Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,041 --> 00:00:01,042
movie info: XVID 624x272 25.0fps 699.9 MB
/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
2
00:00:01,251 --> 00:00:04,838
/Nie wiesz, kiedy przyjdzie pora.
3
00:01:28,838 --> 00:01:31,800
- NIE ZNASZ GODZINY -
4
00:01:32,050 --> 00:01:37,555
>> DarkProject SubGroup <<
>> Mroczna Strona Napisów <<
5
00:01:37,597 --> 00:01:40,934
www.dark-project.org
6
00:01:41,059 --> 00:01:44,521
tłumaczenie: techniacz
7
00:01:44,604 --> 00:01:47,732
korekta: Rarehare
8
00:02:30,900 --> 00:02:34,195
Nie jest pan już taki młody, prawda?
9
00:02:35,697 --> 00:02:40,285
Nie za późno na rozpoczęcie
wymagającej poświęceń kariery lekarza?
10
00:02:41,619 --> 00:02:44,664
Ile razy pan już próbował?
11
00:02:44,831 --> 00:02:47,834
- Pięć?
- Miałem tremę.
12
00:02:49,002 --> 00:02:54,132
Nie chcę pana rozczarowywać,
ale jest wiele zawodów,
13
00:02:54,215 --> 00:02:59,763
w których może pan się spełnić
i pomagać chorym.
14
00:03:04,392 --> 00:03:07,729
- Cześć, Hynek.
- Cześć.
15
00:03:07,854 --> 00:03:10,148
Co za niespodzianka.
Co u ciebie?
16
00:03:10,231 --> 00:03:13,401
- Znów oblałem egzamin.
- Oblałeś?
17
00:03:13,568 --> 00:03:17,405
- Też studiujesz medycynę?
- To był egzamin wstępny...
18
00:03:17,530 --> 00:03:20,950
Dopiero?
Liceum skończyliśmy 6 lat temu.
19
00:03:21,159 --> 00:03:23,703
To co?
Ciągle próbuję.
20
00:03:24,746 --> 00:03:29,376
Nie wiem, co robić.
Byłem przekonany, że w końcu się uda.
21
00:03:31,878 --> 00:03:34,005
Wiem...
22
00:03:38,259 --> 00:03:41,471
Wiesz co?
Złożymy odwołanie.
23
00:03:42,180 --> 00:03:46,101
Wyjaśnimy im, jak bardzo
pragniesz zostać lekarzem...
24
00:03:46,309 --> 00:03:49,437
To bez sensu. Ja...
25
00:03:50,146 --> 00:03:53,400
- Muszę się przeprowadzić.
- Dokąd?
26
00:03:53,983 --> 00:03:57,320
Do starego mieszkania taty.
27
00:03:57,570 --> 00:04:02,701
- Ale ty nawet nie umiesz...
- Umiem. Wszystko umiem.
28
00:04:04,369 --> 00:04:06,496
Nie martw się.
29
00:04:26,182 --> 00:04:28,643
SZPITAL
30
00:04:32,022 --> 00:04:34,024
Uważaj, jak chodzisz!
31
00:04:37,193 --> 00:04:41,281
/Dlaczego chce pan pracować
/jako sanitariusz?
32
00:04:41,990 --> 00:04:44,200
Nie mam nic złego na myśli.
33
00:04:44,284 --> 00:04:46,995
Chcę w końcu pracować,
przydać się na coś...
34
00:04:47,078 --> 00:04:52,500
Nie mam zamiaru się z panem sprzeczać.
Potrzebna nam każda para rąk.
35
00:04:52,834 --> 00:04:56,504
Obawiam się tylko,
że szybko pan zrezygnuje.
36
00:04:56,963 --> 00:04:59,424
Pan jest tym nowym?
Na "trójce" czeka pacjent
37
00:04:59,507 --> 00:05:02,385
na przewiezienie na operację,
a na "piątce" pacjent narobił do łóżka.
38
00:05:02,469 --> 00:05:06,389
Więc niech ten nowy się przebiera
i przychodzi pomóc.
39
00:05:16,858 --> 00:05:19,903
Doktorze, jeszcze jedno.
40
00:05:22,989 --> 00:05:25,533
Jeśli jeszcze raz
zignoruje pan moje polecenia,
41
00:05:25,617 --> 00:05:30,080
definitywnie zakończymy współpracę.
Czy to jasne?
42
00:05:30,163 --> 00:05:35,043
Oczywiście.
To się więcej nie powtórzy.
43
00:05:46,096 --> 00:05:48,139
Cześć, jestem Honza.
44
00:05:54,187 --> 00:05:57,691
To Marketa.
Dzień dobry, panie Hanackova.
45
00:05:57,941 --> 00:06:00,026
Dzień dobry.
46
00:06:02,612 --> 00:06:07,325
Więc powiedziałem sąsiadowi,
by wziął akwarium,
47
00:06:07,409 --> 00:06:11,538
jeśli już nie wrócę.
48
00:06:11,621 --> 00:06:16,668
Poćwiczysz ze mną 3-4 razy dziennie,
49
00:06:16,751 --> 00:06:20,171
a urosną ci mięśnie.
50
00:06:20,296 --> 00:06:24,426
Chyba, że jego żona spuści je do sedesu.
51
00:06:26,177 --> 00:06:28,555
Rybki.
52
00:06:29,514 --> 00:06:33,101
- Mam otworzyć okno?
- Pewnie, czemu nie?
53
00:06:33,226 --> 00:06:39,024
Zrobisz coś dla mnie?
Przyniesiesz mi gazety?
54
00:06:39,107 --> 00:06:43,737
Takie z krzyżówkami.
Dam ci pieniądze.
55
00:06:43,820 --> 00:06:46,656
Nie trzeba.
Oczywiście przyniosę.
56
00:06:47,866 --> 00:06:50,243
Panie Sladek, jak się dziś czujemy?
57
00:06:50,326 --> 00:06:54,706
Wie pan, jak jest.
Było źle, jest gorzej.
58
00:06:55,749 --> 00:06:58,418
- Potrzebujemy dodatkowych bodźców.
- Proszę?
59
00:06:58,501 --> 00:07:01,129
Dodatkowe bodźce nie zaszkodzą.
60
00:07:01,212 --> 00:07:06,259
Tak, pewnie, coś,
dzięki czemu zasnę na wieki.
61
00:07:06,384 --> 00:07:08,303
Proszę tak nawet nie myśleć.
62
00:07:08,386 --> 00:07:11,473
Kto otworzył okno?
Zamknij je! Oszalałeś?
63
00:07:11,723 --> 00:07:14,017
- Myślałem, że...
- Zanim pomyślisz następnym razem,
64
00:07:14,142 --> 00:07:16,936
sprawdź jaka temperatura
panuje na zewnątrz.
65
00:07:17,103 --> 00:07:19,189
- Jesteś nowy?
- Tak.
66
00:07:19,272 --> 00:07:23,360
Nie spotkaliśmy się już gdzieś?
Panie Sladek, proszę na siebie uważać.
67
00:07:23,443 --> 00:07:26,863
Gdyby psychiatra się pytał,
to tajemnica, dobrze?
68
00:07:26,988 --> 00:07:29,199
Pewnie, doktorze.
Dziękuję.
69
00:07:32,994 --> 00:07:36,247
Nagle otwarte okno
jest dla niego problemem.
70
00:07:36,414 --> 00:07:39,626
Ludzie mówią,
że jak nie ma wolnych łóżek,
71
00:07:39,709 --> 00:07:44,047
każe on myć starych ludzi
i wystawiać ich na mróz.
72
00:07:45,799 --> 00:07:48,259
Żartuję.
73
00:08:21,710 --> 00:08:23,670
Dzień dobry.
74
00:08:50,989 --> 00:08:54,576
Niech ktoś tu przyjdzie!
Mam tu niedocukrzenie!
75
00:08:54,659 --> 00:08:57,120
- Jestem.
- Miałem na myśli lekarza.
76
00:08:57,245 --> 00:08:59,456
- Co się stało?
- Niedocukrzenie.
77
00:08:59,539 --> 00:09:01,332
Na intensywną terapię!
78
00:09:01,416 --> 00:09:03,501
- Wyjdzie z tego?
- Oby.
79
00:09:27,650 --> 00:09:30,278
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, Hynek.
80
00:09:30,362 --> 00:09:32,238
Zaraz bierzemy się do roboty.
81
00:09:32,322 --> 00:09:38,078
W nocy zmarła pani Hanackova.
Sprzątnij tu i pomóż ją przetransportować.
82
00:09:38,328 --> 00:09:42,916
- Jak to? Jeszcze wczoraj...
- Wczoraj wszystko było dobrze...
83
00:09:43,750 --> 00:09:46,127
Nic nie można było zrobić?
84
00:10:00,475 --> 00:10:04,396
Doktorze, w nocy zmarła pani Hanackova.
85
00:10:05,021 --> 00:10:06,898
No i?
86
00:10:07,190 --> 00:10:10,860
- Nie można było jej pomóc?
- Pomóc?
87
00:10:11,277 --> 00:10:14,948
Przez jej mózg przepływało tyle krwi,
że nawet jeśli dalibyśmy radę,
88
00:10:15,532 --> 00:10:18,785
zmieniłaby się w bezmózgą roślinę.
89
00:11:20,680 --> 00:11:22,682
Pan Machovec.
90
00:11:23,767 --> 00:11:25,852
Proszę usiąść.
91
00:11:26,394 --> 00:11:28,772
- Niech pan zdejmie koszulę.
- Ramiona do góry.
92
00:11:28,897 --> 00:11:30,982
- Jak sen?
- A mocz?
93
00:11:31,066 --> 00:11:33,777
- Kał?
- Co tu robisz?
94
00:11:33,943 --> 00:11:37,280
- Co tu robisz?
- Nie masz nic do zrobienia?
95
00:11:37,697 --> 00:11:41,534
Młody się uczy.
Pewnego dnia może nas zastąpi.
96
00:11:41,659 --> 00:11:45,997
Zabierz panią Smejkalovą na rentgen.
97
00:11:56,841 --> 00:11:58,968
Daj spokój.
98
00:11:59,052 --> 00:12:04,182
Nie smuć się.
Nie przejmuj się nimi.
99
00:12:05,600 --> 00:12:08,228
Rób swoje,
100
00:12:08,311 --> 00:12:12,399
i przede wszystkim unikaj ich
pod każdym względem!
101
00:12:12,982 --> 00:12:16,653
Pod każdym względem!
