All language subtitles for Jak zostalem gangsterem. Historia prawdziwa.Polish

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali Download
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French Download
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:29,583 --> 00:00:31,292 [narrator] O tym, że polska mafia 2 00:00:31,375 --> 00:00:33,375 skrzywdziła wiele osób, wiedzą wszyscy, 3 00:00:33,875 --> 00:00:37,458 ale zastanawiałeś się kiedyś, ile osób skrzywdziło polską mafię? 4 00:00:38,083 --> 00:00:39,542 Moim zdaniem jedna. 5 00:00:40,125 --> 00:00:41,458 To Masa. 6 00:00:41,917 --> 00:00:43,958 Skrzywdził wielu porządnych bandziorów 7 00:00:44,042 --> 00:00:46,375 wyssanymi ze swojej tłustej dupy historiami. 8 00:00:47,375 --> 00:00:50,500 Ponieważ był pierwszym, który otworzył gębę i sprzedał kumpli, 9 00:00:50,583 --> 00:00:52,708 wszyscy wzięli jego brednie za prawdę. 10 00:00:53,167 --> 00:00:55,333 Ale prawdziwa prawda o gangsterach 11 00:00:56,583 --> 00:00:58,583 wygląda zupełnie inaczej. 12 00:01:05,708 --> 00:01:09,083 Proszę państwa, dostałam informację, że... 13 00:01:09,833 --> 00:01:13,542 Tak, już jest, oto on. 14 00:01:14,708 --> 00:01:18,708 [dziennikarka] Trzecia część pańskiej sagi rozpoczyna się od poetyckiego opisu: 15 00:01:18,958 --> 00:01:21,333 pół tony płonącej kokainy, którą spalił pan, 16 00:01:21,417 --> 00:01:23,208 żeby nie weszła na polski rynek. 17 00:01:23,292 --> 00:01:27,167 [bandyta, zniekształconym głosem] Bardzo chciałem uchronić przed narkotykami 18 00:01:27,917 --> 00:01:31,042 zwłaszcza najmłodsze pokolenie. 19 00:01:31,625 --> 00:01:33,042 [huk wystrzału] 20 00:01:33,542 --> 00:01:35,000 [krzyki ludzi] 21 00:01:41,333 --> 00:01:43,875 [wesoła, rockowa muzyka] 22 00:01:50,292 --> 00:01:54,750 [narrator] Urodziłem się w czarnej dupie zwanej Polską Rzeczpospolitą Ludową. 23 00:01:58,542 --> 00:02:00,583 Wbrew pozorom, żeby zostać gangsterem, 24 00:02:00,667 --> 00:02:03,375 nie trzeba wychowywać się w popierdolonej rodzinie. 25 00:02:06,375 --> 00:02:08,417 Miałem gdzie mieszkać i gdzie spać, 26 00:02:09,417 --> 00:02:12,250 miałem kochających rodziców i wspaniałą siostrę. 27 00:02:14,375 --> 00:02:18,250 Naprawdę nie wiem, skąd w tej rodzinie wziął się taki chuj jak ja. 28 00:02:19,833 --> 00:02:22,958 [W tle piosenka „Kiedy byłem małym chłopcem"] 29 00:02:23,042 --> 00:02:26,750 [TV] Portugalczycy nacierają, ale Kasperczak odbiera im piłkę, 30 00:02:26,833 --> 00:02:28,417 podanie do Laty... 31 00:02:28,500 --> 00:02:30,125 Węgiel przywieźli. 32 00:02:30,292 --> 00:02:32,333 [TV] Lewa strona, białoczerwoni. 33 00:02:32,417 --> 00:02:34,000 [kobieta] Węgiel przywieźli! 34 00:02:34,167 --> 00:02:35,792 W sam raz na pierwszą połowę. 35 00:02:37,375 --> 00:02:41,208 [TV] Szarmach nie dochodzi do piłki, gdyż Umberto wybija ją głową 36 00:02:41,292 --> 00:02:43,375 poza końcową linię boiska. 37 00:02:43,458 --> 00:02:45,042 A więc corner. 38 00:02:45,125 --> 00:02:47,167 Tym razem nie Henryk Kasperczak, 39 00:02:47,250 --> 00:02:50,042 a Kazimierz Deyna biegnie do narożnika. 40 00:02:50,125 --> 00:02:52,000 Publiczność gwiżdże. 41 00:02:52,083 --> 00:02:54,250 Deyna, krótki rozbieg, dośrodkowanie. 42 00:02:54,333 --> 00:02:58,250 Nie! Strzał bezpośrednio na bramkę. Gabriel nie trafia w piłkę. 43 00:02:58,333 --> 00:03:00,583 Bento bezradny, gol! 44 00:03:00,667 --> 00:03:02,458 [mężczyzna] Gol! 45 00:03:02,542 --> 00:03:06,167 [TV] Kazimierz Deyna bezpośrednio z rzutu rożnego. 46 00:03:06,417 --> 00:03:10,792 Polska prowadzi w Chorzowie z Portugalią jeden do zera. 47 00:03:11,167 --> 00:03:14,708 Nieprawdopodobne emocje, gdyż to prowadzenie oznacza, 48 00:03:14,792 --> 00:03:18,167 że jedziemy do Argentyny na mistrzostwa świata. 49 00:03:43,125 --> 00:03:46,083 [w radiu gra muzyka bluesowa] 50 00:03:46,292 --> 00:03:48,833 [w tle szczęk sztućców] 51 00:03:51,292 --> 00:03:55,750 ♪ Kiedy byłem, kiedy byłem mały chłopcem, hej ♪ 52 00:03:59,750 --> 00:04:00,958 Skąd to masz? 53 00:04:04,750 --> 00:04:06,125 To pomidorowa. 54 00:04:07,208 --> 00:04:08,125 Dalej masz. 55 00:04:09,500 --> 00:04:10,458 A to? 56 00:04:11,417 --> 00:04:13,042 - [chłopak] A... - Skąd to masz? 57 00:04:14,083 --> 00:04:16,625 Z Laurą się ganialiśmy i w drzwi przyrżnąłem. 58 00:04:19,375 --> 00:04:20,208 No, 59 00:04:20,750 --> 00:04:22,958 tak przywalił, że prawie z zawiasów wypadły. 60 00:04:26,542 --> 00:04:28,708 A już myślałem, że znowu się z kimś biłeś. 61 00:04:30,250 --> 00:04:31,708 Nie no, co ty, tato. 62 00:04:32,958 --> 00:04:34,875 Dobre było. Dzięki, mama. 63 00:04:37,958 --> 00:04:40,417 [narrator] Dobry gangster zawsze opowiada historię, 64 00:04:40,500 --> 00:04:41,833 którą chcesz usłyszeć. 65 00:04:45,667 --> 00:04:48,125 Odkąd pamiętam, napierdalałem się z kim popadnie. 66 00:04:48,833 --> 00:04:50,708 Toczyłem kilka bójek dziennie. 67 00:04:50,792 --> 00:04:53,625 Na podwórku nauczyłem się tego, co dziś nazywają 68 00:04:53,708 --> 00:04:55,542 MMA, krav maga czy inny chuj. 69 00:04:57,458 --> 00:05:00,083 Stając do walki, zawsze udawaj frajera. 70 00:05:00,583 --> 00:05:02,750 A gdy tępy kutas już w to uwierzy, 71 00:05:03,083 --> 00:05:05,208 ty rozpoczynasz swoją grę. 72 00:05:11,042 --> 00:05:13,042 Ty też kiedyś dostaniesz wpierdol. 73 00:05:15,208 --> 00:05:16,958 [tata] Nie mogę w to uwierzyć. 74 00:05:19,208 --> 00:05:21,833 Pański syn to mały, płatny zabijaka. 75 00:05:21,917 --> 00:05:24,042 [narrator] Ja ci, kurwo, dam mały. 76 00:05:26,083 --> 00:05:28,667 Bardzo proszę o niewyciąganie konsekwencji. 77 00:05:30,708 --> 00:05:32,667 [tata] Syn trochę się pogubił, ale to... 78 00:05:34,000 --> 00:05:36,833 jest dobry chłopak, zdolny, inteligentny. 79 00:05:37,958 --> 00:05:38,958 Nie kradnie. 80 00:05:45,208 --> 00:05:49,000 To potraktujmy to jako ostanie ostrzeżenie. 81 00:05:50,125 --> 00:05:52,333 Bardzo panu dziękuję, panie dyrektorze. 82 00:05:53,000 --> 00:05:55,375 Synku, podziękuj panu dyrektorowi. 83 00:05:55,833 --> 00:05:58,042 [w tle piosenka „Forever Young”] 84 00:06:01,583 --> 00:06:02,917 Wygrałeś przynajmniej? 85 00:06:03,167 --> 00:06:06,417 [narrator] Miałem dziesięć lat, jeszcze nie wiedziałem, kim będę, 86 00:06:06,542 --> 00:06:08,583 ale przysiągłem sobie wtedy, 87 00:06:08,667 --> 00:06:13,417 że już nigdy, przenigdy, nie dam się złapać żadnemu złamasowi. 88 00:06:14,208 --> 00:06:16,625 [w tle piosenka „Forever Young”] 89 00:06:22,125 --> 00:06:25,208 Jako szczeniak uwielbiałem podpierdalać ojcu taksówkę. 90 00:06:27,208 --> 00:06:30,542 Nie znałem miasta, dlatego jeździłem po trasie autobusu linii nocnej 91 00:06:32,417 --> 00:06:33,500 [dzieciak] Hamuj! 92 00:06:33,583 --> 00:06:35,917 [narrator] Wtedy zobaczyłem ich pierwszy raz. 93 00:06:36,000 --> 00:06:38,708 [zbir] Uwaga! Mówiłem, kurwo, wypierdalaj. 94 00:06:38,792 --> 00:06:41,292 [narrator] Nie chodzili do pracy, nie spali w nocy, 95 00:06:41,375 --> 00:06:43,083 mieli pieniądze, kurwy, samochody. 96 00:06:43,167 --> 00:06:46,708 Mogli lać się tak często, jak chcieli, i nikt im nie mógł nic zrobić. 97 00:06:47,083 --> 00:06:48,167 To gangsterzy. 98 00:06:49,625 --> 00:06:50,833 [narrator] Gangsterzy. 99 00:06:52,417 --> 00:06:56,333 Powiedziałem sobie, że kiedyś będę jednym z nich. 100 00:06:56,417 --> 00:06:57,667 [przechodzień] Taxi? 101 00:06:57,750 --> 00:07:00,167 [wrzask dzieciaków, pisk opon] 102 00:07:06,250 --> 00:07:10,792 [narrator] Solidarność, Wałęsa, Popiełuszko, stan wojenny. 103 00:07:10,875 --> 00:07:13,333 Wszystkie te sprawy miałem głęboko w dupie. 104 00:07:13,875 --> 00:07:16,667 W latach 80. mafią było państwo. 105 00:07:16,750 --> 00:07:18,542 Tam się robiło największe przewały. 106 00:07:18,625 --> 00:07:21,250 Chciałeś zarabiać, musiałeś współpracować. 107 00:07:21,333 --> 00:07:24,708 Za pozwoleniem służb Nikoś kradł luksusowe fury w RFN, 108 00:07:24,875 --> 00:07:27,750 Barabasz kroił tiry, Malizna siedział w walutach. 109 00:07:27,833 --> 00:07:30,375 Słowik robił włamy, a Pershing otwierał kasyno. 110 00:07:30,833 --> 00:07:33,917 Drobne cwaniaczki stawały się poważnymi gangsterami. 111 00:07:35,208 --> 00:07:36,875 Chciałem być taki jak oni. 112 00:07:41,958 --> 00:07:45,708 Byłem chuderlawym małolatem, ale wyglądałem dojrzale jak na swój wiek. 113 00:07:47,125 --> 00:07:48,500 [wzdycha] 114 00:07:50,875 --> 00:07:54,833 Pierwszy pomysł na biznes podsunęła mi pewna sympatyczna dziewczyna. 115 00:07:56,542 --> 00:07:57,583 Dorotka. 116 00:07:59,292 --> 00:08:01,792 Od najmłodszych lat miała spierdoloną moralność, 117 00:08:02,333 --> 00:08:04,208 ale była lojalna i pracowita. 118 00:08:04,875 --> 00:08:08,708 Pewnie te cechy sprawiły, że pod koniec lat 90. została posłanką. 119 00:08:10,625 --> 00:08:12,917 [odgłos płukania gardła] 120 00:08:15,417 --> 00:08:16,708 Byłaś zajebista. 121 00:08:17,000 --> 00:08:19,208 Współpraca z tobą to była czysta przyjemność. 122 00:08:19,417 --> 00:08:21,417 [narrator] Pizdowaty tekst, przyznaję. 123 00:08:22,500 --> 00:08:24,833 - Co by o tobie nie mówili... - Masz fajki? 124 00:08:26,625 --> 00:08:28,792 Tam gdzieś leży paczka ojca, weź sobie. 125 00:08:31,083 --> 00:08:32,375 Na chuj mi paczka? 126 00:08:33,500 --> 00:08:35,417 Za taką usługę mi się należy sztanga. 127 00:08:35,708 --> 00:08:37,000 Usługę? 128 00:08:37,625 --> 00:08:40,458 A ty myślałeś, że ja tu z tobą dla przyjemności? 129 00:08:40,542 --> 00:08:41,417 No. 130 00:08:43,958 --> 00:08:46,875 Jesteś ładny, ale bez przesady. 131 00:08:49,875 --> 00:08:51,667 OK, może być stówka. 132 00:09:08,250 --> 00:09:09,375 A słuchaj... 133 00:09:10,917 --> 00:09:14,500 Znasz może jakieś inne dziewczyny, które z taką łatwością, no wiesz... 134 00:09:16,583 --> 00:09:17,792 oddają się za pieniądze? 135 00:09:19,542 --> 00:09:20,625 Kurwią się? 136 00:09:21,792 --> 00:09:23,458 - No. - Znam. 137 00:09:24,917 --> 00:09:26,000 Mam koleżankę, 138 00:09:27,458 --> 00:09:28,375 siostrę, 139 00:09:30,917 --> 00:09:31,875 matkę, 140 00:09:34,458 --> 00:09:36,875 [narrator] Nie mogłem uwierzyć we własne szczęście. 141 00:09:39,042 --> 00:09:42,833 Właśnie tej młodej kurwie zawdzięczam moje pierwsze, bandziorskie olśnienie. 142 00:09:43,292 --> 00:09:44,667 Matkę to może nie. 143 00:09:48,042 --> 00:09:51,375 [w tle piosenka „Be My Baby”] 144 00:10:03,000 --> 00:10:05,125 [narrator] To był idealny pomysł na interes. 145 00:10:05,417 --> 00:10:07,417 Nie mówię, że to ja wymyśliłem kurestwo, 146 00:10:07,875 --> 00:10:09,958 ale wystarczyło połączyć kilka faktów. 147 00:10:11,708 --> 00:10:12,833 Dowodzik. 148 00:10:15,458 --> 00:10:16,750 To mój syn. 149 00:10:22,458 --> 00:10:25,458 [narrator] Po pierwsze, miałem pod ręką kilka prostych kobiet 150 00:10:25,542 --> 00:10:27,917 z niewielkimi oczekiwaniami wobec świata. 151 00:10:29,625 --> 00:10:32,458 Po drugie, ojciec często woził nadzianych Arabów, 152 00:10:32,542 --> 00:10:34,875 którzy mieli jasno sprecyzowane potrzeby. 153 00:10:36,500 --> 00:10:38,375 Welcome in Poland, witamy w Polsce. 154 00:10:38,458 --> 00:10:39,542 Lech Wałęsa. 155 00:10:39,917 --> 00:10:41,708 Ha! Yes, yes. 156 00:10:43,833 --> 00:10:44,958 Gdzie jedziemy? 157 00:10:45,792 --> 00:10:46,833 Kobiety. 158 00:10:47,542 --> 00:10:48,542 Seks analny. 159 00:10:51,458 --> 00:10:52,958 Panie, to jest katolicki kraj. 160 00:10:53,917 --> 00:10:55,458 Ja tobie dam seks analny. 161 00:10:56,250 --> 00:10:57,375 Wychodzimy. 162 00:10:58,208 --> 00:11:01,417 Proszę wyjść z samochodu, proszę opuścić taksówkę, już. 163 00:11:10,167 --> 00:11:11,375 Lech Wałęsa. 164 00:11:11,792 --> 00:11:14,167 Brudną dupą na pomniku się nie siada. 165 00:11:14,917 --> 00:11:16,458 [tata] Ja tobie dam seks analny. 166 00:11:16,542 --> 00:11:19,042 [narrator] Ojciec był zamknięty na inne religie. 167 00:11:20,167 --> 00:11:21,083 Ja nie. 168 00:11:21,625 --> 00:11:23,917 Zwłaszcza jeśli były to religie wypłacalne. 169 00:11:26,333 --> 00:11:30,000 Byłem chyba jedynym chłopakiem w stolicy, który oddawał ojcu kieszonkowe. 170 00:11:36,042 --> 00:11:37,625 No to, kurwa, you welcome. 171 00:11:39,125 --> 00:11:41,708 [narrator] Połączyłem jedno z drugim i w jedną noc 172 00:11:41,792 --> 00:11:44,083 zarabiałem więcej sosu niż mój stary w miesiąc. 173 00:11:49,000 --> 00:11:50,167 A co z nią? 174 00:11:51,125 --> 00:11:52,167 Driver. 175 00:11:52,875 --> 00:11:54,125 Poczekaj, I go. 176 00:11:55,333 --> 00:11:56,167 Zaraz wracam. 177 00:11:59,125 --> 00:12:01,333 [narrator] Ojciec był bardzo zaniepokojony. 178 00:12:04,833 --> 00:12:06,792 [bohater gwiżdże na kierowcę] 179 00:12:21,250 --> 00:12:23,792 [narrator] Dziewczyny były zadowolone, bo zarabiały. 180 00:12:23,875 --> 00:12:25,750 Arabowie, bo mieli seks analny, 181 00:12:25,833 --> 00:12:28,667 - ale mi kurewsko brakowało adrenaliny. - [stłumione krzyki] 182 00:12:28,750 --> 00:12:30,458 No, kurwa, dzięki Bogu! 183 00:12:32,333 --> 00:12:33,625 [Dorotka] Zostaw! 184 00:12:36,750 --> 00:12:37,583 [tata] Synku? 185 00:12:42,000 --> 00:12:42,833 Boże! 186 00:12:42,917 --> 00:12:44,292 [jęki, kaszel] 187 00:12:47,333 --> 00:12:49,333 Więc w ten sposób zarabiasz na życie? 188 00:12:49,792 --> 00:12:53,083 Tato, on chciał pobić moją koleżankę. 189 00:12:57,917 --> 00:13:00,750 Dzień dobry, bardzo mi miło, Ryszard. 190 00:13:01,500 --> 00:13:02,458 Idź do auta. 191 00:13:08,000 --> 00:13:09,000 Tato. 192 00:13:10,625 --> 00:13:12,875 Dobra, lecę. 193 00:13:13,708 --> 00:13:15,000 Do widzenia panu! 194 00:13:16,875 --> 00:13:17,958 [trzask drzwi] 195 00:13:21,458 --> 00:13:22,917 Aleś se, kurwa, narobił. 196 00:13:24,167 --> 00:13:27,083 [w tle piosenka „Wielki ogień"] 197 00:13:34,292 --> 00:13:35,500 [narrator] Brać? 198 00:13:36,583 --> 00:13:37,458 Nie ma opcji. 199 00:13:38,167 --> 00:13:40,042 Kurwy w końcu by mnie sprzedały. 200 00:13:40,958 --> 00:13:43,208 Oddać Arabom i zanudzić się na śmierć? 201 00:13:45,000 --> 00:13:47,125 Na szczęście istniała trzecia opcja. 202 00:14:24,333 --> 00:14:25,583 Panowie, 203 00:14:25,833 --> 00:14:29,417 dzięki wam uświadomiłem sobie jedną zajebiście ważną rzecz. 204 00:14:29,750 --> 00:14:32,875 Cokolwiek robisz, nie rób tego dla pieniędzy. 205 00:14:33,792 --> 00:14:34,875 Między nami ok? 206 00:14:38,500 --> 00:14:39,875 A, jeszcze jedno. 207 00:14:49,958 --> 00:14:52,208 [coraz głośniejsza muzyka] 208 00:14:56,917 --> 00:14:58,667 [narrator] Pieniądze można zajebać, 209 00:14:58,750 --> 00:15:02,125 można wyjebać, przejebać, można się nimi podetrzeć. 210 00:15:02,458 --> 00:15:04,583 Ale są rzeczy, których kupić nie można. 211 00:15:04,667 --> 00:15:05,833 Adrenalina. 212 00:15:08,458 --> 00:15:09,458 Duma. 213 00:15:11,667 --> 00:15:12,875 Poczucie siły. 214 00:15:14,333 --> 00:15:15,667 Charakterność. 