Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:03,362 --> 00:00:07,491
::PROJECT HAVEN::
::prezentuje::
2
00:00:11,453 --> 00:00:15,624
Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ
sezon V, odcinek VIII, ostatni
3
00:00:18,335 --> 00:00:21,338
Tłumaczenie: titi®
4
00:00:33,016 --> 00:00:38,271
Kobiety spisują swą historię
wymienianymi między sobą słowami.
5
00:00:38,980 --> 00:00:42,275
Zbyt często nie zostawiamy śladu,
gdy już urodzimy dzieci,
6
00:00:42,317 --> 00:00:45,779
uszyjemy ubrania,
wyświadczymy usługę,
7
00:00:45,821 --> 00:00:50,617
dokonamy wyboru -
jeśli jakiś miałyśmy.
8
00:00:51,910 --> 00:00:55,872
Ale w roku 1961
wybierałyśmy drogi
9
00:00:55,914 --> 00:00:59,334
i chodziłyśmy bocznymi,
dziewiczymi ścieżkami.
10
00:00:59,918 --> 00:01:02,963
Bez wahania, bez niepewności,
11
00:01:03,005 --> 00:01:07,676
bo na niezbadanych drogach
wszystko było możliwe.
12
00:01:09,678 --> 00:01:13,849
Wczorajsze skierowania do Kliniki
Stowarzyszenia Planowania Rodziny.
13
00:01:13,890 --> 00:01:17,227
Podpis teraz,
to wyślemy z dzisiejszą pocztą.
14
00:01:17,269 --> 00:01:20,272
Muszą tam mieć
zakręconą kolejkę.
15
00:01:20,313 --> 00:01:23,483
A jaką mamy dziś w poczekalni!
16
00:01:23,525 --> 00:01:26,278
Następna jest
panna Sandrine Weller.
17
00:01:26,611 --> 00:01:30,532
Niezamężne kobiety nie mogą
dostawać antykoncepcji doustnej.
18
00:01:31,533 --> 00:01:34,328
W tej kwestii niczym
nie różni się to od kapturka.
19
00:01:34,369 --> 00:01:36,830
Takie są zasady.
20
00:01:36,872 --> 00:01:41,126
- Nie o to nam chodziło.
- Nie, ale to dopiero początek.
21
00:01:42,002 --> 00:01:45,380
I wciąż zmieniasz ludziom
życie na lepsze.
22
00:01:47,132 --> 00:01:50,093
- Cześć, Violet!
- Witaj, Tessie!
23
00:01:50,135 --> 00:01:51,928
Pamiętasz Tessie, Fred?
24
00:01:51,970 --> 00:01:54,306
Jej brat ożenił się
z moją kuzynką Enid.
25
00:01:54,348 --> 00:01:56,016
I nigdy już nie był szczęśliwy.
26
00:01:56,058 --> 00:01:58,810
Mitchell, nie garb się
i przywitaj z Violet.
27
00:01:58,852 --> 00:02:01,438
- Cześć.
- Cześć, mój drogi.
28
00:02:01,480 --> 00:02:03,648
Szkoda, że nie wyszło ci
w Australii.
29
00:02:03,690 --> 00:02:06,276
Mam zamiar napisać do premiera.
30
00:02:06,318 --> 00:02:08,862
Zawiozą ich tam raz-dwa
za 10 funtów,
31
00:02:08,904 --> 00:02:11,406
ale gdy nie podoba im się
i chcą wracać,
32
00:02:11,448 --> 00:02:14,576
muszą płacić za bilet
albo wrócić wpław!
33
00:02:15,035 --> 00:02:19,331
Ponoć pracowałeś na farmie owiec.
Pewnie nie było miło.
34
00:02:19,373 --> 00:02:22,834
Niedobrze by ci się zrobiło
z tego, co musieli tam ścinać.
35
00:02:22,876 --> 00:02:25,504
Powiem jedynie,
że nie była to tylko wełna.
36
00:02:25,545 --> 00:02:26,963
Jestem z miasta.
37
00:02:27,005 --> 00:02:29,883
Mam teraz stałą robotę
u hydraulika.
38
00:02:29,925 --> 00:02:32,886
Super!
East End cię wychował,
39
00:02:32,928 --> 00:02:36,431
teraz możesz z zapałem
zabrać się za jego kible!
40
00:02:36,473 --> 00:02:41,019
Dziękuję, ale nie musisz
brudzić mu klap kompostem.
41
00:02:41,061 --> 00:02:43,480
Idziemy na konsultację.
42
00:02:52,322 --> 00:02:54,491
Mamo, w oknie jest kartka.
43
00:02:56,410 --> 00:03:02,124
„Pan Hereward przyjmuje w zakrystii
codziennie między 12.00 a 14.00”.
44
00:03:02,666 --> 00:03:05,877
To ma być to
„pukajcie, a otworzą wam”?
45
00:03:09,589 --> 00:03:11,967
Halo, pastorze?
46
00:03:15,053 --> 00:03:16,722
Chcemy zorganizować ślub.
47
00:03:16,763 --> 00:03:20,726
- Założę tylko koszulę.
- Należałoby chyba.
48
00:03:20,767 --> 00:03:23,895
Mitchell ma narzeczoną,
Australijkę.
49
00:03:23,937 --> 00:03:26,815
Musiał wyjechać,
nim uzbierali na jej podróż,
50
00:03:26,857 --> 00:03:29,818
teraz jest na statku "Canberra" i…
51
00:03:29,860 --> 00:03:33,030
cóż, jest w stanie
błogosławionym.
52
00:03:33,071 --> 00:03:36,825
- Jak bardzo… błogosławionym?
- Bardzo.
53
00:03:36,867 --> 00:03:41,788
Mitchell nie wiedział, wyjeżdżając,
a ja nie żałuję - wtedy by nie wrócił.
54
00:03:41,830 --> 00:03:45,250
Z pewnością nie.
Mitchell, gdy narzeczona przyjedzie,
55
00:03:45,292 --> 00:03:48,962
zaczniemy przygotowania do ślubu.
Zapowiedzi trwają trzy tygodnie.
56
00:03:49,004 --> 00:03:52,299
Nie mamy tyle!
Nawet trzy dni to dużo.
57
00:03:52,341 --> 00:03:56,970
Statek ma spóźnienie od Kapsztadu
i nim dopłyną, Noelle może urodzić!
58
00:03:57,012 --> 00:04:00,932
W tych warunkach
nikt jej ani dziecka nie potępi.
59
00:04:00,974 --> 00:04:04,019
- Ale bękartem i tak będzie.
- Mamo!
60
00:04:04,061 --> 00:04:06,772
Mają się pobrać,
gdy tylko dopłynie.
61
00:04:08,273 --> 00:04:11,777
O rany, Lenny,
ależ ładnie nam rośniesz!
62
00:04:11,818 --> 00:04:14,029
Masz w kieszeniach cegły?
63
00:04:14,071 --> 00:04:15,781
Kulki?
64
00:04:17,574 --> 00:04:20,160
Pewnie to przez dodatkowe mleko,
co ci dajemy.
65
00:04:20,202 --> 00:04:24,539
Złaź, a siostra Monica Joan
da ci cukierki lukrecjowe.
66
00:04:24,581 --> 00:04:28,960
Dziś Sooty rozdaje
cukierki lukrecjowe, nie ja.
67
00:04:34,716 --> 00:04:36,927
Ale ją pani opatuliła.
68
00:04:36,968 --> 00:04:39,596
Moja Susan
to straszny zmarzluch.
69
00:04:39,638 --> 00:04:41,640
A zrobiło się już zimno.
70
00:04:41,682 --> 00:04:43,809
Chciałabym mieć córeczkę.
71
00:04:45,185 --> 00:04:47,437
Ma buzię jak aniołek.
72
00:04:49,064 --> 00:04:51,608
Mogłaby mieć płuca jak aniołek.
73
00:04:51,650 --> 00:04:55,237
A jak się buntuje,
gdy coś jej nie pasuje!
74
00:04:55,278 --> 00:04:59,449
- Prawdziwa Panna Stanowcza.
- To tylko dobrze.
75
00:04:59,992 --> 00:05:05,205
Pani zdejmie ten kocyk, gorąco jej.
Mnie to nie przeszkadza.
76
00:05:07,082 --> 00:05:10,293
- Pani Mullucks i Susan.
- Już.
77
00:05:14,172 --> 00:05:18,552
Masz niezłą siłę
w tych maleńkich paluszkach.
78
00:05:18,593 --> 00:05:22,889
Utrzyma w nich grzechotkę
i łyżeczkę.
79
00:05:22,931 --> 00:05:25,142
Do buzi nią nie dosięgnie, ale…
80
00:05:25,183 --> 00:05:29,021
Większość dzieci w tym wieku
nie umie sama jeść.
81
00:05:30,105 --> 00:05:32,691
Gdy byłyśmy ostatnio
w klinice dziecięcej,
82
00:05:32,733 --> 00:05:37,195
był tam chłopczyk, urodzony taki,
jak Susan, tylko z normalnymi nóżkami.
83
00:05:38,572 --> 00:05:41,616
Amputowano mu palce.
84
00:05:41,658 --> 00:05:45,454
Lekarze mówili, że na nic mu one,
tak były zdeformowane.
85
00:05:45,495 --> 00:05:49,750
Powinnaś zachęcać Susan,
żeby wyciągała rączki po rzeczy,
86
00:05:49,791 --> 00:05:51,293
próbowała je chwytać.
87
00:05:51,335 --> 00:05:56,214
Ma jakieś mięśnie ramion,
może mogłyby się rozwinąć.
