All language subtitles for Steel.Frontier.1995.DVDRi

af Afrikaans
sq Albanian Download
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech Download
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese Download
pa Punjabi
ro Romanian Download
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:42,900 --> 00:01:44,800 Kto ci to zrobił? 2 00:01:47,600 --> 00:01:49,600 Jeźdźcy Śmierci. 3 00:01:51,824 --> 00:01:53,524 Zabij mnie. 4 00:01:56,048 --> 00:01:58,448 Proszę cię, zabij mnie. 5 00:02:05,872 --> 00:02:07,372 Błagam. 6 00:02:09,396 --> 00:02:10,996 Zabij mnie. 7 00:02:12,220 --> 00:02:13,720 Zabij. 8 00:03:13,100 --> 00:03:20,000 STALOWA GRANICA 9 00:04:36,524 --> 00:04:38,724 Oto oni! 10 00:04:48,100 --> 00:04:50,100 Zamelduj się u Josepa. 11 00:05:39,624 --> 00:05:41,124 Otoczyć ich! 12 00:05:43,400 --> 00:05:47,400 WITAMY W NOWEJ NADZIEI 13 00:06:54,848 --> 00:06:56,048 Ogól mnie. 14 00:07:14,400 --> 00:07:15,500 Luke! 15 00:07:15,524 --> 00:07:17,524 Nie widziałaś gdzieś, Luke'a? 16 00:07:19,648 --> 00:07:21,648 Muszę dorwać tę dupę. 17 00:07:22,400 --> 00:07:24,400 Muszę dorwać tę dupę. 18 00:07:33,224 --> 00:07:36,724 Pustynne śmieci, wracajcie tam, skąd przyszliście! 19 00:07:57,648 --> 00:07:59,648 Nie potrzebujemy tu ciebie, Quantrell. 20 00:08:00,272 --> 00:08:01,672 Tak? 21 00:08:02,396 --> 00:08:04,696 Nie jest pan niegościnny, szeryfie. 22 00:08:19,920 --> 00:08:21,320 Kontynuuj. 23 00:08:48,100 --> 00:08:50,100 Dokąd to? 24 00:10:14,100 --> 00:10:15,700 Schowaj broń! 25 00:10:16,324 --> 00:10:17,424 Szybciej! 26 00:10:41,000 --> 00:10:43,300 Dokąd to, chłopcze? Dokąd idziesz? 27 00:10:45,448 --> 00:10:47,748 To, co powiedziałeś? Mówisz do mnie? To twój koniec. 28 00:10:49,700 --> 00:10:50,700 Mamo! 29 00:10:51,124 --> 00:10:53,624 Już nie żyjesz. 30 00:10:59,100 --> 00:11:00,700 Czy to nie ta ślicznotka? 31 00:11:00,824 --> 00:11:02,124 Ślicznotka. 32 00:11:02,148 --> 00:11:03,448 - Mamo! - Chłopcze, nie. 33 00:11:03,472 --> 00:11:05,072 Luke, stój, nie rób tego! 34 00:11:08,800 --> 00:11:10,700 Miłość od pierwszego wejrzenia. 35 00:11:11,124 --> 00:11:13,124 Miłość od pierwszego wejrzenia! 36 00:11:53,400 --> 00:11:57,100 Jeźdźcy Śmierci odnieśli kolejne zwycięstwo! 37 00:12:34,300 --> 00:12:36,300 Miasto należy do ciebie, ojcze. 38 00:12:37,400 --> 00:12:41,800 J.W., Jeźdźcy Śmierci znowu zwyciężyli. 39 00:12:43,900 --> 00:12:45,700 Jeźdźcy Śmierci. 40 00:12:46,224 --> 00:12:48,624 Ta nazwa nigdy mi się nie podobała. 41 00:12:48,800 --> 00:12:50,100 Dlaczego? 42 00:12:51,900 --> 00:12:53,600 Jest nas wielu. 43 00:12:55,600 --> 00:12:57,800 A śmierć podróżuje w pojedynkę. 44 00:14:34,700 --> 00:14:36,000 Pieprzę to. 45 00:16:58,900 --> 00:17:00,500 To jest burmistrz. 46 00:17:01,700 --> 00:17:04,600 Gdzie pan był w trakcie całego zamieszania, burmistrzu? 47 00:17:04,700 --> 00:17:06,700 Znalazłem go w szafie. 48 00:17:07,224 --> 00:17:08,824 Co za odwaga. 49 00:17:09,048 --> 00:17:14,648 Zdrowi mężczyźni mogą wybierać. Piętno albo śmierć. 50 00:17:24,300 --> 00:17:26,900 Nie, tylko nie mojego syna! Weźcie mnie! 51 00:17:27,724 --> 00:17:28,724 Nie mojego syna! 52 00:17:28,748 --> 00:17:31,348 Jesteś za stary, stul pysk! 53 00:17:46,600 --> 00:17:48,100 Uwaga! 54 00:17:57,500 --> 00:17:58,500 Cel... 55 00:17:58,524 --> 00:18:00,524 Zaczekajcie! Nie strzelajcie! 56 00:18:02,248 --> 00:18:03,748 Nie chcę umierać! 57 00:18:07,600 --> 00:18:09,400 Podwiń rękaw! 58 00:18:17,100 --> 00:18:21,276 Niech pan tego nie robi. Przecież możemy się jakoś dogadać. 59 00:18:21,300 --> 00:18:23,300 Chciałem powiedzieć... 60 00:18:24,124 --> 00:18:25,624 Znajdziemy jakieś wyjście. 61 00:18:25,748 --> 00:18:27,448 Wystarczy. 62 00:18:28,400 --> 00:18:30,900 Witaj pod władzą zjednoczonego reżimu. 63 00:18:31,300 --> 00:18:35,500 Nie wchodź nam w drogę, bo zjemy cię żywcem. 64 00:18:38,900 --> 00:18:42,000 Czy jeszcze ktoś chciałby do nas dołączyć? 65 00:18:42,900 --> 00:18:46,800 Jesteśmy jedyną cywilizowaną władzą na tej ziemi. 66 00:18:50,200 --> 00:18:52,000 Jak chcecie. 67 00:18:53,900 --> 00:18:55,300 O mój Boże! 68 00:18:55,924 --> 00:18:57,424 Ognia! 69 00:19:24,000 --> 00:19:26,700 O czym to mówiliśmy? 70 00:19:26,800 --> 00:19:29,100 A tak, o porozumieniu. 71 00:19:29,300 --> 00:19:31,200 Przedstawiłem moje warunki. 72 00:19:31,600 --> 00:19:34,700 Zamknijcie się wszyscy i słuchajcie! 73 00:19:35,100 --> 00:19:38,500 Stoi przed wami generał J.W. Quantrell. 74 00:19:38,600 --> 00:19:40,600 Szef zjednoczonego reżimu. 75 00:19:42,300 --> 00:19:48,600 Osada Nowa Nadzieja znalazła się pod jurysdykcją zjednoczonego reżimu. 76 00:19:49,100 --> 00:19:55,000 Produkcja paliwa będzie kontynuowana pod nadzorem nowej władzy. 77 00:19:57,000 --> 00:20:01,000 Nowa Nadzieja nie jest już miastem, lecz posterunkiem wojskowym. 78 00:20:01,100 --> 00:20:03,100 I będzie zarządzana jako taki. 79 00:20:04,300 --> 00:20:05,700 I jeszcze jedno. 80 00:20:06,200 --> 00:20:09,000 Nie jesteś już burmistrzem. 81 00:20:09,624 --> 00:20:11,124 Zjeżdżaj stąd. 82 00:20:19,600 --> 00:20:22,500 To wszystko. Rozejdźcie się. Idźcie spać do domów. 