Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:37,500 --> 00:00:39,899
POPRZEDNIO:
Uważasz, że wyciągniesz
2
00:00:39,900 --> 00:00:41,900
z tego manifestu coś wartego uwagi?
3
00:00:42,100 --> 00:00:45,200
Dostaniesz biuro
i zespół, jeśli tego chcesz.
4
00:00:45,700 --> 00:00:48,700
Co jeśli jest "wuda"
albo "ziomuś" tutaj?
5
00:00:49,000 --> 00:00:51,800
- Myślę, że przyznanie się...
- Nie.
6
00:00:52,100 --> 00:00:57,200
Wybrałem cię,
bo myślałem, że jesteś inny.
7
00:00:58,300 --> 00:01:01,299
HISTORIA OPARTA NA FAKTACH
Jeśli sądzisz, że ty lub ekipa,
8
00:01:01,300 --> 00:01:04,700
z którą przyjechałeś z San Diego,
jesteście szczęśliwi teraz,
9
00:01:05,000 --> 00:01:09,600
poczekaj, aż otworzę te drzwi.
Nowy samochód!
10
00:01:11,000 --> 00:01:17,200
22 czerwca 1993
Tiburon, California
11
00:01:27,400 --> 00:01:30,199
Powinnaś się czymś zająć,
bo nabawisz się odleżyn.
12
00:01:30,200 --> 00:01:33,100
Dwa razy dzień chodzę do lodówki.
13
00:01:33,900 --> 00:01:36,300
Aż dwa, niezłe ćwiczenie.
14
00:01:37,200 --> 00:01:39,100
- Co tam dzisiaj mamy?
- Chyba zupa.
15
00:01:39,200 --> 00:01:41,200
Dopiero wróciłam z kliniki.
16
00:01:41,900 --> 00:01:43,599
- To musiał być długi dzień.
- No.
17
00:01:43,600 --> 00:01:45,000
To od Talbotów?
18
00:01:46,200 --> 00:01:49,700
Nie, do taty.
Chyba jakiś film.
19
00:01:50,500 --> 00:01:53,099
Dostaję takie paczki
od czasu artykułu w Timesie.
20
00:01:53,100 --> 00:01:55,999
Powinnam się martwić
o te listy od fanek?
21
00:01:56,000 --> 00:01:59,000
- Zależy, czy zupa będzie dobra.
- I to mój mąż...
22
00:01:59,800 --> 00:02:02,300
Serio żartujesz o romansie?
23
00:02:03,700 --> 00:02:06,800
Obejrzysz to ze mną później?
To turniej mistrzów.
24
00:02:09,500 --> 00:02:11,000
Tato?
25
00:02:16,900 --> 00:02:19,100
Nie...
26
00:02:19,500 --> 00:02:21,999
WIĘZIENIE FEDERALNE, 1997
Stworzyłeś swoją więź.
27
00:02:22,000 --> 00:02:25,599
Wie, że możesz gadać o jego pomysłach,
że jesteś mu równy,
28
00:02:25,600 --> 00:02:28,800
że podjął właściwą decyzję,
wybierając właśnie ciebie.
29
00:02:28,900 --> 00:02:30,000
Teraz to wykorzystaj.
30
00:02:30,800 --> 00:02:34,200
Bez uczuć czy kolejnych teorii.
Zaatakuj go faktami.
31
00:02:34,600 --> 00:02:38,700
Mamy mnóstwo mocnych dowodów.
Proces sądowy to samobójstwo.
32
00:02:39,400 --> 00:02:43,200
- Ma bzika na punkcie kontroli.
- Myśli, że proces mu ją da.
33
00:02:43,300 --> 00:02:46,200
Niech zrozumie,
że to my rządzimy na sali sądowej.
34
00:02:46,800 --> 00:02:49,900
Jego jedyną szansą
jest przyznanie się.
35
00:02:54,600 --> 00:02:55,800
Pragnie kontroli.
36
00:02:57,500 --> 00:02:59,000
Uwielbia mieć kontrolę.
37
00:03:05,900 --> 00:03:07,100
No to lecimy.
38
00:03:08,300 --> 00:03:09,800
Dasz radę, Fitz.
39
00:03:19,200 --> 00:03:22,100
Nie przyniosłeś mi tych znaczków, co?
40
00:03:23,700 --> 00:03:26,800
Myślałeś kiedyś, co po sobie
zostawisz na tym świecie?
41
00:03:27,500 --> 00:03:31,000
Chodzi ci, by zostawiać obozowisko
czystsze, niż gdy je zastałem.
42
00:03:32,600 --> 00:03:38,300
Ojciec kazał mi dołączyć do harcerstwa,
myślał, że znajdę tam przyjaciół.
43
00:03:38,400 --> 00:03:41,800
Nie znalazłem, ale nauczyłem się,
by zostawiać obozowisko czystsze,
44
00:03:41,900 --> 00:03:44,099
niż gdy je zastałem.
Ale czy to istotne,
45
00:03:44,100 --> 00:03:47,700
gdy następnego dnia
przyjeżdża firma i wycinają cały las?
46
00:03:48,600 --> 00:03:54,400
Mówię dosłownie, zostawisz za sobą
jedynie miejsce wybuchu u Epsteina.
47
00:03:54,900 --> 00:04:01,399
Nie wysłałeś paczki od sześciu lat,
a potem nagle 22 czerwca 1993 r.,
48
00:04:01,400 --> 00:04:04,100
gość w Tiburon otwiera kopertę i...
49
00:04:08,200 --> 00:04:09,700
Jego tułów był rozerwany.
50
00:04:10,700 --> 00:04:13,400
Chyba czytałem o tym w gazecie.
51
00:04:13,900 --> 00:04:16,400
- Był genetykiem, prawda?
- Tak.
52
00:04:18,100 --> 00:04:19,400
Miał córkę.
53
00:04:20,400 --> 00:04:24,100
Gdy człowiek obcuje ze światem,
zostawia wszędzie ślady.
54
00:04:24,400 --> 00:04:27,300
Każdy twój ruch zostawiał wskazówki.
55
00:04:27,700 --> 00:04:30,200
Nie jedną czy dwie,
ale setki, tysiące.
56
00:04:30,400 --> 00:04:33,300
I mają magazyn pełen dowodów.
57
00:04:36,800 --> 00:04:38,100
To zapalnik.
58
00:04:39,500 --> 00:04:42,700
Precyzyjny, niepowtarzalny.
Ręcznie zrobiony.
59
00:04:43,800 --> 00:04:47,800
Technicy znaleźli taki
praktycznie nienaruszony na miejscu.
60
00:04:48,800 --> 00:04:51,300
Identyczny znaleźli w twoim domku.
61
00:04:51,700 --> 00:04:58,900
Drut, sprężyny
miedziana rura, aluminiowy złom,
62
00:04:59,200 --> 00:05:00,600
wszystko się zgadza.
63
00:05:03,300 --> 00:05:04,400
Znaczki.
64
00:05:06,300 --> 00:05:09,000
Te są z paczki Epsteina,
65
00:05:09,600 --> 00:05:10,900
a te z twojego domku.
66
00:05:11,900 --> 00:05:17,000
Jechałeś trzy dni z Lincoln w Montanie
by nadać paczkę w San Francisco.
67
00:05:17,300 --> 00:05:20,800
Zapłaciłeś gotówką,
przebrałeś się, co było mądre,
68
00:05:21,400 --> 00:05:26,800
tylko że w domku znaleźliśmy
sześć par okularów, sztuczne wąsy,
69
00:05:27,100 --> 00:05:30,200
a potem twój dziennik
z zapisanymi przebraniami.
70
00:05:30,900 --> 00:05:38,900
To skład chemiczny ładunku wybuchowego
i klej, który wykorzystano w paczce,
71
00:05:39,600 --> 00:05:42,500
etykietę napisano na twojej maszynie,
72
00:05:42,900 --> 00:05:46,199
kalka i paragon za nią.
