Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,042 --> 00:00:03,003
movie info: XVID 864x496 23.976fps 1.3 GB
/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
2
00:00:05,000 --> 00:00:11,074
Zareklamuj swój produkt lub firmę.
Skontaktuj się z www.OpenSubtitles.org
3
00:00:23,778 --> 00:00:27,728
www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
4
00:00:27,778 --> 00:00:30,045
Tłumaczenie z angielskiego: wankat
5
00:03:25,289 --> 00:03:28,041
Prawda jest taka, że to już cztery lata
kiedy o niej słyszałam.
6
00:03:33,589 --> 00:03:38,635
Sprzedała dom mojej matki chrzestnej,
niech spoczywa w pokoju.
7
00:03:36,592 --> 00:03:40,179
A potem przyszłam tu mieszkać z mężem
i naszymi dziećmi.
8
00:03:40,179 --> 00:03:43,473
Przyszliśmy tu żyć.
9
00:03:44,766 --> 00:03:46,166
Jedyne co wiem, to...
10
00:03:47,102 --> 00:03:50,939
że była z mężczyzną z Chaco,
11
00:03:52,065 --> 00:03:56,069
przyjechała razem z nim,
a następnie zniknęła z miasta...
12
00:03:59,364 --> 00:04:05,204
Wróciła później sprzedać dom i...
13
00:04:03,994 --> 00:04:05,061
wyjechali razem.
14
00:04:05,495 --> 00:04:09,374
Ale nie zostawiła numer telefonu, adresu, nic...
15
00:04:15,714 --> 00:04:19,092
- Przyjechałeś ją odwiedzić?
- Tak.
16
00:04:20,302 --> 00:04:24,306
To szkoda. Kochanie, ona
nie zostawiła numer..., nic.
17
00:10:38,263 --> 00:10:39,263
HAWAJE
18
00:14:46,762 --> 00:14:48,680
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, jak się masz?
19
00:14:49,389 --> 00:14:54,394
Szukam pracy, na krótko... na lato.
20
00:14:55,103 --> 00:14:58,649
Czyszczenie basenu, koszenie trawnika...
21
00:14:58,690 --> 00:15:02,402
Rzecz w tym, że to nie jest mój dom,
doglądam go dla swojego wujostwa
22
00:15:02,444 --> 00:15:05,697
i myślę, że oni dbają o te rzeczy.
23
00:15:05,739 --> 00:15:08,951
Dla mnie tylko kilka pesos dziennie będzie
w porządku, to będzie tylko na lato,
24
00:15:09,743 --> 00:15:10,743
ponieważ...
25
00:15:11,286 --> 00:15:18,210
mam obiecaną pracę w Buenos Aires...
ale... malowanie...
26
00:15:16,500 --> 00:15:21,213
Przyjdź jutro, pozwól mi
przedyskutować to z moim wujostwem,
27
00:15:20,504 --> 00:15:21,588
może jest coś do zrobienia, dobrze?
28
00:15:21,547 --> 00:15:24,883
- Tak, świetnie. Dzięki.
- Nie, nie ma o czym mówić.
29
00:15:25,300 --> 00:15:29,346
- Jesteś Eugenio, prawda?
- Tak.
30
00:15:30,806 --> 00:15:36,562
Ponieważ... Kiedyś pływałem w tym basenie,
kiedy byłem mały...
31
00:15:36,895 --> 00:15:41,024
Jestem "Rosjanin", syn Esther...
32
00:15:41,358 --> 00:15:44,862
Tej, która miała sklep spożywczy
obok pustego pola
33
00:15:44,903 --> 00:15:48,073
obok porzuconego autobusu...
34
00:15:48,115 --> 00:15:49,700
Martin?
35
00:15:50,409 --> 00:15:54,162
Jak się masz?
Twoja twarz wyglądała znajomo...
36
00:15:54,204 --> 00:15:56,665
- Wrócę jutro.
- Chcesz wejść?
37
00:15:56,874 --> 00:15:59,793
Nie, nie... Jest dobrze.
Więc wrócę jutro?
38
00:15:59,960 --> 00:16:03,297
Dobrze, wróć jutro.
39
00:16:01,587 --> 00:16:03,338
- Dobrze. Bardzo dziękuję.
- Proszę.
40
00:16:03,338 --> 00:16:05,841
Do zobaczenia jutro.
41
00:17:21,041 --> 00:17:23,752
Martin, chodź tu, kupiłem coś do jedzenia.
42
00:17:50,654 --> 00:17:53,782
Gdzie się zatrzymałeś?
43
00:17:57,077 --> 00:17:58,579
W mieszkaniu ciotki.
44
00:17:58,954 --> 00:18:01,081
Ona mieszka obok szpitala.
45
00:18:03,333 --> 00:18:05,335
A co z twoją matką?
46
00:18:05,627 --> 00:18:09,715
Nie... moja mama zmarła,
kiedy miałem 13 lat.
47
00:18:12,467 --> 00:18:14,636
To było, kiedy...
48
00:18:14,845 --> 00:18:18,265
Pojechałem zamieszkać
z moją ciotką w Urugwaju.
49
00:18:19,641 --> 00:18:21,351
W Montevideo?