88
00:05:56,256 --> 00:05:59,676
Umówić ją
z terapeutą zajęciowym?
89
00:05:59,718 --> 00:06:03,096
Nie płacz, Rhodo!
90
00:06:03,764 --> 00:06:05,849
Świetnie sobie radzisz.
91
00:06:07,642 --> 00:06:10,896
To samo pani mówiła,
gdy ją rodziłam.
92
00:06:10,937 --> 00:06:14,566
„Świetnie sobie radzisz”.
93
00:06:17,027 --> 00:06:22,658
A ja myślałam, gdy ją urodziłam,
że to już koniec bólu.
94
00:06:27,913 --> 00:06:29,748
Zaraz się wynoszę.
95
00:06:29,790 --> 00:06:34,544
Siostrze Winifred zemdlała pacjentka.
Prosiła o herbatę i ciastka imbirowe.
96
00:06:34,586 --> 00:06:36,129
A tobie co?
97
00:06:36,171 --> 00:06:38,840
Mały Williams
wypróżnił się na wadze.
98
00:06:38,882 --> 00:06:42,177
Nie możesz tam wrócić
cała obkakana.
99
00:06:42,219 --> 00:06:45,472
Ale cóż za obfity stolec!
100
00:06:45,514 --> 00:06:48,767
Rozmawiałaś z matką
o tym, jak karmić?
101
00:06:48,809 --> 00:06:52,020
Może siostra z nią pomówi?
A ja zajmę się kontrolą rozwoju.
102
00:06:52,062 --> 00:06:55,273
Nie, znasz moje zasady
i jestem nieugięta.
103
00:06:55,315 --> 00:06:59,903
Do dziecka trzeba dwóch rąk.
Nigdy już nie będę trzymać noworodka.
104
00:06:59,945 --> 00:07:03,949
Proszę. Pognieciona,
ale czysta.
105
00:07:04,157 --> 00:07:06,743
Koniecznie porozmawiaj
z panią Williams.
106
00:07:08,870 --> 00:07:13,000
Opatulona w wózku
wcale tak źle nie wygląda.
107
00:07:13,041 --> 00:07:16,837
Jest jak inne dzieci,
nikt się nie gapi.
108
00:07:16,878 --> 00:07:21,800
Albo w domu,
tylko w pieluszce i koszulce,
109
00:07:21,842 --> 00:07:26,513
siedzi sobie oparta i uśmiecha się,
jakby wszystko było dobrze.
110
00:07:26,555 --> 00:07:30,809
A potem, w środku nocy
przypominam sobie,
111
00:07:30,851 --> 00:07:34,896
że nie ma rąk ani nóg.
112
00:07:34,938 --> 00:07:37,482
I leżę, roztrzęsiona.
113
00:07:37,524 --> 00:07:39,985
Wysypiasz się dostatecznie?
114
00:07:40,527 --> 00:07:42,946
Bo z tym mogę ci pomóc.
115
00:07:43,530 --> 00:07:48,744
Dałbym ci słaby lek uspokajający
i brałabyś go tylko w razie potrzeby.
116
00:07:49,077 --> 00:07:51,330
Nazywa się Distaval.
117
00:07:51,747 --> 00:07:54,666
Skoro jej nie pomogę,
to chociaż sobie.
118
00:07:58,503 --> 00:08:02,382
W następny wolny dzień
idę kupić sobie rajstopy.
119
00:08:02,424 --> 00:08:05,093
Rajstopy? Co to jest, u diabła?
120
00:08:05,135 --> 00:08:09,806
To nowe pończochy bez paska.
W Ameryce mają je od lat.
121
00:08:09,848 --> 00:08:12,309
Brzmi, jakbyś je polecała.
122
00:08:12,351 --> 00:08:16,646
Pomyśl tylko - żadnych
metalowych zapięć, guzików, pasa,
123
00:08:16,688 --> 00:08:18,106
nic się nie wrzyna.
124
00:08:18,148 --> 00:08:21,610
Tylko jedwabny,
lekki jak mgiełka nylon,
125
00:08:21,652 --> 00:08:24,321
jak druga skóra
od talii do stóp.
126
00:08:24,363 --> 00:08:27,532
Brzmi to
jak wylęgarnia drożdży.
127
00:08:30,994 --> 00:08:34,748
Przydałyby się
te pomidorki z plastiku.
128
00:08:34,790 --> 00:08:37,876
Z tej flaszki nic
nie można wydobyć.
129
00:08:37,918 --> 00:08:40,087
Czy nigdzie w tym domu
130
00:08:40,128 --> 00:08:44,508
kobieta nie może
się w spokoju zdrzemnąć?!
131
00:08:44,549 --> 00:08:47,427
Pięć minut odpoczynku
przed kompletą!
132
00:08:47,469 --> 00:08:50,013
Proszę tylko o to,
a co dostaję?
133
00:08:50,055 --> 00:08:52,516
Rozmowy o nylonach
134
00:08:52,557 --> 00:08:57,062
i trzaskanie keczupem,
jakby kogo Bóg opuścił!
135
00:08:57,104 --> 00:08:59,147
Przepraszam, siostro.
136
00:09:07,114 --> 00:09:10,409
Pewnie nie namówimy siostry
na przekąskę?
137
00:09:10,450 --> 00:09:11,827
Nie.
138
00:09:20,419 --> 00:09:22,754
- Dzień dobry, Tessie!
- Cześć, Violet.
139
00:09:22,796 --> 00:09:25,465
Słyszałam
o narzeczonej Mitchella.
140
00:09:25,507 --> 00:09:29,052
Co za dziewczyna,
jechać taki kawał drogi!
141
00:09:29,094 --> 00:09:30,595
Miłość nie zna granic.
142
00:09:30,637 --> 00:09:33,432
- Kto ci powiedział?
- Pan Ballard z papierniczego.
143
00:09:33,473 --> 00:09:37,144
Ponoć zamawiałaś tam wczoraj
zaproszenia na ślub.
144
00:09:37,185 --> 00:09:38,895
Tak.
145
00:09:38,937 --> 00:09:42,691
I dziś u ciebie zamówię
dwa tuziny agrafek do pieluch,
146
00:09:42,733 --> 00:09:46,445
tyle samo pieluch z tetry,
sześć par plastikowych majtek
147
00:09:46,486 --> 00:09:50,198
gruby pas do podpasek
i paczkę podkładów poporodowych.
148
00:09:50,240 --> 00:09:52,826
- Nic z tego nie jest dla mnie.
- Rozumiem.
149
00:09:52,868 --> 00:09:56,288
Musisz ją zarejestrować
u sióstr.
150
00:09:57,873 --> 00:10:00,667
Mamo, statek Noelle
jutro przypływa!
151
00:10:00,709 --> 00:10:05,213
Było w gazecie.
Dzwoniłem do portu, potwierdzili to!
152
00:10:05,255 --> 00:10:07,424
Dopisz tam gorset poporodowy.
153
00:10:07,466 --> 00:10:10,844
Wątpię, żeby w tej Australii
dbali o figurę.
154
00:10:11,970 --> 00:10:13,930
Gratulacje!
155
00:10:25,942 --> 00:10:28,820
Wręcz idealnie, Tripti.
156
00:10:31,198 --> 00:10:34,409
Nie musisz dziękować, Muno.
To moja praca.
157
00:10:34,451 --> 00:10:37,829
Połóż się,
posłuchamy serduszka dziecka.
158
00:10:43,210 --> 00:10:47,631
Przepraszam, panie Valluk.
Znów pan pracuje na zmiany?
159
00:10:49,466 --> 00:10:53,595
Przepraszam,
on nie będzie patrzył.
160
00:10:53,637 --> 00:10:55,305
W porządku.
161
00:10:55,347 --> 00:10:59,601
Raz odbierałam poród,
a mąż twardo spał przy żonie.
162
00:10:59,643 --> 00:11:03,397
Ale on był pijany,
a pan Valluk tylko zmęczony.
163
00:11:05,399 --> 00:11:09,736
To nie dom, z którego wyjechaliśmy,
ale to nasz nowy dom.
164
00:11:10,362 --> 00:11:14,533
Dlatego chcę urodzić dziecko
tu, we własnym łóżku.
165
00:11:14,574 --> 00:11:17,995
Jeśli tego chcesz,
to tak będzie.
166
00:11:19,246 --> 00:11:22,541
- Coś cię ugryzło?
- Nie, skąd.
167
00:11:32,259 --> 00:11:33,719
Cześć, mamo.
168
00:11:33,760 --> 00:11:35,971
Co tu robicie tak wcześnie?
169
00:11:36,013 --> 00:11:39,182
Wypuścili ją pierwszą ze statku,
bo jest w ciąży.
170
00:11:39,224 --> 00:11:41,727
Nie da się nie zauważyć.
171
00:11:41,768 --> 00:11:44,855
Oto i ona, Noelle.
172
00:11:44,896 --> 00:11:48,400
Miałam wystawić baloniki
z napisem „WITAJ!”,
173
00:11:48,442 --> 00:11:50,902
ale nie chciałam
wyjść na prostaczkę.
174
00:11:50,944 --> 00:11:54,781
Dom ślicznie wygląda.
Mogę mówić do pani Tessie?
175
00:11:54,823 --> 00:11:57,909
Lepiej mów mi mamo.
Chodźcie.
176
00:12:03,749 --> 00:12:06,585
Mam chyba
uczulenie na pchły.
177
00:12:06,626 --> 00:12:10,172
Nigdy nie mam małego śladu,
tylko swędzącą gulę.
