,080 - a potem pomyślimy. - Świetnie. 170 00:09:58,240 --> 00:10:01,720 Chodźmy. Uwaga na krawędź. Można rozbić kolano. 171 00:10:11,040 --> 00:10:12,640 - Możemy? - Tak. 172 00:10:15,360 --> 00:10:18,000 Helen, to Ruth O'Malley. 173 00:10:18,160 --> 00:10:21,320 Ruth, zostawię cię z naszą nową pracowniczką. 174 00:10:21,480 --> 00:10:24,280 A ty mi zostaw przepis na kurczaka w morelach. 175 00:10:24,440 --> 00:10:25,920 Jasne, Roz. 176 00:10:28,160 --> 00:10:30,240 Przepraszam, chwileczkę. 177 00:10:31,480 --> 00:10:33,600 Roz, kim jest Ruth? 178 00:10:33,760 --> 00:10:35,400 Twoją klientką. 179 00:10:35,560 --> 00:10:38,280 Myślałam, że w pierwszym tygodniu poczytam akta 180 00:10:38,440 --> 00:10:40,600 i zapoznam się z prawem spadkowym. 181 00:10:40,760 --> 00:10:45,320 Klientka to dość spore wyzwanie jak na pierwszy dzień. 182 00:10:45,480 --> 00:10:47,280 Przykro mi. 183 00:10:47,440 --> 00:10:49,440 Nie podoba ci się ta praca? 184 00:10:49,600 --> 00:10:52,720 Skąd. Bardzo mi się podoba. 185 00:10:53,640 --> 00:10:55,520 Tak jest. 186 00:10:55,680 --> 00:10:58,720 Wracam do klientki. 187 00:10:58,880 --> 00:11:00,400 Właśnie. 188 00:11:02,640 --> 00:11:05,800 - Ruth? Wal. - Słucham? 189 00:11:05,960 --> 00:11:08,160 Mów. Co mogę dla ciebie zrobić? 190 00:11:08,320 --> 00:11:12,280 - Mój ślubny zasugerował, żebym... - Mąż. 191 00:11:12,440 --> 00:11:14,800 - Nie mów "ślubny". - To idzie do protokołu? 192 00:11:14,960 --> 00:11:17,360 - Ma być formalnie? - Nie lubię tego słowa. 193 00:11:17,520 --> 00:11:19,800 Tak już mam. Mów dalej. 194 00:11:20,840 --> 00:11:23,520 - Niedawno zmarła mi matka. - Rozumiem. 195 00:11:26,600 --> 00:11:29,040 - Moje kondolencje. - Dziękuję. 196 00:11:29,200 --> 00:11:32,040 Jedną połowę majątku zapisała mnie, 197 00:11:32,200 --> 00:11:35,040 a drugą mojemu bratu, Deanowi. Pod jednym warunkiem. 198 00:11:35,200 --> 00:11:38,080 - Mogę zobaczyć testament? - Jasne. 199 00:11:38,240 --> 00:11:39,600 Dziękuję. 200 00:11:40,680 --> 00:11:43,760 - Jak widzisz... - Daj mi przeczytać. 201 00:11:46,040 --> 00:11:49,680 Brat otrzyma spadek, jeśli podda się wazektomii. 202 00:11:49,840 --> 00:11:51,160 - Tak. - Nie. 203 00:11:51,320 --> 00:11:53,120 To niedopuszczalny warunek. 204 00:11:53,280 --> 00:11:56,120 Ale ma pięcioro dzieci z pięcioma kobietami. 205 00:11:56,280 --> 00:11:59,720 To przesada, ale nikogo nie można zmuszać do... 206 00:11:59,880 --> 00:12:01,920 - To wiążący dokument. - Czyżby? 207 00:12:02,080 --> 00:12:04,040 Kupiliśmy formularz na poczcie. 