50
00:18:21,810 --> 00:18:24,563
W Cardoza. Byłeś tam?
51
00:18:25,314 --> 00:18:29,484
Jeździłem do Montevideo, nie Cadozo.
Co to jest? Miasto?
52
00:18:29,526 --> 00:18:34,031
Tak. Miasto dokładnie
pośrodku Urugwaju.
53
00:18:35,657 --> 00:18:37,576
I nigdy nie wróciłeś?
54
00:18:37,910 --> 00:18:42,581
Nie. No tak. Wróciłem do Buenos Aires
kilka razy z moją
55
00:18:41,330 --> 00:18:42,330
babcią.
56
00:18:42,873 --> 00:18:49,171
A tu, tylko raz, gdy miałem 18 lat,
także z moją babcią.
57
00:18:49,880 --> 00:18:52,382
Więc, masz kuzynów?
58
00:18:52,716 --> 00:18:58,680
Nie...
59
00:18:54,968 --> 00:18:57,701
Tak, ale wszyscy żyją w Buenos Aires i...
60
00:19:03,393 --> 00:19:06,980
A gdzie będziesz mieszkać w Buenos Aires?
61
00:19:09,608 --> 00:19:13,153
Nie, nie... Jeszcze nie wiem.
62
00:20:32,191 --> 00:20:37,738
Przepraszam, mogę wziąć prysznic w składziku?
63
00:20:38,155 --> 00:20:41,283
Nie, tam nie ma ciepłej wody,
ale możesz się kąpać w łazience w domu.
64
00:20:41,325 --> 00:20:44,411
- Nie, jest w porządku, nie ma problemu.
- Chodź, dam ci ręcznik.
65
00:20:44,578 --> 00:20:47,706
- Nie, jest w porządku.
- Chodź.
66
00:23:09,515 --> 00:23:15,354
Martin, mam tu jakieś ubrania, nie wiem,
czy chciałbyś na nie spojrzeć.
67
00:23:19,608 --> 00:23:23,612
Należały do mojego taty,
może coś ci będzie pasować.
68
00:23:24,154 --> 00:23:27,741
Wystarczy powiedzieć, więc nie musisz
pracować w swoich ubraniach... Nie wiem...
69
00:23:29,117 --> 00:23:30,786
Przymierz je...
70
00:23:31,078 --> 00:23:32,246
Dzięki.
71
00:23:32,120 --> 00:23:34,998
Proszę. Zatrzymaj co będziesz chciał.
72
00:23:35,666 --> 00:23:38,210
- Eugenio...
- Tak?
73
00:23:38,961 --> 00:23:40,379
Dziękuję.
74
00:23:40,712 --> 00:23:42,840
Tak, żaden problem.
75
00:24:33,307 --> 00:24:37,936
- Dobrze, będę już szedł.
- Wyglądasz jak inna osoba.
76
00:24:38,103 --> 00:24:41,106
Hej... przyjdź i usiądź na chwilę.
77
00:24:41,481 --> 00:24:43,192
Ok.
78
00:24:47,988 --> 00:24:51,575
Zjedz kilka ciasteczek,
pracowałeś cały dzień.
79
00:24:51,325 --> 00:24:52,325
Dzięki.
80
00:24:53,327 --> 00:24:58,248
Rozmawiałem ze swoim wujkiem,
i przekonałem go, by zrobić w domu
81
00:24:57,080 --> 00:24:58,707
kilka napraw, które są potrzebne.
82
00:24:58,707 --> 00:25:00,334
Więc to będzie praca na całe lato.
83
00:25:00,375 --> 00:25:03,128
Zostajesz do ostatniego tygodnia lutego, prawda?
84
00:25:02,461 --> 00:25:03,420
Tak.
85
00:25:03,420 --> 00:25:05,464
A kiedy dokładnie zaczynasz w marcu?
86
00:25:05,589 --> 00:25:07,257
W pierwszym tygodniu.
87
00:25:07,424 --> 00:25:08,759
Gdzie?
88
00:25:08,926 --> 00:25:14,181
W... konserwacji przy... szkole...
religijnej szkole.
89
00:25:16,475 --> 00:25:20,521
Słuchaj, kiedy chcesz się wykąpać,
czuj się jak u siebie. Nawet mnie nie pytaj,
90
00:25:19,895 --> 00:25:20,895
Zgoda?
91
00:25:21,355 --> 00:25:24,024
Jadę teraz obok szpitala,
podwieźć cię?
92
00:25:24,399 --> 00:25:29,071
Nie, mam zamiar... iść na basen publiczny,
tuż obok jest dom mojego kuzyna.
93
00:25:29,321 --> 00:25:33,492
- Zabiorę cię.
- Nie, to tylko siedem bloków i to jest inny kierunek.
94
00:25:33,659 --> 00:25:35,827
Chodź, podwiozę cię.
95
00:25:57,349 --> 00:25:59,935
Jest tak gorąco.
96
00:26:00,561 --> 00:26:02,896
Nawet bardziej teraz,
gdy słońce jest tak intensywne.
97
00:26:06,775 --> 00:26:08,026
Co?
98
00:26:08,151 --> 00:26:10,195
Zmoczysz siedzenie.
99
00:26:10,362 --> 00:26:12,322
Nie, nie ma problemu.
