Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:19,680 --> 00:00:21,480
Omar.
2
00:00:21,640 --> 00:00:23,480
Czyje to dziecko?
3
00:00:24,760 --> 00:00:26,560
Odpowiedz.
4
00:00:27,480 --> 00:00:29,280
Zniknąłeś.
5
00:00:30,800 --> 00:00:34,040
Ludzie mówili, że nie żyjesz,
6
00:00:34,800 --> 00:00:37,560
a nagle wróciłeś, ale utykasz.
7
00:00:39,160 --> 00:00:41,600
Co się stało?
Powiedz mi.
8
00:00:45,520 --> 00:00:48,200
Chcę wiedzieć, czyje to dziecko.
9
00:00:50,760 --> 00:00:55,400
Widziałam, prowadziłeś kogoś
do drugiego domu. Odpowiedz.
10
00:00:59,320 --> 00:01:01,120
Zabrałeś ją komuś?
11
00:01:02,400 --> 00:01:04,840
To straszne.
To jest porwanie.
12
00:01:05,640 --> 00:01:08,080
Policja aresztuje także mnie.
13
00:01:09,880 --> 00:01:12,000
Kto wychowa nasze dzieci?
14
00:01:36,320 --> 00:01:45,040
SĘDZIA
15
00:02:27,240 --> 00:02:29,160
Szanowny sędzia Alkobi.
16
00:02:30,000 --> 00:02:34,080
Miło, że się pan zapowiedział.
Myślałem, że nie żyjesz.
17
00:02:36,040 --> 00:02:38,400
Lepiej celuj.
18
00:02:38,880 --> 00:02:40,720
Ile za nią chcesz?
19
00:02:41,200 --> 00:02:42,920
- Za kogo?
- Za Nurę.
20
00:02:46,920 --> 00:02:49,920
Honor Beduina
nie jest na sprzedaż.
21
00:02:50,560 --> 00:02:52,800
Zabrałeś dziecko matce.
22
00:02:53,600 --> 00:02:55,520
Wieś ma się dowiedzieć?
23
00:02:57,200 --> 00:02:59,000
Słuchaj.
24
00:03:00,080 --> 00:03:04,440
Skończysz w dole z betonem.
Zmiażdżę twój samochód.
25
00:03:05,240 --> 00:03:08,480
Nawet pies policyjny
cię nie znajdzie.
26
00:03:09,720 --> 00:03:12,720
Na biurku w radzie
zostawiłem list.
27
00:03:13,040 --> 00:03:15,520
Napisałem, że jestem u ciebie.
28
00:03:17,680 --> 00:03:21,360
Jeśli jutro nie przyjdę,
będą szukać tutaj.
29
00:03:30,520 --> 00:03:32,320
Omar,
30
00:03:32,800 --> 00:03:35,560
za coś takiego siedzi się 30 lat.
31
00:03:36,600 --> 00:03:39,280
Co mam zrobić, żebyś oddał Nurę?
32
00:03:58,080 --> 00:03:59,840
Moja maleńka.
33
00:04:00,720 --> 00:04:02,440
Kochana.
34
00:04:11,680 --> 00:04:13,600
Idziecie ze mną.
35
00:04:14,280 --> 00:04:17,200
Dobrze.
Zostawiam otwarte drzwi.
36
00:04:22,520 --> 00:04:27,200
Jedź, dokąd chcesz,
do Jordanii, na Synaj, albo do Chin,
37
00:04:28,400 --> 00:04:30,600
ale najpierw coś ci pokażę.
38
00:04:38,320 --> 00:04:40,120
To twój syn.
39
00:04:40,520 --> 00:04:42,320
Podobny do ojca.
40
00:04:44,760 --> 00:04:47,640
Czyje życie
jest dla ciebie droższe?
41
00:04:47,840 --> 00:04:50,200
Córki, rodziców,
42
00:04:51,120 --> 00:04:55,280
czy dzieci, które z nimi mieszkają,
chodzą do szkoły Al-Iman
43
00:04:55,400 --> 00:04:58,320
i codziennie wracają
do domu o 18.00?
