Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:04,040 --> 00:00:07,280
Oto on. Otorten.
A tam jest Chołatczahl.
2
00:00:07,800 --> 00:00:11,240
Zostawimy część rzeczy w szałasie.
Będzie nam lżej.
3
00:00:14,400 --> 00:00:17,280
To wy przynieśliście ze sobą śmierć.
4
00:00:17,920 --> 00:00:22,280
Igor ma rację.
Za dużo przeżyliśmy, żeby zawracać.
5
00:00:22,360 --> 00:00:25,400
- Dojdziemy do końca.
- No to postanowione.
6
00:00:27,360 --> 00:00:29,440
Dziś nocujemy na przełęczy.
7
00:00:34,800 --> 00:00:40,600
MARTWA GÓRA
TRAGEDIA NA PRZEŁĘCZY DIATŁOWA
8
00:00:41,000 --> 00:00:44,160
ODCINEK 8
9
00:00:47,440 --> 00:00:48,520
Słuchajcie!
10
00:00:50,040 --> 00:00:52,360
Przed nami jeszcze kawał drogi.
11
00:00:52,680 --> 00:00:57,160
Nie zdążymy przed zmrokiem.
Proponuję przenocować tutaj.
12
00:00:57,320 --> 00:01:01,160
Na pewno?
Może lepiej wrócić do szałasu?
13
00:01:02,280 --> 00:01:05,560
Na pewno.
I tak mamy dwa dni opóźnienia.
14
00:01:05,760 --> 00:01:09,200
Jak się wrócimy,
to stracimy jeszcze pół dnia.
15
00:01:09,280 --> 00:01:14,520
- Tu nie ma ani jednego drzewa.
- Wykopiemy miejsce pod namiot.
16
00:01:14,680 --> 00:01:16,920
Ściana śniegu osłoni nas od wiatru.
17
00:01:17,040 --> 00:01:21,240
Zasypie nas
i nie wygrzebiemy się z tego namiotu.
18
00:01:21,240 --> 00:01:24,720
Odkopiemy się, zobaczysz.
Śnieg to nie skała.
19
00:01:25,160 --> 00:01:27,680
Jakoś się wydostaniemy.
20
00:01:27,840 --> 00:01:30,640
Do roboty, bo się ściemnia.
21
00:01:33,440 --> 00:01:36,000
- Zina, jak się czujesz?
- Dobrze.
22
00:01:36,440 --> 00:01:38,840
Wytrzymaj. Zaraz się rozgrzejemy.
23
00:01:44,520 --> 00:01:48,080
Pospieszcie się! Nie mamy czasu!
24
00:01:49,440 --> 00:01:51,560
Lepiej byś pomógł, fotografie!
25
00:01:51,880 --> 00:01:54,040
Zaraz wam pomogę.
26
00:01:54,200 --> 00:01:56,560
Robię zdjęcie na pamiątkę.
Nazwę je
27
00:01:56,840 --> 00:02:00,320
"Stalowi turyści
z Politechniki Uralskiej
28
00:02:00,760 --> 00:02:03,280
wgryzają się w śnieżne zbocze".
29
00:02:03,480 --> 00:02:07,240
Nie stalowi, tylko bardzo zmarznięci.
30
00:02:24,040 --> 00:02:25,040
Zamykajcie!
31
00:02:25,920 --> 00:02:28,280
- Byle szybko.
- Co za noc.
32
00:02:28,480 --> 00:02:31,320
- Igor, podaj.
- Nie jest tak źle.
33
00:02:31,400 --> 00:02:36,920
Planowałem spokojniejszy nocleg,
ale mamy to, co mamy.
34
00:02:37,480 --> 00:02:38,480
Ujdzie.
35
00:02:39,760 --> 00:02:42,160
- Palimy w piecyku?
- Za bardzo wieje.
36
00:02:42,520 --> 00:02:46,360
- Jedna iskra i pójdziemy z dymem.
- Lepiej nie ryzykować.
37
00:02:46,560 --> 00:02:50,080
Wyścielimy podłogę ubraniami
i przykryjemy się kurtkami.
38
00:02:50,400 --> 00:02:55,840
Nie spodziewałem się, że spędzę
urodziny w takim miejscu.
39
00:02:56,160 --> 00:02:57,320
To już?
40
00:03:00,040 --> 00:03:03,120
Za cztery godziny. W nocy.
41
00:03:04,000 --> 00:03:07,040
Możemy uznać, że już.
Wszystkiego najlepszego!
42
00:03:07,200 --> 00:03:11,640
- No to co? Hip hip...
- Hura!
43
00:03:12,040 --> 00:03:14,040
- Sto lat, Sasza.
- Dziękuję.
44
00:03:14,120 --> 00:03:18,080
Bardzo się cieszę,
że poszedłeś z nami.
45
00:03:18,280 --> 00:03:20,600
- Naprawdę.
- Dziękuję.
46
00:03:21,680 --> 00:03:25,520
Za chwilę będę miał 38 lat,
47
00:03:26,080 --> 00:03:29,880
ale przy was odmłodniałem o 20.
48
00:03:30,480 --> 00:03:35,280
- Musimy to uczcić.
- Tak? Już nie mamy alkoholu.
49
00:03:35,360 --> 00:03:38,720
I co z tego?
Wzniesiemy toast wodą.
50
00:03:39,400 --> 00:03:42,000
- Słusznie.
- Ty to masz łeb!
51
00:03:42,640 --> 00:03:44,000
Wyjmij chleb.
52
00:03:50,120 --> 00:03:51,400
To dla ciebie.
53
00:03:55,160 --> 00:03:57,360
No co ty, Kolia. Nie mogę.
54
00:03:58,360 --> 00:04:01,560
- To drogi prezent.
- Nie możesz odmówić.
55
00:04:09,640 --> 00:04:10,640
No dobrze.
56
00:04:13,000 --> 00:04:14,680
Nie możesz odmówić.
57
00:04:16,320 --> 00:04:18,120
Co za wymiana!
58
00:04:19,320 --> 00:04:22,000
Wiecie co? Taki prezent...
59
00:04:23,000 --> 00:04:27,000
- Będę go miał do końca życia.
- Ja też.
60
00:04:27,360 --> 00:04:31,160
- Wypijmy za to.
- Jest toast. Sto lat!
61
00:04:40,560 --> 00:04:41,560
Dziękuję.
