Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,042 --> 00:00:03,754
..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::..
2
00:00:13,430 --> 00:00:18,644
Przykre wspomnienia z sądu?
3
00:00:18,644 --> 00:00:25,651
Mam ciekawsze rzeczy do roboty
niż siedzenie w takiej okolicy.
4
00:00:25,651 --> 00:00:32,199
Chronimy świadka który zeznaje przeciw
jednemu z większych syndykatów zbrodni.
5
00:00:32,199 --> 00:00:39,623
Adam znowu zlecił nam
niańczenie szczura.
6
00:00:45,671 --> 00:00:52,678
Uchylcie okno.
Uduszę się.
7
00:00:53,637 --> 00:00:57,224
Może być?
8
00:00:57,224 --> 00:01:02,771
Klimatyzacja osusza śluzówkę.
9
00:01:02,771 --> 00:01:07,359
Uchyl okno.
10
00:01:12,072 --> 00:01:21,832
- Poczujesz się lepiej po zeznaniach Vicka.
- Inaczej Ramond odejdzie wolny.
11
00:01:25,252 --> 00:01:30,382
Powodzenia.
12
00:01:30,716 --> 00:01:38,182
- Boisz się?
- Nie boję się ciebie.
13
00:01:51,028 --> 00:01:55,240
W porządku.
14
00:01:55,616 --> 00:02:02,706
Moi ludzie eskortują Vica.
Samochód przynęta zajedzie od tyłu.
15
00:02:02,706 --> 00:02:09,087
Tam będą czekali najemnicy Raymonda
jeśli zechcą go zlikwidować.
16
00:02:09,087 --> 00:02:13,217
Spokojnie.
17
00:02:16,720 --> 00:02:21,391
Moi ludzie eskortują Vica.
18
00:02:21,391 --> 00:02:26,355
Daj telefon.
19
00:02:33,362 --> 00:02:39,034
Vice wejdzie od frontu.
20
00:02:43,330 --> 00:02:47,084
Jadą goście.
21
00:02:47,084 --> 00:02:50,712
FBI.
22
00:03:08,397 --> 00:03:13,819
- Zamknij się.
- Opiszę to w książce.
23
00:03:13,819 --> 00:03:19,700
Rozdział siódmy.
Jak traktowali mnie agenci.
24
00:03:19,700 --> 00:03:24,204
To moje.
25
00:04:06,163 --> 00:04:11,376
- Nie żyje?
- Uciekł.
26
00:04:17,966 --> 00:04:20,427
Nazywam się Adam Kane.
27
00:04:20,427 --> 00:04:29,144
Byłem pionierem badań genetycznych.
Manipulowałem DNA, by ratować życie.
28
00:04:29,144 --> 00:04:34,608
Geny mutowały.
29
00:04:35,567 --> 00:04:42,616
Ludzie zyskali nadprzyrodzone zdolności.
30
00:05:11,854 --> 00:05:20,445
Wraz z czwórką najsilniejszych,
bronimy nieświadomego świata.
31
00:05:22,489 --> 00:05:28,287
Tworzymy organizację Mutant X.
32
00:05:31,540 --> 00:05:35,294
Dotyk.
33
00:05:36,962 --> 00:05:39,339
Znajdziemy go.
34
00:05:39,339 --> 00:05:45,137
- Chyba że ludzie Raymond nas ubiegną.
- Skąd wiedzieli że wejdzie od frontu?
35
00:05:45,137 --> 00:05:51,560
Ustalaliśmy to sami.
Nie mówiliśmy nawet agentom.
36
00:05:51,560 --> 00:05:56,356
- Gdzieś wystąpił przeciek.
- Ścigam go od 10 lat.
37
00:05:56,356 --> 00:06:01,445
Zwą go Raymond Szperacz.
Wygrzebuje informacje o każdym.
38
00:06:01,445 --> 00:06:08,577
- Ma koneksje?
- Dowiaduje się o wydarzeniach z wyprzedzeniem.
39
00:06:08,577 --> 00:06:13,916
Dlatego tak trudno
było go oskarżyć.
40
00:06:13,916 --> 00:06:16,627
To jeszcze nie koniec.
41
00:06:16,627 --> 00:06:25,135
Jeśli Vica się nie odnajdzie
ten potwór będzie dalej grasował.
42
00:06:46,406 --> 00:06:51,203
Masz coś do Vica?
43
00:06:52,412 --> 00:07:00,546
- Po prostu nie szanuję takich ludzi.
- Jakich ludzi?
44
00:07:02,714 --> 00:07:09,721
Sprzeda każdego, byle tylko się uratować.
To gupik rzucający się na barakudę.
45
00:07:09,721 --> 00:07:16,728
- O to chodzi?
- Vick szuka tylko okazji.
46
00:07:16,728 --> 00:07:22,693
Uważasz ze zasłużył na śmierć?
47
00:07:23,485 --> 00:07:29,950
- Tego nie powiedziałem.
- Nie musiałeś.
48
00:07:41,295 --> 00:07:46,967
Sędzia zgodził się
przetrzymać cię przez 48 godzin.