44
00:04:59,680 --> 00:05:01,520
Czego ode mnie chcesz?
45
00:05:03,640 --> 00:05:08,240
Chaled, niech spoczywa w pokoju,
patrzy na nas z góry.
46
00:05:09,320 --> 00:05:11,120
Tak, Chaled?
47
00:05:12,480 --> 00:05:15,120
Czyja teraz jest Nura?
48
00:05:24,800 --> 00:05:28,360
Micha, to sprawa Beduinów.
49
00:05:29,080 --> 00:05:30,840
Nie wtrącaj się.
50
00:05:39,480 --> 00:05:41,280
Odejdź.
51
00:06:06,800 --> 00:06:08,600
Zmieniłeś samochód.
52
00:06:10,680 --> 00:06:12,480
Co się stało?
53
00:06:12,840 --> 00:06:14,760
Gnębią cię wspomnienia?
54
00:06:17,840 --> 00:06:21,040
To może wyjedź
z miasta albo z kraju?
55
00:06:26,560 --> 00:06:29,800
Niestety wspomnienia
zostają w głowie.
56
00:06:31,120 --> 00:06:33,520
Nie znikają nawet po śmierci.
57
00:06:36,200 --> 00:06:39,120
Ale dobrze,
że zmieniłeś samochód.
58
00:06:40,360 --> 00:06:42,280
Hyundaie często kradną.
59
00:06:59,800 --> 00:07:01,600
Asi nie żyje.
60
00:07:02,840 --> 00:07:04,640
Odsiaduję dożywocie.
61
00:07:07,080 --> 00:07:08,880
Co mi zostało, Udi?
62
00:07:09,360 --> 00:07:11,920
Honor.
To też straciłem.
63
00:07:13,920 --> 00:07:17,520
- Jak się tam znalazłeś?
- Kazali jechać do klubu.
64
00:07:18,000 --> 00:07:22,000
- Mogli cię sprzątnąć.
- Patachow? Po co?
65
00:07:23,200 --> 00:07:28,200
Jest przebiegły.
Działa sam i tłamsi wszystkich.
66
00:07:29,480 --> 00:07:31,280
Po co się wtrąca?
67
00:07:31,920 --> 00:07:35,800
Daje ci Filipińczyka i Alkobiego?
Wiesz, dlaczego?
68
00:07:36,080 --> 00:07:42,160
Bo Ben Atar trzyma sędziego
za jaja i on też tak chciał,
69
00:07:43,040 --> 00:07:44,920
ale było mu mało.
70
00:07:45,440 --> 00:07:48,280
Wykończył nas.
Nie rozumiesz?
71
00:07:49,280 --> 00:07:52,520
Arbitraż?
Morderstwo trzeba pomścić.
72
00:07:54,080 --> 00:07:57,160
- Nie wolno go uniewinnić.
- Zapłaci.
73
00:07:58,040 --> 00:08:00,440
Obłowiłeś się na krwi brata?
74
00:08:02,600 --> 00:08:05,720
Tak mówi ta dziwka?
Pieniądze za krew?
75
00:08:06,920 --> 00:08:08,920
Tylko o nich myślisz.
76
00:08:10,920 --> 00:08:14,440
- To naprawdę był wypadek?
- Dowiem się.
77
00:08:14,520 --> 00:08:16,160
Dowiesz się.
78
00:08:16,360 --> 00:08:18,400
Kombinujesz z nimi.
79
00:08:18,560 --> 00:08:20,760
- Z kim?
- Z Patachowem.
80
00:08:20,840 --> 00:08:23,600
- Co?
- Za moimi plecami.
81
00:08:23,760 --> 00:08:26,120
- Przeciw tobie?
- Nie wiem.
82
00:08:26,240 --> 00:08:27,760
Przysięgam, że nie.
83
00:08:27,880 --> 00:08:32,040
Zapłacił karę i wyszedł.
W jaki sposób?
84
00:08:38,040 --> 00:08:42,440
Wiemy, co Asi robił z dziewczynami.