62
00:05:11,280 --> 00:05:14,560
Skończyliście już? Pokażcie!
63
00:05:14,840 --> 00:05:16,600
Prosimy o uwagę!
64
00:05:17,560 --> 00:05:21,840
Przed wami pierwsze wydanie
wyprawowej gazetki
65
00:05:21,920 --> 00:05:23,600
"Ekspres Otortenu".
66
00:05:25,160 --> 00:05:27,920
Najnowsze wiadomości
z życia turystów.
67
00:05:28,080 --> 00:05:32,080
Wydawca: organizacja
grupy związkowej Hibina.
68
00:05:32,920 --> 00:05:34,040
Temat numeru:
69
00:05:34,200 --> 00:05:38,760
Uczcimy XXI Zjazd Partii
wzrostem w dziedzinie turystyki.
70
00:05:39,560 --> 00:05:40,600
Ogłoszenie:
71
00:05:40,840 --> 00:05:46,000
Seminarium filozoficzne
na temat "Miłość i turystyka"
72
00:05:46,360 --> 00:05:49,480
odbywa się codziennie
w głównej sali namiotu.
73
00:05:50,040 --> 00:05:54,040
Wykład poprowadzą doktor...
Profesor Thibeaux
74
00:05:54,320 --> 00:05:57,320
oraz doktor nauk miłosnych Dubinina.
75
00:05:59,360 --> 00:06:00,480
Głupki.
76
00:06:00,640 --> 00:06:02,840
Nowinka techniczna:
sanie turystyczne.
77
00:06:02,920 --> 00:06:06,000
Przydatne w pociągu i w samochodzie.
78
00:06:06,040 --> 00:06:09,520
Nie polecane do przewozu
ładunków po śniegu.
79
00:06:09,680 --> 00:06:14,240
Szczegółowych informacji udziela
konstruktor - towarzysz Kolewatow.
80
00:06:14,400 --> 00:06:16,440
Bardzo śmieszne. Starałem się.
81
00:06:16,520 --> 00:06:18,440
Wiadomości sportowe.
82
00:06:18,920 --> 00:06:21,720
Drużyna techników radiowych
w składzie
83
00:06:22,560 --> 00:06:26,440
towarzyszy Doroszenki i Kołomogorowej
84
00:06:26,920 --> 00:06:31,200
ustanowiła nowy rekord świata
w składaniu piecyka.
85
00:06:31,440 --> 00:06:36,440
Godzina, dwie minuty, 27,4 sekundy.
86
00:06:41,520 --> 00:06:42,640
Wieszamy?
87
00:07:06,480 --> 00:07:09,360
Trzeba go zabrać do wsi do lekarza.
88
00:07:10,080 --> 00:07:15,000
- Lekarze mu nie pomogą.
- Przestań.
89
00:07:15,880 --> 00:07:18,160
To wasza wina.
90
00:07:18,760 --> 00:07:22,040
To wy wpuściliście martwych do domu.
91
00:07:22,600 --> 00:07:24,440
Nie mają z tym nic wspólnego.
92
00:07:25,840 --> 00:07:28,800
Widzisz, co się dzieje z twoim synem?
93
00:07:34,520 --> 00:07:40,520
Jeśli zawieziesz Unhu do miasta,
duchy zabiorą go do siebie.
94
00:07:45,600 --> 00:07:48,200
- Komuś schabu?
- Ja poproszę.
95
00:07:50,080 --> 00:07:52,800
Nie rozbieram się. Tak się położę.
96
00:07:55,200 --> 00:07:58,800
- Jura, znalazłeś kompas?
- Nie, a ty?
97
00:07:59,120 --> 00:08:01,760
- Nie.
- Nic się nie stało.
98
00:08:02,920 --> 00:08:05,560
Prawie doszliśmy,
a drogę powrotną znamy.
99
00:08:05,640 --> 00:08:08,480
Sasza, pomyślałeś życzenie?
100
00:08:09,600 --> 00:08:11,080
Jakie życzenie?
101
00:08:11,640 --> 00:08:14,520
Ja zawsze w urodziny
czegoś sobie życzę.
102
00:08:14,840 --> 00:08:16,520
O czymś marzę.
103
00:08:17,160 --> 00:08:20,640
- I co, spełnia się?
- Nie zawsze.
104
00:08:22,040 --> 00:08:24,160
Ale czasem się spełnia.
105
00:08:25,160 --> 00:08:29,800
Najważniejsze,
żeby marzenie było niewydumane.
106
00:08:32,480 --> 00:08:33,760
Niewydumane?
107
00:08:36,200 --> 00:08:40,560
Wtedy to nie jest marzenie tylko cel.
108
00:08:42,760 --> 00:08:47,320
Mam jedno takie
niewydumane marzenie.
109
00:08:47,880 --> 00:08:50,680
Chciałbym wejść na Everest.
110
00:08:51,560 --> 00:08:55,120
Na najwyższy punkt naszej planety.
111
00:08:55,400 --> 00:08:57,480
Prawie 9 km do góry!
112
00:08:58,200 --> 00:09:02,880
Pięć lat temu przeczytałem w gazecie,
że zagraniczni himalaiści
113
00:09:04,160 --> 00:09:07,480
zdobyli ten szczyt.
Ale im zazdrościłem.
114
00:09:09,000 --> 00:09:10,680
Byli tam pierwsi.
115
00:09:13,720 --> 00:09:17,440
Przed nimi
nigdy nikogo tam nie było.
116
00:09:19,080 --> 00:09:22,400
To tak jak my.
Tu też nikt się nie zapuszczał.
117
00:09:22,880 --> 00:09:25,480
A mnie się marzy dobra żona.
118
00:09:26,200 --> 00:09:30,560
Taka, która dobrze gotuje,
jest porządna
119
00:09:30,880 --> 00:09:31,880
i ładna.
120
00:09:32,360 --> 00:09:35,560
Dla Jury najważniejsze jest,
żeby gotowała.
121
00:09:35,720 --> 00:09:38,040
Cała reszta się aż tak nie liczy.
122
00:09:38,120 --> 00:09:41,120
- Co za romantyk!
- To akurat prawda.
123
00:09:41,280 --> 00:09:44,480
Żebyście słyszeli,
jakie pisze wiersze miłosne.
124
00:09:44,840 --> 00:09:46,080
Chcemy usłyszeć.
125
00:09:47,400 --> 00:09:48,480
Prosimy!
