Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:42,900 --> 00:01:44,800
Kto ci to zrobił?
2
00:01:47,600 --> 00:01:49,600
Jeźdźcy Śmierci.
3
00:01:51,824 --> 00:01:53,524
Zabij mnie.
4
00:01:56,048 --> 00:01:58,448
Proszę cię, zabij mnie.
5
00:02:05,872 --> 00:02:07,372
Błagam.
6
00:02:09,396 --> 00:02:10,996
Zabij mnie.
7
00:02:12,220 --> 00:02:13,720
Zabij.
8
00:03:13,100 --> 00:03:20,000
STALOWA GRANICA
9
00:04:36,524 --> 00:04:38,724
Oto oni!
10
00:04:48,100 --> 00:04:50,100
Zamelduj się u Josepa.
11
00:05:39,624 --> 00:05:41,124
Otoczyć ich!
12
00:05:43,400 --> 00:05:47,400
WITAMY W NOWEJ NADZIEI
13
00:06:54,848 --> 00:06:56,048
Ogól mnie.
14
00:07:14,400 --> 00:07:15,500
Luke!
15
00:07:15,524 --> 00:07:17,524
Nie widziałaś gdzieś, Luke'a?
16
00:07:19,648 --> 00:07:21,648
Muszę dorwać tę dupę.
17
00:07:22,400 --> 00:07:24,400
Muszę dorwać tę dupę.
18
00:07:33,224 --> 00:07:36,724
Pustynne śmieci, wracajcie tam,
skąd przyszliście!
19
00:07:57,648 --> 00:07:59,648
Nie potrzebujemy tu ciebie, Quantrell.
20
00:08:00,272 --> 00:08:01,672
Tak?
21
00:08:02,396 --> 00:08:04,696
Nie jest pan niegościnny, szeryfie.
22
00:08:19,920 --> 00:08:21,320
Kontynuuj.
23
00:08:48,100 --> 00:08:50,100
Dokąd to?
24
00:10:14,100 --> 00:10:15,700
Schowaj broń!
25
00:10:16,324 --> 00:10:17,424
Szybciej!
26
00:10:41,000 --> 00:10:43,300
Dokąd to, chłopcze?
Dokąd idziesz?
27
00:10:45,448 --> 00:10:47,748
To, co powiedziałeś?
Mówisz do mnie? To twój koniec.
28
00:10:49,700 --> 00:10:50,700
Mamo!
29
00:10:51,124 --> 00:10:53,624
Już nie żyjesz.
30
00:10:59,100 --> 00:11:00,700
Czy to nie ta ślicznotka?
31
00:11:00,824 --> 00:11:02,124
Ślicznotka.
32
00:11:02,148 --> 00:11:03,448
- Mamo!
- Chłopcze, nie.
33
00:11:03,472 --> 00:11:05,072
Luke, stój, nie rób tego!
34
00:11:08,800 --> 00:11:10,700
Miłość od pierwszego wejrzenia.
35
00:11:11,124 --> 00:11:13,124
Miłość od pierwszego wejrzenia!
36
00:11:53,400 --> 00:11:57,100
Jeźdźcy Śmierci odnieśli kolejne zwycięstwo!
37
00:12:34,300 --> 00:12:36,300
Miasto należy do ciebie, ojcze.
38
00:12:37,400 --> 00:12:41,800
J.W., Jeźdźcy Śmierci znowu zwyciężyli.
39
00:12:43,900 --> 00:12:45,700
Jeźdźcy Śmierci.
40
00:12:46,224 --> 00:12:48,624
Ta nazwa nigdy mi się nie podobała.
41
00:12:48,800 --> 00:12:50,100
Dlaczego?
42
00:12:51,900 --> 00:12:53,600
Jest nas wielu.
43
00:12:55,600 --> 00:12:57,800
A śmierć podróżuje w pojedynkę.
44
00:14:34,700 --> 00:14:36,000
Pieprzę to.
45
00:16:58,900 --> 00:17:00,500
To jest burmistrz.
46
00:17:01,700 --> 00:17:04,600
Gdzie pan był w trakcie całego
zamieszania, burmistrzu?
47
00:17:04,700 --> 00:17:06,700
Znalazłem go w szafie.
48
00:17:07,224 --> 00:17:08,824
Co za odwaga.
49
00:17:09,048 --> 00:17:14,648
Zdrowi mężczyźni mogą wybierać.
Piętno albo śmierć.
50
00:17:24,300 --> 00:17:26,900
Nie, tylko nie mojego syna!
Weźcie mnie!
51
00:17:27,724 --> 00:17:28,724
Nie mojego syna!
52
00:17:28,748 --> 00:17:31,348
Jesteś za stary, stul pysk!
53
00:17:46,600 --> 00:17:48,100
Uwaga!
54
00:17:57,500 --> 00:17:58,500
Cel...
55
00:17:58,524 --> 00:18:00,524
Zaczekajcie! Nie strzelajcie!
56
00:18:02,248 --> 00:18:03,748
Nie chcę umierać!
57
00:18:07,600 --> 00:18:09,400
Podwiń rękaw!
58
00:18:17,100 --> 00:18:21,276
Niech pan tego nie robi.
Przecież możemy się jakoś dogadać.
59
00:18:21,300 --> 00:18:23,300
Chciałem powiedzieć...
60
00:18:24,124 --> 00:18:25,624
Znajdziemy jakieś wyjście.
61
00:18:25,748 --> 00:18:27,448
Wystarczy.
62
00:18:28,400 --> 00:18:30,900
Witaj pod władzą zjednoczonego reżimu.
63
00:18:31,300 --> 00:18:35,500
Nie wchodź nam w drogę,
bo zjemy cię żywcem.
64
00:18:38,900 --> 00:18:42,000
Czy jeszcze ktoś chciałby do nas dołączyć?
65
00:18:42,900 --> 00:18:46,800
Jesteśmy jedyną cywilizowaną
władzą na tej ziemi.
66
00:18:50,200 --> 00:18:52,000
Jak chcecie.
67
00:18:53,900 --> 00:18:55,300
O mój Boże!
68
00:18:55,924 --> 00:18:57,424
Ognia!
69
00:19:24,000 --> 00:19:26,700
O czym to mówiliśmy?
70
00:19:26,800 --> 00:19:29,100
A tak, o porozumieniu.
71
00:19:29,300 --> 00:19:31,200
Przedstawiłem moje warunki.
72
00:19:31,600 --> 00:19:34,700
Zamknijcie się wszyscy i słuchajcie!
73
00:19:35,100 --> 00:19:38,500
Stoi przed wami generał J.W. Quantrell.
74
00:19:38,600 --> 00:19:40,600
Szef zjednoczonego reżimu.
75
00:19:42,300 --> 00:19:48,600
Osada Nowa Nadzieja znalazła się
pod jurysdykcją zjednoczonego reżimu.
76
00:19:49,100 --> 00:19:55,000
Produkcja paliwa będzie kontynuowana
pod nadzorem nowej władzy.
77
00:19:57,000 --> 00:20:01,000
Nowa Nadzieja nie jest już miastem,
lecz posterunkiem wojskowym.
78
00:20:01,100 --> 00:20:03,100
I będzie zarządzana jako taki.
79
00:20:04,300 --> 00:20:05,700
I jeszcze jedno.
80
00:20:06,200 --> 00:20:09,000
Nie jesteś już burmistrzem.
81
00:20:09,624 --> 00:20:11,124
Zjeżdżaj stąd.
82
00:20:19,600 --> 00:20:22,500
To wszystko. Rozejdźcie się.
Idźcie spać do domów.
83
00:20:22,700 --> 00:20:25,000
Przed nami ciężki dzień. Wyśpijcie się.
84
00:20:25,024 --> 00:20:27,724
Chłopcy, idziemy, trzeba obstawić miasto.