178
00:12:10,213 --> 00:12:13,050
Chodzę do domów,
gdzie zakładam spinki rowerowe,
179
00:12:13,091 --> 00:12:16,136
żeby pchły nie wchodziły mi
do nogawek.
180
00:12:16,178 --> 00:12:21,350
Ci ludzie tak się starają,
ale to wina wynajmującego.
181
00:12:21,391 --> 00:12:24,978
Przy złej kanalizacji są szczury,
a gdzie szczury, tam i pchły.
182
00:12:25,020 --> 00:12:26,396
Albo pluskwy.
183
00:12:26,438 --> 00:12:29,816
Potrafią ugryźć,
gdy siedzisz przy umierającym.
184
00:12:29,858 --> 00:12:34,237
Gdy nastroiliśmy się romantycznie,
to dokąd dziś wieczorem pójdziemy?
185
00:12:35,530 --> 00:12:37,282
Wiem z dobrego źródła,
186
00:12:37,324 --> 00:12:41,286
że tydzień temu odkażono
kino Palace House.
187
00:12:42,287 --> 00:12:45,040
Nie chcę dziś iść do kina.
188
00:12:45,082 --> 00:12:47,000
Wolę z tobą porozmawiać.
189
00:12:48,168 --> 00:12:50,504
Na to zawsze się zgodzę.
190
00:12:50,545 --> 00:12:54,216
I może trochę potańczyć?
191
00:12:54,299 --> 00:12:56,718
Na to również się zgodzę.
192
00:12:56,760 --> 00:12:59,554
Zauważ, że nie mam
dziś brylantyny,
193
00:12:59,596 --> 00:13:03,058
więc gdzie byśmy nie poszli,
ściany są bezpieczne.
194
00:13:12,567 --> 00:13:15,654
Nie do wiary,
w końcu będę mieć paszport!
195
00:13:15,696 --> 00:13:17,906
Nie do wiary, że go nie miałaś.
196
00:13:17,948 --> 00:13:22,452
Twój tato, handlowiec, zjeździł świat.
Mój miał sklep z tkaninami.
197
00:13:22,494 --> 00:13:27,082
I tak dziwne, że matka się nie szczepi,
jadąc do Londynu do ciotki.
198
00:13:27,124 --> 00:13:29,251
Kiedy znów przyjeżdża?
199
00:13:29,292 --> 00:13:33,296
W poniedziałek.
Ma mi przywieźć akt urodzenia.
200
00:13:33,338 --> 00:13:35,257
Co się dzieje?
201
00:13:35,298 --> 00:13:40,429
Znów widzę tu tę kobietę;
dolewa cichaczem gin do kawy.
202
00:13:41,304 --> 00:13:45,517
Myślałam, że to prostytutka,
ale nigdy nie była z klientem.
203
00:13:45,559 --> 00:13:49,896
Myślę, że jest samotna
albo zrozpaczona.
204
00:13:49,938 --> 00:13:51,690
Albo to i to.
205
00:13:53,233 --> 00:13:58,155
Wygląda znajomo,
ale jednak jej chyba nie znam.
206
00:14:08,373 --> 00:14:11,710
Niech sobie klasztor
adaptuje poddasze,
207
00:14:11,752 --> 00:14:14,713
ale czemu wysyła nam
wszystkie rupiecie?
208
00:14:14,755 --> 00:14:19,134
Udało mi się wykopać dwa egzemplarze
„Pierwszej modlitwy Jessiki”
209
00:14:19,176 --> 00:14:22,346
i „Dzieła zebrane”
Waltera Scotta.
210
00:14:22,387 --> 00:14:24,848
Jakbym słyszała
siostrę Eustace.
211
00:14:24,890 --> 00:14:28,018
Zawsze było w niej
coś dziwnego.
212
00:14:28,060 --> 00:14:31,396
Nie wiedziałam,
brutalność czy romantyczność.
213
00:14:31,438 --> 00:14:33,648
Tu jest masa sukni balowych!
214
00:14:33,690 --> 00:14:37,069
Z pół tuzina -
i wszystkie białe.
215
00:14:37,110 --> 00:14:40,656
- Moja suknia ślubna!
- Serio?
216
00:14:41,114 --> 00:14:45,994
Pamiętam, miałam ją na sobie,
składając śluby i zaczynając nowicjat.
217
00:14:46,036 --> 00:14:48,580
Musiałam założyć do niej
wysokie obcasy
218
00:14:48,622 --> 00:14:53,669
i matka Alice kazała mi ćwiczyć
chodzenie w nich, aż miałam pęcherze.
219
00:14:53,710 --> 00:14:55,587
A to moja.
220
00:14:56,213 --> 00:15:00,634
O mało jej nie odrzucono,
bo na rękawach był srebrny haft.
221
00:15:00,676 --> 00:15:04,012
W końcu musiałam cały odpruć.
222
00:15:04,054 --> 00:15:07,474
Było mi przykro ze względu
na pannę młodą, która ją oddała.
223
00:15:07,516 --> 00:15:11,687
Smutno mi było, gdy usłyszałam,
że będę składać śluby w habicie.
224
00:15:11,728 --> 00:15:15,399
Nie wiedziałam,
że zakon zarzucił ten zwyczaj.
225
00:15:15,440 --> 00:15:21,697
Siostro, twój wyraz twarzy
wart był tysiąca koronek i falban.
226
00:15:21,738 --> 00:15:23,490
I powiem szczerze,
227
00:15:23,532 --> 00:15:28,161
że ja w swojej wielkiej, białej kiecy
czułam się jak dodatkowa atrakcja.
228
00:15:28,203 --> 00:15:30,455
Na pewno ślicznie wyglądałaś.
229
00:15:30,497 --> 00:15:33,083
To było idiotyczne.
230
00:15:33,125 --> 00:15:36,920
Nigdy nie marzyłam
o dniu ślubu.
231
00:15:37,671 --> 00:15:42,843
Ja tak, dawno temu.
Moja mama chyba też.
232
00:15:43,427 --> 00:15:45,387
Było mi jej żal.
233
00:15:45,429 --> 00:15:48,682
To twoja, siostro Evangelino?
234
00:15:48,724 --> 00:15:52,978
Jeśli jest tam tyle materiału,
że starczyłoby na spadochron,
235
00:15:53,020 --> 00:15:54,563
to z pewnością moja.
236
00:15:55,439 --> 00:15:59,526
Są wasze, więc jest i moja…
237
00:16:01,111 --> 00:16:05,282
…choć ja byłam wysoka
i nie potrzebowałam obcasów.
238
00:16:05,324 --> 00:16:06,783
Naprawdę, siostro?
239
00:16:06,825 --> 00:16:09,536
Zapragnęliśmy odejść tam,
240
00:16:09,578 --> 00:16:11,955
gdzie niewyschnięte źródła,
241
00:16:12,789 --> 00:16:16,877
na pola gradem bezlitosnym
niezniszczone
242
00:16:18,170 --> 00:16:20,464
i lilii kilka drży.
243
00:16:22,049 --> 00:16:26,970
Może by w tym podniosłym nastroju
nastawić mleko na kakao?
244
00:16:33,810 --> 00:16:37,522
Siostro, wezwano mnie właśnie
do Tripti Valluk
245
00:16:37,564 --> 00:16:40,984
i trochę boję się iść sama.
246
00:16:41,026 --> 00:16:42,235
A czemuż to?
247
00:16:42,277 --> 00:16:44,571
Bardzo ubogo mieszkają.
248
00:16:44,613 --> 00:16:48,408
Wodę mają tylko w podwórzu,
wiem też, że ubikacja jest zepsuta.
249
00:16:48,450 --> 00:16:53,789
Choć mówię trochę po bengalsku,
nie porozumiem się z nikim poza Tripti.
250
00:16:53,830 --> 00:16:56,041
Mówisz trochę po bengalsku?
251
00:16:56,083 --> 00:17:00,587
Podłapuję słowa
i zapisuję fonetycznie, gdy mogę.
252
00:17:01,630 --> 00:17:07,302
Nie przypominasz mnie za młodu:
zbyt roztrzepana i za chuda.
253
00:17:07,344 --> 00:17:12,641
Ale pamiętam, jak uczyłam się
trochę jidysz, gdy tu przybyłam.
254
00:17:17,896 --> 00:17:19,272
Co to znaczy?
255
00:17:19,314 --> 00:17:23,235
„Widzę główkę dziecka”
i „Już prawie!”.
256
00:17:23,276 --> 00:17:26,196
Po ciężkim porodzie
te słowa są jak balsam,
257
00:17:26,238 --> 00:17:29,741
ale lepiej, gdy matki
słyszą je w języku ojczystym.
258
00:17:29,783 --> 00:17:34,162
Bierz torbę, pójdę z tobą.
Ale ty jesteś położną!
259
00:17:34,204 --> 00:17:36,498
Ja będę tylko
od czarnej roboty.
260
00:17:39,918 --> 00:17:43,880
Fred, przednia opona
jest miękka jak masło.
261
00:17:43,922 --> 00:17:48,468
Mówiłam ci to tydzień temu,
wczoraj i mówię teraz.
262
00:17:48,510 --> 00:17:51,346
Wciąż ją pompuję.
Nie wiem, co z nią jest.
263
00:17:51,388 --> 00:17:55,267
Może to coś, co zaczyna się na „D”
i kończy na „ziura”?
264
00:17:55,308 --> 00:17:56,601
Siostro…
265
00:17:56,643 --> 00:18:01,064
Nie mam czasu uczyć cię teraz
podstawowej techniki.
266
00:18:01,106 --> 00:18:03,525
Na siostrę Gilbert
czeka pacjentka.