126
00:09:50,320 --> 00:09:51,400
Wielkie dzięki.
127
00:09:54,720 --> 00:09:57,880
To nie będzie mój wiersz,
ale posłuchajcie.
128
00:09:58,440 --> 00:09:59,440
Dawaj.
129
00:10:06,200 --> 00:10:08,560
Patrzę na dogasające ognisko,
130
00:10:09,800 --> 00:10:11,880
na błyskający w ciemności żar,
131
00:10:13,520 --> 00:10:19,200
Wszyscy śpią, świt jest już blisko,
lecz wśród śpiących ciebie mi brak.
132
00:10:21,200 --> 00:10:23,760
Gdzie się włóczysz,
po jakiej krainie?
133
00:10:24,280 --> 00:10:27,560
Dokąd dziś plecak niesiesz swój?
134
00:10:28,080 --> 00:10:32,040
Czy w cichej nocujesz dolinie?
Dokąd rzucił cię włóczęgi los?
135
00:10:33,680 --> 00:10:39,040
Może przez tajgę się przedzierasz,
brodząc w błocie aż po kolana?
136
00:10:39,920 --> 00:10:45,360
A może w ostrym słońcu się prażysz
gdzieś na stepach Kazachstanu?
137
00:10:46,480 --> 00:10:48,560
Może marzniesz gdzieś na biegunie
138
00:10:49,800 --> 00:10:52,040
i śnieg zasypuje twój ślad?
139
00:10:52,840 --> 00:10:56,000
Albo ze szczytu gdzieś w Karłyganie
140
00:10:57,040 --> 00:10:59,440
patrzysz rano, jak budzi się świat?
141
00:11:01,800 --> 00:11:05,320
Cała kurzem bezdrożnym pokryta,
142
00:11:06,080 --> 00:11:08,560
setki wiorst od ludzi, wsi, miast,
143
00:11:10,400 --> 00:11:12,920
nocą czarną i nieprzebytą,
144
00:11:14,880 --> 00:11:16,920
czy pomyślisz o mnie choć raz?
145
00:11:17,920 --> 00:11:21,320
Nawet nie wiesz, jak często nocami
146
00:11:22,120 --> 00:11:25,320
staję w oknie i patrzę w dal,
147
00:11:26,080 --> 00:11:28,080
wspominam i tęsknię za nami.
148
00:11:28,840 --> 00:11:32,000
Smutną pieśń muszę śpiewać sam.
149
00:11:34,360 --> 00:11:36,800
Patrzę na dogasające ognisko,
150
00:11:38,040 --> 00:11:41,280
na błyskający w ciemności żar,
151
00:11:43,760 --> 00:11:46,200
Wszyscy śpią, świt jest już blisko,
152
00:11:48,920 --> 00:11:51,280
lecz wśród śpiących ciebie mi brak.
153
00:11:52,640 --> 00:11:53,760
Koniec.
154
00:11:54,080 --> 00:11:57,400
- Brawo!
- Niczego sobie ten wiersz.
155
00:12:49,760 --> 00:12:50,920
Jura wstawaj!
156
00:12:56,840 --> 00:12:59,600
- Tracimy czas!
- Zasypało nas!
157
00:12:59,720 --> 00:13:02,480
Jura, masz nóż! Przetnij poły!
158
00:13:04,440 --> 00:13:06,360
- Gotowe!
- Odwiń je!
159
00:13:07,840 --> 00:13:10,360
Wszyscy na zewnątrz!
160
00:13:13,000 --> 00:13:15,160
Chodźcie tędy!
161
00:13:16,240 --> 00:13:18,240
- Trzeba ich wykopać!
- Zina!
162
00:13:18,560 --> 00:13:21,360
- Pospieszcie się!
- Kopiemy!
163
00:13:21,400 --> 00:13:23,080
- Szybciej!
- Luda!
164
00:13:24,880 --> 00:13:27,400
- Jura!
- Luda, słyszysz mnie?
165
00:13:27,560 --> 00:13:29,160
Pomóż mi. Ciągniemy!
166
00:13:32,880 --> 00:13:36,600
- Rustem, jesteś cały?
- Tak. Uderzyłem się w głowę.
167
00:13:38,000 --> 00:13:39,000
Luda!
168
00:13:41,400 --> 00:13:42,640
Żyjesz?
169
00:13:44,480 --> 00:13:48,160
To boli! Boli mnie. Gdzie Kolia?
170
00:13:48,680 --> 00:13:50,800
Gdzie Kolia Thibeaux?
171
00:13:52,320 --> 00:13:55,840
- Kolia!
- Kolia, słyszysz mnie?
172
00:13:57,400 --> 00:14:03,120
- Źle z nim. Musiał coś złamać.
- Nie ruszajcie go! Coś wymyślimy!
173
00:14:04,880 --> 00:14:08,720
Jest puls! Kolia żyje!
174
00:14:11,600 --> 00:14:13,600
Rustem, daj ciepłe rzeczy!
175
00:14:19,480 --> 00:14:22,120
Uważaj! Znowu się zsuwa!
176
00:14:24,760 --> 00:14:26,640
Rustem, wstawaj!
177
00:14:27,760 --> 00:14:29,480
- Co teraz?
- Uciekamy.
178
00:14:29,640 --> 00:14:32,160
Nie odkopiemy namiotu!
179
00:14:32,320 --> 00:14:35,920
Wracamy do szałasu,
tam są rzeczy i jedzenie.
180
00:14:36,000 --> 00:14:37,240
Sasza, wstawaj.
181
00:14:37,320 --> 00:14:42,920
- Zostawcie mnie, nie traćcie czasu.
- Idziesz z nami i kropka.
182
00:14:43,080 --> 00:14:45,280
- Wstawaj!
- Ratujcie się!
183
00:14:45,440 --> 00:14:47,760
Wstawaj! Możesz iść?
184
00:14:48,240 --> 00:14:50,840
- Wstawaj!
- Ostrożnie. Pomóżmy mu.
185
00:14:51,480 --> 00:14:53,640
- Uważaj.
- W którą stronę?
186
00:14:53,720 --> 00:14:57,080
Idziemy razem, nie rozdzielamy się!
187
00:14:57,800 --> 00:15:01,040
Pilnujemy się nawzajem!
Idziemy kolumną!
188
00:15:01,200 --> 00:15:02,400
Trzymaj się!