85
00:20:27,848 --> 00:20:31,348
Ruszać się! Szybciej, barany!
Do łóżek!
86
00:20:31,400 --> 00:20:33,100
Wyjadę jeszcze dziś.
87
00:20:34,324 --> 00:20:37,224
Panowie, to bardzo ważny
punkt zaopatrzeniowy.
88
00:20:37,500 --> 00:20:40,800
Musimy osiągnąć maksymalną wydajność.
89
00:20:42,600 --> 00:20:45,700
Nie zadecydowałeś jeszcze,
kto obejmie ten posterunek.
90
00:20:47,800 --> 00:20:49,400
Owszem, zadecydowałem.
91
00:20:50,500 --> 00:20:54,300
Generale Ackett, posterunek
obejmie generał Quantrell Jr.
92
00:20:54,600 --> 00:20:58,100
Pan dopilnuje, aby jego
rozkazy były wykonywane.
93
00:21:00,500 --> 00:21:02,200
Dziękuję, ojcze.
94
00:21:08,000 --> 00:21:10,000
Budujemy imperium, synu.
95
00:21:27,100 --> 00:21:30,000
Powiedzmy, że historia rządzi
się swoimi prawami, Roy.
96
00:21:58,700 --> 00:22:00,376
Dokąd chcesz uciec?
97
00:22:00,400 --> 00:22:02,800
Nie możesz uciec,
bo nie masz dokąd.
98
00:22:02,824 --> 00:22:07,224
A teraz rusz się. Szybciej!
99
00:22:46,300 --> 00:22:48,700
- Witaj.
- Witaj.
100
00:22:50,100 --> 00:22:52,700
Gorąco dziś jak w piekle, co?
101
00:22:55,800 --> 00:22:57,000
Tak.
102
00:22:58,400 --> 00:23:01,800
Szukamy zbiegów.
103
00:23:04,500 --> 00:23:06,700
Nie widziałeś nikogo?
104
00:23:09,700 --> 00:23:13,000
- Każdy przed czymś ucieka.
- A ty?
105
00:23:15,100 --> 00:23:17,100
Ty też uciekasz?
106
00:23:19,000 --> 00:23:21,000
A czy powinienem?
107
00:24:48,800 --> 00:24:50,500
Aniele!
108
00:25:21,400 --> 00:25:22,800
Cześć.
109
00:25:57,800 --> 00:25:59,000
Widzę cię!
110
00:25:59,024 --> 00:26:01,224
Widzę cię, Johnny Yuma!
111
00:26:02,700 --> 00:26:05,200
Wiedziałem, że się zjawisz. Wiedziałem.
112
00:26:05,200 --> 00:26:07,300
Mówili, że przyjedziesz.
113
00:26:07,424 --> 00:26:09,124
Widzę cię!
114
00:26:12,000 --> 00:26:14,300
Poszły konie po betonie!
115
00:26:17,100 --> 00:26:20,600
Do roboty, brudasy!
Nosić gumy!
116
00:26:22,400 --> 00:26:24,800
Gruba, rusz się! Do roboty!
117
00:26:25,500 --> 00:26:26,600
Rusz się, grubasie!
118
00:26:26,624 --> 00:26:30,024
Gdybyś zrzuciła parę kilo,
może byłabyś coś warta.
119
00:26:30,148 --> 00:26:33,548
Gdyby pan się tak na nią nie wydzierał,
to może by lepiej pracowała.
120
00:26:35,100 --> 00:26:37,000
Czy to nie moja ślicznotka?
121
00:26:37,024 --> 00:26:38,224
Wiesz co?
122
00:26:38,248 --> 00:26:43,148
Taka lala jak ty powinna opiekować się
mężczyzną, zamiast dźwigać opony.
123
00:26:43,300 --> 00:26:44,800
Nie myślałaś o tym?
124
00:26:45,224 --> 00:26:48,300
Powiedzmy, że mógłbym coś niecoś załatwić.
125
00:26:48,300 --> 00:26:50,300
Co ty na to?
126
00:26:53,000 --> 00:26:55,400
Zgadzasz się?
Pogadamy później.
127
00:26:55,700 --> 00:26:57,900
Rusz się, gruba!
128
00:27:06,400 --> 00:27:11,300
Do roboty, suki! Róbcie coś,
albo dostaniecie po dupach!
129
00:27:27,900 --> 00:27:29,500
Do jesieni opony mają zniknąć.
130
00:27:29,524 --> 00:27:31,724
Nasze cysterny muszą być pełne.
131
00:27:31,800 --> 00:27:33,900
Mamy za mało siły roboczej.
132
00:27:34,224 --> 00:27:37,524
Liczy się wydajność, panie Ackett.
Wysoka wydajność.
133
00:27:37,600 --> 00:27:40,800
Tego się nie osiągnie
przez wybijanie jeńców.
134
00:27:40,900 --> 00:27:44,200
Poza tym, July, wydajność znika.
135
00:27:44,424 --> 00:27:47,424
Chcesz się tylko podlizać tatusiowi.
136
00:27:55,700 --> 00:27:58,300
- No i co?
- Mamy czterech.
137
00:27:59,224 --> 00:28:02,724
I to wszystko?
Uciekło przynajmniej 20.
138
00:28:05,800 --> 00:28:09,000
W domu najlepiej, co frajerzy?
139
00:28:11,300 --> 00:28:13,300
Natknęliśmy się na trudności.
140
00:28:14,800 --> 00:28:16,500
Jakie?
141
00:28:18,700 --> 00:28:20,100
Właź!
142
00:28:21,024 --> 00:28:22,424
Na niego.
143
00:28:23,048 --> 00:28:27,448
Na pustyni zabił Fraymena, Zeeka i Amesa.
144
00:28:28,500 --> 00:28:30,800
Jak mógł zabić aż trzech?
145
00:28:38,100 --> 00:28:40,400
Nie jesteś zbieraczem opon.
146
00:28:43,300 --> 00:28:44,800
Kim jesteś?
147
00:28:45,900 --> 00:28:47,600
Nikim szczególnym.
148
00:28:50,400 --> 00:28:53,700
A co nikt szczególny porabiał na pustyni?
149
00:28:53,724 --> 00:28:59,424
Włóczyłem się, dopóki te małpy
nie zaczęły mnie ścigać.
150
00:29:00,500 --> 00:29:02,100
Nie pyskuj.
151
00:29:04,100 --> 00:29:07,600
- Dlaczego uciekałeś?
- A dlaczego mnie gonili?
152
00:29:09,000 --> 00:29:13,000
Trzeba być bardzo pewnym siebie,
żeby samotnie podróżować po pustyni.
153
00:29:13,200 --> 00:29:15,000
Albo bardzo głupim.
154
00:29:16,324 --> 00:29:17,824
Jaki jesteś?
155
00:29:17,948 --> 00:29:22,176
Byłbym głupi, gdybym powiedział,
że jestem w stanie
156
00:29:22,200 --> 00:29:25,800
zabić sześciu pańskich
ludzi zanim sięgną po broń.
157
00:29:26,500 --> 00:29:28,900
Wystarcza mi pewności siebie,
by stwierdzić,
158
00:29:28,924 --> 00:29:32,324
że nie jestem na tyle głupi,
żeby to powiedzieć.
159
00:29:32,500 --> 00:29:35,700
Niech pan mi powie, czy jestem głupi,
czy pewny siebie.
160
00:29:35,800 --> 00:29:38,500
Nie traktujesz nas poważnie.
161
00:29:38,600 --> 00:29:40,600
Ciekawe, czy wiesz, kim jesteśmy?
162
00:29:41,900 --> 00:29:43,600
Moimi strażnikami.
163
00:29:44,324 --> 00:29:47,024
Żartujesz w obliczu śmierci.