215 00:15:18,708 --> 00:15:20,292 Byliście zajebiści. 216 00:15:24,708 --> 00:15:27,083 Współpraca z wami to była czysta przyjemność. 217 00:15:29,583 --> 00:15:33,375 Co by o was nie mówili na mieście, dla mnie jesteście jak bracia. 218 00:15:39,333 --> 00:15:41,875 [narrator] Wtedy pierwszy raz go zobaczyłem. 219 00:15:42,250 --> 00:15:44,917 Za kilkanaście lat będzie moim najlepszym przyjacielem 220 00:15:45,000 --> 00:15:47,000 a ja będę musiał mu strzelić w plecy. 221 00:15:47,958 --> 00:15:49,542 Ale o tym opowiem później. 222 00:15:52,042 --> 00:15:55,000 Mafia jest najpotężniejsza wtedy, gdy państwo jest słabe. 223 00:15:55,542 --> 00:15:57,417 W latach 90. patrzyliśmy na policję 224 00:15:57,500 --> 00:16:00,083 jak na opóźnionych w rozwoju dalekich krewnych 225 00:16:00,208 --> 00:16:03,458 Starzy pruszkowscy i Pershing trzymali za mordy cały kraj. 226 00:16:03,917 --> 00:16:06,583 Ich kapitanowie: Kiełbasa, Bryndziak 227 00:16:06,667 --> 00:16:09,458 i późniejszy laureat literackiej nagrody Nobla, Masa 228 00:16:10,000 --> 00:16:10,833 trzęśli Polską. 229 00:16:11,625 --> 00:16:15,458 Napady na tiry, przemyt spirytusu, papierosów, 230 00:16:15,542 --> 00:16:18,708 kokainy, haracze, kurwy, ochrona. 231 00:16:21,042 --> 00:16:22,958 Jakim cudem ja się tu znalazłem? 232 00:16:24,292 --> 00:16:26,125 Kim tak naprawdę są ci kolesie? 233 00:16:26,208 --> 00:16:27,500 Nie mieści się, za mała. 234 00:16:28,417 --> 00:16:29,667 [narrator] Kurwa. 235 00:16:32,792 --> 00:16:34,750 Co my będziemy kraść, kurwa, miód? 236 00:16:38,292 --> 00:16:41,208 [narrator] Sorry, ten wątek miałem zacząć od czegoś innego. 237 00:16:42,208 --> 00:16:44,125 [chrząknięcie] Jeszcze raz. 238 00:16:44,958 --> 00:16:47,375 Pierwszą stolicą Polski było Gniezno, 239 00:16:47,458 --> 00:16:50,167 drugą Kraków, trzecią Warszawa, 240 00:16:50,625 --> 00:16:53,417 a czwartą stolicą był Pruszków. 241 00:16:54,167 --> 00:16:55,083 A ja... 242 00:16:55,792 --> 00:16:57,375 awansowałem na kaprala. 243 00:16:57,958 --> 00:17:00,000 Miałem pod sobą prawie 30 ludzi. 244 00:17:00,083 --> 00:17:02,667 Podobno robi pani najlepsze cappuccino w mieście. 245 00:17:03,333 --> 00:17:05,833 [narrator] I każdy z moich żołnierzy raz w tygodniu 246 00:17:05,917 --> 00:17:07,875 przynosił mi w zębach plik banknotów. 247 00:17:12,125 --> 00:17:13,500 [męski głos] Maggi go woła! 248 00:17:20,125 --> 00:17:21,458 Maggi cię wzywa. 249 00:17:23,708 --> 00:17:24,708 No Maggi. 250 00:17:36,083 --> 00:17:38,500 - Czekaj, sprawdzę cię. - Nie mam broni. 251 00:17:44,333 --> 00:17:45,750 Mariuszku. 252 00:17:46,583 --> 00:17:48,833 Co ty, pedał jesteś? O kurwa! 253 00:17:48,917 --> 00:17:50,792 [jęczy z bólu] 254 00:17:54,125 --> 00:17:55,125 [narrator] Maggi. 255 00:17:55,750 --> 00:17:58,083 Równie okrutny jak obślizgły i obrzydliwy. 256 00:17:58,833 --> 00:18:01,708 Ale też konkretny i nastawiony na zysk. 257 00:18:02,167 --> 00:18:03,958 W najświetniejszych latach Pruszkowa 258 00:18:04,042 --> 00:18:07,125 jeden z pięciu członków zarządzającej nim Drużyny Pierścienia. 259 00:18:07,208 --> 00:18:08,917 Król zawsze rucha damę. 260 00:18:10,458 --> 00:18:13,458 Ty myślisz, że ja tych miśków na bazarku kupuję? 261 00:18:14,083 --> 00:18:14,958 Obraził mnie. 262 00:18:15,042 --> 00:18:17,333 Chuja tam obraził, w robocie jest. 263 00:18:17,417 --> 00:18:19,208 Obcych miśków lej, 264 00:18:19,292 --> 00:18:20,833 swoich zostaw. 265 00:18:24,167 --> 00:18:26,458 Mariuszek się dusi, zabierzcie go. 266 00:18:30,000 --> 00:18:30,917 Pomysł mam. 267 00:18:32,042 --> 00:18:34,792 [energiczna muzyka gitarowa] 268 00:18:37,125 --> 00:18:40,208 [narrator] Zajebiste pomysły nie przychodzą do głowy ot tak. 269 00:18:40,292 --> 00:18:43,000 Najczęściej przychodzą za czyimś pośrednictwem. 270 00:18:44,500 --> 00:18:47,208 Ty, słuchaj, mój brat pracuje na Poczcie Głównej. 271 00:18:51,042 --> 00:18:54,000 A możemy dokończyć ten wątek za trzydzieści sekund? 272 00:18:55,000 --> 00:18:55,958 No dobra. 273 00:19:08,792 --> 00:19:10,375 [bohater jęczy i sapie] 274 00:19:16,958 --> 00:19:18,500 No to, kurwa... 275 00:19:20,208 --> 00:19:21,292 zamieniam się w słuch. 276 00:19:21,375 --> 00:19:22,625 No to słuchaj. 277 00:19:22,708 --> 00:19:25,833 On generalnie pracuje na tej poczcie dosyć niedawno. 278 00:19:25,917 --> 00:19:27,542 Generalnie jest ogarnięty. 279 00:19:27,667 --> 00:19:31,000 [narrator] Najczęściej pomysł przychodzi razem z osobą wystawiacza, 280 00:19:31,083 --> 00:19:33,500 który przychodzi do gangstera i mówi, co wie. 281 00:19:33,583 --> 00:19:37,042 Ty powiesz, o co tobie chodzi, i wiesz, może się dogadacie. 282 00:19:37,125 --> 00:19:39,292 W tym przypadku był to człowiek-pizda. 283 00:19:40,500 --> 00:19:42,583 [narrator] Całe życie jebany przez matkę, 284 00:19:42,667 --> 00:19:45,042 bity przez kolegów, olewany przez dziewczyny. 285 00:19:45,208 --> 00:19:48,125 Ludzie-pizdy w czasie II Wojny Światowej donosili na Żydów, 286 00:19:48,208 --> 00:19:52,667 za komuny na opozycjonistów, a w latach 90. doniosą na kolegów z pracy 287 00:19:52,750 --> 00:19:55,417 tylko po to, żeby przez chwilę poczuć się kimś ważnym. 288 00:19:55,500 --> 00:19:58,292 Żyją jak pizdy, umierają jak pizdy. 289 00:19:58,750 --> 00:20:02,417 Dokładnie czwartego dnia każdego miesiąca dokładnie o jedenastej 290 00:20:03,875 --> 00:20:06,000 w walizce około półtora miliona złotych. 291 00:20:07,667 --> 00:20:10,458 Wypłaty dla pracowników Poczty Polskiej w Warszawie. 292 00:20:11,917 --> 00:20:13,375 Pięciu ludzi, pięć kopyt. 293 00:20:15,000 --> 00:20:16,500 Ty mnie pytasz o zgodę? 294 00:20:19,125 --> 00:20:20,000 No tak. 295 00:20:21,417 --> 00:20:22,958 Dwadzieścia procent dla ciebie. 296 00:20:23,458 --> 00:20:24,792 [kaszel ochroniarza] 297 00:20:37,167 --> 00:20:41,167 Czy ktoś, kurwa, w końcu zajmie się tym jebanym Mariuszkiem, czy nie? 298 00:20:46,583 --> 00:20:47,458 Chłopcze, 299 00:20:49,917 --> 00:20:51,667 ty jesteś szturmowy, 300 00:20:52,375 --> 00:20:54,375 ty jesteś od lania kurwów. 301 00:20:54,458 --> 00:20:55,958 [narrator] No i po temacie. 302 00:20:56,042 --> 00:20:58,375 Ale teraz czas na prawdziwą akcję pod Arsenałem. 303 00:21:00,875 --> 00:21:01,708 Zgadzam się. 304 00:21:02,250 --> 00:21:05,625 [narrator] Uff. Niech nam żyje sto lat mafia pruszkowska. 305 00:21:05,708 --> 00:21:06,542 Ale! 306 00:21:06,625 --> 00:21:08,708 [narrator] O ty kurwo, jakie ale? 307 00:21:09,000 --> 00:21:10,708 [Maggi] Akcję poprowadzi Łom. 308 00:21:13,625 --> 00:21:16,500 Jak wszystko pójdzie dobrze, to pomyślimy o tym, co dalej. 309 00:21:27,167 --> 00:21:30,083 [narrator] Mówiłem, dlaczego Maggi nazywa się Maggi? 310 00:21:30,167 --> 00:21:31,583 Bo czego byś nie ugotował, 311 00:21:31,667 --> 00:21:35,292 jeśli wmiesza się do tego maggi, to najlepsze danie traci smak. 312 00:21:35,750 --> 00:21:38,375 Ten skurwiel dodawał to gówno do wszystkiego. 313 00:21:39,417 --> 00:21:41,958 Pewnie słyszałeś albo czytałeś w aktach kryminalnych 314 00:21:42,042 --> 00:21:45,500 zdanie w stylu „ofiara została zabita tępym narzędziem”. 315 00:21:45,833 --> 00:21:48,250 I na pewno zastanawiałeś się, co to, kurwa, jest. 316 00:21:48,708 --> 00:21:51,042 Otóż tępym narzędziem jest Łom. 317 00:21:51,208 --> 00:21:54,667 To facet, który jak słyszy „dwa plus dwa”, to się zawiesza na tydzień. 318 00:21:54,750 --> 00:21:57,417 Ten zjeb miał przeprowadzić moją akcję pod Arsenałem. 319 00:21:57,500 --> 00:21:59,667 Subtelną, precyzyjną, dyskretną. 320 00:21:59,750 --> 00:22:00,958 Siema, bracie. 321 00:22:02,125 --> 00:22:04,125 Słyszałem, że robota jest do zrobienia. 322 00:22:04,292 --> 00:22:07,542 [narrator] Subtelny, precyzyjny, dyskretny. 323 00:22:09,958 --> 00:22:11,250 Jestem Łom, 324 00:22:11,333 --> 00:22:14,125 a to młody Łom, czyli Łomek. 325 00:22:15,083 --> 00:22:16,083 Ułomek? 326 00:22:16,833 --> 00:22:19,417 Nie, Łomek bez „u”. 327 00:22:20,458 --> 00:22:22,125 Maggi mówił, że coś masz dla mnie. 328 00:22:24,417 --> 00:22:25,667 W jakiej wadze latasz? 329 00:22:35,000 --> 00:22:36,708 Która pizda nadała ci ten temat? 330 00:22:37,792 --> 00:22:41,333 Ciebie interesuje tyle, że pizda dostaje za wystawienie 10 procent. 331 00:22:44,333 --> 00:22:47,000 Jeszcze pod naszymi nazwiskami i peselami 332 00:22:47,083 --> 00:22:48,833 napisz: „Z ukłonami dla pani prokurator”. 333 00:22:48,917 --> 00:22:50,875 [Łomek chichocze] 334 00:22:53,042 --> 00:22:55,875 [narrator] Im większy debil z problemami z pisaniem, 335 00:22:55,958 --> 00:22:57,208 tym bardziej chce pisać. 336 00:22:57,292 --> 00:22:59,042 Przez jakie „u” się pisze „mój”? 337 00:22:59,125 --> 00:23:01,375 - Zupełnie jak Masa. - Przez „u" z kropką. 338 00:23:08,833 --> 00:23:10,208 [Łomek się śmieje] 339 00:23:12,958 --> 00:23:16,000 [Łom] Marian, bierzesz kogoś z miasta, jedziesz po fury. 340 00:23:16,083 --> 00:23:17,000 Mariuszek, 341 00:23:17,583 --> 00:23:19,583 znajdujesz czujkę, obczajasz miejscówkę. 342 00:23:20,125 --> 00:23:21,042 A wy 343 00:23:22,042 --> 00:23:23,500 jedziecie do Blata po kopyta. 344 00:23:36,500 --> 00:23:37,667 Blat jest mi jak brat. 345 00:23:38,667 --> 00:23:41,042 Załatwił mi kopyto do rozwałki Chudego z Wawra. 346 00:23:42,875 --> 00:23:45,208 - Ty go rozwaliłeś? - A kto, kurwa? 347 00:23:46,333 --> 00:23:49,833 Na kolanach błagał mnie o litość. Kwiczał jak zarzynana świnia. 348 00:23:52,458 --> 00:23:53,458 Nieźle. 349 00:23:53,917 --> 00:23:55,333 [narrator] Jasne, kurwo. 350 00:23:55,792 --> 00:23:59,000 Chudy z Wawra miał dwa metry i załatwił go przydupas Wariata. 351 00:23:59,250 --> 00:24:00,458 Nożem, we śnie. 352 00:24:01,292 --> 00:24:04,000 Ale dziękuję za informację, że nie można ci ufać. 353 00:24:05,167 --> 00:24:06,708 [wystrzał] 354 00:24:08,583 --> 00:24:09,625 Nie sraj się. 355 00:24:10,583 --> 00:24:13,583 Tu zawsze tak na grillu. Chłopaki popili, strzelają do puszek. 356 00:24:14,792 --> 00:24:15,833 Ułomek, 357 00:24:16,333 --> 00:24:17,708 co ty odpierdalasz? 358 00:24:18,625 --> 00:24:19,708 Łomek. 359 00:24:20,333 --> 00:24:22,583 Przyjechałem odebrać kopyta od Blata. 360 00:24:23,000 --> 00:24:25,333 Od najebanego typa przy jego kolesiach? 361 00:24:25,750 --> 00:24:27,458 [kolejny wystrzał] 362 00:24:28,542 --> 00:24:29,417 No. 363 00:24:30,083 --> 00:24:31,833 [narrator] Witajcie w latach 90. 364 00:24:31,917 --> 00:24:35,125 Może im jeszcze powiesz, do czego są nam potrzebne kopyta? 365 00:24:35,208 --> 00:24:39,125 Powiedziałem, jak składałem zamówienie. Chłopaki będą nam kibicować. 366 00:24:41,833 --> 00:24:43,375 No co, rozkaz Łoma, nie? 367 00:24:45,333 --> 00:24:46,708 Zaczekam w samochodzie. 368 00:24:49,917 --> 00:24:51,083 Ale nie bądź cipką. 369 00:24:51,833 --> 00:24:53,500 [kolejny wystrzał] 370 00:24:53,750 --> 00:24:54,917 Chuj, jak chcesz. 371 00:24:55,042 --> 00:24:56,417 To będę za pół godziny! 372 00:24:57,208 --> 00:24:59,000 Kiełbaskę sobie opierdolę jakąś. 373 00:25:03,333 --> 00:25:04,333 [Łomek] Hej! 374 00:25:09,083 --> 00:25:11,375 [narrator] Niektórzy stres w pracy odreagowują, 375 00:25:11,458 --> 00:25:13,083 oglądając mecze w telewizji. 376 00:25:14,042 --> 00:25:16,125 Niestety ja mam w piździe piłkę nożną 377 00:25:16,208 --> 00:25:18,167 i stres muszę odreagować inaczej. 378 00:25:18,917 --> 00:25:21,833 Taki tam rodzaj sportowej rywalizacji. 379 00:25:45,958 --> 00:25:47,333 Byliście zajebiści. 380 00:25:50,958 --> 00:25:53,333 Współpraca z wami to była czysta przyjemność. 381 00:25:56,917 --> 00:25:58,917 Co by o was nie gadali na mieście, 382 00:25:59,958 --> 00:26:01,458 dla mnie jesteście jak bracia. 383 00:26:03,708 --> 00:26:04,708 Szacunek. 384 00:26:09,125 --> 00:26:10,625 [nerwowe oddechy] 385 00:26:10,708 --> 00:26:12,708 [narrator] Jakim cudem się tu znalazłem? 386 00:26:14,458 --> 00:26:16,292 Kim tak naprawdę są ci kolesie? 387 00:26:18,375 --> 00:26:20,542 [odgłos hamowania] 388 00:26:20,625 --> 00:26:21,875 [narrator] Kurwa! 389 00:26:23,333 --> 00:26:25,833 Kiedy trwa napad, którego jesteś pomysłodawcą, 390 00:26:26,625 --> 00:26:28,333 kiedy trzymasz w ręku broń, 391 00:26:29,167 --> 00:26:32,083 kiedy w walizce znajduje się dwa miliony złotych, 392 00:26:32,958 --> 00:26:36,417 wtedy dwadzieścia sekund to jest kurewsko dużo czasu. 393 00:26:37,583 --> 00:26:38,958 O czym wtedy myślałem? 394 00:26:40,333 --> 00:26:43,000 Widziałem przede wszystkim to, co spierdoliłem. 395 00:26:45,792 --> 00:26:47,167 Biorę udział w napadzie, 396 00:26:47,250 --> 00:26:49,542 którego organizację musiałem oddać debilowi. 397 00:26:49,958 --> 00:26:52,583 Czy debil dobrze to zaplanował? Nie wiem. 398 00:26:53,167 --> 00:26:55,083 Oddałem tę sprawę przypadkowi. 399 00:26:56,583 --> 00:26:58,125 Załatwiona na grillu broń. 400 00:26:58,875 --> 00:27:00,292 Czy wiem, skąd się wzięła? 401 00:27:00,958 --> 00:27:02,958 Może wcześniej kogoś z niej zabito? 402 00:27:03,250 --> 00:27:06,208 Nie wiem, oddałem tę rzecz przypadkowi. 403 00:27:12,917 --> 00:27:14,167 Kim jest ten człowiek? 404 00:27:14,958 --> 00:27:17,625 Drużynowym, który właśnie wrócił z obozu harcerskiego? 405 00:27:17,708 --> 00:27:21,000 Czy byłym komandosem, który nas rozpierdoli w drobny mak? 406 00:27:23,750 --> 00:27:24,750 Nie wiem. 407 00:27:25,750 --> 00:27:27,000 Nie sprawdziłem. 408 00:27:36,500 --> 00:27:39,667 W środku są pieniądze, ale czy tylko? 409 00:27:39,750 --> 00:27:42,667 Może eksplodująca farba? Nadajnik radiowy? 410 00:27:43,167 --> 00:27:45,125 Nie mam, kurwa, pojęcia. 411 00:27:46,125 --> 00:27:47,458 Co zrobi ten koleś? 412 00:27:47,542 --> 00:27:50,417 Skupi się na robocie czy ma do mnie złość, że już nigdy 413 00:27:50,500 --> 00:27:52,167 nie będzie oddychał prostym nosem? 414 00:27:52,708 --> 00:27:54,167 Ile kamer nas nagrywa? 415 00:27:54,708 --> 00:27:58,875 Ile w tych samochodach dookoła siedzi charakternych psów wracających ze służby? 416 00:27:59,125 --> 00:28:01,583 Czy koparka nie zastawiła nam drogi ucieczki? 417 00:28:02,958 --> 00:28:03,958 Nie wiem. 418 00:28:04,708 --> 00:28:06,125 Nie sprawdziłem. 419 00:28:16,458 --> 00:28:19,500 [muzyka disco] 420 00:28:26,083 --> 00:28:28,000 Ja mogę ci kupić, kurwa, wszystko. 421 00:28:28,083 --> 00:28:29,792 Mieliście prawdziwą broń? 422 00:28:29,917 --> 00:28:32,500 Chodź ze mną do pokoju, to ci pokażę kopyto. 423 00:28:32,583 --> 00:28:33,792 A masz gumki? 424 00:28:35,875 --> 00:28:37,292 Dobra, zrobię ci ręką. 425 00:28:37,375 --> 00:28:38,542 - Serio? - No. 426 00:28:38,625 --> 00:28:41,458 [zbir] A ty myślisz, że on sobie sam w plecy strzelił? 427 00:28:43,792 --> 00:28:44,833 A co z grubym? 428 00:28:46,208 --> 00:28:47,083 Leży. 429 00:28:47,333 --> 00:28:48,208 A ten... 430 00:28:48,958 --> 00:28:50,000 kozak z Tarchomina? 