208 00:12:04,200 --> 00:12:05,560 Ani twoja matka, 209 00:12:05,720 --> 00:12:08,560 ani ty nie możecie zmusić brata do wazektomii. 210 00:12:08,720 --> 00:12:10,680 Uprzedzając pytanie, poczta też nie. 211 00:12:10,840 --> 00:12:13,360 To nie leży w ich kompetencjach. 212 00:12:17,440 --> 00:12:21,280 Rozmawiałaś z Peacock i Lee, zanim zatrudniłaś Helen? 213 00:12:21,440 --> 00:12:23,520 Nie. Sam podjąłem decyzję. 214 00:12:23,680 --> 00:12:26,240 Jednak szkoda, że nie zadzwoniłeś. 215 00:12:26,400 --> 00:12:28,760 - Wiedziałeś, że ją zwolnili? - Tak. 216 00:12:29,640 --> 00:12:32,120 Nie wiedziałem. 217 00:12:32,280 --> 00:12:34,680 Nie chodzi o pieniądze, tylko o zasady. 218 00:12:34,840 --> 00:12:37,000 - Jasne. - Moim zdaniem to wstyd 219 00:12:37,160 --> 00:12:39,120 wpędził moją matkę do grobu. 220 00:12:39,960 --> 00:12:42,640 Według tych danych, wstyd i rak. 221 00:12:42,800 --> 00:12:45,320 - Słucham? - Powinno się ją nadzorować. 222 00:12:45,480 --> 00:12:48,480 - Ty nie możesz, jesteś zawieszona. - Wiem. 223 00:12:49,200 --> 00:12:50,960 - Chyba nie... - Owszem. 224 00:12:52,120 --> 00:12:53,440 Roz! 225 00:12:53,600 --> 00:12:57,200 - Chciałabym, ale nie mogę. - Jestem po dużym obiedzie. 226 00:12:57,360 --> 00:13:00,280 Jest akt zgonu? Nie widziałam. 227 00:13:00,440 --> 00:13:03,480 Wszystko gra. Ciotki sobie gawędzą. 228 00:13:04,920 --> 00:13:08,760 Twój brat pewnie się nie zgadza, bo inaczej by cię tu nie było. 229 00:13:08,920 --> 00:13:11,480 Boi się, że to wpłynie na jego pracę. 230 00:13:11,640 --> 00:13:14,520 Jest zawodowym dawcą spermy? 231 00:13:14,680 --> 00:13:16,600 Jest penisowym malarzem. 232 00:13:16,760 --> 00:13:20,880 W porządku. Nie oceniam. To też sztuka. Maluje penisy. 233 00:13:21,040 --> 00:13:22,880 Nie, maluje penisem. 234 00:13:24,960 --> 00:13:27,000 Ale jak... 235 00:13:27,160 --> 00:13:30,040 Przepraszam, ale jak on to robi? 236 00:13:30,200 --> 00:13:32,560 Nie chcę wchodzić w szczegóły. 237 00:13:32,720 --> 00:13:35,800 Rozumiem, ale niestety muszę spisać protokół. 238 00:13:35,960 --> 00:13:37,960 Więc jak on to robi? 239 00:13:38,120 --> 00:13:41,840 Chodzi na imprezy i portretuje ludzi penisem. 240 00:13:42,640 --> 00:13:44,520 To rodzaj rozrywki. 241 00:13:44,680 --> 00:13:46,360 Nie zapisujesz? 242 00:13:46,520 --> 00:13:51,160 Nazwijmy to po imieniu. Powiedzmy: fiut i płótno. 243 00:13:51,320 --> 00:13:53,800 Czy mogę uzyskać nakaz sądowy, 244 00:13:53,960 --> 00:13:55,840 by zmusić go do wazektomii? 245 00:13:56,000 --> 00:13:57,760 Pozwól, że coś ci wyjaśnię. 