Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:39,475 --> 00:00:41,349
„Po pocałunku ze złodziejem
2
00:00:41,560 --> 00:00:44,431
przelicz swoje zęby”.
- żydowskie przysłowie
3
00:01:18,430 --> 00:01:21,384
Znany rabuś i mistrz ucieczek,
Willie Sutton,
4
00:01:21,892 --> 00:01:26,187
spytany raz przez reporterkę,
dlaczego okradał banki, odparł:
5
00:01:26,897 --> 00:01:28,178
„Bo są przy forsie”.
6
00:01:34,738 --> 00:01:36,067
Te, palancie!
7
00:01:37,157 --> 00:01:39,827
Miał rację. Forsa leży w bankach.
8
00:01:40,702 --> 00:01:44,748
Ale także w portfelach, pudełkach
po butach, słojach na ciastka
9
00:01:45,290 --> 00:01:47,082
i w domach uprzywilejowanych.
10
00:01:54,424 --> 00:01:59,218
Gdyby Sutton dziś żył,
nie okradałby banków, tylko bogaczy.
11
00:02:00,055 --> 00:02:02,974
Są nonszalanccy, zadufani
i niezbyt czujni.
12
00:02:05,060 --> 00:02:09,805
Wieszają na ścianie parę milionów
dolców i spraszają ludzi na popijawę.
13
00:03:10,876 --> 00:03:12,501
- Cześć.
- Witam.
14
00:03:13,212 --> 00:03:14,754
Gdzie to postawić?
15
00:03:15,631 --> 00:03:17,007
- Walnij na stos.
- Dzięki.
16
00:03:19,426 --> 00:03:22,345
Wiesz, gdzie się schowały chłopaki?
17
00:03:23,096 --> 00:03:25,137
- Przy fortepianie.
- To się zgadza.
18
00:03:25,808 --> 00:03:27,967
- Mogę prosić o kieliszek?
- Weź ten.
19
00:03:29,019 --> 00:03:29,849
Zdrowie.
20
00:03:36,026 --> 00:03:39,644
Wnukowi też się podoba.
Uczę go sztuczek magicznych.
21
00:03:40,113 --> 00:03:41,691
Zdaniem żony to znęcanie się.
22
00:03:42,908 --> 00:03:45,364
Złap w dwa palce i lekko szarpnij.
23
00:03:46,912 --> 00:03:49,071
Brawo, poluzowałaś.
24
00:03:50,666 --> 00:03:51,912
Teraz weź supeł...
25
00:03:52,584 --> 00:03:56,416
włóż go do ręki temu jegomościowi
i się sobie przedstawcie.
26
00:03:56,630 --> 00:03:57,460
O tobie mowa.
27
00:03:59,758 --> 00:04:01,918
- Cześć. Marguerite.
- Russell.
28
00:04:03,428 --> 00:04:04,591
Weź to.
29
00:04:06,056 --> 00:04:09,805
Dzięki. Daj lewą rękę,
a ty - włóż tu supeł.
30
00:04:10,185 --> 00:04:12,855
- I zakrywam?
- Znakomicie. Patrz teraz.
31
00:04:14,439 --> 00:04:15,269
Otwórz dłoń.
32
00:04:16,191 --> 00:04:18,018
Uwielbiam to. Poproszę.
33
00:04:19,027 --> 00:04:20,439
Obłęd. Trzymaj.
34
00:04:21,613 --> 00:04:23,440
- To prawdziwe imię?
- Pewnie.
35
00:04:24,032 --> 00:04:25,230
- Serio?
- Nie.
36
00:04:27,411 --> 00:04:29,570
To co cię tu dziś sprowadza?
37
00:04:30,622 --> 00:04:32,615
Jestem amatorem poezji. A ty?
38
00:04:34,418 --> 00:04:37,538
- To moje ulubione medium.
- Tak? A konkretniej?
39
00:04:38,005 --> 00:04:41,671
Epika, auto-referencyjna,
limeryki, haiku, wiersze białe...
40
00:04:41,884 --> 00:04:42,667
Slamy?
41
00:04:42,885 --> 00:04:45,755
- To jej absolutny szczyt.
- Jasne.
42
00:04:46,722 --> 00:04:48,466
Ale na serio, co tu robisz?
43
00:04:49,475 --> 00:04:51,052
Jestem rzeczoznawcą.
44
00:04:52,352 --> 00:04:53,266
I co to ma niby znaczyć?
45
00:04:56,148 --> 00:04:57,690
Kurna olek, zadziałało.
46
00:04:59,568 --> 00:05:01,478
Trochę za mocno się naprułem.
47
00:05:01,695 --> 00:05:04,815
- Nie może być.
- Pierdol się, Michael.
48
00:05:05,365 --> 00:05:09,114
Jak wiemy,
Michael wydał nowy tomik poezji.
49
00:05:11,246 --> 00:05:15,114
Jakie skromne oklaski dla poety,
rozkosznie.
50
00:05:15,542 --> 00:05:18,377
Zapraszam wszystkich,
by wzięli swoje trunki
51
00:05:18,587 --> 00:05:22,917
i przeszli ze mną nad basen.
Może Michael poczyta nam swoje wierszyki.
52
00:05:24,843 --> 00:05:27,678
Wolnego. Jeden. Góra jeden.
53
00:05:27,888 --> 00:05:28,920
Dwa wiersze!
54
00:05:29,139 --> 00:05:31,630
Jeden, mówię! Słyszeli wszyscy?
55
00:05:32,684 --> 00:05:34,926
Skoczę po dolewkę. Też chcesz?
56
00:05:35,103 --> 00:05:36,895
Jasne, co tam. Będę na dworze.
57
00:06:09,763 --> 00:06:14,058
Dobra. Tak jak uzgodniliśmy,
odczytam teraz jeden wiersz.
58
00:06:14,268 --> 00:06:15,596
Chyba raczej dwa!
59
00:06:16,019 --> 00:06:18,772
Dwa, jeśli ktoś uciszy tego dupka.
60
00:07:00,522 --> 00:07:01,899
Ręce do góry!
61
00:07:05,861 --> 00:07:06,644
Wpadłem.
62
00:07:08,197 --> 00:07:11,067
- Bach!
- O mały włos.
63
00:07:11,742 --> 00:07:12,821
Co pan robi?
64
00:07:13,452 --> 00:07:16,821
Ktoś zalał winem dywan.
Wynoszę go do pralni.
65
00:07:17,331 --> 00:07:18,410
Gdzie tatusiowie?
66
00:07:19,124 --> 00:07:24,202
Tatusiowie... są o, tam,
nad basenem. Zabrać cię do nich?
67
00:07:24,421 --> 00:07:25,418
- Tak.
- Dobra.
68
00:07:26,006 --> 00:07:27,714
Ile masz lat? Pewnie sześć.
69
00:07:28,133 --> 00:07:29,462
- Cztery.
- Cztery?
70
00:07:30,928 --> 00:07:33,419
Aleś ty mądra.
Chodźmy do nich.
71
00:07:36,183 --> 00:07:38,223
- Zrobisz coś dla mnie?
- Dobrze.
72
00:07:38,727 --> 00:07:39,641
Super. Chodź.
73
00:07:43,357 --> 00:07:45,349
Facet kazał to pani dać.
74
00:07:45,734 --> 00:07:47,561
- Który?
- Tamten.
75
00:07:49,404 --> 00:07:50,947
- Dzięki.
- Proszę.
76
00:07:53,242 --> 00:07:55,911
- Co pan niesie?
- Spytaj raczej, kogo.
77
00:08:03,961 --> 00:08:06,369
- Daj kluczyki do tego z prawej!
- Się robi!
78
00:08:06,922 --> 00:08:08,464
- Dzięki.
- Nie ma sprawy.
79
00:08:11,844 --> 00:08:14,217
JETSI WYGRALI
80
00:08:28,694 --> 00:08:32,027
ZŁODZIEJ I OSZUSTKA
81
00:10:07,709 --> 00:10:11,707
Dziękuję za szybkie przybycie.
Od razu przejdę do rzeczy.
82
00:10:12,381 --> 00:10:14,623
Przestaliśmy już za nim nadążać.
83
00:10:15,717 --> 00:10:17,094
Jasne, rozumiem.
84
00:10:17,553 --> 00:10:20,804
Musimy brać pod uwagę dobro ogółu.
Jesteśmy małą grupką.
85
00:10:21,014 --> 00:10:24,799
I choć wszyscy szczerze
uwielbiamy Raymonda, jest...
86
00:10:25,519 --> 00:10:28,603
trudny w obejściu.
Z pewnością pan rozumie.
87
00:10:28,814 --> 00:10:30,854
Tak, oczywiście.
88
00:10:31,859 --> 00:10:35,311
Opisałaby pani,
jak się zachowuje i co robi?
89
00:10:35,696 --> 00:10:39,232
Tak, ale najpierw wręczę panu
jego papiery i rysunki.
90
00:10:39,658 --> 00:10:41,366
Resztę ma chyba przy sobie.
91
00:10:49,251 --> 00:10:50,081
Jasne.
92
00:10:52,796 --> 00:10:55,252
- To przez prostytutki.
- Słucham?
93
00:10:55,591 --> 00:10:59,755
Przekupuje ochronę,
zbiera lit, Adderall i Zolepam
94
00:10:59,970 --> 00:11:03,138
i następnie wymienia je
u prostytutek na barbiturany.
95
00:11:03,348 --> 00:11:05,508
Aha... Prostytutki?
96
00:11:05,809 --> 00:11:10,056
W domu opieki pracują ochotnicy.
Staramy się jak możemy, ale...
97
00:11:10,731 --> 00:11:12,771
- To środek miasta.
- No jasne.
98
00:11:13,525 --> 00:11:18,235
Przykro mi. Świetnie się odnalazł
wśród tych biednych ludzi, ale...
99
00:11:19,198 --> 00:11:20,360
to zbyt groźne.
100
00:11:21,408 --> 00:11:23,318
Pański brat na pewno da sobie radę.
101
00:11:28,081 --> 00:11:30,490
- Powiedzieć ci dowcip?
- Chuj, co mi tam.
102
00:11:34,463 --> 00:11:36,420
Wychodzi Irlandczyk z baru.
103
00:11:42,429 --> 00:11:43,296
Suchar.
104
00:11:48,310 --> 00:11:49,176
Tu wysiadam.
105
00:11:51,230 --> 00:11:53,519
- Trzymaj się.
- Ty też.
106
00:12:04,785 --> 00:12:06,576
- Zjadłbyś coś.
- No.
107
00:12:08,413 --> 00:12:10,454
- Słyszałeś o tacie?
- No.
108
00:12:17,130 --> 00:12:18,329
Musiałem go pochować.
109
00:12:21,885 --> 00:12:22,715
Do dupy.
110
00:12:25,597 --> 00:12:28,267
A może tak... minuta ciszy?
111
00:12:29,184 --> 00:12:30,181
- Spoko.
- Dobra?
112
00:12:47,786 --> 00:12:49,613
Ile będzie takich minut?
113
00:12:50,747 --> 00:12:53,999
- Co z tobą?
- Nic. To była minuta.
114
00:12:54,626 --> 00:12:56,003
Ja się żegnam z ojcem.
115
00:12:57,671 --> 00:12:59,996
Coś się stało? Gniewasz się?
116
00:13:00,716 --> 00:13:02,708
- Martwisz? Nie trzeba.
- Nie martwię.
117
00:13:02,926 --> 00:13:05,335
- Umiem o siebie zadbać.
- Nie martwię się.
118
00:13:05,554 --> 00:13:09,172
Zrobię coś dla ciebie.
Tylko słuchaj uważnie, dobra?
119
00:13:09,933 --> 00:13:12,223
- O Jezu.
- Wysłuchaj mnie, co?
120
00:13:13,979 --> 00:13:14,892
Dobra.
121
00:13:15,772 --> 00:13:18,810
Diazepam albo inna benzodiazepina.
122
00:13:21,028 --> 00:13:23,733
Bardzo pomocne,
gdy chcesz sobie ulżyć.
123
00:13:27,034 --> 00:13:29,655
A teraz: dekstroamfetamina.
124
00:13:31,163 --> 00:13:35,577
Tym szprycowali żołnierzy
w Wietnamie. Bardzo praktyczne,
125
00:13:35,792 --> 00:13:39,838
działające dwie doby rozwiązanie,
gdy trzeba się nieco mocniej skupić.
126
00:13:40,422 --> 00:13:41,252
W sam raz.
127
00:13:43,717 --> 00:13:47,502
Zastanów się.
Tego w sumie wystarczy pół piguły.
128
00:13:47,721 --> 00:13:50,805
Zastanowię. Gwizdnąłeś puszkę
z datkami dla sierot?
129
00:13:52,684 --> 00:13:53,633
Być może.