164
00:29:49,400 --> 00:29:51,376
A ty w nią celujesz.
165
00:29:51,400 --> 00:29:54,200
Przemyślałbym to, July.
166
00:30:14,500 --> 00:30:17,400
Czy mogę cię prosić na słówko?
167
00:30:22,800 --> 00:30:25,676
Dlaczego nie rozstrzygniesz tego na ulicy?
168
00:30:25,700 --> 00:30:27,700
Tak postąpiłby twój tata.
169
00:30:33,900 --> 00:30:35,600
Opróżnić ulice!
170
00:30:35,624 --> 00:30:37,924
Wynocha stąd! Szybciej!
171
00:30:40,400 --> 00:30:42,400
Czas na przedstawienie.
172
00:30:47,324 --> 00:30:48,824
Rozwiążcie go.
173
00:30:50,048 --> 00:30:51,748
Zaraz się zacznie.
174
00:30:54,772 --> 00:30:56,672
Oddajcie mu broń.
175
00:31:01,800 --> 00:31:04,300
To syn J.W. Quantrella.
176
00:31:04,824 --> 00:31:07,624
Wiesz, co się z tobą stanie,
jeśli go zabijesz.
177
00:31:36,800 --> 00:31:38,000
Chwileczkę!
178
00:31:51,100 --> 00:31:52,600
Jeszcze nie!
179
00:31:54,800 --> 00:31:56,900
Mam ci powiedzieć, kiedy?
180
00:32:21,700 --> 00:32:25,900
Zapytam jeszcze raz.
Jestem głupi, czy pewny siebie?
181
00:32:28,024 --> 00:32:29,824
- Zastrzelić go.
- Nie strzelać.
182
00:32:29,848 --> 00:32:32,648
- Kazałem go zabić!
- Nie strzelać.
183
00:32:35,800 --> 00:32:38,000
Żądam, abyście zabili tego włóczęgę!
184
00:32:41,624 --> 00:32:44,924
Ludzi o takich umiejętnościach
nie zabija się pochopnie.
185
00:32:46,148 --> 00:32:49,648
Upokorzył mnie w obecności
moich ludzi. Ma zginąć.
186
00:32:50,072 --> 00:32:51,372
Nie.
187
00:32:53,096 --> 00:32:54,796
Przepraszam.
188
00:32:55,720 --> 00:32:58,620
Zdaje się, że wyrobiliście sobie
o mnie niewłaściwe zdanie.
189
00:32:58,844 --> 00:33:01,344
Nie szukam kłopotów.
190
00:33:01,368 --> 00:33:03,068
Czego więc szukasz?
191
00:33:05,492 --> 00:33:07,992
Chyba już to znalazłem.
192
00:33:14,216 --> 00:33:17,416
Chcesz dołączyć do sfory?
Musisz się stać jednym z wilków.
193
00:33:53,040 --> 00:33:54,840
To jeszcze nie wystarczy.
194
00:34:32,064 --> 00:34:33,864
A to za naszych chłopaków.
195
00:34:47,288 --> 00:34:53,388
Uwaga. Każdy kto wyjdzie z domu
po zmroku, zostanie zastrzelony.
196
00:34:54,312 --> 00:34:55,312
Miłych snów.
197
00:34:55,336 --> 00:34:57,636
Widziałaś tego rewolwerowca?
198
00:34:57,660 --> 00:34:59,860
Pokazał temu pieprzonemu
jeźdźcy to i owo.
199
00:34:59,884 --> 00:35:01,884
Jak ty się wyrażasz?
200
00:35:01,908 --> 00:35:05,508
- Widziałaś go?
- Nie, ale słyszałam o nim.
201
00:35:05,556 --> 00:35:07,056
Żałuj, że cię tam nie było.
202
00:35:07,080 --> 00:35:09,580
To cholerny twardziel.
203
00:35:09,704 --> 00:35:12,104
Tak? A wiesz gdzie teraz jest?
204
00:35:12,328 --> 00:35:15,228
W melinie. Razem z resztą tych
morderców, którzy czyhają
205
00:35:15,252 --> 00:35:17,852
tylko na okazję, żeby kogoś zabić.
206
00:35:17,976 --> 00:35:19,776
Ten obcy go nie zabił.
207
00:35:19,800 --> 00:35:23,200
Po prostu wystrzelił mu z ręki
ten jego cholerny pistolecik.
208
00:35:23,624 --> 00:35:25,024
Posłuchaj mnie.
209
00:35:26,548 --> 00:35:29,448
Tylko dzięki łasce Pana
jeszcze żyjemy.
210
00:35:30,472 --> 00:35:33,772
I tylko dzięki jego łasce możemy
przetrwać ten koszmar.
211
00:35:34,896 --> 00:35:38,496
Człowiek z bronią nie jest kimś
godnym podziwu. Rozumiesz?
212
00:35:41,120 --> 00:35:42,820
Wszystko w porządku?
213
00:35:43,544 --> 00:35:44,944
Cześć, tato.
214
00:35:45,168 --> 00:35:47,568
Dziadku. Widziałeś tego rewolwerowca?
215
00:35:47,592 --> 00:35:52,092
Cholera pewnie, że tak.
Sukinsyn potrafi strzelać.
216
00:35:52,116 --> 00:35:53,516
Tato.
217
00:35:54,040 --> 00:35:58,540
Przepraszam. Luke.
Nie wolno przeklinać.
218
00:36:00,964 --> 00:36:02,464
Puk, puk.
219
00:36:03,188 --> 00:36:05,088
Nie musisz wstawać, tatusiu.
220
00:36:05,612 --> 00:36:07,412
Nie, proszę nie.
221
00:36:07,836 --> 00:36:09,136
Twój narzeczony.
222
00:36:09,260 --> 00:36:10,559
Narzeczony.
223
00:36:11,560 --> 00:36:13,560
Przyniosłem kwiatki.
224
00:36:15,684 --> 00:36:18,684
Pamiętasz, jak obiecywałem,
że coś tam załatwię?
225
00:36:18,808 --> 00:36:22,308
Że pomogę ci się oderwać
od opon? Kochanie...
226
00:36:22,732 --> 00:36:24,732
Zostałaś moją dziewczyną.
227
00:36:25,356 --> 00:36:26,756
Może to uczcimy?
228
00:36:26,780 --> 00:36:28,780
Przejdziemy się na drugą
stronę ulicy?
229
00:36:30,004 --> 00:36:31,304
Wygrałem 10 dolarów.
230
00:36:31,328 --> 00:36:32,728
10 dolarów!
231
00:36:32,752 --> 00:36:35,052
Zostawcie nas w spokoju.
232
00:36:35,376 --> 00:36:38,476
Staram się wywrzeć wrażenie
na dziewczynie, tato.
233
00:36:38,500 --> 00:36:40,300
Proszę cię. Zostaw go.
234
00:36:40,724 --> 00:36:42,224
No dobra.
235
00:36:43,448 --> 00:36:46,448
Zdaje się, że masz na sobie
najlepszą sukienkę? Więc rusz dupę.
236
00:36:46,472 --> 00:36:47,972
Rusz dupę.
237
00:36:54,496 --> 00:36:56,196
Zabawimy się!
238
00:36:56,220 --> 00:36:57,920
Zabawimy się!
239
00:37:05,020 --> 00:37:08,120
Pamiętasz o stodole?
Jeśli nie wrócę, idź beze mnie.
240
00:37:08,744 --> 00:37:11,244
Chodź. Chodź już. Tędy.
241
00:37:12,068 --> 00:37:13,668
Panie przodem.
242
00:37:15,092 --> 00:37:17,192
Chyba wiesz, co czuję.
243
00:37:33,716 --> 00:37:35,916
Ma ktoś ochotę na karty?