49
00:07:46,967 --> 00:07:49,303
Spokojnie.
50
00:07:49,303 --> 00:07:54,099
Prokurator nie wyjmie
królika z kapelusza.
51
00:07:54,099 --> 00:08:05,652
- Jesteś przekonany?
- Po dzisiejszym Vice będzie ostrożny.
52
00:08:05,652 --> 00:08:18,290
Nawet jeśli go znajdą nie zechce zeznawać.
Program ochrony świadków traci wiarygodność.
53
00:08:18,290 --> 00:08:22,085
Słuszna uwaga.
54
00:08:22,085 --> 00:08:29,927
Nie spytałeś jak dowiedziałem się
o Vicu. Nie byłeś ciekaw?
55
00:08:29,927 --> 00:08:35,098
Lepiej żebym nie wiedział.
56
00:08:35,098 --> 00:08:39,353
Potrafię załazić ludziom za skórę.
57
00:08:39,353 --> 00:08:45,776
Wystarczy że kogoś dotknę
by widzieć wszystko.
58
00:08:45,776 --> 00:08:49,363
To znaczy?
59
00:08:49,363 --> 00:08:55,619
Twoja żona zaczęła nosić czarną
bieliznę by urozmaicić pożycie.
60
00:08:55,619 --> 00:09:01,124
A ty puszczasz się co poniedziałek
udając że pracujesz.
61
00:09:01,124 --> 00:09:06,463
- Skąd o tym wiesz?
- Bez nerwów.
62
00:09:06,463 --> 00:09:13,762
Nawiasem mówiąc,
twoja żonka ma cudowne ciało.
63
00:09:16,765 --> 00:09:25,357
- Vica ma brata na Florydzie.
- Wie że Raymond zacznie od rodziny.
64
00:09:25,357 --> 00:09:33,115
- Nie ma pieniędzy.
- Ukradł portfel agenta.
65
00:09:33,115 --> 00:09:39,371
Sprawdź czy płacił jego kartą.
66
00:09:43,709 --> 00:09:52,885
Pobrał 500 dolarów
i wynajął sportowe auto.
67
00:09:52,885 --> 00:09:58,432
- Pięknie.
- Myślałaś że weźmie zwykłe.
68
00:09:58,432 --> 00:10:02,477
Trop karty może nas
do niego doprowadzić.
69
00:10:02,477 --> 00:10:06,982
Chyba nie jest aż tak głupi.
70
00:10:11,612 --> 00:10:17,951
Jestem urodzony pisarzem.
71
00:10:26,043 --> 00:10:32,090
Nie wiedziałem
czy Klaudia mnie przyjmie,
72
00:10:32,090 --> 00:10:37,763
ale musiałem spróbować.
73
00:10:37,763 --> 00:10:42,351
Złodzieje mają swój honor.
Nie zwala się na innych.
74
00:10:42,351 --> 00:10:46,396
Czyżbyś to przeżył?
75
00:10:46,396 --> 00:10:50,234
Aresztowano mnie za robótkę kolegi.
76
00:10:50,234 --> 00:10:56,532
- I co? Odsiedziałeś za niego?
- Prawie, nie mieli dowodów.
77
00:10:56,532 --> 00:11:00,160
- Mam
- Gdzie?
78
00:11:00,160 --> 00:11:09,503
W hotelu przy salonie odnowy.
Masaże, manicure, kąpiele.
79
00:11:09,503 --> 00:11:14,091
Jednak jest głupi.
80
00:11:15,384 --> 00:11:21,014
Wysłał pewnej kobiecie
kwiaty za 200 dolców..
81
00:11:21,014 --> 00:11:25,936
Używa sobie.
82
00:11:29,565 --> 00:11:31,024
Mamy go.
83
00:11:31,024 --> 00:11:35,696
- Żyje?
- Tak.
84
00:11:37,698 --> 00:11:46,039
Jest w hotelu Triolage.
Moi ludzie już tam jadą.
85
00:11:55,132 --> 00:11:59,678
Daj telefon.
86
00:12:02,556 --> 00:12:10,814
Inaczej powiem dyrektorowi
o twoich narkotykach.
87
00:12:22,576 --> 00:12:32,252
Hotel Treelodge pod Freemouth.
Tym razem nie spudłujcie.
88
00:12:35,589 --> 00:12:41,386
- Obsługa.
- O co chodzi?
89
00:13:00,822 --> 00:13:06,328
- Chyba nie przyszliście pościelić łóżko.
- Masz pomysły.
90
00:13:06,328 --> 00:13:11,083
- Bez nerwów.
- My się nie denerwujemy.
91
00:13:11,083 --> 00:13:15,504
Zbieraj się.
Ochronimy cię.
92
00:13:15,504 --> 00:13:22,094
Tak jak rano?
Szkoda że nie chroniliście Kenedyego.
93
00:13:22,094 --> 00:13:25,305
Chcę się wycofać.
94
00:13:25,305 --> 00:13:32,896
- Trzeba było pomyśleć wcześniej.
- A jeśli zdecyduję ze nie chcę zeznawać?
95
00:13:32,896 --> 00:13:36,817
- Pójdziesz do więzienia.