83 00:20:22,700 --> 00:20:25,000 Przed nami ciężki dzień. Wyśpijcie się. 84 00:20:25,024 --> 00:20:27,724 Chłopcy, idziemy, trzeba obstawić miasto. 85 00:20:27,848 --> 00:20:31,348 Ruszać się! Szybciej, barany! Do łóżek! 86 00:20:31,400 --> 00:20:33,100 Wyjadę jeszcze dziś. 87 00:20:34,324 --> 00:20:37,224 Panowie, to bardzo ważny punkt zaopatrzeniowy. 88 00:20:37,500 --> 00:20:40,800 Musimy osiągnąć maksymalną wydajność. 89 00:20:42,600 --> 00:20:45,700 Nie zadecydowałeś jeszcze, kto obejmie ten posterunek. 90 00:20:47,800 --> 00:20:49,400 Owszem, zadecydowałem. 91 00:20:50,500 --> 00:20:54,300 Generale Ackett, posterunek obejmie generał Quantrell Jr. 92 00:20:54,600 --> 00:20:58,100 Pan dopilnuje, aby jego rozkazy były wykonywane. 93 00:21:00,500 --> 00:21:02,200 Dziękuję, ojcze. 94 00:21:08,000 --> 00:21:10,000 Budujemy imperium, synu. 95 00:21:27,100 --> 00:21:30,000 Powiedzmy, że historia rządzi się swoimi prawami, Roy. 96 00:21:58,700 --> 00:22:00,376 Dokąd chcesz uciec? 97 00:22:00,400 --> 00:22:02,800 Nie możesz uciec, bo nie masz dokąd. 98 00:22:02,824 --> 00:22:07,224 A teraz rusz się. Szybciej! 99 00:22:46,300 --> 00:22:48,700 - Witaj. - Witaj. 100 00:22:50,100 --> 00:22:52,700 Gorąco dziś jak w piekle, co? 101 00:22:55,800 --> 00:22:57,000 Tak. 102 00:22:58,400 --> 00:23:01,800 Szukamy zbiegów. 103 00:23:04,500 --> 00:23:06,700 Nie widziałeś nikogo? 104 00:23:09,700 --> 00:23:13,000 - Każdy przed czymś ucieka. - A ty? 105 00:23:15,100 --> 00:23:17,100 Ty też uciekasz? 106 00:23:19,000 --> 00:23:21,000 A czy powinienem? 107 00:24:48,800 --> 00:24:50,500 Aniele! 108 00:25:21,400 --> 00:25:22,800 Cześć. 109 00:25:57,800 --> 00:25:59,000 Widzę cię! 110 00:25:59,024 --> 00:26:01,224 Widzę cię, Johnny Yuma! 111 00:26:02,700 --> 00:26:05,200 Wiedziałem, że się zjawisz. Wiedziałem. 112 00:26:05,200 --> 00:26:07,300 Mówili, że przyjedziesz. 113 00:26:07,424 --> 00:26:09,124 Widzę cię! 114 00:26:12,000 --> 00:26:14,300 Poszły konie po betonie! 115 00:26:17,100 --> 00:26:20,600 Do roboty, brudasy! Nosić gumy! 116 00:26:22,400 --> 00:26:24,800 Gruba, rusz się! Do roboty! 117 00:26:25,500 --> 00:26:26,600 Rusz się, grubasie! 118 00:26:26,624 --> 00:26:30,024 Gdybyś zrzuciła parę kilo, może byłabyś coś warta. 119 00:26:30,148 --> 00:26:33,548 Gdyby pan się tak na nią nie wydzierał, to może by lepiej pracowała. 120 00:26:35,100 --> 00:26:37,000 Czy to nie moja ślicznotka? 121 00:26:37,024 --> 00:26:38,224 Wiesz co? 122 00:26:38,248 --> 00:26:43,148 Taka lala jak ty powinna opiekować się mężczyzną, zamiast dźwigać opony. 123 00:26:43,300 --> 00:26:44,800 Nie myślałaś o tym? 124 00:26:45,224 --> 00:26:48,300 Powiedzmy, że mógłbym coś niecoś załatwić. 125 00:26:48,300 --> 00:26:50,300 Co ty na to? 126 00:26:53,000 --> 00:26:55,400 Zgadzasz się? Pogadamy później. 127 00:26:55,700 --> 00:26:57,900 Rusz się, gruba! 128 00:27:06,400 --> 00:27:11,300 Do roboty, suki! Róbcie coś, albo dostaniecie po dupach! 129 00:27:27,900 --> 00:27:29,500 Do jesieni opony mają zniknąć. 130 00:27:29,524 --> 00:27:31,724 Nasze cysterny muszą być pełne. 131 00:27:31,800 --> 00:27:33,900 Mamy za mało siły roboczej. 132 00:27:34,224 --> 00:27:37,524 Liczy się wydajność, panie Ackett. Wysoka wydajność. 133 00:27:37,600 --> 00:27:40,800 Tego się nie osiągnie przez wybijanie jeńców. 134 00:27:40,900 --> 00:27:44,200 Poza tym, July, wydajność znika. 135 00:27:44,424 --> 00:27:47,424 Chcesz się tylko podlizać tatusiowi. 136 00:27:55,700 --> 00:27:58,300 - No i co? - Mamy czterech. 137 00:27:59,224 --> 00:28:02,724 I to wszystko? Uciekło przynajmniej 20. 138 00:28:05,800 --> 00:28:09,000 W domu najlepiej, co frajerzy? 139 00:28:11,300 --> 00:28:13,300 Natknęliśmy się na trudności. 140 00:28:14,800 --> 00:28:16,500 Jakie? 141 00:28:18,700 --> 00:28:20,100 Właź! 142 00:28:21,024 --> 00:28:22,424 Na niego. 143 00:28:23,048 --> 00:28:27,448 Na pustyni zabił Fraymena, Zeeka i Amesa. 144 00:28:28,500 --> 00:28:30,800 Jak mógł zabić aż trzech? 145 00:28:38,100 --> 00:28:40,400 Nie jesteś zbieraczem opon. 146 00:28:43,300 --> 00:28:44,800 Kim jesteś? 147 00:28:45,900 --> 00:28:47,600 Nikim szczególnym. 148 00:28:50,400 --> 00:28:53,700 A co nikt szczególny porabiał na pustyni? 149 00:28:53,724 --> 00:28:59,424 Włóczyłem się, dopóki te małpy nie zaczęły mnie ścigać. 150 00:29:00,500 --> 00:29:02,100 Nie pyskuj. 151 00:29:04,100 --> 00:29:07,600 - Dlaczego uciekałeś? - A dlaczego mnie gonili? 152 00:29:09,000 --> 00:29:13,000 Trzeba być bardzo pewnym siebie, żeby samotnie podróżować po pustyni. 153 00:29:13,200 --> 00:29:15,000 Albo bardzo głupim. 154 00:29:16,324 --> 00:29:17,824 Jaki jesteś? 155 00:29:17,948 --> 00:29:22,176 Byłbym głupi, gdybym powiedział, że jestem w stanie 156 00:29:22,200 --> 00:29:25,800 zabić sześciu pańskich ludzi zanim sięgną po broń. 157 00:29:26,500 --> 00:29:28,900 Wystarcza mi pewności siebie, by stwierdzić, 158 00:29:28,924 --> 00:29:32,324 że nie jestem na tyle głupi, żeby to powiedzieć. 159 00:29:32,500 --> 00:29:35,700 Niech pan mi powie, czy jestem głupi, czy pewny siebie. 160 00:29:35,800 --> 00:29:38,500 Nie traktujesz nas poważnie. 161 00:29:38,600 --> 00:29:40,600 Ciekawe, czy wiesz, kim jesteśmy? 