73
00:05:46,200 --> 00:05:48,000
I tak dalej i dalej.
74
00:05:48,500 --> 00:05:52,600
Mają tysiące dowodów,
które łączą cię z Unabomberem,
75
00:05:52,700 --> 00:05:54,599
a by cię skazać, wystarczy im jeden.
76
00:05:54,600 --> 00:05:57,300
Pogrzebią cię pod górą dowodów,
77
00:05:57,600 --> 00:06:00,800
a cała twoja autonomia
przepadnie pierwszego dnia procesu.
78
00:06:03,800 --> 00:06:05,200
Dobrze mu idzie.
79
00:06:06,600 --> 00:06:08,000
Teraz go przyciśnij.
80
00:06:09,300 --> 00:06:11,100
Chcę, byś zmienił świat.
81
00:06:11,500 --> 00:06:13,800
Chcę, byś rozpoczął rewolucję.
82
00:06:14,300 --> 00:06:15,900
Ale jeśli będziesz
z tym walczył...
83
00:06:17,700 --> 00:06:19,300
jeśli to zrobisz,
84
00:06:20,300 --> 00:06:23,100
stracisz kontrolę nad wszystkim.
85
00:06:23,200 --> 00:06:25,899
Będziesz bezradnym trybikiem
w maszynie sprawiedliwości,
86
00:06:25,900 --> 00:06:28,300
aż w końcu posadzą cię
na krześle elektrycznym.
87
00:06:29,600 --> 00:06:30,900
Masz jedno wyjście.
88
00:06:32,300 --> 00:06:35,900
Da ci szansę do negocjacji,
ale to jedyna opcja.
89
00:06:37,900 --> 00:06:39,100
Przyznać się.
90
00:06:39,800 --> 00:06:44,900
Tyle mamy na jedną bombę. Było 15 innych,
o których nawet nie wspomniałem.
91
00:06:45,900 --> 00:06:49,100
Więc uwierz mi,
tak należy zrobić.
92
00:06:56,900 --> 00:06:58,100
Dobrze.
93
00:07:00,900 --> 00:07:03,200
Jeśli to jedyne wyjście, zrobię to.
94
00:07:09,600 --> 00:07:11,400
- To tyle, prawda?
- Tak.
95
00:07:12,600 --> 00:07:14,300
Mogę o coś zapytać?
96
00:07:16,900 --> 00:07:17,900
O co chcesz.
97
00:07:19,200 --> 00:07:23,900
Skoro byłeś taki pomocny
i opowiedziałeś mi, jakie dowody ma FBI,
98
00:07:24,500 --> 00:07:28,400
liczyłem, że potwierdzisz mi coś,
co podejrzewałem od dawna,
99
00:07:28,500 --> 00:07:30,700
ale nigdy nie byłem
całkowicie pewien.
100
00:07:31,100 --> 00:07:35,099
Wydaje mi się,
że nie ma żadnych dowodów,
101
00:07:35,100 --> 00:07:39,700
łączących mnie z tym zbrodniami,
poza tymi znalezionymi w moim domku.
102
00:07:40,400 --> 00:07:42,900
Tak, ale mają ich
tak wiele, różnego typu.
103
00:07:43,000 --> 00:07:46,200
Wyobraź sobie,
że zostają odrzucone.
104
00:07:47,500 --> 00:07:50,799
Nic by nie zostało, prawda?
Bo wszystko jest tu na stole.
105
00:07:50,800 --> 00:07:52,700
Wszystko leży przede mną.
106
00:07:54,500 --> 00:07:55,500
Tak.
107
00:07:57,000 --> 00:08:02,300
Naprawdę nie masz żadnego pomysłu,
dlaczego cię tu ściągnąłem, James?
108
00:08:13,500 --> 00:08:16,000
To wasz nakaz przeszukania.
109
00:08:17,000 --> 00:08:19,499
Jest oparty
na twojej analizie lingwistycznej.
110
00:08:19,500 --> 00:08:22,699
To was wpuściło do mojego domku,
111
00:08:22,700 --> 00:08:31,100
a cała wasza sprawa jest oparta na tym
jednym dokumencie, twoim dokumencie.
112
00:08:31,900 --> 00:08:33,599
Nie... co on robi?
113
00:08:33,600 --> 00:08:39,100
Może omówimy coś,
o czym się niedawno dowiedziałem,
114
00:08:39,900 --> 00:08:41,900
zwanym owocem zatrutego drzewa.
115
00:08:43,200 --> 00:08:45,799
Tę opcję pominąłeś.
116
00:08:45,800 --> 00:08:51,200
Opcję, gdzie odrzuca się te dowody
i odchodzę jako wolny człowiek.
117
00:08:53,600 --> 00:08:57,299
Jedyne dowody łączące mnie z atakami
to te znalezione w moim domku.
118
00:08:57,300 --> 00:09:01,299
Jedynym powodem, dla którego FBI
mogło go legalnie przeszukać,
119
00:09:01,300 --> 00:09:03,500
był twój nakaz przeszukania,
120
00:09:04,100 --> 00:09:07,399
ale jeśli byłby on oparty
na fałszywym pretekście
121
00:09:07,400 --> 00:09:12,899
albo argumentach, które nie są dowodami,
to wszystko, co tam znaleźliście
122
00:09:12,900 --> 00:09:15,200
zostanie uznane
za owoce zatrutego drzewa.
123
00:09:15,300 --> 00:09:19,100
Za skażone, niedopuszczalne.
Będzie trzeba je pominąć.
124
00:09:19,200 --> 00:09:26,200
Więc jeśli zniknie ten nakaz,
cała ich góra dowodów zwyczajnie...
125
00:09:29,000 --> 00:09:30,100
zniknie.
126
00:09:33,500 --> 00:09:34,800
Nadążasz?
127
00:09:35,900 --> 00:09:38,399
Cała sprawa jest oparta
na dowodach z domku,
128
00:09:38,400 --> 00:09:45,599
a te zależą od nakazu, z kolei ten
na lingwistyce kryminalistycznej,
129
00:09:45,600 --> 00:09:48,700
będącej dziedziną,
którą dopiero co wymyśliłeś,
130
00:09:49,100 --> 00:09:50,400
Jamesie R. Fitzgerald.
131
00:09:50,800 --> 00:09:56,299
W całej historii nie ma precedensu
dostania nakazu w oparciu o lingwistykę.
132
00:09:56,300 --> 00:10:02,300
Więc pytanie, które zadam w sądzie,
to czy ufamy na tyle temu człowiekowi,
133
00:10:02,700 --> 00:10:04,600
by zaufać jego wynalazkowi?
134
00:10:05,000 --> 00:10:10,600
Gdzie się formalnie nauczyłeś lingwistyki,
gdzie twój doktorat?
135
00:10:13,200 --> 00:10:15,799
Z tego, co słyszałem,
większość kariery
136
00:10:15,800 --> 00:10:19,099
spędziłeś w zespole od graffiti
w małym miasteczku.
137
00:10:19,100 --> 00:10:20,300
To prawda?
138
00:10:20,500 --> 00:10:23,800
Uważasz, że czas spędzony
na czytaniu graffiti
139
00:10:23,900 --> 00:10:26,000
zalicza się
jako trening lingwistyczny?
140
00:10:26,200 --> 00:10:29,200
Tak w ogóle nie doszliśmy nawet
do treści samego nakazu.
141
00:10:29,300 --> 00:10:30,300
O Boże.
142
00:10:30,301 --> 00:10:32,999
Może powinienem was zostawić
z moim adnotacjami.
143
00:10:33,000 --> 00:10:36,200
- Są dość obszerne.
- Musimy go wyciągnąć.
144
00:10:37,200 --> 00:10:38,400
Miałem rację.
145
00:10:39,900 --> 00:10:43,799
To nie ma znaczenia,
liczy się to, czy w ciebie wierzyli.
146
00:10:43,800 --> 00:10:50,100
Bo jeśli nie, to nie mogą zaufać
nakazowi, a wtedy wyjdę stąd wolny.