267
00:18:09,489 --> 00:18:12,951
O proszę, czyj to obiadek?
268
00:18:12,993 --> 00:18:15,662
Pewnie Muna
przygotowała go na potem.
269
00:18:15,704 --> 00:18:19,249
Po narodzinach, Tripti i dziecko
będą w izolacji.
270
00:18:19,291 --> 00:18:23,754
Ma odpoczywać i z nikim się
nie widywać, również z mężem.
271
00:18:23,795 --> 00:18:26,089
Umowa bez zarzutu.
272
00:18:26,131 --> 00:18:30,761
U nas w Srihotto kobieta śpi
na podłodze przez tydzień po porodzie.
273
00:18:30,802 --> 00:18:35,349
Tu nie ma miejsca na podłodze,
pokój jest za mały.
274
00:18:38,268 --> 00:18:41,521
I jak dla mnie
zbyt dużo nieproszonych gości.
275
00:18:43,106 --> 00:18:49,071
Ma pani jakieś mydło?
Fairy, Lifebuoy, jakiekolwiek.
276
00:18:49,112 --> 00:18:52,407
Wczoraj wszystko sprzątnęłam,
cały pokój.
277
00:18:52,449 --> 00:18:55,994
Niedługo poczujesz
potrzebę parcia, Tripti.
278
00:18:56,662 --> 00:18:58,955
Sunlight! Wystarczy.
279
00:19:09,299 --> 00:19:13,762
Otworzysz gaz, gdybyśmy go
potrzebowały na koniec?
280
00:19:13,804 --> 00:19:16,556
Według mnie,
gdy matka sobie radzi,
281
00:19:16,598 --> 00:19:20,644
machanie gazem przed nosem
może tylko wszystko popsuć.
282
00:19:26,441 --> 00:19:30,445
Pójdę nabrać wody do wiadra.
283
00:20:04,354 --> 00:20:06,898
Łożysko niedługo się urodzi.
284
00:20:06,940 --> 00:20:10,444
Minęło dopiero pół godziny,
a do godziny to norma.
285
00:20:11,320 --> 00:20:14,281
Idealna woda na kąpiel dziecka.
286
00:20:14,781 --> 00:20:18,327
Nie możemy marnować gazu,
żeby woda była wciąż ciepła.
287
00:20:18,368 --> 00:20:20,620
Mamy świece,
gdyby zabrakło gazu,
288
00:20:20,662 --> 00:20:24,583
ale może siostra
teraz wykąpie dziecko?
289
00:20:24,624 --> 00:20:29,212
Wiesz, że nie dotykam już noworodków.
Nie robię odstępstw od mojej zasady.
290
00:20:29,254 --> 00:20:32,632
Ale w pokoju jest zimno
i woda wystygnie,
291
00:20:32,674 --> 00:20:36,386
gdy czekam z Tripti
i będziemy odkładać kąpiel.
292
00:20:36,428 --> 00:20:39,723
Bardzo by nam siostra pomogła.
293
00:20:45,395 --> 00:20:49,733
Myślę, że ta młoda dama
już kiedyś tu była.
294
00:20:50,484 --> 00:20:56,615
Może nie na tym kontynencie
i przy takiej pogodzie,
295
00:20:56,657 --> 00:20:58,784
ale tu była.
296
00:21:03,080 --> 00:21:05,040
No chodź, maleńka.
297
00:21:08,460 --> 00:21:11,630
Na pewno mamusia ma koszulkę,
298
00:21:11,672 --> 00:21:15,676
żeby założyć ci ją
pod to śliczne ubranko.
299
00:21:22,849 --> 00:21:25,852
Zajmij się matką, siostro.
300
00:21:25,894 --> 00:21:27,562
Ja i dziecko świetnie…
301
00:21:29,523 --> 00:21:32,150
…dajemy sobie radę.
302
00:21:36,863 --> 00:21:39,992
Zje siostra grzankę
i napije się herbaty?
303
00:21:40,033 --> 00:21:42,703
Zasłużyłyśmy chyba
na coś więcej.
304
00:21:42,744 --> 00:21:47,332
W dolnej szafce w pojemniku
jest połówka ciasta czekoladowego.
305
00:21:47,374 --> 00:21:50,002
Sprawdź z tyłu, za płatkami.
306
00:21:58,301 --> 00:21:59,636
Nic nie zostało.
307
00:22:00,929 --> 00:22:06,518
Nasi szlachetni przyjaciele, szczury,
musieli niestety być tu przed nami.
308
00:22:06,560 --> 00:22:10,355
Te dziwne szczury,
umiejące otworzyć puszkę
309
00:22:10,397 --> 00:22:12,899
i żyjące tylko
w zakonnych kuchniach!
310
00:22:12,941 --> 00:22:19,114
Krem kakaowy i samotny odłamek
czekoladowego krążka?
311
00:22:19,156 --> 00:22:22,326
Opuszczasz się, siostro.
Zostawiasz resztki!
312
00:22:22,367 --> 00:22:25,120
Znalazłam jakieś opłatki.
313
00:22:25,162 --> 00:22:27,748
One nie kuszą szczurów.
314
00:22:28,623 --> 00:22:30,751
Chce siostra herbaty?
315
00:22:30,792 --> 00:22:35,922
Będzie musiała mi wystarczyć,
skoro innej strawy nie stało!
316
00:22:36,673 --> 00:22:38,300
Przyniosę ją.
317
00:22:55,609 --> 00:23:00,113
Proszę, siostro.
Nie będzie ci zimno przy czekaniu.
318
00:23:00,155 --> 00:23:01,990
Dziękuję.
319
00:23:43,657 --> 00:23:45,450
Dzień dobry, siostro!
320
00:23:47,202 --> 00:23:48,829
Nie dziwię się siostrze.
321
00:23:48,870 --> 00:23:52,541
Lubię przysiąść sobie przed śniadaniem,
jeśli mogę sobie na to pozwolić.
322
00:23:52,582 --> 00:23:54,251
Najlepsza część dnia.
323
00:23:57,921 --> 00:24:03,260
Zwłaszcza sobie przysnąć
i obudzić się, gdy Violet smaży bekon.
324
00:24:04,011 --> 00:24:05,512
Przepraszam!
325
00:24:07,055 --> 00:24:08,974
Siostro Evangelino?
326
00:24:15,439 --> 00:24:16,857
O nie!
327
00:24:58,732 --> 00:25:00,275
- Patrz!
- Co to?
328
00:25:00,317 --> 00:25:04,154
Myślałeś, żeby kupić Angeli
wózek dla lalek na urodziny?
329
00:25:04,196 --> 00:25:08,116
Zawsze idzie prosto do tego,
który jest w domu kultury.
330
00:25:08,158 --> 00:25:09,493
Po co wydawać pieniądze,
331
00:25:09,534 --> 00:25:14,122
skoro jej w zupełności starczy
kosz szczapek i szyszek?
332
00:25:15,165 --> 00:25:20,629
Akurat przyszedłeś na smażony bekon.
Gdzie masz szalik?
333
00:25:21,296 --> 00:25:25,592
To szkolny szalik, więc noszę go
do szkoły, a dziś jest sobota.
334
00:25:25,634 --> 00:25:28,887
Czyli masz
kolejny numer „Lancetu”.
335
00:25:28,929 --> 00:25:33,183
Pan Miller przesyła ci też
dzisiejszy „Exchange&Mart”.
336
00:25:33,225 --> 00:25:35,560
Twierdzi, że to nie pomyłka.
337
00:25:35,602 --> 00:25:40,107
Bo nie jest. Przejrzymy
rubrykę „wózki dla lalek”.
338
00:25:40,607 --> 00:25:43,193
Dziękuję.
Jaki śliczny domek!
339
00:25:43,235 --> 00:25:46,321
Tato, ona rozumie każde słowo!
340
00:25:48,448 --> 00:25:52,619
Patricku, jesteś potrzebny
w Domu Nonnatusa.
341
00:26:16,560 --> 00:26:19,438
Założę się, że to kolejny udar,
342
00:26:19,479 --> 00:26:22,816
rozległy wylew do mózgu,
który zabił ją we śnie.
343
00:26:22,858 --> 00:26:27,070
Od powrotu do Poplar nie była
u ciebie ani u innego lekarza.
344
00:26:27,112 --> 00:26:29,323
Sekcja będzie konieczna?
345
00:26:29,364 --> 00:26:33,452
To nagły zgon.
Muszę poinformować patologa.
346
00:26:33,493 --> 00:26:36,330
Nie zabierzecie jej stąd!
347
00:26:36,371 --> 00:26:40,584
Siostro, dr Turner musi
poinformować zwierzchnictwo.
348
00:26:40,625 --> 00:26:44,588
Nie ma wyboru
i żadnego wpływu na regulamin.
349
00:26:44,629 --> 00:26:49,676
Sam Bóg przyobiecał nam
wskrzeszenie ciała.
350
00:26:50,677 --> 00:26:54,139
Jak nasza siostra
ma zmartwychwstać…
351
00:26:55,515 --> 00:26:59,269
…gdy jej ziemskie ciało
zostanie naruszone?
352
00:27:00,103 --> 00:27:03,273
Musi mieć oczy, by widzieć,
353
00:27:03,940 --> 00:27:06,568
mózg, by myśleć,
354
00:27:07,944 --> 00:27:10,489
serce, by kochać.
355
00:27:12,407 --> 00:27:18,622
Jeśli ją teraz okaleczycie,
na wieczność uczynicie ją kaleką.
356
00:27:19,623 --> 00:27:21,083
Moja droga!