130
00:13:56,063 --> 00:13:56,929
Sokoli wzrok.
131
00:13:58,106 --> 00:14:00,977
- Czy mam ją...?
- Chyba by się przydało.
132
00:14:02,236 --> 00:14:04,477
Proszę pana? Właśnie...
133
00:14:05,322 --> 00:14:09,071
udało mi się ocalić
tę puszkę z datkami od...
134
00:14:10,744 --> 00:14:13,912
od tamtych punków
siedzących w rogu.
135
00:14:15,332 --> 00:14:18,416
Zajrzałbym do środka,
bo wydaje się ciut lekka.
136
00:14:18,627 --> 00:14:19,457
Dziękuję.
137
00:14:21,004 --> 00:14:21,871
Ja dziękuję.
138
00:14:30,973 --> 00:14:32,515
No, no, no!
139
00:14:32,850 --> 00:14:34,558
Pogibaj klamką.
140
00:14:34,768 --> 00:14:36,346
Ja cię kręcę.
141
00:14:36,562 --> 00:14:40,144
To twój pokój.
Skromny, ale na razie styknie.
142
00:14:40,357 --> 00:14:42,267
Jakie tu macie punkty usługowe?
143
00:14:42,985 --> 00:14:46,817
Dostanę mapkę?
Przeszlibyśmy się z żoną po okolicy.
144
00:14:47,072 --> 00:14:50,608
To nie na stałe. Znajdziemy
coś lepszego, ale... Wiesz.
145
00:14:50,909 --> 00:14:51,776
Jasne.
146
00:14:52,619 --> 00:14:56,747
Tu nie zostaniesz. Spotykam się
z taką jedną i czasem nocuje.
147
00:14:57,207 --> 00:14:59,164
„Czasem”? Nie masz żadnej babki.
148
00:15:00,002 --> 00:15:02,161
- Co?
- Nie masz żadnej babki.
149
00:15:03,213 --> 00:15:04,162
Otóż mam.
150
00:15:05,215 --> 00:15:08,300
- W życiu.
- Tak się składa, że tak.
151
00:15:08,510 --> 00:15:11,215
Mrugnąłeś, gdy to mówiłeś.
Wsypałeś się.
152
00:15:11,430 --> 00:15:14,882
A w łazience nie ma tamponów
ani dwóch szczoteczek. Wiesz co?
153
00:15:15,392 --> 00:15:18,145
- Spadam. Dam ci spokój.
- Nie, nie gadaj.
154
00:15:18,312 --> 00:15:20,767
Zgrywam się. Dokąd bym poszedł?
155
00:15:22,941 --> 00:15:26,026
Będę wdzięczny
za choć jedną noc. Dzięki.
156
00:15:29,239 --> 00:15:30,318
Daj no grabę.
157
00:15:32,618 --> 00:15:33,816
No daj.
158
00:15:34,578 --> 00:15:36,239
- Super.
- Chodź tu.
159
00:15:39,374 --> 00:15:41,166
Dobra, wszystko cacy.
160
00:15:44,421 --> 00:15:46,462
No już, starczy. Puść.
161
00:15:49,843 --> 00:15:51,967
- Żadnych dziwek.
- Popieram!
162
00:16:07,861 --> 00:16:09,273
SPOTKANIE Z IWANEM
163
00:16:10,364 --> 00:16:13,199
Dobra, kochanie, to tyle na dzisiaj.
164
00:16:55,993 --> 00:16:58,484
- Słucham pana?
- Jestem umówiony.
165
00:16:58,704 --> 00:17:01,243
- Kto rezerwował?
- Pan Namath.
166
00:17:01,915 --> 00:17:05,581
Jest pan pierwszy.
Proszę usiąść, przygotuję stolik.
167
00:17:08,422 --> 00:17:09,288
Iwanie.
168
00:17:11,466 --> 00:17:13,543
- Lampkę czerwonego.
- Konkretnego?
169
00:17:14,344 --> 00:17:17,014
Czerwonego, w kieliszku, o tam.
170
00:17:17,514 --> 00:17:18,511
- Jasne.
- Dzięki.
171
00:17:19,475 --> 00:17:22,476
Chodź. Czyli masz forsę?
172
00:17:22,769 --> 00:17:25,558
- Tak. Dałem twojemu typowi.
- Świetnie.
173
00:17:27,274 --> 00:17:29,231
To... co tu robimy?
174
00:17:30,611 --> 00:17:32,687
- Chcę pogadać.
- Ach tak?
175
00:17:34,364 --> 00:17:37,532
A... mianowicie o czym?
176
00:17:38,535 --> 00:17:39,733
Cóż...
177
00:17:41,788 --> 00:17:42,868
chyba mało brakuje.
178
00:17:43,957 --> 00:17:45,203
Tak, niewiele.
179
00:17:45,501 --> 00:17:49,451
Ale muszę dokładnie policzyć.
Twój tata wisiał mi kupę kasy.
180
00:17:52,299 --> 00:17:57,044
Co dzień przesiadywał przy tym barze
z ryżowym kleikiem i wykazem gonitw.
181
00:17:58,514 --> 00:18:01,883
Dzień w dzień.
Ty nie złapałeś bakcyla?
182
00:18:02,351 --> 00:18:06,562
To nie dla mnie. Jeszcze dwa skoki
i odpadam. Mam dość.
183
00:18:07,940 --> 00:18:10,858
- Luz. Pożyjemy, zobaczymy.
- Gadaliśmy o tym.
184
00:18:11,068 --> 00:18:14,236
Nie, Iwanie, ty o tym gadałeś.
185
00:18:15,656 --> 00:18:18,230
Wypchałeś swoje pudełeczko?
Powinszować.
186
00:18:18,951 --> 00:18:21,572
Powiem ci coś,
co słyszałem od twojego ojca.
187
00:18:21,787 --> 00:18:24,789
Trzeba kuć żelazo, póki gorące.
188
00:18:25,040 --> 00:18:28,077
- Wiesz, co to znaczy?
- No. Pięknie na tym wyszedł.
189
00:18:29,002 --> 00:18:30,877
Tu się liczy dyscyplina.
190
00:18:31,630 --> 00:18:35,497
Poszanowanie dla pewnych reguł.
Rozumiesz na pewno.
191
00:18:40,013 --> 00:18:43,845
Jeden mały zawalik i teraz
resztę życia muszę żreć te piguły.
192
00:18:44,935 --> 00:18:45,765
Wybacz.
193
00:18:47,354 --> 00:18:48,730
JETSI WYGRALI
194
00:18:54,153 --> 00:18:57,272
- Fatalnie wyglądasz.
- Bo niewiele sypiam.
195
00:18:58,824 --> 00:19:01,279
Rzuć palenie.
Nic mi tak nie pomogło.
196
00:19:01,493 --> 00:19:03,238
Rzuciłem, już dwa lata temu.
197
00:19:04,204 --> 00:19:05,865
To zacznij. Co ja niby wiem?
198
00:19:06,665 --> 00:19:08,706
Słuchaj, mam pracowity dzień.
199
00:19:09,459 --> 00:19:12,129
Obiecuję ci,
że sprawdzę ojcowski dług.
200
00:19:13,338 --> 00:19:15,296
Ale musisz coś zrozumieć.
201
00:19:15,966 --> 00:19:19,134
Ufam ci. Na tym to się opiera.
Kocham cię.
202
00:19:19,845 --> 00:19:23,926
Jesteś dla mnie jak syn.
Dlatego zależy mi, byś odniósł sukces.
203
00:19:24,725 --> 00:19:28,676
Rozumiem i dziękuję za wszystko,
ale nie będę tego robił wiecznie.
204
00:19:28,896 --> 00:19:29,762
Podaj mi kwotę.
205
00:19:29,980 --> 00:19:32,554
Podam, do chuja pana.
Nie sraj w gacie, dobra?
206
00:19:33,025 --> 00:19:37,984
To nie takie proste. Pamiętaj,
że dochodzą jeszcze odsetki.
207
00:19:40,365 --> 00:19:41,694
Dobra, zmykaj.
208
00:19:53,504 --> 00:19:54,370
Co?
209
00:19:57,508 --> 00:19:58,338
Nic.
210
00:20:16,693 --> 00:20:18,520
Witam. Słucham pana?
211
00:20:18,821 --> 00:20:20,980
- Widzę się z kolegą.
- Jego godność?
212
00:20:21,198 --> 00:20:22,028
Namath.
213
00:20:23,909 --> 00:20:25,985
- Wziąć walizkę?
- Nie, dziękuję.
214
00:20:26,662 --> 00:20:27,445
Tędy.
215
00:21:35,063 --> 00:21:36,012
Zaraz cofnę.
216
00:21:37,191 --> 00:21:38,057
Na końcu z lewej.
217
00:21:38,859 --> 00:21:41,065
Siema. Skończyłem kurs.
Mogę do kibla?
218
00:21:41,278 --> 00:21:43,235
- Tam jest służbowy.
- Dzięki.
219
00:22:03,926 --> 00:22:05,883
- Ty mnie śledzisz.
- No pewnie.
220
00:22:06,178 --> 00:22:08,847
Coś zmieniłaś, ale nie wiem, co.
221
00:22:09,848 --> 00:22:13,182
- Co tu robisz?
- To wielka gala dobroczynna.
222
00:22:13,977 --> 00:22:15,389
A której fundacji?
223
00:22:15,687 --> 00:22:18,558
Tej, no wiesz...
Wszyscy o niej gadają.
224
00:22:19,566 --> 00:22:24,312
Pomagają w różnych sprawach.
Z dziećmi, z wodą, piśmiennością...
225
00:22:25,030 --> 00:22:27,403
- Delfinami.
- No tak, delfiny.
226
00:22:27,616 --> 00:22:29,941
Uwielbiam ją. Oczywiście.
227
00:22:32,454 --> 00:22:34,993
Właściwie miałabym prośbę...
228
00:22:35,207 --> 00:22:36,666
ale muszę siku. Won.
229
00:22:39,837 --> 00:22:42,292
- Słychać, jak siusiam?
- No.
230
00:22:43,340 --> 00:22:44,882
Fuj. Stań dalej.
231
00:22:56,019 --> 00:22:57,135
- Dzięki.
- Spoko.
232
00:22:58,105 --> 00:23:00,774
Przyszłam rzecz jasna
wspomóc fundację.
233
00:23:00,983 --> 00:23:02,229
- Przecież.
- Dzięki.
234
00:23:02,776 --> 00:23:08,115
I dlatego, że chciałabym dostać rolę
w filmie takiego jednego Włocha.
235
00:23:08,574 --> 00:23:10,650
Ale trochę do mnie zarywa.
236
00:23:11,702 --> 00:23:14,323
Wcisnęłam mu,
że przyjdzie mój chłopak.
237
00:23:14,538 --> 00:23:16,246
Aha. Co to za rola?
238
00:23:17,708 --> 00:23:19,618
Wstydzę się powiedzieć.
239
00:23:20,002 --> 00:23:23,787
Weź. Łatwiej będzie mi się
wcielić w twojego faceta.
240
00:23:25,299 --> 00:23:28,834
To włoski horror,
a ja mam zagrać wiedźmę.
241
00:23:30,387 --> 00:23:33,092
- Nie tak źle.
- 3/4 filmu spędzę goła.
242
00:23:33,640 --> 00:23:34,470
Sztampa.
243
00:23:35,642 --> 00:23:38,727
To będziesz udawał
mojego chłopaka, czy nie?
244
00:23:39,688 --> 00:23:40,555
Dobra.
245
00:23:41,815 --> 00:23:43,097
Spróbuję go wypatrzyć.
246
00:23:47,821 --> 00:23:50,360
To... ten na mojej szóstej?
247
00:23:52,659 --> 00:23:55,033
- Jak zgadłeś?
- Nie wiem, pasował mi.
248
00:23:55,496 --> 00:23:57,536
Kandydatów nie brakuje.
249
00:23:57,831 --> 00:23:59,113
Tylko trzech włoskich.
250
00:23:59,958 --> 00:24:02,248
Tamten zdycha, nie świntuszy.
251
00:24:02,628 --> 00:24:05,546
Tamten - odpada
z oczywistych względów.
252
00:24:07,466 --> 00:24:08,332
A tamten?
253
00:24:09,218 --> 00:24:10,962
- To jest Żyd.
- Skąd wiesz?
254
00:24:12,054 --> 00:24:14,011
Dobra. Imponujące.
255
00:24:15,432 --> 00:24:17,841
- Idzie ten twój.
- Ma mnie za pół-Włoszkę.
256
00:24:18,060 --> 00:24:19,472
- Znasz włoski?
- Niezbyt.
257
00:24:19,645 --> 00:24:21,270
- Giovanni!
- Piękna!
258
00:24:21,480 --> 00:24:24,019
- Jak się miewasz?