246 00:13:57,920 --> 00:14:01,000 Ta sprawa nigdy nie trafi do sądu, 247 00:14:01,160 --> 00:14:04,040 więc musisz wybić to sobie z głowy. 248 00:14:04,200 --> 00:14:07,680 Sądzę, że się mylisz i sędzia stanie po mojej stronie. 249 00:14:07,840 --> 00:14:09,960 Wcale mnie nie słuchałaś. 250 00:14:10,120 --> 00:14:12,920 Bo coś mamroczesz. To irytujące. 251 00:14:13,080 --> 00:14:15,640 - Możesz mówić głośniej? - Dobrze. 252 00:14:15,800 --> 00:14:18,000 Może to pomoże. Słyszysz mnie? 253 00:14:18,160 --> 00:14:20,160 Ray! Raymond! 254 00:14:20,760 --> 00:14:24,600 Nie można nikogo zmusić do wazektomii. 255 00:14:24,760 --> 00:14:27,600 - To wbrew prawu. - Przestań. 256 00:14:27,760 --> 00:14:29,840 Mówiła, że mnie nie słyszy. 257 00:14:30,000 --> 00:14:31,920 Teraz na pewno cię słyszała. 258 00:14:32,840 --> 00:14:34,280 Zgadniesz, co powiem? 259 00:14:34,440 --> 00:14:36,880 Że nie można zmuszać do wazektomii? 260 00:14:37,040 --> 00:14:39,960 Chciałam jej to uświadomić, ale nie słuchała. 261 00:14:40,120 --> 00:14:41,800 Dlatego wyrzucili cię z pracy? 262 00:14:41,960 --> 00:14:43,280 Skąd wiesz? 263 00:14:43,440 --> 00:14:45,560 Ponoć zaatakowałeś klientkę. 264 00:14:45,720 --> 00:14:48,400 Nie zaatakowałam jej. Krzyknęłam. 265 00:14:48,560 --> 00:14:51,280 Może nazwałam ją głupią zdzirą... 266 00:14:51,440 --> 00:14:53,240 - Jezu! - Nie jestem z tego dumna. 267 00:14:53,400 --> 00:14:55,400 Dlatego o tym nie powiedziałam. 268 00:14:55,560 --> 00:14:58,440 Ale miałam powód, bo wdała się w romans... 269 00:14:58,600 --> 00:15:00,240 Może straciliśmy klientkę. 270 00:15:00,400 --> 00:15:03,560 - Wiesz, kto to klient? - Potencjalny przyjaciel. 271 00:15:03,720 --> 00:15:07,720 - Klient to pieniądze. - Ruth wróci jutro. 272 00:15:07,880 --> 00:15:11,640 Powiedziałam, że Helen wzięła za dużo leków przeciwbólowych. 273 00:15:14,760 --> 00:15:16,280 Dzięki, Roz. 274 00:15:34,040 --> 00:15:35,600 "Głupia zdzira"? 275 00:15:35,760 --> 00:15:37,600 Są okoliczności łagodzące. 276 00:15:37,760 --> 00:15:43,640 Okazuje się, że ta zdzira miała romans z mężem Fisk. 277 00:15:43,800 --> 00:15:45,840 Wiedziałam, że coś jest z nią nie tak. 278 00:15:46,000 --> 00:15:47,840 Trzeba nią pokierować. 279 00:15:48,000 --> 00:15:49,520 Chcesz, by została? 280 00:15:49,680 --> 00:15:53,320 Nie mam siły na więcej rozmów kwalifikacyjnych. 281 00:15:53,480 --> 00:15:56,120 Wypróbuj na niej swoje patenty mentorskie. 282 00:15:56,280 --> 00:15:58,400 - Dobra. - Jesteś w tym dobra. 