189
00:15:03,640 --> 00:15:04,800
Spokojnie.
190
00:15:21,120 --> 00:15:23,240
Uwaga na kamienie!
191
00:15:23,760 --> 00:15:25,000
Są wszędzie!
192
00:15:29,240 --> 00:15:31,680
Zina! Co się stało?
193
00:15:32,080 --> 00:15:35,000
- Skręciłam nogę.
- Wstawaj! Musimy iść.
194
00:15:36,760 --> 00:15:40,760
- Puść mnie, dam radę.
- Ostrożnie. Idziemy.
195
00:15:42,040 --> 00:15:44,480
- Boję się.
- Będzie dobrze.
196
00:15:44,560 --> 00:15:48,560
Dojdziemy do szałasu
i się rozgrzejemy.
197
00:16:14,440 --> 00:16:15,440
Połóżmy go.
198
00:16:16,640 --> 00:16:22,040
Słuchajcie, musimy się ogrzać,
bo nie dojdziemy do szałasu.
199
00:16:23,400 --> 00:16:27,680
- Odłóżcie Ludę. Rozpalmy ognisko.
- Za mocno wieje.
200
00:16:27,760 --> 00:16:31,760
Kopcie dziurę. Idziemy po gałęzie.
Kolewatow, ze mną!
201
00:16:44,160 --> 00:16:46,160
Kolia, słyszysz mnie?
202
00:16:48,000 --> 00:16:51,360
- Żyje?
- Oddycha, ale jest nieprzytomny.
203
00:16:57,280 --> 00:16:59,640
Luda, daj rękę.
204
00:17:01,120 --> 00:17:04,480
Kto ma zapałki? Dawajcie je tutaj.
205
00:17:06,880 --> 00:17:09,800
Zina, co w nas tak walnęło? Kamienie?
206
00:17:11,320 --> 00:17:15,040
Zeszła lawina i uderzyła w namiot.
207
00:17:15,280 --> 00:17:16,400
Śnieżna skorupa.
208
00:17:17,360 --> 00:17:20,600
- Gruba jak betonowa płyta.
- Rozepnij.
209
00:17:20,760 --> 00:17:22,360
Mieliśmy pecha.
210
00:17:23,160 --> 00:17:26,920
Za głęboko się wkopaliśmy.
211
00:17:30,760 --> 00:17:34,520
Sasza, jak tylko wrócimy do reszty...
212
00:17:36,240 --> 00:17:40,080
Sasza! Daj mi rękę!
213
00:17:41,600 --> 00:17:43,480
Tu na dole jest lód.
214
00:17:44,240 --> 00:17:45,920
Pewnie potok.
215
00:17:58,280 --> 00:17:59,560
Igor, co jest?
216
00:18:02,760 --> 00:18:04,520
Poszliśmy w złą stronę.
217
00:18:06,000 --> 00:18:07,200
To znaczy?
218
00:18:08,120 --> 00:18:11,560
Po drodze do szałasu nie było potoku.
219
00:18:12,440 --> 00:18:13,640
Źle poszliśmy.
220
00:18:38,360 --> 00:18:41,400
Rustem, potrzebujemy suchego drewna.
221
00:18:48,640 --> 00:18:52,160
Dłużej nie wytrzymam.
Bardzo mnie boli.
222
00:18:52,800 --> 00:18:56,160
- Nie mogę oddychać.
- Trzymaj się.
223
00:18:57,240 --> 00:19:01,520
Chłopcy rozpalą ogień. Ogrzejemy się.
Dojdziemy do szałasu.
224
00:19:01,640 --> 00:19:06,000
A rano wrócimy do domu Mansów.
225
00:19:06,400 --> 00:19:08,360
Mają sanie i renifery.
226
00:19:08,800 --> 00:19:13,440
Zawieziemy ciebie, Saszę i Kolię
do szpitala. Będzie dobrze.
227
00:19:15,000 --> 00:19:19,200
Słuchajcie, nie dojdziemy do szałasu.
228
00:19:19,520 --> 00:19:20,520
Co?
229
00:19:24,800 --> 00:19:28,840
Jest po drugiej stronie zbocza.
Poszliśmy nie w tę stronę.
230
00:19:37,560 --> 00:19:40,800
- Co proponujesz?
- Tam niżej jest potok.
231
00:19:41,520 --> 00:19:45,680
Zaniesiemy tam rannych.
Będą osłonięci od wiatru.
232
00:19:47,240 --> 00:19:51,840
- A co potem?
- Nie wiem. Ale coś wymyślę.
233
00:19:52,240 --> 00:19:56,160
Igor, musicie iść do szałasu.
234
00:19:56,360 --> 00:19:58,840
- Nie dojdziemy.
- Dojdziecie!
235
00:19:59,320 --> 00:20:03,080
Jeżeli zostawicie nas tutaj z Kolią.
236
00:20:03,240 --> 00:20:06,200
Nie, nigdzie nie pójdę bez Koli.
237
00:20:06,480 --> 00:20:11,880
Luda, przecież wrócicie.
Potem po nas wrócicie.
238
00:20:12,480 --> 00:20:17,560
Igor, posłuchaj.
Musisz nas tu zostawić.
239
00:20:18,240 --> 00:20:20,640
Prowadź ludzi do szałasu.
240
00:20:21,440 --> 00:20:23,840
To jedyna szansa.
241
00:20:32,800 --> 00:20:34,600
Nikogo nie zostawimy.
242
00:20:35,200 --> 00:20:38,360
Wszyscy musimy przeżyć.
Idziemy do wąwozu.
243
00:20:39,360 --> 00:20:43,560
- Wstawaj, Luda.
- Igor, przygotujcie miejsce.
244
00:20:43,920 --> 00:20:47,000
Przypilnujemy ognia.
Już nie mamy zapałek.
245
00:20:47,120 --> 00:20:50,240
Rozniecimy go bardziej
i przyniesiemy do wąwozu.
246
00:20:51,480 --> 00:20:53,160
Damy radę, słyszysz?
247
00:20:55,480 --> 00:20:57,040
Rustem, bierzcie Kolię.
248
00:20:58,560 --> 00:21:02,280
Ostrożnie. Nie ocknął się?
249
00:21:14,680 --> 00:21:16,360
Dawajcie go tutaj!
250
00:21:23,080 --> 00:21:24,840
Kolieńka. Kolia.