- Wspaniale.
259
00:24:24,233 --> 00:24:26,902
- Dobry wieczór. Iwan.
- Znamy włoski?
260
00:24:27,152 --> 00:24:27,982
Troszeczkę.
261
00:24:29,279 --> 00:24:31,236
- Dobrze?
- Ujdzie.
262
00:24:32,783 --> 00:24:35,737
Rozmawialiśmy o tym,
jaki Paul ma piękny dom.
263
00:24:35,953 --> 00:24:37,032
Tak, cudowny.
264
00:24:37,830 --> 00:24:41,081
Prześliczny. A skąd znasz Paula?
265
00:24:42,376 --> 00:24:43,918
Przez Marguerite...
266
00:24:44,503 --> 00:24:46,460
Elyse. Przez Elyse.
267
00:24:47,089 --> 00:24:49,331
Poznałam cię z nim w Nowym Jorku.
268
00:24:49,758 --> 00:24:54,005
Na tej niezapomnianej imprezie.
Paul jest świetny, ale ciut...
269
00:24:54,221 --> 00:24:55,633
- Wysoki.
- Bardzo.
270
00:25:01,228 --> 00:25:03,684
- Czyli wspólni znajomi?
- Tak.
271
00:25:06,733 --> 00:25:09,189
Ale wystrój... taki sobie.
272
00:25:10,320 --> 00:25:11,602
Tam wisi Modigliani.
273
00:25:14,491 --> 00:25:17,279
- Też tu jest?
- Chyba już nie żyje.
274
00:25:18,829 --> 00:25:19,695
Dobrze.
275
00:25:21,790 --> 00:25:25,539
To dam wam spokój na jakiś czas.
276
00:25:25,794 --> 00:25:27,206
Zdrowie, zdrowie.
277
00:25:27,504 --> 00:25:30,126
- Cześć. Dziękujemy.
- Bardzo mi miło.
278
00:25:30,674 --> 00:25:32,916
Ale ma łapy. Moje znikają!
279
00:25:34,261 --> 00:25:36,930
- Jak u marynarza!
- Dzięki.
280
00:25:38,599 --> 00:25:41,517
- Zwiedzimy tamten pokoik?
- Dobra.
281
00:25:43,770 --> 00:25:45,728
Chcesz zagrać?
282
00:25:46,815 --> 00:25:48,523
- No.
- Co powiesz...
283
00:25:51,069 --> 00:25:51,899
na stówę?
284
00:25:53,489 --> 00:25:54,687
A co ty na tysiąc?
285
00:25:56,325 --> 00:25:57,108
Tysiąc?
286
00:26:01,163 --> 00:26:03,654
- Co tam.
- Chyba jesteś kiepski.
287
00:26:05,834 --> 00:26:06,701
Kręcisz.
288
00:26:08,462 --> 00:26:11,713
Może. Mam tylko sześć stów.
289
00:26:13,675 --> 00:26:15,218
Poluzowałbyś mi?
290
00:26:18,639 --> 00:26:19,422
Już.
291
00:26:22,893 --> 00:26:23,676
Dzięki.
292
00:26:31,944 --> 00:26:35,111
- Sławne płótno?
- Tak, Philipa Gustona.
293
00:26:35,447 --> 00:26:38,401
Środek lat '40.
Pierwotnie abstrakcjonista,
294
00:26:38,617 --> 00:26:42,615
ale z czasem się upolitycznił.
Wróg Nixona.
295
00:26:43,831 --> 00:26:46,500
- A jest coś warte?
- Nie wiem.
296
00:26:48,919 --> 00:26:50,794
Skąd pomysł z włoskim horrorem?
297
00:26:52,506 --> 00:26:55,341
Kojarzysz może Atona Eisenstata?
298
00:26:55,926 --> 00:26:58,050
- Raczej nie.
- Hollywoodzki producent.
299
00:26:58,428 --> 00:27:01,430
Skrajnie gruba ryba.
Pamiętasz, jak mawiało się...
300
00:27:02,141 --> 00:27:04,430
- „Nie masz tu już czego szukać”?
- No.
301
00:27:06,395 --> 00:27:08,886
Gdy on to powie, tak się dzieje.
302
00:27:09,898 --> 00:27:13,101
Poznałam go po jednej gali.
Był zabawny.
303
00:27:13,861 --> 00:27:17,906
Po dwóch, trzech filmach
uchodziłam za wschodzącą aktorkę.
304
00:27:18,866 --> 00:27:22,152
Upiłam się nieco i zaprosił mnie
do siebie na after party.
305
00:27:24,204 --> 00:27:27,039
Byłam młoda i... się nie znałam.
306
00:27:27,541 --> 00:27:28,822
Nie było after party.
307
00:27:32,379 --> 00:27:34,621
Zwiałam do łazienki,
a on walił w drzwi.
308
00:27:35,048 --> 00:27:37,670
Gdy usłyszałam, jak dzwoni,
dałam nogę.
309
00:27:43,932 --> 00:27:44,846
Do środkowej.
310
00:27:51,440 --> 00:27:53,813
Chyba ktoś mnie wyrolował.
311
00:27:55,402 --> 00:27:57,608
Albo to mnie dopisało szczęście.
312
00:27:58,447 --> 00:27:59,230
Może.
313
00:28:01,492 --> 00:28:02,358
Mógłbyś?
314
00:28:04,453 --> 00:28:05,236
Już.
315
00:28:09,875 --> 00:28:10,658
Jak wyglądam?
316
00:28:12,753 --> 00:28:14,165
Jesteś, piękna.
317
00:28:14,880 --> 00:28:16,208
Nie gniewasz się?
318
00:28:17,132 --> 00:28:19,505
Wszędzie cię szukałem. Duży dom.
319
00:28:22,095 --> 00:28:24,848
- Dzięki, do zobaczenia.
- Jasne, kochanie.
320
00:28:26,683 --> 00:28:27,881
Bawcie się dobrze.
321
00:28:28,060 --> 00:28:30,978
Przedstawię cię
mojemu bogatemu koledze.
322
00:30:05,282 --> 00:30:07,323
JETSI WYGRALI
323
00:30:58,126 --> 00:30:59,408
- Cześć.
- Właź.
324
00:31:02,589 --> 00:31:05,164
- Panowie.
- Iwan, się masz.
325
00:31:06,718 --> 00:31:10,254
Nie chcę przy tym być.
Ja sprzedaję nieruchomości.
326
00:31:10,639 --> 00:31:13,474
My sprzedajemy -
a beze mnie nie byłoby czego.
327
00:31:13,767 --> 00:31:15,345
Klauny nie rządzą w cyrku.
328
00:31:15,602 --> 00:31:17,643
- Że co, kurwa?
- Już ty wiesz.
329
00:31:17,855 --> 00:31:19,231
- Stul dziób.
- Chyba ty.
330
00:31:25,028 --> 00:31:27,817
- Philip Guston.
- Prześliczny.
331
00:31:28,949 --> 00:31:30,147
Jakby bachor namazał.
332
00:31:30,409 --> 00:31:33,327
Mój brat to laik.
Nas dwóch docenia sztukę.
333
00:31:33,537 --> 00:31:35,743
„My dwaj”. Ile to może być warte?
334
00:31:36,582 --> 00:31:37,448
Trudno orzec.
335
00:31:38,208 --> 00:31:41,791
Na aukcji jakieś pięć,
prywatnie - jeden, dwa.
336
00:31:42,379 --> 00:31:44,420
Jaka była twoja działka? 30?
337
00:31:46,425 --> 00:31:47,255
50.
338
00:31:51,680 --> 00:31:55,014
Zgrywam się.
Wierz mi, wszystko dostaniesz.
339
00:31:57,478 --> 00:32:01,096
Teraz słuchaj, bo jest kolejna robota.
Wyjątkowa.
340
00:32:02,274 --> 00:32:05,062
Autoportret Adolfa Hitlera.
341
00:32:06,069 --> 00:32:07,185
Jego pierwszy obraz.
342
00:32:08,238 --> 00:32:09,235
Kupiec to kto?
343
00:32:09,990 --> 00:32:11,698
Król Żydów, Benny Green.
344
00:32:11,992 --> 00:32:14,745
- Pewnie chce go zjarać.
- U kogo wisi?
345
00:32:15,037 --> 00:32:18,869
U Johna Wolfe'a.
Mieszka w górach koło Mammoth.
346
00:32:19,917 --> 00:32:24,792
Zarobił całe taczki forsy na odzieży
i kupił za to pół Manhattanu,
347
00:32:25,005 --> 00:32:28,541
ale ma też pokaźną kolekcję
pamiątek po nazistach.
348
00:32:28,759 --> 00:32:33,255
Jeśli nie wiedziałeś,
Hitler uważał się za artystę.
349
00:32:33,972 --> 00:32:38,386
Złożył teczkę na ASP, nie wzięli go
i chyba wszyscy wiemy, co było dalej.
350
00:32:39,686 --> 00:32:41,976
- Gdzie go trzyma?
- W posiadłości.
351
00:32:42,689 --> 00:32:45,359
- Jaką ma ochronę?
- Właśnie w tym sęk.
352
00:32:46,401 --> 00:32:47,185
W czym?
353
00:32:47,402 --> 00:32:50,855
Że właściwie nie ma ochrony.
Żadnych alarmów ani kamer.
354
00:32:51,073 --> 00:32:54,858
Mieszka tam zupełnie sam
ze swoimi dwoma psami.
355
00:32:56,119 --> 00:32:58,824
Kitra te naziolskie graty
w osobnym pokoju,
356
00:32:59,039 --> 00:33:02,622
bo jest potentatem medialnym,
a w tamtych kręgach to...
357
00:33:03,293 --> 00:33:05,998
trochę verboten,
z braku lepszego słowa.
358
00:33:06,964 --> 00:33:10,167
Słuchaj. To będzie duży skok.
359
00:33:10,843 --> 00:33:13,631
Bardzo duży. Przywieź mi Hitlera...
360
00:33:14,388 --> 00:33:17,057
zrobisz jeszcze jeden,
łatwiutki skok...
361
00:33:18,308 --> 00:33:21,761
i to tyle. Na tym skończymy.
362
00:33:25,190 --> 00:33:25,973
Całkiem?
363
00:33:26,191 --> 00:33:28,861
Całkowicie, co do joty.
364
00:33:30,737 --> 00:33:31,853
Dobra...
365
00:33:33,157 --> 00:33:35,992
- A jaką mam działkę?
- 500 koła.
366
00:33:37,161 --> 00:33:40,245
Koleś ma fioła
i cena nie gra dla niego roli.
367
00:33:41,039 --> 00:33:44,326
500 patyków,
a na dodatek to już koniec?
368
00:33:44,626 --> 00:33:47,035
- Ale muszę cię ostrzec.
- O czym?
369
00:33:48,338 --> 00:33:51,506
W Wietnamie Wolfe
wolał spać na golasa.
370
00:33:51,884 --> 00:33:56,179
Gdy jednego wieczoru żółtki
obrzuciły jego obóz granatami...
371
00:33:56,388 --> 00:33:57,171
45 LAT TEMU
372
00:33:57,389 --> 00:34:00,260
...chwycił dwa pistolety 9mm,
wyskoczył z namiotu
373
00:34:00,476 --> 00:34:03,346
i własnoręcznie sprzątnął
11 żołnierzy Wietkongu.
374
00:34:04,021 --> 00:34:06,642
Po 13 nabojów w każdym
to razem 26.
375
00:34:06,857 --> 00:34:10,724
Po dwie kule dla każdego trupa:
jedna w pierś, druga - w łeb.
376
00:34:11,278 --> 00:34:12,986
Spudłował tylko cztery razy.
377
00:34:13,280 --> 00:34:16,364
A wszystko po ciemku
z dupą na wierzchu.
378
00:34:17,493 --> 00:34:20,363
Ma Purpurowe Serca,
Srebrne Gwiazdy i takie tam.
379
00:34:20,746 --> 00:34:22,621
Uczepiłeś się tego, że był goły.
380
00:34:22,831 --> 00:34:24,326
Wal się, pisali w „Time”.
381
00:34:27,085 --> 00:34:29,245
- Jak ciśnienie?
- Właśnie?
382
00:34:30,714 --> 00:34:32,209
Jakbyś połknął granat.
383
00:34:32,716 --> 00:34:34,673
Od przeszło roku nie ćpam koksu.
384
00:34:36,345 --> 00:34:37,460
34 DNI TEMU
385
00:34:42,476 --> 00:34:44,516
- Zuch chłopak.
- Dzięki.
386
00:34:48,565 --> 00:34:49,562
Tak, później.
387
00:34:50,108 --> 00:34:52,268
- Zajrzę jeszcze do klopa.
- Nie.
388
00:34:52,861 --> 00:34:55,436
Ten jest... niesprawny.