431 00:28:50,083 --> 00:28:51,375 Leży. Gdzie jest wódka? 432 00:28:52,958 --> 00:28:54,000 Leży. 433 00:28:59,292 --> 00:29:01,708 Dla człowieka, który wymyślił napad stulecia! 434 00:29:07,708 --> 00:29:08,958 Dlaczego nie świętujesz? 435 00:29:13,333 --> 00:29:14,375 Zasłużyłeś. 436 00:29:17,833 --> 00:29:22,083 Młody jestem, nie znam się, ale chyba jak ktoś zrobił napad, 437 00:29:22,167 --> 00:29:25,417 to nie powinien chodzić po mieście i drzeć mordę, że to zrobił. 438 00:29:30,833 --> 00:29:31,833 Mariuszek! 439 00:29:32,917 --> 00:29:33,958 Poczekaj. 440 00:29:41,292 --> 00:29:42,625 Pan jest z tamtą ekipą? 441 00:29:42,708 --> 00:29:45,667 [narrator] Pamiętasz dzieciaka na rowerze? To on. 442 00:29:45,750 --> 00:29:46,625 A ty kto? 443 00:29:48,042 --> 00:29:49,375 Mówią na mnie Walden. 444 00:29:50,500 --> 00:29:53,292 Jakby była szansa, żeby zarobić, to ja chętnie. 445 00:29:56,625 --> 00:29:58,042 Chcesz być taki jak oni? 446 00:30:01,250 --> 00:30:02,417 Bardziej taki jak pan. 447 00:30:10,750 --> 00:30:12,833 [łomot zza drzwi] 448 00:30:15,083 --> 00:30:16,833 Policja, na ziemię! 449 00:30:19,333 --> 00:30:20,875 Patrz się na mnie! 450 00:30:26,917 --> 00:30:29,792 [narrator] Patrz na niego, przeszukuje mi gołe nogi. 451 00:30:30,333 --> 00:30:32,083 I kto tu jest bardziej zesrany? 452 00:30:34,333 --> 00:30:37,292 Żeby było śmieszniej, nie zostałem aresztowany za napad. 453 00:30:37,417 --> 00:30:40,250 tylko za przebicie płuca tamtemu kibolowi Polonii. 454 00:30:42,083 --> 00:30:45,417 Tymczasem ekipa od napadu jeszcze kilka miesięcy bawiła się tak, 455 00:30:45,500 --> 00:30:47,250 że słyszała ich cała Warszawa. 456 00:30:50,042 --> 00:30:51,958 Wyłapywali ich jak po sznurku. 457 00:30:52,583 --> 00:30:55,625 W akcie oskarżenia widniały 32 nazwiska. 458 00:30:57,333 --> 00:31:00,417 Policja przeglądała te jebane karteczki z notatkami Łoma 459 00:31:00,500 --> 00:31:02,750 i pukała od drzwi do drzwi. 460 00:31:03,583 --> 00:31:06,792 Przymknęli nawet jego matkę, bo to u niej schowano broń. 461 00:31:08,792 --> 00:31:10,875 Trzydzieści dwie osoby. 462 00:31:14,083 --> 00:31:16,625 Łom – 13 lat. 463 00:31:17,833 --> 00:31:19,750 Maggi – 15. 464 00:31:22,542 --> 00:31:24,042 Łomek – siedem. 465 00:31:27,917 --> 00:31:29,375 Marian – siedem. 466 00:31:30,333 --> 00:31:32,625 Kolejni dostawali po trzy, cztery lata. 467 00:31:33,042 --> 00:31:35,667 Ja, ponieważ byłem sądzony w innej sprawie, 468 00:31:35,750 --> 00:31:37,542 dłużej czekałem na swój wyrok. 469 00:31:37,875 --> 00:31:40,458 Tymczasem kibic Polonii okazał się charakterny 470 00:31:41,208 --> 00:31:42,792 i zostałem uniewinniony. 471 00:31:43,750 --> 00:31:47,083 Czas przesiedziany w areszcie wliczono mi w poczet kary za napad. 472 00:31:47,667 --> 00:31:49,708 W efekcie wyszedłem po półtora roku. 473 00:31:50,625 --> 00:31:53,833 Tak wiem, byłem jebanym farciarzem. 474 00:31:55,417 --> 00:31:57,792 W międzyczasie policja zabrała mi cały majątek 475 00:31:57,875 --> 00:31:59,333 i musiałem zaczynać od zera. 476 00:31:59,583 --> 00:32:02,375 To wtedy postanowiłem, że półtora roku wystarczy. 477 00:32:03,042 --> 00:32:04,333 Nie wrócę za kratki. 478 00:32:04,708 --> 00:32:08,500 Nie będę jak inni gangsterzy, nie będę debilem. 479 00:32:09,083 --> 00:32:12,417 Od teraz działam na swój rachunek, w moim stylu. 480 00:32:12,833 --> 00:32:15,292 Opowiem ci historię o tym, jak dołączyłem 481 00:32:15,375 --> 00:32:19,042 do grona najbardziej wpływowych bandziorów w tym kraju. 482 00:32:22,167 --> 00:32:24,792 W połowie lat 90. skończyła się sielanka. 483 00:32:25,000 --> 00:32:26,958 Ale to nie policja zabiła Kiełbasę. 484 00:32:27,292 --> 00:32:31,542 To nie policja zastrzeliła Wariata, Nikosia, Pershinga i innych bandziorów. 485 00:32:31,875 --> 00:32:33,792 To nie policja strzelała w Gamie. 486 00:32:34,333 --> 00:32:36,250 Bo polska mafia miała wszystko. 487 00:32:36,750 --> 00:32:38,417 I wszystko spierdoliła. 488 00:32:38,792 --> 00:32:40,250 Na własne życzenie. 489 00:32:46,583 --> 00:32:48,042 Najważniejsze pytanie. 490 00:32:49,333 --> 00:32:50,833 Komu możesz zaufać? 491 00:32:51,833 --> 00:32:54,750 Znaleziony w rowie z trzema innymi szczeniakami. 492 00:32:55,792 --> 00:32:59,083 Tamte rozeszły się od razu, a tego nikt nie chce. 493 00:33:00,000 --> 00:33:02,958 [narrator] Kto w obliczu wtopy pójdzie siedzieć na pięć lat 494 00:33:03,042 --> 00:33:03,958 i się nie rozjebie? 495 00:33:07,417 --> 00:33:08,917 Pieniądze nie mają znaczenia, 496 00:33:10,167 --> 00:33:12,667 bo zawsze znajdzie się ktoś, kto cię przelicytuje. 497 00:33:13,042 --> 00:33:15,000 Zaufanie zbudujesz tylko uczuciem. 498 00:33:15,083 --> 00:33:17,333 Uratuj szczeniaka z przetrąconym życiorysem, 499 00:33:17,417 --> 00:33:19,167 a będzie ci wierny do końca życia. 500 00:33:19,250 --> 00:33:22,583 Mam ortalionik, ale jak się dorobię, to sobie kupię kurtkę jak Wódz. 501 00:33:22,667 --> 00:33:24,167 Mogę do ciebie mówić „Wodzu”? 502 00:33:27,250 --> 00:33:28,500 Co macie, to dacie. 503 00:33:33,292 --> 00:33:34,542 Siedź, siedź. 504 00:33:35,375 --> 00:33:36,375 Siedź kurwa. 505 00:33:38,583 --> 00:33:40,125 Puść kumpla, a puszczę twojego. 506 00:33:41,792 --> 00:33:43,083 Kurwa, rozpruję go. 507 00:33:53,208 --> 00:33:54,333 Dobry jest skurwiel. 508 00:34:00,917 --> 00:34:02,500 Witaj w drużynie, synek. 509 00:34:04,167 --> 00:34:05,417 Mogę już wstać? 510 00:34:07,208 --> 00:34:08,458 Jestem już bezpieczny? 511 00:34:15,250 --> 00:34:17,458 [energiczna muzyka] 512 00:34:37,167 --> 00:34:39,208 [narrator] To żaden wstyd dostać wpierdol. 513 00:34:39,750 --> 00:34:42,000 Wstyd zostawić kumpla na placu boju. 514 00:34:42,708 --> 00:34:44,542 Jest takie francuskie powiedzenie: 515 00:34:44,917 --> 00:34:47,167 „Nieważne, z jaką drużyną zaczynasz. 516 00:34:47,375 --> 00:34:49,042 Ważne, z jaką kończysz”. 517 00:34:51,458 --> 00:34:54,958 Stworzyłem własną grupę przestępczą, inną niż wszystkie. 518 00:34:55,333 --> 00:34:58,458 Dostęp do mnie ma tylko kilku najbardziej zaufanych ludzi. 519 00:34:58,542 --> 00:35:02,417 Choćby każdy z nich miał pod sobą 30 żołnierzy, ja ich nie widuję. 520 00:35:02,500 --> 00:35:04,917 Wszystkie polecenia przekazuję w cztery oczy. 521 00:35:05,000 --> 00:35:07,667 Poszczególne grupy nie wiedzą o swoim istnieniu. 522 00:35:08,250 --> 00:35:12,417 Masa dlatego wykończył polską mafię, bo wszyscy o wszystkim, kurwa, wiedzieli. 523 00:35:18,417 --> 00:35:21,417 Wodzu, to prawda, że sam najebałeś pięciu kiboli? 524 00:35:21,750 --> 00:35:22,792 Prawda. 525 00:35:22,875 --> 00:35:24,125 I piętnastu Arabów. 526 00:35:24,667 --> 00:35:25,583 Ilu, kurwa? 527 00:35:25,667 --> 00:35:28,333 Mniejsza o fakty, legendę trzeba pielęgnować. 528 00:35:28,417 --> 00:35:30,458 Znalazłem tego „Narcyza” Malczewskiego. 529 00:35:36,375 --> 00:35:37,667 Przecież to jakaś dupa. 530 00:35:39,542 --> 00:35:40,458 Wiedziałeś? 531 00:35:42,208 --> 00:35:44,292 Dużo rzeczy wiem, dużo też nie wiem. 532 00:35:46,958 --> 00:35:49,875 Można czegoś nie wiedzieć. Żaden, kurwa, wstyd. 533 00:35:50,167 --> 00:35:52,958 Chodzi o to, żeby mieć świadomość własnych ograniczeń. 534 00:35:53,542 --> 00:35:57,250 I tak dobrać ludzi, żeby twoja drużyna nie miała słabych punktów. 535 00:35:59,583 --> 00:36:04,167 Krater to chłodny skurwysyn, precyzyjny technik. 536 00:36:07,042 --> 00:36:09,333 Gollum nie grzeszy intelektem, 537 00:36:09,417 --> 00:36:11,000 wchodzi na pierwszy ogień. 538 00:36:11,625 --> 00:36:15,083 Bierze na siebie ewentualnego gospodarza z nożem albo psa obronnego. 539 00:36:17,333 --> 00:36:18,458 No i Tysiek. 540 00:36:18,958 --> 00:36:20,000 Czysto. 541 00:36:20,417 --> 00:36:22,208 Potrafi rozśmieszyć każdego. 542 00:36:23,208 --> 00:36:24,875 Czasami nawet na śmierć. 543 00:36:31,542 --> 00:36:32,750 Nie, nic. 544 00:36:37,542 --> 00:36:38,750 Mamy nasze zamówienie. 545 00:36:40,125 --> 00:36:41,583 „Narcyz” Malczewskiego. 546 00:36:45,792 --> 00:36:46,958 No faktycznie. 547 00:36:48,333 --> 00:36:49,417 Dupa jakaś. 548 00:36:54,083 --> 00:36:55,042 [Walden] Wodzu, 549 00:36:56,083 --> 00:36:57,250 może to też zajebiemy? 550 00:36:57,917 --> 00:36:59,000 A masz na to kupca? 551 00:36:59,708 --> 00:37:00,708 No gdzie! 552 00:37:01,125 --> 00:37:02,833 Kradnij to, co możesz sprzedać. 553 00:37:04,000 --> 00:37:05,792 [Gollum] Mamy to, spierdalamy. 554 00:37:08,083 --> 00:37:10,125 Wystarczyło przestrzegać paru zasad: 555 00:37:10,542 --> 00:37:12,000 nie szukamy rozgłosu, 556 00:37:12,500 --> 00:37:14,208 okradamy tylko tych, co mają, 557 00:37:14,625 --> 00:37:16,458 nie tykamy dzieci i kobiet. 558 00:37:17,708 --> 00:37:19,583 I cały świat należy do nas. 559 00:37:28,917 --> 00:37:30,583 [mężczyzna] Ważne są te rodzaje: 560 00:37:30,667 --> 00:37:31,917 sztuczne i naturalne. 561 00:37:32,542 --> 00:37:35,500 Za to nawożenie przedsiewne gleby ogrodowej 562 00:37:35,583 --> 00:37:38,583 polega na wprowadzeniu nawozu do gleby 563 00:37:38,667 --> 00:37:40,292 przed siewem roślin, 564 00:37:41,000 --> 00:37:45,208 przy zastosowaniu orki lub bronowania. 565 00:37:46,750 --> 00:37:49,042 [narrator] Ten pierdolił coś o nawożeniu gleby, 566 00:37:49,125 --> 00:37:52,167 a ja pierwszy raz w życiu nie mogłem oderwać oczu od dziewczyny. 567 00:37:53,208 --> 00:37:54,958 Podobało mi się w niej wszystko. 568 00:37:55,625 --> 00:37:57,125 Oczy, włosy, 569 00:37:57,333 --> 00:37:58,958 sposób, w jaki gryzie długopis. 570 00:37:59,042 --> 00:38:00,250 Powtórzę pytanie. 571 00:38:00,875 --> 00:38:02,042 O, ty chuju! 572 00:38:02,125 --> 00:38:04,917 Czy dzięki nawożeniu naturalnemu możemy obniżyć 573 00:38:05,000 --> 00:38:08,292 ryzyko wystąpienia degradacji siedliska rolniczego? 574 00:38:11,583 --> 00:38:12,500 Tak. 575 00:38:14,125 --> 00:38:15,833 Bo nic nas nie ogranicza. 576 00:38:16,667 --> 00:38:18,750 Jedyne ograniczenia to te, które tworzymy sami. 577 00:38:18,833 --> 00:38:20,208 [śmiech studentów] 578 00:38:22,167 --> 00:38:23,708 [wykładowca] Śmiała teza. 579 00:38:24,792 --> 00:38:27,875 Pamiętajcie państwo, że przy nawożeniu gleby 580 00:38:27,958 --> 00:38:30,583 najważniejsze jest, żebyśmy nie czuli ograniczeń. 581 00:38:33,792 --> 00:38:35,000 Siemasz, ziomuś. 582 00:38:36,917 --> 00:38:37,917 Ułomek. 583 00:38:38,750 --> 00:38:41,042 Łomek, kurwa, kopę lat! 584 00:38:42,500 --> 00:38:45,417 W chuj czasu cię nie widziałem. Jestem ciekawy, co u ciebie. 585 00:38:47,125 --> 00:38:49,792 Mówią, że odpierdalasz dobre kombinacje alpejskie. 586 00:38:51,125 --> 00:38:52,625 Ty siedem lat dostałeś, nie? 587 00:38:52,708 --> 00:38:53,542 No. 588 00:38:55,333 --> 00:38:56,417 A minęły trzy. 589 00:38:58,958 --> 00:39:01,958 Amnezja była jakaś, kurwa. Wyszedłem wcześniej, legalnie. 590 00:39:02,625 --> 00:39:03,583 Amnezja? 591 00:39:05,167 --> 00:39:06,250 Amnezja. 592 00:39:06,708 --> 00:39:09,750 Miałbyś dla mnie jakąś robotę? Jakiś temacik do ogarnięcia? 593 00:39:10,083 --> 00:39:11,250 Rozjebałeś się. 594 00:39:11,875 --> 00:39:13,333 Co ty, popierdoliło cię? 595 00:39:13,833 --> 00:39:16,125 Słuchaj, kurwa, wiem, że nie na mnie, 596 00:39:16,833 --> 00:39:18,250 to cię nie rozpierdolę. 597 00:39:19,667 --> 00:39:20,708 Mordo. 598 00:39:23,250 --> 00:39:24,583 No popatrz na siebie. 599 00:39:26,500 --> 00:39:27,708 Jesteś śmieciem. 600 00:39:37,125 --> 00:39:38,125 Podziękował. 601 00:39:40,708 --> 00:39:42,917 - Stój. Proszę bardzo. - Dzięki. 602 00:39:49,500 --> 00:39:52,083 Kurwa, te dziewczyny tutaj są jakieś za ładne. 603 00:39:52,875 --> 00:39:53,917 Dawaj, Wodzu. 604 00:40:14,417 --> 00:40:18,375 Twój kolega przeżywa drobną zapaść i prosił, żebym ci dotrzymał towarzystwa. 605 00:40:25,750 --> 00:40:26,583 Cześć. 606 00:40:27,042 --> 00:40:28,250 Gdzie się wpierdalasz? 607 00:40:29,042 --> 00:40:30,042 Nie. 608 00:40:32,000 --> 00:40:35,583 W momencie irytacji z ciebie też wychodzi małoszlacheckie pochodzenie. 609 00:40:35,667 --> 00:40:37,458 - Co ty pierdolisz? - Jajco. 610 00:40:38,208 --> 00:40:40,583 - Posłuchaj mnie, kurwa. - To ty posłuchaj mnie. 611 00:40:43,333 --> 00:40:45,458 Nie sprowadzaj tej rozmowy do miejsca, 612 00:40:45,542 --> 00:40:48,875 w którym całe życie dostawałeś wpierdol, czyli na podwórku, nie? 613 00:40:48,958 --> 00:40:50,333 Tu nic nowego cię nie czeka. 614 00:40:50,417 --> 00:40:54,292 To ja przyszedłem do twojego świata, w którym możesz być kimś, kim nie jesteś. 615 00:40:54,375 --> 00:40:57,208 Więc siedź na dupie i nie podróżuj. A tam, stary... 616 00:40:58,208 --> 00:41:00,542 Nawet nie wiesz, ile mi zawdzięczasz. 617 00:41:00,625 --> 00:41:02,417 To nie jest twoja liga, Błażej. 618 00:41:03,125 --> 00:41:04,333 Jestem Adam. 619 00:41:04,417 --> 00:41:06,292 No właśnie, zajebiście, kurwa. 620 00:41:06,542 --> 00:41:08,417 To wypierdalaj stąd, Adaś. 621 00:41:22,917 --> 00:41:24,375 To nie jest mój kolega 622 00:41:25,125 --> 00:41:26,292 on chyba po prostu... 623 00:41:29,625 --> 00:41:32,917 - próbował mnie poderwać. - To już wiemy, jak tego nie robić. 624 00:41:34,917 --> 00:41:38,000 Czego jeszcze nie powinien robić facet, któremu na tobie zależy? 625 00:41:38,875 --> 00:41:39,917 A zależy? 626 00:41:46,375 --> 00:41:50,458 Nie powinien myśleć, że jestem łatwa i że uda mu się zaciągnąć mnie do łóżka 627 00:41:50,542 --> 00:41:51,750 na pierwszej randce. 628 00:41:52,125 --> 00:41:53,125 Kto? 629 00:41:54,250 --> 00:41:55,708 Ten, któremu zależy. 630 00:41:56,500 --> 00:41:58,125 Nie zależy mu na dziewczynie, 631 00:41:58,208 --> 00:42:00,375 która poszłaby do łóżka na pierwszej randce. 632 00:42:00,917 --> 00:42:01,875 Na drugiej? 633 00:42:02,958 --> 00:42:04,083 Trzeciej? 634 00:42:05,833 --> 00:42:08,417 Na tej, na której nie będziemy się w stanie opanować. 635 00:42:10,417 --> 00:42:11,250 My? 636 00:42:16,125 --> 00:42:19,750 Facet, któremu na mnie zależy, nie powinien udawać kogoś, kim nie jest. 637 00:42:21,208 --> 00:42:23,500 [narrator] A chciałabyś zostać dziewczyną oszusta? 638 00:42:23,833 --> 00:42:25,083 Cały ja, bez ściemy. 639 00:42:31,792 --> 00:42:34,708 Stary jesteś, ale masz ładne imię. 640 00:42:36,542 --> 00:42:38,833 Bardzo odważny gest jak na pierwszą randkę. 641 00:42:38,917 --> 00:42:40,292 Czyli to jednak randka? 642 00:42:40,375 --> 00:42:44,250 No nie, ale gdyby nią była, to byłby to bardzo odważny gest. 643 00:42:46,125 --> 00:42:48,458 To co mogę zrobić, żeby to była randka? 644 00:42:48,708 --> 00:42:50,458 Musielibyśmy się lepiej poznać. 645 00:42:51,500 --> 00:42:53,125 Ludzie poznają się na randkach. 646 00:42:53,333 --> 00:42:56,333 Ale zanim się na nie udadzą, to cokolwiek o sobie wiedzą. 647 00:42:56,417 --> 00:42:57,583 Tak jest bezpieczniej. 648 00:42:58,292 --> 00:42:59,458 Co chcesz wiedzieć? 