251
00:21:28,640 --> 00:21:31,800
Kolia, wstawaj.
252
00:21:32,760 --> 00:21:36,400
Kolia, co mówisz? Nie słyszę.
253
00:21:38,440 --> 00:21:42,160
Gdzie ja jestem? Gdzie?
254
00:21:42,560 --> 00:21:45,360
- Gdzie jestem? Mama?
- Kolia, to ja, Luda.
255
00:21:45,440 --> 00:21:48,080
Jestem przy tobie. Kolia.
256
00:21:48,320 --> 00:21:54,040
- Co... Co się stało?
- Zasypało nas w namiocie.
257
00:21:54,120 --> 00:21:56,760
Jesteś ranny. Wyjdziemy z tego.
258
00:21:57,280 --> 00:22:02,360
Kolia. Dziewczyny mi wywróżyły,
że będziemy żyć razem.
259
00:22:02,720 --> 00:22:06,080
Długo i szczęśliwie. Słyszysz? Kolia.
260
00:22:10,080 --> 00:22:14,440
Kolia, nie wstawaj.
Nie wstawaj, leż.
261
00:22:14,920 --> 00:22:16,000
Zimno mi.
262
00:22:17,400 --> 00:22:18,400
Kolia!
263
00:22:19,240 --> 00:22:22,640
- Obudź się. Kolia!
- Odezwij się.
264
00:22:23,320 --> 00:22:26,520
Powiedz coś. Odezwij się!
265
00:22:32,000 --> 00:22:34,080
- Niesiemy go!
- Zaczekaj.
266
00:22:34,160 --> 00:22:35,400
- Niesiemy.
- Nie.
267
00:22:36,520 --> 00:22:40,880
- Powiedz coś!
- Kolia, nie rób nam tego. Wstawaj!
268
00:22:41,360 --> 00:22:42,360
Wstawaj!
269
00:22:42,880 --> 00:22:46,200
- Nie możesz nam tego zrobić!
- Igor, dość!
270
00:22:46,600 --> 00:22:47,840
Odezwij się.
271
00:22:49,840 --> 00:22:51,080
Jak to?
272
00:23:37,000 --> 00:23:39,000
Strzelać! Ognia!
273
00:23:46,040 --> 00:23:47,040
Sasza!
274
00:23:48,200 --> 00:23:49,200
Sasza!
275
00:23:50,840 --> 00:23:53,800
Chodźcie tu! Sasza!
276
00:24:24,640 --> 00:24:27,280
Ogień jest słaby.
277
00:24:28,360 --> 00:24:30,520
Drewno jest mokre, nie zajmie się.
278
00:24:38,840 --> 00:24:41,880
Brawo, Sasza. Bierzemy tak, jak jest.
279
00:24:43,240 --> 00:24:45,560
Gdzie reszta? Co z nimi?
280
00:24:49,400 --> 00:24:53,120
Thibeaux i Zołotariow nie żyją.
281
00:24:58,720 --> 00:24:59,720
Jak?
282
00:25:02,880 --> 00:25:05,240
A jak umierają ludzie?
283
00:25:13,400 --> 00:25:16,040
Musimy przenieść ognisko do wąwozu.
284
00:25:16,560 --> 00:25:19,520
Nie damy rady. Zgaśnie.
285
00:25:20,080 --> 00:25:21,840
Zrobimy pochodnię.
286
00:25:48,360 --> 00:25:50,160
Trzeba to czymś owinąć.
287
00:25:52,840 --> 00:25:54,160
Weź to.
288
00:25:54,920 --> 00:25:55,920
A ty?
289
00:25:56,800 --> 00:25:59,440
Mam drugą. Dojdę.
290
00:26:15,440 --> 00:26:16,520
Osłońcie ją.
291
00:26:20,800 --> 00:26:23,160
- Osłaniaj!
- Staram się.
292
00:26:23,760 --> 00:26:25,120
Z tej strony.
293
00:26:40,760 --> 00:26:41,880
Jeszcze raz.
294
00:26:47,720 --> 00:26:50,200
- Ognisko!
- Co z nim?
295
00:27:05,680 --> 00:27:06,920
Nie rozpali się.
296
00:27:16,760 --> 00:27:18,600
Parzy mnie w środku.
297
00:27:20,480 --> 00:27:24,160
Już nie mogę. Nie wytrzymam.
298
00:27:24,760 --> 00:27:27,480
Z zewnątrz nic nie czuję.
To normalne?
299
00:27:27,760 --> 00:27:29,400
Wszystko będzie dobrze.
300
00:27:30,120 --> 00:27:33,720
- Ta noc niedługo się skończy.
- Boję się.
301
00:27:34,320 --> 00:27:37,400
- Nie dożyję do rana.
- Nie gadaj głupot.
302
00:27:37,840 --> 00:27:42,000
Wiesz, jak będzie. Wstanie słońce
i będzie kilka stopni cieplej.
303
00:27:42,040 --> 00:27:44,040
Będzie dobrze.
304
00:27:45,400 --> 00:27:48,480
Nie będzie dobrze. Kolia nie żyje.
305
00:27:48,880 --> 00:27:53,000
Sasza też.
Oberwałam tak samo mocno jak oni.
306
00:27:55,000 --> 00:27:58,680
Cicho, Luda, cicho.
Posłuchaj mnie.
307
00:27:58,880 --> 00:28:02,480
Jesteś silna. Dobrze o tym wiem.
308
00:28:03,000 --> 00:28:06,680
Pamiętasz tę wyprawę,
na której postrzelili cię w nogę?
309
00:28:06,920 --> 00:28:10,720
Nawet nie pisnęłaś,
taka jesteś silna. Wytrzymasz.
310
00:28:10,800 --> 00:28:11,800
Dasz radę.
311
00:28:12,640 --> 00:28:15,600
Wtedy też bardzo się bałam.
312
00:28:16,040 --> 00:28:19,920
I wszystko dobrze się skończyło.
Teraz też tak będzie.
313
00:28:20,240 --> 00:28:23,680
Wyleczyli cię. Teraz też wyleczą.
Będzie dobrze.
314
00:28:33,160 --> 00:28:34,880
Musimy iść do wąwozu.
315
00:28:35,920 --> 00:28:39,640
- Tu się nie rozgrzejemy.
- A co tam jest?
316
00:28:42,040 --> 00:28:44,720
Przynajmniej nie wieje.