- Zgadnij kogo tam spotkasz?
96
00:13:36,817 --> 00:13:39,987
- Ramond nie wpadnie.
- Skąd ta pewność?
97
00:13:39,987 --> 00:13:48,745
Nikomu nie udało się go wyrolować.
Potrafi dowiedzieć się wszystkiego.
98
00:13:48,745 --> 00:13:57,629
- Jest jak czarownik.
- Wracamy. Zbieraj się.
99
00:14:00,799 --> 00:14:08,348
- Mogę się przebrać?
- Masz dwie minuty.
100
00:14:09,766 --> 00:14:11,894
I co?
101
00:14:11,894 --> 00:14:18,025
Boi się.
Teraz pewnie żałuje.
102
00:14:27,784 --> 00:14:35,501
Jest w pokoju 112.
Niech to wygląda na samobójstwo.
103
00:14:38,587 --> 00:14:44,968
Idzie tu trzech ludzi.
Tyłem.
104
00:14:47,179 --> 00:14:53,769
- Ty zboczeńcu.
- Wolisz kolegów Raymonda?
105
00:15:00,234 --> 00:15:05,531
- Kim jesteście?
- Wybawcami.
106
00:15:05,531 --> 00:15:11,370
Udawaj że nas nie widziałaś.
107
00:15:16,667 --> 00:15:22,005
Jak to zrobiłeś?
108
00:15:30,347 --> 00:15:33,642
- Co to?
- Bez paniki.
109
00:15:33,642 --> 00:15:38,564
Nie lubię latać.
110
00:15:42,901 --> 00:15:46,321
Dokąd?
111
00:15:55,706 --> 00:15:58,625
Nie rusza.
Musieli coś uszkodzić.
112
00:15:58,667 --> 00:16:03,130
Sterowanie ręczne.
113
00:16:03,881 --> 00:16:07,759
Co jest?
114
00:16:18,645 --> 00:16:23,859
- Co się dzieje?
- Wszystko spalone.
115
00:16:23,859 --> 00:16:29,239
- Naprawisz?
- Wolałbym na ziemi.
116
00:16:29,239 --> 00:16:33,911
- Zaraz tam spadniemy.
- Nie trzęś.
117
00:16:33,911 --> 00:16:40,792
Lepiej nie będzie.
Lecimy na ślepo.
118
00:16:52,471 --> 00:16:58,769
- Jak Raymond nas znalazł?
- Ma oczy i uszy wszędzie.
119
00:16:58,769 --> 00:17:04,983
- Jaki cudem udało ci się przeżyć?
- Miałem szczęście.
120
00:17:04,983 --> 00:17:10,155
Nam przynosisz pecha.
121
00:17:11,698 --> 00:17:15,827
Wysiadam.
122
00:17:15,827 --> 00:17:22,793
No co? Pobijesz mnie?
Kto wtedy będzie świadkiem?
123
00:17:22,793 --> 00:17:27,297
- Ja to załatwię.
- Zabawa w dobrego i złego glinę?
124
00:17:27,297 --> 00:17:28,757
Koniec.
125
00:17:28,757 --> 00:17:36,807
Chce umrzeć normalnie.
Z kulką w głowie.
126
00:17:36,807 --> 00:17:48,861
Wiem że się boisz, ale zaufaj nam.
Ochronimy cię, tylko najpierw się uspokój.
127
00:17:56,118 --> 00:18:00,205
Lepiej?
128
00:18:06,253 --> 00:18:10,716
Wpadłem ci w oko.
129
00:18:10,716 --> 00:18:17,264
Nie wstydź się.
Zauważyłem w hotelu.
130
00:18:17,806 --> 00:18:24,062
Tak już działam na kobiety.
131
00:18:24,396 --> 00:18:32,112
Niestety przykrop mi.
Jestem już zajęty.
132
00:18:32,112 --> 00:18:34,698
Masz dziewczynę?
133
00:18:34,698 --> 00:18:39,411
Dziwisz się.
Nie znacie nie.
134
00:18:39,411 --> 00:18:43,957
A umiesz usiąść.
135
00:18:43,957 --> 00:18:51,131
Macie tu fistaszki albo precelki?
136
00:19:14,530 --> 00:19:20,953
Ludzie Raymonda przyjechali zaraz
po moich. Gdzie wystąpił przeciek?
137
00:19:20,953 --> 00:19:27,167
Za bardzo się boję.
Z nikim nie rozmawiałem.
138
00:19:27,167 --> 00:19:33,257
Może to asystent,
sekretarka, albo żona.
139
00:19:33,257 --> 00:19:41,265
Nikomu nie mówiłem. W ten sposób
Raymond zawsze nam umykał.
140
00:19:41,265 --> 00:19:49,523
Na szczęście Vic żyje.
Ograniczymy wymianę informacji.
141
00:19:49,523 --> 00:19:56,321
Dla mnie ignorancja
to teraz zbawienie.
142
00:20:00,450 --> 00:20:03,912
Co jest?
143
00:20:03,912 --> 00:20:09,459
Zauważyłam dziwne zjawisko.