102
00:12:22,242 --> 00:12:25,036
Dopiero teraz zawozisz pacjentkę?
103
00:12:25,620 --> 00:12:28,790
Przepraszam.
Pan Machovec mnie zatrzymał.
104
00:12:28,873 --> 00:12:31,710
Ma problemy, chciał porozmawiać.
105
00:12:31,793 --> 00:12:35,964
Jeśli pan Machovec ma problemy,
zawołamy psychologa,
106
00:12:36,047 --> 00:12:38,174
by sobie z nimi poradził.
107
00:12:44,472 --> 00:12:48,393
Valencik to zarozumiały człowiek
i taki sam lekarz.
108
00:12:48,518 --> 00:12:52,272
Nie znosi,
gdy jakiś sanitariusz mu pyskuje.
109
00:12:54,190 --> 00:12:55,525
Oczywiście...
110
00:13:40,070 --> 00:13:41,988
Następna...
111
00:13:43,698 --> 00:13:49,954
- Mrazkova Edita.
- Mrazkova, Praga...
112
00:13:50,330 --> 00:13:52,707
Kto grzebał w moim komputerze?
113
00:13:52,874 --> 00:13:58,254
Nie my, doktorze.
Siedzimy tu od pół godziny.
114
00:13:58,713 --> 00:14:01,966
Zresztą, po co mielibyśmy
grzebać w pańskim komputerze?
115
00:14:04,886 --> 00:14:10,016
Co za dureń.
Dobrze, data urodzenia...
116
00:14:33,581 --> 00:14:37,168
Więc zapewne wypuścisz ją do domu.
117
00:14:37,293 --> 00:14:41,423
Nie może jej się pogorszyć.
Inaczej staruszka mnie wypatroszy.
118
00:14:41,506 --> 00:14:44,592
Jej syn również.
119
00:14:44,676 --> 00:14:48,596
Musi być w sobotę na weselu u wnuczki.
120
00:14:55,687 --> 00:15:00,817
Jedna z jego najważniejszych pacjentek.
Matka jego przyjaciela, prawnika.
121
00:15:01,401 --> 00:15:05,447
Doktorze, zostawił pan coś!
122
00:15:15,707 --> 00:15:20,045
Pani Mrackova, słyszałem,
że jutro pani wychodzi.
123
00:15:20,128 --> 00:15:22,797
Proszę wziąć witaminy,
124
00:15:22,881 --> 00:15:25,884
by mogła się pani cieszyć weselem.
125
00:15:25,967 --> 00:15:28,053
Zazdroszczę pani.
126
00:15:28,136 --> 00:15:31,723
Spokojnie, przyniosę ci coś.
127
00:15:31,806 --> 00:15:36,186
Moja synowa robi pyszne ciastka.
128
00:15:36,269 --> 00:15:39,647
Dziękuję.
Zostawiam tu herbatę.
129
00:15:41,024 --> 00:15:43,485
Do widzenia.
130
00:15:47,864 --> 00:15:49,449
Przyniosłem ci kwiaty.
131
00:15:51,493 --> 00:15:53,161
Dasz buziaka?
132
00:15:53,244 --> 00:15:56,831
Powoli, Śpiąca Królewno.
Nie rób sobie wyrzutów za to zaśnięcie.
133
00:16:00,960 --> 00:16:05,465
Mogę wam zaoferować coś,
co przyniósł mi doktor...
134
00:16:06,800 --> 00:16:10,970
- Doktorze, to naprawdę coś...
- Wyglądają wspaniale!
135
00:16:11,680 --> 00:16:14,683
Nie powinnam, ale się skuszę.
136
00:16:16,935 --> 00:16:20,522
Mogę jedno?
137
00:16:38,623 --> 00:16:41,835
Zdrowie, kolego.
In vino veritas. [W winie prawda]
138
00:16:47,173 --> 00:16:50,301
Nie wiem, co się stało,
ale nie mogę jej wypisać.
139
00:16:50,385 --> 00:16:53,638
Zagwarantowałeś mi,
że wyzdrowieje na ślub!
140
00:16:53,722 --> 00:16:56,182
Proszę, zrozum, nie mogę jej puścić!
141
00:16:56,266 --> 00:16:59,686
Jej stan jest poważny.
Całą noc wymiotowała.
142
00:16:59,811 --> 00:17:01,938
Mieliśmy umowę!
143
00:17:02,480 --> 00:17:06,609
Nie chcę teraz o tym rozmawiać.
Źle by to się skończyło...
144
00:17:12,449 --> 00:17:15,368
- Hynek, proszę...
- Tak, panie Sladek?
145
00:17:15,785 --> 00:17:18,621
Mam do ciebie wielką prośbę.
146
00:17:19,164 --> 00:17:23,001
- Nie wytrzymam dłużej tych cierpień.
- Co się stało?
147
00:17:23,877 --> 00:17:28,923
Przez ten okropny ból
nie mogę spać.
148
00:17:30,550 --> 00:17:33,386
Takie powolne umieranie
jest istną katorgą.
149
00:17:36,306 --> 00:17:40,643
Zakończ mój ból.
150
00:17:42,062 --> 00:17:46,066
Oni wszyscy walczą o moje życie,
ale nie wiedzą,
151
00:17:46,649 --> 00:17:49,736
jak bardzo chcę umrzeć.
152
00:17:51,112 --> 00:17:54,157
Proszę, zrób to dla mnie.
153
00:17:54,366 --> 00:18:00,080
Na pewno dobrze wiesz,
154
00:18:01,039 --> 00:18:04,209
jak zakończyć mój ból.
155
00:18:05,043 --> 00:18:09,339
Panie Sladek, zdaje pan sobie sprawę,
o co mnie prosi?
156
00:18:16,429 --> 00:18:18,973
Hynek, na Boga!
Co się z tobą dzieje?!
157
00:18:34,572 --> 00:18:38,618
Hynek, błagam cię!
Zrób to dla mnie!
158
00:18:40,662 --> 00:18:43,289
W imię Boga, proszę cię!
159
00:18:51,715 --> 00:18:53,633
Dziękuję, siostrzyczko.
160
00:18:57,679 --> 00:19:01,057
- Mam to zabrać?
- Nie, dzięki.
161
00:19:04,602 --> 00:19:12,402
Hynek, zmieniłeś zdanie?
162
00:19:15,488 --> 00:19:18,992
Zapewne nie wytrzymam do rana.
163
00:19:19,117 --> 00:19:21,578
Tylko jeden zastrzyk.
164
00:19:21,703 --> 00:19:26,750
Jeden, a będę wolny od cierpienia.
165
00:19:27,042 --> 00:19:29,669
Będę ci bardzo wdzięczny.
166
00:20:29,771 --> 00:20:31,690
Panie Sladek.
167
00:20:32,982 --> 00:20:35,110
To ja.
168
00:20:35,610 --> 00:20:39,531
Przepraszam, Hynek...
169
00:20:41,658 --> 00:20:44,452
Przyszedłeś mi pomóc?
170
00:20:46,663 --> 00:20:48,665
Nie wiem.
171
00:20:55,797 --> 00:20:59,300
Wydaje mi się, że pan nie wie,
o co mnie prosi.
172
00:20:59,509 --> 00:21:04,055
Wiem, Hynek, wiem.
173
00:21:04,347 --> 00:21:10,103
Nie wyobrażasz sobie,
jakiego bólu doświadczam.
174
00:21:10,228 --> 00:21:12,439
Nie wytrzymam tego.
175
00:21:14,441 --> 00:21:18,278
Przysięgam, jeśli mi nie pomożesz,
jutro wyskoczę z okna.
176
00:21:18,778 --> 00:21:21,072
Wyskoczę.
177
00:21:21,614 --> 00:21:23,700
Proszę, zrób to,
178
00:21:25,201 --> 00:21:28,621
abym mógł usnąć w spokoju.
179
00:21:30,999 --> 00:21:34,210
Hynek? Hynek!
180
00:21:35,962 --> 00:21:38,923
Hynek, wstawaj.
Pan Sladek nie żyje.
181
00:21:42,302 --> 00:21:46,639
Musimy go umyć
i przygotować do transportu na patologię.
182
00:22:00,820 --> 00:22:02,947
Podnieś go.
183
00:22:15,293 --> 00:22:16,878
Biedny pan Sladek.
184
00:22:19,130 --> 00:22:21,341
Jego cierpienia dobiegły końca.
185
00:22:23,551 --> 00:22:26,513
Ciągle powtarzał,
że chce umrzeć,
186
00:22:26,680 --> 00:22:29,808
aż śmierć przyszła tak nieoczekiwanie.
187
00:22:30,517 --> 00:22:34,896
Tak. Jutro miał zostać wypisany.
188
00:22:36,731 --> 00:22:41,194
Nie mógł się doczekać swoich 85. urodzin.
189
00:22:41,986 --> 00:22:46,241
Miał już przyszykowany
plan uroczystości dla całej rodziny.
190
00:22:49,494 --> 00:22:56,292
Ale ciągle powtarzał,
jak bardzo cierpi i jak bardzo chce umrzeć.
191
00:22:58,461 --> 00:23:04,968
Tak, nawet błagał wszystkich,
by zakończyli jego żywot.
192
00:23:07,512 --> 00:23:10,598
Przy wszystkich się tak zachowywał.
193
00:23:10,807 --> 00:23:13,560
Lecz gdy jego życie wisiało na włosku,
walczył o nie jak lew.
194
00:23:13,643 --> 00:23:16,354
Błagał, by go ocalić...
195
00:23:16,563 --> 00:23:20,859
Jednakże, gdy mu się polepszało,
zaczynał mówić o śmierci.
196
00:23:22,277 --> 00:23:25,655
Dla nas był to jasny sygnał,
że zdrowiał.
197
00:23:28,491 --> 00:23:30,410
Co robisz?
198
00:23:33,079 --> 00:23:37,000
Jak mógł się dobrze czuć?
Miał raka.
199
00:23:37,208 --> 00:23:41,254
Tak, ale został prawie wyleczony.
200
00:23:41,671 --> 00:23:46,634
Chemioterapia pomogła
i od 2 lat nie było problemów.
201
00:23:50,347 --> 00:23:52,015
Przepraszam.
202
00:24:29,135 --> 00:24:33,682
Hynek! Spokojnie.
203
00:24:38,019 --> 00:24:40,772
Mi również jest przykro,
204
00:24:41,147 --> 00:24:44,317
ale musisz się przyzwyczaić
do widoku martwych ludzi.
205
00:24:44,401 --> 00:24:50,490
Jeśli będziesz po każdym płakał,
długo tu nie wytrzymasz.