357
00:27:22,918 --> 00:27:25,587
Nie możemy się tym
teraz zajmować.
358
00:27:27,214 --> 00:27:32,719
Ty i ja wraz z naszymi siostrami
w kaplicy będziemy się modlić,
359
00:27:32,761 --> 00:27:35,889
gdy załatwimy wszystko,
co konieczne.
360
00:27:35,931 --> 00:27:40,977
Twierdzisz, że modlitwa
nie jest konieczna?
361
00:27:42,062 --> 00:27:44,439
Twierdzę, że może zaczekać.
362
00:27:46,608 --> 00:27:50,821
Cokolwiek trzeba zrobić
tu, na Ziemi,
363
00:27:50,862 --> 00:27:54,700
wiemy, że nasza siostra
jest w niebie.
364
00:27:55,867 --> 00:28:01,289
To jej nagroda, nie możemy
mieć tego za złe ani z tym walczyć.
365
00:28:12,676 --> 00:28:15,303
Rozmawiałem z biurem koronera.
366
00:28:15,345 --> 00:28:19,516
Biorąc pod uwagę jej niedawny udar
i to, jak ją upośledził,
367
00:28:19,558 --> 00:28:22,519
być może uda się
uniknąć sekcji.
368
00:28:22,561 --> 00:28:24,354
Patricku!
369
00:28:24,730 --> 00:28:26,815
Tak mi przykro.
370
00:28:28,316 --> 00:28:32,195
Wiem, ile dla ciebie
i dla wszystkich znaczyła.
371
00:28:33,530 --> 00:28:36,366
Z kim teraz będę się ścierać?
372
00:28:37,242 --> 00:28:39,453
Nie płaczę z tego powodu.
373
00:28:40,704 --> 00:28:44,791
Płakałam, ale stwierdziłam,
że to by się jej nie podobało,
374
00:28:44,833 --> 00:28:47,544
więc wysłałam Timothy'ego
na dwór z Angelą
375
00:28:47,586 --> 00:28:51,757
i poszłam do przychodni
po ranną pocztę.
376
00:28:57,679 --> 00:29:00,140
Wycofują Distaval?
377
00:29:00,182 --> 00:29:02,100
Ze skutkiem natychmiastowym.
378
00:29:02,851 --> 00:29:07,898
Rodziły się zdeformowane dzieci
i być może jest to z nim powiązane.
379
00:29:08,732 --> 00:29:10,317
To już oficjalne?
380
00:29:11,443 --> 00:29:13,820
Dzwoniłam
do Departamentu Zdrowia.
381
00:29:13,862 --> 00:29:18,241
Sądziłam, że dziś nikogo nie będzie,
ale linia była zajęta.
382
00:29:18,283 --> 00:29:23,121
To mi się wydało złym znakiem,
więc zerknęłam do „Lancetu”…
383
00:29:24,331 --> 00:29:27,125
…i znalazłam list do redakcji.
384
00:29:29,169 --> 00:29:33,090
Talidomid.
Z Distillers Biochemicals.
385
00:29:33,131 --> 00:29:39,096
Ale twierdzą tylko, że MOŻLIWY
jest związek z uszkodzeniem płodu.
386
00:29:40,347 --> 00:29:44,559
I dalej, że są tylko
dwa zgłoszenia z zagranicy
387
00:29:44,601 --> 00:29:46,770
i żadnego z Wielkiej Brytanii.
388
00:29:47,604 --> 00:29:49,356
Nie rozumiem tego.
389
00:29:49,898 --> 00:29:54,820
Ale przyszedł jeszcze list!
Wycofują z obiegu Distaval!
390
00:29:55,862 --> 00:30:00,784
Przepisywałem Distaval
tuzinom pacjentek!
391
00:30:02,452 --> 00:30:04,204
Może setkom!
392
00:30:05,747 --> 00:30:09,209
W naszym okręgu rodziły się
zdeformowane dzieci.
393
00:30:10,627 --> 00:30:12,754
Musimy z kimś porozmawiać…
394
00:30:13,547 --> 00:30:15,674
…a potem działać!
395
00:30:20,012 --> 00:30:23,306
Jeszcze chyba za wcześnie,
Noelle.
396
00:30:23,348 --> 00:30:26,935
Głupio mi, że wzywałam siostrę
bez potrzeby.
397
00:30:28,311 --> 00:30:29,855
Jeśli dzięki tej wizycie
398
00:30:29,896 --> 00:30:35,068
rozluźnisz się w oczekiwaniu na ślub,
to tylko dobrze.
399
00:30:35,110 --> 00:30:37,362
Czuję się jak królowa.
400
00:30:37,404 --> 00:30:42,034
Pastor mówi, że arcybiskup Canterbury
udzielił specjalnego zezwolenia.
401
00:30:42,075 --> 00:30:44,077
Wytwornie i szybko!
402
00:30:45,078 --> 00:30:46,663
To twój strój?
403
00:30:47,956 --> 00:30:52,336
Z domu przywiozłam ubrania ciążowe,
a Tessie zajęła się dodatkami.
404
00:30:52,377 --> 00:30:58,008
Szukałyśmy porządnej sukni,
ale wszystkie krawcowe mają ruch, a…
405
00:30:58,050 --> 00:31:01,720
niczego gotowego
w moim stanie i tak nie znajdę.
406
00:31:01,762 --> 00:31:03,388
Pewnie nie…
407
00:31:03,930 --> 00:31:09,102
…ale kolory są śliczne,
a Tessie umie wybrać kapelusz.
408
00:31:10,562 --> 00:31:13,440
Tyle że to niezbyt ślubne.
409
00:31:13,482 --> 00:31:16,652
Nie będzie tak, jak sobie
wyobrażałam w dzieciństwie,
410
00:31:16,693 --> 00:31:21,073
ganiając w dni prania
z firanką mamy na głowie.
411
00:31:21,740 --> 00:31:25,243
Zawsze chciała
zobaczyć mnie całą w bieli.
412
00:31:26,495 --> 00:31:29,331
I tak pięknie wyglądasz.
413
00:31:29,623 --> 00:31:32,250
Ale czy będę czuła się
jak panna młoda?
414
00:31:38,048 --> 00:31:43,053
Nie zadzwonię później.
Chętnie zaczekam, dziękuję.
415
00:31:44,721 --> 00:31:48,183
Patricku, nie znasz
systemu archiwizacji.
416
00:31:48,225 --> 00:31:52,020
Zostaw to
albo zastąp mnie przy telefonie.
417
00:31:58,443 --> 00:32:01,780
- Może pani zaczekać na linii?
- Tak.
418
00:32:25,762 --> 00:32:27,889
Wieści szybko się roznoszą.
419
00:32:29,016 --> 00:32:32,352
Kwiaciarnia
„Niezapominajkowa Aleja”
420
00:32:32,394 --> 00:32:36,898
chce dla niej wykonać
dowolny wieniec za darmo.
421
00:32:37,649 --> 00:32:41,236
Ale dla niej bardzo ważne
były śluby ubóstwa.
422
00:32:42,237 --> 00:32:46,325
Starała się rozdawać
wszystko, co miała.
423
00:32:47,743 --> 00:32:51,747
Myślałam o tym,
patrząc na strój ślubny Noelle.
424
00:32:52,414 --> 00:32:56,501
Zdawało mi się,
że słyszę głos siostry Evangeliny.
425
00:32:56,543 --> 00:32:58,378
Naprawdę?
426
00:32:58,420 --> 00:33:03,508
Tak wyraźnie, jak słyszę Boga,
gdy dzieje się coś wielkiego.
427
00:33:04,343 --> 00:33:08,138
Jak słyszałam ją,
gdy na mnie krzyczała,
428
00:33:08,180 --> 00:33:10,974
co dość często się zdarzało.
429
00:33:11,016 --> 00:33:13,018
Mnie też się dostawało.
430
00:33:13,060 --> 00:33:15,896
Ale tym razem mówiła:
431
00:33:16,355 --> 00:33:19,816
„Biedna mała,
taki kawał drogi z Australii,
432
00:33:19,858 --> 00:33:24,363
Tessie Anselm jako teściowa
i jeszcze nie ma sukni ślubnej.
433
00:33:24,404 --> 00:33:26,907
Dajcie jej moją,
do jasnej ciasnej!”.
434
00:33:32,537 --> 00:33:37,709
- Nie czas teraz się z nią kłócić.
- Nie.
435
00:33:54,893 --> 00:33:56,728
Dom Nonnatusa.
436
00:33:56,770 --> 00:34:01,316
Siostro, przyjdź, proszę,
jak najprędzej do przychodni.
437
00:34:01,358 --> 00:34:03,986
Chodzi o koronera?
438
00:34:05,278 --> 00:34:06,780
Nie.
439
00:34:44,234 --> 00:34:47,821
Przyda ci się kubek
dobrze osłodzonej herbaty.
440
00:34:47,863 --> 00:34:49,448
Dziękuję.
441
00:34:53,869 --> 00:34:56,038
Nic mi nie jest, tylko…
442
00:34:56,663 --> 00:34:59,750
nie mam co z sobą zrobić,
więc zająłem się tym.
443
00:34:59,791 --> 00:35:03,920
Siostra Evangelina
na pewno byłaby ci wdzięczna.
444
00:35:03,962 --> 00:35:05,964
Nie sądzę.
445
00:35:06,006 --> 00:35:11,345
Przez 18 lat mojej opieki nad rowerami
ani razu nie podziękowała.
446
00:35:13,096 --> 00:35:15,432
Ciężko pracowała,
447
00:35:16,683 --> 00:35:20,103
a tacy nie tracą czasu
na uprzejmości.