100
00:26:31,800 --> 00:26:35,095
- Dziękuję.
- Żaden problem. Do zobaczenia.
101
00:26:33,886 --> 00:26:35,679
- Cześć. Do zobaczenia jutro.
- Do zobaczenia jutro.
102
00:27:23,101 --> 00:27:24,937
Martin...
103
00:27:25,437 --> 00:27:28,649
Nie chcesz skorzystać z basenu?
Byłeś cały dzień na słońcu...
104
00:27:28,857 --> 00:27:30,400
Nie, jest w porządku. Dzięki.
105
00:27:30,609 --> 00:27:34,988
No dalej, wejdź.
106
00:27:32,361 --> 00:27:35,030
Tylko na chwilę, przyniosę ci kąpielówki.
107
00:27:35,030 --> 00:27:37,991
Chodź, proszę, nie każ mi błagać.
W porządku?
108
00:27:38,951 --> 00:27:42,538
- Nie...
- Zostaw to tutaj... Chodź ze mną.
109
00:27:41,620 --> 00:27:45,123
Pożyczę ci kąpielówki i popływasz trochę.
110
00:27:44,164 --> 00:27:44,998
- Dobrze...
- Dobrze...
111
00:27:48,877 --> 00:27:51,463
Mamy ten sam rozmiar, nie sądzisz?
112
00:27:51,463 --> 00:27:53,882
- Tak.
- Zobaczmy.
113
00:27:58,679 --> 00:28:00,931
Przymierz te, myślę, że powinny
dobrze pasować...
114
00:28:01,765 --> 00:28:04,476
Dzięki.
115
00:28:03,058 --> 00:28:04,309
- Przymierz je tutaj.
- Tutaj?
116
00:28:04,309 --> 00:28:05,811
Tak, w porządku.
117
00:28:07,145 --> 00:28:08,145
Przepraszam...
118
00:28:41,805 --> 00:28:43,223
Jak pasują?
119
00:28:43,974 --> 00:28:45,642
Dobrze...
120
00:28:46,518 --> 00:28:47,811
Całkiem nieźle...
121
00:28:47,978 --> 00:28:50,522
Masz takie zielone? Wezmę je.
122
00:28:51,106 --> 00:28:55,110
Chodź, idziemy... Zostaw to...
123
00:28:53,650 --> 00:28:55,450
Posprzątamy rzeczy później.
124
00:30:41,008 --> 00:30:44,219
-...dwa ananasy...
- Co?
125
00:30:45,804 --> 00:30:48,390
Dwa ananasy...
126
00:35:23,707 --> 00:35:25,792
Tu to jest... spójrz.
127
00:35:31,131 --> 00:35:33,133
Widzisz? Tutaj.
128
00:35:38,347 --> 00:35:40,390
Super.
129
00:35:43,977 --> 00:35:47,731
Hej, dlaczego odszedłeś z domu swojej ciotki?
130
00:35:48,774 --> 00:35:51,985
Ponieważ... moja babka umarła i....
131
00:35:52,528 --> 00:35:55,364
- Ta, która cię wychowywała?
- Zgadza się...
132
00:35:55,948 --> 00:36:03,789
Mieszkałem z nią...
i kiedy umarła, mój wujek...
133
00:36:03,997 --> 00:36:07,709
powiedział mi, że muszę opuścić pokój.
Nie wychodziłem...
134
00:36:07,960 --> 00:36:12,798
bo chcieli naprawić i sprzedać dom.
135
00:36:11,338 --> 00:36:13,298
Przeprowadzić sądowe nabycie spadku,
a potem sprzedać go.
136
00:36:13,298 --> 00:36:17,261
I zostawił cię na ulicy z dnia na dzień?
137
00:36:17,928 --> 00:36:23,058
Pozwolił mi zostać na trzy miesiące.
Zostałem do grudnia.
138
00:36:25,435 --> 00:36:29,523
Przypuszczam, że odziedziczyłeś część domu?
139
00:36:29,898 --> 00:36:33,277
Chodzi o to, że dom naprawdę
należał do mężczyzny, który był...
140
00:36:33,443 --> 00:36:37,823
z babcią przez dwadzieścia lat, ale on nie jest moim
dziadkiem. Nigdy nie poznałem swojego dziadka.
141
00:36:40,409 --> 00:36:48,041
I cóż, mój wujek, nazywam go "wujek",
ale on jest naprawdę nie jest...
142
00:36:45,998 --> 00:36:50,836
- Racja.
- Niech moja babcia tam zostanie, ale...
143
00:36:51,378 --> 00:36:56,925
ponieważ umarła...
Nie mam już nic wspólnego z domem.
144
00:36:58,594 --> 00:37:02,973
- I przyjechałeś tu przed wyjazdem do Buenos Aires?
- Tak.
145
00:37:28,624 --> 00:37:31,543
Co się stało? Co się stało, Martin?
146
00:37:31,752 --> 00:37:34,505
To nic takiego...
Zaplątałem się...
147
00:37:35,547 --> 00:37:38,800
- Wszystko w porządku?
- Tak, tak, zaplątałem się.
148
00:37:39,092 --> 00:37:40,719
Zaplątałem się w drut.