144
00:20:11,003 --> 00:20:18,844
Jakby ktoś podsłuchiwał
rozmowę telefoniczną.
145
00:20:20,387 --> 00:20:26,393
Może być mutantem telepatą?
146
00:20:26,935 --> 00:20:34,735
Odniosłam tylko wrażenie
że jestem obserwowana.
147
00:20:36,403 --> 00:20:42,910
Zajrzymy do Raymonda osobiście.
148
00:20:48,332 --> 00:20:54,046
- I co?
- Spokojnie.
149
00:20:58,383 --> 00:21:02,846
Rozdział ósmy.
Niepewność.
150
00:21:02,846 --> 00:21:09,394
Mimo że czuję śmierć,
nie poddaję się.
151
00:21:09,394 --> 00:21:11,605
Przeszkadzasz nam.
152
00:21:11,605 --> 00:21:20,572
Robię notatki do książki
którą napiszę. O ile będę żył.
153
00:21:27,579 --> 00:21:32,459
Co robiłeś dla Raymonda?
154
00:21:32,876 --> 00:21:37,673
Otwierałem firmy przykrywki
do prania pieniędzy.
155
00:21:37,673 --> 00:21:39,967
O co się pokłóciliście?
156
00:21:39,967 --> 00:21:50,727
Kiedy postanowiłem się wycofać
nasłał zabójcę. Byłem ugotowany.
157
00:21:50,727 --> 00:21:55,274
Dlaczego chciałeś odejść?
158
00:21:55,274 --> 00:22:02,197
Zakochałem się w kobiecie,
która odmieniła moje życie.
159
00:22:02,197 --> 00:22:07,494
Ma na imię Claudia.
160
00:22:16,253 --> 00:22:22,092
Zdołasz zapanować nad
sytuacją jeśli Vick zezna?
161
00:22:22,092 --> 00:22:27,139
Myślałem że załatwiłeś sprawę.
162
00:22:27,139 --> 00:22:33,020
Chcę się przygotować
na wszystkie ewentualności.
163
00:22:33,020 --> 00:22:37,107
Vic cię ukrzyżuje.
164
00:22:37,107 --> 00:22:45,157
Mogę podkopać jego wiarygodność,
ale on wie gdzie ukryłeś ciała.
165
00:22:45,157 --> 00:22:50,078
- Musimy temu zaradzić.
- Nie mogę go zatrzymać.
166
00:22:50,078 --> 00:22:55,792
Na pewno na kimś mu zależy.
167
00:22:55,792 --> 00:23:00,964
Dawaj telefon.
168
00:23:08,430 --> 00:23:11,558
To ja.
169
00:23:11,558 --> 00:23:16,104
- Przeszukałeś pokój?
- Na razie nic.
170
00:23:16,104 --> 00:23:22,069
Rozejrzyj się jeszcze.
171
00:23:38,210 --> 00:23:43,799
- Widzisz zdjęcie przy łóżku?
- Zaczynam się bać.
172
00:23:43,799 --> 00:23:48,053
Podnieś je.
173
00:24:01,316 --> 00:24:08,699
To jego dziewczyna.
Znajdź ją.
174
00:24:23,922 --> 00:24:29,678
Claudii nie zależało
na samochodach czy pieniądzach.
175
00:24:29,678 --> 00:24:33,807
Tylko na mnie.
176
00:24:33,807 --> 00:24:43,859
Jak w Ojcu Chrzestnym 3. Tylko odwrotnie.
Zamiast mnie wciągać, wyciągała mnie.
177
00:24:43,859 --> 00:24:48,071
Jest wyjątkowa.
178
00:24:48,071 --> 00:24:57,122
W kinie mogła by ja zagrać Julia Roberts.
A w telewizji Justin Baytmam.
179
00:24:57,122 --> 00:25:01,460
Sprawdzam.
180
00:25:03,128 --> 00:25:07,799
Gratuluję.
181
00:25:08,967 --> 00:25:13,597
Gdzie jesteśmy?
182
00:25:15,140 --> 00:25:19,436
Wróciliśmy do punktu wyjścia.
183
00:25:19,436 --> 00:25:24,399
Dobrzy jesteście.
184
00:25:24,942 --> 00:25:30,072
Mówiłem poważnie.
185
00:25:35,410 --> 00:25:43,252
- Pocisk uszkodził hydraulikę.
- Nie mogłeś tego stwierdzić na ziemi?
186
00:25:43,252 --> 00:25:50,175
- Mamy wyciek.
- Robiłem co mogłem.
187
00:25:54,513 --> 00:25:58,433
- Wyciągaj.
- Ster nie reaguje.
188
00:25:58,433 --> 00:26:04,398
- Lądujmy.
- Nie mogę wyprostować.
189
00:26:04,648 --> 00:26:09,152
Rozbijemy się?
190
00:26:11,280 --> 00:26:16,743
Powinniście mnie pocieszyć.
191
00:26:17,077 --> 00:26:21,832
Nie wytrzymam.
192
00:26:26,044 --> 00:26:29,631
- Nadal nic.
- 600 metrów.
193
00:26:29,631 --> 00:26:33,510
Pomysły?