389
00:34:55,697 --> 00:34:57,156
Spoko, niech idzie.
390
00:35:39,199 --> 00:35:42,118
Poszła mi krew z nosa, przepraszam.
391
00:35:43,829 --> 00:35:44,695
Widziałem.
392
00:35:46,456 --> 00:35:47,655
Ojciec to gwizdnął?
393
00:35:48,458 --> 00:35:51,460
No, zgadza się. Całe wieki temu.
394
00:35:52,629 --> 00:35:57,256
Andrew Wyeth z 1950.
Jego pierwszy skok, tak w ogóle.
395
00:35:59,052 --> 00:36:00,298
Wisi tu na jego cześć.
396
00:36:01,722 --> 00:36:04,095
Coś mi mówi,
że ostrzysz na niego zęby.
397
00:36:04,433 --> 00:36:06,806
- Tego nie mówię.
- Nie musisz.
398
00:36:07,686 --> 00:36:11,933
Czuję, jak patrzysz na mnie
tym mściwym wzrokiem.
399
00:36:15,402 --> 00:36:16,185
Wiesz co?
400
00:36:17,446 --> 00:36:19,438
Szczerze żal mi twojego ojca.
401
00:36:21,033 --> 00:36:23,524
Ale nie ma co płakać
nad rozlanym mlekiem.
402
00:36:24,703 --> 00:36:25,486
Eric.
403
00:36:27,164 --> 00:36:28,362
Bierzmy się do roboty.
404
00:36:33,420 --> 00:36:34,168
Jasne.
405
00:36:53,106 --> 00:36:54,055
Michael?
406
00:36:56,527 --> 00:36:57,903
Co jest, kurwa?
407
00:37:02,074 --> 00:37:04,233
Michael, chodź tu, ale już!
408
00:37:04,535 --> 00:37:06,824
- Czyli to jest oryginał?
- Tak.
409
00:37:08,413 --> 00:37:11,249
- Kiedy odkrył pan, że zniknął?
- Wczoraj.
410
00:37:12,209 --> 00:37:13,075
Aha...
411
00:37:14,920 --> 00:37:17,957
Bez urazy,
ale czy uda się go znaleźć?
412
00:37:18,799 --> 00:37:19,582
Wątpię.
413
00:37:21,176 --> 00:37:24,759
W końcu się gdzieś pojawi.
Pewnie w szarej strefie.
414
00:37:25,389 --> 00:37:28,224
Znajduje się 2% skradzionych
znanych dzieł.
415
00:37:29,017 --> 00:37:30,299
A to pocieszające.
416
00:37:30,811 --> 00:37:33,931
Na tym etapie
to wytrząsanie pierdów spod kołdry.
417
00:37:34,857 --> 00:37:37,016
Prędzej znajdziemy panu wróżkę-zębuszkę.
418
00:37:38,152 --> 00:37:42,565
Wiem, że gadał już pan z policją,
ale spytam jeszcze raz.
419
00:37:43,824 --> 00:37:46,778
Był tam ktoś, kogo nie znamy?
Jakiś...
420
00:37:47,536 --> 00:37:50,620
Ktoś od cateringu,
parkingowy, ze służby?
421
00:37:50,831 --> 00:37:52,622
To zwykle zamknięte bale.
422
00:37:52,958 --> 00:37:55,746
Znaliśmy wszystkich.
Byli sami stali bywalcy.
423
00:37:56,837 --> 00:37:58,664
- Dobrze.
- Proszę pana?
424
00:37:59,423 --> 00:38:01,582
A ten pan, co zabrał dywan?
425
00:38:02,342 --> 00:38:05,012
- Słucham?
- Kto zabrał dywan?
426
00:38:05,471 --> 00:38:07,595
Kazał zanieść pani kieliszek.
427
00:38:08,474 --> 00:38:12,887
Panie Brooks...
dostałbym może od pana listę gości?
428
00:38:30,787 --> 00:38:31,701
Zarywamy nockę?
429
00:38:34,041 --> 00:38:35,951
- Siódma jest.
- Co ty powiesz.
430
00:38:36,627 --> 00:38:38,703
Spóźnię się na koncert.
431
00:38:40,130 --> 00:38:40,960
Goń się.
432
00:39:09,910 --> 00:39:11,488
Chujku jebany...
433
00:42:56,386 --> 00:42:57,216
Bingo.
434
00:43:12,361 --> 00:43:13,227
Skurwysyn.
435
00:43:52,943 --> 00:43:54,355
- Halo?
- Cześć.
436
00:43:55,779 --> 00:43:56,562
Tu Elyse.
437
00:44:03,162 --> 00:44:04,324
Mogę wejść...?
438
00:44:04,580 --> 00:44:06,371
Tak, pewnie.
439
00:44:08,625 --> 00:44:10,121
Kurwa. Szlag.
440
00:44:11,795 --> 00:44:12,662
Otwieram.
441
00:44:23,474 --> 00:44:24,304
Cześć.
442
00:44:26,101 --> 00:44:29,139
- Naszło mnie na bilard.
- Ach tak?
443
00:44:29,438 --> 00:44:32,273
- Chciałbyś się ustawić?
- Jasne, chętnie.
444
00:44:33,066 --> 00:44:35,190
A jak... mnie znalazłaś?
445
00:44:36,820 --> 00:44:38,528
Zerknęłam ci na dowód.
446
00:44:39,781 --> 00:44:40,565
Nieźle.
447
00:44:42,201 --> 00:44:45,036
Rewanżyk? Znam bar z dobrym stołem.
448
00:44:45,370 --> 00:44:48,075
- Super.
- Tylko daj mi chwilkę.
449
00:44:48,499 --> 00:44:51,251
- Nie uciekaj.
- Mam stać na klatce?
450
00:44:53,003 --> 00:44:54,249
Dobra...
451
00:45:04,014 --> 00:45:05,390
- Idziemy?
- No.
452
00:45:09,394 --> 00:45:12,479
Jedno mi się nie klei. Z tym...
453
00:45:12,898 --> 00:45:15,104
tym chamskim producentem, Atonem.
454
00:45:15,692 --> 00:45:17,318
- No.
- Nie czaję.
455
00:45:17,528 --> 00:45:20,814
Szantażuje cię, bo dałaś mu kosza?
Coś mi umknęło?
456
00:45:21,198 --> 00:45:23,772
Pominęłam chyba zakończenie.
457
00:45:25,327 --> 00:45:28,779
Zrobiłam głupstwo.
Pewnie ze wstydu albo na złość.
458
00:45:29,581 --> 00:45:32,749
Gwizdnęłam śliczny naszyjnik
z toaletki jego żony.
459
00:45:35,712 --> 00:45:36,792
I jeszcze coś.
460
00:45:37,714 --> 00:45:40,834
Mężatki chyba nie lubią
wyjmować z brudów cudzych majtek.
461
00:45:41,718 --> 00:45:45,052
Mniejsza. Okazało się,
że wypożyczyła naszyjnik na galę.
462
00:45:45,347 --> 00:45:50,258
Był wart 250 tysięcy, a ja opchnęłam
go Serbowi za 50 imieniem Miłosz.
463
00:45:50,686 --> 00:45:55,811
Dwa tygodnie później Aton stwierdził,
że wiszę mu ćwierć miliona.
464
00:45:56,316 --> 00:46:00,611
Gdy spytałam: „Bo co?”, odparł:
„Nie będziesz tu miała czego szukać”.
465
00:46:01,321 --> 00:46:03,563
Po chwili managerowie się wypięli,
466
00:46:03,782 --> 00:46:07,531
agentka przestała oddzwaniać,
a ja rozbierałam się w Palmdale.
467
00:46:08,078 --> 00:46:10,913
- Gdzie to jest?
- Właśnie. Przy 14.
468
00:46:13,625 --> 00:46:14,741
Możesz spłacić dług?
469
00:46:15,377 --> 00:46:18,379
Staram się.
Stąd właśnie te włoskie horrory.
470
00:46:19,089 --> 00:46:22,292
Ale dalej wiszę mu
200 tysięcy dolców,
471
00:46:22,467 --> 00:46:25,587
albo, jak to ujął,
400 milionów lirów.
472
00:46:26,388 --> 00:46:28,797
Nie masz przypadkiem tylu pod ręką?
473
00:46:29,224 --> 00:46:30,257
Lirów - nie.
474
00:46:34,021 --> 00:46:36,013
Dobra partia. Twoja nagroda.
475
00:46:36,231 --> 00:46:37,477
Nie, jesteśmy kwita.
476
00:46:39,109 --> 00:46:40,486
Ale jest pewna sprawa.
477
00:46:40,694 --> 00:46:43,648
Wysłuchaj do końca,
bo zabrzmi dość wariacko.
478
00:46:44,573 --> 00:46:47,029
Czy zechciałabyś może pomóc mi...
479
00:46:49,286 --> 00:46:50,745
i też się w kogoś wcielić?
480
00:46:51,747 --> 00:46:52,530
W kogo?
481
00:46:53,248 --> 00:46:55,241
- Jesteś aktorką, nie?
- No.
482
00:46:56,210 --> 00:47:01,121
A chciałabyś podać się za panią
szukającą domu w okolicy Costa Mesa?
483
00:47:01,465 --> 00:47:04,751
- Wcale, ale chyba nie ma wyjścia.
- Nie ma.
484
00:47:05,511 --> 00:47:07,136
Czegoś mi nie mówisz.
485
00:47:09,681 --> 00:47:10,429
Może.
486
00:47:13,477 --> 00:47:16,146
Co jest w tym domu?
487
00:47:16,396 --> 00:47:18,437
Właśnie to chcę ustalić.
488
00:47:21,735 --> 00:47:23,859
- Kiedy?
- W przyszły weekend.
489
00:47:24,905 --> 00:47:26,531
Jak mam się ubrać?
490
00:47:28,367 --> 00:47:32,282
Chyba jak... ktoś,
kto chce kupić dom w Costa Mesa.
491
00:47:34,790 --> 00:47:36,782
Pomocne. Dobra partia.
492
00:47:39,044 --> 00:47:39,911
To na razie.
493
00:47:46,009 --> 00:47:46,792
Pa.
494
00:47:49,054 --> 00:47:51,759
Posiedzę tutaj chwilkę.
495
00:47:53,851 --> 00:47:54,681
Odsapnę.
496
00:48:53,035 --> 00:48:54,197
Chcesz się uśmiać?
497
00:48:59,041 --> 00:48:59,990
Zerknij tutaj.
498
00:49:03,128 --> 00:49:03,911
Co to?
499
00:49:04,713 --> 00:49:06,041
„Larchmont Charter”.
500
00:49:06,798 --> 00:49:08,839
Trzeba czytać tutejszą gazetę.
501
00:49:09,593 --> 00:49:11,634
Górny prawy róg.
502
00:49:12,930 --> 00:49:15,219
Wyłowili z rzeki 40-latka.
503
00:49:15,849 --> 00:49:21,271
Żadnych proszków, nienotowany,
pobity i z kulą we łbie, bezdzietny.
504
00:49:21,647 --> 00:49:25,313
Zerknij na ostatni akapit.
Po ASP, pracował w muzeach.
505
00:49:26,985 --> 00:49:27,768
Znasz go?
506
00:49:30,113 --> 00:49:32,273
Nie. Pierwszy raz go widzę.
507
00:49:34,409 --> 00:49:37,577
Nieważne.
Kończę to i wracam do roboty.
508
00:49:37,788 --> 00:49:40,161
- Znowu do kieratu, co?
- Ano.
509
00:49:41,333 --> 00:49:43,954
Na kolejną szychtę do kopalni?
510
00:49:44,169 --> 00:49:45,877
Właśnie. Co ty pierdolisz?
511
00:49:46,338 --> 00:49:47,584
Nie wiem, stary.
512
00:49:49,091 --> 00:49:49,874
Nie wiem.
513
00:49:50,509 --> 00:49:54,804
Długo mnie nie było, ale zdaje się,
że sprzątasz jakiś bajzel po ojcu.
514
00:49:55,597 --> 00:49:57,721
Chyba tak już jest.
515
00:49:58,851 --> 00:49:59,799
Jasne.
516
00:50:01,395 --> 00:50:04,183
Czytaj miejscową gazetę,
miej oczy z tyłu głowy...
517
00:50:06,191 --> 00:50:07,021
i trzymaj.
518
00:50:08,277 --> 00:50:09,143
Patrz, co mam.
519
00:50:09,361 --> 00:50:11,022
- Co to znowu?
- Gnat ojca.
520
00:50:12,239 --> 00:50:14,398
Po chuj ci on? Nie chcę.
521
00:50:14,741 --> 00:50:17,993
Ja chcę,
ale to raczej nie mnie się przyda.
522
00:50:18,996 --> 00:50:21,998
Umiesz strzelać?