448
00:35:20,979 --> 00:35:25,692
Robię tylko to, co ona by zrobiła,
gdybyśmy zamienili się miejscami.
449
00:35:28,820 --> 00:35:31,156
Po prostu robię swoje.
450
00:35:38,038 --> 00:35:40,874
Ktoś tu coś
stara się przemilczeć.
451
00:35:40,916 --> 00:35:43,752
Na pewno było
więcej przypadków.
452
00:35:43,794 --> 00:35:47,047
I założę się, że w tym kraju!
453
00:35:47,089 --> 00:35:52,886
A mały Cottingham, ten bez kończyn,
urodzony u św. Kutberta?
454
00:35:52,928 --> 00:35:56,181
Ruby, jego matka,
była naszą pacjentką.
455
00:35:56,223 --> 00:35:58,975
Byłam z Ruby,
gdy zaczęła rodzić.
456
00:35:59,017 --> 00:36:03,438
Gdy dziecko w końcu się urodziło,
na sali operacyjnej,
457
00:36:03,480 --> 00:36:07,609
chirurg rzekł:
„O Boże, kolejne!”.
458
00:36:08,485 --> 00:36:10,654
Główny lekarz mówił nam,
459
00:36:10,696 --> 00:36:13,657
że tydzień temu
wycofano lek w Niemczech.
460
00:36:14,324 --> 00:36:18,453
Tam nazywa się Contergan,
ale to ten sam lek.
461
00:36:18,495 --> 00:36:20,038
Talidomid.
462
00:36:20,205 --> 00:36:23,875
Od razu pomyśleliśmy
o małej Susan Mullucks,
463
00:36:23,917 --> 00:36:28,005
ale jej matce przepisano Distaval
dopiero w zeszłym tygodniu.
464
00:36:28,046 --> 00:36:32,175
Nie możemy być pewni związku,
póki się więcej nie dowiemy.
465
00:36:32,217 --> 00:36:35,929
Niezależnie od tego
trzeba jej odebrać resztę leków.
466
00:36:35,971 --> 00:36:39,641
A jeśli znów zajdzie w ciążę
i będzie je brać?
467
00:36:39,683 --> 00:36:44,271
Doktorze, na pewno masa kobiet,
w ciąży albo i nie,
468
00:36:44,312 --> 00:36:46,773
miały to przepisywane.
469
00:36:46,815 --> 00:36:48,817
Tak. Przeze mnie!
470
00:36:51,486 --> 00:36:55,198
- Nie wiem, jak z tego wybrnąć!
- Usiądź.
471
00:36:58,327 --> 00:37:02,331
Siostro, wracaj
do Domu Nonnatusa.
472
00:37:02,372 --> 00:37:05,959
Masz tam obowiązki,
przy których nikt cię nie zastąpi.
473
00:37:06,001 --> 00:37:08,170
I przyślij mi siostrę Mount.
474
00:37:08,211 --> 00:37:11,840
To specjalistka od ewidencji
i zachowuje zimną krew.
475
00:37:12,841 --> 00:37:14,801
A doktor nie może się obwiniać.
476
00:37:14,843 --> 00:37:18,513
Będę, jeśli choć jedna kobieta,
477
00:37:18,555 --> 00:37:23,852
w ciąży albo nie,
zażyje jeszcze raz ten potworny lek.
478
00:37:27,272 --> 00:37:29,441
Nagi wyszedłem z łona matki
479
00:37:29,483 --> 00:37:32,944
i nagi tam wrócę.
480
00:37:32,986 --> 00:37:36,782
Dał Pan i zabrał Pan.
481
00:37:38,617 --> 00:37:41,119
Niech będzie
imię Pańskie błogosławione!
482
00:38:33,797 --> 00:38:37,175
Błogosławieni,
którzy w Panu umierają.
483
00:38:37,217 --> 00:38:41,805
Zaiste, mówi duch,
niech odpoczną od swoich mozołów…
484
00:38:43,849 --> 00:38:46,018
Przyjechali
z zakładu pogrzebowego.
485
00:39:07,539 --> 00:39:09,958
Po prostu nie rozumiem!
486
00:39:10,000 --> 00:39:12,085
Mamy listę siedmiu kobiet,
487
00:39:12,127 --> 00:39:16,715
leczonych Distavalem z powodu
nieustępujących mdłości porannych,
488
00:39:16,757 --> 00:39:20,052
i wszystkie urodziły
zdrowe, normalne dzieci.
489
00:39:20,093 --> 00:39:21,178
Na pewno?
490
00:39:21,219 --> 00:39:25,098
Wszystkie brały go
od dziewiątego tygodnia ciąży,
491
00:39:25,140 --> 00:39:29,102
ale żadna nie zaczęła
przed październikiem ubiegłego roku.
492
00:39:29,144 --> 00:39:32,856
Przedtem lek był przepisywany
tylko na uspokojenie.
493
00:39:32,898 --> 00:39:37,903
A matka Jeffreya Gallaghera,
chłopca urodzonego bez kciuków?
494
00:39:37,944 --> 00:39:40,155
Gallagherowie wyjechali.
495
00:39:40,197 --> 00:39:43,575
Przenieśli się do Haverhill
w hrabstwie Suffolk.
496
00:39:46,370 --> 00:39:49,164
Jestem pewna
co do Ruby Cottingham.
497
00:39:51,500 --> 00:39:55,796
Brała go niedawno,
ale nie był jej przepisany w ciąży.
498
00:39:56,755 --> 00:39:59,007
Sprawdziłam dawniej -
499
00:39:59,049 --> 00:40:03,553
mąż wypłynął w rejs,
a ona została z trzema synami.
500
00:40:04,137 --> 00:40:08,642
Dr Turner zdiagnozował u niej lęki
objawiające się bezsennością.
501
00:40:08,684 --> 00:40:10,435
Przykro mi.
502
00:40:11,478 --> 00:40:16,233
Pewnie coś jej zostało w apteczce,
ludzie tak robią.
503
00:40:20,654 --> 00:40:24,157
- Turner przy telefonie.
- Mówi dr Jacques.
504
00:40:24,199 --> 00:40:28,120
- Dzwonił pan do mnie?
- Tak, dobrze, że pan oddzwania.
505
00:40:28,161 --> 00:40:31,081
Mamy dużo pracy
i chyba ten sam problem.
506
00:40:31,123 --> 00:40:32,541
Tak.
507
00:40:34,126 --> 00:40:37,462
Na pewno chcą siostry
pochować ją tutaj?
508
00:40:37,504 --> 00:40:40,841
Wielu ludzi będzie chciało
pożegnać się z nią.
509
00:40:40,882 --> 00:40:44,011
Rzecz w tym,
że my, z East Endu,
510
00:40:44,052 --> 00:40:48,098
uważaliśmy siostrę Evangelinę
za jedną z nas.
511
00:40:48,140 --> 00:40:49,725
Wiem.
512
00:40:51,768 --> 00:40:53,770
Jest też jedną z nas.
513
00:40:54,563 --> 00:40:59,067
I nie wiem,
czy już umiemy się bez niej obyć.
514
00:41:01,445 --> 00:41:04,781
Jeśli pozwolicie nam
na ten zaszczyt,
515
00:41:04,823 --> 00:41:08,702
firma Crellin&Sons
chciałaby się wszystkim zająć -
516
00:41:08,744 --> 00:41:14,124
trumną, karawanem,
miejscem pochówku i nagrobkiem.
517
00:41:14,166 --> 00:41:16,877
Nie pobieralibyśmy opłaty.
518
00:41:18,628 --> 00:41:20,255
W ogóle żadnej?
519
00:41:22,507 --> 00:41:26,261
Urodziłem się
dwa miesiące przed czasem
520
00:41:26,303 --> 00:41:28,430
i prawie zabiłem moją matkę.
521
00:41:29,681 --> 00:41:33,143
Siostra Evangelina
obmyła mnie olejem z oliwek,
522
00:41:33,477 --> 00:41:35,645
zawinęła w płótno…
523
00:41:40,108 --> 00:41:43,487
…i siedziała przy łóżku mamy
przez cały tydzień.
524
00:41:43,528 --> 00:41:45,489
Nie wzięła ani pensa.
525
00:41:47,199 --> 00:41:50,369
Czas, bym spłacił swój dług.
526
00:41:58,377 --> 00:42:00,295
Siostra Rhody Mullucks, Ava,
527
00:42:00,337 --> 00:42:04,549
dwa lata temu opuściła Poplar
i przeniosła się do Harlow.
528
00:42:05,300 --> 00:42:11,306
Dr Jacques niedługo potem
leczył Distavalem jej bezsenność.
529
00:42:11,807 --> 00:42:16,561
Mogła mieć je w zapasie
18 miesięcy temu,
530
00:42:16,603 --> 00:42:19,981
w okresie,
gdy Susan zaszła w ciążę.
531
00:42:20,607 --> 00:42:23,944
Napiszemy więc do lekarza
Jeffreya Gallaghera
532
00:42:23,986 --> 00:42:27,155
o jednej z możliwości,
dlaczego brak mu kciuków.
533
00:42:27,990 --> 00:42:31,576
I spytamy Rhodę Mullucks,
czy brała tabletki siostry.
534
00:42:31,618 --> 00:42:35,664
I powiemy Ruby Cottingham,
dlaczego jej dziecko zmarło.
535
00:42:37,332 --> 00:42:40,544
Myślę, że to zechce zrobić
siostra Julienne.
536
00:42:42,129 --> 00:42:43,422
Tak.