162 00:29:41,900 --> 00:29:43,600 Moimi strażnikami. 163 00:29:44,324 --> 00:29:47,024 Żartujesz w obliczu śmierci. 164 00:29:49,400 --> 00:29:51,376 A ty w nią celujesz. 165 00:29:51,400 --> 00:29:54,200 Przemyślałbym to, July. 166 00:30:14,500 --> 00:30:17,400 Czy mogę cię prosić na słówko? 167 00:30:22,800 --> 00:30:25,676 Dlaczego nie rozstrzygniesz tego na ulicy? 168 00:30:25,700 --> 00:30:27,700 Tak postąpiłby twój tata. 169 00:30:33,900 --> 00:30:35,600 Opróżnić ulice! 170 00:30:35,624 --> 00:30:37,924 Wynocha stąd! Szybciej! 171 00:30:40,400 --> 00:30:42,400 Czas na przedstawienie. 172 00:30:47,324 --> 00:30:48,824 Rozwiążcie go. 173 00:30:50,048 --> 00:30:51,748 Zaraz się zacznie. 174 00:30:54,772 --> 00:30:56,672 Oddajcie mu broń. 175 00:31:01,800 --> 00:31:04,300 To syn J.W. Quantrella. 176 00:31:04,824 --> 00:31:07,624 Wiesz, co się z tobą stanie, jeśli go zabijesz. 177 00:31:36,800 --> 00:31:38,000 Chwileczkę! 178 00:31:51,100 --> 00:31:52,600 Jeszcze nie! 179 00:31:54,800 --> 00:31:56,900 Mam ci powiedzieć, kiedy? 180 00:32:21,700 --> 00:32:25,900 Zapytam jeszcze raz. Jestem głupi, czy pewny siebie? 181 00:32:28,024 --> 00:32:29,824 - Zastrzelić go. - Nie strzelać. 182 00:32:29,848 --> 00:32:32,648 - Kazałem go zabić! - Nie strzelać. 183 00:32:35,800 --> 00:32:38,000 Żądam, abyście zabili tego włóczęgę! 184 00:32:41,624 --> 00:32:44,924 Ludzi o takich umiejętnościach nie zabija się pochopnie. 185 00:32:46,148 --> 00:32:49,648 Upokorzył mnie w obecności moich ludzi. Ma zginąć. 186 00:32:50,072 --> 00:32:51,372 Nie. 187 00:32:53,096 --> 00:32:54,796 Przepraszam. 188 00:32:55,720 --> 00:32:58,620 Zdaje się, że wyrobiliście sobie o mnie niewłaściwe zdanie. 189 00:32:58,844 --> 00:33:01,344 Nie szukam kłopotów. 190 00:33:01,368 --> 00:33:03,068 Czego więc szukasz? 191 00:33:05,492 --> 00:33:07,992 Chyba już to znalazłem. 192 00:33:14,216 --> 00:33:17,416 Chcesz dołączyć do sfory? Musisz się stać jednym z wilków. 193 00:33:53,040 --> 00:33:54,840 To jeszcze nie wystarczy. 194 00:34:32,064 --> 00:34:33,864 A to za naszych chłopaków. 195 00:34:47,288 --> 00:34:53,388 Uwaga. Każdy kto wyjdzie z domu po zmroku, zostanie zastrzelony. 196 00:34:54,312 --> 00:34:55,312 Miłych snów. 197 00:34:55,336 --> 00:34:57,636 Widziałaś tego rewolwerowca? 198 00:34:57,660 --> 00:34:59,860 Pokazał temu pieprzonemu jeźdźcy to i owo. 199 00:34:59,884 --> 00:35:01,884 Jak ty się wyrażasz? 200 00:35:01,908 --> 00:35:05,508 - Widziałaś go? - Nie, ale słyszałam o nim. 201 00:35:05,556 --> 00:35:07,056 Żałuj, że cię tam nie było. 202 00:35:07,080 --> 00:35:09,580 To cholerny twardziel. 203 00:35:09,704 --> 00:35:12,104 Tak? A wiesz gdzie teraz jest? 204 00:35:12,328 --> 00:35:15,228 W melinie. Razem z resztą tych morderców, którzy czyhają 205 00:35:15,252 --> 00:35:17,852 tylko na okazję, żeby kogoś zabić. 206 00:35:17,976 --> 00:35:19,776 Ten obcy go nie zabił. 207 00:35:19,800 --> 00:35:23,200 Po prostu wystrzelił mu z ręki ten jego cholerny pistolecik. 208 00:35:23,624 --> 00:35:25,024 Posłuchaj mnie. 209 00:35:26,548 --> 00:35:29,448 Tylko dzięki łasce Pana jeszcze żyjemy. 210 00:35:30,472 --> 00:35:33,772 I tylko dzięki jego łasce możemy przetrwać ten koszmar. 211 00:35:34,896 --> 00:35:38,496 Człowiek z bronią nie jest kimś godnym podziwu. Rozumiesz? 212 00:35:41,120 --> 00:35:42,820 Wszystko w porządku? 213 00:35:43,544 --> 00:35:44,944 Cześć, tato. 214 00:35:45,168 --> 00:35:47,568 Dziadku. Widziałeś tego rewolwerowca? 215 00:35:47,592 --> 00:35:52,092 Cholera pewnie, że tak. Sukinsyn potrafi strzelać. 216 00:35:52,116 --> 00:35:53,516 Tato. 217 00:35:54,040 --> 00:35:58,540 Przepraszam. Luke. Nie wolno przeklinać. 218 00:36:00,964 --> 00:36:02,464 Puk, puk. 219 00:36:03,188 --> 00:36:05,088 Nie musisz wstawać, tatusiu. 220 00:36:05,612 --> 00:36:07,412 Nie, proszę nie. 221 00:36:07,836 --> 00:36:09,136 Twój narzeczony. 222 00:36:09,260 --> 00:36:10,559 Narzeczony. 223 00:36:11,560 --> 00:36:13,560 Przyniosłem kwiatki. 224 00:36:15,684 --> 00:36:18,684 Pamiętasz, jak obiecywałem, że coś tam załatwię? 225 00:36:18,808 --> 00:36:22,308 Że pomogę ci się oderwać od opon? Kochanie... 226 00:36:22,732 --> 00:36:24,732 Zostałaś moją dziewczyną. 227 00:36:25,356 --> 00:36:26,756 Może to uczcimy? 228 00:36:26,780 --> 00:36:28,780 Przejdziemy się na drugą stronę ulicy? 229 00:36:30,004 --> 00:36:31,304 Wygrałem 10 dolarów. 230 00:36:31,328 --> 00:36:32,728 10 dolarów! 231 00:36:32,752 --> 00:36:35,052 Zostawcie nas w spokoju. 232 00:36:35,376 --> 00:36:38,476 Staram się wywrzeć wrażenie na dziewczynie, tato. 233 00:36:38,500 --> 00:36:40,300 Proszę cię. Zostaw go. 234 00:36:40,724 --> 00:36:42,224 No dobra. 235 00:36:43,448 --> 00:36:46,448 Zdaje się, że masz na sobie najlepszą sukienkę? Więc rusz dupę. 236 00:36:46,472 --> 00:36:47,972 Rusz dupę. 237 00:36:54,496 --> 00:36:56,196 Zabawimy się! 238 00:36:56,220 --> 00:36:57,920 Zabawimy się! 239 00:37:05,020 --> 00:37:08,120 Pamiętasz o stodole? Jeśli nie wrócę, idź beze mnie. 240 00:37:08,744 --> 00:37:11,244 Chodź. Chodź już. Tędy. 241 00:37:12,068 --> 00:37:13,668 Panie przodem. 242 00:37:15,092 --> 00:37:17,192 Chyba wiesz, co czuję. 