W pudełku masz instrukcję.
523
00:50:22,749 --> 00:50:24,541
Pamiętasz niemiecki? Ja niezbyt.
524
00:50:32,176 --> 00:50:33,208
Chyba odwrotnie.
525
00:50:35,762 --> 00:50:38,716
A na tamtym rogu
siedzi typ w Crown Victorii.
526
00:50:39,933 --> 00:50:40,966
Od samego rana.
527
00:50:42,853 --> 00:50:43,683
Pewnie nic takiego.
528
00:51:19,765 --> 00:51:21,011
- Wchodzi pani?
- Tak.
529
00:51:21,558 --> 00:51:22,341
Za ile?
530
00:51:22,976 --> 00:51:24,472
- 500.
- Za 500!
531
00:51:29,191 --> 00:51:30,307
Gramy dalej.
532
00:51:39,159 --> 00:51:39,942
Sprawdzam.
533
00:51:43,038 --> 00:51:45,079
Podbijam do 110.
534
00:51:46,333 --> 00:51:48,409
- Wszystko.
- Pani daje wszystko.
535
00:51:49,461 --> 00:51:50,328
Pasuję.
536
00:51:50,754 --> 00:51:53,079
- Został pan sam.
- Wyrównuję.
537
00:51:53,715 --> 00:51:54,582
Sprawdzam.
538
00:51:59,012 --> 00:51:59,879
Proszę.
539
00:52:07,020 --> 00:52:07,803
Powodzenia.
540
00:52:12,442 --> 00:52:13,475
Trójka króli.
541
00:52:14,945 --> 00:52:15,811
Przykro mi.
542
00:52:16,947 --> 00:52:17,813
Da pan zapalić?
543
00:52:21,326 --> 00:52:22,275
Życzę szczęścia.
544
00:52:45,517 --> 00:52:47,759
To ja rozumiem!
545
00:52:48,187 --> 00:52:50,678
Hej, damulko. Oglądasz, czy grasz?
546
00:52:51,440 --> 00:52:53,065
A jak się gra?
547
00:52:53,275 --> 00:52:56,893
Zagrajmy. Chodź do tatusia,
to zaraz cię nauczy.
548
00:52:57,696 --> 00:52:58,563
Dmuchnij no.
549
00:53:00,407 --> 00:53:02,364
Tak jest. Zaraz wygram.
550
00:53:02,784 --> 00:53:04,611
Jedziemy!
551
00:53:05,996 --> 00:53:07,075
To jest to!
552
00:53:07,498 --> 00:53:09,372
A ty dokąd? Przynosisz szczęście.
553
00:53:10,125 --> 00:53:11,454
Dasz radę sam.
554
00:53:11,835 --> 00:53:14,457
Się wie. Dawać kolejkę, migiem!
555
00:53:14,796 --> 00:53:16,920
Dobra. Jedziemy z tym koksem!
556
00:53:18,383 --> 00:53:19,166
Cześć.
557
00:53:20,677 --> 00:53:23,382
- Lepiej wyjdź od północy.
- Serio?
558
00:53:23,931 --> 00:53:27,679
- Z przodu roi się od ochrony.
- Dzięki.
559
00:53:28,560 --> 00:53:31,645
- Co u ciebie?
- Z dnia na dzień coraz lepiej.
560
00:53:35,526 --> 00:53:37,021
U mnie tak samo.
561
00:53:38,237 --> 00:53:40,063
- Powodzenia.
- Wzajemnie.
562
00:54:01,677 --> 00:54:02,626
Wrzuciłam forsę.
563
00:54:03,178 --> 00:54:06,678
To miejsca dla producentów.
Spytaj ciecia.
564
00:54:08,350 --> 00:54:10,971
Niezła kiecka.
Po ciemku pewnie ładniejsza.
565
00:54:14,022 --> 00:54:14,889
Dostałeś?
566
00:54:32,040 --> 00:54:34,366
- Panowie.
- Jak poszło?
567
00:54:35,377 --> 00:54:37,122
Cóż - przeżyłem.
568
00:54:37,921 --> 00:54:40,081
A Hitler gdzie? Masz puste ręce.
569
00:54:40,465 --> 00:54:41,712
Właśnie...
570
00:54:42,801 --> 00:54:45,720
- O tym chciałem pogadać.
- Już mi się nie podoba.
571
00:54:47,014 --> 00:54:50,265
- Jest mały zgrzyt.
- O czym ty gadasz?
572
00:54:52,769 --> 00:54:55,605
O FBI. Uczepił się mnie jeden agent.
573
00:54:56,482 --> 00:55:00,728
Nie! Nie, do cholery!
Tak nie będzie!
574
00:55:02,237 --> 00:55:04,194
- Gadałeś z nim?
- Jasne, że nie.
575
00:55:04,406 --> 00:55:06,197
To skąd wiesz, że jest z FBI?
576
00:55:06,408 --> 00:55:10,157
Bo ma rządową tablicę i raczej
nie robi spisów powszechnych.
577
00:55:15,501 --> 00:55:17,742
Jezu, ja pierdolę. Co to ma być?
578
00:55:18,378 --> 00:55:21,083
To ja. I mówię ci...
579
00:55:21,798 --> 00:55:26,045
że w tej chwili masz mi wszystko
wyśpiewać co do słowa.
580
00:55:27,262 --> 00:55:29,967
Nie wsypałem cię.
Tego bym nie zrobił.
581
00:55:31,058 --> 00:55:32,339
Po co do mnie mierzysz?
582
00:55:32,559 --> 00:55:34,552
Ty mnie do tego zmusiłeś.
583
00:55:35,354 --> 00:55:36,730
Nie umknęło ci coś?
584
00:55:38,440 --> 00:55:39,935
- Gdzie Hitler?
- U mnie.
585
00:55:40,150 --> 00:55:43,235
- A dlaczego nie tutaj?
- Zabezpieczam się.
586
00:55:46,782 --> 00:55:48,692
Rozumiesz, że to nie twoja liga?
587
00:55:49,159 --> 00:55:50,737
No, coraz bardziej.
588
00:55:51,245 --> 00:55:52,075
Słuchaj.
589
00:55:52,913 --> 00:55:56,282
Nie miałem zamiaru cię rozwalić.
Tylko cię sprawdzałem.
590
00:55:57,793 --> 00:56:00,083
Wierz mi, wszystko spoko.
591
00:56:00,587 --> 00:56:01,417
Spoko.
592
00:56:04,258 --> 00:56:06,499
To żebyś nie zachlapał.
593
00:56:07,219 --> 00:56:10,339
- Niczym by, kurwa, nie chlapał.
- To ja spadam.
594
00:56:10,931 --> 00:56:11,797
Czekaj!
595
00:56:15,811 --> 00:56:18,729
- Co to jest.
- Twój ostatni wielki skok.
596
00:56:18,939 --> 00:56:22,724
Odpalę ci kupę forsy i dam ci
wyjść po angielsku, jak nikomu.
597
00:56:23,026 --> 00:56:25,731
Buchnij rzeźbę paserowi z tego składu.
598
00:56:26,196 --> 00:56:30,692
Potem jeszcze tylko Hitler i koniec.
Koniec. Pożegnamy się.
599
00:56:31,702 --> 00:56:33,944
To „Nos” Giacomettiego. Znasz?
600
00:56:36,331 --> 00:56:38,787
- Pierwsze słyszę.
- Nie w kij dmuchał.
601
00:56:39,668 --> 00:56:40,451
Super.
602
00:56:43,797 --> 00:56:44,664
Iwan?
603
00:56:47,718 --> 00:56:48,584
Pilnuj się.
604
00:57:46,652 --> 00:57:47,435
Cześć.
605
00:57:53,992 --> 00:57:54,989
Jak ziemniaki?
606
00:57:57,746 --> 00:58:01,364
Pyszniutkie.
Nie wiesz? Stołujesz się tu.
607
00:58:03,043 --> 00:58:04,159
Chyba chcesz pogadać.
608
00:58:05,921 --> 00:58:08,590
Myślałem, że przebranie cię zmyli.
609
00:58:10,843 --> 00:58:12,967
Lyman Wilkers z FBI.
610
00:58:15,264 --> 00:58:19,131
Nie przedstawiaj się, panie Warding.
Trochę powęszyłem.
611
00:58:20,435 --> 00:58:23,188
- Po co mnie śledzisz?
- Wcale nie śledzę.
612
00:58:24,106 --> 00:58:26,146
Tylko obserwuję. Dwie różne rzeczy.
613
00:58:26,483 --> 00:58:31,063
Do śledzenia potrzeba pluskiew,
kamer, nakazu sądowego...
614
00:58:31,488 --> 00:58:34,407
Czuję się deczko śledzony.
Dla mnie kawa.
615
00:58:35,659 --> 00:58:38,530
Jesteś w tym lepszy,
więc walnę prosto z mostu.
616
00:58:39,997 --> 00:58:42,536
- Nie obrazisz się?
- Skądże.
617
00:58:45,419 --> 00:58:46,700
Nietrudno cię znaleźć.
618
00:58:48,881 --> 00:58:51,122
Spytałem dziesięciu tłuków w sieci
619
00:58:51,550 --> 00:58:55,880
i już znam wszystkich 60 chłopa,
którzy żyli z rabowania dzieł sztuki.
620
00:58:57,473 --> 00:58:58,635
Zobaczmy...
621
00:58:59,391 --> 00:59:01,800
Etaty w dwóch firmach montażowych:
622
00:59:02,102 --> 00:59:04,593
Cooper-Beasley
i Montrose i Wspólnicy.
623
00:59:06,148 --> 00:59:08,307
Parę muzeów po studiach...
624
00:59:09,109 --> 00:59:12,028
Prawda jest taka,
że mam naocznego świadka.
625
00:59:13,280 --> 00:59:17,361
A jego nikt nie przebije.
Nawet gdy to małe dziecko.
626
00:59:23,665 --> 00:59:25,789
Niezły portret, jakby mnie kto pytał.
627
00:59:27,169 --> 00:59:29,624
Ma ciut tłustsze policzki, ale...
628
00:59:30,506 --> 00:59:33,258
to bardziej wina rysownika,
nie małej.
629
00:59:33,467 --> 00:59:34,380
Raczej tak.
630
00:59:35,594 --> 00:59:36,377
O co chodzi?
631
00:59:38,764 --> 00:59:41,634
Przepracowałem w polu już 17 lat.
632
00:59:42,434 --> 00:59:44,676
Rozbiłem się na czarnym suficie.
633
00:59:45,896 --> 00:59:47,557
Marzy mi się zmiana.
634
00:59:47,773 --> 00:59:52,020
Jakieś stanowisko za biurkiem
i mniej pospolity samochód.
635
00:59:52,945 --> 00:59:53,941
I...
636
00:59:55,614 --> 00:59:57,026
Chuj, kawa na ławę.
637
00:59:58,116 --> 01:00:01,070
Mniej obław na takie gnidy jak ty.
638
01:00:02,454 --> 01:00:04,364
Przez trzy lata wasza banda
639
01:00:04,581 --> 01:00:08,497
zakosiła dzieła sztuki warte
łącznie przeszło 75 milionów dolców.
640
01:00:09,586 --> 01:00:10,500
Słuchaj no.
641
01:00:11,171 --> 01:00:14,956
Możesz się pilnować jak zakonnica,
ale w końcu dasz dupy.
642
01:00:16,260 --> 01:00:20,839
Niekoniecznie sam. Możesz wpaść
przez zakręconą dziewczynę...
643
01:00:21,723 --> 01:00:24,179
brata z dwubiegunówką...
644
01:00:25,394 --> 01:00:26,936
Każdy się potyka.
645
01:00:28,063 --> 01:00:30,139
Mówiłem, że robię to 17 lat?
646
01:00:30,357 --> 01:00:32,848
No, mówiłeś. Już dwa razy.
647
01:00:33,152 --> 01:00:38,194
Ale z tego, co słyszę,
masz moje CV i zeznanie czterolatki.
648
01:00:40,200 --> 01:00:41,030
Iwan?
649
01:00:45,497 --> 01:00:47,988
Nie pamiętam,
żebym mówił, ile ma lat.
650
01:00:49,543 --> 01:00:51,251
Widać masz dobrego nosa.
651
01:00:59,178 --> 01:01:01,966
- Czego chcesz?
- Postawmy sprawę jasno.
652
01:01:03,140 --> 01:01:07,138
Jesteś nic niewart.
W ogóle się tobą nie przejmuję.
653
01:01:07,478 --> 01:01:11,309
Chyba że...
ale to wielkie „chyba”...
654
01:01:12,858 --> 01:01:15,017
wsypałbyś mózg całej szajki.
655
01:01:16,403 --> 01:01:21,065
Bo jeśli nie...
to raczej nakopię ci do dupy.