149
00:37:40,886 --> 00:37:43,263
- Ale się skaleczyłeś, chłopie.
- Nie, to nic takiego.
150
00:37:43,138 --> 00:37:46,183
- Zobaczmy...
- Skaleczyłem się tutaj.
151
00:37:47,267 --> 00:37:50,562
- Nie... pozwól mi coś na to położyć...
- Nie, to nic takiego.
152
00:37:50,771 --> 00:37:53,023
- Może wdać się infekcja.
- Nie, nie, w porządku.
153
00:37:53,190 --> 00:37:55,943
Nie, źle to wygląda, nie,
no dalej, chodź...
154
00:37:57,819 --> 00:38:01,532
Naprawdę źle, chodź. Natychmiast.
155
00:38:23,929 --> 00:38:26,765
- Powinieneś dostać zastrzyk przeciwtężcowy.
- Nie, nie, jest w porządku.
156
00:38:26,765 --> 00:38:31,478
Tak, tak, teraz zabiorę cię do szpitala,
a potem podwiozę cię do twojej ciotki.
157
00:38:50,873 --> 00:38:55,919
Nie... Nie zatrzymałem się
u swojej ciotki.
158
00:39:04,678 --> 00:39:06,805
A gdzie się zatrzymałeś?
159
00:40:12,829 --> 00:40:17,876
- I to jest wszystko, co masz?
- Mam dwa, trzy pudła z rzeczami,
160
00:40:17,793 --> 00:40:20,295
w garażu kuzyna w Luján.
161
00:40:21,213 --> 00:40:23,924
- Nie mogłeś do niego zadzwonić?
- Nie...
162
00:40:24,174 --> 00:40:27,928
On ma troje dzieci.
Ledwo ma miejsce dla nich.
163
00:40:28,178 --> 00:40:30,180
Nie chciałem go niepokoić.
164
00:40:33,267 --> 00:40:36,186
W porządku... Jest w porządku.
165
00:42:15,494 --> 00:42:21,250
- Naprawdę masz pracę w marcu, prawda?
- Tak... dali mi swoje słowo, ale tak.
166
00:42:22,125 --> 00:42:24,711
Dlaczego mówiliby tak, jeśli nie?
167
00:42:39,476 --> 00:42:42,604
Jutro zabiorę cię do szpitala,
więc sprawdzą, czy potrzebujesz
168
00:42:43,063 --> 00:42:45,732
zastrzyku przeciwtężcowego czy coś, ok?
169
00:43:48,962 --> 00:43:50,506
- Martin...
- Tak.
170
00:43:51,048 --> 00:43:55,469
Przyniosłem ci kilka książek, na wypadek,
gdybyś chciał poczytać w wolnym czasie.
171
00:43:56,637 --> 00:43:58,263
Świetnie, dzięki.
172
00:44:41,849 --> 00:44:43,725
Pamiętam, pamiętam...
173
00:44:45,727 --> 00:44:49,106
Jutro rano jadę do Buenos Aires,
a pojutrze będę z powrotem.
174
00:44:49,356 --> 00:44:52,985
Masz jakieś resztki w lodówce;
mięso i ziemniaki z któregoś dnia...
175
00:44:53,235 --> 00:44:56,113
Poza tym możesz coś ugotować...
co tylko chcesz.
176
00:44:56,405 --> 00:44:57,948
W porządku.
177
00:44:58,532 --> 00:45:01,076
Będziesz zajmować się domem?
178
00:45:06,373 --> 00:45:08,667
Wezmę kolejną colę...
179
00:49:12,786 --> 00:49:14,955
Przepraszam, Martin.
180
00:49:16,582 --> 00:49:19,626
Będę prać parę ciuchów, wezmę to.
181
00:49:19,710 --> 00:49:21,086
Jasne.
182
00:49:22,796 --> 00:49:27,342
- Możesz przyjść do mojego pokoju, kiedy skończysz?
- Tak.
183
00:50:06,632 --> 00:50:09,051
- Eugenio?
- Tutaj, wejdź.
184
00:50:17,226 --> 00:50:19,811
Prosiłeś mnie bym przyszedł?
185
00:50:22,856 --> 00:50:24,608
Tak.
186
00:50:26,443 --> 00:50:31,573
Przyniosłem ci kilka ubrań,
sprawdź, czy jakieś ci pasują...
187
00:50:31,865 --> 00:50:37,079
z tej sterty. Mam tak dużo ubrań.
188
00:50:35,661 --> 00:50:38,194
I nigdy ich nie noszę... Przymierz to.
189
00:50:40,499 --> 00:50:45,337
I to też przymierz. Sprawdź, czy pasuje,
bo wciąż mogę to wymienić.
190
00:50:45,671 --> 00:50:47,297
Dobrze.
191
00:50:56,932 --> 00:50:58,600
To jest puste.
192
00:50:58,809 --> 00:51:03,647
Mój znajomy ma sklep i dał mi je za darmo...
Powiem mu, kiedy go zobaczę.
193
00:51:04,773 --> 00:51:07,234
- Mam to przymierzyć?
- Tak, przymierz tutaj!
194
00:51:07,234 --> 00:51:10,696
To... To żaden problem,
nie bądź mięczakiem...
195
00:52:42,996 --> 00:52:44,623
A co piszesz?