243 00:37:33,716 --> 00:37:35,916 Ma ktoś ochotę na karty? 244 00:37:44,740 --> 00:37:47,840 To Charlie Bacchus. Był zawodowym. 245 00:37:49,564 --> 00:37:51,064 Zawodowym? 246 00:37:51,088 --> 00:37:54,588 Tak. On i Evermore służyli w wojsku, kiedy wybuchła bomba. 247 00:37:55,212 --> 00:37:58,112 Większość z pozostałych została napiętnowana po drodze. 248 00:37:58,436 --> 00:38:00,136 Zwłaszcza ci młodsi. 249 00:38:00,660 --> 00:38:02,860 To Greenstreet. 250 00:38:04,200 --> 00:38:06,000 To Deacon. 251 00:38:06,024 --> 00:38:09,224 To Kinton. Bandyta i włóczęga. 252 00:38:09,384 --> 00:38:11,184 A ty jak się nazywasz? 253 00:38:11,208 --> 00:38:13,108 Możesz do mnie mówić Yuma. 254 00:38:15,332 --> 00:38:17,132 - Pięciu z nas... - Szeregowy. 255 00:38:17,180 --> 00:38:19,180 Jest na posterunku, Generale. 256 00:38:19,504 --> 00:38:21,604 To Dicken. Wynocha stąd. 257 00:38:22,428 --> 00:38:25,028 Ten sukinsyn znowu wygrał. Przynieś mi piwo, suko. 258 00:38:25,052 --> 00:38:26,652 Przynieś piwo, suko. 259 00:38:28,776 --> 00:38:30,776 Cieszę się, że cię poznałem. 260 00:38:34,500 --> 00:38:36,900 A już to, że tu jesteśmy jest niebezpieczne. 261 00:38:36,924 --> 00:38:38,124 Shelly jeszcze nie ma. 262 00:38:38,148 --> 00:38:41,848 - Pewnie w ogóle nie przyjdzie. - Zacznijmy bez niej. 263 00:38:43,672 --> 00:38:46,772 Moim zdaniem wyjście jest jedno. 264 00:38:47,096 --> 00:38:49,896 Posłuszeństwo - to jedyna szansa na przetrwanie. 265 00:38:49,920 --> 00:38:51,920 Przecież jesteśmy posłuszni. 266 00:38:51,944 --> 00:38:54,744 Nie podnieśliśmy przeciwko nim palca, a oni i tak traktują nas, 267 00:38:54,768 --> 00:38:58,068 jak ruchome tarcze, powinniśmy oddać cios za cios. 268 00:38:58,092 --> 00:39:01,992 Zemsta należy do Pana, dzień jego przyjścia jest bliski. 269 00:39:03,116 --> 00:39:06,216 Niech ksiądz wróci wreszcie na ziemię. 270 00:39:12,740 --> 00:39:14,840 Mam wspaniałą kartę chłopcy. Cholernie dobrą. 271 00:39:14,864 --> 00:39:16,464 Stawiam wszystko. 272 00:39:17,188 --> 00:39:19,188 Wszystko, do ostatniego grosza. 273 00:39:20,312 --> 00:39:23,312 To się nazywa twarz pokerzysty, Charlie. 274 00:39:25,560 --> 00:39:26,660 Pas. 275 00:39:27,184 --> 00:39:28,084 Pas. 276 00:39:28,108 --> 00:39:29,108 Pas. 277 00:39:29,132 --> 00:39:30,931 Pas. 278 00:39:30,932 --> 00:39:33,332 Co jest? Nie róbcie mi tego. Gdzie macie jaja? 279 00:39:33,380 --> 00:39:34,780 Wchodzę. 280 00:39:36,204 --> 00:39:37,804 Dobrze, chłopcze. 281 00:39:37,828 --> 00:39:39,628 Jak chcesz, nowy. 282 00:39:39,852 --> 00:39:41,452 Patrz i płacz. 283 00:39:43,076 --> 00:39:45,076 To się nazywa mały poker. 284 00:39:46,100 --> 00:39:48,100 Utul mnie szczęście, utul. 285 00:39:48,924 --> 00:39:51,524 Chodź tu mój talizmanie. I co ty na to? 286 00:39:53,648 --> 00:39:55,148 Pieprzony wielki poker. 287 00:39:55,472 --> 00:39:57,172 Jestem spłukany. 288 00:39:57,396 --> 00:39:59,696 Cholera, Charlie, to chyba nie twój dzień, co? 289 00:40:00,420 --> 00:40:01,520 Coś tu nie gra. 290 00:40:02,844 --> 00:40:06,544 Trzeba mieć parszywego pecha, żeby człowiek, który do ciebie strzelał rano, 291 00:40:06,968 --> 00:40:09,668 ograł cię w karty wieczorem. 292 00:40:12,392 --> 00:40:15,892 A może moja dama coś ci podpowiedziała? 293 00:40:19,916 --> 00:40:22,416 Coś tak gapisz suko? wydrapię ci te pieprzone gały. 294 00:40:25,640 --> 00:40:27,940 Co powiesz jeszcze na jedno rozdanie między tobą a mną? 295 00:40:27,964 --> 00:40:29,664 Wszystko albo nic. 296 00:40:29,688 --> 00:40:32,588 Nie mam czego postawić. 297 00:40:34,512 --> 00:40:35,812 A ona? 298 00:40:36,036 --> 00:40:37,136 Ona? 299 00:40:37,360 --> 00:40:39,260 Nie, Ona 300 00:40:39,384 --> 00:40:40,684 A... Ona? 301 00:40:41,608 --> 00:40:43,708 Co tam. Znajdę sobie inną dziwkę. 302 00:40:44,332 --> 00:40:45,332 Rozdawaj. 303 00:40:45,356 --> 00:40:47,556 Dla dwóch, panie Kinton. 304 00:40:47,780 --> 00:40:49,580 Zasrany laluś. 305 00:40:54,104 --> 00:40:56,604 Zdaje się, że anioł siedzi mu na ramieniu. 306 00:40:57,228 --> 00:40:58,928 A diabeł na drugim. 307 00:41:02,852 --> 00:41:05,252 Chyba szczęście znów się do mnie uśmiecha. 308 00:41:05,476 --> 00:41:07,376 A niech to cholera. 309 00:41:08,824 --> 00:41:11,424 Patrzcie co mam. Pieprzonego fula. 310 00:41:11,548 --> 00:41:13,248 Przebij to! 311 00:41:33,572 --> 00:41:35,672 Ten sukinsyn oszukuje. Oszukuje! 312 00:41:35,696 --> 00:41:37,596 Uspokój się, Charlie. 313 00:41:43,520 --> 00:41:45,520 Miło mi się grało, chłopcy. 314 00:41:46,044 --> 00:41:49,044 A moja nagroda i ja musimy już iść. 315 00:41:51,568 --> 00:41:53,568 Oszukujesz, powiedziałem. 316 00:41:54,692 --> 00:41:56,992 Nigdzie nie pójdziesz z moją dziwką. 317 00:42:06,500 --> 00:42:07,500 Dobrze. 318 00:42:10,824 --> 00:42:13,024 Spotkamy się innym razem, panie Yuma. 319 00:42:14,048 --> 00:42:16,048 Zawsze innym razem. 320 00:42:23,800 --> 00:42:26,300 Teraz ty się będziesz mną bawił? 321 00:42:28,300 --> 00:42:30,800 Jestem zbyt zmęczony. Idź do domu. 322 00:42:32,100 --> 00:42:33,400 Co? 323 00:42:33,824 --> 00:42:36,324 Uciekaj, póki do ciebie nie strzelają. 324 00:42:49,900 --> 00:42:53,300 Cholera, ciszej. 325 00:42:56,100 --> 00:42:57,900 Sarah. 