244
00:37:44,740 --> 00:37:47,840
To Charlie Bacchus. Był zawodowym.
245
00:37:49,564 --> 00:37:51,064
Zawodowym?
246
00:37:51,088 --> 00:37:54,588
Tak. On i Evermore służyli w
wojsku, kiedy wybuchła bomba.
247
00:37:55,212 --> 00:37:58,112
Większość z pozostałych została
napiętnowana po drodze.
248
00:37:58,436 --> 00:38:00,136
Zwłaszcza ci młodsi.
249
00:38:00,660 --> 00:38:02,860
To Greenstreet.
250
00:38:04,200 --> 00:38:06,000
To Deacon.
251
00:38:06,024 --> 00:38:09,224
To Kinton. Bandyta i włóczęga.
252
00:38:09,384 --> 00:38:11,184
A ty jak się nazywasz?
253
00:38:11,208 --> 00:38:13,108
Możesz do mnie mówić Yuma.
254
00:38:15,332 --> 00:38:17,132
- Pięciu z nas...
- Szeregowy.
255
00:38:17,180 --> 00:38:19,180
Jest na posterunku, Generale.
256
00:38:19,504 --> 00:38:21,604
To Dicken. Wynocha stąd.
257
00:38:22,428 --> 00:38:25,028
Ten sukinsyn znowu wygrał.
Przynieś mi piwo, suko.
258
00:38:25,052 --> 00:38:26,652
Przynieś piwo, suko.
259
00:38:28,776 --> 00:38:30,776
Cieszę się, że cię poznałem.
260
00:38:34,500 --> 00:38:36,900
A już to, że tu jesteśmy
jest niebezpieczne.
261
00:38:36,924 --> 00:38:38,124
Shelly jeszcze nie ma.
262
00:38:38,148 --> 00:38:41,848
- Pewnie w ogóle nie przyjdzie.
- Zacznijmy bez niej.
263
00:38:43,672 --> 00:38:46,772
Moim zdaniem wyjście jest jedno.
264
00:38:47,096 --> 00:38:49,896
Posłuszeństwo - to jedyna
szansa na przetrwanie.
265
00:38:49,920 --> 00:38:51,920
Przecież jesteśmy posłuszni.
266
00:38:51,944 --> 00:38:54,744
Nie podnieśliśmy przeciwko
nim palca, a oni i tak traktują nas,
267
00:38:54,768 --> 00:38:58,068
jak ruchome tarcze,
powinniśmy oddać cios za cios.
268
00:38:58,092 --> 00:39:01,992
Zemsta należy do Pana,
dzień jego przyjścia jest bliski.
269
00:39:03,116 --> 00:39:06,216
Niech ksiądz wróci wreszcie na ziemię.
270
00:39:12,740 --> 00:39:14,840
Mam wspaniałą kartę chłopcy.
Cholernie dobrą.
271
00:39:14,864 --> 00:39:16,464
Stawiam wszystko.
272
00:39:17,188 --> 00:39:19,188
Wszystko, do ostatniego grosza.
273
00:39:20,312 --> 00:39:23,312
To się nazywa twarz pokerzysty, Charlie.
274
00:39:25,560 --> 00:39:26,660
Pas.
275
00:39:27,184 --> 00:39:28,084
Pas.
276
00:39:28,108 --> 00:39:29,108
Pas.
277
00:39:29,132 --> 00:39:30,931
Pas.
278
00:39:30,932 --> 00:39:33,332
Co jest? Nie róbcie mi tego.
Gdzie macie jaja?
279
00:39:33,380 --> 00:39:34,780
Wchodzę.
280
00:39:36,204 --> 00:39:37,804
Dobrze, chłopcze.
281
00:39:37,828 --> 00:39:39,628
Jak chcesz, nowy.
282
00:39:39,852 --> 00:39:41,452
Patrz i płacz.
283
00:39:43,076 --> 00:39:45,076
To się nazywa mały poker.
284
00:39:46,100 --> 00:39:48,100
Utul mnie szczęście, utul.
285
00:39:48,924 --> 00:39:51,524
Chodź tu mój talizmanie.
I co ty na to?
286
00:39:53,648 --> 00:39:55,148
Pieprzony wielki poker.
287
00:39:55,472 --> 00:39:57,172
Jestem spłukany.
288
00:39:57,396 --> 00:39:59,696
Cholera, Charlie, to chyba
nie twój dzień, co?
289
00:40:00,420 --> 00:40:01,520
Coś tu nie gra.
290
00:40:02,844 --> 00:40:06,544
Trzeba mieć parszywego pecha, żeby
człowiek, który do ciebie strzelał rano,
291
00:40:06,968 --> 00:40:09,668
ograł cię w karty wieczorem.
292
00:40:12,392 --> 00:40:15,892
A może moja dama coś ci podpowiedziała?
293
00:40:19,916 --> 00:40:22,416
Coś tak gapisz suko?
wydrapię ci te pieprzone gały.
294
00:40:25,640 --> 00:40:27,940
Co powiesz jeszcze na jedno
rozdanie między tobą a mną?
295
00:40:27,964 --> 00:40:29,664
Wszystko albo nic.
296
00:40:29,688 --> 00:40:32,588
Nie mam czego postawić.
297
00:40:34,512 --> 00:40:35,812
A ona?
298
00:40:36,036 --> 00:40:37,136
Ona?
299
00:40:37,360 --> 00:40:39,260
Nie, Ona
300
00:40:39,384 --> 00:40:40,684
A... Ona?
301
00:40:41,608 --> 00:40:43,708
Co tam. Znajdę sobie inną dziwkę.
302
00:40:44,332 --> 00:40:45,332
Rozdawaj.
303
00:40:45,356 --> 00:40:47,556
Dla dwóch, panie Kinton.
304
00:40:47,780 --> 00:40:49,580
Zasrany laluś.
305
00:40:54,104 --> 00:40:56,604
Zdaje się, że anioł siedzi mu na ramieniu.
306
00:40:57,228 --> 00:40:58,928
A diabeł na drugim.
307
00:41:02,852 --> 00:41:05,252
Chyba szczęście znów się
do mnie uśmiecha.
308
00:41:05,476 --> 00:41:07,376
A niech to cholera.
309
00:41:08,824 --> 00:41:11,424
Patrzcie co mam.
Pieprzonego fula.
310
00:41:11,548 --> 00:41:13,248
Przebij to!
311
00:41:33,572 --> 00:41:35,672
Ten sukinsyn oszukuje.
Oszukuje!
312
00:41:35,696 --> 00:41:37,596
Uspokój się, Charlie.
313
00:41:43,520 --> 00:41:45,520
Miło mi się grało, chłopcy.
314
00:41:46,044 --> 00:41:49,044
A moja nagroda i ja
musimy już iść.
315
00:41:51,568 --> 00:41:53,568
Oszukujesz, powiedziałem.
316
00:41:54,692 --> 00:41:56,992
Nigdzie nie pójdziesz z moją dziwką.
317
00:42:06,500 --> 00:42:07,500
Dobrze.
318
00:42:10,824 --> 00:42:13,024
Spotkamy się innym razem, panie Yuma.
319
00:42:14,048 --> 00:42:16,048
Zawsze innym razem.
320
00:42:23,800 --> 00:42:26,300
Teraz ty się będziesz mną bawił?
321
00:42:28,300 --> 00:42:30,800
Jestem zbyt zmęczony. Idź do domu.
322
00:42:32,100 --> 00:42:33,400
Co?
323
00:42:33,824 --> 00:42:36,324
Uciekaj, póki do ciebie nie strzelają.
324
00:42:49,900 --> 00:42:53,300
Cholera, ciszej.
325
00:42:56,100 --> 00:42:57,900
Sarah.
326
00:42:58,724 --> 00:43:00,424
- Nic ci nie jest?
- Nie.