196
00:52:48,252 --> 00:52:49,795
Książkę...
197
00:52:50,003 --> 00:52:56,885
Zasadniczo piszę do gazet, artykuły...
Ale teraz piszę książkę.
198
00:52:59,429 --> 00:53:01,306
Jak opowieść?
199
00:53:02,307 --> 00:53:05,352
Tak... powieść.
200
00:53:12,484 --> 00:53:14,653
I co to za historia?
201
00:53:19,449 --> 00:53:21,285
To jest...
202
00:53:21,535 --> 00:53:26,665
O ojcu, który mieszka ze swoimi dziećmi tak jakby
na dużym kawałku ziemi i on jest właścicielem.
203
00:53:29,501 --> 00:53:35,465
I pewnego dnia najmłodsza córka, sześć lat,
zaczyna zadawać pytania.
204
00:53:36,967 --> 00:53:40,095
Ta rodzina to rodzaj historycznej rodziny,
gdzie nikt nie mówi przy stole,
205
00:53:40,429 --> 00:53:43,557
chyba że ojciec pozwala, prawda?
206
00:53:43,348 --> 00:53:47,603
A dziewczyna zaczyna zadawać pytania,
które naprawdę zaskakują jej ojca...
207
00:53:46,768 --> 00:53:48,687
Pewnego dnia, na przykład, pyta...
208
00:53:48,687 --> 00:53:51,020
dlaczego on posiada całą tę ziemię?
209
00:53:53,150 --> 00:53:55,986
Ojciec odpowiada całkiem naturalnie,
że to odziedziczył.
210
00:53:56,195 --> 00:53:59,781
Ale dziewczyna zaczyna interesować się, jak to może być,
211
00:54:00,157 --> 00:54:04,411
że pewnego dnia ludzie decydują,
że następnego coś należy do nich.
212
00:54:04,995 --> 00:54:06,622
To jest...
213
00:54:07,289 --> 00:54:12,085
gra między władzą ojca
i tym punktem widzenia...
214
00:54:12,419 --> 00:54:16,298
między niewinną i komunistyczną,
że tak powiem, dziewczyną.
215
00:54:16,590 --> 00:54:22,346
A ojciec nie wie,
skąd to się bierze.
216
00:54:18,675 --> 00:54:22,471
To coś w rodzaju opowieści
o sprawiedliwości i niesprawiedliwości...
217
00:54:22,471 --> 00:54:26,934
ale z punktu widzenia niewinności,
próbującej... zrozumieć.
218
00:54:27,601 --> 00:54:31,188
Te pytania sprawiają,
że ojciec zobaczy dziewczynę jako zalążek...
219
00:54:31,647 --> 00:54:34,608
czegoś, co może go zniszczyć.
220
00:54:34,900 --> 00:54:38,070
Powieść jest zatytułowana "Zalążek".
221
00:54:40,072 --> 00:54:41,865
To jest...
222
00:54:45,160 --> 00:54:47,579
To dobre.
223
00:56:26,762 --> 00:56:29,932
- Chcesz się napić?
- Dzięki.
224
00:57:04,967 --> 00:57:07,678
Ukamienowaliśmy tu kota...
225
00:57:09,221 --> 00:57:11,515
To prawda.
226
00:57:12,474 --> 00:57:17,646
Nie pamiętałem, że byłem z tobą...
Przypomniałem sobie przed chwilą.
227
00:57:17,938 --> 00:57:21,608
Prawda jest taka, że pamiętałem, że zrobiłem to
z jakimś dzieckiem, obok rzeki,
228
00:57:21,608 --> 00:57:23,610
pod mostem...
229
00:57:31,034 --> 00:57:34,746
Ile razy widzę zdechłego kota,
przypominam sobie kota leżącego pod mostem...
230
00:57:35,330 --> 00:57:37,875
całego pobitego.
231
00:57:42,254 --> 00:57:45,257
Pamiętasz, że kiedyś poszliśmy
na polowanie z moim tatą?
232
00:57:45,674 --> 00:57:48,635
Zupełnie zapomniałem.
233
00:57:49,136 --> 00:57:52,097
Twój tata powiedział mojej mamie,
że idziemy na ryby...
234
00:57:52,389 --> 00:57:54,766
- Tak.
-...i żeby się nie martwiła.
235
00:57:54,933 --> 00:57:57,811
Nawet sobie nie wyobrażała, że dwie godziny później
będziemy chodzić z bronią w swoich rękach.
236
00:57:58,061 --> 00:58:01,106
Cóż, to nie była prawdziwa broń,
to była wiatrówka.
237
00:58:01,648 --> 00:58:03,859
- Naprawdę?
- Tak, nadal tu jest. Gdybyś ją zobaczył,
238
00:58:03,901 --> 00:58:06,486
śmiałbyś się. Jest taka mała.
239
00:58:06,528 --> 00:58:09,114
Oczywiście, miałeś osiem lat
i pamiętasz to jako strzelbę...
240
00:58:09,198 --> 00:58:11,366
ale naprawdę tak nie było.
241
00:58:12,284 --> 00:58:14,536
Nie, mój tata nie był taki szalony...
242
00:58:14,828 --> 00:58:17,873
Mimo to, możesz sobie śrutem strzelić w oko.