147
00:10:51,700 --> 00:10:53,600
Koniec przesłuchania.
Zabierzcie go.
148
00:10:53,800 --> 00:10:56,899
Wszystko, czego dotknąłeś, jest skażone.
Nie musisz dalej szukać.
149
00:10:56,900 --> 00:11:00,100
- Oddajcie, to prywatne.
- Ty jesteś zatrutym drzewem.
150
00:11:00,300 --> 00:11:03,300
Zabierzcie go.
Nic więcej nie mów.
151
00:11:06,100 --> 00:11:07,300
Miła pogawędka.
152
00:11:18,300 --> 00:11:21,000
::PROJECT HAVEN::
prezentuje
153
00:11:21,100 --> 00:11:24,200
MANHUNT: UNABOMBER [S01E03]
"Fruit Of The Poisonous Tree"
154
00:11:24,300 --> 00:11:27,300
Tłumaczenie: diego962
Korekta: peciaq
155
00:11:27,380 --> 00:11:30,380
Synchro: Peterlin
156
00:11:39,600 --> 00:11:40,700
Znalazłem.
157
00:11:41,600 --> 00:11:42,800
Znalazłem błąd.
158
00:11:44,300 --> 00:11:45,699
Paragraf 185:
159
00:11:45,700 --> 00:11:49,700
"(...) jako negatywnych konsekwencji
eliminacji społeczeństwa przemysłowego".
160
00:11:49,800 --> 00:11:51,900
"Nie możesz zjeść ciastka i go mieć".
161
00:11:54,000 --> 00:11:58,300
"Zjeść ciastko i je mieć".
162
00:11:59,900 --> 00:12:03,300
Mówi się odwrotnie.
163
00:12:05,900 --> 00:12:08,799
Czemu się nie cieszycie?
Znalazłem błąd. To tego szukamy.
164
00:12:08,800 --> 00:12:11,099
- Pierwszy prawdziwy błąd.
- Super.
165
00:12:11,100 --> 00:12:12,700
Ale co to nam o nim mówi?
166
00:12:13,500 --> 00:12:15,200
Szukamy "wudy", nie?
167
00:12:15,500 --> 00:12:18,099
Czegoś, co nam powie,
kim jest, skąd pochodzi.
168
00:12:18,100 --> 00:12:21,400
Dzięki, że cytujesz mnie,
mówiącego wam, co macie robić.
169
00:12:21,900 --> 00:12:23,699
A ciebie co ugryzło?
170
00:12:23,700 --> 00:12:26,900
Ackerman dał nam biuro i zespół,
by przeczesać manifest.
171
00:12:27,000 --> 00:12:30,600
- Minęły dwa tygodnie i nie mamy nic.
- Ja coś mam.
172
00:12:31,800 --> 00:12:33,600
Obczajcie.
173
00:12:35,200 --> 00:12:37,100
Manifest, paragraf 11.
174
00:12:45,300 --> 00:12:46,799
To nie błędy.
175
00:12:46,800 --> 00:12:50,900
Jak ktoś mnie nazywa "niewiastą",
to robi błąd, którego nie powtórzy.
176
00:12:51,000 --> 00:12:54,099
- Za "bambusa" można dostać po ryju.
- Jesteś nerdem, Ernie.
177
00:12:54,100 --> 00:12:56,800
Chcesz sprawdzić bambusa, niewiasto?
178
00:12:57,100 --> 00:13:01,400
Dobra, sprawdźmy to.
Co to nam mówi?
179
00:13:02,400 --> 00:13:03,800
Kto tak mówi?
180
00:13:05,800 --> 00:13:08,100
Mój tato, Wally, tak mówił, ale...
181
00:13:10,500 --> 00:13:11,700
To pokoleniowe.
182
00:13:13,100 --> 00:13:18,699
Nikt po trzydziestce
tak nie mówi, prawda?
183
00:13:18,700 --> 00:13:22,200
- Tak, więc jaki z tego wniosek?
- Nie wiem.
184
00:13:22,300 --> 00:13:23,499
Co jeszcze to nam mówi?
185
00:13:23,500 --> 00:13:28,600
Skoro używa takich słów,
nigdy nie był wśród czarnych.
186
00:13:28,700 --> 00:13:29,700
Właśnie.
187
00:13:29,701 --> 00:13:34,500
I zaufajcie mi. Jestem tu jedynym czarnym,
więc umiem wyłapywać takie słówka.
188
00:13:34,600 --> 00:13:37,400
Więc nie może mieszkać
w San Francisco, tak?
189
00:13:37,800 --> 00:13:40,900
Tylko że każda paczka i każdy list
zostały stąd wysłane.
190
00:13:43,600 --> 00:13:45,000
No dobra.
191
00:13:45,900 --> 00:13:48,099
Nie przejmujmy się tym.
Grajmy dalej.
192
00:13:48,100 --> 00:13:53,700
Może mieszka na przedmieściach
i dojeżdża samochodem.
193
00:13:54,000 --> 00:13:56,099
Tak, dajcie wszystko.
194
00:13:56,100 --> 00:13:58,800
Każdy słowny trop,
jaki znaleźliśmy w manifeście.
195
00:13:58,900 --> 00:14:02,600
Dobra: "bambus", "laska",
"niewiasta", "zjeść ciastko",
196
00:14:02,700 --> 00:14:05,399
- choć nie wiem, co to nam daje.
- Dalej.
197
00:14:05,400 --> 00:14:09,100
Długie zdania, styl formalny.
Próbuje brzmieć mądrze.
198
00:14:09,200 --> 00:14:11,600
Krótkie formy przymiotników.
Są rzadsze, ale nie błędne.
199
00:14:11,700 --> 00:14:13,099
"Gotów" zamiast "gotowy".
200
00:14:13,100 --> 00:14:15,399
Albo "ciekaw" zamiast "ciekawy".
201
00:14:15,400 --> 00:14:19,200
Do tego numerowane akapity
i przypisy, strona z poprawkami,
202
00:14:19,300 --> 00:14:23,199
- bibliografia... Ma dziwny styl.
- I co to nam mówi?
203
00:14:23,200 --> 00:14:25,800
- Nie wiem, że ma dziwny styl.
- No proszę cię...
204
00:14:25,900 --> 00:14:27,200
Czego ty chcesz?
205
00:14:27,700 --> 00:14:31,199
Szukamy "wudy", a tej nie ma.
To świetny pomysł.
206
00:14:31,200 --> 00:14:34,200
Spróbowaliśmy, ale odwaga winna iść
w parze z rozwagą.
207
00:14:34,300 --> 00:14:36,199
Nie chcę skończyć
jak gość od znaczków.
208
00:14:36,200 --> 00:14:39,599
Przesłuchuje gościa, wyprowadzającego
psy wnuków Eugene'a O'Neilla
209
00:14:39,600 --> 00:14:42,900
i to koniec jego kariery,
bo nie wiedział, kiedy odpuścić.
210
00:14:56,400 --> 00:14:58,300
Może powinniśmy spytać ekspertów.
211
00:14:59,200 --> 00:15:02,499
T. Helmand, entomolog. L. Sprague de Camp,
"Wielcy i mali twórcy cywilizacji".
212
00:15:02,500 --> 00:15:05,399
- Jedziesz na to coś do San Diego?
- Nie.
213
00:15:05,400 --> 00:15:06,599
Podobno dobre.
214
00:15:06,600 --> 00:15:11,499
Dziękuję wszystkim za przyjście
i za przeczytanie manifestu.
215
00:15:11,500 --> 00:15:14,499
Jesteście tutaj,
ponieważ cytowano was w manifeście
216
00:15:14,500 --> 00:15:16,900
lub wasza praca naukowa
jest z nim powiązana.
217
00:15:17,800 --> 00:15:18,800
Ja tylko...
218
00:15:19,600 --> 00:15:22,700
Liczę, że rzucicie trochę światła
na to, kto jest autorem.