327
00:43:00,448 --> 00:43:02,048
Jak mu uciekłaś?
328
00:43:02,072 --> 00:43:03,272
Bóg mi dopomógł.
329
00:43:03,296 --> 00:43:05,896
- Czy coś mnie ominęło?
- Czcze gadanie.
330
00:43:05,944 --> 00:43:08,344
Czego ty właściwie chcesz?
331
00:43:08,600 --> 00:43:10,600
Mamy walczyć?
332
00:43:11,324 --> 00:43:13,224
Nie mamy broni.
333
00:43:13,300 --> 00:43:15,600
Zmiażdżą nas, jeśli
powstaniemy przeciwko nim.
334
00:43:15,624 --> 00:43:17,124
To prawda.
335
00:43:17,148 --> 00:43:18,948
I tak nas zmiażdżą.
336
00:43:19,800 --> 00:43:21,800
Zabili mojego syna.
337
00:43:23,700 --> 00:43:25,700
Nie zabili mnie...
338
00:43:27,200 --> 00:43:30,800
Nie wiem, czy walka jest rozwiązaniem.
Nie wiem co nim może być.
339
00:43:30,824 --> 00:43:33,624
Ale nie spocznę, póki go nie znajdę.
340
00:43:33,700 --> 00:43:36,776
Wellman ma rację.
Nie możemy tracić nadziei.
341
00:43:36,800 --> 00:43:38,300
Nadziei? Na co?
342
00:43:38,324 --> 00:43:40,824
Na to, że Bóg spłynie tu
na białym koniu i nas ocali?
343
00:43:40,848 --> 00:43:44,248
- Nie ma w tobie wiary, siostro.
- A ksiądz nie ma jaj.
344
00:43:44,400 --> 00:43:46,200
Musimy trzymać się razem.
345
00:43:46,224 --> 00:43:48,824
Niech się dzieje wola Boża!
346
00:43:49,000 --> 00:43:52,200
Proszę księdza, wierzę i ufam Bogu.
347
00:43:52,600 --> 00:43:54,600
Ale zbawiciel nie nadejdzie.
348
00:43:55,100 --> 00:43:57,500
Jesteśmy tylko my i oni.
349
00:44:04,200 --> 00:44:05,600
Zaczynajcie.
350
00:44:06,724 --> 00:44:08,824
Dlaczego nie zostawicie nas w spokoju?
351
00:44:08,848 --> 00:44:10,948
Wynoście się z naszego miasta!
352
00:44:36,900 --> 00:44:38,900
Sukinsyny!
353
00:44:51,000 --> 00:44:52,500
Zagrajmy w karty.
354
00:45:33,400 --> 00:45:37,100
Mówią, że tam w górze,
wciąż jeszcze są astronauci.
355
00:45:38,024 --> 00:45:40,524
Krążą w swoich statkach kosmicznych.
356
00:45:43,500 --> 00:45:47,500
Pewnie będą tak krążyć bez końca.
357
00:45:49,524 --> 00:45:51,524
Nie mają czego żałować.
358
00:45:51,848 --> 00:45:53,248
Może nie.
359
00:45:53,572 --> 00:45:56,772
Sam chciałem latać w kosmos.
360
00:45:58,096 --> 00:46:00,096
Ale zamiast tego wstąpiłem do armii.
361
00:46:00,700 --> 00:46:03,500
Tam poznałeś Quantrella?
362
00:46:04,624 --> 00:46:05,824
Tak.
363
00:46:06,800 --> 00:46:09,100
Byliśmy na statku.
364
00:46:09,124 --> 00:46:11,524
Został storpedowany i poszedł na dno.
365
00:46:12,700 --> 00:46:16,600
Kiedy wybuchła bomba,
znajdowaliśmy się pod wodą.
366
00:46:17,200 --> 00:46:18,600
To nas ocaliło.
367
00:46:19,224 --> 00:46:24,024
Po jakimś czasie wydostaliśmy się
stamtąd i dopłynęliśmy do brzegu.
368
00:46:25,400 --> 00:46:29,500
Quantrell odkrył podziemne
magazyny z bronią.
369
00:46:31,340 --> 00:46:33,440
Wszędzie było pełno karaluchojadów,
370
00:46:33,500 --> 00:46:35,500
więc sformowaliśmy własną armię.
371
00:46:35,824 --> 00:46:37,724
Starej armii dawno nie było.
372
00:46:38,948 --> 00:46:41,748
Wtedy nie nazywaliśmy się Jeźdźcami Śmierci.
373
00:46:42,800 --> 00:46:44,600
Byliśmy ocalałymi.
374
00:46:51,100 --> 00:46:54,400
Jak myślisz, kiedy Quantrell się tu pojawi?
375
00:46:54,424 --> 00:46:56,824
Kto wie. Może za parę tygodni.
376
00:46:57,748 --> 00:47:01,248
Krąży gdzieś, budując swoje imperium.
377
00:47:02,172 --> 00:47:03,772
A ty?
378
00:47:05,196 --> 00:47:07,196
Co cię tu sprowadziło?
379
00:47:10,200 --> 00:47:11,900
Panie generale!
380
00:47:16,200 --> 00:47:18,800
Na przedmieściach
pojawili się jacyś ludzie.
381
00:47:19,624 --> 00:47:21,124
To nie nasi.
382
00:47:21,148 --> 00:47:22,548
Gdzie reszta?
383
00:47:22,572 --> 00:47:24,472
Wszyscy pijani.
384
00:47:27,696 --> 00:47:29,496
Sprawdzę, co się tam dzieje.
385
00:47:29,520 --> 00:47:30,920
Idziesz?
386
00:47:32,044 --> 00:47:33,644
Za chwilę.
387
00:47:59,680 --> 00:48:02,280
Wystarczy! Idziemy!
Wszyscy na ulicę! Z bronią.
388
00:48:02,328 --> 00:48:05,228
Kilku cywilów się zbuntowało.
Wy dwaj, na zewnątrz.
389
00:48:06,452 --> 00:48:08,152
Pośpieszcie się!
390
00:48:11,776 --> 00:48:13,776
Musimy się wreszcie zdecydować.
391
00:48:14,700 --> 00:48:16,500
Uciekajcie stąd.
392
00:48:17,324 --> 00:48:19,324
Szybko.
393
00:48:21,548 --> 00:48:23,548
Chodźmy.
394
00:48:26,072 --> 00:48:28,072
Wstawać! Wstawać!
395
00:48:28,396 --> 00:48:30,196
Cywile się zbuntowali.
Zabili kilku naszych.
396
00:48:30,220 --> 00:48:31,520
- Schowali się w stodole.
- Cholera.
397
00:48:31,544 --> 00:48:33,544
Najpierw strzelać,
potem zadawać pytania!
398
00:48:40,700 --> 00:48:42,700
Gdzie oni są, do cholery?
399
00:48:46,624 --> 00:48:48,624
Tu nikogo nie ma!
400
00:48:48,748 --> 00:48:49,648
Co się dzieje?
401
00:48:49,672 --> 00:48:51,572
A o co tu chodzi?
402
00:48:51,596 --> 00:48:53,596
Na zewnątrz.
403
00:48:55,900 --> 00:48:57,900
Wracam do baru.
404
00:48:58,624 --> 00:49:00,624
Co, do cholery? Zasadzka!
405
00:49:01,348 --> 00:49:04,448
Przestańcie do nas strzelać!
406
00:49:35,200 --> 00:49:36,700
Wstrzymać ogień!
407
00:49:37,496 --> 00:49:39,196
Wstrzymać ogień!
408
00:49:40,300 --> 00:49:42,200
To boli!
409
00:49:43,324 --> 00:49:45,524
- Zawołaj Kingmen i Cole.
- Nie żyją.