194
00:26:33,510 --> 00:26:42,227
Spróbuj impulsem elektrycznym.
Może uda się popchnąć olej.
195
00:26:42,477 --> 00:26:47,232
Trzymaj ster.
196
00:26:48,400 --> 00:26:52,529
To działa.
197
00:26:56,241 --> 00:26:59,995
Wyrównaliśmy.
198
00:26:59,995 --> 00:27:02,789
Pod nami podwórko szkolne.
199
00:27:02,789 --> 00:27:05,501
Siadam.
200
00:27:05,501 --> 00:27:09,296
Mam złe przeczucie.
201
00:27:09,296 --> 00:27:12,299
- Siadaj.
- Wolę zapuścić skrzydła.
202
00:27:12,299 --> 00:27:17,930
- Uspokój się.
- Nie mogę.
203
00:27:19,890 --> 00:27:26,188
- Strzel go jeszcze raz.
- Nie muszę.
204
00:27:42,454 --> 00:27:46,166
Nie było źle.
205
00:27:46,166 --> 00:27:51,171
Powtórzymy.
206
00:27:52,506 --> 00:27:57,636
Uderzyłaś mnie?
207
00:28:01,265 --> 00:28:04,601
Sytuacja pogarszała się
z minuty na minutę.
208
00:28:04,601 --> 00:28:11,984
Najpierw cudem uniknąłem katastrofy
a potem zostałem znokautowany przez laleczkę.
209
00:28:11,984 --> 00:28:16,029
Nie wiem co gorsze.
210
00:28:16,029 --> 00:28:22,077
Nie wejdę do tej puszki,
chyba że mnie ogłuszysz.
211
00:28:22,077 --> 00:28:26,915
Brennan szuka środka transportu.
212
00:28:26,915 --> 00:28:31,503
Nareszcie.
213
00:28:47,686 --> 00:28:54,026
- Nie było mnie sportowych?
- Wsiadaj.
214
00:28:55,736 --> 00:29:00,282
- I co?
- Poszedł przewód.
215
00:29:00,282 --> 00:29:05,162
Da się naprawić.
Trochę to potrwa.
216
00:29:05,162 --> 00:29:10,334
Załatw sobie poduszkę.
217
00:29:12,794 --> 00:29:17,299
Odezwiemy się.
218
00:29:25,891 --> 00:29:31,313
Zgodzili się na spotkanie.
219
00:29:31,313 --> 00:29:35,192
Raymond sądzi że piszecie
artykuł dla Timesa.
220
00:29:35,192 --> 00:29:43,242
- Adwokat mu nie odradził?
- Przeciwnie. Nalegał.
221
00:29:43,242 --> 00:29:50,707
- Jest pewny siebie.
- To mnie przeraża.
222
00:29:50,707 --> 00:29:54,878
- Igra z nami.
- Może zyskamy przewagę.
223
00:30:11,603 --> 00:30:17,526
Dziękujemy.
Tylko kilka pytań.
224
00:30:20,320 --> 00:30:25,742
Wiele o tobie słyszałem Adamie.
225
00:30:25,742 --> 00:30:30,581
Na żywo jesteś
jeszcze ładniejsza Emmo.
226
00:30:30,581 --> 00:30:36,712
- Skąd o nas wiesz?
- Wiem bardzo dużo.
227
00:30:37,963 --> 00:30:43,802
Zyskałeś już przewagę.
228
00:30:46,597 --> 00:30:53,187
- Wychodzimy.
- Podaj mi chociaż rękę?
229
00:30:53,187 --> 00:30:57,983
Nie dotykaj go.
230
00:30:59,776 --> 00:31:08,994
Silverman nie zdobędzie dowodu,
bo Vic nie dotrze do sądu.
231
00:31:20,756 --> 00:31:27,137
Zgłodniałem.
Zatrzymajmy się.
232
00:31:27,137 --> 00:31:32,059
- Nie mamy czasu.
- Ja stawiam.
233
00:31:32,059 --> 00:31:38,357
Znam dobrą pizzerię w Shorburn.
234
00:31:38,357 --> 00:31:47,074
A ja faceta który posłał tam kwiaty.
Dziewczynie którą zagra Julia Roberts.
235
00:31:48,325 --> 00:31:50,452
Doba, wpadłem.
236
00:31:50,452 --> 00:31:53,872
Claudia tam mieszka.
Jechałem do niej.
237
00:31:53,872 --> 00:32:00,671
- I mówisz nam dopiero teraz?
- Myślałem że po drodze się zaprzyjaźnimy.
238
00:32:00,671 --> 00:32:03,298
Źle myślałeś.
239
00:32:03,298 --> 00:32:09,471
Litości, nie widziałem jej odkąd
wszedłem do programu ochrony.
240
00:32:09,471 --> 00:32:11,932
Nie powiedziałeś jej co robisz?
241
00:32:11,932 --> 00:32:19,106
Nie miałem okazji.
Dla niej spadłem z nieba.
242
00:32:20,148 --> 00:32:23,193
Chyba mu nie wierzysz.
243
00:32:23,193 --> 00:32:28,740
- Mówię szczerze.