326 00:42:58,724 --> 00:43:00,424 - Nic ci nie jest? - Nie. 327 00:43:00,448 --> 00:43:02,048 Jak mu uciekłaś? 328 00:43:02,072 --> 00:43:03,272 Bóg mi dopomógł. 329 00:43:03,296 --> 00:43:05,896 - Czy coś mnie ominęło? - Czcze gadanie. 330 00:43:05,944 --> 00:43:08,344 Czego ty właściwie chcesz? 331 00:43:08,600 --> 00:43:10,600 Mamy walczyć? 332 00:43:11,324 --> 00:43:13,224 Nie mamy broni. 333 00:43:13,300 --> 00:43:15,600 Zmiażdżą nas, jeśli powstaniemy przeciwko nim. 334 00:43:15,624 --> 00:43:17,124 To prawda. 335 00:43:17,148 --> 00:43:18,948 I tak nas zmiażdżą. 336 00:43:19,800 --> 00:43:21,800 Zabili mojego syna. 337 00:43:23,700 --> 00:43:25,700 Nie zabili mnie... 338 00:43:27,200 --> 00:43:30,800 Nie wiem, czy walka jest rozwiązaniem. Nie wiem co nim może być. 339 00:43:30,824 --> 00:43:33,624 Ale nie spocznę, póki go nie znajdę. 340 00:43:33,700 --> 00:43:36,776 Wellman ma rację. Nie możemy tracić nadziei. 341 00:43:36,800 --> 00:43:38,300 Nadziei? Na co? 342 00:43:38,324 --> 00:43:40,824 Na to, że Bóg spłynie tu na białym koniu i nas ocali? 343 00:43:40,848 --> 00:43:44,248 - Nie ma w tobie wiary, siostro. - A ksiądz nie ma jaj. 344 00:43:44,400 --> 00:43:46,200 Musimy trzymać się razem. 345 00:43:46,224 --> 00:43:48,824 Niech się dzieje wola Boża! 346 00:43:49,000 --> 00:43:52,200 Proszę księdza, wierzę i ufam Bogu. 347 00:43:52,600 --> 00:43:54,600 Ale zbawiciel nie nadejdzie. 348 00:43:55,100 --> 00:43:57,500 Jesteśmy tylko my i oni. 349 00:44:04,200 --> 00:44:05,600 Zaczynajcie. 350 00:44:06,724 --> 00:44:08,824 Dlaczego nie zostawicie nas w spokoju? 351 00:44:08,848 --> 00:44:10,948 Wynoście się z naszego miasta! 352 00:44:36,900 --> 00:44:38,900 Sukinsyny! 353 00:44:51,000 --> 00:44:52,500 Zagrajmy w karty. 354 00:45:33,400 --> 00:45:37,100 Mówią, że tam w górze, wciąż jeszcze są astronauci. 355 00:45:38,024 --> 00:45:40,524 Krążą w swoich statkach kosmicznych. 356 00:45:43,500 --> 00:45:47,500 Pewnie będą tak krążyć bez końca. 357 00:45:49,524 --> 00:45:51,524 Nie mają czego żałować. 358 00:45:51,848 --> 00:45:53,248 Może nie. 359 00:45:53,572 --> 00:45:56,772 Sam chciałem latać w kosmos. 360 00:45:58,096 --> 00:46:00,096 Ale zamiast tego wstąpiłem do armii. 361 00:46:00,700 --> 00:46:03,500 Tam poznałeś Quantrella? 362 00:46:04,624 --> 00:46:05,824 Tak. 363 00:46:06,800 --> 00:46:09,100 Byliśmy na statku. 364 00:46:09,124 --> 00:46:11,524 Został storpedowany i poszedł na dno. 365 00:46:12,700 --> 00:46:16,600 Kiedy wybuchła bomba, znajdowaliśmy się pod wodą. 366 00:46:17,200 --> 00:46:18,600 To nas ocaliło. 367 00:46:19,224 --> 00:46:24,024 Po jakimś czasie wydostaliśmy się stamtąd i dopłynęliśmy do brzegu. 368 00:46:25,400 --> 00:46:29,500 Quantrell odkrył podziemne magazyny z bronią. 369 00:46:31,340 --> 00:46:33,440 Wszędzie było pełno karaluchojadów, 370 00:46:33,500 --> 00:46:35,500 więc sformowaliśmy własną armię. 371 00:46:35,824 --> 00:46:37,724 Starej armii dawno nie było. 372 00:46:38,948 --> 00:46:41,748 Wtedy nie nazywaliśmy się Jeźdźcami Śmierci. 373 00:46:42,800 --> 00:46:44,600 Byliśmy ocalałymi. 374 00:46:51,100 --> 00:46:54,400 Jak myślisz, kiedy Quantrell się tu pojawi? 375 00:46:54,424 --> 00:46:56,824 Kto wie. Może za parę tygodni. 376 00:46:57,748 --> 00:47:01,248 Krąży gdzieś, budując swoje imperium. 377 00:47:02,172 --> 00:47:03,772 A ty? 378 00:47:05,196 --> 00:47:07,196 Co cię tu sprowadziło? 379 00:47:10,200 --> 00:47:11,900 Panie generale! 380 00:47:16,200 --> 00:47:18,800 Na przedmieściach pojawili się jacyś ludzie. 381 00:47:19,624 --> 00:47:21,124 To nie nasi. 382 00:47:21,148 --> 00:47:22,548 Gdzie reszta? 383 00:47:22,572 --> 00:47:24,472 Wszyscy pijani. 384 00:47:27,696 --> 00:47:29,496 Sprawdzę, co się tam dzieje. 385 00:47:29,520 --> 00:47:30,920 Idziesz? 386 00:47:32,044 --> 00:47:33,644 Za chwilę. 387 00:47:59,680 --> 00:48:02,280 Wystarczy! Idziemy! Wszyscy na ulicę! Z bronią. 388 00:48:02,328 --> 00:48:05,228 Kilku cywilów się zbuntowało. Wy dwaj, na zewnątrz. 389 00:48:06,452 --> 00:48:08,152 Pośpieszcie się! 390 00:48:11,776 --> 00:48:13,776 Musimy się wreszcie zdecydować. 391 00:48:14,700 --> 00:48:16,500 Uciekajcie stąd. 392 00:48:17,324 --> 00:48:19,324 Szybko. 393 00:48:21,548 --> 00:48:23,548 Chodźmy. 394 00:48:26,072 --> 00:48:28,072 Wstawać! Wstawać! 395 00:48:28,396 --> 00:48:30,196 Cywile się zbuntowali. Zabili kilku naszych. 396 00:48:30,220 --> 00:48:31,520 - Schowali się w stodole. - Cholera. 397 00:48:31,544 --> 00:48:33,544 Najpierw strzelać, potem zadawać pytania! 398 00:48:40,700 --> 00:48:42,700 Gdzie oni są, do cholery? 399 00:48:46,624 --> 00:48:48,624 Tu nikogo nie ma! 400 00:48:48,748 --> 00:48:49,648 Co się dzieje? 401 00:48:49,672 --> 00:48:51,572 A o co tu chodzi? 402 00:48:51,596 --> 00:48:53,596 Na zewnątrz. 403 00:48:55,900 --> 00:48:57,900 Wracam do baru. 404 00:48:58,624 --> 00:49:00,624 Co, do cholery? Zasadzka! 405 00:49:01,348 --> 00:49:04,448 Przestańcie do nas strzelać! 406 00:49:35,200 --> 00:49:36,700 Wstrzymać ogień! 407 00:49:37,496 --> 00:49:39,196 Wstrzymać ogień! 