85
00:08:42,600 --> 00:08:45,600
Co z tego?
Mieliśmy o tym nie rozmawiać.
86
00:08:46,400 --> 00:08:50,840
Może to był twój błąd.
Ciebie by posłuchał.
87
00:08:51,000 --> 00:08:54,880
- A może twój?
- Asi zgwałcił żonę Alkobiego.
88
00:08:55,040 --> 00:08:57,640
Nie mów tak o nim!
89
00:08:58,440 --> 00:09:03,200
Za nas gotów był zginąć!
Tyko to się liczy.
90
00:09:03,440 --> 00:09:07,280
Za rodzinę był gotów na śmierć
i dożywocie. A ty?!
91
00:09:19,280 --> 00:09:24,680
Ziemię dziedziczyli kolejno
pański dziadek, ojciec i pan?
92
00:09:24,920 --> 00:09:26,160
To prawda.
93
00:09:26,280 --> 00:09:30,120
Na dowód przedstawił pan
ten akt własności.
94
00:09:30,360 --> 00:09:31,520
Tak.
95
00:09:31,640 --> 00:09:33,720
Moi przodkowie nie umieli pisać,
96
00:09:33,880 --> 00:09:37,520
podpisywali imieniem
i odciskiem palca.
97
00:09:37,680 --> 00:09:41,120
W odróżnieniu od nich, pan umie.
98
00:09:41,280 --> 00:09:43,080
Sprzeciw!
99
00:09:44,120 --> 00:09:45,880
Proszę usiąść.
100
00:09:46,480 --> 00:09:49,640
Odebrano nam 3200 hektarów.
101
00:09:50,080 --> 00:09:52,720
Proszę usiąść!
102
00:09:55,200 --> 00:09:57,280
Panie prokuratorze,
103
00:09:57,640 --> 00:10:00,480
proszę o szacunek dla szejka.
104
00:10:01,080 --> 00:10:04,400
Jeśli pana uraziłem,
to przepraszam.
105
00:10:04,800 --> 00:10:10,240
Skończyłem studia islamistyczne
na uniwersytecie Al-Azhar w Kairze
106
00:10:10,800 --> 00:10:15,600
i bliskowschodnie
na uniwersytecie w Beer Szewie.
107
00:10:16,200 --> 00:10:18,880
Czy to wystarczy?
108
00:10:19,200 --> 00:10:22,400
Istotnie.
Nie trzeba umieć czytać,
109
00:10:22,680 --> 00:10:26,800
żeby stwierdzić,
co widnieje w miejscu podpisu.
110
00:10:27,480 --> 00:10:32,080
To odcisk palca mojego
pradziada i jego podpis.
111
00:10:32,920 --> 00:10:37,440
Proszę wysoki sąd,
by spojrzał na to, co ma nimi być.
112
00:10:40,400 --> 00:10:43,080
Faktycznie,
częściowo nieczytelne.
113
00:10:43,200 --> 00:10:47,520
Ten akt ma prawie 130 lat!
114
00:10:47,640 --> 00:10:51,640
Mamy odcisk palca kogoś,
kto dawno nie żyje.
115
00:10:51,720 --> 00:10:54,200
Nie wiemy, czy jest autentyczny.
116
00:10:54,320 --> 00:10:58,600
Powód potwierdził
to pod przysięgą.
117
00:10:58,760 --> 00:11:02,560
Na czym opiera to potwierdzenie?
Nie było go wtedy na świecie.
118
00:11:02,640 --> 00:11:04,600
Czy mógł zatrzeć podpis,
119
00:11:04,680 --> 00:11:08,520
by wprowadzić w błąd
wymiar sprawiedliwości?
120
00:11:09,080 --> 00:11:11,240
To utrudnianie pracy sądu.
121
00:11:11,640 --> 00:11:15,560
Nazywa mnie pan kłamcą?
Jak pan śmie!
122
00:11:15,680 --> 00:11:16,920
To pan powiedział.
123
00:11:17,080 --> 00:11:18,280
Proszę się uspokoić.