219
00:15:23,100 --> 00:15:28,899
Może rozpoznajecie coś w ideach
lub języku po kimś, z kim pracowaliście,
220
00:15:28,900 --> 00:15:31,699
koledze lub jakimś byłym studencie.
221
00:15:31,700 --> 00:15:35,399
Gdyby to napisał mój student,
wyleciałby z uczelni.
222
00:15:35,400 --> 00:15:37,799
Nie ma szans,
by przeszedł korektę naukową.
223
00:15:37,800 --> 00:15:42,900
Może i w naukach ścisłych
takie coś posklejasz.
224
00:15:43,500 --> 00:15:47,900
Praca z twojego departamentu
nie są publikowane od 20 lat.
225
00:15:48,300 --> 00:15:50,200
Właściwie mam pytanie.
226
00:15:51,100 --> 00:15:52,100
Przepraszam.
227
00:15:54,300 --> 00:15:55,400
Przepraszam.
228
00:15:56,200 --> 00:15:58,700
Czy na początku była
strona z poprawkami?
229
00:16:00,800 --> 00:16:01,800
Tak.
230
00:16:01,801 --> 00:16:06,300
Była nazwana "poprawkami" czy erratą?
Była po angielsku czy po łacinie?
231
00:16:06,400 --> 00:16:11,000
Zostaw to studentom metody porównawczej
i skupmy się na tym, co istotne.
232
00:16:11,500 --> 00:16:15,200
Unabomber z jednym miał rację.
Wszyscy przeczytali paragraf 88?
233
00:16:16,500 --> 00:16:21,600
"Niektóre prace naukowe
nie mają wpływu na rozwój ludzi,
234
00:16:22,000 --> 00:16:24,200
np. metoda porównawcza".
235
00:16:26,400 --> 00:16:28,400
Myślisz, że twoja praca jest istotna?
236
00:16:33,900 --> 00:16:35,300
Posłuchajcie politologii...
237
00:16:37,600 --> 00:16:40,399
- Czas szybko leci, gdy się dobrze bawisz.
- Nie.
238
00:16:40,400 --> 00:16:44,100
- Gdzie dostaniemy wynagrodzenie?
- Na recepcji.
239
00:16:50,400 --> 00:16:53,000
Fitz, macie coś dobrego?
240
00:16:54,000 --> 00:16:55,599
Jutro mnie w to wprowadzisz.
241
00:16:55,600 --> 00:16:57,399
- Dobra.
- Przepraszam.
242
00:16:57,400 --> 00:17:00,800
- Wynagrodzenie na recepcji.
- Nie o to chodzi.
243
00:17:01,600 --> 00:17:03,000
Nie dostałam odpowiedzi.
244
00:17:03,800 --> 00:17:06,300
Były poprawki czy errata?
245
00:17:09,200 --> 00:17:10,700
Poprawki.
246
00:17:11,800 --> 00:17:12,800
A co?
247
00:17:13,700 --> 00:17:16,399
- Spójrz na format.
- Jest dziwny.
248
00:17:16,400 --> 00:17:17,899
Dla ciebie jest dziwny,
249
00:17:17,900 --> 00:17:23,099
dla mnie te numerowane akapity
i przypisy, strona z poprawkami
250
00:17:23,100 --> 00:17:27,099
to praca dyplomowa.
To typowe formatowanie na doktorat.
251
00:17:27,100 --> 00:17:29,899
- Pytałem każdego o formatowanie.
- W tym rzecz.
252
00:17:29,900 --> 00:17:32,099
Dzisiejsze prace
wyglądają całkiem inaczej.
253
00:17:32,100 --> 00:17:34,100
Tekst elektroniczny wszystko zmienił.
254
00:17:34,200 --> 00:17:36,899
To styl starszych prac dyplomowych.
255
00:17:36,900 --> 00:17:43,999
Używano go do 1972,
gdy zmieniono przypisy.
256
00:17:44,000 --> 00:17:47,700
- A strona z poprawkami?
- Przed 1967 nazywała się erratą.
257
00:17:49,100 --> 00:17:52,099
Czyli nauczył się formatowania
między '67 i '72.
258
00:17:52,100 --> 00:17:55,699
Więcej.
Tylko doktoranci używają tego stylu.
259
00:17:55,700 --> 00:17:58,199
Więc jeśli pisze tak 20 lat później...
260
00:17:58,200 --> 00:18:03,300
Musiał pisać pracę dyplomową
między '67 i '72.
261
00:18:03,800 --> 00:18:06,100
- Nieźle.
- Metoda porównawcza.
262
00:18:06,900 --> 00:18:09,400
Nie taka bezużyteczna
jak myśli Unabomber.
263
00:18:12,000 --> 00:18:13,300
Masz chwilę?
264
00:18:17,700 --> 00:18:19,700
Nie powinienem
ci tego pokazywać, ale...
265
00:18:23,900 --> 00:18:26,299
Analizowaliśmy język manifestu
266
00:18:26,300 --> 00:18:30,000
w poszukiwaniu wskazówek,
kim on może być.
267
00:18:32,200 --> 00:18:37,200
Szukaliśmy błędów,
bo tak jak ja mówię "wuda"...
268
00:18:37,400 --> 00:18:38,600
Idiolekt.
269
00:18:38,700 --> 00:18:41,899
Tak nazywamy
wzorce językowe danej osoby.
270
00:18:41,900 --> 00:18:44,300
Idiolekt, dobra.
271
00:18:44,600 --> 00:18:48,000
To jak lingwistyczny odcisk palca.
272
00:18:48,500 --> 00:18:50,499
Rozpracujemy, kim jest...
273
00:18:50,500 --> 00:18:52,699
- Na podstawie tego, jak mówi.
- Tak.
274
00:18:52,700 --> 00:18:54,500
Więc szukaliście błędów.
275
00:18:55,000 --> 00:18:56,100
Tak.
276
00:18:56,400 --> 00:18:57,500
Znaleźliśmy to...
277
00:18:57,900 --> 00:19:01,900
- Tyle że nie są to błędy.
- Tak, to inna pisownia.
278
00:19:02,500 --> 00:19:05,499
- Są rzadkie, ale poprawne.
- Jest konsekwentny?
279
00:19:05,500 --> 00:19:07,399
Zawsze pisze tak samo?
280
00:19:07,400 --> 00:19:10,200
Tak, listy, manifest...
to ta sama, rzadka pisownia.
281
00:19:13,500 --> 00:19:16,499
To całkowicie amatorska robota?
Radzę sobie?
282
00:19:16,500 --> 00:19:19,400
Żartujesz sobie?
To przełom.
283
00:19:19,800 --> 00:19:23,900
Używanie języka do rozwiązywania spraw?
Nawet jeszcze tego nie nazwano.
284
00:19:24,300 --> 00:19:27,499
Jeśli jest konsekwentny,
to miał jakiegoś mentora,
285
00:19:27,500 --> 00:19:30,799
gdzieś się musiał tego nauczyć,
w jakiejś gazecie, magazynie,
286
00:19:30,800 --> 00:19:35,999
gdzie edytorzy właśnie tak piszą.
287
00:19:36,000 --> 00:19:39,199
- Jeśli znajdziemy tę osobę.
- Będziemy bliżej odkrycia idiolektu.
288
00:19:39,200 --> 00:19:42,699
- A jeśli znajdziemy go...
- Znajdziemy Unabombera.
289
00:19:42,700 --> 00:19:43,800
Tak.
290
00:19:45,500 --> 00:19:46,500
Nie.
291
00:19:49,500 --> 00:19:51,600
- To tyle?
- To z Berkeley.
292
00:19:51,800 --> 00:19:56,099
Sekcja dawnego pisma jest dość mała.
Mogę przejrzeć miejskie biblioteki
293
00:19:56,100 --> 00:19:57,900
w hrabstwie Marin, jeśli chcesz.
294
00:19:58,700 --> 00:20:00,100
Czytajmy dalej.
295
00:20:00,800 --> 00:20:02,500
To szaleństwo.