410
00:49:45,548 --> 00:49:48,248
Co tu się dzieje?
Dlaczego w nas strzelali?
411
00:49:48,400 --> 00:49:49,500
Dlaczego do cholery?
412
00:49:49,624 --> 00:49:52,024
Strzelali do nas? Po co?
To nasi koledzy.
413
00:49:52,148 --> 00:49:55,348
- Zamknijcie się!
- Nasi strzelali do nas?
414
00:51:23,900 --> 00:51:25,900
Znam twoją tajemnicę.
415
00:51:26,524 --> 00:51:28,424
Znam ją.
416
00:51:28,948 --> 00:51:31,648
Sześć w górę, sześć w dół.
417
00:51:31,700 --> 00:51:33,400
Sześciu za sześciu, co?
418
00:51:33,524 --> 00:51:35,224
Znam twój sekret.
419
00:51:41,000 --> 00:51:42,400
Chwileczkę.
420
00:51:43,724 --> 00:51:45,024
Tak.
421
00:51:45,800 --> 00:51:47,500
Dobrze.
422
00:51:48,824 --> 00:51:51,024
Bez odbioru.
423
00:51:51,448 --> 00:51:53,448
Pogadamy później, dobra?
424
00:52:19,300 --> 00:52:21,100
Szybciej! Szybciej!
425
00:52:21,124 --> 00:52:23,124
Ciśnij do dechy!
426
00:52:31,900 --> 00:52:35,500
Do roboty! Do roboty!
427
00:52:44,100 --> 00:52:45,700
Dzień dobry, Lou.
Cześć, chłopaki.
428
00:52:45,724 --> 00:52:47,724
Czemu zawdzięczam ten zaszczyt?
429
00:52:48,700 --> 00:52:50,900
Co to był za burdel zeszłej nocy?
430
00:52:51,224 --> 00:52:52,424
Nie mam pojęcia.
431
00:52:52,448 --> 00:52:54,448
Popili się jak świnie.
432
00:52:54,672 --> 00:52:56,372
Co cię tu sprowadza?
433
00:52:57,400 --> 00:53:01,700
Nie mógłbyś mi pożyczyć
jednej dziwki na kwadrans?
434
00:53:02,000 --> 00:53:05,400
Kuzynie, bierz co chcesz.
435
00:53:06,900 --> 00:53:09,400
- Już wybrałem.
- Tak myślałem.
436
00:53:09,724 --> 00:53:12,724
No, świnie, ruszać się!
437
00:53:14,400 --> 00:53:16,100
Dzień dobry, paniusiu.
438
00:53:17,900 --> 00:53:19,300
Pamiętasz mnie?
439
00:53:19,324 --> 00:53:20,424
Właź!
440
00:53:22,048 --> 00:53:24,748
Chyba nie myślałaś,
że o tobie zapomnę, co?
441
00:53:24,900 --> 00:53:27,500
Jedziemy na tym samym wózku.
442
00:53:27,724 --> 00:53:29,724
Na tym samym wózku.
443
00:53:31,100 --> 00:53:32,800
Na dobre i na złe.
444
00:53:33,524 --> 00:53:34,624
Na dobre i na złe.
445
00:53:35,748 --> 00:53:37,048
Zerżnij ją!
446
00:53:39,472 --> 00:53:41,772
Tak jest, suko, zerżnę cię.
447
00:53:42,196 --> 00:53:43,296
Przepieprzę cię.
448
00:53:43,300 --> 00:53:45,600
Jak mocno mam cię przepieprzyć?
449
00:53:45,624 --> 00:53:47,323
Jak mocno? Jak byś chciała?
450
00:53:47,624 --> 00:53:49,624
Może bardzo mocno, co?
Cholernie mocno.
451
00:53:50,572 --> 00:53:51,972
Mamo!
452
00:53:52,396 --> 00:53:54,796
- Cholera, co?
- Zostaw moją matkę!
453
00:53:54,820 --> 00:53:56,420
Uciekaj stąd!
454
00:53:58,400 --> 00:54:01,000
Co, chcesz popatrzeć?
455
00:54:01,700 --> 00:54:03,500
Chcesz popatrzeć?
456
00:54:03,524 --> 00:54:05,924
Popatrzeć? Naprawdę?
457
00:54:05,948 --> 00:54:08,248
No to patrz!
458
00:54:08,472 --> 00:54:11,172
Chcesz popatrzeć?
Jak chcesz, będzie na co.
459
00:54:11,220 --> 00:54:13,720
Patrz, jak będę wybijał
pieprzone ząbki twojej mamusi.
460
00:54:13,744 --> 00:54:16,744
Popatrzymy! Chcesz popatrzeć?
Naprawdę chcesz?
461
00:54:20,000 --> 00:54:21,300
Co?
462
00:54:22,224 --> 00:54:23,524
Kurczaku.
463
00:54:24,600 --> 00:54:25,900
Kurczaku.
464
00:54:25,924 --> 00:54:28,124
Przestań, nie wygłupiaj się!
465
00:54:32,000 --> 00:54:34,100
- Ty gnoju!
- Nie!
466
00:54:35,300 --> 00:54:36,800
Dzień dobry.
467
00:54:39,800 --> 00:54:42,300
Nie mieszaj się do tego.
To nie twoja sprawa.
468
00:54:42,424 --> 00:54:43,724
Przeciwnie.
469
00:54:43,748 --> 00:54:46,348
Myślisz, że chcę czuć twój
smród na mojej kobiecie?
470
00:54:48,000 --> 00:54:49,300
Pieprz się!
471
00:54:49,524 --> 00:54:51,924
Miałeś szczęście wczoraj w nocy,
ale ono się skończy.
472
00:54:51,948 --> 00:54:53,148
Wiesz co?
473
00:54:53,172 --> 00:54:55,172
Zaczynasz mnie naprawdę drażnić.
474
00:55:48,500 --> 00:55:51,100
Gdybym chciał, żeby zginął,
sam bym go zabił.
475
00:56:30,300 --> 00:56:32,300
Co się stało Charliemu?
476
00:56:32,600 --> 00:56:34,876
Parę godzin temu ich widziałem
i wszystko było w porządku.
477
00:56:34,900 --> 00:56:37,200
- Gdzie ich widziałeś?
- Przy oponach.
478
00:56:37,324 --> 00:56:40,324
Szukali tej dziwki, z którą
Charlie kręcił wczoraj w nocy.
479
00:56:40,648 --> 00:56:42,548
- Gdzie ona jest?
- Przy oponach.
480
00:56:42,772 --> 00:56:44,572
Simon, sprowadź ją tu.
481
00:56:44,996 --> 00:56:46,896
Ktoś strzelił Charliemu w plecy!
482
00:56:47,020 --> 00:56:49,520
- W plecy!
- Tchórz.
483
00:56:49,544 --> 00:56:51,544
Co się dzieje, do cholery?
484
00:56:55,200 --> 00:56:58,600
Jesteśmy tu dopiero tydzień
i już straciliśmy z tuzin ludzi.
485
00:57:00,400 --> 00:57:02,200
Generale!
486
00:57:02,224 --> 00:57:04,224
Liczę na to, że dowie się pan,
kto to zrobił.
487
00:57:04,248 --> 00:57:07,848
Nie sądzę, żeby ktokolwiek
się do tego przyznał.
488
00:57:10,800 --> 00:57:14,500
- Założę się, że wiem, kto ich zabił.
- Ten włóczęga, który nas wczoraj ograbił.
489
00:57:14,548 --> 00:57:16,548
Nie ufam temu sukinsynowi!
490
00:57:16,800 --> 00:57:19,000
Wiecie, co się wczoraj stało w saloonie.
491
00:57:19,224 --> 00:57:21,424
- Trzeba go zabić!
- Racja!
492
00:57:21,948 --> 00:57:24,848
- Powiesimy go za jaja!