243
00:58:56,828 --> 00:58:58,664
Pójdziemy popływać?
244
00:58:59,039 --> 00:59:01,625
- Idziemy tam, obok mostu?
- Nie wziąłem kąpielówek.
245
00:59:01,917 --> 00:59:05,879
- Pływaj nago, nie patrzę.
- Nie, nie o to chodzi.
246
00:59:06,421 --> 00:59:08,757
Daj spokój, chodźmy!
247
01:00:20,162 --> 01:00:22,414
Chcesz coś zjeść?
248
01:00:24,875 --> 01:00:27,169
Zaraz wychodzę.
249
01:01:16,885 --> 01:01:18,804
Co?
250
01:01:57,676 --> 01:01:59,428
- Mogę?
- Poczekaj.
251
01:02:14,401 --> 01:02:18,572
Jest bardzo stara...
Stara i... celownik jest skrzywiony.
252
01:02:19,198 --> 01:02:21,700
Dlatego... Spróbuj.
253
01:02:26,663 --> 01:02:28,707
- Bądź ostrożny.
- Tak.
254
01:02:52,940 --> 01:02:57,569
Celownik był skrzywiony, prawda?
Celowałeś na prawo czy lewo od puszki?
255
01:02:57,778 --> 01:03:00,239
Nie, celowałem w puszkę.
256
01:03:03,450 --> 01:03:05,577
Zobaczymy.
257
01:03:08,580 --> 01:03:10,249
Proszę bardzo.
258
01:03:10,457 --> 01:03:13,126
Załaduję ją dla ciebie, bo...
259
01:03:30,769 --> 01:03:34,273
Założymy się, kto więcej razy trafi?
260
01:03:33,772 --> 01:03:34,314
- Dobra.
- Tak?
261
01:03:34,314 --> 01:03:38,861
- O co zakład?
- O nic, po prostu dowiemy się, kto jest lepszy.
262
01:03:39,111 --> 01:03:40,237
Dobrze.
263
01:04:17,733 --> 01:04:21,195
Tak, tak...
264
01:04:23,614 --> 01:04:27,451
Tak... tak, tak...
265
01:04:58,982 --> 01:05:00,859
- Co?
- Nic, nic.
266
01:05:00,651 --> 01:05:01,985
- Co!?
- Nic.
267
01:05:02,236 --> 01:05:04,488
No dalej, co?
268
01:05:04,696 --> 01:05:07,324
Jak dużo starszy ode mnie jesteś?
269
01:05:08,033 --> 01:05:10,077
Nie wiem, dwa albo trzy lata.
270
01:05:10,953 --> 01:05:13,622
Pamiętam, że kiedy byliśmy dziećmi...
271
01:05:13,830 --> 01:05:17,835
Raz twój tata... dał mojej mamie
kilka twoich ubrań.
272
01:05:18,085 --> 01:05:24,007
I spędziłem całą zimę ubrany w czerwony sweter
z czarnym napisem "Eugenio" tutaj.
273
01:05:24,299 --> 01:05:28,011
Nie! Zapomniałem o tym swetrze!
274
01:05:28,387 --> 01:05:31,723
Moja babcia zrobiła go na drutach.
Zrobiła też po jednym dla mojego brata i siostry...
275
01:05:31,890 --> 01:05:36,395
Mój był jedyny, który miał pełne imię.
Inne miały "Santi" i "Flor".
276
01:05:36,603 --> 01:05:38,939
Racja...
277
01:05:40,732 --> 01:05:43,527
Nie pamiętam zbyt dobrze
twojego rodzeństwa...
278
01:05:43,861 --> 01:05:46,864
To ma sens. Jestem kilka lat starszy od ciebie,
a moje rodzeństwo jest jeszcze starsze.
279
01:05:46,905 --> 01:05:50,826
Flor jest pięć lat starsza
a Santi siedem.
280
01:05:49,950 --> 01:05:50,950
Racja.
281
01:05:52,578 --> 01:05:55,080
Niesamowite, że nawet nie pamiętam...
282
01:05:56,582 --> 01:06:00,460
jak niesamowity był mój tata,
zawsze chętny pomagać ludziom...
283
01:06:01,587 --> 01:06:04,006
Naprawdę mi go brakuje.
284
01:06:04,882 --> 01:06:07,676
Odszedł niedawno?
285
01:06:08,468 --> 01:06:11,430
Zmarł dwa lata temu.
286
01:06:11,638 --> 01:06:16,310
Wtedy właśnie odziedziczyłem ten dom.
Moi wujkowie kupili go od nas, by mi pomóc.
287
01:06:17,311 --> 01:06:20,772
Moje rodzeństwo chciało pieniędzy,
a ja nie chciałem stracić domu.
288
01:06:23,567 --> 01:06:28,697
Mój wujek nigdy mi tego nie powiedział,
ale wiem, że tak było.
289
01:06:28,614 --> 01:06:33,744
Kiedy usłyszał, że musimy sprzedać dom,
postanowił sam go kupić.
290
01:06:58,894 --> 01:07:02,064
- Spokojnie, spokojnie. Połóż ręce do tyłu.
- Tu?