296
00:20:02,900 --> 00:20:06,099
Szukanie igły w stogu siania
dla kilku błędów?
297
00:20:06,100 --> 00:20:08,500
To nie błędy, tylko idiolekt.
298
00:20:11,200 --> 00:20:12,200
Kto to?
299
00:20:13,000 --> 00:20:14,299
Ackerman.
300
00:20:14,300 --> 00:20:17,300
Chce, byśmy go wprowadzili,
ale nie mamy nic do pokazania.
301
00:20:22,900 --> 00:20:24,200
- Halo?
- No dobra.
302
00:20:24,800 --> 00:20:29,100
- Powiedz mu, że już idę.
- To jakaś kobieta do ciebie.
303
00:20:38,000 --> 00:20:39,200
Znalazłam.
304
00:20:40,000 --> 00:20:43,199
To wewnętrzny styl Chicago Tribune.
305
00:20:43,200 --> 00:20:46,399
Ich wydawca, Robert McCormick,
był wielkim zwolennikiem
306
00:20:46,400 --> 00:20:48,899
uproszczonej ortografii.
307
00:20:48,900 --> 00:20:51,099
W 1949 wymusił to na edytorach.
308
00:20:51,100 --> 00:20:54,399
Gdy zmarł w 1954,
wrócili do normalnego stylu.
309
00:20:54,400 --> 00:20:57,599
"Gotów", "ciekaw"...
310
00:20:57,600 --> 00:20:59,999
"Zdrów" zamiast "zdrowy".
Już kiedyś tak napisał.
311
00:21:00,000 --> 00:21:01,500
To jest to.
Mogę to zatrzymać?
312
00:21:01,600 --> 00:21:02,600
Tak.
313
00:21:04,500 --> 00:21:05,600
Dziękuję.
314
00:21:06,400 --> 00:21:07,899
- Fitz?
- Tak?
315
00:21:07,900 --> 00:21:09,200
Jesteśmy spóźnieni.
316
00:21:10,100 --> 00:21:15,299
Do początkowych 15 milionów
dodaliśmy dodatkowe parametry do MPP,
317
00:21:15,300 --> 00:21:18,300
co zawęziło podejrzanych do 2500.
318
00:21:18,500 --> 00:21:21,699
Nazywamy ich grupą trzecią.
319
00:21:21,700 --> 00:21:24,800
W grupie drugiej
są podejrzani z kartoteką,
320
00:21:24,900 --> 00:21:27,199
znajomością mechaniki
czy ładunków wybuchowych,
321
00:21:27,200 --> 00:21:30,700
w okolicach Salt Lake City
i Bay Area.
322
00:21:31,000 --> 00:21:32,900
W pierwszej grupie mamy 20 osób.
323
00:21:33,200 --> 00:21:36,500
Jesteśmy prawie pewni,
że to ktoś z nich.
324
00:21:37,400 --> 00:21:43,400
Są pod naszą obserwacją
lub dopiero ich szukamy.
325
00:21:44,000 --> 00:21:45,100
Świetnie.
326
00:21:45,900 --> 00:21:52,400
Fitz, masz coś od tych szalonych
profesorków, co może mieć znaczenie?
327
00:21:53,600 --> 00:21:54,899
Właściwie tak.
328
00:21:54,900 --> 00:21:58,299
Mamy solidny dowód lingwistyczny,
że dorastał w Chicago
329
00:21:58,300 --> 00:22:02,100
i nauczył się ortografii i gramatyki
z Chicago Tribune.
330
00:22:02,600 --> 00:22:05,500
- Jak pewny to dowód?
- Pewny.
331
00:22:06,400 --> 00:22:10,800
- Właśnie kogoś bardzo uszczęśliwiłeś.
- Potwierdza się coś, o czym mówiłem.
332
00:22:13,300 --> 00:22:16,400
Leo Frederick Burt,
urodzony w Chicago.
333
00:22:17,800 --> 00:22:19,100
Rozdaj to.
334
00:22:19,500 --> 00:22:22,599
Leo Burt, mój podejrzany numer jeden.
335
00:22:22,600 --> 00:22:24,099
Urodzony i wychowany w Chicago,
336
00:22:24,100 --> 00:22:29,800
działał z SDS i Panterami, nim dołączył
do radykalnej grupy Weather Underground,
337
00:22:30,000 --> 00:22:34,499
zamieszaną w ataki antycykliczne
pod koniec lat 70.,
338
00:22:34,500 --> 00:22:39,500
w tym, proszę o werble,
trzy ataki bombowe.
339
00:22:39,800 --> 00:22:43,599
Zaczęli się ukrywać mniej więcej wtedy,
gdy Unabomber zaczął swoje ataki
340
00:22:43,600 --> 00:22:46,900
i jak widzicie pasuje do portretu.
341
00:22:47,500 --> 00:22:49,300
Chcesz coś dodać, Fitz?
342
00:22:49,800 --> 00:22:53,100
Bardzo możliwe, że był na studiach.
343
00:22:53,500 --> 00:22:56,899
Poprzedni profil sugerował,
że nie studiował.
344
00:22:56,900 --> 00:22:58,900
Twoje słowa są jak miód na moje serce.
345
00:22:59,000 --> 00:23:01,400
Uczył się na uniwersytecie
Wisconsin-Madison.
346
00:23:01,500 --> 00:23:03,300
Tam się spiknął z radykałami.
347
00:23:03,700 --> 00:23:06,699
Dobra, powiadommy grupę operacyjną
348
00:23:06,700 --> 00:23:09,600
i zacznijmy przesłuchiwać
znanych współpracowników.
349
00:23:09,900 --> 00:23:12,900
Spróbujemy wyciągnąć
Leo Burta z ukrycia.
350
00:23:14,100 --> 00:23:16,799
Świetna robota, ludzie.
Widzimy się na górze.
351
00:23:16,800 --> 00:23:18,699
Zajmiecie się grupą pierwszą.
352
00:23:18,700 --> 00:23:20,800
Zanim wszyscy pójdą...
353
00:23:22,300 --> 00:23:24,700
- Coś jeszcze?
- Odpuść, Fitz.
354
00:23:24,800 --> 00:23:27,700
To tylko pytanie.
Ile lat ma Leo Burt?
355
00:23:29,400 --> 00:23:32,000
47, urodził się
w 1948 roku. A co?
356
00:23:33,000 --> 00:23:34,300
Jest za młody.
357
00:23:34,700 --> 00:23:36,600
- Możliwie za młody.
- Nie.
358
00:23:36,700 --> 00:23:39,299
Nauczył się ortografii
między '49 i '54.
359
00:23:39,300 --> 00:23:45,999
Zdobył doktorat między '67 i '72,
więc szukamy minimum pięćdziesięciolatka.
360
00:23:46,000 --> 00:23:49,900
I gdyby był powiązany z Czarnymi
Panterami, nie użyłby słowa "bambus".
361
00:23:50,000 --> 00:23:53,000
Więc to nie on, to nie Leo Burt.
362
00:23:57,300 --> 00:24:00,899
Wezmę "studia" i "Chicago",
o reszcie zapomnę.
363
00:24:00,900 --> 00:24:03,899
Nie możesz sobie wybierać.
Ma ponad 50 lat.
364
00:24:03,900 --> 00:24:07,700
To trzy punkty statystyczne.
No i Unabomber ma doktorat.
365
00:24:07,800 --> 00:24:10,699
Nie był na studiach chwilę,
a zrobił doktorat.
366
00:24:10,700 --> 00:24:13,300
Dobra! Koniec spotkania!
367
00:24:14,900 --> 00:24:16,200
To tyle.
368
00:24:19,000 --> 00:24:20,399
Na czym to opierasz?
369
00:24:20,400 --> 00:24:24,799
Na jego idiolekcie, użycie języka,
stylu, ortografii.
370
00:24:24,800 --> 00:24:28,099
Jebana ortografia?!
Zaraz go zabiję.
371
00:24:28,100 --> 00:24:31,899
Każdy seryjny bomber zaczynał
w wieku 18-21 lat.