317
00:28:46,040 --> 00:28:49,160
Sasza ma rację. Musimy iść.
318
00:28:50,280 --> 00:28:52,440
Jura, wstawaj.
319
00:28:52,680 --> 00:28:56,720
- Nie mogę. Nie czuję nóg.
- Pomożemy ci.
320
00:29:09,880 --> 00:29:10,880
Sasza.
321
00:29:11,400 --> 00:29:12,760
Idź po resztę.
322
00:29:17,720 --> 00:29:21,680
Sasza! Idź po pomoc,
bo tu zamarzniemy.
323
00:29:40,120 --> 00:29:41,120
Jura.
324
00:29:43,120 --> 00:29:44,360
Idź.
325
00:29:45,760 --> 00:29:47,480
Idź razem z nim.
326
00:29:49,720 --> 00:29:50,720
Jura.
327
00:29:52,120 --> 00:29:54,160
Proszę cię.
328
00:29:55,040 --> 00:29:57,000
Idź z nim.
329
00:29:58,000 --> 00:30:01,280
Niech chociaż ktoś z nas się uratuje.
330
00:30:02,640 --> 00:30:04,360
Nie zostawię cię samego.
331
00:30:07,040 --> 00:30:08,040
Jurka.
332
00:30:10,240 --> 00:30:11,240
Jura.
333
00:30:13,160 --> 00:30:15,240
Sasza zaraz ich przyprowadzi.
334
00:30:20,880 --> 00:30:24,920
Jak my się w to wpakowaliśmy?
335
00:30:26,520 --> 00:30:30,160
Jak myśmy się w to wpakowali?
336
00:30:57,720 --> 00:30:58,720
Sasza!
337
00:31:00,240 --> 00:31:01,760
Kolewatow!
338
00:31:03,320 --> 00:31:04,440
Rustem, chodź!
339
00:31:12,000 --> 00:31:13,000
Sasza!
340
00:31:14,880 --> 00:31:17,840
- Sasza!
- Bierzemy go. Igor, ciągnij!
341
00:31:26,040 --> 00:31:27,760
Możesz iść? Wstawaj.
342
00:31:27,920 --> 00:31:30,760
Wstawaj! Nie zasypiaj!
343
00:31:32,440 --> 00:31:35,520
Tylko nie zasypiaj.
Słyszysz? Mów do mnie.
344
00:31:36,000 --> 00:31:37,000
Słyszysz?
345
00:31:41,320 --> 00:31:43,320
Sasza, co z ogniem?
346
00:31:43,480 --> 00:31:45,840
Nie ma ogniska.
347
00:31:46,720 --> 00:31:50,080
Trzeba pomóc chłopakom.
Nie dojdą tu sami.
348
00:31:50,640 --> 00:31:54,560
Zina, chodź z nami.
Sasza zajmie się Ludą.
349
00:31:55,120 --> 00:31:56,360
Wstajemy.
350
00:31:56,600 --> 00:31:57,840
- Luda.
- Sasza.
351
00:31:58,560 --> 00:32:01,400
Nie zasypiaj. Niedługo wrócę.
352
00:32:03,680 --> 00:32:06,200
- Zina!
- Nie zostawiajcie mnie samej.
353
00:32:06,360 --> 00:32:09,760
Nie jesteś sama.
Sasza Kolewatow jest obok ciebie.
354
00:32:10,280 --> 00:32:14,240
Macie pod sobą gałęzie.
Powinno wam być trochę cieplej.
355
00:32:14,400 --> 00:32:15,480
Zina!
356
00:32:16,280 --> 00:32:19,480
Nie zasypiajcie.
Niedługo do was wrócimy.
357
00:32:34,000 --> 00:32:37,400
Jura! Chłopaki!
Nie wolno wam spać!
358
00:32:37,760 --> 00:32:41,760
Wstawajcie! Chłopaki, obudźcie się!
359
00:32:41,920 --> 00:32:44,840
Nie wolno spać! Wstawajcie!
360
00:32:45,160 --> 00:32:47,840
- Nie śpijcie!
- Igor, oni nie śpią.
361
00:32:49,720 --> 00:32:51,880
Jura!
362
00:32:56,320 --> 00:32:59,040
Jestem kretynem! Idiotą!
363
00:33:00,320 --> 00:33:05,520
To ja was tu przyprowadziłem!
Ja zaplanowałem tę przeklętą trasę!
364
00:33:05,680 --> 00:33:09,240
Ja kazałem wam nocować
na tym piekielnym zboczu!
365
00:33:09,320 --> 00:33:10,320
Dość!
366
00:33:11,640 --> 00:33:13,280
To nie ma znaczenia.
367
00:33:14,160 --> 00:33:17,920
Weź się w garść.
Z Ludą jest gorzej niż z nami.
368
00:33:18,760 --> 00:33:19,760
Chodź.
369
00:33:46,280 --> 00:33:47,640
Co robisz?
370
00:33:51,640 --> 00:33:52,640
Chcę
371
00:33:54,040 --> 00:33:55,560
napisać parę słów
372
00:33:57,040 --> 00:33:58,040
do narzeczonej.
373
00:34:00,040 --> 00:34:01,360
Może nas tu znajdą.
374
00:34:05,400 --> 00:34:06,400
Pisz.
375
00:34:08,520 --> 00:34:09,520
Pisz.
376
00:34:11,720 --> 00:34:15,320
Luda, podnieś nogę.
377
00:34:18,440 --> 00:34:19,440
Co to?
378
00:34:21,040 --> 00:34:22,440
Musisz się ogrzać.
379
00:34:24,480 --> 00:34:28,320
Czyje to jest? Zina. Czyje?
380
00:34:33,400 --> 00:34:34,720
Jury Doroszenki.
381
00:34:41,280 --> 00:34:42,280
Zina.
382
00:34:43,400 --> 00:34:46,480
A co z Jurą Kriwoniszczenką?
383
00:34:47,080 --> 00:34:48,080
On też?
384
00:34:49,520 --> 00:34:53,000
Przyniosę ci więcej. Zaczekaj.
385
00:34:57,360 --> 00:34:59,040
Jak to się mogło stać?
386
00:35:00,720 --> 00:35:05,000
To nie powinno się nam przydarzyć.
387
00:35:06,320 --> 00:35:07,320
Kolia.
388
00:35:13,400 --> 00:35:14,400
Kolia.
389
00:35:19,760 --> 00:35:24,360
Sasza. Pomóż mi dojść do Koli.