649 00:43:00,125 --> 00:43:01,250 Czym się zajmujesz? 650 00:43:01,333 --> 00:43:02,375 A ty? 651 00:43:02,500 --> 00:43:03,875 [Magda się śmieje] 652 00:43:04,250 --> 00:43:05,958 Ja też muszę się czuć bezpiecznie. 653 00:43:06,250 --> 00:43:08,042 Uczę się projektować ogrody. 654 00:43:08,833 --> 00:43:10,542 Mogłabyś się zainteresować moim? 655 00:43:13,292 --> 00:43:14,958 No dobra, to czym zajmuje się 656 00:43:15,625 --> 00:43:19,000 singiel, który ma dom z ogrodem? 657 00:43:19,250 --> 00:43:22,083 [narrator] Kłam dalej, świetnie na tym wyjdziesz. 658 00:43:22,167 --> 00:43:23,083 Mam firmę. 659 00:43:24,458 --> 00:43:25,625 Która zajmuje się... 660 00:43:26,583 --> 00:43:28,125 Pozyskiwaniem funduszy. 661 00:43:28,875 --> 00:43:31,333 Opowiedz, jakie fundusze ostatnio pozyskałeś. 662 00:43:32,333 --> 00:43:34,417 [energiczna muzyka] 663 00:43:36,208 --> 00:43:38,208 [narrator] Najpierw przygotowuję podłoże 664 00:43:38,292 --> 00:43:40,417 dla związanych ze mną partnerów biznesowych. 665 00:43:41,625 --> 00:43:44,208 Moi ludzie roztaczają przed potencjalnymi inwestorami 666 00:43:44,292 --> 00:43:45,542 wizję wysokiego zysku. 667 00:43:45,625 --> 00:43:47,167 A to właśnie jest salon. 668 00:43:48,167 --> 00:43:50,042 Najważniejsza jest dobra motywacja. 669 00:43:50,125 --> 00:43:52,500 Panowie, szukam was po wszystkich piętrach. 670 00:43:52,583 --> 00:43:53,667 Zlitujcie się. 671 00:43:54,333 --> 00:43:55,458 Duże pieniądze? 672 00:43:55,875 --> 00:43:57,417 Tylko takie mnie kręcą. 673 00:43:57,792 --> 00:43:59,250 Dzisiaj zaliczka, tylko... 674 00:43:59,333 --> 00:44:01,250 przytrzymajcie temat do końca miesiąca. 675 00:44:01,583 --> 00:44:03,625 Najważniejszy jest dar przekonywania. 676 00:44:03,708 --> 00:44:05,583 Ale ci państwo mają pierwszeństwo. 677 00:44:06,958 --> 00:44:08,583 [narrator] Każdego można uwieść. 678 00:44:10,083 --> 00:44:11,292 Jestem pod wrażeniem. 679 00:44:15,667 --> 00:44:17,083 Sukces to stan umysłu. 680 00:44:17,542 --> 00:44:18,792 Gdzie to się wciska? 681 00:44:19,458 --> 00:44:20,875 Kiedy się go osiąga, 682 00:44:20,958 --> 00:44:23,417 przychodzi czas, żeby wynagrodzić partnerów. 683 00:44:23,583 --> 00:44:24,792 Jak ci na imię? 684 00:44:26,333 --> 00:44:27,208 Mnie Gollum. 685 00:44:28,250 --> 00:44:29,417 Jak ty to robisz? 686 00:44:33,875 --> 00:44:35,792 Będę lecieć, widzimy się jutro. 687 00:44:36,375 --> 00:44:37,333 Cześć. 688 00:44:45,000 --> 00:44:46,000 [bohater] Zaczekaj. 689 00:44:48,333 --> 00:44:49,917 [Magda] Też pewnie się spieszysz. 690 00:44:50,833 --> 00:44:53,292 Jutro znów trzeba oczarować kilku rozmówców. 691 00:44:54,417 --> 00:44:55,375 Ale... 692 00:44:56,167 --> 00:44:57,458 co to ma wspólnego z... 693 00:44:57,792 --> 00:44:58,917 Doskonałe alibi. 694 00:44:59,000 --> 00:45:00,833 Mówię ludziom to, co chcą usłyszeć. 695 00:45:01,333 --> 00:45:04,375 Nie mów tego, co chcę usłyszeć, tylko to, co chcesz powiedzieć. 696 00:45:14,250 --> 00:45:15,125 No? 697 00:45:17,375 --> 00:45:22,250 Nigdy nie byłem tak zdenerwowany rozmową z drugą osobą. 698 00:45:22,958 --> 00:45:25,125 OK, coś jeszcze? 699 00:45:26,125 --> 00:45:27,250 No i... 700 00:45:28,500 --> 00:45:29,833 [narrator] Jestem złodziejem. 701 00:45:30,083 --> 00:45:31,792 No wiesz, jestem... 702 00:45:31,875 --> 00:45:33,000 To mi wystarczy. 703 00:45:35,208 --> 00:45:37,000 Przecież nic nas nie ogranicza. 704 00:45:37,500 --> 00:45:40,083 Jedyne ograniczenia to te, które tworzymy sami. 705 00:45:40,292 --> 00:45:42,125 - Czekaj, czyli ty...? - [śmieje się] 706 00:45:43,083 --> 00:45:45,917 Wypiłam drinka, chodź, odprowadzisz mnie. 707 00:45:55,250 --> 00:45:57,417 Od razu mówiłem, żeby iść do burdelu. 708 00:45:59,333 --> 00:46:00,375 I tak ci nie da. 709 00:46:01,208 --> 00:46:03,417 [nastrojowa piosenka] 710 00:46:26,208 --> 00:46:29,542 [kobiecy głos] Ludzie, kurwa, pomocy, wypierdalaj, człowieku! 711 00:46:29,625 --> 00:46:33,542 Nie jestem twoją własnością, wypierdalaj, człowieku! 712 00:46:35,792 --> 00:46:38,958 I bardzo dobrze, chuju, znalazł się na ciebie mocny. 713 00:46:39,042 --> 00:46:41,292 - Dziękuję panu. - Ale ja cię kocham. 714 00:46:52,875 --> 00:46:54,625 Tak się, kurwa, robi z cwelami. 715 00:46:54,708 --> 00:46:56,542 Michał? Michasiu? 716 00:46:58,208 --> 00:47:01,167 Popierdoliło cię? Co on ci zrobił, debilu? 717 00:47:12,625 --> 00:47:15,000 [kobiecy głos] Ludzie, pomocy! 718 00:47:24,208 --> 00:47:25,208 Co? 719 00:47:26,167 --> 00:47:28,167 Nigdy nie robiłem tego w takim miejscu. 720 00:47:30,500 --> 00:47:32,417 Jak będziesz mówił już tylko prawdę, 721 00:47:32,500 --> 00:47:35,083 to dam ci się przelecieć w Muzeum Narodowym. 722 00:47:47,583 --> 00:47:49,958 Ładnie to tak nachodzić w miejscu zamieszkania? 723 00:47:51,125 --> 00:47:52,792 Ja jestem śmieciem, kurwa? 724 00:47:53,875 --> 00:47:56,792 Długo byłeś na szczycie, to teraz dowiesz się, jak to jest 725 00:47:57,500 --> 00:47:58,667 być na dnie, pajacu. 726 00:47:58,750 --> 00:48:01,417 [narrator] Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja jest chujowa. 727 00:48:01,500 --> 00:48:03,333 Tydzień myślałeś nad tym tekstem? 728 00:48:03,625 --> 00:48:05,833 Jedyna szansa to przebić się przez mięcho 729 00:48:05,917 --> 00:48:07,958 i spierdalać bez żadnego uprzedzenia. 730 00:48:13,125 --> 00:48:16,542 Jak leje cię dwóch, każdy może zadać celny cios. 731 00:48:17,708 --> 00:48:19,458 Kiedy próbuje cię dojechać sześciu, 732 00:48:19,542 --> 00:48:21,792 kopią siebie i przeszkadzają sobie nawzajem. 733 00:48:24,292 --> 00:48:26,167 [pisk w uszach] 734 00:48:26,250 --> 00:48:28,708 Ale jeśli włożą mnie do tego bagażnika, 735 00:48:28,958 --> 00:48:30,833 to już nigdy z niego nie wyjdę. 736 00:48:31,292 --> 00:48:32,292 Teraz 737 00:48:32,500 --> 00:48:33,833 albo nigdy. 738 00:48:34,917 --> 00:48:36,833 Skorzystaj z tego, co masz pod ręką. 739 00:48:37,625 --> 00:48:39,167 We dwójkę będzie nam łatwiej. 740 00:48:40,625 --> 00:48:42,083 Przynajmniej przez jakiś czas. 741 00:48:44,250 --> 00:48:45,417 Zajebać go! 742 00:48:49,917 --> 00:48:52,000 [narrator] Tak się, kurwa, buduje legendę. 743 00:48:58,958 --> 00:49:00,792 W tym mieście, w tym kraju 744 00:49:00,875 --> 00:49:03,458 nikt nie ma prawa podnieść na mnie ręki. 745 00:49:04,333 --> 00:49:08,417 [w tle piosenka „Mój jest ten kawałek podłogi”] 746 00:49:08,500 --> 00:49:11,000 Wczorajsze wilki stały się dzisiejszymi owcami. 747 00:49:11,583 --> 00:49:13,875 Całe miasto wiedziało, kogo szukam. 748 00:49:14,375 --> 00:49:16,667 I że żadnej kurwie nie odpuszczę. 749 00:49:16,750 --> 00:49:17,792 Gdzie jest Łomek? 750 00:49:18,833 --> 00:49:22,333 [energiczna muzyka] 751 00:49:31,625 --> 00:49:32,583 Bierz kiełbasę. 752 00:49:33,333 --> 00:49:35,042 [zbir się krztusi] 753 00:49:35,458 --> 00:49:36,500 Pomóż koledze. 754 00:49:56,417 --> 00:49:58,750 [w tle dalej „Mój jest ten kawałek podłogi”] 755 00:49:58,833 --> 00:49:59,750 Dawaj palec. 756 00:50:01,125 --> 00:50:03,000 [zbir] Nie, kurwa, nie! 757 00:50:03,125 --> 00:50:04,708 [wrzask i chrupot kości] 758 00:50:15,667 --> 00:50:17,208 [narrator] Skatować to za mało. 759 00:50:18,208 --> 00:50:21,917 Każdy z moich oprawców dostał gratis wieczny wstyd i upokorzenie. 760 00:50:23,250 --> 00:50:25,667 [zbir szlocha] 761 00:50:43,625 --> 00:50:46,792 Jak ktoś grozi naszemu szefowi palcem, to ten palec traci, nie? 762 00:50:52,375 --> 00:50:53,542 Gdzie jest Łomek? 763 00:50:54,417 --> 00:50:55,542 Kurwa, nie wiem. 764 00:51:01,958 --> 00:51:04,458 [odgłos wydalanego moczu] 765 00:51:04,542 --> 00:51:06,708 [dzwoni telefon] 766 00:51:08,542 --> 00:51:09,417 Halo. 767 00:51:09,500 --> 00:51:11,750 [Magda] Cześć. Tak sobie pomyślałam, 768 00:51:11,833 --> 00:51:14,250 że mogłabym wpaść jutro do twojego ogrodu 769 00:51:14,333 --> 00:51:16,208 i zobaczyć, co da się zrobić. 770 00:51:16,292 --> 00:51:17,458 Do mojego ogrodu? 771 00:51:18,667 --> 00:51:20,167 A kiedy chcesz wpaść? 772 00:51:22,333 --> 00:51:24,542 To może w piątek o osiemnastej? 773 00:51:25,250 --> 00:51:27,500 OK, nie mogę się doczekać, pa. 774 00:51:30,000 --> 00:51:30,958 No pa. 775 00:51:33,458 --> 00:51:35,167 Wszystkim to wyjdzie na dobre. 776 00:51:37,583 --> 00:51:39,500 Ty, chyba do końca nie zjadłeś? 777 00:51:45,167 --> 00:51:47,833 [piosenka „Złoty paw”] 778 00:52:07,500 --> 00:52:08,917 Zapraszam, 779 00:52:09,917 --> 00:52:12,250 ale wejście jest od frontu. 780 00:52:24,375 --> 00:52:27,792 Zasięgnąłem języka na temat nieruchomości w tej okolicy 781 00:52:28,708 --> 00:52:32,292 i rzeczoznawczy wyceniają państwa dom na około półtora miliona złotych. 782 00:52:33,042 --> 00:52:36,167 A ja chciałbym za ten dom i przepiękny ogród 783 00:52:36,250 --> 00:52:38,750 zaoferować państwu dwukrotność tej sumy. 784 00:52:39,958 --> 00:52:41,042 W gotówce. 785 00:52:44,500 --> 00:52:47,000 Tylko musicie się państwo wyprowadzić w trzy dni. 786 00:52:48,333 --> 00:52:49,625 [właścicielka chrząka] 787 00:52:53,500 --> 00:52:54,542 Rosołu? 788 00:52:58,083 --> 00:53:01,042 [narrator] Historia polskiej mafii dzieli się na dwa okresy: 789 00:53:01,125 --> 00:53:04,917 pierwszy, złote lata, który właśnie się kończył, 790 00:53:05,000 --> 00:53:07,625 i drugi, który rozpoczął się od wprowadzenia 791 00:53:07,708 --> 00:53:09,667 instytucji świadka koronnego. 792 00:53:11,708 --> 00:53:13,917 Pierwszym polskim koronnym był Masa. 793 00:53:14,667 --> 00:53:17,958 Bandzior, który chcąc chronić swój pocięty wszywkami tłusty tyłek, 794 00:53:18,042 --> 00:53:19,708 wsypał połowę polskiej mafii. 795 00:53:20,042 --> 00:53:23,042 Kumpli, przyjaciół, wrogów i zupełnie obce osoby. 796 00:53:24,375 --> 00:53:27,958 Wystarczył jeden złamany przez psy chuj i Pruszków przestał istnieć. 797 00:53:29,167 --> 00:53:31,667 Ci, którzy nie zginęli w wewnętrznych porachunkach, 798 00:53:31,750 --> 00:53:32,875 poszli siedzieć. 799 00:53:32,958 --> 00:53:35,833 Starzy pruszkowscy dostali po sześć i siedem lat. 800 00:53:36,375 --> 00:53:39,125 Do aresztów trafiły setki kapitanów i żołnierzy. 801 00:53:40,125 --> 00:53:43,000 W środku Polski powstała wielka bandycka dziura. 802 00:53:43,875 --> 00:53:46,167 Dziura, którą ktoś musiał wypełnić. 803 00:53:54,625 --> 00:53:56,292 [Magda] Myślisz, że mnie polubią? 804 00:53:57,083 --> 00:53:58,167 Twoi rodzice. 805 00:53:58,917 --> 00:54:00,792 A nie wystarczy, że ja cię lubię? 806 00:54:01,167 --> 00:54:03,625 [dzwonek do drzwi i szczekanie psa] 807 00:54:03,875 --> 00:54:04,875 Kurwa. 808 00:54:24,167 --> 00:54:25,292 Merynos, cicho! 809 00:54:29,875 --> 00:54:30,792 Hasło? 810 00:54:31,125 --> 00:54:33,042 Masa, Masa, ssij kutasa. 811 00:54:33,125 --> 00:54:35,792 [Walden się śmieje] 812 00:54:36,750 --> 00:54:38,292 - Wchodź. - Wodzu. 813 00:54:38,542 --> 00:54:40,875 Zobacz jaki elegancki, kurna, funkiel nówka. 814 00:54:41,292 --> 00:54:44,667 Kolorowy wyświetlacz, mogę kliknąć. Dziesięć zdjęć mi się mieści. 815 00:54:44,750 --> 00:54:48,250 Ale już mam pięć zapełnionych, taką galeryjeczkę. Cudne. 816 00:54:48,333 --> 00:54:50,958 [narrator] Walden, mój przybrany syn, 817 00:54:51,208 --> 00:54:54,167 ma pod sobą 30 żołnierzy. Jest moim zderzakiem, 818 00:54:54,250 --> 00:54:57,458 moją strażą przednią, która bierze na siebie pierwsze uderzenie. 819 00:54:57,708 --> 00:55:00,208 I jara się jak debil kolorowym wyświetlaczem. 820 00:55:00,292 --> 00:55:02,583 Dyskretnie, jakby jebani wiedzieli, nie? 821 00:55:03,667 --> 00:55:05,125 Łomek wypłynął w Trójmieście. 822 00:55:07,083 --> 00:55:09,292 Obiecuję, że tę kurwę szefowi sprowadzę. 823 00:55:18,208 --> 00:55:19,125 Stawiaj kwadrat. 824 00:55:20,250 --> 00:55:21,458 Zapuszczaj korzenie. 825 00:55:22,292 --> 00:55:23,250 Nie. 826 00:55:33,375 --> 00:55:37,125 [narrator] Jakby co, to rodzice myślą, że pracuję w warsztacie samochodowym. 827 00:55:39,417 --> 00:55:41,125 Ty, Magdaleno, czym się zajmujesz? 828 00:55:42,083 --> 00:55:44,958 Rozkręcam firmę zajmującą się architekturą krajobrazu. 829 00:55:49,792 --> 00:55:50,875 Da się z tego wyżyć? 830 00:55:51,792 --> 00:55:53,500 Myślę, że tak, za jakiś czas. 831 00:55:56,750 --> 00:56:00,125 A ty, synu, kiedy się zajmiesz zarabianiem pieniędzy, co? 832 00:56:02,167 --> 00:56:04,292 Ile jeszcze będziesz biedować w warsztacie? 833 00:56:08,083 --> 00:56:09,833 Rozglądam się za czymś nowym, tato. 834 00:56:13,500 --> 00:56:14,583 Słuchaj, 835 00:56:16,917 --> 00:56:18,375 weź moją taksówkę, co? 836 00:56:21,458 --> 00:56:22,625 Ja już nie mam zdrowia. 837 00:56:23,542 --> 00:56:26,500 Te 1700 złotych miesięcznie zawsze wyciągniesz. 838 00:56:31,000 --> 00:56:32,833 Tysiąc siedemset złotych miesięcznie? 839 00:56:35,208 --> 00:56:36,792 To jest doskonały pomysł, tato. 840 00:56:44,417 --> 00:56:45,583 [mama] Zdrowie dzieci. 841 00:56:49,250 --> 00:56:52,708 [mama] To naprawdę miło z twojej strony, żeś mu to auto dał. 842 00:56:55,375 --> 00:56:59,500 Zarobi chłopak wreszcie trochę grosza, a nie, w warsztacie jakimś... 843 00:57:04,000 --> 00:57:06,000 A ta Magda to mądra dziewczyna, wiesz? 844 00:57:16,792 --> 00:57:19,750 [narrator] Ojczulek sprzedał mi najlepszy pomysł pod słońcem. 845 00:57:20,042 --> 00:57:23,083 Taksówka stała się mobilnym centrum dowodzenia grupy. 846 00:57:23,583 --> 00:57:25,375 Przez dwa lata byłem taksówkarzem 847 00:57:25,458 --> 00:57:28,083 i nie przewiozłem ani jednego prawdziwego klienta. 848 00:57:28,667 --> 00:57:32,208 Samochód nie budził podejrzeń i bez problemu mieścił sześć osób. 849 00:57:36,167 --> 00:57:37,500 Dokładnie sześć. 850 00:57:44,917 --> 00:57:46,083 Idealnie. 851 00:57:47,042 --> 00:57:48,875 Walden jest moją prawą ręką. 852 00:57:49,125 --> 00:57:51,792 Bierze cały smród na siebie, szkoli młodych. 853 00:57:52,208 --> 00:57:53,458 Wie, jak ich podejść. 854 00:57:53,875 --> 00:57:56,750 Nowy, musisz wyciągnąć od niego, gdzie jest Łomek. 855 00:57:56,875 --> 00:57:57,792 Czemu ja? 856 00:57:58,417 --> 00:58:01,333 Bo my jesteśmy profesjonalistami, tylko ty jesteś pizda. 857 00:58:02,458 --> 00:58:05,125 [narrator] Tak, to naprawdę jest takie proste. 858 00:58:07,542 --> 00:58:09,375 Ty, o co ja go miałem zapytać? 859 00:58:10,750 --> 00:58:12,500 [śmieją się] 860 00:58:12,583 --> 00:58:14,125 [warkot silnika] 861 00:58:18,875 --> 00:58:21,750 - Kto mi to wytłumaczy? - Panie władzo, my się tutaj bawimy. 862 00:58:22,667 --> 00:58:25,375 Założyliśmy się z kumplem, że wejdzie do wody. 863 00:58:26,667 --> 00:58:29,333 [narrator] Przydałby się lepszy powód, by zajebać psa. 864 00:58:29,417 --> 00:58:34,042 Panowie, kurwa, dajcie mi tam wleźć, bo za wejście zarobię pięć stów. 865 00:58:34,125 --> 00:58:36,000 Za zamarznięcie na brzegu ani grosza. 866 00:58:37,292 --> 00:58:38,167 No? 867 00:58:41,417 --> 00:58:43,667 No, tylko mi się tu nie poprzeziębiać. 