291
01:07:47,818 --> 01:07:50,571
Przegrywający musi dać coś zwycięzcy.
292
01:07:51,613 --> 01:07:53,448
Musisz mi dać swój krzyżyk.
293
01:07:53,699 --> 01:07:57,494
Nie... nie mogę. To prezent od dziewczyny,
którą naprawdę lubię.
294
01:07:57,703 --> 01:08:00,163
- Narzeczona?
- Nie.
295
01:08:01,123 --> 01:08:03,500
- Dobra, a co ty mi dasz?
- Cokolwiek chcesz.
296
01:08:03,667 --> 01:08:08,172
- W porządku, twoje okulary.
- Sukinsyn! Jesteś gotów?
297
01:08:08,172 --> 01:08:10,966
- Jasne... Gdzie jest linia mety?
- Na końcu.
298
01:08:12,676 --> 01:08:15,387
- Liczymy do trzech?
- Dobrze.
299
01:08:13,760 --> 01:08:15,304
Raz...
300
01:08:15,554 --> 01:08:17,347
dwa...
301
01:08:34,531 --> 01:08:36,325
Nie, to się nie liczy.
302
01:08:37,409 --> 01:08:40,454
To się nie liczy, bo poczułem
jak moje serce mocno przyspieszyło.
303
01:08:40,704 --> 01:08:46,376
Zatrzymałem się, bo myślałem,
że się zatrzyma...
304
01:08:44,416 --> 01:08:46,883
jak tachykardia lub arytmia.
Dotknij.
305
01:08:48,212 --> 01:08:53,175
Zobacz jak mocno bije...
306
01:08:53,592 --> 01:08:57,304
Jak nieregularnie... Czujesz to?
307
01:09:05,896 --> 01:09:08,148
Wydaje mi się normalne...
308
01:09:09,274 --> 01:09:13,487
Może być, może to tylko ja...
309
01:09:20,327 --> 01:09:22,663
Mój Boże...
310
01:11:58,193 --> 01:12:00,362
Hej, Martin...
311
01:12:03,156 --> 01:12:05,409
Znalazłem jeszcze jedną.
312
01:12:17,796 --> 01:12:25,804
Martin, hej... hej...
313
01:12:28,265 --> 01:12:29,808
Martin...
314
01:12:54,833 --> 01:12:57,294
Hej, Martin...
315
01:13:06,220 --> 01:13:09,598
Martin, znalazłem jeszcze jedną.
316
01:13:25,614 --> 01:13:28,700
Martin, znalazłem jeszcze jedną.
317
01:13:42,756 --> 01:13:45,676
Zostanę tu na trochę...
318
01:13:50,931 --> 01:13:54,017
Na chwilę, tutaj...
319
01:18:59,781 --> 01:19:01,325
- Przepraszam, Eugenio...
- Tak.
320
01:19:01,325 --> 01:19:06,371
- Mogę zabrać śmieci teraz, czy...
- Nie mogę teraz, Martin.
321
01:20:40,007 --> 01:20:42,176
Dlaczego nie przyjechałeś z chłopcami?
322
01:20:42,885 --> 01:20:45,470
Nicolas ma przyjęcie urodzinowe,
a Andres powiedział, że chciałby przyjechać...
323
01:20:45,512 --> 01:20:48,056
"Wujek Eugenio to
i wujek Eugenio tamto"...
324
01:20:48,307 --> 01:20:50,893
Więc dlaczego go nie zabrałeś?
325
01:20:49,349 --> 01:20:52,436
Nie, chciałem się wyrwać z Buenos Aires sam.
Firma działa non stop
326
01:20:52,436 --> 01:20:54,438
i głowa mi od tego eksploduje.
327
01:21:02,279 --> 01:21:04,031
Lubisz go.
328
01:21:04,239 --> 01:21:06,074
Co?
329
01:21:07,034 --> 01:21:10,370
Dałeś mu pracę, bo go lubisz.
Myślisz, że jestem głupi?
330
01:21:11,288 --> 01:21:14,208
Co zrobisz? Zamierzasz go pieprzyć,
a potem powiesz mu...
331
01:21:14,791 --> 01:21:18,420
"Hej, przepraszam, dałem ci pracę,
bo mnie pociągałeś."
332
01:21:18,629 --> 01:21:21,882
Nie mogłem mu nie pomóc.
Zrobiłbyś to samo.
333
01:21:21,965 --> 01:21:23,884
Chcesz być jego chłopakiem?
334
01:21:25,302 --> 01:21:28,388
Nie naciskaj... nie naciskaj. Wystarczy.
335
01:21:30,349 --> 01:21:33,101
- Coś się już wydarzyło?
- Nie!
336
01:21:33,685 --> 01:21:37,439
- Czy on wie?
- Co mam mu powiedzieć?
337
01:21:37,439 --> 01:21:42,069
"Dam ci pracę, ale hej, jestem gejem,
więc chcesz pracować, czy nie?"
338
01:21:49,618 --> 01:21:53,497
A jeśli będziesz go pieprzył
i lato się skończy, co masz zamiar zrobić?
339
01:21:53,705 --> 01:21:55,874
Zabierzesz go do Buenos Aires,
do sklepu z dżinsami.
340
01:21:55,916 --> 01:22:01,672
Kupisz mu kilka ciuchów...