283 00:15:58,560 --> 00:15:59,960 Wiem. 284 00:16:18,080 --> 00:16:21,120 - Mogę prosić kawę z mlekiem? - Nie. 285 00:16:21,280 --> 00:16:23,280 Nie twój interes. 286 00:16:23,440 --> 00:16:26,640 Owszem, mój. Cały lokal. 287 00:16:27,160 --> 00:16:29,280 Napij się kawy gdzie indziej. 288 00:16:32,120 --> 00:16:35,520 Więc dzisiaj mam iść gdzie indziej, 289 00:16:35,680 --> 00:16:39,320 ale jutro mogę tu wrócić? Nie? 290 00:16:52,560 --> 00:16:55,960 Cześć, Roz. Mam kawę dla ciebie. 291 00:16:56,120 --> 00:16:58,360 Na dole jest świetna kawiarnia. 292 00:16:58,520 --> 00:17:00,520 Wolę tę kawę. Spróbuj. 293 00:17:00,680 --> 00:17:02,680 - Ciekawy smak. - Dzień dobry! 294 00:17:02,840 --> 00:17:04,720 - Kawa za dolara! - Tak. 295 00:17:04,880 --> 00:17:07,440 - Jest twoja. - Jak im się to opłaca? 296 00:17:07,600 --> 00:17:09,120 Pewnie kupują tańsze ziarna. 297 00:17:10,600 --> 00:17:13,640 Wiesz, jak smakuje? Oszczędnie. 298 00:17:14,160 --> 00:17:17,480 - Kupiłam to dla ciebie. - Zwrócić ci dolara? 299 00:17:17,640 --> 00:17:20,360 To w podzięce za to, że mnie nie zwolniłeś. 300 00:17:20,520 --> 00:17:22,080 Nie kupiłaś jej dla mnie? 301 00:17:22,280 --> 00:17:25,080 Tobie też dziękuję, że mnie też nie zwolniłaś. 302 00:17:25,240 --> 00:17:28,000 - Dzięki, Helen. - Adminie... 303 00:17:31,680 --> 00:17:33,000 Można? 304 00:17:33,160 --> 00:17:35,880 Chcesz najpierw zjeść swoją tłustą przekąskę? 305 00:17:36,040 --> 00:17:37,840 Dali mi to gratis. 306 00:17:38,000 --> 00:17:40,280 - Chcesz? - Też nie. 307 00:17:40,440 --> 00:17:42,720 Nie do mojego kosza, zasmrodzi mi gabinet. 308 00:17:42,880 --> 00:17:44,440 Raymond poprosił, 309 00:17:44,600 --> 00:17:47,440 żebym popracowała nad twoim podejściem do ludzi. 310 00:17:47,600 --> 00:17:50,840 - Świetny komplecik. - Dzięki. 311 00:17:51,000 --> 00:17:53,760 - Gdzie kupiłaś? - Chyba Noni B. 312 00:17:53,920 --> 00:17:56,960 - Widzisz, co robię? - Badanie rynku? 313 00:17:57,120 --> 00:17:58,920 Nawiązuję więź. 314 00:17:59,080 --> 00:18:02,840 Nasi klienci często tracą bliskich. Wiesz, czego im trzeba? 315 00:18:03,640 --> 00:18:05,600 - Komplecików? - Przyjaciela. 316 00:18:05,760 --> 00:18:10,120 Musisz nawiązać więź. Udawałam, że podoba mi się twój strój. 317 00:18:10,280 --> 00:18:13,280 Jeśli ktoś lubi gotować, można poprosić o przepisy. 318 00:18:13,440 --> 00:18:17,320 Jeśli chodzą do kościoła, wspomnij o Jezusie. 319 00:18:17,480 --> 00:18:19,760 "Ciekawe, co zrobiłby Jezus?". 320 00:18:19,920 --> 00:18:22,640 A jeśli to rolnik, zahacz o... 321 00:18:23,200 --> 00:18:27,360 Siano. Krowy. Łajno? Pragnienie żony. 322 00:18:27,520 --> 00:18:29,040 O pogodę. 