- Trzeba było zadzwonić.
244
00:32:28,740 --> 00:32:34,037
Mógłbym skłamać mówiąc
że chciałem ją ochronić,
245
00:32:34,037 --> 00:32:40,544
ale po prostu
nie wiedziałem co powiedzieć.
246
00:32:40,544 --> 00:32:49,178
Wiem że nie musicie tego robić,
ale oddałbym rękę za 5 minut z Claudią.
247
00:32:49,178 --> 00:32:54,725
Żeby się pożegnać.
248
00:32:54,725 --> 00:33:00,939
Nie mamy czasu na amory.
249
00:33:10,574 --> 00:33:14,786
- Pięć minut.
- Dzięki.
250
00:33:14,786 --> 00:33:19,166
Przepraszam.
251
00:33:27,758 --> 00:33:36,183
- Raymond otrzymywał informacje z pierwszej ręki.
- Jest telepatą. Rozpoznał nas przez Silvermana.
252
00:33:36,183 --> 00:33:43,106
Zaglądał do jego głowy
i widział jego oczami.
253
00:33:43,106 --> 00:33:50,781
- Dlatego zawsze unikał procesu.
- Wykorzystajmy to przeciw niemu.
254
00:33:50,781 --> 00:33:54,451
Jak?
255
00:33:55,160 --> 00:33:56,995
Pudło.
256
00:33:56,995 --> 00:34:03,544
Myślałeś że kwiaty
za 100 dolców załatwią sprawę?
257
00:34:03,544 --> 00:34:07,548
Za 200.
258
00:34:07,548 --> 00:34:14,429
Przez cały rok
zastanawiałam się gdzie jesteś?
259
00:34:22,437 --> 00:34:27,442
Pozwól mi wyjaśnić.
260
00:34:29,278 --> 00:34:37,244
- Ciekawe jak wyplącze się z tego.
- Łatwiej by mu poszło z Ramondem.
261
00:34:39,204 --> 00:34:45,419
Jesse naprawił Helixę.
Leci po was.
262
00:34:45,419 --> 00:34:46,795
Dzieje się coś?
263
00:34:46,795 --> 00:34:56,555
Nie chcę by ludzie Raymonda
was dogonili. W bazie będziecie bezpieczni.
264
00:34:57,306 --> 00:35:00,184
Ruszamy.
265
00:35:00,184 --> 00:35:04,229
Ucichło jakoś.
266
00:35:04,229 --> 00:35:08,108
Podejrzanie.
267
00:35:35,344 --> 00:35:40,224
- Dokąd idziemy?
- Muszę pomyśleć.
268
00:35:40,224 --> 00:35:41,141
Stary tekst.
269
00:35:41,141 --> 00:35:46,355
Nie jestem alfą i omegą.
Staram się jak mogę.
270
00:35:46,355 --> 00:35:49,316
Pójdź zeznawać.
271
00:35:49,316 --> 00:35:53,654
Chcesz do końca życia
oglądać się za siebie?
272
00:35:53,654 --> 00:35:59,701
Jeśli zeznam załatwią mnie.
273
00:36:04,456 --> 00:36:08,669
Dalej nie pójdę.
274
00:36:08,669 --> 00:36:14,049
Od początku mówiłam
że ja nie mogę tak żyć.
275
00:36:14,049 --> 00:36:20,806
- Próbuję się wycofać.
- Nie dasz rady.
276
00:36:22,641 --> 00:36:25,644
Kocham cię.
277
00:36:25,644 --> 00:36:33,151
I gdybyś ty kochał mnie,
oddałbyś mi wolność.
278
00:36:37,823 --> 00:36:42,244
Niech to będzie pożyczka.
279
00:36:42,244 --> 00:36:45,622
Kocham cię.
280
00:36:45,622 --> 00:36:49,209
Żegnaj.
281
00:36:54,631 --> 00:36:58,427
Vic tylko czekał
aż stracimy czujność.
282
00:36:58,427 --> 00:37:02,639
- Bo ja wiem.
- Bronisz go?
283
00:37:02,639 --> 00:37:08,979
Gdybyś rozróżniał uczucia,
wiedziałbyś że on ją kocha.
284
00:37:08,979 --> 00:37:14,484
Widać nie jestem romantykiem.
285
00:37:14,484 --> 00:37:19,156
Ty idź tam, a ja tam.
286
00:38:47,619 --> 00:38:53,125
Sędzia odrzucił prośbę o przetrzymanie.
287
00:38:53,125 --> 00:38:57,921
Panujemy nad sytuacją.
Vic jest cały.
288
00:38:57,921 --> 00:38:59,464
Kiedy przyjechał?
289
00:38:59,464 --> 00:39:08,140
Moi ludzie odstawili go
w bezpieczne miejsce. Może zeznawać.
290
00:39:17,649 --> 00:39:25,115
- Wiecie dlaczego uciekłem?
- Bo jesteś samolubnym tchórzem.
291
00:39:25,115 --> 00:39:26,783
Nieprawda.
292
00:39:26,783 --> 00:39:31,288
Jasne. Na pewno miałeś
nas na względzie.