206
00:25:22,480 --> 00:25:25,025
- Marketa?
- Tak?
207
00:25:26,401 --> 00:25:29,404
Umówisz się ze mną?
208
00:25:30,196 --> 00:25:32,407
Oczywiście.
209
00:25:35,035 --> 00:25:38,246
Przestań płakać, maminsynku.
210
00:25:45,628 --> 00:25:48,715
Pielęgniarka znalazła go o 2. nad ranem.
211
00:25:50,050 --> 00:25:54,137
Przepraszam, muszę już iść.
212
00:26:00,185 --> 00:26:01,728
Tak?
213
00:26:02,812 --> 00:26:07,609
Jana... Zaraz mam zebranie.
Mieliśmy zgon.
214
00:26:17,619 --> 00:26:19,454
To pańska sala.
215
00:26:23,166 --> 00:26:28,380
Przyprowadziłam ci tego miłego pana.
Ma kłopoty ze słuchem.
216
00:26:29,047 --> 00:26:31,257
Zapoznajcie się.
217
00:26:31,508 --> 00:26:34,052
To ten, co miał niedocukrzenie?
218
00:26:34,177 --> 00:26:37,764
To ten, co przez tydzień
leżał z gorączką,
219
00:26:37,889 --> 00:26:43,103
wymiotował, miał biegunkę
i sądził, że wyleczy to pijąc herbatę.
220
00:26:44,354 --> 00:26:47,524
Nienajlepsza kuracja dla cukrzyka.
221
00:26:48,274 --> 00:26:53,488
Możesz to zabrać do ordynatora?
Historia choroby pana Sladka.
222
00:26:59,744 --> 00:27:02,038
Nie w tym rzecz.
223
00:27:02,205 --> 00:27:06,918
Zignorował pan moje polecenie o zaprzestaniu
podawania pacjentowi kombinacji tych leków!
224
00:27:07,043 --> 00:27:10,630
Tak, nadal mu je podawałem,
gdyż kombinacja ta
225
00:27:10,714 --> 00:27:14,467
jest najlepszym lekarstwem
w takich przypadkach.
226
00:27:14,551 --> 00:27:17,220
Używany jej w naszym szpitalu standardowo.
227
00:27:17,303 --> 00:27:20,515
O czym pan mówi?
W naszym szpitalu...
228
00:27:20,890 --> 00:27:25,854
Jasne jest, że podawanie pacjentom
tej kombinacji
229
00:27:25,937 --> 00:27:28,565
stanowi zagrożenie dla ich życia!
230
00:27:28,648 --> 00:27:31,484
Jednakże pan Niepokonany
nie miał problemów z ich przepisaniem!
231
00:27:31,568 --> 00:27:34,320
Na ostatnim kongresie w Paryżu...
232
00:27:34,404 --> 00:27:39,701
A co mnie obchodzi Paryż?!
Biznes na leczeniu objawów.
233
00:27:39,909 --> 00:27:41,828
Wiem, co mówię
i odpowiednio na to zareaguję!
234
00:27:41,911 --> 00:27:45,498
Nie jestem winny śmierci Sladka
i będę się tego trzymał!
235
00:27:45,707 --> 00:27:49,085
Gdyby nie siedział pan na tyłku,
tylko uzupełnił swoją wiedzę,
236
00:27:49,169 --> 00:27:53,673
wiedziałby pan,
że nie zaszła żadna interakcja!
237
00:27:53,923 --> 00:27:56,676
Mam nadzieję,
że przeprowadzą autopsję,
238
00:27:56,760 --> 00:28:00,680
która wykaże przyczynę śmierci.
239
00:28:01,181 --> 00:28:03,016
Wejść.
240
00:28:07,979 --> 00:28:10,023
Dajcie mi to.
241
00:28:22,911 --> 00:28:26,664
Autopsja wykaże przyczynę.
242
00:28:26,748 --> 00:28:31,252
- Powinieneś ją zlecić.
- Nie ma mowy.
243
00:28:31,920 --> 00:28:35,757
A co, jeśli okaże się,
że Valencik ma rację?
244
00:28:37,384 --> 00:28:39,302
Arogancki drań!
245
00:28:39,386 --> 00:28:42,722
Zresztą, powiedziałem już Sykorze z patologii,
246
00:28:42,806 --> 00:28:47,060
że przyczyna zgonu jest jasna
i nie ma potrzeby przeprowadzać autopsji.
247
00:29:33,273 --> 00:29:37,193
Cześć! Przepraszam za spóźnienie.
248
00:29:37,777 --> 00:29:41,072
- Qua hora nescis.
- Tak...
249
00:29:43,241 --> 00:29:46,411
- Więc co robimy?
- Cóż...
250
00:29:48,538 --> 00:29:50,832
Jesteś głodna?
251
00:29:54,669 --> 00:29:56,004
Trzymaj.
252
00:30:08,224 --> 00:30:09,934
Więc, to twój dom...
253
00:30:13,521 --> 00:30:16,524
- Mam cię zaprosić?
- Co?
254
00:30:18,526 --> 00:30:21,571
To pytanie czy co?
255
00:30:22,906 --> 00:30:25,200
Nic nie szkodzi...
256
00:30:25,408 --> 00:30:29,579
Znaczy, jeśli nie wejdziesz.
257
00:30:30,622 --> 00:30:33,458
- Nie za wcześnie na to?
- Za wcześnie?
258
00:30:34,292 --> 00:30:36,961
Więc...
259
00:30:38,463 --> 00:30:40,674
- Więc tak.
- Tak?
260
00:30:41,007 --> 00:30:44,302
- Zrobię ci herbatę.
- Dobrze, jedna herbata.
261
00:31:16,876 --> 00:31:19,963
Myślałam, że jestem twoją pierwszą.
262
00:31:21,673 --> 00:31:25,010
Jesteś pierwszą prawdziwą.
263
00:31:29,931 --> 00:31:33,226
Siostra oddziałowa mówi,
ze chcesz zostać lekarzem.
264
00:31:33,435 --> 00:31:37,272
Chciałem.
Ale to już przeszłość.
265
00:31:39,107 --> 00:31:43,778
Dlaczego?
Byłbyś bardzo atrakcyjnym lekarzem.
266
00:31:45,864 --> 00:31:48,575
Lepiej zostanę atrakcyjnym sanitariuszem.
267
00:32:14,142 --> 00:32:18,063
Widzę, że jest na ciebie
nieźle napalona.
268
00:32:18,271 --> 00:32:22,484
- Zwolnij, facet, dobra?
- Nie miałem na myśli nic złego.
269
00:32:23,610 --> 00:32:27,197
Chcę tylko powiedzieć,
że niezła z niej laska.
270
00:32:28,156 --> 00:32:30,867
Powinieneś się cieszyć.
271
00:32:47,926 --> 00:32:50,845
Pozdrowienia, doktorze.
272
00:32:53,515 --> 00:32:57,352
- Nie jestem doktorem.
- Wiem.
273
00:32:57,769 --> 00:33:02,107
Byłem tu dostatecznie długo,
by wiedzieć kto jest kto.
274
00:33:02,273 --> 00:33:05,276
- Jak się czujesz?
- Świetnie.
275
00:33:05,860 --> 00:33:09,239
Wysoka cukrzyca, spieprzone nerki.
276
00:33:09,989 --> 00:33:13,576
- Grasz w szachy?
- Tak.
277
00:33:14,869 --> 00:33:18,790
Gdy cię przywieźli,
to był prawdziwy dramat.
278
00:33:18,873 --> 00:33:22,544
Tak, było blisko,
ale pracują tu wspaniali lekarze.
279
00:33:22,669 --> 00:33:25,964
- Wspaniali.
- Na mnie już pora...
280
00:33:49,195 --> 00:33:52,699
Pani NavratiIova z "czwórki"
chce pójść do toalety.
281
00:33:52,782 --> 00:33:56,202
Nie chce skorzystać z basenu.
Pomóż mi z nią.
282
00:33:56,286 --> 00:33:58,121
Oczywiście.
283
00:33:59,247 --> 00:34:03,710
Chcę jej odciąć opatrunek,
ale zapomniałam nożyczek.
284
00:34:03,793 --> 00:34:07,797
Zaczekaj tu na mnie,
byśmy nie obudzili innych.
285
00:34:24,773 --> 00:34:27,442
Hynek, co tu robisz?
286
00:34:32,197 --> 00:34:36,034
Musisz się jeszcze dużo nauczyć.
287
00:34:37,202 --> 00:34:40,330
Potrzebuję prawdziwego mężczyzny.
288
00:34:43,416 --> 00:34:45,460
Ty mówisz poważnie?
289
00:34:46,378 --> 00:34:48,004
Dziwka.
290
00:34:55,595 --> 00:34:59,683
Oddziałowa się wkurzy,
że mnie tam nie ma.
291
00:35:00,433 --> 00:35:04,354
- Co jest? Wszystko w porządku?
- Nic mi nie jest.
292
00:35:04,604 --> 00:35:08,358
Daj spokój.
To tylko szmata wierząca w bajki.
293
00:35:08,441 --> 00:35:10,652
Naiwna, ciągle wierzy,
294
00:35:10,777 --> 00:35:14,864
że Valencik ją kocha
i się dla niej rozwiedzie.
295
00:35:14,948 --> 00:35:19,077
Nie mówiłem ci, że cię wykorzysta?
Tak samo jak innych, łącznie ze mną.
296
00:35:29,295 --> 00:35:32,590
- Cześć, mamo. Co tu robisz?
- Przyniosłam ci obiad.
297
00:35:32,674 --> 00:35:35,927
- Sam sobie przecież nie gotujesz.
- Mamy obiady w pracy.
298
00:35:36,011 --> 00:35:40,015
Słyszałam, że pracujesz w szpitalu.
299
00:35:40,390 --> 00:35:45,353
Widzisz, nie potrzebujesz specjalnej szkoły,
by robić to, co lubisz.
300
00:35:45,520 --> 00:35:47,814
Mamo, wiesz, że to nieprawda.
301
00:35:47,939 --> 00:35:51,609
Gdybym skończył medycynę,
nikt by mną nie pomiatał.
302
00:35:51,735 --> 00:35:53,737
A tak muszę słuchać
nawet tępej krowy.
303
00:35:53,820 --> 00:35:57,073
która ukończyła szkołę,
mimo że jest totalnie głupia.
304
00:35:57,282 --> 00:36:02,495
Hynek, wysłałam w twoim imieniu odwołanie.