372
00:24:31,900 --> 00:24:34,699
Więc teraz ma 35-45.
373
00:24:34,700 --> 00:24:37,399
- Może jest wyjątkiem.
- Każdy profiler, nawet...
374
00:24:37,400 --> 00:24:39,699
Wracajcie do swoich biurek. Obaj!
375
00:24:39,700 --> 00:24:43,499
Jeśli chcecie siedzieć przy tym stole,
macie dawać nam nazwiska.
376
00:24:43,500 --> 00:24:46,199
To wasze zadanie,
a nie mówienie mi,
377
00:24:46,200 --> 00:24:48,800
że zmarnowaliście miesiąc
na jebaną ortografię.
378
00:24:58,500 --> 00:25:01,899
- Co jest z tobą?
- Są ślepi, nie dostrzegają tego.
379
00:25:01,900 --> 00:25:04,699
Oni? Właście zamieniłeś awans
w misję samobójczą.
380
00:25:04,700 --> 00:25:08,099
Nie, uratowałem śledztwo.
Właśnie to próbuję zrobić. Uratować je.
381
00:25:08,100 --> 00:25:10,700
Mogą przeszukiwać bazy danych,
ale nic nie znają.
382
00:25:10,800 --> 00:25:13,699
- Mają 2000 niewłaściwych podejrzanych.
- Skąd ta pewność?
383
00:25:13,700 --> 00:25:16,299
Nawet nie wiemy, co robimy.
Wymyślamy to na bieżąco.
384
00:25:16,300 --> 00:25:18,299
Tak, to nowa dziedzina.
385
00:25:18,300 --> 00:25:20,899
- Może tak, a może się mylimy.
- Jest super.
386
00:25:20,900 --> 00:25:24,099
Spójrz na nas.
Rzuciłam psychologię, a ty skończyłeś
387
00:25:24,100 --> 00:25:26,399
szkołę wieczorową
w niepowiązanej dziedzinie.
388
00:25:26,400 --> 00:25:29,100
- To nie znaczy...
- Nawet nie wiemy, czego nie wiemy.
389
00:25:30,400 --> 00:25:31,700
Wiem, że mamy rację.
390
00:25:32,400 --> 00:25:35,799
I chcesz postawić na to
swoją karierę? Proszę bardzo.
391
00:25:35,800 --> 00:25:37,400
Ale mnie w to nie mieszaj.
392
00:25:43,700 --> 00:25:46,300
- Serio?
- Odsyłają mnie do laboratorium.
393
00:25:47,500 --> 00:25:48,700
Dobrze nam szło.
394
00:26:01,700 --> 00:26:02,800
Halo?
395
00:26:03,300 --> 00:26:04,600
Dzięki, że nie zasnęłaś.
396
00:26:05,500 --> 00:26:08,200
- Ciężki dzień, co?
- Tak.
397
00:26:11,700 --> 00:26:13,600
Ale jest i tego pozytywna strona.
398
00:26:14,500 --> 00:26:15,500
Tak...
399
00:26:16,100 --> 00:26:17,799
Znalazłem słownik frazeologiczny
400
00:26:17,800 --> 00:26:20,300
i czytałem o
"zjeść ciastko i mieć ciastko".
401
00:26:21,200 --> 00:26:24,399
- "Mieć ciastko i zjeść ciastko".
- W tym rzecz.
402
00:26:24,400 --> 00:26:26,200
Właściwie mówi się na odwrót.
403
00:26:26,700 --> 00:26:30,100
Jakoś w wieku XVI to zamienili
i od tej pory źle mówimy.
404
00:26:33,400 --> 00:26:35,100
Dlaczego mi o tym mówisz?
405
00:26:37,600 --> 00:26:40,700
- Jak dzisiaj poszło?
- Spotkanie z rodzicami w szkole.
406
00:26:42,200 --> 00:26:44,800
Dan oparzył sobie język.
Sean nie przyszedł.
407
00:26:46,700 --> 00:26:49,399
- A ty?
- W porządku.
408
00:26:49,400 --> 00:26:52,400
Poszłam, zostałam, wyszłam.
409
00:26:54,100 --> 00:26:55,300
Dobra.
410
00:26:56,300 --> 00:26:57,700
Kocham cię.
411
00:26:59,300 --> 00:27:00,600
Ja ciebie też.
412
00:27:17,700 --> 00:27:20,900
Za "zjeść ciastko i mieć ciastko"
w tej kolejności.
413
00:27:24,500 --> 00:27:27,400
Jest w nim coś tragicznego, prawda?
414
00:27:27,800 --> 00:27:32,800
Gość, który tak piszę i myśli,
jest taki wnikliwy i pełen pasji,
415
00:27:33,300 --> 00:27:36,699
a jakimś cudem jego życie potoczyło się,
że uważa, że jedynym sposobem,
416
00:27:36,700 --> 00:27:39,500
by ludzie go zrozumieli,
jest wysadzanie innych?
417
00:27:39,600 --> 00:27:42,700
Czuje się uwięziony,
zignorowany, bezsilny.
418
00:27:43,400 --> 00:27:48,800
Tak uważa, że chodzi o bezsilność,
ale tak naprawdę jest okropnie samotny.
419
00:27:49,000 --> 00:27:52,099
Chodzi o to, by mieć jedną osobę,
z którą może porozmawiać,
420
00:27:52,100 --> 00:27:54,800
która go rozumie
i szanuje za to, kim jest.
421
00:27:56,100 --> 00:27:57,800
Każdy tego chce, co nie?
422
00:28:01,300 --> 00:28:02,900
- Proszę.
- Dzięki.
423
00:28:04,900 --> 00:28:06,700
To diagram Venna z nachosów?
424
00:28:09,100 --> 00:28:13,499
Mamy strefę jalapeno na północy,
fasolową na zachodzie,
425
00:28:13,500 --> 00:28:17,000
salsę na wschodzie,
a na środku dolina rzeki Prypeć.
426
00:28:20,200 --> 00:28:24,000
To taki lingwistyczny humor.
No wiesz, słowiańska ojczyzna.
427
00:28:25,600 --> 00:28:28,899
Nieważne.
To taka dziwna, głupia sprawa.
428
00:28:28,900 --> 00:28:32,000
Opowiedz mi.
429
00:28:33,800 --> 00:28:34,900
Dobra.
430
00:28:35,100 --> 00:28:42,199
Około 600 roku w całej Europie
nagle pojawili się Słowianie.
431
00:28:42,200 --> 00:28:46,399
W Niemczech, Polsce, Serbii, Rosji,
ale nikt nie wiedział, skąd przyszli.
432
00:28:46,400 --> 00:28:47,800
- Słowiańska ojczyzna.
- Tak.
433
00:28:47,900 --> 00:28:52,700
To była wielka historyczna zagadka,
aż zaczęli badać język
434
00:28:53,000 --> 00:28:58,299
i zauważyli, że nie mieli oni słów
na niektóre drzewa.
435
00:28:58,300 --> 00:29:03,300
Musieli zapożyczyć słowa
na dąb, buk czy sosnę i...
436
00:29:08,800 --> 00:29:10,399
Nachosy to Europa.
437
00:29:10,400 --> 00:29:14,100
Słowianie są wszędzie,
ale nie mają słowa na jalapeno.
438
00:29:14,600 --> 00:29:17,199
- Więc nie mogli przyjść stąd?
- Dokładnie.
439
00:29:17,200 --> 00:29:20,499
I nie mają słowa na fasolę,
salsę czy śmietanę,
440
00:29:20,500 --> 00:29:24,000
co wyklucza wszystko oprócz tego.
441
00:29:24,700 --> 00:29:28,000
Dolina rzeki Prypeć w Ukrainie.
To właściwie wielkie bagno.
442
00:29:28,100 --> 00:29:30,499
Jedyne miejsce w Europie,
gdzie nie ma drzew.
443
00:29:30,500 --> 00:29:31,599
No tak.