323 00:18:29,200 --> 00:18:31,760 To też przyszło mi do głowy. 324 00:18:32,880 --> 00:18:34,400 Ale wybrałam łajno. 325 00:18:43,880 --> 00:18:45,840 Dzień dobry. 326 00:18:46,000 --> 00:18:47,320 Witaj. 327 00:18:47,480 --> 00:18:50,120 Nie ściskam się, bo wciąż łupie mnie w krzyżu. 328 00:18:51,200 --> 00:18:52,520 Zaczynajmy. 329 00:18:52,680 --> 00:18:55,720 - Bo...? - Jezus by tak zrobił. 330 00:18:56,120 --> 00:18:58,560 Bo w Gruber i Gruber się działa. 331 00:18:58,720 --> 00:19:01,760 Jeszcze nie znałam tego sloganu. 332 00:19:01,920 --> 00:19:06,320 Zostawiam cię w rękach Helen. George'a już poznałeś. 333 00:19:06,480 --> 00:19:08,400 - Będzie notował. - Jestem adminem. 334 00:19:08,560 --> 00:19:11,000 Specjalistą od spadków. 335 00:19:11,760 --> 00:19:13,800 - Chodźmy. - Rusz się. 336 00:19:18,360 --> 00:19:19,760 Powtórzę raz jeszcze. 337 00:19:26,040 --> 00:19:29,000 Ruth, są tylko dwie możliwości. 338 00:19:29,160 --> 00:19:32,200 Ta albo ta. 339 00:19:32,360 --> 00:19:33,960 - Rozumiesz? - Nie. 340 00:19:34,120 --> 00:19:37,160 Więc powtarzam. Ta opcja, 341 00:19:37,480 --> 00:19:39,560 albo ta, jeśli się zdecydujesz. 342 00:19:39,720 --> 00:19:43,880 Może zrób wykres kołowy? Będzie łatwiej zrozumieć. 343 00:19:44,560 --> 00:19:47,320 Tak. Dobry pomysł. Dasz mi nóż? 344 00:19:47,480 --> 00:19:50,840 Moment. To pomoże. 345 00:19:51,560 --> 00:19:55,360 Wyobraź sobie, że krokiecik to pieniądze twojej matki. 346 00:19:56,840 --> 00:20:01,480 Połowa dla ciebie, połowa dla twojego brata. Proste. 347 00:20:01,640 --> 00:20:04,000 - Czy Dean podda się zabiegowi? - Nie. 348 00:20:04,160 --> 00:20:06,880 - Odpada. - Spróbujmy jeszcze raz. 349 00:20:08,760 --> 00:20:11,760 - Wyobraź sobie... - To plan pogrzebu mamy. 350 00:20:11,920 --> 00:20:14,080 Wybacz, niechcący. 351 00:20:15,600 --> 00:20:19,320 Krokiecik symbolizuje to pieniądze twojej matki. 352 00:20:19,480 --> 00:20:21,560 Wolałabym, żeby symbolizował 353 00:20:21,720 --> 00:20:26,240 penisa Deana, a to - wazektomię. 354 00:20:26,800 --> 00:20:30,000 Raczej strasznie spartolone obrzezanie. 355 00:20:30,160 --> 00:20:32,240 Jeśli pójdziesz tą drogą, 356 00:20:32,400 --> 00:20:36,000 większość, jeśli nie cały spadek, pochłoną koszty prawne. 357 00:20:36,160 --> 00:20:39,920 Jestem prawnikiem. Patrz, to koszty prawne. 358 00:20:40,080 --> 00:20:42,720 Kolejne. Czy to spadek Ruth? 359 00:20:42,880 --> 00:20:44,760 Pycha! 360 00:20:47,040 --> 00:20:48,560 I po spadku. 361 00:20:48,720 --> 00:20:51,400 Już go nie odzyskasz. Moment. 