868 00:58:43,750 --> 00:58:45,792 [narrator] Jakie było prawdopodobieństwo, 869 00:58:45,875 --> 00:58:47,917 że psy przyjadą akurat tutaj o tej godzinie? 870 00:58:48,375 --> 00:58:49,458 Żadne. 871 00:58:50,167 --> 00:58:53,250 Jakie było prawdopodobieństwo, że koleś okaże się charakterny 872 00:58:53,333 --> 00:58:56,667 i nas nie wyda, chociaż policjanci mogli mu uratować życie? 873 00:58:57,458 --> 00:58:58,500 Żadne. 874 00:59:01,250 --> 00:59:03,583 Gnojek swoją postawą oszukał przeznaczenie. 875 00:59:07,208 --> 00:59:08,250 Spierdalaj. 876 00:59:09,583 --> 00:59:12,167 Dlatego zamiast zniknąć w Wiśle wyjechał nad morze 877 00:59:12,250 --> 00:59:14,000 i wrócił do rodzinnego biznesu. 878 00:59:14,583 --> 00:59:16,250 Przejął kuter po ojcu czy coś. 879 00:59:17,167 --> 00:59:19,333 Można powiedzieć, że uratowaliśmy mu życie. 880 00:59:20,625 --> 00:59:21,667 Co się gapicie? 881 00:59:22,542 --> 00:59:23,375 Zawijamy. 882 00:59:24,917 --> 00:59:28,042 [narrator] Któregoś dnia mój idealny świat zaczął się jebać. 883 00:59:28,125 --> 00:59:29,042 Cześć. 884 00:59:37,417 --> 00:59:39,000 Sprytnie to sobie wymyśliłeś. 885 00:59:39,750 --> 00:59:40,958 Bardzo sprytnie. 886 00:59:42,708 --> 00:59:44,375 To samo mówię moim ludziom. 887 00:59:45,167 --> 00:59:48,208 Myślcie nieszablonowo, kombinujcie. 888 00:59:49,583 --> 00:59:51,583 Ale to są głównie debile, niestety. 889 00:59:52,792 --> 00:59:55,667 Debilem się staje każdy, kto pomyśli, że jest niewidzialny. 890 00:59:57,792 --> 00:59:59,667 Temat jest, duży temat. 891 01:00:01,333 --> 01:00:03,833 Ja daję pomysł i wykonanie, ty dajesz ochronę. 892 01:00:03,917 --> 01:00:05,042 No i swoją ksywę. 893 01:00:06,833 --> 01:00:08,708 Do wyciągnięcia pół miliona papieru. 894 01:00:20,375 --> 01:00:21,458 Możesz mówić. 895 01:00:23,500 --> 01:00:26,208 To może zapraszam do mnie? 896 01:00:40,292 --> 01:00:42,792 [klient] Zespół basenów na Inflanckiej, poproszę. 897 01:00:45,042 --> 01:00:48,083 Myślisz, kurwa, że sobie wsiądziesz do mojej taksówki 898 01:00:48,167 --> 01:00:49,917 i cię zawiozę, gdzie chcesz. 899 01:00:59,333 --> 01:01:00,625 Tylko nie mów nikomu. 900 01:01:01,500 --> 01:01:04,708 [narrator] To był pierwszy i ostatni prawdziwy kurs w moim życiu. 901 01:01:05,125 --> 01:01:06,875 Nie wziąłem za niego ani grosza. 902 01:01:11,083 --> 01:01:12,042 Jesteśmy. 903 01:01:15,125 --> 01:01:17,042 [Marian] Powiedz, ile ty potrzebujesz, 904 01:01:17,125 --> 01:01:20,125 żeby się tak porządnie zregenerować? 905 01:01:20,833 --> 01:01:23,042 - Czterdzieści pięć minut. - Kurwa. 906 01:01:23,125 --> 01:01:24,458 [łomot] 907 01:01:24,542 --> 01:01:25,542 Czekaj. 908 01:01:26,167 --> 01:01:28,125 Kogo witam, kogo goszczę 909 01:01:28,833 --> 01:01:30,292 na naszym pokładzie? 910 01:01:37,375 --> 01:01:39,750 Czym chata bogata, hakuna matata. 911 01:01:41,042 --> 01:01:43,833 [ostra, energiczna muzyka] 912 01:01:58,500 --> 01:02:00,125 Przecież wiesz, że nie chciałem. 913 01:02:01,250 --> 01:02:02,292 Mordo. 914 01:02:02,375 --> 01:02:03,292 Dziura. 915 01:02:05,167 --> 01:02:06,167 No, siema mordo! 916 01:02:09,542 --> 01:02:11,792 Możesz czuć się zdezorientowany, 917 01:02:12,042 --> 01:02:13,708 ale ja ci wszystko wyjaśnię. 918 01:02:14,583 --> 01:02:16,375 Ten, co klęczy, to jest Ziko. 919 01:02:16,667 --> 01:02:19,000 Ten obok niego z dziurą w nodze to jest Dziura. 920 01:02:19,833 --> 01:02:21,583 Śmiesznie się złożyło. 921 01:02:21,958 --> 01:02:22,875 Ziko, 922 01:02:23,917 --> 01:02:26,500 im bardziej najebany, tym jest bardziej niecierpliwy. 923 01:02:27,375 --> 01:02:30,792 Pies Zika próbował przeruchać nogę Dziury. 924 01:02:31,708 --> 01:02:34,208 Dziura powiedział, że pies Zika to jest pedał. 925 01:02:34,958 --> 01:02:36,625 A Ziko nie lubi pedałów. 926 01:02:37,000 --> 01:02:40,042 Bo go przecwelili w więzieniu i mu niesmak pozostał. 927 01:02:40,625 --> 01:02:42,417 No to strzelił do Dziury. 928 01:02:43,667 --> 01:02:46,125 Ale Ziko to jest kumpel i go teraz przeprasza. 929 01:02:47,375 --> 01:02:49,875 A my się tu wszyscy zastanawiamy, 930 01:02:50,458 --> 01:02:53,458 czy Dziura prędzej się wykrwawi, czy przyjmie przeprosiny. 931 01:02:54,875 --> 01:02:57,250 Ale kanapę będzie musiał odkupić na pewno. 932 01:02:57,625 --> 01:02:59,208 Bo ją zasyfił w chuj. 933 01:03:05,458 --> 01:03:06,708 Koncentracja. 934 01:03:09,625 --> 01:03:11,667 Kwaśniak, jedziesz. 935 01:03:13,292 --> 01:03:14,583 Pod Grodziskiem jest facet 936 01:03:14,667 --> 01:03:16,000 i ma farmę drobiu, 937 01:03:16,083 --> 01:03:18,167 i jest najebany kurwa sosem, 938 01:03:18,250 --> 01:03:20,542 jest pod naszą obserwacją i ma 14-letnią córkę. 939 01:03:20,625 --> 01:03:22,875 Zawijamy ją spod szkoły i bierzemy ją potem... 940 01:03:22,958 --> 01:03:24,167 Dobra, dosyć. 941 01:03:25,667 --> 01:03:28,250 No, pozwól mu skończyć. 942 01:03:29,583 --> 01:03:31,167 Jakie, kurwa, dzieci? 943 01:03:32,417 --> 01:03:33,792 W nic nie wchodzę. 944 01:03:34,208 --> 01:03:35,167 Walden. 945 01:03:35,250 --> 01:03:37,208 Ale zaczekaj chwilę, o co ci chodzi? 946 01:03:39,000 --> 01:03:40,542 Marian, kurwa. 947 01:03:40,917 --> 01:03:41,875 W nic nie wchodzę. 948 01:03:42,458 --> 01:03:44,583 Nie z tymi kolesiami, nie z nim. 949 01:03:45,292 --> 01:03:47,917 Przecież ten frajer ma koks zamiast mózgu. 950 01:03:48,250 --> 01:03:49,625 Ja się mam z nim dogadywać? 951 01:03:50,542 --> 01:03:53,000 Ja mam wierzyć, że on się nie rozjebie? 952 01:03:53,083 --> 01:03:55,208 - Uważaj z takimi podjazdami. - Zamknij pizdę. 953 01:03:57,500 --> 01:04:00,125 Chłopaki przewietrzą się do rana, będzie dobrze. 954 01:04:00,208 --> 01:04:02,375 Zobaczysz. Pozwól chociaż skończyć. 955 01:04:04,042 --> 01:04:07,417 Nic nie słyszałem, nic nie wiem, nie było mnie tu. 956 01:04:12,208 --> 01:04:15,417 [Ziko] Dziura, no weź żyj, to żarty były. 957 01:04:16,208 --> 01:04:19,000 Dziura, to żarty były. 958 01:04:24,917 --> 01:04:25,958 Zrobimy to sami. 959 01:04:28,375 --> 01:04:29,292 Nie. 960 01:04:30,792 --> 01:04:32,167 Ten złamas ma rację. 961 01:04:36,417 --> 01:04:37,750 Może się z nimi dogadamy? 962 01:04:45,750 --> 01:04:47,583 Co myśmy, kurwa, zrobili? 963 01:05:03,083 --> 01:05:04,333 To był dobry temat. 964 01:05:07,333 --> 01:05:08,417 Naprawdę. 965 01:05:09,417 --> 01:05:11,542 Walden, ptysiu kolorowy, 966 01:05:11,625 --> 01:05:14,208 załóż swoją grupę i wtedy rób takie akcje. 967 01:05:14,542 --> 01:05:16,542 A póki jesteś w mojej, to zamknij buzię. 968 01:05:17,208 --> 01:05:18,583 I przestań pierdolić. 969 01:05:26,958 --> 01:05:28,583 Kurwa, chomąto mają. 970 01:05:29,542 --> 01:05:30,667 Jest orane. 971 01:05:34,750 --> 01:05:36,917 Oni są pojebani, ale pieniądz jest pieniądz. 972 01:05:37,000 --> 01:05:40,167 [Tysiek] Ja może nie odróżniam tego Van Gogha od Pendereckiego, 973 01:05:40,250 --> 01:05:42,125 ale już to gdzieś widziałem. 974 01:05:42,208 --> 01:05:43,708 Już raz go ukradliśmy. 975 01:05:43,792 --> 01:05:45,333 A teraz go odkradamy. 976 01:05:46,958 --> 01:05:49,292 To będzie prezent ślubny dla mojej narzeczonej. 977 01:05:51,333 --> 01:05:53,292 Ej, Wodzu, nie mówiłeś. 978 01:05:54,958 --> 01:05:57,667 Męska decyzja, krew nie woda, co? 979 01:05:59,250 --> 01:06:00,458 Gratulacje, Wodzu. 980 01:06:01,500 --> 01:06:02,500 Kiedy się bawimy? 981 01:06:03,375 --> 01:06:06,333 - Przyjdzie czas. - Panowie! Spierdalamy? 982 01:06:08,875 --> 01:06:10,625 Nowy, spierdalamy! 983 01:06:10,708 --> 01:06:13,458 [Tysiek] Biegniemy już! Szybko! 984 01:06:15,125 --> 01:06:18,625 [narrator] Ten dzień był wyjątkowy, inny od wszystkich innych. 985 01:06:18,708 --> 01:06:19,875 - Mogę? - Dawaj. 986 01:06:19,958 --> 01:06:21,750 Kierowniku, to jest tak, że... 987 01:06:24,292 --> 01:06:25,167 O kurwa. 988 01:06:26,000 --> 01:06:27,000 Za dużo ćwiczę. 989 01:06:27,708 --> 01:06:30,292 To nieodpowiedni moment, ale mamy coś z chłopakami. 990 01:06:35,750 --> 01:06:36,958 Dawajcie, kurwa, idzie. 991 01:06:44,125 --> 01:06:45,167 [jęki] 992 01:06:46,375 --> 01:06:47,958 Wszystkiego najlepszego, Wodzu. 993 01:06:48,333 --> 01:06:50,500 - Na nowej drodze życia. - Najlepszego. 994 01:06:51,083 --> 01:06:52,250 Najlepszego, Wodzu. 995 01:06:52,333 --> 01:06:56,000 Wtedy zdałem sobie sprawę, że ten nie do końca rozgarnięty chłopak 996 01:06:56,083 --> 01:06:59,417 to nie tylko żołnierz, nie tylko zaufany człowiek, 997 01:07:03,917 --> 01:07:07,875 [w tle piosenka „Child In Time"] 998 01:07:12,792 --> 01:07:15,208 [narrator] Mówią, że każdy może się rozjebać. 999 01:07:18,042 --> 01:07:20,167 Świadkiem koronnym nie może zostać bandzior, 1000 01:07:20,250 --> 01:07:21,792 który ma na koncie głowę. 1001 01:07:22,000 --> 01:07:24,417 [ksiądz] Czy chcecie dobrowolnie 1002 01:07:24,500 --> 01:07:26,333 i bez żadnego przymusu 1003 01:07:26,750 --> 01:07:28,917 zawrzeć związek małżeński? 1004 01:07:29,458 --> 01:07:30,833 Chciałeś mnie zabić? 1005 01:07:32,833 --> 01:07:34,708 - Tak. - Tak. 1006 01:07:38,708 --> 01:07:41,458 Przepraszam, chciałem cię tylko nastraszyć, błagam. 1007 01:07:42,375 --> 01:07:43,958 Tak to sobie wymyśliłeś? 1008 01:07:45,958 --> 01:07:46,833 Widzisz, 1009 01:07:47,333 --> 01:07:48,792 ja nie wymyśliłem nic nowego. 1010 01:07:49,250 --> 01:07:50,375 Zabiję cię. 1011 01:07:51,375 --> 01:07:52,375 Po prostu. 1012 01:07:52,458 --> 01:07:54,167 [Łomek próbuje mówić] 1013 01:07:56,208 --> 01:08:00,125 Zebraliśmy się tutaj po to, by połączyć 1014 01:08:00,208 --> 01:08:04,500 tę parę świętym węzłem małżeńskim. 1015 01:08:07,042 --> 01:08:08,500 [Łomek mamrocze] 1016 01:08:08,875 --> 01:08:11,042 [narrator] Dlatego jeśli zrobimy to razem... 1017 01:08:11,125 --> 01:08:12,125 Zabijemy. 1018 01:08:12,208 --> 01:08:16,500 ...i nie będziemy wiedzieć, kto zabił, to mordercą może być każdy z nas. 1019 01:08:19,792 --> 01:08:21,458 [Łomek jęczy] 1020 01:08:24,292 --> 01:08:28,125 Biorę sobie ciebie, Magdo, za żonę 1021 01:08:28,792 --> 01:08:33,000 i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską. 1022 01:08:37,917 --> 01:08:41,583 [narrator] I już nigdy żaden kumpel nie doniesie na drugiego kumpla. 1023 01:08:41,667 --> 01:08:44,917 Oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. 1024 01:08:53,542 --> 01:08:56,250 - Przyjmij tę obrączkę jako znak... - Mojej miłości. 1025 01:08:56,333 --> 01:08:57,625 [bohater] I wierności. 1026 01:08:58,292 --> 01:09:00,500 - W imię Ojca i Syna... - I Ducha Świętego. 1027 01:09:01,750 --> 01:09:03,500 [ksiądz] Jeśli jest ktoś, 1028 01:09:04,292 --> 01:09:06,667 kto przeciwny jest temu związkowi, 1029 01:09:07,625 --> 01:09:09,333 [ksiądz] niech przemówi teraz 1030 01:09:11,000 --> 01:09:12,500 lub zamilknie na wieki. 1031 01:09:49,708 --> 01:09:51,250 [ksiądz] Co Bóg złączył, 1032 01:09:53,250 --> 01:09:55,250 człowiek niech nie rozdziela. 1033 01:10:01,708 --> 01:10:02,625 Amen. 1034 01:10:16,833 --> 01:10:19,458 - Co to? - Nic, zaciąłem się. 1035 01:10:19,542 --> 01:10:21,583 Kochani, chodźcie, bo goście czekają. 1036 01:10:45,917 --> 01:10:47,250 Jak się bawisz, kochana? 1037 01:10:47,875 --> 01:10:48,958 Wioletta. 1038 01:10:49,083 --> 01:10:50,667 [śmiech gości] 1039 01:10:54,875 --> 01:10:56,958 [nadal piosenka „Child In Time" w tle] 1040 01:10:58,292 --> 01:11:00,083 [dynamiczna, rockowa muzyka] 1041 01:11:53,542 --> 01:11:55,917 [coraz szybsza muzyka] [okrzyki gości] 1042 01:12:17,833 --> 01:12:20,958 [narrator] Nie proś o przetrwanie, bo wtedy tylko przetrwasz. 1043 01:12:22,083 --> 01:12:24,792 Jeśli chcesz dostać wszystko, nie proś o deszcz, 1044 01:12:25,333 --> 01:12:26,500 proś o burzę. 1045 01:12:29,750 --> 01:12:31,792 Miałem rodzinę, która mnie kochała. 1046 01:12:32,750 --> 01:12:34,750 Miałem ekipę, która szła za mną w ogień. 1047 01:12:35,708 --> 01:12:37,500 Miałem najlepszą dupę w mieście. 1048 01:12:38,958 --> 01:12:40,125 Miałem wszystko. 1049 01:12:45,292 --> 01:12:48,292 Jeśli chciałeś być gangsterem w 2004 roku, 1050 01:12:48,708 --> 01:12:50,167 musiałeś dużo widzieć 1051 01:12:50,250 --> 01:12:54,417 i wiedzieć, że cisza i pokora daje większe szanse na przeżycie. 1052 01:12:55,083 --> 01:12:58,292 Że interesy należy robić w małych sprawdzonych składach. 1053 01:12:59,000 --> 01:13:00,958 Moi ludzie mieli ręce pełne roboty, 1054 01:13:01,417 --> 01:13:04,125 ale jeśli chcieli, mogli działać na własny rachunek. 1055 01:13:04,500 --> 01:13:07,625 Oczywiście za moją wiedzą i odpalając mi 30 procent. 1056 01:13:08,625 --> 01:13:10,125 Pamiętam takie miesiące, 1057 01:13:10,208 --> 01:13:13,375 w których moją jedyną robotą było przyjmowanie pieniędzy. 1058 01:13:13,458 --> 01:13:15,792 Z pozdrowieniami od chłopaków z Trójmiasta. 1059 01:13:18,167 --> 01:13:19,792 No i temat jest. 1060 01:13:19,875 --> 01:13:21,958 Pytanie, czy mogę sobie to sam ogarnąć. 1061 01:13:23,042 --> 01:13:24,667 Oczywiście to jest taki temat, 1062 01:13:24,750 --> 01:13:27,708 którego Wódz nie musi dotykać. Wezmę chłopaków z miasta, 1063 01:13:27,792 --> 01:13:29,750 za tydzień powinienem być dostępny. 1064 01:13:29,833 --> 01:13:31,375 Trzydzieści procent dla Wodza. 1065 01:13:38,958 --> 01:13:41,458 [narrator] Wpadł na pomysł, wytłumaczył, 1066 01:13:41,625 --> 01:13:44,250 sam zadał pytanie, sam udzielił sobie odpowiedzi. 1067 01:13:45,208 --> 01:13:48,083 Nic nie widziałem, nic nie słyszałem, 30 procent dla mnie. 1068 01:13:48,708 --> 01:13:49,833 Chciałbyś tak? 1069 01:13:52,542 --> 01:13:54,042 Nie boisz się, że cię zostawi? 1070 01:13:54,875 --> 01:13:55,792 Nie. 1071 01:13:57,000 --> 01:13:57,917 Skąd wiesz? 1072 01:13:59,167 --> 01:14:00,375 Bo to jest mój człowiek, 1073 01:14:01,208 --> 01:14:03,292 a ja jego i jesteśmy... 1074 01:14:09,500 --> 01:14:10,542 Chodź na dół. 1075 01:14:16,000 --> 01:14:18,500 [narrator] Jeśli nie potrafisz trzymać ludzi krótko, 1076 01:14:18,583 --> 01:14:20,458 to nie nadajesz się na gangstera. 1077 01:14:25,375 --> 01:14:27,292 W imieniu tych, których nie doceniłeś, 1078 01:14:27,375 --> 01:14:29,625 którym stanąłeś na drodze do rozwoju. 1079 01:14:29,708 --> 01:14:30,583 Ziko? 1080 01:14:30,667 --> 01:14:32,167 [narrator] Debil po trzykroć. 1081 01:14:32,458 --> 01:14:37,375 Po pierwsze, co on myślał, że kominiarka zmieni jego głos i nikt go nie pozna? 1082 01:14:37,458 --> 01:14:39,250 Kurwa, Kwaśniak cię wysłał? 1083 01:14:39,333 --> 01:14:42,625 [narrator] Po drugie, chcesz kogoś zajebać, to nie czytaj mu listów. 1084 01:14:43,125 --> 01:14:46,750 Sorry szefie, musimy z chłopakami iść na swoje 1085 01:14:47,167 --> 01:14:48,292 Po trzecie, 1086 01:14:51,083 --> 01:14:53,292 sprawdzaj broń przed egzekucją, 1087 01:14:53,542 --> 01:14:56,750 bo może się okazać, że naboje, których użyłeś, są zalane wódą 1088 01:14:56,833 --> 01:14:59,542 i od wilgoci straciły 90 procent mocy. 1089 01:15:00,667 --> 01:15:04,167 Wyrządziłby większą krzywdę, gdyby, kurwa, tymi kulami rzucał. 