444
00:29:31,600 --> 00:29:36,299
To było genialne, bo wcześniej
sprawdzali słowa, których używali,
445
00:29:36,300 --> 00:29:38,999
a kluczem były te,
których nie mieli.
446
00:29:39,000 --> 00:29:42,700
To, czego nie mówili,
bo nie wiedzieli jak.
447
00:29:45,700 --> 00:29:47,400
Nie wiedzieli, jak powiedzieć.
448
00:29:49,300 --> 00:29:50,300
No jasne.
449
00:29:51,600 --> 00:29:53,999
- Idź.
- To słowiańska ojczyzna.
450
00:29:54,000 --> 00:29:57,500
- Idź.
- Dziękuję.
451
00:30:15,600 --> 00:30:17,700
Więc o czym nie mówisz?
452
00:30:23,500 --> 00:30:25,600
Żona, dzieci, rodzina...
453
00:30:26,400 --> 00:30:28,000
Nie mówisz o nich.
454
00:30:30,500 --> 00:30:32,200
RODZINA
455
00:30:32,500 --> 00:30:36,400
Praca? Nie mówisz
o niej ani współpracownikach.
456
00:30:37,100 --> 00:30:39,100
Przyjaciele...
Nie masz przyjaciół.
457
00:30:39,500 --> 00:30:41,799
Nie masz z kim porozmawiać.
458
00:30:41,800 --> 00:30:43,499
SAMOTNY
459
00:30:43,500 --> 00:30:49,300
I nie masz komputera,
telewizora, popkultury.
460
00:30:50,900 --> 00:30:57,000
Więc nie słyszałeś o IBM,
GE, GM, Xerox, Dell.
461
00:31:00,800 --> 00:31:02,100
Jesteś odcięty.
462
00:31:07,700 --> 00:31:10,400
Nie ma czarnych, kobiet.
463
00:31:13,700 --> 00:31:16,399
Miałeś telefon.
"Zadzwonić do Nathana".
464
00:31:16,400 --> 00:31:17,500
Tak napisałeś.
465
00:31:21,700 --> 00:31:23,100
Jesteś gdzieś tam.
466
00:31:25,500 --> 00:31:27,000
Gdzieś poza tym.
467
00:31:31,600 --> 00:31:33,600
Odizolowany.
468
00:31:36,500 --> 00:31:37,600
To jest to.
469
00:31:40,300 --> 00:31:42,100
To twoja ojczyzna...
470
00:31:44,200 --> 00:31:48,400
gdzie nie ma nikogo ani niczego.
471
00:32:10,500 --> 00:32:14,200
To miłe.
Nie zmienisz się, co, Fitz?
472
00:32:15,000 --> 00:32:17,000
Tym razem jesteś
tylko mniej subtelny.
473
00:32:17,700 --> 00:32:18,800
Ted mnie wrobił,
474
00:32:19,800 --> 00:32:24,199
by dobrać się do nakazu
przeszukania i analizy lingwistycznej.
475
00:32:24,200 --> 00:32:26,900
I co z tego? Twoja praca
jest pewna i się sprawdziło.
476
00:32:27,700 --> 00:32:30,699
To nieważne,
bo będę musiał zeznawać.
477
00:32:30,700 --> 00:32:35,099
Zniszczą mnie tam, bo nie mam doktoratu.
Upokorzę się przed całym FBI.
478
00:32:35,100 --> 00:32:36,800
Nie bądź żałosny.
479
00:32:37,800 --> 00:32:39,700
Kogo obchodzi, co myśli Biuro?
480
00:32:41,100 --> 00:32:44,200
Nie obchodzisz ich,
póki czegoś od ciebie nie chcą.
481
00:32:45,300 --> 00:32:49,600
To, co było między nami,
a przynajmniej wspólna praca,
482
00:32:51,200 --> 00:32:54,700
była wyjątkowa i właściwa.
483
00:32:55,500 --> 00:32:58,200
Ta sprawa cię nie definiuje.
484
00:33:00,500 --> 00:33:02,300
Nawet jeśli sam w to nie wierzysz,
485
00:33:03,400 --> 00:33:06,100
nawet jeśli nigdy
nie przypiszą ci za nią zasług.
486
00:33:06,600 --> 00:33:08,600
To musi coś znaczyć, prawda?
487
00:33:11,000 --> 00:33:12,400
Co mówiłaś o zasługach?
488
00:33:13,500 --> 00:33:16,999
Zasługi, to nasza szansa.
Ted chce być sławny.
489
00:33:17,000 --> 00:33:19,100
Chce, by wszyscy wiedzieli,
jaki jest mądry.
490
00:33:19,200 --> 00:33:21,300
Jedyna szansa na to,
to przyznanie się.
491
00:33:23,100 --> 00:33:25,800
Kiedyś postawiłeś wszystko,
że potrzebuje trofeum.
492
00:33:25,900 --> 00:33:28,500
- To co innego.
- Patrz, jak to się skończyło.
493
00:33:28,700 --> 00:33:32,600
Mnie przekonałeś, ale nie ma
szans, by Cole cię tam wpuścił.
494
00:33:35,700 --> 00:33:36,700
Sam tam pójdę.
495
00:33:37,500 --> 00:33:39,300
Zadzwoń. Pójdę dzisiaj.
496
00:33:40,000 --> 00:33:42,499
Nieoficjalnie.
Tylko Ted i ja.
497
00:33:42,500 --> 00:33:45,900
Naprawię to.
Dzwoń.
498
00:33:47,600 --> 00:33:48,700
Dzwoń.
499
00:34:03,300 --> 00:34:06,800
Już nie pracuję nad tą sprawą.
Wracam do domu.
500
00:34:07,600 --> 00:34:10,700
Uznałem, że będzie najlepiej,
jeśli usłyszysz to ode mnie.
501
00:34:12,300 --> 00:34:14,700
Ale chciałbym zapytać cię
o jeszcze jedno.
502
00:34:22,600 --> 00:34:26,000
Zrobiłeś to wszystko,
by zmienić świat?
503
00:34:27,200 --> 00:34:28,900
To w tobie podziwiałem.
504
00:34:30,200 --> 00:34:35,800
I to tak bardzo, że oddałem
wszystko, by żyć jak ty.
505
00:34:36,400 --> 00:34:39,000
Samotnie w lesie
z manifestem pod łóżkiem.
506
00:34:40,300 --> 00:34:41,600
Naprawdę?
507
00:34:44,800 --> 00:34:47,200
Kiedy o mnie poprosiłeś,
przyjechałem, prawda?
508
00:34:48,100 --> 00:34:49,700
Tak.
509
00:34:50,600 --> 00:34:53,300
Niewiele jest osób,
których idee mogą zmienić świat.
510
00:34:54,600 --> 00:34:56,200
A teraz to wszystko zniszczysz.
511
00:34:57,600 --> 00:34:59,500
Nic nie niszczę.
512
00:35:01,000 --> 00:35:03,899
Pokonuję system w jego własnej grze.
W tym rzecz.
513
00:35:03,900 --> 00:35:07,700
Pozbycie się nakazu
to jedno, ale co dalej?
514
00:35:09,600 --> 00:35:14,600
Potem odejdę jako wolny człowiek,
515
00:35:15,200 --> 00:35:20,100
który padł ofiarą twojej
niechlujnej, błędnej pracy.
516
00:35:20,900 --> 00:35:22,800
Nie zapominasz o czymś?
517
00:35:23,200 --> 00:35:27,500
Nim będziesz wolny, będziesz musiał
powiedzieć w sądzie, że jesteś niewinny.
518
00:35:29,100 --> 00:35:31,700
"Nie jestem Unabomberem,
nie napisałem manifestu
519
00:35:32,400 --> 00:35:34,700
i nie zwodziłem FBI przed 20 lat".
520
00:35:35,300 --> 00:35:39,000
- "Jestem nikim i nic nie zrobiłem".
- Nie.
521
00:35:40,200 --> 00:35:42,600
Mylisz się.