305
00:36:03,621 --> 00:36:08,126
Nie poddawaj się, a zobaczysz,
że pewnego dnia zostaniesz lekarzem.
306
00:36:08,209 --> 00:36:12,339
Przestań układać mi życie.
Sam się tym zajmę.
307
00:36:13,298 --> 00:36:17,677
Zostaw mnie.
Sam wiem, co dla mnie dobre.
308
00:36:18,928 --> 00:36:21,139
Pewnego dnia oni wszyscy się przekonają.
309
00:36:21,681 --> 00:36:24,559
Nie będę zapraszał cię do środka.
Muszę odespać nockę.
310
00:36:24,642 --> 00:36:27,771
Odpocznij sobie
i odwiedź mnie w którąś niedzielę.
311
00:36:27,854 --> 00:36:30,815
- Dobrze.
- Upiekę coś.
312
00:36:31,149 --> 00:36:32,817
Pa.
313
00:36:40,617 --> 00:36:42,535
Cholera...
314
00:36:47,207 --> 00:36:52,420
Wiesz, że pani Vilemova z "szóstki"
bierze te same leki, co pan Sladek?
315
00:36:54,464 --> 00:36:57,133
- I co z tego?
- I co z tego?
316
00:36:58,301 --> 00:37:01,638
Valencik bez problemu przepisuje jej leki,
317
00:37:02,389 --> 00:37:06,976
które prawdopodobnie zabiły pana Sladka.
318
00:37:07,477 --> 00:37:11,147
Nie mów tak.
Nic na ten temat nie wiesz.
319
00:37:12,774 --> 00:37:15,610
Nie rozumiesz?
320
00:37:16,611 --> 00:37:19,572
Valencik przepisuje leki,
321
00:37:19,656 --> 00:37:24,285
które według ordynatora
mogą pogorszyć stan pacjenta,
322
00:37:24,369 --> 00:37:26,329
a nawet są przez niego zabronione.
323
00:37:26,579 --> 00:37:30,750
Valencik ma to gdzieś.
324
00:37:34,254 --> 00:37:38,800
Gdy ordynator się dowie,
Valencik poleci z hukiem.
325
00:38:55,710 --> 00:39:03,134
Jadę na koniu we wszystkie kierunki...!
326
00:39:03,718 --> 00:39:07,889
W końcu przyszedłeś.
327
00:39:11,101 --> 00:39:15,522
Proszę, daj tej okropnej
babie zastrzyk, by się zamknęła,
328
00:39:15,855 --> 00:39:20,068
- a ja bym mogła spać.
- Przyszedłem dać zastrzyk pani.
329
00:39:20,151 --> 00:39:25,532
Dlaczego? Ja nie hałasuję
jak ta głupia krowa.
330
00:39:25,782 --> 00:39:29,536
Nie potrzebuję zastrzyku.
Proszę dać jej.
331
00:39:30,161 --> 00:39:34,958
Ta pani nie może mieć zastrzyku.
Jej stan na to nie pozwala.
332
00:39:35,959 --> 00:39:39,546
Co ty opowiadasz?
Widziałam jak wczoraj wieczorem
333
00:39:39,629 --> 00:39:43,216
pielęgniarka robiła jej zastrzyk.
334
00:39:43,299 --> 00:39:46,720
Zrób to, by się w końcu zamknęła!
335
00:39:46,845 --> 00:39:49,597
Pif paf!
336
00:39:49,681 --> 00:39:53,601
- Niech pani nie robi problemów.
- Ja robię problemy?
337
00:39:53,852 --> 00:39:58,898
Lekarz przepisał pani zastrzyk na sen.
338
00:39:59,983 --> 00:40:02,360
Więc zaraz go pani zrobię.
339
00:40:02,694 --> 00:40:08,324
Nie rozumiem, co do mnie mówisz?
Jesteś lekarzem?
340
00:40:08,742 --> 00:40:12,787
- Nie znam cię.
- Nie jestem lekarzem, ale sanitariuszem.
341
00:40:13,455 --> 00:40:17,042
- Sanitariusz?
- Zastrzyk przepisał lekarz,
342
00:40:18,752 --> 00:40:23,173
który panią leczy.
Pan Valencik.
343
00:40:25,008 --> 00:40:28,428
Doktor Valencik.
344
00:40:28,636 --> 00:40:32,390
Zapytam go jutro.
345
00:40:32,474 --> 00:40:37,145
Pif paf.
346
00:40:38,355 --> 00:40:42,567
Co on sobie myśli?
Przepisywać mi zastrzyk?
347
00:40:42,650 --> 00:40:47,072
Nie potrzebuję go
i czuję do niego wstręt.
348
00:40:49,324 --> 00:40:56,790
Nie życzę sobie,
by jakiś sanitariusz mnie kłuł.
349
00:41:46,089 --> 00:41:48,967
Pif paf!
350
00:42:05,525 --> 00:42:06,901
Cisza!
351
00:42:18,204 --> 00:42:19,873
Zuzana...
352
00:42:21,499 --> 00:42:23,335
Co się dzieje?
353
00:42:23,543 --> 00:42:27,881
Kobieta spod "szóstki" znów śpiewała,
więc poszedłem tam,
354
00:42:28,089 --> 00:42:31,760
by ją uciszyć
i zobaczyłem panią Vilemovą.
355
00:42:31,843 --> 00:42:35,430
- I co z nią?
- Wyglądała dziwnie.
356
00:42:42,437 --> 00:42:44,314
Jesus Maria!
357
00:42:54,491 --> 00:42:56,868
Hynek, ona nie żyje.
358
00:42:57,744 --> 00:43:00,497
Pif.
359
00:43:00,580 --> 00:43:02,957
Ucisz się i leż!
360
00:43:06,002 --> 00:43:08,880
Valencik będzie zadowolony.
361
00:43:09,923 --> 00:43:12,801
- Kto ją znalazł?
- Ja.
362
00:43:13,009 --> 00:43:14,969
Weszłam do sali
363
00:43:15,053 --> 00:43:18,473
i od razu zobaczyłam,
że nic nie można już zdziałać.
364
00:43:18,598 --> 00:43:23,645
- Która to była godzina?
- Między 2 a 2:30.
365
00:43:52,215 --> 00:43:55,051
Nie wiem, jak to było,
366
00:43:55,635 --> 00:44:00,015
ale mówią, że ordynator
skarcił Valencika mocniej,
367
00:44:00,181 --> 00:44:03,685
niż kogokolwiek wcześniej.
368
00:44:04,811 --> 00:44:11,067
Podobno Valencik stał wpatrzony w podłogę
i nie powiedział ani słowa.
369
00:44:12,110 --> 00:44:14,654
Ani słowa!
370
00:44:16,114 --> 00:44:20,368
To musiała być niezła akcja.
Wyobraź sobie!
371
00:44:20,827 --> 00:44:23,955
Kurcze, to musiało być coś.
372
00:44:26,207 --> 00:44:29,961
- I co dalej?
- Co masz na myśli?
373
00:44:32,047 --> 00:44:36,259
Zwolni Valencika, prawda?
374
00:44:36,343 --> 00:44:39,721
Zwariowałeś?
375
00:44:41,306 --> 00:44:45,602
Ordynator po raz kolejny
zamiecie całą sprawę pod dywan.
376
00:44:47,103 --> 00:44:50,857
Mógłby się pożegnać z posadą,
377
00:44:50,982 --> 00:44:53,943
gdyby wyszło na jaw,
że jego lekarze coś kombinują.
378
00:44:54,027 --> 00:44:58,031
Nie ma szans.
Nie weźmie za to odpowiedzialności.
379
00:44:58,239 --> 00:45:02,243
Daję głowę, że pomimo
ich ciągłych konfliktów,
380
00:45:03,453 --> 00:45:07,957
ordynator zawsze poprze Valencika.
381
00:45:08,833 --> 00:45:11,044
- Zdrowie!
- Zdrowie!
382
00:45:33,858 --> 00:45:39,197
- Pani Skarpova, jak się pani miewa?
- Dzisiaj dobrze.
383
00:45:39,823 --> 00:45:44,703
Jesteś bardzo miły, Hynek.
Przypominasz mi syna.
384
00:45:45,120 --> 00:45:49,791
Powiedziałby mi teraz,
żebym zaufała przeczuciu.
385
00:45:50,709 --> 00:45:52,627
Na przykład teraz wydaje mi się,
386
00:45:52,711 --> 00:45:57,465
że doktor Valencik trochę się myli.
387
00:45:57,549 --> 00:46:01,386
Chce przyspieszyć operację mojej wątroby.
388
00:46:03,430 --> 00:46:09,436
- Przyjdę do pani jutro.
- To bardzo miłe z twojej strony. Dziękuję.
389
00:46:50,894 --> 00:46:53,563
- Cześć.
- Gdzie tak się spieszysz?
390
00:46:53,646 --> 00:46:56,733
Jestem potwornie głodny.
Idę coś zjeść.
391
00:46:56,816 --> 00:47:00,653
- Mam mnóstwo pracy. Muszę iść.
- Co ci się stało?
392
00:47:00,904 --> 00:47:02,822
O Boże.
393
00:47:04,991 --> 00:47:07,994
Musiałem się gdzieś ukłuć,
być może w pokoju pielęgniarek.
394
00:47:08,161 --> 00:47:10,080
Pokaż.
395
00:47:10,622 --> 00:47:14,542
Powinieneś to przemyć,
żeby nie wdała się infekcja.
396
00:47:14,668 --> 00:47:20,006
- Mogę to zrobić.
- Dam sobie radę.
397
00:47:20,215 --> 00:47:23,259
Muszę coś zjeść i pracować.
398
00:47:23,426 --> 00:47:26,596
- Rozumiem.
- Przemyję to. Dzięki.
399
00:47:37,816 --> 00:47:42,529
Idzie nasz młody lekarz.
Nie zapomniałeś o mnie.
400
00:47:42,821 --> 00:47:45,490
Ale ja nie jestem lekarzem, pani Skarpova.
401
00:47:45,573 --> 00:47:50,453
Nie szkodzi. Znaczysz dla mnie więcej
niż cały zastęp lekarzy.
402
00:47:50,537 --> 00:47:52,747
Jesteś tu moją bratnią duszą.
403
00:47:52,872 --> 00:47:57,210
Muszę pani dać zastrzyk.
To zalecenie lekarza
404
00:47:57,293 --> 00:48:00,088
z powodu jutrzejszych badań.
405
00:48:00,171 --> 00:48:04,968
Zawiera środek kontrastowy,
by wątroba była lepiej widoczna.