656
01:01:34,296 --> 01:01:35,542
Wy dalej macie faksy?
657
01:01:37,132 --> 01:01:37,915
Jeb się.
658
01:02:15,629 --> 01:02:18,880
Tak jak mówiłam,
w kuchni aż chce się gotować.
659
01:02:19,800 --> 01:02:23,548
A dom, w odróżnieniu
od większości tych w Costa Mesa,
660
01:02:23,762 --> 01:02:27,380
nie był remontowany od lat.
Skrywa wielki potencjał.
661
01:02:27,599 --> 01:02:28,976
Prawda, jest piękny.
662
01:02:30,394 --> 01:02:33,514
- Pani chłopak zniknął.
- Zaraz się zjawi, jak zawsze.
663
01:02:34,439 --> 01:02:36,813
- Świetne buty, tak w ogóle.
- Rety, dziękuję.
664
01:02:37,025 --> 01:02:39,778
- Piękne.
- Nordstrom Rack. Tak!
665
01:02:42,197 --> 01:02:45,448
To wyjątkowa okazja,
by stworzyć coś wspaniałego.
666
01:02:46,743 --> 01:02:49,781
- On jest niemożliwy. Nie wiem...
- Słyszałem!
667
01:02:52,374 --> 01:02:55,791
Osobiście już dzwoniłabym po ekipę,
ale zna pani facetów.
668
01:02:56,003 --> 01:02:58,079
Będzie się namyślał trzy tygodnie.
669
01:02:58,422 --> 01:02:59,584
- Prawda?
- Właśnie.
670
01:03:00,382 --> 01:03:01,664
Wielkie dzięki, Melanie.
671
01:03:02,384 --> 01:03:04,590
- Ja dziękuję, Candice.
- Bardzo mi miło.
672
01:03:04,803 --> 01:03:08,172
Nie ma za co, Terry.
Rozkoszna z was para.
673
01:03:10,309 --> 01:03:12,183
- Dzięki.
- Miłej reszty dnia.
674
01:03:12,394 --> 01:03:14,387
- W kontakcie.
- Pa, pa.
675
01:03:18,317 --> 01:03:20,808
- I co ustaliłeś?
- Że chcą mnie wsypać.
676
01:03:21,028 --> 01:03:23,318
- To dobrze?
- Dobrze wiedzieć.
677
01:03:24,281 --> 01:03:26,487
- Podobał ci się?
- Bardzo, a tobie?
678
01:03:26,700 --> 01:03:29,405
- Coś w nim śmierdziało.
- Pewnie wykładzina.
679
01:03:29,703 --> 01:03:32,112
- Na bank wykładzina.
- No nie?
680
01:04:00,901 --> 01:04:03,654
Chciałam cię o coś spytać.
681
01:04:05,072 --> 01:04:06,816
Co się stało z obrazem?
682
01:04:07,866 --> 01:04:09,444
Z... którym?
683
01:04:10,536 --> 01:04:13,110
Tego abstrakcjonisty,
co się upolitycznił.
684
01:04:13,330 --> 01:04:15,572
Mało barw, z humorem,
wróg Nixona.
685
01:04:16,124 --> 01:04:18,450
Mówili o nim w wiadomościach.
686
01:04:18,669 --> 01:04:22,002
A gdy spytałam, ile jest wart,
skłamałeś, że nie wiesz.
687
01:04:22,214 --> 01:04:25,002
- W sumie to nie kłamstwo.
- Gdzie się podział?
688
01:04:26,802 --> 01:04:28,546
Nie pytaj, bo się sparzysz.
689
01:04:34,810 --> 01:04:35,676
Chce mnie zabić.
690
01:04:36,937 --> 01:04:38,016
Właścicielka?
691
01:04:38,230 --> 01:04:41,848
Skąd. To kochana staruszka,
która utrzymuje muzeum.
692
01:04:42,067 --> 01:04:43,942
Ten Grek, dla którego pracuję.
693
01:04:44,695 --> 01:04:47,613
„Grek”? Jezu, co to za telenowela?
694
01:04:48,323 --> 01:04:49,521
Co zamierzasz zrobić?
695
01:04:50,117 --> 01:04:54,743
To pogmatwane, ale myślę...
że spróbuję go ubić pierwszy.
696
01:04:57,416 --> 01:04:59,492
Pogmatwane jak skurwysyn.
697
01:04:59,751 --> 01:05:02,456
Nie da się ukryć. Przerosło cię?
698
01:05:03,630 --> 01:05:04,544
Trochę.
699
01:05:06,300 --> 01:05:07,546
Średnio mam wyjście.
700
01:05:08,218 --> 01:05:11,172
- A jakie są opcje?
- Zginąć albo nie.
701
01:05:11,805 --> 01:05:13,383
Zginąć albo nie...
702
01:05:16,101 --> 01:05:17,560
Dobra, wchodzę w to.
703
01:05:19,855 --> 01:05:20,768
Co ty gadasz?
704
01:05:21,315 --> 01:05:23,059
- Wchodzę w to.
- Ale w co?
705
01:05:23,484 --> 01:05:25,939
- Nie chcę, byś ginął.
- Kochana jesteś.
706
01:05:27,404 --> 01:05:28,567
Mogę ci pomóc.
707
01:05:29,281 --> 01:05:31,274
Nie, chyba się obejdzie.
708
01:05:31,492 --> 01:05:34,493
Nie bądź wredny.
Na serio bym pomogła.
709
01:05:36,747 --> 01:05:41,124
Skąd, kurwa, myśl, że tego chcę?
Nie chcę, więc nie proszę.
710
01:05:43,045 --> 01:05:45,714
Skądże znowu. Wal się.
711
01:05:53,639 --> 01:05:54,422
Wiesz co?
712
01:05:56,391 --> 01:05:57,471
Czekaj!
713
01:06:03,774 --> 01:06:06,016
- Przepraszam.
- Powtórz to.
714
01:06:07,736 --> 01:06:08,566
Przepraszam.
715
01:06:10,948 --> 01:06:13,237
- Bardzo cię przepraszam.
- Dosyć.
716
01:06:20,123 --> 01:06:21,405
A gdybym poprosił?
717
01:06:23,126 --> 01:06:25,535
Zgodziłabym się. Poproś.
718
01:06:30,759 --> 01:06:31,589
Pomóż mi.
719
01:06:33,887 --> 01:06:35,880
Dobrze. Tak lepiej.
720
01:06:39,351 --> 01:06:41,059
Ale chcę swoją działkę.
721
01:06:42,521 --> 01:06:45,012
- No tak.
- Przecież wiedziałeś.
722
01:06:46,650 --> 01:06:47,813
W sumie tak.
723
01:07:46,752 --> 01:07:47,535
Cześć.
724
01:07:56,845 --> 01:07:59,847
- Cześć. Ray Warding.
- Wybacz, że przerywam. Elyse.
725
01:08:00,057 --> 01:08:01,552
Nie ma sprawy. Miło mi.
726
01:08:03,018 --> 01:08:05,723
- Jesteś, Raymond. Świetnie.
- Ano, jestem.
727
01:08:05,938 --> 01:08:07,812
- Poznałeś Elyse?
- Przed chwilą.
728
01:08:08,899 --> 01:08:10,275
Cześć, Raymondzie.
729
01:08:10,484 --> 01:08:13,438
Tak mnie nazywa kurator.
Ty mów mi Ray.
730
01:08:14,112 --> 01:08:16,236
To ja się pójdę ubrać.
731
01:08:16,448 --> 01:08:19,450
Nie, zostań. Już mnie nie ma.
732
01:08:19,993 --> 01:08:23,529
Ponieważ... idę właśnie do pracy.
733
01:08:29,002 --> 01:08:30,995
- Miło było poznać.
- Enchante.
734
01:08:32,089 --> 01:08:33,038
- Spoko?
- Tak.
735
01:08:34,299 --> 01:08:36,340
Dobra. Pa, pa.
736
01:08:42,182 --> 01:08:42,965
Wybacz.
737
01:08:44,017 --> 01:08:45,762
Myślałem, że brat już poszedł.
738
01:08:46,937 --> 01:08:48,349
Wyszedł do pracy?
739
01:08:50,315 --> 01:08:54,397
Pewnie siądzie w barze na 11 godzin,
by obstawiać gonitwy i się schlać.
740
01:08:55,362 --> 01:08:58,031
Przygarnąłem go, aż wróci na nogi.
741
01:08:58,532 --> 01:09:00,359
A co zwaliło go z nóg?
742
01:09:01,869 --> 01:09:06,116
Choroba dwubiegunowa,
ciężkie narkotyki i powieści Gibsona.
743
01:09:06,373 --> 01:09:09,624
Matka zwiała, gdy miał sześć lat,
a ojciec - umarł w kiciu.
744
01:09:10,252 --> 01:09:12,162
Ciężko. Rozumiem.
745
01:09:13,297 --> 01:09:14,922
Rodzinka, hura.
746
01:09:16,800 --> 01:09:18,841
Idę nakarmić kota.
747
01:09:19,428 --> 01:09:20,709
- Masz kota?
- No.
748
01:09:21,847 --> 01:09:23,389
Nie wyglądasz na kociarę.
749
01:09:24,099 --> 01:09:27,183
- Jedno z drugiego nie wynika.
- To fakt.
750
01:09:28,103 --> 01:09:29,895
- Jak się wabi?
- Cat Stevens.
751
01:09:30,606 --> 01:09:32,931
- Kot Cat Stevens?
- Aha.
752
01:09:34,109 --> 01:09:37,396
- Trzeba będzie zmienić.
- Jak przejdzie na islam?
753
01:09:44,453 --> 01:09:47,241
Wiesz... mogę wszystko cofnąć.
754
01:09:47,748 --> 01:09:49,623
Zbierzesz pastę do tubki?
755
01:09:49,958 --> 01:09:51,335
Możliwe, że...
756
01:09:52,294 --> 01:09:55,165
powiedziałem wczoraj
ciut za dużo. Szczerze...
757
01:09:56,381 --> 01:09:57,378
to nie twoja sprawa.
758
01:10:00,177 --> 01:10:02,383
Nie była moja, ale już jest.
759
01:10:04,932 --> 01:10:05,928
Idę się ubrać.
760
01:12:29,284 --> 01:12:32,037
Siema, tu Ray, jego brat.
761
01:12:33,080 --> 01:12:36,283
Był u nas nieproszony gość.
Groźny typ.
762
01:12:37,376 --> 01:12:38,408
Chyba wiem, po co.
763
01:13:28,635 --> 01:13:31,969
- To część pierwsza?
- Tak jest. Teraz tylko telefon.
764
01:13:32,848 --> 01:13:35,303
- Drugiej nie poznam?
- Jeszcze nie.
765
01:13:36,643 --> 01:13:38,186
Dobra, chuj tam.
766
01:13:39,313 --> 01:13:40,594
Ale to twoja akcja.
767
01:13:41,106 --> 01:13:43,941
- Nie wparuję, żeby cię ratować.
- Wiem.
768
01:13:48,113 --> 01:13:49,027
Wypuścisz mnie?
769
01:13:49,364 --> 01:13:52,651
Tamte się zacinają.
Poruszaj klamką. Szarpnij do góry.
770
01:13:53,327 --> 01:13:54,240
O tutaj?
771
01:13:56,205 --> 01:13:57,866
- Mocniej. Proszę.
- Super.
772
01:14:03,754 --> 01:14:07,087
Ja cię. Sprzęt z dziada pradziada.
773
01:14:07,758 --> 01:14:09,834
Rozstawia się jak inkwizytor.
774
01:14:11,428 --> 01:14:12,710
Ale jest potrzebny.
775
01:14:13,931 --> 01:14:16,339
Tamten poszedł mu gwizdnąć komórkę.
776
01:14:17,226 --> 01:14:21,354
Pilnuj go, bo mu nie ufam.
To zasrany złodziej.
777
01:15:19,830 --> 01:15:22,072
Dobra. Zabierzesz go do Laguny?
778
01:15:22,541 --> 01:15:25,625
- Po czym go poznam?
- To największy oblech na sali.
779
01:15:27,212 --> 01:15:29,004
- Nie wydymaj mnie.
- Luz.
780
01:15:30,215 --> 01:15:32,256
Słowo, że przyjdę.
781
01:15:40,893 --> 01:15:42,388
Kurwa, obcas poszedł.
782
01:15:43,270 --> 01:15:46,769
Przepraszam, że bluzgam,
ale ledwo kupiłam te jebane szpilki.
783
01:15:48,775 --> 01:15:49,772
Kto je zrobił?
784
01:15:51,445 --> 01:15:53,320
Mówi pan,
jakby zlecał zabójstwo.
785
01:15:54,781 --> 01:15:57,356
- Mógłbym.
- Wierzę.