124
00:11:18,360 --> 00:11:22,800
Jak mam być spokojny?
Powinien przeprosić.
125
00:11:23,640 --> 00:11:25,080
Zamykam rozprawę.
126
00:11:25,160 --> 00:11:29,320
Sąd niczego nie zamknie
dopóki ten pies nie przeprosi za to,
127
00:11:29,440 --> 00:11:31,400
co powiedział.
128
00:11:31,600 --> 00:11:34,440
Mojego
honoru się nie szarga.
129
00:12:02,720 --> 00:12:04,880
Alkobi, pobudka.
Wstawaj.
130
00:12:05,240 --> 00:12:07,920
- Co się stało?
- Masz.
131
00:12:08,320 --> 00:12:11,320
- Co to jest?
- Wódka.
132
00:12:11,840 --> 00:12:14,360
- Pij spokojnie.
- Powiedz mu.
133
00:12:14,920 --> 00:12:16,480
Złamiemy ci rękę.
134
00:12:16,640 --> 00:12:19,080
- Nic do ciebie nie mamy.
- Spadajcie.
135
00:12:19,280 --> 00:12:21,080
Jesteś praworęczny?
136
00:12:21,840 --> 00:12:24,160
- Pij.
- Otwieraj.
137
00:12:24,280 --> 00:12:26,080
Straż!
138
00:12:26,320 --> 00:12:28,480
Najpierw spuścić ci łomot?
139
00:12:33,440 --> 00:12:35,240
Straż!
140
00:12:35,800 --> 00:12:37,600
Cicho!
141
00:12:38,200 --> 00:12:42,160
Spokojnie.
Wszystko jest w porządku.
142
00:12:42,320 --> 00:12:44,320
Golan, zostaw go.
143
00:12:44,920 --> 00:12:50,520
Słuchaj, chłopie,
wszystko jest OK. Oddychaj.
144
00:12:51,240 --> 00:12:53,040
Spadajcie!
145
00:13:15,280 --> 00:13:18,720
W Kazachstanie upierdzielają
łapę, nie Juleczka?
146
00:13:18,840 --> 00:13:19,920
Co?
147
00:13:20,080 --> 00:13:25,280
Mówiłem, że w Kazachstanie
się nie łamie tylko ucina.
148
00:13:25,560 --> 00:13:29,600
- Mogłeś powiedzieć.
- Nieważne. Pomału.
149
00:13:30,520 --> 00:13:35,640
- Szmuel, znalazłam coś ciekawego.
- Co takiego?
150
00:13:35,880 --> 00:13:41,480
Akcje "Agencji Negev" spadły
od zeszłego tygodnia do 50%.
151
00:13:42,320 --> 00:13:44,280
- Słyszałeś?
- Tak.
152
00:13:44,680 --> 00:13:47,400
- Alkobi wie o synu?
- Dowie się.
153
00:13:48,080 --> 00:13:51,120
- A jeśli nie zapłaci?
- Wszyscy płacą.
154
00:13:51,400 --> 00:13:54,200
Nawet, kiedy muszą ukraść.
155
00:14:06,320 --> 00:14:09,480
Powiedzieli mi,
że jesteś w szpitalu.
156
00:14:09,600 --> 00:14:11,400
Co się stało?
157
00:14:13,080 --> 00:14:14,880
Nic.
158
00:14:16,040 --> 00:14:17,800
Masz ataki?
159
00:14:18,480 --> 00:14:21,800
Zgubiłem inhalator
i poszedłem po nowy.
160
00:14:24,200 --> 00:14:26,880
Alkobi.
Idź do Hecroniego.
161
00:14:27,360 --> 00:14:30,800
- Muszę kończyć.
- Dobrze. Kocham cię.
162
00:14:47,800 --> 00:14:49,640
Witaj.
163
00:14:50,400 --> 00:14:52,600
Dużo zdrowia.
164
00:14:53,760 --> 00:14:55,760
Dzień dobry.
165
00:14:56,920 --> 00:14:59,080
- Dużo zdrowia.
- Dziękuję.