406
00:48:05,176 --> 00:48:09,389
Spieszę się,
więc zrobię zastrzyk i uciekam.
407
00:48:10,598 --> 00:48:14,644
Ale wróć tu, Hynek.
Obiecałeś mi.
408
00:48:15,186 --> 00:48:18,773
Chcę z tobą porozmawiać
na temat operacji.
409
00:48:18,898 --> 00:48:21,985
Oczywiście, że wrócę.
Proszę nie stawiać oporu.
410
00:48:22,068 --> 00:48:25,905
Ale ja nie stawiam oporu...
411
00:48:28,283 --> 00:48:30,243
Co z tobą, Hynek?
412
00:48:32,787 --> 00:48:35,165
Coś się stało?
413
00:48:36,791 --> 00:48:40,295
Wbij igłę.
414
00:48:40,378 --> 00:48:42,839
Będzie boleć...
415
00:48:42,922 --> 00:48:46,843
Nie przejmuj się.
Potrafię wytrzymać ból.
416
00:48:47,677 --> 00:48:49,888
Dobrze.
417
00:49:17,207 --> 00:49:20,543
Atak serca! Pani Skarpova miała
atak serca i nie oddycha.
418
00:49:20,627 --> 00:49:23,588
- Valeria, sprowadź doktora Valencika.
- Już idę.
419
00:49:23,755 --> 00:49:29,636
Nikt nie odbiera!
Hynek, biegnij na intensywną po doktora Simka!
420
00:49:30,053 --> 00:49:31,930
Szybko!
421
00:49:38,353 --> 00:49:41,564
Co pan tu robi?
Proszę wrócić do swojej sali, panie Krecek!
422
00:50:05,797 --> 00:50:09,718
Doktorze Simek!
Jest pan proszony na oddział.
423
00:50:12,929 --> 00:50:16,433
- Czemu tak krzyczysz?
- Pacjentka ma atak serca.
424
00:50:16,558 --> 00:50:19,728
Doctor Valencik potrzebuje pomocy.
425
00:50:37,829 --> 00:50:39,831
Musimy ją przewieźć na intensywną terapię!
426
00:50:39,914 --> 00:50:43,043
- Jak długo trwa atak?
- Nie wiem. Mam nadzieję, że krótko.
427
00:50:47,589 --> 00:50:51,509
Uwaga! Na trzy!
Raz! Dwa! Trzy!
428
00:50:54,679 --> 00:50:56,097
Migotanie przedsionków?
429
00:51:06,024 --> 00:51:07,275
Cofnąć się!
430
00:51:09,861 --> 00:51:12,530
Siostro, jeszcze raz!
431
00:51:21,790 --> 00:51:26,127
Było blisko.
Zdążyliśmy w ostatniej chwili.
432
00:51:41,434 --> 00:51:45,772
Więc powiedziałam Pavli,
by przyniosła mi coś smacznego,
433
00:51:45,855 --> 00:51:51,069
a ona mi przyniosła
wielkiego kurczaka z papryką, prawda?
434
00:51:54,447 --> 00:51:56,533
Hynek!
435
00:51:57,367 --> 00:52:00,620
Przynieś z laboratorium
wyniki badań pani Peterkovej.
436
00:52:00,704 --> 00:52:03,373
Natychmiast.
Muszę dokończyć analizę.
437
00:52:03,456 --> 00:52:06,710
Muszę zawieść pana Rozsivala na laryngologię.
Tak długo czekał na korytarzu.
438
00:52:06,793 --> 00:52:10,213
Natychmiast!
Pan Rozsival może poczekać.
439
00:52:10,338 --> 00:52:14,718
- W tej chwili potrzebuję wyników!
- Wyniki mogą kilka minut poczekać.
440
00:52:14,801 --> 00:52:20,140
Nie! Pan Rozsival może poczekać,
a ty nie sprzeciwiaj się moim poleceniom!
441
00:52:22,183 --> 00:52:24,477
Wredna krowa.
442
00:52:28,898 --> 00:52:32,402
Bezcenny? Wiedziałam.
443
00:52:32,944 --> 00:52:36,448
Dobrze, zrobię zakupy.
Muszę już kończyć.
444
00:52:38,366 --> 00:52:42,829
- Cześć. Co słychać?
- Moja mama umarła...
445
00:52:43,830 --> 00:52:46,041
Dobry Boże.
446
00:52:46,916 --> 00:52:50,670
- Tak mi przykro...
- Nie trzeba.
447
00:52:52,630 --> 00:52:55,425
Ostatnio dużo chorowała.
448
00:52:55,508 --> 00:52:59,679
Czasem lepsza jest śmierć
niż ciągłe cierpienia.
449
00:53:00,305 --> 00:53:03,600
Już wszystko dobrze.
Teraz już nie cierpi.
450
00:53:05,352 --> 00:53:10,482
Nie płacz.
Wszystko się ułoży.
451
00:53:22,535 --> 00:53:24,662
Muszę już iść.
452
00:53:26,956 --> 00:53:30,210
/Nie jest dobrze.
/Funkcje fizjologiczne w normie,
453
00:53:30,293 --> 00:53:33,380
/ale obawiam się,
/że zniszczenia mózgu są nieodwracalne.
454
00:53:33,463 --> 00:53:34,923
Śpiączka permanentna.
455
00:53:35,006 --> 00:53:38,009
Więc wszystkie starania poszły na marne.
456
00:53:38,093 --> 00:53:41,346
Znalazłeś przyczynę zatrzymania akcji serca?
457
00:53:41,554 --> 00:53:46,142
/Nic. Nic odnośnie ataku serca.
/Toksykologia również nic nie wykryła.
458
00:53:46,226 --> 00:53:49,813
/Jeśli była to jakaś substancja,
/musiała się znaleźć poza ciałem
459
00:53:49,938 --> 00:53:53,692
/jeszcze zanim się za nią zabraliśmy.
/Jedyne, co mi przychodzi do głowy,
460
00:53:53,775 --> 00:53:56,319
/to możliwość podania
/za dużej dawki leku przez pielęgniarkę.
461
00:53:57,862 --> 00:54:00,949
Jest to możliwe.
462
00:54:13,545 --> 00:54:16,798
- Cześć.
- Cześć, Jana.
463
00:54:17,465 --> 00:54:20,969
- Przeszkadzam?
- Oczywiście, że nie.
464
00:54:21,219 --> 00:54:24,889
Po prostu nie spodziewałem się ciebie.
Coś się stało?
465
00:54:25,098 --> 00:54:29,310
Przejeżdżałam obok,
więc pomyślałam, że odwiedzę męża.
466
00:54:29,477 --> 00:54:33,064
- Miło z twojej strony.
- Wszystko w porządku?
467
00:54:34,190 --> 00:54:37,402
Mniej więcej.
468
00:54:37,944 --> 00:54:41,281
Jestem tylko przejazdem,
nie zabiorę ci dużo czasu.
469
00:54:42,323 --> 00:54:47,537
Tyle podróżujesz po świecie,
ale swojej żony nie zabierasz.
470
00:54:47,871 --> 00:54:52,042
Zdecydowałam, że gdzieś razem pojedziemy.
471
00:54:53,793 --> 00:54:56,421
Zasługujemy na wakacje.
472
00:54:56,713 --> 00:55:00,967
Opuścisz szpital tylko na 10 dni.
473
00:55:01,092 --> 00:55:03,887
Bez ciebie się nie zawali.
474
00:55:04,471 --> 00:55:08,808
Obecnie na moim oddziale...
475
00:55:08,892 --> 00:55:13,855
Ujmę to w ten sposób:
jeśli to jeszcze ma sens, to jedziemy.
476
00:55:14,773 --> 00:55:18,276
Tam zadecydujemy, co dalej.
Twój wybór.
477
00:55:19,819 --> 00:55:24,616
Zostaw mi wiadomość na stole.
Będę spała. Jutro wcześnie wstaję.
478
00:55:24,699 --> 00:55:26,451
Zaczekaj...
479
00:55:30,038 --> 00:55:33,792
Musisz zrozumieć,
że jeśli lekarz wydaje ci polecenie,
480
00:55:33,917 --> 00:55:39,047
ty jako podwładny musisz je wykonać.
481
00:55:39,506 --> 00:55:41,007
Czy to jasne?
482
00:55:42,300 --> 00:55:43,843
Tak.
483
00:55:44,094 --> 00:55:48,390
Podważał kolejność,
w jakiej ma wykonać swoje obowiązki.
484
00:55:48,473 --> 00:55:53,186
Nigdy w życiu z czymś takim się nie spotkałam.
Co za bezczelność.
485
00:55:53,269 --> 00:55:56,690
Przeprosisz panią doktor.
486
00:55:57,232 --> 00:55:59,859
To wszystko.
487
00:56:02,821 --> 00:56:05,031
Do widzenia.
488
00:56:58,668 --> 00:57:01,629
Boże, ale ona jest głupia!
Ale głupia.
489
00:57:03,340 --> 00:57:08,553
- Po co ten pośpiech? Pali się?
- Nie, ale ja się spieszę.
490
00:57:09,304 --> 00:57:13,683
Ordynator nakazał zrobić pani zastrzyk.
491
00:58:00,397 --> 00:58:04,150
- Jak to?
- Naprawdę nie wiem.
492
00:58:04,859 --> 00:58:07,862
- Karel, proszę!
- Muszę ją zobaczyć!
493
00:58:07,946 --> 00:58:10,990
- To nie moja wina!
- Muszę ją zobaczyć!
494
00:58:33,596 --> 00:58:35,015
Mogę?
495
00:58:35,849 --> 00:58:38,226
- Chcę panu powiedzieć...
- Tak, panie kolego, co się dzieje?
496
00:58:38,351 --> 00:58:43,231
Chcę, by wydał pan polecenie przeprowadzenia
autopsji i toksykologii pani Peterkovej.
497
00:58:43,356 --> 00:58:46,943
Te zgony nie są normalne
i musi pan przyznać, że coś tu się dzieje.
498
00:58:47,027 --> 00:58:50,613
- Mam nadzieję, że nie sugeruje pan...
- Niczego nie sugeruję,
499
00:58:50,864 --> 00:58:53,158
ale ktoś mógł podmienić leki.
500
00:58:53,241 --> 00:58:56,828
Myśli pan, że ktoś z personelu
zabił pacjenta?
501
00:58:57,078 --> 00:59:00,665
Pacjentów.
Peterkova to nie jedyny przypadek...