293
00:39:31,288 --> 00:39:34,875
Przepraszam.
294
00:39:34,875 --> 00:39:40,547
Myślałem że dadzą nam spokój
kiedy wyjedziemy dalej.
295
00:39:40,547 --> 00:39:48,055
- Raymond wyszedłby na wolność.
- Nie jestem bohaterem.
296
00:39:48,055 --> 00:39:52,643
Też mi nowość.
297
00:40:01,193 --> 00:40:06,198
Nareszcie wiem dlaczego
chciałeś się wycofać.
298
00:40:06,198 --> 00:40:14,081
Z powodu tej blondyny.
Niezła.
299
00:40:14,081 --> 00:40:19,461
Szkoda gdyby coś ją spotkało.
300
00:40:19,461 --> 00:40:27,010
Ubijmy interes.
Twoje życie za jej.
301
00:40:27,970 --> 00:40:35,435
- Rozumiem.
- Masz czas do dziewiątej.
302
00:40:42,442 --> 00:40:47,322
Dzwonił Raymond.
303
00:40:48,907 --> 00:40:52,744
Mają Claudię.
304
00:40:52,744 --> 00:41:03,422
Mam się stawić do dziewiątej rano.
Inaczej ją zabiją.
305
00:41:11,722 --> 00:41:16,268
Zabiją ją.
306
00:41:19,313 --> 00:41:24,026
To moja wina.
307
00:41:25,027 --> 00:41:32,159
- Skąd mogłeś wiedzieć?
- Mówiłem że Raymond wie o wszystkim.
308
00:41:32,159 --> 00:41:37,748
Sam ich do niej doprowadziłem.
309
00:41:37,748 --> 00:41:43,504
Jestem nieudacznikiem.
Pora zrobić coś dobrego.
310
00:41:43,504 --> 00:41:47,090
Nie możesz oddać się
ludziom Raymonda.
311
00:41:47,090 --> 00:41:51,303
- Przekonamy się.
- Zabiją was oboje.
312
00:41:51,303 --> 00:41:57,559
- Raymond nie zostawia świadków.
- Spróbuję.
313
00:41:57,559 --> 00:42:05,234
- Oddasz mu kolejne dwa istnienia.
- Nie mam wyboru.
314
00:42:05,859 --> 00:42:10,364
Pojedziemy za Vicem
i odbijemy Claudię.
315
00:42:10,364 --> 00:42:12,824
A potem go odstawimy.
316
00:42:12,824 --> 00:42:19,164
Sędzia odrzucił prośbę.
Jutro Raymond wychodzi.
317
00:42:19,164 --> 00:42:24,419
- Inne pomysły?
- Próbujemy pomóc.
318
00:42:27,339 --> 00:42:34,429
Najlepiej żeby Vic był
w dwóch miejscach na raz.
319
00:42:34,429 --> 00:42:38,976
Domyśliłem się
że jesteście wyjątkowi, ale...
320
00:42:38,976 --> 00:42:45,607
Mam pomysł.
Jesse, musimy się pospieszyć.
321
00:42:45,607 --> 00:42:50,529
To co?
Rozdwoicie mnie?
322
00:42:50,529 --> 00:42:55,450
Coś w tym guście
323
00:43:01,081 --> 00:43:05,669
Nic nie poczujesz,
tylko się nie ruszaj.
324
00:43:05,669 --> 00:43:10,132
Dobra.
325
00:43:39,786 --> 00:43:46,210
Być albo nie być,
oto jest pytanie.
326
00:43:49,671 --> 00:43:55,844
- Dałaś mu Szekspira?
- Coś musiałam.
327
00:43:55,844 --> 00:43:59,806
Komputer potrzebuje próbki
żeby dobrać głos.
328
00:43:59,806 --> 00:44:03,143
Uda się?
329
00:44:03,143 --> 00:44:08,649
Oto jest pytanie.
330
00:44:27,292 --> 00:44:32,422
- Vicky już idzie.
- Sam?
331
00:44:33,799 --> 00:44:38,679
Załatwcie oboje.
332
00:44:42,432 --> 00:44:50,440
- Wyglądasz zdrowiej.
- Wolność dodaje mi skrzydeł.
333
00:44:54,236 --> 00:44:58,740
To ja.
334
00:45:11,420 --> 00:45:14,715
W porządku?
335
00:45:14,715 --> 00:45:21,180
Uniknęlibyśmy tego gdybyś
od razu przyjął kulkę.
336
00:45:21,180 --> 00:45:26,894
Przyszedłem
więc możecie ja puścić.
337
00:45:26,894 --> 00:45:32,482
Chyba w to nie uwierzyłeś?
338
00:45:35,569 --> 00:45:42,951
Pozwólcie chociaż
na pożegnalny pocałunek.
339
00:45:53,128 --> 00:45:57,591
Uważaj.
340
00:46:05,098 --> 00:46:09,770
Wystarczy.
341
00:46:12,272 --> 00:46:17,569
Niezła sztuczka.
342
00:46:18,695 --> 00:46:22,324
Za nią.
343
00:46:36,880 --> 00:46:41,802
- W porządku?