166
00:14:59,280 --> 00:15:02,720
Dzień dobry.
Proszę nie wstawać.
167
00:15:06,480 --> 00:15:08,640
Chwała Allahowi, zdrowiej.
168
00:15:09,280 --> 00:15:13,120
- Cieszę się, że jesteś zdrów.
- Niezupełnie.
169
00:15:13,600 --> 00:15:16,120
- Co się stało?
- Wypadek.
170
00:15:17,240 --> 00:15:21,520
Allah mnie ustrzegł i ocalił.
Wszyscy mówią o procesie.
171
00:15:21,880 --> 00:15:24,560
- To ja mam słuszność.
- Oczywiście.
172
00:15:24,840 --> 00:15:27,040
Jakie szanse daje prawnik?
173
00:15:28,040 --> 00:15:31,720
To farsa.
Rząd już zdecydował.
174
00:15:34,400 --> 00:15:36,200
Znam sędziego.
175
00:15:38,120 --> 00:15:40,040
Porozmawiajmy w cztery oczy.
176
00:15:40,200 --> 00:15:42,000
Będzie dobrze.
177
00:15:51,280 --> 00:15:53,080
Proszę usiąść.
178
00:16:01,080 --> 00:16:02,840
Słucham.
179
00:16:04,920 --> 00:16:08,640
- Wsypał nas?
- Już byśmy byli w odosobnieniu.
180
00:16:19,360 --> 00:16:21,440
Alkobi! Chodź.
181
00:16:27,280 --> 00:16:29,120
Boli?
182
00:16:30,440 --> 00:16:32,240
Daruj, musieliśmy.
183
00:16:40,880 --> 00:16:42,680
Sukinsyny.
184
00:16:48,280 --> 00:16:50,120
Widziałeś kiedyś cipę?
185
00:16:50,920 --> 00:16:53,520
Na żywo.
Pokaż mu.
186
00:16:59,360 --> 00:17:01,160
To jest cipa.
187
00:17:03,080 --> 00:17:04,880
Spytaj, kto to zrobił.
188
00:17:05,440 --> 00:17:07,240
Powiedz mu.
189
00:17:07,520 --> 00:17:09,320
Bialik.
190
00:17:09,480 --> 00:17:11,800
- Dlaczego?
- Do ruchania.
191
00:17:12,040 --> 00:17:13,800
Czekaj.
192
00:17:14,440 --> 00:17:19,240
Nie wiem, kazali mi.
A Golan zrobiłby to mnie.
193
00:17:19,560 --> 00:17:23,080
Też myślał, że coś do niego mam?
194
00:17:23,200 --> 00:17:25,480
A teraz?
Jak bracia.
195
00:17:25,920 --> 00:17:27,760
Chociaż ciul z niego.
196
00:17:28,160 --> 00:17:31,040
- Buzi na zgodę.
- Spadaj.
197
00:17:35,920 --> 00:17:37,760
Udi was nasłał?
198
00:18:23,000 --> 00:18:26,600
Chaled, niech spoczywa w pokoju,
zginął przez ciebie.
199
00:18:26,840 --> 00:18:30,240
Żeby zadośćuczynić,
pomagasz Nurze.
200
00:18:31,920 --> 00:18:33,760
Co za gość!
201
00:18:34,080 --> 00:18:35,840
Chłop na schwał.
202
00:18:36,840 --> 00:18:38,800
Na siłę ci się nie uda.
203
00:18:39,880 --> 00:18:41,840
Mówię to życzliwie.
204
00:18:43,080 --> 00:18:44,840
Jak facet facetowi.
205
00:18:49,000 --> 00:18:53,000
Szejk Ibrahim Abu Aziz
jest dla nas tym,
206
00:18:53,880 --> 00:18:57,480
czym dla was Begini Rabin Owadia.
207
00:18:58,120 --> 00:18:59,880
To wielki przywódca.
208
00:19:00,040 --> 00:19:04,400
Jego rodzina żyła tu długo,
zanim powstał Izrael i Palestyna.
209
00:19:04,560 --> 00:19:07,080
Proszę tylko o sprawiedliwość.