408 00:49:40,300 --> 00:49:42,200 To boli! 409 00:49:43,324 --> 00:49:45,524 - Zawołaj Kingmen i Cole. - Nie żyją. 410 00:49:45,548 --> 00:49:48,248 Co tu się dzieje? Dlaczego w nas strzelali? 411 00:49:48,400 --> 00:49:49,500 Dlaczego do cholery? 412 00:49:49,624 --> 00:49:52,024 Strzelali do nas? Po co? To nasi koledzy. 413 00:49:52,148 --> 00:49:55,348 - Zamknijcie się! - Nasi strzelali do nas? 414 00:51:23,900 --> 00:51:25,900 Znam twoją tajemnicę. 415 00:51:26,524 --> 00:51:28,424 Znam ją. 416 00:51:28,948 --> 00:51:31,648 Sześć w górę, sześć w dół. 417 00:51:31,700 --> 00:51:33,400 Sześciu za sześciu, co? 418 00:51:33,524 --> 00:51:35,224 Znam twój sekret. 419 00:51:41,000 --> 00:51:42,400 Chwileczkę. 420 00:51:43,724 --> 00:51:45,024 Tak. 421 00:51:45,800 --> 00:51:47,500 Dobrze. 422 00:51:48,824 --> 00:51:51,024 Bez odbioru. 423 00:51:51,448 --> 00:51:53,448 Pogadamy później, dobra? 424 00:52:19,300 --> 00:52:21,100 Szybciej! Szybciej! 425 00:52:21,124 --> 00:52:23,124 Ciśnij do dechy! 426 00:52:31,900 --> 00:52:35,500 Do roboty! Do roboty! 427 00:52:44,100 --> 00:52:45,700 Dzień dobry, Lou. Cześć, chłopaki. 428 00:52:45,724 --> 00:52:47,724 Czemu zawdzięczam ten zaszczyt? 429 00:52:48,700 --> 00:52:50,900 Co to był za burdel zeszłej nocy? 430 00:52:51,224 --> 00:52:52,424 Nie mam pojęcia. 431 00:52:52,448 --> 00:52:54,448 Popili się jak świnie. 432 00:52:54,672 --> 00:52:56,372 Co cię tu sprowadza? 433 00:52:57,400 --> 00:53:01,700 Nie mógłbyś mi pożyczyć jednej dziwki na kwadrans? 434 00:53:02,000 --> 00:53:05,400 Kuzynie, bierz co chcesz. 435 00:53:06,900 --> 00:53:09,400 - Już wybrałem. - Tak myślałem. 436 00:53:09,724 --> 00:53:12,724 No, świnie, ruszać się! 437 00:53:14,400 --> 00:53:16,100 Dzień dobry, paniusiu. 438 00:53:17,900 --> 00:53:19,300 Pamiętasz mnie? 439 00:53:19,324 --> 00:53:20,424 Właź! 440 00:53:22,048 --> 00:53:24,748 Chyba nie myślałaś, że o tobie zapomnę, co? 441 00:53:24,900 --> 00:53:27,500 Jedziemy na tym samym wózku. 442 00:53:27,724 --> 00:53:29,724 Na tym samym wózku. 443 00:53:31,100 --> 00:53:32,800 Na dobre i na złe. 444 00:53:33,524 --> 00:53:34,624 Na dobre i na złe. 445 00:53:35,748 --> 00:53:37,048 Zerżnij ją! 446 00:53:39,472 --> 00:53:41,772 Tak jest, suko, zerżnę cię. 447 00:53:42,196 --> 00:53:43,296 Przepieprzę cię. 448 00:53:43,300 --> 00:53:45,600 Jak mocno mam cię przepieprzyć? 449 00:53:45,624 --> 00:53:47,323 Jak mocno? Jak byś chciała? 450 00:53:47,624 --> 00:53:49,624 Może bardzo mocno, co? Cholernie mocno. 451 00:53:50,572 --> 00:53:51,972 Mamo! 452 00:53:52,396 --> 00:53:54,796 - Cholera, co? - Zostaw moją matkę! 453 00:53:54,820 --> 00:53:56,420 Uciekaj stąd! 454 00:53:58,400 --> 00:54:01,000 Co, chcesz popatrzeć? 455 00:54:01,700 --> 00:54:03,500 Chcesz popatrzeć? 456 00:54:03,524 --> 00:54:05,924 Popatrzeć? Naprawdę? 457 00:54:05,948 --> 00:54:08,248 No to patrz! 458 00:54:08,472 --> 00:54:11,172 Chcesz popatrzeć? Jak chcesz, będzie na co. 459 00:54:11,220 --> 00:54:13,720 Patrz, jak będę wybijał pieprzone ząbki twojej mamusi. 460 00:54:13,744 --> 00:54:16,744 Popatrzymy! Chcesz popatrzeć? Naprawdę chcesz? 461 00:54:20,000 --> 00:54:21,300 Co? 462 00:54:22,224 --> 00:54:23,524 Kurczaku. 463 00:54:24,600 --> 00:54:25,900 Kurczaku. 464 00:54:25,924 --> 00:54:28,124 Przestań, nie wygłupiaj się! 465 00:54:32,000 --> 00:54:34,100 - Ty gnoju! - Nie! 466 00:54:35,300 --> 00:54:36,800 Dzień dobry. 467 00:54:39,800 --> 00:54:42,300 Nie mieszaj się do tego. To nie twoja sprawa. 468 00:54:42,424 --> 00:54:43,724 Przeciwnie. 469 00:54:43,748 --> 00:54:46,348 Myślisz, że chcę czuć twój smród na mojej kobiecie? 470 00:54:48,000 --> 00:54:49,300 Pieprz się! 471 00:54:49,524 --> 00:54:51,924 Miałeś szczęście wczoraj w nocy, ale ono się skończy. 472 00:54:51,948 --> 00:54:53,148 Wiesz co? 473 00:54:53,172 --> 00:54:55,172 Zaczynasz mnie naprawdę drażnić. 474 00:55:48,500 --> 00:55:51,100 Gdybym chciał, żeby zginął, sam bym go zabił. 475 00:56:30,300 --> 00:56:32,300 Co się stało Charliemu? 476 00:56:32,600 --> 00:56:34,876 Parę godzin temu ich widziałem i wszystko było w porządku. 477 00:56:34,900 --> 00:56:37,200 - Gdzie ich widziałeś? - Przy oponach. 478 00:56:37,324 --> 00:56:40,324 Szukali tej dziwki, z którą Charlie kręcił wczoraj w nocy. 479 00:56:40,648 --> 00:56:42,548 - Gdzie ona jest? - Przy oponach. 480 00:56:42,772 --> 00:56:44,572 Simon, sprowadź ją tu. 481 00:56:44,996 --> 00:56:46,896 Ktoś strzelił Charliemu w plecy! 482 00:56:47,020 --> 00:56:49,520 - W plecy! - Tchórz. 483 00:56:49,544 --> 00:56:51,544 Co się dzieje, do cholery? 484 00:56:55,200 --> 00:56:58,600 Jesteśmy tu dopiero tydzień i już straciliśmy z tuzin ludzi. 485 00:57:00,400 --> 00:57:02,200 Generale! 486 00:57:02,224 --> 00:57:04,224 Liczę na to, że dowie się pan, kto to zrobił. 487 00:57:04,248 --> 00:57:07,848 Nie sądzę, żeby ktokolwiek się do tego przyznał. 488 00:57:10,800 --> 00:57:14,500 - Założę się, że wiem, kto ich zabił. - Ten włóczęga, który nas wczoraj ograbił. 489 00:57:14,548 --> 00:57:16,548 Nie ufam temu sukinsynowi! 490 00:57:16,800 --> 00:57:19,000 Wiecie, co się wczoraj stało w saloonie. 491 00:57:19,224 --> 00:57:21,424 - Trzeba go zabić! - Racja! 