502
00:59:00,790 --> 00:59:06,338
Zaczynam mieć obawy,
że ktoś celowo ich zabija.
503
00:59:10,300 --> 00:59:14,137
Dobrze, powiadomię dyrektora.
504
00:59:15,430 --> 00:59:18,516
I wydam polecenie przeprowadzenia autopsji.
505
00:59:19,017 --> 00:59:22,103
Oby rodzina zmarłej
nie miała nic przeciwko.
506
00:59:39,412 --> 00:59:42,749
Pavlina, przyjdź do mnie.
507
00:59:51,883 --> 00:59:54,260
Wszystko w porządku, Pavlina?
508
00:59:56,513 --> 00:59:59,933
Wiesz... Ja...
509
01:00:04,354 --> 01:00:08,775
Ordynator sądzi,
że zabiłam swoją ciotkę.
510
01:00:10,235 --> 01:00:16,408
Ale to nie ja.
Od południa nie dawałam jej żadnego zastrzyku.
511
01:00:17,367 --> 01:00:21,830
Chyba pamiętam,
co robiłam kilka godzin temu, prawda?
512
01:00:29,462 --> 01:00:32,132
Cześć.
513
01:00:33,675 --> 01:00:36,594
- Skończyłeś zmianę?
- Tak.
514
01:00:37,137 --> 01:00:40,390
Znaczy nie, ale zaraz się przebiorę
i idę do domu.
515
01:00:40,974 --> 01:00:44,394
- Mogę?
- Pewnie. Wsiadaj.
516
01:00:56,322 --> 01:00:59,993
- Myślałem o nas.
- O nas?
517
01:01:00,076 --> 01:01:01,911
Tak.
518
01:01:04,539 --> 01:01:07,000
A także o śmierci...
519
01:01:08,126 --> 01:01:11,796
Czasem to przytłaczające.
520
01:01:12,589 --> 01:01:14,215
Te śmierci...
521
01:01:15,383 --> 01:01:19,137
Dla niektórych śmierć jest wyzwoleniem.
Sam to powiedziałeś.
522
01:01:20,680 --> 01:01:23,141
Hynek...
523
01:01:29,939 --> 01:01:32,984
- Co robisz?
- Przepraszam.
524
01:01:37,947 --> 01:01:42,494
Chciałem być blisko ciebie.
Pójdę już.
525
01:01:47,332 --> 01:01:51,586
- Podwieźć cię?
- Nie, pójdę pieszo.
526
01:01:52,504 --> 01:01:54,464
Dla kondycji.
527
01:02:05,433 --> 01:02:08,436
- Cześć.
- Cześć. Czego chciał?
528
01:02:09,396 --> 01:02:13,983
Niczego. Ma problemy,
które stara się rozwiązać.
529
01:02:15,694 --> 01:02:18,905
Niech stara się bez ciebie.
530
01:02:51,813 --> 01:02:54,983
- Mogę?
- Pewnie. Jak leci?
531
01:02:57,068 --> 01:03:00,405
- Dobrze.
- Słyszałem, że planujesz wesele.
532
01:03:00,613 --> 01:03:04,284
Obiecuję, że się o tym dowiesz.
Mam nadzieję, że będę mógł cię zaprosić.
533
01:03:04,409 --> 01:03:06,619
Byłbym niezwykle szczęśliwy.
534
01:03:06,703 --> 01:03:11,666
Przy okazji, masz coś takiego
u siebie na oddziale?
535
01:03:12,834 --> 01:03:14,377
Gdzie to znalazłeś?
536
01:03:14,461 --> 01:03:17,339
Sprzątaczka znalazła
zawinięte w chusteczkę w koszu na śmieci.
537
01:03:17,422 --> 01:03:21,801
Pewnie pomyślała, że to złoto
i się przestraszyła, że wpadnie w kłopoty.
538
01:03:21,885 --> 01:03:23,928
Więc dała to mi.
539
01:03:24,596 --> 01:03:29,100
To popularny lek na serce.
Często go używamy,
540
01:03:29,809 --> 01:03:32,771
ale inne oddziały też go mają.
541
01:03:33,605 --> 01:03:38,151
Jeśli ktoś by wziął wszystkie trzy naraz,
mielibyśmy wielkie kłopoty.
542
01:03:38,610 --> 01:03:42,989
- Mogę zatrzymać?
- Pewnie. Coś się stało?
543
01:03:43,323 --> 01:03:48,912
Jadę w przyszłym tygodniu na urlop
i obawiam się, czy dadzą sobie radę.
544
01:03:50,288 --> 01:03:55,335
- Za dużo pacjentów?
- Za dużo martwych pacjentów...
545
01:04:12,060 --> 01:04:16,731
- Kiedy masz zamiar wrócić do domu?
- Kiedy mi pozwolą.
546
01:04:18,358 --> 01:04:22,696
Ale z lekarzami się trudno rozmawia.
547
01:04:23,238 --> 01:04:25,615
Ja z nimi porozmawiam.
548
01:04:40,005 --> 01:04:42,549
Widzę, że mamy tu imprezę.
549
01:04:44,217 --> 01:04:48,054
- Kota nie ma, myszy harcują.
- Jak to?
550
01:04:48,638 --> 01:04:52,976
Posprzątajcie tu i miłej pracy życzę.
551
01:04:56,229 --> 01:04:59,274
Valencik wyjechał na urlop.
552
01:05:09,826 --> 01:05:11,953
To chyba nierealne.
553
01:05:12,579 --> 01:05:18,626
Mam kłopoty z nerkami.
To przez cukrzycę.
554
01:05:19,669 --> 01:05:25,008
Wczoraj się dowiedziałem,
że może potrzebny będzie przeszczep.
555
01:05:26,468 --> 01:05:28,261
To straszne...
556
01:05:30,013 --> 01:05:33,183
- Kto tak powiedział?
- Jarda.
557
01:05:34,225 --> 01:05:37,896
Jarda? VaIencik?
558
01:05:39,606 --> 01:05:43,610
- Jesteś z lekarzami po imieniu?
- Chyba tak.
559
01:05:44,527 --> 01:05:48,656
Masz rację,
chyba jestem tu już zbyt długo.
560
01:05:51,242 --> 01:05:55,163
W dzisiejszych czasach
nie ma zbyt wielu przyjaznych lekarzy.
561
01:05:55,372 --> 01:05:57,499
Zapewne nie mogą tacy być...
562
01:05:59,042 --> 01:06:00,960
Hynek...
563
01:06:03,004 --> 01:06:07,133
- Mogę cię o coś prosić?
- Oczywiście.
564
01:06:10,428 --> 01:06:14,683
Nie chcę, żebyś się z tego śmiał,
565
01:06:16,685 --> 01:06:22,107
ale jeśli będzie mi bardzo ciężko,
będziesz mógł mi pomóc?
566
01:06:24,109 --> 01:06:26,319
Nie, nie będę mógł.
567
01:06:26,444 --> 01:06:29,823
Czekaj, jeszcze nie wiesz,
o co chcę poprosić.
568
01:06:30,907 --> 01:06:33,785
Hynek, co tu robisz?
569
01:06:33,952 --> 01:06:37,997
Zanieś panu Kreckowi gorącą herbatę.
Mówi, że mu zimno.
570
01:06:39,374 --> 01:06:45,046
Lepiej się pospiesz.
Jego brat jest ordynatorem na okulistyce.
571
01:06:57,851 --> 01:07:00,979
Chciał również tabletki na kaszel,
ale nam się skończyły.
572
01:07:01,062 --> 01:07:03,523
Daj mu to.
Powinno pomóc.
573
01:07:03,565 --> 01:07:06,151
Już idę!
574
01:07:28,548 --> 01:07:34,804
Panie Krecek, przyniosłem panu
herbatę i lekarstwa.
575
01:07:42,604 --> 01:07:46,608
Mam również zrobić zastrzyk.
Lekarz zalecił.
576
01:07:48,360 --> 01:07:53,239
Nie wiem, dlaczego ty go robisz,
a nie pielęgniarka.
577
01:07:54,157 --> 01:07:59,287
Z tego co wiem,
sanitariusze nie mają do tego uprawnień.
578
01:07:59,496 --> 01:08:02,082
Mam prawie takie same kwalifikacje
jak pielęgniarka,
579
01:08:02,123 --> 01:08:03,500
a skoro jestem na ostatnim roku,
580
01:08:03,541 --> 01:08:08,755
- mam takie uprawnienia.
- Skoro trzeba...
581
01:08:13,051 --> 01:08:15,428
- Siostro!
- Co się stało, pani Pinkavova?
582
01:08:15,553 --> 01:08:17,681
Mam okropne skurcze.
583
01:08:35,740 --> 01:08:38,535
Bardzo boli!
584
01:08:42,789 --> 01:08:45,417
Co ty robisz, chłopcze?
585
01:08:48,545 --> 01:08:53,758
Co za świństwo mi wstrzyknąłeś, na Boga?
586
01:09:03,852 --> 01:09:05,687
Pomocy!
587
01:10:11,086 --> 01:10:15,882
Panie Michanek,
mama zostawiła panu list.
588
01:10:32,857 --> 01:10:35,819
/Cześć, tu Honza.
/Wiesz, kto zmarł?
589
01:10:35,902 --> 01:10:39,656
- Nie. Kto?
/- Krecek, brat szefa okulistów.
590
01:10:39,948 --> 01:10:42,784
- Przykro mi...
/- Wiesz, co jest najgorsze?
591
01:10:42,867 --> 01:10:45,912
/Ptacek zauważył na jego ciele
/świeży ślad po zastrzyku.
592
01:10:45,995 --> 01:10:48,957
/Ale Krecek w ogóle nie brał leków!
593
01:10:49,040 --> 01:10:51,710
/A ten wielki pacjent obok twierdzi,
/że widział,
594
01:10:51,793 --> 01:10:54,713
/jak robiłem mu zastrzyk.
/Dasz wiarę?
595
01:10:54,796 --> 01:10:59,175
Nie wiem, co powiedzieć.
Jesteś pewien, że nic mu nie dawałeś?
596
01:10:59,259 --> 01:11:02,679
/Kurwa! Nie wierzysz mi?
/Jak przyjechałem, to już nie żył!
597
01:11:02,804 --> 01:11:07,934
/Tamten pacjent jest na w pół ślepy
/i myśli, że mnie widział.
598
01:11:08,018 --> 01:11:11,354
/A ja cały ranek spędziłem u dentysty.
599
01:11:14,607 --> 01:11:20,155
/Drogi Hynku, mam nadzieję,
/że dobrze ci się wiedzie...