- Bułka z masłem.
344
00:46:41,802 --> 00:46:46,682
Daruj sobie.
345
00:46:57,651 --> 00:47:04,449
Coś tak posmutniał?
Nie możesz zawsze wygrywać.
346
00:47:04,449 --> 00:47:08,036
Dzisiaj może.
347
00:47:08,036 --> 00:47:12,624
Ładny dzień na proces.
348
00:47:37,900 --> 00:47:44,907
Co my tu robimy? Powiedzieliście
że Claudia będzie bezpieczna.
349
00:47:44,907 --> 00:47:47,117
Jest.
350
00:47:47,117 --> 00:47:54,041
Ale nie chce cię więcej widzieć.
351
00:47:54,041 --> 00:47:57,711
Trudno ją winić.
352
00:47:57,711 --> 00:48:01,715
Przekonaliśmy ją
by dała ci szansę.
353
00:48:01,715 --> 00:48:08,055
- Czy to koniec?
- Już po wszystkim.
354
00:48:10,641 --> 00:48:13,519
Spisał się na medal.
355
00:48:13,519 --> 00:48:24,071
- Przysięgli wydali wyrok już po pół godziny.
- Raymond spędzi resztę życia w więzieniu.
356
00:48:24,071 --> 00:48:30,410
- Dzięki Vicowi.
- Myliłeś się co do mnie.
357
00:48:30,410 --> 00:48:33,705
Nie.
358
00:48:33,705 --> 00:48:37,876
Ale ujdziesz.
359
00:48:39,044 --> 00:48:41,338
Co teraz?
360
00:48:41,338 --> 00:48:48,428
Adam załatwił wam nowe życie
w dowolnym mieście.
361
00:48:48,595 --> 00:48:52,516
W dowolnym?
362
00:48:52,516 --> 00:48:59,273
Masz teraz
szczęśliwe zakończenie książki.
363
00:49:01,149 --> 00:49:08,490
- Nie wiem co powiedzieć.
- Na przykład żegnajcie.
364
00:49:20,377 --> 00:49:23,547
Spełnienie marzeń.
365
00:49:23,547 --> 00:49:30,971
Nowe życie, nowe miasto.
Żadnych znajomych ani uprzedzeń.
366
00:49:30,971 --> 00:49:34,391
Zazdrościsz?
367
00:49:34,391 --> 00:49:39,062
Nigdy nie miałeś ochoty uciec?
368
00:49:39,062 --> 00:49:42,774
A ty?
369
00:49:42,774 --> 00:49:50,616
Pomysł nieskomplikowanego życia
na przedmieściach jest kuszący.
370
00:49:50,616 --> 00:49:58,582
- Po tygodniu wyłabyś z nudów.
- Po tym wszystkim chętnie się ponudzę.
371
00:49:58,582 --> 00:50:02,628
Za dobrze cię znam.
Uwielbiasz napięcie.
372
00:50:02,628 --> 00:50:10,344
- Twój raj szybko zamieniłby się w piekło.
- Uważasz że Vic się nie znudzi?
373
00:50:10,344 --> 00:50:18,143
Jest inny.
Spędzi resztę życia z ukochaną.
374
00:50:19,770 --> 00:50:26,443
Tego właśnie mu zazdroszczę.
375
00:50:39,414 --> 00:50:46,088
Prawda że zrobiło się spokojnie.
376
00:50:49,091 --> 00:50:54,847
Przy Vicu w każdej chwili
należało się spodziewać burzy.
377
00:50:54,847 --> 00:51:01,478
Drażnił cię bo uznałeś go za szczura.
378
00:51:04,189 --> 00:51:07,818
Nie wiem czy to zrozumiesz.
379
00:51:07,818 --> 00:51:11,280
Nie chodzi tylko o to
że wychowałem się na ulicy.
380
00:51:11,280 --> 00:51:15,033
A o co?
381
00:51:17,369 --> 00:51:25,043
Ludzie których uważałem za przyjaciół
co chwila mnie zdradzali.
382
00:51:25,043 --> 00:51:34,720
Przekonałem się że najważniejsza jest
lojalność. Dlatego starałem się pracować sam.
383
00:51:34,720 --> 00:51:40,976
- Nikomu nie ufałeś?
- Nie.
384
00:51:40,976 --> 00:51:48,400
Ja jestem lojalny
i oczekuje tego samego.
385
00:51:58,994 --> 00:52:10,088
A gdyby to mnie wtrącono do więzienia a twoje
życie zależałoby od tego czy mnie wydasz?
386
00:52:10,088 --> 00:52:13,133
Co byś zrobił?
387
00:52:13,133 --> 00:52:17,888
Jeszcze pytasz?
388
00:52:19,014 --> 00:52:24,645
Śpiewałbym jak słowik.
389
00:52:27,564 --> 00:52:33,529
Ugotowałbym cię na twardo.
390
00:52:44,748 --> 00:52:50,462
Wersja polska HBO Polska
tekst Artur Nowak.
..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::..
391
00:52:50,462 --> 00:52:55,342
Napiski wklepał AndrzejS.
..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::..
29995
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.