492 00:57:21,948 --> 00:57:24,848 - Powiesimy go za jaja! - Dobrze gada. 493 00:57:32,700 --> 00:57:34,700 Szukają pana. 494 00:57:35,300 --> 00:57:37,100 Znaleźli Charliego Bacchusa. 495 00:57:39,500 --> 00:57:41,500 Nie będzie pan uciekał? 496 00:57:41,924 --> 00:57:43,924 To nie przyniosłoby żadnego pożytku. 497 00:57:44,948 --> 00:57:46,948 Odda im pan moją mamę? 498 00:57:48,800 --> 00:57:51,200 Z tego też niczego bym nie miał. 499 00:57:52,600 --> 00:57:54,600 Uciekaj i schowaj się gdzieś. 500 00:58:12,100 --> 00:58:13,875 Napiętnowany, czy nie... 501 00:58:13,900 --> 00:58:16,900 on nie jest Jeźdźcem Śmierci. Nie ma w nim naszego ducha. 502 00:58:17,600 --> 00:58:19,200 I nigdy nie było! 503 00:58:25,400 --> 00:58:27,400 O wilku mowa. 504 00:58:31,924 --> 00:58:33,724 Dostaniesz za swoje. 505 00:58:36,948 --> 00:58:39,248 Ty, szukałeś kłopotów. 506 00:58:40,920 --> 00:58:42,520 Znalazłeś je. 507 00:58:47,072 --> 00:58:49,572 Czy wiesz kto ich zabił? 508 00:58:52,796 --> 00:58:54,696 Pewnie, że wie. 509 00:58:55,020 --> 00:58:57,020 Prawda, panie Yuma? 510 00:58:59,720 --> 00:59:01,720 Co ty sobie myślisz? 511 00:59:03,044 --> 00:59:05,644 To mi wygląda na zaproszenie. 512 00:59:06,068 --> 00:59:07,668 To ona. 513 00:59:07,892 --> 00:59:10,992 Chłopcy idziemy. Wszystkich nie załatwi. 514 00:59:13,716 --> 00:59:15,316 Nie macie jaj? 515 00:59:15,940 --> 00:59:17,740 Załatwmy to. 516 00:59:18,964 --> 00:59:20,364 Słusznie. 517 01:00:30,498 --> 01:00:32,498 Żaden nie wyciągnął broni. 518 01:00:40,722 --> 01:00:42,322 Aniele! 519 01:03:36,346 --> 01:03:37,546 Gdzie są wszyscy? 520 01:03:37,570 --> 01:03:39,370 Nie żyją. Co do jednego. 521 01:03:39,394 --> 01:03:41,694 Jak mogłeś do tego dopuścić? Ty idioto. 522 01:03:42,218 --> 01:03:45,018 Miałeś wszystkiego pilnować. Miałeś kontrolować sytuację. 523 01:03:45,042 --> 01:03:46,442 Gdzie byłeś? 524 01:03:48,766 --> 01:03:52,666 Gdzie ja byłem? A gdzie byłeś ty, głównodowodzący? 525 01:03:53,890 --> 01:03:55,590 Gdzie ty byłeś? 526 01:04:00,114 --> 01:04:04,114 Jestem starszy stopniem. Masz mi okazywać szacunek. 527 01:04:04,138 --> 01:04:07,038 Jesteś żałosnym gówniarzem. 528 01:04:12,262 --> 01:04:13,662 Dokąd idziesz? 529 01:04:33,586 --> 01:04:37,286 Zjednoczony reżim... to nowy świat, panie Yuma. 530 01:04:37,310 --> 01:04:39,110 Ty należysz do starego. 531 01:04:40,234 --> 01:04:42,234 Jesteś wymarłym gatunkiem. 532 01:05:27,558 --> 01:05:29,458 Puścił go pan? Dlaczego? 533 01:05:29,482 --> 01:05:32,582 Dogoni Quantrella i ściągnie go tu z powrotem. 534 01:05:32,806 --> 01:05:37,106 A ten pozabija nas wszystkich, gdy zobaczy co on zrobił. 535 01:05:37,130 --> 01:05:39,130 Teraz już nie mamy wyboru, musimy walczyć. 536 01:05:39,154 --> 01:05:40,054 To samobójstwo. 537 01:05:40,078 --> 01:05:43,278 - To przetrwanie. - Uspokójcie się. 538 01:05:44,202 --> 01:05:47,402 Bóg powróci, a wraz z nim i jego gniew. 539 01:05:48,326 --> 01:05:51,926 Dzień sądu przywróci nam moc. Nic innego 540 01:05:52,750 --> 01:05:54,550 Mówię wam. Koniec jest już bliski. 541 01:05:54,574 --> 01:05:56,074 Musimy być gotowi. 542 01:05:56,198 --> 01:05:57,698 Koniec? 543 01:05:59,422 --> 01:06:02,522 Nie wiem, gdzie wtedy byłeś księże, ale koniec już dawno nadszedł. 544 01:06:03,446 --> 01:06:05,346 A Bóg wcale się nie zjawił. 545 01:06:05,970 --> 01:06:09,970 Jeśli chcecie znać moje zdanie, to powiem wam, że powinniście walczyć. 546 01:06:32,794 --> 01:06:34,094 Sukinsyn. 547 01:08:09,500 --> 01:08:11,300 Cholerne karaluchojady. 548 01:08:18,324 --> 01:08:19,724 Dwa razy. 549 01:08:19,748 --> 01:08:21,748 Dostał dwa razy. 550 01:08:22,072 --> 01:08:23,672 Odejdź od niego. 551 01:08:24,796 --> 01:08:26,596 On nie zrobi nam krzywdy. 552 01:08:26,620 --> 01:08:29,120 Wspaniała celność. Opanowana ręka. 553 01:08:29,644 --> 01:08:31,344 Ciekawe, co jeszcze potrafi? 554 01:09:02,068 --> 01:09:03,568 Zostaw to! 555 01:09:11,292 --> 01:09:13,892 Wyprałam pańskie ubranie. Suszy się. 556 01:09:14,016 --> 01:09:16,316 Luke, czy mógłbyś przynieś ubranie pana Yumy? 557 01:09:28,040 --> 01:09:30,540 Ale ich pan podszedł. 558 01:09:31,764 --> 01:09:33,764 Nawet dał się pan napiętnować. 559 01:09:50,864 --> 01:09:52,164 Urocze. 560 01:10:05,888 --> 01:10:08,388 Wykrwawi się pan, jeśli pan zdejmie te bandaże. 561 01:10:22,812 --> 01:10:24,612 Czy mogłaby mi pani pomóc? 562 01:10:24,636 --> 01:10:27,136 Ktoś inny powinien panu pomóc. 563 01:10:27,860 --> 01:10:29,160 Proszę. 564 01:10:29,684 --> 01:10:31,784 Założę się, że to pierwszy raz. 565 01:10:45,308 --> 01:10:47,108 Gdzie jest ojciec chłopca? 566 01:10:48,432 --> 01:10:49,832 Nie żyje. 567 01:10:50,456 --> 01:10:52,156 Zmarł od zarazy. 568 01:10:55,580 --> 01:10:58,280 To on założył Nową Nadzieję. 569 01:11:01,304 --> 01:11:05,104 Czy to on był geniuszem, który wynalazł metodą uzyskiwania paliwa z opon? 570 01:11:06,028 --> 01:11:07,428 Tak. 571 01:11:12,352 --> 01:11:15,052 Sprowadzi pan masakrę na miasto. 572 01:11:16,876 --> 01:11:18,276 To prawda. 573 01:11:18,700 --> 01:11:20,500 Odpowiednio ją ugoszczę. 574 01:11:23,624 --> 01:11:27,024 To miasto zostało skazane na śmierć w dniu, kiedy pojawił się tu Quantrell. 