522
00:35:43,900 --> 00:35:47,800
Zostanę uniewinniony przez sprawy
techniczne, a nie sam czyn.
523
00:35:48,200 --> 00:35:51,100
Nie powiem,
że nie jestem Unabomberem.
524
00:35:52,000 --> 00:35:55,399
Jak powiesz to w telewizji, ludzie,
którzy ci podziwiali, tacy jak ja,
525
00:35:55,400 --> 00:35:57,200
uznają cię za hipokrytę.
526
00:35:57,600 --> 00:36:00,099
Że zdradzasz własne wartości,
by się ratować.
527
00:36:00,100 --> 00:36:03,899
Nie, musisz stawić temu czoła.
Przyznać się do tego, co napisałeś.
528
00:36:03,900 --> 00:36:06,399
Inaczej twoje dziedzictwo,
manifest, przepadnie.
529
00:36:06,400 --> 00:36:09,799
Manifest nie przepadnie,
bo został opublikowany,
530
00:36:09,800 --> 00:36:12,800
a co ważniejsze,
jest prawidłowy.
531
00:36:13,200 --> 00:36:14,699
To nieistotne.
532
00:36:14,700 --> 00:36:17,799
Jak ludzie nie uwierzą w ciebie,
to nie będą wierzyć w manifest.
533
00:36:17,800 --> 00:36:21,100
Jesteś jednym gościem,
który robi wszystko sam
534
00:36:22,000 --> 00:36:27,299
czy przywódcą,
który może zmienić świat
535
00:36:27,300 --> 00:36:30,800
i zostawi po sobie spuściznę?
Oboma naraz być nie możesz.
536
00:36:33,100 --> 00:36:35,100
Nie możesz zjeść ciastka
i mieć ciastko.
537
00:36:38,300 --> 00:36:39,800
A ty, Fitz?
538
00:36:40,900 --> 00:36:45,100
Jaka jest twoja spuścizna?
Co ty po sobie zostawisz?
539
00:36:47,100 --> 00:36:48,100
Rodzinę.
540
00:36:49,300 --> 00:36:53,100
- Moi synowie są moim dziedzictwem.
- Byli z tobą w lesie?
541
00:36:53,800 --> 00:36:55,399
Nie.
542
00:36:55,400 --> 00:36:58,200
Więc czemu to powiedziałeś?
Czemu mnie okłamujesz?
543
00:36:58,300 --> 00:37:01,899
- Nie kłamię, to skomplikowane.
- Wręcz przeciwnie.
544
00:37:01,900 --> 00:37:04,200
To ja jestem twoim dziedzictwem.
545
00:37:05,500 --> 00:37:06,799
Wcale nie.
546
00:37:06,800 --> 00:37:10,499
Jesteś tu, bo złapanie mnie jest twoim
jedynym znaczącym osiągnięciem.
547
00:37:10,500 --> 00:37:12,899
A teraz, gdy odejdę,
czujesz, jak to ucieka.
548
00:37:12,900 --> 00:37:14,900
Jak odejdziesz,
stracisz cały szacunek.
549
00:37:16,300 --> 00:37:18,300
Mówisz o mnie czy o sobie?
550
00:37:20,200 --> 00:37:24,799
Bo to ty przez całe życie
pragnąłeś szacunku,
551
00:37:24,800 --> 00:37:27,299
chciałeś dowieść, że jesteś
mądrzejszy od innych
552
00:37:27,300 --> 00:37:30,800
i przez krótką chwilę byłeś.
Byłeś gościem, który złapał Unabombera.
553
00:37:31,500 --> 00:37:36,499
Ale gdy wyjdę, cały świat zobaczy,
że jesteś zwykłym dzielnicowym,
554
00:37:36,500 --> 00:37:38,900
a twoje miejsce
było w zespole od graffiti.
555
00:37:39,500 --> 00:37:46,099
Najsmutniejsze w tobie jest to,
że możesz uciec i żyć w lesie,
556
00:37:46,100 --> 00:37:50,499
porzucić rodzinę, przestudiować
manifest od deski do deski,
557
00:37:50,500 --> 00:37:53,800
ale to nic nie zmieni
558
00:37:55,000 --> 00:38:00,700
i będziesz jedynie
nędzną imitacją mnie.
559
00:38:46,900 --> 00:38:48,999
Martwi mnie ten Leo Burt.
560
00:38:49,000 --> 00:38:52,000
To nasz najlepszy podejrzany,
ale nadal go nie znaleźliśmy.
561
00:38:53,100 --> 00:38:58,400
Nie byłeś zaproszony na to spotkanie,
w razie czego cię zawołamy.
562
00:38:58,700 --> 00:39:01,599
To nowy profil.
Bez literówek, solidny.
563
00:39:01,600 --> 00:39:02,800
Żegnam, Fitz.
564
00:39:05,600 --> 00:39:06,800
Jedynie próbuję pomóc.
565
00:39:07,800 --> 00:39:09,300
Na czym jest to oparte?
566
00:39:09,900 --> 00:39:12,699
- Na kryminalistyce.
- Serio?
567
00:39:12,700 --> 00:39:15,300
Nazywam to
kryminalistyką lingwistyczną.
568
00:39:15,400 --> 00:39:19,000
Odciski albo DNA to kryminalistyka.
569
00:39:19,100 --> 00:39:22,499
- Ortografia nią nie jest.
- To nie tylko to.
570
00:39:22,500 --> 00:39:27,300
- To obszerny profil idiolektyczny.
- Nie chcemy profilu, a osoby.
571
00:39:28,300 --> 00:39:30,800
Możesz nam dać osobę,
którą przypniemy na tablicy?
572
00:39:31,000 --> 00:39:33,400
- Jeśli go przeczytacie...
- Tak myślałem.
573
00:39:33,900 --> 00:39:36,600
Daj mi nazwisko,
które mogę tu przypiąć
574
00:39:37,200 --> 00:39:39,700
albo zamknij za sobą drzwi.
575
00:39:50,000 --> 00:39:51,300
Wyrzuć to.
576
00:39:56,800 --> 00:39:58,200
Dobra, na czym stanęliśmy?
577
00:39:58,300 --> 00:40:00,700
Razem z Burtem
mamy pięciu podejrzanych,
578
00:40:14,000 --> 00:40:15,800
Spójrz na te posłuszne owce.
579
00:40:16,100 --> 00:40:18,700
Muszą cię wysłuchać.
Musisz ich do tego zmusić.
580
00:40:39,500 --> 00:40:42,700
Zmusisz ich, by posłuchali.
Sprawisz, że cię usłyszą.
581
00:40:47,500 --> 00:40:48,500
Jak?
582
00:40:49,800 --> 00:40:50,900
Jak?
583
00:40:54,300 --> 00:40:56,100
- Gdzie mój łącznik?
- Tutaj.
584
00:40:59,200 --> 00:41:02,299
Niech laboratorium rzuci wszystko
i się tym zajmie.
585
00:41:02,300 --> 00:41:05,499
- Jasne, robi się.
- Zanieś oryginał technikom.
586
00:41:05,500 --> 00:41:06,600
Za mną.
587
00:41:19,200 --> 00:41:22,100
To od niego.
Wszystkie.
588
00:41:40,300 --> 00:41:41,800
Jezu, pojadę po niego.
589
00:41:52,600 --> 00:41:55,900
Czemu nie odbierałeś?
Jedziemy.
590
00:41:56,100 --> 00:41:58,099
Dostaliśmy masę listów od Unabombera.
591
00:41:58,100 --> 00:42:01,000
Napisał do "Timesa",
"Washington Posta", "Penthouse'a".
592
00:42:02,300 --> 00:42:03,500
Nie uwierzysz w to.
593
00:42:04,300 --> 00:42:06,300
Unabomber chce zawrzeć układ.
594
00:42:22,900 --> 00:42:26,400
Co, do cholery, robimy teraz?
595
00:42:34,000 --> 00:42:38,800
facebook.com/ProHaven
48245
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.