600
01:11:23,658 --> 01:11:25,243
/Wejść!
601
01:11:27,454 --> 01:11:30,749
- Cześć, przystojniaku.
- Cześć.
602
01:11:31,666 --> 01:11:34,377
Co robisz w takim miejscu?
603
01:11:34,627 --> 01:11:36,421
Przyszedłem pogadać.
604
01:11:37,922 --> 01:11:40,467
- Twój szef wyjechał, tak?
- Tak.
605
01:11:47,390 --> 01:11:52,187
- Proszę, proszę.
- Tu nikt na mnie nie doniesie.
606
01:11:53,104 --> 01:11:56,775
- Mam do ciebie sprawę, Stepan.
- Mów.
607
01:11:57,692 --> 01:12:00,987
Chcę, byś przeprowadził
autopsję pana Krecka,
608
01:12:01,071 --> 01:12:03,531
który zmarł dziś w nocy.
609
01:12:10,413 --> 01:12:14,793
To nie jedyny dziwny zgon.
Większość to pacjenci Valencika.
610
01:12:16,294 --> 01:12:21,174
Chcę, byś przeprowadził autopsję
oraz przesłał krew na toksykologię.
611
01:12:21,549 --> 01:12:25,762
Chcę znaleźć jakieś
nietypowe substancje w ciele.
612
01:12:26,930 --> 01:12:30,517
Ordynator Havelka mówił,
żebym go nie otwierał.
613
01:12:30,600 --> 01:12:34,020
- Proszę...
- Rodzina się nie zgodziła.
614
01:12:35,814 --> 01:12:41,027
Gówno prawda.
Boi się, że coś wyjdzie na jaw.
615
01:12:41,152 --> 01:12:44,739
To jego ostatni rok,
więc chce odejść w chwale.
616
01:12:45,782 --> 01:12:49,869
- Stepan...
- Dobra, ale tylko ze względu na ciebie.
617
01:12:50,453 --> 01:12:53,373
Obym nie miał przez to kłopotów.
618
01:12:53,665 --> 01:12:57,585
Będziesz miał większe, jak dowiedzą się,
że razem z sanitariuszem
619
01:12:57,669 --> 01:13:01,881
używacie tłuszczu zmarłych
do produkcji świec na satanistyczne rytuały.
620
01:13:03,466 --> 01:13:06,594
Trafiłeś do niewłaściwego szpitala, stary.
621
01:13:07,929 --> 01:13:09,931
Najwyraźniej.
622
01:13:11,141 --> 01:13:13,685
Wielkie dzięki.
623
01:13:26,865 --> 01:13:30,452
- Czemu się tak cieszysz?
- Cześć.
624
01:13:30,785 --> 01:13:35,582
W przyszłym tygodniu jadę na wakacje.
W końcu.
625
01:13:39,419 --> 01:13:46,259
Ja również jadę.
Do Pragi, na przeszczep.
626
01:13:48,219 --> 01:13:55,060
Doktor Valencik to przyspieszył
i znalazł się dawca.
627
01:13:55,602 --> 01:13:59,731
To miło z jego strony.
628
01:14:02,609 --> 01:14:05,945
Posłuchaj, on nie chce,
by ktoś o tym wiedział,
629
01:14:08,531 --> 01:14:11,576
ale tobie mogę powiedzieć.
630
01:14:14,579 --> 01:14:18,500
Jarda Valencik to mój kuzyn.
631
01:14:19,501 --> 01:14:22,629
Naprawdę?
632
01:14:23,588 --> 01:14:30,178
- Tylko nie mów nikomu.
- Oczywiście.
633
01:14:31,554 --> 01:14:39,020
Jest dla mnie jak brat.
Woził mnie w kołysce, gdy byłem mały.
634
01:14:42,399 --> 01:14:45,568
- Muszę lecieć. Pa.
- Pa.
635
01:14:55,495 --> 01:14:59,833
Nic się nie dzieje, bez obaw.
Dzięki. Na razie.
636
01:15:00,250 --> 01:15:03,920
Witam, drogie panie, po powrocie z urlopu.
637
01:15:04,004 --> 01:15:09,384
Dzień dobry, panie doktorze.
Jak się udał urlop? Sprawy rodzinne?
638
01:15:09,801 --> 01:15:14,055
Zapewne wszystko świetnie.
Wygląda pan znakomicie.
639
01:15:14,222 --> 01:15:17,642
A ty, Hynek?
Gdzie jedziesz na urlop?
640
01:15:18,351 --> 01:15:21,312
- Jeszcze nie wiem.
- Może do Meksyku?
641
01:15:25,025 --> 01:15:30,155
Witam, panie Łamaczu Damskich Serc.
Mam nadzieję, że dbałeś o moje owieczki.
642
01:15:31,906 --> 01:15:36,703
Jeśli chodzi o pielęgniarki, to tak.
Z pacjentami już gorzej.
643
01:15:38,830 --> 01:15:40,206
To znaczy?
644
01:15:40,290 --> 01:15:44,127
Zmarł kolejny twój pacjent.
645
01:15:44,753 --> 01:15:47,630
- Na Boga, kto?
- Krecek.
646
01:15:47,756 --> 01:15:51,676
Kurwa, przecież on był prawie zdrowy.
Przyczyna?
647
01:15:56,514 --> 01:15:59,934
Mam kłopot ze zleceniem autopsji.
648
01:16:00,018 --> 01:16:02,937
- Atak serca? Znowu?
- Rozmawiałem z Maly.
649
01:16:03,021 --> 01:16:06,149
Barton znalazł ponownie
taki sam lek w koszu.
650
01:16:07,317 --> 01:16:11,821
Jestem pewien,
że ktoś zabija twoich pacjentów.
651
01:16:12,238 --> 01:16:15,450
- To okropne.
- Tylko pani Peterkova tu nie pasuje.
652
01:16:15,533 --> 01:16:19,371
- Co robimy?
- Trzeba znaleźć sprawcę.
653
01:16:19,621 --> 01:16:24,876
Im wcześniej, tym lepiej.
Jeszcze zanim ktoś znów kopnie w kalendarz.
654
01:16:24,918 --> 01:16:27,128
Chodź do łóżka.
655
01:16:28,880 --> 01:16:31,925
Chyba jest ktoś,
kto mnie nienawidzi.
656
01:16:32,008 --> 01:16:36,221
- Daj spokój, niby kto?
- Ty mi powiedz. Jesteś psychologiem.
657
01:16:36,388 --> 01:16:38,932
Co to może być za osoba?
658
01:16:40,934 --> 01:16:44,979
Jestem twoją żoną i wiem,
że jesteś kobieciarzem.
659
01:16:45,689 --> 01:16:48,733
Przed ślubem sądziłam,
że się zmienisz,
660
01:16:48,817 --> 01:16:51,986
ale moje życzenia
nie zostały spełnione.
661
01:16:52,070 --> 01:16:56,449
- Jana, proszę, dlaczego...
- Ucisz się choć ten jeden raz.
662
01:16:56,533 --> 01:16:58,910
To ma związek ze sprawą.
663
01:16:59,619 --> 01:17:02,997
Z anonimowych źródeł dobrze wiem,
664
01:17:03,081 --> 01:17:06,501
co skrywa ten żałosny mężczyzna,
665
01:17:06,626 --> 01:17:11,006
który rzekomo chce
uratować nasze małżeństwo.
666
01:17:11,840 --> 01:17:15,260
Wiem o tej twojej Markecie,
i tak przy okazji,
667
01:17:15,385 --> 01:17:19,681
gdybym miała okazję,
wybiłabym jej zęby.
668
01:17:19,973 --> 01:17:25,478
- Wierzę.
- Ale tak postępują mężczyźni.
669
01:17:27,105 --> 01:17:31,359
Mężczyzna cię skrzywdzi
i usunie się w cień.
670
01:17:32,027 --> 01:17:36,573
Zemsta kobiety jest inna.
Lubimy to pokazywać,
671
01:17:36,990 --> 01:17:43,246
więc albo totalnie kompromitujemy mężczyznę,
albo wydłubujemy oczy rywalce.
672
01:17:43,455 --> 01:17:46,124
Tak postępują kobiety.
673
01:17:58,011 --> 01:18:00,805
Pavlina, czy zanim umarła pani Peterkova,
674
01:18:00,889 --> 01:18:04,184
miałaś może jakieś problemy
z tym sanitariuszem Michankiem?
675
01:18:05,435 --> 01:18:07,896
Tak.
676
01:18:13,443 --> 01:18:16,738
Panowie, co to za bzdury?
677
01:18:17,906 --> 01:18:23,203
Jakiś sanitariusz w akcie zemsty
morduje pacjentów?
678
01:18:23,453 --> 01:18:27,123
Wiecie, co się stanie,
jeśli się mylicie?
679
01:18:27,207 --> 01:18:29,751
Nie musi się pan o to martwić.
680
01:18:29,876 --> 01:18:32,962
Mam oczy szeroko otwarte.
681
01:18:33,296 --> 01:18:35,590
A tu ma pan dowód.
682
01:18:36,132 --> 01:18:39,344
Był tam za każdym razem,
z wyjątkiem dwóch zmian.
683
01:18:39,427 --> 01:18:42,263
Ale mógł to zrobić pod koniec poprzedniej.
684
01:18:42,347 --> 01:18:45,558
To on.
Nikt inny tylko Michanek.
685
01:18:45,642 --> 01:18:48,103
Nalegamy, by porozmawiał pan z dyrektorem...
686
01:18:48,186 --> 01:18:51,690
Nie macie prawa na nic nalegać!
687
01:18:54,567 --> 01:18:59,447
Zabraniam wam o tym mówić,
a także prowadzić prywatne śledztwo.
688
01:19:01,241 --> 01:19:06,579
To skandal!
Powinienem cię natychmiast zwolnić!
689
01:19:08,498 --> 01:19:13,920
Obawiam się, że najlepsze
co możemy zrobić, to zawiadomić policję.
690
01:19:14,963 --> 01:19:17,966
Nie możemy pozwolić mu zabijać.
691
01:19:18,049 --> 01:19:20,093
Nie ma mowy!
692
01:19:20,176 --> 01:19:23,930
Złapcie go na gorącym uczynku.
693
01:19:24,139 --> 01:19:26,683
Tylko wtedy możemy to upublicznić
694
01:19:26,808 --> 01:19:30,395
i wyjść z tego zwycięsko.
695
01:19:35,108 --> 01:19:37,235
Jak sprawy, doktorze?