210
00:19:08,760 --> 00:19:12,760
Bądź dla niego sprawiedliwy,
to wypuszczę Nurę.
211
00:19:13,240 --> 00:19:16,120
Nie tknę jej więcej.
Jej rodziny też.
212
00:19:16,200 --> 00:19:21,080
Gdybym sądził sprawiedliwie,
przyznałbym mu ziemie,
213
00:19:22,280 --> 00:19:24,400
ale sądzę według prawa,
214
00:19:25,040 --> 00:19:28,120
a ono jest problematyczne,
jeślichodzi o wasz interes.
215
00:19:28,240 --> 00:19:32,120
- Napisaliście je wy, Żydzi.
- Możliwe.
216
00:19:32,760 --> 00:19:37,200
Wolisz ukraść winogrona,
czy kłócić się ze strażnikiem?
217
00:19:39,760 --> 00:19:41,560
Spytam cię o coś.
218
00:19:44,680 --> 00:19:48,400
- Ile szejk płaci za twoje usługi?
- Może nic.
219
00:19:49,640 --> 00:19:51,440
To zależy od ciebie.
220
00:19:53,640 --> 00:19:56,880
A jeśli orzeczenie
będzie niepomyślne?
221
00:20:00,200 --> 00:20:04,120
Spotkamy się na ślubie
moim i Nury.
222
00:21:04,080 --> 00:21:05,840
Będziesz tu spała.
223
00:21:06,160 --> 00:21:09,240
Jeśli czegoś ci trzeba,
proś Latifę.
224
00:21:10,080 --> 00:21:13,200
- Jak długo tu będę?
- Niedługo.
225
00:21:13,920 --> 00:21:17,520
Wypuszczę cię
i wrócisz do życia i dzieci.
226
00:21:18,800 --> 00:21:20,600
Kiedy?
227
00:21:21,600 --> 00:21:25,040
Wszystko w rękach Allaha...
i Alkobiego.
228
00:21:26,560 --> 00:21:28,360
Pomaga ci?
229
00:21:28,680 --> 00:21:30,480
Boi się ciebie?
230
00:21:30,840 --> 00:21:32,640
Sporo o nim wiesz.
231
00:21:35,280 --> 00:21:37,120
Potrzebne mi pieluchy.
232
00:21:39,040 --> 00:21:40,800
Pieluchy...
233
00:21:57,320 --> 00:22:01,360
Kiedy widziałeś się z synem?
Nie tęsknisz?
234
00:22:02,040 --> 00:22:04,600
- Coś się stało?
- Nie powiedział ci?
235
00:22:04,920 --> 00:22:06,720
O czym?
236
00:22:07,880 --> 00:22:09,920
Czekamy w klubie.
237
00:22:10,840 --> 00:22:12,680
Co miał powiedzieć?
238
00:22:21,480 --> 00:22:23,880
Szaj prosił mnie o milczenie.
239
00:22:24,400 --> 00:22:26,440
I nie sprawdziliście?
240
00:22:26,920 --> 00:22:29,280
Może bał się zgłosić napaść.
241
00:22:29,800 --> 00:22:33,520
- Gdyby kogoś wskazał...
- Ułatwił wam robotę.
242
00:22:34,640 --> 00:22:36,800
Wypadek, sprawa zamknięta.
243
00:22:39,160 --> 00:22:41,760
- Jak upadłeś?
- Spadłem z pryczy.
244
00:22:43,920 --> 00:22:45,800
- Uwierzyłeś?
- Tak było.
245
00:22:45,880 --> 00:22:48,640
Nie, ale to jego wersja.
246
00:22:49,840 --> 00:22:51,640
Możemy zostać sami?
247
00:22:54,920 --> 00:22:58,480
- Jak było naprawdę?
- Złamali mi rękę.
248
00:22:59,200 --> 00:23:00,240
Kto?
249
00:23:00,400 --> 00:23:04,720
- Powiesz naczelnikowi?
- Tak. Masz prawo do obrony.
250
00:23:04,880 --> 00:23:08,200
Konfitura nie ma.