786
01:15:58,619 --> 01:16:01,371
Myśli pan, że wolno tu chodzić boso?
787
01:16:03,665 --> 01:16:05,907
Takiej jak pani chyba wszystko wolno.
788
01:16:09,004 --> 01:16:11,757
Mogłabym zobaczyć kartę win?
789
01:16:11,965 --> 01:16:15,667
A może chce pani skosztować tego?
Sam go nie wykończę.
790
01:16:16,512 --> 01:16:18,636
Wykończyłby pan wielu. Ale...
791
01:16:19,348 --> 01:16:21,472
Chętnie spróbuję. Jakie to?
792
01:16:21,725 --> 01:16:24,679
Włoskie czerwone.
Nie jestem wielkim znawcą.
793
01:16:25,562 --> 01:16:27,058
David, daj pani kieliszek.
794
01:16:28,106 --> 01:16:29,981
- Posmakuje pani chyba.
- Dziękuję.
795
01:16:30,484 --> 01:16:31,350
Proszę.
796
01:16:32,277 --> 01:16:34,318
- Karen.
- Dymitr.
797
01:16:37,282 --> 01:16:40,486
Mówili już pani,
że wygląda jak gwiazda kina?
798
01:16:43,288 --> 01:16:46,456
Według mamy
byłam jak Audrey Hepburn,
799
01:16:46,667 --> 01:16:48,707
gdyby Audrey była suką.
800
01:16:50,838 --> 01:16:52,914
Dogadałaby się z moim ojcem.
801
01:16:56,927 --> 01:16:57,757
Smaczne.
802
01:16:58,804 --> 01:17:00,299
Ponoć korsykańskie.
803
01:17:01,348 --> 01:17:04,302
Próbuję tych drogich,
które mi poleca. Nie znam się.
804
01:17:04,518 --> 01:17:06,760
Dla mnie wszystkie smakują jak syrop.
805
01:17:07,563 --> 01:17:08,809
Podobno są zdrowe.
806
01:17:09,481 --> 01:17:12,186
Wierzę na słowo.
Czym się pan zajmuje?
807
01:17:14,778 --> 01:17:17,151
- Rzeczoznawcą sztuki.
- Co to znaczy?
808
01:17:17,781 --> 01:17:19,988
Współpracuję z kolekcjonerami.
809
01:17:21,285 --> 01:17:24,820
Sprowadzam im
rzadkie eksponaty i takie tam.
810
01:17:26,081 --> 01:17:27,160
A pani co robi?
811
01:17:27,374 --> 01:17:28,952
Jestem aktorką...
812
01:17:29,918 --> 01:17:32,753
ale niech pan nie pyta,
w czym grałam.
813
01:17:33,005 --> 01:17:34,713
- Bo wszyscy pytają?
- Tak.
814
01:17:36,466 --> 01:17:39,504
Odpowiadam, że w „Forreście Gumpie”.
Tak jest łatwiej.
815
01:17:40,262 --> 01:17:41,092
To prawda?
816
01:17:46,685 --> 01:17:49,604
Siedzi pan tak sam przy barze?
817
01:17:51,523 --> 01:17:52,353
Już nie sam.
818
01:17:53,817 --> 01:17:54,600
A pani?
819
01:17:56,278 --> 01:17:59,814
Miałam pogadać z producentem
o jednej roli, ale...
820
01:18:00,782 --> 01:18:03,618
- Od godziny się spóźnia.
- Chce panią przed kamerą?
821
01:18:04,536 --> 01:18:06,493
Bardziej chce mnie rozebrać.
822
01:18:07,539 --> 01:18:08,406
Rozumiem.
823
01:18:11,043 --> 01:18:12,419
Przepraszam na chwilkę.
824
01:18:52,876 --> 01:18:55,083
Nie, skąd. W porządku.
825
01:18:56,296 --> 01:18:57,126
Nawzajem.
826
01:18:58,549 --> 01:18:59,462
Kutasie.
827
01:19:01,510 --> 01:19:03,716
Wszystko gra? Co się stało?
828
01:19:04,847 --> 01:19:07,172
- To ten producent?
- Wystawił mnie.
829
01:19:07,975 --> 01:19:11,723
Co za cham. Szofer wiezie mnie
do Laguna Beach, a jego nie będzie.
830
01:19:12,855 --> 01:19:13,970
Cholery dostanę.
831
01:19:16,525 --> 01:19:17,557
JETSI WYGRALI
832
01:19:17,776 --> 01:19:20,481
- Pięknie.
- Co takiego?
833
01:19:20,988 --> 01:19:23,990
- Nic. Właśnie dobiłem targu.
- Winszuję.
834
01:19:29,830 --> 01:19:31,621
Przejechałby się pan ze mną?
835
01:19:33,125 --> 01:19:35,616
No, bardzo chętnie.
836
01:19:36,879 --> 01:19:40,212
- Ma pan plany?
- Nie, tak się składa, że nie.
837
01:19:40,841 --> 01:19:42,253
To co pana bawi?
838
01:19:42,426 --> 01:19:45,131
Że pojadę z gwiazdą
z „Forresta Gumpa”.
839
01:19:46,930 --> 01:19:47,797
Zalotnik.
840
01:19:51,101 --> 01:19:53,592
Pytam jeszcze raz.
841
01:19:54,688 --> 01:20:01,059
Czy... przejdziemy się...
moją... limuzyną... z szoferem?
842
01:20:02,863 --> 01:20:04,524
Tak, w porządku.
843
01:20:05,616 --> 01:20:07,905
Nie „w porządku”, tylko „tak”.
844
01:20:10,329 --> 01:20:11,326
W chuj tak.
845
01:20:13,540 --> 01:20:14,489
Dokąd jedziemy?
846
01:20:14,666 --> 01:20:18,249
Opiekuję się domem w Laguna Beach.
Nie rozrabiaj.
847
01:20:18,462 --> 01:20:21,167
- Laguna?
- Szofer zaczeka i cię odwiezie.
848
01:20:23,342 --> 01:20:25,216
Dobrze. Jedźmy.
849
01:20:26,428 --> 01:20:29,881
- Nie dojesz steku?
- Zjem sobie jutro.
850
01:20:31,016 --> 01:20:31,883
To w drogę.
851
01:20:59,127 --> 01:21:00,456
96 MINUT TEMU
852
01:21:36,248 --> 01:21:39,202
- Dziwne te jego akta.
- Ponieważ?
853
01:21:40,002 --> 01:21:43,169
- Ma alias z takim samym nazwiskiem...
- Albo?
854
01:21:46,633 --> 01:21:49,504
To bliźniacy. Nasz nie ma pojęcia.
855
01:21:51,513 --> 01:21:52,592
Czyli jest dwóch?
856
01:22:01,523 --> 01:22:04,892
- W mordę, gnojek ma przesrane.
- Wchodzimy?
857
01:22:06,403 --> 01:22:08,479
- Nie ma nas.
- A jak go sprzątną?
858
01:22:09,823 --> 01:22:10,986
To będzie trupem.
859
01:22:43,148 --> 01:22:44,560
Co, kurwa...
860
01:22:47,903 --> 01:22:49,231
JETSI WYGRALI
861
01:22:54,493 --> 01:22:55,525
Niezły, co?
862
01:22:56,703 --> 01:22:57,533
Nawet.
863
01:22:58,705 --> 01:22:59,572
Wejdź z nami.
864
01:23:01,667 --> 01:23:04,288
Dobra. Pani płaci.
865
01:23:06,171 --> 01:23:07,583
Mają dobre wina.
866
01:23:11,969 --> 01:23:12,835
Czyj to dom?
867
01:23:14,263 --> 01:23:19,138
Znajomego.
Wynoszę śmieci, podlewam kwiatki...
868
01:23:20,227 --> 01:23:22,054
- Wina?
- Poproszę.
869
01:23:22,479 --> 01:23:24,639
Nie znam się na tym. Masz.
870
01:23:33,031 --> 01:23:34,313
Weźmy to. Stare.
871
01:23:35,784 --> 01:23:36,863
Rocznik '84.
872
01:23:37,202 --> 01:23:39,693
- Otworzysz nam, Thomasie?
- Pewnie.
873
01:23:41,498 --> 01:23:42,780
Do karafki. To staroć.
874
01:23:43,834 --> 01:23:45,411
Wyluzuj, chuju.
875
01:23:46,503 --> 01:23:47,370
Że co?
876
01:23:48,297 --> 01:23:50,041
Mówię, że już wyjmuję.
877
01:23:53,886 --> 01:23:56,211
Nie widziałem cię aby na torze?
878
01:23:56,972 --> 01:23:57,802
Nie.
879
01:24:11,111 --> 01:24:11,894
Co teraz?
880
01:24:15,407 --> 01:24:19,109
Teraz nastaw jakąś muzyczkę,
a ja zaraz wracam.
881
01:24:22,206 --> 01:24:23,072
Karen?
882
01:24:24,500 --> 01:24:25,448
Dokąd dzwonisz?
883
01:24:27,169 --> 01:24:29,209
Piszę z koleżanką.
884
01:24:35,969 --> 01:24:38,508
- Mam ją.
- Po co ci ta komórka?
885
01:24:39,181 --> 01:24:43,345
Teraz jestem „martwy”. Tamtego
dostaniesz rano. Przypilnuj tych.
886
01:24:44,061 --> 01:24:44,891
Się wie.
887
01:24:46,188 --> 01:24:49,521
To nie miało miejsca,
a my - się nie znamy.
888
01:24:49,900 --> 01:24:51,016
- Jasne?
- Jasne.
889
01:24:51,735 --> 01:24:54,025
- Dzięki, agencie Wilkers.
- Zuch.
890
01:24:54,780 --> 01:24:56,772
Wreszcie trochę szacunku.
891
01:24:57,574 --> 01:24:58,404
Aha.
892
01:24:59,326 --> 01:25:02,743
Jeszcze jedno. Skąd wiedziałeś,
że nie będzie rzeźby?
893
01:25:03,747 --> 01:25:05,408
Bo stoi w Guggenheimie.
894
01:25:05,874 --> 01:25:08,116
- Patrzcie go.
- ASP.
895
01:25:10,671 --> 01:25:11,454
Chodź.
896
01:25:18,178 --> 01:25:18,961
Proszę.
897
01:25:31,191 --> 01:25:33,481
Niech pooddycha, co?
898
01:25:34,987 --> 01:25:36,066
Jak sobie życzysz.
899
01:25:40,576 --> 01:25:42,949
Powiesz, po co mnie tu przywiozłaś?
900
01:25:44,413 --> 01:25:46,121
A dlaczego ty się zgodziłeś?
901
01:25:48,584 --> 01:25:50,825
Zdawało się, że to najlepszy interes.
902
01:25:52,087 --> 01:25:54,496
Z czym się według ciebie wiązał?
903
01:25:56,175 --> 01:26:00,552
Pomyślałem, że tęsknisz za tatusiem
i szukałaś u mnie pociechy.
904
01:26:01,472 --> 01:26:02,385
Może i tak.
905
01:26:03,557 --> 01:26:05,348
- Na pewno.
- Czyżby?
906
01:26:05,684 --> 01:26:07,262
Tak, na pewno.
907
01:26:08,896 --> 01:26:10,722
Podoba ci się moja forsa.
908
01:26:12,149 --> 01:26:15,233
A może kręci cię, że noszę spluwę.
909
01:26:19,531 --> 01:26:21,773
- To prawdziwa?
- Bądź tak miła...
910
01:26:23,243 --> 01:26:28,037
i połóż te stópki na kanapie,
żebym im się przyjrzał, co?
911
01:26:29,416 --> 01:26:32,667
- Straszny jesteś.
- Nie masz pojęcia.
912
01:26:40,010 --> 01:26:44,257
A teraz potrzyj jedną o drugą,
delikatnie, jak grzeczna dziewczynka.
913
01:26:48,852 --> 01:26:50,050
Tak od serca.
914
01:26:53,690 --> 01:26:54,557
Lepiej?
915
01:26:56,068 --> 01:26:57,812
Obiecałeś nie rozrabiać.
916
01:26:59,196 --> 01:27:01,189
I nie będę, Karen.
917
01:27:03,033 --> 01:27:04,409
Karen, zgadza się?
918
01:27:05,994 --> 01:27:07,821
Nie zareagowałaś na swoje imię.
919
01:27:08,664 --> 01:27:11,285
Gdy ja słyszę swoje,
odwracam się od razu.
920
01:27:30,686 --> 01:27:31,516
Thomasie?
921
01:27:32,855 --> 01:27:35,263
Bądź tak miły i podejdź na chwilę.
922
01:27:38,819 --> 01:27:39,602
Tak?
923
01:27:41,363 --> 01:27:42,905
Rozstrzygniesz zakład.
924
01:27:43,866 --> 01:27:46,618
- Dotyczy pachnidła.