362 00:20:51,640 --> 00:20:53,320 A może jednak. 363 00:20:53,800 --> 00:20:56,400 Poszło. Zostanie ci tylko tyle. 364 00:20:56,560 --> 00:20:58,840 Dean dostanie to i... 365 00:20:59,080 --> 00:21:02,600 Będzie miał też to. Całego penisa. 366 00:21:03,760 --> 00:21:06,280 - Chcę iść do sądu - Nie ma mowy. 367 00:21:06,440 --> 00:21:09,320 - Stanę na podium... - Za pulpitem. 368 00:21:09,480 --> 00:21:12,320 Wszystko wyjaśnię przysięgłym i posłuchają mnie. 369 00:21:12,480 --> 00:21:13,960 Nie będzie przysięgłych. 370 00:21:14,120 --> 00:21:16,960 To nie telewizja. Próbuję ci pomóc. 371 00:21:17,120 --> 00:21:18,880 Potrzebuję innego prawnika. 372 00:21:19,880 --> 00:21:21,840 Weź z serialu Prawo i porządek. 373 00:21:26,840 --> 00:21:28,920 Nie poszło za dobrze. 374 00:21:30,000 --> 00:21:32,520 Mogę gryza kosztów? 375 00:21:32,880 --> 00:21:34,240 Jasne. 376 00:21:37,760 --> 00:21:40,240 - Jak poszło? - Dobrze. 377 00:21:40,400 --> 00:21:42,960 - Mamy tę sprawę? - Możliwe. 378 00:21:43,120 --> 00:21:46,440 Zapomniała planu pogrzebu. Pójdę za nią. 379 00:21:46,600 --> 00:21:50,920 Dopiero co wyszła. Dogonię ją i jeszcze zapytam. 380 00:21:51,440 --> 00:21:52,960 Po co ten nóż? 381 00:21:57,200 --> 00:21:58,920 Lubię gorącą. 382 00:21:59,080 --> 00:22:01,400 Gorące mleko stłumi jej smak. 383 00:22:01,560 --> 00:22:04,800 - Taką chcę! - Wynocha! I Masz zakaz. 384 00:22:04,960 --> 00:22:07,400 - Wiem. Ruth... - To moja prawniczka. 385 00:22:07,560 --> 00:22:09,880 Teraz to prawniczka. Ruth, chodźmy. 386 00:22:10,040 --> 00:22:13,280 Znam lepsze miejsce. Na długo ten zakaz? 387 00:22:13,440 --> 00:22:15,200 Tydzień? Miesiąc? 388 00:22:16,960 --> 00:22:19,880 - Masz żałosny zarost. - Ty też. 389 00:22:20,240 --> 00:22:21,600 To niegrzeczne. 390 00:22:24,480 --> 00:22:27,080 Jest niewiarygodnie nieuprzejmy. 391 00:22:27,240 --> 00:22:30,000 Przepraszam, że położyłam krokiecik na twojej mamie. 392 00:22:30,160 --> 00:22:33,240 - Coś strasznego. - Nie szkodzi. 393 00:22:33,400 --> 00:22:36,040 Mam bardzo ciężki okres. 394 00:22:36,200 --> 00:22:38,280 Rozumiem, przez co przechodzisz. 395 00:22:38,440 --> 00:22:40,520 - Naprawdę? - Tak, Ruth. 396 00:22:40,680 --> 00:22:44,560 Co prawda nie mam brata, który maluje wackiem. 397 00:22:44,720 --> 00:22:46,240 A kto ma? 398 00:22:46,400 --> 00:22:49,920 Ale sama straciłam matkę, z którą byłam zżyta. 399 00:22:50,080 --> 00:22:54,040 Wiem, jakie to trudne. Dasz się zaprosić na kawę? 400 00:22:54,200 --> 00:22:56,600 Chodźmy do jakiejś miłej kafejki. 