537
00:42:47,009 --> 00:42:50,345
Pan Tunnicliffe?
Mogę rozmawiać z żoną?
538
00:42:50,387 --> 00:42:53,390
Jest pewien problem
z przepisywanymi jej lekami.
539
00:42:53,432 --> 00:42:57,978
Muszę je zabrać, pani Jones,
nawet jeśli zostały tylko dwie.
540
00:43:26,506 --> 00:43:28,675
Pani Michaels?
541
00:43:42,981 --> 00:43:46,693
Pacjentki częstowały się
wzajemnie Distavalem
542
00:43:46,735 --> 00:43:48,820
jak orzeszkami na przyjęciu.
543
00:43:49,696 --> 00:43:52,824
Dwa razy byłem
u Rhody Mullucks.
544
00:43:52,866 --> 00:43:56,578
Nikogo nie ma,
sąsiedzi też nic nie wiedzą.
545
00:44:12,552 --> 00:44:14,596
Pani Cottingham…
546
00:44:14,638 --> 00:44:17,349
Ostatnio widziałam siostrę
w szpitalu.
547
00:44:17,391 --> 00:44:19,935
Wtedy mówiła mi siostra Ruby.
548
00:44:21,019 --> 00:44:26,483
Ruby, twój najstarszy syn
powiedział, gdzie mogę cię znaleźć.
549
00:44:26,525 --> 00:44:31,363
Więcej siedziałabym w domu,
ale nie mogę znieść tego hałasu.
550
00:44:31,405 --> 00:44:33,699
Chłopcy potrafią dać w kość.
551
00:44:35,492 --> 00:44:38,537
Tak strasznie
pragnęłam córeczki.
552
00:44:39,037 --> 00:44:40,706
Wiem.
553
00:44:40,747 --> 00:44:45,377
Chciałam nadać jej imię,
żeby wreszcie mnie opuściła.
554
00:44:46,169 --> 00:44:49,214
Zrobić z niej osobę
i zapomnieć ją.
555
00:44:49,256 --> 00:44:54,845
Ale nie umiem zapomnieć
kogoś, kogo nie znałam.
556
00:44:56,972 --> 00:44:59,141
A imiona, które jej nadawałam,
557
00:44:59,182 --> 00:45:03,603
wirowały mi tylko w głowie
jak liście, jak pierze.
558
00:45:04,187 --> 00:45:06,565
W niektóre dni jest Amandą…
559
00:45:08,567 --> 00:45:11,737
…czasem znów Janine albo Rose.
560
00:45:14,031 --> 00:45:16,158
To śliczne imiona, Ruby.
561
00:45:16,199 --> 00:45:19,578
Nie umiem jej schwycić,
określić.
562
00:45:22,956 --> 00:45:25,292
Przyszłam do ciebie, bo…
563
00:45:26,835 --> 00:45:32,758
…pojawiły się nowe informacje,
które mogą pomóc nam zrozumieć,
564
00:45:32,799 --> 00:45:38,096
dlaczego twoja córeczka
urodziła się w tak złym stanie.
565
00:45:39,222 --> 00:45:41,391
Była w złym stanie?
566
00:45:42,392 --> 00:45:45,896
- Widziała ją siostra?
- Tak.
567
00:45:49,733 --> 00:45:55,697
Możliwe, że niezamierzenie
wzięłaś pewne leki,
568
00:45:55,739 --> 00:45:59,660
będąc z nią w ciąży,
które ją okaleczyły.
569
00:46:00,661 --> 00:46:03,205
Co znaczy „niezamierzenie”?
570
00:46:04,331 --> 00:46:06,625
Że to nie była twoja wina.
571
00:46:07,626 --> 00:46:13,799
Lek nazywał się Distaval
i został wycofany ze sprzedaży.
572
00:46:19,596 --> 00:46:23,850
- Mam je siostrze oddać?
- Tak.
573
00:46:23,892 --> 00:46:26,228
Mogę tylko wziąć ostatnią?
574
00:46:44,788 --> 00:46:47,958
Skończyłam prasować,
jeśli potrzebujesz.
575
00:46:48,000 --> 00:46:50,836
Tylko z tym kapeluszem
mam bal.
576
00:46:50,877 --> 00:46:54,673
Nie wyciągałam go z pudła
od pogrzebu matki.
577
00:46:54,715 --> 00:46:57,342
Chciałam tylko szybko
przygotować swoje.
578
00:46:57,384 --> 00:47:01,346
Mam dyżur i gdy mnie wezwą,
nie będę miała kiedy.
579
00:47:01,388 --> 00:47:03,682
Nie chcesz iść z innymi?
580
00:47:03,724 --> 00:47:05,767
Nie do Hand&Shears.
581
00:47:05,809 --> 00:47:11,231
Nie mam ochoty psuć sobie cery
knajpianą oranżadą i skwarkami.
582
00:47:11,273 --> 00:47:13,400
Nie dziwię ci się specjalnie.
583
00:47:14,359 --> 00:47:17,112
Ale błagam,
nie proponuj mi kakao.
584
00:47:17,154 --> 00:47:19,865
Chyba bym się rozpłakała.
585
00:47:20,991 --> 00:47:23,744
Bożeż ty mój,
wydajesz się tak samotna.
586
00:47:37,299 --> 00:47:39,343
Przepraszam.
587
00:47:41,595 --> 00:47:44,097
A nawet
nie proponowałaś mi kakao.
588
00:47:45,640 --> 00:47:49,186
Wiesz, za co cię lubię?
Nie poddajesz się.
589
00:47:49,227 --> 00:47:53,231
I jeśli na świecie jest sprawiedliwość,
dostaniesz nagrodę.
590
00:47:54,024 --> 00:47:55,525
Mam nadzieję.
591
00:47:58,195 --> 00:48:01,281
Ale nie musi być mężczyzna.
592
00:48:02,240 --> 00:48:05,994
To nie jego brak mi doskwiera.
593
00:48:06,036 --> 00:48:09,665
Gdy teraz widzę
Toma i Barbarę razem,
594
00:48:09,706 --> 00:48:13,293
nie widzę, co mogłam mieć,
ale co mają oni.
595
00:48:14,753 --> 00:48:19,216
Gdzieś należą
i są zadowoleni.
596
00:48:20,801 --> 00:48:24,513
Nawet nie wiesz,
jak chciałabym się tak czuć.
597
00:48:25,430 --> 00:48:29,810
Ale tak nie musi być
dzięki mężczyźnie, naprawdę.
598
00:48:31,812 --> 00:48:37,943
Niektóre kobiety świetnie
sobie radzą jako stare panny.
599
00:48:37,985 --> 00:48:40,737
Chętnie się za taką uważam,
600
00:48:40,779 --> 00:48:45,283
a jeśli pominąć drobny szczegół
małżeństwa z Jezusem,
601
00:48:45,325 --> 00:48:47,995
taka była i siostra Evangelina.
602
00:48:49,413 --> 00:48:54,292
Ale ty nie - i nie ma sensu
udawać, że jest inaczej.
603
00:48:56,086 --> 00:48:57,671
Nie.
604
00:48:59,172 --> 00:49:02,801
No, dalej.
Wyprasuj strój na pogrzeb.
605
00:49:03,635 --> 00:49:06,304
Zobaczymy,
co ci przyniesie Mikołaj.
606
00:49:11,101 --> 00:49:15,647
W dziewiątym miesiącu
w sukni ślubnej siostry Evangeliny…
607
00:49:16,898 --> 00:49:20,068
Musisz je trzymać niżej.
608
00:49:20,110 --> 00:49:22,195
Jeszcze niżej.
609
00:49:22,237 --> 00:49:26,199
Docenisz to,
gdy zobaczysz zdjęcia.
610
00:49:26,241 --> 00:49:29,161
Że byłaś w bieli i w ogóle.
611
00:49:29,202 --> 00:49:30,996
Wyglądasz jak z obrazka!
612
00:49:41,673 --> 00:49:46,386
Chciałem ją tylko zobaczyć,
zanim wejdą tu wszyscy.
613
00:49:46,845 --> 00:49:48,972
Pewnie.
614
00:49:51,391 --> 00:49:53,894
Sama chciałam ją zobaczyć.
615
00:50:03,737 --> 00:50:06,281
Tak się jej kiedyś bałem.
616
00:50:07,616 --> 00:50:09,409
Ja też.
617
00:50:12,329 --> 00:50:15,123
A raczej nie jestem strachliwa.
618
00:50:15,165 --> 00:50:17,459
Ale tyle mnie nauczyła…
619
00:50:20,212 --> 00:50:22,005
Mnie też.
620
00:50:36,436 --> 00:50:40,399
Nie wiem, czemu
nie przeniesiesz się do ciotki Blod.
621
00:50:40,440 --> 00:50:44,194
Nie musiałabyś płacić
za wynajem w klasztorze.
622
00:50:44,236 --> 00:50:46,613
Gdy zdecyduję się
na kurs położnictwa,
623
00:50:46,655 --> 00:50:49,616
szpital musi zatwierdzić
moje mieszkanie.
624
00:50:49,658 --> 00:50:51,952
East Finchley byłoby za daleko.
625
00:50:51,994 --> 00:50:54,705
Jak to: kurs położnictwa?
626
00:50:55,497 --> 00:51:00,502
Nie chcesz chyba wykonywać
takiej paskudnej, osobistej pracy!
627
00:51:01,837 --> 00:51:03,338
Ja ją wykonuję.
628
00:51:03,380 --> 00:51:05,090
Wiem o tym.