W końcu mnie dorwą.
251
00:23:08,480 --> 00:23:10,680
Tu wolno wszystko oprócz tego.
252
00:23:10,800 --> 00:23:15,320
Połowa więźniów
to żołnierze Ben-Atarów.
253
00:23:16,760 --> 00:23:18,760
Skąd wiesz?
254
00:23:19,480 --> 00:23:21,640
Może Masrich?
255
00:23:21,840 --> 00:23:27,280
- Niedawno spuściłem łomot Beduinowi.
- Z Beduinem nie siedziałbyś w celi.
256
00:23:27,720 --> 00:23:29,560
Jak się dowiedziałeś?
257
00:23:29,760 --> 00:23:32,120
Bo nie od służb więziennych.
258
00:23:32,640 --> 00:23:35,160
Nagle wolno ci mnie odwiedzać.
259
00:23:35,280 --> 00:23:38,560
Ty mi powiedz, kto to zrobił.
Ja nie wiem.
260
00:23:40,840 --> 00:23:43,880
Przegrałem proces arbitrażowy.
261
00:23:45,280 --> 00:23:47,680
Muszę zapłacić odszkodowanie.
262
00:23:49,080 --> 00:23:50,840
Udiemu.
263
00:23:53,760 --> 00:23:56,560
Mówiłeś, że zrozumieli twoje racje.
264
00:23:56,760 --> 00:24:00,440
Gdyby nie rozumieli,
tobym tu nie siedział.
265
00:24:01,520 --> 00:24:04,160
- To zapłać.
- Nie mam pieniędzy.
266
00:24:05,080 --> 00:24:08,080
Żądają fortuny.
Nie mam.
267
00:24:09,440 --> 00:24:13,200
Niech mi połamią nogi
albo zabiją − nie mam.
268
00:24:25,760 --> 00:24:30,760
Tknij mojego syna,
to pójdziesz do piachu.
269
00:24:30,920 --> 00:24:32,840
Siadaj.
Posadź go.
270
00:24:36,360 --> 00:24:41,160
Pójdziesz na dno,
jakiego sobie nie wyobrażasz.
271
00:24:42,720 --> 00:24:44,400
O czym on mówi?
272
00:24:44,560 --> 00:24:48,160
Jeśli tkniesz jego syna,
pośle cię na dno.
273
00:24:50,480 --> 00:24:52,640
Do dziś tego nie zrobiłeś.
274
00:24:54,240 --> 00:24:56,240
Miałem coś do stracenia.
275
00:25:01,240 --> 00:25:03,040
Płacisz podatki?
276
00:25:05,360 --> 00:25:07,160
Pewnie, bo inaczej...
277
00:25:07,600 --> 00:25:12,720
jak to jest po hebrajsku?
Dostajesz ostrzeżenie.
278
00:25:14,080 --> 00:25:16,440
To samo z ubezpieczeniem.
279
00:25:18,560 --> 00:25:20,360
I tak samo z nami.
280
00:25:20,840 --> 00:25:26,200
Nie płacisz − syn cierpi.
Ostrzeżenie.
281
00:25:26,560 --> 00:25:28,800
Dostaniesz go w kawałkach.
282
00:25:29,200 --> 00:25:31,120
A ty się zamknij.
283
00:25:31,480 --> 00:25:33,280
To pan sędzia.
284
00:25:33,760 --> 00:25:36,200
Nie kolega z budki z szoarmą.
285
00:25:43,200 --> 00:25:45,000
Ale,
286
00:25:45,640 --> 00:25:49,280
rozumiemy, nie masz pieniędzy,
chcemy pomóc.
287
00:25:50,160 --> 00:25:52,480
Łamiemy sobie nad tym głowę.
288
00:25:56,080 --> 00:25:57,840
To pomaga na nerwy.
289
00:25:58,680 --> 00:26:00,480
Single malt.
290
00:26:01,680 --> 00:26:03,480
Jestem biznesmenem.
291
00:26:05,200 --> 00:26:08,200
Kupuję tanio, sprzedaję
drożej, zarabiam.