1090 01:15:06,375 --> 01:15:07,833 [trzask szkła] 1091 01:15:08,792 --> 01:15:11,375 Tak, naprawdę tak było. 1092 01:15:15,333 --> 01:15:16,917 Po pijaku też nie strzelaj. 1093 01:15:20,708 --> 01:15:21,917 Chcesz kogoś zajebać? 1094 01:15:22,000 --> 01:15:23,333 To będzie bardzo miło, 1095 01:15:23,417 --> 01:15:26,333 jeśli zbierzesz się na odwagę i spojrzysz ofierze w oczy. 1096 01:15:39,542 --> 01:15:42,250 Tak czy inaczej, przeznaczenia nie oszukasz. 1097 01:15:42,333 --> 01:15:43,250 Wodzu! 1098 01:15:45,542 --> 01:15:47,417 Skoczę do samochodu po piwko. 1099 01:15:47,500 --> 01:15:50,542 U niektórych szczerość z naiwnością mija się na milimetry. 1100 01:15:50,625 --> 01:15:51,667 Fajny jest, nie? 1101 01:15:52,792 --> 01:15:56,000 Obiecał, że zabierze mnie na wakacje do Turcji. 1102 01:15:57,875 --> 01:15:59,875 W ogóle ten rok razem będzie fajny. 1103 01:16:00,250 --> 01:16:02,042 Ten rok? A co potem? 1104 01:16:03,625 --> 01:16:05,167 A potem to może być różnie. 1105 01:16:05,875 --> 01:16:08,833 To, co robią, to chyba jest niebezpieczne, nie? 1106 01:16:11,333 --> 01:16:12,333 A co robią? 1107 01:16:15,625 --> 01:16:16,875 A to ile kosztowało? 1108 01:16:20,792 --> 01:16:23,042 To też na pewno nie było tanie. 1109 01:16:25,917 --> 01:16:27,875 I to wszystko z pensji taksówkarza? 1110 01:16:28,542 --> 01:16:31,458 Nie no, taksówka to tylko dla taty. 1111 01:16:33,250 --> 01:16:34,292 Dla taty? 1112 01:16:35,917 --> 01:16:36,958 A ten dom 1113 01:16:37,667 --> 01:16:38,833 z wielkim ogrodem? 1114 01:16:40,417 --> 01:16:42,083 To też z pensji taksówkarza? 1115 01:16:44,042 --> 01:16:45,042 Dla taty. 1116 01:16:45,583 --> 01:16:47,250 Dla taty to ja nosiłam koronki. 1117 01:16:48,625 --> 01:16:51,292 [narrator] Inni poświęcają prawdę na ołtarzu miłości. 1118 01:16:53,167 --> 01:16:54,667 [dudnienie muzyki, gwar] 1119 01:16:54,750 --> 01:16:56,167 Ej, też mogę? 1120 01:16:56,625 --> 01:16:57,667 Wypierdalaj. 1121 01:16:59,292 --> 01:17:01,208 - Musisz? - Ssij, kurwa. 1122 01:17:02,333 --> 01:17:03,292 Ale co muszę? 1123 01:17:04,125 --> 01:17:05,500 Zwracać na nas uwagę. 1124 01:17:06,083 --> 01:17:08,542 Jakoś Wodzu kiedyś mniej w gacie robił. 1125 01:17:09,750 --> 01:17:12,333 Słuchaj, kurwa. Jak mam pójść siedzieć, 1126 01:17:12,792 --> 01:17:16,292 to za coś konkretnego, a nie za ADHD zmieszane z wódą, rozumiesz? 1127 01:17:17,167 --> 01:17:18,125 Zapraszam. 1128 01:17:20,167 --> 01:17:21,625 [Walden] Tut-turut-tu-tutu! 1129 01:17:23,292 --> 01:17:24,417 Pan nie wejdzie. 1130 01:17:25,417 --> 01:17:28,292 - Wpuście go, to porządny bandyta. - Ja do pana mówię. 1131 01:17:29,875 --> 01:17:32,375 Nie można w obuwiu sportowym i z własnym alkoholem. 1132 01:17:37,125 --> 01:17:40,167 No ale do bucików to jestem przywiązany, od dziewczyny dostałem. 1133 01:17:46,875 --> 01:17:49,750 Zadzwonimy po chłopaków, kurwa, puścimy to gówno z dymem. 1134 01:17:50,042 --> 01:17:53,125 Będą jechać 400 kilometrów bronić honoru twoich nike’ów? 1135 01:17:53,208 --> 01:17:55,750 Jakoś kiedyś we dwóch byśmy ich rozjebali, 1136 01:17:55,833 --> 01:17:58,292 a tak to nie wiem, jakaś kalkulacja, pokora. 1137 01:17:58,375 --> 01:18:00,542 Gdzie jest adrenalina, kurwa? 1138 01:18:04,667 --> 01:18:05,750 [Walden] No! 1139 01:18:08,625 --> 01:18:11,875 Przepraszam, już się zmywamy, tylko ostatnia prośba: 1140 01:18:12,042 --> 01:18:13,750 zawiąż buta mojemu koledze. 1141 01:18:14,417 --> 01:18:16,417 Wywróci się gdzieś, nieszczęście gotowe. 1142 01:18:17,292 --> 01:18:18,167 Nie pajacuj. 1143 01:18:19,833 --> 01:18:20,792 Słuchaj, 1144 01:18:21,542 --> 01:18:22,542 ukłoń się, 1145 01:18:23,042 --> 01:18:24,042 przeproś, 1146 01:18:24,417 --> 01:18:26,500 zawiąż i zapomnimy o wszystkim. 1147 01:18:26,583 --> 01:18:27,833 Wypierdalać mi stąd. 1148 01:18:43,667 --> 01:18:45,875 Ty, a dlaczego w ogóle Walden? 1149 01:18:46,417 --> 01:18:47,917 Stary mnie tak nazywał. 1150 01:18:51,292 --> 01:18:53,208 No i w międzyczasie mnie napierdalał. 1151 01:18:54,208 --> 01:18:55,583 Ale to dobrze, dobrze. 1152 01:18:57,042 --> 01:18:58,667 Przynajmniej wyszedłem na ludzi. 1153 01:18:58,750 --> 01:19:00,083 [śmieje się] 1154 01:19:06,250 --> 01:19:08,333 Mówił, że jak się wszystko uspokoi 1155 01:19:08,583 --> 01:19:12,250 i wszyscy się od niego odpierdolą, to on se wyjedzie nad takie jezioro, 1156 01:19:12,333 --> 01:19:14,833 co się nazywa Walden, i sobie będzie siedział, 1157 01:19:14,917 --> 01:19:16,417 i będzie sobie patrzył, 1158 01:19:17,250 --> 01:19:19,042 i będzie sobie, kurwa, czuł spokój. 1159 01:19:19,958 --> 01:19:21,333 I co, wyjechał? 1160 01:19:22,750 --> 01:19:23,583 Tak. 1161 01:19:26,250 --> 01:19:27,250 Zachlał się, 1162 01:19:27,542 --> 01:19:31,708 ale mam po nim coś takiego, że czuję spokój, jak patrzę na wodę. 1163 01:19:37,500 --> 01:19:38,667 Chyba wódę. 1164 01:19:40,917 --> 01:19:42,333 I tak sobie obiecałem, 1165 01:19:43,875 --> 01:19:47,417 że wszyscy będą spierdalać na dźwięk mojej ksywy. 1166 01:19:48,250 --> 01:19:50,125 No i jestem Walden. 1167 01:19:52,333 --> 01:19:53,875 Walden, kurwa! 1168 01:19:58,708 --> 01:20:00,333 To co, mam spierdalać? 1169 01:20:01,083 --> 01:20:03,542 [Walden się śmieje] 1170 01:20:11,000 --> 01:20:13,000 [dzwoni telefon] 1171 01:20:15,958 --> 01:20:16,958 Halo. 1172 01:20:18,583 --> 01:20:19,583 Słucham. 1173 01:20:22,333 --> 01:20:23,333 A kto mówi? 1174 01:20:29,458 --> 01:20:30,333 Tak. 1175 01:20:35,958 --> 01:20:36,958 Tak, będę. 1176 01:20:40,500 --> 01:20:41,417 Co tam? 1177 01:20:47,667 --> 01:20:48,625 Idzie nowe. 1178 01:21:01,333 --> 01:21:02,458 Piękny lasek. 1179 01:21:03,375 --> 01:21:06,292 Nie wszystkie są nasze, połowa pójdzie do klienta. 1180 01:21:11,083 --> 01:21:14,458 Pieniądze, które od ciebie dostałam, poszły na rozkręcenie firmy. 1181 01:21:15,125 --> 01:21:17,833 Dopóki mamy pieniądze, to wydawaj je, na co chcesz. 1182 01:21:17,917 --> 01:21:21,083 Nie chcę być od ciebie zależna. Jeszcze zdobędę kilku klientów 1183 01:21:21,167 --> 01:21:23,250 i wtedy możemy zrobić sobie dziecko. 1184 01:21:32,250 --> 01:21:33,250 Dzień dobry. 1185 01:21:39,958 --> 01:21:40,958 Dzień dobry. 1186 01:21:46,500 --> 01:21:48,333 [narrator] Są dwa rodzaje bandziorów. 1187 01:21:48,667 --> 01:21:52,208 O pierwszym powiedziałbyś: „Dokładnie tak go sobie wyobrażałem”. 1188 01:21:52,750 --> 01:21:53,917 Zwykle to zjeby. 1189 01:21:54,583 --> 01:21:58,750 Bandzior wyglądający jak bandzior, prawdziwy, kurwa, mistrz kamuflażu. 1190 01:21:59,500 --> 01:22:03,792 I drugi rodzaj, o którym powiedziałbyś: „Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałem”. 1191 01:22:05,083 --> 01:22:06,083 Lubisz książki? 1192 01:22:06,167 --> 01:22:07,708 Taki właśnie był Daniel. 1193 01:22:08,333 --> 01:22:10,417 Największy po upadku Pruszkowa. 1194 01:22:10,500 --> 01:22:12,000 Co ostatnio czytałeś? 1195 01:22:13,000 --> 01:22:14,833 - Próbuję czytać Złego. - Siadaj. 1196 01:22:24,208 --> 01:22:25,833 Miejsce jest sprawdzone. 1197 01:22:27,833 --> 01:22:30,917 Nikt nas nie widzi, nikt nas nie słyszy. 1198 01:22:38,292 --> 01:22:40,167 Możesz się czuć bezpiecznie. 1199 01:22:40,542 --> 01:22:42,833 [narrator] Zawsze dbam o swoje bezpieczeństwo. 1200 01:22:49,042 --> 01:22:50,958 [syreny policyjne w oddali] 1201 01:22:56,708 --> 01:22:58,333 Zainteresował mnie fakt, 1202 01:22:59,542 --> 01:23:02,583 że im więcej chciałem o tobie wiedzieć, tym mniej wiedziałem. 1203 01:23:06,167 --> 01:23:08,750 Ja też jestem zdania, że interesy lubią ciszę. 1204 01:23:12,208 --> 01:23:14,042 Od tych, co mówią nieproszeni, 1205 01:23:15,000 --> 01:23:17,083 wolę tych, co proszeni nic nie mówią. 1206 01:23:19,958 --> 01:23:21,750 A się głośno zrobiło na mieście. 1207 01:23:24,792 --> 01:23:26,125 Porwania dla okupu. 1208 01:23:27,167 --> 01:23:28,500 Czy jest głupszy sposób, 1209 01:23:28,917 --> 01:23:30,708 żeby zwrócić na siebie uwagę? 1210 01:23:33,500 --> 01:23:34,917 Grupa nowodworska. 1211 01:23:35,792 --> 01:23:37,750 Po pistolet sięgają jak po komórkę. 1212 01:23:39,708 --> 01:23:41,042 Gang pojebów. 1213 01:23:45,292 --> 01:23:48,917 Zabić kogoś, bo powiedział, że twój pies jest pedałem. 1214 01:23:49,000 --> 01:23:51,542 I co z tego, że pies psa 1215 01:23:53,000 --> 01:23:55,167 na pieska – co za problem? 1216 01:24:08,042 --> 01:24:09,417 Myślę, że potrafisz, 1217 01:24:10,083 --> 01:24:11,417 masz sposoby. 1218 01:24:13,458 --> 01:24:15,000 Czy byłbyś zainteresowany 1219 01:24:15,792 --> 01:24:18,833 zleceniem, żeby na mieście zrobiło się trochę... 1220 01:24:36,875 --> 01:24:40,500 [narrator] W ten sposób, bez rozgłosu, stałem się bliskim współpracownikiem 1221 01:24:40,583 --> 01:24:42,625 najpotężniejszego gangstera w Polsce. 1222 01:24:45,667 --> 01:24:47,542 Zarabiałem gigantyczne pieniądze, 1223 01:24:48,333 --> 01:24:51,458 a o tym, kim jestem i dla kogo robię, nie wiedział nikt. 1224 01:25:00,667 --> 01:25:02,917 Rządzenie światem zostawiłem Danielowi, 1225 01:25:03,000 --> 01:25:04,958 a sam miałem pozycję idealną. 1226 01:25:05,125 --> 01:25:07,792 Działałem zawsze po cichu. Bez grand. 1227 01:25:27,833 --> 01:25:30,625 A przy okazji, zupełnie niechcący, 1228 01:25:30,708 --> 01:25:33,958 uwolniłem ten kraj od kilku naprawdę niefajnych skurwysynów. 1229 01:25:34,042 --> 01:25:35,292 Policja. Otwierać! 1230 01:25:35,375 --> 01:25:37,333 [walenie w drzwi] 1231 01:25:38,833 --> 01:25:42,250 Gleba, gleba! Patrz się na ziemię! 1232 01:25:50,583 --> 01:25:52,833 [krzyk kobiety] 1233 01:26:46,667 --> 01:26:48,750 [szczęk pustego bębna] 1234 01:27:18,333 --> 01:27:19,458 Siemasz, Wodzu. 1235 01:27:20,250 --> 01:27:21,250 Co tam? 1236 01:27:22,500 --> 01:27:24,000 Miejsce w pierwszym rzędzie. 1237 01:27:27,000 --> 01:27:28,208 Robota wykonana. 1238 01:27:28,875 --> 01:27:30,000 Bardzo dobrze. 1239 01:27:35,917 --> 01:27:36,958 Jak mieszkanie? 1240 01:27:37,042 --> 01:27:39,500 Kurwa, zajebiście, dupy padają na kolana. 1241 01:27:42,667 --> 01:27:43,708 To kto następny? 1242 01:27:44,292 --> 01:27:45,250 Jeszcze nie wiem. 1243 01:27:48,625 --> 01:27:51,417 Muszę ci powiedzieć, że sympatyczna jest ta robota. 1244 01:27:53,375 --> 01:27:57,458 Tak na przykład se myślę, że w dragach to sobie człowiek kombinuje, 1245 01:27:57,542 --> 01:28:01,500 kalkuluje i boi się, ile lat albo za co może dostać, nie? 1246 01:28:02,458 --> 01:28:05,917 A za robienie łbów w pewnym sensie, kurwa, nic mi nie grozi, nie? 1247 01:28:06,167 --> 01:28:08,167 No bo co to jest za różnica, 1248 01:28:08,958 --> 01:28:12,833 że mi dadzą, kurwa, za jedno albo za sto? 1249 01:28:12,917 --> 01:28:14,708 I tak trafię do pierdla, nie? 1250 01:28:16,583 --> 01:28:18,417 No jakaś logika w tym jest. 1251 01:28:21,333 --> 01:28:23,583 Chcę stworzyć Komando Śmierci. 1252 01:28:24,250 --> 01:28:26,292 Tajna grupa, kurwa, 1253 01:28:26,375 --> 01:28:28,583 wąska specjalizacja, taki mam plan, kurwa. 1254 01:28:35,500 --> 01:28:38,292 Wodzu, kurwa, powinien olać tego Danielka. 1255 01:28:38,375 --> 01:28:41,500 Przecież na mieście mówią, że donosił za Komuny, 1256 01:28:41,583 --> 01:28:44,417 że pracuje dla policji, w pizdę, kurwa, jeszcze do tego. 1257 01:28:45,042 --> 01:28:48,042 Przecież sami możemy rozjebać ich, wszystkie te grupy, kurwa. 1258 01:28:48,542 --> 01:28:50,542 Może oprócz pojebów, to dobre mordy są. 1259 01:28:54,500 --> 01:28:56,833 A właśnie, bo idę zobaczyć, jak przejmują tiry. 1260 01:29:03,333 --> 01:29:04,750 Dobra, to lecę. 1261 01:29:06,125 --> 01:29:07,792 [narrator] Stworzyłem potwora. 1262 01:29:25,583 --> 01:29:29,042 Czy jest pan gotowy na przyjęcie Chrystusa do swojego serca? 1263 01:29:30,542 --> 01:29:31,792 Spierdalaj. 1264 01:29:36,958 --> 01:29:39,417 A może porozmawia pan ze skromnym przedstawicielem 1265 01:29:39,500 --> 01:29:40,958 Centralnego Biura Śledczego? 1266 01:29:46,458 --> 01:29:48,958 Gdybyś coś na mnie miał, to byśmy tutaj nie stali. 1267 01:29:50,667 --> 01:29:51,917 Coś w tym jest. 1268 01:29:52,708 --> 01:29:54,000 No to o chuj ci chodzi? 1269 01:29:54,708 --> 01:29:58,042 Chciałbym spotkać kogoś, z kim mógłbym wymienić się informacjami. 1270 01:29:58,125 --> 01:30:00,042 To sobie załóż konto na Gadu-Gadu. 1271 01:30:01,708 --> 01:30:05,500 Chciałbyś się kiedyś obudzić bez myśli „Jeszcze dziś mnie nie zamknęli”? 1272 01:30:06,333 --> 01:30:10,667 A co, wasz Gall Anonim, wasz naczelny literat się wypstrykał? 1273 01:30:10,750 --> 01:30:12,458 Myśli tylko o pisaniu książek. 1274 01:30:13,875 --> 01:30:16,417 Przecież ten debil nie potrafi listy zakupów spisać. 1275 01:30:17,875 --> 01:30:19,458 Daj mi tych najgłośniejszych. 1276 01:30:20,500 --> 01:30:21,833 A co dostanę w zamian? 1277 01:30:23,125 --> 01:30:25,625 Będziemy cię ścigać, ale bez jakiegoś 1278 01:30:26,833 --> 01:30:28,542 specjalnego zaangażowania. 1279 01:30:29,833 --> 01:30:31,958 Bo teraz jesteście w chuj zaangażowani. 1280 01:30:32,542 --> 01:30:33,917 Daj mi tych pojebów. 1281 01:30:36,375 --> 01:30:39,125 Z nimi poradzi sobie niewidzialna ręka rynku. 1282 01:30:41,708 --> 01:30:42,750 Słuchaj, 1283 01:30:43,125 --> 01:30:45,125 może mógłbym dać ci parę informacji 1284 01:30:45,208 --> 01:30:47,833 na temat ludzi, którzy robią chlew na całe miasto, 1285 01:30:49,417 --> 01:30:51,417 ale na przeszkodzie stoi moja higiena. 1286 01:30:51,833 --> 01:30:52,833 Higiena? 1287 01:30:53,125 --> 01:30:55,000 No, higiena. 1288 01:30:56,125 --> 01:30:57,250 Myjesz czasem zęby? 1289 01:30:58,833 --> 01:31:01,542 Ja mam taki zwyczaj, że robię to dwa razy dziennie. 1290 01:31:02,333 --> 01:31:04,500 Nie wiem, co bym zrobił, gdybym pewnego razu, 1291 01:31:04,583 --> 01:31:06,333 szczotkując sobie siekacze, 1292 01:31:06,417 --> 01:31:09,125 zobaczył w lustrze ryj kurwy, która sprzedała innych. 1293 01:31:10,083 --> 01:31:11,083 Nie wiem. 1294 01:31:12,417 --> 01:31:14,208 Może twój literat to potrafi. 1295 01:31:14,292 --> 01:31:17,000 Może mu ten kurwi ryj nie przeszkadza, ale to nie ja. 1296 01:31:21,250 --> 01:31:22,458 Nie zbieram wizytówek. 1297 01:31:23,750 --> 01:31:26,667 Szanuję twoją robotę, ganiamy się dalej. 1298 01:32:16,042 --> 01:32:17,375 Chciałabyś pogadać? 1299 01:32:19,875 --> 01:32:20,958 Gdzie byłeś? 1300 01:32:22,708 --> 01:32:23,750 W pracy. 1301 01:32:25,708 --> 01:32:26,708 Pogadamy? 1302 01:32:30,833 --> 01:32:32,208 Kolacja o siódmej. 1303 01:32:33,208 --> 01:32:34,250 Bądź głodny. 1304 01:32:34,333 --> 01:32:37,542 [narrator] Prawdą jest to, co jesteśmy gotowi uznać za prawdę. 