Czy zabierzesz go do Palermo i będziesz utrzymywać?
341
01:22:01,839 --> 01:22:04,383
Albo wyślesz go do pracy na budowie
342
01:22:04,383 --> 01:22:07,761
i będziesz czekał na niego
o szóstej z gorącą herbatą.
343
01:22:07,469 --> 01:22:10,055
Przestań. Wystarczy!
344
01:22:17,980 --> 01:22:23,151
Wezmę trochę lodu.
345
01:22:20,399 --> 01:22:23,732
I napijmy się czegoś.
Muszę wyjechać przed siódmą.
346
01:22:24,236 --> 01:22:25,696
W porządku.
347
01:23:11,033 --> 01:23:12,826
Tutaj...
348
01:23:17,539 --> 01:23:19,333
- Gotowe?
- Tak.
349
01:23:20,667 --> 01:23:22,920
Czy mam... dalej?
350
01:23:26,340 --> 01:23:29,801
Przepraszam...
351
01:23:27,883 --> 01:23:29,750
Hej, uważaj z tymi rzeczami.
352
01:24:30,445 --> 01:24:32,155
Co?
353
01:24:36,326 --> 01:24:39,496
- Musimy kupić chlor.
- Tak, dam ci później jakieś pieniądze.
354
01:25:21,121 --> 01:25:25,709
- Martin.
- Tak.
355
01:25:23,749 --> 01:25:25,751
Trutka, którą kupiłeś któregoś dnia...
356
01:25:25,751 --> 01:25:28,295
Ta, którą używałeś w pokoju obok grilla...
357
01:25:28,337 --> 01:25:31,215
Czy coś zostało... czy zużyłeś wszystko?
358
01:25:30,756 --> 01:25:33,634
Nie, dużo zostało,
bo trzeba zmieszać ją z wodą...
359
01:25:34,176 --> 01:25:36,011
Zużyłem tylko jedną trzecią.
360
01:25:36,053 --> 01:25:40,516
Czy masz coś przeciwko,
bym wyprał... moje ubrania... tutaj?
361
01:25:40,557 --> 01:25:42,643
- Nie, nie, nie.
- Na pewno?
362
01:25:42,893 --> 01:25:46,063
- Tak, tak, tak... na pewno.
- Więc to nie problem?
363
01:25:46,230 --> 01:25:48,857
- Nie ma sprawy, jeśli to problem.
- Nie.
364
01:25:48,815 --> 01:25:53,779
To jest... trutka jest obok małego pokoju,
gdzie są dachówki.
365
01:25:54,112 --> 01:25:56,573
Poszukam jej tam...
366
01:26:40,033 --> 01:26:42,911
Widzisz? Tak...
367
01:26:45,956 --> 01:26:47,875
- Widzisz jak spadają?
- Tak.
368
01:26:48,166 --> 01:26:52,045
Musisz to naprawić,
zanim nie będzie za późno...
369
01:26:50,252 --> 01:26:52,296
- Ponieważ blokują światło...
- W porządku.
370
01:26:52,963 --> 01:26:56,800
Musisz to zrobić z jednej strony na drugą,
a następnie je zamieść.
371
01:26:57,301 --> 01:27:02,097
Jest ich pełno.
Tu zawsze jest pełno liści.
372
01:26:59,928 --> 01:27:02,598
Rzecz w tym, że one nigdy nie spadają,
więc kiedy zaczęły...
373
01:27:02,598 --> 01:27:04,016
Przestań, stój.
374
01:27:05,392 --> 01:27:08,187
- Czekaj, czekaj, czekaj.
- Coś się stało?
375
01:27:08,353 --> 01:27:12,566
- Nic, mam...
- Wszystko w porządku?
376
01:27:10,022 --> 01:27:11,355
Tak, tak, ale mam...
377
01:27:12,566 --> 01:27:17,321
- Nie mogę otworzyć oka.
- Pozwól mi zobaczyć. Stój spokojnie.
378
01:27:17,446 --> 01:27:21,783
Otwórz je powoli... powoli.
Powoli.
379
01:27:23,660 --> 01:27:26,538
- Dmuchnij.
- Nie, nie, nie... jest.
380
01:27:27,581 --> 01:27:30,834
- Mam, widzisz?
- Zobacz jakie to małe...
381
01:27:31,585 --> 01:27:36,548
- Jesteś cały w liściach.
- Tak, to straszne ile ich jest.
382
01:27:38,091 --> 01:27:40,302
Wiele.
383
01:27:44,932 --> 01:27:47,017
Masz również trochę...
384
01:27:47,392 --> 01:27:49,269
Nie, nie, nie, nie...
385
01:27:50,437 --> 01:27:51,855
Nie, nie.
386
01:27:56,360 --> 01:27:59,488
Co? To z powodu rysunków?
387
01:33:17,514 --> 01:33:19,308
Ananas...
388
01:43:26,206 --> 01:43:28,206
Tłumaczenie z angielskiego: wankat
389
01:43:37,206 --> 01:43:41,156
www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
389
01:43:42,305 --> 01:44:42,215
Wspomóż nas i zostań członkiem VIP,
by pozbyć się reklam z www.OpenSubtitles.org31309
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.