390
00:35:26,080 --> 00:35:28,200
Może on jeszcze oddycha.
391
00:35:32,120 --> 00:35:34,560
Może on jeszcze oddycha.
392
00:35:37,560 --> 00:35:38,680
Kolieńka.
393
00:35:40,720 --> 00:35:42,760
Może on jeszcze oddycha.
394
00:36:00,400 --> 00:36:01,720
Kolia.
395
00:36:03,760 --> 00:36:06,000
Może on jeszcze oddycha.
396
00:36:06,480 --> 00:36:08,680
Może on jeszcze oddycha.
397
00:36:09,520 --> 00:36:12,200
Kolia. Kolieńka.
398
00:36:44,800 --> 00:36:46,560
Ile mamy czasu?
399
00:36:47,600 --> 00:36:48,640
Nie wiem.
400
00:36:49,920 --> 00:36:52,360
Może jeszcze zdążymy.
401
00:36:53,280 --> 00:36:56,520
Godzinę, dwie. Nie więcej.
402
00:36:57,880 --> 00:36:59,040
A do świtu?
403
00:37:05,080 --> 00:37:06,080
Kolia.
404
00:37:07,440 --> 00:37:08,440
Kolieńka.
405
00:37:09,400 --> 00:37:11,680
- Kolia.
- Luda.
406
00:37:13,920 --> 00:37:17,040
- Sasza. Ty żyjesz?
- Jak się masz?
407
00:37:18,440 --> 00:37:23,240
Pomóż mi się stąd wygrzebać.
Nie chcę siedzieć w tej dziurze.
408
00:37:45,760 --> 00:37:46,760
Mamo.
409
00:37:47,880 --> 00:37:48,880
Stój!
410
00:37:51,280 --> 00:37:52,560
Sasza!
411
00:37:54,680 --> 00:37:56,680
Stój, kapitanie!
412
00:38:08,080 --> 00:38:09,080
Strzały?
413
00:38:38,720 --> 00:38:39,720
Sasza?
414
00:38:40,520 --> 00:38:41,520
Sasza.
415
00:38:42,640 --> 00:38:45,360
Żyjesz? Chodź na gałęzie.
416
00:38:45,680 --> 00:38:49,360
Sasza, Luda, chodźcie na gałęzie.
417
00:38:59,000 --> 00:39:00,000
Sasza.
418
00:39:02,560 --> 00:39:08,000
Jak to się mogło stać?
Przeżyłeś całą wojnę bez jednej rany.
419
00:39:08,720 --> 00:39:10,000
Dlaczego?
420
00:40:12,560 --> 00:40:13,560
Idziemy.
421
00:40:36,360 --> 00:40:38,200
Musimy wrócić do namiotu.
422
00:40:39,280 --> 00:40:42,840
To jedyna szansa. Odkopiemy,
co się da i zaczekamy do rana.
423
00:40:43,440 --> 00:40:46,120
Jak? Jest całkiem zasypany.
424
00:40:46,320 --> 00:40:49,840
Nawet nie wiemy, gdzie on jest.
425
00:40:50,000 --> 00:40:52,560
2030 kroków stąd.
426
00:40:53,880 --> 00:40:58,800
Liczyłem, jak schodziliśmy.
To około półtora kilometra.
427
00:40:59,000 --> 00:41:02,320
Ile? Półtora kilometra?
428
00:41:02,760 --> 00:41:04,760
Nie dojdę. Nie dam rady.
429
00:41:04,920 --> 00:41:07,040
Tam jest pod górę i wieje.
430
00:41:07,480 --> 00:41:10,200
Uda ci się. Wszystko jest możliwe.
431
00:41:12,680 --> 00:41:17,760
Jest jeszcze jedna opcja.
Pójdę po niezbędne rzeczy.
432
00:41:18,240 --> 00:41:21,200
Nie, Rustem. To niebezpieczne.
433
00:41:21,600 --> 00:41:25,440
Słuchajcie, ja dam radę.
434
00:41:25,880 --> 00:41:27,080
Mam dość siły.
435
00:41:30,640 --> 00:41:32,600
Zaczekajcie w wąwozie.
436
00:41:33,360 --> 00:41:36,320
Jak nie wrócę za pół godziny,
idźcie po śladach.
437
00:41:37,360 --> 00:41:42,080
Uda nam się. Słyszysz?
Wszystko będzie dobrze.
438
00:41:45,480 --> 00:41:46,560
Będzie dobrze.
439
00:42:20,320 --> 00:42:23,160
Obudź się. Nie śpij.
440
00:42:24,400 --> 00:42:28,760
- Nie mogę.
- Obudź się. Nie wolno spać.
441
00:42:29,360 --> 00:42:30,360
Wstawaj.
442
00:42:31,640 --> 00:42:32,880
Musimy iść.
443
00:42:36,480 --> 00:42:37,720
Musimy iść.
444
00:42:40,640 --> 00:42:42,360
Minęło pół godziny?
445
00:42:44,240 --> 00:42:48,000
Trudno powiedzieć.
Ciężko mi się myśli.
446
00:42:49,320 --> 00:42:53,000
Spójrz na mnie.
Pójdziesz i się nie zatrzymasz.
447
00:42:53,160 --> 00:42:56,800
2030 kroków.
448
00:42:57,120 --> 00:42:58,920
Będziesz szła bez przerwy.
449
00:42:59,520 --> 00:43:05,520
Pójdziesz prosto do namiotu.
Nieważne, czy idę za tobą, czy nie.
450
00:43:06,440 --> 00:43:10,680
Ważne, żebyś szła na górę do namiotu.
Rozumiesz?
451
00:43:11,680 --> 00:43:15,200
Obiecaj,
że nie będziesz się zatrzymywać.
452
00:43:16,360 --> 00:43:19,040
- Dobrze.
- No to naprzód.
453
00:43:53,240 --> 00:43:55,080
Igor, nie zostawaj z tyłu.
454
00:43:56,800 --> 00:43:58,240
Idziemy.
455
00:44:17,000 --> 00:44:18,760
Igor!
456
00:44:18,920 --> 00:44:21,880
Idziemy na górę.
Musimy iść dalej.
457
00:44:22,000 --> 00:44:24,600
- Wstawaj.
- Zina, idź.
458
00:44:24,680 --> 00:44:28,000
- Wstań, proszę.