- Dobrze gada.
493
00:57:32,700 --> 00:57:34,700
Szukają pana.
494
00:57:35,300 --> 00:57:37,100
Znaleźli Charliego Bacchusa.
495
00:57:39,500 --> 00:57:41,500
Nie będzie pan uciekał?
496
00:57:41,924 --> 00:57:43,924
To nie przyniosłoby żadnego pożytku.
497
00:57:44,948 --> 00:57:46,948
Odda im pan moją mamę?
498
00:57:48,800 --> 00:57:51,200
Z tego też niczego bym nie miał.
499
00:57:52,600 --> 00:57:54,600
Uciekaj i schowaj się gdzieś.
500
00:58:12,100 --> 00:58:13,875
Napiętnowany, czy nie...
501
00:58:13,900 --> 00:58:16,900
on nie jest Jeźdźcem Śmierci.
Nie ma w nim naszego ducha.
502
00:58:17,600 --> 00:58:19,200
I nigdy nie było!
503
00:58:25,400 --> 00:58:27,400
O wilku mowa.
504
00:58:31,924 --> 00:58:33,724
Dostaniesz za swoje.
505
00:58:36,948 --> 00:58:39,248
Ty, szukałeś kłopotów.
506
00:58:40,920 --> 00:58:42,520
Znalazłeś je.
507
00:58:47,072 --> 00:58:49,572
Czy wiesz kto ich zabił?
508
00:58:52,796 --> 00:58:54,696
Pewnie, że wie.
509
00:58:55,020 --> 00:58:57,020
Prawda, panie Yuma?
510
00:58:59,720 --> 00:59:01,720
Co ty sobie myślisz?
511
00:59:03,044 --> 00:59:05,644
To mi wygląda na zaproszenie.
512
00:59:06,068 --> 00:59:07,668
To ona.
513
00:59:07,892 --> 00:59:10,992
Chłopcy idziemy. Wszystkich nie załatwi.
514
00:59:13,716 --> 00:59:15,316
Nie macie jaj?
515
00:59:15,940 --> 00:59:17,740
Załatwmy to.
516
00:59:18,964 --> 00:59:20,364
Słusznie.
517
01:00:30,498 --> 01:00:32,498
Żaden nie wyciągnął broni.
518
01:00:40,722 --> 01:00:42,322
Aniele!
519
01:03:36,346 --> 01:03:37,546
Gdzie są wszyscy?
520
01:03:37,570 --> 01:03:39,370
Nie żyją. Co do jednego.
521
01:03:39,394 --> 01:03:41,694
Jak mogłeś do tego dopuścić?
Ty idioto.
522
01:03:42,218 --> 01:03:45,018
Miałeś wszystkiego pilnować.
Miałeś kontrolować sytuację.
523
01:03:45,042 --> 01:03:46,442
Gdzie byłeś?
524
01:03:48,766 --> 01:03:52,666
Gdzie ja byłem? A gdzie
byłeś ty, głównodowodzący?
525
01:03:53,890 --> 01:03:55,590
Gdzie ty byłeś?
526
01:04:00,114 --> 01:04:04,114
Jestem starszy stopniem.
Masz mi okazywać szacunek.
527
01:04:04,138 --> 01:04:07,038
Jesteś żałosnym gówniarzem.
528
01:04:12,262 --> 01:04:13,662
Dokąd idziesz?
529
01:04:33,586 --> 01:04:37,286
Zjednoczony reżim...
to nowy świat, panie Yuma.
530
01:04:37,310 --> 01:04:39,110
Ty należysz do starego.
531
01:04:40,234 --> 01:04:42,234
Jesteś wymarłym gatunkiem.
532
01:05:27,558 --> 01:05:29,458
Puścił go pan? Dlaczego?
533
01:05:29,482 --> 01:05:32,582
Dogoni Quantrella i ściągnie go tu
z powrotem.
534
01:05:32,806 --> 01:05:37,106
A ten pozabija nas wszystkich,
gdy zobaczy co on zrobił.
535
01:05:37,130 --> 01:05:39,130
Teraz już nie mamy wyboru,
musimy walczyć.
536
01:05:39,154 --> 01:05:40,054
To samobójstwo.
537
01:05:40,078 --> 01:05:43,278
- To przetrwanie.
- Uspokójcie się.
538
01:05:44,202 --> 01:05:47,402
Bóg powróci, a wraz z nim i jego gniew.
539
01:05:48,326 --> 01:05:51,926
Dzień sądu przywróci nam moc.
Nic innego
540
01:05:52,750 --> 01:05:54,550
Mówię wam. Koniec jest już bliski.
541
01:05:54,574 --> 01:05:56,074
Musimy być gotowi.
542
01:05:56,198 --> 01:05:57,698
Koniec?
543
01:05:59,422 --> 01:06:02,522
Nie wiem, gdzie wtedy byłeś księże,
ale koniec już dawno nadszedł.
544
01:06:03,446 --> 01:06:05,346
A Bóg wcale się nie zjawił.
545
01:06:05,970 --> 01:06:09,970
Jeśli chcecie znać moje zdanie, to
powiem wam, że powinniście walczyć.
546
01:06:32,794 --> 01:06:34,094
Sukinsyn.
547
01:08:09,500 --> 01:08:11,300
Cholerne karaluchojady.
548
01:08:18,324 --> 01:08:19,724
Dwa razy.
549
01:08:19,748 --> 01:08:21,748
Dostał dwa razy.
550
01:08:22,072 --> 01:08:23,672
Odejdź od niego.
551
01:08:24,796 --> 01:08:26,596
On nie zrobi nam krzywdy.
552
01:08:26,620 --> 01:08:29,120
Wspaniała celność. Opanowana ręka.
553
01:08:29,644 --> 01:08:31,344
Ciekawe, co jeszcze potrafi?
554
01:09:02,068 --> 01:09:03,568
Zostaw to!
555
01:09:11,292 --> 01:09:13,892
Wyprałam pańskie ubranie.
Suszy się.
556
01:09:14,016 --> 01:09:16,316
Luke, czy mógłbyś przynieś
ubranie pana Yumy?
557
01:09:28,040 --> 01:09:30,540
Ale ich pan podszedł.
558
01:09:31,764 --> 01:09:33,764
Nawet dał się pan napiętnować.
559
01:09:50,864 --> 01:09:52,164
Urocze.
560
01:10:05,888 --> 01:10:08,388
Wykrwawi się pan,
jeśli pan zdejmie te bandaże.
561
01:10:22,812 --> 01:10:24,612
Czy mogłaby mi pani pomóc?
562
01:10:24,636 --> 01:10:27,136
Ktoś inny powinien panu pomóc.
563
01:10:27,860 --> 01:10:29,160
Proszę.
564
01:10:29,684 --> 01:10:31,784
Założę się, że to pierwszy raz.
565
01:10:45,308 --> 01:10:47,108
Gdzie jest ojciec chłopca?
566
01:10:48,432 --> 01:10:49,832
Nie żyje.
567
01:10:50,456 --> 01:10:52,156
Zmarł od zarazy.
568
01:10:55,580 --> 01:10:58,280
To on założył Nową Nadzieję.
569
01:11:01,304 --> 01:11:05,104
Czy to on był geniuszem, który wynalazł
metodą uzyskiwania paliwa z opon?
570
01:11:06,028 --> 01:11:07,428
Tak.
571
01:11:12,352 --> 01:11:15,052
Sprowadzi pan masakrę na miasto.
572
01:11:16,876 --> 01:11:18,276
To prawda.
573
01:11:18,700 --> 01:11:20,500
Odpowiednio ją ugoszczę.
574
01:11:23,624 --> 01:11:27,024
To miasto zostało skazane na śmierć
w dniu, kiedy pojawił się tu Quantrell.