696
01:19:45,160 --> 01:19:46,494
W porządku?
697
01:20:02,260 --> 01:20:04,929
/Tylko ani słowa Peterowi.
698
01:20:05,221 --> 01:20:08,475
/Wiem, że się o niego martwisz,
699
01:20:09,100 --> 01:20:11,936
ale razem mamy na niego oko.
700
01:20:15,440 --> 01:20:18,693
Hynek, doktorze...
Cieszę się, że cię widzę.
701
01:20:18,777 --> 01:20:23,239
- Ja też. Jak się czujesz?
- W miarę dobrze.
702
01:20:24,157 --> 01:20:25,784
Odwiedź mnie.
703
01:20:25,825 --> 01:20:28,328
/Cześć.
704
01:20:28,787 --> 01:20:31,664
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, Hynek.
705
01:21:16,376 --> 01:21:20,588
Co ty wyprawiasz?
Dotykasz pościeli brudnymi łapskami,
706
01:21:20,672 --> 01:21:24,592
którymi przed chwilą wyrzucałeś gówno?
707
01:21:24,718 --> 01:21:28,304
Oszalałeś?
708
01:21:28,430 --> 01:21:32,851
- Zakładał do prania rękawiczki...
- Tereza, nie wtrącaj się.
709
01:21:32,934 --> 01:21:35,729
Muszę go obronić.
Nie zrobił nic złego.
710
01:21:35,812 --> 01:21:40,608
Tereza, nie to miałem na myśli.
Zresztą, nieważne.
711
01:21:42,777 --> 01:21:44,029
Daj to.
712
01:21:50,827 --> 01:21:55,373
- Cześć. Miło cię widzieć.
- Naprawdę? Też się cieszę.
713
01:21:57,125 --> 01:22:00,879
- Gdzie twój troskliwy mąż?
- Minęliście się.
714
01:22:02,672 --> 01:22:05,133
Chcę ci podziękować,
że się za mną wstawiłaś.
715
01:22:05,258 --> 01:22:07,135
Daj spokój.
716
01:22:07,218 --> 01:22:09,929
Nie rozumiem,
dlaczego Valencik tak się wkurzył.
717
01:22:10,013 --> 01:22:13,016
- Czasem zachowuje się jak idiota.
- Czasem.
718
01:22:15,435 --> 01:22:17,812
- Do zobaczenia.
- Pa.
719
01:22:45,548 --> 01:22:47,842
Ale ze mnie idiota.
720
01:22:47,967 --> 01:22:52,305
Miałem ochotę mu solidnie przyłożyć.
721
01:22:52,764 --> 01:22:56,434
- Jeszcze Tereza się za nim wstawiła.
- Ona o niczym nie wie.
722
01:22:56,559 --> 01:22:58,269
Jak będziesz się tak zachowywał...
723
01:22:58,353 --> 01:23:01,564
Przestań.
Co ty o tym wiesz?
724
01:23:01,648 --> 01:23:04,567
Najważniejsze, byśmy nie poddawali się emocjom.
725
01:23:05,110 --> 01:23:07,904
Dziś już niczego nie spróbuje.
Za bardzo się boi.
726
01:23:07,987 --> 01:23:11,741
Jutro ma nocną zmianę.
To dla niego wielka okazja.
727
01:23:11,825 --> 01:23:14,703
Wezmę twój dyżur.
728
01:23:14,786 --> 01:23:17,664
Znów stracisz nad sobą panowanie
i zrobisz coś głupiego.
729
01:23:17,747 --> 01:23:18,748
Dobrze.
730
01:23:18,873 --> 01:23:23,920
Ja również się uspokoję.
Tak będzie bezpieczniej.
731
01:24:46,503 --> 01:24:48,088
Konsylium na chirurgii.
732
01:24:51,758 --> 01:24:56,346
Valeria, zrób mi, proszę, kawy.
Mocnej.
733
01:24:59,808 --> 01:25:03,937
Siostro, szybko!
Pani Maskova źle się czuje.
734
01:25:06,690 --> 01:25:11,903
Hynek, zostań tu. Zajmę się tym.
Valeria, też zostań.
735
01:25:15,031 --> 01:25:16,700
Pomóc?
736
01:25:20,704 --> 01:25:23,873
Nie szkodzi.
Przyniosę miotłę.
737
01:25:23,957 --> 01:25:25,583
Przepraszam.
738
01:25:42,183 --> 01:25:44,269
Hynek?
739
01:25:45,437 --> 01:25:47,355
Hynek, gdzie jesteś?
740
01:25:48,773 --> 01:25:51,234
- Gdzie byłeś?
- Co się dzieje, siostro oddziałowa?
741
01:25:51,317 --> 01:25:53,403
Sprowadź doktora Ptacka.
742
01:25:53,486 --> 01:25:56,614
Pani Maskova potrzebuje pomocy.
743
01:25:59,492 --> 01:26:04,622
Nie jedź ze mną.
Będę się tylko denerwował.
744
01:26:07,208 --> 01:26:13,089
Wszystko będzie dobrze.
Mam nadzieję, że nie płaczesz.
745
01:26:16,176 --> 01:26:20,847
Na święta będziemy już razem.
746
01:26:24,392 --> 01:26:26,436
Nie mogę się doczekać,
gdy cię zobaczę.
747
01:26:29,356 --> 01:26:30,982
Cześć.
748
01:26:32,609 --> 01:26:34,361
Mama?
749
01:26:42,869 --> 01:26:44,662
Szachy?
750
01:26:54,923 --> 01:26:56,675
Twój ruch.
751
01:27:19,406 --> 01:27:21,408
Jutro wyjeżdżasz.
752
01:27:22,617 --> 01:27:24,577
Rano.
753
01:27:25,912 --> 01:27:28,289
Kto będzie ze mną grał?
754
01:27:33,253 --> 01:27:36,297
- Boisz się?
- Tak.
755
01:27:42,012 --> 01:27:43,722
Co tu robisz?!
756
01:27:48,101 --> 01:27:50,103
On nic złego nie zrobił!
757
01:27:50,186 --> 01:27:51,771
Pokaż!
758
01:27:54,566 --> 01:27:56,026
Gdzie to masz?
759
01:27:58,236 --> 01:28:00,238
Jarda!
760
01:28:04,367 --> 01:28:07,787
Dlaczego to zrobiłeś?
Nic mi nie jest.
761
01:28:10,832 --> 01:28:13,918
Oszalałeś?
Co ty tu robisz?
762
01:28:14,169 --> 01:28:16,463
Przepraszam, miałem przeczucie.
763
01:28:16,671 --> 01:28:20,884
Przeczucie? Żarty sobie robisz?
Mam cię przywiązać do łóżka?
764
01:28:30,977 --> 01:28:33,438
Co on teraz zrobi?
765
01:28:39,361 --> 01:28:41,488
Nic.
766
01:28:43,698 --> 01:28:46,576
To chyba dobrze, co?
767
01:28:49,245 --> 01:28:51,164
Zostanę do rana,
768
01:28:53,667 --> 01:28:57,587
aż Petr wyjedzie.
Tak na wszelki wypadek.
769
01:29:21,986 --> 01:29:24,114
Tereza.
770
01:29:24,906 --> 01:29:28,326
Uzupełnij kroplówkę
Petrowi Holoubkowi na "siódemce".
771
01:29:29,285 --> 01:29:33,623
/Upewnij się, że ma jej dostatecznie dużo.
/Za godzinę jedzie do Pragi.
772
01:30:15,498 --> 01:30:18,501
- Kawa.
- Hurra!
773
01:30:30,889 --> 01:30:33,767
Nie chcę przeszkadzać,
ale Petr leży tak dziwnie,
774
01:30:33,850 --> 01:30:36,061
jakby nie oddychał.
775
01:30:43,651 --> 01:30:45,153
Petr!
776
01:30:46,029 --> 01:30:48,782
Tętno słabe, ledwie wyczuwalne.
Atropina!
777
01:30:54,954 --> 01:30:56,581
Adrenalina.
778
01:30:59,000 --> 01:31:01,378
- Co się stało?!
- Spokojnie.
779
01:31:01,586 --> 01:31:04,589
Na intensywną! Natychmiast!
780
01:31:04,673 --> 01:31:07,884
Ruchy!
781
01:31:13,640 --> 01:31:15,308
Jarda!
782
01:31:22,065 --> 01:31:23,608
Siostro!
783
01:31:25,402 --> 01:31:27,278
Teraz!
784
01:31:29,656 --> 01:31:31,324
Jeszcze raz!
785
01:31:32,367 --> 01:31:33,618
Teraz!
786
01:31:36,621 --> 01:31:38,415
Tętno słabe!
787
01:31:38,498 --> 01:31:41,668
Adrenalina, trzy miligramy, szybko!
788
01:31:43,044 --> 01:31:46,715
- Ja to zrobię.
- Nie!
789
01:31:47,048 --> 01:31:50,468
To mój kuzyn!
Nie pozwolę mu umrzeć!
790
01:31:54,431 --> 01:31:56,433
Daj to!
791
01:32:04,399 --> 01:32:06,276
Co się dzieje?
792
01:32:07,485 --> 01:32:09,863
To niemożliwe.
793
01:32:13,867 --> 01:32:17,120
- Panie kolego...
- Zostawcie mnie!
794
01:32:28,465 --> 01:32:30,467
Nie!
795
01:32:48,068 --> 01:32:52,405
Nie w taki sposób!
796
01:33:47,877 --> 01:33:50,630
Ty padalcu! Zamieniłeś je!
797
01:33:54,592 --> 01:33:56,720
Ilu zabiłeś?!
798
01:33:56,845 --> 01:33:58,972
Dlaczego Petr?
Był twoim przyjacielem!
799
01:33:59,055 --> 01:34:01,933
Był twoim przyjacielem!
800
01:34:02,642 --> 01:34:05,895
- Dlaczego?
- Ale to nie ja go zabiłem.
801
01:34:09,816 --> 01:34:11,860
Ty draniu!
802
01:36:04,097 --> 01:36:06,391
/Hynek, mówi mama.
803
01:36:06,516 --> 01:36:10,020
/Zgadnij co.
/Przyjęli cię na uniwersytet...
804
01:36:59,235 --> 01:37:02,697
tłumaczenie: techniacz
805
01:37:02,822 --> 01:37:05,992
korekta: Rarehare
806
01:37:06,159 --> 01:37:11,706
>> DarkProject SubGroup <<
>> Mroczna Strona Napisów <<
807
01:37:11,790 --> 01:37:15,126
www.dark-project.org
59460
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.