- Kocham cię.
459
00:44:28,120 --> 00:44:31,920
- Co?
- Zawsze cię kochałem.
460
00:44:32,760 --> 00:44:35,560
Tylko bałem się do tego przyznać.
461
00:44:37,520 --> 00:44:41,520
- Idź. Uda ci się.
- Nigdzie bez ciebie nie pójdę.
462
00:44:42,920 --> 00:44:47,360
Nie zostawię cię.
Rustem już odkopał namiot.
463
00:44:47,520 --> 00:44:52,640
Rozpalił w piecu, wszystko zrobił.
Wstawaj!
464
00:44:59,920 --> 00:45:02,800
Igor, ja zaraz wrócę.
465
00:45:02,880 --> 00:45:06,840
Wrócimy po ciebie,
zaczekaj tu na nas, dobrze?
466
00:45:07,000 --> 00:45:09,040
Wrócę po ciebie.
467
00:45:10,120 --> 00:45:12,160
Wrócę. Zaczekaj.
468
00:46:44,120 --> 00:46:46,160
Sześćset pięćdziesiąt.
469
00:46:47,000 --> 00:46:52,880
Sześćset pięćdziesiąt.
470
00:49:24,080 --> 00:49:30,080
2 LUTEGO 1959 ROKU
ZGINĘŁO DZIEWIĘCIORO TURYSTÓW
471
00:49:30,240 --> 00:49:34,440
Z GRUPY PROWADZONEJ
PRZEZ IGORA DIATŁOWA.
472
00:49:35,560 --> 00:49:39,560
PROWADZĄCY ŚLEDZTWO
PROKURATO L. N. IWANOW UZNAŁ,
473
00:49:39,720 --> 00:49:44,120
ŻE ICH ŚMIERĆ NASTĄPIŁA
W WYNIKU NIESZCZĘŚLIWEGO WYPADKU,
474
00:49:44,280 --> 00:49:47,600
SPOWODOWANEGO POTĘŻNĄ SIŁĄ.
475
00:49:50,280 --> 00:49:53,640
DLA UCZCZENIA PAMIĘCI TURYSTÓW,
476
00:49:53,840 --> 00:49:57,600
POBLISKA PRZĘŁĘCZ OTRZYMAŁA
NOWĄ NAZWĘ:
477
00:49:59,360 --> 00:50:05,160
PRZEŁĘCZ DIATŁOWA
478
00:50:09,560 --> 00:50:15,040
81, 82, 83, 84...
479
00:50:17,920 --> 00:50:19,520
Ktoś widział moje buty?
480
00:50:19,680 --> 00:50:22,560
- Już szukam!
- Koło mojego plecaka.
481
00:50:25,400 --> 00:50:26,320
Są.
482
00:50:26,400 --> 00:50:27,920
- Dziękuję.
- Proszę.
483
00:50:30,400 --> 00:50:34,200
Macie 15 kopiejek?
Sławka chce zadzwonić.
484
00:50:34,280 --> 00:50:35,920
Jasna sprawa.
485
00:50:39,800 --> 00:50:42,000
Zapomnieliśmy o soli.
486
00:50:42,280 --> 00:50:44,760
Trzy kilo. Kto weźmie?
487
00:50:45,360 --> 00:50:47,800
Ja. Mam jeszcze mnóstwo miejsca.
488
00:50:49,240 --> 00:50:50,440
Patrzcie!
489
00:50:51,160 --> 00:50:52,160
Dziura.
490
00:50:52,600 --> 00:50:54,400
Będziemy oglądać gwiazdy.
491
00:50:55,200 --> 00:50:58,480
- I co? Zaszyje się po drodze.
- Kto zaszyje?
492
00:51:00,120 --> 00:51:04,040
- Ja, Kolia. Ja osobiście.
- Nie wierz jej!
493
00:51:05,440 --> 00:51:09,160
- A kto ma wagę?
- Ja mam, towarzyszko.
494
00:51:10,240 --> 00:51:13,560
Ale tu macie bałagan!
495
00:51:14,040 --> 00:51:16,000
To jest twórczy nieład.
496
00:51:16,360 --> 00:51:19,160
- Widziałeś Igora?
- Zaraz przyjdzie.
497
00:51:21,520 --> 00:51:23,680
Mam, możemy śpiewać!
498
00:51:23,840 --> 00:51:26,480
- Śpiewajmy!
- Wszyscy razem.
499
00:51:26,640 --> 00:51:29,360
- A co z Igorem?
- Zaraz przyjdzie.
500
00:51:35,080 --> 00:51:38,160
Stop, jeszcze raz. Od początku.
501
00:51:39,240 --> 00:51:43,400
Polami, lasami,
tam gdzie zbocze kamieniste,
502
00:51:43,560 --> 00:51:46,920
swierdłowską ziemię przeszli
wzdłuż i wszerz.
503
00:51:47,080 --> 00:51:51,240
Patrz, przyjacielu,
z pieśnią na ustach idą turyści,
504
00:51:51,320 --> 00:51:54,920
- mocniejszych od nich nie ma...
- Jest Igor! Chodź do nas!
505
00:51:55,040 --> 00:51:59,080
Patrz, przyjacielu,
z pieśnią na ustach idą turyści,
506
00:51:59,160 --> 00:52:02,480
mocniejszych od nich nie ma,
mów co chcesz.
507
00:52:02,760 --> 00:52:06,560
Drogi trzeci dzień,
razem szczękami zębami.
508
00:52:07,160 --> 00:52:10,440
Każda kiszka w brzuchu
marsza głośno gra.
509
00:52:10,600 --> 00:52:14,680
Ale nie martw się,
wkrótce wrócimy do mamy
510
00:52:14,840 --> 00:52:17,840
i w studenckim klubie będzie bal.
511
00:52:18,600 --> 00:52:22,760
Ale nie martw się,
wkrótce wrócimy do mamy
512
00:52:22,840 --> 00:52:26,680
i w studenckim klubie będzie bal.
513
00:52:26,800 --> 00:52:28,360
Brawo!
514
00:52:31,120 --> 00:52:32,360
Daj mi tę puszkę.
515
00:52:33,560 --> 00:52:34,560
Nie tę.
516
00:52:34,840 --> 00:52:37,280
- To na wyprawę!
- Gulasz daj!
517
00:52:42,440 --> 00:52:46,200
Tekst: Hanna Osuch
36532
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.