- Słucham?
925
01:27:46,869 --> 01:27:49,787
Chcę poznać zdanie drugiego faceta.
Powiedz...
926
01:27:50,414 --> 01:27:52,787
czy ten zapach cię nie przytłacza?
927
01:27:54,042 --> 01:27:54,956
Mnie się podoba.
928
01:27:55,169 --> 01:27:59,997
Miło z twojej strony, ale wypada,
byś najpierw powąchał z bliska.
929
01:28:00,924 --> 01:28:01,791
Niuchnij mnie.
930
01:28:04,970 --> 01:28:10,973
Proszę mi wierzyć,
to zupełnie nie moja...
931
01:28:12,811 --> 01:28:14,472
- dziedzina.
- Thomasie.
932
01:28:15,689 --> 01:28:18,691
Powąchaj, kurwa mać, moją szyję.
Nie rób scen.
933
01:28:23,280 --> 01:28:24,229
Dobrze, co tam.
934
01:28:27,534 --> 01:28:29,491
O tutaj. Nic takiego.
935
01:28:34,291 --> 01:28:35,537
Sztachnij się.
936
01:28:48,096 --> 01:28:51,300
Taki sam nieudacznik jak twój stary.
Sukinsynu.
937
01:28:53,393 --> 01:28:54,556
Jebana rodzinka.
938
01:28:59,358 --> 01:29:00,271
Kurwa...
939
01:29:08,909 --> 01:29:09,941
Rozbierz się.
940
01:29:14,581 --> 01:29:15,364
Już!
941
01:29:24,424 --> 01:29:25,208
Dobra.
942
01:29:27,010 --> 01:29:27,793
Wstań.
943
01:29:30,347 --> 01:29:31,260
Właź na mnie.
944
01:29:36,270 --> 01:29:37,053
Tak jest.
945
01:29:41,233 --> 01:29:42,977
Powiem ci, jak pracuję.
946
01:29:44,153 --> 01:29:48,317
Gdy ktoś wykona zlecenie,
przysyła mi wiadomość.
947
01:29:48,991 --> 01:29:53,736
Kibicuję Jetsom. Wiem,
że są do kitu, ale to moja drużyna.
948
01:29:54,538 --> 01:29:58,584
Gdy byliśmy w knajpie,
napisał do mnie mój kolega Anatoli.
949
01:30:01,211 --> 01:30:02,125
Pięknie.
950
01:30:03,672 --> 01:30:08,465
Znaczyła ona, że twój koleżka Iwan
raczej tu nie wparuje.
951
01:30:09,136 --> 01:30:10,595
Tak miało być, zgadłem?
952
01:30:11,722 --> 01:30:15,589
Szkoda, że nie da rady, bo właśnie
leży martwy w rowie w Costa Mesa.
953
01:30:16,059 --> 01:30:16,973
Pierdolę cię.
954
01:30:17,811 --> 01:30:20,564
Nostradamus z ciebie.
Przepowiadasz przyszłość.
955
01:30:21,732 --> 01:30:22,729
Wybacz spóźnienie.
956
01:30:23,692 --> 01:30:24,522
Jesteś cała?
957
01:30:27,279 --> 01:30:28,192
Cześć, olbrzymie.
958
01:30:36,830 --> 01:30:38,112
Nie ruszaj się, kurwa.
959
01:30:38,749 --> 01:30:39,579
Dobra.
960
01:30:40,667 --> 01:30:43,835
Chyba wiem, co kombinujesz.
Jak to wymyśliłeś.
961
01:30:44,588 --> 01:30:50,295
Przykujesz mnie do ściany i dasz
glinom cynk, że facet kradł obraz.
962
01:30:50,511 --> 01:30:51,377
Powiedzmy.
963
01:30:52,179 --> 01:30:55,512
Tam wisi Egon Schiele, co nie?
Ładne płótno.
964
01:30:56,266 --> 01:30:59,268
Ja pójdę siedzieć, a wam się upiecze.
965
01:31:01,188 --> 01:31:02,018
Właśnie.
966
01:31:04,191 --> 01:31:06,350
Szach-mat. Powoli.
967
01:31:36,223 --> 01:31:37,849
- Ty...
- Ejże.
968
01:31:40,102 --> 01:31:41,514
Ty szatański wężu.
969
01:31:42,980 --> 01:31:45,471
Dobrze ci radzę, byś odłożył gnata.
970
01:31:45,983 --> 01:31:48,557
Pozwól,
że zachęcę cię jeszcze bardziej.
971
01:31:52,531 --> 01:31:53,859
Pierdol się, wiesz?
972
01:31:54,158 --> 01:31:55,534
- Nie.
- Stul dziób, Ray.
973
01:31:55,742 --> 01:31:57,487
- Czekaj.
- Zamknij pysk.
974
01:31:57,661 --> 01:31:59,037
Zaczekaj.
975
01:32:00,372 --> 01:32:03,291
- Czekaj.
- Zaufaj mi.
976
01:32:08,797 --> 01:32:09,627
Czekaj.
977
01:32:16,138 --> 01:32:17,680
Myślę, że...
978
01:32:18,474 --> 01:32:22,056
że się dogadamy.
Tylko coś zaznaczę.
979
01:32:22,686 --> 01:32:23,469
Co?
980
01:32:24,354 --> 01:32:27,356
Jest... taka sprawa.
981
01:32:28,692 --> 01:32:30,685
- Jaka?
- Jest sprawa, nie?
982
01:32:30,903 --> 01:32:32,564
Tak, jest sprawa.
983
01:32:32,738 --> 01:32:34,315
Jaka sprawa?! Co jest?!
984
01:32:34,531 --> 01:32:37,284
Każde wino smakuje
ciut inaczej, prawda?
985
01:32:37,493 --> 01:32:39,367
- Tak, każde.
- Zgadza się.
986
01:32:40,245 --> 01:32:42,950
Dla mnie są takie same.
Co wy gadacie?
987
01:32:43,332 --> 01:32:44,530
Są wyjątki.
988
01:32:47,878 --> 01:32:49,456
- O w mordę.
- Brum, brum.
989
01:32:52,841 --> 01:32:53,873
Dokąd dzwonisz?
990
01:32:55,469 --> 01:32:56,548
Piszę z koleżanką.
991
01:33:03,519 --> 01:33:04,385
Proszę.
992
01:33:11,235 --> 01:33:12,611
Chryste Panie!
993
01:33:15,739 --> 01:33:18,112
- Kurna mać.
- Zgadza się. Żyjesz?
994
01:33:21,578 --> 01:33:23,037
- Jak grałam?
- Zajebiście.
995
01:33:23,247 --> 01:33:24,030
Bosko.
996
01:33:25,207 --> 01:33:26,583
- Dzięki.
- Jestem cały.
997
01:33:28,043 --> 01:33:29,325
Zdechł?
998
01:33:29,545 --> 01:33:31,751
Tak, nawet bardzo.
999
01:33:32,840 --> 01:33:35,248
Miał paść wcześniej, Ray.
1000
01:33:35,717 --> 01:33:40,344
Nie ma jednego prostego wzoru.
Jest wiele czynników.
1001
01:33:42,432 --> 01:33:45,719
Tata miał swoje wady,
ale nie próbował cię zabić.
1002
01:33:46,937 --> 01:33:47,886
Wątpię.
1003
01:33:49,189 --> 01:33:50,056
Nie celowo.
1004
01:33:51,400 --> 01:33:52,977
Niech będzie.
1005
01:33:53,527 --> 01:33:56,529
Na miejscu znajdzie pan
Dymitra Maropakisa.
1006
01:33:56,697 --> 01:34:01,027
Przyczyna zgonu: zawal serca
wywołany przedawkowaniem kokainy.
1007
01:34:02,327 --> 01:34:05,579
A jeśli to panu nie wystarczy,
słuchaj pan tego.
1008
01:34:05,873 --> 01:34:09,159
To nie miało miejsca,
a my - się nie znamy.
1009
01:34:10,210 --> 01:34:11,207
- Jasne?
- Jasne.
1010
01:34:11,962 --> 01:34:14,204
- Dzięki, agencie Wilkers.
- Zuch.
1011
01:34:15,048 --> 01:34:16,709
Wreszcie trochę szacunku.
1012
01:34:17,801 --> 01:34:18,631
Aha.
1013
01:34:19,636 --> 01:34:23,053
Jeszcze jedno. Skąd wiedziałeś,
że nie będzie rzeźby?
1014
01:34:24,057 --> 01:34:25,600
Bo stoi w Guggenheimie.
1015
01:34:26,143 --> 01:34:28,349
- Patrzcie go.
- ASP.
1016
01:34:29,813 --> 01:34:30,680
Kutas.
1017
01:34:33,358 --> 01:34:34,735
Tak go pan zastał?
1018
01:34:34,943 --> 01:34:37,565
Tak. Nie ruszał się
przez trzy kwadranse.
1019
01:34:37,905 --> 01:34:39,945
- O której to było?
- O 7:00.
1020
01:35:10,562 --> 01:35:11,345
Siema.
1021
01:35:11,563 --> 01:35:13,022
- O kurwa!
- Luzik.
1022
01:35:13,232 --> 01:35:15,521
Dam ci, czego zechcesz.
Chcesz forsy?
1023
01:35:15,734 --> 01:35:16,564
Nie, nie.
1024
01:35:21,949 --> 01:35:23,195
Ja właśnie z forsą.
1025
01:35:23,700 --> 01:35:26,654
- Że co, kurwa?
- Teraz jesteśmy kwita.
1026
01:35:27,830 --> 01:35:30,499
- Za co?
- To chyba cały dług Elyse.
1027
01:35:30,707 --> 01:35:33,543
- Co za jedna? Ta aktoreczka?
- No.
1028
01:35:35,712 --> 01:35:38,583
Dobra, chuj. Niech będzie.
1029
01:35:39,299 --> 01:35:42,799
A teraz wysiadka, nim wezwę ochronę.
Popierdoliło cię?
1030
01:35:45,347 --> 01:35:47,589
Dobra, dobra! Spłacona! Koniec!
1031
01:35:47,808 --> 01:35:50,892
- Żyjesz tam?
- Koniec. Jutro to załatwię!
1032
01:35:52,646 --> 01:35:55,137
Coś nie czuję się przekonany.
1033
01:35:57,025 --> 01:35:59,399
- Dzisiaj!
- Dzisiaj, ekstra.
1034
01:35:59,611 --> 01:36:01,237
Załatwię to dzisiaj!
1035
01:36:01,488 --> 01:36:03,481
Dobrze, dobrze. Masz.
1036
01:36:03,824 --> 01:36:06,114
- Przyciśnij.
- Kurwa.
1037
01:36:08,078 --> 01:36:10,487
Tylko nie mów mojej żonie.
1038
01:36:10,706 --> 01:36:12,996
- Diane? Skądże.
- Dobra.
1039
01:36:15,169 --> 01:36:15,952
Pa.
1040
01:36:19,548 --> 01:36:20,497
Kurwa, co?!
1041
01:36:22,134 --> 01:36:23,510
Gdzie kupię żarcie dla kota?
1042
01:36:24,803 --> 01:36:27,722
Na Cahuandze jest sklep.
Znaczy, na Venturze.
1043
01:36:27,931 --> 01:36:30,684
Przy Cahuandze i 101-ce.
Jedziesz tamtędy?
1044
01:36:30,893 --> 01:36:33,182
- Nie, o tej porze cała stoi.
- No.
1045
01:36:33,395 --> 01:36:36,479
- Coś wymyślę. Dzięki, Aton.
- Spoko.
1046
01:37:04,009 --> 01:37:06,334
- To nie łazienka.
- Nie.
1047
01:37:07,012 --> 01:37:08,424
Zgubić się można.
1048
01:37:14,520 --> 01:37:16,062
Wariactwo, co nie?
1049
01:37:17,481 --> 01:37:19,225
Chodź, zaprowadzę cię.
1050
01:37:39,545 --> 01:37:43,246
Willie Sutton zaprzeczył,
by miał kiedykolwiek stwierdzić,
1051
01:37:43,465 --> 01:37:46,467
że okradał banki,
ponieważ „były przy forsie”.
1052
01:37:47,302 --> 01:37:49,841
Stwierdził natomiast,
że kradł, bo lubił.
1053
01:37:50,556 --> 01:37:52,181
Mało tego - kochał.
1054
01:37:53,100 --> 01:37:54,975
A że przynosiło pieniądze...
1055
01:37:56,228 --> 01:37:57,474
To druga sprawa.
1056
01:38:01,650 --> 01:38:05,565
Panie i panowie, niestety
muszę prosić o opuszczenie sali...
1057
01:38:17,875 --> 01:38:22,252
Wersja polska: Kino Świat
Tekst: Piotr Kacprzak
75663
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.