401 00:22:56,760 --> 00:22:58,080 Dobrze. 402 00:23:00,280 --> 00:23:02,880 To tajna perła Melbourne. 403 00:23:03,040 --> 00:23:05,640 Cześć! Usiądźmy tam. 404 00:23:05,800 --> 00:23:08,360 - Proszę. - Możemy tu usiąść? 405 00:23:08,520 --> 00:23:10,240 Jasne. Jestem stałą klientką. 406 00:23:10,400 --> 00:23:11,960 - Latte? - Poproszę. 407 00:23:12,120 --> 00:23:13,760 Za dolara. 408 00:23:24,360 --> 00:23:26,280 - Pyszna. - Super. 409 00:23:29,000 --> 00:23:33,640 Wiem, że nie chcesz o tym mówić, ale muszę wiedzieć. 410 00:23:33,800 --> 00:23:36,040 - Jak on maluje? - O Boże. 411 00:23:36,200 --> 00:23:38,360 Nie umiem sobie tego wyobrazić. 412 00:23:38,520 --> 00:23:40,160 Ma stronę internetową. 413 00:23:42,440 --> 00:23:44,120 To on. 414 00:23:44,520 --> 00:23:47,360 Naprawdę nim maluje. 415 00:23:48,120 --> 00:23:51,440 Ale mocno wali. To nie boli? 416 00:23:51,600 --> 00:23:52,920 Cześć. 417 00:23:53,080 --> 00:23:57,360 Możecie udawać, że to kawiarnia i pić tę gównianą kawę, 418 00:23:57,520 --> 00:24:00,240 ale nie oglądajcie pornosów. Wyłącz to. 419 00:24:02,120 --> 00:24:04,280 - Serio? - Za dużo fiuta. 420 00:24:04,440 --> 00:24:07,280 Jest naprawdę pyszna. Chcesz jeszcze? 421 00:24:07,440 --> 00:24:11,600 - Czemu nie. - Przepraszam! Michael, tak? 422 00:24:11,760 --> 00:24:13,520 Poproszę jeszcze dwie latte. 423 00:24:13,680 --> 00:24:16,360 Wciśnij przycisk i sama się zrobi. 424 00:24:17,600 --> 00:24:19,320 Samoobsługa. 425 00:24:23,920 --> 00:24:25,240 O rany. 426 00:24:42,880 --> 00:24:45,320 Dobra robota. Mamy sprawę O'Malley 427 00:24:45,480 --> 00:24:47,040 i nikomu nie obetną fiuta. 428 00:24:47,200 --> 00:24:49,800 Wazektomia to nie obcięcie fiuta. 429 00:24:49,960 --> 00:24:52,240 Wyretuszowałem cię. 430 00:24:54,600 --> 00:24:57,640 Niesamowite. Cała ja. 431 00:24:57,800 --> 00:25:01,080 Dużo lepsza. Siedziałem nad tym 23 minuty. 432 00:25:01,240 --> 00:25:04,200 - Dużo lepsza. Dzięki. - Nie ma sprawy. 433 00:25:19,560 --> 00:25:21,120 O nie! 434 00:25:22,200 --> 00:25:25,000 Jestem Dean. Brat Ruth. 435 00:25:25,480 --> 00:25:28,760 Dobra. Skąd wiedziałeś, gdzie mieszkam? 436 00:25:28,920 --> 00:25:30,760 Adres dostałem w biurze, 437 00:25:30,920 --> 00:25:33,680 a wpuściła mnie twoja piękna partnerka. 438 00:25:33,840 --> 00:25:37,040 Moja partnerka? O Boże. 439 00:25:37,640 --> 00:25:42,560 - To dla ciebie, Dean. Smacznego. -Cam on, piękna pani. 440 00:25:42,720 --> 00:25:44,160 To znaczy "dziękuję". 441 00:25:44,320 --> 00:25:47,160 Jest wspaniała. Ile w tym miłości. 