1305 01:32:38,917 --> 01:32:39,917 Będę. 1306 01:32:55,958 --> 01:32:58,042 Dwie sprawy. Po pierwsze, 1307 01:32:58,958 --> 01:33:02,208 gang pojebów, niepoczytalni debile, do odstrzału. 1308 01:33:02,583 --> 01:33:03,917 Sprawa druga. 1309 01:33:04,958 --> 01:33:07,000 Za pewien czas wypłynie przesyłka. 1310 01:33:07,250 --> 01:33:09,292 Będzie tego równo 500 kilogramów. 1311 01:33:09,708 --> 01:33:11,083 Jeśli się sprawdzisz, 1312 01:33:12,667 --> 01:33:14,708 weźmiesz udział w podziale tortu. 1313 01:33:17,500 --> 01:33:20,375 A potem wieczny odpoczynek racz mi dać Panie. 1314 01:33:21,417 --> 01:33:22,708 A co z tym wszystkim? 1315 01:33:26,375 --> 01:33:28,458 [TV] A teraz informacja z ostatniej chwili. 1316 01:33:28,625 --> 01:33:31,417 Wstrząsające ustalenia naszej redakcji kryminalnej. 1317 01:33:31,500 --> 01:33:34,208 Według pierwszych, niepotwierdzonych informacji 1318 01:33:34,292 --> 01:33:38,458 w miejscowości Olszanka policja znalazła dwie skradzione ciężarówki 1319 01:33:38,542 --> 01:33:39,750 ze sprzętem RTV. 1320 01:33:39,833 --> 01:33:43,375 Podczas zabezpieczania terenu niezidentyfikowana grupa bandytów 1321 01:33:43,458 --> 01:33:45,500 próbowała odbić kradziony sprzęt. 1322 01:33:45,583 --> 01:33:49,208 Wywiązała się strzelanina, na miejscu zginęło dwóch policjantów. 1323 01:33:49,292 --> 01:33:53,208 Podczas ucieczki, przestępcy wzięli jako zakładnika sześcioletnie dziecko. 1324 01:33:53,292 --> 01:33:57,375 Zwłoki chłopca znaleziono dwie godziny później na warszawskim Żeraniu. 1325 01:33:57,458 --> 01:33:59,292 A teraz czas na wiadomości sportowe, 1326 01:33:59,375 --> 01:34:01,792 które poprowadzi Karol Łukawski. Dzień dobry. 1327 01:34:01,875 --> 01:34:03,000 Gang pojebów. 1328 01:34:03,917 --> 01:34:07,583 [TV] Na igielitowej skoczni pojawia się obiecujący Kamil Stoch. 1329 01:34:07,667 --> 01:34:08,792 No i co? 1330 01:34:09,000 --> 01:34:10,583 [TV] Dobre wyjście z progu. 1331 01:34:13,042 --> 01:34:15,000 Niestety, tylko 61 metrów. 1332 01:34:15,083 --> 01:34:17,167 No i się młody zesrał na starcie. 1333 01:34:17,250 --> 01:34:20,042 Daj mu spokój. Zobacz, jak mu dobrze z oczu patrzy. 1334 01:34:20,125 --> 01:34:21,625 Będzie dobrym skoczkiem. 1335 01:34:21,708 --> 01:34:23,833 [TV] A na belce mamy skoczka z Niemiec. 1336 01:34:23,917 --> 01:34:26,083 [walenie do drzwi] 1337 01:34:27,000 --> 01:34:29,208 Sorry, Prezes, nie mieliśmy gdzie go zabrać. 1338 01:34:29,292 --> 01:34:31,042 - [Walden krzyczy] - Do kuchni. 1339 01:34:33,083 --> 01:34:35,792 - Kto to jest? - Lekarz, brat Nowego, bezpieczny. 1340 01:34:40,500 --> 01:34:43,042 [jęki Waldena] 1341 01:34:44,250 --> 01:34:45,375 Wypierdalać. 1342 01:34:48,792 --> 01:34:50,167 Ty rób swoje. 1343 01:34:57,333 --> 01:34:59,583 Kurwa, co tu tyle keczupu, co? 1344 01:35:20,875 --> 01:35:22,167 Co się tam wydarzyło? 1345 01:35:23,333 --> 01:35:25,583 Wodzu, ja się tam tylko przyglądałem. 1346 01:35:27,250 --> 01:35:28,792 Jebany pies, kurwa, 1347 01:35:29,625 --> 01:35:31,208 obstawiał tyły. 1348 01:35:32,958 --> 01:35:34,083 A co z dzieckiem? 1349 01:35:40,917 --> 01:35:42,042 Ja nic nie wiem. 1350 01:36:00,542 --> 01:36:01,625 Nie chcę go tutaj. 1351 01:36:06,500 --> 01:36:08,750 - Kto ci to zrobił? - Nie chcę go tu widzieć. 1352 01:36:08,833 --> 01:36:09,917 Stul mordę. 1353 01:36:10,917 --> 01:36:13,917 Zostawisz go, jak wydobrzeje, a teraz masz się nim opiekować. 1354 01:36:19,250 --> 01:36:20,250 Wodzu. 1355 01:36:23,542 --> 01:36:24,542 Przepraszam. 1356 01:36:27,417 --> 01:36:30,167 To by było na tyle, jeśli chodzi o pozostanie w cieniu 1357 01:36:30,250 --> 01:36:32,083 i kierowanie z tylnego siedzenia. 1358 01:36:33,542 --> 01:36:35,208 Smród i brud mają to do siebie, 1359 01:36:35,292 --> 01:36:38,417 że dostaną się do ciebie nawet przez zamknięte drzwi i okna. 1360 01:36:39,458 --> 01:36:42,125 [delikatna, optymistyczna muzyka] 1361 01:36:50,792 --> 01:36:54,375 [narrator] Zawsze, jak otwieram tę jebaną książkę, przychodzą psy. 1362 01:37:14,000 --> 01:37:16,292 Po zabiciu policjantów psy wjechały na chatę 1363 01:37:16,375 --> 01:37:18,083 każdemu bandycie w mieście. 1364 01:37:18,583 --> 01:37:20,292 Szukali dosłownie wszystkiego. 1365 01:37:20,625 --> 01:37:22,792 Na szczęście u mnie nie znaleźli nic. 1366 01:37:31,542 --> 01:37:32,667 Prawie nic. 1367 01:37:35,667 --> 01:37:37,875 Nie za stanie na czele grupy przestępczej, 1368 01:37:38,500 --> 01:37:40,583 nie za posłanie paru zjebów do piachu, 1369 01:37:41,167 --> 01:37:44,000 nie za bicie kiboli czy rozpierdolenie dyskoteki. 1370 01:37:45,417 --> 01:37:46,917 Wiesz, dlaczego mnie zamknęli? 1371 01:37:49,583 --> 01:37:52,292 Przez pieprzoną figurkę jakiegoś egipskiego boga 1372 01:37:52,375 --> 01:37:54,208 zostawioną przez parę staruszków. 1373 01:37:54,500 --> 01:37:58,292 Okazało się, że rzeźbę skradziono kilka lat wcześniej w Kairze. 1374 01:37:59,083 --> 01:38:00,667 Jebani złodzieje. 1375 01:38:20,333 --> 01:38:22,792 Gdy wchodzisz do celi, należy dać sobie czas 1376 01:38:22,875 --> 01:38:24,375 na rozeznanie w sytuacji. 1377 01:38:25,042 --> 01:38:28,083 Na poznanie sieci wzajemnych zależności, wpływów 1378 01:38:28,167 --> 01:38:32,750 i hierarchii w społeczności, która trwa w tym samym miejscu od dawna. 1379 01:38:34,208 --> 01:38:37,250 Wszystko na spokoju i z pokorą. 1380 01:38:41,708 --> 01:38:42,917 Druga opcja. 1381 01:38:43,167 --> 01:38:45,750 Najszybciej, jak to możliwe, zagryźć samca alfa, 1382 01:38:46,167 --> 01:38:48,625 a cała wataha pójdzie za tobą. 1383 01:38:57,000 --> 01:38:58,375 Byłeś zajebisty. 1384 01:38:58,792 --> 01:39:01,208 Współpraca z tobą to była czysta przyjemność. 1385 01:39:02,125 --> 01:39:05,375 Co by o tobie nie mówili na mieście, dla mnie jesteś jak brat. 1386 01:39:20,625 --> 01:39:24,042 Po pierwsze: Daniel czeka, aż wyjdziesz. Wszystko nadal aktualne. 1387 01:39:24,125 --> 01:39:28,208 Dwa: jeśli Walden się nie uspokoi, Daniel go odpierdoli. 1388 01:39:38,917 --> 01:39:40,208 [Walden] Siemasz, Wodzu. 1389 01:39:40,917 --> 01:39:42,458 [odgłos wciąganych prochów] 1390 01:39:52,542 --> 01:39:55,208 To strasznie smutne widzieć Wodza w takim miejscu. 1391 01:39:58,875 --> 01:40:00,333 Niczego Wodzowi nie potrzeba? 1392 01:40:00,417 --> 01:40:03,167 Bo ja wszystko mogę ogarnąć, jakieś papieroski, herbatę. 1393 01:40:04,125 --> 01:40:05,500 Bo ja mam wszystko. 1394 01:40:05,750 --> 01:40:06,750 Walden. 1395 01:40:07,167 --> 01:40:11,417 Kurwa, Wodzu, wszyscy się mnie boją. Wszyscy się mnie boją! 1396 01:40:12,625 --> 01:40:15,042 Dupy mi same do łóżka wskakują. Rozumie Wódz? 1397 01:40:15,125 --> 01:40:17,125 Pamięta Wódz, jak się kurwy broniły? 1398 01:40:17,375 --> 01:40:20,458 Teraz ja jestem Pan Życie i Pan Śmierć. Rozumie Wódz? 1399 01:40:20,542 --> 01:40:23,667 Będę królem, kurwa, życia, dopóki mnie nie dopadną, co? 1400 01:40:24,833 --> 01:40:26,083 A to już niedługo, co? 1401 01:40:41,542 --> 01:40:42,667 Ochłoń, kurwa. 1402 01:40:43,708 --> 01:40:46,667 Odstaw to gówno na chwilę i odpierdol się od Daniela. 1403 01:40:47,333 --> 01:40:48,333 Słyszysz? 1404 01:40:51,375 --> 01:40:52,417 Słyszysz? 1405 01:40:55,708 --> 01:40:56,917 Jedź sobie na urlop. 1406 01:40:57,583 --> 01:41:01,375 Do Tajlandii na kurwy, nad jeziorko Walden, gdzie chcesz. 1407 01:41:03,000 --> 01:41:06,750 Odpocznij, a jak ja wyjdę, to się wszystkim zajmę. 1408 01:41:07,833 --> 01:41:08,917 Zrozumiałeś? 1409 01:41:09,042 --> 01:41:12,375 Słyszałem, że podobno jakiś towar płynie do Danielka. 1410 01:41:12,458 --> 01:41:14,708 No to ja ten towar podpierdolę, nie? 1411 01:41:15,167 --> 01:41:17,375 Ale nie dla siebie, nie będę tym handlował. 1412 01:41:17,458 --> 01:41:21,250 Oddam na Monar kurwa, niech pomyślą, że jestem zajebiście dobrym człowiekiem. 1413 01:41:22,208 --> 01:41:24,167 Kurwa, nic nie rób, słyszysz? 1414 01:41:24,250 --> 01:41:25,625 Nic, kurwa. 1415 01:41:25,708 --> 01:41:27,750 Ale to nie ma najmniejszego znaczenia. 1416 01:41:27,833 --> 01:41:31,333 Bo najgorsze już się dokonało, kurwa. Rozumie Wódz? 1417 01:41:31,417 --> 01:41:35,042 Kara i tak przyjdzie. Wszystkich nas dojadą, kurwa. 1418 01:41:36,250 --> 01:41:37,292 Kto? 1419 01:41:38,917 --> 01:41:39,958 No kto, kurwa? 1420 01:41:44,792 --> 01:41:45,750 Lecę. 1421 01:41:46,292 --> 01:41:47,542 Posłuchaj, kurwa. 1422 01:41:47,625 --> 01:41:49,958 Ochłoń, rozumiesz? Odpuść! 1423 01:41:50,667 --> 01:41:51,583 Słyszysz? 1424 01:41:52,375 --> 01:41:54,667 Masz odpuścić, rozumiesz? 1425 01:41:54,750 --> 01:41:57,417 W przyszłym tygodniu wpadnę, dobra? 1426 01:41:57,583 --> 01:42:00,750 - Nic nie rób. Słyszysz, kurwa? - Trzymaj się, Wodzu. 1427 01:42:00,833 --> 01:42:04,083 Masz odpuścić. Walden, kurwa, słyszysz? 1428 01:42:05,792 --> 01:42:06,833 Już. 1429 01:42:07,833 --> 01:42:10,292 [ponura powolna muzyka] 1430 01:42:12,042 --> 01:42:13,042 Słyszysz? 1431 01:42:32,167 --> 01:42:34,542 [szybko nerwowo oddycha] 1432 01:42:40,000 --> 01:42:41,792 [Walden płacze] 1433 01:43:13,125 --> 01:43:14,542 Dobra, wypuść mnie. 1434 01:43:39,458 --> 01:43:42,333 [narrator] Jeśli nie zrobię nic, to za parę tygodni 1435 01:43:42,417 --> 01:43:45,083 Walden, Daniel, Kwaśniak, pojeby – 1436 01:43:45,667 --> 01:43:47,375 oni wszyscy będą martwi. 1437 01:43:48,167 --> 01:43:49,792 Wytłuką się wzajemnie. 1438 01:43:50,875 --> 01:43:53,417 A ja zostanę królem tego zjebanego kraju. 1439 01:43:57,583 --> 01:43:59,917 Wystarczy tylko leżeć i czekać. 1440 01:44:02,625 --> 01:44:04,042 Wyłącz to, kurwa. 1441 01:44:05,250 --> 01:44:06,667 Jest tylko jedno „ale”. 1442 01:44:09,375 --> 01:44:11,083 W dupę jebany Walden. 1443 01:44:13,708 --> 01:44:15,167 Nie mogę go zostawić. 1444 01:44:20,042 --> 01:44:21,708 Nikt nie jest samotną wyspą. 1445 01:44:28,000 --> 01:44:31,292 Są tacy, którzy potrzebują pieniędzy na pomoc swoim bliskim. 1446 01:44:35,875 --> 01:44:38,542 Każdy kogoś ma, kogoś, na kim mu zależy. 1447 01:44:44,417 --> 01:44:47,917 A jeśli pieniędzy im nie brakuje, trzeba dotrzeć do nich inaczej. 1448 01:44:54,542 --> 01:44:56,458 Czy rzeźba należała do państwa? 1449 01:44:57,042 --> 01:44:59,167 Czasami człowiek naprawdę jest niewinny. 1450 01:45:02,792 --> 01:45:03,750 Tak. 1451 01:45:04,667 --> 01:45:06,792 Czy przekazaliście państwo oskarżonemu, 1452 01:45:06,875 --> 01:45:09,542 że rzeźba, którą mu zostawiliście, jest kradziona? 1453 01:45:14,167 --> 01:45:15,125 Nie. 1454 01:45:15,625 --> 01:45:18,792 [narrator] Najtrudniej dotrzeć do kogoś, komu wydaje się, 1455 01:45:18,917 --> 01:45:20,500 że nie ma nic do stracenia. 1456 01:45:22,250 --> 01:45:24,500 Każdy może zrobić dobry uczynek, 1457 01:45:25,208 --> 01:45:27,500 wystarczy tylko właściwa motywacja. 1458 01:45:41,125 --> 01:45:42,125 Co to? 1459 01:45:43,000 --> 01:45:44,000 Przyszłość. 1460 01:45:50,792 --> 01:45:52,875 A ty nie masz pieniędzy na lepsze ubranie? 1461 01:46:18,625 --> 01:46:21,667 [Daniel histerycznie mamrocze pod nosem] 1462 01:46:32,417 --> 01:46:33,625 Gdzie jest Walden? 1463 01:46:46,542 --> 01:46:49,000 Wypierdalaj ty mała kurwo, bo cię zajebię. 1464 01:47:03,500 --> 01:47:05,875 Proponuję ci udział w zyskach za towar. 1465 01:47:08,167 --> 01:47:09,417 Dziesięć procent. 1466 01:47:11,708 --> 01:47:12,917 W zamian za? 1467 01:47:14,333 --> 01:47:15,875 Zostaniesz moją prawą ręką. 1468 01:47:17,875 --> 01:47:19,542 Ochronę mi zorganizujesz. 1469 01:47:24,625 --> 01:47:27,000 A tego Waldena szuka całe miasto. 1470 01:47:27,750 --> 01:47:29,083 Wszyscy chcą go odjebać. 1471 01:47:29,833 --> 01:47:33,042 Więc albo ty to zrobisz, albo my to zrobimy po swojemu. 1472 01:47:34,042 --> 01:47:35,917 - Kto to jest? - Jeden z jego ekipy. 1473 01:48:17,667 --> 01:48:18,875 Coś ty zrobił? 1474 01:48:20,750 --> 01:48:22,500 Miał powiedzieć, gdzie jest Walden. 1475 01:48:23,958 --> 01:48:25,250 Waldena zostaw mnie. 1476 01:49:08,500 --> 01:49:09,875 I co teraz zrobisz? 1477 01:49:14,250 --> 01:49:15,625 Może byś coś zjadł? 1478 01:49:18,083 --> 01:49:19,833 Zrobię to, co należy zrobić. 1479 01:49:37,875 --> 01:49:40,208 [narrator] To zlecenie musiało być pod nadzorem. 1480 01:49:44,292 --> 01:49:47,042 Łatwo znaleźć człowieka, jeśli ma dom i rodzinę. 1481 01:49:48,125 --> 01:49:50,542 Ale jeśli szukasz kogoś, kto nie ma adresu, 1482 01:49:50,750 --> 01:49:55,125 zmienia samochody, kobiety, lokale – masz problem. 1483 01:49:56,458 --> 01:49:58,458 Waldena szukało całe miasto. 1484 01:49:59,292 --> 01:50:02,917 To, że go dorwiemy, było tylko kwestią czasu. 1485 01:50:03,000 --> 01:50:04,875 [oddycha ciężko] 1486 01:50:08,542 --> 01:50:10,833 [TV] Prokuratura weszła w posiadanie informacji 1487 01:50:10,917 --> 01:50:13,750 dotyczących strzelaniny w podwarszawskiej Olszance 1488 01:50:13,833 --> 01:50:15,625 Policja odnalazła broń automatyczną, 1489 01:50:15,708 --> 01:50:18,167 z której podczas próby odbicia skradzionych tirów 1490 01:50:18,250 --> 01:50:20,792 zabito jednego z policjantów oraz dziecko, 1491 01:50:20,875 --> 01:50:24,375 które zostało wzięte przez przestępców na zakładnika podczas ucieczki. 1492 01:50:26,333 --> 01:50:28,375 [krzyki za oknem] 1493 01:50:30,000 --> 01:50:32,958 [jednostajna muzyka elektroniczna w tle] 1494 01:50:42,333 --> 01:50:43,917 [dźwięk trąbki z telewizora] 1495 01:51:02,417 --> 01:51:04,417 [piskliwe dźwięki] 1496 01:51:12,083 --> 01:51:14,000 [narastające dźwięki, tętent] 1497 01:51:24,250 --> 01:51:26,167 [pukanie do drzwi] 1498 01:52:21,500 --> 01:52:23,083 [bohater krzyczy] 1499 01:52:25,833 --> 01:52:27,042 Gdzie jest Walden? 1500 01:52:28,208 --> 01:52:29,083 Nie wiem. 1501 01:52:32,583 --> 01:52:33,458 Gdzie? 1502 01:52:34,708 --> 01:52:35,792 Nie wiem, kurwa. 1503 01:52:37,833 --> 01:52:39,667 Posłuchaj, przychlaście pierdolony, 1504 01:52:40,375 --> 01:52:41,750 i tak już nie żyjesz. 1505 01:52:42,167 --> 01:52:46,792 Pytanie, czy zginiesz za dziesięć sekund, czy się tu będziesz wił do rana. 1506 01:52:50,125 --> 01:52:51,583 [kaszle] 1507 01:52:59,417 --> 01:53:00,792 Na zakładzie u Arcziego. 1508 01:53:03,167 --> 01:53:04,167 Dziękuję. 1509 01:53:09,625 --> 01:53:10,625 Dziękuję. 1510 01:53:10,708 --> 01:53:12,000 [odciągany kurek] 1511 01:53:13,667 --> 01:53:15,083 [huk] 1512 01:53:17,958 --> 01:53:19,708 [narrator] Znów czyściłem miasto. 1513 01:53:23,958 --> 01:53:25,750 [huk ciała uderzającego o auto] 1514 01:53:30,208 --> 01:53:32,375 Gang pojebów zatruwał je najbardziej. 1515 01:53:46,500 --> 01:53:48,042 [śmiechy] 1516 01:53:53,833 --> 01:53:54,792 Wodzu! 1517 01:53:58,708 --> 01:53:59,917 [wystrzał] 1518 01:54:02,083 --> 01:54:03,167 Dobrze się bawisz? 1519 01:54:05,958 --> 01:54:07,917 Wodzu, przecież to był mój kolega. 1520 01:54:08,333 --> 01:54:11,542 Znałem go z miesiąc, miał na Komunię mojego dziecka przyjść. 1521 01:54:11,625 --> 01:54:14,000 Mieliśmy na ryby razem jechać, ja pierdolę. 