629
00:51:08,552 --> 00:51:10,721
Straszne z was psiapsiółki.
630
00:51:14,016 --> 00:51:17,144
A to masło jest za zimne
na grzanki!
631
00:51:22,232 --> 00:51:25,444
Pani Busby, da pani Delii
jej akt urodzenia?
632
00:51:25,485 --> 00:51:29,448
Po co? Żeby mogła
zapisać się na ten kurs?
633
00:51:30,240 --> 00:51:32,743
Nie, żeby mogła
wystąpić o paszport.
634
00:51:32,784 --> 00:51:37,205
Bo w tym roku nie jedzie
na urlop do Pembrokeshire.
635
00:51:37,247 --> 00:51:40,042
Jedzie do Paryża.
Ze mną.
636
00:51:48,467 --> 00:51:51,011
Nie jestem
jakąś prostą kobietą.
637
00:51:53,638 --> 00:51:55,474
Byłam w Jersey…
638
00:51:56,725 --> 00:51:58,435
…i na Wyspie Man.
639
00:52:04,566 --> 00:52:06,902
Zawsze robiłaś, co chciałaś.
640
00:52:08,487 --> 00:52:11,531
Zniosę, jeśli mnie zawiedziesz.
641
00:52:12,240 --> 00:52:14,034
Jestem twoją matką…
642
00:52:16,370 --> 00:52:18,413
…a ty dorosłą kobietą.
643
00:52:23,210 --> 00:52:25,212
Dziękujemy pani.
644
00:52:26,505 --> 00:52:29,383
Niech tylko ojciec
przez ciebie nie płacze.
645
00:52:56,451 --> 00:52:58,537
Gratulacje, kochanie.
646
00:52:58,578 --> 00:53:01,039
Wreszcie mogę odetchnąć.
647
00:53:01,081 --> 00:53:04,751
A ja nie.
Chyba muszę się położyć.
648
00:53:15,554 --> 00:53:18,056
Miałam nadzieję,
że to przejdzie,
649
00:53:18,098 --> 00:53:22,686
tak jak wtedy, gdy zorientowałam się,
że jestem w ciąży, ale też nic z tego.
650
00:53:31,611 --> 00:53:33,822
Panie Hereward!
651
00:53:33,864 --> 00:53:38,076
Wie pan, gdzie jest telefon?
Proszę zadzwonić do Nonnatusa!
652
00:53:40,037 --> 00:53:43,123
Nie powinniśmy się
przepychać w kolejce.
653
00:53:43,165 --> 00:53:46,001
Właśnie to nie podobałoby się
siostrze Evangelinie.
654
00:53:46,043 --> 00:53:49,838
Tak samo, jak tracenie czasu,
gdy powinnam być w pracy,
655
00:53:49,880 --> 00:53:52,924
a ty ze skautami.
656
00:53:52,966 --> 00:53:54,426
Pani Turner?
657
00:53:56,011 --> 00:53:58,555
W weekend byliśmy nad morzem.
658
00:53:58,597 --> 00:54:04,019
Trochę wiało, ale wszystkim
przydał się wyjazd, z Susan włącznie.
659
00:54:04,061 --> 00:54:07,230
A potem się dowiedziałam.
660
00:54:08,065 --> 00:54:09,858
Dowiedziałaś się…?
661
00:54:09,900 --> 00:54:12,235
O siostrze Evangelinie.
662
00:54:15,113 --> 00:54:17,282
Mówi pan, że brałam proszki?
663
00:54:18,617 --> 00:54:22,079
Jedna tabletka mogła
zrobić to z moim dzieckiem?
664
00:54:22,120 --> 00:54:24,039
Ile ich wzięłaś?
665
00:54:24,081 --> 00:54:27,417
Nie wiem!
Siostra dała mi je w kopercie,
666
00:54:27,459 --> 00:54:29,753
niby że pomogą mi zasnąć.
667
00:54:31,588 --> 00:54:33,298
Mówiła, że to lepsze od ginu.
668
00:54:33,340 --> 00:54:36,843
Zresztą nie miałam ginu,
cienko przędliśmy.
669
00:54:36,885 --> 00:54:39,471
Nie wiem, ile ich wzięłam!
670
00:54:39,513 --> 00:54:43,433
Rhodo, nikt na pewno nie wie,
co się stało,
671
00:54:43,475 --> 00:54:46,853
ale nie spoczniemy,
póki nie poznamy odpowiedzi.
672
00:54:46,895 --> 00:54:48,730
Na jakie pytania?
673
00:54:50,273 --> 00:54:52,818
„Po co je brałaś, Rhodo?”.
674
00:54:54,277 --> 00:54:57,114
„Czemu sobie po prostu
nie radziłaś?”.
675
00:54:57,155 --> 00:55:01,243
„Czemu potrzebowałaś
głupich proszków do szczęścia?”.
676
00:55:01,284 --> 00:55:04,871
To nie twoja wina.
Przysięgam.
677
00:55:09,251 --> 00:55:12,504
Bernie zaczął ją nazywać
„Moja śliczna”.
678
00:55:14,548 --> 00:55:19,469
Pierwszy raz to usłyszałam,
gdy miała ze cztery miesiące.
679
00:55:19,511 --> 00:55:24,599
Pomyślałam, że o to chodziło,
że będzie dobrze.
680
00:55:24,641 --> 00:55:28,478
„Susan będzie szczęśliwa,
bo tatuś ją kocha”.
681
00:55:29,396 --> 00:55:34,234
A zaraz następnego dnia
jakiś jego kolega z pracy
682
00:55:34,276 --> 00:55:38,030
widząc nas, przeszedł
na drugą stronę ulicy.
683
00:55:39,072 --> 00:55:43,660
I bardzo długo nie słyszałam,
żeby znów mówił do niej „Śliczna”…
684
00:55:44,619 --> 00:55:47,706
…dopiero wczoraj nad morzem.
685
00:55:51,710 --> 00:55:55,172
Bernie był kiedyś takim
przechodzącym na drugą stronę.
686
00:55:56,590 --> 00:55:58,759
Może sama taka byłam.
687
00:55:58,800 --> 00:56:02,346
Ale teraz nie może,
ani ja nie mogę.
688
00:56:02,387 --> 00:56:05,057
Już nie - bo ona jest nasza.
689
00:56:08,977 --> 00:56:11,355
Wybacz mi, Susan.
690
00:56:11,396 --> 00:56:14,858
Tak strasznie,
strasznie mi przykro.
691
00:56:18,153 --> 00:56:20,864
Dobrze, Noelle, jeszcze!
692
00:56:21,615 --> 00:56:25,952
- Czemu to tak długo trwa?!
- Wydaje ci się, serio.
693
00:56:40,342 --> 00:56:41,927
Jeszcze!
694
00:57:17,379 --> 00:57:20,716
- Masz synka, Noelle.
- Jest prześliczny.
695
00:57:20,757 --> 00:57:25,846
- Ale suknia się zniszczyła.
- To jej najlepszy dzień.
696
00:57:25,887 --> 00:57:27,889
Chłopak, Mitchell!
697
00:57:48,243 --> 00:57:53,123
Nikt z nas nie wie,
jak długo przetrwa to, co kochamy.
698
00:57:53,165 --> 00:57:56,126
Ludzie stoją wzdłuż
całej drogi do kościoła.
699
00:57:56,168 --> 00:57:58,962
Wstrzymałem ruch
aż do Commercial Road.
700
00:57:59,004 --> 00:58:00,172
Dziękuję.
701
00:58:00,213 --> 00:58:03,133
Choć tyle, skoro nie możemy
dać jej kwiatów.
702
00:58:03,175 --> 00:58:05,635
Trumna wydaje się taka naga…
703
00:58:06,428 --> 00:58:11,808
Siostra Evangelina odeszła na spoczynek
otoczona tymi, z którymi pracowała
704
00:58:11,850 --> 00:58:14,895
i opłakiwana przez tych,
których pielęgnowała.
705
00:58:14,936 --> 00:58:20,233
Powieziono ją przez ulice
znaczone jej krokami i jej wiarą.
706
00:58:22,319 --> 00:58:26,823
Oddają jej ducha
równie dobrze jak kwiaty…
707
00:58:28,325 --> 00:58:31,953
…i jak ona,
zasługują na spoczynek.
708
01:00:05,130 --> 01:00:07,632
Jeśli tego dnia
spojrzała w dół,
709
01:00:07,674 --> 01:00:11,887
musiała być zdziwiona,
że już jej tam nie ma,
710
01:00:11,928 --> 01:00:15,891
i rozdrażniona
przerwą w służbie.
711
01:00:15,932 --> 01:00:21,772
Świat nie należał już do niej
i nie życzyła sobie upamiętniania,
712
01:00:21,813 --> 01:00:27,027
ale jej dzieło przetrwało
w tych, którzy żyli po niej
713
01:00:27,069 --> 01:00:29,488
i w nieskończonej nadziei.
714
01:00:29,821 --> 01:00:32,821
DZIĘKI ZA WSPÓLNY SEZON!
715
01:00:32,822 --> 01:00:35,822
Tłumaczenie: titi®
716
01:00:35,823 --> 01:00:38,823
Fragment wiersza „Heaven Haven”
G. M. Hopkinsa w moim nędznym przekładzie
717
01:00:38,824 --> 01:00:41,824
Fragment Księgi Hioba i Apokalipsy św. Jana
z Biblii Tysiąclecia
718
01:00:41,825 --> 01:00:44,825
Synchro i drobne poprawki: Peterlin
719
01:00:44,826 --> 01:00:47,826
Project Haven
www.facebook.com/ProHaven58586
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.