442 00:25:47,320 --> 00:25:49,880 - Nie jest moją partnerką - Nie oceniam. 443 00:25:50,120 --> 00:25:52,160 Miłość to miłość. 444 00:25:52,560 --> 00:25:54,720 Chcę coś dla ciebie zrobić. 445 00:25:57,880 --> 00:25:59,440 Co? 446 00:26:00,600 --> 00:26:03,480 Boże, nie. Dziękuję. 447 00:26:03,640 --> 00:26:05,680 Pozwól. To wiele dla mnie znaczy. 448 00:26:05,840 --> 00:26:07,720 - Spodoba ci się. - Nie, dzięki. 449 00:26:07,880 --> 00:26:09,440 To wyjątkowa okazja. 450 00:26:11,920 --> 00:26:14,520 Dobrze, ale pod jednym warunkiem. 451 00:26:14,680 --> 00:26:18,760 Umiesz malować ze zdjęcia? 452 00:26:30,520 --> 00:26:32,840 - Dzień dobry, Fisk. - Cześć, Ray. 453 00:26:33,000 --> 00:26:36,120 - Wielkie umysły myślą podobnie. - Tak, i mam coś. 454 00:26:36,280 --> 00:26:39,000 Prezent do biura. Co ty na to? 455 00:26:39,160 --> 00:26:43,960 Cholera. Podoba mi się. Dzieło sztuki. Klasa. 456 00:26:44,320 --> 00:26:47,440 - To Ahn Doh? - O'Malley. Brat Ruth. 457 00:26:47,600 --> 00:26:49,680 - Kutasso? - Tak. 458 00:26:49,840 --> 00:26:51,800 Więc to wszystko sperma? 459 00:26:51,960 --> 00:26:55,320 Nie, farba. Chyba. 460 00:26:56,280 --> 00:26:57,720 - Super. - Tak. 461 00:26:57,880 --> 00:26:59,240 A mój? 462 00:26:59,400 --> 00:27:01,280 Wyślij mu swoje zdjęcie. 463 00:27:01,760 --> 00:27:03,880 Wolę pozować. 464 00:27:06,840 --> 00:27:09,520 - Wie, że on maluje fiutem? - Tak. 465 00:27:12,480 --> 00:27:14,560 Pozowałaś już kiedyś? 466 00:27:14,720 --> 00:27:16,200 Wiele razy. 467 00:27:16,800 --> 00:27:18,240 Wiele razy. 468 00:27:19,400 --> 00:27:21,800 - Archibaldowi i innym. - Naprawdę? 469 00:27:22,640 --> 00:27:25,080 Patrz na mnie. 470 00:27:26,320 --> 00:27:29,360 - Dobrze. - Jakich farb używasz? 471 00:27:29,720 --> 00:27:31,640 Najchętniej akryli. 472 00:27:31,800 --> 00:27:35,360 - Farby na bazie wody są najlepsze. - Oczywiście. 473 00:27:35,800 --> 00:27:38,840 Nie możesz myć pędzla terpentyną. 474 00:27:39,920 --> 00:27:41,840 I jeszcze. 475 00:27:43,680 --> 00:27:47,280 Teraz namaluję oczy. Spójrz na mnie. 476 00:27:48,640 --> 00:27:53,320 Jedno i drugie. Dobrze. 477 00:27:53,680 --> 00:27:57,120 - Podpisać się? - Będę wdzięczna. 478 00:27:57,440 --> 00:27:59,480 Masz dołek w brodzie? Nie. 479 00:27:59,640 --> 00:28:01,840 - Nie. - Ale masz błysk w oku. 480 00:28:02,000 --> 00:28:04,160 - Jak ci na drugie imię? - Joanne. 481 00:28:05,760 --> 00:28:07,800 - Tak myślałem. - Naprawdę? 482 00:28:07,960 --> 00:28:11,960 NAPISY: PAWEŁ SKŁADANOWSKI Iyuno 33507

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.