575
01:11:28,148 --> 01:11:29,548
Co?
576
01:11:31,372 --> 01:11:33,172
Sukinsyn się skrócił.
577
01:11:34,096 --> 01:11:35,796
Wszystko w porządku?
578
01:11:41,020 --> 01:11:42,820
Pańskie ubranie.
579
01:12:41,944 --> 01:12:44,144
Przepustka na czwarty poziom.
580
01:12:48,668 --> 01:12:50,068
Baczność!
581
01:13:04,992 --> 01:13:06,792
Dokąd chcecie pójść?
582
01:13:07,316 --> 01:13:08,916
Tu jest nasz dom.
583
01:13:09,716 --> 01:13:11,516
Musimy go bronić.
584
01:13:12,740 --> 01:13:14,540
Dokąd idziecie?
585
01:13:14,764 --> 01:13:17,964
Tam nie ma nic prócz śmierci.
586
01:13:19,088 --> 01:13:21,588
Zabije was słońce.
Zjedzą karaluchojady.
587
01:13:23,112 --> 01:13:26,512
Zbudowaliśmy to miasto.
Musimy o nie walczyć!
588
01:13:26,636 --> 01:13:27,936
Proszę księdza,
589
01:13:27,960 --> 01:13:30,436
jeśli ksiądz zostanie,
wielu pójdzie za księdza przykładem.
590
01:13:30,460 --> 01:13:33,260
Nie mogę sprowadzać swego
stadka na zgubną ścieżkę.
591
01:13:34,484 --> 01:13:36,884
"I wejdę do doliny śmierci
nie obawiając się".
592
01:13:36,908 --> 01:13:38,908
Pamięta ksiądz te słowa?
593
01:13:39,532 --> 01:13:41,732
Gdzie jest teraz wiara księdza?
594
01:13:42,356 --> 01:13:44,856
Gdzie jest twoja wiara, kaznodziejo?!
595
01:13:52,980 --> 01:13:54,980
Daj spokój. Pozwól im odejść.
596
01:13:56,104 --> 01:13:58,404
Tchórze. Same tchórze.
597
01:14:15,428 --> 01:14:19,828
Jeden człowiek? Jak mógł tego
dokonać jeden człowiek?
598
01:14:19,852 --> 01:14:21,652
Chrystus też był jednym człowiekiem.
599
01:14:21,776 --> 01:14:23,176
Hitler również.
600
01:14:23,600 --> 01:14:25,500
Oliver North także.
601
01:14:25,900 --> 01:14:27,400
Do czego zmierzasz?
602
01:14:29,024 --> 01:14:32,124
Do tego, że czasy się zmieniają.
603
01:14:32,148 --> 01:14:35,048
Nie możesz już rozbijać się po świecie,
jak po prywatnym folwarku.
604
01:14:35,072 --> 01:14:38,072
Jezu! Roy!
605
01:14:38,496 --> 01:14:41,396
Obydwaj widzieliśmy, jak
zapłonął stary świat.
606
01:14:41,620 --> 01:14:46,720
Widzieliśmy, jak dym z płonących
ciał przesłonił słońce.
607
01:14:46,744 --> 01:14:48,844
Widzieliśmy, jak Ziemia umiera.
608
01:14:50,068 --> 01:14:54,168
Lecz na popiołach klęski
wyrosło zwycięstwo.
609
01:14:54,292 --> 01:14:56,092
Od nas zależy przyszły kształt Ziemi.
610
01:14:56,116 --> 01:14:59,216
Zapominasz, że już słuchałem
to przemówienie.
611
01:14:59,240 --> 01:15:01,740
To nie jest przemówienie.
612
01:15:01,764 --> 01:15:05,064
To prawda.
Wszystko zależy od nas.
613
01:15:05,488 --> 01:15:08,088
Jedno prawo. Jeden porządek.
614
01:15:08,112 --> 01:15:12,212
Żadne zasrane składowisko
opon mi nie przeszkodzi.
615
01:15:42,936 --> 01:15:46,136
Zostań tu i czekaj, póki nie przyjdę.
616
01:15:46,700 --> 01:15:48,200
Mamo, chcę pomóc.
617
01:15:48,224 --> 01:15:50,424
Masz stąd nie wychodzić.
618
01:15:50,948 --> 01:15:54,348
Rozumiesz?
619
01:19:30,648 --> 01:19:32,848
Przyjmij moje kondolencje.
620
01:19:34,972 --> 01:19:37,572
Jeśli nie masz nic przeciwko temu,
621
01:19:38,096 --> 01:19:40,096
tym razem sobie odpocznę.
622
01:19:42,496 --> 01:19:45,496
Powiedzmy, że historia
rządzi się swoimi prawami.
623
01:19:50,720 --> 01:19:52,220
Nie oszczędzać nikogo!
624
01:19:52,244 --> 01:19:54,844
Nikogo!
625
01:20:36,268 --> 01:20:37,868
Są tutaj.
626
01:20:39,392 --> 01:20:41,192
Szukajcie wszędzie!
627
01:20:41,616 --> 01:20:43,216
Znajdźcie ich!
628
01:22:16,892 --> 01:22:18,292
Pokażcie się!
629
01:22:18,316 --> 01:22:20,016
Skończmy to wreszcie!
630
01:23:17,600 --> 01:23:19,500
Jest tam. Łapcie go!
631
01:23:31,300 --> 01:23:32,700
Mamo?
632
01:24:25,000 --> 01:24:27,000
Zaminował wieżę! Uciekajmy!
633
01:25:31,800 --> 01:25:33,500
Proszę pana.
634
01:25:35,100 --> 01:25:37,100
Przestań się wygłupiać i uciekaj stąd!
635
01:25:47,500 --> 01:25:48,800
Daj mi to!
636
01:26:16,100 --> 01:26:17,400
O mój Boże!
637
01:29:44,300 --> 01:29:46,300
Jedź! Nie zwalniaj!
638
01:29:58,000 --> 01:29:59,600
Podjedź do niego.
639
01:30:03,700 --> 01:30:04,900
Uważaj!
640
01:31:15,800 --> 01:31:18,100
Moje dziecko.
641
01:31:49,200 --> 01:31:50,800
Sądny dzień.
642
01:32:20,300 --> 01:32:22,000
Weź swój motor.
643
01:32:24,100 --> 01:32:25,800
Piękna maszyna.
644
01:32:26,024 --> 01:32:28,224
Podbił moje serce w mig.
645
01:32:29,600 --> 01:32:31,600
Amerykańska klasyka.
646
01:32:31,824 --> 01:32:33,624
Już takich nie robią, prawda?
647
01:32:33,700 --> 01:32:37,000
Prawie urwało mi hełm.
Sukienka fruwała mi koło twarzy.
648
01:32:38,500 --> 01:32:39,900
Świetny motor.
649
01:32:40,524 --> 01:32:42,824
Ile byś za niego chciał?
650
01:32:44,000 --> 01:32:47,200
Chciałbym takiego mieć.
Mało brakowało, a byłby mój.
651
01:32:50,800 --> 01:32:53,000
Ile to jedzie? 60?
652
01:33:07,800 --> 01:33:09,400
Proszę pana.
653
01:33:09,924 --> 01:33:11,624
Kim pan jest?
654
01:33:27,900 --> 01:33:29,900
Spotkamy się jeszcze, Johnny!
655
01:33:31,700 --> 01:33:33,200
Do zobaczenia!
656
01:33:33,324 --> 01:33:35,324
Załatw ich wszystkich!
657
01:33:42,200 --> 01:33:45,500
POSZUKIWANY ŻYWY LUB MARTWY
J.W. QUANTRELL
NAGRODA
658
01:34:05,000 --> 01:34:08,500
Przepisanie i synchronizacja: Bakops & Renus
42875
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.