1522 01:54:24,333 --> 01:54:25,375 Popłynąłeś. 1523 01:54:28,250 --> 01:54:29,333 Zawsze pod prąd. 1524 01:54:35,208 --> 01:54:36,292 Wodzu kiedy wyszedł? 1525 01:54:37,667 --> 01:54:39,667 No widzisz, wcześniej, niż planowałem. 1526 01:54:44,333 --> 01:54:45,792 Jak wszystkich zamknęli, 1527 01:54:45,875 --> 01:54:49,333 jak kiedyś zamknęli wszystkich przez Masę, tylko Wodzu został. 1528 01:54:50,708 --> 01:54:55,042 A teraz zamknęli Wodza przez tę jebaną rzeźbę 1529 01:54:55,125 --> 01:54:57,833 i tak sobie pomyślałem, kumasz, Wodzu, 1530 01:54:57,917 --> 01:54:59,708 najpierw masa, potem rzeźba. 1531 01:55:01,667 --> 01:55:03,542 Odjebmy tego Daniela. 1532 01:55:04,500 --> 01:55:06,167 Kurwa, kto nam się postawi? 1533 01:55:06,917 --> 01:55:08,542 Kto nam się kurwa postawi? 1534 01:55:08,625 --> 01:55:12,167 Będzie w tym pierdolonym kraju ktoś większy od nas, co? 1535 01:55:13,000 --> 01:55:15,833 Będziemy królami, kurwa! 1536 01:55:15,917 --> 01:55:19,500 Pojedziemy gdzieś nad morze razem znowu, co? 1537 01:55:21,583 --> 01:55:24,208 Po chuj ty się, kurwa, skumałeś z tym cwelem? 1538 01:55:28,792 --> 01:55:30,583 Po chuj to ty przestałeś słuchać. 1539 01:55:31,667 --> 01:55:34,542 Powiedziałem „nie rusz”, prosiłem „zostaw”? 1540 01:55:40,000 --> 01:55:41,417 Bo jestem sobą, kurwa. 1541 01:55:41,875 --> 01:55:44,333 I albo się mnie kocha, albo trzeba mnie... 1542 01:55:48,292 --> 01:55:49,583 Mnie i tak już nie ma. 1543 01:55:52,542 --> 01:55:55,833 Więc wolę chyba, żeby mnie Wódz odjebał, a nie oni. 1544 01:56:11,000 --> 01:56:12,833 [dzwoni telefon] 1545 01:56:19,125 --> 01:56:20,042 Halo? 1546 01:56:25,833 --> 01:56:26,875 Dobrze, 1547 01:56:28,000 --> 01:56:29,250 widzimy się u ciebie. 1548 01:56:44,250 --> 01:56:45,542 Byłeś zajebisty. 1549 01:56:46,958 --> 01:56:49,167 Współpraca z tobą to była czysta przyjemność. 1550 01:56:50,292 --> 01:56:53,500 Co by nie mówili o tobie na mieście, dla mnie będziesz jak brat. 1551 01:57:04,708 --> 01:57:07,125 Zastanów się, do kogo mierzysz, kurwo. 1552 01:57:55,042 --> 01:57:57,083 Rozumiem, że cała ta sprawa 1553 01:57:57,542 --> 01:58:00,000 miała dla ciebie spory ciężar emocjonalny. 1554 01:58:00,667 --> 01:58:01,708 Dla mnie też. 1555 01:58:03,500 --> 01:58:07,250 Ale ja poczułem ulgę, bo gnojek, który chciał mnie zabić, nie żyje. 1556 01:58:10,083 --> 01:58:12,833 Mi na uczucie ulgi przyjdzie jeszcze trochę poczekać. 1557 01:58:16,000 --> 01:58:17,167 Do wieczora. 1558 01:58:18,750 --> 01:58:22,208 Kiedy staniesz się właścicielem towaru o wartości dziesięciu milionów. 1559 01:58:24,500 --> 01:58:25,500 I tyle? 1560 01:58:26,458 --> 01:58:28,667 Trochę hajsu i mam mieć czyste sumienie, tak? 1561 01:58:32,500 --> 01:58:33,583 Sumienie? 1562 01:58:34,542 --> 01:58:35,417 Wiesz, 1563 01:58:35,792 --> 01:58:37,833 o uczuciach to ja wolę rozmawiać z żoną. 1564 01:58:39,625 --> 01:58:40,708 Po seksie. 1565 01:58:43,375 --> 01:58:45,708 Nie ma czegoś takiego jak sumienie, przyjaźń, 1566 01:58:46,167 --> 01:58:47,500 jak idzie o kasę. 1567 01:58:49,917 --> 01:58:51,792 I dlatego współpracujesz z psami. 1568 01:58:56,958 --> 01:58:59,708 Współpracuję z każdym, byle by osiągnąć zysk. 1569 01:59:04,875 --> 01:59:06,875 A jak myślisz, jaka jest moja motywacja? 1570 01:59:06,958 --> 01:59:08,042 Kasa. 1571 01:59:09,125 --> 01:59:11,500 Ode mnie zależy, czy zarobisz dziesięć baniek. 1572 01:59:11,583 --> 01:59:14,000 Jak je zarobisz, będziesz chciał zarobić następne. 1573 01:59:14,792 --> 01:59:16,625 Dlatego chcę, żebyś dla mnie pracował. 1574 01:59:17,417 --> 01:59:18,917 I wykonywał moje polecenia. 1575 01:59:22,708 --> 01:59:23,875 Czy to jest jasne? 1576 01:59:39,708 --> 01:59:42,708 [narrator] Jeśli nie masz ludzi, którzy pójdą za tobą w ogień, 1577 01:59:43,375 --> 01:59:45,875 to prędzej czy później będziesz nikim. 1578 02:00:06,167 --> 02:00:08,000 To, to, to, to! 1579 02:00:10,292 --> 02:00:14,833 Im bardziej patrzysz na pieniądze, tym mniej widzisz, co dzieje się dookoła. 1580 02:00:14,917 --> 02:00:17,250 Coś tu kurwa nie gra. Zawijamy się. 1581 02:00:17,333 --> 02:00:19,208 Ale co ty? 1582 02:00:19,583 --> 02:00:21,292 Dajesz, kurwa, spierdalamy. 1583 02:00:24,875 --> 02:00:27,250 Policja, ręce, na ziemię! 1584 02:00:34,417 --> 02:00:36,125 [Daniel] Co jest, kurwa? 1585 02:00:39,083 --> 02:00:40,292 Co się dzieje? 1586 02:00:43,625 --> 02:00:45,333 Lubisz czytać książki? 1587 02:00:45,708 --> 02:00:47,917 - Co? - Co ostatnio czytałeś? 1588 02:00:49,417 --> 02:00:51,375 Gdzie są teraz twoje pieniądze, co? 1589 02:00:51,708 --> 02:00:53,625 Za co sobie kupisz lojalność? 1590 02:00:54,625 --> 02:00:56,417 Co ty, kurwa, pierdolisz? 1591 02:00:59,458 --> 02:01:01,625 O takich rzeczach wolę rozmawiać z żoną. 1592 02:01:02,500 --> 02:01:03,500 Ty, 1593 02:01:03,958 --> 02:01:05,125 tak się nie robi. 1594 02:01:05,833 --> 02:01:07,167 Znasz zasady. 1595 02:01:08,917 --> 02:01:10,583 Jakie, kurwa, zasady? 1596 02:01:12,042 --> 02:01:14,042 Kazałeś odjebać mojego człowieka? 1597 02:01:14,667 --> 02:01:17,250 Dlaczego mam wierzyć, że nie każesz odpierdolić mnie? 1598 02:01:17,333 --> 02:01:18,958 Nie czas teraz na takie gadki. 1599 02:01:20,375 --> 02:01:22,125 Lojalność, kurwo. 1600 02:01:22,792 --> 02:01:24,542 Charakterność, kurwo. 1601 02:01:26,917 --> 02:01:28,708 Przyjaciele, kurwo. 1602 02:01:30,250 --> 02:01:31,583 Zajebią mnie. 1603 02:01:32,417 --> 02:01:33,583 Na ten towar 1604 02:01:33,667 --> 02:01:36,000 zrzuciło się całe miasto i Ruscy. 1605 02:01:43,042 --> 02:01:45,917 [żywa muzyka elektroniczna] 1606 02:02:07,000 --> 02:02:08,583 [narrator] Musisz zyskać czas? 1607 02:02:08,667 --> 02:02:10,958 - Ile? - Nawet do 48 godzin. 1608 02:02:11,542 --> 02:02:14,042 Zapewnij go sobie tyle, ile potrzebujesz. 1609 02:02:14,792 --> 02:02:15,708 Po drugie... 1610 02:02:15,792 --> 02:02:16,625 Cztery. 1611 02:02:16,708 --> 02:02:17,833 ...bądź o krok przed wszystkimi. 1612 02:02:18,917 --> 02:02:20,292 No i co ja tam będę robić? 1613 02:02:21,042 --> 02:02:24,125 Zapomnij o pieniądzach, i się zastanów, czy chcesz z nim być. 1614 02:02:31,500 --> 02:02:33,292 Po co ci to, zostaw. 1615 02:02:34,083 --> 02:02:35,375 Kupisz sobie na miejscu. 1616 02:02:35,458 --> 02:02:38,208 Po trzecie, zapomnij o dobrach materialnych. 1617 02:02:38,958 --> 02:02:40,458 Gdzie wtedy będzie samochód? 1618 02:02:40,792 --> 02:02:41,875 Gdzieś tutaj. 1619 02:02:42,917 --> 02:02:43,917 A wy? 1620 02:02:47,417 --> 02:02:48,625 [narrator] Po czwarte, 1621 02:02:49,792 --> 02:02:52,750 realizuj akcję tylko z ludźmi, którzy w ciebie wierzą. 1622 02:02:54,333 --> 02:02:56,333 a nie z tymi, których kupiłeś. 1623 02:02:58,583 --> 02:02:59,708 I wreszcie, 1624 02:03:00,250 --> 02:03:03,042 odegraj swoją rolę najlepiej, jak potrafisz. 1625 02:03:05,208 --> 02:03:07,583 Opowiedz historię, którą ktoś chce usłyszeć, 1626 02:03:08,708 --> 02:03:10,417 a tak naprawdę napisz własną. 1627 02:03:11,042 --> 02:03:14,583 Dobranoc, w dupę jebany słodki książę. 1628 02:03:32,333 --> 02:03:33,583 [Daniel] Halo. 1629 02:03:40,958 --> 02:03:42,958 Wezwać straż! 1630 02:03:51,208 --> 02:03:52,833 Wypierdalaj! 1631 02:04:19,792 --> 02:04:21,417 Nie zostawiaj kumpli. 1632 02:04:22,208 --> 02:04:24,500 Każdemu zostaw to, na co zasłużył. 1633 02:04:28,208 --> 02:04:29,542 Reszta ułoży się sama. 1634 02:04:32,333 --> 02:04:35,875 Bądź co bądź, odebrałem swoje dziesięć procent w najlepszym stylu. 1635 02:04:46,250 --> 02:04:48,542 No to na Bornholm, samolot już czeka. 1636 02:04:52,875 --> 02:04:53,958 Bonusik. 1637 02:05:52,917 --> 02:05:53,958 Co jest, kurwa? 1638 02:05:55,000 --> 02:05:56,000 Co jest? 1639 02:05:56,292 --> 02:05:58,000 No co, chciałeś morze, masz morze. 1640 02:05:58,500 --> 02:05:59,875 Jakie, kurwa, morze? 1641 02:06:00,792 --> 02:06:01,917 Gdzie my jesteśmy? 1642 02:06:03,667 --> 02:06:04,750 Poczekaj. 1643 02:06:19,542 --> 02:06:20,542 Spokojnie, 1644 02:06:21,208 --> 02:06:23,083 zaczynamy wszystko od nowa. 1645 02:06:24,083 --> 02:06:26,208 Gdzie my, kurwa, jesteśmy, co? 1646 02:06:26,292 --> 02:06:28,625 - Dokąd płyniemy? - Gdzie chcesz. 1647 02:06:29,583 --> 02:06:32,375 Nad jeziorko Walden, może być? Na dobry początek. 1648 02:06:33,625 --> 02:06:35,083 Tam to jest Polska? 1649 02:06:35,458 --> 02:06:36,417 No tak. 1650 02:06:37,875 --> 02:06:40,208 Uratowałem twoją przećpaną dupę, rozumiesz? 1651 02:06:50,583 --> 02:06:53,042 Ktoś się w ogóle pytał, czy ja chcę być uratowany? 1652 02:06:53,125 --> 02:06:54,750 Kurwa, zatrzymaj tę łajbę! 1653 02:06:56,375 --> 02:06:58,250 Kurwa! 1654 02:06:59,375 --> 02:07:00,375 Co? 1655 02:07:00,458 --> 02:07:05,167 Tam jest kurwa mój świat, słyszysz? Tam jest moje życie. Kurwa! 1656 02:07:07,500 --> 02:07:09,917 Wszyscy mordowaliśmy. 1657 02:07:10,000 --> 02:07:12,500 Wszyscy tam powinniśmy zdechnąć, rozumiesz, kurwa? 1658 02:07:15,667 --> 02:07:17,667 Chuj, to wpław popłynę. 1659 02:07:32,792 --> 02:07:34,292 Zastanów się, kurwa. 1660 02:07:35,542 --> 02:07:37,792 Tam jest twoja dziewczyna, pomyśl o niej. 1661 02:07:38,458 --> 02:07:41,250 Pomyśl o mnie, o mojej rodzinie. 1662 02:07:42,000 --> 02:07:44,250 Przecież tam cię dojadą, będą cię torturować, 1663 02:07:44,333 --> 02:07:45,833 wszystko z ciebie wyciągną. 1664 02:07:48,667 --> 02:07:50,500 Nigdy nikogo nie sprzedałem. 1665 02:07:52,958 --> 02:07:54,417 Zawsze was chroniłem. 1666 02:07:56,833 --> 02:07:59,542 Nawet tego dzieciaka zabiłem, żeby za nami nie poszli. 1667 02:08:17,208 --> 02:08:19,167 [bohater wymiotuje] 1668 02:08:54,667 --> 02:08:56,167 Mnie już nie można uratować. 1669 02:08:59,500 --> 02:09:01,000 [wystrzał] 1670 02:09:14,667 --> 02:09:16,917 Coś ty, kurwa, zrobił, idioto? 1671 02:09:26,125 --> 02:09:28,417 Co jest? Co się stało? 1672 02:10:46,833 --> 02:10:48,625 [narrator] Walden nie chciał pomocy. 1673 02:10:49,625 --> 02:10:50,667 Zabiłem go, 1674 02:10:51,750 --> 02:10:52,917 ale nie wtedy. 1675 02:10:54,042 --> 02:10:55,583 Tylko dużo wcześniej. 1676 02:10:56,333 --> 02:10:58,542 Wtedy, kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy. 1677 02:11:07,333 --> 02:11:10,833 Chciałem być gangsterem i człowiekiem jednocześnie. 1678 02:11:12,667 --> 02:11:15,000 Ale nie da się ocalić człowieczeństwa 1679 02:11:15,083 --> 02:11:17,542 w świecie, w którym nikt nie chce być człowiekiem. 1680 02:11:20,833 --> 02:11:23,500 Nie musisz żyć według zasad, którymi żyłem ja. 1681 02:11:24,208 --> 02:11:26,000 Możesz stworzyć własne. 1682 02:11:26,250 --> 02:11:27,500 [straż] Koniec widzenia. 1683 02:11:32,125 --> 02:11:33,375 I co wtedy, tato? 1684 02:11:37,125 --> 02:11:39,000 Wtedy bądź im wierny na zawsze. 1685 02:12:17,083 --> 02:12:21,125 [dziennikarka] Trzecia część pańskiej sagi rozpoczyna się od poetyckiego opisu. 1686 02:12:21,625 --> 02:12:23,417 Pół tony płonącej kokainy, 1687 02:12:23,500 --> 02:12:26,083 którą spalił pan, żeby nie weszła na polski rynek. 1688 02:12:26,167 --> 02:12:29,083 [bandyta] Bardzo chciałem uchronić przed narkotykami 1689 02:12:29,833 --> 02:12:32,958 zwłaszcza najmłodsze pokolenie. 1690 02:12:33,042 --> 02:12:35,250 [wystrzał, krzyki ludzi] 1691 02:12:38,958 --> 02:12:40,083 Kurwa. 1692 02:12:44,917 --> 02:12:47,417 Spokojnie, proszę państwa, to tylko książka spadła. 1693 02:12:58,833 --> 02:13:01,542 Przecież nikt z was nie wie nawet, jak się nazywam. 1694 02:13:14,167 --> 02:13:16,750 [krzyki i śmiechy] 1695 02:13:20,917 --> 02:13:23,542 Wodzu, ja składam wniosek na odwalenie 1696 02:13:23,625 --> 02:13:25,500 tych dwóch dup, bo mi zbierają piłkę! 1697 02:13:29,750 --> 02:13:30,792 Magda! 1698 02:13:32,167 --> 02:13:34,083 Dobra panowie, gotowi wszyscy? 1699 02:13:35,083 --> 02:13:36,333 I jak to się robi? 1700 02:13:49,250 --> 02:13:50,833 Już tak, kurwa? 1701 02:13:54,500 --> 02:13:56,500 Jedziesz! 1702 02:14:06,167 --> 02:14:07,792 Musisz widzieć kamerę. 1703 02:14:13,875 --> 02:14:16,000 Chodź, się jeszcze poprzytulamy. 1704 02:14:17,667 --> 02:14:19,542 Będzie elegancko ze strony kolegi. 1705 02:14:26,292 --> 02:14:28,083 Do ciebie, nie wstydź się. 1706 02:14:28,958 --> 02:14:30,292 Jestem Walden. 1707 02:14:33,750 --> 02:14:36,250 [Walden] Ten jakie buziaczki, a wy dzisiaj dobrze. 1708 02:14:47,167 --> 02:14:48,583 Ciekawy wątek. 1709 02:14:50,083 --> 02:14:51,625 Będzie spina, kurwa. 1710 02:14:56,083 --> 02:14:57,375 Uwaga! 1711 02:14:57,625 --> 02:14:59,000 I do Prezesa! 1712 02:14:59,333 --> 02:15:03,708 Wodzu ma najlepszą żonę na świecie. 1713 02:15:06,083 --> 02:15:08,500 Mordy, co wy za smuty pierdolicie? 1714 02:15:14,583 --> 02:15:17,125 [Viola] Ja jestem w tym baranku, to i tak co z tego? 1715 02:16:00,000 --> 02:16:02,750 ♪ Życie płata figle Miłość jest jak jeden krok ♪ 1716 02:16:02,875 --> 02:16:05,792 ♪ Nie ma zasad w naszym życiu Czarne tło jak zło ♪ 1717 02:16:05,875 --> 02:16:08,750 ♪ Te minuty szybko giną Przeładował broń ♪ 1718 02:16:08,833 --> 02:16:11,750 ♪ Broniąc swojego, za wszelką cenę podniósł ją ♪ 1719 02:16:11,833 --> 02:16:14,708 ♪ Życie płata figle Miłość jest jak jeden krok ♪ 1720 02:16:14,792 --> 02:16:17,667 ♪ Nie ma zasad w naszym życiu Czarne tło jak zło ♪ 1721 02:16:17,750 --> 02:16:20,708 ♪ Te minuty szybko giną Przeładował broń ♪ 1722 02:16:20,792 --> 02:16:23,667 ♪ Broniąc swojego, za wszelką cenę podniósł ją ♪ 1723 02:16:23,750 --> 02:16:26,750 ♪ Patrzę w lustro, twardy wzrok Muszę wytrzymać to chłodno ♪ 1724 02:16:26,833 --> 02:16:29,625 ♪ Nie ma już odwrotu, bo to droga w jedną stronę ♪ 1725 02:16:29,750 --> 02:16:32,417 ♪ Gruby hajs, melanże rzucasz w to, by odmienić los ♪ 1726 02:16:32,500 --> 02:16:35,625 ♪ Tańczysz na śliskim parkiecie życia Wrogowie gonią ♪ 1727 02:16:35,708 --> 02:16:38,625 ♪ Mądrze musisz to przekminiać Być szybszym o jeden krok ♪ 1728 02:16:38,708 --> 02:16:41,625 ♪ Żeby uśmierzyć ból Ginąc, mówić: żyłem tu na sto ♪ 1729 02:16:41,708 --> 02:16:44,667 ♪ Brat za bratem w ogień Jak zdychać, to tylko za honor ♪ 1730 02:16:44,750 --> 02:16:47,750 ♪ Nie czynię honoru tym, co zhańbili dupę, chroniąc ♪ 1731 02:16:47,833 --> 02:16:50,583 ♪ Życie płata figle Miłość jest jak jeden krok ♪ 1732 02:16:50,708 --> 02:16:53,625 ♪ Nie ma zasad w naszym życiu Czarne tło jak zło ♪ 1733 02:16:53,708 --> 02:16:56,583 ♪ Te minuty szybko giną Przeładował broń ♪ 1734 02:16:56,667 --> 02:16:59,583 ♪ Broniąc swojego, za wszelką cenę podniósł ją ♪ 1735 02:16:59,667 --> 02:17:02,542 ♪ Życie płata figle Miłość jest jak jeden krok ♪ 1736 02:17:02,625 --> 02:17:05,500 ♪ Nie ma zasad w naszym życiu Czarne tło jak zło ♪ 1737 02:17:05,583 --> 02:17:08,542 ♪ Te minuty szybko giną Przeładował broń ♪ 1738 02:17:08,625 --> 02:17:11,500 ♪ Broniąc swojego, za wszelką cenę podniósł ją ♪ 135851

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.