292
00:26:08,320 --> 00:26:11,720
Wszystko: dolary, złoto,
293
00:26:12,800 --> 00:26:17,400
paliwo, ziemię, panienki,
bitcioiny − wszystko.
294
00:26:18,760 --> 00:26:23,320
- Są teraz na giełdzie akcje...
- Nieruchomości Negew.
295
00:26:23,480 --> 00:26:26,400
Stały wysoko i nagle
296
00:26:27,120 --> 00:26:29,560
bum − spadły.
297
00:26:30,200 --> 00:26:32,000
A dlaczego?
298
00:26:32,240 --> 00:26:34,800
Bo arabus powiedział "to moje".
299
00:26:35,200 --> 00:26:37,600
Dużo pożyczam Udiemu.
300
00:26:38,240 --> 00:26:40,040
Udi kupuje akcje.
301
00:26:40,160 --> 00:26:43,240
Ty, Alkobi,
łoisz Araba w sądzie.
302
00:26:43,440 --> 00:26:47,240
Akcja skacze w górę,
Udi zarabia.
303
00:26:48,080 --> 00:26:50,160
Ja też kupuję i zarabiam.
304
00:26:50,800 --> 00:26:54,040
To tak jakbyś płacił
jemu i mnie.
305
00:26:55,400 --> 00:26:58,240
- Rozumie?
- Jeszcze jak.
306
00:26:59,640 --> 00:27:01,560
Nie odpowiadaj teraz.
307
00:27:02,120 --> 00:27:05,600
Zaczekamy. Do rozprawy
twojemu synowi nic nie będzie.
308
00:27:05,760 --> 00:27:11,280
Dowiemy się o tym razem
z całym narodem Izraela.
309
00:27:14,040 --> 00:27:16,360
Wyślizgasz Araba −
wszystko będzie dobrze.
310
00:27:16,560 --> 00:27:18,360
A jeśli nie?
311
00:27:19,800 --> 00:27:23,080
Twój syn ma jeszcze
dużo całych kości.
312
00:27:30,520 --> 00:27:32,720
A to, co powiedziałeś,
313
00:27:34,520 --> 00:27:36,800
że nas wyślesz do piachu...
314
00:27:38,200 --> 00:27:43,840
Patachowa się tak nie straszy.
On wysłał do piachu wielu ludzi.
315
00:27:45,880 --> 00:27:49,280
Wszyscy skończyli w piachu.
316
00:28:30,640 --> 00:28:33,520
- Czego chcesz?
- Rozmawiać z Nurą.
317
00:28:34,120 --> 00:28:37,760
Jeśli szejk nie dostanie
swojej ziemi, poleje się krew.
318
00:28:37,880 --> 00:28:40,160
Chcę z nią mówić sam.
319
00:28:42,640 --> 00:28:44,440
Gdzie jesteś?
320
00:29:23,320 --> 00:29:25,120
Co tu robisz?
321
00:29:28,600 --> 00:29:30,400
Przykro mi.
322
00:29:32,560 --> 00:29:34,360
Skrzywdzili Szaja.
323
00:30:05,920 --> 00:30:08,760
Panie sędzio,
za chwilę rozprawa.
324
00:30:40,840 --> 00:30:42,640
Proszę usiąść.
325
00:30:48,240 --> 00:30:50,080
Dzień dobry.
326
00:30:50,320 --> 00:30:52,680
Orzeczenie sądu odwołuje się
327
00:30:52,800 --> 00:30:56,280
do oddalenia wniesionej
wcześniej apelacji,
328
00:30:56,680 --> 00:31:01,640
co stanowi precedens
w określania własności ziemi.
329
00:31:04,240 --> 00:31:06,400
Sąd oddala powództwo.
330
00:31:13,520 --> 00:31:16,120
Proszę o ciszę na sali rozpraw.
331
00:31:23,800 --> 00:31:25,640
Cisza na sali rozpraw.
332
00:32:57,920 --> 00:33:03,400
Tekst: Paulina Osińska23309
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.