575 01:11:28,148 --> 01:11:29,548 Co? 576 01:11:31,372 --> 01:11:33,172 Sukinsyn się skrócił. 577 01:11:34,096 --> 01:11:35,796 Wszystko w porządku? 578 01:11:41,020 --> 01:11:42,820 Pańskie ubranie. 579 01:12:41,944 --> 01:12:44,144 Przepustka na czwarty poziom. 580 01:12:48,668 --> 01:12:50,068 Baczność! 581 01:13:04,992 --> 01:13:06,792 Dokąd chcecie pójść? 582 01:13:07,316 --> 01:13:08,916 Tu jest nasz dom. 583 01:13:09,716 --> 01:13:11,516 Musimy go bronić. 584 01:13:12,740 --> 01:13:14,540 Dokąd idziecie? 585 01:13:14,764 --> 01:13:17,964 Tam nie ma nic prócz śmierci. 586 01:13:19,088 --> 01:13:21,588 Zabije was słońce. Zjedzą karaluchojady. 587 01:13:23,112 --> 01:13:26,512 Zbudowaliśmy to miasto. Musimy o nie walczyć! 588 01:13:26,636 --> 01:13:27,936 Proszę księdza, 589 01:13:27,960 --> 01:13:30,436 jeśli ksiądz zostanie, wielu pójdzie za księdza przykładem. 590 01:13:30,460 --> 01:13:33,260 Nie mogę sprowadzać swego stadka na zgubną ścieżkę. 591 01:13:34,484 --> 01:13:36,884 "I wejdę do doliny śmierci nie obawiając się". 592 01:13:36,908 --> 01:13:38,908 Pamięta ksiądz te słowa? 593 01:13:39,532 --> 01:13:41,732 Gdzie jest teraz wiara księdza? 594 01:13:42,356 --> 01:13:44,856 Gdzie jest twoja wiara, kaznodziejo?! 595 01:13:52,980 --> 01:13:54,980 Daj spokój. Pozwól im odejść. 596 01:13:56,104 --> 01:13:58,404 Tchórze. Same tchórze. 597 01:14:15,428 --> 01:14:19,828 Jeden człowiek? Jak mógł tego dokonać jeden człowiek? 598 01:14:19,852 --> 01:14:21,652 Chrystus też był jednym człowiekiem. 599 01:14:21,776 --> 01:14:23,176 Hitler również. 600 01:14:23,600 --> 01:14:25,500 Oliver North także. 601 01:14:25,900 --> 01:14:27,400 Do czego zmierzasz? 602 01:14:29,024 --> 01:14:32,124 Do tego, że czasy się zmieniają. 603 01:14:32,148 --> 01:14:35,048 Nie możesz już rozbijać się po świecie, jak po prywatnym folwarku. 604 01:14:35,072 --> 01:14:38,072 Jezu! Roy! 605 01:14:38,496 --> 01:14:41,396 Obydwaj widzieliśmy, jak zapłonął stary świat. 606 01:14:41,620 --> 01:14:46,720 Widzieliśmy, jak dym z płonących ciał przesłonił słońce. 607 01:14:46,744 --> 01:14:48,844 Widzieliśmy, jak Ziemia umiera. 608 01:14:50,068 --> 01:14:54,168 Lecz na popiołach klęski wyrosło zwycięstwo. 609 01:14:54,292 --> 01:14:56,092 Od nas zależy przyszły kształt Ziemi. 610 01:14:56,116 --> 01:14:59,216 Zapominasz, że już słuchałem to przemówienie. 611 01:14:59,240 --> 01:15:01,740 To nie jest przemówienie. 612 01:15:01,764 --> 01:15:05,064 To prawda. Wszystko zależy od nas. 613 01:15:05,488 --> 01:15:08,088 Jedno prawo. Jeden porządek. 614 01:15:08,112 --> 01:15:12,212 Żadne zasrane składowisko opon mi nie przeszkodzi. 615 01:15:42,936 --> 01:15:46,136 Zostań tu i czekaj, póki nie przyjdę. 616 01:15:46,700 --> 01:15:48,200 Mamo, chcę pomóc. 617 01:15:48,224 --> 01:15:50,424 Masz stąd nie wychodzić. 618 01:15:50,948 --> 01:15:54,348 Rozumiesz? 619 01:19:30,648 --> 01:19:32,848 Przyjmij moje kondolencje. 620 01:19:34,972 --> 01:19:37,572 Jeśli nie masz nic przeciwko temu, 621 01:19:38,096 --> 01:19:40,096 tym razem sobie odpocznę. 622 01:19:42,496 --> 01:19:45,496 Powiedzmy, że historia rządzi się swoimi prawami. 623 01:19:50,720 --> 01:19:52,220 Nie oszczędzać nikogo! 624 01:19:52,244 --> 01:19:54,844 Nikogo! 625 01:20:36,268 --> 01:20:37,868 Są tutaj. 626 01:20:39,392 --> 01:20:41,192 Szukajcie wszędzie! 627 01:20:41,616 --> 01:20:43,216 Znajdźcie ich! 628 01:22:16,892 --> 01:22:18,292 Pokażcie się! 629 01:22:18,316 --> 01:22:20,016 Skończmy to wreszcie! 630 01:23:17,600 --> 01:23:19,500 Jest tam. Łapcie go! 631 01:23:31,300 --> 01:23:32,700 Mamo? 632 01:24:25,000 --> 01:24:27,000 Zaminował wieżę! Uciekajmy! 633 01:25:31,800 --> 01:25:33,500 Proszę pana. 634 01:25:35,100 --> 01:25:37,100 Przestań się wygłupiać i uciekaj stąd! 635 01:25:47,500 --> 01:25:48,800 Daj mi to! 636 01:26:16,100 --> 01:26:17,400 O mój Boże! 637 01:29:44,300 --> 01:29:46,300 Jedź! Nie zwalniaj! 638 01:29:58,000 --> 01:29:59,600 Podjedź do niego. 639 01:30:03,700 --> 01:30:04,900 Uważaj! 640 01:31:15,800 --> 01:31:18,100 Moje dziecko. 641 01:31:49,200 --> 01:31:50,800 Sądny dzień. 642 01:32:20,300 --> 01:32:22,000 Weź swój motor. 643 01:32:24,100 --> 01:32:25,800 Piękna maszyna. 644 01:32:26,024 --> 01:32:28,224 Podbił moje serce w mig. 645 01:32:29,600 --> 01:32:31,600 Amerykańska klasyka. 646 01:32:31,824 --> 01:32:33,624 Już takich nie robią, prawda? 647 01:32:33,700 --> 01:32:37,000 Prawie urwało mi hełm. Sukienka fruwała mi koło twarzy. 648 01:32:38,500 --> 01:32:39,900 Świetny motor. 649 01:32:40,524 --> 01:32:42,824 Ile byś za niego chciał? 650 01:32:44,000 --> 01:32:47,200 Chciałbym takiego mieć. Mało brakowało, a byłby mój. 651 01:32:50,800 --> 01:32:53,000 Ile to jedzie? 60? 652 01:33:07,800 --> 01:33:09,400 Proszę pana. 653 01:33:09,924 --> 01:33:11,624 Kim pan jest? 654 01:33:27,900 --> 01:33:29,900 Spotkamy się jeszcze, Johnny! 655 01:33:31,700 --> 01:33:33,200 Do zobaczenia! 656 01:33:33,324 --> 01:33:35,324 Załatw ich wszystkich! 657 01:33:42,200 --> 01:33:45,500 POSZUKIWANY ŻYWY LUB MARTWY J.W. QUANTRELL NAGRODA 658 01:34:05,000 --> 01:34:08,500 Przepisanie i synchronizacja: Bakops & Renus 42875

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.